Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P-Pm 74/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 stycznia 2021 r.

Sąd Rejonowy w Krośnie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Mariusz Szwast

Protokolant:

Dorota Korzec

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2021 r. w Krośnie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w (...)

przeciwko P. J. (1)

o zapłatę

I zasądza od pozwanego P. J. (1) na rzecz powoda (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) kwotę 44, 61 (...) (słownie: czterdzieści cztery funty szterlingi 61/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 maja 2020r. do dnia zapłaty – tytułem bezpodstawnego wzbogacenia

II umarza postępowanie w zakresie żądania kwoty 478,72 (...) (słownie: czterysta siedemdziesiąt osiem funtów szterlingów 72/100)

III w pozostałym zakresie powództwo oddala

IV zasądza od powoda (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) na rzecz pozwanego P. J. (1) kwotę 2700 zł (słownie: dwa tysiące siedemset złotych) – tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia Mariusz Szwast

Sygn.. akt IV P –Pm 74/20

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 12 stycznia 2021 roku

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) w pozwie przeciwko pozwanemu P. J. (1), sprecyzowanym w piśmie procesowym z dnia 30 listopada 2020 r., wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty (...),61 (...) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, albowiem pozwany wwiózł do Wielkiej Brytanii (...) nielegalnych emigrantów, za co został obciążony karą 1600 (...). Powód zapłacił za powoda ten mandat. Z tego względu pozwany bezpodstawnie się wzbogacił. Na dzień wniesienia pozwu pozwany nie uiścił kwoty 576,39 (...) wraz z odsetkami. W związku z tym zdarzeniem nałożono na powoda karę w wysokości 5600 (...), która to kwota stanowi szkodę wyrządzoną pracodawcy przez pracownika.

Powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 30 listopada 2020 r. powód wskazał kwoty wpłacone przez pozwanego na poczet nałożonej na niego kary, wyliczając, że do zapłaty z tego tytułu pozostała kwota 44,61 (...).

Pozwany P. J. (1) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości, albowiem pozwany należycie wykonywał swoje obowiązki pracownicze. Powód otrzymał załadowany pojazd. Nie było możliwości, by otworzyć czy uchylić drzwi bez zerwania plomby.

Pozwany wniósł o zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Bezspornym jest, że ewentualnie należna powodowi od pozwanego kwota z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia to 44,61 (...).

Sąd ustalił i zważył, co następuje :

Na podstawie umowy o pracę z dnia 3 lutego 2017 r. powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) zatrudnił pozwanego P. J. (1) na czas określony do 12 kwietnia 2018 r. na stanowisku kierowcy ciągnika siodłowego

Dowód : Umowa o pracę k.28,

Dnia 8 lutego 2017r. pozwany P. J. (1) przebywał we W., gdzie dokonano na terenie zakładów (...) załadunku naczepy jego samochodu. Przed zamknięciem naczepy pozwany wszedł do środka, tj. do jej końca, by sprawdzić czy wszystko było w porządku. Nikogo tam nie było, a przestrzeń była załadowana w około 90%.

Po wyjściu z naczepy pozwany zamknął drzwi, które były metalowe. Naczepa miała elastyczną plandekę. Plandeka była mocowana do burty naczepy za pomocą klamer, przez które przebiegała dookoła naczepy linka celna. Dwa jej końce łączyły się koło klamki przy zamknięciu drzwi za pomocą plastikowej plomby, której nie można było ściągnąć bez rozerwania. Każde ściągnięcie tej plomby oznaczało jej rozerwanie.

Obowiązkiem pozwanego w trakcie podróży było sprawdzanie, czy linka celna nie była naruszona oraz czy nie była uszkodzona plomba. Bez uszkodzenia jednej z nich nie można było dostać się do środka naczepy. Po zaplombowaniu samochodu pozwany nie miał prawa wchodzić do środka naczepy, chyba jeżeli wystąpiłaby sytuacja awaryjna lub na żądanie odpowiednich służb.

Na każdym postoju pozwany sprawdzał zabezpieczenia naczepy.

Ostatni nocleg pozwany odbył z 9 na 10 lutego w okolicach R.. Parking, na którym zostawił przebywał, nie był strzeżony, ale był oświetlony i miał kamery. Na takich parkingach kierowcy mieli prawo nocować. Pozwany ustawił samochód na nocleg w taki sposób, żeby jego tył był widoczny od strony restauracji, a po obu jego stronach stały inne pojazdy. Dyspozytor informował pracowników powoda, że na 200 km przed C. nie wolno zatrzymywać się na nocleg, ani organizować postojów.

Następny postój, a zarazem ostatni przed kontrolą celną był około 100 km przed C.. Pozwany zatrzymał się tam ok. godziny 8.00 rano na stacji benzynowej, dlatego że musiał skorzystać z toalety. Po tym rozmawiał z dyspozytorem przez telefon. Postój nie trwał dłużej niż 20 minut. Samochodu nie widział przez około 5 - 6 minut, jednakże pojazd był widoczny ze wszystkich stron, w miejscu oświetlonym i w polu widzenia kamer. O tej porze było już jasno, a ruch był wzmożony. Pozwany po powrocie z toalety sprawdził ponownie zabezpieczenia pojazdu. Nic nie uległo zmianie.

Pozwany znał treść instrukcji informującej, jak zachowywać się podczas transportu oraz dokumentu zaczynającego się od słów: "środki jakie należy podjąć...". Pozwany zapoznał się także z zakresem obowiązków kierowcy.

W późniejszym czasie pozwany dowiedział się, że istnieje możliwość dostania się do naczepy przez ugięcie dachu naczepy. W ten sposób obniżając dach, a przez to luzując klamry, przez które biegła linka celna, tworzyła się szczelina między burtą a plandeką, którą można było wcisnąć się do środka naczepy.

Podczas tej podróży pozwany dysponował około 10 plombami, w które wyposażył go powód i, które mógł używać w dowolnej podróży. Plombę, którą pozwany założył na naczepę we W., otrzymał od firmy (...) i była to jedyna plomba od tej firmy na naczepie aż do kontroli w C.. Plomba ta była jednorazowego użytku i miała swój numer identyfikacyjny. W dokumentach przewozowych CMR, które pozwany otrzymał od firmy (...), był wskazany numer tej plomby. Podczas kontroli w C. urzędnicy brytyjscy sprawdzali nr plomby z dokumentem CMR. Nie mieli żadnych zastrzeżeń, z których wynikałoby, że jest to inna plomba.

Pracodawca nigdy nie przekazał pozwanemu kłódki do zabezpieczenia naczep. Pozwany nigdy nie podpisał odbioru kłódki, ani zobowiązania do jej stosowania. Dnia 8 lutego 2017 r. pozwany nie założył kłódki na drzwi naczepy, ponieważ jej nie miał. Gdy przyjął samochód na terenie W., nie było w nim kłódki. Dawniej kupił kłódkę za własne pieniądze, ale zostawił ją w innym samochodzie. U powoda kierowcy często zmieniają samochody.

Rutynowa kontrola celna dotyczy tylko dokumentacji, a nikt z kontrolerów nie sprawdza zabezpieczeń. Skaner, którym kontrolowany był pojazd pozwanego przez (...), nie wykrył nikogo. Dopiero pies służb brytyjskich wykrył ludzi i wtedy sprawdzili oni cały pojazd. Pozwany otworzył drzwi na żądanie służb brytyjskich i zerwał plombę, bowiem była ona nienaruszona. Nielegalni pasażerowie stali przy samych drzwiach. Nie uszkodzili ładunku.

Podczas kontroli prowadzonej przez służby brytyjskie pozwany nie przedstawił listy sprawdzającej, bowiem osoba kontrolująca nie pytała o nią. Pozwany był zdenerwowany i nie pomyślał o tym, aby tę listę okazać. Osoby kontrolujące były zdziwione, że ktoś się w naczepie znajduje mimo nienaruszonej plomby. Powód ostatni raz wypełnił check listę po ostatnim postoju w odległości około 100 km od C..

W piśmie z dnia 1 marca 2019 r. Służba G.(...)i (...) Zespół ds. kar cywilnych wymierzanych za osoby nielegalnie przekraczające granicę w Zjednoczonym Królestwie wskazano, iż nałożona została na powoda kara za wwiezienie do Wielkiej Brytanii (...)osób nielegalnie przekraczających granicę w wysokości 5600 (...), tj. po 1400 (...) za każdą z wwiezionych osób.

Wcześniej brytyjczycy zwróciły się do pozwanego o złożenie pisemnych wyjaśnień i pozwany te wyjaśnienia złożył. Potem przysłano mu mandat na kwotę 1600 funtów szterlingów z pouczeniem o możliwości odwołania się od niego. Pozwany nie odwołał się od tego mandatu, bowiem w tym czasie zadzwoniła do niego pracownica powoda i powiedziała, że wspólnie się mogą odwołać od tego mandatu i pozwany scedował to na pracodawcę.

Około 16-17 kwietnia 2019r. pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty i z niego dowiedział się, że powód zapłacił za niego mandat. Po tym wystosował prośbę z 18 kwietnia 2019 r. i zobowiązał się spłacać mandat w ratach. Pozwany nie spłacał kary nałożonej na byłego pracodawcę.

Dowód : zeznania powoda (00:22:40-00:46:40, 00:48:36-01:07:30, 01:15:58-01:31:00), pismo z 18.04.2019 r. k.45, lista kontroli pojazdu k.137, pismo z 1.03.2019 k.150-151, dowód przelewu k.42,

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego, bowiem są spójne, logiczne i nie są wewnętrznie sprzeczne.

Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów, których wiarygodność nie budzi wątpliwości, a strony im nie zaprzeczyły.

Powód w procesie domagał się od pozwanego pracownika zwrotu zapłaconej kary, zarówno nałożonej na pozwanego w wysokości 1600 (...) z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, jak i na pracodawcę w wysokości 5600 (...) z tytułu naprawienia szkody wyrządzonej umyślnie.

Powództwo jest w uzasadnione tylko w części żądania zwrotu zapłaconego przez pracodawcę mandatu za pracownika, a więc z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Zgodnie z art. 405 k.c., który w sprawach ze stosunku pracy stosujemy w oparciu o art. 300 k.p., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

Faktem jest, że na pozwanego została nałożona kara. Faktem, też jest, że powód zapłacił za pozwanego tę kwotę. Jak ustalono w procesie, a wynika to z samego oświadczenia powoda złożonego w piśmie procesowym z dnia 30 listopada 2020 r., pozwany spłacił większość kwoty 1600 (...), bowiem pozostała do zapłaty kwota 44,61 (...). Fakt ten pozwany przyznał, a zgodnie z art. 229 k.p.c. nie wymagają również dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości.

A skoro tak to sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 44,61 (...) z ustawowymi odsetkami od dnia 9 maja 2020 r. do dnia zapłaty tytułem bezpodstawnego wzbogacenia.

Sąd umorzył postępowanie w zakresie w jakim powód cofnął powództwo w odniesieniu do żądania opartego na bezpodstawnym wzbogaceniu.

Artykuł 122 k.p. stanowi, że jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.

Powód żądając od pozwanego zapłaty kwoty 5600 zł, stal na stanowisku, że karę tę nałożono na powoda z powodu naruszenia przez pozwanego swoich obowiązków umyślnie. Pozwany nie wykonywał wszelkich czynności mających zapobiec dostaniu się nielegalnych imigrantów do pojazdu. Nie zamknął drzwi naczepy kłódką, nie wypełniał check listy, zatrzymał się na postoju w odległości mniejszej niż 200 km przed C. we (...).

Odnośnie roszczenia naprawienia szkody wskazać należy, że pozwany nie wyrządził powodowi szkody.

Powód zarzucił pozwanemu, że nie zabezpieczył drzwi naczepy kłódką. Jednakże powód nie zapewnił powodowi takiej kłódki. Nie ma żadnego dowodu potwierdzającego, że powód przekazał ją pozwanemu. W aktach sprawy widnieje oświadczenie o przyjęciu kłódki, jednak nie jest to oświadczenie pozwanego. Z drugiej strony czemu służyć miałaby taka kłódka, skoro plomba założona we W., była nienaruszona aż do kontroli w Wielkiej Brytanii. Oznaczało to, że drzwi do naczepy nie zostały otwarte, stąd niezałożenie przez pozwanego kłódki nie pozostawało w związku przyczynowo – skutkowym z ewentualną szkodą po stronie powoda.

Powód zarzucał także pozwanemu niewypełnienie check listy. Powód twierdził natomiast, że nikt z kontrolerów nie pytał go o check listę. Z kolei w aktach sprawy zalega dokument stanowiący listę kontroli pojazdu, która jest wypełniona. Pozwany fizycznie dokonywał sprawdzenia stanu naczepy, a zatem ewentualne niewypełnienie przez niego check listy, nie miało znaczenia dla obecności emigrantów w naczepie.

Zarzuty powoda wobec pozwanego związane były z przewozem nielegalnych emigrantów. Zauważyć jednak należy, że pozwany jechał tym transportem sam, nie było drugiego kierowcy. Siłą rzeczy musiał opuszczać pojazd celem zakupu żywności czy zaspokojenia potrzeb fizjologicznych. W tym czasie pojazd zostawał bez nadzoru. Pozwany nie miał na to żadnego wpływu i nie miał możliwości postąpienia inaczej.

Pozwany postępował zgodnie z zaleceniami pracodawcy. Zatrzymywał się na postoje w miejscach rekomendowanych przez pracodawcę, tj. na parkingach, na stacjach benzynowych, w miejscach publicznych, zabezpieczonych monitoringiem.

Powód w pozwie przedstawił teoretyczny stan faktyczny. Na jego poparcie nie przedstawił jednak żadnych dowodów. W szczególności powód nie wykazał, aby zarzucane pozwanemu uchybienia w jakikolwiek sposób umożliwiły przedostanie się emigrantów do naczepy.

Mając powyższe na uwadze sąd oddalił powództwo w zakresie żądania naprawienia szkody.

O kosztach sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz na mocy § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie /Dz. U. z 2015r. poz. 1800 ze zm./ i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, stanowiącą stawkę minimalną. Sąd przyjął, że pozwany ustąpił powodowi tylko w nieznacznym zakresie, tj. niecałe 10 %.

Sędzia Mariusz Szwast