Sygn. akt III Ca 895/21
postanowienia Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 25 kwietnia 2022 roku
w zakresie punktu I.
Postanowieniem z dnia 19 lutego 2021 roku, wydanym w sprawie z wniosku M. C. z udziałem J. K. (1) i D. C. o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia o odrzuceniu spadku po L. C., Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi oddalił wniosek oraz stwierdził, że każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu.
Sąd Rejonowy oparł powyższe postanowienie na następujących ustaleniach faktycznych:
W dniu 20 kwietnia 2019 roku zmarła L. C., córka M. C. i A. C., siostra J. K. (1).
Przed śmiercią L. C. zamieszkiwała wspólnie ze swoją partnerką życiową D. C. w mieszkaniu przy P. w Ł.. Spadkodawczyni miała bardzo dobre relacje ze swoimi rodzicami i siostrą. Rodzice L. C. często zapraszali ją wraz
z partnerką na spotkania rodzinne. Wnioskodawca wraz z żoną akceptowali związek córki
i zapewniali ją, że w razie jej śmierci, D. C. będzie mogła dalej zajmować mieszkanie stanowiące własność L. C.. Spadkodawczyni regularnie telefonowała do rodziców
i spotykała się z nimi osobiście. Pozostawała też w dobrych relacjach ze swoją siostrą J. K. (1) i jej mężem J..
Śmierć L. C. miała nagły charakter i odbiła się negatywnie na stanie zdrowia psychicznego jej rodziców.
W trakcie pogrzebu J. K. (1) z mężem zapytali się D. C., czy ma wiedzę o istnieniu jakichkolwiek testamentów spadkodawczyni. Uczestniczka zaprzeczyła. Również przyjaciele L. C. nie słyszeli o jakichkolwiek testamentach.
Trzy tygodnie po śmierci spadkodawczyni D. C. wraz ze swoją matką B. C. postanowiły uporządkować rzeczy osobiste zmarłej. W regale w saszetce z dokumentami B. C. odnalazła kopertę, w której znajdował się testament własnoręczny L. C. oraz listy adresowane do rodziców, siostry i partnerki. B. C. przekazała owe dokumenty córce, która wcześniej nie wiedziała o ich istnieniu.
W dniu 13 maja 2019 roku wnioskodawca i A. C. złożyli przed zastępcą notarialnym K. H. oświadczenia o odrzuceniu spadku po L. C.. Ich zamiarem było uniknięcie konieczności działu spadku.
W dniu 13 maja 2019 roku K. H., zastępca notarialny sporządziła akt poświadczenia dziedziczenia rep. A 2178/2019, w treści którego poświadczyła, że spadek po L. C. odziedziczyła w całości jej siostra J. K. (2).
W dniu 15 maja 2019 roku D. C. zadzwoniła do A. C.
i poinformowała ją o odnalezionym testamencie. Matka spadkodawczyni z kolei powiedziała jej, że razem z mężem odrzucili spadek po L. C., gdyż chcieli, aby przypadł on w całości siostrze zmarłej. D. C. oznajmiła, że od tej pory w sprawach związanych ze spadkiem rodzice spadkodawczyni powinni kontaktować się z jej pełnomocnikiem. D. C. powiedziała również, że była najważniejszą osobą w życiu L. C., co bardzo zraniło matkę spadkodawczyni.
A. C. przekazała treść powyższej rozmowy telefonicznej mężowi i córce.
Z płaczem powiedziała J. K. (1), że od tej pory mają kontaktować się z D. C. za pośrednictwem prawnika. Wnioskodawca poczuł się urażony słowami D. C..
W dniu 15 maja 2019 roku dnia D. C. wysłała również wiadomość smsową do J. K. (1) z informacją, iż ona także powinna skontaktować się z reprezentującym ją prawnikiem.
W dniu 17 maja 2019 roku D. C. spotkała się z J. K. (1)
i powiedziała jej, że znalazła testament L. C., który wraz z listami przekazała pełnomocnikowi.
D. C. poinformowała również swoich przyjaciół B. P. i K. B. o odnalezieniu testamentu partnerki.
W dniu 20 maja 2019 roku miało miejsce spotkanie, w którym uczestniczyli J. K. (1), J. K. (3), reprezentujących ich adw. P. Ś. oraz pełnomocnik D. C. mecenas K.. J. K. (1) wiedziała, co będzie przedmiotem spotkania i że zostanie okazany jej testament siostry. W trakcie spotkania pełnomocnik uczestniczki przekazał J. K. (1) kopię testamentu a na jej żądanie, wydrukował także kopie listów. Powiadomił także, że niedługo uczestniczka i jej rodzice otrzymają pisma z sądu w sprawie spadkowej.
W dniu 20 maja 2020 roku D. C. złożyła w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po L. C. na podstawie testamentu. Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt II Ns 999/19. W dniu 31 lipca 2019 roku dokonano otwarcia i ogłoszenia testamentu zmarłej L. C..
W odpowiedzi na wniosek z dnia 8 listopada 2019 roku w sprawie II Ns 999/19 M. C. i A. C. oświadczyli, że przyłączają się do wniosku i nie kwestionują testamentu.
W dniu 10 stycznia 2020 roku A. C. i M. C. złożyli przed notariuszem A. G. oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych złożonych
w dniu 13 maja 2019 roku oświadczeń o odrzuceniu spadku. Zaznaczyli, iż na dzień składania powyższych oświadczeń nie mieli wiedzy o sporządzeniu przez L. C. testamentu własnoręcznego na rzecz D. C.. Intencją złożenia oświadczeń o odrzuceniu było, aby ich córka J. K. (1) nabyła w całości spadek po swojej siostrze i nie trzeba było przeprowadzać działu spadku.
W dniu 29 stycznia 2020 r. w sprawie II Ns 999/19 o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej L. C. D. C. poparła swój wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, zaś uczestnicy M. C., J. K. (1) i A. C. przyłączyli się do wniosku. Postanowieniem wydanym na posiedzeniu Sąd odrzucił wniosek o nabycie spadku.
A. C. zmarła w dniu 12 sierpnia 2020 roku.
W skład spadku po L. C. wchodzi mieszkanie, samochód S. (...)
i działka gruntu zakupiona wspólnie z D. C..
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o załączone do akt dokumenty, których autentyczność i rzetelność nie budziła wątpliwości Sądu ani nie była kwestionowana przez strony. Sąd równie swoje ustalenia na relacjach świadków, dowodu z przesłuchania uczestniczki D. C. i częściowo w oparciu o zeznania świadka J. K. (3) i dowód z przesłuchania wnioskodawcy i uczestniczki J. K. (2).
Zeznania świadków B. P. i K. B. nie dostarczyły informacji istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Osoby te nie miały żadnej wiedzy na temat okoliczności, kiedy wnioskodawca dowiedziała się o istnieniu testamentu L. C. ani co kierowało nim, gdy podejmował decyzję o odrzuceniu spadku po córce. Świadkowie mogli jedynie potwierdzić, że D. C. przekazała im informacje o odnalezieniu owego dokumentu, jednakże ustalenia te miały znikome znaczenie w niniejszym postępowaniu.
Sąd nie dał wiary relacji wnioskodawcy w zakresie, w jakim twierdził on, że o istnieniu testamentu dowiedział się dopiero po otrzymaniu odpisu wniosku w sprawie II Ns 999/19, a przed owym zdarzeniem ani żona ani córka nie mówiły mu, że taki dokument został odnaleziony. Na wstępie zaznaczyć należy, że zeznania wnioskodawcy cechowała duża chaotyczność i brak konsekwencji. Wnioskodawca miał problemy z jasnym wyartykułowaniem swojego stanowiska
i przedstawienia wydarzeń, które doprowadziły go do zmiany decyzji i porzucenia zamiaru odrzucenia spadku po córce. Jak już wskazano, w pierwszej kolejności Sąd nie dał wiary twierdzeniom wnioskodawcy, że w maju 2019 roku nie uzyskał informacji o odnalezieniu testamentu L. C.. Z zeznań D. C. wynika, że powiedziała o tym zarówno żonie, jak i córce wnioskodawcy. Okoliczność przekazania owej informacji J. K. (1) nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sam wnioskodawca przyznał, że małżonka przekazała mu polecenie od D. C., aby od tej pory w sprawach związanych ze spadkiem kontaktowali się z jej prawnikiem, jak również słowa, że była najważniejszą osobą w życiu zmarłej. W ocenie Sądu nielogicznym byłoby zatajenie przed wnioskodawcą informacji o odnalezieniu testamentu. Za równie niezrozumiałą należałoby uznać całkowitą bierność, z jaką wnioskodawca rzekomo odniósł się do informacji, że powinien skontaktować się z prawnikiem D. C.. Każda rozsądna osoba z pewnością byłaby zaciekawiona, dlaczego i w jakiej kwestii ma porozumieć się z adwokatem i dopytywałaby się o szczegóły. Sąd nie kwestionuje, że wnioskodawca jako rodzic pogrążony w żałobie mógł odczuwać zagubienie i zniechęcenie w takiej sytuacji, jednakże nie należy zapominać, że wnioskodawca był w stanie zorganizować swoje myśli i siły, aby w niecały miesiąc po śmierci spadkodawczyni udać się do notariusza i złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Dlatego też, całkowicie niewiarygodne są twierdzenia wnioskodawcy, że nie dopytywał się o szczegóły rozmów córki i żony z D. C., choć widział, że miały one negatywny wpływ na stan psychiczny żony.
M. C. nie był również w stanie w sposób przekonujący wskazać, dlaczego po uzyskaniu informacji o istnieniu testamentu spadkodawczyni, zrozumiał, że chce przyjąć spadek po L. C.. W treści wniosku jak i oświadczeniu z dnia 10 stycznia 2020 roku o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia o odrzuceniu spadku wnioskodawca podniósł, że jego intencją było, aby cały spadek odziedziczyła siostra zmarłej J. K. (1), co pozwalałoby na uniknięcie konieczności działu spadku. Na rozprawie w dniu 5 lutego 2021 roku wnioskodawca zmieniał stanowisko w tej kwestii. Najpierw stwierdził, że nie wyobraża sobie innego rozwiązania niż to, w którym J. K. (1) odziedziczył cały spadek po siostrze, by zaraz stwierdzić, że on też chce odziedziczyć spadek po L. C.. W końcowej fazie przesłuchania, gdy Przewodnicząca zwróciła się o podanie konkretnego powodu zmiany swej decyzji, wnioskodawca stwierdził, że już nie wie, o co chodzi. W ocenie Sądu prawdziwą przyczyną zamiaru odwołania swego oświadczenia jest niechęć do D. C. i rozżalenie jej słowami, że była najbliższą osobą dla spadkodawczyni, które to słowa głęboko zraniły wnioskodawcę i jego żonę, o czym świadczy chociażby fakt, że wnioskodawca kilkukrotnie owe słowa przytaczał.
Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania J. K. (1) i J. K. (3) w części,
w jakiej twierdzili, że nie podzielili się z wnioskodawcą swoją wiedzą o odnalezieniu testamentu. Nie sposób bowiem przyjąć, że uczestniczka mająca świadomość złego stanu psychicznego rodziców z rozmysłem zataiła przed nimi ową informację i postanowiła dopuścić do tego, że dowiedzą się oni o istnieniu testamentu z pisma nadesłanego z sądu. Takie zachowanie nie byłoby ani logiczne ani odpowiedzialne. Sama uczestniczką przyznała, że matka z płaczem zrelacjonowała jej rozmowę telefoniczną z D. C.. Miała zatem świadomość, iż A. C. wie
o tym, że partnerka córki ustanowiła pełnomocnika, co sugeruje możliwość sporu co do spadku czy osoby spadkobiercy. Nie sposób uwierzyć twierdzeniom uczestniczki, że żadne z rodziców nie zareagowało chociażby z ciekawością i nie rozmawiało z nią na temat efektów rozmów z pomiędzy uczestniczkami.
W pozostałym zakresie zeznania świadka, wnioskodawcy oraz J. K. (1) korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie i nie budziły wątpliwości co do swej wiarygodności.
Sąd pominął zgłoszony przez pełnomocnika uczestniczki wniosek dowodowy
o dopuszczenie dowodu z zapisu nagrania rozmowy telefonicznej pomiędzy D. C.
a A. C.. Wniosek ten został uznany za spóźniony albowiem zgłoszono go dopiero
w momencie udzielenia pełnomocnikom stron głosu w celu zajęcia końcowego stanowiska
w sprawie. Przed dopuszczeniem dowodu z przesłuchania stron Sąd zwrócił się z pytaniem, czy strony zgłaszają wnioski dowodowe i uzyskał odpowiedź przeczącą. Już w tym momencie pełnomocnik uczestniczki dysponował owym nagraniem, jednakże niezasadnie wstrzymał się z jego zgłoszeniem niemal do chwili zamknięcia rozprawy. Takie postepowanie uznać należało za nielojalne zarówno wobec Sądu jak i pozostałych uczestników postępowania. Ponadto, pełnomocnik nie dysponował transkrypcją nagrania ani oświadczeniem, na jakim sprzęcie zostało ono utrwalone i w jakich okolicznościach. Dopuszczenie owego dowodu z pewnością doprowadziłoby do jego przedłużenia, w sytuacji, gdy ogół okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy został ustalony w oparciu o treść dokumentów i osobowe źródła dowodowe.
Sąd Rejonowy w tak ustalonym stanie faktycznym uznał wniosek za niezasadny.
Sad wskazał, że zgodnie z treścią art. 1012 k.c. spadkobierca może bądź przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi (przyjęcie proste), bądź przyjąć spadek z ograniczeniem tej odpowiedzialności (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza), bądź też spadek odrzucić. Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania (art. 1015 § 1 k.c.). Brak oświadczenia spadkobiercy w powyższym terminie jest jednoznaczny z prostym przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
W myśl dyspozycji art. 1019 § 1 k.c. jeżeli oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku zostało złożone pod wpływem błędu lub groźby, stosuje się przepisy o wadach oświadczenia woli
z następującymi zmianami:
1) uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia powinno nastąpić przed sądem,
2) spadkobierca powinien jednocześnie oświadczyć, czy i jak spadek przyjmuje, czy też go odrzuca.
Należy podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie wykazania wady oświadczenia woli spoczywa na spadkobiercy (art. 6 k.c.). W zakresie wad oświadczeń woli przy składaniu oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku mają zastosowanie przepisy ogólne za wyjątkiem przepisów regulujących błąd i groźbę. Błąd musi dotyczyć treści czynności prawnej i musi być istotny. Jako przykład można tu wskazać błąd co do osoby spadkodawcy, co do powołania lub co do przedmiotu spadku - w tej sytuacji chodzi o brak wiedzy o rzeczywistym stanie majątku spadkowego, z tym zastrzeżeniem, że nie jest on wynikiem braku staranności po stronie spadkobiercy.
Przez błąd rozumie się mylne wyobrażenie człowieka o rzeczywistości lub brak jakiegokolwiek wyobrażenia o niej, co można traktować jako szczególny przypadek mylnego wyobrażenia . Zgodnie z mającymi w tym zakresie zastosowanie przepisami ogólnymi, prawnie doniosły (tj. uzasadniający uchylenie się od skutków złożonego oświadczenia woli) jest jedynie „błąd co do treści czynności prawnej” (art. 84 § 1 zd. 1 w zw. z art. 1019 § 1 k.c.), a zarazem „błąd istotny” obiektywnie, tj. uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia określonej treści (art. 84 § 2 w zw. z art. 1019 § 1 k.c.). W związku z tym, że oświadczenie spadkowe nie jest oświadczeniem skierowanym do oznaczonego adresata, bezprzedmiotowe są dalsze przesłanki prawnej doniosłości błędu, które wynikają z art. 84 § 1 zd. 2 k.c . (G. Gorczyński [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki (art. 922-1087), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2019, art. 1019.)
W piśmiennictwie wskazuje się, że spadkobierca nie może uchylić się od skutków odrzucenia spadku, jeżeli błędnie zakładał, że spadek przypadnie konkretnej osobie, która następnie spadek odrzuciła lub została uznana za niegodnego. Można natomiast sobie wyobrazić uchylenie się spadkobiercy od skutków odrzucenia spadku, gdyby nastąpiło ono pod wpływem podstępu współspadkobiercy, który zawarł z odrzucającym spadek spadkobiercą porozumienie co do wspólnego odrzucenia spadku, aby przypadł on określonej osobie, a od początku nie zamierzał się
z tego porozumienia wywiązać. Raczej nie wchodzi natomiast w grę uchylenie się od skutków odrzucenia spadku przez spadkobiercę, który po prostu mylnie wyobrażał sobie, komu przypadnie spadek po odrzuceniu. W tym ostatnim przypadku można byłoby mówić o tzw. błędzie co do reguł dziedziczenia (tzw. błąd co do prawa).
. (G. Gorczyński [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki (art. 922-1087), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2019, art. 1019.)
Sąd Rejonowy wskazał, że wnioskodawca podnosił, iż złożył oświadczenie o odrzuceniu spadku po L. C., gdyż nie miał wiedzy o istnieniu testamentu spadkodawczyni, a jego intencją było, aby spadek w całości przypadł J. K. (1). Okoliczność, że w chwili składania oświadczenia w dniu 13 maja 2019 roku M. C. nie wiedział, że zmarła córka sporządziła testament nie była kwestionowana przez strony. Nie sposób jedna przyjąć, że wnioskodawca działał pod wpływem błędu prawnie doniosłego. W rzeczy samej wnioskodawca kierował się mylnym przeświadczeniem, że wskutek odrzucenia spadku krąg spadkobierców ustawowych po L. C. zostanie zawężony do siostry zmarłej. Innymi słowy, wnioskodawca przypuszczał, iż spadek przypadek konkretnej osobie, która jednak została wyłączona od dziedziczenia przez samą spadkodawczynię, która dokonała rozrządzenia swym majątkiem na wypadek śmierci. Ja już wskazano nieprawidłowe założenie spadkobiercy, że w jego miejsce wstąpi inna pożądana przezeń osoba nie wypełnia przesłanek błędu prawnie doniosłego.
W tym miejscu zaznaczyć należy, że złożonych w toku sprawy spadkowej II Ns 999/19 odpowiedzi na wniosek wynika, iż żaden ze spadkobierców ustawowych zmarłej nie kwestionuje ważności testamentu własnoręcznego L. C.. Niezrozumiałe jest zatem stanowisko wnioskodawcy, który po uzyskaniu informacji o istnieniu owego dokumentu, chce odziedziczyć spadek, do którego nie został powołany. O błędzie co do tytułu powołania można bowiem mówić wyłącznie w sytuacji, gdy spadkobierca został powołany do dziedziczenia zarówno na podstawie testamentu i jak i z ustawy, a złożył oświadczenie np. o odrzuceniu spadku przypadającego na postawie testamentu i nieprawidłowo założył, iż w ten sposób zostanie wyłączony z kręgu spadkobierców ustawowych. Nie ma podstaw do uznania za błąd prawnie doniosły mylnego przekonania spadkobiercy, że swoim działaniem zmieni krąg spadkobierców ustawowych
w sytuacji, gdy nie dochodzi w ogóle do dziedziczenia na podstawie ustawy.
Analiza zeznań wnioskodawcy prowadzi do wniosku, że działał on jednak pod wpływem błędu co do pobudki, a zmiana jego stanowiska ma charakter emocjonalny i została wywołana narastającym rozżaleniem w stosunku do uczestniczki D. C.. Wnioskodawca kilkukrotnie podkreślał, jak bardzo zraniły go słowa uczestniczki, że była najważniejszą osobą
w życiu zmarłej córki oraz fakt, że uczestniczka chciała kontaktować się z rodziną zmarłej za pośrednictwem adwokata. Urazę wnioskodawcy potęguje fakt, iż spadkodawczyni wskazała na swoją partnerkę jako na swojego jedynego spadkobiercę. Wnioskodawca mylnie zakładał, że jego rodzina odziedziczy spadek po L. C. i na zasadzie uprzejmości umożliwi D. C. dalsze zamieszkiwanie w lokalu, który zajmowała wspólnie z partnerką. Wiadomość
o istnieniu testamentu zaburzyła dynamikę relacji pomiędzy stronami i doprowadziła do ich ochłodzenia. W ocenie Sądu Rejonowego wnioskodawca ta naprawdę jest niezadowolony z faktu, iż spadek przypadnie innej osobie niż ta, która w jego mniemaniu spadek odziedziczyć powinna. Okoliczność ta ma zapewne istotne znaczenie dla samego wnioskodawcy, jednakże pozostaje irrelewantna z puntu widzenia przepisów prawa.
Jeżeli postępowanie dowodowe potwierdzi istnienie przesłanek umożliwiających osobie uprawnionej wzruszenie wadliwego oświadczenia Sąd zatwierdza oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego oświadczenia lub zatwierdza uchylenie się od skutków prawnych wadliwego niezachowania terminu. W niniejszej sprawie brak jest podstaw do zatwierdzenia uchylenia się od skutków prawnych złożonego w dniu 13 maja 2019 roku oświadczenia, które nie zostało złożone pod wpływem błędu w rozumieniu art. 1019 k.c.
Uwzględnieniu wniosku sprzeciwia się także okoliczność, iż wniosek o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczenia został złożony w dniu 23 października 2020 roku, a więc po upływie rocznego terminu zawitego, o którym mowa w art. 88 § 2 k.c.
W przypadku błędu (w tym podstępu) termin ten biegnie od jego wykrycia. Jak już wskazano
w części poświęconej na ocenę dowodów za niewiarygodne uznano twierdzenia wnioskodawcy, że o istnieniu testamentu spadkodawczyni dowiedział się dopiero po otrzymaniu odpisu wniosku
w sprawie II Ns 999/19. W ocenie Sądu wnioskodawca uzyskał wiedzę o owej okoliczności najpóźniej w dniu 20 maja 2019 roku, kiedy to odbyło się spotkanie z J. K. (1)
z pełnomocnikiem uczestniczki. Nieprawdopodobnym jest bowiem twierdzenie, że córka wnioskodawca zataiła informacje o istnieniu testamentu, narażając tym samym wnioskodawcę na stres i możliwe pogorszenie stanu psychicznego. Podkreślić należy, że rodzina spadkodawczyni podjęła szybkie i zdecydowane kroki mające na celu uregulowanie spraw spadkowych, co daje podstawy by sądzić, że zarówno wnioskodawca jak i jego żona byli tymi kwestiami zainteresowani. O. uzyskiwali od D. C. sygnały, że korzysta z pomocy prawnika, a więc zapewne dążyli do pozyskania informacji, dlaczego partnerka córki nie uważa spraw spadkowych za zakończone. Z tego względu Sąd przyjął, iż roczny termin na złożenie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych rozpoczął swój bieg najpóźniej w dniu 20 maja 2019 roku, a wniosek
o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych założonego oświadczenia został złożony już po jego upływie, co stanowi dodatkową okoliczność przemawiającą za oddaleniem wniosku.
Apelację od postanowienia Sądu Rejonowego wywiódł wnioskodawca M. C., zaskarżając je w zakresie pkt 1., zarzucając skarżonemu orzeczeniu naruszenie:
1. prawa materialnego, tj.:
a. art. 84 § 1 zd. 1 i § w k.c. w zw. zart. (...) § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię tych przepisów polegającą na przyjęciu, iż błąd co do okoliczności, iż spadkodawca nie sporządził testamentu, tj. błąd co do tytułu powołania do dziedziczenia, nie jest błędem prawnie doniosłym w rozumieniu art. 84 § 2 k.c.;
b. art. 88 § 2 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że o terminie wykrycia błędu przesądza istnienie okoliczności umożliwiających dowiedzenie się, jaki jest stan rzeczywisty co do danej okoliczności;
2. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odmowę wiarygodności zeznaniom wnioskodawcy, w zakresie, w jakim twierdził, iż dowiedział się o istnieniu testamentu po otrzymaniu odpisu wniosku w sprawie II Ns 999/19, a także odmowę wiarygodności zeznaniom uczestniczki J. K. (1) i świadka J. K. (3), w części, w jakiej twierdzili, że nie podzielili się z wnioskodawcą wiedzą o istnieniu testamentu, w sytuacji, gdy brak jest jakiegokolwiek dowodu na fakt przekazania M. C. tej informacji, a chęć zaoszczędzenia wnioskodawcy i jego małżonce dodatkowego stresu, przy ich ówczesnym złym stanie zdrowia, nie może być oceniane jako działanie nielogiczne i nieodpowiedzialne;
3. błędne ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w zakresie ustalenia, że A. C. przekazała wnioskodawcy informację o odnalezieniu testamentu uzyskaną telefonicznie od D. C. w dniu 15 maja 2019 r..
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zatwierdzenie oświadczenia M. C. złożonego przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XVIII Wydziałem Cywilnym w dniu 5 lutego 202l r., o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia o odrzuceniu spadku przypadającego mu z ustawy po jego córce L. C., córce M. i A. zmarłej w dniu 20 kwietnia 2019r. w miejscowości D., ostatnio stale zamieszkałej w Ł. przy ul. (...), złożonego w dniu 13 maja 2019r. przed zastępcą notarialnym K. H., zastępcą notariusza A. G. notariusza w Tuszynie.
W odpowiedzi na apelację uczestniczka D. C. wniosła o oddalenie apelacji
i zasądzenie od wnioskodawcy M. C. na rzecz uczestniczki D. C. kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym według norm przypisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna.
Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów wyznaczonej dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c.. Ocenę tę Sąd Okręgowy w pełni podziela, zaś ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji przyjmuje za własne.
Całkowicie chybiony pozostaje zarzut, że Sąd I instancji nie wziął pod uwagę istotnych okoliczności sprawy wynikających ze zgromadzonego materiału dowodowego i nie dokonał w tym zakresie stosownych ustaleń faktycznych. Okoliczności wskazane przez apelującego w treści tego zarzutu Sąd Rejonowy miał na uwadze, czyniąc stosowne ustalenia w oparciu o przedstawione przez strony dowody, dokonując ich prawidłowej oceny. Niemniej odmiennie niż wnioskodawca ocenił ich znaczenie prawne, o czym dalej w uzasadnieniu. Ocena Sądu I instancji odnośnie przyczyny odmowy wiarygodności zeznaniom uczestniczki J. K. (1) i świadka J. K. (3) jest logiczna i nie odbiega od zasad doświadczenia życiowego. Trafnie podniósł Sąd I instancji, oceniając zeznania wnioskodawcy, że nie kwestionując, iż wnioskodawca jako rodzic pogrążony w żałobie mógł odczuwać zagubienie i zniechęcenie w takiej sytuacji, to jednakże należało mieć przy tej ocenie na względzie fakt, że wnioskodawca, mimo traumy wynikającej ze śmierci córki, był w stanie zorganizować swoje myśli i siły, aby w niecały miesiąc po śmierci spadkodawczyni udać się do notariusza i złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Dlatego też, całkowicie niewiarygodne są twierdzenia wnioskodawcy, że nie dopytywał się o szczegóły rozmów córki i żony z D. C., choć widział, że miały one negatywny wpływ na stan psychiczny żony. Apelujący nie podniósł przy tym argumentów, które mogłyby taką ocenę skutecznie podważyć.
Trafnie zauważył nadto Sąd Rejonowy, że zarówno w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, jak i w treści apelacji wnioskodawca nie potrafił stanowczo uzasadnić, dlaczego po dowiedzeniu się o treści testamentu córki zawierającym rozporządzenie spadkodawczyni na rzecz D. C., którego ważności nie kwestionuje, chce jednak dziedziczyć po córce. W toku postępowania przed Sądem I instancji skarżący podnosił jedynie, że złożył oświadczenie o odrzuceniu spadku po L. C., gdyż nie miał wiedzy o istnieniu testamentu spadkodawczyni, a jego intencją było, aby spadek w całości przypadł J. K. (1). Okoliczność, że w chwili składania oświadczenia w dniu 13 maja 2019 roku M. C. nie wiedział, że zmarła córka sporządziła testament na rzecz D. C. nie była natomiast kwestionowana przez strony.
Chybiony okazał się również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych polegającym na nieprawidłowym ustaleniu, iż wnioskodawca dowiedział się o istnieniu testamentu najpóźniej dniu 15 maja 2019 roku.
W ocenie Sądu Okręgowego ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji są prawidłowe. Relacja skarżącego w zakresie, w jakim twierdził on, że o istnieniu testamentu dowiedział się dopiero po otrzymaniu odpisu wniosku w sprawie II Ns 999/19, a przed tym zdarzeniem ani żona ani córka nie mówiły mu, że taki dokument został odnaleziony, w świetle całego materiału dowodowego okazała się niewiarygodna. Przede wszystkim z zeznań D. C. wynika, że o odnalezionym testamencie powiedziała zarówno żonie, jak i córce skarżącego. Okoliczność przekazania owej informacji J. K. (1) nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Trafnie argumentował Sąd I instancji, że również wnioskodawca przyznał, że małżonka przekazała mu polecenie od D. C., aby od tej pory w sprawach związanych ze spadkiem kontaktowali się z jej prawnikiem, jak również słowa, że była najważniejszą osobą w życiu zmarłej. Sąd Rejonowy słusznie uznał, że nielogicznym byłoby zatajenie przed wnioskodawcą informacji o odnalezieniu testamentu, oraz całkowitą bierność, z jaką wnioskodawca rzekomo odniósł się do informacji, że powinien skontaktować się z prawnikiem D. C.. Przypomnieć trzeba, że wnioskodawca w niecały miesiąc po śmierci spadkodawczyni udał się do notariusza i złożył oświadczenie o odrzuceniu spadku. Słusznie Sąd I instancji uznał zeznania J. K. (1) i J. K. (3) za niewiarygorne w części, w jakiej twierdzili, że nie podzielili się z wnioskodawcą swoją wiedzą o odnalezieniu testamentu. Takie zachowanie byłoby nielogiczne i nieodpowiedzialne, w szczególności wobec przyznania przez samą uczestniczkę, że matka z płaczem zrelacjonowała jej rozmowę telefoniczną z D. C.. Miała zatem świadomość, ż A. C. wie o tym, że partnerka córki ustanowiła pełnomocnika, co sugeruje możliwość sporu co do spadku czy osoby spadkobiercy.
Prawidłowo zatem ustalił Sąd I instancji, że wnioskodawca dowiedział się o istnieniu testamentu najpóźniej w dniu 20 maja 2019 roku, nie zaś dopiero po otrzymaniu odpisu wniosku w sprawie II Ns 999/19 w październiku 2019 roku. Należy podkreślić, iż wbrew zarzutowi apelacji, Sąd Rejonowy ustalił, że skarżący dowiedział się wcześniej o testamencie, nie zaś że jedynie miał taką możliwość.
Przechodząc do omówienia zarzutów prawa materialnego, za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 84 § 1 zd. 1 k.c. w zw. zart. (...) § 1 k.c..
Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że błąd co do okoliczności, iż spadkodawca nie sporządził testamentu, tj. błąd co do tytułu powołania do dziedziczenia, nie jest błędem prawnie doniosłym w rozumieniu art. 84 § 2 k.c., co należycie uzasadnił w treści skarżonego orzeczenia. Przypomnieć jedynie należy, że przez błąd prawnie doniosły (tj. uzasadniający uchylenie się od skutków złożonego oświadczenia woli) należy rozumieć jedynie „błąd co do treści czynności prawnej” (art. 84 § 1 zd. 1 w zw. z art. 1019 § 1 k.c.), a zarazem „błąd istotny” obiektywnie, tj. uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia określonej treści (art. 84 § 2 w zw. z art. 1019 § 1 k.c.). W związku z tym, że oświadczenie spadkowe nie jest oświadczeniem skierowanym do oznaczonego adresata, bezprzedmiotowe są dalsze przesłanki prawnej doniosłości błędu, które wynikają z art. 84 § 1 zd. 2 k.c. Spadkobierca nie może uchylić się od skutków odrzucenia spadku, jeżeli błędnie zakładał, że spadek przypadnie konkretnej osobie, która następnie spadek odrzuciła lub została uznana za niegodnego. Nie jest również możliwe uchylenie się od skutków odrzucenia spadku przez spadkobiercę, który po prostu mylnie wyobrażał sobie, komu przypadnie spadek po odrzuceniu. W tym ostatnim przypadku można byłoby mówić o tzw. błędzie co do reguł dziedziczenia (G. Gorczyński [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki (art. 922-1087), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2019, art. 1019.)
W kontrolowanej sprawie skarżący utrzymywał, iż złożył oświadczenie o odrzuceniu spadku po L. C., gdyż nie miał wiedzy o istnieniu testamentu spadkodawczyni, a jego intencją było, aby spadek w całości przypadł J. K. (1) (sam fakt, że spadkodawczyni sporządziła testament pozostawał w sprawie bezsporny). Skarżący kierował się mylnym wyobrażeniem, że wskutek odrzucenia spadku krąg spadkobierców ustawowych po L. C. zostanie zawężony do siostry zmarłej. Apelujący sądził, iż spadek przypadek konkretnej osobie, która jednak została wyłączona od dziedziczenia przez samą spadkodawczynię, która dokonała rozrządzenia swym majątkiem na wypadek śmierci. W ocenie Sądu Okręgowego takie nieprawidłowe założenie spadkobiercy (że w jego miejsce wstąpi inna pożądana przezeń osoba) nie wypełnia przesłanek błędu prawnie doniosłego.
Wskazać również należy, że skarżący chce odziedziczyć spadek, do którego nie został powołany. O błędzie co do tytułu powołania można mówić wyłącznie w sytuacji, gdy spadkobierca został powołany do dziedziczenia zarówno na podstawie testamentu i jak i z ustawy, a złożył oświadczenie np. o odrzuceniu spadku przypadającego na postawie testamentu i nieprawidłowo założył, iż w ten sposób zostanie wyłączony z kręgu spadkobierców ustawowych. Słusznie zatem uznał Sąd I instancji, że nie ma podstaw do uznania za błąd prawnie doniosły mylnego przekonania spadkobiercy, że swoim działaniem zmieni krąg spadkobierców ustawowych w sytuacji, gdy nie dochodzi w ogóle do dziedziczenia na podstawie ustawy.
Całkowicie chybiony okazał się również zarzut naruszenia art. 88 § 2 k.c..
W kontrolowanej sprawie wniosek o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczenia złożony został w dniu 23 października 2020 roku, a więc po upływie rocznego terminu zawitego, o którym mowa w art. 88 § 2 k.c. W przypadku błędu (w tym podstępu) termin ten biegnie od jego wykrycia. Jak już wyżej wskazano skarżący nie zdołał wykazać, że o istnieniu testamentu spadkodawczyni dowiedział się dopiero po otrzymaniu odpisu wniosku w sprawie II Ns 999/19. Natomiast z całego zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że uzyskał wiedzę o tejże okoliczności najpóźniej w dniu 20 maja 2019 roku, kiedy to odbyło się spotkanie J. K. (1) z pełnomocnikiem uczestniczki. Należało zatem przyjąć, iż roczny termin na złożenie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych rozpoczął swój bieg najpóźniej w dniu 20 maja 2019 roku, a wniosek o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych założonego oświadczenia został złożony już po jego upływie, co jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy stanowi dodatkową okoliczność przemawiającą za oddaleniem wniosku.
W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutów sformułowanych w wywiedzionym środku zaskarżenia, Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. w z zw. z art. 13 § 2 k.p.c.