Sygn. akt V AGa 186/19
Dnia 30 grudnia 2020r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Tomasz Pidzik (spr.) |
Sędziowie: |
SA Katarzyna Żymełka SA Dariusz Chrapoński |
Protokolant: |
Anna Fic-Bojdoł |
po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2020r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa H. F.
przeciwko Gminie K.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 11 marca 2019r., sygn. akt X GC 562/18
1. oddala apelację;
2. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Katarzyna Żymełka |
SSA Tomasz Pidzik |
SSA Dariusz Chrapoński |
Sygn. akt V AGa 186/19
Powód H. F. wniósł o zasądzenie od pozwanej Gminy K. na jego rzecz kwoty 154.303,86 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 20 sierpnia 2016 r. i kosztami procesu tytułem zapłaty za wykonanie nieprzewidzianych umową dodatkowych robót budowlanych przez powoda jako podwykonawcę od powódki jako inwestora. Powód podkreślił przy tym, iż bieg terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem został przerwany poprzez trzykrotne zawezwania pozwanej do próby ugodowej w latach 2011 r., 2014 r. i 2016 r.
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu podnosząc, że wystąpienie przez powoda z kolejnymi wnioskami o zawezwanie do próby ugodowej w styczniu 2014 r. i w maju 2016 r. nie zmierzało do zawarcia ugody lecz ich celem było jedynie wydłużenie okresu zaskarżalności dochodzonej kwoty poprzez przerwanie biegu terminu przedawnienia. Ponadto pozwana podniosła zarzut nadużycia prawa, gdyż w jej ocenie działanie powoda zmierzające do wielokrotnego przerywania biegu terminu przedawnienia i wytoczeniu powództwa po 8 latach od kiedy roszczenie stało się wymagalne stanowi nadużycie prawa, jest sprzeczne zarówno ze społeczno-gospodarczym celem instytucji przedawnienia, jak i z zasadami współżycia społecznego.
Wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2018 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5.417 zł tytułem kosztów procesu. Wydając powyższy wyrok Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:
Zespół Szkolno – Przedszkolny – Miejska Szkoła Podstawowa nr (...) w K. oraz (...) Sp. z o.o. w M. zawarły w dniu 16 kwietnia 2010 r. umowę nr (...) na wykonanie zadania pn. „Boisko wielofunkcyjne przy MSP (...) w K.”. Zgodnie z § 1 ust. 13 umowy, wykonawca może zlecić wykonanie części robót podwykonawcom. W dniu 18 maja 2010 r. (...) Sp. z o. o. w M. zawarła z powodem jako podwykonawcą umowę o roboty budowlane nr (...). Powód zobowiązał się do wykonania umowy do dnia 30 czerwca 2010 r. Pismem z dnia 14 czerwca 2010 r. wykonawca zgłosił pozwanej podwykonawcę, załączając do pisma kserokopię umowy zawartej pomiędzy powodem a pozwaną. W związku z wykonaniem dodatkowych robót powód wystawił fakturę pro forma nr (...) na kwotę 167.140 zł. Wykonane przez powoda roboty budowlane, zostały stwierdzone protokołem odbioru robót z dnia 12 sierpnia 2010 r. oraz protokołem odbioru technicznego robót z dnia 6 października 2010 r., zostały także wykonane badania kontrolne nośności warstw konstrukcyjnych przedmiotowego boiska.
Ustalił dalej Sąd Okręgowy, że powód wytoczył przeciwko pozwanej powództwo o zapłatę części wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane w wysokości 5.000 zł. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 25 września 2015 r., sygn. akt VII GC 2090/13, powództwo zostało oddalone. Orzeczenie powyższe zostało zmienione na mocy prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 29 czerwca 2016 r., sygn. akt X Ga 532/15, którym to Sąd Okręgowy w całości uwzględnił powództwo.
Powód trzykrotnie zawezwał pozwaną do próby ugodowej wnioskami z dnia 30 grudnia 2011 r., z dnia 20 lutego 2014 r. oraz z dnia 20 maja 2016 r.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, iż w sprawie nie zachodzą wątpliwości co do wykonania przez powoda robót budowlanych na rzecz pozwanej, ani co do tego, że powodowi z tytułu wykonanych prac na rzecz pozwanej przysługiwało wynagrodzenie. Powód był podwykonawcą (...) Sp. z o.o., która – zgodnie z umową zawartą z pozwaną – dokonała prawidłowego zgłoszenia podwykonawcy, a pozwana nie wnosiła żadnego sprzeciwu w tym zakresie. Wobec powyższego Sąd Okręgowy podkreślił, iż powód posiadał względem pozwanej roszczenie na podstawie art. 647 k.c. w związku z art. 647 1 § 5 k.c. Roszczenie powoda stało się wymagalne w 2010 r. Powód wskazywał jednak na przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem z uwagi na trzykrotne zawezwania do próby ugodowej w latach 2011 r., 2014 r. i 2016 r., natomiast pozwana w toku procesu podnosiła zarzut przedawnienia roszczenia. Sąd Okręgowy, powołując art. 123 § 1 pkt 1 k.c. oraz odwołując się do stanowiska judykatury i doktryny, zaznaczył, że w niniejszej sprawie bezsporną była zarówno okoliczność trzykrotnego wezwania przez powoda strony pozwanej do próby ugodowej, jak również skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia, jaki zawezwanie do próby ugodowej wywołuje. Sporną była natomiast, zdaniem Sądu Okręgowego, kwestia czy drugi i trzeci wniosek o zawezwanie do próby ugodowej stanowiły czynność, która zmierzała bezpośrednio do dochodzenia roszczenia, a więc czy wywołały skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia. W każdym jednak przypadku, niezależnie od tego, czy jest to pierwsze zawezwanie czy kolejne, sąd jest zobowiązany do badania czy zachodzą przesłanki określone w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., a więc również badania czy jest to czynność, która potencjalnie może doprowadzić do realizacji roszczenia oraz badania jaki jest jej rzeczywisty cel. Co do zasady każde zawezwanie do próby ugodowej może prowadzić do zawarcia ugody, a więc rezultatu tożsamego, z punktu widzenia zapewnienia sankcji wykonawczej, z zasądzeniem roszczenia, podobnie jak pozytywny wynik mediacji, która przerywa bieg przedawnienia z mocy art. 123 § 1 pkt 3 k.c. Nie można więc wykluczyć, że w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy cel kolejnego zawezwania do próby ugodowej będzie zmierzał do dochodzenia roszczenia przez zawarcie ugody. W każdym przypadku należy jednak badać motywy, którymi kierował się wierzyciel w oparciu o przedstawione przez niego okoliczności faktyczne, które zaszły po pierwszej, nieskutecznej próbie ugodowej i dokonać oceny, czy usprawiedliwiały jego przekonanie o obiektywnej, realnej możliwości zmiany stanowiska dłużnika i potencjalnej możliwości zawarcia ugody.
W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie, nie ma wątpliwości co do tego, że pierwsze zawezwanie do próby ugodowej przez powoda przerwało bieg terminu przedawnienia. Jednakże ponowne dwa wnioski w trybie postępowania pojednawczego służyły stronie powodowej jedynie do ponownego przerwania biegu terminu przedawnienia. Sąd Okręgowy miał na uwadze, iż strona powodowa powoływała się na wcześniejszy proces o kwotę 5.000 zł, stanowiącą część przedmiotowego wynagrodzenia, co miało usprawiedliwiać pogląd o tym, iż kolejne próby zmierzały do faktycznego załatwienia spraw. Niemniej jednak Sąd Okręgowy zinterpretował to zdarzenie w sposób wprost odmienny, albowiem stronie powodowej przy minimalizacji kosztów procesu o kwotę 5.000 zł chodziło w świetle zasad doświadczenia rynkowego i obrotu gospodarczego o osiągnięcie dwóch efektów za minimalne koszty, tj. mieć przesądzoną zasadę oraz poprzez kolejne próby wezwań do ugody zapobiec przedawnieniu reszty roszczeń. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że instytucja zawezwania do próby ugodowej służy do usprawnienia postępowania i do minimalizowania kosztów procesu, a także podkreślił, iż nadrzędnym celem zarówno ustawodawcy jak i sądów jest pewność prawa. Ta pewność prawa winna być rozumiana również jako wyjaśnienie i zakończenie kwestii spornych w stosownym, ustalonym przez ustawodawcę czasie. Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, iż ponowne dwa wnioski powoda w trybie postępowania pojednawczego winny być uznane jako nadużycie prawa, które zgodnie z art. 5 k.c. nie powinno korzystać z ochrony. W konsekwencji Sąd Okręgowy oddalił powództwo.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku złożył powód i zaskarżając go w całości zarzucił:
naruszenie prawa materialnego tj. art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w związku z art. 118 k.c. poprzez błędne uznanie, że bieg terminu przedawnienia roszczenia nie został przerwany na skutek złożenia przez powoda wniosków o zawezwanie do próby ugodowej w 2014 i 2016 r. oraz błędne przyjęcie, iż złożone przez powoda wnioski nie były przedsięwzięte bezpośrednio w celu dochodzenia lub zaspokojenia roszczeń, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że doszło do przedawnienia, wskutek tego Sąd nie rozpoznał istoty sprawy; art. 5 k.c. w związku z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż nastąpiło nadużycie przez powoda prawa podmiotowego i w konsekwencji przyjęcie, że wskazane wyżej zawezwania do próby ugodowej nie spowodowały przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia;
naruszenie prawa procesowego tj. art. 227 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wszystkich zgłoszonych przez strony wniosków dowodowych, co skutkowało niezbadaniem motywów, którymi kierował się powód składając drugi i trzeci wniosek o zawezwanie do próby ugodowej oraz nieustaleniem czy i jakie okoliczności usprawiedliwiały stanowisko powoda co do możliwości zawarcia ugody z pozwaną, jak również zasadności roszczenia powoda, co w konsekwencji spowodowało nierozpoznanie przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy; art. 227 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania stron, co uniemożliwiło Sądowi Okręgowemu ustalenie motywów i celu złożenia drugiego i trzeciego wniosku o próbę ugodową oraz art. 217 § 3 k.p.c. poprzez pominięcie wniosków dowodowych stron w sytuacji, gdy okoliczności sporne nie zostały jeszcze dostatecznie wyjaśnione.
Podnosząc te zarzuty powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie dochodzonej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu za obie instancje, po uprzednim uzupełnieniu postepowania dowodowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu oraz pozostawienia temu Sądowi do rozstrzygnięcia kwestii kosztów procesu.
W odpowiedzi pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
apelacja powoda nie jest zasadna.
W sprawie niniejszej Sąd Apelacyjny uznał, iż zachodziła potrzeba uzupełnienia postępowania dowodowego o przesłuchanie powoda podzielając zarzuty jego apelacji w zakresie zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania stron co do ustalenia motywów i celu złożenia drugiego i trzeciego wniosku o próbę ugodową przez powoda. W wyniku uzupełnienia postępowania dowodowego ustalono:
Powód prowadził w 2013 roku rozmowy z dyrektorką obiektu który był przedmiotem umowy i inspektorem nadzoru co do wykonywanych przez niego robót. Inspektor nadzoru uważał, że należności powoda winny być zapłacone. Wytaczając pozew o zapłatę kwoty 5.000 zł powód uważał, że Gmina się zreflektuje co do zapłaty należności na jego rzecz. Powód nie prowadził żadnych negocjacji z Gminą co do zapłaty dochodzonej należności.
Dowód: przesłuchanie powoda H. F. k. 298 akt i e-protokół k. 299 akt.
Pomiędzy stronami nie było sporu co do wniesienia wniosków o zawezwanie do próby ugodowej i tak wniosek z dnia 30 grudnia 2011 r. został wniesiony 3 stycznia 2012 r. do Sądu Rejonowego w Gliwicach sygn. akt I Co 10/12, wniosek z dnia 20 lutego 2014 r. został wniesiony 4 marca 2014 r. do Sądu Rejonowego w Gliwicach sygn. akt VII GCo 52/14, a wniosek z dnia 20 maja 2016 r. został wniesiony w dniu jego sporządzenia do Sądu Rejonowego w Gliwicach sygn. akt VII GCo 155/16. Pozwana w odpowiedzi na te wnioski każdorazowo podnosiła brak możliwości zawarcia ugody.
Czyniąc te uzupełniające ustalenia i odnosząc się do zarzutów apelacji powoda w pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd pierwszej instancji nie wyraził żadnych wątpliwości co do faktu, iż roszczenie objęte powództwem przysługiwało powodowi względem pozwanej Gminy. Poza wszelką wątpliwością pozostawało również przerwanie biegu terminu przedawnienia tego roszczenia wymagalnego w dacie wystawienia faktury pro forma w dniu 20 grudnia 2010 r. (k. 59 akt) poprzez wystąpienie przez powoda z pierwszym wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 30 grudnia 2011 r. Jedyną kwestią wymagającą ustalenia sporną między stronami pozostawało stwierdzenie, czy kolejne składane przez powoda wnioski o zawezwanie do próby ugodowej również odniosły skutek w postaci przerwania biegu terminu przedawnienia.
Sąd pierwszej instancji poczynił w tym zakresie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny akceptuje w całości i przyjmuje za własne po uwzględnieniu dokonanego uzupełnienia postępowania dowodowego o przesłuchanie strony powoda, podzielając dokonaną przez tenże Sąd ocenę dowodów spełniającą wymogi z art. 233 § 1 k.p.c. Tym samym nie sposób podzielić podnoszonych przez powoda zarzutów naruszenia prawa procesowego poza wskazaną potrzebą dopuszczenia dowodu z przesłuchania powoda.
Sąd pierwszej instancji przeprowadził szczegółową analizę aktualnego stanowiska orzecznictwa i judykatury w zakresie problematyki przerwania biegu przedawnienia za pomocą wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Jedynie dla podkreślenia przedstawionych przez Sąd pierwszej instancji rozważań należy wskazać, iż nie jest czynnością zmierzającą bezpośrednio do dochodzenia roszczenia zawezwanie do próby ugodowej, którego celem jest jedynie przedłużenie okresu zaskarżalności wierzytelności przez doprowadzenie do kolejnej przerwy biegu przedawnienia. To, że pierwsze zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia, nie przesądza w jakimkolwiek stopniu o wystąpieniu lub braku wystąpienia tożsamego skutku prawnego w odniesieniu do kolejnego zawezwania do próby ugodowej. Kolejne zawezwanie do próby ugodowej jest bowiem taką czynnością, która może wywołać skutek przewidziany w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., ale jedynie wówczas, jeżeli w okolicznościach stanu faktycznego zaistnieje podstawa do oceny, że czynność tę przedsięwzięto bezpośrednio w celu wskazanym w tym przepisie (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2020 r., sygn. akt III CSK 285/19 oraz wskazane w nim orzecznictwo).
Warto przy tym zaznaczyć, iż nieodpowiednie wykorzystywanie uprawnienia procesowego do wystąpienia z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, polegające na złożeniu tego wniosku do sądu wyłącznie w celu uzyskania przerwy biegu przedawnienia, a nie – co najmniej także – w celu realizacji roszczenia w drodze ugody, należy rozważać jako czynność procesową sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 3 k.p.c.), a konkretnie podtyp takiej czynności, tj. czynność procesową, której dokonanie stanowi nadużycie uprawnienia do jej dokonania. Sprzecznie z dobrymi obyczajami – w znaczeniu procesowym – działa i jednocześnie nadużywa uprawnienia procesowego wierzyciel, który występuje z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej nie w celu realizacji swojego roszczenia w drodze zawarcia ugody, lecz chcąc wyłącznie wydłużyć okres jego zaskarżalności przez doprowadzenie do przerwy biegu przedawnienia. (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lipca 2018 r., sygn. akt V CSK 384/17).
W orzecznictwie i judykaturze podkreśla się, że dokonując oceny, czy kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia, należy mieć na uwadze, że przerwanie biegu przedawnienia nie jest podstawowym celem instytucji postępowania pojednawczego i nie można uznać, aby prawnie dopuszczalne było przerywanie w ten sposób biegu terminu przedawnienia w nieskończoność przy pomocy kolejnych wniosków.
Podzielając wskazane wyżej stanowisko orzecznictwa w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, iż o ile pierwsze wezwanie do próby ugodowej z 2011 r. przerwało bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda, kolejne wnioski powoda kierowane do pozwanej skutku takiego nie odniosły.
Powód po złożeniu pierwszego wniosku w dniu 3 stycznia 2012 r. w lipcu 2013 roku wniósł pozew przeciwko pozwanej o zapłatę kwoty 5.000 zł tj. znikomej części jego zdaniem przysługującego mu roszczenia i w toku procesu o jego zapłatę złożył kolejny wniosek o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej w dniu 6 marca 2014 r. pomimo braku uznania jego roszczenia przez pozwaną i braku rozmów z pozwaną co do zapłaty dochodzonej należności od 2013 roku. Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał wyrok oddalający powództwo w sprawie o zapłatę części wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane w wysokości 5.000 zł w dniu 25 września 2015 r., sygn. akt VII GC 2090/13. Wskazany wyrok został zmieniony wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 29 czerwca 2019 r., sygn. akt X Ga 532/15. Pozwana w toku tego postępowania wnosiła o oddalenie powództwa w całości, a zatem nie sposób uznać, aby powód, występując z wnioskami o zawezwanie do próby ugodowej w lutym 2014 r. i kolejne w dniu 25 maja 2016 r. zmierzało bezpośrednio do dochodzenia roszczenia. W tym okresie postępowanie o zapłatę części tego roszczenia było w toku, a pozwana odmawiała zapłaty. Co więcej, w każdej kolejnej odpowiedzi na zawezwanie do próby ugodowej pozwana konsekwentnie oświadczała, iż brak jest możliwości zawarcia między stronami ugody w zakresie zgłoszonych roszczeń.
Powyższe okoliczności potwierdzają zeznania powoda oraz oświadczenie pełnomocnika pozwanej, złożone na rozprawie apelacyjnej w dniu 30 grudnia 2020 r. W świetle których nie ulega wątpliwości, iż po 2013 r. żadne rozmowy czy negocjacje ugodowe nie były między stronami prowadzone.
Tym samym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że brak było podstaw do twierdzenia, iż kolejne zawezwania do próby ugodowej z 2014 roku i 2016 roku skłonią pozwaną do zmiany stanowiska. Nie sposób zatem uznać, jakoby wezwania te zmierzały bezpośrednio do dochodzenia roszczenia. Nie ulega wątpliwości, że ich celem było wyłącznie przerywanie biegu terminu przedawnienia, co – w świetle aktualnego orzecznictwa – należy ocenić w kategorii nadużycia prawa, które zgodnie z art. 5 k.c. nie powinno korzystać z ochrony.
Podnosząc powyższe brak podstaw do podzielenia zarzutów naruszenia materialnego podniesionych w apelacji powoda.
W konsekwencji, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako niezasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty poniesione przez pozwaną, do których zwrotu zobowiązany jest – jako strona przegrywająca proces – powód składają się wyłącznie koszty zastępstwa procesowego w kwocie 4 050 zł (ustalone zgodnie z § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).
SSA Katarzyna Żymełka SSA Tomasz Pidzik SSA Dariusz Chrapoński