Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III RC 82/21

1)WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 czerwca 2022 r.

1.1.Sąd Rejonowy w Brodnicy Wydział III Rodzinny i Nieletnich

w składzie następującym:

1.2.Przewodniczący: Sędzia Renata Antkowiak

Protokolant: st.sekr.sądowy Karolina Klufczyńska

po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2022 roku w Brodnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa W. S.

przeciwko D. S.

o ustanowienie przez Sąd rozdzielności majątkowej

1)  oddala powództwo,

2)  kosztami sądowymi obciąża powoda,

3)  zasądza od powoda W. S. na rzecz pozwanej D. S. kwotę 737,00 zł (siedemset trzydzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt III RC 82/21

2)UZASADNIENIE

Powód W. S. działając przez pełnomocnika dnia 21 maja 2021r. złożył w tut. Sądzie pozew przeciwko D. S. o ustanowienie rozdzielności majątkowej. W pozwie wnosił o ustanowienie rozdzielności majątkowej między nim a pozwaną D. S. pozostającymi w związku małżeńskim zawartym w dniu 31 lipca 1999r. przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w L. i wpisanego do księgi małżeństw pod numerem (...). Ponadto wnosił on o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W pozwie powód nie wskazywał daty, od której domagał się ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy nim i żoną. Na rozprawie początkowo wnosił jak w pozwie, natomiast po podniesieniu przez stronę przeciwną tej okoliczności, że pomiędzy stronami został już prawomocnie orzeczony rozwód - powód potwierdzili tę okoliczność i wskazał, że generalnie nie wnosił w pozwie o ustanowienie rozdzielności majątkowej z datą wsteczną, był przekonany, że nastąpi to z datą wniesienia pozwu w sprawie o ustanowienie rozdzielności majątkowej, lecz nie wnosił o to wyraźnie w pozwie, sądził, że sprawa o ustanowienie rozdzielności zostanie rozpoznana wcześniej niż sprawa o rozwód. W sprawie o rozwód pozew został wniesiony w grudniu 2019r., ale to się bardzo przedłużało, bo pani D. S. nie zgadzała się na rozwód i było przeprowadzone badanie stron w (...) w T.. Powód dopiero na rozprawie przed tut. Sądem „doprecyzował” powództwo wnosząc, aby ustanowienie rozdzielności majątkowej pomiędzy nim a D. S. nastąpiło z datą wniesienia pozwu. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w listopadzie 2018r. wyprowadził się on ze wspólnie zajmowanego z żoną i z dziećmi mieszkania i zamieszkał w wynajmowanym mieszkaniu wraz z nową partnerką; ponadto wskazał, że w dniu 10 grudnia 2019r. złożył w Sądzie Okręgowym w Toruniu pozew przeciwko D. S. o rozwód i sprawa ta zarejestrowana pod sygn. akt I C 2252/19 w dalszym ciągu jest w toku. W toku dalszego postępowania w sprawie powód podał, że wystąpił z przedmiotowym pozwem, ponieważ obecnie jest w innym związku, z którego ma dzieci z nową partnerką i chciał mieć jasną sytuację, aby nie mieć już żadnych zobowiązań względem żony. (...) powództwo na rozprawie powód wskazał, że z pozwem o rozwód wystąpił w grudniu 2019r. a ponieważ tamta sprawa się przeciągała zdecydował się na złożenie tego pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej dlatego, że z nowego związku ma dwoje małoletnich dzieci i chciał mieć jasną sprawę, jakie dochody są jego i nie chciał mieć zobowiązań wobec żony. Rozprawa się przeciągała nie mógł ani zmienić samochodu, ani kupić jakiekolwiek przedmiotu, bo nawet ciuszki dla jego małoletnich dzieci są w sensie prawnym również własnością jego żony. W tej chwili jest na emeryturze, założył teraz firmę czyli działalność gospodarczą i chciał żeby aktywa, które będzie miał z tej działalności wpływały na jego rachunek, a nie rachunek wspólny czyli jego i żony D. S..

Pozwana D. S. działając przez pełnomocnika w odpowiedzi na pozew wnosiła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwana - odnosząc się do treści przepisu art. 52 § 1 kro, na którym powód oparł swoje powództwo - wskazała, że jej zdaniem nie zachodzą żadne ważne powody mogące być podstawą do orzeczenia rozdzielności majątkowej pomiędzy małżonkami. Uzasadniając powyższe pozwana odwołała się wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1972r., w którym Sąd podkreślił, że „ważnym powodem w rozumieniu art. 52 § 1 kro nie jest każda postać (przejaw) separacji faktycznej małżonków, lecz tylko taka, która zarazem uniemożliwia im lub znacznie utrudnia współdziałanie w zarządzie ich majątkiem wspólnym. Ustalenie jednak takiej separacji nie zwalnia od rozważań czy ustanowienie rozdzielności majątkowej nie pozostaje w sprzeczności z dobrem rodziny. Dobro to wymagałoby sprzeciwiać się ustanowieniu rozdzielności w szczególności wtedy, gdy z żądaniem jej zniesienia występuje małżonek, który porzucił rodzinę lub w inny sposób ze swojej winy spowodował rozkład pożycia i powstanie separacji, uwzględnienie zaś takiego żądania byłoby szkodliwe dla interesów małżonka niewinnego”. Ponadto pozwana uzasadniała swoje stanowisko tym, że pomiędzy małżonkami jest wyraźnie zachwiana równowaga ekonomiczna - uposażenie powoda jest znacznie wyższej wysokości aniżeli jej wynagrodzenie za pracę. Ponadto powód dobrowolnie - pomimo odejścia od żony opłaca czynsz oraz opłaty eksploatacyjne za wspólne mieszkanie stron, w którym mieszka pozwana wraz z synami oraz dobrowolnie co miesiąc przekazuje żonie kwotę 2 000 zł tytułem zaspokajania potrzeb dzieci. Pozwana nie widzi przeszkód, żeby strony udzieliły sobie wzajemnie informacji o stanie majątku wspólnego, o wykonywaniu zarządu majątkiem wspólnym i o ewentualnych zobowiązaniach obciążających ten majątek. Pozwana oświadczyła przy tym, że nie posiada żadnych zobowiązań finansowych w postaci kredytów czy pożyczek. Ponadto podniosła ona, że powód porzucił swoją rodzinę, nie ma kontaktu z synami stron, nie przyczynia się osobistymi staraniami o wychowanie dzieci oraz pracą na rzecz gospodarstwa domowego, żądanie powoda zmierza do zachwiania równowagi ekonomicznej pomiędzy małżonkami i jawi się jako bezzasadne. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego pozwana podtrzymywała swoje stanowisko w sprawie wnosząc o oddalenie powództwa i dodatkowo podnosiła, że rozwód został orzeczony pomiędzy stronami z winy powoda W. S., co jest okolicznością ważną dla tej sprawy z uwagi na to, że ustanowienie rozdzielności majątkowej z datą wniesienia pozwu o jej ustanowienie mogłoby być szkodliwe dla interesów małżonka niewinnego orzeczenia rozwodu czyli dla pozwanej D. S..

Sąd ustalił, co następuje:

W. S. i D. S. zawarli związek małżeński dnia 31 lipca 1999r. przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w L., zarejestrowany w Urzędzie Stanu Cywilnego w L. - oznaczenie aktu: 2803043/00/AM/ (...). Strony nie zawierały umów majątkowych małżeńskich - łączył je system wspólności majątkowej małżeńskiej. Małżonkowie S. prowadzili wspólne gospodarstwo domowe i zamieszkiwali razem w mieszkaniu w B.. Z małżeństwa mają oni dwoje dzieci, małoletniego syna S. i pełnoletniego syna A.. Dnia 13 października 2018r. powód wyprowadził się ze wspólnego domu stron i zamieszkał w wynajmowanym mieszkaniu wraz ze swoją nową partnerką, z którą od kilku lat żył w związku pozamałżeńskim i ma dwoje małoletnich dzieci. Strony posiadają mieszkanie o powierzchni 60 m 2 położone w B. przy ul. (...), w którym w dalszym ciągu zamieszkuje pozwana, ponadto posiadają oni garaż wolnostojący oraz samochody: T. (...) rocznik 2013 i A. rocznik 2014 znajdujące się w posiadaniu pozwanej oraz pełnoletniego syna stron oraz samochód F. (...) rocznik 2000, który znajduje się w posiadaniu powoda. Małżonkowie S. mieli oszczędności na wspólnym rachunku bankowym - w listopadzie 2018r. na rachunku tym widniała kwota ok. 70 000 zł. Po wyprowadzce powoda - w listopadzie 2018r. część oszczędności znajdujących się na tym koncie pozwana przekazała na konto bankowe pełnoletniego syna stron tj. kwotę 45 000 zł, a pozostałą kwotę przeznaczyła na remont wspólnego mieszkania stron. Od tego czasu powód nie ma dostępu do oszczędności zgromadzonych wcześniej na wspólnym rachunku bankowym stron aczkolwiek cały czas miał dostęp do tego konta. Pozwana wskazała, że pieniądze wcześniej zgromadzone na tym wspólnym koncie - wspólnym rachunku bankowym stron to nie były jedyne oszczędności małżonków - o czym dowiedziała się ona później na rozprawie oraz z oświadczenia majątkowego powoda, w którym ujawnił on, że dysponuje kwotą 170 000 zł. Pozwana nie wiedziała też na jakim koncie była zgromadzona kwota 100 000 zł, ponieważ mąż jej o tym nie mówił i nie wskazał jej tego konta. Każda ze stron ma też własne konto bankowe, do którego strony wzajemnie nie mają wglądu; przy czym pozwana takie konto założyła dopiero po odejściu od niej męża. Ponadto w listopadzie 2018r. strony miały kredyt odnawialny na wspólnym rachunku bankowym, lecz powód zrezygnował z tego kredytu odnawialnego. Poza tym strony nie miały wspólnych zobowiązań kredytowych ani też zobowiązań z tytułu innych pożyczek. W czasie składania pozwu w tej sprawie powód miał jedno zobowiązanie w postaci pożyczki z pracowniczej kasy zapomogowej. Powód nie posiadał informacji na temat ewentualnych kredytów/pożyczek zaciągniętych przez pozwaną od momentu jego wyprowadzki ze wspólnego miejsca zamieszkania stron, nie podnosił on zarzutu zaciągania takich zobowiązań przez pozwaną bez jego wiedzy i zgody, ani też nie zgłaszał obawy takich zachowań z jej strony.

W złożonym w tut. Sądzie pozwie o ustanowienie przez Sąd rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami powód wskazał, że w dniu 10 grudnia 2019r. złożył w Sądzie Okręgowym w Toruniu pozew przeciwko D. S. o rozwód i sprawa ta zarejestrowana pod sygn. akt I C 2252/19 w dalszym ciągu jest w toku. Mimo złożonej sprawy o rozwód - przez cały czas poczynając od momentu wyprowadzenia się powoda ze wspólnie zajmowanego z żoną i dziećmi mieszkania - powód do stycznia 2022r. płacił rachunki za to mieszkanie - rachunki te wcześniej przekazywała jemu żona początkowo do pracy a później w inne umówione przez nich miejsce, skąd on je odbierał. W tym celu mieli oni umówioną skrytkę w samochodzie. W późniejszym okresie tj. od lutego 2022r. powód przekazywał żonie środki pieniężne na opłacanie tych rachunków; przekazywał te środki na wspólne konto stron, na które też przez cały czas wpłacał kwotę 2 000 zł tytułem alimentów na dwoje ich dzieci. W tamtym czasie przekazał też żonie teczkę z dowodami dokonanych wcześniej przez niego opłat z tego tytułu. Jednocześnie od lutego 2022 roku przelewał pozwanej na wspólne konto dodatkowo 1 000 zł na poczet tych rachunków tj. łącznie kwotę 3 000 zł. Od momentu wyprowadzki z domu powód - poza wpłacaniem tych środków na to konto - nie korzystał ze wspólnego konta stron, pozwana założyła też swoje oddzielne konto; tak samo oddzielne konto w banku posiadał powód przy czym on założył je dużo wcześniej nie informując o tym żony i na koncie tym gromadził dodatkowe oszczędności nie informując o tym żony. Po pewnym czasie od opuszczenia żony powód wyłączył telefon stacjonarny w mieszkaniu zajmowanym przez pozwaną, ponieważ zauważył, że są spore rachunki za ten telefon mimo, że pozwana dysponuje również telefonem komórkowym. Ponadto w pewnym momencie przestał również płacić za dopłatę do wody, ponieważ nie korzystał z mieszkania a rachunki zaczęły przychodzić coraz wyższe. Powód wyjaśnił, że wpływy środków pieniężnych z działalności gospodarczej prowadzonej przez niego w latach 2009 - 2016r. były przelewane na jego odrębne konto, na którym zgromadził on oszczędności, dzięki czemu mógł on po odejściu od żony dokonywać przelewów z tytułu rachunków dostarczanych jemu przez żonę czy później przelewu środków pieniężnych dla żony na poczet tych rachunków, jak również środków na utrzymanie dzieci stron tj. ostatnio łącznej kwoty 3 000 zł miesięcznie. Powód wskazał przed Sądem, iż na swoim odrębnym koncie bankowym wyprowadzając się od żony miał oszczędności rzędu 100 000-120 000 zł oraz, że 25 lutego 2022r. otrzymał on odprawę w wysokości 60 000 zł. Po wyprowadzce powoda od żony strony nie czyniły wspólnie żadnych inwestycji. Powód jedynie zakupił do wynajmowanego mieszkania dla siebie parę sprzętów domowych, a pozwana przeprowadziła remont w ich wspólnym mieszkaniu, w którym w dalszym ciągu zamieszkuje wraz z synami. Od momentu rozstania strony praktycznie nie utrzymują ze sobą żadnych relacji; powód jedynie krótko po rozstaniu bywał w mieszkaniu po swoje rzeczy, a następnie pozwana zabrała mu klucze do mieszkania w grudniu 2018 roku. Nie przeszkadzało to stronom jednak ułożyć miedzy sobą kwestii opłat za mieszkanie, których dokonywał powód po przekazaniu jemu rachunków przez żonę czy w ostatnim okresie przed orzeczeniem rozwodu - przekazywania przez powoda żonie środków pieniężnych na poczet tych opłat oraz przekazania całej dokumentacji dotyczącej dokonanych wcześniej przez niego opłat.

Aktualnie strony są po rozwodzie. Rozwód został orzeczony przez Sąd Okręgowy w Toruniu wyrokiem z dnia 23 marca 2022r. w sprawie I C 2252/19 z winy powoda W. S.. Wyrok ten uprawomocnił się dnia 30 marca 2022r. Z chwilą uprawomocnienia się tego wyroku z mocy prawa ustał między W. S. i D. S. ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej. Powód - pomimo orzeczonego pomiędzy nim i D. S. rozwodu i tym samym pomimo ustania z mocy prawa łączącego ich wcześniej ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej - podtrzymywał powództwo w tej sprawie o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej pomiędzy nim i pozwaną D. S. i wnosił o jej ustanowienie z datą wniesienia pozwu w tej sprawie, co nastąpiło dnia 21 maja 2021r. Powód wskazał przed Sądem, że wystąpił z przedmiotowym pozwem, ponieważ obecnie jest w innym związku, z którego ma dzieci z nową partnerką i chciał mieć jasną sytuację, aby nie mieć już żadnych zobowiązań względem żony. Powód wskazał też, że obecnie przebywa na emeryturze, że 25 lutego 2022r. otrzymał odprawę emerytalną w wysokości 60 000 zł. Nastąpiło to jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku orzekającego rozwód pomiędzy nim i D. S. - wyrok ten uprawomocnił się 30 marca 2022r. Ponadto powód wskazał, że założył też własną działalność gospodarczą.

Pozwana D. S. podnosiła, że pomimo odejścia męża od niej nigdy nie było między nią a mężem problemów w zarządzaniu majątkiem wspólnym. Przez cały czas małżonkowie S. mieli wspólne konto bankowe, natomiast po odejściu W. S. od żony D. S. założyła swoje odrębne konto bankowe. Mimo odejścia od żony powód opłacał rachunki za czynsz, prąd i pozostałe opłaty za mieszkanie, w którym pozostała pozwana wraz z dziećmi i to do momentu orzeczenia rozwodu pomiędzy nimi; przy czym w lutym 2022r., zaprzestał robienia samemu przelewów na poczet tych opłat tylko przekazał żonie na to wspólne konto dodatkową kwotę 1000 zł tj. łącznie kwotę 3 000 zł, z czego 2 000 zł było - jak dotychczas - z przeznaczeniem na alimenty dla dzieci. Pozwana nie zaciągała żadnych kredytów ani pożyczek. Z oszczędności ze wspólnego z mężem konta przelała ona określoną kwotę na konto pełnoletniego syna stron. Według pozwanej mąż wiedział o tym i nie robił żadnych problemów, wręcz wysłał synowi sms-em poradnik odnośnie darowizny, bo to była darowizna na rzecz naszego syna i mówił, że mają oni zapłacić podatek od darowizny. Pozostała kwotę z tego konta przeznaczyła na remont mieszkania, w którym pozostała wraz z dziećmi. Te pieniądze przekazała pozwana pełnoletniemu synowi po odejściu męża z domu i po tym jak poinformował ją, że do niej nie wróci, że ma inną kobietę, z którą układa sobie życie. Pozwana wyjaśniła też, że wobec tych okoliczności zrobiła to dlatego, że we wrześniu 2018r. pytając męża, gdzie znajdują się środki finansowe z działalności rzeczoznawcy, którą mąż prowadził wiele lat - mąż odpowiedział jej wtedy niestosowne słowo i powiedział dodatkowo „nie będę się tłumaczył”, następnie 21.10.2018r., już po odejściu męża, mąż powiedział jej o zdradzie małżeńskiej oraz, że z konkubiną kupią sobie mieszkanie. Odnośnie części kwoty z oszczędności stron zgromadzonych na ich wspólnym koncie, którą pozwana przeznaczyła na remont mieszkania, w którym została wraz z dziećmi - to pozwana nie konsultowała z mężem wydatkowania tych oszczędności na remont tego mieszkania. Wskazała jednak, że będąc jeszcze razem z mężem wspólnie planowali oni przeznaczyć zgromadzone oszczędności na budowę domu i dlatego też mieszkanie, które zajmowali nie było od dłuższego czasu remontowane, choć niewątpliwie tego wymagało. W zaistniałej sytuacji, kiedy z dnia na dzień powód opuścił rodzinę, potem powiedział, że układa sobie życie z inną kobietą i do żony nie wróci - u pozwanej wytworzyło się przeświadczenie, że „nie będzie miała za chwilę za co żyć” a na remont tego mieszkania zdecydowała się dlatego, że od 17-19 lat mieszkanie nie było w żadnym zakresie remontowane. Pozwana nie konsultowała z mężem kwestii tego remontu, ale jej zdaniem w tych okolicznościach przemawiały za tym względny słuszności i konieczności. Pozwana wskazała, że ponosiła także koszty serwisu samochodu T. i jego ubezpieczenia. Dodatkowo płaciła za studia syna. Pozwana podnosiła też, że całe życie poświęciła, aby mąż zdobywał karierę zawodową. Bardzo często nie było powoda w domu, bo miał różne zawody strażackie, spotkania, odprawy komendantów i inne, ponadto uczęszczał też na korepetycje języka niemieckiego, często uprawiał sport. Mimo, że pozwana posiada kwalifikacje do kierowania placówką oświatową to „zabrakło dla niej czasu”, bo od 2010r. poświęciła się dla dzieci i całej rodziny. Pozwana sprzeciwiała się ustanowieniu rozdzielności majątkowej, ponieważ nigdy - nawet mim odejścia męża - nie było problemu pomiędzy nimi w zarzadzaniu majątkiem wspólnym. Mieli wspólne konto z mężem i na to konto przelewał on żonie pieniądze. Z rozprawy w tej sprawie pozwana dowiedziała się, że mąż miał odrębne konto w banku, na którym gromadził oszczędności, o czym ona nigdy nie wiedziała i nie miała nigdy do niego dostępu i nie korzystała z tych środków pieniężnych. Pozwana założyła sobie odrębne konto w banku (...) dopiero po odejściu męża tj. po 13.10.2018r. Do tego czasu jej wynagrodzenie za pracę wraz z wynagrodzeniem za nadgodziny wpływały na wspólne konto małżonków. W momencie, gdy mąż odszedł z domu 13.10.2018r. na ich wspólnym koncie znajdowało się ok. 71 000zł. Po odejściu męża pozwana nie zmieniała loginów i haseł do tego wspólnego konta. Krótko po tym jak mąż odszedł od niej - to przyszedł i rzucił na stół swoją kartę bankomatową do tego wspólnego konta, nie rozumiała dlaczego to zrobił, skoro miała ona swoją kartę do tego samego konta. Natomiast kartę kodów, login i hasło do wspólnego konta mąż dał jej we wrześniu 2018r., kiedy jeszcze mieszkał z rodziną. Pozwana nie zaciągała żadnych zobowiązań, żadnych kredytów, pożyczek.

Dowód: zeznania powoda W. S. k. 65v-66v i 74v akt, zeznania pozwanej D. S. k. 72v-74v, zeznania świadka F. S. k. 65-65v, dowód z dokumentów na kartach: 3-6, 10, 41-44 akt przedmiotowej sprawy; ponadto dowód z akt sprawy I C 2252/19 Sądu Okręgowego w Toruniu.

Sąd uznał za wiarygodne zarówno zeznania powoda W. S. i pozwanej D. S. jak również zeznania świadka F. S. w zakresie, w jakim znalazły one odzwierciedlenie w dokonanych powyżej ustaleniach faktycznych, bowiem ten zakres ich zeznań jest przekonujący i układa się w pewną logiczną całość z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym. W zasadzie co do okoliczności faktycznych nie było pomiędzy stronami sporu. Odmienna była jedynie ocena stron co do zasadności powództwa w tej sprawie, jednakże ocena tej kwestii jest obowiązkiem Sądu.

Co do dowodów z dokumentów wskazanych wyżej Sąd nie dopatrzył się okoliczności mogących budzić wątpliwości co do ich prawdziwości; nie były one również kwestionowane przez strony.

Sąd zważył co następuje:

Zgodnie z art. 52 § 1 k.r.o z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej. Przesłanką zastosowania art. 52 § 1 k.r.o. jest trwałe zerwanie wszelkich stosunków majątkowych oraz brak możliwości podejmowania wspólnych decyzji gospodarczych, traktując je wyraźnie jako konsekwencję uprzedniego ustania więzi rodzinno-prawnych między małżonkami. Ważnymi powodami uzasadniającymi ustanowienie przez sąd pomiędzy małżonkami rozdzielności majątkowej mogą być również np.: trwonienie wspólnego majątku, rażąca niegospodarność, uchylanie się od pomnażania i utrzymywania majątku wspólnego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wziąć pod uwagę również tę okoliczność, że aktualnie pomiędzy W. i D. małż. S. został orzeczony rozwód. Pozew w sprawie o rozwód został wniesiony przez powoda W. S. w grudniu 2019r., ale tamta sprawa bardzo się przedłużała - pozwana D. S. nie zgadzała się na rozwód i było przeprowadzone badanie stron w (...) w T.. W efekcie rozwód ten został orzeczony z winy powoda W. S.. Małżeństwo ich zostało rozwiązane wyrokiem Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 23 marca 2022r., który z dniem 30 marca 2022r. tj. przed dniem orzekania w przedmiotowej sprawie uprawomocnił się. Pozew w sprawie o ustanowienie rozdzielności majątkowej został wniesiony dnia 21 maja 2021r. tj. przed rozwiązaniem małżeństwa stron przez rozwód. W pozwie o ustanowienie rozdzielności majątkowej powód nie wskazywał daty, od której domagał się ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy nim i żoną. Na rozprawie początkowo wnosił jak w pozwie, natomiast po podniesieniu przez stronę przeciwną tej okoliczności, że pomiędzy stronami został już prawomocnie orzeczony rozwód - powód potwierdził tę okoliczność i wskazał że generalnie nie wnosił w pozwie o ustanowienie rozdzielności majątkowej z datą wsteczną, był przekonany, że nastąpi to z datą wniesienia pozwu w sprawie o ustanowienie rozdzielności majątkowej, lecz nie wnosił o to wyraźnie w pozwie, sądził, że sprawa o ustanowienie rozdzielności zostanie rozpoznana wcześniej niż sprawa o rozwód. Powód dopiero na rozprawie przed tut. Sądem oświadczeniem do protokołu „doprecyzował” powództwo wnosząc, aby ustanowienie rozdzielności majątkowej pomiędzy nim a D. S. nastąpiło z datą wniesienia pozwu. Uzasadniając swoje żądanie ustanowienia rozdzielności majątkowej powód podawał, że wystąpił z tym żądaniem, ponieważ jest w innym związku, z którego ma dzieci z nową partnerką i chciał mieć jasną sytuację, aby nie mieć już żadnych zobowiązań względem żony. Ponieważ sprawa o rozwód, z jaką wystąpił w grudniu 2019r. się przeciągała, zdecydował się na złożenie tego pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej dlatego, że z nowego związku ma dwoje małoletnich dzieci i chciał mieć jasną sprawę, jakie dochody są jego i nie chciał mieć zobowiązań wobec żony. W tej chwili jest na emeryturze, otrzymał odprawę emerytalną, założył teraz firmę czyli działalność gospodarczą i chciał żeby aktywa, które będzie miał z tej działalności wpływały na jego rachunek, a nie rachunek wspólny czyli jego i żony D. S..

Z chwilą prawomocnego rozwiązania małżeństwa W. S. i D. S. przez rozwód, co nastąpiło dnia 30 marca 2022r., ustała z mocy prawa łącząca ich wcześniej wspólność majątkowa małżeńska. Z uwagi na tę okoliczność jak również mając na uwadze sformułowanie żądania dotyczącego ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami zawarte w pozwie tj. bez określenia daty, od której rozdzielność majątkowa pomiędzy małżonkami miałaby być ustanowiona - Sąd uznał, że powództwo w tej sprawie nie jest zasadne, ponieważ istniejący wcześniej pomiędzy małżonkami S. ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej ustał z mocy prawa z chwilą uprawomocnienia się wyroku orzekającego rozwód pomiędzy nimi.

Jednakże w sytuacji odmiennej interpretacji co do powyższego w zaistniałych okolicznościach faktycznych do oceny Sądu w tej sprawie pozostawałaby kwestia czy zachodzą podstawy do ustanowienia przez Sąd rozdzielności majątkowej małżeńskiej z datą obejmującą okres przed prawomocnym orzeczeniem rozwodu tj. z datą wniesienia pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej. Analizując materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pod tym kątem Sąd uznał, że wobec tych wszystkich okoliczności, które wskazano wyżej w ustaleniach faktycznych nie mogą odnieść zamierzonego skutku twierdzenia i okoliczności podnoszone przez powoda, które mają uzasadniać żądanie pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej pomiędzy nim i D. S. z datą wniesienia pozwu w tej sprawie. Powód w uzasadnieniu swojego żądania ustanowienia przez Sąd rozdzielności majątkowej pomiędzy nim a jego żoną wskazał, że w listopadzie 2018r. wyprowadził się on ze wspólnie zajmowanego z żoną i z dziećmi mieszkania i zamieszkał w wynajmowanym mieszkaniu wraz z nową partnerką, z którą ma dzieci i chciał mieć jasną sytuację, aby nie mieć już żadnych zobowiązań względem żony; w dniu 10 grudnia 2019r. złożył on w Sądzie Okręgowym w Toruniu pozew przeciwko D. S. o rozwód i sprawa ta zarejestrowana pod sygn. akt I C 2252/19 w dalszym ciągu toczyła się. Ponieważ tamta sprawa się przeciągała zdecydował się na złożenie tego pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej, ponieważ nie mógł ani zmienić samochodu, ani kupić jakiekolwiek przedmiotu, bo nawet ciuszki dla jego małoletnich dzieci są w sensie prawnym również własnością jego żony. W tej chwili jest na emeryturze, założył teraz firmę czyli działalność gospodarczą i chciał żeby aktywa, które będzie miał z tej działalności wpływały na jego rachunek, a nie rachunek wspólny czyli jego i żony D. S.. Faktycznie jednak powód miał odrębne konto bankowe, na które po odejściu od żony przekierował wpływy ze swojego wynagrodzenia za pracę. To żona nie wiedziała o tym, że ma on odrębne konto, na którym też wcześniej gromadził dodatkowe oszczędności nie informując przy tym żony, sam też tymi środkami dysponował. Powód nie zarzucał żonie, że zaciągała ona bez jego wiedzy i zgody jakieś zobowiązania, brała kredyty lub pożyczki. Nie wskazywał nawet, by obawiał się takiego postępowania ze strony żony. Podniósł jedynie, że zadysponowała ona oszczędnościami, które zgromadzili małżonkowie na ich wspólnym koncie. Pozwana z kolei przyznała, że zadysponowała tymi wspólnymi oszczędnościami stron, ale jednocześnie wskazała na co przeznaczyła zgromadzone na wspólnym koncie stron środki pieniężne, jak również wyjaśniła okoliczności, z powodu których tak postąpiła. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby pozwana z chęci pokrzywdzenia powoda zadysponowała środkami zgromadzonymi na wspólnym koncie. Zrozumiała jest w zaistniałych okolicznościach decyzja powódki o przeznaczeniu części z tych pieniędzy na remont mieszkania, które przez 17-19 lat nie było remontowane i nie planowano wcześniej tego, ponieważ małżonkowie S. gromadzili na tym wspólnym koncie oszczędności na budowę czy zakup domu; jeszcze krótko przed odejściem powoda od żony szukali działki, na której planowali budowę domu. Wobec nagłego odejścia powoda od żony - jej decyzja o remoncie mieszkania jawi się jako uzasadniona szczególnie w sytuacji przeświadczenia u powódki, że za chwilę „nie będzie miała z czego żyć”, jak również wobec informacji, że powód układa sobie życie z inną kobietą i planuje z nią budowę czy kupno domu czy kupno mieszkania. Podobnie zrozumiała wydaje się być decyzja powódki o przekazanie części pieniędzy na konto pełnoletniego syna, decyzja ta była jawna, pieniądze przekazane zostały na konto bankowe tego syna. Wcześniej powód W. S. nie robił pozwanej żadnych problemów z tego tytułu - sms-em informował tego syna, że te pieniądze to darowizna i wskazał na poradnik dot. darowizny i podatku od niej. Sam powód z kolei nie informował żony o gromadzeniu sporej kwoty pieniędzy na odrębnym koncie, o istnieniu którego żona nie wiedziała a dowiedziała się dopiero po opuszczeniu jej przez męża, na rozprawie i analizując składane przez niego oświadczenie majątkowe, w którym wskazał dużo wyższą kwotę oszczędności, aniżeli mieli oni na wspólnym koncie. Z kolei tą kwotą oszczędności pozwany sam dysponował nie informując żony nawet o tym, że ma odrębne konto w banku i gromadzi na nim oszczędności i to w kwocie wyższej aniżeli oszczędności zgromadzone na wspólnym koncie stron. Pozwana nie zaciągała żadnych zobowiązań, kredytów, pożyczek, tym bardziej nie czyniła tego bez wiedzy i zgody męża, zresztą powód nie podnosił takich okoliczności w uzasadnieniu swojego żądania w tej sprawie. Przez cały czas od opuszczenia pozwanej przez powoda do czasu orzeczonego rozwodu, który powoduje ustanie z mocy prawa ustroju wspólności majątkowej pomiędzy małżonkami - powód regulował wszystkie opłaty za mieszkanie, w którym pozostała żona wraz z dziećmi czy w ostaniem okresie przekazywał żonie na ich wspólne konto pieniądze na opłacenie tych rachunków wraz z przekazywaną jej dotychczas w ten sposób kwotą 2 000 zł na alimenty na dzieci. Przekazał też żonie całą dokumentację dotyczącą dokonanych przez niego opłat, wcześniej strony porozumiały się, w jaki sposób żona będzie jemu przekazywała rachunki, które on opłacał i to przez ten cały czas funkcjonowało. Powyższe świadczy o tym, że strony porozumiewały się w kwestii zarządu ich majątkiem wspólnym. Oczywiste jest, że ustanowienie rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami z powodów, które wskazywał powód byłoby wygodne dla powoda i porządkowałoby jego sytuację majątkową jeszcze przed prawomocnym orzeczeniem rozwodu, jednakże okoliczność taka nie może stanowić ważnego powodu do ustanowienia pomiędzy małżonkami rozdzielności majątkowej. Obecnie z chwilą orzeczenia rozwodu sytuacja ta została uporządkowana. Okoliczności podnoszone przez powoda nie stanowią - zdaniem Sądu - ważnych powodów, które uzasadniałyby żądanie ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy nim i jego zoną z datą wniesienia pozwu w tej sprawie; ponadto uwzględnienie tego żądania powoda - biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, byłoby krzywdzące dla pozwanej ze względów podnoszonych przez nią a mających uzasadniać jej żądanie oddalenie powództwa a powołanych wyżej w nin. uzasadnieniu, które to okoliczności Sąd podziela.

Wobec wszystkich okoliczności ustalonych w toku postępowania dowodowego w tej sprawie - w przekonaniu Sądu - nie istnieją żadne podstawy, które pozwalałyby ustanowić pomiedzy stronami rozdzielność majątkową z datą wniesienia pozwu w tej sprawie. Wobec tego żądanie ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami z dniem wniesienia pozwu w tej sprawie jest zdaniem Sądu niezasadne. Z kolei ustanawianie obecnie rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami tj. z datą orzekania w tej sprawie bądź z datą uprawomocnienia się tego orzeczenia stało się bezprzedmiotowe, bowiem z chwilą prawomocnego orzeczenia rozwodu z mocy prawa ustała pomiędzy małżonkami W. i D. S. wspólność majątkowa małżeńska.

Reasumując - ocena tych wszystkich okoliczności wynikających z przeprowadzonego postępowania dowodowego, na które wskazano wyżej skłoniła Sąd do rozstrzygnięć znajdujących odzwierciedlenie w wyroku. I tak Sąd w punkcie 1) oddalił powództwo. O powyższym orzeczono na postawie art. 52 § 1 k.r.o. a contrario ze względów, na które wskazano szczegółowo wyżej.

W punkcie 2) wyroku Sąd kosztami sądowymi obciążył powoda - o powyższym orzeczono po myśli art. 113.1 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych a contrario biorąc pod uwagę wynik sprawy.

W punkcie 3) wyroku Sąd zasądził od powoda W. S. na rzecz pozwanej D. S. kwotę 737 zł (siedemset trzydzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu - o powyższym orzeczono po myśli art. 98 § i 3 koc w zw. z § 4. 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2005r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.