Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1227/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Daria Stanek

Sędziowie:

SSA Grażyna Czyżak (spr.)

SSA Alicja Podlewska

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2019 r. w Gdańsku

sprawy J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 czerwca 2018 r., sygn. akt V U 72/17

oddala apelację.

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSA Alicja Podlewska

Sygn. akt III AUa 1227/18

UZASADNIENIE

J. S. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z dnia 18 stycznia 2017 r., domagając się jej zmiany poprzez przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2018 r. Sąd Okręgowy w Słupsku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 19 października 2016 r. na stałe i stwierdził odpowiedzialność pozwanego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd wskazał, że J. S., urodzony (...), posiada wykształcenie zasadnicze zawodowe - masarz. Wnioskodawca prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą – transport. W dniu 19 października 2016 r. ubezpieczony złożył wniosek o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, który zaskarżoną w niniejszym postępowaniu decyzją został załatwiony odmownie.

Analizując trafność powyższej decyzji Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe i ustalił, że u ubezpieczonego w 2013 r. rozpoznano reumatoidalne zapalenie stawów, z którego to powodu był hospitalizowany. W trakcie hospitalizacji, jako lek podstawowy włączono Metotrexat i NLPZ. Następnie wnioskodawca był hospitalizowany w 2014 r. i 2016 r. W 2014 r. dołączono do Metotrexatu sterydy. W związku z rozpoznanym POCHP odstawiono Metotrexat i włączono do leczenia Sulfasalazynę. Obecnie ubezpieczony ponownie leczony jest metotrexatem w dawce 15 mg tygodniowo. W 2013 r. ubezpieczony przebył złamanie nasady dalszej lewej kości promieniowej i trzonu kręgu Th7. Pomimo regularnego leczenia i stosowania leków u skarżącego utrzymuje się ból i obrzęki w stawach. W styczniu 2017 r. wartość CRP wynosiła 106 przy normie do 5, co wskazuje na toczący się w organizmie ubezpieczonego stan zapalny. Ubezpieczony odczuwa bóle przy ruchu stawów barkowych, zwłaszcza prawym. Bóle rąk i nadgarstków, które w obrazie klinicznym są poszerzone i obrzęknięte. Zgięcie nadgarstków jest ograniczone. Nadto ma przykurcze zgięciowe palca 4 i 5 ręki prawej. Nie jest w stanie wykonać pięści małej i dużej. W lewej ręce ból i obrzęk w PIP III-go palca. Brak opozycji kciuków. U ubezpieczonego występuje zespól Dupuytrena prawej ręki i w mniejszym stopniu lewej ręki. Stawy kolanowe bolące, bez wysięków, obrzęki stawów skokowych, a staw biodrowy prawy o ograniczonej rotacji wewnętrznej i zewnętrznej.

Biegła reumatolog rozpoznała u ubezpieczonego reumatoidalne zapalenie stawów okresu II/III, chorobę zwyrodnieniową stawu biodrowego prawego z dysfunkcją ruchową oraz stan po złamaniu kręgu Th7 i nasady dalszej lewej kości promieniowej i uznała, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy od 19 października 2016 r. na stałe.

Biegły ortopeda rozpoznał u ubezpieczonego zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego prawego okresu początkowego, reumatoidalne zapalenie stawów i zniekształcenie palców rąk w przebiegu rzs i uznał, iż adekwatna będzie opinia biegłego reumatologa.

Biegła neurolog rozpoznała u ubezpieczonego zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa L-S z dyskopatią L4-L5 i L5-S1 oraz stan po przebytym złamaniu trzonu Th7 i uznała, że jest on częściowo niezdolny do pracy od 19 października 2016 r. na okres trzech lat. Wskazała, że ze względu na schorzenia kręgosłupa (ucisk na korzenie potwierdzone w MRI) ubezpieczony nie może wykonywać pracy kierowcy, a zmiany deformacyjne rąk uniemożliwiają mu pracę także w innych, wcześniej wykonywanych zawodach.

W związku z zaostrzeniem choroby reumatycznej ubezpieczony ponownie był hospitalizowany w okresie od 21 maja 2018 r. do 30 maja 2018 r.

Sąd w oparciu o opinię biegłych reumatologa i neurologa uznał, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy od dnia złożenia wniosku o przyznanie świadczenia tj. 19 października 2016 r. (do 18 października korzystał ze zwolnienia lekarskiego i pobierał zasiłek chorobowy). Sąd przyjął w oparciu o opinię biegłego reumatologa, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy na stałe. Opinia ta została wydana po przeprowadzeniu badania przedmiotowego i sporządzeniu wywiadu, a także przy uwzględnieniu dokumentacji lekarskiej. Sposób motywowania oraz stopień stanowczości wniosków biegłej reumatolog nie budził zastrzeżeń Sądu i w połączeniu z kryterium zgodności z zasadami logiki, wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego oraz podstaw teoretycznych opinii, wydaną opinię należało uznać za przekonywujący dowód w sprawie. Sąd zaznaczył, że biegła reumatolog oceniła stopień naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonego z uwzględnieniem jego historii choroby w odniesieniu do pobytów w szpitalu, wskaźników wyników badań i objawów reumatycznych.

Dokonując oceny zdolności ubezpieczonego do pracy, Sąd miał na uwadze także jego kwalifikacje i możliwość wykonywania dotychczasowej pracy. Z akt rentowych wynika, że ubezpieczony ma wykształcenie zasadnicze zawodowe, zawód wyuczony masarz. W całym okresie zatrudnienia pracował jako sanitariusz, doręczyciel, a ostatnio jako kierowca. W ocenie Sądu rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia neurologiczne i reumatologiczne wpływają na możliwość wykonywania dotychczasowej pracy kierowcy, jak i innych wcześniej wykonywanych prac.

Z uwagi na powyższe, Sąd Okręgowy, przy uwzględnieniu treści art. 57, art. 12 i art. 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, na mocy art. 477 14§2 k.p.c., orzekł, jak w punkcie 1 sentencji.

W punkcie 2 Sąd stwierdził odpowiedzialność pozwanego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie istniały podstawy do obciążenia odpowiedzialnością organ rentowy za nieprzyznanie ubezpieczonemu prawa do renty już na etapie postępowania administracyjnego, z uwagi na błędną decyzję lekarzy orzeczników ZUS, którzy dysponowali niezbędnymi i wystarczającymi dokumentami, w tym w szczególności dokumentacją lekarską, dokumentacją leczenia szpitalnego i wynikami badań pozwalającymi na uznanie ubezpieczonego za częściowo niezdolnego do pracy. Ubezpieczony nie podniósł na etapie postępowania sądowego żadnej nowej okoliczności, która nie byłaby znana organowi rentowemu. Na błędną decyzję lekarzy orzeczników ZUS wskazuje także opinia biegłego sądowego z zakresu reumatologii, który jednoznacznie wskazał, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy od 19 października 2016 r., a schorzeniem powodującym tą niezdolność jest reumatoidalne zapalenie stawów i choroba zwyrodnieniowa.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj. art. 57 oraz 118 ust. 1 a ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez przyznanie ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 19 października 2016 r. na stałe oraz stwierdzenie odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, a także niewyjaśnienie wszystkich okoliczności niezbędnych do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa prawnego za obie instancje.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, że Sąd analizując trafność odwołania wnioskodawcy oparł się na opinii biegłej reumatolog, która uznała go za częściowo
niezdolnego do pracy od dnia 19 października 2016 r. na stałe. W uzasadnieniu opinii biegła wskazała, iż aktualny stan zdrowia ubezpieczonego uzasadnia przyznanie mu częściowej niezdolności do pracy z powodu ograniczenia wydolności ruchowej. Treść opinii wyraźnie wskazuje, iż została ona wydana w oparciu o inny stan medyczny niż ten, który stwierdzony był w czasie trwania procesu orzeczniczego w postępowaniu przed ZUS. W opinii biegła wskazuje na pogorszenie stanu zdrowia u skarżącego, które nastąpiło w miesiącu lipcu 2017 r. Te okoliczności wskazują jednoznacznie, iż organ rentowy nie dysponował wystarczającymi dokumentami, w szczególności dokumentacją lekarską, dokumentacją z leczenia szpitalnego i wynikami badań ubezpieczonego pozwalającymi na uznanie go za osobę częściowo niezdolną do pracy. Tym samym brak jest podstaw do uznania, iż organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Ponadto organ rentowy podnosi, iż Sąd orzekający pominął całkowicie fakt, iż biegała neurolog ustaliła u ubezpieczonego częściową niezdolność do pracy na okres trzech lat.

Biorąc powyższe pod uwagę nie można ustalić, iż ubezpieczony spełnia warunki do przyznania mu prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy oraz że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd I instancji w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny sprawy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też błędów w rozumowaniu w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej. Sąd Apelacyjny podziela argumenty zawarte w uzasadnieniu Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne nie znajdując tym samym podstawy do ponownego przytaczania dokonanych już ustaleń faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

W przedmiotowej sprawie istota sporu sprowadzała się do ustalenia, czy stan zdrowia J. S. kwalifikował go do grupy osób niezdolnych do pracy.

Spór stron należało rozstrzygać w oparciu o przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 1270), a ściślej rzecz ujmując m. in. w oparciu o treść art. 57 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który jest niezdolny do pracy, ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, a nadto jego niezdolność do pracy powstała we wskazanym w tym przepisie okresie.

Definicję osoby niezdolnej do pracy zawiera art. 12 ust. 1 powołanej ustawy, który określa ją, jako osobę, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania, co do odzyskania zdolności do pracy należy mieć na uwadze również przepis art. 13 ust. 1 tej ustawy, który nakazuje uwzględnić stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji oraz możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Niezdolność do pracy jest kategorią prawną, zatem kwalifikacja danego stanu faktycznego ustalonego na podstawie opinii biegłych w zakresie wymagającym wiedzy medycznej należy do Sądu, a nie do biegłych. Dla oceny i stopnia zaawansowania chorób, ich wpływu na stan czynnościowy organizmu uprawnione są osoby posiadające fachową wiedzę medyczną, a zatem okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału dowodowego, wtedy gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Dlatego też opinie sądowo-lekarskie sporządzone w sprawie przez lekarzy specjalistów dla oceny schorzeń ubezpieczonego mają zasadniczy walor dowodowy.

W celu ustalenia, czy wnioskodawca jest osobą niezdolną do pracy Sąd Okręgowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, w ramach którego dopuścił i przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych, specjalistów z zakresu ortopedii, reumatologii i neurologii, z których za miarodajną dla oceny stanu zdrowia wnioskodawcy w kontekście jego możliwości zarobkowych uznał opinię biegłego reumatologa i neurologa.

Biegła neurolog, po rozpoznaniu u ubezpieczonego zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa L-S z dyskopatią L4-L5 i L5-S1 oraz stanu po przebytym złamaniu trzonu Th7 uznała, że jest on częściowo niezdolny do pracy na okres trzech lat. Biegła zaznaczyła, że u badanego występują objawy podrażnienia korzeni rdzeniowych oraz ograniczenie ruchomości szyi i stawów barkowych. Wyjaśniła, że skarżący ma zdeformowane ręce, co również ogranicza ich sprawność. W ocenie specjalisty wnioskodawca z uwagi na schorzenia kręgosłupa (ucisk na korzenie potwierdzony w MRI), nie może pracować jako kierowca, a „niezgrabność rąk” (zmiany deformacyjne) uniemożliwiają mu również pracę w innych, uprzednio wykonywanych zawodach.

Z uwagi na wniesione przez pozwanego zastrzeżenia do opinii biegłej neurolog, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłej reumatolog, która po rozpoznaniu u wnioskodawcy reumatoidalnego zapalenia stawów okres II/III, choroby zwyrodnieniowej stawów biodrowych z dysfunkcją ruchową prawego oraz stanu po złamaniu kręgu TH 7 i nasady dalszej lewej kości promieniowej stwierdziła, że jest on częściowo niezdolny do zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji od daty złożenia wniosku na stałe. Biegła wyjaśniła, że u ubezpieczonego występują aktualnie obrzęki nadgarstków, rąk i palców, a także deformacje w postaci przykurczów zgięciowych palca 4 i 5 ręki prawej, ograniczenia zgięcia w stawach nadgarstkowych, co skutkuje niemożnością ich zgięcia oraz niemożności formowania małej i dużej pięści. Biegła podkreśliła, że stwierdzony obrzęk i deformacje rąk stanowią ograniczenie w możliwości wykonywania pracy kierowcy. Dodatkowo wskazała, że u badanego występują zmiany w stawach biodrowych, które ograniczają ich ruchomość i stanowią przeciwwskazanie do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej, tj. dźwiganie ciężarów i pozostawanie długo w pozycji stojącej w zmiennych warunkach atmosferycznych.

Wobec kolejnych zarzutów, zgłoszonych przez organ rentowy biegła wyjaśniła, że dokonując oceny stanu zdrowia wnioskodawcy oparła się na dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy, w tym na zaświadczeniu z lipca 2017 r. z oddziału reumatologii Szpitala w S., gdzie wnioskodawca został poddany dalszemu leczeniu Metotrexatem. Podkreśliła, że nie zgadza się z opinią biegłego ortopedy, który nadgarstki i dłonie wnioskodawcy określił, jako prawidłowe nie dostrzegając obrzęków oraz przykurczów Dupuytrena palców obu rąk. Dodatkowo wyjaśniła, że nie podziela również opisanego przez biegłego ortopedę stanu stawów biodrowych, w którym wskazał on, że pozostają one „w normie wiekowej”. Zaznaczyła, że w reumatologii, takie określenie nie istnieje. Przypomniała, że u wnioskodawcy widoczne są ograniczenia rotacji zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej stawów biodrowych, a w szczególności stawu prawego, co niewątpliwie wpływa na możność wykonywania przez niego pracy. Biegła w całej rozciągłości podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko.

W ocenie Sądu Odwoławczego dokonana przez biegłych, specjalistów z zakresu reumatologii i neurologii ocena wpływu rozpoznanych u wnioskodawcy schorzeń, na jego zdolność do pracy uwzględnia zarówno definicję niezdolności do pracy wynikającą z art. 12 ust. 1 i 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS jak i wymienione w art. 13 ust. 1 wskazanej ustawy czynniki (medyczne i zawodowe), które, zgodnie ze wskazaniami ustawodawcy, należy brać pod uwagę przy ocenie stopnia niezdolności. Sąd Apelacyjny nie miał żadnych wątpliwości, iż dokonane przez specjalistów ustalenia zostały oparte na szczegółowej analizie zarówno dokumentacji medycznej wnioskodawcy, jak i wynikach przeprowadzonych badań, zaś wyprowadzone przez nich, szczegółowo, wyczerpująco i logicznie uzasadnione wnioski nie pozostawiły najmniejszych wątpliwości w zakresie zasadności uznania ubezpieczonego za osobę częściowo niezdolną do zatrudnienia od 19 października 2016 r. na stałe.

Zajmując stanowisko w przedmiocie apelacji pozwanego, wskazać należy, iż podniesione przez niego zarzuty nie zasługują na uwzględnienie i sprowadzają się de facto do polemiki z opinią biegłych. Wskazanie bowiem przez skarżącego, że stanowisko lekarzy badających ubezpieczonego w toku postępowania administracyjnego było odmienne od zaprezentowanego przez biegłych lekarzy sądowych nie jest wystarczającym argumentem, w oparciu o który zasadnym byłoby uznanie opinii biegłych za błędną. Podkreślić raz jeszcze należy, że biegli szczegółowo opisali, w czym upatrują niezdolności ubezpieczonego do zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego, że biegła reumatolog dokonując oceny stanu zdrowia wnioskodawcy oparła na się na wynikach badań z lipca 2017 r. wskazać jedynie należy, że nie był to jedyny dokument, na podstawie którego formułowała ona swoje wnioski. Biegła oceniła całą dostępną w aktach dokumentację medyczną – w tym kartę informacyjną leczenia szpitalnego z 7 lipca 2017 r. – i na tej podstawie wyprowadziła wniosek, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do zatrudnienia. Nadto, co istotne nie określiła ona daty jego niezdolności na lipiec 2017 r., lecz uznała, że owa niezdolność istnieje od daty złożenia przez ubezpieczonego wniosku o przyznanie świadczenia rentowego, tj. od 19 października 2016 r., co oznacza, że przedmiotowe zaświadczenie nie było kluczowe dla treści sporządzanej przez nią opinii. Biegła wskazała, że schorzenie na które cierpi wnioskodawca ma charakter przewlekły, a nadto nie jest możliwym jego wyleczenie. Dodatkowo podniosła, że pomimo zażywanych leków występują jego zaostrzenia, które wymagają hospitalizacji i uniemożliwią ubezpieczonemu wykonywanie pracy. Wnioskodawca wyjaśnił zresztą na rozprawie pierwszoinstancyjnej w dniu 27 czerwca 2018 r., że pomimo wpisu w ewidencji (...) oraz terminowego regulowania składek z tytułu ubezpieczeń społecznych („żeby nie być wyrzuconym z ubezpieczeń”), nie wykonuje pracy kierowcy, „bo zdrowie mi nie pozwala”. Zaprezentowany przez biegłą reumatolog wniosek wespół z ustaleniem, że ubezpieczony - z uwagi na stan zdrowia - nie wykonuje pracy zarobkowej, uzasadnia uznanie go za osobę niezdolną do pracy na stałe. Oczywiście, Sąd dostrzega, że biegła z zakresu neurologii wskazała, iż niezdolność ubezpieczonego do zatrudnienia winna zostać orzeczona na okres trzech lat, niemniej jednak z uwagi na rodzaj schorzenia, na jakie cierpi wnioskodawca, kluczową była opinia specjalisty z zakresu reumatologii, a ta w zakresie okresu trwania niezdolności ubezpieczonego do pracy była jednoznaczna.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, opinie biegłych - a w szczególności biegłej z zakresu reumatologii - przeprowadzone w toku postępowania przed Sądem Okręgowym są wiarygodne. Biegli, sporządzający przedmiotowe opinie posiadali bezsprzecznie właściwe kwalifikacje do oceny schorzeń wnioskodawcy, a same opinie są jasne, spójne i logiczne. Wiarygodności opinii biegłych nie podważa przekonanie organu rentowego o zdolności ubezpieczonego do pracy, jako że nie może ono zastąpić obiektywnej oceny dokonanej przez specjalistów, którzy jednoznacznie stwierdzili, że wnioskodawca jest częściowo okresowo niezdolny do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Opinia biegłych odnosi się zresztą do zarzutów podniesionych przez pozwanego w toku postępowania przed Sądem Okręgowym. Wnioski wyprowadzone przez specjalistów, nie pozostają w sprzeczności z przeprowadzonymi badaniami, a logicznie z nich wynikają, apelacja organu rentowego stanowi zaś, zdaniem Sądu Odwoławczego, niczym nie popartą polemikę ze stanowiskiem biegłych i jako taka nie może wywołać skutku w postaci zmiany zaskarżonego wyroku, bądź też jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż Sąd I instancji przeprowadził wystarczające do rozstrzygnięcia sporu postępowanie dowodowe, dochodząc ostatecznie do wniosku, że J. S. w okresie od 19 października 2016 r. jest częściowo niezdolny do zatrudnienia na stałe.

Z uwagi na tak poczynione ustalenia uznać należało, że istotnie - co podnosił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd I instancji - w postępowaniu sądowym biegli dysponowali tym samym materiałem dowodowym (wskazywana przez pozwanego karta z leczenia szpitalnego z 7 lipca 2017 r. nie miała kluczowego znaczenia w formułowaniu przez biegłych wniosków), jak lekarze w postępowaniu administracyjnym, dlatego też uprawnionym jest twierdzenie, iż organ rentowy wydał decyzję w oparciu o wadliwe orzeczenia lekarza orzecznika i komisji lekarskiej ZUS i ponosi w związku z tym odpowiedzialność za brak pozytywnego ustalenia ostatniej okoliczności warunkującej przyznanie ubezpieczonemu prawa do renty.

Z tych względów, podzielając stanowisko Sądu I instancji i uznając apelację pozwanego za bezzasadną, Sąd Apelacyjny, na mocy art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSA Alicja Podlewska