Sygn. akt VGC 2355/19
dnia 29 października 2020r.
Sąd Rejonowy w Toruniu – V Wydział Gospodarczy
w składzie:
przewodniczący: SSR Maciej J. Naworski
protokolant: sekretarz sądowy Irena Serafin
po rozpoznaniu dnia dnia 29 października 2020r.,
w T.
na rozprawie
sprawy
z powództwa B. (...) sp. z o.o. w W. ( KRS (...) )
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. ( KRS (...) )
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda B. (...) sp. z o.o. w W. kwotę 15.306zł ( piętnaście tysięcy trzysta sześć złotych ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 października 2016r. do dnia zapłaty,
II. oddala powództwo w pozostałej części,
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.046,06zł ( tysiąc czterdzieści sześć złotych i sześć groszy ) tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Sygn. akt VGC 2355/19
B. (...) sp. z o.o. w W. domagała się od Towarzystwa (...) S.A. w W. 23.379zł. Podniosła, że kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez pozwanego spowodował kolizję drogową, w czasie której uszkodzeniu uległ samochód osobowy a jego właściciel wynajął od powódki inny pojazd za 299zł netto dziennie. Najem trwał 99 dni, ponieważ tyle zajęła naprawa samochodu i kosztował 29.601zł netto, pozwana zapłaciła tylko 6.222zł odszkodowania a powódka nabyła roszczenie od uprawnionego co uzasadnia żądanie; powódka domagała się dodatkowo zwrotu 200zł, które wydała na analizę prawną sprawy ( k. 4 – 6 ).
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa, ponieważ po pierwsze, najem trwał za długo, po drugie, czynsz był zawyżony, po trzecie, proponowała poszkodowanemu wynajęcie samochodu zastępczego, z której nie skorzystał wobec czego naruszył obowiązek współpracy i minimalizacji szkody ( k. 94 – 95 ).
Sąd ustalił, co następuje:
W 2016r. K. N. miał furgonetkę marki P., którą woził pocztę.
Bezsporne.
27 kwietnia 2016r. kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez Towarzystwo (...) S.A. W. spowodował kolizję drogową i poważnie uszkodził samochód K. N..
Bezsporne.
27 kwietnia 2016r. K. N. oddał uszkodzony samochód do naprawy; odebrał go 3 sierpnia 2016r.
Bezsporne.
27 kwietnia 2016r. K. N. wynajął od B. (...) sp. z o.o. w W. podobny samochód za 299zł netto dziennie; korzystał z niego do 4 sierpnia 2016r.
Bezsporne.
K. N. przelał na B. (...) sp. z o.o. w W. roszczenie o odszkodowanie za wynajęcie samochodu zastępczego.
Bezsporne.
Towarzystwo (...) S.A. W. zapłaciła B. (...) sp. z o.o. w W. 6.222zł odszkodowania za wynajęcie samochodu zastępczego.
Bezsporne.
Typowy czas naprawy uszkodzeń takich, jakie wystąpiły samochodzie K. N., z uwzględnieniem okresów przestojów wynikających ze sposobu organizacji procesu likwidacji szkody przez Towarzystwo (...) S.A. W., wynosił 72dni.
Dowód: opinia biegłego, k. 158 i 213.
Sąd zważył co następuje:
I.
1. Stan faktyczny w zasadniczej części był bezsporny wobec czego Sąd ustalił go na podstawie zgodnych oświadczeń stron i art. 230 k.p.c.
Sąd dał wiarę świadkowi jednak nie było potrzeby dokonywania ustaleń na podstawie jego zeznań; wystarczy zatem stwierdzić, że nie było żadnych podstaw to kwestionowania jego słów.
Dokumenty złożone przez strony były wiarygodne z formalnego punktu widzenia; nie budziły bowiem wątpliwości a strony nie podniosły przeciwko nim żadnych zarzutów.
Wiarygodna była też opinia biegłego. Była bowiem spójna i konkretna a wnioski eksperta logicznie wypływały z dokonanych przez niego ustaleń i wywodu; biegły, w odpowiedzi na uwagi pozwanego w symboliczny sposób zmodyfikował opinię
i przekonująco odparł pozostałe zarzuty.
2. Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań należy poczynić kilka uwag natury ogólnej.
Po pierwsze, zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych pokrywa się z odpowiedzialnością sprawcy szkody.
Po drugie, w sprawach o odszkodowanie ciężar dowodu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia spoczywa przede wszystkim na stronie powodowej. Powód musi bowiem udowodnić fakt poniesienia szkody, jej wysokość i typowy związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem sprawcy. Pozwanego obciąża z kolei ciężar udowodnienia faktów, które przytacza, jeżeli podejmuje obronę tego typu ( ei incumbit probatio qui dicit – art. 6 k.c. ).
Po trzecie, w świetle art. 361 § 2 k.c., szkoda na gruncie prawa cywilnego polega albo na powstaniu straty ( damnum emergens ) albo na utracie spodziewanych korzyści ( lucrum cessans ). Zgodnie przy tym z communis opinio stratę rodzi zarówno zmniejszenie aktywów jak zwiększenie pasywów poszkodowanego scil. polegające na zaciągnięciu zobowiązania ( zob. zwłaszcza uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008r., III CZP 62/08, OSN z 2009r, nr 7 – 8, poz. 106, powoływanej dalej jako uchwała z dnia 10 lipca 2008r., w której Sąd ten uznał, że zaciągnięcie zobowiązanie nawet jeżeli nie jest ono wymagalne stanowi stratę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. ).
Po czwarte, wierzyciel może przelać wierzytelność, w tym także wierzytelność przyszłą, na osobę trzecią ( art. 509 k.c. ) a umowa tego typu wywołuje skutek rozporządzający ( art. 510 § 1 k.c. ).
II.
Powództwo było usprawiedliwione co do zasady.
Poszkodowany zaciągnął bowiem zobowiązanie do zapłaty czynszu a zatem poniósł szkodę, za którą odpowiadał pozwany. Obecnie wynajęcie samochodu zastępczego należy przecież uznać za typowy skutek zniszczenia pojazdu.
Powód nabył zaś roszczenie przeciwko pozwanemu na drodze cesji.
Zachodziły zatem wszystkie przesłanki jego odpowiedzialności.
Podkreślenia wymaga też, że powód przedstawiając umowę najmu wykazał fakt
poniesienia szkody. Zaciągniecie zobowiązania oznacza bowiem obciążenie majątku; wzrost pasywów jest natomiast równoznaczny z powstaniem szkody ( tak trafnie Sąd Najwyższy w powoływanej już uchwale z dnia 10 lipca 2008r. ).
W rezultacie na pozwanym spoczywał ciężar wykazania przesłanek zwalniających go od odpowiedzialności.
III.
1. Z kolei zarzuty pozwanego w większej części okazały się nieuzasadnione.
Pozwany podnosił, że czynsz był zawyżony, ponieważ informował poszkodowanego o możliwości zorganizowania mu samochodu zastępczego, który sam miał opłacać.
Trzeba jednak pamiętać, że poszkodowany już tylko z tej racji, że doznał szkody nie ma obowiązku poszukiwania najtańszych ofert najmu, lecz może skorzystać z dogodnego i niestrącającego problemów rozwiązania.
Pozwany zawarł zaś umowę najmu, wobec czego na pozwanym spoczywał ciężar wykazania, że określony w niej czynsz tak dalece odbiega od typowych stawek, że wykracza poza ramy adekwatnego związku przyczynowego.
Dowód ten jednak nie powiódł się.
Twierdzenie strony tak w czasie postępowania jak i przed jego rozpoczęciem nie stanowi dowodu w rozumieniu art. 6 k.c. i przepisów Działu III, Tytułu VI, księgi pierwszej, części pierwszej k.p.c. Ma bowiem taką samą wagę jak uzasadnienie odpowiedzi na pozew. Innymi słowy z faktu, że pozwany twierdził, że poszkodowany mógł otrzymać samochód zastępczy za jego pośrednictwem za 150zł dziennie, nie wynika, że tak było. Jest to tylko hipoteza podlegająca udowodnieniu. Nic nie zmienia przy tym oświadczenie jej poszkodowanemu na dowolnym etapie postępowania likwidacyjnego.
Odmienne zapatrywanie prowadzi przy tym do absurdu, ponieważ oznacza, że dłużnik składając określone oświadczenia może wpływać na wysokość swojego zobowiązania.
Jest zaś oczywiste, że ma interes w ich ogłaszaniu.
Pozwany nie przeprowadził natomiast skutecznego dowodu, że był w stanie uczynić zadość swojej deklaracji, a zatem, że dysponował w kwietniu 2016r. samochodem, który mógł użyczyć poszkodowanemu.
Z umowy z 2014r., którą pozwany zawarł z A. C. wynika, że w całej Polsce wynajmujący dysponował jedynie 20 furgonami; miał punkt odbioru w B.; czynsz określił na 182zł brutto za dobę ( umowa w pliku (...)_umowa z 01.07.2014,w folderze (...) na płycie, k. 99 ).
Umowa z (...) sp. z o.o. sp.k. obowiązująca w 2016r. została złożona tylko we fragmentach wobec czego nie ma waloru dowodowego; nie wiadomo bowiem, jakie treści pozwany utajnił ( umowa w pliku (...) umowa, w folderze (...) na płycie, k. 99 ). Z załącznika do umowy określającego wysokość czynszu wynika jednak, że wynajmujący nie dysponował furgonetkami ( plik (...) załącznik, w folderze (...) na płycie, k. 99 ).
W świetle umowy z (...) sp. z o.o. w K. wynajmujący na terenie całego kraju miał przeznaczyć dla osób określonych przez pozwanego 14 furgonetek, przy czym w województwie (...) nie miał oddziału a jedynie „punkt wirtualny”; czynsz ustalił na 235 brutto dziennie ( umowa w pliku ARMADA_F. (...)_umowa od 01.07.2016. w folderze (...) na płycie, k. 99 ).
Na podstawie umowy z (...) sp. z o.o. w W. pozwany mógł zapewnić jedynie furgonetki chłodnie; poszkodowany woził natomiast pocztę ( umowa w pliku (...)_umowa od 01.07.2016w folderze FRAIKINna płycie, k. 99 ).
Z kolei umowa z (...) S.A. w W. przewidywała, że wynajmujący zapewni pozwanemu na terenie Polski 21 furgonetek i punkt w B.; czynsz wynosił tu 199zł brutto dziennie ( umowa w pliku (...)_umowa od 01.07.2016 w folderze (...) na płycie, k. 99 ).
Wszystkie umowy przewidywały, że samochody nie muszą być dostępne oraz, że takim wypadku wynajmujący nie jest zobowiązany poszukiwać ich we własnym zakresie w celu realizacji umowy z pozwanym; wystarczające było poinformowanie go o braku samochodu.
Analiza przedstawionych umów prowadzi do wniosku, że pozwany uczynił krok w dobrym kierunku; co więcej, wypada odnotować, że żadnej sprawie rozpoznanej dotychczas przez Sąd w składzie, który wydał wyrok, nie posunął się tak daleko. Cięgle jednak uczynił za mało by wykazać, że był w stanie sprostać obietnicy zorganizowania poszkodowanemu potrzebnego mu samochodu.
Wszyscy jego partnerzy prowadzili działalność na terenie całej Polski a dysponowali 55 samochodami podobnymi do pojazdu poszkodowanego. Prawdopodobieństwo, że któryś z nich będzie wolny do jego dyspozycji wydaje się więc znikome zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że kontrahenci pozwanego zawodowo wynajmują samochody.
Przede wszystkim jednak konstrukcja umów, które zawarł pozwany nie gwarantowała obowiązku rezerwowania dla niego samochodów zastępczych. Każda z osób, które łączyła umowa z pozwanym mogła bowiem zwolnić się z konieczności jej wykonania oświadczając, że nie ma pojazdu i nie musiała go w takim wypadku poszukiwać.
W rezultacie deklaracja pozwanego, że mógł pozyskać samochód dla poszkodowanego pozostaje w sferze czystej spekulacji.
Ponadto, tylko jeden podmiot stosował stawkę czynszu opisaną przez pozwanego; pozostali ustalili wyższe czynsze; wprawdzie nie tak wysokie jak powódka, jednak zasadniczo większe niż wynikające z twierdzeń pozwanego.
Pozwany nie wykazał też, że umowy były w rzeczywistości realizowane.
Załączył do akt tylko ich wzorce a nie umowy, które były zawarte w oparciu o porozumienia, na które się powoływał; wprawdzie uczynił więcej niż w poprzednich procesach, jednak ciągle za mało, tym bardziej, że, jak już podkreślono, jego kontrahenci nie mieli obowiązku rezerwować dla niego pojazdów.
Z uwagi na podkreślaną treść umów, dowód, że były wykonywane okazał się niezbędny. Pozwany go jednak nie przeprowadził. Nie złożył tez nawet w tym zakresie oświadczenia, obejmującego zwłaszcza statystykę dotychczasowej realizacji porozumień.
Odnotować też trzeba na marginesie, że znaczną część wzorca jednej z umów obejmowała informacja o firmie windykującej należności od najemców, co czyni jej atrakcyjność wysoce wątpliwą ( wzorzec w pliku (...)_Umowa_Najmu w folderze (...) na płycie, k. 99 ).
W konsekwencji pozwany nie udowodnił, że był w stanie zapewnić poszkodowanemu pojazd we własnym zakresie a tym samym nie wykazał, że czynsz, który poszkodowany zobowiązał się płacić powódce wykraczał poza ramy adekwatnego związku przyczynowego.
2. Po drugie pozwany bronił się formułując tezę, że czas naprawy przekraczał typowe ramy, wobec czego żądanie wykracza poza granice adekwatnego związku przyczynowego.
Przede wszystkim wypada stwierdzić, że uszkodzenia samochodu były znaczne a ich naprawa wymagała, zgodnie z wnioskami biegłego, aż 9 dni nieustannej pracy warsztatu. Jasne jest jednak, że uzasadniony był najem w okresie znacznie dłuższym, ponieważ technologiczny czas naprawy obrazuje wyłącznie termin niezbędny dla wykonania fizycznych czynności w procesie reperacji nie uwzględniając tych, które są konieczne do jej zorganizowania.
Naprawa, co było zaś jasne dla wszystkich zaangażowanych w nią podmiotów, miała być finansowana przez pozwanego, który przecież dokonywał oględzin i weryfikował przedstawiane mu kosztorysy. Działał zaś niespiesznie, co wprost wynika z analizy procesu reperacji dokonanej przez biegłego ( k. 165v. – 166 ).
W rezultacie, pomijając oczywiste przedłużenie czasy naprawy ponad okres technologiczny, które wynika z konieczności jej organizacji, czasu wolnego od pracy robotników, okres typowej reperacji należało przedłużyć także o czas zwłoki wynikający z opieszałości pozwanego, którą szczegółowo zreferował biegły. Za zaniechania pozwanego on bowiem odpowiada.
Z kolei przedłużenie naprawy do 99 dni tak znacznie odbiegało od usprawiedliwionych granic czasowych, że istotnie przestała ona mieścić się w typowych ramach. Wprawdzie pozycja osoby zlecającej naprawę warsztatowi samochodowemu jest relatywnie słaba i trudno znaleźć dobrą odpowiedź na pytanie co należy uczynić, w sytuacji, w której naprawa przeciąga się nadmiernie, jednak obarczanie skutkami takiego stanu rzeczy sprawcy szkody, a co za tym idzie, jego ubezpieczyciela, nie znajduje uzasadnienia.
W konsekwencji za typowe następstwo szkody trzeba było uznać naprawę samochodu przez 72 dni, co wprost przekładało się na długość najmu objętego odpowiedzialnością pozwanego.
3. Po trzecie poszkodowany miał naruszyć obowiązek minimalizacji szkody i współpracy z pozwanemu. Ten argument powiązany z istoty z wcześniejszymi nie był jednak uzasadniony.
Pozwanemu nie udało się bowiem dowieść, że czynsz był nadmiernie wygórowany a w zakresie czasu jego racje zostały uwzględnione.
IV.
Powód domagał się także refundacji 200zł, które miał wydać za analizę prawną sprawy.
Ż. było absurdalne.
Pomijając, że powód nie wykazał poniesienia takiego wydatku, ponieważ nie złożył ani uzyskanej opinii, ani faktury, powództwo trafiało w próżnię.
Powód zawodowo wynajmuje samochody i nabywa roszczenia o odszkodowanie, jeżeli za czynsz odpowiada sprawca szkody. Sporządził sobie nawet wzorzec umowy cesji ( k. 67 ). W rezultacie, jeżeli wydał 200zl na pomoc prawną, uczynił to w ramach swojej działalności gospodarczej.
Ponadto, powód nie był poszkodowany w wypadku drogowym i nie nabył roszczenia na drodze cesji, wobec czego nie można mówić, że poniósł szkodę.
Wreszcie, sprawa była typowa i nie występowało w niej żadne zagadnienie prawne wymagające analizy; problem dotyczył przecież wyłącznie stanu faktycznego, który zresztą też był zwyczajny.
V.
1. W konsekwencji na podstawie art. 805 § 2 pkt 1 i 822 § 4 związku z art. 415, 463 § 2, 361 § 2 i 509 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda 15.306zł ( 72 dni najmu razy 299zł dziennej stawki czynszu minus 6.222zł już spełnionego świadczenia ) i oddalił powództwo w pozostałej części.
2. Sąd zasądził od pozwanego odsetki zgodnie z żądaniem, ponieważ pozwany go nie kwestionował a było uzasadnione w myśl art. 481 § 1 w związku z art. 817 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( tekst j. Dz. U. z 2018r., poz. 473 ze zm. ).
3. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c. przyjmując, że powód wygrał sprawę w 65 setnych ( 15.306zł z 23.579zł ), pozwany w 35 setnych, celowe koszty dochodzenia roszczenia w łączne sumie 4.796zł obejmowały 1.179zł opłaty od pozwu, 3.600zł wynagrodzenia pełnomocnika i 17zł podatku od pełnomocnictwa a na celowe koszty obrony pozwanego w kwocie 5.918,12zł złożyły się 3.600zł wynagrodzenia pełnomocnika i 17zł podatku od pełnomocnictwa i 2.301,125zł zaliczek na wynagrodzenie biegłego. Powodowi należał się zatem zwrot 3.117,40zł ( 65 setnych z 4.796zł ) a pozwanemu 2.071,34zł ( 35 setnych z 5.918,12zł ); na korzyść strony pozwanej przypadał zatem 1.046,06zł różnicy.