Sygn. akt I C 171/22
Dnia 30 czerwca 2022 r.
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Przemysław Majkowski
Protokolant : Justyna Raj
po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2022 r. w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w Warszawie
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
1. oddala powództwo,
2. zasądza od powódki M. S. na rzecz pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 5.417,00 ( pięć tysięcy czterysta siedemnaście ) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt I C 171/22
Pozwem z dnia 20 marca 2017 r. (data wpływu) pełnomocnik powódki M. S. przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu wniósł do Sądu Rejonowego w Łasku o:
1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki 10.100 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, w tym:
- 9.000 zł tytułem zadośćuczynienia,
-6.141,79 zł tytułem odszkodowania za koszty pomocy osób trzecich, dojazdów do placówek medycznych, leków i leczenia oraz utracone dochody.
2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych oraz koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Pismem z dnia 08 lutego 2022 r. złożonym na rozprawie tego dnia, pełnomocnik powódki sprecyzował i rozszerzył powództwo do kwoty 97.798,88 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, w tym:
1) 54.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia,
2) 1.842,10 zł z tytułu odszkodowania za koszty dojazdów,
3) 3.851,79 zł z tytułu odszkodowania za utracone dochody,
4) 12.705,00 zł z tytułu odszkodowania za koszty opieki osób trzecich,
5) 25.400,00 zł z tytułu odszkodowania za koszty leczenia.
Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od strony powodowej kosztów procesu.
Postanowieniem z dnia 8 lutego 2022 r. wydanym w sprawie I C 204/17 Sąd Rejonowy w Łasku stwierdził swą niewłaściwość i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Sieradzu jako właściwemu, gdzie sprawa zawisła pod sygn. akt I C 171/22.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
W dniu (...) 2013 r. o godz. 12:30 w P. w obrębie skrzyżowania o ruchu okrężnym ulic (...) miał miejsce wypadek, w którym powódka M. S. doznała obrażeń ciała. Powódka, jadąc wraz z mężem R. S. rowerami ul. (...) w kierunku skrzyżowania o ruchu okrężnym, podjęła manewr omijania z prawej strony rzędu pojazdów oczekujących na wjazd na rondo. Tuż przed wjazdem na rondo zatrzymał się ciągnik siodłowy z naczepą. Ze względu na brak możliwości dokończenia podjętego manewru i wjechania na rondo, powódka zatrzymała się w połowie długości naczepy. R. S. zatrzymał się za powódką i obserwował całe zdarzenie. Gdy ciągnik siodłowy ruszył gdy zwolniło się miejsce na skrzyżowaniu, i tylną częścią naczepy zachodzącą na prawo zawadził o rower powódki, która wskutek tego przewróciła się, doznając obrażeń ciała.
Kierowca ciągnika siodłowego odjechał. Nie ustalono jego personaliów ani danych identyfikujących pojazd. Policja uznała powódkę za winną zdarzenia i ukarała ją mandatem karnym, która powódka przyjęła i zapłaciła.
(bezsporne, zeznania powódki z 16 maja 2017 r. nagr. 00:01:57-00:30:43 k. 79v-80 oraz z 8 lutego 2022 r. nagr. 00:02:39-00:22:13 k. 253-253v oraz z 23 czerwca 2022 r., nagr. 00:06:45-00:24:31 k. 283v-284)
Z miejsca zdarzenia poszkodowana została przetransportowana karetką pogotowia do (...) Sp. z o. o., gdzie była hospitalizowana na oddziale ortopedycznym w dnia 20.09-2.10, 13-15.11, 11-20.12.2013 r., 29.01-24.02, 23.04-7.05, 2.06-18.07.2014 r., tj. łącznie 135 dni. Dodatkowo przechodziła rehabilitację w dniach 22.08-14.09.2014 r. w Sanatorium (...) w I..
Z ortopedycznego punktu widzenia w następstwie przedmiotowego wypadku powódka doznała złamania prawej kości udowej z przemieszczeniem odłamów, który biegły ortopeda uznał za trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 10%. Dolegliwości bólowe towarzyszące złamaniu w sposób istotny zostały zmniejszone przeprowadzonym zabiegiem repozycji złamani i zespolenia odłamów, a także unieruchomieniem gipsowym prawej kończyny dolnej.
(dokumentacja medyczna i ubezpieczeniowa k. 12-25, k. 33-36; opinia ortopedyczna k. 87-89 wraz z opinią uzupełniającą k. 98)
Z punktu widzenia psychiatrycznego, wskutek wypadku powódka doznała zaburzeń depresyjnych i lękowych mieszanych. Powyższe uszkodzenia ciała stało się przyczyną poważnej traumy u powódki. Trauma stała się źródłem zaburzeń adaptacyjnych u badanej pod postacią reakcji depresyjno-lękowej. W tym jednak zakresie powódka nie doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym.
(opinia sądowo-psychiatryczna k. 122-128 wraz z opinią uzupełniającą k. 138-140)
Biegła w zakresie specjalności plastyczno-estetyczno-rekonstrukcyjnej stwierdziła obecność zanikowej, miękkiej, linijnej blizny, wynikającej z konieczności przeprowadzenia zabiegu chirurgicznego celem zaopatrzenia złamania po doznanym urazie, uznając w tym zakresie trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 8%. Możliwe jest zmniejszenie widoczności tejże blizny, jednakże nie wpłynie to na jej obecność na ciele powódki.
(opinia biegłej z zakresu chirurgii plastycznej k. 153-169)
Pismem z dnia 09 grudnia 2016 r. pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odmówił zaspokojenia zgłoszonych przez powódkę roszczeń, powołując się na przedawnienie tychże roszczeń.
(pismo k. 30-32)
Prowadzone w sprawie w/w wypadku drogowego postępowanie przygotowawcze zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego – postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Poddębicach z 31.03.2014 r. sygn. akt Ds. (...). Z treści postanowienia wynika, że „zachowanie rowerzysty M. S. było nieuprawnione, gdyż na podstawie art. 25 ust. 4 pkt 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy”.
(postanowienie o umorzeniu dochodzenia k. 9-9v)
Wypadek miał miejsce w porze dziennej. Panujące warunki atmosferyczne nie ograniczały widoczności. Do zdarzenia doszło na jezdni o jednym pasie ruchu o szerokości 3,60 m, bezpośrednio przed skrzyżowaniem z ruchem okrężnym dookoła wyspy centralnej. Asfaltowa nawierzchnia jezdni była gładka, sucha i czysta. Ulica (...) była drogą jednojezdniową dwupasmową. Przed skrzyżowaniem pasy ruchu przeznaczone dla kierunków przeciwnych były oddzielone od siebie wysepką oraz wyznaczoną poziomym znakiem drogowym powierzchnią wyłączoną z ruchu, łącznie o kształcie zbliżonym do trójkąta o wysokości około 34,00 m i szerokości podstawy 5,30 m. Z zewnętrznych stron jezdni, po obu stronach drogi znajdowały się chodniki dla pieszych, poprzedzone pasami zieleni. Wysepka i pasy zieleni oddzielone były od jezdni krawężnikami drogowymi o wysokości 10 cm. W odległości około 10,70 m przed linią warunkowego zatrzymania – przed wjazdem na skrzyżowanie (patrząc w kierunku jazdy pojazdów), ustawiony był pionowy znak drogowy D-6 „przejście dla pieszych”. W tym samym miejscu rozpoczynało się wyznaczone poziomym znakiem drogowym P10 przejście dla pieszych. Przejście miało szerokość 4,10 m. Następnie ustawione były znaki pionowe C-12 „ruch okrężny” i A-7 „ustąp pierwszeństwa”. Bezpośrednio przed wjazdem na skrzyżowanie znajdował się poziomy znak drogowy P-13 „linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów”. Patrząc wzdłuż lewej krawędzi, linia warunkowego zatrzymania była w odległości 6,70 m za przejściem dla pieszych, a patrząc wzdłuż prawej krawędzi jezdni, w odległości 7,70 m. Patrząc wzdłuż prawej krawędzi jezdni, za przejściem dla pieszych pas zieleni był oddzielony od chodnika urządzeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego U-12b „ogrodzenie łańcuchowe”. Administracyjne dopuszczalna prędkość w miejscu zdarzenia wynosiła 50 km/h.
Na miejscu zdarzenia nie zabezpieczono śladów związanych ze zdarzeniem, w wyniku czego nie ma możliwości jednoznacznego i precyzyjnego wskazania miejsca kolizji powódki z pojazdem użytkowym nie ma możliwości precyzyjnego wskazania torów, po których poruszały się pojazdy użytkowe, a także nie ma możliwości precyzyjnego wskazania miejsca przewrócenia się powódki. Zgodnie z ustaleniami powołanego do sprawy biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, M. S. musiała zajmować z rowerem obszar rozpoczynający się około 1,70 m za przejściem dla pieszych i ograniczony z lewej strony przez zespół pojazdów użytkowych, z prawej strony ograniczony przez prawą krawędź jezdni, a z przodu przez poziomy znak drogowy P-13 „linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów”.
Jeżeli uczestniczący z zdarzeniu ciągnik siodłowy był zarejestrowany po raz pierwszy po dniu 1 stycznia 2000 roku, to bez względu na położenie stojącej na rowerze powódki, musiała ona być widoczna dla kierującego pojazdem użytkowym w prawych lusterkach wewnętrznych.
Bezpośrednio przed zaistnieniem przedmiotowego wypadku drogowego, powódka naruszyła przepisy ruchu drogowego w ten sposób, że jadąc na rowerze i wykonując manewr omijania z prawej strony stojącego przed skrzyżowaniem z ruchem dookoła wyspy centralnej zespołu pojazdów użytkowych, a następnie zatrzymując się, nie zachowała bezpiecznej odległości od prawych boków tych pojazdów. Swoim zachowaniem powódka stworzyła stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym i doprowadziła do przedmiotowego wypadku drogowego.
Jeżeli uczestniczący w przedmiotowym zdarzeniu niezidentyfikowany ciągnik siodłowy był zarejestrowany po raz pierwszy przed dniem 1 stycznia 2000 r. i nie był wyposażony z prawej strony w lusterka klasy II, IV, V i VI, to dostępny materiał dowodowy nie daje podstaw ku temu, aby można było kierującemu zespołem pojazdów użytkowych przypisać zawinione przyczynienie się (tzn. wynikające z jego sposobu jazdy), do zaistnienia przedmiotowego wypadku drogowego.
Jeżeli uczestniczący w przedmiotowym zdarzeniu niezidentyfikowany ciągnik siodłowy był zarejestrowany po raz pierwszy po dniu 1 stycznia 2000 r., to kierujący zespołem pojazdów użytkowych naruszył przepisy ruchu drogowego w ten sposób, że nie wypełnił obowiązku zachowania szczególnej ostrożności w zakresie należytej i uważnej obserwacji otoczenia z prawego boku pojazdów, w konsekwencji czego nie dostrzegł zagrożenia w postaci stojącej na rowerze M. S.. W takim przypadku kierujący zespołem pojazdów sposobem swojego zachowania przyczynił do zaistnienia przedmiotowego wypadku drogowego w sposób znaczny.
(opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych k. 197-217 wraz z opinią uzupełniającą k. 230-233 oraz ustną opinią uzupełniającą z dnia 08 lutego 2022 r. nagr. 00:22:13-00:50:05 k. 253v)
Zdaniem biegłego dopuszczonego w toku postępowania przygotowawczego, kierująca rowerem zaczęła omijać z prawej strony stojący przed rondem zestaw pojazdów złożony z ciągnika siodłowego i naczepy. W pewnym momencie z nieustalonych przyczyn (prawdopodobnie z braku miejsca) kierująca rowerem zatrzymała się na wysokości naczepy. Kierujący zestawem pojazdów wjeżdżając na rondo „zaczepił” tylną prawą częścią naczepy tył roweru doprowadzając do przewrócenia się rowerzystki i roweru. Z zeznań złożonych w toku postępowania przygotowawczego nie wynika, że aby doszło do najechania rowerzystki i na rower. Ze złożonych w toku postępowania przygotowawczego wyjaśnień wynika, że na rowerze brak jest śladów, które można uznać za związane z przedmiotowym zdarzeniem.
Rowerzystka dojeżdżając do stojącego zestawu pojazdów i zatrzymując się z jego prawej strony zobowiązana była do zachowania ostrożności zgodnie z art. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Zachowanie ostrożności w tym przypadku, to przede wszystkim zatrzymanie się w takim miejscu, aby zachować bezpieczną odległość od naczepy z uwzględnieniem jej zachodzenia w czasie skręcania w prawo podczas wjeżdżania na rondo, co w tym przypadku było oczywiste. W tym kontekście należy stwierdzić, że kierująca rowerem nie dostosowała się do obowiązujących przepisów i swoim zachowaniem stworzyła stan zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, głównie narażając siebie na potrącenie zachodzącą w czasie skrętu naczepą.
Zebrany w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonowa w Poddębicach materiał dowodowy nie daje możliwości ustalenia, czy kierując ciągnikiem siodłowym miał możliwość zauważenia w lusterku wstecznym najeżdżającą i zatrzymującą się z prawej strony naczepy rowerzystkę. Uwzględniając całość materiału nie można wykluczyć, iż rowerzystka zatrzymała się w obszarze, którego nie obejmowało pole „widzenia” prawidłowo ustawionego lusterka wstecznego z uwagi iż ciągnik siodłowy mógł być już skręcony w prawo zgodnie z przebiegiem jezdni przy wjeździe na rondo. Mogła zatem mieć miejsce sytuacja, że kierowca ciągnika siodłowego nie zauważył faktu „zaczepienia” prawą tylną częścią naczepy roweru oraz momentu przewrócenia się rowerzystki i roweru. Należy jednak dodać, że ustalenie powyższego obecnie nie jest możliwe z uwagi na brak danych o pojeździe, jego usytuowania na jezdni w chwili ruszania po zatrzymaniu przed rondem, jak również brak danych o ilości lusterek zamontowanych na prawym boku ciągnika oraz ich ustawienie.
(opinia biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego k. 77-84 akt postępowania przygotowawczego Ds. (...) Prokuratury Rejonowej w Poddębicach)
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o dostępny materiał dowodowy w postaci zeznań powódki M. S., jak również opinii dopuszczonych do sprawy biegłych lekarzy oraz biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. W zakresie tych ostatnich, Sąd posłużył się również opinią wydaną przez biegłego K. B. na potrzeby postępowania przygotowawczego prowadzonego pod sygn. akt Ds. 33/14 Prokuratury Rejonowej w Poddębicach. W ocenie Sądu wszystkie wykorzystane w sprawie opinie są spójne, kompletne i pozbawione wewnętrznych sprzeczności. Biegli wskazali na zakres niemożliwych już do ustalenia faktów, jak również na dwie możliwe hipotezy dotyczące zamontowanych w ciągniku siodłowych lusterek. Wnioski wyprowadzone w zgodzie z także i tymi uwagami są logiczne i wskazują na zasadniczą winę powódki w zakresie doprowadzenia do wypadku. Również zeznania powódki ostatecznie nie stoją w sprzeczności z ustaleniami biegłych, gdyż co do najistotniejszych faktów jej relacje pokrywają się z ustaleniami biegłych, w szczególności co do miejsca położenia powódki na jezdni w chwili wypadku. Ocena zaś co do naruszenia bądź nie przepisów – Prawo o ruchu drogowym, jak i ocena dotycząca zakresu przyczynienia się powódki pozostaje ostatecznie oceną o charakterze prawnym, dokonywanej przez sąd, nie zaś przez biegłego ani strony procesu.
Z tych również względów na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd postanowił pominąć wniosek dowodowy pełnomocnika powódki o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.
Z uwagi na ustalenia Sądu w zakresie odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, okoliczności ustalone leczenia oraz rekonwalescencji powódki oraz stopnia doznanego przez nią uszczerbku pozostają w niniejszej sprawie drugoplanowe. Jednak również i w tym zakresie Sąd podziela wnioski wypływające z opinii wszystkich powołanych do sprawy biegłych, oraz z analizy dokumentacji medycznej która nie była kwestionowana przez żadną ze stron.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Z przepisu art. 436 § 1 k.c. wynika, że samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. W niniejszej sprawie odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego ma charakter niejako zastępczy, albowiem domniemanego „sprawcy” wypadku z dnia 20 września 2013 r. nie udało się ustalić. Niezależnie od powyższego, żądanie strony powodowej nie mogło zostać uwzględnione w jakiejkolwiek części.
Jak bowiem wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w zakresie dotyczącym przebiegu zdarzenia z 20 września 2013 r., to ostatecznie poszkodowana powódka zachowała się w sposób nieprawidłowy, naruszając przepisy ruchu drogowego, gdyż powinna zatrzymać się za naczepą. Poszkodowana stworzyła tym samym stan zagrożenia i doprowadziła do przedmiotowego wypadku, zatem wobec braku znamion czynu zabronionego pozwany Fundusz w sposób skuteczny podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstałej szkoły w zakresie 100%. Zgodnie bowiem z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
W niniejszej sprawie ocena Sądu Okręgowego zmierza do przyjęcia pełnej odpowiedzialności powódki za zaistniały wypadek, ergo – powstałą szkodę na osobie. Oceny tej nie zmienia nawet hipotetyczne przyjęcie, iż ciągnik siodłowy który zahaczył o rower powódki był zarejestrowany po raz pierwszy przed 1 stycznia 2000 r. lub nie posiadał odpowiednich lusterek z prawej strony kabiny ciągnika. Podkreślenia bowiem wymaga fakt, że rzeczą fundamentalną dla dokonania prawidłowej oceny zdarzenia z punktu widzenia przepisów prawa cywilnego, jak i Prawa o ruchu drogowym jest nie to, czy i jakie lusterka były zamontowane na prawym boku kabiny ciągnika siodłowego, a to, czy powódka mogła omijać bądź wyprzedzać zespół pojazdów z prawej strony oraz czy kierujący tym zespołem miał prawo wjechać na skrzyżowanie o ruchu okrężnym bez upewnienia się, czy swoim ruchem nie spowoduje zagrożenia dla innych uczestników tego ruchu – takich jak piesi i rowerzyści. Zgodnie bowiem z art. 24 ust. 12 ustawy – Prawo o ruchu drogowym kierujący rowerem może wyprzedzać inne niż rower powoli jadące pojazdy z ich prawej strony. Na tak postawione należy jednak udzielić odpowiedzi negatywnej. Niewątpliwie bowiem powódka nie miała wystarczającej ilości wolnego miejsca, ażeby mogła w sposób bezpieczny wyprzedzić TIR-a z jego prawej strony. Gdyby bowiem była w stanie zachować odpowiednią, bezpieczną odległość – nie doszłoby do wypadku.
Niewątpliwie kierujący ciągnikiem siodłowym miał obowiązek zachować szczególną ostrożność zbliżając się do ronda (art. 25 ust. 1 PRD) i przejścia dla pieszych (art. 26 ust. 1 PRD). Ostrożność ta powinna być w istocie podwyższona z uwagi na długość zespołu pojazdów i jego zachodzenie w obie strony w trakcie wykonywania manewru przejeżdżania przez rondo o niewielkim promieniu. Niemniej jednak, bezpośrednio przed zaistnieniem przedmiotowego wypadku drogowego, powódka naruszyła przepisy ruchu drogowego w ten sposób, że jadąc na rowerze i wykonując manewr omijania z prawej strony stojącego przed skrzyżowaniem z ruchem dookoła wyspy centralnej zespołu pojazdów użytkowych, a następnie zatrzymując się, nie zachowała bezpiecznej odległości od prawych boków tych pojazdów. Swoim zachowaniem powódka stworzyła stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym i doprowadziła do przedmiotowego wypadku drogowego. Poprawnym zachowaniem powódki w tej sytuacji byłoby w ogóle zaniechanie wyprzedzania zestawu i zatrzymanie się przed jego naczepą.
Takie postawienie sprawy determinuje przyjęcie, iż stopień przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody wynosił 100%. To bowiem M. S. swoim zachowaniem niewłaściwym zachowaniem w ruchu drogowym spowodowała wypadek z dnia 20 września 2013 r. W takich warunkach, powództwo podlegało w całości oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie 1. wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł w 2. punkcie wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który powódka przegrała w całości. Na koszty te składa się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika pozwanego w kwocie 5.400,00 zł (ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.