Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 179/13

UZASADNIENIE WYROKU

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego, ujawnionego w toku rozprawy głównej, sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 21 maja 2012 r. w godzinach wieczornych, od ok. godz. 17.00 oskarżeni: K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) pili alkohol w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W.. Lokal ten podnajmowany był przez K. Z. i K. B. (1) na podstawie nieformalnej umowy z P. S.. A. K. (1), zamieszkujący na stałe z rodzicami, za namową współoskarżonych przybył do W., argumentując to koniecznością poszukiwania pracy. Zatrzymał się w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...). Oskarżeni we wskazanej dacie zachowywali się w sposób utrudniający funkcjonowanie pozostałym lokatorom bloku – urządzili głośną imprezę z muzyką i wrzaskami.

Ok. godz. 20.00 M. L. - sąsiad oskarżonych, którego mieszkanie nr (...) zlokalizowane jest bezpośrednio nad zajmowanym przez nich lokalem, próbując uciszyć zakłócające spokój towarzystwo, używając drewnianej listwy uderzył w podłogę. W tym czasie u M. L. przebywał jego znajomy, J. K. (1). Mężczyźni pracowali nad przygotowaniem projektu graficznego, dlatego też starali się nakłonić oskarżonych do spokojnego zachowania, które umożliwiłoby im kontynuowanie pracy. Interwencja sąsiada nie spowodowała uciszenia oskarżonych, wręcz przeciwnie – muzyka dobiegająca z mieszkania nr (...) przy ul. (...) nadal była głośna, dodatkowo K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) zaczęli krzyczeć, stukać w ścianę i sufit mieszkania. Oskarżeni wołali M. L., próbując go sprowokować, jednak on nie reagował. W końcu M. L. postanowił udać się do mieszkania zajmowanego przez sąsiadkę z góry, J. K. (2) i porozmawiać o problemach z uciążliwymi lokatorami sąsiedniego mieszkania. Wychodząc, nie zamknął drzwi pomiędzy korytarzem, prowadzącym do mieszkania a częścią wspólną klatki schodowej.

J. K. (1) chcąc zamknąć te drzwi opuścił mieszkanie jednakże w tym momencie natknął się na zmierzających w jego kierunku oskarżonych. Uniemożliwili oni pokrzywdzonemu zamknięcie drzwi po czym zapytali go czy jest osobą, która zastukała w podłogę. J. K. (1) potwierdził ten fakt i dodał, że zrobił to z uwagi na zbyt głośną muzykę dobiegającą z mieszkania oskarżonych. W tym momencie K. Z. uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz. Następnie wszyscy oskarżeni zaczęli kopać J. K. (1) w krocze i w brzuch. Mężczyzna, odczuwając silny ból, upadł, zaś oskarżeni nadal kopali go po całym ciele. Ciosy i kopnięcia zadawane pokrzywdzonemu narażały go na powstanie obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia lub naruszeniem czynności ciała na okres powyżej 7 dni. W wyniku przedmiotowego zdarzenia J. K. (1) doznał następujących obrażeń: masywny krwiak podskórny oczodołu lewego, zasinienie i wylewy krwawe podskórne okolicy skroniowo-czołowej lewej, zasinienie małżowiny usznej lewej, bolesne ograniczenie ruchomości barku lewego. Pokrzywdzonemu pomocy udzielił lekarz pogotowia, wezwany przez M. L.. Mężczyzna nie był hospitalizowany.

Oskarżeni po pobiciu J. K. (1) postanowili udać się do sklepu (...), na U., by odebrać książeczkę do celów sanitarno-epidemiologicznych, tzw. książeczkę sanepidu K. Z., który świadczył uprzednio pracę na terenie tej jednostki. Oskarżony K. Z. liczył na to, iż pomimo późnej pory, dzięki znajomości z kierownikiem nocnej zmiany w sklepie (...), zostanie mu wydany w/w dokument.

Oskarżeni, jadąc autobusem linii nr (...) zaczepili pokrzywdzonego Ł. B.. K. B. (1) zapytał go czy „ma coś do palenia”. W ocenie pokrzywdzonego chodziło o marihuanę. Ł. B. udzielił mu odpowiedzi negatywnej. Gdy większość pasażerów opuściła autobus, pozostawiając w nim jedynie oskarżonych, pokrzywdzonego oraz młodą kobietę, K. B. (1) i A. K. (1) zaczęli w agresywny sposób zaczepiać słownie kobietę. W następstwie tego zdarzenia kobieta przemieściła się w kierunku pokrzywdzonego, który siedział w tylnej części autobusu. Oskarżeni - K. B. (1) i A. K. (1) podążyli w ślad za nią. Pokrzywdzony Ł. B., będąc świadkiem całego zajścia, poprosił oskarżonych, by zachowywali się we właściwy sposób w stosunku do młodej kobiety. Oskarżeni zastosowali się do jego prośby. Pokrzywdzony wraz z dziewczyną około godziny 22.00 wysiedli z autobusu na przystanku poprzedzającym pętlę autobusową, oskarżeni pojechali dalej. Ł. B. po stwierdzeniu, że dziewczyna bezpiecznie oddaliła się w kierunku osiedla bloków mieszkalnych, sam skierował się do domu, zmierzając w stronę ul. (...), szedł przez parkingi. Pokrzywdzony po chwili usłyszał za swoimi plecami męskie głosy, odwrócił się i zauważył, w bliskiej odległości od siebie, nadbiegających oskarżonych. Następnie został zaatakowany przez nich. Oskarżeni zadawali mu ciosy po głowie na skutek czego stracił przytomność i upadł. W wyniku pobicia przez oskarżonych pokrzywdzony Ł. B. doznał urazu głowy z utrata przytomności, otarcia naskórka twarzy, wybicia dwóch przednich, górnych zębów, skaleczenia wargi dolnej i złamania kości nosowej. Powyższe skutkowało rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności ciała na czas powyżej 7 dni.

Pomocy pokrzywdzonemu udzielili nieustalone kobiety oraz patrolujący teren pracownicy ochrony (...), tj. M. W. i P. D., zaalarmowani przez kobiety, które jako pierwsze zauważyły Ł. B.. Po zdarzeniu pokrzywdzony stwierdził utratę dwóch telefonów komórkowych N. (...), nr (...) oraz LG GW 300, nr (...) wraz z kartami SIM o numerach: 789 394 985 w sieci O. i 791 931 028 w sieci P., ich łączna wartość wynosiła około 270 złotych. Ł. B. nie posiada wiedzy co do okoliczności, w których utracił w/w rzeczy, w szczególności nie jest w stanie określić czy stanowiące jego własność telefony zostały zabrane przez oskarżonych.

Następnie oskarżeni przemieścili się w kierunku ulicy (...), gdzie na parkingu przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu uszkodzili samochód marki N. (...) o nr rej. (...) poprzez wybicie szyby przedniej i lewej, po stronie kierowcy, uszkodzenie lusterka zewnętrznego poprzez wyłamanie jego wkładu oraz uszkodzenie powłoki lakieru na pokrywie maski na szkodę A. K. (2). Właścicielem przedmiotowego samochodu jest M. K., jego użytkownikiem zaś - A. K. (2). Oskarżeni skakali po masce samochodu, rzucali kamieniami w szyby pojazdu, jeden z nich kopał w jego bok. Na miejscu zdarzenia, w samochodzie po stronie pasażera, odnaleziono kamień. Świadkiem tego zajścia był A. W., który obserwował działania oskarżonych a podjęta przez niego interwencja spłoszył ich. Oskarżeni uciekli ulicą (...) w kierunku P.. Naprawa uszkodzonego pojazdu kosztowała co najmniej 570 złotych.

Potem oskarżeni, działając wspólnie i w porozumieniu, zaatakowali znajdującego się przy ul. (...) na wysokości stacji paliw (...) R. S.. Pokrzywdzony prowadził po chodniku rower górski, marki GT, koloru białego z czerwonymi felgami o wartości 1.500 złotych. W momencie, w którym R. S. zrównał się z oskarżonymi, jeden z nich zaszedł mu drogę uniemożliwiając dalsze przemieszczanie się, drugi zaś uderzył go pięścią w lewy policzek w okolice ucha, w wyniku czego pokrzywdzony doznał zasinienia na lewym policzku w pobliżu małżowiny usznej z rozcięciem naskórka o długości ok. 1 cm co narażało go na powstanie obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia lub naruszeniem czynności ciała na okres powyżej 7 dni. Rober S. upadł, przewracając prowadzony rower. Bojąc się kolejnych ciosów, pokrzywdzony porzucił rower i przeskakując go uciekł w kierunku stacji benzynowej. Sprawcy krzyczeli do pokrzywdzonego, by wracał na miejsce zdarzenia, jednakże on nie reagował. W. pozostawiony rower oskarżeni postanowili go ukraść, zabrali go ze sobą i dalej udali się chodnikiem ulicy (...) w kierunku P..

Pokrzywdzony R. S., po dotarciu do stacji paliw zauważył, iż oskarżeni przemieścili się i nie ma ich w pobliżu. Chwilę po oddaleniu się z terenu stacji zatrzymał przejeżdżający patrol Policji i wraz z nim udał się na penetrację terenu w poszukiwaniu sprawców pobicia.

Informacje o dotychczasowych zdarzeniach przekazano pozostałym patrolom Policji, które rozpoczęły poszukiwanie sprawców. M. in. patrolujący w tym czasie ul. (...) w umundurowaniu i radiowozem oznakowanym post. E. N. oraz sierż. D. S. udali się na miejsce zdarzenia – gdzie miano dokonać rozboju na R. S.. Funkcjonariusze jadąc radiowozem na wysokości ul. (...) w W. dostrzegli trzech mężczyzn, zmierzających w kierunku P., którzy wyglądem odpowiadali rysopisowi sprawców, jeden z nich prowadził rower koloru białego. Podejmując interwencję policjanci wyprzedzili oskarżonych, zajechali im drogę i zatrzymali radiowóz. Widząc to, oskarżeni zaczęli uciekać, przeskoczyli ogrodzenie posesji przy ul. (...), w ślad za nimi podążył sierż. D. S. natomiast post. E. N. pobiegła wzdłuż ogrodzenia, by odciąć oskarżonym możliwość ucieczki. Po chwili dostrzegła w odległości ok. 2 metrów od siebie oskarżonego K. Z., który przeskakiwał ogrodzenie. E. N., chcąc zatrzymać oskarżonego, krzyknęła „stój, Policja”, w odpowiedzi na co została uderzona przezeń pięścią w nos. W wyniku silnego ciosu pokrzywdzona zaczęła krwawić, zniszczeniu uległy także noszone przez nią okulary. Wobec agresywnego zachowania K. Z. pokrzywdzona zmuszona została do użycia środków przymusu bezpośredniego w postaci pałki służbowej typu „tonfa” którą uderzyła oskarżonego kilka razy w okolice uda. Oskarżony K. Z. chwycił za pałkę policyjną, po krótkiej szarpaninie z policjantką, wyrwał ją i kilkunastokrotnie zadał nią pokrzywdzonej uderzenia po głowie i ciele po czym zaczął uciekać w kierunku budowy trasy S-2. E. N. przez radiostację wezwała pomoc podając informację o miejscu, w którym się znajduje. W następstwie pobicia pokrzywdzona doznała licznych obrażeń ciała, w tym: urazu głowy bez utraty przytomności, rany grzbietu nosa, ran tłuczonych potylicy, urazu klatki piersiowej po stronie prawej, ogólnego potłuczenia skutkujących rozstrojem zdrowia i naruszeniem narządów ciała na czas poniżej 7 dni.

Przeprowadzone przez pozostałych policjantów działania w postaci penetracji terenu pozwoliły na zatrzymanie oskarżonych, znajdowali się oni w stanie nietrzeźwości; badania przeprowadzone przy użyciu urządzeń kontrolno-pomiarowych do ilościowego oznaczania alkoholu w wydychanym powietrzu wykazały u K. Z. – I badanie: 0,69 mg/l, II badanie: 0,59 mg/l, K. B. (1) – I badanie: 0,83 mg/l, II badanie: 0,83 mg/l, A. K. (1) – I badanie: 0,72 mg/l, II badanie: 0,77 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o następuję dowody: zeznania świadków: J. K. (1) (k. 693-694, 95-97, 106-107), Ł. B. (k. 692-693, 6-7, 125-126, 127-128, 129-130), R. S. (k. 763-765, 23-24, 138-139, 142-143), A. K. (2) (k. 14-15), E. N. (k. 665-666, 796, 32-33, 477), A. W. (k. 20-21, 156-157), M. L. (k. 765, 101-102), M. W. (k. 766, k. 229-230), P. D. (k. 225-227), D. S. (k. 796), J. M. (k. 765-766, 30-31), częściowo wyjaśnienia oskarżonych: K. Z. (k. 661-663, k. 178-180, k. 208), K. B. (1) (k. 663-664, k. 185-186, k. 204), A. K. (1) (k. 664), oraz dokumentów takich jak: protokoły oględzin (k. 3-5, k. 11-12,k. 18-19, k. 25,26, k. 28-29, k. 35-36, k. 37-38, k. 39-40, k. 103-104, k. 461, k. 729), protokoły zatrzymania osoby (k. 50, k. 61, k. 76), protokoły przeszukania osoby (k. 52-53, k. 63-64, k. 78-79, k. 153-154), protokoły zatrzymania rzeczy (k. 55-57, k. 66-68, k. 81-83), protokoły badania na alkometrze (k. 48-49, k. 59, k. 74), dokumentacji medycznej (k. 43-46, k. 114-115, k. 428-435, k. 458-459, k. 481-484), kserokopii dokumentów oraz dokumenty (k. 132-134, k. 633-634, k. 638-648, k. 683-684, k. 768, k. 806), opinii sądowo-lekarskich (k. 487-488, k. 801-804, 811-812), opinii z zakresu badań biologicznych (k. 549)

Oskarżony K. Z. (k. 661-663, k. 178-180, k. 208) formalnie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W wyjaśnieniach w toku postępowania przygotowawczego podał, że wraz z pozostałymi oskarżonymi spożywali alkohol w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. oraz w jego okolicy spożył znaczną ilość alkoholu. Był bardzo pijany, nie pamięta wielu okoliczności ze zdarzeń, które miały miejsce w godzinach wieczornych 21 maja 2012 r. Pomiędzy oskarżonym a jego sąsiadem – M. L. dojść miało do kłótni, spowodowanej niewłaściwym zachowaniem K. Z. i pozostałych współoskarżonych. Oskarżony stwierdził, iż pamięta, że doszło do szarpaniny z sąsiadem. Nie jest w stanie sobie przypomnieć czy pobił osobę, przebywającą w lokalu nr (...) przy ul. (...), jednakże nie wyklucza tego. Po opuszczeniu lokalu mieszkalnego oskarżeni wsiąść mieli do autobusu by dostać się do sklepu (...) na U., gdzie K. Z. chciał odebrać swoją książeczkę sanitarno-epidemiologiczną. Oskarżony wyjaśnił, iż w autobusie wraz z kolegami śpiewał jakieś piosenki. Mężczyźni próbowali rozpocząć rozmowę z podróżującą z nimi dziewczyną, jednakże ona nie przejawiała chęci nawiązania kontaktu. Z autobusu wysiedli na U., w okolicy znajdował się kościół. K. Z. odbyć miał rozmowę telefoniczną ze swoją dziewczyną, w trakcie której dowiedział się, iż zamierza ona zakończyć ich relację. Oskarżony stwierdził, iż wówczas „naszła go straszna złość, jego emocje wzięły górę nad rozsądkiem”. Przypomina sobie, że „złapał jakiegoś chłopaka za fraki i wyrzucił go z roweru z kolegami”, pozostawiając rower na miejscu. Wskazał, iż przeskoczył przez ogrodzenie, po czym zobaczył policjantkę, która kazała mu się zatrzymać. Przypuszczał, że funkcjonariuszka zamierzała go obezwładnić. Po tym jak zadała mu kilka uderzeń wyrwał jej pałkę policyjną i sam próbował ją „obezwładnić, wykonując ze trzy uderzenia”. Gdy policjantka upadła oskarżony zaczął uciekać. Nie przypomina sobie dalszego przebiegu zdarzeń. W jego ocenie od momentu opuszczenia przez oskarżonych autobusu do zatrzymania upłynęło ok. 20 min. K. Z. podkreślił, iż bardzo żałuje swoich czynów i chciałby przeprosić wszystkie pokrzywdzone przez niego osoby.

Na rozprawie oskarżony złożył wyjaśnienia, w których winę za wszystkie czyny wziął na siebie. Podkreślał, iż wszystkich czynów dopuścił się samodzielnie, w ich popełnieniu nie współdziałał z pozostałymi oskarżonymi. Wskazał, iż udał się do mieszkania nr (...) przy ul. (...) w W., jako że chciał rozwiązać konflikt z sąsiadem M. L., który już poprzednio skarżył się na jego niewłaściwe zachowanie i w tym przedmiocie kierował skargi do właściwej spółdzielni mieszkaniowej. Na miejscu zastał J. K. (1), który przy otwieraniu drzwi miał uderzyć go nimi w twarz. Oskarżony przyznał się, iż uderzył pokrzywdzonego w twarz otwartą ręką. W odpowiedzi na co J. K. (1) zaczął z nim walczyć, złapał go i obaj przewrócili się na podłogę. K. Z. nie pamięta szczegółów całego zdarzenia, nie wyklucza, iż kilkakrotnie wymierzył ciosy pięścią pokrzywdzonemu, jak również, że bił go po całym ciele. Twierdził, że pozostali oskarżeni próbowali go uspokoić i odciągali od pokrzywdzonego i nie brali oni udziału w tym zdarzeniu. Podobnie w odniesieniu do czynu z pkt. I oskarżony twierdził, iż w momencie, w którym uderzył pokrzywdzonego Ł. B., nie towarzyszył mu żaden ze współoskarżonych, K. B. (1) i A. K. (1) znajdować mieli się w okolicach przystanku autobusowego, zaś K. Z. podbiegł do pokrzywdzonego, który odwrócony był do niego plecami i jeden raz uderzył go pięścią w twarz. Oskarżony podkreślił, iż nie przeszukiwał pokrzywdzonego, nie zabrał mu też telefonów, nie zamierzał niczego ukraść. Podobnie w odniesieniu do czynu popełnionego na szkodę R. S., zaprzeczył współdziałaniu z K. B. (1) i A. K. (1). Oskarżony wskazał, iż nieprawdziwe jest zdanie o zdjęciu R. S. z roweru wspólnie ze współoskarżonymi, którzy znajdować mieli się po przeciwnej stronie ulicy. Zaznaczył, iż nie zamierzał ukraść należącego do pokrzywdzonego roweru. W obawie przed zatrzymaniem przez funkcjonariuszy Policji chciał użyć pozostawionego przez R. S. roweru do ucieczki. Odnosząc się do czynu zarzucanego w pkt IV aktu oskarżenia, K. Z. wyjaśnił, iż nie zna przyczyny, dla której zniszczył należący do A. K. (2) pojazd, nie posiadał wcześniej żadnych informacji o osobie jego właściciela czy użytkownika. Oskarżony nadmienił również, iż wprawdzie uderzył pokrzywdzoną E. N. 3 albo 4 razy pałką policyjną, ale starał się, by uderzenia te nie były kierowane w okolice głowy.

W ocenie sądu wyjaśnienia oskarżonego K. Z. zasługują na wiarę jedynie w części. Za wiarygodne należy uznać twierdzenia, że brał on udział we wszystkich zdarzeniach opisanych w akcie oskarżenia. Natomiast nie są wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzecza on współudziałowi swoich kolegów – K. B. (1) i A. K. (1) jak i umniejsza rolę oskarżonych w trakcie zdarzeń. Wyjaśnienia w tej części sprzeczne są z całokształtem materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Z wiarygodnych i spójnych zeznań świadków: J. K. (1), Ł. B., R. S. jednoznacznie wynika, iż wszelkie działania sprawców objęte były porozumieniem, nawet jeżeli miało ono charakter dorozumiany, co więcej, oskarżeni współpracowali przy popełnieniu kolejnych przestępstw. Świadek J. K. (1) zeznał, iż jako pierwszy uderzył go K. Z., jednakże był pewny, iż w pobiciu uczestniczyli wszyscy oskarżeni, wszyscy oni wymierzali pokrzywdzonemu ciosy. W trakcie okazania w dniu 22 maja 2012 r. rozpoznał wizerunek K. B. (1), wskazując, iż oskarżony wraz z dwoma innymi mężczyznami dopuścił się jego pobicia. Pokrzywdzony Ł. B. nie był w stanie zidentyfikować osoby, która wymierzyła mu cios, jednakże przed uderzeniem i utratą przytomności dostrzegł, iż wszyscy oskarżeni biegli w jego kierunku i byli bezpośrednio przed nim. Podczas przeprowadzanego w ramach postępowania przygotowawczego okazania wizerunków osób świadek rozpoznał oskarżonego K. B. (2) oraz oskarżonego A. K. (1), stwierdzając, iż są to dwaj z trzech mężczyzn, którzy bezpośrednio przed pobiciem zmierzali w jego stronę. Przesłuchiwany w charakterze świadka R. S. zeznał, iż idąc ulicą (...) w W., dostrzegł trzech oskarżonych, jeden z nich zatarasował mu drogę uniemożliwiając ucieczkę, kolejny zaś uderzył go. Jednym ze sprawców pobicia był K. B. (1), rozpoznany przez świadka w trakcie okazania wizerunków osób w dniu 22 maja 2012 r. Przesłuchiwany w charakterze świadka na etapie postępowania zidentyfikował dwóch oskarżonych: K. B. (1) i A. K. (1) wskazując, iż drogę prawdopodobnie zaszedł mu drugi z w/w.

Wyjaśnieniom K. Z. w części wskazującej na jego wyłączną odpowiedzialność za popełnienie przestępstwa na szkodę J. K. (1) przeczą wyjaśnienia K. B. (1), złożone w postępowaniu przygotowawczym, w których oskarżony przyznał się do uderzenia osoby, którą zastał w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W..

Dodatkowo jak wynika z opinii Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji z dnia 20 lutego 2013 r., wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej na koszulce zabezpieczonej podczas oględzin rzeczy zatrzymanych od K. B. (2) z zabrudzeń krwią (próbki nr 3a3 i nr 3a4) wyizolowano DNA pochodzenia męskiego, którego profil DNA jest zgodny z profilem DNA oznaczonym dla A. K. (1). Również z brunatnego zabrudzenia występującego na koszulce, zabezpieczonej podczas oględzin rzeczy zatrzymanych od K. Z. (próbka nr 1a9) wyizolowano DNA pochodzenia męskiego, którego profil DNA jest zgodny z profilem DNA oznaczonym dla A. K. (1). Z próbek nr 3a8 i nr 3a9 – brunatnych zabrudzeń występujących na koszulce zabezpieczonej podczas oględzin rzeczy zatrzymanych od K. B. (2) wyizolowano DNA pochodzenia męskiego, którego profil DNA jest zgodny z profilem DNA oznaczonym dla K. Z.. Z zabrudzeń krwią występujących na koszulce zabezpieczonej podczas oględzin rzeczy zatrzymanych od K. Z. (próbki nr 1a1 i 1a4) wyizolowano DNA pochodzenia męskiego, którego profil DNA jest zgodny z profilem DNA oznaczonym dla K. B. (1). Obecność na ubraniach K. Z. i K. B. (2) śladów biologicznych, w szczególności śladów krwi, pochodzących od pozostałych oskarżonych wskazuje na ich czynny udział w poszczególnych zdarzeniach w trakcie których stosowana była przemoc czyli w pobiciu pokrzywdzonych: J. K. (1), Ł. B. i R. S..

Wyjaśnieniom oskarżonego w omawianym zakresie przeczą ponadto zeznania świadka A. W., który przesłuchiwany na etapie postępowania przygotowawczego zeznał, iż w niszczeniu samochodu marki N. (...) o nr rej. (...) uczestniczyło trzech mężczyzn. Świadek wskazał, iż szczególną uwagę zwrócił na oskarżonego K. Z., gdyż to on najintensywniej uczestniczył w dokonywaniu czynu zabronionego z art. 288 § 1 kk na szkodę A. K. (2). Oskarżony rzucał kamieniami w samochód, kopał w karoserię i wyłamał lusterko boczne. Przesłuchiwany przed sądem dodał, iż jest pewien, że dwóch sprawców aktywnie uczestniczyło w niszczeniu mienia pokrzywdzonej A. K. (2), rozbijali oni szyby pojazdu, jeden skakał po masce samochodu, drugi kopał w jego bok.

Za niewiarygodną sąd uznał powołaną przez oskarżonego okoliczność zachowania pokrzywdzonego J. K. (1), który w reakcji na otrzymany cios w twarz miał zacząć „walczyć” z napastnikiem. Nie znajduje ona potwierdzenia w żadnym ze zgromadzonych w sprawie dowodów. W przypadku podjęcia przez pokrzywdzonego aktywnej obrony w stosunku do oskarżonego, bądź też brania przezeń udziału w bójce, charakterystycznych obrażeń ciała powinien doznać nie tylko J. K. (1), ale także K. Z. i pozostali oskarżeni. Po zatrzymaniu nie stwierdzono zaś u oskarżonych obrażeń, powstałych zwykle u osób uczestniczących w bójce. Podkreślenia wymaga, iż u oskarżonego K. Z. nie stwierdzono zasinienia okolic twarzy, które wystąpić winno w następstwie uderzenia go przy otwieraniu drzwi przez J. K. (1). Co więcej, za nieprawdopodobne uznać należy podjęcie „walki” przez pokrzywdzonego, zaatakowanego przez trzech znacznie młodszych od niego mężczyzn, przewyższających go sprawnością fizyczną i siłą. Zachowanie takie niewątpliwie stanowiłoby reakcję nieracjonalną. Postawa pokrzywdzonego, tak na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego nie uzasadnia przypuszczenia, by był on osobą porywczą i agresywną, która nie potrafi prawidłowo ocenić sytuacji, w jakiej się znalazła.

Przymiotu wiarygodności nie można również przypisać wyjaśnieniom oskarżonego w części, dotyczącej okoliczności popełnienia przestępstwa na szkodę funkcjonariuszki Policji E. N.. W tym zakresie za przekonujące uznać należy zeznania pokrzywdzonej, która stwierdziła, iż K. Z. wielokrotnie uderzał ją pałką policyjną typu „tonfa”, starając się, by ciosy trafiały w okolice głowy. Okoliczność tę potwierdza dowód w postaci oględzin pokrzywdzonej, stosowna dokumentacja medyczna oraz opinie sądowo – lekarskie dotyczące pokrzywdzonej. Rozmiar doznanych przez E. N. obrażeń ciała i ich lokalizacja zdają się przeczyć twierdzeniu oskarżonego, iż zadał on pokrzywdzonej 3 do 4 ciosów, unikając uderzania okolic głowy.

Konkludując, wyjaśnienia oskarżonego K. Z., złożone w toku całego postępowania należało, zdaniem sądu, jednoznacznie ocenić jako niewiarygodne w zakresie, w jakim negował on współdziałanie z oskarżonym K. B. (2) i A. K. (1) oraz umniejszał swoją rolę w trakcie opisu zdarzenia z udziałem J. K. (1) i E. N..

Jako wiarygodne, sąd uznał twierdzenia oskarżonego, że stosowana wobec pokrzywdzonych Ł. B. i R. S. przemoc nie była w celu kradzieży należących do pokrzywdzonych odpowiednio: telefonów komórkowych i roweru. Wprawdzie przesłuchiwany na etapie postępowania przygotowawczego w charakterze świadka Ł. B. zeznał, iż oskarżeni ukradli stanowiące jego własność dwa telefony komórkowe marki N. i LG. Jednakże, składając zeznania przed sądem, zaznaczył, iż „może jedynie przypuszczać, że oskarżeni go okradli”. Z wyjaśnieniami K. Z. korespondują wyniki przeprowadzonego bezpośrednio po zatrzymaniu oskarżonych przeszukania, w tym przeszukania ich odzieży. Przy żadnym z oskarżonych nie odnaleziono telefonów komórkowych, które odpowiadałyby opisowi podanemu przez pokrzywdzonego. Oględziny miejsca zdarzenia również nie przyczyniły się do ustalenia co stało się z w/w rzeczami oraz w czyim posiadaniu mogą się znajdować. R. S. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym zeznał, iż po otrzymaniu ciosu od jednego z oskarżonych upadł, przewracając się na należący do niego rower, zaś by uniknąć kolejnych uderzeń, skorzystał z nieuwagi sprawców, porzucił rower i oddalił się od napastników. Pokrzywdzony, składając zeznania, nie wskazał, by którykolwiek z oskarżonych żądał od niego wydania roweru czy też próbował go samodzielnie przywłaszczyć. W postępowaniu sądowym przesłuchiwany w charakterze świadka zeznał, iż oskarżeni nie chcieli wyrwać mu roweru, nie żądali wydania jakichkolwiek rzeczy, nie był przez nich przeszukiwany. Zachowanie sprawców w ocenie pokrzywdzonego nie wskazywało na to, że zamierzają go okraść. R. S. zaznaczył, iż sam porzucił rower, by móc skutecznie przemieścić się w bezpieczne miejsce. Natomiast wyjaśnienia oskarżonego, zaprzeczające faktowi dokonania, po pobiciu pokrzywdzonego, kradzieży jego roweru nie zasługują na wiarę wobec zeznań świadków – R. S. – wskazującego na miejsce w którym porzucił rower jak i policjantów – E. N. oraz D. S. z których jednoznacznie wynika, że oskarżeni, po pobiciu R. S., zabrali rower ze sobą i przeszli z nim kilkaset metrów, powyższe należy w sposób jednoznaczny interpretować jako dokonanie występku z art. 278 § 1 kk. Natomiast, zdaniem sądu, na wiarę zasługują wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdzi on, że z uwagi na stopień upojenia alkoholowego nie pamięta szczegółów zdarzeń. Powyższe, biorąc pod uwagę wynik badania na alkometrze jak i logikę i doświadczenie życiowe jest wysoce prawdopodobne.

Oskarżony K. B. (1) (k. 663-664, k. 185-186, k. 204) formalnie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

W postępowaniu przygotowawczym oskarżony podał, iż nie pamięta większości zdarzeń, które miały miejsce w dniu 21 maja 2012 r., w tym faktu popełnienia przestępstw na szkodę Ł. B., A. K. (2) i R. S.. Wyjaśnił, iż wraz z K. Z. i A. K. (1) spożywał alkohol w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W., w którym wówczas zamieszkiwał. K. B. (1) stwierdził, iż on i pozostali oskarżeni mieli konflikt z sąsiadem, zajmującym mieszkanie znajdujące się bezpośrednio nad ich lokalem, który „często stukał im w sufit”. Oskarżeni mieli udać się do lokalu nr (...) przy ul. (...) w W., aby wyjaśnić z M. L. zaistniałą sytuację. K. B. (1) wyjaśnił, iż sąsiad „wyskoczył do nich z awanturą”, dlatego oskarżeni odepchnęli go na korytarz, w wyniku czego mężczyzna upadł na ścianę. Następnie, gdy mężczyzna już się podniósł, oskarżony uderzył go pięścią w twarz. W chwili składania wyjaśnień nie pamiętał czy pozostali oskarżeni również bili pokrzywdzonego. K. B. (1) zaznaczył, iż po tym zajściu wraz z kolegami udał się do sklepu (...) na U.. Przypomniał sobie, iż wsiedli oni do autobusu i podczas przemieszczania się w kierunku U., w autobusie „urwał mu się film i pamięta jedynie przebłyski, dotyczące leżącego na ziemi chłopaka i leżącego koło niego roweru”. Ostatnia zapamiętana przez niego sytuacja to widok biegnącego w jego stronę policjanta, trzymającego w ręku latarkę, który następnie go zatrzymał. Na etapie postępowania sądowego oskarżony odmówił składania wyjaśnień. W ocenie sądu na wiarę zasługują wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdzi on, że z uwagi na stopień upojenia alkoholowego nie pamięta szczegółów zdarzeń. Powyższe, biorąc pod uwagę wynik badania na alkometrze jak i logikę i doświadczenie życiowe jest wysoce prawdopodobne.

Oskarżony A. K. (1) (k. 664, k. 192-193, k. 212), składając wyjaśnienia w trakcie postępowania przygotowawczego, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Stwierdził, iż nie pamięta wydarzeń z nocy 21 maja 2012 r., w szczególności nie przypomina sobie, by wraz z pozostałymi oskarżonymi kogokolwiek pobił. Nie był również w stanie ustalić czy K. Z. i K. B. (1) dokonali czynów wskazanych w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów. Na etapie postępowania sądowego oskarżony przyznał się do winy, podtrzymał jednak wcześniejsze wyjaśnienia, iż nie pamięta swojej roli w popełnieniu zarzucanych mu aktem oskarżenia przestępstw. A. K. (1) wyjaśnił, iż jego przyznanie się do winy jest wynikiem zaznajomienia się z aktami sprawy, w szczególności ze zgromadzonymi w postępowaniu przygotowawczym dowodami. W ocenie sądu, wyjaśnienia oskarżonego, w których nie kwestionuje on swojego sprawstwa, natomiast podaje, że z uwagi na upojenie alkoholowe nie pamięta przebiegu zajść z jego udziałem zasługują na wiarę biorąc pod uwagę wynik badania na alkometrze oraz logikę i doświadczenie życiowe.

Z zeznań pokrzywdzonego J. K. (1) (k. 95-97, 106-107, 693-694) wynika, że w dniu 21.05.2012r. od godziny 20.00 przebywał u swojego znajomego M. L. w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W.. Piętro niżej trwała głośna impreza co przeszkadzało w pracy nad projektami graficznymi. Z uwagi na powyższe, M. L. uderzył kijem w podłogę, chcąc uciszyć towarzystwo, efekt był odwrotny od zamierzonego, głośnej muzyce zaczęły towarzyszyć wrzaski. Po pewnym czasie M. L. wyszedł z mieszkania do sąsiadki, pozostawił za sobą niezamknięte drzwi na korytarzu klatki schodowej. Gdy J. K. (1) udał się na klatkę aby zamknąć drzwi, zauważył trzech młodych, pijanych mężczyzn, jeden z nich spytał się czy to pokrzywdzony stukał w podłogę, a po usłyszeniu twierdzącej odpowiedzi, mężczyźni zaatakowali J. K. (1). Pokrzywdzony był bity pięściami po głowie, kopany po narządach rodnych a gdy upadł bity i kopany po całym ciele. Pierwsze ciosy zadał mu mężczyzna ubrany w czerwoną koszulkę. Wskutek pobicia doznał opuchnięcia lewego oka oraz skroni i ucha, stłuczenia barku. W trakcie okazania pokrzywdzony rozpoznał wśród napastników oskarżonego K. B. (1). Fakt pobicia pokrzywdzonego potwierdza protokół oględzin (k. 103-104) oraz dokumentacja medyczna (k. 114, 115, 458-459)

Z zeznań świadka M. L. (k. 101-102, 765) wynika, że w dniu 21.05.2012r. od godziny 20.00 przebywał u niego w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. kolega J. K. (1). Razem pracowali nad projektem graficznym. Piętro niżej trwała głośna impreza co przeszkadzało im w pracy. Z uwagi na powyższe uderzył kijem w podłogę, co skutkowało pogłośnieniem muzyki oraz dodatkowymi wrzaskami. Po chwili wyszedł z mieszkania i udał się piętro wyżej do sąsiadki. Po powrocie stwierdził, że jego kolega został pobity przez trzech młodych mężczyzn których wcześniej minął na schodach. Wezwał na miejsce zdarzenia Policję i pogotowie.

Z zeznań pokrzywdzonego Ł. B. (k. 6, 125-126, 127-128, 129-130, 692-693) wynika, że około godziny 21:45 jechał autobusem nr (...) i zainterweniował wobec oskarżonych, którzy będąc pod wpływem alkoholu, w niestosowny sposób zachowywali się wobec pasażerki – młodej dziewczyny. Po wyjściu z autobusu udał się w kierunku domu i wtedy zobaczył, jak mężczyźni z autobusu biegną w jego stronę, potem stracił przytomność, a gdy się ocknął stwierdził, że napastnicy wybili mu dwa zęby oraz zginęły mu dwa telefony komórkowe o wartości 270 złotych. Ostatnie chwile które pamiętał pokrzywdzony to obraz tych chłopaków w odległości około 2 metrów od niego, jeden z nich był w czerwonej koszulce. W trakcie okazania pokrzywdzony rozpoznał K. B. (1) i A. K. (1) jako mężczyzn, którzy biegli w jego stronę nim stracił przytomność. Na rozprawie pokrzywdzony był gotów wybaczyć oskarżonym ich zachowanie pod warunkiem pokrycia kosztów wstawienia zębów. Fakt poniesionych obrażeń ciała potwierdza protokół oględzin pokrzywdzonego (k. 11-12) oraz dokumentacja medyczna (k. 481-484).

Z zeznań świadków P. D. (k. 225-226) i M. W. (k. 229-230, 766) wynikają okoliczności znalezienia przez ww. ochroniarzy pobitego Ł. B.; około godziny 21:55 mijali pokrzywdzonego jadąc na obchód supermarketu (...), pięć minut później, gdy wracali, zauważyli leżącego pokrzywdzonego w towarzystwie trzech kobiet. Ł. B. był pobity, miał wybite przednie zęby. W okolicy kręcili się jacyś mężczyźni, jeden z nich był ubrany w czerwoną koszulkę. Gdy ochroniarze wezwali policję, mężczyźni oddalili się w stronę ulicy (...).

Z oświadczenia (k. 768) wynika, że oskarżeni zapłacili pokrzywdzonemu kwotę 10.000 złotych celem wykonania usługi ortodontycznej – wstawienia wybitych zębów.

Z zeznań pokrzywdzonej A. K. (2) (k. 14-15) wynika, że użytkuje samochód N. (...) nr rej. (...) którego właścicielką jest jej matka, M. K.. Wieczorem w dniu 21.05.2012r. zaparkowała pojazd na parkingu niestrzeżonym przy ul. (...) w W.. Samochód wówczas nie nosił śladów uszkodzeń. Około godziny 22:15 wychodząc na parking zauważyła, że w samochodzie wybito dwie szyby, wyłamano lusterko lewe, uszkodzono powłokę lakierniczą. Od przypadkowej osoby dowiedziała się, że samochód uszkodziło trzech młodych mężczyzn. Straty szacowała na około 5.000 złotych. Uszkodzenia pojazdu potwierdza protokół jego oględzin (k. 18-19).

Z zeznań świadka A. W. (k. 20, 156-157, 695) wynika, że około 22:10 w nocy w swoim mieszkaniu usłyszał dźwięk autoalarmu. Po wyjściu na balkon zauważył na parkingu przed budynkiem przy ul. (...) trzech mężczyzn niszczących samochód N. (...). Mężczyźni rzucali w niego kamieniami, kopali po karoserii, ułamali lusterko. Jeden z nich ubrany był w czerwoną koszulkę i czarne spodenki, inny miał żółte spodenki. Widział ich z odległości około 50 metrów. Widząc zdarzenie krzyknął, wówczas mężczyźni uciekli. W ocenie sądu na rozprawie świadek omyłkowo stwierdził, że jeden z mężczyzn nie brał udziału w niszczeniu mienia oraz że rozpoznaje oskarżonego A. K. (1) jako sprawcę uszkodzenia mienia. Należy zauważyć, że z zeznań świadka składanych bezpośrednio po zdarzeniu wynika, że wszyscy trzej mężczyźni brali udział w niszczeniu samochodu oraz, że nie jest w stanie żadnego z nich rozpoznać (mimo dokonywania okazań), tak więc rozbieżne w tym zakresie relacje świadka składane na rozprawie po ponad roku od zdarzenia jawią się jako wynik upływu czasu i zapominania.

Z faktury (k. 634) wynika, że koszt naprawy oszklenia w samochodzie N. (...) kosztował 570 złotych. Z potwierdzenia nadania przekazu (k. 806) wynika, że oskarżeni wpłacili na rzecz pokrzywdzonej kwotę 1.000 złotych tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem.

Z zeznań pokrzywdzonego R. S. (k. 23-24, 138-139, 142-143, 763-765) wynika, że w nocy 21.05.2012r. po godzinie 22.00 jechał rowerem wzdłuż ulicy (...) w W., w stronę centrum miasta. Na wysokości stacji paliw N. został zaatakowany przez trzech mężczyzn. Jeden z nich zaszedł mu drogę (ubrany w ciemną koszulkę i ciemne krótkie spodenki) uniemożliwiając dalszą jazdę, drugi z nich w tym czasie podszedł i uderzył go pięścią w lewy policzek w okolice ucha powodując rozcięcie naskórka i krwotok. W wyniku ataku pokrzywdzony spadł z roweru. W tym momencie dwóch mężczyzn (jeden ubrany w czerwoną koszulkę i jasne krótki spodenki oraz drugi ubrany na jasno, prawdopodobnie żółtą koszulkę lub spodenki) próbowali go uderzyć, R. S. zrobił unik, przeskoczył nad rowerem i uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyźni krzyczeli za nim, żeby wracał, jeden z nich próbował go gonić. Pokrzywdzonemu udało się zatrzymać radiowóz i wraz z policjantami udał się na penetrację terenu, przejeżdżając koło miejsca zdarzenia, stwierdził, że nie było już tam jego białego roweru marki GT o wartości 1.500 złotych. Wcześniejsze zachowanie napastników nie wskazywało, że ich celem jest kradzież roweru a raczej na chęć pobicia pokrzywdzonego. W trakcie okazania R. S. rozpoznał K. B. (1) jako jednego z napastników. Fakt poniesionych obrażeń ciała potwierdza protokół oględzin pokrzywdzonego (k. 25-26), fakt przemieszczenia roweru jego oględziny przed posesją przy ul. (...) (około 500 metrów od miejsca ataku na pokrzywdzonego) (k. 28-29).

Z zeznań pokrzywdzonej E. N. (k. 32, 477, 665-666, 796) wynika, że w nocy 21/22.05.2012r. wspólnie z sierż. D. S., w umundurowaniu i oznakowanym radiowozem pełniła służbę patrolową. Około godziny 22.00 otrzymali zgłoszenie o napadzie rabunkowym, udali się na penetrację terenu. Na ulicy (...), na wysokości posesji (...), zauważyli idących w kierunku P. trzech mężczyzn, którzy mieli ze sobą biały rower. Na widok radiowozu mężczyźni rozdzielili się i zaczęli uciekać. Przeskoczyli przez ogrodzenie posesji. S.. D. S. pobiegł za nimi a świadek szła wzdłuż ogrodzenia posesji, poruszała się ulicą (...). Nagle obok niej przeskoczył przez płot mężczyzna ubrany w czerwoną koszulkę i czarne krótkie spodenki, którego rozpoznała jako osobę, która wcześniej uciekała przed Policją. Widząc mężczyznę wydała mu polecenie „stój Policja” W tym momencie została zaatakowana, była bita pięściami po twarzy. Próbując się bronić sięgnęła po pałkę służbową typu tonfa, którą zadała kilka uderzeń po nogach napastnika, napastnik nadal atakował ją pięściami, w pewnym momencie wyrwał jej pałkę którą zaczął zadawać ciosy po całym jej ciele – w głowę, barki, tułów. Po pewnym czasie oskarżony odrzucił pałkę i zaczął uciekać, policjantka próbowała go gonić. W trakcie zeznań świadek wskazała miejsce w którym widziała mężczyzn z rowerem, oddalone było o około 500 metrów od miejsca pobicia R. S.. Fakt pobicia policjantki potwierdzają protokół oględzin (k. 35-36, 37-38, 39-40), dokumentacja medyczna (k. 43-46, 418435).

Z zeznań świadka J. M. (k. 30-31, 765) wynika, że widział on początkowy moment czynu z pkt. V, gdy E. N. próbowała obezwładnić oskarżonego K. Z..

Z zeznań świadka D. S. (k. 796) wynika, że w czasie pełnienia służby wraz z E. N., na polecenie radiooperatora, udali się na penetrację terenu w poszukiwaniu sprawców rozboju. Na ulicy (...), w pobliżu budowy trasy S2 zauważyli trzech młodych mężczyzn, którzy prowadzili ze sobą rower, na widok policji osoby te zaczęły uciekać. Świadek wskazał miejsce w którym widział osoby z rowerem oddalone o około 500 metrów od miejsca pobicia R. S..

Z protokołu oględzin pałki służbowej typu „tonfa” (k. 729) wynika, że pałka ma długość 58 cm, waży około pół kilograma. Nie ma ostrych krawędzi umożliwiających przecięcie powłok ciała jak np. nóż.

Z zeznań świadków funkcjonariuszy Policji W. M. (k.70), J. W. (k.85-86), R. O. (k.88-90) wynikają okoliczności zatrzymania oskarżonych, ich wygląd w chwili zatrzymania m. in. ubiór jak i ślady udziału w pobiciu.

Zeznania świadka J. K. (2) (k. 497) nie mają większego znaczenia dla sprawy.

W ocenie sądu za wiarygodne uznać należy zeznania pokrzywdzonych: J. K. (1), Ł. B., R. S., A. K. (2) i E. N. oraz świadka A. W. są one logiczne i konsekwentne. Przedstawiona przez w/w osoby wersja zdarzeń z dnia 21 maja 2012 r. jest przekonująca. W swoich zeznaniach (przede wszystkim złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, a więc bezpośrednio po dokonaniu czynów zabronionych) opisali oni postawę i zachowania poszczególnych oskarżonych z dokładnością właściwą dla zdarzeń o gwałtownym przebiegu, połączonych z koniecznością obrony, w odniesieniu do Ł. B. – tak że utratą przytomności. Pokrzywdzeni i świadek w sposób konkretny przedstawili zaobserwowane działania każdego ze sprawców, nie spekulowali w stosunku do zachowań oskarżonych, których nie byli pewni, przyznając się do niepamięci lub niezaobserwowania poszczególnych fragmentów zdarzeń.

Sposób i treść złożonych przez pokrzywdzonych i świadka na rozprawie głównej relacji z przebiegu zdarzeń nie nasunęły wątpliwości sądu co do ich wiarygodności i prawdziwości. Wypowiedzi miały charakter wyważony, bez eskalowania przemocy i agresji ze strony oskarżonych. Przy ocenie zeznań w/w osób sąd nie znalazł jakichkolwiek przesłanek, dla których miałyby one bezpodstawnie oskarżać K. Z., K. B. (1) i A. K. (1).

Należy również podkreślić, iż wersję prezentowaną przez J. K. (1), co do przebiegu zdarzenia z dnia 21 maja 2012 r. potwierdzają zeznania świadka M. L. – kolegi pokrzywdzonego, lokatora mieszkania nr (...) przy ul. (...) w W.. Dokonując oceny wiarygodności zeznań M. L., wskazać trzeba, iż jakkolwiek nie był on naocznym świadkiem całego zdarzenia, a jedynie jego fragmentów, to jednak jego zeznania korelują i uzupełniają się z zeznaniami pokrzywdzonego. Z powyższych względów sąd doszedł do przekonania, iż brak jest podstaw do odmówienia wiary zeznaniom J. K. (1). Sąd również nie doszukał się w postawie świadka czy w treści jego zeznań, elementów stronniczości lub braku obiektywizmu. Tożsame wnioski odnieść należy do zeznań świadków M. W. i P. D., którzy udzielił pomocy pokrzywdzonemu Ł. B..

Zeznania pokrzywdzonej E. N. korespondują z treścią zeznań złożonych przez D. S., pełniącego w dniu 21 maja 2012 r. służbę wraz z pokrzywdzoną, uczestniczącego w próbie zatrzymania oskarżonych oraz relacją świadka J. M., układając się w logiczny ciąg zdarzeń. Zdaniem sądu brak jest podstaw, aby nie uznać ich zeznań za wiarygodne. Wspomniani świadkowie są osobami zupełnie obcymi dla K. Z., nie pozostają z nim w żadnych relacjach. Należy zauważyć, że świadek D. S. miał odpowiedni dystans, wynikający z uczestnictwa w dużej liczbie tego typu zdarzeń. Za obiektywizmem świadków przemawia także okoliczność, iż nie eskalowali oni przebiegu zdarzenia, kwestia przemocy fizycznej użytej przez oskarżonego K. Z. została opisana zgodnie z faktami i w wyważony sposób. Istniejąca na rozprawie przed sądem niepamięć świadków, co do pewnych szczegółów przebiegu zdarzenia, zdaniem sądu, wynika z upływu czasu. Drobne różnice w zeznaniach świadków nie przesądzają o ich sprzeczności i są one wręcz naturalne, wynikają bowiem z procesu postrzegania, zapamiętywania oraz odtwarzania przebiegu tego samego zdarzenia przez różne osoby. Wersja zdarzeń przedstawiona przez osobowe źródła dowodowe znajduje potwierdzenie we wnioskach opinii Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji z dnia 20 lutego 2013 r., wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej. Przeprowadzone analizy wykazały, iż profil DNA pochodzenia żeńskiego wyizolowanego z próbki oznaczonej nr 1a5, pobranej z zabrudzenia krwią występującego na koszulce zabezpieczonej podczas oględzin rzeczy zatrzymanych od K. Z. jest zgodny z profilem DNA oznaczonym dla E. N..

Z protokołów zatrzymania, przeszukania oraz badania na alkometrze (k. 48, 50, 52-53, 59, 61, 63-64, 74, 76, 78-79) wynika, że zatrzymani w dniu 21.05.2012r. około godziny 22:20 oskarżony K. B. (1) (ubrany w żółte spodenki i niebieską koszulkę) miał 0,83 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, oskarżony A. K. (1) (ubrany w spodenki koloru czarnego i koszulkę koloru ciemnego) miał 0,77 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu a oskarżony K. Z. (ubrany w czarne spodenki i czerwoną koszulkę) miał 0,69 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Przy oskarżonych nie ujawniono telefonów, które zginęły Ł. B.

Za wiarygodne sąd uznał nadto ujawnione w sprawie pozostałe dokumenty, albowiem nie budziły one żadnych wątpliwości co do swej autentyczności i rzetelności. Nie były przy tym kwestionowane przez strony procesu.

Z opinii sądowo-psychiatrycznych dotyczących oskarżonych (k. 306-308, k. 309-311, k. 312-314) wynika, iż u żadnego z oskarżonych nie stwierdzono choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. W chwili popełnienia przestępstw znajdowali się oni w stanie nietrzeźwości alkoholowej zwykłej, zachowując zdolność rozpoznawania znaczenia czynów oraz kierowania swoim postępowaniem. Poczytalność oskarżonych, tak w chwili dokonania czynów zabronionych, jak i w toku postępowania nie budziła wątpliwości, oskarżeni są zdolni do udziału w postępowaniu karnym. W ocenie sądu ww. opnie są prawidłowe. Zostały one sporządzone przez biegłych w pełni rzetelnie i profesjonalnie na podstawie analizy akt sprawy oraz badania oskarżonych. Zdaniem sądu, brak jest podstaw do kwestionowania wniosków tych opinii.

Podobnie sądu uznał za wiarygodną opinię z zakresu badań biologicznych dotyczącą ustalenia profili DNA na odzieży oskarżonych. (k. 549).

Z opinii sądowo-lekarskich biegłego K. L. (1) (k. 487-488, 489-490, 491-492) wynikało, iż w wyniku zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia E. N. doznała urazu głowy bez utraty przytomności, rany grzbietu nosa, rany tłuczonej potylicy, urazu klatki piersiowej i potłuczeń ogólnych, Ł. B. doznał urazu głowy z utratą przytomności, wstrząśnienia mózgu, drobnych otarć naskórka twarzy, skaleczenia wargi dolnej, utraty dwóch zębów, urazu nosa, potłuczeń ogólnych zaś J. K. (1) doznał urazu głowy bez utraty przytomności, krwiaka podskórnego oczodołu lewego, urazu barku lewego, potłuczeń ogólnych. Zdaniem biegłego ww. obrażenia ciała spowodowały u pokrzywdzonych naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia na czas poniżej 7 dni. Zaś działania sprawców wobec Ł. B. i J. K. (1) nie narażały ww. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, czy spowodowania skutków o których mowa w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 kk. Na rozprawie biegły podtrzymał treść dotychczasowych opinii (k. 796).

Z opinii sądowo-lekarskiej biegłego A. Z. (k. 801-804, 811-812) wynika, że w wyniku zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia Ł. B. doznał urazu głowy z utratą przytomności, otarcia naskórka twarzy, wybicia dwóch zębów, skaleczenia wargi dolnej, złamania kości nosowej bez istotnych przemieszczeń – złamanie dwóch przednich zębów skutkowało naruszeniem funkcji narządu ciała na czas powyżej 7 dni w rozumieniu at. 157 § 1 kk. J. K. (1) w wyniku pobicia doznał masywnego krwiaku podskórnego oczodołu lewego, zasinienia i wylewów podskórnych okolicy czołowo-skroniowej lewej, zasinienie małżowiny usznej lewej, bolesnych ograniczeń ruchowych barku lewego – działania sprawców poprzez zadawanie uderzeń pięścią i kopnięć w głowę narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk np. w postaci złamań kości twarzoczaszki. R. S. w wyniku pobicia doznał zasinienia na lewym policzku w pobliżu małżowiny usznej z rozcięciem naskórka – działanie sprawców poprzez uderzenie pięścią w głowę narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk np. w postaci złamań kości twarzoczaszki.

Sąd uznał za prawidłowa opinię biegłego A. Z. odrzucając, z przyczyn podanych w dalszej części uzasadnienia, sprzeczne z nią opinie biegłego K. L. (1).

Analizując tak ustalony stan faktyczny, w świetle poczynionej oceny materiału dowodowego, sąd uznał oskarżonych K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) za winnych występków z art. 278 § 1 kk, art. 288 § 1 kk oraz trzech występków z art. 158 § 1 kk; oskarżonego K. Z. dodatkowo uznał za winnego występku z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Oskarżeni K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) w dniu 21 maja 2012 r. w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia J. K. (1) poprzez kopanie pokrzywdzonego po całym ciele, w tym w okolice brzucha i krocza, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 kk. Ponadto w tym samym dniu w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, poprzez zadawanie uderzeń po głowie i twarzy dokonali pobicia Ł. B., narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 kk a w zasadzie takowy skutek, z uwagi na wybicie dwóch przednich zębów, wywołując u pokrzywdzonego. K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) sąd uznał również za winnych tego, że w nocy 21 maja 2012 r. w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, poprzez zadawanie uderzeń w głowę dokonali pobicia R. S., narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 kk, jak również zabrali w celu przywłaszczenia rower marki GT o wartości 1500 zł na szkodę R. S..

Przestępstwo stypizowane w art. 158 § 1 kk ma charakter materialny. Znamię skutku realizuje wytworzenie przez biorących udział w zdarzeniu stanu narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 § 1 kk) lub naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, o którym stanowi art. 157 § 1 kk. Dla materialnego charakteru przestępstwa stypizowanego w art. 158 § 1 kk nie ma znaczenia stwierdzenie u ofiary obrażeń ciała wymienionych w tym przepisie, a jedynie ustalenie, że biorący udział w zdarzeniu przez swoje działania wytworzyli dla tych dóbr sytuację bezpośredniego, realnego ryzyka ich naruszenia.

Stan narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 kk występuje przede wszystkim jako rezultat określonego sposobu działania sprawców, siły, kierunku i umiejscowienia uderzeń, czy też użycia niebezpiecznych przedmiotów do zadawania ciosów (R. Stefański, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2014). Nie bez znaczenia dla tej oceny, na co zwracają uwagę przedstawiciele doktryny (W. Wolter, [w:] I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter, Kodeks karny, 1973), może być także miejsce i czas, w jakich zajście się rozgrywa, bądź szczególna sytuacja (np. bójka w ciemności wiążąca się z zadawaniem ciosów "na oślep").

Pozornie relatywnie niewielkie obrażenia ciała, jakich doznał pokrzywdzony, nie zawsze uzasadniają wyłączenie kwalifikacji zachowania sprawców z art. 158 § 1 kk. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 1975 r. (RW 22/75, OSNKW 1975, Nr 5, poz. 64), powstały w wyniku pobicia skutek w postaci zasinienia powiek oka oraz wylewu krwawego pod spojówką oka, będącego narządem wyjątkowo wrażliwym na wszelkie urazy mechaniczne i w związku z tym wysoce podatnym na poważne uszkodzenie, pozwala przyjąć, że istniało bezpośrednie niebezpieczeństwo, chociażby tylko częściowego pozbawienia pokrzywdzonego wzroku.

W tym względzie dla ustalenia odpowiedzialności karnej K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) za występki z art. 158 § 1 kk popełnione na szkodę pokrzywdzonych: J. K. (1), Ł. B. i R. S. za miarodajną uznał sąd opinię sądowo-lekarską, sporządzoną na potrzeby niniejszego postępowania przez biegłego z zakresu chirurgii ogólnej lek. med. A. Z.. W wydanej opinii biegły skoncentrował się na ustaleniu czy działania oskarżonych narażały w/w pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo zaistnienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk lub art. 156 § 1 kk. Analizując obrażenia ciała doznane przez pokrzywdzonego J. K. (1), tj. krwiak oczodołu lewego, zasinienie i wylewy podskórne w okolicy czołowo-skroniowej lewej, zasinienie małżowiny usznej lewej i uraz barku lewego, biegły orzekł, iż skutkowały one rozstrojem zdrowia, trwającym nie dłużej niż siedem dni. Jednakże działanie sprawców w stosunku do pokrzywdzonego, polegające na zadawaniu uderzeń pięścią i kopnięć w głowę, z medycznego punktu widzenia, narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk. Odnosząc się do obrażeń doznanych przez Ł. B., biegły stwierdził, iż złamanie dwóch przednich zębów skutkowało u pokrzywdzonego naruszeniem funkcji narządu ciała na okres powyżej siedmiu dni. Pozostałe obrażenia, tj. uraz głowy z utrata przytomności, otarcia naskórka na twarzy, skaleczenie wargi dolnej i złamanie kości nosowej bez przemieszczenia wywołały u Ł. B. rozstrój zdrowia na okres nieprzenoszący siedmiu dni. Zachowanie sprawców nie narażało przy tym pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk. Obrażenia doznane przez R. S.: zasinienie z raną w okolicy lewego policzka oraz rana w okolicy lewej pięty zakwalifikowane zostały jako skutkujące rozstrojem zdrowia, trwającym nie dłużej niż siedem dni. Działanie sprawców – uderzenie pięścią w głowę pokrzywdzonego narażało go na bezpośrednie nastąpienie skutku określonego w art. 157 § 1 kk.

Przesłuchiwany na rozprawie w dniu 21 stycznia 2014 r. biegły A. Z. wskazał, iż dla oceny czy pokrzywdzeni narażeni zostali na nastąpienie skutku, o którym mowa w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 kk, koniecznym było zanalizowanie doznanych przez nich faktycznie obrażeń. Uwzględnienia wymagało również, iż działania oskarżonych dotyczyły tzw. okolic wrażliwych, takich jak głowa i szyja, co znacząco zwiększało prawdopodobieństwo wystąpienia u pokrzywdzonych skutku określonego w art. 157 § 1 kk. Biegły podkreślił, iż w następstwie działania sprawców u J. K. (1) potencjalnie mogło dojść do złamania kości twarzoczaszki w obrębie oczodołu oraz w okolicy czołowo-skroniowej lewej, zaś u R. S. – złamania kości twarzoczaszki. Wymienione rodzaje obrażeń skutkowałyby rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk.

Jako nieadekwatne dla przypisania oskarżonym odpowiedzialności karnej za występek z art. 158 § 1 kk, uznano wnioski opinii sądowo-lekarskich sporządzonych na etapie postępowania przygotowawczego przez biegłego sądowego dr. n. med. K. L. (1). Biegły zakwalifikował obrażenia doznane przez pokrzywdzonych: J. K. (1) i Ł. B. jako powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż siedem dni. W obu opiniach zawarto stwierdzenie, iż w ocenie biegłego zdarzenia sprawcze nie narażały J. K. (1) i Ł. B. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, jak również omawiane obrażenia ciała nie wyczerpywały skutków określonych w art. 157 § 1 kk lub art. 156 § 1 kk. W ocenie sądu niewystarczające jest uzasadnienie tej konkluzji poprzez stwierdzenie, iż obrażenia rzeczywiście doznane przez pokrzywdzonych nie spowodowały wystąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk. Dla przypisania odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 158 § 1 kk wystarczy ustalenie wystąpienia znamienia w postaci narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo m.in. nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk, nie jest przy tym konieczne faktyczne wystąpienie takowego skutku. Niewątpliwie charakter urazów ciała doznanych przez pokrzywdzonych w wyniku działania sprawczego może być pomocny dla ustalenia znamienia skutku przestępstwa z art. 158 § 1 kk, jednakże nie może być z nim utożsamiany.

Na rozprawie głównej w dniu 9 grudnia 2013 r. biegły K. L. (1) stwierdził wprawdzie, iż jego zdaniem obrażenia ciała i sposób ich zadania nie narażały pokrzywdzonego Ł. B. na wystąpienie skutku z art. 157 § 1, zaznaczył przy tym jednak, iż „faktem jest, że sam uraz głowy może doprowadzić nawet do zgonu, ale może być też traktowany jako powierzchowny uraz głowy, bez konsekwencji […] muszę się opierać na tych stwierdzeniach, które były, a nie na tych które mogłyby być”. Biegły dopuścił możliwość utraty wzroku przez J. K. (1) w następstwie uderzenia go w okolice oka, podkreślił jednak, iż skutek takowy w rzeczywistości nie wystąpił. W zaprezentowanym stanowisku biegły zdaje się nie różnicować skutku w postaci naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, o którym mowa w art. 157 § 1 kk oraz skutku przestępstwa z art. 158 § 1, tj. narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na okres powyżej siedmiu dni. Z powyższych względów opinia biegłego dr. n. med. K. L. (2) nie mogła stanowić podstawy dla ustalenia odpowiedzialności oskarżonych za występki z art. 158 § 1 kk na szkodę J. K. (1) i Ł. B..

W ocenie sądu przebieg wszystkich pobić, których oskarżeni dopuścili się w dniu 21 maja 2012 r., w szczególności ich gwałtowność, dynamika, agresywna postawa sprawców oraz siła, z jaką wymierzali ciosy, pozwala na przyjęcie, iż każda z pokrzywdzonych przez nich osób została realnie narażona na nastąpienie skutku wskazanego w art. 157 § 1 kk.

Niewątpliwie stan bezpośredniego zagrożenia dla dóbr chronionych normą sankcjonowaną z art. 158 § 1 kk stanowi następstwo „zbiorowego działania”. Oznacza to, że odpowiedzialność karną na tej podstawie poniesie uczestnik zdarzenia także wówczas, gdy jego osobisty w nim udział nie wykazywał cechy działania niebezpiecznego (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1975 r., II KRN 10/75, OSNPG 1976, Nr 3, poz. 20). Dla przyjęcia sprawstwa przestępstwa z art. 158 § 1 kk bez znaczenia jest stopień zaangażowania w przebieg zdarzenia oraz zakres osobistego udziału. Sprawcą tego przestępstwa jest więc również ten jego uczestnik, którego osobisty wkład w zajście nie wykazywał cech działania wywołującego skutek w postaci narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na okres powyżej siedmiu dni. Za udział w pobiciu uważa się nie tylko zadawanie ciosów pokrzywdzonemu, ale każdą formę kierowanego wolą udziału w grupie napastniczej, bowiem obecność każdego jej uczestnika zwiększa przewagę napastników i przez to ułatwia im dokonanie pobicia, a jednocześnie wzmaga niebezpieczeństwo nastąpienia skutków na zdrowiu ofiar (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 1 marca 2001 r., II AKA 227/00, KZS 2001, Nr 4, poz. 25; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1977 r., II KR 378/76, OSNPG 1977, Nr 7, poz. 57; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12 października 2000 r., II AKA 169/00, KZS 2001, Nr 8, poz. 51).

W okolicznościach niniejszej sprawy nie jest możliwe precyzyjne ustalenie udziału każdego z oskarżonych w pobiciu J. K. (1), Ł. B. i R. S.. Zdarzenia z dnia 21 maja 2012 r., w wyniku których w/w osoby zostały pokrzywdzone, miały gwałtowny przebieg, pokrzywdzeni nie znali sprawców, musieli bronić się przed atakiem, co obiektywnie uniemożliwiało im zaobserwowanie konkretnych zachowań poszczególnych oskarżonych. Jednakże każdy ze świadków, tak na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego zeznał, iż został napadnięty przez grupę trzech sprawców, których rysopisy odpowiadały wizerunkom oskarżonych. J. K. (1) stwierdził, iż był uderzany przez wszystkich sprawców, biorących udział w pobiciu. Ł. B. pamięta, iż przed otrzymaniem ciosu, w następstwie którego stracił przytomność, w jego stronę biegło trzech mężczyzn, których chwilę wcześniej spotkał w autobusie komunikacji miejskiej linii 185. R. S. oznajmił, iż został otoczony przez trzech sprawców, jeden z nich zatarasował mu drogę, kolejny zaś uderzył go w twarz. Zeznania w/w świadków pozwalają na przypisanie K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) sprawczego udziału w pobiciach, do których doszło 21 maja 2012 r. Przebieg zdarzeń w inkryminowanym dniu, odtworzony na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego pozwala na przyjęcie, iż wszystkie zachowania oskarżonych objęte były porozumieniem, niezależnie od tego, iż nie zostało ono wyrażone w sposób bezpośredni. Przystąpienie przez pozostałych oskarżonych do czynów zainicjowanych przez jednego z nich, brak sprzeciwu na działanie innych osób, pozwalają na przypisanie oskarżonym współsprawstwa przy popełnianiu występków z art. 158 § 1 kk.

Odnosząc się do przestępstwa rozboju, zarzucanego K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) w pkt I i II aktu oskarżenia, wskazać należy, iż jego strona przedmiotowa obejmuje: znamiona kradzieży i środki służące do jej popełnienia, tj. przemoc wobec osoby, groźbę natychmiastowego jej użycia, doprowadzenie człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Środki rozbójnicze poprzedzają kradzież albo są użyte w trakcie kradzieży i ją ułatwiają, przełamując lub uniemożliwiając opór ze strony pokrzywdzonego (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2008 r., IV KK 489/07, OSNwSK 2008, Nr 1, poz. 1061). Środek rozbójniczy w postaci przemocy wobec osoby polega na fizycznym oddziaływaniu na ciało człowieka poprzez co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej, ukierunkowane na zmuszenie pokrzywdzonego do znoszenia zaboru rzeczy (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23 października 2003 r., II AKA 292/03, Prok. i Pr. 2004).

Przestępstwo stypizowane w art. 280 § 1 kk może być popełnione tylko z winy umyślnej, jest przy tym przestępstwem kierunkowym. Z uwagi na to, że w jego znamionach mieści się kradzież, sprawca musi działać w celu przywłaszczenia. Dokonanie rozboju jest zatem możliwe wyłącznie w zamiarze bezpośrednim, obejmującym zarówno przywłaszczenie rzeczy, jak i stosowane środki rozbójnicze. Zamiar przywłaszczenia sprawca musi powziąć najpóźniej w trakcie stosowania środków rozbójniczych (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2011 r., III KK 230/10, Prok. i Pr. 2011, Nr 7-8, poz. 7; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 listopada 2010 r., II AKA 310/10, Prok. i Pr. 2011, Nr 7-8, poz. 23). Jeśli poweźmie go później, to jego zachowanie należy traktować jako zbieg dwóch przestępstw: naruszenia nietykalności cielesnej (lub innego przestępstwa przeciwko dobrom osobistym) i kradzieży (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 1 lipca 2004 r., II AKA 128/04, KZS 2004, Nr 7-8, poz. 53; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 listopada 2008 r., II AKA 156/08, L.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 kwietnia 2007 r., II AKA 50/07, L.).

Poczynione powyżej rozważania natury prawnej nie pozwalają w ustalonym stanie faktycznym na zakwalifikowanie zachowań oskarżonych, określonych w pkt I i II aktu oskarżenia, jako przestępstw z art. 280 § 1 kk.

Bezsprzecznym pozostaje, iż oskarżeni, działając wspólnie i w porozumieniu, zastosowali przemoc wobec Ł. B. i R. S., brak jest jednak wystarczających dowodów, by uznać, iż uczynili to w celu przywłaszczenia należących do pokrzywdzonych rzeczy ruchomych, w odniesieniu zaś do czynu zarzucanego w pkt I aktu oskarżenia – brak jest danych dostatecznie uzasadniających dokonanie kradzieży dwóch telefonów komórkowych marki N. i LG. Konstatacji tej nie zmienia okoliczność, iż K. Z., K. B. (2) i A. K. (1) przyznali się do wszystkich zarzucanych im czynów. Z wyjaśnień złożonych przez K. Z. w postępowaniu sądowym wynika, iż uderzył on Ł. B., jednakże nie przeszukiwał pokrzywdzonego, nie zabrał mu telefonów, nie zamierzał niczego kraść. Ł. B. w postępowaniu przygotowawczym zeznał, iż oskarżeni ukradli stanowiące jego własność dwa telefony komórkowe marki N. i LG. Okoliczności tej nie potwierdził składając zeznania przed sądem, kiedy to wskazał, iż „może jedynie przypuszczać, że oskarżeni go okradli”. Żadna z przeprowadzonych w toku postępowania przygotowawczego czynności, w tym przeszukanie oskarżonych i oględziny miejsca zdarzenia, nie przyczyniły się do ustalenia w jaki sposób doszło do utraty przez pokrzywdzonego należących do niego rzeczy oraz w czyim posiadaniu aktualnie się one znajdują. Równie dobrze kradzieży obu aparatów mogły dokonać nieustalone kobiety, które były przy pokrzywdzonym w chwili gdy widzieli go ochroniarze. Z uwagi na powyższe, uwzględniając zasadę wyrażoną w art. 5 § 2 kpk fakt dokonania kradzieży telefonów należało wyeliminować z zarzutu z pkt. I.

Sąd nie dysponuje również materiałem dowodowym pozwalającym na przyjęcie, iż oskarżeni w chwili zastosowania przemocy wobec R. S., polegającej na uderzeniu go pięścią w twarz, działali w celu przywłaszczenia należącego doń roweru. Co więcej, zgromadzone dowody w dość wysokim stopniu wskazują na to, iż oskarżeni, przystępując do pobicia pokrzywdzonego, swoim zamiarem nie obejmowali kradzieży roweru marki GT o wartości 1500 zł. R. S., składając przed sądem zeznania, nie podał, by którykolwiek z oskarżonych żądał od niego wydania roweru czy też próbował samodzielnie objąć go w posiadanie. W ocenie samego pokrzywdzonego zachowanie sprawców nie wskazywało na to, by zamierzali go okraść. Niewątpliwie jednak oskarżeni kradzieży wspomnianego roweru dokonali – bezsprzecznie wskazuje na to fakt przemieszczenia się z porzuconym przez pokrzywdzonego rowerem w stronę budowy trasy S2 – około 500 metrów. Pokrzywdzony zeznał, iż chwilę po pobiciu pojawił się ponownie na miejscu zdarzenia, jednakże nie zastał tam oskarżonych, nie było również należącego doń roweru. Nie widział go również, gdy mijał w/w miejsce, jadąc policyjnym radiowozem. R. S. zaznaczył, iż sam porzucił rower, by móc swobodnie przemieścić się w bezpieczne miejsce. Post. E. N., przesłuchiwana w charakterze świadka na rozprawie głównej w dniu 9 grudnia 2013 r., zeznała, iż gdy pierwszy raz spostrzegła oskarżonych, jeden z nich prowadził rower, koloru białego. Na widok funkcjonariuszy Policji odrzucił on rower i przystąpił do ucieczki. Okoliczność ta potwierdzona została przez świadka D. S., który wraz z pokrzywdzoną E. N. usiłował zatrzymać K. Z., K. B. (2) i A. K. (1). Oskarżony K. Z., składając wyjaśnienia w postępowaniu sądowym, przyznał się do przywłaszczenia stanowiącego własność R. S. roweru. Brak jest natomiast dowodów, że zamiar kradzieży towarzyszył oskarżonym już w chwili stosowania wobec pokrzywdzonego przemocy, czy też pojawił się w późniejszym okresie, już po porzuceniu roweru przez R. S.. Należy zauważyć, że oskarżeni od początku tego wieczoru przejawiali bezmyślną agresywną postawę wobec osób (pobicia osób) i mienia (jego niszczenie) której podłożem niekoniecznie była chęć wzbogacenia się. Tym samym sąd w ramach czynu z pkt. II skazał oskarżonych za dwa występki - z art. 158 § 1 kk oraz z art. 278 § 1 kk.

Okoliczności zdarzenia ujawnione w toku rozprawy głównej w ocenie sądu w sposób jednoznaczny dowodzą, iż oskarżeni, w dniu 21 maja 2012 r. w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali uszkodzenia samochodu osobowego marki N. (...) o nr rej. (...), tj. przestępstwa z art. 288 § 1 kk, czym działali na szkodę A. K. (2). Sąd określił przy tym wartość poniesionej przez pokrzywdzoną szkody na kwotę co najmniej 570 zł. Kwota ta przeznaczona została na wymianę szyb przedniej i bocznej w w/w pojeździe, uszkodzonych przez sprawców w inkryminowanym dniu, co znajduje potwierdzenie w przedłożonej przez pokrzywdzoną fakturze VAT za naprawę (k. 634). Pismem z dnia 21 listopada 2013 r. pełnomocnik pokrzywdzonej zawiadomił, iż wskazana suma stanowi jedyny udokumentowany wydatek, związany z naprawieniem szkód wyrządzonych przestępstwem popełnionym przez K. Z., K. B. (1) i A. K. (1), uszkodzone w wyniku zdarzenia lusterko boczne oraz powłoki lakiernicze naprawiono „sposobem indywidualnym”.

Odnosząc się do kwestii współsprawstwa przy popełnieniu występku z art. 288 § 1 kk, podkreślenia wymaga fakt, iż o wspólnym działaniu możemy mówić nie tylko wtedy, gdy każdy ze współsprawców realizuje część znamion czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje nawet żadnego znamienia czasownikowego uzgodnionego czynu zabronionego, ale wykonane przez niego wcześniej lub w trakcie trwania czynu czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie. Taka sytuacja niewątpliwie miała miejsce w niniejszej sprawie. Ujawniony i wnikliwie oceniony materiał dowodowy jednoznacznie wykazał, że oskarżeni działali wspólnie i porozumieli się co do wszystkich istotnych okoliczności, każdy z oskarżonych utożsamiał się z działaniami podejmowanymi przez pozostałych. Świadczy o tym ich postawa i zachowanie w trakcie dokonywania czynu zabronionego, rozbieżności w tym zakresie wynikające z treści zeznań na rozprawie świadka A. W., zostały omówiony przy przedstawianiu treści zeznań tego świadka we wcześniejszych fragmentach uzasadnienia.

W odniesieniu do zarzucanego oskarżonemu K. Z. występku z art. 223 § 1 kk, polegającemu na czynnej napaści na funkcjonariuszkę Policji E. N., podczas i w związku z wykonywaniem przez nią obowiązków służbowych, poprzez bicie ją pałką typu „tonfa” po głowie i całym ciele, co skutkować miało doznaniem przez pokrzywdzoną licznych obrażeń głowy i reszty ciała należy stwierdzić, iż w art. 223 § 1 kk stypizowane zostało przestępstwo czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Przestępstwo to ma charakter wieloodmianowy, wymaga bowiem dla przypisania odpowiedzialności spełnienia przynajmniej jednej z dwóch przesłanek, a mianowicie: działania wspólnie i w porozumieniu z inną osobą - współsprawstwo konieczne lub użycia przez sprawcę (współsprawcę) broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego. Swoiste zawężenie odpowiedzialności sprawcy czynnej napaści na osoby wskazane w art. 223 § 1 kk, związane jest z tym, iż dla realizacji strony przedmiotowej czynu nie jest wymagane nawet naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonego.

Zgodnie z art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji do podstawowych zadań Policji należą m.in.:

1) ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra;

2) ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, w tym zapewnienie spokoju w miejscach publicznych oraz w środkach publicznego transportu i komunikacji publicznej, w ruchu drogowym i na wodach przeznaczonych do powszechnego korzystania;

3) inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi;

4) wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców.

Wobec treści art. 1 ust. 2 ustawy o Policji funkcjonariusz Policji jest w rozumieniu art. 115 § 13 pkt. 7 kk funkcjonariuszem publicznym.

W niniejszej sprawie funkcjonariuszka Policji – post. E. N., w trakcie interwencji w dniu 21 maja 2012 r., działając w granicach swych ustawowych zadań i uprawnień, podjęła czynności służbowe w postaci próby zatrzymania w stosunku do osoby, wobec której zachodziło uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, próbowała ona uciekać, nie można było ustalić jej tożsamości. Tym samym nie ulega wątpliwości, iż K. Z. dopuścił się czynu zabronionego na szkodę E. N. podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych. Zdarzenie sprawcze zaistniało w trakcie próby zatrzymania oskarżonego, będącego wówczas osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa.

Ustalenia poczynione w niniejszej sprawie w sposób jednoznaczny wskazują, iż popełniając przestępstwo, w wyniku którego pokrzywdzona została E. N., K. Z. nie działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, przy dokonaniu czynu zabronionego nie posłużył się bronią palną ani nożem. Dla przyjęcia odpowiedzialności oskarżonego za występek z art. 223 § 1 kk koniecznym byłoby zakwalifikowanie pałki policyjnej typu „tonfa”, użytej do napaści na pokrzywdzoną, za „inny podobnie niebezpieczny [co broń palna lub nóż] przedmiot”. Pojęcie „niebezpieczny przedmiot” nie zostało zdefiniowanie w Kodeksie karnym. Za inny, podobnie niebezpieczny przedmiot, uznać należy przedmiot, który tak jak broń czy nóż - ze względu na swoje właściwości - ma charakter niebezpieczny bez względu na sposób użycia. O "niebezpieczności" przedmiotu decydują tylko jego stałe właściwości (ciężar, wielkość, kształt, ostrość, tnąca powierzchnia albo zawartość materiału wybuchowego lub łatwopalnego, itp.), które sprawiają, że z jego użyciem wiąże się zazwyczaj niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 29 maja 2003 r. (I KZP 13/03, OSNKW 2003, Nr 7-8, poz. 69) wskazał, że: "przy dokonywaniu oceny niebezpieczności przedmiotu z punktu widzenia kwalifikacji prawnej z art. 223 kk, istotne znaczenie będą miały takie cechy (właściwości) przedmiotu, które sprawią, że wykorzystanie zwykłych funkcji lub działania przedmiotu przeciwko człowiekowi, spowoduje powstanie realnego zagrożenia o równowartości odpowiadającej użyciu broni palnej lub noża". Reasumując, kryteriami niebezpieczności przedmiotu są: cechy przedmiotu, pośród których należy wymienić takie, jak: ostrość, twardość, masa, właściwości tnące, żrące lub trujące, możliwość wyrzutu lub przenoszenia znacznej energii; zdolność do wywołania skutku w postaci śmierci w wyniku skierowania przeciwko człowiekowi zwykłej funkcji przedmiotu; równowartość realnego zagrożenia porównywalnego z użyciem broni palnej lub noża (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2003 r., I KZP 13/03, OSNKW 2003, Nr 7-8, poz. 69).

Podkreślenia wymaga, iż Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 28 sierpnia 2008 r. (II AKa 115/08, KZS 2008, Nr 9, poz. 25) nie uznał pałki policyjnej typu "tonfa" za „inny podobnie niebezpieczny przedmiot”, o którym mowa w art. 223 § 1 kk. Przymiotu tego nie przyznano również m.in.: 120 cm poziomicy aluminiowej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 października 2002 r., II AKa 268/02, OSA 2003, Nr 5, poz. 46), okorowanej, drewnianej pałce - klockowi typu "gałęziówka", o długości 28,5 cm i średnicy na końcach odpowiednio 5 cm i 4,5 cm (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 kwietnia 2004 r., II AKa 126/04, AG 2004, Nr 3-4, s. 117), pałce teleskopowej (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 14 czerwca 2006 r., II AKz 185/06, Prok. i Pr. 2006, Nr 12, poz. 22), drewnianemu kijowi o bliżej nieustalonym wyglądzie, długości ok. 50 cm i szerokości 5 cm (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 czerwca 2007 r., II AKa 138/07, KZS 2007, Nr 10, poz. 69).

W ocenie sądu rejonowego pałka policyjna typu „tonfa” nie jest „innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem” w rozumieniu art. 223 § 1 kk. W trakcie oględzin narzędzia, które posłużyło K. Z. do popełnienia przestępstwa na szkodę E. N. ustalono, iż ma ono długość 58 cm (łącznie z rękojeścią boczną, umieszczoną pod kątem 90 o, o długości 12,5 cm), waży niespełna 485 g, wykonana jest z tworzywa sztucznego o dużej twardości. Właściwości pałki typu „tonfa”, w tym jej nieznaczna masa i wielkość, brak ostrych krawędzi, nie pozwalają na przyjęcie, iż posłużenie się nią, zasadniczo odpowiadające jej przeznaczeniu, może stanowić dla życia i zdrowia ludzkiego zagrożenie zbliżone do tego, które związane jest z użyciem broni palnej lub noża.

Nie wychodząc poza granice podmiotowo-przedmiotowe skargi, inicjującej niniejsze postępowanie, możliwe jest zakwalifikowanie zachowania K. Z. jako wyczerpującego znamiona czynu zabronionego z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Artykuł 224 § 2 kk penalizuje odpowiedzialność za zmuszenie funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Za prawną czynność służbową uznać należy takie zachowanie, które mieści się w kompetencjach funkcjonariusza, będącego przedmiotem ataku i stanowi realizację zadań instytucji, w ramach których tenże funkcjonariusz działa. W doktrynie prezentowane jest stanowisko, iż czynność służbowa to czynność, „która realizuje zadania instytucji państwowych lub samorządowych, dla której wykonania przewidziane są z reguły jakieś formy proceduralne i której wykonywanie powierza się funkcjonariuszom publicznym […] Czynność ta musi być czynnością prawną, tj. podejmowaną przez osobę, do której kompetencji prawnie należy i do której podjęcia w danej sytuacji istnieją przesłanki prawne” (O. Górniok i in., Komentarz do Kodeksu karnego, t. II, 2001 [w:] L. Gardocki, Przestępstwa przeciwko państwu i dobrom zbiorowym, System Prawa Karnego t. 8, Warszawa 2013). Podjęte przez funkcjonariuszkę Policji – E. N. w dniu 21 maja 2012 r. w stosunku do oskarżonego K. Z. czynności niewątpliwie należały do określonego ustawowo zakresu jej kompetencji. Stosowne uprawnienia przysługiwały pokrzywdzonej na mocy przywołanych uprzednio przepisów ustawy o Policji, a także na podstawie art. 244 § 1-1b kpk. Przypisane oskarżonemu przestępstwo ma charakter formalny, do jego znamion nie należy skutek określony w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 i 2 kk, do jego zaistnienia wystarczające jest zastosowanie przez sprawcę przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenie funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Jednakże w następstwie zastosowania przez K. Z. przemocy przy próbie jego zatrzymania, pokrzywdzona E. N. doznała urazu głowy, rany grzbietu nosa, ran tłuczonych potylicy, urazu klatki piersiowej oraz ogólnego potłuczenia, co skutkowało rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności narządu ciała trwającym nie dłużej niż siedem dni, co stanowi występek z art. 157 § 2 kk, co należało uwzględnić przy dokonywaniu kwalifikacj prawnej zachowania sprawczego dla prawidłowej jego rekonstrukcji. Charakter obrażeń doznanych przez pokrzywdzoną w wyniku zdarzenia przestępnego z dnia 21 maja 2012 r. sąd ustalił w oparciu o jasną i wewnętrznie niesprzeczną opinię sądowo-lekarską, sporządzoną przez biegłego dr. n. med. K. L. (1) w dniu 12 listopada 2012 r. po zapoznaniu się z aktami sprawy. Biegły orzekł, iż obrażenia ciała, jakich doznała pokrzywdzona E. N. skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstrojem zdrowia na czas nie dłuższy niż siedem dni.

Przy wymiarze kary sąd kierował się dyrektywami opisanymi w art. 53 kk, w stosunku zaś do oskarżonego A. K. (1) również wyrażoną w art. 54 § 1 kk dyrektywą wychowawczego oddziaływania orzekanej kary na sprawcę młodocianego.

Zgodnie z art. 53 § 1 kk, sąd, wymierzając karę w granicach przewidzianych za dane przestępstwo, kieruje się następującymi dyrektywami:

1.  współmiernością orzeczonej kary do stopnia winy;

dyrektywa ta pełni funkcję legitymizującą odpowiedzialność karną a zarazem limitującą surowość kary, która nie może przekraczać stopnia winy. Dyrektywa ta ma priorytet przed innymi co implikuje zakaz wymierzania kary ponad winę sprawcy, chociażby przemawiały za tym potrzeby prewencji indywidualnej i generalnej. Stopień winy sprawcy wyznacza wysokość kary, jaka ma zostać wymierzona, stanowi funkcję wyznacznika sprawiedliwej kary wobec sprawcy przestępstwa.

2.  współmiernością orzeczonej kary do stopnia społecznej szkodliwości czynu;

dyrektywa ta ma charakter całościowy i zgodnie z definicją z art. 115 § 2 kk, kształtują ją nie tylko elementy przedmiotowe, jak waga naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków lecz także podmiotowe, w tym: postać zamiaru, motywacja sprawcy czy też rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

3.  celami zapobiegawczego i wychowawczego działania kary na sprawcę (prewencja indywidualna);

dyrektywa ta ma na celu takie ukształtowanie kary, aby możliwie najskuteczniej zapobiegać powrotowi sprawcy do przestępstwa. Nie ma w tym zakresie nigdy pewności, gdyż przyszłe postępowanie człowieka jest uzależnione od wielu okoliczności natury indywidualnej i społecznej, których wystąpienie i siła wpływu nie dadzą się przewidzieć w chwili orzekania kary przez sąd. Można więc mówić jedynie o prognozie kryminologicznej, która powinna opierać się na rozpoznaniu okoliczności, które doprowadziły do popełnienia przestępstwa, właściwości i warunków osobistych sprawcy, ocenie jego dotychczasowego życia i relacji środowiskowych. W zależności od oceny motywów i sposobu popełnienia przestępstwa, osobowości sprawcy, stopnia jego demoralizacji i zagrożenia, jakie przedstawia dla porządku prawnego, różnie kształtują się wskazania co do zapobiegawczego i wychowawczego oddziaływania kary. Wymienione przesłanki mogą wskazywać na konieczność izolacji sprawcy przez określony czas, mogą też uzasadniać zastosowanie kar nieizolacyjnych (ograniczenia wolności lub grzywny), albo poddania sprawcy obowiązkom próby w ramach warunkowego zawieszenia wykonania kary lub warunkowego umorzenia postępowania karnego.

4.  celami społecznego oddziaływania kary (prewencja generalna);

dyrektywa ta zobowiązuje sąd przy wymierzaniu kary do wzięcia pod uwagę społecznego odbioru kary. W tym zakresie sąd winien uczynić zadość, aby kara dla społeczeństwa nie jawiła się jako zbyt łagodna lub zbyt surowa, oraz aby odstraszyła swoim wymiarem i nieuchronnością ewentualne osoby, chcące popełnić czyn podobny do sprawcy.

W art. 53 § 2 kk ustawodawca podaje w szczególności jakie okoliczności winien uwzględniać sąd, wymierzając karę i są to:

- motywacja sprawcy;

- sposób działania sprawcy;

- popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim;

- rodzaj i stopień naruszenia przez sprawcę ciążących na nim obowiązków;

- rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa;

- warunki osobiste sprawcy;

- sposób życia sprawcy przed popełnieniem przestępstwa;

- zachowanie się sprawcy po popełnieniu przestępstwa, zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości;

- zachowanie się pokrzywdzonego.

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy, należy stwierdzić co następuje:

Czyny z art. 158 § 1 kk zagrożone są karami pozbawienia wolności do lat 3. Czyn z art. 278 § 1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Tożsamą sankcję karną ustawa przewiduje dla sprawcy przestępstwa stypizowanego w art. 288 § 1 kk. Czyn z art. 224 § 2 kk w zb, z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, stosownie do przepisu art. 11 § 3 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

Zastosowanie art. 91 § 1 kk (przy czynach z pkt. I, IIa i III) umożliwiało wymierzenie kary w wysokości do górnej granicy zagrożenia ustawowego zwiększonego o połowę.

Oskarżony K. Z. ma 24 lata. Jest bezdzietnym kawalerem, nie posiada nikogo na utrzymaniu. Ma wykształcenie średnie, z zawodu jest technikiem informatyki. W stosunku miesięcznym osiąga dochód w wysokości około 1 700 złotych.

Oskarżony K. B. (1) ma 23 lata. Jest bezdzietnym kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu. Ma wykształcenie średnie zawodowe – technolog drewna. Zatrudniony jest na stanowisku menadżera w restauracji (...) przy ul. (...) w W., osiągając z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości 2000 zł.

Oskarżony A. K. (1) ukończył 21 lat (w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów miał lat 20). Jest bezdzietnym kawalerem. Ma wykształcenie średnie – technik technologii drewna. Pozostaje na utrzymaniu rodziców – jest bezrobotny.

Żaden z oskarżonych nie był dotychczas karany.

Zarówno stopień winy jak i społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) uznać należy za znaczny. Popełnione przez nich przestępstwa godziły m.in. w dobro chronione w postaci ludzkiego zdrowia, co niewątpliwie wpływać winno na przypisanie wysokiego stopnia społecznej szkodliwości dokonanym przez nich czynom. Zważyć jednakże należy, iż obrażenia doznane przez pokrzywdzonych: J. K. (1), Ł. B., R. S. i E. N. mają charakter odwracalny, zasadnym jest przypuszczenie, iż zastosowanie odpowiedniej terapi leczniczej umożliwi pokrzywdzonym całkowity powrót do zdrowia. Nie negując dolegliwości związanych z doznaniem przez w/w osoby urazów, sąd uwzględnił, iż jedynie w przypadku Ł. B. skutkowały one naruszeniem funkcji narządu ciała na okres powyżej 7 dni.

Okoliczność łagodzącą w odniesieniu do wszystkich oskarżonych stanowi uprzednia niekaralność, a tak że ich zachowanie po popełnieniu przestępstwa. K. Z., składając wyjaśnienia w charakterze podejrzanego, podkreślił, iż bardzo żałuje czynów, których się dopuścił oraz chciałby przeprosić wszystkie pokrzywdzone nimi osoby. Na etapie postępowania sądowego wszyscy oskarżeni wyrażali żal związany ze zdarzeniami, które miały miejsce 21 maja 2012 r. Przeprosili pokrzywdzonych: J. K. (1), Ł. B., R. S. i E. N.. Co więcej, oskarżeni starali się naprawić wyrządzone przestępstwami szkody i zadośćuczynić pokrzywdzonym. Ł. B. zapłacili kwotę 10.000 złotych, która przeznaczona miała zostać na leczenie ortodontyczne pokrzywdzonego, zmierzające do zlikwidowania widocznych następstw doznanego urazu (k. 768). Na kwotę powyższą składało się również zadośćuczynienie, które zrekompensować winno krzywdę wyrządzoną przestępstwem. Ponadto oskarżeni przekazali na rzecz A. K. (2) sumę 1.000 złotych jako zwrot poniesionych kosztów naprawy zniszczonego pojazdu (k. 806). Podkreślenia wymaga, iż to oskarżeni zainicjowali proces polubownego załatwienia sprawy z pokrzywdzonymi w zakresie przysługujących im roszczeń majątkowych. Sąd wziął nadto pod uwagę, iż pokrzywdzeni: J. K. (1), Ł. B. i R. S. przyjęli przeprosiny oskarżonych. Ł. B. zaznaczył, iż nie chce, by oskarżonym wymierzono karę za popełnienie przestępstwa na jego szkodę. J. K. (1) oświadczył, iż nie będzie dochodził od oskarżonych roszczeń majątkowych. Wskazał, iż jego postawa względem sprawców podyktowana jest ich młodym wiekiem. Skradziony rower został odzyskany przez Policję i powrócił do R. S..

Dodatkowo na korzyść oskarżonych sąd poczytał kontynuowanie rozwoju naukowego i zawodowego po zakończeniu stosowania wobec nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. K. Z. w okresie od 4 marca 2013 r. do 31 marca 2013r. wykonywał świadczenia wolontarystyczne na rzecz Zespołu (...) w S., polegające m.in. na opiece nad dzieckiem niepełnosprawnym. Świadczeniobiorca w zaświadczeniu z dnia 2 kwietnia 2013 r. wskazał, iż oskarżony bardzo sumiennie i starannie realizował powierzone mu zadania i obowiązki, wykazał się umiejętnością nawiązywania kontaktu, otwartością oraz odpowiedzialnością (k. 645-646). Od 10 czerwca 2013 r. K. Z. na podstawie umowy o pracę na czas wykonywania określonej pracy spełniał na rzecz pracodawcy uzgodnione świadczenie poprzez wykonywanie obowiązków związanych z obsługą maszyn i urządzeń do pakowania i sortowania oraz rozładunkiem towaru (k. 647). Oskarżony w marcu 2013 r. zaczął korzystać z pomocy Stowarzyszenia (...) w P.. W zaświadczeniu z dnia 1 lipca 2013 r. stwierdzono, iż uczęszcza on na terapię w związku ze zgłoszonymi zaburzeniami adaptacyjnymi i nastroju, utrzymuje abstynencję alkoholową, ma wysoką motywację do zmiany, chętnie współpracuje z terapeutą (k. 648). K. B. (1) pozostaje w stosunku pracy z McDonald’s (...) Sp. z o.o., zatrudniony jest na stanowisku menadżerskim – Swing Manager (k. 644). W toku postępowania przedłożono opinię bezpośredniego przełożonego K. B. (1), z której wynika, iż nienagannie realizuje on swoje obowiązki pracownicze, jego zachowanie w pracy i stosunek do otoczenia oceniane są bardzo pozytywnie (k. 643). A. K. (1) w maju 2013 r. przystąpił do egzaminów maturalnych, w październiku 2013 r. rozpoczął dwuletni kurs kwalifikacyjny w zawodzie cieśli, dodatkowo sprawował opiekę nad chorym ojcem, wymagającym leczenia szpitalnego (k. 638-642). Oskarżony czyni starania o znalezienie pracy.

Sąd uznał, że w przypadku każdego z oskarżonych adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu będzie kara pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Biorąc pod uwagę powyższe, w stosunku do oskarżonych K. Z., K. B. (1) i A. K. (1) sąd za czyny z art. 158 § 1 kk (pkt I, IIa, III) na podstawie art. 158 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył im kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności; za czyn z art. 278 § 1 kk – kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności; za czyn z art. 288 § 1 kk – kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności. W stosunku do oskarżonego K. Z. za czyn z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na podstawie art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 91 § 2 kk sąd połączył kary pozbawienia wolności orzeczone w pkt IIb, IV, VI a w stosunku do oskarżonego K. Z. również karę z pkt V i wymierzył oskarżonym kary łączne: K. Z. – karę 2 lat pozbawienia wolności warunkowo zawieszając jej wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk, art. 73 § 1 kk na okres próby 5 lat, oddając oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora; K. B. (1) – karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawieszając jej wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk, art. 73 § 1 kk na okres próby 4 lat, oddając oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora; A. K. (1) - karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawieszając jej wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 2 kk, art. 73 § 2 kk na okres próby 4 lat, oddając oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora. Stosowanie przy orzekaniu kary łącznej zasady absorpcji (w znacznym stopniu) uzasadnione jest zbieżnością czasową dokonanych czynów, ich podobieństwem (przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko mieniu) zaś kontrola zachowania w okresie próby poprzez dozór kuratora uzasadniona jest zweryfikowaniem prawidłowości pozytywnej prognozy zachowania oskarżonych, kontroli przez kuratora niepokojących zjawisk w postaci nadużywania alkoholu oraz wybuchów agresji.

W ocenie sądu orzeczone kary są sprawiedliwe i uwzględniają całość dyrektyw kary. Należy zauważyć, że w trakcie postępowania przygotowawczego wobec oskarżonych było stosowane przez okres 6 miesięcy tymczasowe aresztowanie, zdaniem sądu oskarżeni wyciągnęli wnioski z pobytu w areszcie i na obecnym etapie ich życia nie ma podstaw do ponownego izolowania ich od społeczeństwa. Zdaniem sądu w niniejszej sprawie orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszaniem jej wykonania, kontroli zachowania oskarżonych w okresie próby poprzez dozór kuratora, pozwoli zrealizować główne cele kary jakimi jest powstrzymanie oskarżonych od popełnienia kolejnego przestępstwa.

Oskarżeni na podstawie art. 72 § 2 kk zobowiązani zostali do zapłaty w terminie 2 lat od daty uprawomocnienia się wyroku na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczeń pieniężnych w wysokości odpowiednio: K. Z. – 5000 zł, zaś K. B. (1) i A. K. (1) – 3000 zł. Powyższa dolegliwość – finansowa ma na celu uzmysłowienie oskarżonym o nieopłacalności wchodzenia w konflikt z prawem jak i ukazywać społeczeństwu, iż oskarżonym wymierzono kary i środki karne które wiązać się będą dla nich z realnymi dolegliwościami, w tym finansowymi.

W ocenie sądu orzeczone kary pozwolą na uzyskanie właściwego oddziaływania wychowawczego i zapobiegawczego w stosunku do oskarżonych, zwłaszcza poprzez wykształcenie w nich poszanowania dla porządku prawnego i kształtowanie pozytywnej postawy. Analiza zachowania oskarżonych zarówno przed popełnieniem przestępstwa, jak i w późniejszym okresie prowadzi do wniosku, iż wymierzenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania będzie stanowiło dolegliwość wystarczającą dla osiągnięcia celów prewencyjnych, tak indywidualnych - co do osoby sprawcy, w szczególności zapobieżeniu powrotowi do przestępstwa, jak i generalnych w stosunku do potencjalnych sprawców przestępstw.

Reasumując, w ocenie sądu orzeczone wobec oskarżonych kary są adekwatne do ich stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów, a zarazem sprawiedliwe i umożliwiają uzyskanie właściwego oddziaływania zapobiegawczego w stosunku do każdego z nich.

W odniesieniu do dowodów rzeczowych sąd na podstawie art. 230 § 2 kpk zwrócił oskarżonym ich odzież zabezpieczoną na potrzeby toczącego się postępowania, w przedmiocie zabezpieczonych śladów, zbędnych dla toczącego się postępowania sąd podjął decyzję o ich zniszczeniu.

Na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 627 kpk zasądzono od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa opłaty w wysokości 300 zł od każdego z nich, jednocześnie zwolniono oskarżonych od pozostałych kosztów sądowych, uwzględniając ich aktualną trudną sytuację materialną oraz charakter wymierzonych im kar i nałożonych obowiązków.

Mając na uwadze powyższe, sąd orzekł jak w wyroku.