Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 1

Sygnatura akt

VII K 330/21

Jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niektórych czynów lub niektórych oskarżonych, sąd może ograniczyć uzasadnienie do części wyroku objętych wnioskiem. Jeżeli wyrok został wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygnięcie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, sąd może ograniczyć uzasadnienie do informacji zawartych w częściach 3–8 formularza.

1.USTALENIE FAKTÓW

0.1.Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.1.1.

A. K. (1)

W dniu 31 marca 2020 roku w C. poprzez nadepnięcie obutą stopą telefonu komórkowego marki A. iPhone X (który chwilę wcześniej upadł na podłoże) zniszczyła tenże telefon, wyrządzając (...) S.A. w K. szkodę w kwocie 2.912 złotych, czym wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 288 §1 kk.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

W dniu 31 marca 2020 roku około godziny 15:15 R. K. przyjechał wraz ze swoim ojcem A. K. (2) w pobliże miejsca zamieszkania oskarżonej, aby zgodnie z ustaleniami w zakresie kontaktów z synem B. przejąć nad nim pieczę (pomiędzy oskarżoną i R. K. istnieje konflikt osobisty narosły w związku z rozpadem ich małżeństwa i toczącą się sprawą rozwodową).

Kiedy A. K. (1) podeszła wraz z małoletnim B. do zaparkowanego samochodu R. K. i dostrzegła, że wraz z nim na jej syna czeka także jej teść A. K. (2), zaczęła zarzucać mężowi, że w dobie zakazu zgromadzeń naraża syna na zbędny kontakt z innymi osobami. R. K. kąśliwie odpowiedział jej, aby to ona się nie gromadziła, sugerując tym, że nie życzy sobie jej towarzystwa.

Oboje małżonkowie nagrywali w tym czasie swoje spotkanie za pomocą telefonów komórkowych (R. K. używał wówczas telefonu marki A. iPhone X, będącego własnością (...) S.A. w K.). Wyglądało to w ten sposób, że trzymali je w charakterystyczny – typowy sposób, w jaki z reguły nagrywa się filmy przy użyciu tego typu sprzętu
tj. lekko uniesione, trzymane w dłoni z przodu, mniej więcej na wysokości klatki piersiowej/szyi oraz nieco odsunięte od tułowia, co nawet przy przypadkowym trąceniu osoby trzymającej telefon w ten sposób niosło realne ryzyko wypadnięcia telefonu z dłoni i jego upadku na podłoże.

Następnie R. K. wziął do ręki plecak syna i skierował się do drzwi swojego samochodu po lewej jego stronie. Oskarżona spokojnym, ale zdecydowanym tonem nakazała mężowi odrobić zadanie domowe z synem. R. K. zwrócił się w jej kierunku i przemieszczając się obok niej zbliżył trzymany telefon do twarzy oskarżonej. Działo się to na małej przestrzeni przy niewielkich odstępach między tymi osobami. Wówczas z nieustalonych przyczyn telefon R. K. wypadł mu z dłoni i spadł na chodnik między stopy A. K. (1) obiektywem do góry w taki sposób, że aparat nadal rejestrował obraz i dźwięk. Wtedy oskarżona obutą stopą nadepnęła na telefon męża i stopą tą wykonała ruch obrotowy powodujący tarcie wyświetlacza o chropowatą powierzchnię chodnika (aparat zarejestrował m.in. charakterystyczny dźwięk nadepnięcia i wykonania wspomnianego ruchu obrotowego przypominający chrupanie/chrupnięcie).

W wyniku czynu oskarżonej telefon uległ zniszczeniu – niemożliwa była jego naprawa w autoryzowanym serwisie, a jedynym sposobem naprawienia szkody było przywrócenie stanu poprzedniego tj. wymiana telefonu na nowy. Poniesiona przez pokrzywdzoną spółkę z tego tytułu wysokość szkody wyniosła 2.912 złotych, a złożyły się na nią koszt wymiany telefonu oraz koszt ekspertyzy serwisowej, wykluczającej możliwość naprawy telefonu.

częściowe wyjaśnienia A. K. (1)

36-37, 167-168

częściowe zeznania R. K.

18-19, 66-67, 168-169

częściowe zeznania A. K. (2)

29-30, 169-170

dokumentacja fotograficzna

10-12

nagrania zarejestrowane przez R. K. i A. K. (1)

15, 59

ekspertyza

70

protokoły oględzin nagrań

25-26, 72-73

A. K. (1) w dniu wydania wyroku ukończyła 42 rok życia, posiada wykształcenie wyższe i z zawodu jest ekonomistą. Oskarżona jest pracownikiem biurowym i z tego tytułu zarabia 4.000 złotych netto miesięcznie, a ponadto jest członkiem rady nadzorczej jednej z funkcjonujących na polskim rynku spółek kapitałowych. Nie była wcześniej karana za przestępstwa, natomiast leczyła się neurologicznie ze względu na schorzenia kręgosłupa oraz psychiatrycznie z powodu nadmiernego stresu i zaburzeń snu. Powołani przez Sąd dwaj biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem w czasie jego popełnienia przez oskarżoną była w pełni zachowana, a w toku postępowania poczytalność A. K. (1) nie budzi wątpliwości, jak również stan jej zdrowia pozwala na jej udział postępowaniu oraz prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny.

karta karna

111

oświadczenie oskarżonej

36, 167

opinia sądowo-psychiatryczna

79-85

wywiad środowiskowy

131-133

0.1.Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.2.1.

A. K. (1)

czyn opisany wyżej w punkcie 1.1.1.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione

Dowód

Numer karty

Twierdzenie oskarżonej, że nie wie czy nadepnęła na telefon, który wypadł z ręki jej mężowi, a jeżeli tak to zrobiła to przypadkowo.

nagrania zarejestrowane przez R. K. i A. K. (1)

15, 59

protokoły oględzin nagrań

25-26, 72-73

Twierdzenie R. K. i A. K. (2), że oskarżona była wobec nich agresywna, utrudniała im swobodne wejście do zaparkowanego pojazdu i umyślnie wytrąciła swojemu mężowi telefon z ręki.

nagrania zarejestrowane przez R. K. i A. K. (1)

15, 59

protokoły oględzin nagrań

25-26, 72-73

1.OCena DOWOdów

0.1.Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.1.

częściowe zeznania R. K. i A. K. (2)

Zeznania R. K. i A. K. (2) są wiarygodne w zakresie czasu i miejsca zdarzenia oraz tej okoliczności, że oskarżona celowo nadepnęła obutą stopą na leżący na chodniku telefon komórkowy, który wcześniej wypadł z dłoni R. K. i ruchem obrotowym docisnęła aparat do podłoża. Wskazane zachowanie oskarżonej potwierdzają oba odtworzone na rozprawie nagrania rejestrujące obraz i dźwięk, albowiem na pierwszym z nich – pochodzącym ze zniszczonego telefonu użytkowanego przez R. K. – bez trudu można dostrzec, że telefon spadł między stopy oskarżonej, która natychmiast dynamicznym ruchem nadepnęła obuwiem na w dalszym ciągu nagrywający przebieg zdarzenia telefon. Postawienie stopy na telefonie wprawdzie zasłoniło obiektyw, jednak na nagraniu słychać, jak telefon trze o twarde podłoże, co jednoznacznie wskazuje, że oskarżona wykonała wspomniany przez obu ocenianych tu świadków ruch obrotowy stopą (należy tu zwrócić uwagę na charakterystyczny dźwięk tarcia o podłoże – chrupanie/chrupnięcie). Taki przebieg zdarzeń koresponduje z obrazem zarejestrowanym na nagraniu pochodzącym z telefonu oskarżonej. Widać na nim, że po upadku telefonu R. K. ze spokojem schylił się po aparat, zaś oskarżona natychmiast wykonała gwałtowny ruch, o czym świadczy chaotyczna ruchliwość rejestrowanego przez nią obrazu w kolejnych sekundach nagrania (jest to charakterystyczne dla nagłej zmiany zachowania i wykonania jakiegoś gwałtownego – chaotycznego ruchu). Jednocześnie w czasie poprzedzającym upadek telefonu na podłoże i jego nadepnięcie przez oskarżoną nie poruszała się ona energicznie ani chaotycznie, dopiero w momencie upadku telefonu w okolice jej stóp można zauważyć nagłą zmianę w jej poruszaniu się. To zaś w świetle reguł logiki i doświadczenia życiowego wskazuje, że w istocie umyślnie – celowo nadepnęła na przedmiotowy telefon z wykonaniem wspomnianego ruchu obrotowego, co doprowadziło do zniszczenia tego telefonu. I w tym też zakresie należało dać wiarę obu tym świadkom. O tym, że zrobiła to celowo świadczy ponadto fakt, że na rejestrowanym przez nią nagraniu widać, że R. K. niespiesznie i ze spokojem schylił się po telefon i na tej czynności skupił swoją uwagę. Nie sposób więc przyjąć, aby spowodował on utratę przez A. K. (1) równowagi, powodując przypadkowe nadepnięcie na aparat. Zresztą przypadkowe postawienie stopy na telefonie trwałoby ułamek sekundy, natomiast oskarżona przez pewną chwilę dociskała telefon i wykonała ruch obrotowy, a to również przez pryzmat doświadczenia życiowego nie może być uznane zachowanie niezamierzone. Sąd dał wiarę R. K. również co do wartości szkody, albowiem ta została potwierdzona ekspertyzą autoryzowanego serwisu (...), jak również co do okoliczności, że to działanie A. K. (1) spowodowało zniszczenie telefonu, gdyż na pochodzącym od niej nagraniu (w czasie poprzedzającym upadek telefonu na podłoże) widać przez moment wyświetlacz telefonu trzymanego jeszcze w ręku R. K. i nie sposób dostrzec na nim jakichkolwiek uszkodzeń.

W kwestii procesu prowadzącego do skutku w postaci zniszczenia telefonu trzeba zauważyć, iż w świetle powszechnie znanej i podstawowej wiedzy z zakresu fizyki i mechaniki, zniszczenie telefonu zaistniało na skutek nadepnięcia przez oskarżoną. O ile bowiem na skutek upadku na podłoże w teorii telefon mógł doznać uszkodzeń, o tyle in concreto było to nieprawdopodobne i niemożliwe z uwagi na fakt, iż telefon znajdował się w specjalnym etui z tworzywa, chroniącym obudowę oraz sam wyświetlacz (poprzez wystające wyraźnie ponad powierzchnię wyświetlacza krawędzie tego etui). W momencie upadku na podłoże kontakt z podłożem następuje jedynie poprzez wspomniane krawędzie etui wstające ponad powierzchnię ekranu, które dodatkowo absorbują energię uderzenia o podłoże i chronią ekran przed uszkodzeniem/zniszczeniem. Dodać trzeba, że zarejestrowane nagranie przy pomocy tego telefonu nie wskazuje, aby doszło do uderzenia ekranu o podłoże w momencie upadku (brak charakterystycznego dźwięku uderzenia szyby ekranu o podłoże), a kontakt ekranu z podłożem nastąpił dopiero w momencie nadepnięcia i wykonania wspomnianego ruchu przez oskarżoną. Zatem w tych okolicznościach sam upadek na podłoże tak zabezpieczonego telefonu nie skutkował zniszczeniem telefonu w zakresie widniejącym na fotografii z k. 11. To dociskanie telefonu stopą oskarżonej do powierzchni chodnika spowodowało, że doszło do przebicia szyby ekranu w widocznym na karcie 11 miejscu, a wszelkie pozostałe rysy stanowią rozgałęzienia prowadzące do punktu przebicia, co pozwala wykluczyć, że widoczne na zdjęciu zniszczenia powstały w wyniku upadku telefonu.

Sąd nie dał natomiast wiary świadkom, iż oskarżona była agresywna, utrudniała im wejście do samochodu i wytrąciła swojemu mężowi telefon z ręki w sposób zamierzony. Przyczyna takiego rozstrzygnięcia zostanie jednak przedstawiona w poczynionej poniżej ocenie wyjaśnień oskarżonej.

częściowe wyjaśnienia A. K. (1)

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego nie sposób jednoznacznie ustalić okoliczności, w których telefon R. K. wypadł z jego dłoni i upadł na powierzchnię chodnika. Sąd jednak ocenił jako wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej, w których przekonywała, że nie pamięta czy to ona wytrąciła mężowi aparat, czy też on sam go upuścił, a gdyby upadek spowodowało jej zachowanie, to było ono nieumyślne. Należy bowiem zauważyć, że na nagraniu wykonanym przez R. K. widać – i zgodnie z treścią wyjaśnień oskarżonej – że jej mąż zwrócił się w jej kierunku i celowo przybliżył obiektyw aparatu do twarzy oskarżonej, stojącej przy murku przylegającym do zewnętrznej krawędzi chodnika. Działo się to na małej przestrzeni i dodatkowo w niewielkiej odległości między tymi osobami. Mogło więc być tak (i jest to wersja najbardziej prawdopodobna, a dodatkowo w świetle art. 5 §2 kpk przyjęta jako podstawa ustaleń), że de facto osaczona przez męża oskarżona wykonała jakiś przypadkowy ruch, w wyniku którego trąciła rękę R. K. (wskazuje na to logika oraz doświadczenie życiowe - orzecznicze). Z kolei z nagrania pochodzącego z telefonu oskarżonej wynika, że oskarżony spokojnym ruchem schylił się po telefon, zaś zanim aparat ten spadł na podłoże, oskarżona żadnych dynamicznych ruchów nie wykonywała, dlatego – wbrew twierdzeniom R. K. i A. K. (2) – wykluczyć należy, alby oskarżona wykonała ręką jakikolwiek szybki i zdecydowany, zamierzony zamach-ruch, który przesądzałby o celowym wytrąceniu telefonu. Za wiarygodnością jej wyjaśnień w tym zakresie przemawia ponadto fakt, że zeznania świadków R. K. i A. K. (2) znamionowała niechęć do oskarżonej, a prowadzoną narracją usiłowali przedstawić oskarżoną w jak najgorszym świetle, by przekonać o celowym trąceniu telefonu. Wskazuje na to chociażby fakt, że oskarżona, choć od samego początku spotkania kierowała do męża pretensje, wcale nie była wobec niego agresywna, a stojąc na chodniku nie utrudniała im dostępu do drzwi samochodu, gdyż cały czas stała przy zewnętrznej krawędzi chodnika tuż przy przylegającym do niego murku. Nie zmienia to jednak faktu, że oskarżona celowo nadepnęła na leżący na podłożu telefon i zachowaniem tym zniszczyła mienie należące do (...) Spółki Akcyjnej w K..

opinia sądowo-psychiatryczna

Opinia uzyskana w toku postępowania była zdaniem Sądu wyczerpująca, jasna, a także niezawierająca sprzeczności, czy jakichkolwiek wątpliwości. Również żadna ze stron nie zgłaszała jakichkolwiek uwag lub zastrzeżeń co do treści opinii, czy przyjętej przez biegłych metody badawczej. Opinia stała się zatem podstawą ustalenia poczytalności A. K. (1) w czasie popełnienia czynu, jak i w toku postępowania.

nagrania zarejestrowane przez R. K. i A. K. (1)

Odtworzone na rozprawie głównej nagrania zarejestrowane przez R. K. i A. K. (1) pozwoliły w znacznej mierze ustalić przebieg zdarzenia z perspektywy każdego z małżonków. Na ich podstawie zdołano jednoznacznie ustalić, że oskarżona celowo dopuściła się przypisanego jej czynu, nie sposób jednak stwierdzić czy to oskarżona wytrąciła mężowi telefon z ręki, czy też on sam go upuścił na skutek przypadkowego wytrącenia. Ponad wszelką wątpliwość, z przyczyn przedstawionych powyżej, zdołano natomiast wykluczyć, aby samo ewentualne wytrącenie telefonu przez A. K. (1) było zamierzone.

Przedmiotowe nagrania nie noszą śladów kompilacji, przeróbek czy innych ingerencji w ich treść, nie noszą śladów konwertowania bądź innych informatycznych lub technicznych ingerencji. Zdaniem Sądu materiał audio-wideo tu opisany jest w pełni wiarygodny i jest jedynym w pełni obiektywnym dowodem na rzeczywisty przebieg zdarzenia, co jednak w niczym nie umniejsza dowodom ocenionym wyżej jako materiał wiarygodny. Obiektywizm tego materiału zasadza się na samej jego istocie tj. zapisy audio-wideo nie są dotknięte wszelkimi ułomnościami czy niedostatkami, które z reguły znamionują zeznania bądź wyjaśnienia osób przesłuchiwanych w procesie – czy to z uwagi na normalne procesy psychiczno-pamięciowe, w tym z uwagi na upływ czasu, czy to ze względu na celowe bądź niezamierzone zniekształcenia w relacjonowaniu osób o faktach. Znamiennym jest i to, że na etapie sądowym nie zgłoszono jakichkolwiek wniosków czy zastrzeżeń względem obu tych nagrań – strony nie złożyły Sądowi żadnych wniosków dowodowych ani innych uwag w przedmiocie tych nagrań, a należy zauważyć, że strony zostały wezwane do złożenia ewentualnych wniosków dowodowych jednocześnie z zawiadomieniem o terminie rozprawy głównej. Również na rozprawie, ani też tym bardziej w głosach stron po zamknięciu przewodu sądowego, nie wywiedziono żadnych zastrzeżeń względem odtworzonego wspomnianego materiału audio-wideo. To tylko umacnia ocenę Sądu, że oba te nagrania są materiałem wiarygodnym i pełnoprawnym dowodowo.

dokumenty powołane jako podstawa ustaleń faktycznych w punkcie 1.1.1.

Co do zasady zebrane w toku postępowania dokumenty, powołane jako podstawa ustaleń faktycznych w punkcie 1.1.1., nie budziły wątpliwości Sądu w zakresie ich wiarygodności i mocy dowodowej. Zostały bowiem sporządzone przez uprawnione do tego podmioty i organy. Dokumenty te nie noszą śladów przeróbek, kompilacji czy też innych niedozwolonych ingerencji w ich merytoryczną treść albo też fizyczną strukturę. Co równie istotne – wiarygodności tej dokumentacji nie kwestionowano także w toku procesu. Zastrzec jedynie należy, że w protokole oględzin nagrania R. K., znajdującym się na kartach 25-26, dokonano błędnej interpretacji analizowanego tam dowodu, wskazując, że na filmie „widać jak kobieta wykonuje szybki ruch w stronę operatora, telefon upada”, gdyż treść nagrania w ogóle okoliczności tej nie potwierdza. Gwałtowne i szybkie ruchy oskarżonej – wynikające z chaotycznie przemieszczającego się obrazu nagrania – pojawiły się bowiem dopiero po upadku telefonu na chodnik.

Także nie sposób podważać wiarygodności i mocy dowodowej ekspertyzy sporządzonej przez autoryzowany serwis (...), zwłaszcza że żadna ze stron nie kwestionowała tego, że naprawa przedmiotowego telefonu była niemożliwa, a jedynym sposobem naprawienia szkody była wymiana telefonu na nowy egzemplarz.

0.1.Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1.2.1.

częściowe zeznania R. K. i A. K. (2) oraz częściowe wyjaśnienia A. K. (1)

Jak już wskazano powyżej w punkcie 1.2.1., Sąd nie dał wiary zeznaniom R. K. i A. K. (2), że oskarżona umyślnie wytrąciła swojemu mężowi telefon z ręki oraz, że tego dnia była agresywna wobec świadków i grodziła im drogę do samochodu. Przeczą temu nagrania odtworzone na rozprawie głównej.

Natomiast wyjaśnienia oskarżonej były niewiarygodne w zakresie, w jakim twierdziła, że nie wie czy nadepnęła telefon, a jeżeli tak to zrobiła to niecelowo. Tezom oskarżonej również przeczą wspomniane nagrania jak i ocenione w tym zakresie jako wiarygodne zeznania obu wskazanych wyżej świadków.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy są natomiast twierdzenia świadków, że oskarżona w innych okolicznościach dokonała innych zniszczeń mienia R. K., jak i ich podejrzenia dotyczące zażywania przez A. K. (1) substancji psychoaktywnych. Tak samo nieistotne w sprawie były okoliczności czy oskarżona wyczuła z ust R. K. woń alkoholu oraz, czy po zdarzeniu poinformowała o okolicznościach zniszczenia telefonu jednostkę Policji. Powyżej poczyniona ocena zeznań R. K. i A. K. (2) oraz wyjaśnień A. K. (1) w sposób klarowny wyjaśnia, jakim okolicznościom wskazanym przez wymienione osoby Sąd nie dał wiary i uzasadnia przyczyny dokonania takich rozstrzygnięć, dlatego powtarzanie w tym miejscu poczynionych wywodów uznać należy jako zbędne.

Generalnie w relacjach przesłuchanych osób widoczny jest aż nadto ich konflikt osobisty – rodzinny narosły na gruncie rozpadu małżeństwa oskarżonej i R. K.. Relacje przesłuchanych osób po wielokroć podszyte są negatywnymi emocjami – żalem, złością, chęcią takiej ogólnie pojętej ludzkiej odpłaty postrzeganej w kategoriach swoistej zemsty (bardzo dobrze obrazują to zaobserwowane przez Sąd w toku rozprawy głównej zachowania, gesty i sposób relacjonowania przez te osoby). Przedmiotowy proces karny wpisuje się niestety w ten konflikt i dość wyraźnie widać, że przez oskarżoną jak i przede wszystkim przez jej męża traktowany jest instrumentalnie, jako kolejne forum wzajemnych nieporozumień i konfliktu (Sąd o tym obszernie wywodził w ustnych motywach wyroku). Stąd też należało baczyć, aby relacje przesłuchanych osób skupiały się stricte na przedmiocie procesu, którego granice wyznaczają ramy faktyczne oskarżenia ( vide uwagi Sądu poczynione na początku rozprawy głównej). Te negatywne emocje rzutują także na to, że często relacje tych osób są przekoloryzowane, opis zachowania poszczególnych osób jest wyolbrzymiony czy wręcz przekłamany – wystarczy w tym zakresie nawet pobieżnie spojrzeć na treść relacji oskarżonej i świadków. Obniża to zasadniczo wartość dowodową jak i wiarygodność wyjaśnień oskarżonej i zeznań świadków w zakresie, w jakim relacje te nie są wzajemnie zbieżne ze sobą a nadto w zakresie w jakim pozostają one w sprzeczności z odtworzonymi na rozprawie nagraniami – na tym polu ujawnia się właśnie obiektywizm nagrań i ich znaczenie dla poczynienia zgodnych z prawdą ustaleń faktycznych.

1.PODSTAWA PRAWNA WYROKU

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Oskarżony

3.1. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem

---

---

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

---

3.2. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem

---

---

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

---

3.3. Warunkowe umorzenie postępowania

1.

A. K. (1)

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ponad wszelką wątpliwość wykazał, że zachowanie oskarżonej wyczerpało tak przedmiotowe, jak i podmiotowe znamiona przestępstwa z art. 288 §1 kk.

Przepis art. 288 §1 kk przewiduje odpowiedzialność karną sprawcy, który cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku. Cudzą jest rzecz, co do której sprawcy nie służy żadne właścicielskie uprawnienie. Innymi słowy, przedmiotem czynności wykonawczej jest rzecz należąca do innej osoby. Zachowanie sprawcy we wszystkich trzech postaciach sprawczych przestępstwa z art. 288 §1 kk może być różnorakie, a orzecznictwo w tym względzie jest nader kazuistyczne, gdyż dostarcza wielu rozmaitych przykładów zachowań sprawców. Dla zachowania syntetyczności i jasności wywodu poprzestać należy na następujących uwagach w tej materii. Zniszczenie rzeczy oznacza jej fizyczne unicestwienie tj. taki stan, w którym rzecz przestaje istnieć, ulega materialnej dezintegracji - czyli zachodzi stan nieodwracalny np. spalenie, połamanie, rozerwanie, zgniecenie, zepsucie danej rzeczy lub taka ingerencja w jej strukturę fizyczną, która uniemożliwia naprawę itp. Uszkodzenie rzeczy oznacza zaś taki stan, w którym rzecz doznaje uszczerbku względem stanu sprzed oddziaływania sprawcy na nią, jednakże zakres uszkodzeń umożliwia i uzasadnia ekonomicznie naprawę uszkodzonej rzeczy np. rozbicie szyby w oknie, wyłamanie zamka w drzwiach itp. Uczynienie rzeczy niezdatną do użytku oznacza z kolei, że w wyniku działania sprawcy rzecz traci swoje walory użytkowe tj. nie można z niej normalnie korzystać przykładowo - demontaż istotnej części np. koła samochodu, zalanie silnika samochodu wodą zamiast olejem itp. Z uwagi na ustawowy zespół znamion przestępstwo z art. 288 §1 kk można popełnić jedynie umyślnie, tak z zamiarem bezpośrednim jak i ewentualnym.

Nie ulega wątpliwości, że oskarżona w dniu 31 marca 2020 roku poprzez nadepnięcie obutą stopą telefonu komórkowego marki A. iPhone X, który chwilę wcześniej upadł na chodnik, umyślnie, z zamiarem bezpośrednim zniszczyła mienie należące do pokrzywdzonej (...) Spółka Akcyjna w K. – bowiem za sprawą swojego zachowania zniszczyła ekran i obudowę aparatu oraz sprawiła, że baterii w telefonie nie da się naładować. Niemożność naprawy telefonu i konieczność jego wymiany na nowy egzemplarz skutkuje stwierdzeniem, że oskarżona dopuściła się zniszczenia tego mienia. Tym sposobem wyrządziła pokrzywdzonej spółce szkodę w kwocie 2.912 złotych, na którą złożyła się równowartość kwoty wymiany telefonu oraz koszt ekspertyzy serwisowej, wykluczającej możliwość naprawy telefonu. Z uwagi na wartość szkody czyn oskarżonej stanowi przestępstwo z art. 288 §1 kk.

Stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej był duży, co należy rozumieć jako niższy od znacznego a wyższy od umiarkowanego. Zwrócić należy uwagę, że A. K. (1) działała pod wpływem chwili, w tzw. zamiarze nagłym, powstałym w wyniku okoliczności wywołujących u niej silne emocje. Zanim bowiem zdecydowała się nadepnąć na telefon, który wypadł z rąk jej męża, z ust tego ostatniego padły opryskliwe słowa, sugerujące, że nie życzy on sobie towarzystwa oskarżonej. Następnie R. K. podsycił wcześniej wywołane negatywne emocje A. K. (1), prowokacyjnie zbliżając obiektyw kamery w telefonie do jej twarzy. Oczywiście trzeba mieć również na względzie, że nieprzyjazną atmosferę spotkaniu nadała sama oskarżona, czyniąc od samego początku wyrzuty mężowi, że zabrał ze sobą swojego ojca oraz złośliwie żądając od niego, żeby – cokolwiek miała na myśli – dla odmiany odrobił z dzieckiem zadanie domowe. Nie bez racji jednak oskarżona zauważyła, że w dobie wybuchu pandemii koronawirusa (...)2, przejęcie pieczy nad dzieckiem w obecności A. K. (2) było zbędne i zwiększało dla wszystkich uczestników zdarzenia ryzyko epidemiczne.

Omawiając stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej nie można abstrahować także od innych okoliczności towarzyszących inkryminowanemu jej zachowaniu. Zaiste – co Sąd już mocno artykułował w ustnych motywach wyroku – z punktu widzenia postronnego obserwatora cała ta sytuacja (od początku do końca) jawi się jako zdarzenie wręcz kuriozalne. Oto bowiem dwoje dorosłych i – zakładać można – poważnych ludzi zachowuje się przysłowiowo „jak dzieci”, wzajemnie się filmując aparatami komórkowymi, docinając sobie słownie i to w miejscu publicznym – na publicznie dostępnym chodniku, a co gorsza w obecności ich wspólnego małoletniego syna. Wszystko można zrozumieć, i to że nikt nikogo do miłości czy szacunku nie może zmusić, ale w każdej sytuacji życiowej dorosły człowiek musi umieć się odpowiednio zachować, w tym także musi umieć – jeśli taka jego sytuacja – z dotychczasowym współmałżonkiem także się rozstać z godnością i zachować się na odpowiednim tj. społecznie i moralnie akceptowanym na poziomie. Tego w przypadku męża oskarżonej jak i jej samej ewidentnie zabrakło. Są oni tak zaślepieni wzajemnym konfliktem, że nawet w obecności ich syna nie mają hamulców przed tego typu osobliwymi, nagannymi zachowaniami, bardziej przystającymi do wątpliwej jakości telewizyjnych programów paradokumentalnych, aniżeli przystającymi poważnym osobom, jakimi przed Sądem oskarżona i jej mąż się mienili.

Gdyby jednak oboje małżonkowie dla dobra ich małoletniego syna potrafili – przynajmniej w obecności dziecka i w sprawach jego dotyczących – zachowywać się z należytą przyzwoitością i wzajemnym szacunkiem, to nie musieliby angażować w ich relacje osób trzecich, ani – co zakrawa na absurd – nie rozmawialiby ze sobą ze wzrokiem wbitym w ekran telefonów, którymi wzajemnie się nagrywali. W sytuacji stanowiącej przedmiot niniejszej sprawy oboje rodzice małoletniego B. dobro dziecka odstawili na boczny tor i skupili się na tym, by wzajemnie przysporzyć sobie możliwie największych przykrości, a przecież, skoro ich dziecko wymaga opieki psychologiczno-pedagogicznej, takich sytuacji powinni unikać.

Z drugiej jednak strony, w aspekcie okoliczności przypisanego jej czynu, należy okazać do pewnego stopnia zrozumienie oskarżonej, która w czasie popełnienia czynu była w trakcie rozwodu po trwającym dość długo małżeństwie. Rozpad pożycia małżeńskiego po tylu latach z pewnością wiąże się z cierpieniem, stresem i innymi negatywnymi emocjami. Właśnie te negatywne emocje wzięły górę, kiedy R. K. wypadł z ręki telefon. Gdy nadarzyła się po temu sposobność – pod wpływem złości i frustracji, a nade wszystko zachowania samego R. K. – gwałtownie nadepnęła telefon, wykonała stopą ruch obrotowy i zniszczyła cudze mienie bez głębszego zastanowienia nad konsekwencjami swojego postępowania, było to zachowanie nagłe, impulsywne i wcześniej nieplanowane. Nie było to typowe, kryminalne zniszczenie mienia, nie nosiło znamion występku chuligańskiego. W tym ujęciu motywację oskarżonej można zatem do pewnego stopnia tak po ludzku zrozumieć, jednakże w żadnym razie nie pozbawia to jej czynu cech przestępstwa i Sąd takiego jej zachowania w żadnym razie nie akceptuje i nie pochwala.

Oskarżona do tej pory nie była nigdy karana, ma wyższe wykształcenie i osiągnęła sukces zawodowy. Z kwestionariusza wywiadu środowiskowego wynika ponadto, że mieszka w schludnie urządzonym i czystym mieszkaniu, zapewniając w ten sposób swojemu synowi godne warunki życiowe. Brak również informacji, które potwierdziłyby twierdzenia jej męża i teścia, że jest osobą z natury agresywną i zażywającą substancje psychoaktywne. Nie budzi więc sporu to, że inaczej – surowiej – należy traktować sprawców, którzy dopuszczają się przestępstw przeciwko mieniu w sposób przemyślany, bądź inny, ukazujący rażąco lekceważący stosunek do porządku prawnego i norm społecznych. Oskarżona zaś żadnych symptomów demoralizacji nie przejawia, a wręcz przeciwnie – przedstawione okoliczności sprawy świadczą, że popełniła przestępstwo w chwili ludzkiej słabości, kiedy nie potrafiła opanować emocji. Wydaje się więc, że już sam fakt skierowania przeciwko niej postępowania karnego sprawi, iż w przyszłości nie naruszy więcej powszechnie obowiązujących norm, w szczególności tych prawnokarnych.

Sąd miał także na uwadze wartość szkody majątkowej, którą nie można uznać za znaczną, tym bardziej że wyrządzona została ona spółce kapitałowej, dla której szkoda ta nie była dotkliwa.

Te wszystkie okoliczności uzasadniały ustalenie, że społeczna szkodliwość czynu nie była znaczna, choć oczywiście dalece wyższa od znikomej, co w konsekwencji skutkowało oceną wyprowadzoną powyżej tj. że stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej jest duży.

Podobnie oceniono stopień winy oskarżonej. Oskarżona działała w pełni świadomie, z należytym rozeznaniem sytuacji, w jakiej się znalazła. Miała ona niczym nieskrępowaną zdolność oceny swojego zachowania i pokierowania swoim postępowaniem. Miała zatem zdolność legalnego – zgodnego z prawem zachowania, jednakże ulegając okolicznościom towarzyszącym i wzbierającym w niej samej emocjom, w tym także w reakcji na zachowanie jej męża (wyżej opisane), zdecydowała się kierowana świadomym i nagłym impulsem woli, nadepnąć na wspomniany telefon i tym samym go zniszczyć. Patrząc na zachowanie oskarżonej – także z perspektywy wzorca obiektywnego – tego typu zachowanie tj. nagłe nadepnięcie na telefon, który upadł na podłoże i następnie wykonanie charakterystycznego ruchu obrotowego stopą znajdującą się na tym telefonie jednoznacznie wskazuje, że oskarżona działała świadomie – umyślnie i celowo tj. chciała zniszczyć ten telefon z zamiarem bezpośrednim. Było to jednak determinowane nagłym i świadomym impulsem woli ( dolus directus repentinus). Oskarżona z całą pewnością wcześniej tego nie planowała, nie sprokurowała całej tej sytuacji tj. w celu zniszczenia telefonu. Przeciwnie – czyn jej zaistniał wskutek dość szybko zmieniającej się sytuacji i nie był wcześniej przez nią założony. Nie był to jednak czyn przypadkowy czy nieumyślny. Procesy wolitywno-decyzyjne u oskarżonej były bowiem zachowane, a czyn jej zaistniał właśnie wskutek nagłego, głupiego rzec można impulsu woli. Był to zatem czyn nagły, nie do końca przemyślany w ujęciu prawno-karnych konsekwencji, co nie przekreśla jednak kategorycznej oceny, że oskarżona w tamtym miejscu i czasie, determinowana nagłym zamiarem bezpośrednim po prostu chciała zniszczyć telefon (nie myśląc za bardzo o konsekwencjach), którym jej mąż ją nagrywał, moment wcześniej przechodząc obok niej i przystawiając go wręcz do jej twarzy. Stąd też te okoliczności determinowały złagodzenie oceny stopnia winy i przyjęcie, że czyn oskarżonej jest zawiniony umyślnie, lecz stopień winy jest niższy od znacznego tj. że jest on wysoki.

Oskarżona nigdy nie była karana za popełnienie przestępstwa i prowadzi ustabilizowane życie osobiste i zawodowe, choć jej sytuacja rodzinna nie należy obecnie do najłatwiejszych. Również sytuacja majątkowa oskarżonej jest stabilna. Skoro więc oskarżona prowadziła jak dotąd uczciwe oraz zgodne z ustalonymi i utrwalonymi normami społecznymi życie, przypisany jej czyn uznać trzeba za swoisty eksces i jednostkowy incydent. A. K. (1) w sposób prawidłowy realizuje swoje funkcje społeczne i z tego względu istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, iż pomimo warunkowego umorzenia postępowania, będzie ona przestrzegać porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Powyższe uzasadniało postawienie względem A. K. (1) pozytywnej prognozy kryminologicznej na przyszłość.

Czyn oceniany w niniejszej sprawie nie wymagał kary nie tylko z uwagi na okoliczności jego popełnienia jak i postawę i drogę życiową samej oskarżonej. Celem procesu karnego jest bowiem takie ukształtowanie rozstrzygnięcia, aby oskarżona nigdy nie powróciła do Sądu w tej samej roli procesowej. Odwiedzenie od powrotu do przestępstwa jest jednym z podstawowych determinantów procesu karnego – na tym polu realizuje się funkcja wychowawczo-poprawcza prawa karnego. Nie chodzi bynajmniej o ślepe karanie w myśl uproszczenia popełnione przestępstwo = kara. Instytucja warunkowego umorzenia postępowania karnego jest tu swoistym korektorem w zakresie reakcji prawno-karnej na popełnione przestępstwo, gdyż warunkowe umorzenie oznacza, że przestępstwo popełniono w warunkach zawinienia. Nie jest to uwolnienie od odpowiedzialności karnej.

Odwołując się do okoliczności tej sprawie towarzyszących (konfliktu oskarżonej i jej męża w związku z rozpadem małżeństwa) należało ustrzec proces karny przed wypaczeniem jego celów i istoty. Otóż należało uchronić sam proces karny i jego funkcję wychowawczo-prewencyjną przed mężem oskarżonej i przed samą oskarżoną tj. przed instrumentalnym traktowaniem i wykorzystaniem procesu karnego w trwającym między nimi konflikcie. Szanując w pełni gwarantowane konstytucyjnie prawo obywateli do Sądu należy jednocześnie stwierdzić, że sala sądowa i proces karny nie jest forum dla osobistych rozgrywek. Kierując się także zatem ogólnosystemową dyrektywą proporcjonalności prawa karnego i aby uniknąć tego swoistego uwikłania, a nade wszystko aby zrealizować cele procesu karnego i wymierzyć oskarżonej sprawiedliwość w związku z popełnionym przez nią czynem, Sąd zdecydował, że nie jest zasadne sięganie pod dalej idące środki reakcji karnej – w tym nie było zasadne wymierzenie oskarżonej kary za popełniony czyn.

Stąd też mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 66 §1 kk, warunkowo umorzono postępowanie wobec oskarżonej, gdyż okoliczności popełnienia przestępstwa nie budziły wątpliwości, stopień społecznej szkodliwości czynu i wina oskarżonej nie były znaczne, a jej postawa i warunki osobiste wskazują, że pomimo takiego zakończenia postępowania więcej przestępstwa nie popełni i cele postępowania, w tym zwłaszcza w sferze prewencyjnej oraz wychowawczej zostaną w pełni zrealizowane.

3.4. Umorzenie postępowania

---

---

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania

---

3.5. Uniewinnienie

---

---

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia

---

1.KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i
środki związane z poddaniem sprawcy próbie

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się
do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

A. K. (1)

2.

1.

Sąd warunkowo umarzając postępowanie karne wyznaczył oskarżonej okres próby wynoszący 1 rok. Nie było potrzeby wyznaczania dłuższego okresu probacji, albowiem zdaniem Sądu roczna kontrola A. K. (1) sprawowana zastosowanym środkiem probacyjnym pozwoli zrealizować funkcje poprawcze i wychowawczo-prewencyjne, co umocni oskarżoną w postępowaniu zgodnym z porządkiem prawnym, a nade wszystko odwiedzie ją od popełnienia kolejnych przestępstw. Sąd uwzględnił tu także dotychczasowy tryb życia oskarżonej, jej sytuację osobistą i zawodową oraz inne okoliczności leżące u podstaw decyzji o warunkowym umorzeniu postępowania.

3.

1.

W świetle regulacji art. 67 §3 kk oraz faktu, że wyrządzona szkoda nie została dotychczas przez A. K. (1) naprawiona, orzeczenie w niniejszej sprawie obowiązku naprawienia szkody było w pełni zasadne. Rozstrzygniecie to zresztą wzmocni funkcję wychowawczą i prewencyjną warunkowego umorzenia postępowania.

Na gruncie art. 288 §1 kk istotna jest wartość szkody, a nie wartość zniszczonego mienia (argument
z art. 288 §1 kk w zw. z art. 124 §1 kw oraz z art. 278 §1 kk w zw. z art. 119 §1 kw). W tym wypadku szkodą wyrządzoną spółce jest uszczerbek majątkowy, jaki spółka ta poniosła
w związku z czynem oskarżonej tj. wartość szkody obejmuje równowartość wymiany telefonu na nowy egzemplarz oraz koszt ekspertyzy serwisowej, gdyż był to konieczny wydatek z punktu widzenia uzasadnionych interesów majątkowych pokrzywdzonej spółki. Stąd też jako miarodajną jak i odpowiadającą rzeczywistemu rozmiarowi wyrządzonej szkody przyjęto wycenę sporządzoną przez autoryzowany serwis producenta telefonu – firmę (...). Wartością szkody jest zatem koszt restytucji zniszczonego mienia, który to koszt w niniejszej sprawie wyniósł 2.912 zł i został należycie wykazany.

1.Inne ROZSTRZYGNIĘCIA ZAwarte w WYROKU

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

---

---

---

---

1.inne zagadnienia

W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia,
a niewyjaśnionych w innych częściach uzasadnienia, w tym do wyjaśnienia, dlaczego nie zastosował określonej instytucji prawa karnego, zwłaszcza w przypadku wnioskowania orzeczenia takiej instytucji przez stronę

----

7.  KOszty procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

4.

W niniejszej sprawie zapadł wyrok warunkowo umarzający postępowanie za popełnienie czynu, którym pokrzywdzono spółkę akcyjną - oskarżycielkę posiłkową (...) Spółkę Akcyjną w K. korzystającą z pomocy pełnomocnika będącego radcą prawnym. Od oskarżonej należało zatem zasądzić na rzecz tej spółki równowartość poniesionych przez nią z tego tytułu kosztów – wydatków za ustanowienie pełnomocnika w postępowaniu przygotowawczym i sądowym. Koszty te obliczono na postawie §15 ust. 1 i 2 w zw. z §11 ust. 1 pkt 1 oraz ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (360 zł + 840 zł = 1.200 zł).

5.

Sąd zasądził od oskarżonej koszty procesu. Wysokość opłaty, ustalona ze względu na korzystną sytuację majątkową oskarżonej na kwotę 100 złotych, określona została w oparciu o treść art. 7 ustawy o opłatach w sprawach karnych. Na wysokość wydatków złożyły się zaś koszty uzyskania karty karnej, zryczałtowane koszty doręczeń w postępowaniu przygotowawczym i sądowym oraz koszt sporządzonej w sprawie opinii sądowo-psychiatrycznej, co łącznie dało kwotę wydatków 746,78 zł.

1.Podpis

Zarządzenia:

1.  odnotować

2.  odpis wyroku z uzasadnieniem i pouczeniem doręczyć obrońcy oskarżonej oraz pełnom. osk. posiłk.

3.  kal. z wpływem albo celem uprawomocnienia.