Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 449/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2021 r.

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Marek Dziwiński

Protokolant: Joanna Pulkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 kwietnia 2021 r. w K.

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko M. K. (1)

o zapłatę

I  zasądza od pozwanego M. K. (1) na rzecz powoda M. P. kwotę 1.608,50 zł (słownie złotych: jeden tysiąc sześćset osiem złotych i 50/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 02.08.2020 r. do dnia zapłaty;

II  dalej idące powództwo oddala;

III  koszty sądowe pomiędzy stronami wzajemnie znosi.

Sygn. akt I C 449/20

UZASADNIENIE

Powód M. P. wniósł pozew przeciwko M. K. (1) o zasądzenie od niego na swoją rzecz kwoty 5.217 zł z ustawowymi odsetkami od daty wniesienia pozwu. Na kwotę tą składa się kwota 5000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwota 217 zł tytułem odszkodowania. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 13 czerwca 2020 r. na terenie ogrodów działkowych w K. pogryzł go pies należący do pozwanego. W wyniku pogryzienia doznał on obrażeń ciała w postaci rozległych ran podudzia lewej nogi. Otrzymywał bardzo bolesne zastrzyki, zażywał i zażywa nadal leki przeciwbólowe, ma zmieniane opatrunki, a opuchlizna nogi nadal się utrzymuje. Powód wskazał, że utrzymujący się ból nogi jest intensywny i promieniuje, w związku z czym ma trudności z chodzeniem. Ponadto na skutek pogryzienia utworzył się ropień, który był usuwany przez lekarza. Dotychczas poniósł on koszty leczenia w wysokości 167 zł, a zniszczone przez psa spodnie mają wartość 50 zł. W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty pozwany skłonny był zapłacić mu 500 zł z tytułu zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na pozew pozwany M. K. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie wniósł o ustalenie, że powód przyczynił się do szkody w 90 % i zasądzenie na jego koszty kwoty 521,70 zł. W uzasadnieniu pozwany przyznał, że jego pies- D. ugryzł powoda, jednakże zaprzeczył, że ponosi on winę za zaistniałe zdarzenie, oraz że istnieje związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem, a szkodą pozwanego. Pozwany podniósł, iż wyłączną winę za samo zdarzenie inicjujące szkodę ponosi sam powód ponieważ M. P. sam otworzył bramkę narażając się na ugryzienie przez psa. Pozwany dochował za to należytych środków staranności przy trzymaniu psa ponieważ działka jest ogrodzona, furtka była zamknięta, znajduje się ostrzeżenie o psie. W jego ocenie powód przyczynił się w znacznym stopniu do pogorszenia swojego stanu zdrowia wywołanego ugryzieniem, gdyż zaniechał i zaniedbał leczenia, ponieważ udał się do lekarza dopiero po 9 dniach.

SĄD USTALIŁ NASTĘPUJĄCY STAN FAKTYCZNY

M. K. (1) i M. P. mieli dobre stosunki, posiadają działki po dwóch stronach alejki na O. działkowych przy ul. (...) w K.. Znają się od wielu lat.

Okoliczność bezsporna

W dniu 13 czerwca 2020 r. pozwany M. K. (1) naprawiał M. P. kosiarkę na jego działce. Po naprawie wrócił na swoją działce gdzie razem ze swoim znajomym M. K. (2) odpoczywali za altanką, pies był obok nich. M. P. otworzył furtkę do ogródka pozwanego, wtedy podbiegł do niego pies M. K. (1) (...). Pies rzucił się na powoda, ugryzł go w nogę i rozszarpał spodnie. Pozwany zaproponował pomoc i opatrzył powodowi nogę.

Dowód:

- zeznania M. K. (2) na rozprawie w dniu 28.04.2021 r. (k. 69v-70)

- zeznania M. K. (1) na rozprawie w dniu 28.04.2021 r. (k. 70v-71)

Powód zgłosił się do lekarza po 9 dniach od zdarzenia w dniu 22.06.2020 r. W wyniku pogryzienie M. P. doznał rany szarpanej podudzia lewego, jego tylnej powierzchni. Miał delikatny odczyn zapalny w tym miejscu. Lekarz zalecił mu opatrunki i systematyczne kontrole. W trakcie kontroli w dniu 2 lipca 2020 r. opróżniono niewielki zbiornik ropny podskórny w miejscu ugryzienia i zalecono stosować O., cipronex zmieniać codzienne opatrunki. Leczenie zostało zakończone 22 lipca 2020 r.

Dowód:

- zaświadczenie lekarskie z dnia 22.07.2020 r. (k. 10)

- 12 zdjęć (k. 9)

- dokumentacja medyczna (k.58)

- zeznania B. S. na rozprawie w dniu 28.04.2021 r. (k. 69-69v)

- zeznania M. P. na rozprawie w dniu 28.04.2021 r.( 70-70v)

M. P. pierwszą receptę wykupił 2 lipca 2020 r., a więc 19 dni po zdarzeniu. Wydał kwotę 167,00 zł tytułem zakupu leków, opatrunków, zastrzyków. Zniszczone w wyniku pogryzienia spodnie miały wartość 50,00 zł.

Dowód:

- faktury (k. 11-13)

- zeznanie powoda M. P. (k-70-70v)

Pies, który pogryzł powoda wabi się D., był szczepiony przeciwko wściekliźnie w styczniu 2020 r. Jest to pies rasy mieszanej. Pies zarejestrowany jest na M. K. (1), którym on się opiekowuje, zabierał go wraz ze sobą na działkę i puszcza na niej swobodnie. Działka należąca do pozwanego jest ogrodzona z każdej strony, jest również żywopłot, znajduje się furtka do wejścia na działkę, którą otwiera się do wewnątrz. Przed wejściem na działkę na furtce wejściowej wisiała tabliczka z informacją ,, uwaga zły pies” oraz znajdowała się przybita do słupka tuż za furtką tabliczka z napisem ,, ja tu pilnuję”.

Dowód:

- zdjęcia (k.35-42, 44)

-ksero książeczki zdrowia psa (k. 43)

-zeznania B. S. na rozprawie w dniu 28.04.2021 r. (k. 69-69v)

- zeznania M. K. (2) na rozprawie w dniu 28.04.2021 r. (k. 69v-70)

- zeznania M. K. (1) na rozprawie w dniu 28.04.2021 r. (k. 70v-71)

Pismem z dnia 08.07.2020 r. M. P. wezwał M. K. (1) do zapłaty kwotę 5.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 217 zł tytułem odszkodowania, z terminem płatności do 1 sierpnia 2020 r.

Dowód:

- wezwanie do zapłaty z dnia 08.07.2020 r. (k. 6-7)

W odpowiedzi na wezwanie pozwany pismem z dnia 16.07.2020 r. zgodził się na zapłatę kwoty 500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz za koszty leczenia i uszkodzone spodnie po przedstawieniu stosownej dokumentacji potwierdzającej ich wysokość.

Dowód:

- pismo z dnia 16.07.2020 r. (k. 8)

M. K. (1) został w dniu 27 lipca 2020 r, ukarany mandatem karnym z art. 77 k.w. za popełnione w dniu 13.06. 2020 r. wykroczenie.

Dowód:

- pismo KPP w K. z dnia 09.04.2021 r. (k. 65)

SĄD ZWAŻYŁ CO NASTĘPUJE

Zgodnie z treścią przepisu art. 431 § 1 k.c., kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Przepis ten kreuje odpowiedzialność na zasadzie domniemania winy w nadzorze. Zgodnie z powyższym, odpowiedzialność za zwierzę należy oprzeć na założeniu, iż jeżeli zwierzę wyrządza szkodę, to dzieje się tak ze względu na nienależyte sprawowanie nad nim nadzoru, czyli z uwagi na winę w nadzorze. Powyższa regulacja ma charakter szczególny wobec ogólnej podstawy odpowiedzialności deliktowej przewidzianej w art. 415 k.c., niemniej odnoszą się do niej wszelkie przesłanki odpowiedzialności deliktowej, do których należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, szkoda i związek przyczynowy między owym zdarzeniem, a szkodą oraz winą sprawcy. Przy ustalaniu odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych znajdują zastosowanie przepisy ogólne dotyczące związku przyczynowego, szkody i sposobów jej naprawienia (art. 361-363 k.c.).

Na gruncie niniejszej sprawy powód wskazywał, że został pogryziony przez psa należącego do pozwanego i doznał uszczerbku na zdrowiu, a więc uzasadnia to przyznanie mu zadośćuczynienia. Niesporne było, że w istocie doszło do pogryzienia, sam pozwany przyznał, że doszło do takiego zdarzenia. W niniejszej sprawie kwestią sporną było to w jakich okolicznościach doszło do bezpośredniej styczności psa z powodem Powód twierdził, że pies zaatakował go na ścieżce pomiędzy działkami i znalazł się tam w wyniku niewłaściwego zabezpieczenia działki pozwanego. Pozwany twierdził natomiast, że pies był należycie zabezpieczony na jego działce, furtka była zamknięta i psa wypuścił powód, który bez jego zgody chciał wejść na jego teren i wypuścił psa. Nie było świadków, którzy by byli bezpośrednimi obserwatorami ugryzienia M. P. przez psa. Zeznania stron w diametralnie się różnią jeśli chodzi o okoliczności w jakich doszło do pogryzienia powoda. Świadek M. K. (2) i potwierdził wersję pozwanego, że pies wcześniej znajdował się przy nich i dopiero jak furtka zaskrzypiała pobiegł do niej. Zeznania tego świadka jak i pozwanego zasługują na wiarę. Jako logiczny ciąg zdarzeń można przyjąć, że po przysłudze jaką wyświadczył pozwany powodowi w postaci naprawienia kosiarki, ten ostatni mógł poczuć potrzebę podziękować M. K. (1). W tym celu zapewne wchodził na działkę pozwanego.

Ustawodawca udziela poszkodowanemu deliktem z art. 431 § 1 k.c. bardzo silnej ochrony, ponieważ przepis przewiduje możliwość uchylenia się od odpowiedzialności wyłącznie w przypadkach, gdy chowający lub posługujący się zwierzęciem wykaże, że "ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy". Dowód braku winy dla wzruszenia domniemania zawartego we wskazanym wyżej przepisie, wymaga wykazania dochowania należytej staranności w nadzorze nad zwierzęciem, a więc dopełnienia obowiązków, jakie zależnie od konkretnej sytuacji spoczywały na chowającym lub posługującym się zwierzęciem. W szczególności konieczne jest uwzględnienie okoliczności związanych z samym zwierzęciem czy też miejscem zdarzenia.

Zebrany materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjąć, że pies był należycie zabezpieczony skoro biegał swobodnie po ogródku, a dostęp do działki dla osób z zewnątrz był swobodny, furtka była otwierana do wewnątrz bez potrzeby likwidowania jakiejkolwiek przeszkody, które stosuje się przy zabezpieczaniu terenu przed dostępem osób trzecich( np. zamknięcia zamka, dzwonka itp.). Znajdujące się na furtce i na posesji tabliczki ostrzegawcze informujące, że na posesji jest zły pies, nie wyłączały winy pozwanego za szkodę powstałą w wyniku pogryzienia powoda przez psa, miały jednak wpływ na ocenę przyczynienie się powoda do zaistniałej sytuacji. Reasumując, stwierdzić należy, że pozwany nie wykazał dochowania należytej staranności w nadzorze nad zwierzęciem i nie obalił domniemania z art. 431 § 1 k.c.

Sprawa niniejsza toczyła się w postępowaniu uproszczonym. Sąd na podstawie art. 505 7 § 1 k.p.c. pominął wniosek dowodowy pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii uznając, że dla rozstrzygnięcia istotnych okoliczności wystarczająca będzie samodzielna ocena poczyniona na podstawie przedstawionych dowodów.

W myśl przepisu art. 445 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych, zarówno tych już doznanych, jak i tych które mogą wystąpić w przyszłości. Ma ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez powoda. Podstawą do zasądzenia w niniejszej sprawie określonej kwoty na rzecz powoda jest ustalenie przede wszystkim właściwej kwoty zadośćuczynienia jaka w ocenie Sądu należy się powodowi. W toku postępowania ustalono, że M. P. doznał rany szarpanej podudzia lewego, jego tylnej powierzchni. Miał delikatny odczyn zapalny w tym miejscu. Lekarz zalecił mu opatrunki i systematyczne kontrole, opróżniono niewielki zbiornik ropny podskórny w miejscu ugryzienia. Niewątpliwie pogryzienie było dotkliwe, powód odczuwał ból, miał problemy ze snem, jeździł na kontrole i zmiany opatrunku. Niemniej leczenie powoda nie było długie, zostało zakończone, nie występują żadne ograniczenia w życiu rodzinnym i społecznym. Biorąc powyższe pod uwagę sąd ocenił należne M. P. zadośćuczynienie na kwotę 3.000,00 zł, przyjmując że spełni ono swój walor kompensacyjny. W żadnym też wypadku nie można przyjąć – biorąc pod uwagę wiek powoda, stres związany ze zdarzeniem i czas odczuwania bólu – by kwota ta była wygórowana.

W niniejszej sprawie ważna była kwestia ustalenia przyczynienia się powoda do powstania zdarzenia, bądź jej zwiększenia, albowiem warunkuje to zasadność powództwa jako takiego, a przez to i zasadność wysokości dochodzonego nim roszczenia. Okoliczność tę należy rozpatrywać w oparciu o treść przepisu art. 362 k.c., który mówi, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Mowa jest tu zatem o dwóch istotnych przesłankach: przyczynienie się do powstania szkody oraz przyczynienie się do zwiększenia szkody. W piśmiennictwie przyjmuje się, że aby mówić o możliwości zastosowania ww. przepisu musi zaistnieć normalny, adekwatny związek przyczynowy (w rozumieniu art. 361 k.c.), między tym zachowaniem a powstaniem lub powiększeniem szkody (P. Sobolewski (w:) K. Osajda (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 26, 2020, dostęp: Legalis; tak też: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2008 r., sygn. akt IV CSK 228/00,). Aby zachowanie się poszkodowanego mogło być podniesione do rangi zdarzenia uzasadniającego zmniejszenie należnego mu odszkodowania, musi stanowić samodzielny (zewnętrzny) względem przyczyny głównej czynnik przyczynowy, a nie tylko jej rezultat (Banaszczyk (w:) K. Pietrzykowski (red.) Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1-44910, C.H. Beck, 2020). Przyczynienie się zatem to po prostu jedna z współprzyczyn wywołujących taki rezultat. O tym zaś, czy zachowanie poszkodowanego stanowiło współprzyczynę szkody odpowiadającą cechom normalnego związku przyczynowego, decyduje ocena w konkretnych okolicznościach danej sprawy, dokonana według kryteriów obiektywnych i uwzględniająca zasady doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 kwietnia 2019 r., sygn. akt I ACa 89/19, Legalis nr 1978517). Czynnością konieczną prowadzącą do zastosowania dyspozycji art. 362 k.c., a przez to do stosunkowego obniżenia zadośćuczynienia, było to, iż powód sam otworzył furtkę do działki pozwanego, mimo widniejących ostrzeżeń na tabliczkach, czym przyczynił się do pogryzienia przez psa. Powód doznał pogryzienia przez psa 13 czerwca 2020 r., a do lekarza poszedł dopiero 22 czerwca, a więc dopiero po 9 dniach od zdarzenia, czym przyczynił się do zwiększenia swoich obrażeń., gdyż nie były one należycie oczyszczone i zabezpieczone. W tych warunkach należało ocenić, że M. P. przyczynił się w 50% do zdarzenia i zwiększenia doznanych urazów.

M. P. w niniejszym postępowaniu domagał się również zwrotu poniesionych kosztów związanych z leczeniem i uszkodzonymi spodniami w kwocie 217 zł, na które składały się zakup leków, opatrunków. Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, jeżeli są konieczne i celowe. Do wydatków celowych i koniecznych, które pozostają w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia wymienia się m.in. koszty leczenia, nabycie specjalistycznych aparatów i urządzeń. Na gruncie niniejszej sprawy do takich wydatków można więc zaliczyć wskazane przez powoda leki czy opatrunki, także uszkodzone w trakcie zdarzenia spodnie. Trzeba więc przyjąć, że wydatki te mieszczą się w zakresie adekwatnego związku przyczynowego w rozumieniu przepisu art. 361 k.c. Ponadto roszczenie w tym zakresie zostało wykazane załączonymi fakturami, a na pozwanym jako odpowiedzialnym za skutki zdarzenia ciąży obowiązek zwrotu poniesionych kosztów. W związku z powyższym należało przyjąć, iż kwota 217 zł dochodzona pozwem jest świadczeniem należnym i nie budzi wątpliwości związek powyższych wydatków ze zdarzeniem.

Biorąc pod uwagę wysokość ustalonego zadośćuczynienia (3.000,00 zł) i szkodę majątkową (217,00 zł) oraz stopień przyczynia się powoda do powstania i zwiększenia szkody (50%) , należne M. P. zadośćuczynienie podlegało zmniejszeniu do 1500,00 zł, a zwrot kosztów leczenia i zniszczonej odzieży do 108,50 zł.

Mając na uwadze powyższe sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1608,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po upływie terminu do zapłaty wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty (czyli od 02.08.2020 r) do dnia zapłaty jak w punkcie I wyroku i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Mając na uwadze, że określenie należnej sumy dla powoda należało do oceny sądu, a większe koszty procesu poniósł pozwany (koszty zastępstwa procesowego) , sąd na podstawie przepisu art. 100 k.c. zniósł koszty procesu pomiędzy stronami.