Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 223/20

UZASADNIENIE

W pozwie z 4 grudnia 2019 r. powód Towarzystwo (...) spółka akcyjna w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego C. (...) Towarzystwa (...) w P. kwoty 137.465,78 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 5 kwietnia 2018 r. tytułem zwrotu świadczenia odszkodowawczego wypłaconego na rzecz poszkodowanego (...) sp. z o.o. w B. w związku ze szkodą powstałą w wyniku pożaru, do jakiego doszło na skutek zwarcia instalacji elektrycznej w pojeździe zaparkowanym w podziemnym garażu, który to pojazd objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował, że przyczyną pożaru pojazdu było zwarcie instalacji elektrycznej (samozapłon) w pojeździe. Nadto podniósł, że szkoda nie została wyrządzona na skutek ruchu pojazdu lub w związku z nim w rozumieniu art. 34 ust. 1 ustawy o Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych a zatem roszczenie takie winno być rozpatrywane na zasadzie winy określonej w art. 415 k.c. Skoro ubezpieczony nie ponosi winy nie ma podstaw do uznania odpowiedzialności za zgłoszoną szkodę. Pozwany podniósł też zarzut przedawnienia roszczenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 lipca 2016 r. w garażu podziemnym położonym przy ul. (...) w B. doszło do pożaru i spalenia zaparkowanego samochodu marki M. o nr rej. (...), którego właścicielem był M. M..

W wyniku tego zdarzenia doszło do: spalenia instalacji elektrycznej i oświetleniowej garażu, nadtopienia instalacji sygnalizacyjno - alarmowej garażu, spalenia przewodów instalacji monitoringu, nadtopienia odcinków instalacji kanalizacji sanitarnej, wypalenia i nadtopienia odcinków instalacji ciepłochronnej rurociągów instalacji c.o. i ciepłej wody użytkowej, przegrzania zaworów podpionowych regulacyjnych c.o. cwu. oraz zaworów odcinających, przegrzania odcinków wentylacji mechanicznej, przegrzania odcinków stalowej konstrukcji wsporczej przewodów, osmolenia i okopcenia sadzą ścian i sufitów, drzwi do piwnic i klatek schodowych i innego wyposażenia garażu, zalania wodą gaśniczą.

Dowód: - protokół szkody z 1.09.2016 r. (k. 22),

- protokół z 30.07.2016 r. (k. 23 - 23v., 98v-99v)

Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru pojazdu marki M. (...) było zwarcie instalacji elektrycznej. Pozostałe ewentualne przyczyny nie znalazły potwierdzenia w zachowanych i ujawnionych śladach popożarowych.

Dowód: pisemna opinia biegłego sądowego A. G. z 20.08.2016 r. oraz opinia uzupełniająca z 27.10.2016 r. sporządzone w postępowaniu KR (...), (...) (k. 17 - 21v., 100 - 103v, 109v - 110).

Właścicielem budynku, w którym zlokalizowany był garaż jest (...) sp. z o.o. w B.

Bezsporne

W dniu 14 stycznia 2016 r. (...) sp. z o.o. w B. zawarło z powódką Towarzystwem (...) spółką akcyjną w W. umowę ubezpieczenia mienia od zdarzeń losowych stwierdzoną polisą nr (...) na okres od 17 stycznia 2016 r. do 16 stycznia 2017 r.

Poszkodowany zgłosił powódce szkodę i w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, na podstawie kosztorysów i faktur VAT, powódka decyzją z 29 grudnia 2016 roku przyznała poszkodowanemu łączną kwotę 137.465,78 z tytułem odszkodowania w związku z pożarem. Kwota ta obejmuje koszty ekspertyzy technicznej w kwocie 4 000 zł, ekspertyzy budowlanej w kwocie 8.500 zł, pomiarów wydajności hydrantów w kwocie 342 zł, robót remontowo-budowlanych w kwocie 124.623,78 zł.

Wypłata odszkodowania nastąpiła 10 stycznia 2017 r.

Dowód: - kosztorysy (k. 25 - 44),

- pismo z 29.12.2016 r. (k. 24),

- faktury VAT (k. 45v - 47v),

- polisa (k. 48 - 50),

- przegląd stanu technicznego budynku (k. 51 - 53),

- protokół z badań okresowych (k. 54 - 69),

- protokół nr (...) (k. 70 - 72),

- sprawozdanie z badania instalacji (k. 71 - 72),

- protokół kontroli stanu technicznego instalacji sanitarnych (k. 73- 75),

- oświadczenie (k. 76),

- ekspertyza techniczna (k. 79v - 91),

- ekspertyza instalacji elektrycznych (k. 91v- 98)

- potwierdzenie przelewu (k. 111).

Właściciel pojazdu pojazd marki M. (...), który uległ pożarowi, objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w C. (...) Towarzystwie (...) w P..

Bezsporne.

W piśmie z 5 marca 2018 r. (doręczonym 9 marca 2018 r.) powódka wezwała pozwanego do zapłaty należności regresowej w kwocie 137.465,78 zł z ustawowymi odsetkami w terminie 14 dni.

W piśmie z 14 marca 2018 r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania nie znajdują ku temu podstaw. Pozwany powołał się na brak dowodu wskazującego, że źródło pożaru miało miejsce w pojeździe, nadto szkoda nie powstała w związku z ruchem pojazdu.

W piśmie z 31 lipca 2018 r. pozwana podtrzymała swoje stanowisko.

W piśmie z 1 sierpnia 2018 r. (doręczonym 2 lipca 2018 r.) powódka wezwała ponownie pozwanego do zapłaty należności regresowej w kwocie 137.465,78 zł z ustawowymi odsetkami w terminie 14 dni.

Dowód: - wezwanie z 5.03.2018 r. z potwierdzeniem odbioru (k. 112 - 113v),

- pismo z 14.03.2018 r. (k. 106 - 107v),

- pismo z 31.07.2018 r. (k. 108 - 109),

- pismo z 1.08.2018 r. z potwierdzeniem odbioru (k. 114 - 115v)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Podstawę powództwa stanowią przepisy art. 436 §1 k.c. w zw. z art. 435 §1 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i polskim biurze ubezpieczycieli komunikacyjnych (tekst jedn. Dz. U. z 2021, poz. 854).

Legitymacja czynna powodowego towarzystwa ubezpieczeniowego, na którego przeszło roszczenie poszkodowanego, któremu powód wypłacił odszkodowanie w kwocie 137.465,78 zł, przeciwko osobie odpowiedzialnej za szkodę – posiadaczowi pojazdu M., oparta jest na przepisie art. 828 §1 k.c. Zgodnie z 822 §1 k.c. uprawniony może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela; pozwana jest zaś ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu M..

Zgodnie z art. 34 ust. 1 powołanej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.

Przepis ustępu 2 stanowi z kolei, iż za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z:

1) wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego;

2)bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego;

3) zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.

Fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w znacznej części były niesporne, w szczególności odnośnie zakresu szkody doznanej przez Barlineckie Towarzystwo Budownictwa (...) i wypłaty odszkodowania przez powoda; dołączone do pozwu dokumenty, których autentyczności pozwana nie kwestionowała, potwierdzają przy tym okoliczności w nim przytoczone. Zbędne było tym samym prowadzenie dowodu z zeznań świadków (także co do przebiegu zdarzenia z 30 lipca 2016 r.), jak również z opinii biegłego na okoliczność wysokości szkody.

W celu ustalenia przyczyn pożaru sąd – na podstawie art. 278 1 k.p.c. - dopuścił dowód z pisemnych opinii dołączonych do pozwu, sporządzonych przez biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa w postępowaniu karnym.

Pozwana nie zgłosiła zarzutów przeciwko tej opinii ani w odpowiedzi na pozew, ani też w piśmie z dnia 27 maja 2021 r. – po uprzednim wyznaczeniu siedmiodniowego terminu. W tej sytuacji bezprzedmiotowe było wzywanie biegłego do stawiennictwa na rozprawie celem ustnego wyjaśniania opinii. W piśmie tym zarzucono jedynie, że opinia wskazuje na prawdopodobną przyczynę pożaru, a tym samym brak jest, zdaniem pozwanej, dowodu przesądzającego, iż przyczyną tą był samozapłon.

Zauważyć jednak trzeba, że biegły wskazał na zwarcie instalacji elektrycznej pojazdu jako na najbardziej prawdopodobną przyczynę pożaru (k. 103 verte opinii podstawowej), przytaczając argumenty na poparcie tego stanowiska. W opinii uzupełniającej biegły wskazał dodatkowo, że ewentualne inne przyczyny nie znajdują potwierdzenia w śladach popożarowych. Taki sposób formułowania wniosków opinii, tj. poprzez wykluczenie innych przyczyn pożaru wchodzących w rachubę i wskazanie tej przyczyny, która w świetle materiału dowodowego jawi się jako najbardziej prawdopodobna, uznać należy za prawidłowy.

Pozwana nie kwestionowała przy tym, iż szkoda dotycząca garażu podziemnego powstała na skutek pożaru, a jedynie fakt, że źródło pożaru tkwiło w zaparkowanym tam pojeździe M. (tak np. w piśmie z 31.07.2018 r. k. 108). Odnośnie zaś tej kwestii, tzn, iż pożar znajdował swe źródło w zaparkowanym pojeździe, opinia biegłego nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Wbrew zarzutom pozwanej nie stoi na przeszkodzie przyjęciu jej odpowiedzialności za szkodę wywołana pożarem okoliczność, iż pojazd stał w tym czasie w podziemnym garażu (z wyłączonym silnikiem).

Podkreślenia wymaga, że niezależnie od definiowania pojęcia „ruchu”, o którym mowa w art. 436 §1 k.c. w zw. z art. 435 §1 k.c., przepis art. 34 powołanej na wstępie ustawy rozszerza odpowiedzialność ubezpieczyciela także na sytuacje opisane w ustępie 2 pkt 1 – 3. W rozpatrywanej sprawie szczególne znaczenie ma przy tym przypadek opisany w pkt 3, wedle którego za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.

Nie dokonano w tym przepisie jakiegokolwiek rozróżnienia między pojęciem postoju nietrwałego i trwałego, co uzasadnia wniosek, że szkoda powstała podczas każdego rodzaju postoju pojazdu jest - w rozumieniu art. 34 powołanej ustawy - traktowana jako szkoda powstała w związku z ruchem pojazdu mechanicznego.

Podkreślenia wymaga, że w pierwotnym brzmieniu tego przepisu, obowiązującym do dnia 10 lutego 2012 r. (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.) za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważać należało także szkody powstałe podczas „garażowania”, które to pojęcie zakłada niewątpliwie znacznie większy stopień trwałości niż postój. Na tle obowiązujących uprzednio przepisów rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnego posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. Nr 96 , poz. 475 ze zm.) wyrażony został przez Sąd Najwyższy pogląd, iż szkoda powstałą podczas „garażowania” jest ex definitione szkodą będącą następstwem ruchu pojazdu, a co za tym idzie żądanie jej wynagrodzenia podlega ocenie na podstawie przepisu art. 436 w zw. z art. 435 k.c., za którą odpowiedzialność ubezpieczyciel ponosi na zasadzie ryzyka, o którym mowa w art. 436 k.c. (por. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 2003 r, III CKN 1522/00, LEX nr 146430).

Co więcej, jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy z 19.08.2011 r. o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i polskim biurze ubezpieczycieli komunikacyjnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 205, poz. 1210) zmiana brzmienia art. 34 ust. 2 poprzez wykreślenie z punktu 3 wyrażenia „garażowanie” wynikała z uznania, że mieści się ono w pojęciu „postoju” (druk sejmowy nr 3960).

Niezależnie od powyższej argumentacji, już w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1968 r , III CZP 1/68 (OSNPG 1968, nr 11, poz. 61) wskazano, że wyrażenie „ruch pojazdu mechanicznego” nie może być rozumiane w potocznym tego słowa znaczeniu. Pojazd mechaniczny uważa się za będący w ruchu w rozumieniu art. 436 § 1 k.c. także wówczas, gdy on stoi, ale nastąpi wybuch silnika lub jego „zaskoczenie”. Ruch pojazdu nie może być pojmowany w znaczeniu czysto mechanicznym. Zasadniczym kryterium oceny, czy pojazd jest w ruchu, stanowi niebezpieczeństwo, jakie niesie pojazd w związku z tym, że jest wprawiony w ruch za pomocą sił przyrody, nie zaś tylko ruch pojazdu w sensie dosłownym (zob. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 2003 r, III CKN 1522/00, LEX nr 146430).

Pogląd, według którego postój musi mieć funkcjonalny związek z ruchem pojazdu mechanicznego, który zachodzi, gdy ma on włączony silnik, zakwestionowany został także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2018 r. (II CSK 404/17). W uzasadnieniu tego orzeczenia (dotyczącego jeszcze stanu prawnego sprzed zmiany z 2012 r.) wskazano, iż nie ma uzasadnienia wprowadzanie – przy wykładni pojęcia „postoju” - dodatkowych, pozanormatywnych zastrzeżeń, jak przyczyna unieruchomienia pojazdu, zamiar kontynuowania jazdy, osiągnięcie jej zaplanowanego kolejnego bądź końcowego etapu.

W ocenie Sądu brak jest jednocześnie podstaw do przyjęcia, że odpowiedzialność ubezpieczyciela w rozpatrywanej sprawie powinna być oceniania na zasadzie winy, czyli w oparciu o art. 415 k.c., nie zaś na zasadzie ryzyka (art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c.) Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na fakt, że ustawodawca w przepisie art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych odwołał się do terminologii użytej w art. 436 w zw. z 435 k.c., statuującym odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (szkoda wyrządzona przez ruch pojazdu mechanicznego ). Nie wymaga też głębszego uzasadnienia teza, że w sytuacji w której posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada za szkodę na zasadzie ryzyka, odpowiedzialność ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej również winna być oceniana przez pryzmat przepisów art. 436 w zw. z 435 k.c. Z istoty ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (art. 822 § 1 k.c.) wynika, że odpowiedzialność ubezpieczyciela jest zawsze „pochodną” odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego. Odpowiedzialność ubezpieczyciela w przypadku postoju pojazdu nie wynika bezpośrednio z przepisu art. 436 k.c., lecz z art. 34 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który rozszerza odpowiedzialność za szkodę związaną z ruchem pojazdu mechanicznego także na szkody powstałe podczas i w związku z zatrzymaniem i postojem pojazdu mechanicznego. Pogląd, zgodnie z którym w takich przypadkach odpowiedzialność ubezpieczyciela oparta jest na zasadzie ryzyka wyrażany był w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz Sądów Apelacyjnych (por. wyrok SN z dnia 27 października 2004 r., IV CK 133/04, LEX nr 197655, wyrok SN z dnia 11 kwietnia 2003 r, III CKN 1522/00, LEX nr 146430, wyrok SA w Gdańsku z dnia 26 września 2012 r., V ACa 625/12, LEX nr 1236313). Podtrzymał go także Sąd Najwyższy w powołanym już wyroku z dnia 20 kwietnia 2018 r. (II CSK 404/17, wskazując, że za takim stanowiskiem przemawia wykładnia funkcjonalna, a pośrednio także i historyczna. Celem obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych było bowiem zwiększenie ochrony poszkodowanych i ułatwienie dochodzenia roszczeń poprzez wprowadzenie wypłacalnego ubezpieczyciela, jako osoby równolegle zobowiązanej do wyrównania szkody. Wykazanie odpowiedzialności opartej na zasadzie ryzyka jest łatwiejsze i korzystniejsze dla poszkodowanych, stąd obciążenie ich obowiązkiem wykazania winy byłoby sprzeczne z ratio legis. Kolejne rozwiązania poszerzały zaś, a nie ograniczały zakres ochrony poszkodowanych i odpowiedzialności zakładów ubezpieczeń za szkody wyrządzone przez posiadaczy pewnych kategorii pojazdów mechanicznych.

Przyjęcie przez ustawodawcę, że „garażowanie” mieści się w pojęciu „postoju” pojazdu, jedynie wzmacnia argumentację, w świetle której ubezpieczyciel z tytułu odpowiedzialności cywilnej ponosi odpowiedzialność za szkodę związaną z ruchem pojazdu, za którą uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z postojem, a także garażowaniem (art. 34 ust. 2 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 czerwca 2020 r. VII AGa 187/19).

W tej sytuacji nie ulega wątpliwości, że szkoda doznana wskutek pożaru, którego źródło (zwarcie instalacji elektrycznej) tkwiło w samochodzie zaparkowanym w podziemnym garażu, powstała „w związku z ruchem pojazdu”, a tym samym pozwany ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej odpowiada za nią na podstawie art. 436 § 1 w zw. z art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 2 pkt 3 cytowanej ustawy.

Nietrafny okazał się także zarzut przedawnienia roszczenia. W chwili wniesienia pozwu – w dniu 12 grudnia 2019 r. - nie upłynął bowiem 3 letni termin przewidziany w art. 441 1§ 1 k.c. Wprawdzie pożar miał miejsce 30 lipca 2016 r., niemniej - zgodnie z art. 118 zd. 2 k.c. - koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego (termin przedawnienia nie jest bowiem krótszy niż dwa lata).

Nowe zasady liczenia terminu przedawnienia wprowadzone zostały ustawą z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104), która weszła w życie z dniem 9 lipca 2018 r. Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy nowelizującej do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy przepisy ustawy zmienianej, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.

Roszczenie powoda stało się wymagalne przed wejściem w życie ustawy nowelizującej przepisy dotyczące przedawnienia, a zatem zastosowanie znajduje do niego art. 118 k.c. w nowym brzmieniu. W konsekwencji termin przedawnienia upłynąłby nie 30 lipca 2019 r., lecz 31 grudnia 2019 r.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone wyżej argumenty Sąd uwzględnił w całości powództwo. Podstawę zasądzenia odsetek stanowił przepis art. 481 k.c.

Wobec tego, że pozwana przegrała sprawę na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzono od niej koszty procesu obejmujące opłatę od pozwu 6874 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o przepis § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.). W wyniku omyłki uwzględniono w sumie kosztów wynagrodzenie w kwocie kwotę 7200 zł,. zamiast 5400 zł .