Sygn. akt I ACa 188/21
Dnia 27 maja 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Edyta Buczkowska-Żuk (spr.) |
Sędziowie: |
SA Artur Kowalewski SA Tomasz Sobieraj |
po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2021 r. na posiedzeniu niejawnym w Szczecinie
sprawy z powództwa A. R.
przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Obrony Narodowej
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 26 stycznia 2021 r. sygn. akt I C 1336/17
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda A. R. na rzecz pozwanego Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;
III. przyznaje adwokatowi G. W. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych, powiększoną o należny podatek VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
Artur Kowalewski Edyta Buczkowska – Żuk Tomasz Sobieraj
Sygn. akt I ACa 188/21
Powód A. R. w pozwie sprecyzowanym zgodnie z prezentatą w dniu 23 listopada 2017 r. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Ministra Obrony Narodowej 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu, skapitalizowanej renty w wysokości 480.000 zł od dnia 1 listopada 1997 r. do dnia złożenia pozwu oraz renty na przyszłości w wysokości 2.000 zł miesięcznie od daty wniesienia pozwu. Jednocześnie, załączając oświadczenie o stanie rodzinnym i majątkowym, powód wniósł o zwolnienie go od kosztów sądowych.
Uzasadniając swoje roszczenia powód wskazał, że w okresie od 12 listopada 1997 r. do 26 marca 1998 r., kiedy pełnił obowiązkową służbę wojskową w S., doszło do rozstroju jego zdrowia w wyniku fizycznego i psychicznego znęcania się nad nim przez żołnierzy starszych stopniem tj. w związku z tzw. „falą”.
Postanowieniem z dnia 29 listopada 2017 r. Referendarz Sądowy w Sądzie Okręgowym I Wydziale Cywilnym zwolnił powoda od ponoszenia kosztów sądowych w całości. Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2018 r. ustanowiono dla powoda adwokata z urzędu, zgodnie ze złożonym przez niego w dniu 8 lutego 2017 r. wnioskiem.
W odpowiedzi na pozew z dnia 15 stycznia 2018 roku pozwany Skarb Państwa - Minister Obrony Narodowej wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów postępowania według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz reprezentującego go Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej. Pozwany zarzucił powodowi nie udowodnienie dochodzonych roszczeń zarówno, co do zasady jak i co do wysokości. Powołał się na brak możliwości przypisania pozwanemu winy i bezprawności w okresie przez niego wskazywanym. Nadto, podniósł zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, że brak jest w sprawie okoliczności świadczących o tym, iż pozwana miałaby dopuścić się wobec powoda czynu prawem zabronionego. Podał także, że jak wynika z dokumentów dołączonych do pozwu, przyczyną okoliczności powoływanych przez powoda w pozwie, w tym stwierdzenia jego niezdolności do odbywania obowiązkowej służby wojskowej, były lekkie upośledzenia umysłowe i nieprawidłowa osobowość powoda.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 26 stycznia 2021 r., wydanym w sprawie o sygn. I C 1336/17, oddalono powództwo (pkt I), zasądzono od powoda A. R. na rzecz Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Rzeczpospolitej Polskiej kwotę 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II); przyznano adwokatowi G. W. od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 7.200 zł powiększoną o należny podatek Vat tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (pkt III).
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji poprzedził poczynieniem ustaleń faktycznych, z których wynika, że: powód A. R. urodził się w (...) r. w S.. Wychowywany był przez rodziców, którym przy opiece nad powodem pomagał przyjaciel rodziny. Powód nie ma rodzeństwa. Ojciec powoda miał problemy z nadużywaniem alkoholu. W okresie dzieciństwa powód nie chorował na przewlekłe lub poważne choroby. Powód ukończył Szkołę Podstawową nr (...) w S.. W drugiej klasie szkoły podstawowej, po konsultacji przeprowadzonej przez psychologa szkolnego, stwierdzono u powoda dwuletnie opóźnienie w rozwoju. W związku z tym rozpoznaniem powód nie uczęszczał jednak na dodatkowe zajęcia. Powód miał dużo nieobecności w szkole, z tego powodu powtarzał siódmą klasę szkoły podstawowej. W związku z szkolnymi problemami powoda jego matka była często wyzwana do szkoły. Z powodu słabych wyników w nauce powód nie został przyjęty do Zawodowej Szkoły Gastronomicznej w S.. W 1993 r. powód rozpoczął, mające trwać 3 lata, przygotowanie do zawodu stolarza, w czasie trwania, którego był zatrudniony w Zakładzie (...) w S. na stanowisku stolarza. Powód jednak, w niedługim czasie po podjęciu zatrudnienia na tym stanowisku, zrezygnował z pracy. W okresie od 18 czerwca 1996 r. do 28 października 1997 r. powód zatrudniony był w Myjni (...) na 1/3 etatu, jako pracownik fizyczny. Stosunek pracy ustał w wyniku porozumienia stron. Powód po zakończeniu pracy w myjni, starał się o pracę w Stoczni (...), w której jednym z warunków zatrudnienia, było odbycie obowiązkowej służby wojskowej. W związku z tym powód zgłosił się dobrowolnie do odbycia zasadniczej służby wojskowej.
Zasadniczą służbę wojskową powód odbywał w Jednostce Wojskowej nr (...) Brygady Kawalerii Pancernej w S. w okresie od 12 listopada 1997 r. do 26 marca 1998 r. Jednostka ta przestała funkcjonować w 2007 r. Przed rozpoczęciem służby - w dniu 5 kwietnia 1996 r. - powód został poddany obowiązkowym badaniom prowadzonym przez Rejonową Komisję Lekarską nr 2, która w ustawowym składzie orzekła o zdolności do zasadniczej służby wojskowej, przyznając powodowi kategorie - „A.” Badanie przed Komisją Wojskową miało charakter ogólnego badania lekarskiego, sprawdzano też wagę, wzrost, wzrok. Lekarz robił wywiad, zadając pytania dotyczące zarówno zdrowia psychicznego jak i fizycznego. Pytania dotyczyły przebytych chorób, leczenia. W czasie badania przed komisją nie odbywało się badanie psychologiczne ani psychiatryczne. Zdarzało się, że żołnierze celowo podawali nieprawdziwe informacje w celu uniknięcia służby np. symulowali zaburzenia na tle psychicznym. Badanie trwało około 20 minut. Po przyjęciu powoda do Jednostki Wojskowej nr (...) nie zgłaszał on żadnych zastrzeżeń w zakresie warunków tam panujących. W trakcie pobytu przeszedł regulaminowe szkolenia. Z powodem oraz pozostałymi młodymi żołnierzami przebywali starsi stopniami żołnierze, których zadaniem było wdrożenie młodszych żołnierzy do służby. Powód w czasie odbywania służby wojskowej nie miał konfliktów z innymi żołnierzami. Nie miał problemów z adaptacją. Utrzymywał dobre kontakty z odbywającymi służbę wojskową. Był traktowany tak samo jak inni żołnierze. W czasie pobytu w jednostce wojskowej wobec powoda nie była stosowana przemoc fizyczna ani psychiczna. W czasie służby nie zgłaszał dolegliwości zdrowotnych. W Jednostce Wojskowej nr (...) w czasie, gdy powód odbywał służbę wojskową nie dochodziło do fizycznego czy psychicznego prześladowania odbywających służbę przez żołnierzy starszych lub równych stopniem, zarówno przed złożeniem przysięgi jak i po jej złożeniu. Starsi żołnierze byli przychylniej traktowani przez przełożonych, jednak różnica w takim traktowaniu nie była znacząca, a przejawiała się w tym, że od młodych żołnierzy wymagało się więcej np. częściej sprzątali pokoje lub wykonywali polecenia starszych. Młodsi żołnierze nie doświadczali agresywnych zachowań ze strony starszych. Nikt w jednostce w tym czasie nie popełnił samobójstwa. W grupie, w której przebywało ok. 90 osób zdarzały się zatargi słowne, czy wyzwiska pomiędzy żołnierzami. Zdarzały się sytuacje, że odbywający służbę żołnierze dopuszczali się ucieczek, czasem opuszczali jednostkę na kilka godzin np. w celu kupienia alkoholu. Głównym powodem, dla którego młodzi żołnierze uciekali z jednostki było rozłąka z rodziną, partnerką, a także poczucie izolacji. Po ucieczce żołnierz kierowany był na badanie przed komisją lekarską oraz otrzymywał zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania. Aby utrzymać ład i porządek w grupach dbano o odpowiednią dyscyplinę. W sytuacji, gdy któryś z żołnierzy był niezdyscyplinowany, zdarzało się że cała grupa miała przedłużone zajęcia sportowe. Wydawanie rozkazów przez przełożonych odbywało się również w formie okrzyków.
W 6 Brygadzie Kawalerii Pancernej zdarzały się sytuacje, że młodszym żołnierzom kazano wykonywać takie czynności jak czyszczenie sal starszych żołnierzy czy toalet. Zdarzały się też pobudki w nocy, żądania prania ubrań starszych żołnierzy, konieczności recytowania wierszyków, czy zapamiętywaniu cyfr. Nie były to jednak sytuacje częste.
Powód trzykrotnie uciekał z Jednostki Wojskowej nr (...). Pierwszy raz powód uciekł w niedługim czasie po złożeniu przysięgi. Po ucieczce ukrywał się u swojego kolegi na wsi w R.. Mógł wtedy liczyć na pomoc kolegi i matki. Utrzymywał się wykonując prace rolne na polu. W trakcie jednej z ucieczek powód został odnaleziony przez przełożonych Jednostki Wojskowej nr (...) i tam z powrotem odprowadzony. Powód, podczas innej z ucieczek sam skontaktował się z Jednostką Wojskową, informując o miejscu pobytu. Jedna z ucieczek powoda z jednostki miała miejsce w dniu 15 stycznia 1998 r. i trwała ponad 14 dni. W związku z tym Placówka Żandarmerii Wojskowej w S. prowadziła przeciwko powodowi postępowanie w sprawie samowolnego oddalenia się z terenu jednostki. Postępowanie to zostało zawieszone postanowieniem z dnia 2 lutego 1998 r., wydanym w sprawie o sygn. akt. DP-4/98. Postanowieniem z dnia 3 marca 1998 r. Wojskowy Sąd Garnizonowy w S. postanowił zaś zastosować wobec powoda środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania włącznie do 3 maja 1998 r.
Orzeczeniem Rejonowej Wojskowej Komisji Lekarskiej nr (...) w S., wydanej w dniu 13 marca 1998 r. powód został uznany za trwale niezdolnego do służby wojskowej - uzyskując kategorię „E”. W uzasadnieniu decyzji komisja wskazała, że w specjalistycznym psychiatrycznym badaniu przeprowadzonym u powoda stwierdzono, że aktualny stan jego zdrowia uniemożliwia dalsze odbywanie przez niego służby wojskowej. Ponadto stwierdzono, że rozpoznane schorzenie nie pozostaje w związku ze służbą wojskową i powstało przed jej wcieleniem. Po wyjściu z wojska powód nie składał zawiadomień o popełnieniu przeciwko niemu przestępstwa w trakcie służby. W związku z wydaniem powyższego orzeczenia Wojskowa Prokuratura Garnizonowa postanowiła uchylić środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania zastosowany wobec powoda postanowieniem Wojskowego Sądu Garnizonowego w S. z dnia 3 marca 1998 r. i zarządzić natychmiastowe zwolnienie powoda z Aresztu Śledczego w S..
W dniu 26 marca 1998 r. powód zakończył odbywanie zasadniczej służby wojskowej w JW Nr (...) w S.. Po zakończeniu służby powód zamieszkał ponownie z rodzicami. W tym czasie rozpoczęły się problemy powoda z nadużywaniem alkoholu. Powód stał się agresywny, znęcał się nad psem. Powód nie podjął leczenia psychiatrycznego. W związku z agresywnymi zrachowaniami powoda jego matka złożyła wniosek o jego częściowe ubezwłasnowolnienie, jak również zawiadomienie o popełnieniu przez niego, na jej szkodę, przestępstwa psychicznego znęcania się. Sprawa o ubezwłasnowolnienie częściowe jest w toku.
W związku ze zmianami psychicznymi, których powstanie powód wiąże z odbywaniu służby wojskowej, R. R. - matka powoda, złożyła skargę przeciwko Państwu Polskiemu do Trybunału Sprawiedliwości Praw Człowieka w Strasburgu. W dniu 8 lutego 1999 r. Lekarz Orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w S. uznał powoda za częściowo niezdolnego do pracy do lutego 2002 roku. Po około roku od zakończenia zasadniczej służby wojskowej powód podjął pracę. W okresie od 4 października 1999 r. do 13 grudnia 1999 r. powód zatrudniony był w Zakładzie (...) na cały etat, jako kaletnik. Umowa została rozwiązana przez pracodawcę. W okresie od 15 lipca 2002 r. do 9 sierpnia 2002 r. powód zatrudniony był w (...) w pełnym wymiarze, jako pracownik fizyczny. Stosunek pracy ustał w wyniku porozumienia stron. W okresie od 24 września 2007 r. do 16 października 2007 r. powód zatrudniony był w Grupa (...) S.A na cały etat na stanowisku rozbieracz-wykrawacz. Stosunek pracy ustał w wyniku wypowiedzenia umowy z winy pracownika. W okresie od 6 listopada 2007 r. do 25 lutego 2009 r. powód zatrudniony był w (...) Sp. z o.o. na cały etat na stanowisku szlifierz-laminarz. Stosunek pracy ustał w wyniku porozumienia stron. W okresie od 5 lipca 2007 r. do 23 sierpnia 2007 r. powód zatrudniony był w (...) s.c. na 1/2 etatu na stanowisku pracownika ogrodowego. Strony rozwiązały stosunek pracy na mocy porozumienia stron. W okresie od 22 stycznia 2007 r. do 31 marca 2007 r. powód zatrudniony był w (...) na cały etat na stanowisku pracownika magazynowego. Strony rozwiązały stosunek pracy na mocy porozumienia stron.
Sąd Okręgowy Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w S. w wyroku z dnia 6 maja 2003 roku w sprawie o sygn. akt VII U 5302/01 oddalił odwołanie A. R. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z dnia 23 lipca 1998 r. w przedmiocie prawa do renty inwalidy wojskowego, albowiem lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że rozpoznane schorzenia nie wiążą się z pełnieniem przez powoda służby wojskowej. Sąd Apelacyjny w Szczecinie Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w P. w wyroku z dnia 2 lutego 2005 roku w sprawie o sygn. akt. III AUa 1261/03 utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego, oddalając apelację złożoną przez A. R.. W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny wskazał, że przeprowadzone w toku postępowania sądowego badania psychiatryczne potwierdzone wynikami badań dwóch biegłych psychologów klinicznych oraz psychologa ZUS, wykluczają u A. R. upośledzenie umysłowe stopnia lekkiego, stwierdzając, że obniżenie sprawności intelektualnej w dolnych granicach ustawowych nie ogranicza powoda do podjęcia pracy zawodowej lub ewentualnie przyuczenia innego zawodu. Ponadto Sąd wywiódł, że biegli nie stwierdzili u powoda choroby psychicznej i wskazali, że prawdopodobnie powodem zwolnienia powoda ze służby wojskowej były zaburzenia adaptacyjne związane trudnościami w przystosowaniu się do warunków panujących w wojsku.
Obecnie powód jest zatrudniony, otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 1.940 zł netto. Nadal ma problemy z alkoholem, jednak dobrowolnie zgodził się na leczenie odwykowe. Powód nie jest z nikim związany, nie ma innych osób na utrzymaniu.
Uwzględniając powyższe ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie nie zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd I instancji wskazał jako podstawę prawą w zakresie pierwszego z żądań powoda tj. zapłaty zadośćuczynienia w związku z doznaniem uszczerbku na zdrowiu, przepisy art. 417 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 k.c. Mając na uwadze, iż zdarzenia, w związku z którymi powód wiąże swoje roszczenia miały miejsce w latach 1997-1998 wskazano, że w dniu 1 września 2004 r. weszła w życie ustawa z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2004 r. Nr 162, poz. 1692). Na jej podstawie zmianie uległy zasady odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa. Zmieniona została treść art. 417 k.c. Jednakże zgodnie z art. 5 ustawy nowelizującej, do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed dniem wejścia jej w życie przepisy m.in. art. 417, stosuje się nadal w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia jej w życie. Sąd Okręgowy przytoczył treść art. 417 k.c., w brzmieniu obowiązującym w czasie pełnienia przez powoda służby wojskowej, to jest w 1997-1998, wskazując, że na skutek nowelizacji wskazanego przepisu doszło do rozbieżności w doktrynie w zakresie interpretacji przesłanek odpowiedzialności Skarbu Państwa za działanie władzy publicznej. Sąd I instancji przywołał stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, który jako konstytucyjne przesłanki odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej wymienił: wystąpienie szkody, wykonywanie funkcji władzy publicznej, wyrządzenie szkody działaniem organu władzy publicznej (związek przyczynowy), działanie organu władzy publicznej wyrządzające szkodę jest niezgodne z prawem. „Wina funkcjonariusza” nie mieści się w kręgu koniecznych przesłanek odpowiedzialności organów władzy publicznej. Wystarczającą przesłanką pozostaje niezgodność z prawem działania organów władzy publicznej, co oznacza w kategoriach prawa cywilnego związanie odpowiedzialności z przesłanką obiektywną, tj. bezprawnością zachowania sprawcy szkody.
Dla klarowności dalszego wywodu Sąd I instancji uściślił, że rolą powoda było wykazanie, że w czasie jego pobytu w Jednostce Wojskowej w S. - doznał on szkody, wyrządzonej przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności (działania bądź zaniechania) oraz adekwatnego związku między szkodą, a działaniem bądź zaniechaniem funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar wykazania faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Konstrukcja ciężaru dowodu ma na celu ustalenie, po czyjej stronie leży ryzyko poniesienia ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Konsekwencją nie wykazania przez stronę prawdziwości określonych twierdzeń mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy jest niemożność oparcia na nich sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Wskazuje się, iż w świetle art. 6 k.c. rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że powód nie zdołał udowodnić przesłanek odpowiedzialności Skarbu Państwa, nie wykazał, aby doznał szkody, która pozostawałaby w adekwatnym związku z zachowaniem funkcjonariuszy państwowych. Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe doprowadziło Sąd Okręgowy do wniosku, iż powód nie sprostał powyższemu obowiązkowi, bowiem nie wykazał ani jednej z wyżej wymienionych przesłanek, warunkujących odpowiedzialność Skarbu Państwa.
Zdaniem Sądu Okręgowego z materiału dowodowego wynika, że żołnierze odbywający służbę wojskową w tym samym okresie co powód, nie znęcali się nad nim, czy to psychicznie czy to fizycznie. W trakcie przesłuchania na rozprawie w dniu 5 lutego 2021 roku powód zeznał, iż nie znęcano się nad nim fizycznie, lecz psychicznie i miało to polegać na nakazaniu obwąchania stopy innego żołnierza i że zrobił to, bo czuł się zastraszony. Ponadto powód za psychiczne znęcanie uznał, że zawracano się do niego krzykiem, używając wyzwisk, choć konkretnych słów jakie miały paść, nie pamiętał. Ponadto powód zeznał, że się bał, bo usłyszał: „bo cię zajebiemy”. Jak zeznali przesłuchani w sprawie świadkowie odbywanie zasadniczej służby wojskowej w jednostce w S. było zorganizowane w sposób prawidłowy, uniemożliwiający zachowania, które naruszałby porządek prawny. Jednocześnie gro z tych osób zaprzeczyło, aby w latach 1997-1998 w jednostce wojskowej występowało zjawisko „fali”, aby dochodziło do form przemocy, znęcania się, poniżania lub zastraszania. Żołnierze w Jednostce Wojskowej nr (...) byli traktowani w sposób jednakowy, nikt nie zgłaszał skarg w zakresie warunków w jakich odbywała się służba wojskowa. Przesłuchani świadkowie m.in. świadek R. T. oraz P. Jordan wyjaśnili, iż w czasie odbywania służby wojskowej wydawano polecenia posprzątania korytarzy czy pokoi innych żołnierzy, jednak nie wiązało się z tym stosowanie przemocy fizycznej bądź psychicznej. Inni świadkowie - m.in. P. J., D. B. - zwracali uwagę, iż w wojsku dochodziło do zniewag czy wulgaryzmów, jednak nie występowały na szeroką skalę i stanowiły raczej typowe zachowania występujące między mężczyznami. Z kolei świadek K. M. który zeznał, iż w jego ocenie zjawisko fali występowało, jednocześnie podał, iż nie było to znęcanie się, a jedynie dyscyplinowanie mniej posłusznych żołnierzy, co w ocenie tego świadka było zjawiskiem pozytywnym, wychowawczym.
Przytoczone przykłady w ocenie Sądu I instancji dowodzą, iż w okresie, gdy powód przebywał w Jednostce Wojskowej nr (...) dochodziło do swoistego rodzaju interakcji w grupie kilkudziesięciu dorosłych mężczyzn, które nie mogą być jednakże uznane jako zjawisko „fali”, czyli stosowaniem przemocy, a nade wszystko, aby powód w związku z tymi zachowaniami doznał jakieś szkody. W ocenie tegoż Sądu rzeczą oczywistą jest, iż w grupie młodych mężczyzn, na dodatek zdanych wyłącznie na swoje wielomiesięczne, nieustanne towarzystwo, będzie dochodzić do różnego rodzaju nerwowych sytuacji, które jednocześnie same przez się nie świadczą o tym, że nad powodem ktoś znęcał się psychicznie czy fizycznie. Podane przez powoda jednostkowe przykłady, w postaci nakazania wąchania stopy innego żołnierza, używania wobec niego wulgarnych słów oraz: „bo cię zajebie”, czy też przywołane jedno zdarzenie, kiedy starsi kaprale schowali go w swoim pokoju, choć w jakim celu nie pamiętał, nie dowodzą zdaniem Sądu I instancji, iż powód w trakcie pobytu w Jednostce Wojskowej nr (...) doznał przemocy psychicznej lub fizycznej. Niewątpliwie nakazanie wąchania czyjejś stopy nie jest rzeczą przyjemną, jednak należy mieć na względzie, iż powód nie był w stanie podać całego kontekstu sytuacyjnego, a z doświadczenia życiowego wynika, iż w ramach „żartów” młodzi chłopcy dokonują różnego rodzaju „wyzwań”. Podkreślenia wymaga, iż powód podał wyłącznie jednorazową tego typu sytuację, co w ocenie Sądu tym bardziej przemawia za tym, iż zdarzenie owo mogło mieć charakter niskiego lotu żartów. W zakresie wyzwisk, czy zwrotu: „bo cię zajebie”, Sąd Okręgowy wskazuje, iż faktem notoryjnym jest, iż młodzi mężczyźni w kontaktach miedzy sobą często używają wulgaryzmów, zwłaszcza pod nieobecność kobiet. Oczywiście takie zachowanie nie może budzić aprobaty Sądu, jednak z faktu, iż w czasie pobytu w Jednostce Wojskowej nr (...) do powoda zwracano się wulgarnie nie stanowi o tym, iż w związku z tym powód doświadczył przemocy psychicznej. Zauważyć należy, iż powód nie był nawet w stanie podać jakie to były wyzwiska. Oczywiście można to tłumaczyć upływem czasu, jednak, jeżeli jest tak jak twierdzi powód, że były one dla niego trudne i bolesne, to niezrozumiałe jest, że ich nie zapamiętał. Zrozumiała jest narracja powoda, iż uciekał z jednostki, bo źle się tam czuł, jednak dyskomfort powoda zawiązany z pobytem w izolacji w określonym, narzuconym porządku, nie oznacza, że powód poddany był opresji psychicznej czy fizycznej. W tym miejscu Sąd pierwszej instancji zauważa, iż jak wynika z dotychczasowego życia zawodowego powoda, jest on osobą, która często zmienia pracę i niezbyt dobrze funkcjonuje w jednym miejscu. Przywołane przez powoda incydentalne zachowania, w postaci nakazu powąchania czyjejś stopy, wulgarnego zwracania się, czy nocnej pobudki, nie mogą w ocenie Sądu rozpoznającego stanowić dowodu na to, iż w czasie pobytu powoda w Jednostce Wojskowej nr (...) w S. był on poddany znęcaniu się psychicznemu czy fizycznemu. W orzecznictwie przyjmuje się, iż ustawowe określenie „znęca się” oznacza działanie albo zaniechanie, polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub dotkliwych cierpień moralnych, powtarzającym się w czasie albo jednorazowym, lecz intensywnym i rozciągniętym w czasie. Przestępstwo znęcania się zachowało w wykładni sądowej swój potoczny sens, odnosząc się do zadawania komuś cierpień (fizycznych lub psychicznych), męczenia, dręczenia, pastwienia się nad kimś. A jednocześnie pojęcie znęcania się w podstawowej postaci, ze swej istoty zakłada powtarzanie przez sprawcę w pewnym przedziale czasu zachowań skierowanych wobec pokrzywdzonego. Zatem, poza szczególnymi przypadkami, dopiero pewna suma tych zachowań decyduje o wyczerpaniu znamion przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. Podsumowując, Sąd Okręgowy wskazuje, iż trudno te pojedyncze przypadki niesympatycznego wobec powoda zachowania ze strony innych żołnierzy uznać za wypełniające definicję znęcania się. Również jak wynika z zeznań powoda uciekł on z jednostki, bo było to łatwe, a nie dlatego że się nad im znęcano. Ucieczek było jak zeznał powód było dwie, a w trakcie jednej sam zadzwonił do żandarmerii podając miejsce pobytu. Sąd dostrzegł, że trudno sobie wyobrazić, że gdyby w jednostce powód doznawał przemocy, dzwoniłby wskazując gdzie przebywa, jednocześnie wiedząc, że trafi z powrotem do tej jednostki. Takie zachowanie byłoby ze wszechmiar niezrozumiałe. Jeśli powód uciekł przed przemocą, to dlaczego miałby dzwonić informując gdzie przebywa i w ten sposób wracać do tego przemocowego miejsca. Sąd ten wskazał, że powód nie musiał dawać innym osobom papierosów, by uniknąć „fali”, o czym zeznawała matka powoda. Przytoczone przez powoda przykłady, które miałyby świadczyć o istniejącej w wojsku „fali” w postaci tego, że słyszał, że jakiś żołnierz połknął tabletki lub że komuś połamano rękę, gdy żołnierze układali się w piramidę, nie stanowią w ocenie Sądu pierwszej instancji dowodu na panującą w jednostce przemoc, abstrahując już od tego, iż nie dotyczą w żaden sposób powoda i przemocy skierowanej wobec jego osoby.
Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy stwierdził, iż w jednostce wojskowej, w której powód pełnił służbę nie dopuszczono się jakichkolwiek działań, w szczególności takich, które przybrałby formę znęcania się, a które miałaby charakter bezprawny i spowodowałby u powoda powstanie krzywdy w postaci rozstroju zdrowia psychicznego.
Powód źródła swojej krzywdy upatrywał również w nienależytym zdiagnozowaniu jego choroby podczas poborowej komisji lekarskiej. Powód podnosił, iż nie zostałby wcielony do wojska, gdyby od razu lekarze zdiagnozowali u niego stan chorobowy. W tym zakresie Sąd Okręgowy podziela stanowisko strony pozwanej, która podnosiła, iż w czasie badania powoda przed komisją lekarską nie doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości. Pozwany zwrócił uwagę na obowiązujące w czasie rekrutacji powoda do wojska przepisy, tj. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 1992 r. w sprawie komisji lekarskich i komisji poborowych, wynagradzania za udział w ich pracy oraz odpłatność za badania specjalistyczne. Zgodnie bowiem z § 9 ust. 2 wskazanego rozporządzenia w skład komisji obowiązkowo wchodził chirurg oraz specjalista chorób wewnętrznych. Z § 11 wskazanego rozporządzenia wynika zaś, iż lekarz psychiatra był wyznaczany jedynie do przeprowadzania badań specjalistycznych, na które poborowi byli kierowani jedynie w uzasadnionych przypadkach. Sąd I instancji uznał, że dowody zaoferowane przez powoda nie wskazują na to, że powód powinien zostać skierowany na badanie specjalistyczne, powód nie wykazał bowiem, aby wobec jego osoby w dacie pracy komisji lekarskiej zachodziła potrzeba wykonania badań psychiatrycznych. Ponadto wskazano, iż powód podnosząc, iż komisja nieprawidłowo oceniała stan jego zdrowia psychicznego, sam nie poinformował lekarzy-członków komisji, że chciałby aby takie badania zostały przeprowadzone.
Sąd Okręgowy wskazał również, iż powód nie wykazał istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy jego aktualnych stanem zdrowia, a odbywaniem zasadniczej służby wojskowej. Skoro - jak ustalił Sąd I instancji - w czasie odbywania służby wojskowej przez powoda nie występowało zjawisko „fali”, nie dochodziło do znęcania się psychicznego czy fizycznego nad powodem, to tym samym nie można twierdzić - jak czyni to powód - iż pogorszenie się jego zdrowia psychicznego nastąpiło na skutek znęcania się nad jego osobą. Jednocześnie Sąd ten zwrócił uwagę, iż w orzeczeniu Rejonowej Wojskowej Komisji Lekarskiej, która stwierdziła, iż powód jest niezdolny trwale do służby wojskowej, wskazano, iż rozpoznane u powoda upośledzenie umysłowe lekkie oraz osobowość nieprawidłowa nie pozostają w związku ze służbą wojską i powstały przed wcieleniem do tej służby.
Reasumując tę część rozważań, Sąd Okręgowy stwierdził, iż roszczenie powoda o zapłatę zadośćuczynienia nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na to, iż nie wykazał on spełnienia przesłanek odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa.
Powód oprócz roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia wniósł również o przyznanie kwoty w wysokości 480.000 zł tytułem skapitalizowanej renty oraz zasądzenie kwoty w wysokości 2.000 zł miesięcznie tytułem renty na przyszłość. Sąd pierwszej instancji wskazał jako podstawę prawną roszczenia powoda w tym zakresie przepis art. 444 § 2 k.c., uznając, iż roszczenie powoda w tym zakresie nie może być uwzględnione, albowiem postępowanie dowodowe nie dawało podstaw do stwierdzenia, iż wobec powoda dopuszczono się czynu niedozwolonego, który spowodował roztrój jego zdrowia. Zatem brak jest jakiegokolwiek związku pomiędzy pobytem powoda w jednostce wojskowej a wystąpieniem po jego stronie szkody majątkowej w postaci: utraty zdolności do pracy, zwiększenia się jego potrzeb czy zmniejszenia się widoków powodzenia na przyszłość.
Niezależenie od powyżej przytoczonych argumentów, Sąd Okręgowy wywiódł, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie również z uwagi na podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Zdaniem pozwanego w sprawie znajduje zastosowanie przepis art. 442 1 § 1 k.c. przewidujący 3-letni termin przedawnienia. W ocenie powoda zaś jego roszczenia nie są przedawnione, bowiem czyny które wywołały jego roztrój zdrowia stanowiły przestępstwo, zatem należy stosować przepis art. 442 k.c. przewidujący 20-letni termin przedawnienia.
Ze względu na to, iż zdarzenia, w związku z którymi powód wiąże swoje roszczenia miały miejsce w latach 1997-1998 Sąd Okręgowy przypomniał, iż ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (dz. U. Nr 80, poz. 538) uchyliła art. 442 k.c. oraz dodała art. 442 1 k.c. Zgodnie z art. 2 ustawy nowelizującej z dnia 16 lutego 2007 r., do roszczeń, o których mowa w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż sąd w postępowaniu cywilnym może czynić ustalenia w zakresie stwierdzenia czy określone zachowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa. Ustalenia wymagało, czy zdarzenia, z którymi powód wiąże odpowiedzialność Skarbu Państwa wypełniały znamiona przestępstwa. Wskazano, iż w sytuacji, gdy wobec sprawcy nie został wydany prawomocny wyrok karny, sąd cywilny powinien samodzielnie rozważyć, czy zachowanie sprawcy szkody spełnia znamiona przestępstwa, stosując przepisy prawa karnego. Sąd I instancji stwierdził, iż przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło Sądowi poczynić ustalenia w zakresie tego, czy wobec powoda, gdy odbywał służbę wojskową dopuszczano się znęcania czy to fizycznego albo psychicznego. Jak już wskazano, dokonując oceny tego materiału, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż wobec powoda nie dopuszczano się zachowań, które wypełniałby znamiona przestępstwa. Same zaś twierdzenia powoda w tym zakresie są dalece niewystraczające i jako takie nie mogą stanowić podstawy do formułowania twierdzeń w zakresie dopuszczenia się wobec niego czynu zabronionego. Wobec powyższego Sąd orzekający stwierdził, iż z uwagi na to, iż zachowanie, z którym powód wiąże odpowiedzialność pozwanego nie stanowiło ani zbrodni, ani występku, to do przedawnienia roszczeń powoda zastosowanie znajdzie 3-letni termin przedawnienia określony w art. 442 § 1 k.c. obowiązujący w czasie zdarzeń, z którymi powód wiąże odpowiedzialność pozwanego. Skoro do wyrządzenia powodowi krzywdy miało dojść w okresie od 12 listopada 1997 r do 26 marca 1998 r., to Sąd przyjął, iż powód już w dniu opuszczenia służby wojskowej miał świadomość krzywdy, której doznał oraz świadomość tego, kto ponosi odpowiedzialność za jej powstanie. Jako dzień, od którego należy liczyć powyższy termin Sąd I instancji przyjął zatem dzień, w którym zostało wydane orzeczenie uznające powoda za osobę niezdolną do pełnienia służby wojskowej, tj. 13 marca 1998 r. Zatem przyjmując wskazany 3-letni termin przedawnienia jego roszczenia wynikające z czynu niedozwolonego przedawniły się w dniu 13 marca 2001 r. Powód pozew w niniejszej sprawie wniósł w dniu 6 listopada 2017 r., zatem stwierdzono, iż podniesiony przez pozwanego zarzut jest uzasadniony.
Mając zatem na uwadze powyższe rozważania faktyczne i prawne, Sąd Okręgowy powództwo oddalił, o czym orzekł w pkt. I wyroku.
Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków, jak również zeznań powoda. Oceniając wartość dowodową przedłożonych dokumentów stwierdzono, iż są one wiarygodne i nie budzą wątpliwości, co do ich autentyczności. Nie były również kwestionowane przez żądną ze stron procesu, zatem Sąd I instancji stwierdził, iż są one przydatne do ustalenia stanu faktycznego.
W zakresie zeznań świadków Sąd Okręgowy wskazał, iż zostało przesłuchanych ponad 20 świadków, którzy odbywali w tym samym czasie co powód, tj. w latach 1997-1998, zasadniczą służbę wojskową w Jednostce Wojskowej nr (...) w S.. Zeznania świadków pozwoliły temu Sądowi ustalić istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, w szczególności, w jakich warunkach odbywała się zasadnicza służba wojskowa w latach 1997-1998 w jednostce, w której przebywał powód i czy w tym czasie dochodziło do przemocy psychicznej i fizycznej między żołnierzami. Świadkowie nie pamiętali, za wyjątkiem K. S., jednak ich zeznania jako dotyczące okresu, gdy powód pełnił służbę wojskową w Jednostce Wojskowej nr (...) w S., przydatne były dla oceny roszczeń powoda. Sąd I instancji miał na uwadze, iż kilku z przesłuchanych świadków tj. R. C. (1), W. N., T. B. zeznali, iż w jednostce wojskowej spotkali się ze zjawiskiem „fali”, zeznając jednocześnie, że były to często zachowania przybierające formę żartu czy typowych zachowań między dorosłymi mężczyznami, przy czym według relacji tych świadków zachowania te nie przybierały postaci znęcania się. Jednocześnie większość przesłuchanych osób, które odbywały służbę w jednostce wojskowej w 1997 r. podkreślała, iż warunki w niej panujące były prawidłowe, nie występowała przemoc fizyczna czy psychiczna, oraz że nie spotkali się ze zjawiskiem „fali”. Zeznania świadków dowodzą w ocenie Sądu Okręgowego, iż wspominając okres służby wojskowej świadkowie nie zapamiętali aktów przemocy fizycznej i psychicznej, co świadczy iż takich zdarzeń nie było. Sąd orzekający ocenił zeznania świadków jako wiarygodne, gdyż uznał za wątpliwą okoliczność, że gdyby któryś ze świadków doświadczył takiej przemocy, to by jej nie zapamiętał, lub widząc krzywdę innego żołnierza puściłby to w przysłowiową niepamięć. Sąd ten nie znalazł żadnych powodów, dla których świadkowie mieliby zeznawać nieprawdę. Sąd Okręgowy przy ocenie ich zeznań miał też na uwadze, że wszystkie przesłuchane osoby w sprawie były obce dla stron, co jeszcze bardziej podnosiło wiarygodność tych dowodów. W zakresie zaś zeznań świadka R. R. Sąd I instancji dał im wiarę jedynie częściowo tj. w zakresie, w jakim świadek opisała jak wyglądało życie powoda przed wstąpieniem do służby wojskowej. Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom w zakresie pobytu powoda w wojsku. W pierwszej kolejności z tego powodu, iż w tym zakresie jej zeznania nie pokrywały się z zeznaniami zdecydowanej większości pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków, którzy odbywali służbę wojskową razem z powodem i którzy osobiście poznali warunki, w jakich odbywała się zasadnicza służba wojskowa. Ponadto zeznania świadka nie były kompatybilne z zeznaniami samego powoda, jak choćby sprawa papierosów. Matka powoda była mocno zaangażowana w niniejszą sprawę, ona się nią zajmowała, znalazła pełnomocnika, skłoniła powoda do skierowania sprawy do Sądu. Stąd też w ocenie Sądu pierwszej instancji zeznania R. R. siłą rzeczy charakteryzowały się subiektywizmem i działaniem na korzyść powoda.
Oceniając zeznania powoda Sąd Okręgowy dał im wiarę jedynie w części, w jakiej znajdowały potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Przede wszystkim Sąd ten nie dał im wiary w zakresie, w jakim powód twierdził, iż w jednostce wojskowej, w której pełnił służbę występowało zjawisko „fali”, której miał być ofiarą. Zdaniem Sądu Okręgowego materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków, którzy również odbywali służbę wojskową w S. w latach 1997 -1998 nie potwierdziły, aby dochodziło w tej jednostce do jakichkolwiek form znęcania czy to fizycznego czy psychicznego nad powodem.
Sąd Okręgowy pominął dowód z opinii lekarza psychiatry, bowiem - jak ustalił Sąd - wobec powoda nie stosowano jakichkolwiek form znęcania się, w szczególności znęcania się psychicznego, tym samym zbędnym było ustalanie przez biegłego, jaki wpływ na stan zdrowia psychicznego powoda miał pobyt w jednostce wojskowej. Przeprowadzenie tego dowodu było zbędne i zmierzałoby wyłącznie do przedłużenia postępowania
O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Sąd I instancji przyznał adwokatowi G. W. od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 7.200 w oparciu § 8 pkt 7 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając orzeczenie w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:
1) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, to jest art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny a nie swobodny, z naruszeniem zasad logiki i doświadczenia życiowego poprzez błędne przyjęcie, że wobec powoda nie była stosowana przemoc na terenie jednostki wojskowej, w sytuacji gdy zarówno z zeznań powoda jak i zeznań świadków wynikało, że takie zachowania miały miejsce wobec powoda, a także wobec innych żołnierzy, a pozwana miała obowiązek zachowaniom tym zapobiegać, co miało istotny wpływ na wydane orzeczenie;
2) naruszenie prawa materialnego tj. art. 442 § 1 k.c. w zw. z art. 319 i 320 k.k. z 1969 roku poprzez błędną ocenę zachowań kierowanych w stosunku do powoda i uznanie, że czyny te nie stanowiły przestępstw opisanych w części wojskowej Kodeksu karnego co skutkowało uznaniem przedawnienia roszczenia powoda;
3) naruszenie art. 232 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd Okręgowy wniosku dowodowego z opinii biegłego, w sytuacji gdy wniosek dowodowy dotyczył okoliczności istotnych dla sprawy, w tym ustalenia możliwości pogorszenia się stanu zdrowia powoda w okresie pobytu w jednostce wojskowej, co miało istotny wpływ na ustalenia w zakresie związku przyczynowego i krzywdy powoda.
Uwzględniając powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uwzględnienie powództwa w zakresie pkt 1-3 pozwu oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję; zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa adwokackiego; dopuszczenie dowodu z biegłego lekarza z dziedziny psychiatrii na okoliczność stwierdzenia jaki wpływ miał pobyt w jednostce wojskowej na stan psychiczny powoda, czy warunki panujące w jednostce mogły przyczynić się do rozwoju choroby psychicznej i nasilenia lęków, zaostrzenia anormalnych zachowań, aktualnego stanu zdrowia powoda, stanu zdrowia powoda w okresie odbywania przez niego służby wojskowej, stanu zdrowia powoda przed rozpoczęciem odbywania służby wojskowej, określenia stopnia wpływu na stan zdrowia psychicznego powoda warunków panujących podczas odbywania przez powoda służby wojskowej, albowiem wniosek ten został pominięty przez Sąd Okręgowy; przyznanie pełnomocnikowi powoda kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu na etapie postępowania apelacyjnego.
W uzasadnieniu środka zaskarżenia podał, że Sąd Okręgowy sformułował wiele dyskryminujących ocen zachowania mężczyzn. Przeciwko powodowi kierowano groźby pozbawienia życia i fakt, że był on w stanie ukrywać się w śmietniku koszarowym przez kilka godzin wskazuje, że rzeczywiście odczuwał strach przed przełożonymi. Sąd Okręgowy wskazał, że powód uciekał z wojska, gdyż nie mógł przystosować się do izolacji w wojsku. Niemniej zdaniem skarżącego w tym względzie Sąd Okręgowy nie uwzględnia zeznań powoda, który wprost wskazał, że uciekał, gdyż bał się przemocy. Także okoliczność, iż powód był chowany przez kaprali przed innymi żołnierzami została nienależycie przez Sąd Okręgowy oceniona. Skoro bowiem powód wskazywał, że uciekał z jednostki, bo się bał przemocy, a nadto wskazywał na poniżające zachowania w stosunku do jego osoby, przy jednoczesnym zwolnieniu powoda ze służby z powodów psychiatrycznych, to z jakich to innych powodów inni żołnierze mieli chować powoda przed innymi żołnierzami, jak nie z powodu uniknięcia dalszych szykan. Wydawanie polecenia wąchania cudzych stóp szeregowemu żołnierzowi wg apelującego trudno ocenić jako typowe zachowanie wśród młodych mężczyzn. W kontekście tego, że powód był na początku służby wojskowej i w tamtejszej nomenklaturze był tzw. „kotem", nie można zgodnie z doświadczeniem życiowym uznać, że nakazanie mu wąchania cudzych stóp nie miało na celu jego upokorzenia. Apelujący wskazał, że szereg świadków potwierdziło okoliczności wskazujące na występowanie w latach 90 zjawiska fali, w tym m.in. R. K., P. J., R. C. (1), T. B., A. S.. Skarżący nie zgodził się, że używanie wobec powoda wulgaryzmów nie świadczy o tym, że doznał on przemocy psychicznej, wskazując, że zachowania wyżej opisane stanowią przestępstwa opisane w art. 319-320 k.k./d.69. Apelujący podniósł, że w jego ocenie nie jest logiczne zestawienie stwierdzeń Sądu Okręgowego, który wskazuje, że badanie powoda zostało przeprowadzone zgodnie z prawem, argumentując że powód nie wykazał aby w dacie badania wymagał badania psychiatrycznego. Z kolei Sąd Okręgowy przyznaje jednocześnie i akceptuje za własne (bowiem dowodu z opinii biegłego nie przeprowadził samodzielnie) stwierdzenie komisji lekarskiej zwalniającej powoda ze służby, że występujące u powoda upośledzenie lekkie nie powstało w okresie pełnienia służby, a zatem istniało przed jego powołaniem, a zatem - zdaniem pełnomocnika powoda- istniała podstawa do przebadania powoda przez psychiatrę w momencie przyznawania mu kategorii zdolności do odbywania służby.
Pozwany, odpowiadając na apelację, wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu przed Sądem II instancji, w tym na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej RP zwrotu kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z art. 32 ust. 3 ustawy o Prokuratorii Generalnej RP. Ponadto wniósł o pominięcie dowodu z opinii biegłego lekarza psychiatrii.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu.
Na wstępie zaznaczenia wymaga, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy, a następnie w sposób niewadliwy dokonał jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów. Tym samym Sąd Apelacyjny przyjął go za własny. Jak jednolicie wskazuje się w judykaturze, obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), oznacza związanie sądu odwoławczego zarzutami prawa procesowego (tak Sąd Najwyższy min. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07), za wyjątkiem oczywiście tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Sąd Apelacyjny nie dostrzegł ich wystąpienia w niniejszej sprawie.
W pierwszej kolejności rozważyć należy poruszane przez skarżącego kwestie dotyczące poprawności ustaleń faktycznych i postępowania dowodowego. Dopiero bowiem przesądzenie poprawności procesu stosowania prawa w tej płaszczyźnie (i przyjęcia za prawidłowe ustaleń faktycznych) pozwala na ocenę zastosowania prawa materialnego. Zauważenia zatem wymaga, iż skarżący podniósł zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w kontekście uznania, iż wobec powoda nie była stosowana przemoc na terenie jednostki wojskowej.
W orzecznictwie i literaturze wielokrotnie podkreślano, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd wywodząc wnioski faktyczne z przeprowadzonych dowodów, uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Za naruszające normę art. 233 § 1 k.p.c. uznać należy też dokonanie oceny niekompletnej (a więc niewszechstronnej – pomijającej istotne dla poczynienia prawidłowych ustaleń fragmenty materiału procesowego). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących rozumowanie sądu. W szczególności skarżący powinien wskazać, w jaki sposób sąd naruszył opisane kryteria przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, względnie wskazać jakie dowody wskazujące na fakty istotne dla rozstrzygnięcia zostały przez Sąd pominięte. Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażany w judykaturze, wedle którego niewątpliwie nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji.
Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem wykazania, że sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów.
Dostrzec należy, iż zarzut sformułowany w petitum apelacji nie spełnia powyższych wymagań, gdyż odnosi się w ogólności do zeznań powoda i świadków, sprowadzając się jedynie do przedstawienia stanu faktycznego, który jego zdaniem odpowiada rzeczywistości. Dopiero w uzasadnieniu apelacji, skarżący konkretyzuje, który dowód został jego zdaniem błędnie oceniony przez Sąd pierwszej instancji, co powinno znaleźć swój wyraz już w petitum środka zaskarżenia, uzasadnieniem apelacji jedynie rozszerzając prawidłowo postawiony zarzut. Niemniej, wyczerpując argumentację skarżącego, odnosząc się do zeznań świadków, którzy według skarżącego mieliby potwierdzać wersję powoda, wskazania wymaga, iż R. K. w swojej relacji, co prawda przyznał, iż zjawisko „fali” występowało, lecz zaznaczył, że wie o tym ze słyszenia, a nadto podał, że nie ma wiedzy, by dochodziło do aktów przemocy fizycznej czy psychicznej. Zatem oczywista wydaje się konstatacja, iż świadek ten nie utożsamiał występowania „fali” z aktami przemocy, czy to fizycznej, czy psychicznej. Treść podobną do powyższej zawierają zeznania znacznej części zawnioskowanych przez powoda świadków. Sąd odwoławczy dostrzegł, iż świadek T. B. zeznał, że odczuł na sobie znęcanie się psychiczne , które przybierało formę krzyków, wyzwisk, pobudek w nocy, presji. Świadek zeznał, że czyścił sale starszych żołnierzy czy też toalety. Sąd Okręgowy odniósł się do zeznań także innych świadków, m.in. P. J. (k.260), dostrzegając, iż w jednostce wojskowej spotkał się on ze zjawiskiem „fali”, zeznając jednocześnie, że były to często zachowania przybierające formę żartu, traktowane z przymrużeniem oka, przy czym według relacji zachowania te nie przybierały postaci znęcania się. Równocześnie nie można pominąć zeznań innych świadków, w szczególności świadków, którzy osobiście kojarzyli czy nawet znali powoda z przedmiotowego okresu. Świadkowie ci (S. W., Z. J.) podali, że w ich jednostce w czasie odbywania przez nich zasadniczej służby wojskowej zjawisko fali nie występowało, brak też było innych form znęcania się nad żołnierzami fizycznego, czy psychicznego. Świadek S. W. podał, że nie było tak, aby powód sobie nie radził, a zjawisko fali już zanikło (k.259). Natomiast Z. J. wskazał, że powód nie miał konfliktów z innymi żołnierzami, był traktowany jak wszyscy żołnierze; przyznał, że młodsi żołnierze robili więcej niż starsi, co polegało np. na sprzątaniu czy dłuższych ćwiczeniach fizycznych, lecz w jego ocenie nie była to fala. Zdaniem tego świadka, powód swoim zachowaniem nie zwracał uwagi, by miał jakieś problemy (k. 296-297). Dodatkowo oceniając zeznania świadków, którzy stwierdzali istnienie w jednostce tzw. „fali” nie sposób pominąć, że jednostka wojskowa, w której służył powód miała dwa punkty skoszarowania – nad jeziorem M. oraz w samym S. (białe koszary). W ramach tej drugiej lokalizacji żołnierze mieszkali w kilku budynkach co najmniej 6 (zeznania A. S. i R. T.). Nie wszyscy świadkowie rozpoczęli służbę w trakcie jednego poboru, gdyż jest faktem dla sądu odwoławczego notoryjnym, że dopóki funkcjonowała zasadnicza służba wojskowa pobory odbywały się wiosną i jesienią. Stąd też, okoliczność że któryś ze świadków w miejscu swojego zakwaterowania w jednostce wojskowej zetknął się ze zjawiskiem fali nie pozwala na ustalenie, że dotyczyła ona także powoda. Skonstatowanie takiego wniosku wymagałoby bowiem ustalenia, że dany świadek mieszkał w tym samym budynku co powód i że negatywne zjawisko miało miejsce pomiędzy 6 grudnia 1997 r. (data złożenia przez powoda przysięgi, przed która według zeznań samego powoda nie doświadczył zjawiska fali) a 15 stycznia 1998 r., kiedy powód opuścił jednostkę w S.. Dowodów na tę okoliczność jednak w żaden sposób nie naprowadzono. Wręcz przeciwnie – świadek, który potwierdził istnienie fali tj. T. B. służył w wojsku od marca 1997 r. przez 10 miesięcy tj. do grudnia 1997 r. Zachowania, które z kolei opisał świadek R. C. (1) tj. recytowanie wierszyków czy też podawanie cyfr na żądanie żołnierzy starszych roczników jakkolwiek na pewno mogły być dokuczliwe, jednak trudno zakwalifikować je jako znęcanie psychiczne. Natomiast świadek P. J. był skoszarowany w innym miejscu niż powód – w koszarach nad jeziorem
M., a nie w S..
Odnosząc się z kolei do relacji samego powoda, to wynika z niej, że jedynymi zachowaniami, które z tego okresu zapamiętał i w których upatruje znęcania się nad nim, to obwąchiwanie stóp innym żołnierzom oraz wulgarne odnoszenie się do niego. Podnoszone przez skarżącego w apelacji ukrywanie powoda przez starszych kaprali według niego miało miejsce, lecz nie pamięta on w jakim celu był chowany. Zdaniem Sądu odwoławczego domniemywanie, że powód ukrywany był ze względu na stosowanie wobec niego przemocy byłoby wręcz nielogiczne, gdyż tak skrajna sytuacja względem młodego żołnierza, mająca w ocenie powoda skutkować jego problemami psychicznymi w przyszłości, nawet w latach dziewięćdziesiątych, nie mogłaby być marginalizowana. Nadto taka sytuacja nie umknęłaby uwadze pozostałym świadkom, odbywającym służbę wraz z powodem, a brak jest podstaw do przyjęcia, że po tylu latach ukrywaliby taki fakt. Nie sposób także uniknąć konstatacji, że powód w okresie od 6 grudnia 1997 r. do 15 stycznia 1998 r. wielokrotnie samowolnie opuszczał jednostkę, a więc czas w jakim mogłoby dojść do przejawów jakiejkolwiek przemocy wobec powoda był bardzo ograniczony. Zauważyć również należy, że niektórzy świadkowie podali, iż mieli dobry kontakt z przełożonymi, którym zgłaszali swoje problemu z funkcjonowaniem w jednostce. W konsekwencji Sąd Apelacyjny w pełni zgadza się z konkluzją Sądu Okręgowego w zakresie oceny relacji powoda z innymi żołnierzami w trakcie odbywania służby wojskowej.
Stwierdzić zatem należało, że apelacja ma charakter tylko polemiczny z prawidłowym stanowiskiem Sądu Okręgowego i nie mogła skutecznie podważyć słuszności zapadłego rozstrzygnięcia.
Odnosząc się z kolei do zarzutu dotyczącego pominięcia dowodu z opinii biegłego, wskazać należy, iż również on nie zasługuje na uwzględnienie. Przypomnieć należy, że dowód z opinii biegłego nie jest środkiem dowodowym, przy pomocy którego możliwe jest wykazanie, że wskazywane przez powoda zjawisko fali czy znęcania się psychicznego w ogóle zaistniały. Przeciwnie, dopiero po zaoferowaniu materiału procesowego, wskazującego na powstanie szkody możliwe jest zgromadzenie materiału dowodowego pozwalającego na dokonanie ustaleń faktycznych co do skutków szkody i ich rozmiarów. Opinia biegłego nie może być sama w sobie źródłem materiału faktycznego sprawy, ani tym bardziej stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłego. Niewątpliwie bowiem ustalenie stanu faktycznego należy do sądu orzekającego, a biegli powinni udzielić odpowiedzi na konkretne pytania dostosowane do stanu faktycznego sprawy. Opinia biegłych ma na celu ułatwienie sądowi należytą ocenę zebranego materiału dowodowego wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2015 r., V CSK 254/14, LEX nr 1652706). Ponadto przeprowadzenie opinii biegłego nie było konieczne ze względu na to, że materiale aktowym znajduje się opinia sporządzona przez biegłego psychiatrę w dniu 06 lipca 2020 r. na zlecenie Sądu Okręgowego w Szczecinie w sprawie o sygn. akt VII U 5302/01. Zgodnie z opinią biegłego psychiatry powodem zwolnienia powoda z wojska były najprawdopodobniej zaburzenia adaptacyjne związane z trudnościami w przystosowaniu się do warunków służby wojskowej, co wynikało z niedojrzałych mechanizmów osobowościowych i obniżenia sprawności intelektualnej.
Sąd Okręgowy trafnie pominął wniosek o powołanie biegłego sądowego, gdyż jak słusznie wskazał, powód nie wykazał stosowania wobec niego przemocy psychicznej. Zatem brak w niniejszej sprawie było faktów, wymagających ich oceny na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalnych).
Przyjmując, że Sąd I instancji ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób odpowiadający wymogom stawianym na gruncie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i na jego podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że na ich podstawie dokonał trafnej oceny zasadności żądania pozwu pod kątem właściwych przepisów prawa materialnego, słusznie uznając je za niezasługujące na uwzględnienie.
Niezasadne okazały się zarzuty dotyczące naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 442 1 § 1 k.c. w zw. z art. 319 i 320 k.k. poprzez błędną ocenę zachowań kierowanych do powoda, brak uznania zachowań tych jako przestępstwa, co doprowadziło (zdaniem skarżącego błędnie) do uznania, że roszczenie uległo przedawnieniu.
Na wstępie godzi się przypomnieć, że w świetle art. 361 k.c. występują trzy przesłanki obowiązku odszkodowawczego, a zatem okoliczności, których łączne wystąpienie powoduje, że dłużnik jest zobowiązany do świadczenia odszkodowawczego względem wierzyciela. Przesłankami tymi są: zdarzenie, z którym przepisy łączą odpowiedzialność danej osoby, szkoda oraz adekwatny związek przyczynowy między wymienionym zdarzeniem a szkodą. W rozpoznawanej sprawie sporne było występowanie wszystkich powyższych przesłanek, poczynając od zdarzenia. Powód jako zdarzenie powodujące szkodę podał stosowanie wobec niego przemocy psychicznej, określane mianem „fali” w trakcie odbywania zasadniczej służby wojskowej. Na potwierdzenie tego twierdzenia powód zawnioskował o przesłuchanie szeregu świadków. Jak już ustalono powyżej zeznania świadków w ocenie Sądu Okręgowego nie pozwoliły na ustalenie, że wobec powoda stosowana była przemoc. Relacja samego powoda również nie została w tym zakresie uznana za wiarygodną. Sąd Apelacyjny w pełni podziela konstatację Sądu pierwszej instancji, iż powód, na którym zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar udowodnienia faktu, zdarzenia (gdyż to powód z faktu tego wywodził skutki prawne), nie przedstawił na powyższą okoliczność żadnego przekonującego i wiarygodnego dowodu. Nie zdołał wykazać, że był ofiarą psychicznego znęcania się, co miało spowodować szkodę na jego zdrowiu. Jedynie łączne wystąpienie powyższych przesłanek pozwala na przyjęcie odpowiedzialności pozwanego, lecz powód nie wykazał żadnej z nich. W niniejszej sprawie nie udowodniono wystąpienia zdarzenia sprawczego, a tym bardziej adekwatnego związku miedzy tymi zdarzeniem a ewentualną szkodą. W konsekwencji w rozpoznawanej sprawie nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia, że doszło do popełnienia wskazywanych przez skarżącego przestępstw stypizowanych w kodeksie karnym z 1969 r.. Zatem skoro nie ustalono popełnienia na szkodę powoda ani zbrodni, ani występku, to nie może mieć zastosowania termin przedawnienia przewidziany dla roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z popełnienia przestępstwa. Podkreślenia wymaga bowiem, że przedawnić może się jedynie roszczenie istniejące i wymagalne. Stąd też marginalnie jedynie wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 319 k.k. z 1969 r. podlegał karze żołnierz, który nadużywa swych uprawnień w celu wyrządzenia dolegliwości podwładnemu lub młodszemu stopniem. Natomiast na podstawie art. 320 k.k. z 1969 r. podlegał karze żołnierz, który znieważał podwładnego lub młodszego stopniem. W niniejszej sprawie w jakikolwiek sposób nie wykazano, że żołnierze z wcześniejszych poborów, którzy wg powoda mieli stosować wobec niego przemoc psychiczną byli wyżsi stopniem od powoda albo też by byli jego przełożonymi. Sam fakt, że dana osoba rozpoczęła odbywanie zasadniczej służby wojskowej wcześniej niż powód nie powoduje możliwości przyjęcia, ze posiada wyższy stopień wojskowy. Już wyłącznie ten brak dowodowy uniemożliwiałby przyjęcia, że doszło do popełnienia przestępstwa przeciwko powodowi.
Pominięciu podlegał zgłoszony przez powoda wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza z dziedziny psychiatrii, bowiem opinia ta w obliczu braku zdarzenia powodującego szkodę jest nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c.
Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zaskarżony wyrok w całości odpowiada prawu i dlatego na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił bezzasadną apelację powoda. jak w punkcie I sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto w punkcie II sentencji w oparciu o treść art. 108 k.p.c. w zw. z art. 98 i 99 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego ustalono w stawce minimalnej, na podstawie § 2 pkt 7 zw. z § 10 ust. 1 pkt 2, rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym w dacie zainicjowania postępowania odwoławczego. Zgodnie z art. 32 ust. 3 zd. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2016 r. o Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej koszty zastępstwa zasądzone lub przyznane Skarbowi Państwa w sprawie, w której zastępstwo Skarbu Państwa wykonuje Prokuratoria Generalna, przysługują Skarbowi Państwa - Prokuratorii Generalnej.
W punkcie III sentencji zamieszczono rozstrzygnięcie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w postepowaniu apelacyjnym przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu. Należne pełnomocnikowi wynagrodzenie ustalono na podstawie § 8 pkt 7 w zw. z § 16 ust. 2 pkt 2, przy uwzględnieniu treści w zw. z § 2 i § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18 j.t.).
Artur Kowalewski Edyta Buczkowska – Żuk Tomasz Sobieraj