Sygn. akt VII U 1253/20
Dnia 8 lutego 2021 r.
Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący SSO Renata Gąsior
po rozpoznaniu posiedzeniu niejawnym w dniu 8 lutego 2021 r. w Warszawie
sprawy B. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.
o wypłatę emerytury
na skutek odwołania B. S.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia z dnia 29 stycznia 2020 r. znak: (...)
1. zmienia zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 29 stycznia 2020 r. znak: (...), w ten sposób, że przyznaje odwołującej B. S. prawo do wypłaty wstrzymanej emerytury za okres od 1 września 2019 r. do 31 grudnia 2019 roku,
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz odwołującej B. S. kwotę 180,00 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
SSO Renata Gąsior
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. , decyzją z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...), po rozpatrzeniu wniosku z dnia 21 stycznia 2020 r. wznowił wypłatę emerytury, której wypłata została wstrzymana decyzją z dnia 20 sierpnia 2019 r. z uwagi na brak możliwości doręczenia korespondencji w sprawie pobieranego świadczenia oraz przeliczył emeryturę od dnia 1 stycznia 2020 r. i ustalił jej wysokość na kwotę 1.100,00 zł (decyzja z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...) k. 85 a.r.).
W dniu 17 sierpnia 2020 r. ubezpieczona B. S. złożyła odwołanie od powyższej decyzji z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...), domagając się jej zmiany i przyznania prawa do wypłaty wyrównania emerytury za okres od września do grudnia 2019 r. Ubezpieczona wyjaśniła, że w tym czasie przebywała u swojej córki we Francji w związku z rekonwalescencją po ciężkiej chorobie. Z tego też względu nie mogła odebrać korespondencji kierowanej do niej przez organ rentowy na adres miejsca jej zamieszkania. W związku z tym, ubezpieczona zwróciła się o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie na jej rzecz prawa do wyrównania świadczenia emerytalnego za w/w okres czasu (odwołanie z dnia 17 sierpnia 2020 r. k. 3 a.s.).
W odpowiedzi na odwołanie z dnia 16 września 2020 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o jego oddalenie na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. wskazując, że zaskarżona decyzja została wydana prawidłowo, natomiast odwołanie jest bezzasadne. W uzasadnieniu swego stanowiska organ rentowy wskazał, że w związku ze zwrotem kierowanej do ubezpieczonej korespondencji, przesłał na ostatni podany przez nią adres formularz „poświadczenia dalszego istnienia prawa do pobierania świadczeń”. Wobec braku informacji zwrotnej wstrzymał więc wypłatę emerytury od dnia 1 września 2019 r. Organ rentowy powołał się na treść art. 134 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2020 r., poz. 53) zgodnie, z którym wypłatę świadczeń, wstrzymuje się, jeżeli powstaną okoliczności uzasadniające zawieszenie prawa do świadczeń lub ustanie tego prawa. Natomiast zgodnie z pkt 2 wskazanego przepisu wstrzymanie wypłaty następuje, jeżeli osoba pobierająca świadczenia pomimo pouczenia lub żądania organu rentowego nie przedłoży dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczeń. Stosownie zaś do treści art. 135 ust. 1 powyższej ustawy, w razie ustania przyczyny, powodującej wstrzymanie wypłaty świadczenia, wypłatę wznawia się od miesiąca ustania tej przyczyny, jednak nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano z urzędu decyzję o jej wznowieniu. W związku z tym, organ rentowy wznowił wypłatę emerytury od stycznia 2020 r., tj. od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. W świetle podniesionej argumentacji, organ rentowy uznał, że decyzja z dnia 29 stycznia 2020 r. została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami, a odwołanie B. S., jako całkowicie bezzasadne winno podlegać oddaleniu (odpowiedź na odwołanie z dnia 16 września 2020 r. k. 4 a.s.).
W piśmie procesowym z dnia 27 listopada 2020 r. ubezpieczona – reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem – sprecyzowała odwołanie w ten sposób, że zaskarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...), zarzuciła:
- naruszenie art. 67 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji polegające na ograniczeniu konstytucyjnego prawa do emerytury poprzez pozbawienie jej, jako osoby żyjącej prawa do wyrównania świadczenia emerytalnego za okres od l września 2019 r. do 31 grudnia 2019 r., w sytuacji, gdy celem wstrzymania świadczenia jest wyłącznie zabezpieczenie przed pobraniem świadczenia przez osobę nieuprawnioną w wypadku śmierci uprawnionego, zaś decyzja o odmowie wyrównania świadczenia nie jest adekwatna do celu wprowadzenia instytucji wstrzymania świadczenia;
- art. 134 ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez jego błędne zastosowanie i bezpodstawne uznanie, że zachodzą okoliczności uzasadniające zawieszenie lub ustanie prawa do świadczeń i w konsekwencji wstrzymanie wypłaty emerytury w sytuacji gdy organ rentowy nie posiadał informacji o zgonie ubezpieczonej;
- art. 135 ust. 3 w związku z art. 134 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy wstrzymanie wypłaty emerytury nastąpiło na skutek błędu Zakładu poprzez nienależyte poinformowanie uprawnionej o obowiązkach względem organu rentowego, w tym o możliwości żądania przez organ „potwierdzenia życia” przez ubezpieczoną i konsekwencjach niezachowania tego obowiązku w postaci pozbawienia prawa do wypłaty emerytury.
Wskazując na w/w zarzuty pełnomocnik odwołującej wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i rozstrzygnięcie co do istoty sprawy poprzez przyznanie na rzecz B. S. wyrównania emerytury za okres od dnia 1 września 2019 r. do dnia 31 grudnia 2019 r. wraz z ustawowymi odsetkami, liczonymi od dnia 7 stycznia 2020 r., a także o zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pełnomocnik rozwinął w/w zarzuty, a dodatkowo wskazał, że w stosunku do odwołującej nie zachodziła żadna z przesłanek, która skutkowałaby zawieszeniem bądź utratą prawa do emerytury. Jednocześnie po stronie organu rentowego istniał obowiązek właściwego pouczenia świadczeniobiorcy o przepisach i okolicznościach powodujących utratę prawa do wypłaty emerytury. Organ rentowy winien był w pouczeniu jednoznacznie wskazać, że istnieje po stronie Zakładu możliwość żądania potwierdzenia dalszego trwania życia ubezpieczonej, a nie tylko istnienia dalszego prawa do pobierania świadczeń oraz połączyć to z pouczeniem o konieczności zawiadomienia o każdej zmianie adresu i skutków nie zachowania tych wymogów poprzez faktyczne pozbawienie prawa do emerytury. Brak jasnego i pełnego pouczenia ze strony Zakładu, należy zatem traktować jako winę organu rentowego (pismo procesowe z dnia 27 listopada 2020 r. k. 14-17 a.s.).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
B. S. urodziła się w dniu (...) W dniu 27 kwietnia 2004 r. złożyła w organie rentowym wniosek o emeryturę. Jako adres wskazała O. ul. (...), a nadto podała także nr konta bankowego, na które miało być przekazywane świadczenie. Decyzją z dnia 28 maja 2004 r., znak: (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. przyznał ubezpieczonej emeryturę od dnia 10 czerwca 2004 r., tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego, ustalając termin płatności świadczenia na 5 dzień każdego miesiąca oraz wskazując, że emerytura będzie wypłacana na podany numer konta bankowego. W kolejnych latach świadczenie było przeliczane i waloryzowane (wniosek z dnia 27 kwietnia 2004 r. wraz z załącznikami k. 1-37, decyzja ZUS z 28 maja 2004 r., znak: (...) k. 38-39 i nast. k. 47-51, k. 57-61 a.r.).
Świadczenie zgodnie z wolą ubezpieczonej przekazywane było na wskazany przez nią we wniosku rachunek bankowy, który do chwili obecnej jest ten sam. W dniu 29 maja 2019 r. organ rentowy wydał decyzję znak: (...) mocą, której przyznał ubezpieczonej prawo do dodatku pielęgnacyjnego. Powyższą decyzję organ rentowy wysłał na adres wskazany przez ubezpieczoną we wniosku o emeryturę, tj. O. ul. (...), natomiast przesyłka wróciła z adnotacją poczty „adresat wyprowadził się” (decyzja z dnia 29 maja 2029 r., znak: (...) wraz z kopertą k. 67-68 a.r.).
W dniu 7 czerwca 2019 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. przesłał B. S. do wypełnienia formularz dotyczący zmiany danych adresowych. Korespondencja ta również powróciła do nadawcy z taką samą adnotacją. W związku z tym, organ rentowy wysłał do ubezpieczonej na adres: ul. (...) (...)-(...) O. gotowy formularz „poświadczenia dalszego istnienia prawa do pobierania świadczenia”. Nie przedłożenie tego dokumentu miało skutkować decyzją o wstrzymaniu wypłaty emerytury na podstawie art. 134 ust. 1 pkt 2 w/w ustawy. Przesyłka ta powróciła do nadawcy z uwagi na jej niepodjęcie w terminie (pismo z dnia 7 czerwca 2019 r. k. 69-72, decyzja z dnia 24 maja 2019 r. k. 73-75, pismo z dnia 9 lipca 2019 r. k. 76-79 a.r.).
W okresie od dnia 1 września 2019 r. do dnia 31 grudnia 2019 r. B. S. przebywała u swojej córki we Francji celem rekonwalescencji po przebyciu ciężkiej choroby. W dniu 21 stycznia 2020 r. ubezpieczona skierowała do organu rentowego pismo, w którym wyjaśniła zaistniałą sytuację i wskazała, że do końca roku zamierza zostać u córki i podała jej adres zamieszkania. Wyjaśniła, że nie mogła odebrać korespondencji kierowanej do niej przez organ rentowy na adres miejsca jej zamieszkania, gdyż aktualnie przebywa za granicą. Wniosła również o podjęcie wypłaty emerytury, której wypłata została wstrzymana decyzją z dnia 20 sierpnia 2019 r. i ponownie wskazała numer rachunku bankowego, na który ma być wypłacane świadczenie (pismo z dnia 21 stycznia 2020 r. k. 81-82 a.r.).
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., decyzją z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...), po rozpatrzeniu wniosku z dnia 21 stycznia 2020 r. wznowił wypłatę emerytury, której wypłata została wstrzymana decyzją z dnia 20 sierpnia 2019 r. z uwagi na brak możliwości doręczenia korespondencji w sprawie pobieranego świadczenia oraz przeliczył emeryturę od dnia 1 stycznia 2020 r. i ustalił jej wysokość na kwotę 1.100,00 zł (decyzja z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...) k. 85 a.r.).
Od niekorzystnej dla siebie decyzji organu rentowego, ubezpieczona B. S. złożyła odwołanie, inicjując tym samym niniejsze postępowanie (odwołanie z dnia 17 sierpnia 2020 r. k. 3, pismo procesowe z dnia 27 listopada 2020 r. k. 14-17 a.s.).
Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów zawartych w aktach sprawy oraz aktach rentowych odwołującej. Zdaniem Sądu, powołane wyżej dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą spójny stan faktyczny. Nie były one przez strony kwestionowane w zakresie ich autentyczności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, a zatem okoliczności wynikające z treści tych dokumentów należało uznać za bezsporne i mające wysoki walor dowodowy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Odwołanie B. S. od decyzji z dnia 29 stycznia 2020 r., znak: (...) jest zasadne i jako takie zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie należy zważyć, że zgodnie z art. 148 1 § 1 kodeksu postępowania cywilnego (Dz.U. z 2020 r. poz. 1575 ze zm.) Sąd może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany uznał powództwo lub gdy po złożeniu przez strony pism procesowych i dokumentów, w tym również po wniesieniu zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty albo sprzeciwu od wyroku zaocznego, Sąd uzna – mając na względzie całokształt przytoczonych twierdzeń i zgłoszonych wniosków dowodowych – że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Analizując treść złożonych przez strony i zgromadzonych w aktach rentowych dokumentów, Sąd uznał, że okoliczności faktyczne nie były w sprawie sporne. Spór nie dotyczył faktów lecz prawa, wobec czego Sąd na podstawie art. 148 1 § 1 k.p.c. uznał, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, co w konsekwencji pozwoliło na rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym.
Podstawę prawną wstrzymania emerytury i jej ponownego wypłacania od miesiąca złożenia wniosku o wznowienie wypłaty stanowi art. 128 w związku z art. 134 ust. 1 pkt 2 i art. 135 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2020 r. poz. 53 z późn. zm.). Przepisy te stanowią, że na żądanie organu rentowego emeryt lub rencista jest zobowiązany do potwierdzania własnoręcznym podpisem istnienia dalszego prawa do pobierania świadczeń określonych ustawą. W razie niespełnienia tego wymogu, przepis art. 134 stosuje się odpowiednio. Zgodnie zaś z tym przepisem wypłatę świadczeń wstrzymuje się, jeżeli osoba pobierająca świadczenia mimo pouczenia lub żądania organu rentowego nie przedłoży dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczeń. Z kolei w razie ustania przyczyny powodującej wstrzymanie wypłaty świadczenia, wypłatę wznawia się od miesiąca ustania tej przyczyny, jednak nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano z urzędu decyzję o jej wznowieniu. Jeżeli wstrzymanie wypłaty świadczeń nastąpiło na skutek błędu organu rentowego, wypłatę wznawia się poczynając od miesiąca, w którym je wstrzymano, jednak za okres nie dłuższy niż 3 lata poprzedzające bezpośrednio miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano decyzję z urzędu o jej wznowieniu. ( art. 135 ustęp 3 ustawy)
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy, Sąd Okręgowy uznał, że brak było podstaw prawnych do wdrożenia przez ZUS procedury poświadczenia życia czy przysługiwania dalszego prawa do świadczenia, gdyż organ rentowy miał wiedzę, że skarżąca żyje i dysponował numerem konta bankowego, na które miało być przekazywane świadczenie. Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziału w W. nie wpłynęła bowiem żadna informacja o zgonie ubezpieczonej. Co więcej, organ rentowy, aby uzyskać pewność w tej kwestii mógł podjąć działania zmierzające do ustalenia czy ubezpieczona pozostaje przy życiu i taką informację otrzymałby z bazy PESEL. Poza sporem jest również i to, że we wniosku o przyznanie prawa do emerytury ubezpieczona podała numer konta bankowego, na który organ rentowy miał obowiązek przekazywania jej świadczenia, a było ono aktualne także w dacie wstrzymania jej wypłaty emerytury. W niniejszej sprawie wątpliwości budzi zatem okoliczność czemu miała służyć procedura „poświadczenia życia i zamieszkania i czy zasadnie wobec przeszkód w realizacji świadczenia, organ rentowy wstrzymał ubezpieczonej emeryturę, a następnie podjął ją od dnia złożenia wniosku, a nie od daty wstrzymania wypłaty emerytury. Działanie organu rentowego pozbawiło bowiem ubezpieczoną świadczenia emerytalnego przez okres czterech miesięcy.
Poza sporem jest także, że do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, nie wpłynęła żadna informacja z Banku, w którym ubezpieczona posiada rachunek bankowy, który został wskazany organowi do wypłaty emerytury, że ubezpieczona nie żyje. Powyższe prowadzi do wniosku, że organ posiadał wiedzę, że ubezpieczona nadal pozostaje przy życiu. Organ posiadał zatem informacje, gdzie należy wypłacać należne świadczenia, a ponadto, brak było przesłanek do powzięcia wątpliwości, czy ubezpieczona żyje. Nie wpłynęła bowiem żadna informacja o śmierci ubezpieczonej ani ze strony rodziny, ani ze strony Banku. Nawet zwrot korespondencji - na której to organ oparł swoją decyzję - nosił adnotację adresat nie mieszka pod wskazanym adresem czy adresat wyprowadził się. Taka niekorzystna, a przyjęta przez organ rentowy wykładnia przepisu 134 ust. 1 pkt 2 powołanej powyżej ustawy, jest sprzeczna z konstytucyjną gwarancją prawa obywatela do przyznanych mu świadczeń z zabezpieczenia społecznego. Nie ulega wątpliwości, że instytucja zawarta w art. 128 ustawy, określana mianem „poświadczania życia”, została wprowadzona do przepisów emerytalnych w związku ze zdarzającymi się w praktyce przypadkami pobierania świadczeń emerytalnych po śmierci świadczeniobiorcy, np. poprzez odbieranie świadczeń przez domownika lub osobę upoważnioną, istotnym problemem okazało się bowiem pobieranie świadczeń za osoby nieżyjące. Realizacja powyższego przepisu polega na dostarczaniu świadczeniobiorcom przez organ rentowy gotowych formularzy, czyli tzw. poświadczeń życia, które po wypełnieniu powinny zostać zwrócone do organu rentowego. Tryb taki dotyczy w szczególności osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe, które zamieszkują za granicą. Wydaje się, że wynika to z praktycznego powodu, jakim jest w przypadku zamieszkiwania w Polsce możliwość sprawdzenia faktu śmierci ubezpieczonego chociażby poprzez system PESEL, do którego ZUS ma dostęp. Skutkiem niezłożenia poświadczenia życia jest wstrzymanie wypłaty świadczenia na podstawie art. 134 ust. 1 pkt 2 ustawy. Zarówno w doktrynie jak i w praktyce zauważa się, że celem wstrzymania świadczenia jest w tym przypadku przeciwdziałanie pobieraniu świadczenia za osoby nieżyjące. Chodzi zatem o to, aby w przypadku śmierci świadczeniobiorcy, osoby uprawnionej do emerytury lub renty, inna nieuprawniona osoba świadczenia takiego nie pobrała, czyli aby nie dochodziło do nieuprawnionego uszczuplenia funduszu ubezpieczeń społecznych, na które składa się całe społeczeństwo na zasadzie tzw. solidaryzmu. Jest też oczywiste, że najczęściej odzyskanie wypłaconych świadczeń od osoby bezpodstawnie pobierającej świadczenie jest w praktyce niemożliwe, a przynajmniej znacznie utrudnione. Jednocześnie wymaga podkreślenia, że w okresie wstrzymania wypłaty świadczenia na powołanej podstawie prawnej, nie mamy do czynienia z zawieszeniem samego prawa do świadczenia, bo emerytura lub renta nadal przysługuje, a wstrzymanie jej wypłaty ma na celu zapobieżenie jej pobrania przez osobę nieuprawnioną w związku z zachodzącym prawdopodobieństwem śmierci świadczeniobiorcy. Pozostaje jednak do oceny okoliczność, czy jest zgodny z celem wprowadzenia tych regulacji obowiązek organu rentowego podjęcia wypłaty świadczenia dopiero od miesiąca zgłoszenia wniosku o wznowienie wypłaty, kiedy to okazuje się, że świadczeniobiorca nie umarł i świadczenie emerytalno-rentowe przez cały okres jego niepobierania niewątpliwie mu przysługiwało.
Sąd Okręgowy uznał, że w tym zakresie pozbawienie osoby ubezpieczonej wypłaty świadczenia za okres sprzed złożenia wniosku o wznowienie wypłaty - na podstawie art. 135 ustawy, nie jest adekwatne do celu wprowadzenia instytucji wstrzymania świadczenia na podstawie art. 134 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 128 ustawy emerytalno-rentowej, a co za tym idzie nie zapewnia gwarantowanego przez art. 67 ust. 1 Konstytucji prawa do zabezpieczenia społecznego. Ograniczenie konstytucyjnego prawa do emerytury poprzez pozbawienie wnioskodawcy prawa do wyrównania świadczenia za okres, kiedy to, jak się okazało, pozostawał przy życiu, w sytuacji, gdy celem wstrzymania świadczenia było wyłącznie zabezpieczenie się przed pobraniem świadczenia przez nieuprawnioną osobę trzecią w wypadku śmierci uprawnionej, narusza istotę tego prawa. Sąd Okręgowy w pełni podziela w tej sytuacji pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w sprawie z dnia 20 grudnia 2017 r. (III AUa 1049 /16), w którym Sąd ten w zbliżonym stanie faktycznym przyjął, że skoro wstrzymanie emerytury związane jest tylko z niepewnością, co do pozostawania przy życiu świadczeniobiorcy i na wypadek śmierci takiej osoby chodzi o niedoprowadzenie do pobrania świadczenia przez kogoś innego, to taki cel zostaje osiągnięty już przez wstrzymanie wypłaty. Jeśli potwierdzi się śmierć świadczeniobiorcy, to poprzez instytucję wstrzymania z art. 134 ust. 1 pkt 2 uzyskuje się zamierzony efekt i taka regulacja doprowadza do zamierzonego przez ustawodawcę, opisanego wyżej skutku. Jednak jeśli okaże się, że świadczeniobiorca żyje, to pozbawianie go wypłaty świadczenia za okres, w którym istniała niepewność, co do tej okoliczności (pozostawania przy życiu), jest nieuprawnione. Ostatecznie po okazaniu się, że nie zaszła okoliczność powodująca ustanie prawa do świadczenia w postaci śmierci osoby uprawnionej (art. 101 pkt 2 ustawy), to utrata prawa do wypłaty świadczenia jest nieadekwatna do zamierzonego celu jej wprowadzenia i efekty wprowadzonej regulacji pozostają w rażącej dysproporcji do celu wprowadzanej regulacji, a jak to już zaznaczono, tylko konstytucyjna proporcjonalność w ograniczaniu prawa do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego uzasadnia takie ograniczenie. Sąd Apelacyjny zwrócił przy tym także uwagę, że pozostaje problem stwierdzania niekonstytucyjności przepisów ustawy, które to uprawnienie, co do zasady zostało zastrzeżone dla kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście toczy się w doktrynie dyskusja nad możliwością stosowania takiego stwierdzania przez sądy powszechne przy rozpoznawaniu spraw i znacząca część poglądów dopuszcza taką możliwość. Nie ulega jednak wątpliwości i ta okoliczność wynika jednoznacznie także z orzecznictwa samego Trybunału, że dla przyjęcia sprawy przez Trybunał do rozpoznania i rozstrzygnięcia konieczne jest szczególnie uzasadnienie przesłanki funkcjonalnej, czyli tego, że rozstrzygnięcie sprawy rzeczywiście zależy od odpowiedzi Trybunału, ponieważ brak lub niewykazanie tej okoliczności zawsze skutkuje orzeczeniem o umorzeniu postępowania. Oznacza to też, że w sytuacji, w której możliwe jest rozstrzygnięcie sprawy z zachowaniem zasad wynikających z Konstytucji i poprzez prokonstytucyjną wykładnię prawa, zbędne, a nawet bezprzedmiotowe jest zwracanie się do Trybunału o stwierdzenie niezgodności danej regulacji z Konstytucją.
Kierując się tą zasadą Sąd Apelacyjny w powyższej sprawie doszedł do przekonania, że do takiego celu doprowadzi taka właśnie wykładnia przepisów, a konkretnie normy zawartej w art. 134 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalno-rentowej w związku z art. 135 ust. 1 i 3 tejże ustawy. Pierwszy z powołanych przepisów daje organowi rentowemu możliwość wstrzymania wypłaty świadczeń, jeżeli osoba pobierająca świadczenia pomimo pouczenia lub żądania organu rentowego nie przedłoży dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczeń, a ta z kolei sytuacja na podstawie drugiego przepisu upoważnia organ rentowy do wypłaty świadczenia za okres nie wcześniejszy niż miesiąc złożenia wniosku o jego podjęcie. Z przepisów tych wynika, także niebudzący wątpliwości, obowiązek właściwego pouczenia świadczeniobiorcy o przepisach i okolicznościach powodujących w istocie utratę prawa do wypłaty emerytury, czyli przepisach omawianych w niniejszej sprawie. Z utrwalonego orzecznictwa wynika też, że przedmiotowe pouczenie musi być pełne i zrozumiałe, bo tylko takie rodzi skutki prawne dla ubezpieczonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2005 r. II UK 440/03, z 26 kwietnia 1980 r. II URN 51/80, z 10 grudnia 1985 r. II URN 207/84). Wprawdzie przytoczone orzecznictwo odnosi się do prawidłowości pouczenia pod kątem możliwości żądania zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, jednakże znajdzie również zastosowanie w niniejszej sprawie.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt analizowanej sprawy warto zwrócić uwagę, że w decyzjach kierowanych do odwołującej zawarto pouczenie, że należy powiadomić organ rentowy o każdej zmianie adresu miejsca zamieszkania, natomiast organ rentowy może żądać od emeryta potwierdzenia własnoręcznym podpisem istnienia dalszego prawa do pobierania świadczeń, a razie niespełnienia tego wymogu wypłata świadczenia zostanie wstrzymana. Tego rodzaju pouczenie nie jest w ocenie Sądu Okręgowego wystarczająco jednoznaczne i jasne, pozwalające świadczeniobiorcy na zrozumienie całej sytuacji, której dotyczy i nie pozwoliło na właściwe dostosowanie się do niej, co zapobiegłoby pozbawieniu prawa do świadczenia. Powinno to być połączone z pouczeniem o konieczności zawiadomienia o każdej zmianie adresu, tak aby świadczeniobiorca, do którego kierowane jest pouczenie zrozumiał, skąd konieczność takiego powiadamiania Zakładu, nawet w przypadku przelewania emerytury na konto. Wreszcie pouczenie powinno zawierać wskazanie skutku niezachowania tych wymogów nie tylko w postaci wstrzymania świadczenia, ale też pozbawienia prawa do wypłaty emerytury za okres od wstrzymania do miesiąca złożenia wniosku o wznowienie wypłaty. Tylko wtedy można żądać od świadczeniobiorcy zrozumienia zarówno charakteru całej instytucji jak i skutków niezawiadomienia o zmianie miejsca zamieszkania. Ubezpieczona uzyskując prawo do emerytury była przekonana, że wobec wskazania numeru konta bankowego do przelewania emerytury czasowy wyjazd do Francji do córki w żaden sposób nie pozbawi jej prawa do tego świadczenia, albowiem żadnego wpływu na to nie ma fakt zmiany miejsca zamieszkania.
Jednocześnie w pouczeniu nie wyjaśniono, że organ rentowy ma możliwość żądania poświadczenia życia jako warunku wypłaty świadczeń. Trudno się zatem dziwić zaskoczeniu osoby ubezpieczonej w sytuacji, gdy okaże się, że po powrocie do kraju wypracowane przez nią, gwarantowane konstytucyjnie świadczenie nie było przekazywane na rachunek bankowy i to w związku z procedurą , która ma zapobiegać jedynie wypłacaniu świadczeń innej nieuprawnionej osobie w przypadku śmieci ubezpieczonego. Na tej podstawie Sąd Okręgowy ostatecznie stanął na stanowisku, że wstrzymanie wypłaty emerytury nastąpiło na skutek błędu organu rentowego W orzecznictwie sądowym wielokrotnie podejmowano próbę wyjaśnienia pojęcia „błędu organu rentowego”. Przykładowo można wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2011 r. (I UK 94/11), zgodnie z którym określenie „błąd organu rentowego” obejmuje sytuacje, w których organ rentowy miał podstawy do przyznania świadczenia, lecz z przyczyn leżących po jego stronie tego nie uczynił. Za takie przyczyny można uznać wszelkie zaniedbania tego organu, każda obiektywna wadliwość decyzji, niezależnie od tego, czy jest ona skutkiem zaniedbania, pomyłki, celowego działania organu rentowego, czy też rezultatem niewłaściwych działań pracodawców bądź wadliwej techniki legislacyjnej i w konsekwencji niejednoznaczności stanowionych przepisów. Nie ulega wątpliwości, że na gruncie niniejszej sprawy są podstawy do wypłaty ubezpieczonej bezpodstawnie wstrzymanej emerytury. Organ rentowy posiadał bowiem nazwę Banku oraz numer rachunku bankowego ubezpieczonej, a brak było przesłanek do uznania, że nastąpił jej zgon. Mając wiedzę o pozostawaniu ubezpieczonej przy życiu w konsekwencji organ rentowy bezpodstawnie wstrzymał wypłatę świadczeń na jej rzecz, pomimo istnienia podstaw do ich przyznania. W tym stanie rzeczy należy uznać, że organ błędnie nie zastosował art. 135 ust. 3 powołanej powyżej ustawy, pomimo iż wstrzymanie wypłaty świadczeń nastąpiło na skutek błędu organu przejawiającego się w zaniedbaniach, które wskazano powyżej. Dlatego też Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że zasadny był zawarty w odwołaniu wniosek o zmianę zaskarżonej decyzji i uwzględnienie odwołania ubezpieczonej oraz o wypłatę bezpodstawnie wstrzymanej emerytury za okres od dnia 1 września 2019 r. do dnia 31 grudnia 2019 r.
Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania, Sąd Okręgowy orzekł w pkt 2 sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2017 r. poz. 1797), zasądzając od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz B. S. kwotę 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
SSO Renata Gąsior