Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 79/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Krzysztof Tucharz

Sędziowie: Agata Wolkenberg

del. Grzegorz Tyliński (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2020 r. w W.

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Banku (...) w Ł.

przeciwko F. B. (1) oraz F. B. (2)

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego W. w W.

z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt (...)

1.  oddala apelację;

2.  zasądza solidarnie od F. B. (1) oraz F. B. (2) na rzecz (...) Banku (...) w Ł. kwotę 8 100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym:

3.  przyznaje na rzecz radcy prawnego R. C. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu.

Sygn. akt VI ACa 79/20

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank (...) w Ł. wnosił o uznanie za bezskuteczną wobec niego umowy darowizny z dnia 28 kwietnia 2014 r. zawartej przed notariuszem A. K., na podstawie której U. B. darowała wnukom: F. B. (1) i F. B. (2) udziały po 1/2 części w prawie własności nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny numer (...) znajdujący się w budynku położonym w W. przy ulicy (...) numer (...) wraz ze związanymi z w/w prawami udziałami w sprawie własności w nieruchomości wspólnej, dla której to nieruchomości lokalowej Sąd Rejonowy dla W. w W., (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą numer (...) w celu umożliwienia zaspokojenia z przedmiotowej nieruchomości wierzytelności powoda, stwierdzonej tytułem wykonawczym - bankowym tytułem egzekucyjnym nr (...) z dnia 19 marca 2015 r. zaopatrzonym w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem z dnia 09 kwietnia 2015 r. przez Sąd Rejonowy dla W. w W. (...) Wydział Cywilny w sprawie sygn. akt(...)

Pozwani F. i F. B. (2) wnosili o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 29 października 2019 r. (sygn. akt (...)) Sąd Okręgowy w W.: I. uznał za bezskuteczną wobec (...) Banku (...) w Ł. czynność w postaci umowy darowizny z dnia 28 kwietnia 2014 roku zawartej przed notariuszem A. K. prowadzącym Kancelarię Notarialną przy (...) numer (...) lokal (...) w W. za numerem repertorium (...), na podstawie której U. B. darowała swoim wnukom F. B. (1) i F. B. (2) udziały po ½ części lokalu mieszkalnego numer (...) stanowiącego odrębną nieruchomość usytuowanego w budynku położnym w W. przy ulicy (...) numer (...) wraz z udziałem w wysokości (...) części w nieruchomości wspólnej, dla którego Sąd Rejonowy dla W. w W. prowadzi księgę wieczystą (...) celem zaspokojenia wierzytelności stwierdzonej tytułem wykonawczym – bankowym tytułem egzekucyjnym nr (...) z dnia 19 marca 2015 roku zaopatrzonym w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem z dnia 9 kwietnia 2015 roku przez Sąd Rejonowy dla W. w W. sygn. akt(...); II. nie obciążył F. B. (1) i F. B. (2) kosztami procesu oraz III. przyznał ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego W. w W. na rzecz radcy prawnego R. C. wynagrodzenie w kwocie 7 200 zł powiększone o stawkę należnego podatku od towarów i usług VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną z urzędu. Rozstrzygnięcie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 23 lipca 2012 roku spółka (...) Sp. z o. o. zawarła z (...) Bankiem(...) w Ł. umowę o kredyt nr (...), na podstawie której bank udzielił kredytu inwestycyjnego w wysokości 1 000 000 zł z przeznaczeniem na rozbudowę i modernizację autoryzowanego salonu (...) w Ł. przy ulicy (...). Tytułem zabezpieczenia został wystawiony weksel in blanco. U. B. poręczyła całym swoim majątkiem za wszelkie zobowiązania (...) Sp. z o. o. z siedzibą w Ł. z tytułu umowy o kredyt obrotowy nr (...) z dnia 23 lipca 2012 roku i złożyła podpis jako poręczycielka za wystawcę na wekslu in blanco. Przed udzieleniem poręczenia U. B. wypełniła w (...) Banku (...)w Ł. kwestionariusz osobisty, w którym była zobowiązana do ujawnienia swojego majątku. Wykazała w nim wówczas, że uzyskuje dochód z tytułu zatrudnienia na poziomie 3 600 zł, jest właścicielką udziałów w kapitale zakładowym spółki (...) Sp. z o. o. oraz lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ulicy (...) na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej. Pismem z dnia 4 lipca 2014 roku (...) Sp. z o. o. wraz z poręczycielami L. B., U. B., P. B. i M. B. zostali wezwani do zapłaty zadłużenia z umowy kredytu w kwocie 13 794,82 złotych w terminie 7 dni. Pismem z dnia 25 lipca 2014 r. (...) Bank (...) w Ł. wypowiedział umowę kredytu i wezwał do zapłaty kwoty 860 772,58 złotych, odpis wypowiedzenia otrzymali również poręczyciele. W dniu 1 lipca 2014 roku wymagalne stało się zadłużenie z tytułu umowy kredytu odnawialnego w kwocie 5 340 000 złotych w związku z nie zawarciem kolejnej umowy o kredyt odnawialny. U podstaw tej decyzji leżała ocena sytuacji finansowej spółki dokonana przez pracowników powodowego banku, z której wynikało, że spółka nie posiada zdolności kredytowej.

Sąd Okręgowy ustalił również, iż (...) Bank (...) w Ł. w dniu 19 marca 2015 roku wystawił bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) stwierdzający istnienie wymagalnego zadłużenia wobec (...) Sp. z o. o. w likwidacji z siedzibą w Ł. poręczonego przez L. B., U. B., P. B. i M. B. w łącznej wysokości 931 120,58 złotych. Postanowieniem z dnia 9 kwietnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla W. w W. nadał klauzulę wykonalności. W dalszej kolejności wnioskiem z dnia 2 lutego 2018 r. (...) Bank (...) wszczął postępowanie egzekucyjne przeciwko P. B., M. B., U. B.. Zadłużenie spółki (...) Sp. z o. o. wobec (...) Banku (...) wynosi ok. 6 500 000 zł, poza tym istnieją zobowiązania rzędu 3 700 000 złotych wobec (...) z tytułu gwarancji de minimis. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w O.w postępowaniu (...)dokonał zajęcia emerytury U. B.. Aktualnie prowadzonych jest kilka postępowań egzekucyjnych przeciwko L. B. i P. B., jedynym skutecznym składnikiem majątku jest emerytura L. B.. Postępowanie egzekucyjne prowadzone wobec spółki doprowadziło do wyegzekwowania kwoty ok. 1 000 złotych, egzekucja z nieruchomości doprowadziła do przejęcia nieruchomości przez Bank, postanowienia nie są prawomocne. Spółka (...) Sp. z o. o. w likwidacji była właścicielem nieruchomości położnej w Ł. stanowiącej działki gruntu nr (...), której wartości na dzień 26 czerwca 2014 roku wyceniano na kwotę 11 254 000 zł.

W dniu 18 czerwca 2013 roku L. B. zawarł z U. B. umowę o częściowym podziale majątku wspólnego, na podstawie której U. B. stała się właścicielką nieruchomości w postaci lokalu mieszkalnego numer (...) usytuowanego w budynku położonym w W. przy ulicy(...), zaś 25 czerwca 2013 roku L. B. zawarł z U. B. umowę o częściowym podziale majątku wspólnego oraz umowę darowizny, na podstawie której udziały w kapitale zakładowym spółki pod nazwą (...) Sp. z o. o. stały się wyłączną własnością L. B., a nadto U. B. darowała mężowi 30 udziałów w kapitale zakładowym tej spółki. W dalszej kolejności w dniu 28 kwietnia 2014 roku U. B. darowała swoim wnukom F. B. (1) i F. B. (2) udział w wysokości po 1/2 w prawie własności nieruchomości w postaci lokalu mieszkalnego numer (...) usytuowanego w budynku położonym w W. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla W.prowadzi księgę wieczystą (...) na podstawie umowy zawartej przed notariuszem A. K. w jego Kancelarii Notarialnej za numerem (...)

Przedmiotem ustaleń pierwszoinstancyjnych było również to, iż U. B. chorowała na raka przełyku, przed zdiagnozowaniem u niej tej choroby cierpiała na różne dolegliwości, które utrudniały jej codzienne funkcjonowanie. Ostatecznie kiedy zdiagnozowano u niej tę chorobę stan był na tyle zaawansowany, że nie poddawał się żadnemu leczeniu. W związku ze złym samopoczuciem i koniecznością leczenia U. B. stopniowo wycofywała się z działalności spółki, porządkowała swoje sprawy, w szczególności spadkowe. W dniu 5 stycznia 2018 roku U. B. zmarła, spadek po niej na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza nabyli mąż L. B. i syn P. B. w 1/2 części każdy z nich.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy zważył, iż stosownie do art. 527 Kodeksu cywilnego wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną w stosunku do niego jeżeli:

- wskutek tej czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową,

- dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli,

- osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć.

Uregulowanie to kreuje dwa domniemania: po pierwsze czynność prawna dłużnika jest dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli, jeżeli wskutek tej czynności dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, niż był przed dokonaniem czynności; po drugie - jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli korzyść majątkową uzyskała osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Nadto przepis art. 528 k. c. przewiduje bardziej surowe sankcje jeżeli czynność dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli była bezpłatna, wówczas wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Na tle tak wskazanego stanu prawnego Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż w realiach niniejszej sprawy jako że czynność dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli miała charakter bezpłatny (darowizna) i uczyniona został na rzecz wnuków, czyli osób będących w bliskim stosunku, odpadła konieczność wykazywania, że osoba trzecia wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć o działaniu dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli. Natomiast niezbędne jest wykazanie istnienia wierzytelności oraz niewypłacalności dłużnika, która to okoliczność świadczy o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Na tym tle wskazano, iż wierzytelność chroniona przez art. 527 i nast. k. c. winna istnieć i mieć charakter zaskarżalny. Są to jedyne warunki, dotyczące wierzytelności, które wynikają wprost z natury akcji pauliańskiej. Wierzytelność powinna istnieć zarówno w chwili dokonywania czynności krzywdzącej, jak i w momencie wytoczenia powództwa. Wymaganie sformułowane w pierwszej części zdania jest złagodzone przez art. 530 k. c., dopuszczający zaskarżenie przez tzw. wierzycieli przyszłych. Tak samo należy oceniać sytuację osób, którym przysługuje prawo uzależnione od spełnienia warunku zawieszającego bądź nadejścia terminu. Nie ma natomiast wyjątku od wymagania, by wierzytelność istniała w chwili wytoczenia powództwa albo co najmniej w chwili wyrokowania (zważywszy na treść art. 316 § 1 k. p. c.). Brak wierzytelności oznaczałby, że nie istnieje przedmiot ochrony, a zatem powództwo jest bezzasadne i jako takie podlega oddaleniu.

Sąd I instancji zważył dalej, iż powód zawarł ze spółką (...) Sp. z o. o. umowę o kredyt, natomiast odpowiedzialność U. B. z tytułu tej wierzytelności wynikała z poręczenia wekslowego. Rozważając z jaką chwilą powstaje wierzytelność wekslowa Sąd ten zwrócił uwagę na dwa poglądy wyrażane zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie. Według pierwszego z nich zobowiązanie powstaje w chwili wypełnienia weksla zgodnie z deklaracją wekslową. Według drugiego, bardziej ugruntowanego zobowiązanie powstaje z chwilą podpisania weksla i wydania go posiadaczowi. Wypełnienie weksla niezupełnego nie jest koniecznym warunkiem powstania zobowiązania wekslowego, a jest tylko warunkiem realizowania wierzytelności wekslowej. Weksel in blanco zawiera już zobowiązanie wekslowe, gdyż uważa się, że dokument wydany został w zamiarze takiego zobowiązania się przez podpisującego weksel. Wprawdzie dokument powinien być wypełniony, aby mógł być uważany za weksel, lecz wypełnienie nie jest koniecznym warunkiem powstania zobowiązania wekslowego, a jest tylko warunkiem realizowania wierzytelności wekslowej. Zobowiązanie wekslowe powstaje już na skutek podpisu na dokumencie, przeznaczonym z woli wyraźnej podpisującego, do stania się wekslem pod warunkiem, by podpisującym była osoba zdolna do działań prawnych. Dokonanie prawidłowego wypełnienia nadaje dokumentowi zupełną moc wekslową od chwili podpisania dokumentu. Odpowiedzialność wekslowa istnieje zatem od momentu podpisania weksla, a tylko realizacja wierzytelności jest uzależniona od wypełnienia dokumentu istotnymi warunkami weksla, zgodnymi z wolą podpisującego.

Analizując charakter weksla in blanco Sąd Okręgowy wskazał, iż określany bywa on jako niecałkowicie wypełniony dokument wekslowy, podpisany przez wystawcę z zamiarem zobowiązania się wekslowego i z przeznaczeniem puszczenia go w obieg, mogący po wypełnieniu stać się wekslem zupełnym. Weksel in blanco jest to dokument zaopatrzony w podpis złożony z zamiarem zaciągnięcia zobowiązania wekslowego, tj. podpis wystawcy, poręczyciela, indosanta, a w przypadku weksli trasowanych, także akceptanta i wydany odbiorcy, któremu podpisany pozostawia uzupełnienie brakujących składników treści. Dla ważności powstania zobowiązania wekslowego nie ma znaczenia wypełnienie całkowicie blankietu wekslowego zgodnie z wymaganiami prawa wekslowego czy też późniejsze uzupełnienie weksla. Istotnym warunkiem powstania zobowiązania wekslowego jest podpis, który musi zostać złożony najpóźniej w dniu przedstawienia weksla do zapłaty. Powyższe stwierdzenie ściśle koresponduje z wyrażonym w orzeczeniu z dnia 1 maja 1936 roku (sygn. akt C III 887/34) stanowiskiem, zgodnie z którym zobowiązanie wekslowe powstaje nie z chwilą płatności, lecz już przez samo podpisanie weksla. Samo podpisanie weksla i deklaracji wekslowej jako poręczyciel doprowadziło do powstania zobowiązania wekslowego. Odpowiedzialność zaś poręczyciela polega na tym, że poręczyciel w myśl art. 876 k. c. zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Na istnienie wierzytelności nie ma również wpływu fakt śmierci U. B., ponieważ długi osoby fizycznej nie wygasają w następstwie jej śmierci, a spadkobierca może jedynie ograniczyć swoją odpowiedzialność w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Należy także podkreślić, że skarga paulińska nie ma charakteru akcesoryjnego do wierzytelności wobec dłużnika, zbliżonego do odpowiedzialności poręczyciela lub dłużnika hipotecznego. Celem skargi pauliańskiej nie jest zabezpieczenie konkretnej wierzytelności, lecz wprowadzenie regulacji chroniącej wierzycieli przed nieuczciwym zachowaniem dłużnika.

Dokonując oceny drugiej z przesłanek uzasadniających żądanie uznania czynności prawnej za bezskuteczną, czyli niewypłacalności dłużnika Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż w pierwszej kolejności należy określić na jaką datę badany jest stan niewypłacalności, tj. datę dokonania czynności prawnej czy datę orzekania. Pokrzywdzenie wierzyciela należy oceniać nie według stanu dokonania czynności prawnej dłużnika z osobą trzecią, lecz według chwili jej zaskarżenia (wystąpienia z żądaniem uznania bezskuteczności czynności prawnej). Sytuację kiedy czynność prawna dłużnika jest dokonana z pokrzywdzeniem wierzyciela określa § 2 art. 527 k. p. c. Aktualnie zaś, jak wynika z zestawienia danych o majątku U. B. z późniejszymi umowami o częściowy podział majątku i umowami darowizny w skład spadku po U. B. nie wchodziły żadne składniki majątkowe, co do których możliwe byłoby skierowanie egzekucji. Zresztą koresponduje to z okolicznością, że za życia dłużniczki egzekucja była prowadzona jedynie z emerytury. Dokonując wykładni terminu niewypłacalność, Sąd I instancji odwołał się do definicji słownikowych i poglądów doktryny wskazał, iż niewypłacalny to niemogący się wywiązać z zobowiązań finansowych, czy też sytuacja, gdy pasywa majątku dłużnika przewyższają jego aktywa, czyli majątek dłużnika jest w takim stanie, iż nie wystarcza na pokrycie długów, względnie aktualny brak środków materialnych na spełnienie zobowiązania, z którego wynika obowiązek świadczenia pieniężnego. Oświadczenie dłużnika o braku gotówki na pewno nie jest zatem równoznaczne z jego niewypłacalnością w rozumieniu art. 527 § 2 k. c. Wierzyciel dysponuje, i to bez potrzeby występowania z akcją pauliańską, możliwością przymusowej realizacji roszczenia. Przydatność zaskarżenia ujawnia się dopiero w momencie, gdy środki, jakimi dysponuje wierzyciel w celu wyegzekwowania świadczenia, nie przynoszą rezultatu. Konsekwencją jest stwierdzenie, że niewypłacalnym, w rozumieniu art. 527 § 2 k. c. jest ten, w czyim majątku brak składników, które zgodnie z obowiązującymi przepisami można zająć na poczet wierzytelności. W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie, mamy do czynienia właśnie z sytuacją, gdy w skład majątku U. B. nie wchodziły żadne inne składniki, do których można byłoby skierować egzekucję. Darowując wnukom prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy(...) w W. dłużniczka wyzbyła się jedynego wartościowego składnika majątku, a tym samym stała się niewypłacalna. Nie ulega natomiast wątpliwości, że zależność między czynnością prawną dłużnika, jego niewypłacalnością a - w konsekwencji - pokrzywdzeniem wierzyciela musi pozytywnie przejść test conditio sine qua non - gdyby się okazało, że niewypłacalność powstałaby także bez dokonania czynności zaskarżonej, powództwo pauliańskie powinno być oddalone. W realiach niniejszej sprawy występowanie takiej zależności nie budzi wątpliwości.

Pozwani zwracali uwagę na okoliczność, że dłużniczka zawierając umowę darowizny nie działała ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, ponieważ jej działania nie wynikały z oceny ówczesnej sytuacji spółki, za którą udzieliła poręczenia, lecz z powodów osobistych związanych z występująca u niej chorobą i potrzebą pozostawienia uporządkowanych spraw majątkowych. Podkreślali, że na datę zawierania umowy darowizny sytuacja spółki była dobra, a konieczność postawienia spółki w stan likwidacji wyniknęła z nielojalnego zachowania się powoda, który nie przedłużył umowy o kredyt obrotowy. Twierdzenia te Sąd I instancji uznał za nieprawdziwe - nie została wykazana w sposób nie budzący wątpliwości korelacja czasowa diagnozy o chorobie nowotworowej i braku rokowań w zakresie leczenia, a zdziałanymi czynnościami związanymi z uregulowaniem spraw majątkowych. Świadkowie, jak i strona pozwana przywoływali zdarzenia, lecz bez podania konkretnej daty, co prowadzi do wniosku, że nie występowała zbieżność czasowa pomiędzy tymi okolicznościami. Ponadto - jak wynika ostatecznie ze złożonej dokumentacji finansowej spółki - borykała się ona z problemami finansowymi (spadek przychodów), co dało asumpt do przygotowania programu naprawczego. Program naprawczy nie został zrealizowany, a co więcej decyzja powoda co do nie udzielenia dalszego kredytu obrotowego nie nosiła cech dowolności, lecz uzasadniona była ówczesnymi wynikami. Przychody spółki spadały, zmniejszane było zatrudnienie, a także - co istotniejsze - występowało znaczące zadłużenie wobec ZUS-u i innych podmiotów, które zostało ujawnione w Krajowym Rejestrze Dłużników. Spółka, której płynność finansowa, jest uzależniona od kredytu obrotowego nie może pozwolić sobie na powstanie wierzytelności, które byłyby wpisane do Krajowego Rejestru Długów, bo jest to równoznaczne z brakiem możliwości pozyskania dalszego kredytowania. W tej sytuacji zarząd spółki (a zatem osoby najbliższe dla U. B.) musiały zdawać sobie sprawę z trudności finansowych spółki i związanych z nimi zagrożeń. Co prawda spółka dysponowała majątkiem w postaci przede wszystkim nieruchomości w Ł., na której znajdowały się budynki zajmowane przez siedzibę spółki. Niemniej jednak wycena wartości tej nieruchomości nie odzwierciedla jej rzeczywistej wartości, a nadto sprzedaż nieruchomości w drodze egzekucji sądowej na ogół nie doprowadza do uzyskania maksymalnie wysokiej ceny.

Te rozważania doprowadziły Sąd Okręgowy do wniosku, iż U. B. rozporządzając prawem własności nieruchomości w drodze darowizny doprowadziła do stanu niewypłacalności, a zatem działała ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. W takiej sytuacji zostały spełnione przesłanki do uznania za bezskuteczną czynności prawnej w postaci umowy darowizny z dnia 28 kwietnia 2014 roku zawartej przed notariuszem A. K. prowadzącym Kancelarię Notarialną przy (...)nr(...) lokal (...) w W. za numerem (...), na podstawie której U. B. darowała wnukom: F. B. (1) i F. B. (2) udziały po 1/2 części w prawie własności nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny numer (...) znajdujący się w budynku położonym w W. przy ulicy (...) numer (...) wraz ze związanymi z w/w prawami udziałami w sprawie własności w nieruchomości wspólnej, dla której to nieruchomości lokalowej Sąd Rejonowy dla W. w W., (...)Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą numer (...) w celu umożliwienia zaspokojenia z przedmiotowej nieruchomości wierzytelności powoda, stwierdzonej tytułem wykonawczym - bankowym tytułem egzekucyjnym nr (...) z dnia 19 marca 2015 r. zaopatrzonym w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem z dnia 9 kwietnia 2015 r. przez Sąd Rejonowy dla W.w W. (...)Wydział Cywilny w sprawie sygn. akt (...).

O kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 102 k. p. c., zaś o kosztach pomocy prawnej - na podstawie § 2 w zw. z § 4 w zw. z § 8 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego W. wW. z dnia 29 października 2019 r. wnieśli pozwani F. i F. B. (2), zaskarżając go w całości i zarzucając:

1) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez:

a) naruszenie art. 233 k. p. c. polegające na nie daniu wiary zeznaniom świadka M. W., które w korelacji z wyjaśnieniami P. B. wprowadzały do sprawy istotny fakt w postaci rzeczywistej przyczyny konieczności likwidacji działalności spółki (...) Sp. z o. o. w postaci nieodnowienia przez Bank kredytu obrotowego, od którego zależała zdolność prowadzenia działalności gospodarczej i która to dopiero stanowiła asumpt do zakończenia działalności, a w konsekwencji utraty płynności finansowej pozwalającej na spłatę kredytu udzielonego przez Powodowy Bank;

b) naruszenie art. 227 k. p. c. polegające na oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność sytuacji majątkowej spółki (...) Sp. z o. o. w okolicznościach w których dowód ten pozwalał na ustalenie, że na dzień wycofania się z działalności spółki przez U. B., kondycja finansowa spółki była dobra, spółka posiadała aktywa pozwalające na spłatę wszelkich zobowiązań, a zatem przy dokonywaniu darowizny przez U. B. nie występował zamiar pokrzywdzenia Wierzycieli:

2) naruszenie prawa materialnego, poprzez:

a) niezastosowanie art. 33 w zw. z art. 70 ustawy - Prawo wekslowe poprzez nieokreślenie daty powstania wierzytelności, której istnienie dopiero warunkowało uprawnienie do skierowania skargi pauliańskiej przez powodowy Bank;

b) nieprawidłowe zastosowanie art. 527 § 1 i 2 k. c. oraz 528 k. c. poprzez błędne przyjęcie, że wystąpiły przesłanki do uznania wobec (...) Banku (...) w Ł. za bezskuteczną czynność prawną czynność, w postaci umowy darowizny z dnia 28 kwietnia 2014 r. zawartej przed notariuszem A. K. prowadzącym Kancelarię Notarialną przy(...) w W. za nr rep. (...).

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1 oraz oddalenie powództwa oraz o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu z tytułu prowadzenia sprawy w II instancji, albowiem opłaty nie zostały uiszczone w całości, ani w części, powiększone o kwotę należnego podatku VAT.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanych nie była zasadna, albowiem podniesione w niej zarzuty nie mogły być uznane za trafne.

Pierwszy z zarzutów naruszenia prawa procesowego nie jest całkowicie zrozumiały, a to z tej przyczyny, iż Sąd Okręgowy ustalił i brał pod uwagę również tę okoliczność, iż spółka (...) z uwagi na specyfikę parametrów prowadzonej działalności gospodarczej (konieczność w pierwszej kolejności sfinansowania zakupu pojazdu mechanicznego, aby dopiero następnie sprzedać go kupującemu i uzyskać od niego cenę) nie mogła funkcjonować bez finansowania tego rodzaju, jaki zapewnia kredyt obrotowy. Z uzasadnienia tego zarzutu wnioskować należy, iż być może skarżącym chodzi tu o to, iż w dacie zawarcia umowy darowizny (28 kwietnia 2014 r.) sytuacja majątkowa spółki była dobra i brak było podstaw do przypuszczania, iż zajdzie obawa braku możliwości zaspokojenia wierzycieli. Przede wszystkim jednak zauważyć należy, iż okoliczność tego rodzaju nie wynika bynajmniej z zeznań świadka M. W. – świadek ten wiąże możliwość prowadzenia dalszej działalności od uzyskania przedłużenia kredytowania, które kończyło się w czerwcu 2014 r. i abstrahuje od ówczesnej sytuacji spółki. W tym zakresie z jednej strony zwrócić należy uwagę, iż brak przedłużenia kredytu obrotowego był skutkiem sytuacji finansowej spółki, nie zaś jej przyczyną. Zwrócić tu należy uwagę na Syntezę opisową z dnia 30 czerwca 2014 r. Jakkolwiek dokument ten został sporządzony już po dokonaniu darowizny, jednakże analizuje on sytuację spółki na koniec 2013 r., wskazując, iż już w 2013 r. spółka poniosła stratę wywołaną spadkiem rentowności sprzedaży nowych samochodów, mniejszym od zakładanego zyskiem z tego tytułu oraz wdrażania nowego systemu rozliczeń samochodów z P. (...). Z zawartej w tej Syntezie analizy wskaźnikowej wynika, iż wskaźniki rentowności na koniec 2013 r. były ujemne, poniżej branży. Z tymi informacjami w pełni koresponduje Raport (...) z Krajowego Rejestru Długów (karta 324 i nast. akt sądowych). Z Raportu tego wynika, iż już począwszy od stycznia 2014 r. Spółka przestała realizować swoje zobowiązania – jak należy wnioskować na rzecz swojego najistotniejszego kontrahenta, jakim była spółka (...). Ponadto z odpisu z księgi wieczystej dotyczącej nieruchomości położonej w Ł. wynika, iż już w maju 2014 r. sądy wydawały nakazy zapłaty przeciwko spółce, co tym bardziej wskazuje, iż już na przełomie 2013 i 2014 r. sytuacja finansowa spółki była zła. W takiej sytuacji zeznania świadka M. W. należy oceniać jako optymistyczne – przy takiej kondycji finansowej spółka (...) nie mogła liczyć na oczekiwane finansowanie. Zestawiając te informacje dotyczące kondycji Spółki z przesłuchaniem przedstawiciela ustawowego pozwanych P. B., zwrócić należy uwagę, iż świadek ten wskazywał na stratę w roku 2013, jednakże bagatelizował ją. Być może z tej przyczyny, iż jako członek zarządu spółki był w tamtym okresie przeciwny ogłoszeniu upadłości, na co miały nalegać inne osoby, które nią zarządzały. W takiej sytuacji uznać należy, iż gdyby spółka otrzymała swoisty „zastrzyk” finansowy w postaci dalszego kredytowania mogłaby spłacić swoje zobowiązania i przez pewien okres prowadzić jeszcze działalność gospodarczą, jednakże od końca 2013 r. sytuacja finansowa spółki była tak zła, iż realnie finansowania takiego uzyskać nie mogła. Oczekiwanie na uzyskanie kredytowania należało zatem oceniać w kategoriach życzeniowych. Nawet jeżeli istotnie wspólnicy, czy też członkowie zarządu spółki liczyli, że spółkę uda się uratować, to choćby powierzchowna analiza finansowa jej wyników, musiała prowadzić do wniosku, iż sytuacja w spółce jest zła. Co najważniejsze – spółka jak już wskazano, począwszy od początku 2014 r. zaprzestała na bieżąco realizować swoje zobowiązania, zaś w 2013 r. wykazywała stratę. Dodatkowo zwrócić należy uwagę, iż jak wynika z zeznań M. W., U. B. jeszcze do końca kwietnia 2014 r. pracowała w spółce, co więcej – zajmowała się ona kasą. Należy zatem uznać, iż informację o sytuacji finansowej spółki miała nie tylko z tej przyczyny, iż była ona prowadzona przez osoby jej najbliższe (męża i syna), ale również dlatego iż sama miała do tamtego czasu do czynienia z dokumentami księgowymi spółki. Skoro – jak już wyżej wskazano – sytuacja finansowa spółki była zła już pod koniec 2013 r., a zatem na około 6 miesięcy przed odejściem U. B. z pracy, to U. B., jako osoba zajmująca się również obrotem finansowym w spółce, o tej sytuacji musiała wiedzieć. Zarzut ten jest zatem niezasadny – nawet gdyby jakkolwiek podzielić stanowisko skarżących, iż pokrzywdzenie wierzyciela winno być oceniane wyłącznie w dacie dokonania czynności.

Powyższe rozważania determinują również pogląd o braku potrzeby przeprowadzania w realiach sprawy niniejszej dowodu z opinii biegłego. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje z jednej strony, iż sytuacja finansowa spółki już od pewnego czasu przed odejściem U. B. z pracy w spółce była zła. Co więcej – mając na uwadze, iż już po pozbyciu się udziałów w czerwcu 2013 r. U. B. pracowała w spółce, gdzie zajmowała się sprawami finansowymi, decydujące znaczenie dla oceny jej stanu wiedzy o sytuacji finansowej w spółce, należało uznać właśnie dzień, w którym zaprzestała pracy w spółce. Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, iż w chwili dokonywania darowizny, ze znacznym prawdopodobieństwem należało przewidywać, iż spółka finansowo sobie nie poradzi – w szczególności z tej przyczyny, iż od kilku miesięcy spółka zaprzestała na bieżąco obsługiwać swoje zobowiązania. Nie przekonuje również argumentacja, w świetle której spółka posiadała aktywa na spłatę swoich zobowiązań, skoro z jednej strony najistotniejszego składnika majątkowego spółki – nieruchomości w Ł., nie udało się jak dotąd sprzedać w drodze licytacji komorniczej, z drugiej zaś – z nieruchomości tej prowadzony jest szereg egzekucji, albowiem jak już wskazano już w pierwszej połowie 2014 r. spółka przestała regulować swoje zobowiązania i z tamtego okresu pochodzą już pierwsze tytuły wykonawcze (m. in. na rzecz spółki (...) z dnia 24 czerwca 2014 r., czy też spółki (...). z 6 maja 2014 r.). Pogląd, zgodnie z którym bank mógłby się zaspokoić z tej nieruchomości nie znajduje żadnego oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, w tym art. 33 ustawy – Prawo wekslowe, należy zarzut ten ocenić jako nieskuteczny. Zakres zobowiązania zbywczyni U. B. należy oceniać w konkretnych realiach faktycznych sprawy niniejszej. Nie ulega wątpliwości, iż w dacie dokonania darowizny U. B. była dłużnikiem powodowego banku, zaś zakres jej zobowiązania wyznaczała umowa kredytowa oraz deklaracja wekslowa. Sąd Okręgowy zwrócił tu uwagę, iż z jednej strony istnienie deklaracji wekslowej może stanowić samodzielne źródło zobowiązania – poręczenie kredytu udzielonego spółce. Sąd Apelacyjny stanowisko to w istocie w realiach faktycznych sprawy niniejszej podziela, zwracając uwagę, iż deklaracja wekslowa została podpisana również przez U. B. jako poręczyciela. Z drugiej strony Sąd Okręgowy zasadnie dokonał wykładni art. 530 k. c. wskazując, iż tzw. skarga pauliańska znajduje zastosowanie również co do wierzytelności przyszłych, jeżeli dłużnik działał w zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Kwestia ta nie wzbudza wątpliwości, zważywszy, iż U. B. podjęła działania w chwili, w której było już oczywiste, iż spółka (...) zaprzestała bieżącej obsługi swoich zobowiązań, jej zadłużenie jest wykazywane w Krajowym Rejestrze Długów, a wierzyciele inicjują postępowania sądowe (pierwsze nakazy zapłaty przeciwko spółce były wydawane w maju 2014 r.), a nadto iż lokal mieszkalny będący przedmiotem darowizny stanowi jedyny istotny składnik jej majątku. Nawet zatem przy podzieleniu optyki apelującego, zgodnie z którym wierzytelność wekslowa powstała dopiero z chwilą wypełnienia weksla, co nastąpiło nie później niż 11 września 2014 r., należałoby w takiej sytuacji konsekwentnie uznać, iż U. B. działała w celu pokrzywdzenia przyszłego wierzyciela, albowiem dochodzenie wierzytelności przez bank było nieuchronne. Jakkolwiek w tym zakresie apelujący w uzasadnieniu wniesionego środka wskazują, iż U. B. wierzyła w trwałość spółki, to jednak właśnie z uwagi na zaprzestanie bieżącej obsługi swoich zobowiązań, co nastąpiło kilka miesięcy wcześniej, wiara taka była zupełnie oderwana nie tylko od realnej sytuacji spółki, ale także od wiedzy U. B., która jak już wskazano, jako pracownik w spółce, zajmujący się obsługą kasową, rodzinnie powiązany z członkiem zarządu i wspólnikiem, miała wystarczające informację, aby sytuację taką realnie ocenić.

Ostatni z zawartych w apelacji zarzutów – naruszenia art. 527 oraz 528 k. c. nie został w istocie w żaden szerszy sposób uargumentowany. Jak można zatem wnioskować twierdzenie co do naruszenia tego uregulowania skarżący wywodzą z wcześniej przytoczonej, a ocenionej wyżej argumentacji. W takim zakresie z jednej strony zwrócić należy uwagę, iż pozostała argumentacja zawarta w zarzutach oraz w ich uzasadnieniu została już wyżej oceniona, z drugiej – iż w prawidłowo ustalonych okolicznościach faktycznych w sprawie stanowisko Sądu Okręgowego co do konieczności uwzględnienia zgłoszonego w niniejszym postępowaniu powództwa nie wzbudza żadnych wątpliwości. Tym samym również ten zarzut nie mógł być uznany za zasadny.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda jako bezzasadną – stosownie do art. 385 k. p. c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 i 391 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego. Na koszty te złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 8 100 zł, usta,ona na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.