Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 387/19

1.

2.WYROK

2.1.W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 października 2021 r.

4.Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Maciej Skórniak (spr.)

Sędziowie: SSA Jerzy Skorupka

SO del. SA Agnieszka Połyniak

Protokolant: Magdalena Szymczak

5.przy udziale prokuratora Prokuratury (...) we W. Pawła Muchy

6.po rozpoznaniu w dniach 21 września i 6 października 2021 r.

7.sprawy:

8.A. D. oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk i art. 12 § 1 kk

9.M. H. oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk w zw.z art. 294 § 1 kk i art. 12 § 1 kk

10.T. G. oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk i art. 12 § 1 kk

11.W. G. (1) oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk i art. 12 § 1 kk

12.na skutek apelacji wniesionych przez wszystkich oskarżonych

13.od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

14.z dnia 28 lutego 2019 r. sygn. akt III K 174/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnia oskarżonych A. D., T. G., W. G. (1) i M. H. od przypisanego im czynu;

II.  kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II.A.Ka.387/19

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

4

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 28 lutego 2019 roku, w sprawie III K 174/13

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

A. D., M. H., T. G., W. G. (1)

Używane przez oskarżonych sformułowanie "transakcja pre-IPO" jest rozumiane w ekonomicznych i giełdowych publikacjach również jako sprzedaż udziałów/akcji przez dotychczasowych udziałowców/akcjonariuszy, a nie tylko jako prawo do objęcia udziałów lub nabycia nowych emisji akcji. Istotne w takim komunikacie jest wskazanie, że transakcja poprzedza (pre) ofertę publiczną akcji (IPO ang. Initial Public Offering)

- wyciąg z opracowania PwC pt. „Droga na giełdę”

(...)- (...)

komunikat z dnia 7 kwietnia 2008 r. odnośnie do (...)

(...)

komunikat z dnia 8 października 2008 r. odnośnie (...)

(...)

artykuł z dnia 23 października 2015 r. w odniesieniu do (...)

(...)

komunikat (...) z dnia 24 marca 2006 r. w odniesieniu do „Sprzedaży pre-IPO 9,99 % akcji (...) S.A.

(...)- (...)

raport bieżący giełdowy o spółki (...) S.A. z dnia 5 czerwca 2007 r. w zakresie „Transakcje pre – IPO 25% akcji S4E S.A. do grupy zarządzającej S4E S.A.

(...)

komunikat (...) z dnia 26 czerwca 2014 roku w zakresie „Powodzenie pre - (...) S.A. Spółka coraz bliżej GPW

(...)- (...)

informacji prasowej z dnia 20 grudnia 2016 roku zatytułowanej „(...)i (...) sprzedali pakiet (...) Polska w ramach transakcji pre-IPO”

8560

komunikat z dnia 7 kwietnia 2008 r. dotyczącego spółki (...)

(...)

komunikat z dnia 23 października 2015 r. dotyczącego spółki (...)

(...)- (...)

komunikatu z dnia 26 czerwca 2014 r. dotyczącego spółki (...) S.A.

(...)- (...)

2.1.1.2.

A. D., M. H., T. G., W. G. (1)

w dniu 7 listopada 2007 roku w portalu (...) zarząd (...) zamieścił informację z której wynika, że zależna od (...) S.A. w 100 % spółka (...) sp. z o.o. ma być jedynie operatorem platformy internetowej, zaś formalnie dystrybutorem jednostek funduszy zajmować się ma (...) S.A., który posiada licencję na tego typu działalność.

artykułu opublikowanego w gazecie (...) z dnia 7 listopada 2007r.,

(...)- (...)

2.1.1.3.

A. D.

Oskarżony nie był karany sądownie.

dane o karalności

8970

2.1.1.4.

M. H.

Oskarżony nie był karany sądownie.

dane o karalności

(...)

2.1.1.5.

T. G.

Oskarżony nie był karany sądownie.

dane o karalności

(...)

2.1.1.6.

W. G. (1)

Oskarżony nie był karany sądownie.

dane o karalności

(...)

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1

- wyciąg z opracowania PwC pt. „Droga na giełdę”

Dowód z publikacji nie budzi wątpliwości co do autentyczności oraz co do znaczenie używanych tam sformułowań ekonomicznych.

komunikat z dnia 7 kwietnia 2008 r. odnośnie do (...)

jak wyżej

komunikat z dnia 8 października 2008 r. odnośnie (...)

jak wyżej

artykuł z dnia 23 października 2015 r. w odniesieniu do (...)

jak wyżej

raport bieżący giełdowy o spółki (...) S.A. z dnia 5 czerwca 2007 r. w zakresie „Transakcje pre – IPO 25% akcji S4E S.A. do grupy zarządzającej S4E S.A.

jak wyżej

komunikat (...) z dnia 24 marca 2006 r. w odniesieniu do „Sprzedaży pre-IPO 9,99 % akcji (...) S.A.

jak wyżej

informacji prasowej z dnia 20 grudnia 2016 roku zatytułowanej „L. i (...) sprzedali pakiet (...) Polska w ramach transakcji pre-IPO”

jak wyżej

komunikat z dnia 7 kwietnia 2008 r. dotyczącego spółki (...)

jak wyżej

komunikat z dnia 23 października 2015 r. dotyczącego spółki (...)

jak wyżej

komunikatu z dnia 26 czerwca 2014 r. dotyczącego spółki (...) S.A.

jak wyżej

2.1.1.2

artykułu opublikowanego w gazecie (...) z dnia 7 listopada 2007 r.,

Dowód z publikacji nie budzi wątpliwości co do autentyczności oraz co do zakresu podanych do publicznej informacji wiadomości.

2.1.1.3

dane o karalności

Dowód z informacji urzędowej.

2.1.1.4

dane o karalności

Dowód z informacji urzędowej.

2.1.1.5

dane o karalności

Dowód z informacji urzędowej.

2.1.1.6

dane o karalności

Dowód z informacji urzędowej.

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Obrońca oskarżonych A. D., T. G. i W. G. (1) adw. J. G. w swojej apelacji z dnia 14 czerwca 2019 roku zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonych i zarzucił:

I.  obrazę prawa materialnego, a to art. 286 § 1 k.k. poprzez jego błędną wykładnię wyrażającą się w:

A.  nieprawidłowej interpretacji znamienia wprowadzenia w błąd osoby dokonując niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wynikającej z niedostrzeżenia, że błąd – stanowiąc rozbieżność między rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości błądzącego podmiotu – dotyczyć może jedynie okoliczności istniejącej w momencie realizowania przez sprawcę znamienia czynnościowego, nie mogąc tym samym odnosić się do okoliczności przyszłej, a zatem jedynie prognozowanej podczas okoliczności objęte opisem nieprawomocnie przypisanego oskarżonym czynu, co do których oskarżeni mieliby wprowadzić pokrzywdzonych w błąd, mają jedynie charakter prognostyczny.

B.  niedostrzeżeniu, że dla realizacji znamion strony podmiotowej czynu zabronionego konieczne jest objęcie prze sprawcę świadomością wszystkich znamion należących do jego strony przedmiotowej, w tym również znamienia wprowadzenia podmiotu dysponującego mienia w błąd.

II.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności zaś wyjaśnień oskarżonych, opinii biegłego G. G. (1) oraz zeznań świadków K. P., J. K. (1), J. K. (2), W. G. (3), A. H., T. S., K. Z., P. F., J. D., T. D., T. Ż., B. P., P. Z., R. S., P. G., A. P., N. K., D. K., T. A., P. J., W. M., R. M., jak również dowodów z dokumentów, w tym prezentacji sprzedażowej oraz porozumienia między (...) SA. A (...) sp. z o.o. z dnia 6 listopada 2007 roku, co doprowadziło do błędnego ustalenia, że:

A.  oskarżeni formułowali w stosunku do pokrzywdzonych zapewnienia i obietnice nieznajdujące odzwierciedlenia w prezentacji sprzedażowej, a w szczególności co do przeznaczenia środków pochodzących ze sprzedaży udziałów spółki (...) oraz co do trwałego zaangażowania (...) w działalność (...) sp. z o.o.

B.  oskarżeni – działając w imieniu (...) S.A. – wycofali się z zaangażowania w działalność spółki (...), podczas gdy:

- sprzedaż pakietu 66 % udziałó w (...) sp. z o.o. spółce (...) powiązana była z jednoczesnym nabyciem przez (...) S.A. pakietu akcji spółki (...), co powodowało, że wynik finansowy (...) zależał od wyników osiągniętych przez (...), będąc z nimi powiązany, co skądinąd zostało przez część pokrzywdzonych dostrzeżone i nie wywołało u nich niepokoju;

- W. G. (1) i A. D. – członkowie zarządu (...) S.A. – pozostali członkami zarządu spółki (...) aż do marca 2009 r., co oznacza, że pozostali osobiście zaangażowani w działalność tej spółki.

C. rzeczywista wartość spółki (...) wynosiła w listopadzie i grudniu 2007 r. 5 mln 327 tys. zł, podczas gdy:

- wartość spółki oraz nabywanych w niej udziałów stanowi pochodną informacji zawartych w prezentacji sprzedażowej oraz kształtuje się na poziomie możliwym do zaakceptowania przez inwestorów, przy cym wartość w wysokości 15 mln zł – zgodnie z zeznaniami niektórych pokrzywdzonych – jawiła się jako realna;

- wartość spółki została przez biegłego przyjęta w uzależnieniu od arbitralnie przezeń ustalanej tzw. premii eksperckiej;

przy czym w przekonaniu obrony zgromadzony w sprawie materiał dowodowy – przeanalizowany w sposób zgodny z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazaniami doświadczenia życiowego – nie uzasadniał jego oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji co do każdej z powyższych okoliczności oraz wynikających z niej ustaleń faktycznych.

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia oraz wpływający na jego treść, wyrażający się w:

A.  nieprawidłowym ustaleniu, że kwota niekorzystnego rozporządzenia mieniem w przypadku B. P. wynosiła 255 tys. zł, podczas gdy pokrzywdzony ten zeznał, iż połowę akcji (...) S.A. zbył po cenie jej zakupu.

B.  nieprawidłowym ustaleniu, że kwota niekorzystnego rozporządzenia mieniem w przypadku K. P. wynosiła 510 tys. zł, podczas gdy pokrzywdzony ten zeznał, iż w zamian za akacje (...) S.A. nabył od (...) S.A. akcje spółki (...) S.A., które przyniosły mu zysk w kwocie przewyższającej 100 tys. zł.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji obrońcy zasługują na uwzględnienie, podobnie jak zasadnicza część zarzutów pozostałych apelacji obrońców, gdzie formułują oni zarzuty o zbliżonej wymowie.

Ad. pkt. I.

Już na wstępie należy wskazać, że zasługują na akceptację wywody aksjologiczne odnoszące się do samej koncepcji błędu będącego sposobem w jaki dochodzi do popełnienia przestępstwa oszustwa. Akceptować należy w szczególności twierdzenie, że błąd, jako mylne przekonanie o istniejącym stanie rzeczy, musi mieć miejsce (zostać zrealizowany) w momencie dokonania czynu. Sprawca czynu (ale też sprawca wprowadzenia w błąd lub wykorzystania błędu w jakim pozostawał pokrzywdzony) musi mieć świadomość rzeczywistości (istniejącego stanu rzeczy) oraz samego faktu, że ofiara pozostaje w błędnym przekonaniu o rzeczywistym stanie rzeczy. O błędzie, w rozumieniu art. 286 § 1 kk, można mówić jedynie w wypadku, gdy sprawca przekazuje zapewnienia o fałszywym stanie rzeczy (rzeczywistości).Ów stan rzeczy odnosi się także od własnych intencji lub zamierzeń sprawcy. W realiach niniejszej sprawy, zasadnicze znaczenie ma więc świadomość oskarżonych na dzień 12 grudnia 2007 roku, tj moment zakończenia sprzedaży udziałów. Chodzi o deklarowane wiadomości, oceny, gwarancje oraz zamierzenia, jeśli tylko miały one zasadniczy wpływ na decyzję o rozporządzeniu mieniem przez pokrzywdzonych. Nie można więc błędu przesądzać na podstawie okoliczności, które zaszły już później, zwłaszcza tych które zaistniały w II połowie 2008 roku. To samo odnosi się do kwestii zmiany planów i zamiarów, związanych z zaangażowaniem się osobiście oskarżonych oraz (...) S.A. we W. (dalej: (...) S.A.) w działania Centrum Funduszy Inwestycyjnych (...) (dalej: (...)). Nie zmiana ocen, planów i zamierzeń, ale wyłącznie składanie nieprawdziwych (fałszywych) zapewnień, niezgodnych z rzeczywistymi intencjami, może przesądzać o wprowadzeniu w błąd jako sposobie działania oskarżonych. Sąd meriti zdaje się przy ocenie dowodów, a zwłaszcza przy ustalaniu realizacji znamion czynu zabronionego, nie traktuje tych wskazań pryncypialnie, co skutkowało błędem co do ustaleń faktycznych.

Ad. pkt. II.

Zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy ma oczywiście dokonanie prawidłowej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności zaś dowodów z relacji niektórych pokrzywdzonych, które miałyby w ocenie Sądu Okręgowego dawać podstawę do dokonania ustaleń przekonujących o sprawstwie oskarżonych. Taka ocena dowodów jest w przekonaniu Sądu Apelacyjnego wadliwa i została dokonana z naruszeniem reguły z art. 7 kpk.

Dokonanie prawidłowej oceny dowodów, zwłaszcza w konfrontacji między sprzecznymi wersjami oskarżonych i wskazanych przez Sąd Okręgowy pokrzywdzonych, wymaga odwołania się do samego kontekstu zdarzenia oraz szeregu faktów i okoliczności, które mają niewątpliwe znacznie dla oceny dowodów w niniejszej sprawie.

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że (...) S.A. a przy tym jego twórcy i zarządzający, oskarżeni A. D., W. G. (1) i M. H., którzy pomimo młodego wieku, uchodzili za osoby z talentami organizacyjnymi, twórców sukcesu giełdowego (...) S.A. na rynku (...). Mieli być oni także sprawcami sukcesów giełdowych szeregu innych jeszcze spółek wskazanych na stronie 4 uzasadnienia Sądu Okręgowego (o czym sami szeroko relacjonowali w swoich wyjaśnieniach). Tak też byli postrzegani przez swoich kontrahentów. Faktycznie bowiem oferta prywatna sprzedaży udziałów w (...) była skierowana do takich osób, podmiotów, które prowadziły już swoje inwestycje za pośrednictwem spółki oskarżonych i były zainteresowane dalszą współpracą. Skierowanie takiego rodzaju oferty do nich postrzegali oni jako nobilitujące. Z uwagi na wcześniejsze doświadczenie i opinię, propozycja była postrzegana jako rokująca wielkie zyski i nie obarczona ryzykiem. W tym miejscu należy podnieść, że taka opinia może być uzasadniona także obecnie. Oskarżeni, pomimo 14 lat od czynu, nie byli karani, a nadto, co należy wnosić z informacji o ich stanie majątkowym, prowadzą z powodzeniem działalność biznesową także za granicą. Wykluczać należy więc, że mogli oni proceder oszukańczego prowadzenia handlu kapitałem uczynić swoim modus operandi.

Sąd Okręgowy trafnie ustalił, że oskarżeni A. D., W. G. (4) i M. H., będący członkami zarząd (...) S.A. 31 października 2006 roku uzyskali licencję na prowadzenie działalności maklerskiej, która obejmowała pełny zakres czynności maklerskich. Od dnia 1 lutego 2007 roku spółka (...) S.A. rozpoczęła świadczenie usług maklerskich w zakresie oferowania maklerskich instrumentów finansowych i zarządzania portfelami maklerskich instrumentów finansowych. To właśnie stało się źródłem koncepcji (początek 2007 roku) rozszerzenia zakresu oferowanych inwestorom usług przez prowadzenie dystrybucji jednostek uczestnictwa w Towarzystwach Funduszy Inwestycyjnych za pomocą platformy internetowej. Oskarżeni chcieli wzorować się na istniejącej platformie prowadzonej przez (...) S.A. pod nazwą (...). Platforma ta była jedynym instrumentem tego rodzaju, generowała dużą ilość ofert, transakcji oraz dochodów z prowizji. Oskarżeni widzieli więc szansę na start własnej platformy, która mogłaby przejąć choćby część klientów rozwijającego się dynamicznie rynku. Taki pomysł biznesowy, tak jak ustala to Sąd Okręgowy, był całkowicie realny, a dodatkowo obarczony był stosunkowo niskim ryzykiem z uwagi na sukces platformy mBanku.

Oskarżeni podjęli też całkowicie profesjonalne czynności, żeby taką platformę internetową handlu jednostkami uczestnictwa w (...) stworzyć. Sąd Okręgowy dokonuje prawidłowych ustaleń faktycznych, co do tego, że umowa z dnia 1 marca 2007 roku na wykonanie platformy została zawarta ze spółką (...), która miała wykonać dwa pierwsze elementy systemu informatycznego, tj. identyfikację wizualną i serwis internetowy, zaś trzecią częścią miał zająć się specjalista z zewnątrz. Został nim W. M., polecony przez A. R.. Był on traktowany jako podwykonawca spółki (...). Następnie w dniu 18 czerwca 2007 roku W. M., pomijając spółkę (...), zawarł umowę bezpośrednio z (...) S.A. reprezentowanym przez W. G. (1) i A. D. o nr (...) na budowę systemu informatycznego – supermarket funduszy inwestycyjnych, zgodnie z treścią projektu funkcjonalnego z kwietnia 2007 roku z terminem wykonania do dnia 31 sierpnia 2007 roku za kwotę 90.000 zł netto. Wykonanie platformy internetowej opóźniało się, a platforma ta została ostatecznie przekazana zamawiającemu (...) S.A. w dniu 17 stycznia 2008 roku.

Nie można przy tym kwestionować, że podmiot jakiemu zlecono wykonanie tych prac informatycznych, przy uwzględnieniu warunków technologii tamtego czasu, mógł być traktowany jako kompetentny i profesjonalny. To potwierdzały nie tylko zaznania odpowiedzialnej za ten projekt Z. D. – k. 7658-7660, 7674-7676, 8119, ale przede wszystkim specjalisty powołanego już później do weryfikacji wykonanego portalu - R. M. – k. 7656-7658, 8167-8168. Niezależnie od ujawnionych w drodze weryfikacji tego projektu mankamentów, R. M. stwierdził, że portal zgodnie z zamówieniem (...) S.A. został faktycznie wykonany, funkcjonuje i może być wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem. Wskazał on wady jego wykonania. W związku z treścią audytu polecono W. M. usunięcie stwierdzonych tam usterek i uchybień oraz zapewnienie prawidłowego funkcjonowanie portalu. W następnych miesiącach, aż do końca czerwca 2008 roku W. M. w uzgodnieniu z przedstawicielami (...), w tym przy współpracy z A. D. dokonywał zleconych modyfikacji systemu.

Dokonane w tym przedmiocie ustalenia Sądu Okręgowego, muszą być traktowane jako korzystne dla oskarżonych. Wykonanie systemu informatycznego było realne, zadanie to było realizowane, a w czasie skierowania oferty sprzedaży udziałów we (...), aż do czasu jej zakończenia (realizacji czynu) tj. 12 grudnia 2007 roku, nie było wiarygodnych symptomów - wiadomości, które mogłyby wskazywać na niemożność zrealizowania tego projektu i uruchomienia obrotu. Opóźnienie w uruchomieniu platformy, przy uwzględnieniu postępu prac i wniosków testowania portalu były do zaakceptowania w tego rodzaju pracach projektowych.

Brak jest przy tym podstaw do twierdzenia, że do końca 2007 roku oskarżeni mogli przewidywać niepowodzenie tego projektu, zresztą takich ustaleń nie poczynił też Sąd meriti. Nawet wyniki weryfikacji tego projektu przez R. M. nie przesądzały o koniczności zaniechania prac nad portalem. Mógł on być kontynuowany, a portal poprawiony. Zaistniałe opóźnienia wykonania platformy mogły jedynie wpłynąć na przesunięcie startu działalności w 2008 roku i ograniczać ewentualne przychody z działalności za ten rok. W żadnym razie nie ważyło to istotnie na wiarygodności (...) spółki (...).

Przy ocenie rokowań projektu platformy do obrotu jednostkami (...) należy także uwzględnić relację A. H. (k. 763-766, 7219-7223, 7897-7900), która wskazywała, że projektowany portal nie zapewniał działania w pełni online. Transakcji nie dokonywano automatycznie, wyłącznie przez informatyczne instrumenty systemu, ale przedstawiał informacje (oferty, notowania, oceny, historię transakcji), oraz umożliwiał on składanie zleceń zakupu/sprzedaży, które realizowane były przez uprawnionego maklera zgodnie z licencją (...). Mimo, że system nie był tak zaawansowany technologicznie jak można by oczekiwać, zwłaszcza z perspektywy dzisiejszych narzędzi finansowych, nie miało to wpływu na jego zdolność funkcjonowania (atrakcyjności dla potencjalnych klientów).

Zawierające przeciwne twierdzenia relacje tych pokrzywdzonych, które miały przemawiać za ustaleniem sprawstwa oskarżonych, zostały dokonane wbrew treści dokumentów, które zostały przedstawione przez zarząd (...) S.A. oraz także treści umów sprzedaży udziałów podpisanych przez pokrzywdzonych.

Zasługuje na podkreślenie, że zarząd (...) S.A. zaakceptował ofertę sprzedażową udziałów (k. 68-72), co zostało szczegółowo omówione na str. 16-17 uzasadnienia. Żadna z informacji zawartych w treści tej oferty nie zostały zakwestionowane jako nieprawdziwe przez Sąd meriti. Odnosić to należy do wskazanego w tym folderze danych o spółce (...) (data założenia, wspólnicy, struktura własnościowa, wielkość kapitału zakładowego - 500.000 zł), przedmiot planowanej działalności, ocena rynku wtórnego jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, w końcu prognozy co do zysków tej spółki oraz wielkość i wartość zbywanych udziałów.

Zasadnicze z uwagi na ustalenia Sądu oraz treść zeznań niektórych pokrzywdzonych (J. K. (1) k. 6844-6849, 6858-6861, k. 6918-6921, 7408-7412, k. 7872 – 7876; T. Ż. – k. 7879-7880; K. Z. – k. 7881 -7883; J. K. (2) k. 7408-7412,7994 -7999) jest wskazanie, że na podstawie owej oferty, a następnie treści umowy sprzedaży, nie może ulegać wątpliwości, że przedmiotem sprzedaży były udziały w spółce (...), a nie akcje tej spółki. Można jedynie przyjmować, że planowano przekształcenie spółki z o.o. w spółkę akcyjną, a za tym objęcie akcji w zamian za udziały. Takie plany prezentowano także w samej ofercie sprzedażowej. Faktycznie takie przekształcenie zostało dokonane w połowie 2008 roku.

W treści samego prospektu (k. 68) zawarta jest informacja o treści "Start platformy przewidziany jest na pierwszy kwartał 2008 r.". Wbrew odmiennym sugestiom, taka informacja nie była w listopadzie 2007 roku niezgodna z prawdą. Jak wskazano to już wyżej, prace nad wykonaniem platformy trwały, a wobec faktu, że owe dzieło zostało przekazane zamawiającemu (...) S.A. w połowie stycznia 2008 roku, rokowania co do oczekiwanego przebiegu procesu były uzasadnione.

Początkowo w treści zarzutu stawianego oskarżonym, a następnie w treści zarzutu a/o znalazło się twierdzenie, że w treści oferty oskarżeni zamieścili wprowadzające w błąd ustalenie co do wyceny spółki pro money na kwotę 15.000.000 zł. Sąd w przypisanym oskarżonym czynie, pomija kwestię owej nieprawidłowej wyceny, ale ogólnie wskazuje: "a przez to również wprowadzenie w błąd pokrzywdzonych co do rzeczywistej wyceny wartości spółki", co zmusza do omówienia także kwestii wyceny i wartości oferowanej spółki. Oczywiście proponowana wycena pozostaje w jaskrawej sprzeczności z wielkością jej kapitału zakładowego, przy braku jakiegokolwiek majątku. Dla laika przyjmowana wycena jest więc rażącym nadużyciem. Tak rozumie to oczywiście laik. Tak przedstawiają sprawę oskarżający pokrzywdzeni. Choć ci jednak laikami nie są, uczestniczą oni od lat w obrocie giełdowych, mienią się graczami giełdowymi i nie powinny być im obce choćby zasadnicze parametry wyceny rynkowej.

W zakresie wyceny spółki, trafnie Sąd Okręgowy opiera się w całości na opiniach biegłego G. G. (1) (k. 7778-7781 8174-8179). W ocenie biegłego przede wszystkim akceptowalna pozostaje dokonana przyjętą przez oskarżonych metodą pro-money, na podstawie prognozowanych przepływów finansowych. Jednocześnie biegły dokonuje odmiennej, znacząco niższej wyceny spółki tą metodą. Jednocześnie na ostatniej rozprawie, gdzie składał opinię uzupełniającą w dniu 13 sierpnia 2018 roku, biegły G. G. (1) (k. 8174-8179) wskazuje, że skrajna wartość wyceny przy stosowaniu tej metody to 19.072.000 złotych. Faktycznie więc wielkość wyceny uzależniona jest od tzw. premii eksperckiej, która sprowadza się do oceny ryzyka powodzenia danego zadania gospodarczego. Przyjęcie, że takie ryzyko jest duże, będzie skutkowało wielokrotnym obniżeniem wartości. Z kolei przyjęcie, że takie ryzyko jest małe, będzie skutkowało zwielokrotnieniem wartości spółki.

Biegły G. G. (1) przyjął w swojej wycenie, że wartość spółki była znacznie mniejsza niż ta podana w folderze oferty, wynosiła przeszło 3 mil zł, a następnie po weryfikacji przez samego biegłego, przeszło 5 mil zł. Biegły stosował zdecydowanie ostrzejsze kryteria oceny ryzyka przedsięwzięcia niż oskarżeni. Miał do tego prawo, przede wszystkim składał opinie już w toku postępowania, wiele lat od zdarzenia. W czasie kiedy było oczywiste, że pomysł platformy internetowej się nie powiódł, a losy samej spółki wydają się być przesądzone. Inaczej na tą sprawę mieli prawo patrzeć oskarżeni. Po pierwsze mieli oni podstawy, aby wierzyć w powodzenie swojego pomysłu biznesowego. Mieli nawet wzór takiej działalności prowadzonej z sukcesem ( (...) handlowa (...)). W końcu byli sprzedawcami i mieli prawo, aby swój produkt promować. Nie sposób w tym dopatrywać się błędu, a tym bardziej zamiaru wprowadzenia w błąd nabywcy.

Tylko bardzo pobieżna ocena może przekonywać o tym, że wartość spółki została zawyżona na podstawie wyceny wartości udziałów przy sprzedaży akcji (...) S.A. spółce (...). W końcu kwietnia 2008 roku ustalono, iż spółka (...) za 66,15 % akcji (...) S.A. (już po jej przekształceniu) dokona zapłaty kwoty 89.100 zł. Ponadto udziałowcy spółki Doradcy (...), tj. J. O. T. A. i D. K. zobowiązali się sprzedać (...) S.A. po cenie nominalnej (1 grosz za akcję) blisko 3 mln akcji swojej spółki. Po tej transakcji (...) S.A miało uzyskać 40,1 % akcji spółki (...) S.A. (...) ta miała dojść do skutku po przekształceniu się spółki (...) w spółkę akcyjną. Nastąpiło to w dniu 12 czerwca 2008 roku. Trudno mieć jednoznaczną pewność co do znaczenia tej transakcji, trudno to również wywnioskować z treści wyjaśnień oskarżonych. Jednakże nie może budzić wątpliwości, że owa sprzedaż akcji (...) była w istocie zamianą na akcje spółki (...). Nie sposób bowiem zaakceptować, że będące przedmiotem nabycia przez (...) S.A. od udziałowców spółki akcje, były warte 1 gorsz za akcje. Można więc przyjmować, że owa cena sprzedaży 89.100 złotych była jedynie dopłatą do wartości akcji (...) nabywanych przez (...) S.A. Była więc wyższa niż ta cena nominalna. Wiele wskazuje przy tym na to, choćby informacje podawane przez oskarżonych do publicznej wiadomości w związku z tą transakcją, że faktycznie nadal wyceniali oni wartość zbywanego pakietu akcji na 10 mil złotych.

W tym miejscu należy choćby zdawkowo wskazać na potrzebę wyjaśnienia motywów, dla których oskarżeni, działając za (...) S.A. zdecydowali się zbyć istotną część udziałów w spółce (...). Sąd Okręgowy (str. 39, 100 uzasadnienia) wskazuje, że oskarżeni przez sprzedaż udziałów dokonali przedwczesnego zdyskontowania przyszłych zysków. Otóż jest racjonalnie uzasadniony powód do dokonania sprzedaży udziałów. Oskarżeni z pewnością czuli się odpowiedzialni za wynik finansowy (...) S.A. za 2007 rok. Spółka była już wówczas notowana na rynku (...) i ujawnienie jej kondycji miało zasadnicze znaczenie dla oceny, nie tylko stopnia sukcesu samej spółki, ale dla osobistej reputacji oskarżonych jako tych, którzy odpowiadali również za procesy przekształceniowe i giełdowe debiuty szeregu innych jeszcze spółek. Jak podaje to Sąd Okręgowy (str. 39 uzasadnienia) (...) S.A. miał stratę za 2006 rok. Dla sukcesu musiał mieć istotny zysk w 2007 roku. Faktycznie uzyskał istotne przychody i zysk, ale do końca tego roku, oskarżeni mogli nie mieć co do tego pewności. Poza tym sprzedaż udziałów dawała (...) S.A. dodatkowy duży zysk, który wpływał na publikowany wynik finansowy, a w dalszej kolejności mógł być redystrybuowany na rzecz członków zarządu (oskarżonych) i udziałowców (w tym także oskarżonych).

Podkreślenia wymaga w tym przypadku jednak to, że Sąd Okręgowy w dokonanych przez siebie ustaleniach nie przyjął, aby zamiarem oskarżonych było zbycie udziałów wobec możliwego niepowodzenia samej spółki. Takie obawy mogłyby być raczej powodem zbycia przez oskarżonych działających za (...) S.A. większościowego pakietu akcji (...). Oskarżeni, choćby na podstawie zastrzeżeń jakie zgłaszał R. M. wobec platformy przedstawionej przez W. M., mogli się obawiać że uruchomienie platformy będzie trudniejsze niż się wydawało, a przez to wartość spółki istotnie spadnie. Było to jednak istotnie później, niż sam czyn będący przedmiotem zarzutu. Nie sposób przyjmować, że taka motywacja oskarżonych mogła mieć miejsce już w listopadzie 2007 roku. Wtedy plany były jeszcze zupełnie optymistyczne.

Całkowicie nie do zaakceptowania jest przy tym ustalenie Sądu I instancji, co do tego, że użyte w ofercie sformułowanie "Transakcja pre-IPO" miało wprowadzać w błąd, co do charakteru nabytego prawa (udziały/akcje) lub co do wartości udziałów nabywanej spółce. Obrońcy przedstawili w postępowaniu odwoławczym szereg publikacji wymienionych w pkt. 2.1.1.1-2.1.1.6 niniejszego uzasadnienia, z których wynika, że termin ekonomiczny (handlowy) „pre-IPO”, nie sprowadza się jedynie do obrotu akcjami, obejmowaniem nowych akcji emitowanych przez spółkę przed wejściem do publicznej oferty, ale odnosi się do obrotu udziałami/akcjami należącymi nie tylko do spółki, ale także dotychczasowych udziałowców/akcjonariuszy. Istotne jest, że jest to proces poprzedzający publiczny (giełdowy) obrót tymi walorami.

Niezależnie od tych dowodów z publikacji, twierdzenia Sądu Okręgowego i fakt, że upatruje on w użyciu tego terminu zamiaru wprowadzenia w błąd, jest nieprzekonujące nawet w oparciu o treść samego slajdu prezentacji (k. 70), gdzie jednoznacznie wskazuje się, że przedmiotem sprzedaży są udziały w spółce, a wprowadzenie spółki na giełdę ma nastąpić w "drugim kwartale 2008 roku".

Zasadnicze ustalenia Sądu Okręgowego, co do sposobu realizacji przestępstwa tj. wprowadzenie w błąd nabywców udziałów miało odnosić się do " stopnia zaangażowania w jej (...) S.A. jako większościowego udziałowca oraz sposobu finansowania rozwoju spółki poprzez wskazywanie, że środki uzyskane z transakcji nabycia przez inwestorów udziałów w spółce Centrum Funduszy Inwestycyjnych (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, co sugerować miał również charakter oferty, złożonej inwestorom jako oferty „PRE – IPO”, przeznaczone zostaną w istotnym zakresie na rozwój spółki".

Wskazany tu sposób działania oskarżonych, poza tym że razi swoją ogólnością, ma też zasadniczą wadę logiczną. Sąd Okręgowy nie ustala, a tak było w treści zarzutu aktu oskarżenia, że zapewnienia te są fałszywe ze strony oskarżonych, że ci nie mają faktycznie zamiaru ich wykonać. Jak już wyżej wskazano, takie ustalenie nie spełnia warunków koniecznych, aby możliwym było uznać, że sprawca wprowadza pokrzywdzonego w błąd co do swoich zamiarów. Kwestia ta została szczegółowo omówiona w uzasadnieniu apelacji obrońcy odnoszącym się do zrzutu (pkt. 1) naruszenia przepisów prawa materialnego. Warto jednak podkreślić i w tym miejscu, że zapewnienia wskazane w przypisanym czynie mogłyby stanowić element wprowadzenia w błąd, tylko wówczas, gdyby sprawcy mieli świadomość tego, że tego nie zrobią oraz zamiar tych zapewnień (zobowiązań) nie dotrzymać. Wszystkie znamiona występku oszustwa z art. 286 § 1 kk objęte są bowiem zamiarem umyślnym kierunkowym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego dokonane przez Sąd Okręgowy także i w tym zakresie ustalenia obarczone są błędem w zakresie oceny dowodów. Należy je oceniać jako dowolne w kontekście warunków z art. 7 kpk.

Trafnie wskazują wszyscy autorzy apelacji, że zeznania świadków - w szczególności pokrzywdzonych, zeznających na okoliczność zawarcia umów sprzedaży udziałów są zdecydowanie różne. Nie sposób przyjmować, aby relacje tych osób tworzyły jakąkolwiek spójną relację, co do okoliczności w jakich doszło do przedstawienia im oferty, poza dokumentami dołączonymi do akt (folder oferty, umowa sprzedaży, korespondencja mailowa). Na zaistniałe rozbieżności w relacjach wskazują wszyscy autorzy apelacji. Rozbieżności w relacjach dotyczą samej świadomości tego, co było przedmiotem sprzedaży (czy udziały, czy akcje), ewentualnych zapewnień ze strony oskarżonych co do zaangażowania się w działania (...), a w szczególności przeznaczenia środków (ceny sprzedaży udziałów) na rzecz rozwoju tej spółki. Sąd Okręgowy dokonuje szczegółowego omówienia relacji poszczególnych osób (str. 73-84). Sąd w swoich ocenach pozostaje przy tym dostrzegalnie niekonsekwentny, gdyż na stronie 88 uzasadnienie ocenia zawarł ocenę: " Wskazać należy przy tym, iż również zeznania pozostałych, wskazanych powyżej osób, będących pokrzywdzonymi i ich przedstawicielami były logiczne, konsekwentne, tworząc jedną, spójną całość. Pojawiające się zaś w nich rozbieżności wynikały bądź to z upływu czasu bądź z tego, iż transakcja ta została przeprowadzona w krótkim okresie czasu, ...". Natomiast na stronie 83 uzasadnienie znalazł się taki oto pasus: " To w końcu przedstawiciele spółki (...) byli profesjonalnym podmiotem w tej transakcji, wcześniej pomagającym pokrzywdzonym w innych inwestycjach. I to od nich pokrzywdzeni usłyszeli, że jest to świetny interes. Ta zatem okoliczność właśnie, zdaniem Sądu stała za tym, iż często bezkrytycznie kolejni pokrzywdzeni zawierzali oskarżonym, nie weryfikując w żaden sposób przekazywanych im informacji, czy też treści pisemnej propozycji inwestycyjnej przesyłanej każdemu z inwestorów. Co więcej prowadziło to do tego, iż nie weryfikowali oni treści zawieranych umów sprzedaży udziałów, będąc przekonanymi, iż obejmują udziały, a nie kupują udziały już istniejące od spółki (...) S.A. Byli zresztą pokrzywdzeni, którzy na rozprawie wskazali wręcz, iż nie przeczytali tej opisywanej umowy sprzedaży udziałów, opierając się całkowicie na stanowisku przedstawicieli (...) S.A., zawierzając ich rekomendacjom, przedstawianym im przez profesjonalny dom maklerski, który w dodatku chciał sten projekt prowadzić i wspierać jako swoją spółkę córkę. Tymczasem transakcję tą spółka (...) S.A. traktowała, co zresztą przyznawali też sami oskarżeni, jako przynoszącą jej konkretny, bardzo duży zysk." a nadto strona 81 uzasadnienia: " Z drugiej strony jednak liczna grupa pokrzywdzonych i ich przedstawicieli nadal przekonana była, podpisując umowy, iż doszło do objęcia przez nich udziałów, a nie sprzedaży udziałów. I takie ich tłumaczenia, zdaniem Sądu, wcale nie były nielogiczne. Tym bardziej, iż poszczególni pokrzywdzeni nie widzieli żadnych różnic pomiędzy tą transakcją, a transakcjami, w których brali udział poprzednio, a nazywane były transakcjami w ramach oferty prywatnej pre-IPO". Już choćby to przekonuje, że Sąd Okręgowy sam dostrzegał dyskredytujące wiarygodność relacje samych pokrzywdzonych, a mimo to - wbrew logice - relacje te oceniał jako przekonujące i logiczne. Trudno bowiem bronić tezy, że ktoś kto nie zapoznał się z dostarczonymi mu dokumentami, mógł, ale nie nabył elementarnych wiadomości co do przedmiotu umowy, nie faktycznie rozeznania co do zasadniczych okoliczności, miałyby formułować przekonujące wnioski co do tego, że został celowo wprowadzony w błąd.

Bez ponownego omawiania w tym miejscu relacji poszczególnych pokrzywdzonych, na ogólną ilość 17 pokrzywdzonych, następujące 11 osoby relacjonują w sposób, który można oceniać jako zasadniczo zgodny z linią obrony oskarżonych tj. E. L. – k. 7932, A. H. k. 7219-7223, 7897, N. K. k. 7326-7327, 7915, M. E. k. 7415, M. G. k. 7416, 8018 - działający jako pełnomocnik J. K. (2), K. P. k. 7481-7487 (...)- (...), R. T. – k. 7551-7552, 8194-8197, A. P. – k. 7553, T. D. – k. 7574 - 7575, T. S. k. 7576 – 7577, P. F. k. 7584 -7586. Sąd Okręgowy znów dostrzega sprzeczność między relacjami w grupie pokrzywdzonych (str. 83 uzasadnienia), ale faktycznie rozbieżności te bagatelizuje, traktuje jako bez znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań, tych które miałby oskarżonych obciążać.

W ocenie Sądu Apelacyjnego bezsporny fakt ujawnienia się zdecydowanie odmiennych w treści relacji pokrzywdzonych co do przekazywanych im wiadomości/zapewnień ze strony (...) S.A. jest zasadniczą okolicznością podważającą wiarygodność obciążających oskarżonych relacji. Nie można w tym aspekcie pomijać tego, że takie same dokumenty przedstawiano wszystkim potencjalnym inwestorom, oferta była jedna, sformatowana pod dużych inwestorów. Nie było żadnego powodu, aby kłamać i nakłaniać do zakupu tylko niektórych. Poza tym, że byłoby to skrajnie nieprofesjonalnie, to jeszcze łatwe do zdemaskowania, gdyż należało liczyć się z wymianą informacji i poglądów między różnymi zainteresowanymi.

Sąd Okręgowy przyznając walor wiarygodności zeznaniom tylko niektórych pokrzywdzonych nie analizuje i nie wyciąga wniosków z podawanych przez różnych świadków oraz oskarżonych okoliczności w jakich miałoby dochodzić do przedstawienia oferty. Faktycznie zadaniem zebrania deklaracji ciążyło na T. G.. On rozsyłał ofertę oraz dokonywał ustaleń. Były to w zasadzie wyłącznie wiadomości mailowe oraz rozmowy telefoniczne. Już choćby z tego powodu trudno przyjmować, że dawało to sposobność do jakichś bardziej rozwiniętych relacji. Z konieczności musiało się to sprowadzać do jakichś podstawowych rekomendacji, co do wagi tego projektu, zaangażowania się (...) S.A. w ten projekt biznesowy etc. Stąd wnioski jakie wyciągają czasem świadkowie, choćby co do przekonania jakie wynieśli z takiej rozmowy, mogło wcale nie odpowiadać ich treści. Na to właśnie wskazuje w swojej obronie T. G. i nie ma powodów, aby jego stanowisko w tym zakresie pomijać. Tylko w paru przypadkach wskazani w uzasadnieniu Sądu Okręgowego pokrzywdzeni, mieli osobisty kontakt z oskarżonymi: A. D. i W. G. (1). Nikt w tej sprawie nie spotykał się z M. H.. Nawet wówczas, nie ma pewności, czy pokrzywdzeni relacjonują spotkania, które miały miejsce w listopadzie 2007 roku, czy też już później, choćby przy okazji walnego zgromadzenia wspólników w dniu 15 kwietnia 2008 roku. Nawet jeśli doszło do takich kontaktów przed zawarciem umowy (tak miałoby to wyglądać w sytuacji J. K. (1)), to miało to miejsce przy okazji innych transakcji. Wszystkie więc te okoliczności poddają istotnie w wątpliwość, czy faktycznie mogło dojść do istotnych deklaracji co do przyszłego finansowania spółki (...) przez (...) S.A.

W tym przedmiocie należy odwołać się ponownie do oferty sprzedażowej z listopada 2007 roku (k. 70). Tam, po debiucie spółki na (...) (drugi kwartał 2008r.) znajduje się zapis następującej treści "nowa emisja akcji o wartości ok. 1,5 mln PLN (ok. 5 % w kapitale zakładowym spółki)". Znów w treści dokumentów dostępnych stronom znajduje się informacja zgoła przeciwna do twierdzeń uznanych przez Sąd meriti za wiarygodnych pokrzywdzonych. Z tego zapisu należy jasno wnosić, że spółka, nawet po wejściu na giełdę będzie w ten sposób poszukiwała środków na rozwój działalności. Co do tej okoliczności nie można także zaakceptować krytycznej oceny zeznań świadka Z. D. – k. 7658-7660, 7674-7676 8119, dokonanej przez Sąd Okręgowy (str. 98-101 uzasadnienia). Z. D. podkreślała wielokrotnie w swoich zeznaniach, że funkcjonowanie spółki i zdobycie dochodów z działania platformy wymiany udziałów wymaga dużych nakładów na wejście na rynek, dotarcie do odbiorców. To właśnie miał być sposób na zdobycie środków na rozwój firmy.

Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy pomija też fakt, że oskarżeni, którzy aż do 2009 roku byli w zarządzie spółki (...) składali propozycję dofinansowania spółki przez (...) S.A. w drodze objęcia nowych akcji w drugiej połowie roku 2008. Wówczas deklarowali kwotę 500.000 zł. Oczywiście zbyt małą, ale również nie do pogardzenia w ówczesnej sytuacji. Pozostali akcjonariusze nie chcieli już dalej inwestować, a tylko odzyskać zainwestowane pieniądze.

Nie ma też żadnych śladów, nawet w relacji powołanych przez sąd pokrzywdzonych, że obiecywano pożyczkę dla (...) albo przedstawiano jakiś inny jeszcze sposób subsydiowania tej spółki przez (...) S.A. Stąd twierdzenie o zapewnieniu finansowania wprost razi swoją naiwnością.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przyznaje walor wiarygodności części pokrzywdzonych faktycznie pomijając ujawnione istotne okoliczności, które mają zasadnicze znacznie dla oceny tych dowodów.

Sąd opiera się na relacji świadka J. K. (2) i jemu przyznaje walor wiarygodności. Natomiast przy całej stanowczości i emocjonalności świadka, ten sam tej inwestycji nie badał przed zakupem. Zdecydował się na podstawie rekomendacji swojego współpracownika M. G., który ocenił tą inwestycję jako uzasadnioną i wiarygodną. Dopiero po walnym zgromadzeniu udziałowców w kwietniu 2008 roku dowiedział się on o zarzutach wobec (...) S.A. Jeszcze ciekawsza jest relacja J. S. (k. 7354-7357, 7900), która dopiero około połowy 2008 roku otrzymała od J. K. (2) dokumenty dotyczące sprawy i przedstawiła mu wyjaśnienie, co było przedmiotem umowy (co on faktycznie nabył) oraz jaki jest aktualny status spółki. Relacje te dowodzą ignorancji pokrzywdzonego. Trudno więc przyjmować, że został on oszukany - wprowadzony w błąd - skoro decyzję o zakupie podejmował praktycznie wyłącznie na podstawie zaufania do oskarżonych. Dziś jest rozgoryczony, że go zawiedli.

Podobnie jako filar ustaleń wskazuje Sąd Okręgowy relacje pokrzywdzonego J. K. (1) k. 6844-6849, 6858-6861, 6918-6921, 7408-7412, 7872 – 7876. Ten również manifestuje, że został wprowadzony w błąd przy zakupie udziałów. Jednocześnie nie kwestionuje on, że wysłał do T. G. w dniu 20 sierpnia 2008 roku maila z propozycją sprzedaży swoich akcji w (...) za kwotę 500.000 złotych. 100% zyskiem w 9 miesięcy. Taka postawa pokrzywdzonego musi implikować podejrzenie, że zasadniczą przyczyną manifestowanego niezadowolenia jest fakt, że inwestycja przyniosła jedynie stratę, zamiast wielkich spodziewanych zysków.

Zawarte w treści folderu promocyjnego prognozy i wyliczenia zakładały istotny udział spółki w rynku obrotu jednostkami uczestnictwa (...), a za tym zawierał prognozę zwielokrotnienia się wartości spółki (udziałów/akcji) w przeciągu roku. To był najprawdopodobniej istotny czynnik motywujący do inwestycji. Z wymowy relacji wielu pokrzywdzonych można przy tym wnosić, że byli oni skłonni akceptować ryzyko rynkowe (ryzyko inwestycji), ale jedynie wówczas, gdy sami będą odnosić sukcesy.

To ewidentne uproszczenie daje jednak wyjaśnienie nastawienia samych pokrzywdzonych do oskarżonych, czy też poczynań spółki (...) S.A. Wskazani wyżej pokrzywdzeni manifestowali swoje przekonanie o finansowaniu (...) przez (...) S.A. Trafnie skarżący obrońca wskazuje przy tym, że nikt z nich nie wskazał - a należałoby tego oczekiwać od osób obeznanych z biznesem giełdowym - w jaki sposób miałoby to nastąpić. W samej treści relacji nie ma żadnej koncepcji, wyłącznie ogólniki. Wchodziłoby więc w grę wyłącznie dwie możliwości: 1) podwyższenie kapitału zakładowego i nowa emisja akcji albo 2) pożyczka. W pierwszym wariancie, za finansowaniem poszłoby z kolei tzw. rozwodnienie akcji. Akcje pokrzywdzonych stanowiłyby nie 30 % całości kapitału, ale np. 10 % lub jeszcze mniej. Podobne skutki miałaby pożyczka, która jednoznacznie wpływałaby na wartość spółki. Mogłaby przy tym przesądzać o niepowodzeniu debiutu giełdowego, bo stanowiła zadłużenie spółki.

Wskazane tu zabiegi mogły zapewnić środki finansowe, ale już nie gwarantowały sukcesu ekonomicznego. W tym miejscu należy wskazać, że Sąd Okręgowy przedmiotem swoich ustaleń czyni także kryzys finansowy (str. 47), który rozpoczął się od sierpnia 2008 roku. Objawiał się on przede wszystkim istotnym spadkiem zainteresowania instrumentów finansowych, w tym zwłaszcza jednostkami uczestnictwa w (...). Sąd w tym zakresie także nie odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonych, którzy zgodnie właśnie w tym upatrywali ostatecznie niepowodzenia projektu

W końcu, krytycznie należy oceniać wiarygodność obciążających oskarżonych zeznań pokrzywdzonych z uwagi na przebieg samego postępowania.

Według twierdzeń pokrzywdzeni deklarowali swoją rozczarowanie nabytymi prawami wobec (...) od czasu walnego zgromadzenia wspólników 15 kwietnia 2008 roku, a już na pewno od połowy 2008 roku (termin ten zdumiewająco zbiega się z kryzysem finansowym). Natomiast same doniesienia o popełnieniu przestępstwa zostały złożone 9 lipca 2009 roku (k. 1, 61, 92, 105). Zawiadomienia różnych pokrzywdzonych zostały złożone oddzielnie, ale przez jednego reprezentującego ich pełnomocnika. Dostrzegalna jest także ewolucja treści zeznań pokrzywdzonych inicjujących postępowanie, polegająca na zaostrzeniu wymowy okoliczności przesądzających o odpowiedzialności karnej.

Jednocześnie Sąd Okręgowy, odmawiając wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych, uznaje podawane przez nich relacje jako intencjonalne, podyktowane chęcią uniknięcia odpowiedzialności karnej. Można oczywiście zakładać, że oskarżony podejmując obronę ma interes procesowy. Nie przesądza to jeszcze o tym, że jego relacja nie jest prawdziwa. Sąd Okręgowy pomija przy tym naiwnie, że po stronie oskarżycieli istnieje wcale nie mniejsza motywacja do uzyskania korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. Zainteresowanie majątkowe wynikiem sprawy, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą duże sumy, może z pewnością stanowić istotną motywację do tego, aby swoją relację (zeznanie) modyfikować i przeinaczać, aby dawały szansę na skuteczność swojego żądania. Sąd Okręgowy pomijał w swoim rozumowaniu także ten fakt, że tylko w paru przypadkach doszło do złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Jeszcze mniej osób zdecydowało się na dochodzenia w drodze sądowej zapłaty ceny nabycia. Najbardziej dogodnym jest dla pokrzywdzonych dochodzenie swoich roszczeń w postępowaniu karnym, nie tylko z uwagi na zaangażowanie w ten proces prokuratury, ale przede wszystkim brak ryzyka jakie wiązałoby się z postępowaniem cywilnym. Pokrzywdzeni mają z pewnością świadomość odpowiedzialności karnej za składania fałszywych zeznań, stąd relacje pozostają zmienne, nieprecyzyjne, formułowane są tez w oparciu o własne przekonanie, emocje, a nie fakty itd.

W konsekwencji powołanych tu okoliczności, należało zaakceptować zarzut zawarty w pkt. II apelacji, przyjmując, że Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych w sposób dowolny, z naruszeniem wskazań logiki i doświadczenia życiowego. Ustalenia te nie korzystają z ochrony na podstawie art. 7 k.p.k. Prawidłowa ocena dowodów musi wskazywać na brak podstaw do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonych.

Ad. pkt. 3)

Uwzględnienie zasadniczych zarzutów apelacji, czyni bezprzedmiotowym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych odnoszących się do kwestii wielkości szkody wyrządzonej przestępstwem. Niejako na marginesie należy przyjmować, że również w tym zakresie, ustalenia Sądu Okręgowego są niewłaściwe i winny podlegać zmianie, ale wyłącznie w wypadku ustalenia sprawstwa i winy oskarżonych.

Wniosek

Obrońca oskarżonych A. D., T. G. i W. G. (1) adw. J. G. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od zarzucanego im czynu.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Uwzględnienie zarzutów apelacji obrońcy, z przyczyn powołanych wyżej, musiało skutkować także uwzględnieniem wniosku tej apelacji i uniewinnieniem oskarżonych od przypisanego im czynu.

3.2.

Obrońca oskarżonych A. D. i W. G. (1) radca prawny M. K. w swojej apelacji z dnia 17 czerwca 2019 roku zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonych i zarzucił:

1)  na zasadzie art. 438 pkt 2 k.p.k. oraz art. 427 § 1 i 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

a)  art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. przez nieprawidłowe uzasadnienie uznania za udowodnione opisanych przez Sąd Okręgowy faktów, bez należytego wskazania konkretnych dowodów na których w tej mierze Sąd się oparł;

b)  art. 4 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i art. 410 k.p.k. przez naruszenie obowiązku badania i uwzględnienia również okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego i obowiązku oparcia wyroku na całokształcie a nie tylko na części okoliczności ujawnionych na rozprawie głównej;

c)  art. 5 § 1 k.p.k. przez wydanie wyroku skazującego, pomimo że przeprowadzenia na podstawie zebranego materiału dowodowego ocena dowodów nie doprowadziła do udowodnienia winy oskarżonych;

d)  art. 5 § 2 k.p.k. przez rozstrzygniecie wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, na niekorzyść oskarżonych;

e)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, co doprowadziło do błędnych ustaleń, że osoby uznane w tym procesie za pokrzywdzonych zostały przez oskarżonych wprowadzone w błąd co do:

- planowanego harmonogramu i stopni rozwoju działalności gospodarczej przez spółkę (...) sp. z o.o., w sytuacji, gdy jedynie zapewnienia w tym zakresie składane były przez (...) S.A. w prezentacji sprzedażowej, z której jasno wynikało, że platforma dystrybucji jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych nie jest gotowa, a jej start przewidziany jest na pierwszy kwartał 2008 r., zaś zeznania pokrzywdzonych mające wykazać tezę przeciwną wcale nie były w tym zakresie jednolite, konsekwentne i logiczne;

- sposobu finansowania rozwoju spółki poprzez wskazywanie, że środki uzyskane z transakcji nabycia przez inwestorów udziałów w spółce (...) sp. z o.o., przeznaczone zostaną w istotnym zakresie na rozwój spółki (co w ocenie Sądu sugerować miał również charakter złożonej oferty PRE-IPO), w sytuacji gdy z dokumentacji sprzedażowej, zwłaszcza z prezentacji sprzedażowej oraz z samej umowy sprzedaży jasno wynikało, że kwoty płacone przez pokrzywdzonych są ceną za sprzedaż udziałów przez (...) S.A. i w oczywisty sposób należały się temu podmiotowi zaś zeznania pokrzywdzonych mające wykazać, że kwoty te „przeznaczone” były dla (...) sp. z o.o., wcale nie były w tym zakresie jednolite, konsekwentne i logiczne;

- zamiaru (zobowiązania) pozostawania przez (...) S.A. przez dłuższy okres większościowym udziałowcem (...), podczas gdy ani z prezentacji sprzedażowej, ani z umowy sprzedaży udziałów ani z innego dokumentu takie zobowiązanie nie wynika, zaś zeznania pokrzywdzonych mające wykazać tezę przeciwną wcale nie były w tym zakresie jednolite, konsekwentne i logiczne;

- rzeczywistej wyceny wartości spółki, w sytuacji gdy spółka (...) sp. z o.o. była typowym „start upem”, zaś przedstawiona przez oskarżonych wycena oparta była o projekcje optymistycznych, ale realnych wyników finansowych zawartych w prezentacji sprzedażowej, co do których oskarżeni zastrzegali w tej prezentacji, że „przedstawione w niniejszym dokumencie projekcje wyników finansowych oraz innych wyników, które w przyszłości zamierza osiągnąć Spółka (...) Sp. z o.o., są jedynie przewidywaniami i nie mogą być uznane za zobowiązanie Spółki lub jej Zarządu do ich osiągnięcia. Inwestor ponosi pełną i wyłączną odpowiedzialność za stosowanie niezależnej i krytycznej oceny w odniesieniu do wszelkich informacji zawartych w tym dokumencie;

co przy właściwej ocenie materiału dowodowego, opartej na wszystkich przeprowadzonych dowodach, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz zasad wiedzy i doświadczenia życiowego, powinno Sąd prowadzić do ustalenia, że oskarżeni nie wprowadzili w błąd nabywców udziałów w spółce (...) sp. z o.o., co do żadnej z wymienionych wyżej okoliczności.

f)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, co doprowadziło do błędnych ustaleń, że oskarżeni wraz z T. G. mieli „wcześniejszy plan”, zgodnie z którym T. G. „w ewentualnych rozmowach ustnych, aby przekonać do zakupu udziałów, miał zapewniać potencjalnych inwestorów o tym, że transakcja ta ma na celu dofinansowanie (...) spółki (...), podkreślając przy tym, iż spółka (...) w rzeczywistości jest spółką córką (...) S.A., która z tej inwestycji w związku z tym, jako większościowy udziałowiec nie wycofa się, a także, iż transakcja ma charakter oferty prywatnej pre-IPO i jest ściśle związana z jej debiutem na giełdzie”, w sytuacji gdy z przywołanych na poparcie tego ustalenia dowodów nie wynikają absolutnie powyższe okoliczności.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Sąd Apelacyjny podzielił zarzuty apelacji obrońcy odnoszące się do naruszenia przepisu art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. sprowadzające się do wadliwości, dowolności oceny dowodów, które miały przemawiać za ustaleniem sprawstwa oskarżonych. Zasadnicze przesłanki akceptacji tych zarzutów pozostają tożsame z tymi, które zostały powołane i omówione wyżej w części poświęconej zarzutom apelacji adw. J. G.. Pozostaje w tym miejscu powołać się na tam wyrażone stanowisko Sądu Apelacyjnego, jako w zasadniczym zakresie wyczerpujące również zarzuty omawianej apelacji

Sąd Apelacyjny nie mógł z kolei zaakceptować zarzutów z pkt. 1 a-d). Stwierdzenie powołanych już wcześniej uchybień dały postawę od do uznania apelacji za zasadną i zmiany wyroku zgodnie z oczekiwaniem skarżącego. Daje to sądowi odwoławczego podstawę (art. 436 kpk) do rozpoznania zarzutów do wskazanych uchybień. Warto jedynie wskazać, że nie zasługują na uwzględnienie zarzuty odnośnie sposobu gromadzenia dowodów, naruszenie zasady obiektywizmu w postępowaniu i przy sporządzeniu uzasadnienia, a w końcu naruszenia zasady in dubio pro reo z art. 5 § 1 i 2 k.p.k. Rozstrzygnięcie o zasadności zarzutów stawianych oskarżonemu winno nastąpić na gruncie prawidłowej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Stąd brak jest przy tym podstaw do przyjmowania, że zachodzą wątpliwości, które nie mogą zostać w tej drodze rozstrzygnięte, a wymagają odwołania się do domniemań z art. 5 kpk.

Wniosek

Obrońca oskarżonych A. D. i W. G. (1) radca prawny M. K. wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od zarzucanego im czynu,

ewentualnie:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Uwzględnienie zarzutów apelacji obrońcy, z przyczyn powołanych wyżej, musiało skutkować uwzględnieniem zasadniczego wniosku tej apelacji i uniewinnieniem oskarżonych od przypisanego im czynu.

3.3.

Obrońca oskarżonego M. H. adw. K. B. w swojej apelacji z dnia 12 czerwca 2019 roku zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił:

I.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

1.  art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 12 k.k. i art. 294 § 1 k.k., polegające na jego niewłaściwym zastosowaniu i przyjęciu, iż oskarżony M. H. działał wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi we wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonych w zakresie okoliczności istotnych z punktu widzenia oceny ryzyka transakcji nabycia udziałów w Centrum Funduszy Inwestycyjny (...) sp. z o.o., tj. w zakresie harmonogramu i stopnia rozwoju działalności tej spółki, stopnia zaangażowania (...) S.A. w rozwój spółki oraz sposobu finansowania jej rozwoju, a przez to rzeczywistej wyceny wartości (...) sp. z o.o. we W., podczas gdy brak szczegółowych ustaleń faktycznych Sądu wskazujących na to, aby: a) okoliczności istniejące w dacie oferowania przez pozostałych oskarżonych udziałów spółki (...) pokrzywdzonym, tj. pomiędzy 12 listopada a 3 grudnia 2007 r. były w rzeczywistości inne od tych przekazywanych przez oskarżonych w dokumentacji ofertowej; b) aby istniały pomiędzy M. H., a pozostałymi oskarżonymi porozumienie w zakresie przekazywania błędnych informacji, co do stopnia i czasookresu zaangażowania (...) S.A. w (...) oraz charakteru tejże transakcji i sposobu finansowania (...) spółki (...); c) aby w momencie składania oferty pokrzywdzonym istniały obiektywne okoliczności wskazując na świadomość (a więc zamiar umyślny kierunkowy) oskarżonego M. H., iż przekazywana dokumentacja ofertowa zawiera informacje sprzeczne z rzeczywistością, a sporządzona wycena spółki (...) jest wadliwa i zawyżona skutkiem czego pokrzywdzeni zostali wprowadzeni w błąd.

2.  naruszenie prawa materialnego przez Sąd I instancji, a to art. 46 k.k. w zw. z art. 49 k.p.k. poprzez jego błędną wykładnię i orzeczenie obowiązku solidarnego naprawienia szkody przez oskarżonego M. H. w kwocie 1.032.44 zł na rzecz J. K. (2), mimo że nie jest on podmiotem bezpośrednio pokrzywdzonym zarzucanym oskarżonemu przestępstwem ani następcą prawnym sensu stricte, ale wstąpił w miejsce pokrzywdzonej spółki (...) S.A. jako jeden z jej głównych akcjonariuszy w związku z dokonanymi czynnościami cywilnoprawnymi, tj. na podstawie uprawnienia (cesji praw) przyznanego uchwałą Zgromadzenie Wspólników spółki (...) sp. z o.o. z dnia 25 lipca 2012 r. cedująca na niego wierzytelność względem (...) S.A. wynikającą z nabycia udziałów w spółce (...) sp. z o.o.

II.  błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to:

1)  całkowite pominięcie przez Sąd I instancji okoliczności, iż oskarżony M. H. przestał pełnić funkcje członka zarządu (...) i świadczyć pracę na rzecz tej spółki w lipcu 2008 r., a więc przestał mieć wpływ na działalność tej spółki przed upływem terminów wynikających z harmonogramu realizacji projektu (...), jak również nie uczestniczyl w działaniach podejmowanych przez Zarząd w okresie wakacji 2008 o późniejszym, wobec czego nie można mieć do niego zastosowania argumentacja Sądu I instancji upatrująca w działaniach podejmowanych przez współoskarżonych w okresie września 2008 r. realizacji wcześniejszego zamiaru oszukania pokrzywdzonych.

2)  przyjęcie przez Sąd Okręgowy, iż oskarżony M. H. wiedział i godził się na kierowanie przez innych współoskarżonych do pokrzywdzonych zapewnień, co do sposobu finansowania dalszego (...) spółki (...) jak i zachowania w niej dominującego udziału przez (...) S.A., podczas gdy takowe zapewnienia nie wynikały z żadnego ujawnionego w postępowaniu sądowym i znanego oskarżonemu M. H. dokumentu pochodzącego z okresu listopad/grudzień 2007 r., a współoskarżeni czynieniu takowych zapewnień zaprzeczali, zaś pokrzywdzeni zaprzeczyli również jakimkolwiek kontaktom i to kiedykolwiek z oskarżonym H., w konsekwencji czego nie można oskarżonemu przypisywać zachowania w postaci wprowadzenia w błąd pokrzywdzonych, co do tych okoliczności.

3)  przyjęcie, iż wykonane w ramach projektu (...) oprogramowanie platformy internetowej nie funkcjonowało i nie było zdolne do działalności operacyjnej, podczas gdy z niezakwestionowanych przez Sąd I instancji zeznań świadków, w tym R. M., W. M., A. W., S. B. oraz członków Zarządu spółki (...) wynika, że takowe oprogramowanie zostało ukończone w styczniu 2008 r. i osiągnęło zdolność operacyjną najdalej 1 kwietnia 2008 r., a świadkowie ci nie wskazali również na przeszkody techniczne w rozpoczęciu działalności operacyjnej przy użyciu tego oprogramowania, skutkiem czego teza faktyczna Sądu I instancji o stworzeniu pozorów funkcjonującego oprogramowania jest sprzeczna z treścią materiału dowodowego.

4)  przyjęcie przez Sąd Okręgowy, iż nazywanie przez oskarżonych w folderze sprzedaży udziałów spółki (...) transakcji oferowanej pokrzywdzonym jako „PRE-IPO” wprowadzało pokrzywdzonych w błąd co do charakteru tejże transakcji, ponieważ w praktyce gospodarczej pojęcie „PRE-IPO” immanentnie łączy się z objęciem udziałów lub akcji i bezpośrednim przekazaniem środków finansowych za obejmowane udziały na rachunek obejmowanej spółki, podczas gdy materiał dowodowy ujawniony na rozprawie głównej nie zawiera podstaw do takich ustaleń.

5)  przyjęcie, że pokrzywdzeni nie mieli wiedzy (prawniczej, ekonomicznej), aby należycie zrozumieć treść przekazanych im dokumentów, tj. folderu sprzedaży i umowy sprzedaży, wobec czego działając w zaufaniu do oskarżonych jako zarządu biura maklerskiego działali bezkrytycznie, podczas gdy z zeznania pokrzywdzonych wskazują na ich ukierunkowane biznesowo wykształcenie, ich doświadczenie z transakcjami na rynku kapitałowym.

III.  naruszenie przepisów postępowania karnego, mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to:

1.  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegające na poczynieniu ustaleń faktycznych z naruszeniem zasady swobodnej i obiektywnej oceny dowodów, a w szczególności przyjęciu przez Sąd I instancji w sposób bezkrytyczny i w całości jako wiarygodnych zeznań samych pokrzywdzonych dotyczących zapewnień kierowanych rzekomo przez oskarżonych do pokrzywdzonych w związku z oferowaniem im udziałów w (...) i dotyczących sposobu rozumienia przez pokrzywdzonych tej transakcji, mimo że zeznania te zawierają wzajemne sprzeczności i braki, stoją w kolizji z literalną treścią dokumentów przekazanych pokrzywdzonym przez oskarżonych oraz dalszym postępowaniem pokrzywdzonych w kwietniu 2008 r., nadto w aktach znajduje się wiadomość mailowa kierowana przez pokrzywdzonego J. K. (1) do pozostałych pokrzywdzonych potwierdzająca okoliczność, że pokrzywdzeni uzgadniali wersję zdarzeń przez złożeniem zawiadomienia o przestępstwie.

2.  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 polegającego na przyjęciu przez Sąd Okręgowy, iż celem działania oskarżonych było wywołanie przeświadczenia u pokrzywdzonych, iż obejmą – a nie kupią oni udziały w spółce (...) w związku z czym wpłacane przez pokrzywdzonych pieniądze trafią do spółki (...) i wpłyną na jej wartość, podczas gdy taka ocena jest sprzeczna z deklaracjami oskarżonych zawartymi w prasie fachowej oraz na slajdzie pt.: „Transakcja pre-IPO oraz debiut na (...)” zawartym w folderze sprzedaży.

3.  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegające na dokonaniu przez Sąd I instancji oceny działań oskarżonych, podejmowanych względem spółki (...) sp. z o.o. chronologicznie później niż okres zawierania transakcji z pokrzywdzonymi, bez uwzględnienia wpływu diametralnej zmiany sytuacji gospodarczej na rynkach finansowych na harmonogram pprojektu (...) jak i okoliczności poszerzenia profilu przyszłej działalności spółki (...) o sektor usług ubezpieczeniowych i kredytowych, pozostających w związku z działalnością nowego wspólnika – spółki (...).

4.  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegające na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż wycena spółki (...) wykonana przez oskarżonych na moment oferowania pokrzywdzonym udziałów (listopada 2007 r.) była zawyżona i wprowadzała pokrzywdzonych w błąd, co do rzeczywistej wartości spółki (...) m.in. ze względu za ziszczenie się wskazywanego przez biegłego G. G. (1) ryzyka kluczowej dla działalności umowy, mimo że:

- okoliczność istotna zdaniem Sądu I instancji dla tego ryzyka (a więc rozwiązanie porozumienia o współpracy z dnia 6 listopada 2007 r. zawartego pomiędzy (...) a (...)) zaistniała dopiero w dniu 17 kwietnia 2008 r., a więc znacznie później niż zbycie udziałów pokrzywdzonym i nie w momencie ich wyceny;

- inne ryzyko tj. ryzyko tożsamości składu osobowego zarządów spółek (...) sp. z o.o. przyjmowane przez biegłego G. jako uwarunkowanie wysokiego kosztu kapitału (wysokiego poziomu premii eksperckiej) odpadło wobec włączenia do (...) innych członków zarządu z D24;

- w treści opinii uzupełniające biegłego z zakresu wyceny przedsiębiorstw (...) wskazano na możliwe różne warianty wyceny spółki (...) oraz wrażliwość tej wyceny na poziom premii eksperckiej – a więc indywidualnego parametru wyceny zakładanego w zasadzie dowolnie przez wyceniającego;

- z zeznań pokrzywdzonych wynika, że nie zapoznawali się w ogóle ze szczegółami wycen i nie analizowali oferty, wobec czego akie elementy jak harmonogram i stopień rozwoju działalności spółki (...) oraz wysokości środków, które miałby być przeznaczone na jej rozwój pozostawały bez wpływu na podejmowanie decyzji przez pokrzywdzonych, w konsekwencji czego nie podejmowali tejże decyzji pod wpływem błędu.

4. naruszenie art. 410 k.p.k. polegające na powołaniu się przez Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku dla wyjaśnienia pojęcia „PRE-IPO” na publikację artykułu internetowego „Pre-IPO atrakcyjnym dodatkiem do portfela inwestycyjnego”, który nie był ujawniony ani włączony w poczet materiału dowodowego w toku rozprawy, a służy Sądowi I instancji dla poparcia tezy, iż poprzez użycie pojęcia PRE-IPO w ofercie oskarżeni wprowadzali pokrzywdzonych w błąd, co do modelu nabywania udziałów i przeznaczenia środków otrzymanych przez (...) S.A. za udziały.

5. naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. polegające na oparciu się przez Sad I instancji jeśli chodzi o wyjaśnienie modelu i znaczenia transakcji PRE-IPO oraz pojęć wyceny (...) i (...), do czego konieczne były wiadomości specjalne, na zeznaniu pokrzywdzonych, w tym K. P. (będącego nauczycielem akademickim (...) Ekonomicznego we W.), zamiast zlecenia opinii biegłemu (np. kolejnej uzupełniające G. G. (1)), w konsekwencji czego Sąd I instancji przyjął jako wiążącą charakterystykę transakcji Pre-IPO oraz znaczenia pojęć PRE i POST-MONEY w sposób zaprezentowany przez pokrzywdzonego, a sprzeczny z wersją oskarżonych.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Sąd Apelacyjny podzielił zarzuty apelacji obrońcy odnoszące się do naruszenia przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę orzeczenia. Uwzględnienie tych zarzutów już daje podstawę do rozstrzygnięcia zgodnego z wnioskiem skarżącego. Stąd należało rozpoznanie apelacji ograniczyć, pomijając te zarzuty skarżącego, które pozostają przedwczesne lub bezprzedmiotowe (art. 436 kpk)

Zasadnicze przesłanki akceptacji tych zarzutów pozostają tożsame z tymi, które zostały powołane i omówione wyżej w części poświęconej zarzutom apelacji adw. J. G.. Pozostaje w tym miejscu powołać się na tam wyrażona stanowisko Sądu Apelacyjnego, jako w zasadniczym zakresie wyczerpujące również zarzuty omawianej apelacji.

Apelacja obrońcy oskarżonego M. H. zawiera również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przy ustalaniu porozumienia między oskarżonymi, co do wspólnego dokonania przestępstwa (wprowadzenia w błąd pokrzywdzonych w celu doprowadzenia ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem). Jak wskazano to już wcześniej w działaniu oskarżonych nie można dopatrzyć się realizacji znamion zarzucanego przestępstwa. Niezależnie od tego należy wskazać, że - a co było już omawiane wcześniej - faktycznie kontakty z nabywcami udziałów miał wyłącznie T. G., który zajmował się tą sprawą. Jedynie w paru przypadkach kontakty w sprawie (...) mogli mieć A. D. i W. G. (1). W żadnym przypadku nie kontaktował się natomiast z pokrzywdzonymi M. H..

Z kolei M. H., najpierw jako zarząd (...) S.A. podjął decyzję o sprzedaży udziałów, a następnie podpisał się na umowach za sprzedającego. Sąd Okręgowy na stronie 111 uzasadnienia wskazuje, że dla przyjęcia sprawstwa przestępstwa nie jest konieczna realizacja jego ustawowych znamion przez każdego ze sprawców. Konieczne dla przyjęcia współsprawstwa jest natomiast porozumienie co do wspólnej realizacji przestępstwa, choćby owo porozumienie miało charakter konkludentny (porozumienie komunikowane przez samo zachowanie). Faktycznie sąd o takim porozumieniu wnosi wyłącznie na podstawie akceptowanych przez oskarżonych zdarzeń dotyczących samego przebiegu czynności zmierzających do znalezienia nabywców oraz zawarcia umów sprzedaży. Nic natomiast nie wskazuje na to aby oskarżeni, uwzględniając oskarżonego M. H., mieli działać w porozumieniu, wprowadzając w błąd nabywców. W tym zakresie ustalenie Sądu Okręgowego trzeba uznawać za dowolne, dokonane pomimo braku dowodów bezpośrednich, które mogłyby na taką okoliczność wskazywać, a dowody pośrednie, dają w tym przypadku bardzo wątpliwe podstawy do dokonywania tego rodzaju ustaleń. Konstruowany w tym zakresie łańcuch poszlak, nie tylko nie jest pewny i nierozerwalny, ale wprost razi dowolnością. Sprowadza się wyłącznie do twierdzenia, że skoro jeden z współpracowników wiedział, to pozostali też wiedzieli i robił to z nimi w porozumieniu. Tak w sposób oczywisty nie musiało być.

Można nawet przyjąć, że T. G. był motywowany tym, aby szybko zakończyć swoje zadanie i znaleźć nabywców. Było to przecież jedno z jego zadań, które miał wykonać w około dwa tygodnie. Gdyby nawet przyjąć, że ten aby niejako "uatrakcyjnić ofertę" formułował wobec pokrzywdzonych zapewnienia o znaczeniu spółki (...) dla (...) S.A., gwarancji powodzenia tego interesu oraz wsparcia finansowego i przez kadrę zarządzającą ze strony spółki matki, to tego rodzaju wypowiedzi, niezależnie od tego jakie znaczenie można im nadać, a co było przedmiotem analizy wyżej, nie musiało być przedmiotem ustaleń z innymi osobami, w tym w szczególności z M. H.. Jako trafny należy przyjmować więc zarzut obrońcy, że także w tym zakresie ustalenia Sądu Okręgowego nie mogą zyskać akceptacji.

Wniosek

Obrońca oskarżonego M. H. adw. K. B. wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Uwzględnienie zarzutów apelacji obrońcy, z przyczyn powołanych wyżej, musiało skutkować uwzględnieniem zasadniczego wniosku tej apelacji i uniewinnieniem oskarżonego od przypisanego mu czynu.

3.4.

Obrońca oskarżonego M. H. radca prawny Ł. w swojej apelacji z dnia 26 czerwca 2019 roku zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania karnego, mająca istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj.:

a)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażającej się w sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, wybiórczej, bezkrytycznej i jednoznacznie ukierunkowanej na poniesienie odpowiedzialności karnej przez oskarżonego, analizy dowodów, w postaci zeznań świadków, wyjaśnień oskarżonych oraz przywołanych w uzasadnieniu wyroku dowodów z dokumentów, co skutkowało błędnym ustaleniem, iż:

- oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi oskarżonymi w celu realizacji uprzednio uzgodnionego planu, polegającego na ustaleniu, że T. G. w ewentualnych rozmowach ustnych będzie zapewniał potencjalnych inwestorów o tym, że transakcja ma na celu dofinansowanie (...), (...) S.A. nie wycofa się z inwestycji, transakcja ma charakter pre-IPO i jest związana z debiutem na giełdzie w sytuacji gdy żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wskazuje na istnienie „wcześniejszego planu”, wszyscy oskarżeni zaprzeczają aby taki plan istniał, a wskazane przez Sąd dowody z dokumentów w postaci oferty prywatnej pre-IPO, wydruku e-mail, deklaracji nabycia udziałów w żadnym miejscu nie wskazują na istnienie takiego planu, między oskarżonymi, a część pokrzywdzonych wskazuje wprost, że T. G. przekazywał im jedynie informacje zawarte w dokumentach sprzedażowych, a tym samym brak jest dowodów, aby taki plan istniał, oskarżony o takim planie wiedział, czy godził się na niego, a swoim zachowaniem świadomie zmierzał do jego realizacji;

- oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim wraz z pozostałymi oskarżonymi w celu wprowadzenia pokrzywdzonych w błąd w zakresie okoliczności istotnych z punktu widzenia oceny ryzyka transakcji polegającej na nabyciu przez nich udziałów w spółce Centrum Funduszy inwestycyjnych (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W., a to w zakresie:

1. planowanego harmonogramu i stopnia rozwoju działalności gospodarczej prowadzonej przez spółkę (...) (...) spółka z o.o. we W., w sytuacji gdy wszelkie informacje otrzymane przez pokrzywdzonych zawarte były w prezentacji sprzedażowej, deklaracji nabycia udziałów, harmonogramie oferty oraz wiadomości e-mail kierowanej do pokrzywdzonych i wskazywały, że platforma była w trakcie tworzenia a jej start przewidziano na pierwszy kwartał 2008 r., a zeznania pokrzywdzonych w tym zakresie są wzajemnie sprzeczne, niewiarygodne, przy czym część świadków wskazuje wprost iż w tym zakresie nie byli wprowadzeni w błąd i nie czują się oszukani.

2. stopnia zaangażowania w jej (...) S.A. jako większościowego udziałowca, w sytuacji gdy żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazuje na istnienie takiego zobowiązania po stronie (...) S.A., a pokrzywdzeni wskazują że to zobowiązanie zostało wskazane wprost w prezentacji sprzedażowej, miedzy innymi poprze wskazanie grupy (...) S.A., w której (...) S.A. był określony jako 100 % właściciel (...), co w bezpośredni sposób, jasny sposób wskazuje na strukturę grupy w dacie prezentacji i nie może zostać odebrane za zobowiązanie do niezbywania udziału w (...), ponadto zeznania pokrzywdzonych w tym zakresie są wzajemnie sprzeczne, niewiarygodne, przy czym część świadków wskazuje wprost iż w tym zakresie nie byli wprowadzeni w błąd i nie czują się oszukani.

3. sposobu finansowania rozwoju spółki poprzez wskazywanie, że środki uzyskane z transakcji nabycia przez inwestorów udziałów spółce Centrum Funduszy Inwestycyjnych (...) spółka z ograniczona odpowiedzialnością, co sugerować miał również charakter oferty, złożonej inwestorom jako oferty „PRE-IPO”, przeznaczone zostaną w istotnym zakresie na rozwój spółki, a przez to również wprowadzenie w błąd pokrzywdzonych co do rzeczywistej wyceny wartości spółki Centrum Funduszy Inwestycyjnych (...) spółka z o.o. we W. i związanej z tym wartości nabywanych udziałów, w sytuacji gdy:

- z całej dokumentacji sprzedaży udziałów, w tym prezentacji sprzedażowej, harmonogramu oferty oraz umowy sprzedaży wynika, że pokrzywdzeni wpłacają środki do (...) S.A. tytułem zapłaty ceny za udziały w (...) nabywane od (...) S.A., co część pokrzywdzonych przyznaje i nie wskazuje, że tym zakresie została wprowadzona w błąd;

- powszechne, rynkowe rozumienie „transakcji pre-IPO”, akceptowane przez Komisję nadzoru Finansowego oraz (...) S.A. wskazuje, że tego typu transakcji przeprowadzane powszechnie na rynku, o których w komunikatach giełdowych informują Emitenci zakłada również sprzedaż istniejących udziałów lub akcji i wpłatę środków z tego tytułu na rzecz udziałowców/akcjonariuszy zbywających walory, a nie tylko emisję nowych udziałów/akcji i wpłatę środków do spółki tytułem pokrycia wkładów w w podwyższonym kapitale zakładowym – jak błędnie ustalił Sąd I instancji na podstawie przypadkowego artykułu odnalezionego w sieci www.;

- pokrzywdzeni nie zostali wprowadzeni w błąd co do rzeczywistej wartości (...) przez wprowadzenie ich w błąd co do przeznaczenia środków uzyskanych z transakcji zbycia udziałów, gdyż treść dokumentów wskazuje, że środki miały wpłynąć do (...) S.A. jako zbywcy udziałów w ramach zapłaty ceny z tytułu transakcji kupna-sprzedaży, a tym samym środki te nie mogły także wpłynąć do (...) i zwiększyć wartość tej spółki, co w swoich zeznaniach potwierdzają także niektórzy pokrzywdzeni wskazując, że rozumieli treść stosunku obligacyjnego łączącego ich z (...) S.A. i w zapłacie ceny za nabywane udziały do (...) nie widzieli nic poza realizacją zobowiązań, a zatem nie utożsamiali wpłaty kwoty 5,1 mln zł jako należnej (...) i zwiększającej o kwotę 5,1 mln zł wartość tej spółki i nabywanych przez nich udziałów;

b) naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. poprzez niepowzięcie wątpliwości wobec niespójnego materiału dowodowego i nierozstrzygnięcie ich na korzyść oskarżonego;

c) art. 49 § 1 k.p.k. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że J. K. (2) jest pokrzywdzonym i dopuszczenie go do udziału w sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego, podczas gdy cesjonariusz nie może być podmiotem pokrzywdzonym, bowiem pokrzywdzonym w procesie karnym może być jedynie ten, kogo przestępstwo dotyka bezpośrednio, zaś kryterium bezpośredniości w niniejszej sprawie zostało zniwelowane z chwilą przeniesienia wierzytelności na cesjonariusza.

2) obrazę przepisów prawa materialnego, mająca istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj.:

a) art. 286 § 1 k.k. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji nieprawidłowe zastosowanie polegające na przyjęciu, że wprowadzenie w błąd może dotyczyć okoliczności przyszłych prognozowanych, których spełnienie pozostaje poza sferą wyłącznej kontroli formułującego prognozy, podczas gdy opis czynu zamieszczony w zaskarżonym wyroku odnosi się do okoliczności nieistniejących w dacie popełnienia zarzucanego czynu;

b) art. 296 § 1 k.k. poprzez przyjęcie, że możliwym jest wprowadzenie w błąd w sytuacji, gdy podmiot błądzący dokonuje oceny rzeczywistości w sposób biegunowo odległy od jej obiektywnego obrazu, którego przewidzieć nie zamierzał i nie mógł podmiot rzekomo wprowadzający w błąd, a subiektywny stan błędu jest spowodowany jedynie mylną oceną rzeczywistości dokonaną przez błądzącego wbrew jasnym i powszechnie przyjętym dyrektywom wykładni i oceny rzeczywistości.

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść tj.:

a) błędne ustalenie, że w przypadku P. F. doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 150.000 zł i w konsekwencji orzeczenie obowiązku naprawienia szkody, w sytuacji gdy dokonał on zbycia posiadanych akcji (...) i otrzymał za nie łączną kwotę 380.000,20 zł;

b) błędne ustalenie, że w przypadku J. K. (2) doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i w konsekwencji orzeczenie obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego J. K. (2) w wysokości 1.032.444,00 zł, w sytuacji gdy nabywca wierzytelności od (...) S.A. z siedzibą w W. nie jest pokrzywdzonym;

c) błędne ustalenie, że oskarżeni wprowadzając w błąd W. G. (3) doprowadzili w konsekwencji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki (...) S.A., a w konsekwencji orzeczenie obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego (...) S.A. w wysokości 255.000 zł, w sytuacji gdy W. G. (3) nie był osobą uprawnioną do rozporządzania mieniem (...) S.A., a poczynione ustalenia Sądu w żaden sposób nie odnoszą się do wprowadzenia w błąd członków zarządu tej Spółki, którzy umowę z (...) podpisali, tj. K. K. i B. Ś., jako osób uprawnionych do rozporządzania majątkiem;

d) błędne ustalenie, że oskarżeni wprowadzając w błąd P. Z. doprowadzili w konsekwencji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółkę (...) S.A., a w konsekwencji orzeczenie obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego (...) S.A. wysokości 255.000 zł, w sytuacji gdy P. Z. nie był osoba uprawnioną do rozporządzania mieniem (...) S.A., a poczynione ustalenia Sądu w żaden sposób nie odnoszą się do wprowadzenia w błąd członka zarządu tej Spółki (...), jako osoby uprawnionej rozporządzania majątkiem;

e) błędne ustalenie, że szkoda pokrzywdzonych jest równa cenie zapłaconej za kupione udziały (...), podczas gdy takie wyliczenie szkody, bez uwzględnienia wartości nabytych i nadal posiadanych akcji, prowadzi bezpośrednio do wzbogacenia pokrzywdzonych, a także nie uwzględnia stopnia ich przyczynienia się do powstania ewentualnej szkody;

f) błędne ustalenie, że ogólnoświatowy kryzys finansowy pozostawał bez wpływu na rozwój (...) podczas gdy działalności (...) była wprost proporcjonalnie związana z koniunkturą na szeroko rozumianym rynku finansowym.

4. naruszenie przepisów art. 53 § 1 i 2 k.k. i art. 58 k.k., poprzez orzeczenie wobec oskarżonego bezwzględnej kary pozbawienia wolności w sytuacji, gdy adekwatną reakcją na czyn oskarżonego, stopień jego zawinienia oraz zachowanie w trakcie postępowania jak i po, również z uwagi na prewencję ogólną i cele wychowawcze kary, a w szczególności cel nieuchronności kary, efektywności ścigania, szybkości jej orzekania i wykonania, pozwalają na wymierzenie oskarżonemu kary w niższym wymiarze, a szczególnie przy zastosowaniu instytucji warunkowego zawieszenia jej wykonania.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Sąd Apelacyjny podzielił zarzuty apelacji obrońcy odnoszące się do naruszenia przepisu postępowania tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. oraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Wskazane tu uchybienia prowadzą do wydania błędnego faktycznie orzeczenia o sprawstwie oskarżonych. Zasadnicze przesłanki akceptacji tych zarzutów pozostają tożsame z tymi, które zostały powołane i omówione wyżej w części poświęconej zarzutom apelacji adw. J. G. oraz zawartych także w apelacji drugiego obrońcy oskarżonego M. H. adw. K. B.. Pozostaje w tym miejscu powołać się na tam wyrażona stanowisko Sądu Apelacyjnego, jako w zasadniczym zakresie wyczerpujące również zarzuty omawianej apelacji.

Sąd Apelacyjny akceptuje również sformułowane przez obrońcę zarzuty naruszenia prawa materialnego, przepisu art. 286 § 1 kk w zakresie wykładni znamienia błędu jako sposobu wprowadzenia w błąd przy realizacji przestępstwa. Również w zakresie tego zarzutu stanowisko Sądu Apelacyjnego zostało przedstawione w części 3.1 niniejszego uzasadnienia, gdzie znajduje się odniesienie wobec zbliżonego zarzutu postawionego przez obrońcę pozostałych oskarżonych adw. J. G..

Uwzględnienie wskazanych tu zarzutów, a zasadniczych z uwagi na stanowisko skarżącego, już daje podstawę do rozstrzygnięcia zgodnego z wnioskiem skarżącego. Stąd należało rozpoznanie apelacji ograniczyć, pomijając te zarzuty , które pozostają przedwczesne lub bezprzedmiotowe (art. 436 kpk). Odnosi się to w szczególności do zarzutów zawartych w pkt. I b i c oraz pkt. 3 i 4 apelacji.

Wniosek

Obrońca oskarżonego M. H. radca prawny Ł. Ł. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Uwzględnienie zarzutów apelacji obrońcy, z przyczyn powołanych wyżej, musiało skutkować uwzględnieniem zasadniczego wniosku tej apelacji i uniewinnieniem oskarżonego od przypisanego mu czynu.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Nie stwierdzono okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu określonych w art. 439 k.p.k., art. 440 k.p.k., art. 455 k.p.k.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Pkt. I części rozstrzygającej wyroku. Zmieniono zaskarżony wyroku i uniewinniono oskarżonych do przypisanego im czynu.

Zwięźle o powodach zmiany

Uwzględnienie zasadniczej części zarzutów apelacji obrońców oraz wniosków tych apelacji - z przyczyn wskazanych w pkt. 3 niniejszego uzasadnienia - musiało skutkować uniewinnieniem oskarżonych od czynu będącego przedmiotem postępowania.

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

Na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk w zw. z art. 634 kpk wobec uniewinnienia oskarżonych koszty procesu obciążają Skarb Państwa.

7.  PODPIS

SSA Jerzy Skorupka SSA Maciej Skórniak SSO del. do SA Agnieszka Połyniak

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonych A. D., T. G. i W. G. (1) adw. J. G.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

orzeczenie o sprawstwie i winie oskarżonych

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.12.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonych A. D. i W. G. (1) radca prawny M. K.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

rozstrzygnięcie o sprawstwie i winie

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.13.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonego M. H. adw. K. B.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

rozstrzygnięcie o sprawstwie i winie

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.14.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

4

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonego M. H. radca prawny Ł. Ł.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

rozstrzygnięcie o sprawstwie i winie

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana