Sygnatura akt I1 Ca 26/21
Dnia 24 czerwca 2021r.
Sąd Okręgowy we Włocławku Sekcja Odwoławcza I Wydziału Cywilnego
w składzie:
Przewodniczący: SSO Mariusz Nazdrowicz
Sędziowie: SO Lucyna Samolińska
SO Aneta Sudomir-Koc
po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2021 r. we Włocławku
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa A. C.
przeciwko V. C.
o obniżenie alimentów
oraz z powództwa A. C.
przeciwko małoletniemu F. C. działającemu przez przedstawiciela ustawowego V. C.
o obniżenie alimentów
na skutek apelacji pozwanych
od wyroku Sądu Rejonowego we Włocławku
z dnia 20 października 2020r. , sygnatura akt III RC 70/20
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1.
obniża z dniem 20 października 2020 r. alimenty w kwocie po 1 200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) miesięcznie zasądzone od powoda A. C. na rzecz pozwanego F. C. wyrokiem Sądu Okręgowego we Włocławku z dnia 13 sierpnia 2018 r., sygn. akt I C 17/18
do kwoty po 900 zł (dziewięćset złotych) miesięcznie płatne do rąk matki małoletniego V. C. do 15-ego każdego miesiąca
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności;
2.
obniża z dniem 20 października 2020 r. alimenty w kwocie po 1 200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) miesięcznie zasądzone od powoda A. C. na rzecz pozwanej V. C. wyrokiem Sądu Okręgowego we Włocławku z dnia 13 sierpnia 2018 r., sygn. akt I C 17/18 do kwoty po 900 zł (dziewięćset złotych) miesięcznie płatne
do 15-ego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności;
3. oddala powództwo w pozostałej części;
4. zasądza od powoda A. C. tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz:
a) pozwanego F. C. kwotę 648 zł (sześćset czterdzieści osiem złotych)
b) pozwanej V. C. kwotę 2 670 zł (dwa tysiące sześćset siedemdziesiąt złotych)
5. obciąża Skarb Państwa kosztami sądowymi, od uiszczenia których zwolniony był powód;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza od powoda A. C. tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję na rzecz:
a) pozwanego F. C. kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt
złotych)
b) pozwanej V. C. kwotę 513 zł (pięćset trzynaście złotych)
IV. obciąża Skarb Państwa kosztami sądowymi, od uiszczenia których zwolnieni byli pozwani.
SSO Lucyna Samolińska SSO Mariusz Nazdrowicz SSO Aneta Sudomir-Koc
Sygn. akt I 1 Ca 26/21
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy we Włocławku obniżył
z dniem 20 października 2020 roku alimenty w kwocie po 1200 zł miesięcznie zasądzone od powoda A. C. na rzecz pozwanego F. C. wyrokiem Sądu Okręgowego we Włocławku z dnia 13 sierpnia 2018 roku, sygn. akt I C 17/18 do kwoty po 700 zł miesięcznie (płatne do rąk matki małoletniego V. C. do 15-go każdego miesiąca
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności – pkt 1 wyroku), obniżył także z dniem 20 października 2020 roku alimenty w kwocie 1200 zł zasądzone tym samym wyrokiem od powoda na rzecz V. C. do kwoty po 500 zł miesięcznie (płatne do 15-go każdego miesiąca
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie – pkt 2), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 3), nie obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego poniesionym przez V. C. (pkt 4), nie obciążył pozwanej kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez powoda (pkt 5) i obciążył Skarb Państwa kosztami sądowymi w zakresie opłaty od pozwu (pkt 6.)
W ocenie Sądu I instancji doszło do zmiany stosunków
w rozumieniu art. 138 kro, uzasadniającej częściowe uwzględnienie powództwa. Związane to było z przyczynami leżącymi wyłącznie po stronie powoda (potrzeby pozwanych praktycznie nie uległy zmianie), który utracił bardzo dobrą pracę
(z wynagrodzeniem w kwotach 9000 – 10 000 zł netto miesięcznie) wskutek wypowiedzenia, po którym doznał urazu głowy. Od 5 października 2020 roku jest zarejestrowany jako bezrobotny, z prawem do zasiłku do 2 kwietnia 2021 roku (w granicach 610 – 764 zł miesięcznie). Tak niewielkie dochody sprawiają, że nie jest on w stanie płacić alimentów w dotychczasowej wysokości. Jednak powód dochodził ich obniżenia na rzecz syna do kwoty 700 zł miesięcznie, a Sąd jest związany żądaniem (art. 321 § 1 kpc). Biorąc z kolei pod uwagę możliwości zarobkowe A. C. (jako hipotetyczne wynagrodzenie Sąd meriti przyjął przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce w kwocie ok. 4000 zł netto) Sąd ten doszedł do wniosku, że zobowiązany jest w stanie płacić na rzecz byłej żony po 500 zł miesięcznie.
Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu poniesionych przez powoda i pozwaną był przepis art. 102 kpc (strony te wygrały sprawę w zbliżonych proporcjach).
W przypadku małoletniego pozwanego nie było podstaw do obciążenia go kosztami, bo wprawdzie przegrał sprawę w całości, ale nie ma żadnych własnych dochodów.
O kosztach sądowych należnych Skarbowi Państwa – Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 96 ust. 1 pkt 2 ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych.
Apelację od powyższego wyroku wnieśli pozwani zaskarżając go w całości. Zarzucili błąd w ustaleniach faktycznych polegających na przyjęciu, że powód płaci starszemu (dorosłemu) synowi K. alimenty w kwocie 800 złotych, podczas gdy postępowanie, w którym do tej kwoty zabezpieczono roszczenie (sygn. akt Sądu Rejonowego we Włocławku III RC 247/19) zostało umorzone. Ponadto powołali się na obrazę prawa materialnego wskutek niewłaściwego zastosowania art. 138 kro, gdyż nawet obniżone zarobki powoda dają możliwości ponoszenia alimentów w pierwotnej wysokości, a obniżenie to ma charakter przejściowy. Powołując się na powyższe skarżący domagali się zmiany zakwestionowanego wyroku i oddalenie powództwa przy uwzględnieniu kosztów procesu za obie instancje.
Powód wniósł o oddalenie apelacji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacji w znacznym zakresie nie sposób odmówić słuszności, aczkolwiek uzasadniony był częściowo jedynie zarzut naruszenia prawa materialnego.
Sąd Rejonowy we Włodawka dokonał generalnie - z wyjątkiem, o którym za chwilę będzie mowa szerzej – prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd odwoławczy przyjął jako własne czyniąc je podstawą orzekania w postępowaniu apelacyjnym. W szczególności wbrew sugestiom skarżących nie sposób uznać, by doszło do błędnego ustalenia, że powód w chwili wyrokowania płacił alimenty na rzecz syna K. w oparciu o postanowienie o zabezpieczeniu wydane w sprawie sygn. akt Sądu Rejonowego we Włocławku III RC 247/19. Aczkolwiek ustalenia poczynione w tej kwestii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dalekie są od pożądanej precyzji (na k. 116 Sąd stwierdza, że „Na rzecz starszego syna K. ma zasądzone tytułem zabezpieczenia alimenty w kwocie 800 zł miesięcznie”, by chwilę później skonstatować – k. 116v – iż „Na jego rzecz są zasądzone były alimenty tytułem zabezpieczenia po 800 zł miesięcznie w sprawie …”) to jednak ostatecznie ustalił, że K. C. cofnął pozew (k. 116v), co skutkowało umorzeniem postępowania w tamtej sprawie postanowieniem z 6 sierpnia 2020 roku. Co więcej – w swoich rozważaniach prawnych poświęconych ocenie możliwości płatniczych zobowiązanego faktu tego w ogóle nie uwzględnił. Gdyby więc nawet hipotetycznie założyć, że wspomniane wadliwe ustalenie miało miejsce - choć brak jest ku temu uzasadnionych podstaw – to byłoby one pozbawione wpływu na treść orzeczenia, co automatycznie przesądza o bezskuteczności zarzutu błędnych ustaleń faktycznych. Wspomniany wyżej wyjątek odnosi się do ustalenia, że potrzeby A. C. w zakresie wyżywienia, ubrania i paliwa wyrażają się zbiorczą kwotą 1500 zł miesięcznie. W świetle zasad doświadczania życiowego jest ona zawyżona. Powód w żaden sposób nie wykazał, by stosował jakąś specjalną dietę pociągającą za sobą zwiększone z tego tytułu koszty. W jego wieku nie ma aż tak częstej potrzeby zmiany odzieży czy obuwia. Nie ponosi też kosztów dojazdu do pracy, skoro jest osobą bezrobotną. Należało w konsekwencji uznać, że łączna suma wspomnianych kosztów to maksymalnie 1200 złotych miesięcznie. Biorąc pod uwagę wydatki związane z utrzymaniem domu (woda przeciętnie 40 zł miesięcznie, prąd – 150 zł miesięcznie, gaz około 145 złotych średnio w każdym miesiącu przy uwzględnieniu większego zużycia w 4 miesiącach zimowych) oraz spłatę kredytu (1200 zł) całkowity koszt utrzymania powoda oscyluje wokół kwoty 2735 złotych.
Dodatkowo Sąd odwoławczy ustalił także, że przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2020 roku wynosiło 5457,98 zł brutto (Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z 9 lutego 2021 roku Monitor Polski 2021.136), czyli 4530 zł netto, a w pierwszym kwartale 2021 – 5681,56 zł miesięcznie (Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 12 maja 2021 roku Monitor Polski 2021.440), czyli 4715,69 zł netto.
Trafny natomiast okazał się zarzut obrazy przepisu art. 138 kro, aczkolwiek nie z uwagi na argumenty przedstawione na jego uzasadnienie. Były one zdawkowe i w zasadzie sprowadzały się do tego, że nawet obniżone możliwości zarobkowe powoda dają mu możliwość ponoszenia alimentów orzeczonych
w sprawie sygn. akt Sądu Okręgowego we Włocławku I C 17/18. Nie została przedstawiona jakakolwiek analiza na poparcie tego twierdzenia. Tym niemniej Sąd II instancji ma obowiązek z urzędu zastosować właściwe przepisy prawa materialnego i skorygować wadliwe orzeczeniu Sądu I instancji bez względu m.in. na treść zarzutów apelacyjnych i rodzaj argumentacji przywołanej na ich uzasadnienie.
W pierwszej kolejności należy zauważyć, że obniżając alimenty
w stosunku do każdego z pozwanych Sąd a quo prawidłowo przyjął, że możliwości zarobkowe osoby zobowiązanej do alimentacji nie wynikają z faktycznie osiąganych zarobków i dochodów, ale stanowią środki pieniężne, które osoba ta może i powinna uzyskać przy dołożeniu należytej staranności, stosownie do swoich sił umysłowych
i fizycznych (poza orzeczeniami przywołanymi w uzasadnieniu Sądu meriti można tu dodatkowo wymienić uchwalę pełnego składu Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej
i Administracyjnej z dnia 16 grudnia 1987 roku III CZP 91/86 opubl. OSNC 1988/4/42, teza IV i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2007 roku II VK 229/06, nie publ., LEX nr 422753). W uzasadnieniu uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 1995 roku III CZP 178/94 opubl. OSNC 1995/10/136 Sąd ten podkreślił, że „ustalenie możliwości zarobkowych (majątkowych) zobowiązanego do alimentacji ma często charakter hipoteczny, gdyż kryterium takich możliwości nie zawsze są zarobki osiągane aktualnie przez zobowiązanego, lecz sama zdolność do uzyskania wyższego wynagrodzenia. Jeżeli zatem – najczęściej - wysokość alimentów Sąd ustala na podstawie zarobków otrzymywanych przez pozwanego, to nie dlatego, że pomija dyspozycję art. 135 § 1 kro, lecz z tej racji, że zarobki te odpowiadają możliwościom zobowiązanego. Wszystko to prowadzi do konkluzji, że poza całokształtem okoliczności faktycznych, które w sprawie o alimenty Sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę, istnieje pewna sfera ocen, które odnoszą się do przypuszczenia, domysłu, a nie do faktów jako okoliczności rzeczywistych”.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy jest rzeczą oczywistą, że nie istniały jakiekolwiek podstawy do przyjęcia, że możliwości zarobkowe powoda sprowadzają się do kwoty zasiłku dla bezrobotnych. W panującej od dłuższego czasu sytuacji rynkowej – mimo zawirowań spowodowanych pandemią – przy wyjątkowo niskiej stopie bezrobocia podnoszony przez zobowiązanych brak pracy nie może być uwzględniony i jest nadużyciem. Jest rzeczą charakterystyczną, że w tym konkretnym przypadku powód żądał obniżenia alimentów na syn a F. do kwoty 700 złotych, a więc nieznacznie przewyższającej zasiłek przez pierwsze 90 dni (wynoszący wówczas 763,48 zł netto), a później go przewyższającej (609,72 zł netto miesięcznie) i żądania swego nie zmienił aż do zamknięcia rozprawy, gdyż już uzyskał statut bezrobotnego. Skoro sam więc ocenił, że alimenty w tej kwocie będzie mógł zaspokajać, to jego możliwości zarobkowe musiały być wyższe, skoro nie pozostawałoby mu nic na utrzymanie. Z drugiej strony nie można też przyjąć, by punktem wyjścia były zarobki uzyskiwane przez powoda w firmie (...). Pomimo epilepsji (na którą choruje on od 2007 roku) ukrył ten fakt przed pracodawcą, co umożliwiło zatrudnienie na tak intratnym stanowisku. Trudno jednak oczekiwać, by zachowanie to kontynuował. Wprawdzie choroba nie uniemożliwiała wykonywania mu pracy na wysokościach (nie zdarzały się w trakcie świadczenia pracy ataki epilepsji), ale w celu uzyskania pracy nie może zatajać rzeczywistego stanu zdrowia. Słusznie w konsekwencji Sąd meriti doszedł do wniosku, że zarobki odpowiadające możliwościom zobowiązanego to przeciętne wynagrodzenie w gospodarce. Sąd odwoławczy w pełni podziela tutaj argumenty na rzecz tego stanowiska przedstawione w uzasadnieniu i nie ma potrzeby ich powtarzania. Dodać w tych warunkach jedynie można, że nawet pewne perturbacje zdrowotne o przemijającym charakterze, na które wskazał powód w odpowiedzi na apelację nie mogą podważyć powyższego wniosku. Twierdzenie o ich skutkach są gołosłowne i niczym nie poparte. Trzeba więc do nich podejść z dużą ostrożnością, podobnie jak do rzekomego spłacania przez niego z uzyskanego 3- miesięcznego odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę (kwoty rzędu 30 – 40 tys zł.) w żaden sposób nie wykazanych jakiś długów. Zresztą musi zastanawiać, skąd wzięło się przy dotychczasowych jego zarobkach jakiekolwiek zadłużenie. Podobnie jak to, dlaczego w warunkach podkreślanego chronicznego braku rąk do pracy nie podjął zatrudnienia po zakończeniu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, a zarejestrował się jako bezrobotny. Hipoteczna wysokość dochodów zobowiązanego przyjęta przez Sąd I instancji w pełni leży w jego możliwościach, gdyż takie zarobki są możliwe do uzyskania nawet bez specjalnych kwalifikacji. Pamiętać przy tym trzeba, że osoba, na której ciąży obowiązek alimentacyjny musi podjąć wszelkie możliwe działania zmierzające do wykonania tego obowiązku. Będzie tutaj wchodziło w grę np. uzyskanie dodatkowych kwalifikacji czy nawet podjęcie pracy na innym terenie. W żadnym wypadku do zwolnienia się z niego nie jest wystarczające powoływanie się na ograniczenia na rynku pracy w miejscu zamieszkania, których zresztą A. C. nie wykazał.
Prawidłowo ustalając możliwości zarobkowe powoda Sąd Rejonowy błędnie przyjął wysokość alimentów, które może on płacić na rzecz każdego z pozwanych. Jest faktem, że Sąd ten w chwili orzekania dysponował wiedzą o wysokości przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale 2020 roku (Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 11 sierpnia 2002 roku Monitor Polski 2020.711), gdyż późniejsze dane nie były jeszcze znane. Jednakże skoro za datą początkową obniżenia alimentów przyjął on – w pełni zasadnie - dzień wyrokowania to trzeba mieć na względzie wynagrodzenie z tej daty oraz późniejsze. Przy hipotetycznych dochodach w kwocie 4530 zł miesięcznie netto w czwartym kwartale 2020 roku i 4715,69 zł w okresie późniejszym oraz uwzględnieniu kosztów swojego utrzymania (2735 zł) powód jest w stanie płacić alimenty w łącznej wysokości na rzecz obojga pozwanych w kwocie 1800 złotych (po 900 zł miesięcznie na rzecz każdego z uprawnionych). Do tych więc kwot należało skorygować zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 kpc oddalając apelację w pozostałej części (art. 385 kpc).
Powyższa zmiana skutkowała koniecznością odmiennego rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Podstawą ich zasądzenia był przepis art. 100 kpc. Koszty te należało rozliczyć odrębnie w stosunku do każdego
z pozwanych.
Powód dochodził obniżenia alimentów na rzecz F. C. z kwoty 1200 zł do kwoty 700 zł miesięcznie. Wartość przedmiotu sporu wynosiła w tym przypadku 6000 zł [( 1200 zł – 700 zł) x 12 miesięcy]. Alimenty zostały obniżone do kwoty 900 zł miesięcznie, a zatem powód wygrał sprawę w 60%. Jego koszty to wynagrodzenie reprezentującego go adwokata (120 zł - § 4 ust. 1 pkt 9 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opat za czynności radców prawnych – Dz.U.2015.1800 ze zm., dalej: „rozporządzenie”). Koszty F. C. to również wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata (1800 zł - § 4 ust. 4 rozporządzenia, w myśl którego stawki, o których mowa w ust. 1 pkt 9 ustala się od wartości przedmiotu sprawy, jeżeli obowiązek zwrotu kosztów obciąża osobę zobowiązaną do alimentów w zw. z § 2 pkt 4). Pozwany powinien zwrócić powodowi 60% kosztów, a więc kwotę 72 zł. Natomiast powód pozwanemu sumę 720 zł (40% x 1800 zł). Różnica na korzyść pozwanego wynosi 648 zł (720 – 72 zł).
W odniesieniu do pozwanej powód domagał się uchylenia obowiązku alimentacyjnego w kwocie 1200 zł miesięcznie. Wartość przedmiotu sporu wynosiła tutaj 20 400 zł (1200 zł x 12 miesięcy). Jego koszty to wynagrodzenie adwokata (120 zł - § 4 ust. 1 pkt 9 rozporządzenia), a koszty pozwanej to 3600 zł wynagrodzenia adwokackiego (§ 4 ust. 4 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia). Powód wygrał sprawę w 25% (obniżono alimenty do kwoty 900 zł miesięcznie), Pozwana powinna zwrócić powodowi 30 zł (120 zł x 25%) a on pozwanej 2700 zł (3600 zł x 75%). Różnica na rzecz pozwanej to kwota 2670 zł (2700 zł – 30 zł).
O kosztach sądowych od uiszczenia których zwolniony był powód rozstrzygnięto na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz.U.2002.755 – dalej: „uksc”).
Podstawą orzeczenia o kosztach procesu za II instancję był również przepis art. 100 kpc.
F. C. wygrał sprawę w apelacji w 40% (żądał „podwyższenia” alimentów z 700 zł do 1200 zł, a żądanie uwzględniono do 900 zł miesięcznie). Jego koszty to wynagrodzenie adwokata w wysokości 900 zł (§ 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 4 ust.4 i § 2 pkt 4 rozporządzenia). Powód nie poniósł żadnych kosztów w postępowaniu odwoławczym. Powinien więc zwrócić pozwanemu koszty w kwocie 360 zł (900 zł x 40%).
V. C. wygrała sprawę w II instancji w 75% (domagała się „podwyższenia” alimentów z 500 zł do 1200 zł miesięcznie, a żądanie uwzględniono do kwoty 900 zł miesięcznie). Jej koszty to również wynagrodzenie adwokata
w kwocie 900 zł (§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 4 ust. 4 i § 2 pkt 4 rozporządzenia). Także i tutaj powód nie poniósł żadnych kosztów, a więc powinien zwrócić pozwanej 513 zł (900 zł x 53%).
O kosztach sądowych w postępowaniu apelacyjnym, od uiszczenia których zwolnieni byli pozwani orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 uksc w zw. z art. 98 § 1 kpc.
SSO Lucyna Samolińska SSO Mariusz Nazdrowicz SSO Aneta Sudomir-Koc