Sygn. akt I ACa 1012/13
Dnia 27 lutego 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Piotr Wójtowicz (spr.) |
Sędziowie : |
SA Joanna Kurpierz SA Lucyna Świderska-Pilis |
Protokolant : |
Małgorzata Korszun |
po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2014 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa(...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w D.
przeciwko Gminie D.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 16 lipca 2013 r., sygn. akt I C 559/09,
1) oddala apelację;
2) oddala wniosek pozwanej o zasądzenie kosztów ponownego postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 1012/13
Powodowa Spółka wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej 97842429,11 zł z ustawowymi odsetkami od poszczególnych składających się na tę sumę kwot od wskazanych w pozwie dat i z kosztami procesu z tym uzasadnieniem, że w dniu 7 czerwca 2001 r. strony zawarły umowę, na podstawie której pozwana wynajmowała od niej lokale w budynku położonym w D. przy ul. (...), że z uwagi na powstałe zaległości czynszowe umowa najmu została przez nią w dniu 7 kwietnia 2004 r. rozwiązana bez zachowania okresu wypowiedzenia i że na podstawie art. (...) łączącej strony umowy naliczyła pozwanej karę umowną w wysokości 90788039,25 zł stanowiącej równowartość czynszu, jaki pozwana zapłaciłaby jej za okres od rozwiązania umowy do upływu terminu, na jaki umowa została zawarta.
W piśmie z dnia 30 czerwca 2005 r. jako podstawę roszczenia o zapłatę 7054389,86 zł powódka wskazała, że wywodzi je z wiążącej strony umowy eksploatacyjnej, a w razie stwierdzenia nieważności umowy najmu świadczenia te powinny być zasądzone jako odszkodowanie za bezumowne korzystanie przez pozwaną z budynku (...); ponadto kwota ta należy się jako zwrot bezpodstawnie uzyskanej przez pozwaną korzyści. W kolejnych pismach procesowych wskazywała, że wymieniona kwota stanowi odszkodowanie.
Wydanym w postępowaniu upominawczym nakazem zapłaty z dnia 24 maja 2004 r. Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił powództwo.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu.
W dniu 17 grudnia 2004 r. Gmina wystąpiła z powództwem wzajemnym o ustalenie, że zawarta pomiędzy stronami umowa eksploatacyjna z dnia 7 czerwca 2001 r. jest nieważna, oraz o zasądzenie od pozwanej wzajemnej na jej rzecz 8524324,97 zł, w tym 7005013,61 zł tytułem nadpłaconego czynszu i 1519311,36 zł tytułem nadpłaconej opłaty eksploatacyjnej. W toku procesu rozszerzyła powództwo wzajemne, wnosząc o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej wzajemnej 16511371,94 zł z odsetkami tytułem zwrotu nienależnie świadczonych opłat.
Wyrokiem z dnia 5 maja 2006 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanej na rzecz powódki 7054389,86 zł z ustawowymi odsetkami, oddalił powództwo w pozostałej części, oddalił też w całości powództwo wzajemne oraz orzekł o kosztach procesu. W ocenie tego Sądu powództwo o zasądzenie należności z tytułu czynszu najmu i opłat eksploatacyjnych w wysokości 7054389,86 zł było w oparciu o art. 471 k.c., art. 659 k.c. i art. 669 k.c. uzasadnione, nie znajdowało natomiast w świetle art. 483§1 k.c. uzasadnienia żądanie 90788039,25 kary umownej; nie było również uzasadnione żądanie ustalenia nieważności umowy eksploatacyjnej, a tym samym nie było podstaw do uwzględnienia żądania zwrotu wpłaconych przez pozwaną kwot.
Sąd Apelacyjny w Katowicach, po uprzednim odrzuceniu w dniu 14 grudnia 2006 r. apelacji powódki wzajemnej, wydanym w sprawie I ACa 1023/06 wyrokiem z dnia 14 maja 2009 r. uchylił opisany wyżej wyrok w części uwzględniającej powództwo i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, apelację powódki zaś oddalił. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny wskazał, iż nie ma podstaw do przyjęcia, że umowa eksploatacyjna była odrębnym, nie pozostającym w żadnym związku z kontraktem stosunkiem prawnym i że nie stanowi przeszkody do badania ważności umowy eksploatacyjnej prawomocne oddalenie objętego powództwem wzajemnym roszczenia o ustalenie, że umowa ta jest nieważna, stan rzeczy osądzonej nie występuje bowiem, jeśli uległy zmianie okoliczności, istnienie których było przyczyną oddalenia pierwszego powództwa. Wskazał Sąd Apelacyjny, że istotna dla oceny ważności umowy eksploatacyjnej z dnia 7 czerwca 2001 r. zmiana okoliczności spowodowana została wydaniem przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w dniu 27 maja 2008 r. wyroku przyjmującego, że zawarty 24 listopada 2000 r. przez pozwaną i (...) SA w K. kontrakt jest nieważny i że ocena zgłoszonych roszczeń pieniężnych nie mogła być dokonana w oderwaniu od ustalenia ważności (nieważności) kontraktu; nie można było zatem przyjąć, jak uczynił to Sąd Okręgowy, że umowa eksploatacyjna jest ważna. W konsekwencji uznał Sąd Apelacyjny, że nie została rozpoznana istota sprawy, ponieważ błędnie Sąd Okręgowy dokonał oceny umowy eksploatacyjnej w oderwaniu od stanowiących jej podstawę postanowień kontraktu i odniósł się jedynie do zasadności wynikającego z tej umowy żądania w części obejmującej przyjęte za ważne i wiążące regulacje, i że nie doszło do wypowiedzenia się o roszczeniach w sytuacji nieważności umowy.
Nie podzielił Sąd Apelacyjny stanowiska powódki, że ma ona uprawnienie do domagania się wynagrodzenia za korzystanie przez pozwaną z jej obiektu i że przepisy art. 224-229 k.c., regulujące roszczenia wobec posiadacza rzeczy, nie znajdują zastosowania do rozliczeń między wydzierżawiającym i dzierżawcą; wskazał także, że instrumentem właściwym do rozliczenia skutków nieważnej umowy jest instytucja nienależnego świadczenia (art. 410§1 k.c. w związku z art. 405 k.c.), a w odniesieniu do sytuacji, w której nie było transferu majątkowego (usługa, korzystanie z cudzej rzeczy) mają zastosowanie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy zalecił Sąd Apelacyjny odniesienie żądania powódki do prawa regulującego następstwa stwierdzenia nieważności umowy z 7 czerwca 2001 r. oraz wskazał na wynikające z rozłożenia ciężaru dowodu obowiązki stron, nakładające na powódkę obowiązek wykazania swego zubożenia i wzbogacenia pozwanej.
W toku ponownego rozpoznania sprawy powódka podtrzymała żądanie 7054389,86 zł wraz z odsetkami tytułem zwrotu równowartości świadczenia w postaci korzystania przez pozwaną z pomieszczeń budynku „(...)” o powierzchni 17900 m ( 2) w okresie od lutego 2003 r. do marca 2004 r., bez ponoszenia kosztów, przysługuje jej bowiem uprawnienie do dochodzenia zwrotu równowartości czynszu, który mogłaby uzyskać z wynajmu w tym okresie pomieszczeń. Według powódki tę kwotę pozwana zaoszczędziła dzięki korzystaniu z obiektu, a do jej zubożenia doszło, bo jeśli nie wynajęłaby go pozwanej, to oddałaby go do odpłatnego korzystania innemu podmiotowi. Przy piśmie z 24 listopada 2009 r. złożyła powódka dokumenty wskazujące na poniesione przez nią od lutego 2003 r. do marca 2004 r. wydatki w celu umożliwienia pozwanej korzystania z budynku (...); wyliczyła je na 5439324,64 zł.
Pozwana zakwestionowała to stanowisko, podnosząc, że na podstawie nieważnej umowy eksploatacyjnej zapłaciła powódce 16511371,94 zł. Za bezzasadne uznała żądanie kwoty odpowiadającej świadczeniom czynszowym; zakwestionowała też domaganie się należności czynszowych i opłat eksploatacyjnych za marzec i kwiecień 2004 r., które od marca 2004 r. płaciła (...) spółce z o.o., a także szereg innych wskazanych przez powódkę wydatków.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:
W dniu 24 listopada 2000 r. między pozwaną a (...) SA w K. zawarty został kontrakt na wykonanie projektu oraz na budowę i eksploatację (...) w D.. Celem kontraktu było określenie zasad kompleksowej realizacji (...) na bazie gruntów, nakładów inwestycyjnych i rzeczowych poniesionych przez pozwaną do dnia zawarcia go, przy zaangażowaniu środków finansowych i potencjału budowlanego zorganizowanego przez Spółkę (...). Regulacją kontraktu objęte były wzajemne stosunki, prawa i obowiązki stron od fazy projektowania aż po eksploatację, zagwarantowaną na okres nie dłuższy niż 17 lat, po upływie którego przedmiot kontraktu przejąć miała pozwana Gmina, z możliwością kontynuowania kontraktu po renegocjowaniu jego warunków. Przedmiotem kontraktu w zakresie projektowania było też opracowanie dokumentacji wykonawczej, obejmującej eksploatację (...) przez okres nie dłuższy niż 15 lat, licząc od daty odbioru (...), w celu odzyskania poniesionych środków finansowych. Zamawiający, którym była Gmina, zobowiązał się po zakończeniu realizacji przedmiotu kontraktu do przekazania wykonawcy (spółce będącej eksploatatorem) w nieodpłatne użytkowanie wybudowanego i odebranego od wykonawcy (...). W rozdziale V kontraktu uregulowane zostały założenia eksploatacji (...), które przewidywały wariantowy sposób (wybranie przez wykonawcę lub strony kontraktu) wyłonienia podmiotu, który miał wykonywać czynności związane z jego obsługą. Mógł być nim wykonawca, powołana przez wykonawcę spółka kapitałowa lub działający na terenie D. podmiot, któremu wykonawca zleci eksploatację. Gmina zobowiązała się do zawarcia z wybranym podmiotem na wyłączność umowy o eksploatację (...) na okres nie krótszy niż 15 lat, na zasadach i warunkach określonych w kontrakcie. Zgodnie z (...) kontraktu zakres zadań eksploatatora obejmował pełną obsługę (...), eksploatację wszystkich jego urządzeń i obiektów, utrzymywanie stałej gotowości technicznej, pobieranie pożytków z eksploatacji, bieżącą konserwację obiektów i urządzeń, dokonywanie wszelkich remontów i napraw, ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej związanej z prowadzoną działalnością oraz ubezpieczenie wszystkich obiektów od zdarzeń losowych, ponoszenie wynikającej z odpowiednich pozwoleń i koncesji oraz z przepisów pełnej odpowiedzialności za eksploatację (...). Od przekazania (...) do użytku eksploatator miał pobierać czynsz i opłaty eksploatacyjne ((...)), obejmujące też korzystanie z wydzielonych miejsc parkingowych i zaplecza sanitarnego, ochronę obiektu, wywóz śmieci oraz sprzątania i ochronę przeciwpożarową, w rozmiarze 17 euro netto za 1m ( 2) przez cały czas ważności kontraktu ((...)). Najemcy mieli pokrywać koszty ogrzewania, energii elektrycznej i korzystania z sieci telekomunikacyjnej, zgodnie z indywidualnie zawartymi umowami ((...)). W opłacie za korzystanie z (...) mieścić się miały także koszty amortyzacji środków trwałych, które eksploatator winien wykorzystywać na bieżące remonty ((...)). Wykonawca (eksploatator) zagwarantował nieprzerwaną pracę (...) i powszechną dostępność usług nawet w sytuacji ewentualnych sporów i roszczeń finansowych (§35 ust. 2).
(...) SA w K. dnia 12 grudnia 2000 r. powołała „(...)” Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w D., a pozwana, jako jedyny wspólnik (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w D., dnia 19 lutego 2001 r. wniosła do niej aport w postaci własności nieruchomości, na której miał być wzniesiony obiekt (...). W dniu 17 maja 2001 r. zawarta została między (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a powódką umowa dzierżawy tej nieruchomości.
W dniu 7 czerwca 2001 r. strony zawarły odwołującą się w swym tytule do kontraktu umowę eksploatacyjną i stwierdzającą, że stanowi ona załącznik do niego. W jej (...) wynajmujący wskazał, że zamierza zrealizować obiekt budowlany, który opisał (łącznie z określeniem wartości), odwołując się do zawartej 17 maja 2001 r. umowy dzierżawy nieruchomości, na której obiekt miał być wzniesiony, jako podstawy do dysponowania nim. Umowa miała wiązać strony co najmniej przez 10 lat, z możliwością jej przedłużenia, nie dłużej niż na kolejne 10 lat. Określenie opłat odpowiadało postanowieniom kontraktu. Zawarte w wyniku wykonania kontraktu umowy: eksploatacyjna i dzierżawy stanowiły jego integralną część.
Pismem z dnia 22 stycznia 2003 r. powódka zgłosiła pozwanej gotowość do wydania jej przedmiotu najmu i wystawiła 8 faktur VAT za opłaty czynszowe i eksploatacyjne.
Na podstawie umowy eksploatacyjnej pozwana wpłaciła powódce ponad 16511371,94 zł, ta zaś w piśmie z 24 lutego 2004 r. potwierdziła wpływ 15223650,34 zł z tytułu czynszu najmu i opłaty eksploatacyjnej oraz opłaty za media.
Pismem z dnia 2 marca 2004 r. wydzierżawiający wypowiedział powódce umowę dzierżawy bez zachowania terminu wypowiedzenia z powodu powstałej zaległości czynszowej.
W dniu 5 kwietnia 2004 r., z mocą od 2 marca 2004 r., między (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a pozwaną Gminą zawarta została umowa najmu (...) w części dotyczącej powierzchni zajmowanej przez Urząd Miejski, to jest 12554,23 m ( 2). Należność za marzec 2004 r. pozwana zapłaciła już tej Spółce. Podobne umowy zawarte zostały z Sądem Rejonowym w D. oraz z Prokuraturą Okręgową w K.. Łącznie Spółka (...) przekazała tym trzem podmiotom pomieszczenia o powierzchni 17900 m ( 2), to jest takiej samej, jaką miały pomieszczenia uprzednio wynajmowane przez powódkę pozwanej.
Pismem z dnia 7 kwietnia 2004 r. powódka rozwiązała z pozwaną umowę eksploatacyjną bez zachowania terminu wypowiedzenia z uwagi na zaległości czynszowe.
Uprawnienie eksploatatora do zawarcia umowy eksploatacyjnej oraz nieodpłatnego użytkowania obiektu (...) przewidziane było postanowieniami kontraktu (§ (...)). Wykonanie tej części kontraktu było możliwe po uzyskaniu przez eksploatatora uprawnienia do korzystania z nieruchomości, na której obiekt został wzniesiony; w tym celu powódka 17 maja 2001 r. zawarła umowę dzierżawy nieruchomości z (...) Spółką z o.o. w D..
W sprawie o sygnaturze akt I C 497/05 przed Sądem Okręgowym toczyła się pomiędzy stronami (a także przeciwko Przedsiębiorstwu Miejskiemu (...) Spółce z o.o. w D.) sprawa o zwrot wartości poniesionych przez powódkę na wybudowanie budynku (...) w D. nakładów. Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2010 r. powództwo wobec Gminy D. zostało oddalone, nie znalazł bowiem Sąd przesłanek pozwalających na przyjęcie odpowiedzialności Gminy na podstawie kontraktu, deliktu, czy też z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Według wydanej w tejże sprawie opinii biegłego S. B. wartość świadczonej przez powódkę na rzecz pozwanej w okresie od połowy lutego 2003 r. do końca marca 2004 r. usługi, polegającej na zapewnieniu jej możliwości korzystania z budynku (...), wynosi 4583040,74 zł brutto.
Opinię w sprawie sporządziła również biegła z zakresu wyceny nieruchomości oraz zarządzania nieruchomościami B. F., która wartość usługi świadczonej przez powódkę na rzecz pozwanej od 1 lutego 2003 r. do 31marca 2004 r. wyliczyła na 383600,-zł. Jednak z uwagi na lakoniczne i nieprzekonujące uzasadnienie sformułowanych w opinii wniosków, za miarodajną uznać należało opinię biegłego S. B..
Stosownie do art. 386§6 k.p.c. ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania, wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji, wiążą tak sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji. Z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 maja 2009 r. wynika jednoznacznie, że umowy eksploatacyjnej nie można traktować jako samodzielnego, odrębnego od postanowień kontraktu stosunku cywilnoprawnego, a wiążące ustalenie nieważności kontraktu skutkuje także nieważnością umowy eksploatacyjnej. Zgodnie zatem z zawartymi w uzasadnieniu tego wyroku wytycznymi, wobec nieważności umowy eksploatacyjnej do rozliczenia stron zastosowanie mają przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Bezpodstawne wzbogacenie zachodzi wtedy, gdy w rezultacie określonego zdarzenia następuje przysporzenie dla jednej osoby kosztem innej, czyli gdy występuje zależność pomiędzy uzyskaniem przez wzbogaconego korzyści a doznanym przez zubożonego uszczerbkiem majątkowym. Wzbogacenie i zubożenie muszą mieć wspólne źródło.
Bezpodstawne wzbogacenie może być skutkiem różnego rodzaju przyczyn, może przy tym przybrać tak formę nabycia rzeczy i praw, jak i formę korzystania z cudzych usług. Również, co do zasady, w pojęciu wzbogacenia mieści się zaoszczędzenie wydatków, musi jednak to być uniknięcie takich wydatków, które wzbogacony obiektywnie musiałby ponieść.
Bezsporne jest, że od lutego 2003 r. do końca marca 2004 r. pozwana korzystała z budynku (...), zaś powódka co najmniej do końca lutego 2004 r. obiektem tym administrowała. Nie było również sporne, że na podstawie nieważnej umowy eksploatacyjnej za korzystanie z tego obiektu otrzymała ona od pozwanej 16511371,94 zł, tymczasem wartość rynkowa świadczonej przez nią usługi, polegającej na administrowaniu obiektem przez 13 i pół miesiąca, wyceniona została na 4583040,74 zł brutto i tylko ta wartość jest miarodajna dla określenia jej zubożenia. Jak wskazał Sąd Apelacyjny, umowa eksploatacyjna z 7 czerwca 2001 r. zawierała postanowienia, które nie tylko kształtowały stosunek najmu, ale obejmowały również elementy zlecenia. Zakres obowiązków wynajmującego, wynikający z (...)tej umowy był szerszy od przewidzianego w art. 662§1 k.c., wykonawca był bowiem zobowiązany do pełnej obsługi (...). Należało do niego udostępnienie miejsc parkingowych, ochrona i ubezpieczenie obiektu, ochrona przeciwpożarowa, remonty i konserwacje, wywóz śmieci, sprzątanie, utrzymywanie urządzeń w pełnej gotowości technicznej, konserwacja urządzeń i ich naprawa, wreszcie zapewnienie niezakłóconego korzystania z obiektu. Wszystkie te elementy zostały przez biegłego przy wycenie świadczonej przez powódkę na rzecz pozwanej usługi uwzględnione. Niewątpliwie gdyby pozwana korzystała z innego obiektu biurowego o powierzchni i standardzie jak budynek (...), również musiałaby ponosić koszty związane z jego administrowaniem.
Brak było podstaw do przyjęcia, że zubożenie powódki obejmuje również czynsz za wynajmowaną pozwanej powierzchnię obiektu (...), nie jest bowiem tak, że mogłaby ona obiekt ten wynajmować innemu niż pozwana podmiotowi. Gdyby nie doszło do zawarcia kontaktu z 20 listopada 2000 r., umowy dzierżawy i umowy eksploatacyjnej uznanych za nieważne, to żadna korzyść, zwłaszcza czynsz, powódce by nie przypadła. Uprawnienie eksploatatora do zawarcia umowy eksploatacyjnej oraz nieodpłatnego użytkowania obiektu (...) przewidziane było postanowieniami kontraktu (§ (...)), a wykonanie tej części kontraktu było możliwe po uzyskaniu przez eksploatatora uprawnienia do korzystania z nieruchomości, na której obiekty (...) zostały wzniesione. To na podstawie tej umowy powódka stała się posiadaczką zależną nieruchomości i uzyskała uprawnienie do jej używania i pobierania pożytków. Tylko zatem z uwagi na ścisłe powiązanie kontraktu, umowy dzierżawy i umowy eksploatacyjnej miała ona możliwość wynajmowania pozwanej budynku (...). Gdyby powiązanie takie nie zaistniało, powódka nie weszłaby w posiadanie nieruchomości i nie miałaby możliwości wynajęcia budynku ani pozwanej, ani innemu podmiotowi. Nie może zatem powódka z samego faktu posiadania nieruchomości wywodzić uprawnienia do pobierania pożytków cywilnych.
Odpowiedzialność wzbogaconego nie może wykraczać poza granice wzbogacenia. Mimo uprawomocnienia się orzeczenia oddalającego powództwo wzajemne, zapłata przez pozwaną na podstawie nieważnej umowy eksploatacyjnej 16511371,94 zł winna zatem zostać uwzględniona. Należy mieć na uwadze, że przyczyną oddalenia powództwa wzajemnego było przyjęcie, że umowa eksploatacyjna jest ważna, po wydaniu jednak wyroku doszło do zmiany okoliczności na skutek wydania przez Sąd Apelacyjny w dniu 27 maja 2008 r. wyroku z przyjmującego, że kontrakt z 24 listopada 2000 r. jest nieważny, a ocena ważności (nieważności) umowy eksploatacyjnej, stanowiącej przesłankę zgłoszonych roszczeń pieniężnych, nie mogła być dokonana w oderwaniu od ważności (nieważności) kontraktu. Nie można więc przyjęć, jak chce tego powódka, że fakt zapłacenia jej przez pozwaną 16511371,94 zł nie ma w sprawie żadnego znaczenia.
Biorąc pod uwagę wartość świadczonej przez powódkę na rzecz pozwanej przez 13 i pół miesiąca usługi i wysokość kwoty uiszczonej za to przez pozwaną, brak było podstaw do przyjęcia, że pozwana jest kosztem powódki bezpodstawnie wzbogacona, niezależnie od tego, czy powódka faktycznie zarządzała obiektem do końca lutego, czy do końca marca 2004 r. W tej sytuacji, z braku przewidzianych w art. 405 k.c. przesłanek, powództwo należało oddalić.
Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach przywołał Sąd normę art. 100 k.p.c. Wskazał, że pozwanej należało się od powódki 100000,-zł opłaty od apelacji i 12600,-zł kosztów zastępstwa procesowego w obu instancjach, a koszty zastępstwa procesowego pozwanej wzajemnej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji potrącone zostały z należnymi pozwanej kosztami tego zastępstwa w związku z postępowaniem przed sądem pierwszej instancji po raz pierwszy.
W apelacji od opisanego wyżej wyroku powódka zarzuciła obrazę art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c., art. 405 k.c. w związku z art. 409 k.c., art. 224§1 zdanie drugie k. c. w związku z art. 230 k.c. i art. 7 k.c. oraz naruszenie art. 227 k.p.c., art. 365§1 k.p.c. i art. 366§1 k.p.c. W oparciu o te zarzuty wniosła powódka o zmianę wyroku przez zasądzenie na jej rzecz od pozwanej 7054389,86 zł z ustawowymi odsetkami od poszczególnych składających się na tę sumę kwot i z kosztami procesu lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji; w każdym przypadku wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Nie dopuścił się Sąd Okręgowy zarzucanej mu obrazy art. 227 k.p.c., która – według skarżącej – polegać miała na oddaleniu jej wniosku (k. 3322) o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego na okoliczność, jaka była rynkowa wartość jej świadczenia polegającego na udostępnieniu pozwanej 17900 m ( 2) powierzchni (...) od lutego 2003 r. do marca 2004 r., czyli w istocie na okoliczność należnej za korzystanie z tej powierzchni opłaty. Zmierzający do poczynienia takiego ustalenia przy pomocy opinii biegłego wniosek chybiony był o tyle, że okoliczność ta dla rozstrzygnięcia sprawy była nieistotna. W szczególności nie do biegłego, którego rzeczą było wskazać poziom poniesionych przez powódkę kosztów (czyli określić rozmiar jej zubożenia), należała ocena, czy i w jakiej wysokości mogła ona pobierać od pozwanej czynsz lub inne świadczenia wynikające z korzystania przez pozwaną z nieruchomości, na której posadowione było (...). Konstatacji tej nie zmienia konieczność częściowej korekty motywów wyroku Sądu pierwszej instancji, który uznał, że powódka nie mogłaby wynajmować obiektu (...) innemu niż pozwana podmiotowi; jako posiadaczka tego obiektu możliwość taką faktycznie by miała, rzecz w tym jednak, że niepozyskanie potencjalnego czynszu stanowić może jedynie utracony zysk, który nie mieści się w zubożeniu, o którym mowa w art. 405 k.c.
Wobec bezzasadności podniesionego przez powódkę zarzutu obrazy art. 227 k.p.c. i wobec braku innych zmierzających do podważenia poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń, ustalenia te uznaje Sąd Apelacyjny za kompletne i prawidłowe i przyjmuje jej za własne.
Zawarty w apelacji zarzut obrazy art. 365§1 k.p.c. i art. 366§1 k.p.c. ( art. 366 k.p.c. nie jest podzielony na paragrafy; zapewne chodziło o zawierający jedną tylko normę art. 366 k.p.c. ) chybiony jest o tyle, że jego adresatem mógłby być najwyżej orzekający w sprawie niniejszej uprzednio Sąd Apelacyjny, który w motywach swego wyroku z dnia 14 maja 2009 r. w sposób w świetle art. 386§6 k.p.c. wiążący i dla Sądu Okręgowego, i dla orzekającego obecnie składu Sądu Apelacyjnego przesądził, że– wobec ostatecznego stwierdzenia nieważności kontraktu z dnia 24 listopada 2000 r., zdziałanego między Gminą D. a (...) Spółką Akcyjną w K. – zawarta przez strony w dniu 7 czerwca 2001 r., nawiązująca do kontraktu umowa eksploatacyjna jest nieważna i że na przeszkodzie temu stwierdzeniu nie stoi uprzednie prawomocne oddalenie w sprawie niniejszej powództwa o ustalenie jej nieważności. U podstaw tego stanowiska legła ocena, że stwierdzający prawomocnie z dniem 27 maja 2008 r. (data wyroku Sądu Apelacyjnego, oddalającego w sprawie I ACa 206/08 apelację od zapadłego w pierwszej instancji wyroku) nieważność owego kontraktu wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 21 czerwca 2005 r. stanowił nową okoliczność, wyłączającą związanie wcześniejszym prawomocnym wyrokiem. Nie dopuścił się też Sąd Okręgowy obrazy tych przepisów przez uwzględnienie przy orzekaniu dokonanej przez pozwaną na rzecz powódki zapłaty 16511371,94 zł, prawomocne oddalenie powództwa o zwrot tej kwoty nie stało bowiem temu na przeszkodzie z przyczyn, o których w dalszej części uzasadnienia.
Wobec przesądzenia nieważności zawartej przez strony dnia 7 czerwca 2001 r. umowy eksploatacyjnej i wobec jednoznacznego wskazania przez Sąd Apelacyjny, że wzajemne rozliczenia stron odbywać się winny w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu rzeczą Sądu Okręgowego było zbadanie, czy i ewentualnie w jakim zakresie pozwana kosztem powódki się wzbogaciła. Obowiązkowi swemu w tym zakresie Sąd Okręgowy uczynił w pełni zadość i prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego, w szczególności nie uchybił w niczym normie art. 405 k.c. ani innym wskazanym w apelacji przepisom.
Zgodnie z art. 405 k.c. ten, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W myśl art. 410 k.c. z kolei przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego, a świadczenie jest nienależne wtedy, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W sprawie niniejszej zaistniał ten ostatni przypadek, czynność prawna, na podstawie której powódka świadczyła na rzecz pozwanej usługi eksploatacyjne, okazała się bowiem być nieważna i nie stała się ważna także w trakcie świadczenia lub po jego zakończeniu.
Świadczenie powódki względem pozwanej miało niewątpliwie charakter majątkowy, ale niematerialny, nie jest zatem możliwe wydanie przez pozwaną uzyskanego przez świadczenia powódce w naturze, a roszczenie tej ostatniej siłą rzeczy ograniczać się musi do zwrotu równowartości tego świadczenia. Równowartość ta obejmuje jedynie samo zubożenie (w postaci czy to spadku aktywów, czy to wzrostu pasywów) wynikłe z jego spełnienia, nie może zaś zawierać utraconych korzyści, czyli kwot odpowiadających spodziewanemu zyskowi. Nie może zatem powódka za swoje zubożenie uznawać nie pobranego od pozwanej czynszu lub nie uzyskanego wynagrodzenia za korzystanie z zarządzanego przez nią obiektu. Powoływanie się przez nią w tym kontekście na normy art. 230 k.c. w związku z art. 224§1 zdanie drugie k.c. i art. 7 k.c. nie może odnieść pożądanego przez nią skutku, i to nie tylko dlatego że regulują one rozliczenia między posiadaczem (zależnym) a właścicielem obiektu (którym wszak była Spółka (...)), a nie między stronami niniejszego procesu, czyli stronami nieważnej czynności prawnej. Wprawdzie wobec nieobalenia płynącego z art. 7 k.c. domniemania powódce przyznać należy przymiot posiadaczki (zależnej) nieruchomości (wraz ze wzniesionymi na niej obiektami) w dobrej wierze, nie oznacza to jednak, że może z faktu tego wywodzić jakiekolwiek roszczenia względem pozwanej. Przewidziana w art. 224§1 zdanie drugie k.c. możliwość zachowania przez takiego posiadacza pożytków cywilnych rzeczy (czynszów) dotyczy tylko pożytków już pobranych i służy obronie przed roszczeniami właściciela rzeczy (w tym przypadku Spółki (...)), nie stwarza natomiast po jego stronie roszczenia przeciwko innej korzystającej z tej rzeczy osobie o zapłatę takich „pożytków”.
Granice roszczenia o zwrot wartości bezpodstawnego wzbogacenia wyznaczane są przez niższą spośród dwóch wartości: rozmiaru zubożenia osoby dochodzącej wyrównania uszczerbku majątkowego i rozmiaru wzbogacenia tego, kto na uszczerbku majątkowym zubożonego skorzystał.
W sprawie niniejszej rozmiar zubożenia powódki (rozumianego jako wartość rynkowa świadczonej przez nią na rzecz pozwanej usługi) określony został na podstawie opinii biegłego B. na 4583040,74 zł brutto. W tym miejscu należy podkreślić, że kwota owa (jako wartość rynkowa usługi) zawiera już w sobie element zysku, z pewnością zatem zubożenie powódki w aspekcie badanym i uznanym przez biegłego nie było od niej większe. Można by rozmiar tego zubożenia powiększyć ewentualnie jeszcze o nie uwzględnione przez biegłego B. wydatki (na wnoszenie mebli lub na drobne przeróbki, co podnosiła powódka, a nawet o wyliczone przez biegłą B. F., wynoszące około 300000,-zł, koszty zarządzania), ale i wtedy oscyluje ono wokół najwyżej 5000000,-zł. Dążenie do precyzyjniejszego określania owego zubożenia nie było jednak konieczne, skoro w okresie świadczenia przez powódkę na rzecz pozwanej usługi ta ostatnia zapłaciła jej w sumie 16511371,94 zł, co Sąd Okręgowy słusznie przy wyrokowaniu uwzględnił.
Przy analizowaniu tej kwestii wskazać należy, że z pewnością uwzględniając dokonane przez pozwaną wpłaty nie naruszył Sąd Okręgowy normy art. 409 k.c., w żadnym fragmencie motywów swego wyroku nie przyjął bowiem , że wskutek zapłaty owych 16511371,94 zł ta wyzbyła się korzyści i nie jest już wzbogacona. Stwierdził natomiast Sąd ten, że na skutek dokonania zapłaty przewyższającej poczynione przez powódkę na spełnienie świadczenia nakłady nie jest ona już zubożona w rozumieniu art. 405 k.c. Podkreślenia wymaga, że pozwana utraciła możliwość dochodzenia zwrotu uiszczonej w wykonaniu nieważnej umowy kwoty, powództwo jej bowiem o jej zapłatę zostało prawomocnie oddalone na skutek wadliwego (jak się później okazało) przyjęcia, że umowa była ważna i że zapłata miała ważną podstawę prawną. Niemożność dochodzenia zwrotu tej kwoty (a także dokonania jej potrącenia) nie tylko jednak nie uniemożliwia zaliczenia jej na pokrycie wynikłego ze świadczenia przez powódkę usług uszczerbku majątkowego, ale wręcz czyni to koniecznym, w przeciwnym bowiem wypadku doszłoby do sankcjonowanego wyrokiem sądowym wzbogacenia powódki, nie znajdującego ani prawnego, ani moralnego uzasadnienia.
Przyjęte w zaskarżonym wyroku i zaakceptowane przez Sąd Apelacyjny rozwiązanie nie wymaga w ogóle odnoszenia się do rozwijanej w apelacji kwestii niedopuszczalności stosowania na gruncie art. 409 k.c. salda wzajemnych roszczeń. Dla porządku zatem już tylko warto podnieść, że Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym sprawę niniejszą nie znajduje – co do zasady – przeciwwskazań dla dokonania salda wzajemnych roszczeń, jeśli są to roszczenia (jak w tym przypadku) jednorodne, zwłaszcza pieniężne, w praktyce bowiem saldo takie sprowadza się do zaliczenia spełnionego świadczenia pieniężnego na dobro uprawnionego do żądania pieniężnej równowartości własnego świadczenia w taki sposób, że po jego stronie nie występuje już zubożenie. Odmiennie, oczywiście, rzecz całą ocenić by można na gruncie świadczeń różnorodnych, kwestia ta jednak pozostaje całkowicie poza zakresem rozstrzygania w sprawie niniejszej.
Z powyższych względów na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.
Oddaleniu podlegał wniosek pozwanej o zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów postępowania apelacyjnego. Pozwana wprawdzie postępowanie to wygrała, co formalnie dawało jej przewidziane w art. 98§1 k.p.c. podstawy do żądania takich kosztów, rzecz w tym jednak, że ich zwrot za każdą instancję (niezależnie od tego, ile razy sprawa rozpoznawana była w danej instancji) przysługuje tylko raz, a o kosztach należnych pozwanej za drugą instancję orzekł już w zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy.