Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)
Sygn. akt I ACa 244/20
Dnia 21 lipca 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Józef Wąsik |
Sędziowie: |
SSA Paweł Czepiel SSA Marek Boniecki (spr.) |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy Grzegorz Polak |
po rozpoznaniu w dniu 12 lipca 2021 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa A. D.
przeciwko P. D.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 10 lipca 2019 r. sygn. akt I C 1874/14
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) zasądzoną w punkcie 1 kwotę 500.000 zł obniża do kwoty 150.000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych), oddalając powództwo co do kwoty 350.000 zł wraz z odsetkami;
b) zasądzoną w punkcie 2 rentę w kwocie 5.000 zł obniża do kwoty 1.000 zł (jeden tysiąc złotych), oddalając powództwo co do kwoty 4.000 zł miesięcznie wraz z odsetkami;
c) punktowi 4 nadaje treść: „przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata K. S. kwotę 8.856 zł (osiem tysięcy osiemset pięćdziesiąt sześć złotych) brutto, tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;”;
d) punktowi 5 nadaje treść: „odstępuje od obciążania pozwanego nieuiszczonymi kosztami sądowymi.”;
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. odstępuje od obciążania powoda kosztami postępowania apelacyjnego;
IV. odstępuje od obciążania obu stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym;
V.
przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata K. S. kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) brutto, tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi
z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Paweł Czepiel SSA Józef Wąsik SSA Marek Boniecki
Sygn. akt I ACa 244/20
Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie
z 21 lipca 2021 r.
Wyrokiem z 10 lipca 2019 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: 1. zasądził od pozwanego P. D. na rzecz powoda A. D. kwotę 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 1 października
2014 r. do dnia zapłaty; 2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.000 zł miesięcznie tytułem renty, płatną do dnia 10 następującego po sobie miesiąca, począwszy od 1 lipca 2009 r., z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie którejkolwiek z rat liczonymi od dnia następnego po dniu płatności raty do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że odsetki co do rat wymagalnych do dnia wydania przedmiotowego wyroku będą liczone od dnia następnego po dniu wydania wyroku do dnia zapłaty; 3. oddalił powództwo w pozostałej części; 4. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8856 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego dla powoda z urzędu; 5. nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 34.238,05 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny szczegółowo zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z którego to uzasadnienia wynika, że:
- 29 czerwca 2009 r. pracownicy dwóch przedsiębiorstw, wśród których byli powód
i pozwany, po godzinach pracy uczestniczyli w imprezie imieninowej, w trakcie której spożywali alkohol;
- po zakończeniu zabawy uczestniczące w niej osoby zebrały się przy pojeździe F. (...), który miał posłużyć do odwiezienia niektórych z nich do domów; z tyłu auta znajdowała się otwarta paka z burtami, które mężczyźnie o przeciętnym wzroście sięgały do wysokości klatki piersiowej; w chwili zdarzenia burty samochodu były zamknięte;
- pozwany dla żartu podszedł od tyłu do stojącego przy aucie powoda, bez uprzedzenia szybko chwycił go wpół, uniósł i przerzucił przez burtę do paki; powód wpadł do auta górną połową ciała do przodu, uderzając głową w pakę, a następnie upadł na plecy; po upadku zaczął krzyczeć, gdyż odczuł ból uderzenia w głowę, nie mógł powstać o własnych siłach i utracił czucie w nogach; zostało wezwane pogotowie;
- w wyniku upadku powód doznał obrażeń kręgosłupa szyjnego w postaci obustronnego złamania łuku kręgu C6, niewielkiego złamania w obrębie trzonu kręgu C7 oraz zwichnięcia kręgosłupa obustronnie w stawach miedzykręgowych na poziomie kręgów C6 i C7 z przemieszczeniem kręgu C6 ku przodowi, zwężeniem kanału kręgowego i uszkodzeniem rdzenia kręgowego, co skutkowało porażeniem kończyn dolnych oraz niedowładem kończyn górnych;
- powstaniu uszkodzeń mogła sprzyjać nagłość zdarzenia i wywołane nią zaskoczenie powoda oraz zaburzenia psychometryczne i postrzegania, spowodowane spożytym przez niego alkoholem; okoliczności te mogły mieć wpływ na brak szybkiego zastosowania przez poszkodowanego reakcji obronnych podczas upadku;
- przed zdarzeniem u powoda rozpoznano łuszczycę, która nie miała jednak żadnego wpływu na zakres obrażeń doznanych na skutek wypadku;
- po zdarzeniu powód został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, że ma on 1,69 promila alkoholu we krwi, a następnie operowano; zabieg i znieczulenie odbyły się bez powikłań, jednak w późniejszym okresie u pacjenta stopniowo narastały objawy niewydolności oddechowej: został zaintubowany, był sztucznie wentylowany, wykonano tracheotomię; zaobserwowano spadki tętna i ciśnienia, cechy zmian zapalnych dolnych dróg oddechowych (zapalenie płuc) oraz zmiany łuszczycowe na skórze całego ciała; poszkodowany był konsultowany psychiatrycznie, stwierdzono u niego obniżony nastrój, smutek, lęk, strach przed śmiercią;
- powód przebywał w szpitalu do 1 września 2009 r.; zaobserwowano widoczne ustępowanie niedowładu kończyn górnych przy utrzymującym się znacznym niedowładzie rąk, usunięto rurkę tracheotomijną i rozpoczęto rehabilitację;
- rehabilitacja była kontynuowana w SPZOZ w okresie od 1 września do 15 grudnia 2009 r.; uzyskano poprawę sprawności fizycznej, wydolności wysiłkowej i siły mięśniowej chorego; powód zyskał umiejętność samodzielnego poruszania się na wózku inwalidzkim po terenie płaskim, udało się go pionizować do pozycji stojącej w parapionie na czas ok. 1,5 h;
- od 25 maja do 6 lipca 2010 r. powód przebywał w kolejnym ośrodku rehabilitacji; uzyskano poprawę w postaci zwiększenia zakresu ruchu w stawach, spadku dolegliwości bólowych oraz zmniejszeniu spastyki;
- kolejna rehabilitacja szpitalna w okresie od 3 listopada do 1 grudnia 2010 r. nie przyniosła istotnej poprawy stanu neurologicznego pacjenta;
- w czasie badania w dniu 16 sierpnia 2011 r. stwierdzono występowanie u powoda osteoporozy; brak jest dokumentacji medycznej, która stwierdzałaby istnienie zmian osteoporotycznych lub zwyrodnieniowych w kośćcu powoda przed wypadkiem;
- odniesione obrażenia spowodowały powstanie u powoda uszczerbku na zdrowiu
w wysokości 100%; poszkodowany cierpi na znaczną mielopatię szyjną pourazową
o charakterze trwałym; obserwuje się występowanie w kończynach dolnych automatyzmów rdzeniowych świadczących o znacznym i trwałym uszkodzeniu rdzenia; powód stał się osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności, z niedowładem kończyn górnych, zaznaczonym
w stopniu większym po stronie prawej oraz porażeniem kończyn dolnych i z tego powodu porusza się na wózku inwalidzkim; nie panuje nad oddawaniem stolca i moczu; doznany uraz sprzyja również powstawaniu dodatkowych dolegliwości w postaci: zmian infekcyjnych dróg moczowych oraz rozwoju kamicy nerkowej, zakrzepicy kończyn dolnych oraz zatorowości płucnej, zmniejszenia gęstości kości, otyłości i rozwoju schorzeń układu krążenia, infekcji dróg oddechowych, zmian w układzie mięśniowym, rozwoju zmian skórnych, zaparć;
- nadto powód, jako chory unieruchomiony, z negatywnymi rokowaniami zdrowotnymi, jest narażony na zmiany psychiczne o charakterze depresyjnym lub lękowym;
- rokowania w zakresie wyleczenia odniesionych obrażeń są niekorzystne; powód wymaga dalszego leczenia, a także rehabilitacji, nakierowanych na uzyskanie postępów
w zakresie ruchomości i zapobieganie powikłaniom związanym z tzw. zespołem unieruchomienia; powód może przy tym korzystać z fizjoterapii prowadzonej w warunkach domowych przez 80 dni w roku w ramach świadczeń zapewnianych bezpłatnie przez Narodowy Fundusz Zdrowia; konieczny zakres dodatkowej rehabilitacji to jedna godzina 3-5 razy
w tygodniu z pionizowaniem w parapodium oraz innymi zakresami ćwiczeń w zależności od indywidualnej reakcji powoda, w tym prowadzenie stałych ćwiczeń oddechowych oraz profilaktyki zapobiegania powstawaniu przykurczów stawów;
- przed zdarzeniem powód był w pełni sprawny, był w stanie samodzielnie wykonywać wszystkie czynności życia codziennego i realizować swoje zainteresowania (gra na gitarze, wędkarstwo, zbieranie grzybów);
- od 30 czerwca 2006 r. do 6 grudnia 2008 r. był zatrudniony we Włoszech w charakterze opiekuna osoby starszej z pensją w wysokości 550 euro miesięcznie; od 13 marca 2009 r. do momentu wypadku pracował na stanowisku kierowcy, w pełnym wymiarze czasu pracy, z płacą zasadniczą w wysokości 1.300 zł, osiągając faktycznie wynagrodzenie do kwoty około 2.500 zł;
- w wyniku odniesionych obrażeń powód stał się osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności (stwierdzonym orzeczeniem z 10 września 2009 r.), całkowicie niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji; obecnie jedyne źródło jego dochodów stanowi renta wypłacana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (w 2011 r. jej wysokość wynosiła 1228,92 zł);
- powód potrafi poruszać się na wózku inwalidzkim po parterze domu, lecz nie jest
w stanie samodzielnie wykonywać praktycznie żadnych czynności związanych
z prowadzaniem gospodarstwa domowego, zachowaniem higieny osobistej, wykonywaniu czynności fizjologicznych, samoobsługą w życiu codziennym, ćwiczeniami rehabilitacyjnymi; z tego względu powoda nie można zostawić samego w domu, wymaga on stałej opieki i pomocy osób trzecich, która zajmuje około 4 godzin dziennie;
- konieczność korzystania z pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego, w tym w szczególności w zakresie czynności fizjologicznych i zwianych z utrzymaniem higieny ciała, wywołała u powoda poczucie wstydu i bezsilności; odczuwa niechęć spotkań towarzyskich, gdyż krępuje go jego sytuacja życiowa;
- odniesiony uraz wpłynął na zwiększenie się kosztów życia powoda, któremu potrzebne są środki sanitarno - higieniczne i leki, których nie musiałby nabywać, gdyby nie doznał urazów w wypadku, szczegółowo wymienione w uzasadnieniu;
- powód musi pozostawać pod stała opieką lekarzy specjalistów: urologa i neurologa,
a nadto należy go poddawać rehabilitacji; coroczne wizyty u neurologa są realizowane prywatnie, za odpłatnością w wysokości 60 zł, a koszt 1 godz. rehabilitacji wynosi ok. 90 zł; powód musiał również zmienić sposób odżywiania się na bardziej lekkostrawny, przez co musi wydawać na żywność ok. 200 zł więcej niż przed wypadkiem;
- prawomocnym wyrokiem z 15 grudnia 2011 r. Sąd Rejonowy dla K.w K. uniewinnił pozwanego od popełnienia czynu polegającego na nieumyślnym spowodowaniu obrażeń u powoda w dniu 29 czerwca 2009 r.;
- 26 czerwca 2012 r. powód złożył do Sądu wniosek o zawezwanie pozwanego do zawarcia ugody, na mocy której uczestnik miałby zapłacić wnioskodawcy kwoty: 500.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 29 czerwca 2009 r. - tytułem zadośćuczynienia, 5.000 zł miesięcznie, płatnej do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od 1 lipca 2009 r. wraz
z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat – tytułem renty; do zawarcia ugody nie doszło.
W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego
w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy przyjął, że:
- powództwo zasługiwało na uwzględnienie;
- zostały spełnione wszystkie przewidziane w art. 415 k.c. przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanego, w tym adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem a szkodą (art. 361 §1 k.c.);
- skutek przerzucenia powoda przez burtę samochodu w postaci poważnego uraz kręgosłupa szyjnego nie jest zdarzeniem wyjątkowym, powstałym na skutek nadzwyczajnego przypadku, lecz zdarzeniem statystycznie rzadkim, ale przeciętnie przewidywalnym;
- dla przypisania pozwanemu winy nie było konieczne, aby znał on dokładny mechanizm powstawania urazów takich jak te, których doznał powód oraz zdawał sobie sprawę ze wszystkich ich skutków medycznych; wystarczające było, że mógł i powinien mieć świadomość możliwości powstania po stronie powoda ciężkich obrażeń, mogących zaważyć na całym jego przyszłym życiu;
- dochodzona tytułem zadośćuczynienia suma była odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c., zważywszy na trwałe następstwa dla zdrowia poszkodowanego, jego cierpienia fizyczne i psychiczne, negatywne rokowania;
- żądanie zasądzenia renty wyrównawczej z tytułu utraconych dochodów, jak i renty
z tytułu zwiększonych potrzeb było zasadne w świetle art. 444 §2 k.c.;
- realne możliwości zarobkowe powoda szacować należało na poziomie 2500 zł, a zatem po odjęciu świadczenia otrzymywanego z ZUS, utracone zarobki wynoszą po 1300 zł miesięcznie;
- miesięczny koszt opieki nad powodem kształtuje się na poziomie ok. 1800 zł,
a wydatki z tytułu zwiększonych potrzeb to około 1902 zł na miesiąc.
Wyrok powyższy w zakresie pkt. 1, 2, 4 i 5 zaskarżył apelacją pozwany, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie pozwu w całości, ewentualnie poprzez obniżenie zasądzonych kwot zadośćuczynienia i renty do kwot odpowiadających ustalonemu stanowi faktycznemu, poniesionemu uszczerbkowi na zdrowiu oraz udowodnionych zwiększonych potrzeb
i urealnienie zasądzonych kwot, tak aby nie zmierzały do nadmiernego wzbogacenia powoda, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Apelujący zarzucił naruszenie: 1) prawa materialnego, poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj. art. 361 §1 k.c., mimo że w przedmiotowej sprawie nie istnieje związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem a szkodą, gdyż obrażenia kręgosłupa szyjnego, jakich doznał powód nie są typowym, normalnym następstwem przełożenia bądź przerzucenia osoby na pakę samochodu, nie są normalnym następstwem działania ani zaniechania; 2) art. 415 k.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, mimo że w przedmiotowej sprawie nie powinien znaleźć zastosowania z uwagi na brak przesłanek przypisanych do przedmiotowego przepisu, przede wszystkim brak związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a szkodą,
a także z uwagi na brak zawinienia pozwanego; 3) art. 444 §2 k.c. - przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda przez Sąd Okręgowy w Krakowie kwoty 5.000 zł miesięcznie tytułem renty płatnej do 10 dnia następującego po sobie miesiąca, mimo że kwota ta zmierza do wzbogacenia powoda i jest kwotą wygórowaną nie wynikającą z materiału dowodowego zebranego w przedmiotowej sprawie, gdyż udowodnione zarobki powoda przed zdarzeniem opiewały na kwotę 1300 zł netto, zaś kwota miesięcznych wydatków ponoszonych tytułem zwiększonych potrzeb wynosząca około 1902 zł, nadto zawiera nieokreślone kwestie jak np. „koszty lepszego odżywiania”, których to powód nie dochodził, a także kwestie dotyczące rehabilitacji mimo podania przez powoda, że sam lub przy pomocy rodziny oraz koszt opieki nad powodem, który zdaniem pozwanego jest również zawyżony; 4) art. 445 §1 k.c. - poprzez przyjęcie przez Sąd Okręgowy w Krakowie za odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia kwoty 500.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 1-10-2014 do dnia zapłaty, która to kwota w odniesieniu do przeważającej części orzecznictwa oraz doktryny jest kwotą wygórowaną, zmierzającą do wzbogacenia powoda, a niebędącą racjonalną, zasadną kwotą adekwatną do stanu majątkowego uprawnionego, w tym do jego zarobków; 5) art. 233 §1 k.p.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i przyjęciem, że skutek przerzucenia powoda przez burtę samochodu w postaci poważnego urazu kręgosłupa jest zdarzeniem przeciętnie przewidywalnym, a także błędne przyjęcie, iż pozwany dopuścił się niedbalstwa, mimo że kwestia ta nie wynika ze znajdującego się w aktach sprawy materiału dowodowego, w tym z opinii biegłych sądowych; 6) błąd
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mianowicie nieprawidłowe przyjęcie przez Sąd I instancji, że obrażenia kręgosłupa powoda są normalnym następstwem przełożenia A. D. przez pakę samochodu oraz przyjęciem, iż pozwany mógł przewidzieć skutki w postaci poważnych obrażeń, które skutkowały niepełnosprawnością;
7) prawa materialnego, poprzez niezastosowanie art. 440 k.c. i zasądzenie zawyżonej kwoty zadośćuczynienia, mimo że w przedmiotowej sprawie ww. przepis winien mieć zastosowanie z uwagi na stan majątkowy pozwanego, faktyczne wcześniejsze zarobki powoda, a przede wszystkim podstawą zasądzenia kwoty zadośćuczynienia powinny być zasady współżycia społecznego.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Sąd Okręgowy prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny. Jakkolwiek w wywiedzionym środku odwoławczym podniesiono zarówno zarzut obrazy ww. przepisu, jak i wadliwych ustaleń faktycznych, jednak w istocie dotyczyły one nie tyle faktów przyjętych przez Sąd pierwszej instancji za podstawę rozstrzygnięcia, ile wyciągniętych z nich wniosków, które należało ocenić poprzez pryzmat przepisów prawa materialnego, o czym niżej.
Sąd odwoławczy ustalił dodatkowo na podstawie niekwestionowanych zeznań stron złożonych na rozprawie apelacyjnej (protokół elektroniczny 00:05:32 – 00:14:00 – k. 447v.), że: powód w dalszym ciągu utrzymuje się wyłącznie z renty z ubezpieczenia społecznego, mieszka wraz z rodziną na nieruchomości o pow. ok. 20 arów, zabudowanej domem mieszkalnym, nie ma innego majątku. Pozwany z kolei nie ma żadnego wartościowego mienia, mieszka u teściowej z żoną i dwojgiem dzieci w wieku szkolnym. Pracuje jako brukarz
z wynagrodzeniem ok. 2600 zł netto. Jego żona zarabia ok. 3000 zł.
Nietrafione okazały się zarzuty (tak natury procesowej, jak materialnoprawnej) podważające ustalenia i wnioski Sądu Okręgowego odnośnie do zaistnienia przewidzianych
w art. 415 k.c. przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Poza sporem pozostawał sam fakt powstania szkody po stronie powoda. Nie była także istotnie zwalczana, oczywista w świetle okoliczności sprawy, kwestia obiektywnej bezprawności działania skutkującego powstaniem szkody. Sporne okazały się natomiast przesłanki zawinienia pozwanego oraz adekwatnego związku przyczynowego między jego działaniem a szkodą, której doznał powód.
W tej ostatniej kwestii Sąd pierwszej instancji nie naruszył art. 361 §1 k.c. Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, z reguły wywołuje. Natomiast anormalne jest następstwo, gdy doszło do niego z powodu zdarzenia niezwykłego, nienormalnego, niemieszczącego się w granicach doświadczenia życiowego, na skutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nie bierze się w rachubę (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27.11.2020 r., III CSK 181/18). Podzielić należy także pogląd, zgodnie z którym nietypowość czy sporadyczność następstw nie przekreśla adekwatności związku przyczynowego, bowiem normalność następstw nie jest pochodną ich typowości, lecz raczej kwestią zdatności przyczyny do wywołania określonego rodzaju skutków (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7.03.2013 r., II CSK 364/12). Rację ma także Sąd pierwszej instancji, wskazując, że świadomość skutków działania sprawcy jest irrelewantna dla kwestii związku przyczynowego. Jak wynika z opinii (...) Uniwersytetu (...) w K., której Sąd Okręgowy słusznie przydał wysoką wartość dowodową, uszkodzenia ciała, których doznał powód, z uwagi na mechanizm ich powstania, są normalnym następstwem działania podjętego przez pozwanego, choć skutek tego rodzaju nie musi być częsty, a nawet może być rzadki. Zgłoszone przez skarżącego zarzuty do ww. opinii okazały się nieskuteczne, albowiem biegli Instytutu w opinii uzupełniającej jednoznacznie wskazali, że obrażenia kręgosłupa i rdzenia kręgowego są typowymi skutkami zdarzeń, takich jak upadek (nawet z niedużej wysokości) na głowę z jej dynamicznym, nadmiernym zgięciem i rotacją w stosunku do tułowia (k. 302). Wbrew intencjom apelującego wnioski te nie są sprzeczne z tymi wywiedzionymi przez Zakład Medycyny Sądowej (...) w K.
w opinii złożonej na potrzeby postępowania karnego. W tym przypadku biegli zaoferowali dwie definicje normalnego następstwa działania: pierwszą, w której następstwo jest rozumiane jako wystarczające i nie wymagające innych czynników czy okoliczności oraz drugą, w której następstwo normalne, to następstwo typowe, powszechnie spotykane, najbardziej prawdopodobne. Jak jednak wskazano wyżej, dla przyjęcia istnienia adekwatnego związku przyczynowego, nie jest konieczna typowość następstwa, a zatem także w świetle opinii ZMS (...) została spełniona przesłanka z art. 361 §1 k.c. Ubocznie zauważyć należy, że również Sąd karny, wydając wyrok uniewinniający, nie miał wątpliwości co do istnienia związku przyczynowego (k. 81). Wskazać wreszcie trzeba, że dla omawianej kwestii bez znaczenia pozostaje fakt znajdowania się poszkodowanego pod wpływem alkoholu, gdy się zauważy, że pozwany o tej okoliczności wiedział, a nadto działał bez zgody pozwanego.
Prawidłowo także Sąd Okręgowy ocenił przesłankę winy oraz jej stopień. Sam fakt uprzedniego wydania wyroku uniewinniającego nie mógł mieć w tej kwestii przesądzającego znaczenia. Po pierwsze, wyrok taki nie wiąże sądu cywilnego (art. 11 k.p.c.). Po wtóre,
w postępowaniu cywilnym ewentualnego sprawcę szkody nie chroni zasada wyrażona w art. 5 §2 k.p.k. nakazująca wszelkie nadające się usunąć wątpliwości rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Zgodzić należy się z Sądem pierwszej instancji co do tego, że każdy przeciętny, rozsądnie rozumujący człowiek powinien wziąć pod uwagę, że przerzucenie innej osoby, która dodatkowo zostaje zaskoczona działaniem, a nadto znajduje się pod wpływem alkoholu, przez burtę samochodu, bez jakiejkolwiek kontroli miejsca upadku czy ułożenia ciała, może skutkować uszkodzeniem jego poszczególnych części. Nie chodzi tu oczywiście o możliwość przewidzenia określonych skutków czy ich rozmiaru. W tych okolicznościach zarzut naruszenia art. 415 k.c. nie mógł odnieść zamierzonego skutku.
Sąd Okręgowy nie dopuścił się też obrazy art. 445 §1 k.c. W powoływanym przepisie ustawodawca wskazał, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia, nie precyzując jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie ulega wątpliwości
w kontekście kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, że o wysokości tej każdorazowo decydować będzie rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Niedający się wymierzyć ściśle charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, która powinna uwzględniać całokształt okoliczności. Przykładowo wymienić należy tu rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, wiek poszkodowanego, trwałość następstw zdarzenia czy postawę sprawcy szkody. Podkreślenia także wymaga, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy sąd pierwszej instancji przy ustalaniu tejże sumy nie uwzględnił wszystkich istotnych okoliczności mających wpływ na rozmiar krzywdy, ewentualnie przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98). Przy określaniu wielkości krzywdy mogą być brane pod uwagę, choć jedynie pomocniczo takie okoliczności, jak wskazany w opinii biegłych procent uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego czy sumy zasądzane w innych, analogicznych sprawach. Pierwsza z wymienionych, choć nie ma wprost przełożenia na wysokość zadośćuczynienia, pozwala ustalić, czy stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu jest znaczny czy też nie. Z kolei konfrontacja danego przypadku z innymi może dać orientacyjne wskazówki co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 78/08). W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy zważył wszystkie istotne dla ustalenia rozmiaru krzywdy okoliczności, w świetle których zasądzone zadośćuczynienie nie może zostać uznane za rażąco wygórowane. Powód na skutek zdarzenia stał się osobą trwale niepełnosprawną, poruszającą się na wózku inwalidzkim, która nie może realizować się zarówno w swojej pracy, jak i pasjach pozazawodowych. Jest zdany na pomoc innych osób, także w kwestiach intymnych, co stanowi dodatkowe źródło cierpienia. Poszkodowany został poddany długotrwałemu leczeniu szpitalnemu, zabiegom medycznym, rehabilitacji, występowało u niego zagrożenie życia, rokowania są niekorzystne. Kwota 500.000 zł, zważywszy na obecny poziom życia społeczeństwa, nie jest wygórowana, niezależnie od sytuacji majątkowej poszkodowanego sprzed wypadku.
Sąd Okręgowy nie naruszył art. 444 §2 k.c. Ustalenie, że poszkodowanego przed wypadkiem uzyskiwał dochód rzędu 2500 zł, nie było dowolne, albowiem znajdowało potwierdzenie w zeznaniach powoda i świadka, ocenionych poprzez pryzmat zasad doświadczenia życiowego. Zauważyć też wypada, że Sąd – z korzyścią dla pozwanego – nie wziął pod uwagę faktu potencjalnego wzrostu zarobków od 2009 r. Przekonująco także Sąd pierwszej instancji uzasadnił przyjęcie kosztów opieki na poziomie 1800 zł miesięcznie. Zauważyć w tym miejscu wypada, że dla roszczenia odszkodowawczego (także w postaci renty) bez znaczenia pozostaje, że opiekę sprawuje członek rodziny. Podobnie ocenić należy wydatki związane ze zwiększeniem się potrzeb poszkodowanego, które zostały bardzo dokładnie wyszczególnione. Nie ma przy tym racji apelujący, twierdząc, że powód nie wskazał kosztów odżywiania jako elementu renty, albowiem co innego wynika z treści pozwu (k. 8).
Skuteczny okazał się natomiast zarzut dotyczący art. 440 k.c. Jakkolwiek kwestia ta nie była wprost podnoszona przed Sądem pierwszej instancji, to z uwagi na charakter i okoliczności sprawy, powinna stać się przedmiotem rozważań przy wydawaniu wyroku. Sąd odwoławczy jako sąd merytoryczny, po przeprowadzeniu dodatkowego przesłuchania stron, dysponował materiałem dowodowym wystarczającym do rozstrzygnięcia omawianego zagadnienia.
W rozpoznawanej sprawie spełniona została podmiotowa przesłanka z art. 440 k.c., albowiem obie strony są osobami fizycznymi. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ww. przepis należy stosować w przypadku istnienia dysproporcji majątkowej między sprawcą szkody a poszkodowanym, oczywiście na korzyść tego drugiego. W badanym przypadku sytuacja taka nie ma miejsca. Nie wyklucza to bynajmniej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, ograniczenia roszczeń odszkodowawczych powoda na podst. art. 440 k.c. Zauważyć wypada, że powoływana norma nie wskazuje wprost wymogu dysproporcji majątkowej, a zapisana w niej jest alternatywa nierozłączna, co oznacza, że przepis może zostać zastosowany także wtedy, gdy (przy spełnieniu oczywiście pozostałych przesłanek) przemawia za tym sytuacja majątkowa jednej ze stron.
Pozwany nie ma żadnego wartościowego mienia, a wynagrodzenie jego i żony jest relatywnie niewysokie. Ma na utrzymaniu dwoje dzieci w wieku(...) lat. Oczywistym być winno, że kwota 500.000 zł wraz z odsetkami oraz 5000 zł miesięcznie renty wykracza i to
w sposób rażący poza możliwości majątkowe skarżącego. Nie ujawniły się przy tym żadne okoliczności pozwalające na przyjęcie, że jego sytuacja życiowa ulegnie w niedalekiej przyszłości istotnej poprawie. Pozostawienie zasądzonych kwot spowodowałoby w istocie, że pozwany do końca życia pozostawałby w zadłużeniu, bez jakichkolwiek perspektyw na wywiązanie się z obowiązku naprawienia szkody i rozpoczęcie normalnego życia. Niezależnie od tego powód w żaden sposób nie byłby w stanie wyegzekwować zasądzonych kwot, co oznacza, że w rzeczywistości jego sytuacja nie uległaby żadnej poprawie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego za zastosowaniem art. 440 k.c. przemawiają także inne okoliczności sprawy. Podkreślić należy, że pozwanemu można było przypisać jedynie najlżejszy stopień winy. Z pewnością nie przewidywał on, że jego nierozsądne postępowanie wywoła tak daleko idące skutki. Do zdarzenia doszło podczas imprezy towarzyskiej, na której obie strony spożywały alkohol. Nie sposób mówić w żadnym wypadku o nasileniu złej woli sprawcy szkody. Oczywiście można zarzucić pozwanemu, że w większym stopniu nie zaangażował się on w pomoc poszkodowanemu, niemniej w świetle zasad doświadczenia życiowego zasadne wydaje się przyjęcie, że mógł on odczuwać obawę zarówno przed reakcją ze strony powoda i jego bliskich, jak i uznaniem danego zachowania jako przyznania się do winy, do której on sam konsekwentnie się nie poczuwał, do czego miał w swoim odczuciu uzasadnione podstawy.
Dokonane przez Sąd odwoławczy ograniczenie zadośćuczynienia i renty do kwot odpowiednio 150.000 zł i 1000 zł jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, gdy się zważy, że z jednej strony zapewnia poszkodowanemu częściową rekompensatę doznanej krzywdy oraz częściowe pokrycie utraconych zarobków i zwiększonych potrzeb, z drugiej umożliwia sprawcy szkody wywiązanie się z nałożonych nań zobowiązań. Sąd oczywiście zdaje sobie sprawę, że kwoty te są dla pozwanego znaczące, niemniej zastosowanie art. 440 k.c. nie może prowadzić do zwolnienia od odpowiedzialności czy uczynienia jej jedynie symboliczną. Możliwości zarobkowe apelującego są wyższe niż deklarowane, szczególnie
w obecnym okresie wyjątkowego popytu na usługi budowlane. Wskazywane przez skarżącego w piśmie z 8 lipca 2021 r. wydatki są jak najbardziej realne, ale nie mogą zwalniać go z odpowiedzialności za popełniony czyn, a jedynie zmotywować do wykorzystania wszelkich możliwości do uzyskania jak największych dochodów, co może także wiązać się z koniecznością zmiany dotychczasowego trybu życia.
Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zakwestionowania rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji w zakresie odsetek.
Zmiana wyroku co do
meritum skutkowała koniecznością modyfikacji rozstrzygnięć
o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych. Z uwagi na nałożone na pozwanego zobowiązania względem powoda, nie byłby on w stanie podołać obowiązkowi pokrycia kosztów zastępstwa procesowego oraz poniesionych przez Skarb Państwa wydatków, bez uszczerbku dla świadczeń należnych poszkodowanemu, co kłóciłoby się z poczuciem sprawiedliwości. Dlatego też odstąpiono na podst. art. 113 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 755 ze zm., dalej: u.k.s.c.)
w zw. z art. 102 k.p.c. od obciążania pozwanego kosztami sądowymi, a wynagrodzenie dla reprezentującego powoda adwokata z urzędu zasądzono od Skarbu Państwa na podst. art. 29 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (t. jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 1651).
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po obu stronach ograniczyły się do wynagrodzenia adwokatów przyjęto art. 102 k.p.c.
w zw. z art. 391 §1 k.p.c. Z uwagi na częściowe uwzględnienie żądań apelacji w badanym przypadku należałoby zastosować art. 100 k.p.c. Zważywszy na zakres, w jakim strony wygrały sprawę, wiązałoby się to z nałożeniem na powoda obowiązku pokrycia części kosztów postępowania poniesionych przez pozwanego. Mając jednak na uwadze zarówno sytuację osobistą powoda, jak i wyjątkową podstawę uwzględnienia apelacji, Sąd odwoławczy stanął na stanowisku, że obciążanie poszkodowanego jakimikolwiek kosztami byłoby niesprawiedliwe.
Poczynione wyżej uwagi należało także zastosować przy rozstrzyganiu o kosztach sądowych nieuiszczonych w postępowaniu apelacyjnym (art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c.). Pozwany został zwolniony od opłaty od apelacji, zaś pobieranie jej części od powoda kłóciłoby się
z zasadami współżycia społecznego.
O wynagrodzeniu ustanowionego dla powoda z urzędu pełnomocnika orzeczono na podst. art. 29 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.), przy przyjęciu, że różnicowanie stawek wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w zależności od źródła umocowania jest nie do pogodzenia z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
SSA Marek Boniecki SSA Józef Wąsik SSA Paweł Czepiel