Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 1/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 maja 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Dariusz Płaczek

Sędziowie:

SSA Grażyna Wiśniewska

SSR del. Anna Kruszewska (spr.)

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Anna Żarczyńska-Ziobro

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko P. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego P. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 20 października 2020 r. sygn. akt VII P 85/18

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od P. S. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III APa 1/21

UZASADNIENIE WYROKU Z DNIA 20 MAJA 2021 R.

Wyrokiem z dnia 20 października 2020 r., wydanym do sygn. akt VII P 85/18, Sąd Okręgowy w Krakowie uwzględnił w całości powództwo (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K., zasądzając od P. S. na jej rzecz kwotę 90.782,06 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od 29 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu poniesionych przez stronę powodową – jako pracodawcy – kosztów podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Obciążył również pozwanego kosztami procesu.

Wydanie tego orzeczenia było poprzedzone następującymi ustaleniami faktycznymi:

Wszystkie udziały w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. należą do (...) Zgodnie z wpisem do rejestru sądowego przedmiotem przeważającej działalności Spółki jest pozostała działalność profesjonalna, naukowa i techniczna, gdzie indziej niesklasyfikowana. Strona powodowa tworzy grupę kapitałową, w skład której wchodzi kilka innych podmiotów, tworzonych w związku ze staraniami o dofinansowanie projektów. Strona powodowa miała pozyskiwać środki na inwestycje kapitałowe, co odbywało się m.in. poprzez tworzenie spółek celowych, które starały się o pozyskanie środków finansowych. W takim celu utworzona została (...) Sp. z o.o., której obecnie, od 2016 r., jedynym wspólnikiem jest strona powodowa. Jest traktowana jako dział inwestycyjny (...) Sp. z o.o, decyzje strategiczne jej dotyczące są podejmowane przez stronę powodową. (...) Sp. z o.o. nie dysponuje budżetem przeznaczonym na benefity pracownicze.

12 listopada 2013 r. strona powodowa i (...)zawarły umowę konsorcyjną, zawiązując w ten sposób konsorcjum pod nazwą (...)Konsorcjum (...), którego głównym celem miał być: rozwój oraz doskonalenie aspektów naukowych biologicznych badań interdyscyplinarnych z zakresu biochemii, fizyki oraz biologii molekularnej i komórkowej, prowadzonych przez naukowców pracujących w (...); promowanie, dzięki inicjatywom (...), działań prowadzących do praktycznych aplikacji wyników uzyskanych badań w przemyśle i medycynie; kształcenie nowych naukowców; wykonywanie określonych zadań określonych we wniosku o nadanie statusu (...) Ośrodka (...). Na wniosek podmiotów tworzących Konsorcjum od 1 stycznia 2014 r. nadano mu, na okres 5 lat, status (...)Ośrodka (...) Jako (...) konsorcjum otrzymało od 1 stycznia 2014 r. kwotę dotacji podmiotowej na 2014 r. na dofinansowanie zadań projakościowych w wysokości 7 000 000 zł. Odbiorcą środków przez cały okres obowiązywania statusu (...) został (...)w K.. Dotacja przeznaczona była na dofinansowanie jednostek organizacyjnych mających status (...), w tym z tytułu dodatku do wynagrodzenia dla pracowników oraz specjalnych stypendiów naukowych dla uczestników stacjonarnych studiów doktoranckich oraz specjalnych stypendiów naukowych dla studentów. Środki pochodzące z dotacji miały być dzielone w ten sposób, że 85% całości środków pieniężnych miała przypadać każdorazowo (...), a 15% (...). Dotacja w części niewykorzystanej przez (...) do 31 grudnia danego roku podlegała zwrotowi na rachunek bankowy (...) w terminie do 31 grudnia danego roku. Dotacja nie mogła być wydatkowana na cele inne niż wymienione w umowie oraz w przedstawionym Harmonogramie rzeczowo-finansowym zatwierdzonym przez (...)Konsorcjum na dany rok, z zastrzeżeniem, że wydatkowanie przez (...) dotacji na zadania projakościowe inne niż wymienione w Harmonogramie rzeczowo-finansowym wymaga zgody (...) Konsorcjum. Celem strony powodowej, jak członka konsorcjum, było wspieranie kompetencji studentów i rozwijanie własnych kompetencji oraz zajęcie się aplikowalnością badań naukowych. W ramach tych zadań realizowano staże dla studentów, projekty badawczo- naukowe pracowników (...) dofinansowywano i organizowano konferencje studentów (...) i własne, realizowano własne badania naukowe, podnoszono kompetencje własnej kadry przez szkolenia merytoryczne i kierowanie niektórych pracowników na studia (...).

P. S. był zatrudniony w (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. na stanowisku dyrektora inwestycyjnego na podstawie umowy o pracę zawartej 19 czerwca 2012 r. na czas nieokreślony: początkowo w wymiarze 1/16 etatu za wynagrodzeniem 93,75 zł brutto, od 1 kwietnia 2014 r. – na cały etat za wynagrodzenie 7909,36 zł brutto i premię uznaniową nie wyższą niż 1000 złotych, od 30 czerwca 2016 r. na 1/4 etatu za wynagrodzenie w kwocie 2426,25 zł i uznaniową premię miesięczną nie wyższą niż 250 zł1. Do zakresu jego obowiązków służbowych należało: zdobywanie, analizowanie i opracowywanie informacji dotyczących projektów z obszaru innowacyjnych technologii naukowych; zdobywanie, analizowanie, opracowywanie oraz wdrażanie informacji dotyczących skutecznych sposobów tworzenia firm technologicznych typu (...) ocena potencjału komercyjnego innowacyjnych technologii i projektów; udział w formowaniu firm technologicznych typu (...); sporządzanie analiz finansowych i marketingowych; sporządzanie analiz D. D.; sporządzanie budżetów i projektowanie finansowe; sporządzanie wycen projektów, technologii, przedsiębiorstw; organizowanie pracy zespołu osób podległych pracujących przy danym projekcie; zarzadzanie, nadzór i kontrola pracy zespołu osób podległych.

W związku z otrzymaniem opisanej wyżej dotacji przez stronę powodową powstała możliwość skierowania jej pracowników - kadry menadżerskiej - na studia (...). Celem takiego działania miał być wzrost kompetencji kadry zarządzającej oraz podzielenie się przez pracowników, którzy ukończą studia, uzyskaną wiedzą, w szczególności poprzez pomoc studentom chcącym zakładać własne firmy ((...)). Dzięki studiom (...), ich absolwenci - pracownicy strony powodowej - mieli lepiej wykonywać swoje obowiązki (albo w szerszym zakresie, albo na wyższym poziomie jakościowym). Z możliwości podjęcia studiów (...) skorzystali P. S., A. K., R. S., M. B.. Prezes zarządu strony powodowej - P. B. - poinformował kadrę menadżerską o uzyskanym dofinansowaniu, a jej członkowie mieli zastanowić się nad podjęciem studiów, które podniosłyby ich kwalifikacje. Wybór konkretnych studiów zależał od pracowników. Podczas rozmowy z pozwanym P. B. powiedział mu aby wybrał sobie studia, a umowę szkoleniową, która miała zastrzegać obowiązek odpracowania kosztów studiów lub ich zwrotu, podpiszą później. J. P., po konsultacjach z pracownikami strony powodowe j- K. G., M. B. i pozwanym, stworzyła zgodnie z otrzymanym poleceniem ogólny wzór umowy szkoleniowej, której postanowienia zasadniczo nie podlegały indywidualnym negocjacjom, poza długością urlopu szkoleniowego oraz losem zakupionych na potrzeby studiów podręczników po ich ukończeniu. Pozwany przedstawił strony powodowej dwie propozycje studiów, które mógłby podjąć. Opcja studiów za granicą została odrzucona przez stronę powodową, a zaakceptowana ta dotycząca podjęcia studiów (...) na (...). Pozwany pomyślnie przeszedł proces rekrutacyjny na studia (złożył formularz rekrutacyjny, CV, list motywacyjny, 3 listy referencyjne, odbył rozmowę rekrutacyjną) i został wpisany na listę studentów. Następnie studia zostały opłacone, jednorazową opłatą, przez stronę powodową. Projekt umowy szkoleniowej został przedłożony pozwanemu do podpisu już po rozpoczęciu zajęć na studiach, na przełomie października i listopada 2016 r. wraz z informacją, że zasadnicze kwestie unormowane w umowie nie podlegają negocjacjom. Negocjacje mogły dotyczyć spraw związanych z rozliczeniami podróży i zakwaterowania pozwanego.

Strony podpisały 30 listopada 2016 r. umowę określającą wzajemne prawa i obowiązki w związku z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych pracownika2 w ramach studiów podyplomowych (...)program) organizowanych przez (...)i (...)w W.. Pracodawca, na podstawie art. 103 ( 1) § 1 k.p., wyraził zgodę na podnoszenie przez pracownika, kwalifikacji zawodowych w ramach wspomnianych studiów, trwających przez 18 miesięcy od 21 października 2016 r. W związku z finansowaniem powyższych z dotacji projakościowej przyznanej w ramach nadania (...)Konsorcjum (...)dla (...)statusu (...) Ośrodka (...)strony przewidziały możliwość ustalenia zasad dyseminacji nabytej przez pracownika wiedzy (§ 1). Pozwanemu miał przysługiwać urlop szkoleniowy oraz zwolnienie z całości lub części dnia pracy, na czas niezbędny, by punktualnie przybyć na obowiązkowe zajęcia oraz na czas ich trwania, udzielane na zasadach wynikających z Kodeksu pracy oraz umowy (§ 2). W oparciu o brzmienie art. 103 ( 5) § 3 k.p. strona powodowa zobowiązała się do zwrotu kosztów przejazdu pozwanego na zajęcia i egzaminy, zwrotu kosztów zakwaterowania na czas zajęć, zwrot kosztów wyżywienia w okresie zajęć lub egzaminów, zwrotu kosztów zakupu podręczników, dokonania opłaty kosztów za kształcenie (opłaty rekrutacyjnej w kwocie 1500 zł , opłata za studia w kwocie 30 000 zł oraz 9500 USD). Opłaty za studia miały zostać przekazane przez stronę powodową bezpośrednio na rachunek podmiotu organizującego studia podyplomowe (...) w terminie wskazanym przez pozwanego (§ 3). Pracownik zobowiązał się do przepracowania u strony powodowej okresu 3 lat, licząc od następnego miesiąca przypadającego po miesiącu, w którym doszło do ukończenia podnoszenia kwalifikacji zawodowych pod rygorem zobowiązania do zwrotu poniesionych przez stronę pozwaną kosztów. Dzień ukończenia podnoszenia kwalifikacji zawodowych ustalono na dzień wystawienia przez (...)w W. dyplomu ukończenia studiów. Zgodnie z art. 103 ( 5 )k.p. stronie powodowej miało przysługiwać roszczenie o zwrot poniesionych kosztów podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w razie: niepodjęcia nauki lub jej przerwania przez pracownika z nieuzasadnionych przyczyn; rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę bez wypowiedzenia z winy pracownika w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub w 3-letnim okresie po jch ukończeniu; wcześniejszego niż w tym ostatnim okresie rozwiązania umowy o pracę przez pracownika za wypowiedzeniem, z wyjątkiem wypowiedzenia umowy o pracę z przyczyn określonych w art. 94 ( 3) kodeksu pracy (mobbing); rozwiązania umowy o pracę przez pracownika bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 kodeksu pracy lub art. 94 ( 3) (mobbing) kodeksu pracy, mimo braku przyczyn określonych w tych przepisach. Wysokość roszczenia pracodawcy z tytułu zwrotu poniesionych kosztów kwalifikacji zawodowych miała być, zgodnie z art. 103 ( 5) k.p., proporcjonalna do okresu zatrudnienia po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub okresu zatrudnienia w czasie ich podnoszenia. Strony postanowiły, że na potrzeby ustalenia ww. proporcji okres obowiązywania umowy szkoleniowej będzie liczony w pełnych miesiącach przy wykorzystaniu wzoru „(...)do zwrotu, przy założeniu, że (...)to liczba miesięcy pozostałych do odpracowania liczonych od następnego miesiąca przypadającego po miesiącu, w którym dochodzi do rozwiązania umowy, a (...)- liczba miesięcy całości zobowiązania pracownika do przepracowania u pracodawcy.

W związku ze studiami (...) odbywanymi przez pozwanego strona powodowa wydatkowała łącznie 90 782,06 zł, na co złożyły się: opłata za studia (...) w wysokości 67 513,60 zł (30 000 zł oraz 37 513, 60 zł - odpowiednik kwoty 9500 USD liczony według średniego kursu NBP obowiązującego 2 listopada 2016 r.); opłata rekrutacyjna w wysokości 1500 zł; wydatki związane z podręcznikami w wysokości 1452,38 zł; wydatki związane z delegacjami w wysokości 20 316,08 zł.

Oświadczeniem z 17 października 2017 r. złożonym na piśmie pozwany wypowiedział łączącą go ze stroną powodową umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

Pozwany ukończył studia podyplomowe (...) w 2018 r., zgodnie z programem, natomiast dyplom ich ukończenia odebrał dopiero w czerwcu 2019 r. z uwagi na zwyczaj przekazywania takich dokumentów co dwie edycje studiów dla dwóch kolejnych roczników.

W dniu 24 lipca 2018 r. strona powodowa skierowała do pozwanego przesądowe wezwanie do zapłaty 90 782,06 zł tytułem zwrotu poniesionych przez stronę powodową kosztów kształcenia. Wezwanie zostało odebrane przez pozwanego 30 lipca 2018 r.

Pozwany w czasie od 6 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2014 r. był zatrudniony w (...) sp. z o.o. w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy o pracę na stanowisku analityka (...) (od 6 kwietnia 2009 r. do 31 sierpnia 2009 r.), menadżera projektów (od 1 września 2009 r. do 18 lipca 2011 r.) i dyrektora inwestycyjnego (od 19 lipca 2011 r. do 31 marca 2014 r.).

Pozwany, w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej pod firmą (...) w K. zawarł 8 lipca 2016 r. (na czas nieokreślony) z (...) Sp. z o.o. umowę doradztwa, której celem było zapewnienie przez niego bieżącego doradztwa w zakresie realizacji przez (...) Sp. z o.o. prawidłowego wykonywania zadań wynikających z realizacji projektu: „Inicjowanie działalności innowacyjnej w ramach (...)

Pozwany jest założycielem i większościowym udziałowcem (...) Sp. z o.o. w K. (posiada 230 udziałów o łącznej wartości 11 500 zł, przy wysokości kapitału zakładowego 15 000 zł), której umowa została zawarta 14 września 2017 r. Jest również (...)jej zarządu. Spółka prowadzi działalność związaną z zarządzaniem funduszami. Działalność ta ma punkty zbieżne z działalnością (...) Sp. z o.o.

Sąd Okręgowy w rozważaniach prawnych zwrócił uwagę, że umowa szkoleniowa została podpisana przez strony 30 listopada 2016 r., jednak strony już wcześniej prowadziły rozmowy w tym przedmiocie, w trakcie których reprezentant pracodawcy dał wyraz stanowisku, że podnoszenie kwalifikacji przez pozwanego w tej formie będzie wiązało się z podpisaniem umowy szkoleniowej, nakładającej obowiązek przepracowania przez pozwanego jakiegoś okresu po zakończeniu studiów albo zwrot kosztów szkolenia. Pozwany nie oponował przeciwko takiemu stanowisku pracodawcy ani w trakcie rozmów z prezesem strony powodowej, poświęconym tematowi studiów (...), ani w związku z przedstawieniem mu w późniejszym okresie do podpisu umowy szkoleniowej, której warunki zaakceptował w całej rozciągłości, składając swój podpis. W ocenie sądu wyraził on zgodę na pokrycie przez pracodawcę wskazanych w umowie szkoleniowej opłat i wydatków związanych ze studiami (...), zobowiązując się w zamian do zwrotu poniesionych kosztów w razie m.in. rozwiązania przez siebie stosunku pracy za wypowiedzeniem przed upływem wskazanego w umowie szkoleniowej okresu pracy (3 lata) przypadającego po ukończeniu przedmiotowych studiów. Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, iż umowa szkoleniowa w zasadzie powielała regulacje kodeksowe, o których mowa w art. 103 4 k.p. i art. 103 5. k.p. Nie znalazł podstaw do uznania jej za nieważną zarówno w oparciu o art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p., jak i art. 8 k.p. Na tę ocenę przede wszystkim nie miała wpływu okoliczność z jakich środków strona powodowa pokrywała koszty związane z realizacją umowy szkoleniowej. Zostały one uzyskane tytułem dotacji projakościowej i w momencie przekazania ich stronie powodowej weszły one w skład jej budżetu. Mogła ona nimi dowolnie dysponować i finansować z nich samodzielnie określone zadania, z uwzględnieniem jedynie zastrzeżenia, że - aby nie zaistniała konieczność zwrotu dotacji - ze środków mogły zostać sfinansowane zadania określone w warunkach udzielenia dotacji. Jak wynika z ustaleń poczynionych w sprawie sfinansowanie przez stronę powodową swoim pracownikom studiów (...) mieściło się w celach, na jakie dotacja została przyznana. Nawet gdyby formalnie środki pochodzące z dotacji nie mogły zostać wydatkowane na pokrycie kosztów związanych z poszerzeniem kompetencji zawodowych przez pozwanego w formie studiów (...), to i tak strona powodowa mogłaby je przeznaczyć na ten cel, gdyż jak już zostało stwierdzone dowolnie nimi dysponowała, a jedynie musiałby się liczyć z obowiązkiem zwrotu części dotacji. Zatem, w związku z postanowieniami umowy szkoleniowej, strona powodowa mogła domagać się od pozwanego zwrotu wydatkowanych należności. Powyższe stanowisko, w ocenie Sądu Okręgowego, znajduje potwierdzenie w treści uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2019 r., sygn. akt III PK 36/18.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił również argumentu, że umowa szkoleniowa była nieważna, gdyż sposób podnoszenia kwalifikacji zawodowych pozwanego (odbycie przez niego studiów (...)) nie był przydatny stronie powodowej jako pracodawcy. Pozwany, pozostając w zatrudnieniu u strony powodowej, zajmował stanowisko kierownicze - dyrektora (...), a zatem, był niejako modelowym adresatem studiów (...). Tak więc wiedza, umiejętności oraz kontakty pozyskane w trakcie odbywania studiów (...) niewątpliwie były przydatne w jego pracy oraz mogły przyczynić się do wykonywania jej na wyższym jakościowo poziomie, jak również, podzielenia się ową poszerzoną wiedzą ze współpracownikami i studentami w ramach (...).

W ocenie Sądu Okręgowego dla oceny ważności umowy szkoleniowej bez znaczenia pozostawała również dysproporcja istniejąca pomiędzy wynagrodzeniem pozwanego uzyskiwanym z tytułu zatrudnienia u strony pozwanej a kosztami sfinansowania jego studiów poniesionymi przez pracodawcę. Sąd zwrócił uwagę, iż żaden z przepisów prawa nie reguluje powyższej kwestii, w szczególności nie określa granic wydatkowanych przez pracodawcę środków na podnoszenie kwalifikacji zawodowych pracownika, zwłaszcza w odniesieniu do zarobków pracownika. Tym samym, pracodawca ma niczym nieskrępowaną swobodę przy podejmowaniu decyzji jakie koszty jest gotów ponieść tytułem inwestycji w pracownika w postaci poszerzenia przez tego ostatniego posiadanej wiedzy i umiejętności. Logicznym jest przy tym, że w okolicznościach niniejszej sprawy strona powodowa, dysponując stosownymi środkami, zdecydowała się na sfinansowanie studiów (...) pozwanego, który zajmował w jej strukturach stanowisko menedżerskie, a dodatkowo pełnił funkcję członka rady nadzorczej w powiązanych z nią spółkach, ukończenie bowiem przez pozwanego rzeczonych studiów oznaczało podniesienie jego kwalifikacji jako członka kadry zarządzającej.

Sąd Okręgowy wskazał również, iż strony podpisały umowę szkoleniową w dniu 30 listopada 2016 r., tj. już po faktycznym rozpoczęciu przez pozwanego podnoszenia kwalifikacji zawodowych (po rozpoczęciu przez pozwanego studiów (...) i po wniesieniu przez stronę powodową na rzecz uczelni, na której się odbywały studia stosownych opłat). Projekt umowy został przedstawiony pozwanemu również po tych zdarzeniach. Jednakże, wbrew twierdzeniom pozwanego, nie spowodowało to po jego stronie braku możliwości negocjowania warunków umowy, czy też utraty możliwości odmowy podpisania umowy szkoleniowej. Jak przyznał w swoich zeznaniach, nie próbował negocjować warunków tej umowy po przedłożeniu mu jej projektu, ani też nie odmówił jej podpisania. Zeznał też, że „gróźb i szczególnej presji na podpisanie umowy nie było”. W ocenie Sądu pozwany w istocie akceptował warunki umowy szkoleniowej, w tym konieczność ewentualnego zwrotu wydatków poniesionych przez pracodawcę w razie zaistnienia zdarzeń wymienionych w umowie, jako rozwiązanie słuszne w swojej istocie, anonsowane mu we wcześniejszych rozmowach przez pracodawcę i milcząco wówczas przez niego zaakceptowane. Sąd Okręgowy podkreślił, iż zostało ustalone, że po uzyskaniu przez stronę powodową dotacji prezes jej zarządu poinformował kadrę menadżerską o uzyskanym dofinansowaniu, możliwości jego wykorzystania na podniesienie kwalifikacji zawodowych pracowników, a także o możliwości samodzielnego wyboru przez pracowników sposobu ich podnoszenia. Podczas rozmowy pozwanego z prezesem zarządu strony powodowej na powyższy temat, pozwany został poinformowany o możliwości wyboru studiów jakie chce podjąć, ale również, że zaistnieje konieczność podpisania w terminie późniejszym umowy szkoleniowej, w której ma zostać zastrzeżony obowiązek odpracowania kosztów studiów lub ich zwrotu. Zresztą pozwany brał czynny udział w sporządzaniu ogólnego wzoru takiej umowy szkoleniowej, co tym samym wyklucza możliwość przyjęcia, że pozwany, przed rozpoczęciem studiów, a nawet wzięciem udziału w procesie rekrutacyjnym na nie, nie wiedział o konieczności zawarcia umowy szkoleniowej, zawierającej obowiązek odpracowania kosztów poniesionych przez pracodawcę związanych ze studiami pozwanego lub ich zwrotu. Z tych względów Sąd Okręgowy przyjął, iż pomimo podpisania umowy szkoleniowej dopiero 30 listopada 2016 r. strony dokonały wcześniej, przed podjęciem przez pozwanego studiów, ustnych ustaleń w przedmiocie obowiązków pracodawcy co do finansowania doszkalania pozwanego oraz obowiązków pozwanego co do pozostawania w zatrudnieniu po zakończeniu studiów lub też konieczności zwrotu na rzecz pracodawcy poniesionych przez pracodawcę wydatków. Sąd pierwszej instancji zwrócił zresztą uwagę, że wymagana przez art. 103 4 § 1 k.p. pisemna forma umowy jest zastrzeżona do celów dowodowych (art. 73 § 1 i art. 74 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), a ponadto przepisy prawa nie wykluczają zawarcia umowy o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych już w trakcie trwania szkolenia.

Sąd Okręgowy wskazał nadto, że umowa szkoleniowa zawarta między stronami nie mogła zawierać postanowień mniej korzystnych niż określone w art. 102 i nast. k.p. (art. 103 ( 4 )§ 2 k.p.). Wprawdzie w umowie szkoleniowej znalazło się postanowienia, zgodnie z którym pozwany zobowiązał się do przepracowania u strony powodowej okresu 3 lat, licząc od następnego miesiąca przypadającego po miesiącu, w którym doszło do ukończenia podnoszenia kwalifikacji zawodowych pod rygorem zobowiązania do zwrotu poniesionych przez stronę powodową kosztów związanych z podnoszeniem tych kwalifikacji, przy dodatkowym założeniu, że dniem ukończenia podnoszenia kwalifikacji miał być dzień wystawienia przez (...) w W. dyplomu ukończenia studiów, co mogło teoretycznie prowadzić do wydłużenia wymaganego umową okresu pracy pozwanego u strony powodowej po zakończeniu studiów ponad maksymalny okres, co jednak w ocenie Sądu nie skutkowało nieważnością umowy szkoleniowej, a jedynie, zgodnie z art. 18 § 2 k.p., nieważnością przedmiotowego postanowienia, zastępowanego tym samym regulacją kodeksową, co oznacza w praktyce, że bieg trzyletniego terminu rozpoczynał bieg z chwilą ukończenia przez pozwanego programu studiów, a nie otrzymania dyplomu.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, że zawarta między stronami umowa szkoleniowa była ważna, a skoro pozwany zawarł taka umowę, rozpoczął studia (...), a strona powodowa poniosła w związku z tym określone koszty, których, wysokość i rodzaj nie zostały zakwestionowane i pozwany w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych rozwiązał ze stroną powodową za wypowiedzeniem umowę o pracę, przy czym podstawą jej rozwiązania nie były przyczyny określone w art. 94 3 k.p., to jest on zobowiązany do zwrotu stronie powodowej poniesionych przez nią kosztów związanych ze studiami pozwanego w pełnej, rzeczywiście wydatkowanej przez nią wysokości. Możliwość ich odpracowania przez pracownika należy bowiem wiązać tylko z taką sytuacją, w której pracownik wypełnił swoje zobowiązanie w zakresie szkolenia, czyli je ukończył. Obliczenie wysokości kosztów szkolenia do zwrotu przez pracownika, proporcjonalnie do okresu zatrudnienia w czasie podnoszenia kwalifikacji ma zastosowanie jedynie w sytuacjach, gdy pracownik nie zobowiązał się do pozostawania w zatrudnieniu po ukończeniu szkolenia.

O odsetkach liczonych od zasądzonej kwoty Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

P. S. wywiódł apelację od przedstawionego wyroku, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  brak rozpoznania istoty sprawy przez Sąd I instancji (w rozumieniu art. 386 §4 kodeksu postępowania cywilnego) poprzez pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych oraz prawnych mających wpływ na ocenę zasadności roszczenia powoda wskazanych w uzasadnieniu przedmiotowego zarzutu;

2.  naruszenie przepisów postępowania, mających wpływ na treść orzeczenia, tj.:

(i)  art. 227 k.p.c. w z w. z art. 217 §1 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 listopada 2019 r.) oraz w zw. z art. 205 12 §2 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie (ew. pominięcie) dowodów mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy oraz nieodniesienie się (ew. pominięcie) istotnych twierdzeń pozwanego;

(ii)  art. 327 1 §1 pkt 1 i 2 k.p.c. poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku, w szczególności poprzez nieodniesienie się do wszystkich dowodów oraz twierdzeń pozwanego istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz poprzez brak dokonania wyczerpującej analizy uwzględniającej różnice poglądów co do kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisów:

(i)  art. 83 §1 kodeksu cywilnego w zw. z art. 300 k.p. poprzez jego niezastosowanie, a tym samym uznanie, że umowa o pracę z dnia 19 czerwca 2012 r. (zmieniona kolejnymi aneksami) zawarta pomiędzy powodem i pozwanym nie była zawarta dla pozoru i była ważną czynnością prawną;

(ii)  art. 18 §1 i 2 k.p. oraz art. 58 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., art. 103 4 §1 i 2 k.p. oraz w zw. z art. 300 k.p. poprzez ich niezastosowanie, a tym samym uznanie, że umowa z dnia 30 listopada 2016 r. zawarta pomiędzy powodem a pozwanym była ważną czynnością prawną;

( (...))  art. 103 4 §1 i 2 k.p. poprzez uznanie, że umowa pomiędzy powodem a pozwanym z dnia 30 listopada 2016 r. była umowa szkoleniową, o której mowa w 103 4 §1 i 2 k.p., a nie inną umową nienazwaną;

(iv)  art. 103 5 zdanie ostatnie k.p. w zw. z art. 103 5 pkt 3) k.p. poprzez ustalenie, że pozwany jest zobowiązany do zwrotu na rzecz pracodawcy całości kosztów poniesionych w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych pozwanego;

(v)  art. 8 k.p. poprzez jego niezastosowanie, a tym samym uznanie, że żądanie przez powoda zwrotu przez pozwanego kosztów podnoszenia kwalifikacji zawodowych nie stanowi nadużycia prawa podmiotowego;

(vi)  art. 358 §1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a tym samym uznanie, że powód był uprawniony do żądania od pozwanego zwrotu kwoty stanowiącej równowartość kwoty 9.500 dolarów amerykańskich w walucie polskiej.

Podnosząc powyższe zarzuty, skarżący wniósł o:

1)  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem Sądowi pierwszej instancji orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego, w tym kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym jako części kosztów procesu (art. 386 §4 k.p.c.);

względnie:

2)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (art. 386 §1 k.p.c.).

Ponadto, pozwany wniósł o:

3)  przeprowadzenie rozprawy (art. 374 k.p.c.);

4)  przeprowadzenie dowodów z:

(i)  pisma Centrum (...) z dnia 2 maja 2019 r. (przy piśmie pozwanego z 11 czerwca 2019 r.);

(ii)  wydruku ze strony (...)

( (...))  wydruku ze strony (...)

(iv)  wydruku ze strony (...)

- na okoliczność wykonywania przez pozwanego także po rozwiązaniu umowy o pracę z powodem czynności, które zdaniem powoda uzasadniały wysyłanie pracowników na studia podyplomowe (...) oraz niewykonywania takich czynności przez inne osoby, które zostały wyznaczone przez powoda do odbycia studiów podyplomowych (...).

(v)  odpisu pełnego z KRS spółki (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. - na okoliczność pełnienia przez pozwanego funkcji członka Rady Nadzorczej tej spółki oraz okresu pełnienia tej funkcji.

Stosownie do treści art. 368 §1 2 k.p.c. pozwany wskazał, że potrzeba powołania dowodów z pkt (ii) oraz (v) powyżej wyniknęła później z uwagi na treść zarzutów podnoszonych w apelacji (dowody z pkt (i), (iii) oraz (iv) zostały powołane w piśmie z 11 czerwca 2019 r.).

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej, zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz pominięcie jako nieprzydatnych dla celów ustalenia stanu faktycznego sprawy dowodów powołanych w treści apelacji pozwanego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Apelacyjny przyjął ustalenia Sądu Okręgowego za własne, zgodził się również z oceną prawną, dokonaną przez ten Sąd i wyczerpująco przedstawioną w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia. Ponowne jej przytaczanie w całości na potrzeby odparcia zarzutów apelacji nie jest konieczne, natomiast będzie ona przedmiotem dalszej analizy w związku z treścią środka odwoławczego3:

Ad. I.1. (i-ii)

Zarzut dotyczący nieważności umowy o pracę z dnia 19 czerwca 2012 r. z późniejszymi aneksami, wymieniony w apelacji w pierwszej kolejności, jako ten, który nie był rozpoznany przez sąd pierwszej instancji, wbrew stanowisku apelującego, nie został podniesiony w piśmie stanowiącym załącznik do rozprawy z dnia 11 czerwca 2019 r. Zresztą inna sytuacja byłaby nielogiczna, ponieważ na tym samym terminie posiedzenia pełnomocnicy oświadczyli, że bezspornym między stronami jest, że łączyła je umowa o pracę w okresie wskazanym w pozwie, która rozwiązała się za wypowiedzeniem przez pozwanego w styczniu 2018 r. (00:06-07). Pozwany powołał przedmiotowy zarzut dopiero w punkcie I.1. (ii) apelacji, a następnie – na uzasadnienie naruszenia prawa materialnego - w jej punkcie III ust. 2. Nie wyjaśnił jednak na czym miałaby polegać pozorność umowy o pracę. Jeśli miałaby ona prowadzić do nieważności, zgodnie z powołanymi przez apelującego przepisami: art. 58 §1 k.c. i art. 83 §1 k.c. w zw. z art. 300 k.p., to należałoby wykazać, że stronom umowy nie towarzyszyła wola wywołania skutków prawnych, jakie miałyby z niej wynikać, ale jedynie zamiar stworzenia na zewnątrz wrażenia, że wola taka istnieje. Na tę okoliczność nie zostały powołane żadne twierdzenia, a tym bardziej nie zostały zawnioskowane dowody. Dlatego też ten zarzut nie znalazł potwierdzenia w materialne dowodowym, a jako zarzut apelacyjny okazał się bezskuteczny.

Na marginesie należy zauważyć, że pozwany porównywał warunki swojego zatrudnienia tylko w jednym kierunku, tj przy zmianie wymiaru czasu pracy: z całego - na ¼ etatu, zwracając uwagę na brak zmiany zakresu obowiązków. Pomijając okoliczność, że powyższa zmiana w literalnym brzmieniu w pierwszej kolejności nasuwa wniosek, że dotychczasowe obowiązki pozwany miał wykonywać w wymiarze mniejszym niż ¾, to należy zwrócić uwagę, że ten sam zakres obowiązków pozwany wykonywał również w wymiarze 1/16 etatu na podstawie umowy o pracę z dnia 19 czerwca 2012 r. (k. 45-49) w pierwotnym jej brzmieniu oraz że zakres tych obowiązków nie uległ rozszerzeniu przy zmianie umowy w dniu 28 marca 2014 r., kiedy czas pracy na tym samym stanowisku uległ zwiększeniu do pełnego wymiaru (k. 52-53)

Ad. I.1. (iv)-(vi),(viii-x)

Kolejne zarzuty apelacji są rzeczywiście powtórzeniem tych, zawartych w piśmie z dnia 11 czerwca 2019 r., do których Sąd Okręgowy bezpośrednio się nie odniósł, chociaż na temat samej dysproporcji istniejącej pomiędzy wynagrodzeniem pozwanego a kosztami sfinansowania jego studiów wypowiedział się na 19 stronie uzasadnienia (k. 482). Okoliczność, że sąd nie przedstawił swojej oceny co do zgodności spornej umowy z zasadą wolności pracy nie spowodowała jednak nierozpoznania istoty sprawy. Istotę tę stanowiła ważność, interpretacja, skuteczność i wymagalność umowy szkoleniowej, która była przedmiotem zarówno postępowania dowodowego, orzekania, jak i pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Pominięcie niektórych zarzutów strony w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia, zwłaszcza jeśli strona wnosi wiele zarzutów (zarówno o ogólnym, jak i szczegółowym charakterze), nie powoduje, że wyroku nie można poddać kontroli instancyjnej. Zarzuty, dotyczące zasady naruszenia wolności pracy w związku z nałożeniem na pozwanego wielu obowiązków w zamian za niewielkie ( w szczególności w stosunku do dochodzonych w niniejszym procesie kosztów szkolenia) wynagrodzenie (1798 zł) i obowiązek kontynuowania tej pracy przez okres ponad 5 lat, mogą być samodzielnie ocenione przez sąd drugiej instancji, również jako zarzuty naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego (punkt III.2.i apelacji).

Tutejszy sąd uznał je za bezzasadne. Rzekomo szczególnie uciążliwe i niekorzystne z punktu widzenia interesów pozwanego wynagrodzenie, wiązało się z pracą na ¼ etatu. Pozostawiało zatem pracownikowi możliwość podjęcia innej działalności zarobkowej. Związanie stosunkiem pracy przez okres 3 lat po ukończeniu szkolenia stanowiło więc dla pozwanego obciążenie, ale nie o zasadniczym – z punktu widzenia rozwoju kariery – znaczeniu. Natomiast sfinansowanie przez pracodawcę studiów podyplomowych (...) oraz uwzględnienie harmonogramu szkolenia w warunkach pracy stanowiło dla pozwanego wymierną i znaczną korzyść. Umniejszanie jej znaczenia przez subiektywne oceny pozwanego (np. poprzez wzmiankę w sprzeciwie od nakazu zapłaty, że posiadał już wiedzę i umiejętności, którą miał nabyć podczas studiów jeszcze przed ich rozpoczęciem – k. 245v) nie zmienia okoliczności, podniesionej przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku, że studia typu (...) są uważane za bardzo prestiżowe (strona 17 uzasadnienia – k. 481 a.s.)

Ad. I.1. (vii)

Powyższe uwagi, dotyczące oceny ważności spornej umowy w omawianym kontekście, są wystarczające dla przyjęcia, że zarzuty z punktu I.1. apelacji są bezzasadne. Nie istnieje w związku z tym potrzeba odwoływania się do zasady pacta sunt servanda, która miała wzmocnić argumentację pozwanego.

Ad.I.2.(i-v)

Niezrozumiałym jest zarzut, że Sąd I instancji nie dokonał żadnych ustaleń w przedmiocie tego, czy pozwany także po ukończeniu studiów podyplomowych realizował na rzecz spółki, będącej powodem bądź na rzecz spółki (...) Sp. z o.o., działania, dla których miał być skierowany na studia podyplomowe, skoro przed ukończeniem tych studiów wypowiedział stosunek pracy. Stan faktyczny, objęty pozwem kończył się (pomijając późniejsze wezwania do zapłaty dochodzonego roszczenia) na fakcie wypowiedzenia tego stosunku i jego znaczenia dla zwrotu środków wydatkowych przez stronę powodową na studia (...). Okoliczność czy strona powodowa wykorzystała w planowanym pierwotnie kierunku uzyskane kwalifikacje na tych samych lub podobnych studiach przez innych pracowników, nie miała wpływu na ocenę spornej umowy.

Powołane w zakresie omawianego zarzutu zeznania świadków wskazują, że w czasie, kiedy skierowano kilka osób (w tym pozwanego) na studia (...), szczegółowe zasady późniejszego wykorzystania ich wiedzy nie były określone (m.in. nie powstał wspomniany przez świadka P. B. „regulamin”). Również w umowie z dnia 30 listopada 2016 r. w § 1 ust. 2 zawarto postanowienie, że zasady dyseminacji wiedzy mogą być ustalone po zakończeniu przez pracownika szkolenia (k. 66). Okoliczności te nie dziwią, jeśli wziąć pod uwagę, że dokształcanie pracowników miało trwać co najmniej 18 miesięcy oraz że działalność powodowej spółki miała charakter rozwojowy. Nie mają one w ocenie tutejszego sądu żadnego znaczenia dla oceny ważności i interpretacji treści spornej umowy szkoleniowej.

Ad. I.2.(vi) - (vii), II.1.

Zarzut, że w okresie od lutego 2017 do stycznia 2019 r. pozwany prowadził działania, których beneficjentem była spółka (...) sp. z o.o. mimo nieistnienia już pomiędzy stronami stosunku pracy, okazał się w ocenie tutejszego sądu - najmniej ze wszystkich innych - prawnie relewantny i merytoryczny. Apelujący zarzucał, że pracował wówczas w Radzie (...)był (jest) jedynym wspólnikiem spółki będącej powodem. Z samej tej ostatniej okoliczności nie sposób jednak wnioskować (również przy stosowaniu instytucji domniemania faktycznego), że spółka będąca własnością jakiegoś podmiotu osiąga korzyści tylko dlatego, że korzyść taką uzyskał – poza i niezależnie od działalności tej spółki - jej właściciel. Jest to oczywista konsekwencja odrębności takiej spółki jako podmiotu prawa. Pozwany nie wykazał w inny sposób, aby jego działalność po wypowiedzeniu umowy o pracę przynosiła stronie jakiekolwiek korzyści, w szczególności o takim charakterze, których strona powodowa miała się spodziewać w związku ze skierowaniem go na studia podyplomowe. Wnioski dowodowe zgłoszone w apelacji na tę okoliczność były nieprzydatne, ponieważ potwierdzały jedynie prowadzenie przez pozwanego określonej działalności po zakończeniu pracy u strony powodowej. Z tego ostatniego nie można wywodzić dalszych wniosków co istnienia okoliczności istotnych w sprawie.

Te same wnioski dowodowe zostały pominięte przez Sąd Okręgowy, co zarzucił pozwany w apelacji w jej punkcie III.1. Z uwagi na ich ostateczną ocenę, zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. tutejszy sąd uznał za bezzasadny.

Ad. I.3. i III.3.

Zarzut nieprawidłowej kwalifikacji spornej umowy jako umowy szkoleniowej jest gołosłowny, ponieważ pozwany nie wskazał na takie postanowienia umowy, które wykluczyłyby możliwość stosowania do niej przepisów z art. 102 – 103 6 k.p. Rozważania, dotyczące skutków uznania tej umowy za „umowę nienazwaną” pozostają zatem bezprzedmiotowe.

Ad. II.2.(i-ii)

Sąd Okręgowy nie naruszył art. 327 1 §1 k.p.c. w związku z rzekomymi brakami w treści uzasadnienia, o których mowa w powyższych punktach apelacji. Sądy nie mają obowiązku odnoszenia się do wszelkich poglądów, prezentowanych w orzecznictwie lub w literaturze w przedmiocie spornego zagadnienia prawnego. Co więcej – nie mają obowiązku powoływania się na jakiekolwiek inne argumenty niż przez siebie sformułowane. Natomiast tutejszy sąd dokonał (i przedstawi w dalszej części uzasadnienia) ocenę polemiki z tymi poglądami, podjętą w apelacji, w związku z zarzutami naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego.

Ad. III.2.(ii)

Pogląd, który ma wzmacniać stanowisko pozwanego, że przekroczenie w umowie szkoleniowej maksymalnego terminu określonego w art. 103 ( 5 )punkt 2 i 3 k.p. powoduje nieważność całej umowy, wyrażony przez prof. dr hab. (...) nie został przez tego autora w żaden sposób uzasadniony. Co więcej – jego niejednoznaczne sformułowanie nie wyklucza odmiennej interpretacji, tj takiej, jaką zastosował Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie5.

Ad. III. 2. (iii)

Pogląd dr Elizy Maniewskiej wyrażony w „Komentarzu aktualizowanym do Kodeksu pracy” pod red. K. Jaśkowskiego i E. Maniewskiej6 jest w literaturze przedmiotu odosobniony. Autorka odwołała się do uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego całej izby – Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 18 kwietnia 1988 r., sygn. akt III PZP 62/87, w której przyjęto, że umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za mienie zakładu pracy powierzone im łącznie powinna być zawarta na piśmie pod rygorem nieważności z uwagi na samodzielne i specyficzne uregulowanie tej formy w § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 4 października 1974 r.7 (w przepisie użyto sformułowania: „pisemna umowa”). Zgodnie z art. 103 ( 4) §1 zd. 2 k.p. Umowę zawiera się na piśmie. Dr Eliza Maniewska zwraca uwagę, że takie sformułowanie jest bardziej kategoryczne niż te, użyte w przepisach, przewidujących „powinność” zachowania formy pisemnej. Różnica jednak między tymi wyrażeniami ma inny charakter niż między tymi, które oceniał Sąd Najwyższy.

Należy zauważyć, że przy redakcji przepisów prawnych nie istnieje zasada, która odróżniałaby skutki norm opisanych przy pomocy czasowników modalnych od norm sformułowanych za pomocą zwykłych czasowników w trybie oznajmującym. Każda dyspozycja normy prawnej zawiera bowiem zakaz lub nakaz określonego zachowania. Forma z użyciem czasownika „powinna być sporządzona” jest w brzmieniu słabsza niż forma „sporządza się”, ale pod względem skutków prawnych – tyko z uwagi na to brzmienie - nie będzie zróżnicowana. Jako przykład zamiennego stosowania tej formy można podać art. 75 1 §1 k.c. regulujący skutki zastrzeżenia formy pisemnej dla czynności prawnych, posługujący się czasownikiem modalnym8, pomimo, że wprowadza formę szczególną, której niezachowanie powoduje nieważność czynności prawnej (art. 73 §2 k.c.). O „powinności” zachowania formy aktu notarialnego stanowi również art. 158 k.c., zastrzegający ją pod rygorem nieważności dla umów zobowiązujących i przenoszących własność nieruchomości.

Niezależnie jednak od powyższego oraz od oceny Sądu Okręgowego dotyczącej skutków prawnych naruszenia maksymalnego terminu wiążącego pracownika z pracodawcą sporną umową, nie sposób pominąć okoliczności, że ostatecznie zobowiązanie do pozostawania w zatrudnieniu po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez pozwanego zostało złożone na piśmie, pod tekstem umowy, datowanej na 30 listopada 2016 r. Fakt ten można pogodzić nawet z poglądem sądu pierwszej instancji, że strony, jeszcze przed zawarciem umowy na piśmie, dokonały skutecznie ustaleń w przedmiocie istotnych postanowień umowy szkoleniowej. Wyglądałoby to następująco:

Przed rozpoczęciem studiów strona powodowa uzgodniła z pozwanym (bez zachowania formy pisemnej) warunki pokrycia kosztów kształcenia. Na tej podstawie apelujący wybrał konkretne studia, a jego pracodawca dokonał za nie zapłaty. Następnie pozwany podpisał zobowiązanie do pozostawania w zatrudnieniu po zakończeniu szkolenia, czyniąc zadość pisemnej jego formie.

Jak już jednak wspomniano – jest to wersja alternatywna, która znalazłaby zastosowanie, gdyby przyjąć za prawidłowy pogląd dr E. Maniewskiej co do skutków niezachowania formy pisemnej dla przedmiotowego zobowiązania. Sąd Apelacyjny podziela bowiem stanowisko, zaprezentowane przez Sąd Okręgowy, które czyni bezprzedmiotowym zarzut, że świadczenie powoda w postaci zapłaty spornej kwoty na rzecz organizatora studiów (...) było świadczeniem nienależnym, a roszczenie o jego zwrot byłoby wyłączone wobec pozwanego na podstawie art. 411 pkt 1 k.c. (ostatnie akapity uzasadnienia zarzutów z punktu III.2.(iii) - str. 13 – 14 apelacji)

Ad. III.2.(iv).

Podstawą kolejnego zarzutu naruszenia prawa materialnego, jest założenie, że głównym beneficjentem podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez pozwanego, była spółka (...) sp. o.o. Jest ono nieuprawnione przede wszystkim z tej przyczyny, że taka okoliczność nie została ustalona przez Sąd Okręgowy. Sąd oceniał ważność spornej umowy szkoleniowej, badając zamiar stron w chwili jej zawierania. Okoliczność komu i dlaczego zdobyty przez pozwanego dyplom miał przynieść ostatecznie korzyści nie była objęta granicami pozwu oraz skutecznie zgłoszonych zarzutów pozwanego. Sąd Okręgowy ocenił natomiast wyczerpująco zarzut nieprzydatności dla strony powodowej sposobu podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez pozwanego9. Przyjął przede wszystkim, że umowa szkoleniowa pozostawała zbieżna z zakresem obowiązków pozwanego, przedstawiając argumenty, które nie były przedmiotem zarzutów apelacyjnych.

Jak już wspomniano wyżej, okoliczność, że beneficjentem podnoszenia kwalifikacji zawodowych pozwanego miał być inny podmiot niż strona powodowa nie została w pierwszej instancji ustalona. Okoliczność, że podniesienie kwalifikacji zawodowych owocowałoby w pracy pozwanego na rzecz (...) Sp. z o.o. została wspomniana przez Sąd Okręgowy w pisemnym uzasadnieniu10 jako naturalna konsekwencja zatrudnienia pozwanego w obu, współpracujących ze sobą spółkach i nie wykluczająca okoliczności, że beneficjentem spornej umowy miała być strona powodowa. Nie jest to jednak równoznaczne z przypisanym Sądowi Okręgowemu w apelacji poglądem że „ dopuszczalne jest rozwiązanie, kiedy w umowie szkoleniowej nie wskazuje się innego podmiotu, pomimo że ma on z tej umowy skorzystać”11.

Zatem wszelkie wnioski, wywodzone z omawianych, ale nieuprawnionych założeń, są bezprzedmiotowe.

Ad. III.2 (v)

Tutejszy sąd podzielił stanowisko Sądu Okręgowego co do okoliczności, że przedmiotem spornej umowy szkoleniowej mogły być środki, które pochodziły z celowej dotacji, uzyskanej przez pracodawcę. Po pierwsze przepisy art. 103 3 – 103 5 k.p. powyższego nie wykluczają, po drugie środkami tymi – od chwili ich przekazania – mogła dysponować wyłącznie strona powodowa, po trzecie – strona powodowa odpowiadała za ich wykorzystanie zgodnie z celem, na który zostały przekazane. Okoliczność w jaki sposób strona powodowa rozliczy się ze środków odzyskanych od pozwanego na podstawie wyroku w niniejszej sprawie, pozostaje poza jakimkolwiek prawnym wpływem pozwanego i powinna zostać poza sferą jego zainteresowania. Jeśli pozwany obawia się ewentualnego bezpodstawnego wzbogacenia strony powodowej kosztem dotującego, to powinien się zastanowić jakie racje miałyby przemawiać za tym, żeby to on ostatecznie uzyskał korzyści z dotacji, która nie została wykorzystana na cele podmiotu, który miała wspierać.

Wreszcie należy zauważyć, że powołanie przez Sąd Okręgowy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2019 r. sygn. akt III PK 36/18, nie było nieadekwatne, co próbuje zarzucać apelujący. Po pierwsze problem prawny rozstrzygnięty przez Sąd Najwyższy miał szerszy charakter. Dotyczył środków, które zostały wypłacone na potrzeby kształcenia pracownika bezpośrednio z funduszu (...), a zatem takich które nawet nie weszły do majątku pracodawcy. Sąd Najwyższy odpowiedział pozytywnie na pytanie czy pracodawca może dochodzić od pracownika środków, pochodzących z (...). Wnioskując z tego a maiori ad minus należało przyjąć, że tym bardziej pracodawca może dochodzić zwrotu dotacji, która została przekazana jemu bezpośrednio i weszła w skład jego majątku.

Po drugie Sąd Najwyższy dokonał przy okazji wydania omawianego wyroku wszechstronnej oceny prawnej przedstawionego mu stanu faktycznego, zwracając m. in. uwagę, że „ dysponent środków (pracodawca) winien czuwać nad prawidłową realizacją zawartej z pracownikiem umowy, tak by dane środki nie zostały wydane nieprawidłowo oraz, by pracownik dotrzymał uzgodnionych obowiązków. W ten sposób uwzględnia się dwie płaszczyzny. Pierwsza wynika z treści łączącego strony stosunku pracy, poszerzonego dodatkową umową. Druga dotyczy relacji pracodawcy i podmiotu trzeciego, któremu przysługuje uprawnienie do kontroli zasadności i celowości wydatków (…) Wymienione płaszczyzny nie pozostają ze sobą w zależności hierarchicznej, pozbawiającej pracodawcę prawa do domagania się zwrotu wydatkowanych należności. Inne spojrzenie oznaczałoby zakwalifikowanie umowy z pracownikiem podnoszącym kwalifikacje zawodowe do katalogu bezzwrotnej pomocy (…)”.

Ad. III.4.

Sąd Apelacyjny podzielił interpretację przepisu art. 103 5 k.p. dokonaną przez Sąd Okręgowy w zakresie, w jakim dotyczy on proporcji rozliczenia kosztów szkolenia do okresu zatrudnienia lub okresu szkolenia.

W niniejszej sprawie stosunek ten należało odnieść do 3-letniego (zgodnego z umową) okresu zatrudnienia liczonego od dnia następnego po ukończeniu studiów przez pozwanego (w związku z przyjęciem przez Sąd Okręgowy, że początkowy okres wskazany w umowie z dnia 30 listopada 2016 r. naruszał art. 103 5 pkt 2 k.p.. Drugi z wariantów (liczenie według okresu zatrudnienia w trakcie szkolenia) przewidziany jest tylko dla sytuacji, gdy pracownik nie zobowiązał się do pozostawania w zatrudnieniu po ukończeniu szkolenia. Przerwanie podnoszenia kwalifikacji w takim przypadku oznacza, że w ogóle się one nie zakończyły, a zatem zobowiązany jest on do zwrotu całości kosztów. Przeciwne rozwiązanie stanowiłoby nieuzasadnione uprzywilejowanie takiego pracownika względem pracownika, który ukończył szkolenie, co przedstawił na bardzo czytelnym i wymownym przykładzie Sąd Okręgowy na stronie 23 pisemnego uzasadnienia wyroku (k. 484 akt sprawy).

Nie mogły znaleźć zatem akceptacji warianty obliczeń świadczenia, przedstawione w sprzeciwie od nakazu zapłaty, a przypomniane w apelacji, które zakładają, że przedmiotowy trzyletni okres rozpoczął się z chwilą rozpoczęcia szkolenia oraz że okres ten biegł już w trakcie tego szkolenia.

Ad. III.5.

Zarzut naruszenia art. 8 k.p. jest oczywiście bezzasadny. Odwołuje się on do tych samych okoliczności, które miały zdecydować o nieważności umowy z uwagi na jej niekorzystną dla pracownika treść. Tutejszy sąd nie podzielił oceny pozwanego, że sporna umowa kształtowała rażąco niekorzystnie jego sytuację jako pracownika, nie tylko dlatego, że (poza sposobem obliczenia trzyletniego terminu) nie naruszała przepisów prawa, ale również dlatego, że nie zauważył żadnych okoliczności, które powodowałyby ocenę żądania strony powodowej jako nadużycie prawa w rozumieniu art. 8 k.p.c.

Ad. III.6.

Sąd Okręgowy nie naruszył przepisu art. 358 §1 k.c.

Strona powodowa mogła dochodzić od pozwanego równowartości 9500 $ w polskich złotych, którą zapłaciła na rzecz organizatora studiów. W treści umowy szkoleniowej nie została podana żadna suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Nie wskazano w ogóle żadnej konkretnej kwoty, która miałaby być przedmiotem ewentualnego zwrotu przez pozwanego. Przedmiot tego zobowiązania strony opisały w §4 ust. 1 umowy jako sumę brutto rzeczywiście poniesionych przez pracodawcę wydatków. Te ostatnie zostały zapłacone w polskiej walucie, a zatem powódka nie miała podstaw, żeby żądać od pozwanego kwoty 9500 dolarów amerykańskich w miejsce ich równowartości w polskich złotych.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację na zasadzie art. 385 k.p.c., a o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł zgodnie z art. 98 §1 i §3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 i §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Anna Kruszewska Dariusz Płaczek Grażyna Wiśniewska

1 Mniej istotne zmiany umowy o pracę pominięto.

2 Zwanej dalej „umową szkoleniową”

3 W odniesieniach zachowano oznaczenia, użyte w apelacji.

4 „Kodeks pracy. Komentarz” Legalis

5 Cytat z opracowania w punktu 4: Maksymalny okres pozostawania w zatrudnieniu po zakończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych wynosi 3 lata. Okres ten powinien być sprecyzowany w treści umowy. Wydaje się, że brak określenia tego terminu skutkuje nieważnością umowy. Nie można jednak wykluczyć argumentacji, że w takim przypadku stosuje się maksymalny termin ustawowy.”

6 Lex 2020

7 Dz. U. Nr 40, poz. 236

8 „Zbycie lub wydzierżawienie przedsiębiorstwa (…) powinno być dokonane w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi”

9 strona 17 pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego – k. 481 akt sprawy

10 strona 18v pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego – k. 481v akt sprawy

11 strona 16 uzasadnienia apelacji, drugi akapit - k. 496v akt sprawy