Sygn. akt I A Ca 60/14
Dnia 24 kwietnia 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Jadwiga Chojnowska |
Sędziowie |
: |
SA Elżbieta Borowska SA Magdalena Pankowiec (spr.) |
Protokolant |
: |
Iwona Aldona Zakrzewska |
po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2014 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Banku (...) S.A. w W.
przeciwko (...) Spółce jawnej E. i M. W. w B.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 4 grudnia 2013 r. sygn. akt VII GC 320/13
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w całości nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym przez Sąd Okręgowy w Białymstoku w dniu 5.08.2013 r. w sprawie VII GNc 305/13 z powództwa (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. przeciwko (...) spółce jawnej E. i M. W. w B. o zapłatę kwoty 80.947,48 zł niespłaconego kredytu i odsetek umownych.
W zarzutach od nakazu zapłaty pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia, którego 3-letni termin upłynął w dniu 5 grudnia 2011 r. Pozew został wniesiony dopiero w dniu 1 marca 2013 r. Ponadto wskazała, że powódka nie uzasadniła wysokości roszczeń dochodzonych pozwem, gdyż nie przedłożyła oświadczenia o kapitalizacji odsetek.
W odpowiedzi na zarzuty od nakazu zapłaty powódka wniosła o utrzymanie go w mocy. Podniosła, że zarzut przedawnienia jest chybiony, bowiem postanowieniem z dnia 15 maja 2009 r. Sąd Rejonowy XIV Wydział Gospodarczy w B. w sprawie sygn. akt XIV GU 13/09 ogłosił upadłość pozwanej z możliwością zawarcia układu. 25 czerwca 2009 r. powódka zgłosiła dochodzoną wierzytelność do masy upadłości. Prawomocnym postanowieniem z dnia 12 maja 2010 r. w sprawie sygn. akt XIV GUp. 2/10 stwierdzono zakończenie postępowania upadłościowego w związku z zatwierdzeniem układu zawartego z wierzycielami. Następnie prawomocnym postanowieniem z dnia 21 stycznia 2011 r. Sąd uchylił układ, otworzył zakończone postępowanie i zmienił postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 15 maja 2009 r. o ogłoszeniu upadłości z możliwością zawarcia układu na postanowienie o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika. Jednocześnie umorzono postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację majątku upadłego. W związku z tym, że powódka nie uzyskała zaspokojenia swojej wierzytelności w postępowaniu upadłościowym, ogłoszenie upadłości pozwanej skutkowały przerwaniem biegu przedawnienia i rozpoczęciem biegu przedawnienia na nowo dopiero po zakończeniu postępowania upadłościowego.
Odnosząc się do tej argumentacji Sąd Okręgowy przedstawił następujące ustalenia i wnioski.
4 lipca 2008 r. powódka zawarła z pozwaną „umowę kredytu obrotowego nieodnawialnego w walucie polskiej w kwocie 50.000 zł na okres od 4 lipca 2008 r. do 4 grudnia 2008 r. Pozwana nie spłaciła kredytu w terminie. Prawomocnym postanowieniem z dnia 15 maja 2009 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku w sprawie sygn. akt XIV G. U. 13/09 ogłosił upadłość pozwanej z możliwością zawarcia układu. 25 czerwca 2009 r. powódka zgłosiła wierzytelność w łącznej kwocie 45.781,33 zł w postępowaniu upadłościowym. Wierzytelność ta została uznana przez pozwaną. Prawomocnym postanowieniem z dnia 29 września 2009 r. w sprawie XIV GUp. 2/09 sędzia komisarz zatwierdził listę wierzytelności złożoną przez nadzorcę sądowego, następnie prawomocnym postanowieniem z dnia 12 maja 2010 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku w związku z zawarciem przez pozwanego układu z wierzycielami i jego zatwierdzeniem, stwierdził zakończenie postępowania upadłościowego dłużnika (...) spółki jawnej E. i M. W. w B..
Prawomocnym postanowieniem z dnia 21 stycznia 2011 r. w sprawie sygn. akt XIV G.Uu 2/10 Sąd Rejonowy w Białymstoku uchylił układ dłużnika (...) spółki jawnej E. i M. W. w B. zawarty z wierzycielami, otworzył zakończone postępowanie i zmienił postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 15 maja 2009 r. o ogłoszeniu upadłości dłużnika z możliwością zawarcia układu na postanowienie o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika. Jednocześnie w punkcie III postanowienia umorzył postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację majątku dłużnika. Dłużnik nie wykonał układu i nie dysponował majątkiem wolnym od obciążeń rzeczowych, który wystarczyłby na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego obejmującego likwidację tego majątku.
Wierzytelność powódki dochodzona w niniejszej sprawie została potwierdzona wyciągiem z ksiąg banku. Bezspornie pozwana nie zapłaciła na rzecz powódki dochodzonej pozwem kwoty tytułem udzielonego kredytu.
W ocenie prawnej wskazał, że podstawą roszczenia powódki jest wyciąg z ksiąg banku. Zgodnie zaś z art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe (Dz.U.2012.1376 j.t. ze zm.) księgi rachunkowe banków i sporządzone na ich podstawie wyciągi oraz inne oświadczenia podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią banku, jak również sporządzone w ten sposób pokwitowania odbioru należności mają moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych oraz ustanowionych na rzecz banku zabezpieczeń i mogą stanowić podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych. Moc prawna dokumentów urzędowych, o której mowa w ust. 1, nie obowiązuje w odniesieniu do dokumentów wymienionych w tym przepisie w postępowaniu cywilnym (art. 95 ust. 1a). W obecnym stanie prawnym w doktrynie przyjmuje się, że wyciągi z ksiąg banków nie mają określonych w art. 244 k.p.c. cech dokumentu urzędowego i stanowią dokumenty prywatne. Ich specyfika polega jednak na tym, że na mocy art. 95 ust. 1 pr. bank. korzystają tylko ze szczególnej mocy dowodowej dokumentów urzędowych. Są zatem dokumentami tzw. quasi - urzędowymi. Pozwana w zarzutach od nakazu zapłaty nie zaprzeczyła istnieniu niespłaconej wierzytelności, a jedynie podniosła zarzut przedawnienia roszczenia.
Odnosząc się do niego Sąd Okręgowy zaprezentował ocenę, że wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, w którym określono wierzytelność będącą przedmiotem roszczenia, przerywa bieg tego roszczenia (wyrok SN z dnia 6 października 2004 r. I CK 71/04, Lex nr 160517). Zgodnie z art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się między innymi przez każdą czynność przed sądem przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze w postępowaniu upadłościowym wierzyciele wspólnie dochodzą roszczeń od niewypłacalnych dłużników. Celem każdego postępowania upadłościowego jest dochodzenie i zaspokojenie roszczeń przez wierzycieli.
W postępowaniu upadłościowym powódka zgłosiła wierzytelność w łącznej kwocie 45.781,33 zł, w tym 42.009,75 zł należności głównej. Niniejszym pozwem dochodziła zapłaty kwoty 80.947,48 zł, w tym 42.009,75 zł należności głównej. Pozostałą kwotę stanowiły należności uboczne - odsetki wyliczone do dnia 15 maja 2009 r. Wierzytelność objęta postępowaniem upadłościowym nie uległa przedawnieniu. Co do pozostałej kwoty, nie objętej postępowaniem upadłościowym, Sąd uznał, że także i te należności nie uległy przedawnieniu. Bieg terminu przedawnienia wierzytelności składających się na odsetki umowne powstałe w trakcie postępowania upadłościowego, w tym w szczególności za okres od 15 maja 2009 r. do 1 marca 2010 r. (3 lata od dnia wniesienia pozwu) nie zakończył się, gdyż zaczął biec dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia z dnia 21 stycznia 2011 r. o zmianie sposobu prowadzenia upadłości z układowej na likwidacyjną. Zgodnie z ustawą z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze co do zasady odsetki nalicza się i mogą być zaspokojone do dnia ogłoszenia upadłości. Po tym okresie odsetki nie mogą być naliczane, z pewnymi wyjątkami. Dopiero dzień uprawomocnienia się postanowienia o zmianie sposobu prowadzenia upadłości na likwidacyjną i umorzeniu postępowania jest początkiem biegu terminu przedawnienia, gdyż we wcześniejszym okresie wierzyciel był pozbawiony prawa do dochodzenia swoich roszczeń. Tym samym bieg terminu przedawnienia co do odsetek zaczął biec najwcześniej od stycznia 2011 r.
Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd wskazał art. 496 k.p.c.
Pozwana zaskarżyła ten wyrok w całości apelacją i zarzuciła:
1) naruszenie art. 123 § 1 pkt 2 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że początek biegu terminu przedawnienia roszczenia przypada na dzień 21 stycznia 2011 r., a więc na dzień uprawomocnienia się postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku XIV Wydziału Gospodarczego w przedmiocie uchylenia układu, w sytuacji, gdy początek biegu przedawnienia powinien być liczony od dnia 26 sierpnia 2009 r., - uznania wierzytelności przez pozwaną w postępowaniu układowym, wobec czego upłynął w dniu 26 sierpnia 2012 r., a pozew został wniesiony w dniu 4 lutego 2013 r., a więc po jego upływie;
2) naruszenie art. 496 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na wydaniu wyroku utrzymującego w mocy nakaz zapłaty w całości, w sytuacji gdy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd powinien wydać wyrok uchylający nakaz zapłaty i oddalający powództwo, z uwagi na to, iż roszczenie dochodzone przez powoda jest roszczeniem przedawnionym;
3) naruszenie art. 6 k.c. w związku z naruszeniem przepisu prawa procesowego tj. 233 k.p.c., poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, iż powód udowodnił wysokość dochodzonego roszczenia, w sytuacji, gdy takie udowodnienie nie nastąpiło.
Wnosił o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku we wskazanym zakresie, uchylenie nakazu zapłaty w całości i oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji;
2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za obie instancje.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest nieuzasadniona, a wyrok, mimo częściowo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu.
Rację wprawdzie ma skarżąca wywodząc z nawiązaniem do wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 2010 r., I CSK 457/09, zapatrywania, że Sąd Okręgowy niewłaściwie ustalił datę, w której nastąpiła przerwa biegu przedawnienia. Nie jest jednak trafny jego pogląd, że należy ją określić mając na uwadze normę art. 123 § 1 pkt. 2) k.c. Zastosowanie w sprawie winien mieć bowiem trafnie przywołany, ale wadliwie zinterpretowany przez Sąd przepis art. 123 § 1 pkt 1) k.c. Według treści tej regulacji bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Kodeks cywilny wprowadzając tę syntetyczną formułę nie definiuje, jaka to jest czynność. Nie ulega jednak wątpliwości, że w myśl art. 123 § 1 pkt 1) k.c. dla wywołania skutku w postaci przerwy biegu przedawnienia - inaczej niż po myśli art. 123 § 1 pkt. 2) k.c. - wymagana jest aktywność wierzyciela, nie zaś dłużnika. Skarżący trafnie w związku z tym zarzuca, że nie może być taką czynnością wniosek dłużnika o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Nie jest on bowiem przedsięwzięty w żadnym z wymienionych w hipotezie art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. celów (dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia). Dłużnik składający taki wniosek działa bowiem celu przeciwnym - aby swoje zobowiązanie wobec wierzycieli zmniejszyć, a nie utrwalić, zaspokoić lub zabezpieczyć z korzyścią dla wierzyciela.
W doktrynie i orzecznictwie sądowym analizy treści art. 123 § 1 pkt 1 k.c. dokonuje się w nawiązaniu do kazuistycznego sformułowania art. 279 pkt 2 kodeksu zobowiązań. Zgodnie z tym przepisem przerwanie biegu przedawnienia następowało przez: wniesienie pozwu, przypozwanie, podniesienie zarzutu potrącenia w procesie, wniosek o nadanie klauzuli wykonalności lub o wszczęcie egzekucji, zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu układowym lub upadłościowym, zgłoszenie u inspektora pracy wierzytelności z tytułu umowy o pracę oraz w ogóle przez każdą czynność w postępowaniu sądowym, rozjemczym lub w postępowaniu przed sądem polubownym, przedsięwziętą przez wierzyciela celem ustalenia, zabezpieczenia lub dochodzenia wierzytelności.
Skarżąca nie tylko nie kwestionuje, ale wręcz przyznaje twierdzenia powoda, przyjęte następnie, w wyniku analizy akt postępowań upadłościowych, za podstawę ustaleń faktycznych przez Sąd Okręgowy, że powód jako wierzyciel wziął udział w postępowaniu upadłościowym z możliwością zawarcia układu, w którym zgłosił uznaną przez dłużnika i zatwierdzoną przez Sąd prowadzący to postępowanie wierzytelność. Ustalenia te Sąd Apelacyjny podziela, jako mające oparcie w treści przywołanych jako ich podstawa dokumentów urzędowych, i uznaje za własne. Jest to czynność wymieniona w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bowiem zmierza do zaspokojenia wierzyciela we właściwym postępowaniu. Wbrew zatem temu, co wywodzi pozwana, przerwa biegu przedawnienia nastąpiła nie na skutek czynności dłużnika w postaci uznania roszczenia, co rodziłoby dla biegu terminu przedawnienia konsekwencje opisane w art. 124 § 1 k.c., ale poprzez czynność wierzyciela przedsięwziętą w postępowaniu przed sądem. W tym przypadku zastosowanie znajduje norma art. 124 § 2 k.c. stanowiąca, że w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.
W tych okolicznościach trzeba stwierdzić, że Sąd Okręgowy, jakkolwiek bez przywołania podstawy prawnej swojej oceny, trafnie przyjął, że dopiero uchylenie układu i zakończenie postępowania upadłościowego postanowieniem z 21 stycznia 2011 r. spowodowało, że rozpoczął się na nowo przerwany czynnością podjętą przez wierzyciela w tym postępowaniu trzyletni bieg terminu przedawnienia. Bezsprzecznie nie upłynął do daty wytoczenia powództwa, co miało miejsce 1 marca 2013 r.
Trafna jest także ocena, aczkolwiek również przedstawiona bez przywołania stosownej normy prawnej, jaką jest art. 305 prawo upadłościowe i naprawcze, że w razie uchylenia układu w podjętym postępowaniu upadłościowym dotychczasowi wierzyciele dochodzą swych roszczeń w ich pierwotnej wysokości; odsetki nalicza się do dnia uprawomocnienia się postanowienia o uchyleniu układu. Oznacza to, że uchylenie układu uchyla skutki powstałe w związku z jego zawarciem i zatwierdzeniem. Dlatego konsekwencją uchylenia układu jest możliwość dochodzenia przez wierzycieli swoich wierzytelności w pierwotnej wysokości, obejmującej również zobowiązanie odsetkowe do daty ogłoszenia upadłości likwidacyjnej. Podobnie jak wierzytelność główna także i one nie mogły ulec przedawnieniu, skoro w okresie obowiązywania układu nie mogły być w ogóle naliczane i roszczenie to zaktualizowało się dopiero po jego uchyleniu.
Tej ocenie, a także dokonanej w płaszczyźnie art. 95 § 1 i 1a prawa bankowego skarżąca, kwestionując tylko ogólnikowo wysokość zobowiązania wobec powoda, nie przeciwstawia żadnych skonkretyzowanych zarzutów. Strona powodowa wykazała podstawę dochodzonego roszczenia przedkładając umowę kredytową oraz własne rozliczenia sumy dłużnej. Pozwana nie podnosiła we właściwym czasie (art. 493 § 1 k.p.c.), że istniały jakieś powody, aby przyjąć, że suma niekwestionowanej przez nią w postępowaniu upadłościowym wierzytelności była inna bądź też nieprawidłowo została obliczona wysokość odsetek umownych do czasu uchylenia układu. Brak też było zarzutu, że suma należności głównej wskutek następczych zdarzeń (zaspokojenia wierzyciela) uległa zmniejszeniu. Jedyny argument, sformułowany w zarzutach sprowadza się do niezłożenia przez Bank „oświadczenia o skapitalizowaniu odsetek zwłoki”, co wobec braku podstawy ku temu zarówno w przepisach ustawy, jak i w umowie zawartej przez strony, trzeba ocenić jako bezprzedmiotowe. W apelacji, mimo postawienia formalnego zarzutu niewykazania dochodzonej należności, także nie została zawarta żadna argumentacja, która mogłaby podważyć ocenę, jakiej dokonał Sąd Okręgowy. Sąd Apelacyjny ogranicza się zatem do stwierdzenia, że ją w całości podziela i uznaje za własną.
W tych okolicznościach należało oddalić apelację na podstawie art. 385 k.p.c. i rozstrzygnąć o kosztach po myśli art. 98 § 1 k.p.c.