Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: X C 2692/19 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2020 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu X Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodnicząca: SSR Katarzyna Malinowska

Protokolant: stażysta Magdalena Skinder

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2020 r. w Toruniu

sprawy z powództwa Towarzystwa (...) S.A. w W.

przeciwko Firmie Budowlanej (...)-ka sp. z o.o. z siedzibą w T.

P. F. (1)

P. K.

E. F.

B. K.

o zapłatę

I. utrzymuje w mocy nakaz zapłaty wydany dnia 17 kwietnia 2018r. przez Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi pod sygnaturą XVIII Nc 2846/18;

II. zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 300 zł (trzysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR Katarzyna Malinowska

UZASADNIENIE

Towarzystwo (...) S.A. w W. domagała się od Firmy Budowlanej (...) – ka sp. z o.o. w T., P. F. (1), E. F., P. K. i B. K. solidarnie z weksla 4.041,25 zł z tytułem zwrotu środków wypłaconych beneficjentowi na podstawie umowy gwarancji ubezpieczeniowej. Gwarantowała bowiem wykonanie określonych prac, które nie zostały zrealizowane i na żądanie beneficjenta uiściła mu ich równowartość a następnie wypełniła weksel wręczony jej przez pozwanych.

W dniu 17 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym.

Od nakazu zapłaty pozwani wnieśli zarzuty i wnosili o oddalenia powództwa twierdząc, że weksel był nieważny, powódka wypełniła go niezgodnie z porozumieniem, nie byli w ogóle zobowiązani względem beneficjenta gwarancji oraz, że doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego.

Wyrokiem z dnia 21 marca 2019 r. Sąd Rejonowy w Toruniu utrzymał nakaz zapłaty w całości oraz orzekł o kosztach.

Wyrokiem z dnia 24 września 2019 r. Sąd Okręgowy w Toruniu uchylił wyrok z dnia 24 września 2019 r. nakazując przeprowadzenie rozprawy.

Po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania została przeprowadzona rozprawa, na której nie stawił się nikt. Nie zgłoszono nowych twierdzeń, dowodów ani zarzutów. Sąd wydając rozstrzygnięcie w całości podzielił stanowisko wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 marca 2019 r. i przyjął je za własne:

Sąd ustalił co następuje:

Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T. na zlecenie Gminy M. T. remontowała dworzec kolejowy.

Bezsporne.

Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T. zawarła z Towarzystwem (...) S.A. w W. z umowę o udzielenie gwarancji ubezpieczeniowej Gminie M. T. w zakresie właściwego usunięcia wad w robotach na dworcu kolejowym.

Bezsporne ( umowa , k. 25 – 26 ).

Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T. w umowie gwarancji zobowiązała się do nieodwołanego i bezwarunkowego zwrotu Towarzystwu (...) S.A. w W. kwot, które wypłaci beneficjentowi z odsetkami i kosztami.

Bezsporne ( § 5 umowy 5, k. 25v. ).

W wykonaniu umowy o udzielnie gwarancji Towarzystwo (...) S.A. w W. udzieliła Gminie M. T. gwarancji, która zabezpieczała zobowiązanie Firmy Budowlanej (...) – ka sp. z o.o. w T. z tytułu usuwania wad fizycznych w robotach na dworcu kolejowym; gwarancja miała być płatna nieodwołalnie, bezwarunkowo i na pierwsze żądanie; podstawą wypłaty było wezwanie na piśmie i dołączenie do niego wezwania wykonawców do usunięcia wady, pełnomocnictwa, opisu nieusuniętych wad oraz oświadczenie, że żądana kwota odpowiada wartości nieusuniętych wad.

Bezsporne ( gwarancja, k. 30 ).

Na zabezpieczenie roszczeń Towarzystwa (...) S.A. w W. z tytułu zwrotu wypłaconych beneficjentowi kwot Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T. wręczyła jej weksel własny poręczy przez P. F. (1), E. F., P. K. i B. K..

Dowód: weksel zdeponowany w Sądzie Rejonowy w Toruniu, odpis k. 170.

Do weksla Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T., P. F. (1), E. F., P. K. i B. K. złożyli deklarację, zgodnie z którą Towarzystwo (...) S.A. w W. miała prawo wypełnić weksel w każdym czasie w przypadku niedotrzymania umownych terminów spłaty zadłużenia pozwanej spółki na sumę odpowiadającą kwocie zadłużenia wraz z odsetkami i kosztami.

Dowód: deklaracja wekslowa, k. 185 – 186.

Na dworcu kolejowym w T. po remoncie złuszczyła się farba, którą były namalowane pasy ostrzegawcze na peronach 2. i 3. Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T. nie namalował ich ponownie.

Bezsporne.

Gmina M. T. w 2017r. zażądała od Towarzystwa (...) S.A. w W. 3.940zł z tytułu gwarancji.

Bezsporne, pismo, k. 33v – 34v .

Towarzystwo (...) S.A. w W. w 2017r. zapłaciła

Gminie M. T. 3.940zł z tytułu gwarancji.

Bezsporne ( potwierdzenie przelewu, k. 22 ).

Sąd zważył, co następuje.

I.

1. Stan faktyczny był w znacznej części bezsporny wobec czego ustalono go w oparciu o zgodne oświadczenia stron i art. 230 k.p.c.

W pozostałej części Sąd ustalił fakty na podstawie dokumentów, ponieważ nie budziły wątpliwości i nie były kwestionowane przez strony.

W szczególności dotyczy to pisma wytwórcy farb opisującego jej trwałość.

Sąd oddalił wnioski dowodowe pozwanych o przesłuchanie świadków, stron i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, ponieważ nie były potrzebne; to czy w grę rzeczywiście wchodziła wada wykonanych robót, czy normalne zużycie pasa farby nie miało bowiem znaczenia dla odpowiedzialności pozwanych.

2. Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań trzeba podkreślić, że po pierwsze, proces cywilny jest kontradyktoryjny i obowiązuje w nim zasada prawdy formalnej.

Po drugie, wystawca weksla własnego ponosi odpowiedzialność jak akceptant weksla trasowanego ( art. 104 ust. 1 prawa wekslowego ); akceptant odpowiada zaś za zapłatę ( art. 28 ust. 1 i 2 w związku z art. 48 i 49 prawa wekslowego ).

Po trzecie poręczyciel wekslowy odpowiada jak osoba, za którą poręczył ( art. 32 ust 1 prawa wekslowego ).

Po czwarte, poręczyciel wekslowy odpowiada, nawet jeżeli zobowiązanie wystawcy było nieważne poza wadami formalnymi ( art. 32 ust. 2 prawa wekslowego ).

Po piąte, deklaracja wekslowa zgodnie z communis opinio stanowi osobną umowę regulującą zasady wypełnienia weksla in blanco.

Po szóste, jeżeli weksel był niezupełny w chwili wystawienia zobowiązany z weksla może się bronić względem pierwszego posiadacza zarzutem, że wypełnił on weksel niezgodnie z porozumieniem ( art. 10 w związku z art. 103 prawa wekslowego ).

Po siódme, odpowiedzialność wekslowa kilku osób jest solidarna ( art. 47 ust. 1 prawa wekslowego )

Po ósme, zgodnie z zasadą swobody umów strony mogą ułożyć swoje stosunki dowolnie, byle ich treść i cel nie były sprzeczce z prawem, zasadami współżycia społecznego i naturą zobowiązania ( art. 353 1 k.c. ).

II.

Powództwo było uzasadnione.

Powód przedłożył bowiem prawidłowy weksel, który wypełnił w zgodzie z porozumieniem wekslowym, a pozwami zobowiązali się względem niego jako dłużnik i poręczyciele do bezwarunkowego zwrotu świadczenia, które spełnił na żądanie beneficjenta gwarancji. Z kolei sama powódka, na zlecenie pozwanej spółki udzieliła Gminie M. T. bezwarunkowej gwarancji na pierwsze żądnie zapłaty równowartości nieusuniętych przez pozwaną spółkę wad w wykonanych pracach remontowych.

Rozważyć należało zatem zarzuty pozwanych, przy czym ich wielość uzasadnia odrębną analizę każdego z nich.

III.

1. Pozwani twierdzili, że weksel był nieważny, ponieważ wystawca go nie podpisał; znaki graficzne przedstawicieli spółki nie były bowiem literami.

Wystawcą weksla była Firma Budowlana (...) – ka sp. z o.o. w T., w której imieniu pod jej pieczęcią, podpisali się prezes P. F. (1) i jego zastępca P. K. opatrując podpisy własnymi pieczęciami. Istotnie, podpisy są nieczytelne, jednak nie przesądza to o nieważności weksla.

Podpis jest bowiem znakiem graficznym indywidualizującym jego autora, przy czym powszechne jest posługiwanie się w obrocie, w szczególności w obrocie wekslowym, podpisem nieczytelnym i skróconym, co jest aprobowane w orzecznictwie ( por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1993r., III CZP 146/93, OSN z 1994r., nr 5, poz. 94, w której słusznie stwierdzono, że w podpisie chodzi o stworzenie pewności, że autor chciał się podpisać a podpis nieczytelny stanowi wyraz tej woli, gdy odpowiada kształtem zwykłemu sposobowi pisania jego nazwiska ).

W sprawie chodzi o dwa nieczytelne podpisy, złożone jednak na odciskach imiennych pieczęci podpisujących, co wyklucza wątpliwość co do identyfikacji tych osób oraz w formie, w jakiej podpisali umowę o udzielnie gwarancji ( k. 26 ) i deklaracje wekslową ( k. 185 ), co z kolei przesądza, że tak się podpisują. Ten sposób składania przez nie podpisu potwierdzają też dokumenty zgromadzone w aktach w tym, co paradoksalne, złożone przez pozwanych ( zob. podpisy P. K. i P. F. (2) pod pismami kierowanymi w imieniu pozwanej spółki i na jej papierze firmowym do Gminy M. T., k. 77 i k. 80 ).

Nie sposób inaczej interpretować instytucji podpisu; wystarczy przeanalizować podpisy w aktach sprawy: podpis pełnomocnika powoda pod pozwem ( k. 7v ), podpis sędziego referenta pod nakazem zapłaty ( k. 47 ), podpis prezesa kontrahenta pozwanej spółki na oświadczeniu z dnia 22 czerwca 2017r. ( k. 69 ), czy wreszcie podpis przewodniczącego pod wyrokiem ( k. 190 ); żaden ze tych podpisów nie pozwala na odczytanie nazwiska bez odwołania się do treści dokumentu, na którym się znajduje, jednak nie uległa wątpliwości, że są skuteczne. Podobnie jest w przypadku kwestionowanego weksla, który z pewnością był ważny.

2. Na nieważność weksla z punktu widzenia art. 32 ust. 2 prawa wekslowego powoływali się także poręczyciele.

Weksel był jednak ważny, wobec czego zarzut się nie potwierdził.

3. Poręczyciele wekslowi twierdzili też, że nie mają takiego statusu, ponieważ podpisali się obok a nie pod słowem „poręczam”.

Na odwrocie weksla znajdują się cztery podpisy obok czterokrotnie napisanego, jedno pod drugim, słowa poręczam.

Abstrahując od tego, że rozmiar weksla był niewielki, czego nie można pominąć w analizie jego strony graficznej, jest jasne, że każdy z poręczycieli słowo poręczam napisał własnoręcznie dodając obok niego swoje imię i nazwisko, co zresztą widać prima facie. Trudno zaś o jaśniejsze oświadczenie na piśmie.

Zarzut, że podpisy nie zobowiązywały poręczycieli zdumiewa, zwłaszcza, że samo złożenie na wekslu podpisu zawsze rodzi skutki wekslowe.

4. Wszyscy pozwani podnosili zarzut wypełnienia weksla niezgodnie z deklaracją wekslową, ponieważ beneficjent zgłosił roszczenie, które nie było objęte gwarancją. Nie wynikało bowiem z ujawnienia wady, lecz zwykłego zużycia wykonanych robót. Gwarancja uprawniała zaś powoda do wypełnienia weksla tylko na zobowiązania z takiego tytułu.

Także ten argument nie był przekonujący.

Spełnienie przez gwaranta świadczenia na rzecz beneficjenta było uzależnione wyłącznie od zachowania przez niego odpowiedniej formy wezwania; pozwana spółka umówiła się bowiem z powodem na udzielnie gwarancji ubezpieczeniowej bezwarunkowej i na pierwsze żądanie. Powódka miała zatem spełnić świadczenie opierając się wyłącznie na treści wezwania beneficjenta, które, co nie było kwestionowane, odpowiadało wymogom określonym w udzielonej gwarancji ( k. 32 – 34 ).

Lektura gwarancji nie pozostawia więc żadnych wątpliwości, że zgłoszenie beneficjenta nie podlegało merytorycznej ocenie.

Takie uregulowanie stosunku pomiędzy gwarantem i beneficjentem stanowi zresztą istotę gwarancji na pierwsze żądanie i przesądza o jej przydatności w obrocie.

Z kolei z umowy o udzielnie gwarancji wynikało, że pozwana zwróci wypłacone środki bezwarunkowo i nieodwołalnie.

W rezultacie to z jakiego powodu farba na dwóch peronach się złuszczyła nie miało ma zatem znaczenia w sprawie. Ważne było jedynie, że doszło do tego w okresie odpowiedzialności pozwanej spółki i w czasie obowiązywania gwarancji udzielonej przez powódkę beneficjentowi. Te okoliczności były zaś bezsporne.

Pozwana spółka zrezygnowała zaś z możliwości zgłaszania zarzutów co do meritum względem powódki a zlecając udzielenie gwarancji beneficjentowi, zwolniła także ją z obowiązku analizy zasadności zgłoszenia; w obu wypadkach spełnienie świadczenia miało bowiem nastąpić nieodwołanie i na pierwsze żądanie.

Powódka wypełniała więc weksel zgodnie z deklaracją.

Był bowiem wystawiony „na zabezpieczenie roszeń” powoda wynikających z „umowy o udzielenie ubezpieczeniowej gwarancji”. Do warunków wypełnienia weksla należała zatem tylko wypłata beneficjentowi środków z gwarancji i nieterminowy ich zwrot przez pozwaną spółkę.

Na marginesie należy zaznaczyć, że de lege lata nie jest kwestionowana dopuszczalność rezygnacji przez profesjonalnych uczestników obrotu z określonych roszczeń, zarzutów jak również kształtowanie stosunków prawnych w rzeczywiście dowolny sposób; przecież volenti non fit iniuria.

Umowa o udzielnie gwarancji na pierwsze żądanie i zobowiązanie do nieodwołanego i bezwarunkowego zwrotu wypłaconych z niej środków z pewnością zaś nie narusza natury tego typu stosunków obligacyjnych. Do ich istoty należy bowiem automatyczne spełnienia świadczenia.

5. Wreszcie pozwani powoływali się na naruszenie zasad współżycia społecznego.

Wprawdzie każde roszczenie podlega ocenie z punktu widzenia art. 5 k.c., jednak zarzut nadużycia prawa był nieusprawiedliwiony.

Nie wdając się w teoretyczne rozważania na temat wykładni powołanego uregulowania wystarczające jest stwierdzenie, że klauzula generalna zasad współżycia społecznego pozwala na łagodzenie rygoryzmu prawnego polegające na odmowie przyznania ochrony słusznym roszczeniom powoda w sytuacji, w której nie byłoby to sprawiedliwe w świetle akceptowanych powszechnie norm społecznych.

Tego typu argumenty w ogóle nie przystają do oceny sytuacji pozwanej spółki z racji posiadania przez nią kapitałowego charakteru.

Także jednak w stosunku do pozostałych pozwanych nie zachodziły też okoliczności uzasadniające oddalenie powództwa na podstawie art. 5 k.c. Abstrahując od tego, że pozwani nie określili takich racji powielając argument o bezzasadności powództwa, naruszenie ich istotnych praw jest wykluczone z uwagi na niewielką wysokość dochodzonej kwoty.

IV.

1. Mając na uwadze powyższe względy Sąd utrzymał w mocy nakaz zapłaty w całości; spór dotyczył bowiem wyłącznie zasady roszczenia.

3. O kosztach powstałych po wśnieniu zarzutów Sąd orzekł na podstawowe art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

SSR Katarzyna Malinowska