Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 76/13

UZASADNIENIE

Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny:

Oskarżony K. F. (1) pozostaje w stałym konflikcie rodzinnym ze swoją byłą żoną J. F. (1) i dorosłymi już dziećmi synem R. F. i córką S. F. . Sprawa rozwodowa została już prawomocnie zakończona . Konflikt oprócz spraw osobistych dotyczy roszczeń finansowych w związku z prowadzoną przez byłych małżonków działalnością gospodarczą, w której czynnie uczestniczyły również ich dzieci. Sprawa o podział majątku dorobkowego K. i J. F. (1) pozostaje w toku. Nieporozumienia dotyczyły również faktu zamieszkiwania we wspólnym mieszkaniu małżonków położonym w B. przy ul. (...) - P. D. – partnera S. F. , który w konflikcie małżonków często stawał w obronie J. F. (1) , rozdzielając ich , doszło również w takich okolicznościach pomiędzy P. D. a oskarżonym do szarpaniny .

W dniu 12 grudnia 2011 r. P. D. pomagał J. F. (1) i jej dzieciom w handlu choinkami na terenie hali targowej położonej w B. przy ul. (...). Około godziny 11.00 pojawił się tam również oskarżony K. F. (1), który jeszcze w poprzednim roku zajmował się sprzedażą choinek wspólnie z rodziną. Oskarżony przyjechał na teren hali, aby rozliczyć się za partię choinek z zeszłego roku. Wpadł na halę i zawołał do córki „gdzie jest kurwa matka”. J. F. (1) stała w tym czasie z tyłu za samochodami i początkowo nie ujawniała się, nie chcąc doprowadzić do kolejnego starcia. Oskarżony zaczął krzyczeć do córki i pokrzywdzonego, ze są złodziejami , krzyczał do nich „chuje” . Oskarżony stawał się coraz bardziej agresywny . Wówczas P. D. zaczął go uciszać, mówiąc do niego aby się uspokoił i odszedł. Oskarżony dalej krzyczał, że P. D. „mieszka u niego, żre u niego, sra u niego, wpierdala” po czym zadał mu cios pięścią w twarz , a zaraz po tym oskarżony zaczął szarpać pokrzywdzonego , złapał P. D. za szyję przyduszając go . Po czym krzyczał do niego, że go zabije, że jeszcze mu pokaże, że z nim skończy. W czasie tego kopnął pokrzywdzonego w nogę. Obu mężczyzn chciał rozdzielić A. K., który również pomagał w handlu choinkami. J. F. (1) i A. K. byli w tym czasie parą, o czym oskarżony wiedział i co było dodatkową przyczyną małżeńskich nieporozumień. J. F. (1) powstrzymała A. K. i poprosiła aby sprowadził szybko jej syna R. F., który był pod sklepem(...), sama zaś zaczęła odpychać oskarżonego . W tym czasie oskarżony krzyczał , że z nimi skończy . Ostatecznie K. F. (1) odszedł w kierunku ulicy (...). Bezpośrednio po zdarzeniu P. D. udał się na policję, następnie poddał się obdukcji lekarskiej. W wyniku działania oskarżonego P. D. doznał linijnego otarcia naskórka przedniej powierzchni szyi, stłuczenia lewej okolicy jarzmowej i obydwu śródręczy, a powyższe obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż dni siedem. Pokrzywdzony obawiał się spełnienia gróźb .

Dowód:

- częściowo zeznania świadka P. D., k. 3 , 11-12, 80-81,425--426

-zeznania świadka S. F., k. 15,.83,165,244, 432

-zeznania świadka J. F. (1), k. 430--432, k.162, 243-244,252,14, 82

-zeznania świadka A. K., k. 17, k.84, 428

-opinia sądowo – lekarska dotycząca obrażeń ciała P. D., k. 9

W tym czasie jeszcze wszyscy zamieszkiwali wspólnie w mieszkaniu przy ul. (...). Dopiero 24 grudnia 2011 r. oskarżony opuścił mieszkanie i poszedł do swojego ojca J. F. (2), u którego spędził Święta Bożego Narodzenia i do którego ostatecznie też się wyprowadził. Do końca grudnia, często jednak wracał do wspólnego mieszkania. Później J. F. (1) wymieniła zamki w drzwiach, uniemożliwiając mu dostęp do niego.

Przebywając jeszcze w mieszkaniu w okresie od 01 do 24 grudnia 2011 r. K. F. (1) zabrał przechowywany w garderobie sprzęt narciarski, należący do jego dzieci i żony. Fakt ten poszkodowani odkryli dopiero w Wigilię 24 grudnia 2011 r., kiedy J. F. (1) stwierdziła, że nie ma w garderobie również jej kożucha, a R. F. zamierzał przygotować sobie należący do niego sprzęt narciarski do planowanego wyjazdu na narty. Podejrzewali, że oskarżony zabrał wszystko w momencie wyprowadzki. R. F. stwierdził, że w pokrowcach brakuje jego nart m-ki A. wraz z wiązaniami oraz butami narciarskimi m-ki A., gogli i kasku narciarskiego m-ki U. oraz rękawic R., brakuje również należących do J. F. (1) nart marki R. wraz z wiązaniami i butami A. ora nart marki H. wraz wiązaniami i butami A. jego siostry S. F. . J. F. (1) zakupiła swój sprzęt narciarski razem z mężem ze środków z majątku wspólnego, narty dla dzieci, zakupione zostały z uskładanych przez nie pieniędzy, do których rodzice dołożyli brakującą kwotę. Sprzęt zakupiony był kilka lat wcześniej , w latach 2005-2006 .

Biegły sądowy K. B. w opinii pisemnej i uzupełniającej ustnej wskazał , iż wartość skradzionego mienia wynosi : 259 zł – za narty A., 40 zł za wiązania A., 81 zł za buty A., 33 zł kask U., 25 zł gogle uvex, 21 zł rękawice R., 270 zł narty R., 40 zł wiązania do nart R., 31 zł buty A. 182 zł za narty H. i 40 zł za wiązania do nich marki H. oraz 46 zł za buty A. . Biegły dla określenia wartości sprzętu jako cenę bazową przyjął średnią ważoną nowego sprzętu narciarskiego tego typu w grudniu 2013 roku, korygując dodatkowo wartość ze względu na rok zakupu, markę, rozwiązania konstrukcyjne, zainteresowanie na rynku oraz jakość.

Niezwłocznie po stwierdzeniu braku sprzętu J. F. (1) udała się do mieszkania ojca oskarżonego, celem wyjaśnienia sprawy, ale go nie zastała. Następnego dnia ponownie poszła do oskarżonego, ten twierdził, że oddał narty do ostrzenia. Innym razem powiedział jej, że są na policji w B.. Synowi z kolei mówił, że odda mu sprzęt, gdy ten odda mu rzekomy dług, córce gdy odda z matką pieniądze lub sztuczne choinki, którymi razem rok wcześniej handlowali.

Oskarżony dotychczas nie zwrócił pokrzywdzonym zabranego sprzętu.

Dowód:

-zeznania świadka R. F. – k.426-427, k.156, k.243

-zeznania świadka J. F. (1) – k. 430--432, k.162, 243-244,252,14, 82

-zeznania świadka S. F. – k. 432, k.15, k.83,165,244

-zeznania świadka P. D., k. 426,

-zeznania świadka K. F. (2), k. 173,245,432

-opinia biegłego sądowego, k. 452-459, k.472

- faktura k. 390

W dniu 31 grudnia 2011 roku oskarżony przebywał właśnie w mieszkaniu przy ul. (...), gdy do mieszkania wszedł P. D.. Na prośbę J. F. (1), organizującej zabawę sylwestrową w barze (...), miał zabrać sztućce i wieżę będące współwłasnością oskarżonego. Oskarżony wypchał P. D. z mieszkania, krzyczał, ze nie będzie sobie zabierał z mieszkania jego rzeczy, kazał mu „wypierdalać”, powiedział, że go załatwi. Po krótkim czasie P. D. powrócił w towarzystwie córki oskarżonego S. F.. Między oskarżonym, a P. D. ponownie doszło do kłótni. Oskarżony chwycił pokrzywdzonego za kurtkę, zaczął go popychać i szarpać, chciał zepchnąć ze schodów. Krzyczał do niego, że mu pokaże, że go załatwi, zabije. Wulgarnie odnosił się również do swojej córki , a gdy oskarżony zaczął iść w jej kierunku , w jej obronie do oskarżonego podbiegł P. D. i doszło między nimi do szarpaniny . O zajściu tym P. D. powiadomił policję.

Pokrzywdzony obawiał się spełnienia gróźb .

Pokrzywdzony jeszcze wcześniej przed zdarzeniami dowiedział się od J. F. (1) , że oskarżony był zatrzymany w innej sprawie karnej .

Po tych zdarzeniach pokrzywdzony nadal przebywał w mieszkaniu ,w którym mieszkał również oskarżony , wraz ze swoją partnerką .

Dowód:

częściowo zeznania świadka P. D., k. 3 , 11-12, 80-81,425--426

-zeznania świadka S. F., k. 15,.83,165,244, 432

Oskarżony K. F. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W czasie ostatniego przesłuchania w postępowaniu sądowym wyjaśnił, iż był na hali targowej 12 grudnia, bo skradziono mu klucze i dokumenty, a poprzedniego dnia został wyrzucony przez syna R. F. i P. D. z domu. Wskazał, że to P. D. go zaatakował, a on jedynie uciekał cofając się do tytułu. Wcześniej wyjaśniał, iż udał się na halę, bo P. D. bez jego zgody pobrał choinki, za które zapłacił oskarżony. Dodał „ nie przypominam sobie abym mu groził”(k.22)

Co do zdarzenia z dnia 31 grudnia przyznał, że był w domu na ul. (...), ale twierdzi, że tylko wyprosił P. D. z mieszkania, a potem jak wrócił z S. F., to oni wszczęli awanturę, a do szarpaniny doszło bo P. D. stanął w taki sposób, że zablokował oskarżonemu wyjście na klatkę schodową. W sprawie, która toczyła się pod sygnaturą (...)twierdzi, że był w mieszkaniu miedzy 12, a 31 grudnia (k.79), a równocześnie w sprawie rozpoznawanej poprzednio pod sygn. (...)podnosił, iż w miesiącu grudniu nie miał możliwości wejścia do swojego mieszkania (K.184).

Odnośnie zaboru sprzętu narciarskiego twierdził, że jest jego właścicielem. Wskazał, że narty zakupił w 2005 r. w M. za pieniądze z majątku wspólnego i nikomu tych nart nie darował. Wyjaśnił, że ich nie zabrał i jest pomawiany przez rodzinę.

Oskarżony przyznał , iż był zatrzymany do innej wcześniej sprawy związanej z dopuszczeniem się przemocy wobec kolegi przez inne osoby , z którymi wówczas pojechał do O. . Sprawa jednak nie trafiła do sądu .

Dowód:

-wyjaśnienia oskarżonego, k. 412, k.22, k.78-79, k.184, 426,427, 473

Oskarżony urodził się (...) Posiada wykształcenie średnie –technik. Ma dwoje dorosłych dzieci, jest rozwodnikiem. Nigdzie niezatrudniony na stałe, jako emeryt III grupy pobiera emeryturę w wysokości 1.500 zł netto miesięcznie. Jest współwłaścicielem mieszkania położonego w B. przy ul. (...) o powierzchni 120 m2. Dotychczas nie był karany sądownie, ani leczony psychiatrycznie. Posiada III grupę inwalidzką .

Dowód:

-oświadczenie oskarżonego w trybie art.. 213 k.p.k., k.403

-notatka o podejrzanym w trybie art.213 k.p.k., k.23, k.186

- karta karna k. 429

- orzeczenie k. 389

Pokrzywdzony P. D. złożył pozew adhezyjny, w którym domagał się zasądzenia od oskarżonego na jego rzecz kwoty 25. 000 zł. tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia. Wskazał, iż wskutek pobicia oskarżony zniszczył mu ubrania na łączną kwotę 3.700 zł.

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził zarówno winę , jak i sprawstwo oskarżonego w zakresie wszystkich zarzucanych mu czynów, ze zmianami uwzględnionymi w opisie czynu, które miały następnie wpływ na przyjętą przez Sąd kwalifikację prawną.

Dokonując ustaleń faktycznych sąd oparł się na zeznania pokrzywdzonych , świadków , które to relacje są spójne , uzupełniają się tworząc logiczną całość , opiniach biegłych , karcie karnej , częściowo na załączonych rachunkach . Przy czym największą wartość dowodową mają zeznania złożone bezpośrednio po zdarzeniach z uwagi na krótki upływ czasu oraz możliwość najbardziej precyzyjnego odtworzenia zdarzeń . Tym samym waloru wiarygodności odmówił relacji samego oskarżonego .

W sprawie bezsporny był fakt istnienia między oskarżonym a jego żoną i ich dziećmi poważnego konfliktu rodzinnego, oraz zaangażowania w ten konflikt P. D. , która to okoliczność wynika ze wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów .

Stan faktyczny sprawy odnośnie zdarzeń z dnia 12 grudnia 2011 r., które miały miejsce na terenie hali targowej przy ul. (...) w B., Sąd ustalił w oparciu o zeznania pokrzywdzonego P. D. (częściowo odmawiając waloru wiarygodności co do okoliczności zgłoszonych dopiero w toku postępowania sądowego ),oraz pozostające z nimi w zgodzie , korelujące z nimi , zeznania świadków S. F. , J. F. (1) oraz A. K.. Świadkowie Ci zgodnie zeznali, iż to oskarżony zaatakował pokrzywdzonego, w ten sposób, że złapał go za szyję, uderzył w twarz, kopnął , do tego groził mu pozbawieniem życia. Oceny zeznań wskazanych świadków, Sąd oczywiście dokonywał przez pryzmat rodzinnego i finansowego konfliktu, który w ocenie sądu leżał u podstaw zachowania oskarżonego. Choć teoretycznie , konflikt ten mógł kształtować treść zeznań świadków, to zdaniem sądu , fakt istnienia takiegoż konfliktu, nie może z góry przesądzać o niewiarygodności złożonych zeznań , tym bardziej gdy logiczna i spójna wersja zdarzeń przedstawiona przez pokrzywdzonego P. D., znajduje poparcie we wzajemnie zgodnych i konsekwentnych zeznaniach naocznych świadków, choćby byli oni bezpośrednio zainteresowani wynikiem sprawy. Kierując się zasadami logiki, mając na względzie zachowanie pokrzywdzonego tuż po zdarzeniu tj. jego niezwłoczne udanie się na policję oraz rodzaj i charakter doznanych przez niego obrażeń, stwierdzonych opinią biegłego sądowego , a który koresponduje z opisanym przez pokrzywdzonego przebiegiem zdarzenia , które to obrażenia zostały już dostrzeżone przez funkcjonariusza policji przyjmującego ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, Sąd doszedł do przekonania, że korespondujące ze sobą zeznania pokrzywdzonego i pozostałych wskazanych świadków zasługują na przymiot wiarygodności. Konsekwentnie tej wiarygodności Sąd odmówił odosobnionym wyjaśnieniom oskarżonego uznając, że stanowią one wyłącznie przyjętą przez niego linię obrony. Przede wszystkim wersja jaką zaprezentował oskarżony nie koreluje z doznanymi a stwierdzonymi bezpośrednio po zdarzeniu obrażeniami pokrzywdzonego . Trudno przy tym o wyrażenie poglądu, iż dla potrzeb sprawy pokrzywdzony samookaleczył się , czy też obrażenia ,które powstały w innych okolicznościach, wykorzystał na potrzeby tegoż postępowania . Co Sąd akcentuje , sam oskarżony nie złożył zawiadomienia o przestępstwie choć w jego opinii to on był szarpany , jemu grożono i znieważano go .Odnosząc się jeszcze w tym miejscu do zeznań P. D. tych złożonych dopiero w toku postępowania sądowego – w zakresie rozmiaru i okoliczności zniszczenia odzieży w dacie 12 grudnia 2011 roku – sąd odmówił waloru wiarygodności tej części zeznań . Przede wszystkim pokrzywdzony nie wspominał o tym słuchany na policji , nikt również inny tych okoliczności wówczas nie podnosił , słuchani zaś później na te okoliczności świadkowie albo nie widzieli uszkodzeń albo nie zaobserwowali momentu powstania podnoszonych przez pokrzywdzonego zniszczeń . Sąd stoi na stanowisku , iż w takich okolicznościach nie sposób przyjąć zgodnie z twierdzeniem pokrzywdzonego – iż właśnie w trakcie przedmiotowego zdarzenia zniszczeniu uległy rzeczy i to wartości jak podana w powództwie adhezyjnym . Sąd wyjaśnia przy tym , iż pozostawiając poza wiarygodnością tę cześć relacji świadka , nie odmówił sąd waloru wiarygodności w pozostałym zakresie , o czym była mowa powyżej , tym bardziej , iż w tej pozostałej części relacje te są konsekwentne od samego początku i korelują z innym materiałem dowodowym . Co istotne przy tym wiarygodność relacji pozostałych świadków : członków rodziny , zaprzyjaźnionego z J. F. (1) A. K. również sąd dostrzega patrząc przez pryzmat treści ich zeznań jakie złożyli właśnie w kwestii zniszczenia mienia. Gdyby bowiem świadkowie chcieli wykreować niekorzystny i nieprawdziwy obraz zdarzeń wyraźnie i te okoliczności w swoich relacjach zawarliby, zgodnie z tym jak zeznał P. D., wskazując wyraźnie , iż uszkodzenia powstawały w czasie zdarzenia , czego jednak nie uczynili , poza stwierdzeniami świadków o których mowa powyżej .

Odnosząc się w dalszej kolejności do wypowiadanych pod adresem pokrzywdzonego P. D. słów gróźb -co w sposób nie budzący wątpliwości - patrząc przez pryzmat wiarygodnego materiału dowodowego - miało miejsce – sąd stanął na stanowisku , iż słowa groźby wzbudziły uzasadnioną obawę ich spełnienia a o czym będzie mowa poniżej . Dlatego też nie budzi wątpliwości , iż oskarżony dopuścił się czynów w dacie 12 grudnia 2011 roku objętych aktem oskarżenia .

W zakresie przestępstwa kradzieży nart dając wiarę zeznaniom pokrzywdzonych sąd przede wszystkim nie tracił z pola widzenia jak poprzednio , iż relacje pokrzywdzonych są spójne , jasne , korelują ze sobą tworząc logiczną całość. Wszyscy zgodnie podawali okoliczności ujawnienia brakującego sprzętu, okoliczności jego nabycia i stan techniczny oraz niezwykle istotny fakt, że oskarżony przyznawał się do zaboru tego sprzętu, przy czym oskarżony wówczas podawał żonie i dzieciom różne przyczyny zabrania nart. Co istotne również pokrzywdzona , a co potwierdza relacja świadka K. F. (2) po stwierdzeniu zaboru sprzętu udała się specjalnie do domu rodziców oskarżonego w celu wyjaśnienia tego faktu , przy czym- jak zgodnie twierdzą - pokrzywdzona wówczas nie mówiła K. F. (2) o powodach wizyty . W ocenie Sądu, fakt wizyty , który koreluje z wcześniejszym ujawnieniem braku nart świadczy wyraźnie , iż istotnie narty zostały zabrane . Odnośnie zaś sprawstwa oskarżonego w tym zakresie , Sąd kierował się treścią rozmów oskarżonego z wiarygodnymi świadkami , w czasie których to rozmów przyznał się do czynu . I tak , okoliczności ujawnienia zaboru nart , ich stanu technicznego sąd ocenił patrząc przez pryzmat spójnych relacji pokrzywdzonych, , zaś ich relacja w zakresie przyznania się samego oskarżonego do zaboru przedmiotowych nart uzasadnia przyjęcie sprawstwa właśnie oskarżonego , tym bardziej , iż z takim zachowaniem koreluje ostry konflikt , istniejący wówczas pomiędzy stronami . Relacje świadków , w których wyraźnie wskazali , iż nie widzieli oni samego momentu zaboru nart przez ojca wskazuje , iż nie kreowali oni fałszywego obrazu zdarzeń , poprzestając jedynie na faktycznie zaobserwowanych okolicznościach . Dodatkowo w ocenie Sądu brak jakichkolwiek dowodów – wbrew sugestiom oskarżonego – aby sprzęt ten zabrał ktoś inny. Przy tym zeznania J. F. (2) – w których kwestionuje aby pokrzywdzeni zwracali się do niego w kwestii nart sąd traktuje – patrząc przez pryzmat, iż świadek jest osobą najbliższą dla oskarżonego , a zatem zainteresowany w kreowaniu korzystnego obrazu zdarzeń – właśnie jako próbę wykreowania takiej relacji , tym bardziej ,iż fakt wizyty w tym dniu zbulwersowanych pokrzywdzonych potwierdza świadek K. F. (2) .

Wartość sprzętu – kwestionowaną przez oskarżonego, a w zakresie której, w ocenie sądu, pokrzywdzeni nie mieli wystarczającej wiedzy i wiadomości - sąd ocenił w oparciu o jasną pełną i nie posiadająca sprzeczności opinię biegłego , który zresztą uwzględnił podnoszony rok 2005 dla zakupienia nart H. oraz butów narciarskich A. . Sąd miał przy tym na uwadze - w zakresie sprzętu skradzionego J. F. (1) - iż był to sprzęt zakupiony w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej .

Dlatego i w tym zakresie sąd odmówił waloru wiarygodności relacji oskarżonego , która jest odosobniona , przyjmując iż stanowi przyjętą prawem linię obrony , również nie dając konsekwentnie wiary podnoszonej okoliczności zakupu części przedmiotowego sprzętu jeszcze w roku 2004 ,( na którą oskarżony przedłożył fakturę ). Sąd nie kwestionuje , iż został w tym czasie zakupiony jakiś sprzęt narciarski , jednak nie jest on objęty postępowaniem .

Z tych samych co powyżej względów , nie tracąc z pola widzenia prowadzonej wówczas sprawy rozwodowej , trwającego konfliktu, , który zresztą nie pozostaje obojętny dla oceny tak samo zeznań świadków jak i relacji oskarżonego , Sąd przyjął za tym co zeznał wiarygodny świadek P. D. oraz S. F. , iż doszło również do zdarzeń w dacie 31 grudnia 2011 roku . Przede wszystkim relacje świadków P. D. i S. F. korelują ze sobą tworząc logiczną całość . Z przedstawionym przez nich przebiegiem zdarzeń koresponduje sam fakt ponownego udania się po sztućce . Wskazuje to , iż wcześniej musiało dojść do zdarzenia – w tym wypadku do zdarzenia jakie przedstawił pokrzywdzony , po którym ponownie P. D. zmuszony był udać się do domu po sztućce , tym razem w asyście S. F.. Co istotne również zaraz po zdarzeniach z dnia 31 grudnia 2011 roku zawiadomiono policję , a co również podkreśla autentyczność zdarzeń . Co za tym idzie , sąd odmówił waloru wiarygodności odosobnionej relacji oskarżonego przyjmując , iż stanowi ona jak poprzednio przyjętą prawem linię obrony .

Sąd oczywiście dostrzega pewne nieścisłości w relacjach świadków , którym dał wiarę , w chronologii opisywanych zdarzeń, lecz w ocenie sądu bądź to dotyczą zdarzeń nieistotnych , bądź są wynikiem dynamicznego przebiegu zdarzeń , w końcu w zakresie okoliczności podawanych błędnie na późniejszym etapie postępowania , są wynikiem upływu czasu .

Sąd wyjaśnia przy tym jeszcze raz , iż dokonując oceny zeznań pokrzywdzonych, świadka K. ,pozostającego w bliskich relacjach z J. F. (1) , nie tracił z pola widzenia konfliktu pomiędzy członkami rodziny F.. Te okoliczności w ocenie sądu nie mogą jednak pociągać za sobą automatycznie odmowy wiarygodności relacjom jakie złożyli , jeśli zważy się, iż zeznania te są konsekwentne , logiczne oraz ze sobą korelują . Wiarygodność złożonych relacji podkreśla również sposób zachowania się pokrzywdzonych zaraz po zdarzeniach o czym mowa była powyżej .Sąd dokonując oceny wiarygodności patrzył zatem przez pryzmat wszystkich źródeł dowodowych , kierując się przy tym zasadami logicznego rozumowania . Dlatego też mając do dyspozycji korespondujące ze sobą zeznania pokrzywdzonych i świadków , z drugiej strony odosobnione wyjaśnienia oskarżonego a także patrząc przez pryzmat zachowania się pokrzywdzonych zaraz po zdarzeniach ( co podkreśla autentyczność zdarzeń) sąd stanął na stanowisku , iż oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów.

Zatem w oparciu o relację pokrzywdzonych oraz świadków , którym sąd przyznał walor wiarygodności nie budzi wątpliwości, iż oskarżony dopuścił się zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów ze zmianami uwzględnionymi w opisie czynu . Przy czym Sąd wyeliminował z opisów czynów charakter chuligański , mając na względzie emocje jakie towarzyszyły oskarżonemu , fakt trwającego wciąż to konfliktu będącego podłożem jego stanu emocjonalnego . Nie sposób w tym wypadku bowiem przyjąć , iż działał „bez powodu” , czy też z „błahego powodu” .

Przechodząc do kwalifikacji prawnej przypisanych oskarżonemu występków, Sąd uznał, że oskarżony swoim czynem polegającym na kierowaniu groźby pozbawienia życia w datach 12.12.2011 roku i 31.12.2011roku , czym wzbudził u pokrzywdzonego P. D. uzasadnioną obawę, że groźby te zostaną spełnione, wyczerpał znamiona przestępstw z art. 190 § 1 kk . Mając na względzie całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy, zważyć należy, iż pokrzywdzony zasadnie mógł obawiać się spełnienia wypowiedzianych gróźb. Zaakcentować należy, iż w wypadku przestępstwa opisanego przepisami art. 190 § 1 kk, obawa spełnienia gróźb musi być uzasadniona, co znaczy, że pokrzywdzony groźby musi traktować poważnie. In concreto pokrzywdzony niewątpliwie spełnienie gróźb oskarżonego uważał za możliwe, realne . Sąd zważył, iż dla bytu przestępstwa z art. 190 § 1 kk nie jest natomiast wymagane, aby wzbudzona w zagrożonym obawa spełnienia gróźb miała charakter zobiektywizowany. Do przypisania przestępstwa z art. 190 § 1 kk wystarczające jest, aby groźby wzbudziły w pokrzywdzonym obawę spełnienia, przy czym obawa ta powinna być oceniana subiektywnie i subiektywnie musi być uzasadniona . W przedmiotowej sprawie- mając zwłaszcza na względzie postawę oskarżonego, który nie tolerował P. D. , „determinację” w działaniu oskarżonego , agresywne zachowanie oskarżonego, zdecydowany sposób wypowiedzi gróźb - obawa spełnienia gróźb była jak najbardziej uzasadniona . Nie można bowiem tracić z pola widzenia zachowania oskarżonego, towarzyszącego groźbom ale i poprzedzającego je , zachowania które doprowadziło również do obrażeń , sposobu wypowiedzi i okoliczności w jakich je wypowiedział pod adresem „ znienawidzonego” pokrzywdzonego . Dodatkowo pokrzywdzony – a co potwierdził sam oskarżony – miał wiedzę na temat wcześniejszego zatrzymania do innej sprawy K. F. (1) . Mimo , iż jak wskazał sam K. F. (1) , nie stanął pod zarzutem , a sprawa nie znalazła finału w sądzie , to te okoliczności budowały w świadomości pokrzywdzonego odpowiedni obraz oskarżonego jako osoby „ niebezpiecznej” . Nie zmienia w tym zakresie ustaleń fakt , iż pokrzywdzony mimo tego nadal zamieszkiwał w domu oskarżonego , skoro był wówczas w związku z jego córką , jak również okoliczność, iż nie był obojętny gdy dochodziło do konfrontacji J. F. (1)- kobiety z oskarżonym i stawał w jej obronie . Zupełnie pozostające bez wpływu na ocenę jest również subiektywne odczucie innych osób , które oskarżonego nie obawiają się . Powstanie u pokrzywdzonego obawy, podkreśla również jego sposób zachowania po wypowiedzeniu gróźb – zawiadomienie policji. Jednocześnie z okoliczności sprawy wynika , że oskarżony działał umyślnie . W tych okolicznościach nie może dziwić, iż pokrzywdzony traktował groźby poważnie i uważał ich spełnienie za realne .

Również poprzez szarpanie pokrzywdzonego , popychanie go w dacie 31 grudnia 2011 roku ,na które nie godził się , oskarżony naruszył jego nietykalność cielesną wyczerpując znamiona przestępstwa z art. 217 par 1 kk . Jednocześnie z okoliczności sprawy wynika , iż działał on umyślnie.

Nadto oskarżony swoim czynem polegającym na uderzeniu pokrzywdzonego P. D. pięścią w twarz , chwytaniu dłońmi za szyję i podduszeniu oraz kopaniu powodując powyżej wskazane obrażenia ,a które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia trwający poniżej 7 dni wyczerpał dyspozycję art. 157 § 2 kk. Nie budzi wątpliwości patrząc przez pryzmat powyższych rozważań , iż obrażenia były wynikiem działania oskarżonego . Zakres obrażeń oraz okres na jaki obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia sąd ustalił w oparciu o jasną , spójną , pełną opinię biegłego powołanego w sprawie .Przy czym z okoliczności sprawy wynika , iż działał on umyślnie, działał ze świadomością możliwości powstania obrażeń w wyniku nagannych działań .

Dokonując natomiast we wskazanym okresie , w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem co wynika z okoliczności sprawy , bezprawnego wyjęcia rzeczy ( sprzętu narciarskiego ) spod władztwa pokrzywdzonych i obejmując je we własne władanie wbrew woli osób nim dysponujących oskarżony wyczerpał dyspozycję art. 278 § 3 kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i dokonał w tym zakresie zmiany kwalifikacji czynu . Decyzję Sądu w tym zakresie determinuje nieznaczny stopień społecznej szkodliwości czynu , okoliczności popełnienia czynu, wartość i rodzaj skradzionego mienia. Dlatego też Sąd przyjął wypadek mniejszej wagi .

Z drugiej strony działał on umyślnie z zamiarem bezpośrednim z chęcią objęcia rzeczy w posiadanie co wywieść można z okoliczności sprawy.

Jednocześnie sąd uznał , iż w wypadku oskarżonego uzasadnione jest sięgnięcie po instytucję warunkowego umorzenia postępowań .

Po pierwsze żadnych wątpliwości , patrząc przez prymat powyższych rozważań , nie budzi fakt popełnienia przez oskarżonego zarzucanych przestępstw . Po drugie na decyzję Sądu wpływa nieznaczny stopień społecznej szkodliwości czynów oraz winy , jeśli spojrzymy przez pryzmat okoliczności zdarzenia, przyczyn i motywów działania ,osoby oskarżonego , trwającego konfliktu , który stanowi tło działań . Po trzecie, oskarżony nie był dotychczas karany sądownie . Ta okoliczność , warunki i właściwości osobiste oskarżonego oraz dotychczasowy sposób życia kreują pozytywną prognozę co do tego , że pomimo warunkowego umorzenia nie popełni on nowego przestępstwa . Jednocześnie sąd uznał , iż odpowiednim czasem weryfikacji pozytywnej prognozy będzie okres 2 lat.

Po myśli art. 67 § 3 kk zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody w terminie 6 miesięcy . Jest to realny okres , przy uwzględnieniu wysokości szkody , umożliwiający jej naprawienie . W oparciu zaś o treść art. 415 § 2 kpk powództwo cywilne pozostawiono bez rozpoznana . Mając zaś na względzie sytuację majątkowa oskarżonego , osiągany dochód , sąd zasądził koszty procesu .