Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2127/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska

po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2022 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy A. A.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

o rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i dodatek pielęgnacyjny

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 22 września 2021 r. sygn. akt XIV U 276/21

oddala apelację.

Ewa Stryczyńska

Sygn. akt III AUa 2127/21

UZASADNIENIE

Decyzją z 7 marca 2018 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych – z urzędu od najbliższego terminu płatności, tj. od 1 marca 2018 r. – odmówił A. A. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy oraz dodatku pielęgnacyjnego na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że ubezpieczona nie ma prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy oraz dodatku pielęgnacyjnego, gdyż Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z 6 lutego 2018 r. stwierdziła, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy oraz nie jest niezdolna do samodzielnej egzystencji.

A. A. wniosła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W., żądając wstrzymania wykonania tej decyzji i przywrócenie jej wypłaty świadczenia rentowego od marca 2018 r. oraz uznanie nieważności decyzji z 7 marca 2018 r. Ubezpieczona zarzuciła organowi rentowemu, m.in. bezprawne zaprzestanie wypłacania świadczenia rentowego przyznanego jej prawomocną decyzją z 25 grudnia 1995 r.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. wniósł o jego oddalenie.

Na rozprawie 22 września 2021 r. odwołująca się poparła odwołanie oraz wniosła o uznanie, że ZUS w swojej decyzji rażąco naruszył prawo, jednocześnie wniosła o uwzględnienie winy organu z tytułu błędnej decyzji i uznanie prawa do zwrotu świadczenia z odsetkami. Pełnomocnik organu rentowego wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z 22 września 2021r. Sąd Okręgowy w Warszawie XIV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w punkcie 1 zmienił zaskarżoną decyzją w ten sposób, że przyznał odwołującej się A. A. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 marca 2018r. do 31 października 2022r. oraz w punkcie 2 stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji odnośnie prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, w punkcie 3 oddalił odwołanie w pozostałym zakresie, zaś w punkcie 4 wniosek odwołującej się o przyznanie odsetek z tytułu odpowiedzialności organu rentowego przekazał do rozpoznania organowi rentowemu.

Powyższe orzeczenie Sądu Okręgowego zapadło na podstawie następujących ustaleń faktycznych: odwołująca się A. A. urodziła się (...)
(...) Pobierała rentę z tytułu niezdolności do pracy w okresie od 1 lipca 1995 r. do 28 lutego 2018 r. W okresie od 1 września 1988 r. do 29 września 1995 r. była uczennicą, a następnie ukończyła (...) im. (...) w W. na Wydziale (...) z indywidualnym tokiem nauczania z powodu choroby przewlekłej.

Orzeczeniem z 12 stycznia 1998 r. Lekarz Orzecznik ZUS ustalił trwałą całkowitą niezdolność do pracy i niezdolność do samodzielnej egzystencji. Decyzją z 25 grudnia 1995 r. organ rentowy przyznał ubezpieczonej na okres trzech miesięcy, tj. od 1 lipca 1995 r. rentę inwalidzką – w pierwszej grupie. Świadczenie rentowe ubezpieczonej na przestrzeni lat było wielokrotnie podwyższane i waloryzowane. Dnia 28 grudnia 2017 r. Naczelny Lekarz ZUS przekazał sprawę ubezpieczonej do rozpatrzenia przez komisję lekarską wskazując, że orzeczenie Lekarza Orzecznika ZUS z 12 stycznia 1998 r. budzi zastrzeżenia co do zgodności z zasadami orzecznictwa lekarskiego, gdyż zawarta w aktach dokumentacja medyczna, uzupełniona o opinię specjalistyczną konsultanta ZUS z zakresu reumatologii, poddaje w wątpliwość ustalenia orzecznicze.

Orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS Nr (...) z 6 lutego 2008 r., w oparciu o ustalone przepisy, stwierdzono, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy oraz nie jest niezdolna do samodzielnej egzystencji. W uzasadnieniu Komisja Lekarska ZUS wskazała, że przy dokonaniu ustaleń orzeczniczych uwzględniono: stopień naruszenia sprawności organizmu, sprawność psychofizyczną organizmu w zakresie zdolności do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. Dysfunkcja stwierdzona badaniem bezpośrednim, wynikami badań zgromadzonych w dokumentacji medycznej, narusza sprawność organizmu w stopniu niewielkim. Naruszenie sprawności ma charakter przewlekły, lecz nie powoduje ona utraty zdolności do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji. Ubezpieczona jest samodzielna, bez cech niedołęstwa lub bezradności, które wymagałoby stałej opieki lub pomocy osoby drugiej w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych. Po przeprowadzeniu badania lekarskiego, łącznie z oceną w skali Barthel – 95 pkt, po zapoznaniu się z dokumentacją zawartą w aktach, Komisja Lekarska orzekła, że aktualne zaawansowanie schorzeń nie narusza sprawności organizmy w stopniu, dającym podstawy do orzeczenia niezdolności do samodzielnej egzystencji.

Dnia 7 marca 2018 r. Organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję będącą przedmiotem niniejszego postępowania.

Postanowieniem z 3 lipca 2018 r . Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy internisty i neurologa na okoliczność ustalenia, czy odwołująca się jest całkowicie lub częściowo niezdolna do pracy zarobkowej oraz samodzielnej egzystencji, a jeżeli tak, to od kiedy, czy jest to niezdolność trwała czy okresowa, a jeśli okresowa to na jaki okres.

Z opinii biegłego sądowego lekarza neurologa wynika, że rozpoznana choroba mięśni powoduje całkowitą niezdolność do pracy. W badaniu neurologicznym biegły nie stwierdził poprawy, a raczej pejoryzację objawów. Nie stwierdził niezdolności do samodzielnej egzystencji, uznając, że wnioskodawczyni nie wymaga stałej pomocy i opieki osoby drugiej, natomiast wymaga pomocy w wykonywaniu wielu czynności życia codziennego, np. kąpiel, noszenie zakupów czy sprzątanie. Stwierdził przy tym, że rokowanie jest poważne i trudno ocenić możliwość poprawy wobec nieukończonej diagnostyki. Wiadomym jest, że diagnostyka chorób mięśni należy do najtrudniejszych oraz zwykle długotrwałych. W konkluzji stwierdził całkowitą niezdolność do pracy na okres 3 lat, tj. do lutego 2021 r.

Z opinii biegłego sądowego lekarza neurologa wynika, że po zapoznaniu się z protokołem badania poprzedniego biegłego neurologa oraz z ww. opinią neurologiczną, biegły sądowy zgadza się w całości z oceną kliniczną, i z wnioskami orzeczniczymi uznając, że ubezpieczona jest całkowicie niezdolna do pracy nadal na okres 3 lat, tj. do lutego 2021 r. Nie stwierdził niezdolności do samodzielnej egzystencji. Schorzenie odwołującej się układa się jako miopatia, a ze względu na brak badań genetycznych matki i badanej, nie sposób bardziej szczegółowo ocenić to schorzenie.

Z opinii biegłego sądowego lekarza specjalisty z dziedziny chorób wewnętrznych wynika, że dokumentacja zawarta w aktach sprawy pozwala na rozpoznanie u ubezpieczonej następujących schorzeń „internistycznych”: 1) zapalenie błony śluzowej żołądka i dwunastnicy, 2) przebyte polekowe uszkodzenie wątroby, 3) niedomykalność zastawki dwudzielnej i trójdzielnej serca, bez znaczenia hermodynamicznego, 4) hiperwitaminoza B6, 5) niedobór witaminy D3, 6) w wywiadach – w oparciu o dostępną dokumentację medyczną – zaburzenia rytmu serca, nadciśnienie tętnicze, kamica nerkowa, zakrzepowe zapalenie żył głębokich lewej kończyny dolnej. Zdaniem biegłego, wymienione w punktach 1 – 6 schorzenia i zmiany patologiczne nie dają wystarczających podstaw, żeby uznać odwołującą się (instruktora rytmiki) za osobę niezdolną do pracy zarobkowej oraz za osobę niezdolną do samodzielnej egzystencji z powodu naruszenia sprawności organizmu w przebiegu schorzeń „internistycznych”. W opinii biegłego również w przeszłości nie istniały wyżej wymienione podstawy.

Z opinii uzupełniającej biegłego sądowego lekarza specjalisty z dziedziny chorób wewnętrznych wynika, że po zapoznaniu się z dokumentacją dodatkowo dołączoną do akt sprawy, w tym z pismami odwołującej się, nie znajduje on podstaw do zmiany swojej opinii z 27 listopada 2018 r., tak w części dotyczącej rodzaju rozpoznanych „schorzeń internistycznych”, jak i ich kwalifikacji orzeczniczej.

Z opinii uzupełniającej biegłego sądowego neurologa wynika, że po zapoznaniu się z ostatnimi wynikami oraz wnioskami z obserwacji szpitalnej i wskazaniami ze szpitala może stanowić o dalszej stałej niezdolności do pracy – dlatego obecnie biegły ocenił okres niezdolności na 3 lata.

Z aktualnych badań nie wynika, aby badana nie była niezdolna do samodzielnej egzystencji. Biegły podczas badania odchyleń stwierdził czterokończynowy brak odruchów fizjologicznych, co koresponduje z jakimś obrazem schorzenia mięśniowego. Rozpoznawane przed wielu laty niejasne schorzenie tkanki łącznej nie potwierdza się a rozpoznawane schorzenia czynnościowego typu konwersji u osoby z patologią osobowości może być postawione po wykluczeniu podłoża organicznego. Biegły nie zgodził się ze stanowiskiem ZUS, który uznał badaną za zdolną do pracy w pełnym zakresie zgodnie z jej przygotowaniem zawodowym. Podtrzymał wnioski ze swojej opinii.

Postanowieniem z 28 maja 2019 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza neurologa (innego niż dotychczas sporządzający opinię w sprawie) na okoliczność ustalenia, czy osoba odwołująca się jest całkowicie lub częściowo niezdolny do pracy zarobkowej, a jeżeli tak, to od kiedy, czy jest to niezdolność trwała czy okresowa, a jeśli okresowa to na jaki okres.

Biegły sądowy lekarz neurolog, na podstawie analizy akt sądowych i dokumentacji lekarskiej (ubezpieczona nie stawiła się na wyznaczony termin badań) rozpoznał miopatię oraz padaczkę w wywiadzie. Jakkolwiek ubezpieczona chodzi, to jej chód jest niesprawny (kaczkowaty), natomiast ubiera się i rozbiera się sama, może przygotować sobie np. posiłek – to jednak wymaga pomocy osoby drugiej w niektórych czynnościach dnia codziennego, jak kąpiel, wejście i wyjście z wanny, mycie głowy czy toaleta. Czynności te upośledzone są w wyniku ksobnego osłabienia kończyn górnych i dolnych. Biegła podkreśliła, że są to czynności niezbędne do codziennego funkcjonowania. Ubezpieczona wymaga także pomocy w innych czynnościach, takich jak noszenie zakupów czy sprzątanie. Niepełnosprawność pogłębiona jest także przez męczliwość i powysiłkowe bóle mięśniowe, jakkolwiek obiektywna ocena tych dolegliwości jest trudna. Podsumowując, biegła sądowa stwierdziła naruszenie sprawności organizmu w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do pracy i konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu potrzeb życiowych – nadal, tj. od lutego 2018 r. (bowiem w stanie neurologicznym nie było i nie ma poprawy) na okres przynajmniej kolejnych trzech lat, tj. do października 2022 r.

Postanowieniem z 22 maja 2020 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z łącznej opinii biegłych lekarzy neurologów J. B. (1) i M. D. na okoliczność ustalenia, czy odwołująca się jest całkowicie lub częściowo niezdolny do pracy zarobkowej i samodzielnej egzystencji, a jeżeli tak, to od kiedy i czy jest to niezdolność trwała czy okresowa, a jeśli okresowa to na jaki okres.

Ostatecznie Sąd stwierdził jednak, że nie jest możliwe wydanie opinii łącznej, ponieważ stanowiska obu biegłych co do kwestii oceny niezdolności do samodzielnej egzystencji są rozbieżne.

Z kolejnej opinii uzupełniającej biegłego sądowego lekarza neurologa J. B. (1) wynika, że jednogłośnie i bezspornie odwołująca się jest całkowicie niezdolna do pracy na okres 3 lat od badania, zaś biegli są poróżnieni co do oceny niezdolności do samodzielnej egzystencji. Biegła ta pozostała przy ocenie, że ubezpieczona nie spełnia kryteriów uznania niezdolności do samodzielnej egzystencji. Ubezpieczona wymaga czasowej pomocy w spełnianiu niektórych czynności życia codziennego, ale nie jest niezdolna do samodzielnej egzystencji.

Z opinii uzupełniającej biegłego sądowego lekarza neurologa M. D. wynika, że podtrzymała ona swoje dotychczasowe stanowisko wyrażone w opinii. Organ rentowy nie wniósł zastrzeżeń do tej opinii uzupełniającej, jednocześnie podtrzymując zastrzeżenia do opinii głównej.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym dokumentacji medycznej oraz na podstawie opinii (w tym opinii uzupełniających) biegłych sądowych i na podstawie zeznań odwołującej się. Sąd pierwszej instancji dał wiarę wszystkim dokumentom znajdującym się w aktach sprawy, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała ich wartości dowodowej, a ponadto brak jest jakichkolwiek podstaw do podważania ich rzetelności czy prawidłowości.

W ocenie Sądu Okręgowego, zeznania odwołującej się zasługują co do zasady na danie im wiary w zakresie, w jakim są one spójne, logiczne i pokrywają się z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie. Sąd miał na uwadze również fakt, że odwołująca się jest rozczarowana i rozgoryczona postępowaniem organu rentowego, tym samym jej ocena jest nacechowana nadmiernym subiektywizmem.

Sąd Okręgowy w całości podzielił stanowiska biegłych sądowych, gdyż w ocenie Sądu, opinie te zostały sporządzone rzetelnie i profesjonalnie, w oparciu o całokształt dostępnej dokumentacji lekarsko-sądowej. Opinie zawierają elementy niezbędne dla oceny stopnia naruszenia sprawności organizmu odwołującej się oraz stopnia jej niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji. Wobec logicznego charakteru wywodów zawartych w opiniach Sąd pierwszej instancji stwierdził, że nie miał jakichkolwiek podstaw do ich kwestionowania. Opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało miejsce w niniejszej sprawie. Wskazać należy, że przede wszystkim troje biegłych sądowych z zakresu neurologii było zgodnych co do tego, że odwołująca się jest całkowicie niezdolna do pracy na okres 3 lat od badania, choć jednocześnie zajmowali rozbieżne stanowisko w przedmiocie oceny jej niezdolności do samodzielnej egzystencji. Sąd Okręgowy przyjął za najbardziej wiążącą dla sprawy i sytuacji odwołującej się opinię biegłego sądowego lekarza neurologa M. D., która stwierdziła naruszenie sprawności organizmu w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do pracy i konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu potrzeb życiowych – nadal, tj. od lutego 2018 r. (bowiem w stanie neurologicznym nie było i nie ma poprawy) na okres przynajmniej kolejnych trzech lat, tj. do października 2022 r.

Mając na uwadze zebrane w sprawie dowody Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie jest częściowe zasadne w zakresie, w jakim celem odwołującej się było doprowadzenie do zmiany zaskarżonej decyzji przez przyznanie jej prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 marca 2018 r. do 31 października
2022 r. oraz prawa do dodatku pielęgnacyjnego od 1 marca 2018 r. do 31 października 2022 r. W pozostałym zakresie Sąd oddalił odwołanie uznając je za bezzasadne.

Przechodząc do rozważań prawnych Sąd pierwszej instancji wskazał, że istotą sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy i w jakim stopniu (częściowo lub całkowicie) odwołująca się A. A. jest niezdolna do pracy oraz niezdolna do samodzielnej egzystencji, a jeżeli tak, to od kiedy, czy jest to niezdolność trwała czy okresowa, a jeśli okresowa to na jaki okres.

W myśl art. 57 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej „ustawa emerytalna”), renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki:

1)  jest niezdolny do pracy,

2)  ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, tj. 5 lat w 10-leciu przed złożeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy,

3)  niezdolność do pracy powstała w enumeratywnie wskazanych okresach, o których mowa w art. 6 ustawy (albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów), przy czym tego warunku nie wymaga się od ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.

Jak stanowi art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej, niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy – zgodnie z art. 12 ust. 2 ustawy emerytalnej - jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, natomiast częściowa niezdolność do pracy definiowana jest w ust. 3 jako znaczny stopień utraty zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Oceniając stopień niezdolności do pracy należy uwzględnić stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwość przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej).

Dokonując analizy pojęcia "całkowita niezdolność do pracy" należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego schorzeniami naruszającymi jego sprawność w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do jakiejkolwiek pracy), jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności do zarobkowania wykonywaniem jakiejkolwiek pracy). W kontekście art. 12 ust. 2 ustawy emerytalnej osobą całkowicie niezdolną do pracy jest więc osoba, która spełniła oba te kryteria, a więc jest dotknięta upośledzeniem zarówno biologicznym, jak i ekonomicznym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 21 grudnia 2004 r., sygn. I UK 28/04).

Równocześnie, jak stanowi art. 13 ust. 1 ustawy, przy ocenie stopnia
i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, jak również możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

W myśl art. 14 ust. 1 ustawy emerytalnej, oceny niezdolności do pracy, jej stopnia oraz ustalenia daty powstania niezdolności do pracy, trwałości lub przewidywanego okresu niezdolności do pracy dokonuje w formie orzeczenia lekarz orzecznik ZUS, a następnie w przypadku złożenia przez wnioskodawcę sprzeciwu Komisja Lekarska ZUS, której orzeczenie jest podstawą do wydania uprawnień do renty.

Ustawodawca w art. 107 ustawy emerytalnej uregulował kwestię kontynuacji prawa do świadczeń rentowych. Przepis wskazuje, że prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy może ulec zmianom w przypadku zmiany kwalifikacji niezdolności do pracy, jej ustania lub ponownego powstania. W aspekcie formalnoprawnym następuje więc zmiana rodzaju pobieranej renty, utrata prawa do renty lub ponowne nabycie uprawnień.

Przy rozpatrywaniu spraw o dalsze prawo do renty, zgodnie z art. 107 ustawy emerytalnej, należy zbadać, czy aktualny na dzień wydania decyzji stan zdrowia osoby ubiegającej się o rentę, uległ zmianie w stosunku do stanu od ustania prawa do ostatnio pobieranego świadczenia. Poprawa stanu zdrowia, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, może być podstawą do odmowy dalszego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych dotyczących prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, do dokonywania ustaleń w zakresie oceny stopnia zaawansowania chorób oraz ich wpływu na stan czynnościowy organizmu, uprawnione są osoby posiadające fachową wiedzę medyczną. W związku z tym, z uwagi na konieczność uzyskania wiadomości specjalnych z zakresu medycyny, Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych. W judykaturze wskazuje się, że ustalenie czy odwołujący się jest niezdolny do pracy przez sąd może nastąpić wyłącznie w oparciu o opinię sporządzoną przez biegłych, która nie może być zastępowana innymi dowodami, np. zeznaniami świadków. Dowód z opinii lekarskiej w tej kategorii spraw jest, więc dowodem koronnym, analizującym i sumującym przeciwstawne oceny prezentowane przez strony (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 23 września 2015 r., sygn. III AUa 431/15; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 14 kwietnia 2015 r., sygn. III AUa 1093/14). Dla rozstrzygnięcia, czy w przypadku ubezpieczonej mamy do czynienia z niezdolnością do pracy, koniecznym stało się zasięgnięcie opinii biegłych z zakresu dziedzin medycyny związanych z jej dolegliwościami.

Sąd stwierdził, że zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy potwierdza, że odwołująca się spełniła ustawowe przesłanki do otrzymania renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W ocenie Sądu Okręgowego, rodzaj schorzeń występujących u ubezpieczonej oraz stopień ich zaawansowania w relacji do jej wykształcenia powoduje, że zasadnym jest orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy. Uwzględniając przebieg procesu leczenia ubezpieczonej biegli z zakresu neurologii zgodnie stwierdzili, że odwołująca się jest całkowicie niezdolna do pracy na okres 3 lat od badania, przy czym jednocześnie nie uszło uwadze Sądu, że mieli rozbieżne stanowisko w przedmiocie oceny niezdolności do samodzielnej egzystencji. Sąd Okręgowy przyjął za najbardziej wiążącą dla sprawy i sytuacji odwołującej się opinię biegłej sądowej lekarza neurologa M. D., która stwierdziła naruszenie sprawności organizmu w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do pracy i konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu potrzeb życiowych – nadal, tj. od lutego 2018 r. (bowiem w stanie neurologicznym nie było i nie ma poprawy) na okres przynajmniej kolejnych trzech lat, tj. do października 2022 r.

Przyczyną powstania niezdolności do pracy przez ubezpieczoną jest schorzenie określane jako miopatia. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na wnioski wynikające z opinii neurologicznej lekarza medycyny M. D. (1), która wskazała, że jakkolwiek ubezpieczona chodzi to jej chód nie jest sprawny (kaczkowaty), natomiast ubiera się i rozbiera się samodzielnie, może także przygotować sobie, np. posiłek – to jednak wymaga pomocy osoby drugiej w niektórych czynnościach dnia codziennego, jak np. kąpiel, wejście i wyjście z wanny, mycie głowy czy toaleta. Czynności te upośledzone są w wyniku ksobnego osłabienia kończyn górnych i dolnych. Biegła podkreśla, że są to czynności niezbędne do codziennego funkcjonowania. Ubezpieczona wymaga także pomocy w innych czynnościach, takich jak noszenie zakupów czy sprzątanie. Niepełnosprawność pogłębiona jest także przez męczliwość i powysiłkowe bóle mięśniowe, jakkolwiek obiektywna ocena tych dolegliwości jest trudna. Tym samym biegli uznali, że aktualnie ubezpieczona jest całkowicie niezdolna do pracy do 31 października 2022 r., co Sąd pierwszej instancji uznał za stanowisko zasadne. Nie ma wątpliwości, że odwołującej się doskwierają liczne dolegliwości i schorzenia, a Sąd nie deprecjonuje wynikającego z tych schorzeń obniżonego komfortu życia, niemniej jednak z poczynionych w postępowaniu ustaleń jasno wynika, że schorzenia te nie stanowią naruszenia sprawności organizmu odwołującej się w stopniu uzasadniającym stwierdzenie, że jest to trwała całkowita niezdolność do pracy.

W konkluzji Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołująca się spełniła wszystkie przesłanki warunkujące przyznanie jej prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 marca 2018 r. do 31 października 2022 r. oraz prawo do dodatku pielęgnacyjnego za okres od 1 marca 2018 r. do 31 października 2022 r. W pozostałym zakresie Sąd oddalił odwołanie uznając, że z przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wynika, aby całkowita niezdolność do pracy odwołującej się miała charakter trwały.

Zgodnie z art.75 ust. 1 ww. ustawy, dodatek pielęgnacyjny przysługuje sobie uprawnionej do emerytury lub renty, jeżeli osoba ta została uznana za całkowicie niezdolną do pracy oraz do samodzielnej egzystencji albo ukończyła 75 rok życia. W myśl art. 4 pkt 10 przedmiotowej ustawy przez rentę rozumie się rentę z tytułu niezdolności do pracy i rentę rodzinną.

Analizując okoliczności sprawy Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że odwołanie ubezpieczonej jest zasadne, gdyż spełnia ona ustawowe przesłanki nabycia prawa do dodatku pielęgnacyjnego. Jak pokazują wcześniejsze ustalenia Sądu ubezpieczona jest uprawniona do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz jest niezdolna do samodzielnej egzystencji. Ostatnia okoliczność została wykazana przez biegłego sądowego neurologa lekarza M. D., którą to opinię Sąd w szczególności aprobuje i wnioski z niej płynące przyjmuje jako wiążące dla niniejszej sprawy oraz sytuacji osobistej i zdrowotnej ubezpieczonej. Analizując złożoną opinię biegłej Sąd doszedł do przekonania, że stanowi ona wiarygodny dowód w sprawie, gdyż wydana została przez specjalistę z zakresu schorzeń występujących u ubezpieczonej, a ponadto poprzedzona była analizą dokumentacji medycznej ubezpieczonej.

Zgodnie z art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej świadczenia wypłaca się, poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu.

Z uwagi na fakt, że organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję 7 marca 2018 r. z mocą obowiązującą od 1 marca 2018 r., tym samym Sąd uznał za zasadne przyznanie prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 marca 2018 r.

W świetle powyższego Sąd Okręgowy uznał decyzję organu rentowego za błędną i zmienił tę decyzję na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. przyznając odwołującej się prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 marca 2018 r. do 31 października 2022 r., oddalając odwołanie w pozostałym zakresie.

Sąd Okręgowy stwierdził nadto w wyroku, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. W tym względzie Sąd miał na uwadze przepis art. 118 ust. 1a ustawy emerytalnej. Zgodnie z art. 118 ust. 1 tej ustawy, organ rentowy wydaje decyzję w sprawie prawa do świadczenia lub ustalenia jego wysokości po raz pierwszy w ciągu 30 dni od wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, z uwzględnieniem tego, że w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (ust. 1a). W zdaniu drugim ust. 1a art. 118 ustawy dodano, że organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 21 czerwca 2012 r. (sygn. III UK 110/11), błąd organu rentowego skutkujący jego „odpowiedzialnością odsetkową” może stanowić efekt błędu w wykładni lub niewłaściwym zastosowaniu prawa oraz błędu w ustaleniach faktycznych. Jeśli zatem wydanie nieprawidłowej decyzji w sprawie o rentę z tytułu niezdolności do pracy było następstwem niewłaściwej oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o to świadczenie – jak w przedmiotowej sprawie - dokonanej przez lekarza orzecznika czy komisję lekarską ZUS, a więc następstwem niewłaściwych ustaleń faktycznych, to błąd taki należy uznać za błąd organu rentowego i organ ten ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. W przedmiotowej sprawie organ rentowy błędnie ustalił stan zdrowia odwołującej się nie stwierdzając jej niezdolności do pracy, zaś w toku postępowania sądowego nie wystąpiły jakiekolwiek nowe okoliczności nie znane organowi rentowemu przed wydaniem decyzji.

Natomiast, wobec wniosku ubezpieczonej o przyznanie odsetek z tytułu odpowiedzialności organu rentowego, Sąd pierwszej instancji na podstawie art. 477 10 k.p.c. przekazał ten wniosek organowi rentowemu do rozpoznania, czemu dał wyraz w punkcie 4. sentencji wyroku.

Od powyższego wyroku apelację wniósł organ rentowy zaskarżając go w części, tj. w zakresie orzeczeń zawartych w punktach 1,2 i 4 sentencji. Organ rentowy zarzucił Sądowi Okręgowemu:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. oraz art. 286 k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i rozstrzygnięcie bez wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, polegające na bezkrytycznym przyjęciu opinii biegłych neurologów, przez uznanie, że ubezpieczona jest osobą całkowicie niezdolną do pracy oraz niezdolną do samodzielnej egzystencji, mimo zaistnienia poważnych wątpliwości co do treści opinii biegłych;

2. błąd w ustaleniach faktycznych, mający istotny wpływ na wynik sprawy polegający na przyjęciu, że naruszenie sprawności organizmu A. A. powoduje całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji, co w konsekwencji doprowadziło no naruszenia art. 57 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 12 ust. 2 oraz art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2021r. poz. 291 ze zm.), przez przyznanie ubezpieczonej prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz dodatku pielęgnacyjnego;

3. naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 118 ust. la ustawy emerytalnej, przez stwierdzenie odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, podczas gdy Sąd I instancji wydał wyrok również w oparciu o dokumenty lekarskie nieznane organowi rentowemu w dniu wydania decyzji.

Mając powyższe na uwadze organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenia odwołania.

W odpowiedzi na apelację odwołująca się wniosła o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia dotyczące stanu faktycznego poczynione przez Sąd pierwszej instancji i przyjmuje je, czyniąc podstawą własnego rozstrzygnięcia. Zbędne jest zatem ich ponowne przedstawianie, ponieważ orzekając na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, lecz wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 lipca 2015 r., sygn. I CSK 654/14).

Przedmiotem sporu między stronami było, jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, ustalenie, czy i w jakim stopniu odwołująca się A. A. jest niezdolna do pracy oraz samodzielnej egzystencji, a jeżeli tak, to od kiedy, czy jest to niezdolność trwała czy okresowa, a jeśli okresowa to na jaki okres.

Organ rentowy podnosił w apelacji zarówno zarzuty dotyczące błędnego zastosowania przez Sąd Okręgowy przepisów prawa procesowego jak i prawa materialnego.

Wobec zawarcia w apelacji zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności poddał ten zarzut ocenie pod kątem zasadności, bowiem dopiero skontrolowanie poprawności ustalenia stanu faktycznego pozwala ocenić prawidłowość zastosowania prawa materialnego.

Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy strona apelująca wykaże Sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, gdyż w apelacji zaprezentowana została jedynie odmienna, subiektywna ocena stanu faktycznego sprawy. W judykaturze za utrwalony należy uznać pogląd, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń faktycznych, a tym samym korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002r., sygn. II CKN 572/99, LEX nr 53136). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999r. (sygn. II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655), Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może być uzasadnione odmienną interpretacją strony co do dowodów zebranych w sprawie, jeśli jednocześnie nie wykaże się, że ocena przyjęta przez Sąd pierwszej instancji za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z 10 kwietnia 2000r., sygn. V CKN 17/00, LEX nr 40424).

Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że organ rentowy podnosząc omawiany zarzut, w istocie go nie sprecyzował, bowiem wskazał jedynie w sposób ogólny, że Sąd pierwszej instancji rozstrzygnął sprawę bez wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, i bezkrytycznie przyjął za podstawę ustaleń faktycznych opinie biegłych neurologów, w konsekwencji uznając, że ubezpieczona jest osobą całkowicie niezdolną do pracy oraz niezdolną do samodzielnej egzystencji, mimo zaistnienia poważnych wątpliwości co do treści opinii biegłych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższy zarzut jest całkowicie bezzasadny.

Sąd Okręgowy poczynił bowiem w przedmiotowej sprawie bardzo wnikliwe ustalenia faktyczne, a następnie dokonał ich prawidłowej oceny, analizując dokładnie treść wszystkich sporządzonych na potrzeby niniejszego postępowania opinii biegłych. Konkluzja Sądu pierwszej instancji, że najbardziej wiążąca dla sprawy i sytuacji odwołującej się oraz jej faktycznego stanu zdrowia i możliwości fizycznych, jest opinia biegłego sądowego lekarza neurologa M. D., jest przekonująca i wynika z zastosowania zasad logiki i doświadczenia życiowego. Organ rentowy zarzucając naruszenie przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z regulacją zawartą w art. 286 k.p.c. (bezpodstawne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych neurologów), oparł się w istocie jedynie na zamanifestowaniu niezadowolenia z treści opinii biegłych, w szczególności opinii biegłej M. D., której wnioski implikowały niekorzystny dla organu wynik sprawy.

Wskazać należy, że zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, jeżeli opinia biegłego (biegłych) jest kompetentna i przekonująca, sąd nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 21 listopada 1974 r., sygn. II CR 638/74, OSPiKA 1975/5/108).

Ponadto wymaga podkreślenia, że problem wykładni art. 278 § 1 k.p.c. ( w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii) został już trwale i jednolicie rozstrzygnięty w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego, a skarżący nie przedstawia jakichkolwiek argumentów, które podważałyby poglądy prawne wyrażone w tym orzecznictwie. Zgodnie z tymi poglądami, trzeba stwierdzić, że jeśli w sprawie o rentę z tytułu niezdolności do pracy przedmiotem sporu jest ocena stanu zdrowia osoby ubiegającej się o to świadczenie, to taka ocena jako wymagająca wiadomości specjalnych musi być dokonywana z udziałem biegłych lekarzy reprezentujących odpowiednie specjalności medyczne (art. 278 § 1 i następne k.p.c.) i opierać się przede wszystkim na wnioskach wynikających ze sporządzonych przez tych biegłych opiniach. W niniejszej sprawie oceny zdolności do pracy ubezpieczonej dokonało troje biegłych o specjalizacji neurologicznej i biegły – specjalista chorób wewnętrznych – nefrolog. Wybór biegłych tych specjalizacji był, co nie budzi wątpliwości, adekwatny do stwierdzonych u odwołującej się schorzeń. Należy mieć przy tym na uwadze, że w odniesieniu do schorzeń o charakterze neurologicznym wypowiedziało się w formie opinii troje doświadczonych specjalistów neurologów, przy czym ich opinie były zgodne w zakresie sformułowania wniosku o niezdolności do pracy odwołującej się, a rozbieżność dotyczyła jedynie oceny zdolności do samodzielnej egzystencji. W tej kwestii wskazać jednak należy, że opinia biegłej sądowej neurolog J. B. (2) zawiera przekonującą analizę z punktu widzenia kondycji zdrowotnej odwołującej się i jej zdolności fizycznych co do różnych czynności życia codziennego, ze wskazaniem niemożności samodzielnego wykonywania niektórych z tych czynności przez A. A., istotnych dla codziennej egzystencji. Wnioski w tym zakresie zawierają przy tym nie budzące zastrzeżeń logiczne uzasadnienie, jeśli zważy się specyfikę dolegliwości wynikających z rzadkiego schorzenia, na jakie cierpi wnioskodawczyni.

W tym kontekście należy zwrócić uwagę na specyfikę dowodu z opinii biegłego (biegłych), która polega na tym, że jeżeli taki dowód (dowody) został już przez sąd dopuszczony, to stosownie do art. 286 k.p.c., opinii dodatkowego biegłego można żądać jedynie "w razie potrzeby". Zarzuty dotyczące nieuwzględnienia wniosków o przeprowadzenie dowodów z opinii kolejnych biegłych nie mogą natomiast odnieść skutku, jeżeli wydane już przez biegłych opinie wyjaśniają istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, a ich fachowość i rzetelność nie została w żaden sposób podważona (por. m.in. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z 10 stycznia 2001 r., II UKN 170/00, LEX nr 2477492 i z 8 września 2015 r., sygn. I UK 430/14, LEX nr 1809930). Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują również obowiązku uzupełnienia już sporządzonej opinii czy to na piśmie, czy też w formie ustnej do protokołu rozprawy w każdym wypadku. Pozostawiają one sądowi decyzję, czy opinia wymaga dodatkowych wyjaśnień ze strony jej autora, a także, czy wyjaśnienia te powinny być złożone w formie ustnej czy pisemnej. Potrzeba taka nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z niekorzystnego dla niej wydźwięku konkluzji opinii, lecz być następstwem umotywowanej krytyki dotychczasowej opinii. W przeciwnym bowiem razie sąd byłby zobligowany do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie zostałaby złożona opinia w pełni ją zadawalająca, co jest niedopuszczalne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 639/99).

W wyroku z 21 listopada 1974 r. w sprawie o sygn. II CR 638/74, OSPiKA 1975 Nr 5, poz. 108), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że nie jest uzasadniony wniosek strony o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, jeżeli w przekonaniu sądu opinia wyznaczonego biegłego jest na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. W wyroku z 15 lutego 1974 r. (sygn. II CR 817/73; LEX nr 7404) Sąd Najwyższy wyraził natomiast pogląd, że do dowodu z opinii biegłego nie mogą mieć zastosowania wszystkie zasady prowadzenia dowodów, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. Nie można zatem przyjąć, że sąd jest obowiązany dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony.

W podobnym duchu Sąd Najwyższy wypowiadał się również w wyrokach: z dnia 18 lutego 1974 r. (sygn. II CR 5/74; Biuletyn SN 1974 Nr 4, poz. 64) i z 15 listopada 2001 r. (sygn. II UKN 604/00; PPiPS 2003 nr 9, s. 67).

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, zarzuty naruszenia prawa procesowego należało uznać za chybione.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił również zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego, tj. art. 57 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 12 ust. 2 oraz art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2022 r. poz. 504 ze zm., zwanej dalej „ustawą emerytalną”). Sąd pierwszej instancji opierając się na wnioskach wynikających z prawidłowo sporządzonych opinii biegłych sądowych, w sposób właściwy odniósł regulacje zawarte w powyższych przepisach do sytuacji faktycznej odwołującej się.

Jak już wskazywał Sąd pierwszej instancji, przesłanki przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy zostały uregulowane w art. 57 ust. 1 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki:

1) jest niezdolny do pracy,

2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy,

3) niezdolność do pracy powstała w okresach wymienionych w ustawie albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów;

4) nie ma ustalonego prawa do emerytury z Funduszu lub nie spełnia warunków do jej uzyskania.

Nie ulega wątpliwości, że wystąpienie niezdolności do pracy stanowi podstawową i niezbędną przesłankę uzyskania prawa do omawianego świadczenia i w rozpoznawanej sprawie jedynie ten element prawa do renty stanowił kwestię sporną. Na gruncie niniejszej sprawy należało zatem ustalić, czy dolegliwości na które cierpi ubezpieczona, powodują u niej całkowitą niezdolność do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej, a jeżeli tak, czy jest to niezdolność trwała czy okresowa.

Definicja pojęcia niezdolności do pracy ujęta została w art. 12 ustawy emerytalnej, a elementy, które należy brać pod uwagę przy ustalaniu jej istnienia, ustawodawca wyszczególnił w art. 13 tej ustawy. Sąd Okręgowy zasadnie wskazał, że niezdolność do pracy jest kategorią ubezpieczenia społecznego łączącą się z całkowitą lub częściową utratą zdolności do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu bez rokowania jej odzyskania po przekwalifikowaniu (art. 12 ustawy emerytalnej). Przy ocenie stopnia i trwałości tej niezdolności oraz rokowania co do jej odzyskania uwzględnia się zarówno stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwość przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, jak i możliwość wykonywania pracy dotychczasowej lub podjęcia innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj
i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne ubezpieczonego.

W niniejszej sprawie nie ulegało wątpliwości, że odwołująca się A. A. jest całkowicie niezdolna do pracy z uwagi na dolegliwości neurologiczne.

Biegła neurolog M. D. podkreśliła w swej opinii, że jakkolwiek ubezpieczona może chodzić, to nie jest to chód sprawny (kaczkowaty), natomiast ubiera się i rozbiera się sama, i może przygotować sobie prosty posiłek. Wymaga jednak pomocy innej osoby w niektórych, istotnych dla egzystencji czynnościach dnia codziennego, takimi jak robienie zakupów, noszenie ich, korzystanie z komunikacji miejskiej, kąpiel, wejście i wyjście z wanny, mycie głowy czy toaleta. Czynności te upośledzone są w wyniku ksobnego osłabienia kończyn górnych i dolnych. Ubezpieczona wymaga także pomocy sprzątaniu. Niepełnosprawność pogłębiona jest także przez nadmierną męczliwość i powysiłkowe bóle mięśniowe.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji miał słuszność uznając powyższe wnioski biegłej J. B. (2) za stanowiące podstawę do rzetelnych ustaleń faktycznych i decydujące o stwierdzeniu całkowitej niezdolności do pracy odwołującej się. Organ rentowy nie zdołał w tym względzie przedstawić wystarczających argumentów przeciwnych, a w odniesieniu do opinii uzupełniającej tej biegłej z 28 lutego 2021r. pełnomocnik organu nie wniósł uwag.

Oceniając stan zdrowia skarżącej należało mieć na uwadze nie tylko opinie biegłych lekarzy specjalistów, lecz również treść zeznań samej odwołującej się, która w sposób wyczerpujący i kompleksowy opisała Sądowi pierwszej instancji swoje problemy ze zdrowiem i fizyczne ograniczenia wynikające z osłabienia siły mięśniowej kończyn górnych i dolnych, zaś zeznania te korespondowały z wnioskami wysnutymi przez biegłych (k. 412 – 413 a.s.). Odwołująca się w szczególności podkreślała, że przy aktualnych problemach zdrowotnych nie jest w stanie samodzielnie wykonywać codziennych, zwykłych czynności związanych chociażby z utrzymaniem higieny, czy przygotowywaniem ciepłych posiłków, nie jest też w stanie pracować zawodowo. Odwołująca się wskazywała, że nie jest w stanie wykonywać żądnych prac z podniesionymi rękami z powodu osłabienia mięśni. Biegła neurolog powyższe symptomy uznała między innymi za wynik naruszenia sprawności organizmu w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do pracy i konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu potrzeb życiowych odwołującej się.

Wbrew zarzutom apelacji, należało również podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, co do kwestii odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji w rozumieniu art. 118 ustawy emerytalnej, bowiem w ocenie Sądu, organ rentowy przed wydaniem spornej decyzji dysponował niezbędnymi i wystarczającymi danymi medycznymi, pozwalającymi na stwierdzenie istnienia niezdolności do pracy odwołującej się. Decyzja organu rentowego oparta była na orzeczeniu Komisji Lekarskiej, które jednak, jak prawidłowo wywnioskował Sąd Okręgowy, poddawało się weryfikacji na podstawie opinii samego biegłego neurologa. Stan faktyczny sprawy nie był na tyle skomplikowany, by organ rentowy wykorzystując dostępne środki nie mógł w sposób prawidłowy ocenić stanu zdrowia skarżącej, zasięgając chociażby specjalistycznej konsultacji, czego konsekwencją byłoby przyznanie odwołującej się spornego w niniejszej sprawie świadczenia.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny, uznając apelację organu rentowego za bezzasadną, orzekł o jej oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Ewa Stryczyńska