Sygn. akt III Ca 58/20
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 8 października 2019 roku o sygnaturze akt I Ns 54/18 Sąd Rejonowy w Pabianicach w sprawie z wniosku (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. z udziałem Z. D., G. D., Gminy M. Ł. i Skarbu Państwa - Prezydenta Miasta Ł. stwierdził, że z dniem 31 grudnia 2003 roku Gmina M. Ł. nabyła przez zasiedzenie służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu, polegającą na przysługującym każdoczesnemu, będącemu przedsiębiorcą przesyłowym właścicielowi urządzenia w postaci rurociągu przesyłowego (...) o średnicy 2200/1600 mm (numer inwentaryzacyjny (...): (...), numer (...)), zlokalizowanego na nieruchomości objętej księgą wieczystą numer (...), położonej w S., składającej się z działki ewidencyjnej o numerze (...):
a. prawie do korzystania z wymienionego urządzenia przesyłowego w zakresie zgodnym z powierzchnią służebności i pasa ochronnego wynikającymi z mapy biegłego geodety K. C. z dnia 25 marca 2019 roku identyfikator P. (...).2019.785, to jest o łącznej powierzchni 0,1775 ha, obejmującą grunt ponad podziemnym urządzeniem przesyłowym wraz z urządzeniem podziemnym oraz pas ochronny – biegnące w sposób uwidoczniony na wzmiankowanej wcześniej mapie;
b. prawie dostępu osób upoważnionych przez każdoczesnego właściciela urządzeń przesyłowych opisanych w punkcie 1. do nieruchomości opisanej w punkcie 1. w zakresie pasa służebności i pasa ochronnego opisanych w punkcie 1.a., w tym do wejścia osób i wjazdu pojazdów mechanicznych - wyłącznie w celu usuwania awarii, dokonywania napraw, remontów, konserwacji i modernizacji urządzenia oraz ewentualnej likwidacji i demontażu urządzenia,
c. uprawnieniu, aby każdoczesny właściciel nieruchomości obciążonej opisanej w punkcie 1. powstrzymał się od dokonywania zabudowy, naniesień i nasadzeń na urządzeniu oraz w pasie ochronnym;
i oddalił wniosek w pozostałej części.
Rozstrzygając o kosztach postępowania w zaskarżonym postanowieniu Sąd Rejonowy w Pabianicach:
- w punkcie 3. zasądził solidarnie od Z. D. i G. D. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 2 646,45 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 449,90 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
- w punkcie 4. zasądził solidarnie od Z. D. i G. D. na rzecz Gminy M. Ł. kwotę 379 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 229,49 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
- w punkcie 5. ustalił, że uczestnik Skarb Państwa – Prezydent Miasta Ł. ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie,
- w punkcie 6. nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:
a. solidarnie od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. i Gminy M. Ł. kwotę 50 zł,
b. solidarnie od Z. D. i G. D. kwotę 100 zł.
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
Rurociąg przesyłowy (...) o średnicy Ø 2200/1600 mm został wybudowany w 1973 r. i stanowił własność Skarbu Państwa - Przedsiębiorstwa (...). Przekazanie do eksploatacji nastąpiło w dniu 31 grudnia 1973 r.
Następcą prawnym zlikwidowanego w 1991 r. Przedsiębiorstwa (...) został Zakład (...), będący zakładem budżetowym miasta Ł.. Zakład ten zlikwidowano uchwałą Rady Miejskiej w Ł. z dnia 6 grudnia 2000 r. i przekształcono w Zakład (...) Sp. z o.o. w Ł.. Jednakże, przedmiotowy rurociąg przesyłowy pozostał własnością Miasta Ł..
Rurociąg przesyłowy (...) został wymieniony jako środek trwały w spisie inwentaryzacyjnym środków trwałych z dnia 15 października 1990 r. w sprawie inwentaryzacji mienia podlegającego komunalizacji na terenie miasta Ł..
Aktem notarialnym - uchwałą zgromadzenia wspólników (...) sp. z o.o. w Ł. z dnia 28 listopada 2006 r. spółka przejęła uprawnienia, obowiązki i odpowiedzialność Miasta Ł. wynikające z realizacji Projektu Funduszu Spójności nr 2004PL/16/PE/010 pn. (...) i Oczyszczalnia (...) w Ł. II.
W dniu 28 listopada 2006 r. (...) sp. z o.o. w Ł. otrzymała aportem od miasta Ł. własność środków trwałych - infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej na terenie miasta, w tym - rurociągu wody uzdatnionej G.-C. o średnicy Ø 500 mm, wybudowanego w 1973 r. nr ewidencyjny (...) o średnicy Ø 2200/1600 mm.
Rurociąg przesyłowy przebiega m.in. przez nieruchomość położoną w we wsi S. w gminie R., oznaczoną obecnie jako ewidencyjna działka nr (...) objętą księgą wieczystą nr (...), o powierzchni 0,6783 ha. Jego przebieg uwidoczniony jest na zaewidencjonowanej, zasadniczej mapie geodezyjnej od dnia 25 października 1975 r.
Rurociąg na działce nr (...) został poprowadzony pod ziemią.
Urządzenie przesyłowe w postaci rurociągu w2200 przecina działkę nr (...) na ukos. Położone jest około 36 m od strony działki nr (...) - bliższa krawędź urządzenia zlokalizowana jest przy ul. (...), natomiast w dalszej części urządzenie położone jest w odległości 7 m od strony granicy z działką nr (...) - bliższa krawędź urządzenia.
Niezbędny zakres służebności związany z korzystaniem z opisanego rurociągu przesyłowego wynosi 10 metrów w każdą stronę licząc od osi rurociągu tj. łącznie 20 metrów szerokości licząc strefę ochronną wraz z szerokością przewodu magistralnego wynoszącą 2,20 m.
Pas służebności, obejmujący pas eksploatacyjny oraz strefę ochronną, o szerokości 20 m zajmuje powierzchnię 0,1775 ha. Obszar pasa służebności został uwidoczniony na mapie sporządzonej przez geodetę K. C. z dnia 25 marca 2019 r. znak P. (...).2019.785.
Od połowy lat siedemdziesiątych XX wieku wykonywane były dwa razy w roku (wiosna, jesień) przeglądy przedmiotowego rurociągu, w tym także na działce nr (...).
Nieruchomość objęta postępowaniem wchodziła w skład dawnego gospodarstwa rolnego oznaczonego jako działka nr (...) (obecnie nr 498) o powierzchni 0,6400 ha. Opisane gospodarstwo stanowiło własność W. T. (1) i W. T. (2), którzy uzyskali tytuł w oparciu o akt własności ziemi z dnia 30 września 1976 r. nr ON. (...).
W dniu 21 czerwca 1989 r. dla wymienionej nieruchomości założono księgę wieczystą Kw Nr (...), obecny numer (...).
Umową sprzedaży z dnia 26 czerwca 1998 r. Rep. A Nr 4270/98 u notariusza w Ł. P. W. i W. T. (2) sprzedali przedmiotową nieruchomość objętą księgą wieczystą nr (...) Z. i G. małżonkom D..
W treści § 9 umowy sprzedaży zawarto zastrzeżenie, że przy akcie Z. i G. D. okazali wypis z planu zagospodarowania przestrzennego obowiązujący dla przedmiotowej nieruchomości, zgodnie z którym na tej nieruchomości obowiązywał zakaz realizacji trwałych obiektów kubaturowych i trwałych nasadzeń w strefie od istniejącej i projektowanej magistrali wodociągowej.
Przed zakupem nieruchomości Z. D. zapoznał się z wypisem i wyrysem z rejestru gruntów. W dacie nabycia przez Z. i G. D. nieruchomość nie była ogrodzona, a na tej i na sąsiednich nieruchomościach kupujący nie widzieli tablic informujących o przebiegu wodociągu. Z. i G. D. ogrodzili nieruchomość.
W dacie zakupu nieruchomości Z. D. i G. D. wiedzieli o istnieniu na działce wodociągu, choć nie mieli wiedzy na temat jego wielkości i dokładnego umiejscowienia urządzeń.
Przed zakupem nieruchomości Z. i G. D. oglądali mapy związane z działką, nie zwrócili jednak uwagi na przebieg rurociągu. Nie konsultowali się w tej sprawie z geodetą.
Z. D. i G. D. zainteresowali się przebiegiem i wielkością rurociągu dopiero po zauważeniu wykopu na ich działce w roku 2010 związanego z pracami konserwacyjnymi na rurociągu.
Od roku 2009 na działce nr (...) ustawione są tablice informujące o przebiegu strefy ochronnej rurociągu oraz ograniczeniach w zabudowie i umieszczania trwałych naniesień. Tablice takie zawsze istniały na sąsiedniej działce - na poboczu drogi.
W chwili obecnej (...) sp. z o.o. w Ł. dokonuje kontroli wodociągu dwa razy na miesiąc, sprawdzając, czy nie było wycieków wody.
W dniu 16 kwietnia 2010 r. Z. D. i G. D. zawarli umowę (...) S.A. z siedzibą w W. dotyczącą udostępnienia do dnia 30 września 2010 r. za wynagrodzeniem działki nr (...) celem wykonania modernizacji rurociągu.
Przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi toczyło się postępowanie pod sygnaturą I C 1173/10 z powództwa Z. D. przeciwko (...) Sp. z o.o. w Ł. i Gminie Ł. o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości - działki nr (...), polegające na posadowieniu i eksploatacji na nieruchomości rurociągu przesyłowego. Proces ten zakończył się prawomocnym wyrokiem uwzględniającym w całości powództwo Z. D. przeciwko Gminie Ł. oraz oddaleniem w całości powództwa przeciwko (...) Sp. z o.o. w Ł..
Przedstawiony powyżej stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o bezsporne twierdzenia stron, zeznania świadków B. N. i R. D., dowód z przesłuchania uczestników Z. D. i G. D., a także dokumentarny materiał dowodowy oraz dowody z opinii biegłych z zakresu instalacji sanitarnych oraz geodezji.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy zważył, iż wniosek złożony przez (...) sp. z o.o. co do zasady zasługiwał na uwzględnienie.
Na wstępie rozważań Sąd I instancji podkreślił, że w myśl wytycznych sądu odwoławczego (art. 386 § 6 k.p.c.) sąd orzekający w niniejszej sprawie nie jest związany ustaleniami poczynionymi w postępowaniu toczącym się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie I C 1173/10, co w konsekwencji, obligowało go do poczynienia własnych ustaleń co do zaistnienia przesłanek zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu.
Nadto wskazał, iż w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z dnia 7 października 2008 r. sygn. akt III CZP 89/08), że przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu (art. 305 1 -305 4 k.c.) dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa.
Uwzględniając powyższe stanowisko Sąd I instancji po przytoczeniu treści przepisów art. 292 k.c. i art. 172 k.c. będących podstawą rozstrzygnięcia, podkreślił, iż wnioskodawca wykazał, że rurociąg posadowiony na nieruchomości nr KW (...) został oddany do eksploatacji w dniu 31 grudnia 1973 r., stąd od wymienionej daty należy liczyć objęcie posiadania służebności przez każdoczesnego przedsiębiorcę przesyłowego, a nadto iż rurociąg na przedmiotowej nieruchomości był i nadal jest systematycznie eksploatowany przez wnioskodawcę, który przeprowadza jego przeglądy okresowe i remonty, iż nie było przerw w eksploatacji, co potwierdzało ciągłość tego posiadania.
Jednocześnie Sąd Rejonowy wskazał, iż (...) sp. z o.o. w Ł. nie udowodniła, aby objęcie służebności w posiadanie nastąpiło w oparciu o jakikolwiek tytuł mogący stwarzać uzasadnione okolicznościami przekonanie przedsiębiorcy przesyłowego, że korzysta on z urządzeń na podstawie skutecznego tytułu prawnego. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że poszczególni, następujący po sobie przedsiębiorcy przesyłowi posiadali służebność w złej wierze, a tym samym trzydziestoletni okres posiadania determinujący skutek zasiedzenia służebności upłynął z dniem 31 grudnia 2003 r. (art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 292 k.c. w zw. z art. 112 k.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, Dz.U. 1990 r. nr 55 poz. 321) kiedy posiadaczem samoistnym służebności gruntowej o treści odpowiadającej obecnej służebności przesyłu było Miasto Ł., doliczające do własnego okresu posiadania czas posiadania służebności przez swych poprzedników prawnych (por. art. 176 § 1 k.c.). Sąd I instancji podkreślił przy tym, iż wymieniony podmiot utracił posiadanie tych urządzeń na rzecz wnioskodawcy (...) sp. z o.o. w Ł. dopiero w dniu 28 listopada 2006 r.
Sąd I instancji uznał również, iż eksploatowany rurociąg przesyłowy (...) spełniał wymóg widoczności niezbędny do zaistnienia przesłanki zasiedzenia służebności. Sąd Rejonowy powołał się przy tym na orzecznictwo definiujące pojęcie widoczności urządzenia przesyłowego stosunkowo szeroko, z uwzględnieniem faktu, że ze względu na uwarunkowania techniczne tego rodzaju urządzenia znajdują się pod ziemią. Podkreślił przy tym, że rozumienie widoczności urządzenia nie może stronić od specyficznej treści służebności, o którą w sprawie chodzi; jeżeli z samej natury służebności wynika, że trwałe urządzenie, z którego uprawniony korzysta, przebiega w całości lub w części pod powierzchnią ziemi, to uzależnienie dopuszczalności zasiedzenia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu, od tego, w jaki sposób na danym, konkretnym odcinku urządzenie zostało posadowione, nie wytrzymałoby krytyki (cytat za: wyrok SN z 26 lipca 2012 r. sygn. II CSK 752/11). Dla nabycia przez zasiedzenie służebności przesyłu (art. 292 k.c. w zw. z art. 305 4 k.c.) nie jest niezbędne, by widoczne elementy trwałego urządzenia, będącego przedmiotem korzystania przez przedsiębiorcę przesyłowego, znajdowały się na nieruchomości, którą obciążać ma ta służebność (tak: wyrok SN z 6 lipca 2011 r. sygn. I CSK 157/11). Gdyby wymóg „widoczności” urządzenia przesyłowego potraktować przy tradycyjnie (wąskim) ujęciu tej przesłanki, wówczas doszłoby do sytuacji, że w przypadku tego typu urządzeń, nabycie ich służebności w drodze zasiedzenia nie byłoby możliwe. Dlatego też w przypadku zasiedzenia służebności przesyłu i służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu należy przyjąć odmienne od dosłownego rozumienie pojęcia „widoczności”. Wymóg „widoczności” urządzenia przesyłowego w tym ujęciu byłby spełniony nie tylko wówczas, gdyby urządzenie takie lub jego część była widoczna w podstawowym znaczeniu tego pojęcia, jaki nadane mu jest na gruncie języka polskiego, lecz również gdy urządzenie to jest ujawnione w każdym dokumencie, jaki może być powszechnie ujawniony i jest dostępny w ramach informacji publicznej, w szczególności ewidencji gruntów i budynków, czy na mapach nieruchomości. Uprawniony jest wniosek, że od właściciela nieruchomości można wymagać takiego standardu zachowania, aby dbał on o swoją nieruchomość nie tylko w sensie zapobiegania lokowania urządzeń na jej terenie, ale także i o to, aby zadbał o rzetelność związanej z nieruchomością dokumentacji. Można i powinno się od niego wymagać, by przy nabywaniu własności nieruchomości skontrolował nie tylko treść księgi wieczystej, ale również dane w ewidencji gruntów czy mapy geodezyjne dotyczące nabywanej przez siebie nieruchomości (cytat za uzasadnieniem wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 6 kwietnia 2016 r., sygn. III Ca 1905/15). Innymi słowy, podziemne urządzenia mogą być zasiedziane także wtedy, gdy nie ma na powierzchni żadnych ich elementów, ale są uwidocznione na mapach (wyrok SN z 13 września 2017 r. sygn. IV CSK 623/16).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy podkreślił, że nabywając w dniu 26 czerwca 1998 roku przedmiotową nieruchomość Z. i G. D. wiedzieli, że jest na niej posadowiony wodociąg, o czym świadczyło zarówno przesłuchanie Z. D., jak i adnotacja w akcie notarialnym zawierającym umowę sprzedaży, zgodnie z którą zabronione było lokalizowanie trwałych obiektów kubaturowych i trwałych nasadzeń w strefie istniejącej i projektowanej magistrali wodociągowej. W związku z powyższym Sąd I instancji uznał, iż w istocie, błąd Z. i G. D. nie polegał na przeświadczeniu o nieistnieniu wodociągu, lecz wyłącznie na mylnym przekonaniu o jego rozmiarach, przy czym podkreślił, że użycie w miejscowym planie przedłożonym przez Z. i G. D. podczas sporządzania umowy aktu określenia "magistrala wodociągowa" sugerowało zlokalizowanie na przedmiotowej nieruchomości urządzenia o znaczeniu strategicznym, a co za tym idzie o znacznych rozmiarach. Podsumowując wskazał, iż powziąwszy wiedzę o fakcie lokalizacji wodociągu właściciele nieruchomości mogli z łatwością zweryfikować tę okoliczność oraz rozmiary wodociągu zapoznając się z ogólnodostępną dokumentacją geodezyjną, w której przedmiotowe urządzenie zostało uwidocznione już w połowie lat 70. XX w.
Dodatkowo Sąd Rejonowy podkreślił, iż tablice informujące o lokalizacji wodociągu znajdowały się na sąsiednich nieruchomościach niemalże od początku lokalizacji urządzenia przesyłowego. Fakt, że tego rodzaju tablice zostały umieszczone na nieruchomości Z. i G. D. dopiero w roku 2009 r. nie zmieniał więc tego, że wymienieni dysponowali wystarczającymi przesłankami nakazującymi ustalenie rozmiarów wodociągu przebiegającego przez ich nieruchomość.
Reasumując Sąd Rejonowy stwierdził, że wnioskodawca wykazał w niniejszej sprawie zaistnienie wszystkich przesłanek warunkujących zasiedzenie służebności tj. posiadanie służebności gruntowej o treści służebności przesyłu, polegające na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia przez okres 30 lat. W konsekwencji, na podstawie art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 292 k.c. w zw. z art. 112 k.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny orzekł o zasiedzeniu służebności z dniem 31 grudnia 2003 r. przez Gminę M. Ł..
Określając na podstawie art. 288 k.c. zakres niezbędnego korzystania z pasa gruntu należącego do Z. i G. D. przez przedsiębiorcę przesyłowego celem wykonywania służebności Sąd Rejonowy uwzględnił opinię biegłego ds. instalacji sanitarnych z której wynikało, że niezbędny zakres służebności obejmuje pas gruntu o szerokości 20 m (pas eksploatacyjny oraz ochronny), zajmujący obszar 0,1775 ha i z tych też względów żądanie wniosku w zakresie wykraczającym poza niezbędne ramy służebności zostało oddalone. Biorąc natomiast pod uwagę stosunek powierzchni żądanej służebności (szerokość 30 m) do uwzględnionego żądania (20 m) Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawca wygrał sprawę w 2/3.
Treść zasiedzianej służebności przesyłu sprowadziła się do możliwości korzystania z urządzenia przesyłowego oraz prawie wejścia na nieruchomość obciążoną celem wykonania określonych w sentencji postanowienia czynności technicznych, a także uprawnieniu do żądania od każdoczesnego właściciela nieruchomości obciążonej powstrzymania się od dokonywania naniesień w pasie służebności, natomiast określając pas służebności Sąd Rejonowy odwołał się do jego lokalizacji uwidocznionej na mapie sporządzonej przez dopuszczonego w sprawie biegłego z zakresu geodezji K. C..
Przyjmując, iż w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia służebności przesyłu występuje sprzeczność interesów pomiędzy uczestnikami żądającymi tego rodzaju orzeczenia a oponującymi przeciwko niemu właścicielami nieruchomości obciążonej tj. pomiędzy wnioskodawcą i uczestnikiem Gminą M. Ł. a uczestnikami Z. i G. D., koszty postępowania pomiędzy wymienionymi Sąd Rejonowy rozliczył na podstawie art. 520 § 2 k.p.c.
Sąd I instancji ustalił, iż suma kosztów poniesionych przez wnioskodawcę wynosiła 4 338,18 złotych, a na koszty te złożyły się:
a) 200 zł opłaty stałej od wniosku (art. 39 ust. 1 pkt 3 u.k.s.c.);
b) 480 zł wynagrodzenia pełnomocnika wnioskodawcy za pierwszą instancję (§ 5 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2018 r., poz. 265 t.j.);
c) 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;
d) 200 zł opłaty od apelacji;
e) 240 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika wnioskodawcy za II instancję (§ 5 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 przywołanego rozporządzenia);
f) 2 400 zł (1 400 zł + 1 000 zł) uiszczonych zaliczek na wynagrodzenie biegłych;
g) 801,18 zł tytułem uzupełnienia na żądanie sądu zaliczki na wynagrodzenie biegłych,
Z kolei uczestnik Z. D. poniósł koszty postępowania w kwocie 737 zł, na które złożyło się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem za dwie instancje (480 zł + 240 zł) oraz 17 zł opłaty skarbowa od pełnomocnictwa (por. § 5 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.). Natomiast uczestnik Gmina M. Ł. poniosła koszty postępowania w postaci opłaty od apelacji (200 zł) oraz wynagrodzenia pełnomocnika w osobie radcy prawnego za dwie instancje (480 zł + 240 zł = 720 zł).
Uwzględniając powyższe Sąd Rejonowy wskazał, iż suma kosztów poniesionych przez wnioskodawcę oraz Z. D. i G. D. wynosi 5 075,18 zł, a tym samym wnioskodawca, jako wygrywający sprawę w 2/3 powinien ponieść te koszty w wysokości 1 691,73 zł, podczas gdy poniósł w wysokości 4 338,18 zł. W konsekwencji, na rzecz wnioskodawcy od Z. i G. D. tytułem kosztów postępowania zasądzono kwotę 2 646,45 zł (4 338,18-1 691,73), kierując się dyspozycją art. 520 § 2 zdanie 1 k.p.c. w zw. z art. 105 § 2 zdanie 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Jako, że w strukturze kosztów postępowania wnioskodawcy koszty zastępstwa procesowego stanowiły 17%, w punkcie 3. postanowienia wyodrębniono te koszty określając je na kwotę 449,90 zł (2 646,45 zł x 17%).
W przypadku uczestnika Miasto Ł. i uczestników Z. D. i G. D. suma kosztów postępowania została ustalona w kwocie 1 657 zł, a tym samym Sąd Rejonowy przyjął, iż uczestnik Miasto Ł., jako wygrywający sprawę w 2/3, powinien ponieść te koszty w wysokości 541 zł, podczas gdy tytułem kosztów postępowania uiścił 920 zł. W konsekwencji, na rzecz tego uczestnika od Z. i G. D. tytułem kosztów postępowania zasądzono solidarnie kwotę 379 zł, kierując się dyspozycją art. 520 § 2 zdanie 1 k.p.c. w zw. z art. 105 § 2 zdanie 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Jako, że w strukturze kosztów postępowania Miasta Ł. koszty zastępstwa procesowego stanowiły 78%, w punkcie 4 postanowienia wyodrębniono te koszty określając je na kwotę 229,49 zł.
Odnośnie kosztów postępowania Skarbu Państwa-Prezydenta Miasta Ł. Sąd Rejonowy przyjął, iż ten uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (art. 520 § 1 k.p.c.) albowiem interes prawny tego uczestnika w rozstrzygnięciu postepowania był znikomy, zgodnie z bezspornymi ustaleniami faktycznymi utracił on władztwo na urządzeniami przesyłowymi w roku 1990 r., a zatem znacznie przed upływem okresu wymaganego do zasiedzenia.
W punkcie 6 zaskarżonego postanowienia Sąd Rejonowy rozliczył niepokryte koszty sądowe, związane z wynagrodzeniem kuratora dla początkowo nieznanej z miejsca pobytu uczestniczki G. D., w kwocie 150 złotych (art. 5 ust. 1 pkt 3 u.k.s.c.). Rozliczenie tych kosztów oparł na art. 520 § 2 k.p.c. w zw. z art. 113 § 1 u.k.s.c., mając na uwadze zakres uwzględnienia roszczenia wnioskodawcy (2/3). Stąd, wnioskodawcę (...) oraz realizującego zbieżny z wnioskodawcą interes prawny uczestnika Miasto Ł. obciążył z tego tytułu kwotą 50 zł, zaś Z. i G. D. - solidarnie kwotą 100 zł.
Apelację od powyższego orzeczenia wniósł uczestnik Z. D. na podstawie art. 367 § 1 i 2 k.p.c., art. 368 § 1 pkt 1 k.p.c. art. 369 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zaskarżając powyższe postanowienie w całości. Na podstawie art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c., art. 368 § 1(1) k.p.c. zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest:
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione, niewynikające ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ustalenie, iż wodociąg na nieruchomości uczestników Z. i G. D. był i nadal jest systematycznie eksploatowany przez wnioskodawcę (...) sp. z o.o., podczas gdy:
a. wnioskodawca nie wykazał ciągłości posiadania wodociągu, co potwierdza okoliczność, iż od. 1998 r. (data zakupu nieruchomości przez uczestników Z. i G. D.) do 2009 r. (data ulokowania tablic informacyjnych przez wnioskodawcę) żadne czynności nie były podejmowane przez wnioskodawcę na przedmiotowej nieruchomości, a tym samym wnioskodawca nie użytkował i nie posiadał wodociągu w sposób nieprzerwany,
b. wnioskodawca nie udowodnił, aby przed 2009 r. były na nieruchomości jakiekolwiek widoczne oznaczenia informujące o tym, iż przez nieruchomość przebiega wodociąg, a nadto, iż gdzie i jak przebiega magistrala;
art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodu z zeznań uczestnika Z. D., podczas gdy Z. D. posiadał wiedzę o wodociągu, jednakże nie wiedział o usytuowanej na nieruchomości magistrali, która jest bardzo duża i uniemożliwia zagospodarowanie nieruchomości, w tym wzniesienie budynków, a tym samym należy stanowczo odróżnić wiedzę o przyłączu wody do nieruchomości od wiedzy o przebiegu magistrali, zaś okoliczności te mają istotne znaczenie dla oceny wniosku;
art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. poprzez uznanie dowodu z zeznań świadka B. N. za wiarygodne i oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach w których świadek podał, iż tablice informujące o przebiegu strefy ochronnej rurociągu oraz ograniczeniach w zabudowie i umieszczania trwałych naniesień „zawsze istniały" na działce sąsiadującej z działką uczestników Z. w G. D., podczas gdy tablice takie nie były umieszczone na sąsiedniej działce o czym świadczy chociażby fakt. że istniejący numer telefonu na tablicach najwcześniej mógł się pojawić w 1998 r. tj. po aktualnym podziale administracyjnym, brak innych dowodów, że były wcześniej jakieś oznaczenia;
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów z dokumentów złożonych w toku postępowania przez wnioskodawcę w sposób nieprawidłowy z uwagi na oparcie ustaleń faktycznych na niepoświadczonych za zgodność z oryginałem kserokopiach dokumentów, braku załączników do pism przewodnich, dokumentach opatrzonych nadpisaniami, w sytuacji gdy ich wiarygodność budzi wątpliwości i była kwestionowana przez uczestnika Z. D. m.in. w odpowiedzi na wniosek;
art. 365 k.p.c. w zw. z art. 366 k.p.c. poprzez pominięcie, iż w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy jest związany prawomocnymi orzeczeniami wydanymi przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Lodzi, I Wydział Cywilny z dnia 22 lipca 2014 r. w sprawie o sygn. akt: I C 1173/10 oraz przez Sąd Okręgowy w Łodzi, III Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 2 lutego 2015 r. w sprawie o sygn. akt: III Ca 1364/14 z powództwa Z. D. przeciwko (...) Spółce (...) oraz Gminie Ł. o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości powoda, podczas gdy w niniejszych wyrokach Sądy ustaliły i stwierdziły bezzasadność podniesionego w toku postępowania przez pozwaną (...) sp. z o.o. zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu oraz ustaliły, iż Z. D. nabywając w 1998 r. nieruchomość nie miał wiedzy o przebiegającym przez nią rurociągu, zaś Sąd Rejonowy będąc związanym prawomocnymi orzeczeniami nie może ignorować tak ustaleń faktycznych jak i prawnych poczynionych w prawomocnych orzeczeniach;
art. 520 § 2 k.p.c. w zw. z art. 105 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na wyłączeniu ogólnej reguły wyrażone w art. 520 § 1 k.p.c., gdyż w sprawie powinna mieć zastosowanie zasada wedle której każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w niniejszej sprawie, względnie odstąpienie od tej zasady z uwagi na zasadę słuszności w orzekaniu o kosztach wyrażoną w art. 102 k.p.c., której podstawą do zastosowania są konkretne okoliczności sprawy dające argumenty do nieobciążania uczestników kosztami procesu, mianowicie:
a. w niniejszej sprawie uczestnicy byli w prawie mając na względzie treść wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w r L.. I Wydział Cywilny z dnia 22 lipca 2014 r. w sprawie o sygn. akt: I C 1173/10 z powództwa Z. D. przeciwko (...) sp. z o.o. oraz Gminie Ł. o zapłatę oraz treść wyroku Sądu Okręgowego w. Łodzi, III Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 2 lutego 2015 r. w sprawie o sygn. akt: III Ca 1364/14 w których Sąd zasądził od pozwanych na rzecz powoda kwoty z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości powoda, zaś u podstaw rozstrzygnięć sądów obu intencji legło stwierdzenie bezzasadności podniesionego przez pozwaną (...) sp. z o.o. zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu,
b. ocena dysproporcji w tym majątkowej pomiędzy wnioskodawcą (...) sp. z o.o., a uczestnikami winna dać asumpt do uznania, iż nałożenie na uczestnika obowiązku zwrotu wnioskodawcy kosztów procesu stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego,
c. należy rozróżnić interes uczestników niniejszego postępowania od interesu chociażby uczestników w postępowaniu o zniesienie współwłasności, gdy strony mają odmienne stanowisko co do sposobu zniesienia współwłasności, czy w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku na podstawie testamentu w którym z istoty tego postępowania wynika, iż jedna ze stron ma przeważający interes w rozstrzygnięciu, co natomiast nie ma miejsca w przedmiotowej sprawie;
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:
art. 292 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na stwierdzeniu, iż rurociąg posadowiony na nieruchomości uczestników Z. i G. D. ma charakter widocznego urządzenia, podczas gdy cała infrastruktura znajduje się pod ziemią, a uczestnicy dowiedzieli się o urządzeniu przesyłowym dopiero kiedy zlecili ocenę możliwości zabudowy działki, a przy zakupie nieruchomości zbywający oświadczyli, że nieruchomość nie jest w żaden sposób obciążona prawnie i faktycznie, natomiast uczestnicy nabywając nieruchomość działali w zaufaniu do treści księgi wieczystej w której brak było informacji o ograniczeniach;
art. 172 k.c. w zw. z art. 292 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji uznanie, iż wnioskodawcy przysługuje tytuł prawny do korzystania z nieruchomości uczestników wobec zasiedzenia służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu, podczas gdy wnioskodawca nie przedstawił dokumentów na fakt ciągłości posiadania, a tym samym nie udowodnił ciągłości posiadania, natomiast już sama okoliczność, iż od 1998 r. (nabycie nieruchomości przez uczestników) do 2009 r. wnioskodawca nie oznaczył infrastruktury wodociągowej oraz nie dokonywał jej regularnego przeglądu świadczy o tym, iż nie może być mowy o ciągłości posiadania;
Na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. oraz art. 386 k.p.c. skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez:
oddalenie wniosku o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie w odniesieniu do rurociągu przesyłowego na rzecz Gminy M. Ł. na nieruchomości uczestników Z. D. i G. D. służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu;
odstąpienie od obciążania uczestników kosztami postępowania;
Nadto wniósł on o zasądzenie od wnioskodawcy na swoją rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm prawem przepisanych.
W odpowiedzi na apelację zarówno wnioskodawca (...) sp. z o.o. w Ł. jak i uczestnik Miasto Ł. wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od skarżącego na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja uczestnika Z. D. okazała się w przeważającej części nieuzasadniona, podlegała uwzględnieniu jedynie w zakresie kosztów postępowania.
Na wstępie rozważań wskazać trzeba, że Sąd II instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.), postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, co oznacza, że wyrok Sądu II instancji musi opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych. Sąd II instancji rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, kontroluje prawidłowość postępowania przed Sądem I instancji, po czym orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wnioski zawarte w apelacji.
Oceniając cały zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zmiany ustaleń faktycznych. Podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. należało uznać za niezasadny. Wyrażona w art. 233 k.p.c. zasada swobodnej oceny dowodów pozwala sądowi ocenić wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Owo wszechstronne rozważenie materiału dowodowego nie oznacza jednak dowolności – ocena dowodów w ramach przywołanej wyżej zasady jest zakreślona wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego /komentarz do art. 233 k.p.c. dr. T. Demendeckiego, publ. Lex 2014/. W zakreślonych powyżej ramach decyduje zatem przekonanie sądu nie zaś strony. Nie jest tym samym wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla podważenia dokonanej przez sąd oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest bowiem nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają także na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy.
W przedmiotowej sprawie skarżący kwestionował wyciągnięcie ze zgromadzonych w sprawie dowodów wniosków polegających na przyjęciu ciągłości posiadania wodociągu w sytuacji gdy do 2009 roku nie były podejmowane żadne czynności na nieruchomości skarżącego oraz przyjęciu, iż przed 2009 rokiem na nieruchomości skarżącego były jakiekolwiek widoczne oznaczenia informujące o przebiegu wodociągu, iż tablice informacyjne „zawsze istniały”. Skarżący jednak nie dostrzega, iż posiadanie prowadzące do nabycia służebności gruntowej ma odmienny zakres od posiadania prowadzącego do zasiedzenia własności nieruchomości. Posiadanie służebności nie musi być bowiem wykonywane w sposób ciągły lecz stosownie do potrzeb, a w przedmiotowej sprawie do roku 2009 polegało ono wyłącznie na wykorzystywaniu rurociągu (...) do przesyłu wody bez potrzeby wjazdu na teren nieruchomości skarżącego w celu usunięcia awarii, dokonania napraw, remontów, konserwacji i modernizacji urządzenia gdyż po prostu od 1974 roku nie było takiej potrzeby. Poza korzystaniem z rurociągu do 2009 roku zasadniczo owo posiadanie ograniczało się do ujawnienia przebiegu rurociągu w dokumentach geodezyjnych, planach zagospodarowania i do dokonywania przeglądów trasy rurociągu na wiosnę i jesień, co wynikało z pisma (...) sp. z o.o. w Ł. do (...) sp. z o.o. datowanego na 14.03.2011 załączonego do wniosku (k.63) i zeznań B. N. – mistrza zespołu mechanicznego i rurociągów w (...) w Ł. opisującego kontrole rurociągu w terenie. Skarżący zresztą nie kwestionował, iż rurociąg był stale, nieprzerwanie od końca 1973 roku wykorzystywany do przesyłu wody do zbiornika C., a Sąd I instancji nie naruszając reguł swobodnej oceny dowodów był uprawniony do wskazanej wyżej konstatacji, w sytuacji, gdy wnioskodawca przedstawił przy wniosku protokół opisujący przebieg prac rozruchowych w 1973 roku, następnie protokół przyjęcia do eksploatacji (...) potwierdzający, iż od 31 grudnia 1973 roku był on wykorzystywany do transportu wody.
Sąd I instancji nie naruszył też reguł swobodnej oceny dowodów opierając się w oparciu o dokumentację zdjęciową, na zeznaniach B. N. o oznakowaniu rurociągu na sąsiedniej działce – na poboczu drogi. Świadek wyjaśnił bowiem, iż tablice informacyjne, z uwagi na zmianę firm zarządzających rurociągiem były wymieniane, a fakt ich zmiany pośrednio przecież potwierdzały dokumenty związane z przejmowaniem przedmiotowego wodociągu – stąd też brak starszych tablic informacyjnych. Powyższą konstatację potwierdzało też w/w pismo z (...) z 14.03.2011, przy czym należy tu podkreślić, iż z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia wynika jednoznacznie, iż fakt istnienia tablic informacyjnych nie miał wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, a Sąd I instancji oparł się przy rozstrzygnięciu na innych okolicznościach potwierdzających widoczność tego rurociągu, tym bardziej, iż w dalszej części ustaleń przyjął, iż skarżący owych tablic w czasie zakupu nieruchomości nie widział. Niezależnie od powyższego w świetle wyżej przywołanego materiału dowodowego przy uwzględnieniu ustalonego, prawidłowego i rzetelnego postępowania każdego z posiadaczy tego wodociągu polegającego na niezwłocznym ujawnieniu przebiegu rurociągu w dokumentach geodezyjnych, wprowadzenia właściwego nazewnictwa rurociągu do tych dokumentów poprzez użycie określenia „magistrala”, jego ciągłego użytkowania, dokonywania okresowych kontroli nie sposób przyjąć zaniechania jego oznakowania w terenie, co pozwala przyjąć, iż Sąd Rejonowy w zakresie omawianych ustaleń wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym.
Sąd Rejonowy prawidłowo też przyjął, iż Z. i G. D. wiedzieli o istnieniu rurociągu o istotnym znaczeniu przebiegającego przez ich działkę. Do wyciągnięcia takiego wniosku uprawniały Sąd Rejonowy takie dowody jak akt notarialny z umowy sprzedaży skarżącemu Z. D. oraz G. D. nieruchomości objętej niniejszym postępowaniem w którym znalazła się adnotacja o zakazie realizacji trwałych obiektów kubaturowych i trwałych nasadzeń w strefie istniejącej od istniejącej i projektowanej magistrali wodociągowej, czy też same zeznania skarżącego w których wprost wskazał, iż wraz z małżonką przy zakupie nieruchomości wiedział, że na działce jest wodociąg, iż oglądał wypis i wyrys działki przy jej zakupie. Twierdzeniom skarżącego, iż przypuszczał, iż jest to jedynie przyłącze, przeczy jednoznacznie zawarte w akcie notarialnym zakupu nieruchomości sformułowanie magistrala, które przecież oznacza główny szlak komunikacyjny lub transportowy, główny przewód jakiejś instalacji (internetowy słownik języka polskiego PWN - (...) jak i odnotowany na mapie przebieg rurociągu.
Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji mógł też oprzeć się na kopiach dokumentów związanych z oddaniem rurociągu (...) do użytku oraz z ustaleniem następstwa prawnego własności tego rurociągu. Chociaż niewątpliwie nie są one dokumentami, to bezsprzecznie mogą być źródłem wiadomości tak o istnieniu dokumentów, jak i o ich treści. Inaczej mówiąc, nie były one wprawdzie bezpośrednimi dowodami z dokumentów, ale mogą zostać uznane za dowody pośrednie świadczące o istnieniu i treści dokumentów, tym bardziej, iż wbrew twierdzeniom skarżącego okoliczności w nich wskazane nie były w przedmiotowej sprawie do czasu złożenia apelacji kwestionowane. Skarżący w piśmie z dnia 27 grudnia 2016 roku podniósł jedynie brak czytelności tych kopii, co spowodowało ponowne ich złożenie w pełni czytelnej wersji na rozprawie w dniu 9 maja 2017 roku – nie kwestionował natomiast na żadnym etapie postępowania faktu oddania w dniu 31 grudnia 1973 roku rurociągu do użytku oraz jego zmian właścicielskich. Zgodnie z treścią art. 230 k.p.c. gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane i tak też w przedmiotowej sprawie uczynił Sąd I instancji.
Za oczywiście niezasadny należy uznać zarzut naruszenia art. 365 k.p.c. w zw. z art. 366 k.p.c. mający polegać na pominięciu, iż w niniejszej sprawie sąd jest związany prawomocnymi orzeczeniami wydanymi przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Lodzi z dnia 22 lipca 2014 r. w sprawie o sygn. akt I C 1173/10 oraz przez Sąd Okręgowy w Łodzi z dnia 2 lutego 2015 r. w sprawie o sygn. akt III Ca 1364/14 z powództwa Z. D. przeciwko (...) Spółce (...) oraz Gminie Ł. o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości. Powyższa kwestia była już przedmiotem analizy Sądu Okręgowego w Łodzi w sprawie III Ca 1153/17 przy rozpoznaniu poprzednich apelacji złożonych przez wnioskodawcę i uczestników Skarb Państwa – Prezydenta Miasta Ł. i Miasto Ł., a stanowisko wyrażone wówczas przez sąd odwoławczy podziela w pełni także Sąd w niniejszym składzie. Na poparcie tego stanowiska można przytoczyć chociażby wyrok Sądu Najwyższego z tego roku – z 11 lutego 2021 roku wydany w sprawie II USKP 20/21 w którym wskazano, iż wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (Lex nr 3119575), który to potwierdza, iż rozstrzygnięcie kwestii zarzutu zasiedzenia w toku sprawy o zapłatę nie może wiązać Sądu I instancji w przedmiotowej sprawie w myśl art. 365 § 1 k.p.c.
Wydając zaskarżone rozstrzygnięcie Sąd I instancji nie naruszył art. 292 k.c. i art. 172 k.c. –prawidłowo zastosował przywołane przepisy uznając, iż zostały spełnione przesłanki uprawniające do stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu na nieruchomości skarżącego. Przeprowadzony przez działkę Z. i G. D. rurociąg niewątpliwie jest urządzeniem trwałym – usunięcie tego urządzenia, choć technicznie możliwe, to niewątpliwie jest niezwykle trudnym przedsięwzięciem, natomiast z uwagi na jego umiejscowienie w gruncie niewątpliwie fizycznie nie jest ono widoczne. Jest też rzeczą bezsporną, iż do 2009 roku na nieruchomości objętej przedmiotowym postępowaniem nie były umiejscowione żadne znaki, tablice, urządzenia informujące o przebiegu rurociągu S.-Ł.. Pomimo tych ustaleń, wbrew zarzutom skarżącego uzasadnione jest przyjęcie w świetle art. 292 k.c. o widoczności przedmiotowego rurociągu na nieruchomości skarżącego. Sąd Okręgowy w pełni popiera stanowisko Sądu I instancji definiującego szeroko pojęcie widoczności urządzenia przesyłowego, z uwzględnieniem faktu, że ze względu na uwarunkowania techniczne tego rodzaju urządzenia znajdują się pod ziemią. Nie istnieje potrzeba ponownego cytowania orzecznictwa Sądu Najwyższego w tym zakresie, które zostało już w pełni przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sądu I instancji, ale należy wskazać, iż także Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że wymóg widoczności podziemnego urządzenia przesyłowego może być spełniony także wówczas, gdy nie ma na powierzchni żadnych jego elementów, ale jest on uwidoczniony na mapach, tak jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Wbrew zarzutom skarżącego czynności podjęte przez właściciela rurociągu polegające na ujawnieniu na mapach już w 1975 roku rurociągu, uwzględnieniu go w planach zagospodarowania, jak i właściwe określenie charakteru tego rurociągu poprzez wskazanie, iż jest to magistrala właściwie zabezpieczały każdoczesnego właściciela nieruchomości przed brakiem wiedzy o jego istnieniu, zapewniały „widoczność” tego urządzenia. O powyższym zresztą świadczy fakt, iż Z. i G. D. wiedzieli o jego istnieniu już w chwili zakupu nieruchomości – działki nr (...) położonej w S. – gdyż adnotacja o nim znalazła się w akcie notarialnym dotyczącym zakupu przedmiotowej nieruchomości oraz na mapach, które oglądali. Fakt, iż nie zdawali oni sobie sprawy ze skali przedsięwzięcia na skutek własnych zaniedbań nie świadczy o braku widoczności urządzenia – przecież umiejscowione na powierzchni elementy też nie muszą świadczyć o wielkości podziemnych urządzeń przesyłowych. Z tych też względów podniesiony przez skarżącego zarzut należało uznać za bezzasadny.
Nie można też zgodzić ze stanowiskiem skarżącego, iż wnioskodawca nie wykazał ciągłości posiadania służebności, o czym miałaby świadczyć już sama okoliczność, iż od 1998 roku do 2009 roku wnioskodawca nie oznaczył infrastruktury oraz nie dokonywał jej regularnego przeglądu. W przypadku służebności przesyłu posiadanie nie musi przecież oznaczać ciągłości oddziaływania na nieruchomość obciążoną i może się ograniczać do periodycznych aktów ingerencji, zgodnych z treścią służebności, którymi w przedmiotowej sprawie na skutek braku awarii wodociągu i braku potrzeby dokonywania konserwacji do 2009 roku ograniczały się jedynie do okresowych kontroli w ternie polegających na wzrokowym poszukiwaniu ewentualnych wycieków. Na poparcie powyższego stanowiska można przywołać postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2006 roku w którym wskazano, że posiadanie prowadzące do nabycia służebności gruntowej w drodze zasiedzenia ma inny zakres niż posiadanie prowadzące do nabycia przez zasiedzenie własności. Posiadanie służebności nie musi
być wykonywane w sposób ciągły, lecz stosownie do potrzeb (II CSK 119/06, Lex nr 447190), które w przedmiotowej sprawie ograniczały się do przesyłania mediów. Skarżący natomiast nie podważał faktu wykorzystywania rurociągu do przesyłu wody przez cały okres jego użytkowania od końca 1973 roku. Powyższa okoliczność świadczy natomiast o ciągłości posiadania tej służebności przez każdoczesnego właściciela rurociągu (...).
Stąd apelację w zakresie odnoszącym się do zasiedzenia służebności jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. należało oddalić o czym orzeczono w pkt II postanowienia.
Natomiast apelacja uczestnika okazała się słuszna w zakresie kosztów postępowania, którymi skarżący został obciążony solidarnie wraz z G. D.. Stąd też na mocy art. 378 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w tym zakresie obejmowało również uczestniczkę G. D.. Należy bowiem zauważyć, iż podstawą rozstrzygania o kosztach postępowania w postępowaniu nieprocesowym jest zasada ich ponoszenia przez każdego uczestnika. Jeśli więc sąd w konkretnej sprawie uzna, że powinno być inaczej, to musi się kierować przesłankami wskazanymi w art. 520 § 2 i 3 k.p.c. i swoje rozstrzygnięcie w tym przedmiocie uzasadnić (postanowienie SN z 15.02.2012 r. w sprawie I CZ 1/12, LEX nr 1147731), przy czym takie rozstrzygnięcie nadal należy traktować jako wyjątek od zasady ogólnej z § 1, od którego Sąd może odstąpić nawet przy stwierdzeniu zaistnienia wskazanych przesłanek – świadczy o tym słowo "może", użyte w art. 520 § 2 i 3 k.p.c. które oznacza, że przepis pozwala na wyjątkowe odstąpienie od reguły w tym przepisie zawartej. Przyjęcie jako podstawy orzekania o kosztach postępowania jednej z zasad przewidzianych przepisem art. 520 k.p.c., powinno także uwzględniać jej adekwatność do wyniku postępowania (vide: A. Góra-Błaszczykowska [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom III. Art. 506–729, red. T. Wiśniewski, Warszawa 2021, art. 520). W przedmiotowej sprawie nie może natomiast ujść z pola uwagi fakt, iż ujawnienie prawa służebności przesyłu nabytego przez zasiedzenie było przede wszystkim w interesie wnioskodawcy, a jedyną możliwością jego ujawnienia było postępowanie nieprocesowe w przedmiocie stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu. Powyższe oznaczało, iż niezależnie od postawy właścicieli nieruchomości, ujawnienie prawa do służebności przesyłu wiązało się z koniecznością poniesienia kosztów pomocy prawnej, opinii biegłych i opłat sądowych, jak miało to miejsce w przedmiotowej sprawie. W tej sytuacji nie ulegało więc wątpliwości, iż w/w kosztami postępowania nie można było obciążać właścicieli nieruchomości, winien je ponieść najbardziej zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy wnioskodawca - ich poniesienie w przedmiotowym postępowaniu nie było bowiem związane ze sprzecznością interesów stron występujących w sprawie. Tym samym brak było podstaw, aby w przedmiotowej sprawie odstępować od zasady ponoszenia kosztów postępowania przez każdego z uczestników we własnym zakresie.
W konsekwencji w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c. na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 361 k.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie w punktach 3, 4, 5 i 6 orzekając jak w punkcie I postanowienia.
O kosztach postępowania apelacyjnego z tych samych względów Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 520 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą, iż w postępowaniu nieprocesowym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.