Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ka 98/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Kielcach IX Wydział Karny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Nowak

Sędziowie: SSO Zbigniew Karamara

SSO Jan Klocek (spr.)

Protokolant: st.sekr.sądowy Anna Niebudek

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Kielcach Roberta Jagusiaka

po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2014 roku

sprawy A. B. (1)

oskarżonego o przestępstwo z art.190 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim VII Zamiejscowy Wydział Karny

z siedzibą w Opatowie

z dnia 29 listopada 2013 roku sygn. akt VII K 423/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym 80 (osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

IX Ka 98/14

UZASADNIENIE

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Opatowie oskarżył A. B. (1) o to, że w dniu 20 lutego 2013 roku w Ć., powiat (...), w województwie (...), groził W. Ł. popełnieniem na jej szkodę czynu zabronionego w postaci pozbawienia życia i zdrowia przy czym z uwagi na okoliczności towarzyszące oraz sposób zachowania groźba ta wzbudziła w wymienionej pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 190 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim VII Zamiejscowy Wydział Karny w Opatowie wyrokiem z dnia 29 listopada 2013 roku oskarżonego A. B. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu stanowiącego przestępstwo z art. 190 § 1 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk w zw. z art. 33 § 1 i 3 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości osiemdziesięciu stawek dziennych przy przyjęciu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę dziesięć złotych.

Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę sto siedemdziesiąt złotych tytułem kosztów sądowych.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim VII Zamiejscowy Wydział Karny w Opatowie z dnia 29 listopada 2013 roku wniósł oskarżony osobiście i na podstawie art. 425 kpk i art. 444 kpk zaskarżył powyższy wyrok w całości.

Powołując się na przepisy art. 427 kpk i art. 438 kpk wyrokowi temu oskarżony zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania polegającą na:

a.  sporządzeniu pisemnego uzasadnienia z goła odmiennego co do sedna argumentacji względem ustnego uzasadnienia z dnia ogłoszenia wyroku,

b.  pobieżności z jaką błędnie określona została sytuacja materialna oskarżonego,

c.  odmowie oskarżonemu prawa do obrońcy z urzędu,

d.  odrzuceniu istotnego dla linii obrony wniosku dowodowego w postaci przesłuchania świadka J. W.,

e.  braku w protokole wniosku oskarżonego w przedmiocie wyciągu z EKSD KPP (...). z dnia 3 listopada 2012 roku i z dnia 2 sierpnia 2013 roku godz. 22.05, a tym samym jego zignorowanie i odrzucenie,

f.  nieusprawiedliwiony, 10 –cio minutowym opóźnieniu w wywołaniu sprawy dnia 29 listopada spowodowanym negocjowaniem wyroku przez Panią Prokurator,

g.  nie równorzędnym traktowaniu przez Sąd stron postępowania tj. stawianiu na pozycji uprzywilejowanej oskarżyciela publicznego;

2.  obrazę przepisów prawa materialnego polegającego na oparciu wyroku i jego uzasadnienia, o nieuzasadnione, subiektywne, kierunkowe i tendencyjne argumenty pokrzywdzonej;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na:

a)  mylnym stwierdzeniu, że jego żona jest niewiarygodna ponieważ wg Sądu została „ za późno” zgłoszona na świadka,

b)  pominięciu faktu, iż zeznania złożone przez poszkodowaną w sprawie VII K 34/13 nie były dla oskarżonego w jakimkolwiek stopniu obciążające, wręcz przeciwnie – były dla oskarżonego pozytywne,

c)  sprzecznej i selektywnej ocenie relacji świadków G. K. i A. B. nie mającej pokrycia w materiale dowodowym oraz na nadinterpretacji ich zeznań,

d)  nieuzasadnionym braku wiary w linię obrony oskarżonego opartą na tezie, że to on jest osobą pokrzywdzoną.

Oskarżony podnosząc wyżej wymienione zarzuty wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim VII Zamiejscowy Wydział Karny w Opatowie celem ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie i ostatecznie jawiła się jako oczywiście bezzasadna.

Zarzuty sformułowane w punkcie pierwszym apelacji zasadniczo dotyczyły naruszenia przez Sąd rozpoznający sprawę przepisów procesowych, co zdaniem skarżącego miało wpływ na treść rozstrzygnięcia.

W pierwszej kolejności oskarżony wskazał, że ustne motywy rozstrzygnięcia sformułowane przez Sąd rozpoznający sprawę różnią się od pisemnego uzasadnienia sporządzonego do wyroku, ale wnoszący apelację nie rozwija zarzutu i w istocie nie wypełnia tegoż zarzutu jakąkolwiek treścią. Trudno zatem uznać, że sytuacja którą oskarżony opisał w zarzucie rzeczywiście miała miejsce.

Ponadto oskarżony zarzuca Sądowi pobieżność i wynikającą z niej błędną ocenę sytuacji materialnej oskarżonego i związane z tym nieuwzględnienie wniosku oskarżonego o ustanowienie obrońcy z urzędu. Także i z tym zarzutem nie sposób się zgodzić. Należy bowiem zauważyć, że Sąd oparł się w tym zakresie na wyjaśnieniach samego oskarżonego, który przesłuchiwany w charakterze podejrzanego określił swoje dochody na kwotę 500 złotych dodając, że jego żona prowadzi działalność gospodarczą i uzyskuje miesięcznie około 3000 złotych. Przedmiotowy protokół przesłuchania (karta 41 – 42) został kilkakrotnie podpisany przez oskarżonego wobec czego nie sposób uznać, że wyjaśnienia oskarżonego zostały zmanipulowane przez Sąd. Zasadnie zatem Sąd Rejonowy rozpoznając sprawę nie uwzględnił wniosku oskarżonego o ustanowienie obrońcy ( por. karta 94).

Z kolei kilkuminutowe opóźnienie w rozprawie mające mieć miejsce w dniu 29 listopada choć nie odnotowane w protokole rozprawy mogło zaistnieć ale okoliczność ta nie miała żadnego wpływu na treść rozstrzygnięcia. Oskarżony wywodzi że w tym czasie Prokurator negocjował wyrok z Sądem co oskarżony miał słyszeć przez otwarte okna na dziedziniec. Pomijając już nawet okoliczność, czy zimową porą mogły być otwarte okna do sali rozpraw, to pojawia się pytanie gdzie oskarżony oczekiwał na mającą się niezwłocznie rozpocząć rozprawę i logika podpowiada że powinien czynić to bezpośrednio w budynku Sądu na korytarzu przed drzwiami Sali rozpraw a nie na dziedzińcu. Co więcej oskarżony nie wyjawia na czym polegały te negocjacje i co Prokurator miał sugerować Sądowi. Wszystkie te okoliczności uzasadniają przyjęcie, że powyższe twierdzenia A. B. (1) są nieprawdziwe. Zauważyć przy tym należy, że Prokurator zajął stanowisko odnośnie winy i kary oskarżonego w końcowym wystąpieniu po zamknięciu przewodu sądowego więc jaki sens i interes miałby skłaniać Prokuratora do jakichkolwiek negocjacji?

Na koniec w tej grupie zarzutów oskarżony podnosi nie uwzględnienie przez Sąd pewnych wniosków dowodowych. Z zarzutem tym ściśle łączą się pozostałe zarzuty wskazujące na nieprawidłową ocenę dowodów w postaci zeznań G. K., A. B. i wyjaśnień samego oskarżonego.

Analiza przedmiotowego zarzutu przez pryzmat przeprowadzonych w sprawie dowodów wiedzie do przekonania, że oskarżony całkowicie bezpodstawnie zarzuca Sądowi naruszenie przepisu art. 7 kpk a więc sposobu oceny dowodów. Należało zauważyć, że Sąd I Instancji zebrał i przeprowadził wszystkie istotne dowody w sprawie, poddał je właściwej ocenie i wysnuł z niej prawidłowe końcowe wnioski. Przekonująco wyjaśnił, którym dowodom i z jakich przyczyn nadał przymiot wiarygodności, a którym odmówił tej cechy. Sposób analizy dowodów i rozumowania przedstawił w spełniającym ustawowe wymogi uzasadnieniu przez co mogła nastąpić pełna kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia, która wypada pozytywnie dla Sądu. Godnym podkreślenia było ustalenie, że zdarzenie objęte aktem oskarżenia zaistniało między oskarżonym a pokrzywdzoną w miejscu i czasie gdzie nie było postronnych świadków. Dlatego słusznie Sąd Rejonowy odmawiał prowadzenia dalszych dowodów zwłaszcza w postaci świadków ustalając wcześniej, że nikogo innego oprócz pokrzywdzonej i oskarżonego w miejscu zdarzenia nie było. Przecież sam oskarżony przesłuchiwany po raz pierwszy także nie wspominał by ktokolwiek widział zdarzenie między nimi. Natomiast kwestia wiarygodności zeznań pokrzywdzonej jawiła się w sposób oczywisty jeśli zważyć, że pokrzywdzona zawiadomiła niezwłocznie policję. Nielogiczny zatem jest wywód, że działanie pokrzywdzonej ma charakter pomówienia i nękania oskarżonego zważywszy, że pokrzywdzona oczekiwała na miejscu zdarzenia i opisała jakie czynności koło samochodu wykonywał oskarżony a więc pozostawała w takim czasie i w takim miejscu na przybycie policji, że jej zeznania mogły być weryfikowane przez policję chociażby śladami pozostawionymi przez oskarżonego, który pracował przy samochodzie.

W świetle powyższych, w istocie uchybienia Sądu a opisane w zarzutach na które wskazał oskarżony w apelacji nie miały miejsca a w związku z tym apelację należało uznać za oczywiście bezzasadną. Dotyczyło to także rozstrzygnięcia Sądu odnośnie wymierzonej oskarżonemu kary, bowiem Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia wpływające na rodzaj i rozmiar sankcji jaką oskarżonemu za przypisany czyn należało wymierzyć.

Dlatego kierując się treścią art. 437 § 1 kpk zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.

Wniesienie apelacji przez oskarżonego, która nie została uwzględniona uzasadniało obciążenie A. B. (1) kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze zgodnie z art. 634 kpk, art. 636 § 1 kpk i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych DZ. U nr 49 poz. 223 z 1983 roku.

SSO Zbigniew Karamara SSO Tomasz Nowak SSO Jan Klocek