Sygn. akt III AUa 902/2019
Decyzją z 11 grudnia 2018r. nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. odmówił przyznania M. B. prawa do ustalenia emerytury z rekompensatą uznając, że na dzień 1 stycznia 2009r. nie wykazała wymaganego 15-letniego okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.
Do okresów pracy w szczególnych warunkach organ rentowy nie zaliczył okresu zatrudnienia od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2008r. w Zespole (...)
w K., ponieważ w ocenie organu rentowego trudno przyjąć, aby praca na stanowisku technika fizjoterapii była przez ubezpieczoną stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywana w szczególnych warunkach.
W odwołaniu od tej decyzji ubezpieczona wniosła o jej zmianę w wyniku uznania spornego okresu zatrudnienia za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych. Wniosła także o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując dotychczasowe stanowisko. Wniósł także o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.
Wyrokiem z 11 marca 2019r. sygn. IV U 57/19 Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił odwołanie, odstępując od obciążenia ubezpieczonej kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego.
Sąd ustalił, że M. B. urodziła się (...) W dniu
24 października 2018r. złożyła wniosek o emeryturę, którą organ rentowy jej przyznał decyzją z 6 listopada 2018r. nr (...), odmawiając równocześnie przyznania prawa do rekompensaty, o której mowa w art. 21 - 23 ustawy o emeryturach pomostowych,
z uwagi na to, że na dzień 31 grudnia 2008r. nie udowodniła ona 15 lat pracy w szczególnych warunkach wykonywanej w pełnym wymiarze czasu pracy.
W dniu 23 listopada 2018r. ubezpieczona ponowiła wniosek o rekompensatę.
Organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję.
W okresie od 1 stycznia 1983r. do 31 marca 1986r. M. B. była zatrudniona w Wojewódzkim Szpitalu (...) w C., na Oddziale Rehabilitacji Leczniczej w P., kolejno na stanowiskach: technika fizjoterapii, starszego technika fizjoterapii, starszego fizjoterapeuty, a następnie w okresie od 1 kwietnia 1986r. do 24 października 2018r. - w Zespole (...) w K. na stanowiskach – kolejno - technika fizjoterapii oraz starszego technika fizjoterapii w pełnym wymiarze czasu pracy. Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków do zadań ubezpieczonej należało przyjmowanie chorych skierowanych na leczenie i załatwienie wszelkich formalności związanych z ich przyjęciem; przestrzeganie przyjmowania chorych na zabiegi
w kolejności zgłaszania się, z tym, że nagłe przypadki na polecenie kierownika działu lub właściwego lekarza powinny być załatwiane poza kolejnością; sprawdzanie przed rozpoczęciem zabiegu aparatury i urządzeń oraz stwierdzania ich przydatności do prawidłowego wykonania zabiegu; pouczanie chorych przed zabiegiem o sposobie zachowania się w czasie jego trwania i uprzedzanie o normalnych odczuciach w czasie zabiegu; wykonywanie na zlecenie lekarza działu zabiegów fizykoterapeutycznych; dbanie, aby zabiegi odbywały się w odpowiednich warunkach temperatury, oświetlenia, wentylacji, wilgotności; prowadzenie zabiegów starannie i ściśle wg wskazówek lekarza działu oraz pilnowanie, aby chorzy nie manipulowali przy aparacie; dawkowanie energii w czasie zabiegu zgodnie z poleceniem lekarskim oraz wielokrotne sprawdzanie w czasie zabiegu przyrządów pomiarowych i zachowania się pacjentów; nieoddalanie się od aparatów czynnych; wzywanie lekarza bądź przerwanie zabiegu w razie zaobserwowania zmian
w zachowaniu się lub wyglądzie chorego albo w razie pogorszenia się jego samopoczucia; natychmiastowe unieruchomienie aparatu i zawiadomienie kierownika działu w razie uszkodzenia lub wadliwego działania aparatu; niezwłoczne zawiadomienia kierownika działu o wszelkich uszkodzeniach ciała powstałych u chorego wskutek zabiegów; utrzymanie aparatury i bielizny w należytym porządku, dbanie o porządek i czystość pomieszczeń
i innych, inwentarza; racjonalne stosowanie energii elektrycznej i wody; sprowadzenie po pracy do pozycji zerowej przyrządów i dźwigni, wyłączenie aparatury z gniazdek sieci zasilającej, opróżnienie wanien, zamknięcie kranów, zgaszenie światła.
Faktycznie ubezpieczona wykonywała różnego rodzaju zabiegi rehabilitacyjne, przy użyciu całego szeregu różnorodnych urządzeń. W szczególności obsługiwała lampę do naświetleń Solux, przy czym po jej załączeniu przy pacjencie opuszczała pomieszczenie,
w którym odbywał się zabieg.
Odmienna sytuacja miała miejsce w przypadku naświetlań lampami kwarcowymi, kiedy to ubezpieczona po włączeniu lampy odsuwała się od pacjenta na odległość ok. 1 metra, aby się nie poparzyć, ale pozostawała w pomieszczeniu zabiegowym, przy czym była wówczas wyposażona w okulary ochronne. W kolejnym pomieszczeniu ubezpieczona obsługiwała dwa urządzenia Stymat, służące do rehabilitacji prądem stałym i zmiennym oraz urządzenie do leczenia ultradźwiękami. W przypadku urządzeń Stymat nie było potrzeby stałego przebywania przy pacjentach i po uruchomieniu jednego zabiegu, np. diadynamic, mogła ona zająć się innym pacjentem i np. wykonać zabieg ultradźwięków, przy którym musiała być cały czas obecna, pozostałych pacjentów nadzorując jedynie wzrokowo.
W odrębnym pomieszczeniu znajdowało się urządzenie do wykonywania zabiegów fizjoterapeutycznych przy użyciu diatermii krótkofalowej, tj. urządzenia służącego do przegrzewania tkanek, generującego pole elektromagnetyczne. W tym wypadku po podłączeniu urządzenia ubezpieczona opuszczała urządzenie i jedynie od czasu do czasu kontrolowała, czy pacjent się nie poruszył i czy urządzenie działa prawidłowo oraz sprawdzała, jak pacjent się czuje.
M. B. zwykle w tym samym czasie obsługiwała kilku pacjentów, którzy mogli korzystać z zabiegów w różnych pomieszczeniach, przy czym pomiędzy poszczególnymi pomieszczeniami nie przemieszczała się bezpośrednio, ale musiała w tym celu wyjść na korytarz.
Ubezpieczona nie zajmowała się rejestrowaniem pacjentów, a jedynie podpisywała dokumenty dotyczące przeprowadzonych zabiegów fizjoterapeutycznych.
Jak ustalił Sąd I instancji, poszczególne urządzenia, którymi posługiwała się ubezpieczona, były starego typu i nie były wyposażone w ekrany ochronne. Do zabiegów przy użyciu ultradźwięków, lamp Solux, lampy kwarcowej, czy diatermii krótkofalowej pacjenci musieli się rozbierać, chyba że były to odsłonięte części ciała (np. dłonie, twarz
w przypadku zatok itp.), a w tym czasie ubezpieczona oczekiwała, aż pacjent będzie gotowy.
W okresie od 2 listopada 1982r. do 30 listopada 1982r. ubezpieczona świadczyła pracę w ZOZ w K. jako masażysta. W okresie od 2 września 1992r. do 5 stycznia 1993r. przebywała na urlopie macierzyńskim, a następnie w okresie od 12 marca 1993r.
do 31 sierpnia 1993r. korzystała z urlopu wychowawczego.
Ubezpieczona posiada certyfikaty poświadczające uczestnictwo w szkoleniach
z zakresu obsługi m.in. aparatu do elektroterapii MT – 3, aparatu do laseroterapii LT – 3, aparatu do magnetoterapii MF – 24, lampy BIOPTRON MEDALL, aparatu SONARIS.
Ustalone normy czasu pracy na stanowisku odwołującej się wynosiły 5 godzin na dobę i przeciętnie 25 godzin tygodniowo w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy
w przyjętym okresie rozliczeniowym. Po 1 lipca 2014r. normy czasu pracy ustalono na
7 godzin i 35 minut na dobę i przeciętnie 37 godzin i 55 minut na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym.
Ustalił dalej Sąd Okręgowy, że Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna
w K. dokonała w 2007r. pomiaru natężenia pola elektromagnetycznego w Zakładzie Fizjoterapii Zespołu (...) w K. ul. (...) w otoczeniu terapulsu typ GD – 200 w środowisku pracy i podała, że nie stwierdzono występowania ekspozycji niebezpiecznej, nadmiernej oraz pomijalnej. Na stanowisku technika fizjoterapii występuje dopuszczalna ekspozycja, natomiast nie stwierdzono narażenia pozazawodowego oddziaływania pól elektromagnetycznych.
Z kolei w 2004r. Stacja ta dokonała pomiaru natężenia pola elektromagnetycznego
w Zespole (...) w K. ul. (...) w otoczeniu medycznego aparatu terapeutycznego – elektrostymulatora ST 30, aparatu terapeutycznego MEGASTRONIC MF - 10 oraz aparatu terapeutycznego SONICATOR 730 w środowisku pracy i podała, że nie stwierdzono występowania narażenia pozazawodowego oddziaływania pól elektromagnetycznych od mierzonego urządzenia. Nie stwierdzono występowania pól elektromagnetycznych o wartościach odpowiadających strefom ochronnym: niebezpiecznej, zagrożenia i pośredniej. Stwierdzono występowanie pól elektromagnetycznych o wartościach odpowiadających strefie bezpiecznej – obszar poza strefami ochronnymi. Stanowisko pracy technika fizjoterapii znajduje się w strefie bezpiecznej – na stanowisku tym występuje ekspozycja pomijalna, której podlegają 4 osoby. Przebywanie w strefie bezpiecznej (obszar poza strefami ochronnymi) nie podlega żadnym ograniczeniom. Pracownicy zatrudnieni przy obsłudze urządzenia podlegają obowiązkowym okresowym badaniom lekarskim z racji ekspozycji na PEM oraz szkoleniom BHP, zgodnie z kodeksem pracy. W przypadku zmian warunków eksploatacji przedmiotowego urządzenia pomiary należy przeprowadzić niezwłocznie.
Również w 2004r. Stacja dokonała pomiaru natężenia pola elektromagnetycznego
w Zespole (...) w K. ul. (...) w otoczeniu terapulsu typ GS – 200 w środowisku pracy i podała, że nie stwierdzono występowania narażenia pozazawodowego oddziaływania pól elektromagnetycznych od mierzonego urządzenia. Nie stwierdzono występowania pól elektromagnetycznych o wartościach odpowiadających strefom ochronnym: niebezpiecznej, zagrożenia i pośredniej. Stwierdzono występowanie pól elektromagnetycznych o wartościach odpowiadających strefie bezpiecznej – obszar poza strefami ochronnymi. Stanowisko pracy technika fizjoterapii znajduje się w strefie pośredniej – występuje ekspozycja dopuszczalna, której podlegają 4 osoby. Przebywanie w strefie bezpiecznej (obszar poza strefami ochronnymi) nie podlega żadnym ograniczeniom. Pracownicy zatrudnieni przy obsłudze urządzenia podlegają obowiązkowym okresowym badaniom lekarskim z racji ekspozycji na PEM oraz szkoleniom BHP, zgodnie z kodeksem pracy. W przypadku zmian warunków eksploatacji przedmiotowego urządzenia pomiary należy przeprowadzić niezwłocznie.
W kolejnym sprawozdaniu z 2004r. Stacja opisała wyniki pomiaru natężenia pola elektromagnetycznego w Zespole (...) w K. ul. (...) w otoczeniu terapulsu typ GS – 200 w środowisku pracy i stwierdziła występowanie narażenia pozazawodowego oddziaływania pól elektromagnetycznych od mierzonego urządzenia:
w zasięgu strefy pośredniej znajduje się sąsiednie stanowisko zabiegowe. Uznała, że konieczne jest podjęcie czynności zmierzających do wyeliminowania narażenia pozazawodowego, np. naprzemienne wykonywanie zabiegów. Nie stwierdzono występowania pól elektromagnetycznych o wartościach odpowiadających strefie niebezpiecznej. Stwierdzono występowanie pól elektromagnetycznych o wartościach odpowiadających strefom ochronnym: pośredniej i zagrożenia. Stanowiska pracy technika fizjoterapii znajduje się w strefie zagrożenia – na stanowisku tym występuje ekspozycja dopuszczalna (W<1), której podlega 1 osoba. Czas przebywania na stanowisku SP1 jest limitowany i wynosi
3,56 h/dobę. Przebywanie w strefie pośredniej jest dozwolone bez ograniczeń w ciągu jednej zmiany roboczej. Przebywanie w strefie bezpiecznej (obszar poza strefami ochronnymi) nie podlega żadnym ograniczeniom. Pracownicy zatrudnieni przy obsłudze urządzenia podlegają obowiązkowym okresowym badaniom lekarskim z racji ekspozycji na PEM oraz szkoleniom BHP, zgodnie z kodeksem pracy. Zaleciła, aby w przypadku zmian warunków eksploatacji urządzenia pomiary przeprowadzić niezwłocznie.
Na podstawie protokołu nr (...) Państwowej Inspekcji Radiowej
w S. dot. pomiarów natężenia pola elektromagnetycznego od 0,1 – 300 MHz dyrektor SPOZ Opieki Zdrowotnej Inspektoratu BHP K. poinformował, że w otoczeniu źródeł pól występują pośrednia i bezpieczna strefa zagrożenia. Strefa niebezpieczna natomiast nie występuje. Ponadto nie stwierdzono nadmiernego narażenia pracowników na działanie pól strefy zagrożenia. Dopuszczalna narażenia pracowników na działanie pól strefy zagrożenia występuje na stanowiskach pracy w Poradni dla Kobiet w M. i Pracowni Cytodiagnostyki Ginekologicznej w K. w czasie 8 h. Narażenie pracowników na działanie pól strefy pośredniej występuje w Zakładzie Fizjoterapii w K., Szpitalu Rejonowym w K., Poradni dla Kobiet – (...) Z.. Przebywanie w polach tej strefy dopuszczalne jest w czasie całej zmiany roboczej.
Przywołując uregulowania art. 21 ust. 1 i 2 oraz art. 23 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 19.12.2008r. o emeryturach pomostowych (tekst jednol. Dz.U. z 2018r., poz. 1924), a także art. 32 ust. 1, 2 i 4 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednol. Dz.U. z 2018r., poz. 1270 ze zm.) (ustawy o FUS), odwołał się Sąd I instancji do definiującej pojęcie „przepisów dotychczasowych” uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 13 lutego 2002r. sygn. III ZP 30/01 (OSNP 2002/10/243), w której wskazano, że zawarte w art. 32 ust. 4 ustawy o FUS odesłanie do przepisów dotychczasowych, sankcjonujących obowiązywanie rozporządzenia, można odnosić tylko do tych przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r.
w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43 ze zm.), które regulują materię określoną
w przepisie ustawy, a więc wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk, oraz warunki, na jakich osobom wykonującym te prace przysługuje prawo do emerytury. Zachowały zatem moc przepisy § 4 - 8a, określające wiek emerytalny i okres wykonywania pracy
w szczególnych warunkach pracowników wykonujących prace wyszczególnione w wykazach stanowiących załącznik do rozporządzenia, przepisy § 9 - 15 określające wiek emerytalny
i warunki przechodzenia na emeryturę osób zatrudnionych w szczególnym charakterze,
a ponadto przepis § 3, określający ogólny wymagany okres zatrudnienia oraz przepis § 2
ust. 1 stanowiący, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.
Przypomniał też Sąd, że okresy pracy w warunkach szczególnych, o których mowa
w powyższym rozporządzeniu, mogą być wykazywane przed sądem wszelkimi
środkami dowodowymi przewidzianymi przez Kodeks postępowania cywilnego,
a w szczególności dokumentami z osobowych akt pracowniczych, zeznaniami świadków oraz wyjaśnieniami stron.
W ocenie Sądu Okręgowego, z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w spornym okresie zatrudnienia w Zespole (...)
w K. od 1 kwietnia 1986r. do 24 października 2018r. ubezpieczona nie pracowała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.
Stwierdził, że z uwagi na rodzaj wykonywanej przez ubezpieczoną w powyższym okresie pracy oczywiste jest, iż do prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze mogłaby ona być kwalifikowana jedynie jako wymieniona w Dziale XIV, poz. 4 Wykazu A, stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia praca narażająca na działania promieniowania jonizującego oraz praca narażająca na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia.
Podkreślił, że ze względu na literalne brzmienie powyższego przepisu oczywiste jest, iż do prac w warunkach szczególnych nie zalicza się każdej pracy narażającej na działanie promieniowania jonizującego lub pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz, a jedynie prace wykonywane w narażeniu na te czynniki o takim nasileniu, że strefa,
w której wykonywana jest praca, jest strefą zagrożenia w rozumieniu:
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25.05.1972r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowaniu urządzeń wytwarzających pole elektromagnetyczne w zakresie mikrofalowym (Dz.U. Nr 21. poz. 153), obowiązującego od 8 czerwca 1972r. do 24 lipca 2001r.,
rozporządzenia Ministrów Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 19.02.1977r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowaniu urządzeń wytwarzających pola elektromagnetyczne w zakresie od 0,1 MHz do 300 MHz (Dz.U.
z 1977r., poz. 33), obowiązującego od 1 czerwca 1977r. do 24 lipca 2001r. oraz
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 2 stycznia 2001r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy (Dz.U. z 2001r., Nr 4, poz. 36), obowiązującego od 25 stycznia 2001r.
Powołał się przy tym na pogląd Sądu Apelacyjnego w Lublinie, który w uzasadnieniu wyroku z 21 maja 2014r. sygn. III AUa 310/14 (LEX nr 1469367) stwierdził, że pracą
w szczególnych warunkach nie jest każda praca narażająca na działanie pól elektromagnetycznych, lecz taka, która wykonywana jest na obszarze spełniającym normatywne kryteria strefy zagrożenia. Zatem nie każda osoba obsługująca urządzenia wytwarzające pole elektromagnetyczne była zatrudniona w szczególnych warunkach.
Podniósł, że przepisy wymienionych rozporządzeń ustalały - na obszarze otaczającym urządzenia wytwarzające pole elektromagnetyczne - we wskazanych w nich częstotliwościach następujące strefy ochronne:
1) strefę pośrednią,
2) strefę zagrożenia,
natomiast obszar poza strefami ochronnymi stanowić miał strefę bezpieczną (§ 2 ust. 1 obu rozporządzeń).
Rozporządzenia normowały też sposób określenia poszczególnych stref w drodze pomiarów: wartości średniej gęstości strumienia energii (§ 2 ust. 2 rozporządzenia z 1972r.), wartości pola elektrycznego i magnetycznego (§ 2 ust. 2 rozporządzenia z 1977r.). Granice poszczególnych stref ochronnych ustalone zostały w powołanych rozporządzeniach wg wartości w/w pomiarów (§ 3 rozporządzenia z 1972r., § 3 - 4 rozporządzenia z 1977r.).
W konsekwencji zakwalifikowanie konkretnego obszaru otaczającego urządzenie wytwarzające pole elektromagnetyczne w zakresie od 0,1 MHz do 300 MHz i od 300 MHz do 300.000 MHz do strefy zagrożenia było skutkiem uzyskania w drodze pomiaru, wartości (opromienienia bądź natężenia pola elektrycznego/magnetycznego) mieszczącego się
w granicznych wartościach przypisanych tej strefie przez ustawodawcę (§ 3 ust. 3 pkt 3
i ust. 4 pkt 3 rozporządzenia z 1972r. oraz § 3 pkt 3 i § 4 pkt 3 rozporządzenia z 1977r.). Powołane rozporządzenia określały też minimalną częstotliwość pomiarów kontrolnych
w miejscach przebywania pracowników w otoczeniu urządzeń kontrolnych wytwarzających pola elektromagnetyczne (co 3 lata w spornym okresie), organy zobowiązane do przeprowadzenia takich kontroli (Państwowa Inspekcja Sanitarna oraz Państwowa Inspekcja Radiowa, Przemysłowy Instytut Telekomunikacji), minimalną częstotliwość szkoleń BHP pracowników zatrudnionych w narażeniu na działanie pól elektromagnetycznych (co 3 lata) - § 5, 6 ust. 1, 7 rozporządzenia z 1972r., § 7, 8 ust. 1, 9 rozporządzenia z 1977r.). Ponadto zakład pracy użytkujący urządzenia wytwarzające pola elektromagnetyczne miał obowiązek oznakować granice stref ochronnych (§ 3 ust. 5 rozporządzenia z 1972r., § 5 rozporządzenia z 1977r.). W strefie pośredniej mogli przebywać pracownicy zatrudnieni przy produkcji, naprawach, przeglądach, obsłudze lub stosowaniu urządzeń wymienionych w § 1 w czasie jednej zmiany roboczej. Natomiast skutkiem „zakwalifikowania” obszaru otaczającego urządzenie wytwarzające pole elektromagnetyczne do strefy zagrożenia było ograniczenie czasu przebywania pracowników w tej strefie. Dopuszczalny czas przebywania w tej strefie ulegać musiał skróceniu w zależności od natężenia pól elektromagnetycznych (§ 4 ust. 1 rozporządzenia z 1972r., § 6 ust. 1 rozporządzenia z 1977r.). Zasady obliczania dopuszczalnego czasu przebywania w strefie zagrożenia normowały: zarządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 9.08.1972r. w sprawie określenia pól elektromagnetycznych w zakresie mikrofalowym oraz dopuszczalnego czasu pracy w strefie zagrożenia (Dz.Urz. MZ Nr 17, poz. 78), wydane na podstawie § 4 ust. 4 rozporządzenia
z 1972r. oraz załącznik „zasady obliczania dopuszczalnego czasu przebywania w strefie zagrożenia” do rozporządzenia z 1972r.
W konsekwencji, pracą w warunkach szczególnych była praca narażająca na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0.1 do 300.000 MHz, ale tylko wtedy, gdy wykonywana była na obszarze spełniającym normatywne kryteria „strefy zagrożenia”. Zatem aby ubezpieczonej można było zaliczyć pracę wykonywaną w spornym okresie jako pracę
w szczególnych warunkach, musiałaby ona wykazać, że pracę tę wykonywała w strefie zagrożenia.
Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pod postacią kolejnych sprawozdań Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w K., badającej warunki wykonywania pracy w Zakładzie Fizjoterapii Zespołu (...)
w K., gdzie wykonywała pracę ubezpieczona, strefa zagrożenia występowała jedynie w otoczeniu terapulsu typ GS – 200, znajdującego się w Zespole (...)
w K., przy czym w tej właśnie strefie mieściło się stanowisko technika fizjoterapii, narażonego na ekspozycję dopuszczalną (W<1).
Tym samym oczywiste jest, że ubezpieczona, która w trakcie tej samej dniówki roboczej obsługiwała cały szereg różnego rodzaju urządzeń w kilku różnych pomieszczeniach, nie przebywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w strefie zagrożenia, o której mowa w Wykazie A, a tym samym nie pracowała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.
Sąd podkreślił, że ustalając stan faktyczny oparł się na zgromadzonych w sprawie dokumentach, w tym aktach osobowych ubezpieczonej, których wiarygodność
i autentyczność nie była w żaden sposób kwestionowana przez strony, a także na zeznaniach świadków K. D. i B. K. oraz wyjaśnieniach ubezpieczonej.
Uznał, że dowody te wzajemnie się uzupełniają i potwierdzają, łącznie stanowiąc spójną
i jednolitą całość.
Podkreślił Sąd I instancji, że pracownicy - świadkowie w sprawie oraz sama ubezpieczona - nie posiadali wiedzy, czy pracowali w strefach zagrożenia. Nie byli wyposażeni w odzież ochronną, adekwatną do pracy w strefie zagrożenia. Brak jest też informacji, w oparciu o jakie dane zostało ubezpieczonej wystawione w dniu 25 kwietnia 2018r. świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach w okresie od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2008r., gdy tymczasem podstawą wydania takiego dokumentu powinny być ustalenia, że ubezpieczona pracowała w strefach zagrożenia. Tymczasem takie strefy nie były wyznaczone i brak jest danych dotyczących pomiarów, które wykazywałyby, że praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w strefie co najmniej zagrożenia.
Jak stwierdził Sąd, do wystawienia świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach istnieje podstawa wówczas, jeżeli posiada się kompletną, pełną dokumentację, która obrazuje strefy zagrożenia i obrazuje te szczególne warunki, w których miałaby pracować ubezpieczona. Takiej zaś dokumentacji ubezpieczona, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie przedstawiła i nie składała w tym zakresie stosownych wniosków dowodowych.
Dowody zawarte w aktach osobowych ubezpieczonej oraz w sprawozdaniach Wojewódzkiej Stacji Epidemiologicznej w K., z zeznań świadków, z wyjaśnień samej ubezpieczonej, nie dają podstaw do ustalenia, aby wykonywała ona stale i w pełnym wymiarze czasu pracę w warunkach szczególnych.
Podkreślił Sąd, że prawo do rekompensaty z tytułu pracy w warunkach szczególnych stanowi wyjątek i w związku z tym musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Wobec tego sam fakt przedstawienia przez M.
B. świadectwa pracy w warunkach szczególnych nie przesądza jeszcze
o uznaniu wykonywanej pracy za pracę w warunkach szczególnych. Świadectwo pracy bowiem nie jest dokumentem abstrakcyjnym i w związku z tym musi znajdować oparcie
w dokumentacji pracowniczej, a w konsekwencji musi być przez tę dokumentację weryfikowane. Świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych nie jest oświadczeniem woli i nie zawiera oświadczeń woli, lecz jedynie oświadczeniem wiedzy,
nie będąc także dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 kpc.
Sąd podał, że po myśli art. 102 kpc odstąpił od obciążania odwołującej kosztami procesu mając na uwadze, że treść dokumentów, które otrzymała ona od pracodawcy, mogła utwierdzać ją w przekonaniu o wykonywaniu w spornym okresie pracy w warunkach szczególnych, zaś prawidłowa ocena w tym zakresie wymagała dokonania szczegółowych ustaleń w zakresie natężeń pól jonizujących i elektromagnetycznych, na które ubezpieczona była narażona w czasie wykonywania pracy oraz oceny tych ustaleń przez pryzmat szeregu różnych przepisów, do czego osoba nie dysponująca fachową wiedzą prawniczą nie była zdolna we własnym zakresie.
Apelację od powyższego wyroku wniosła ubezpieczona, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Zaskarżyła wyrok w części oddalającej odwołanie, zarzucając błędną ocenę okoliczności faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, a mianowicie przyjęcie, że nie pracowała w warunkach szczególnych przez 15 lat, podczas gdy otrzymała świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach, wystawione przez Wojewódzki Szpital (...) w C., obejmujące okres od 1 stycznia 1983r. do 31 marca 1986r., oraz przez Zespół (...) w K., obejmujące okres od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2008r.
Podniosła, że wraz ze współpracownicami obsługiwała do 80 pacjentów dziennie, pracując na starych urządzeniach, wyprodukowanych ok. 1980r. i „siejących” szkodliwe promieniowanie.
Dodała, że w wyniku pracy w warunkach promieniowania jonizującego i pól elektromagnetycznych urodziła dziecko w 6 miesiącu ciąży, które zmarło wkrótce po urodzeniu, podobne zdarzenia dotknęły także dwie współpracownice.
Wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego i przyznanie prawa do rekompensaty, ewentualnie o uchylenie tegoż wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wniosła też o zasądzenie kosztów postępowania według obowiązujących przepisów.
Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe, dopuszczając dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu BHP, H. B., celem dokonania analizy zgromadzonego materiału dowodowego, w tym zwłaszcza wyników pomiarów pola elektromagnetycznego, ujawnionych w toku kontroli, z których sprawozdania przywołał Sąd I instancji, a także obszernych zeznań świadków i samej ubezpieczonej, celem ustalenia, czy
w okresie zatrudnienia w Zespole (...) w K., tj. od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2008r., M. B. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywała prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia w rozumieniu przepisów w sprawie bezpieczeństwa
i higieny pracy przy stosowaniu urządzeń wytwarzających pole elektromagnetyczne.
W oparciu o tę opinię ustalił, że M. B. w okresie zatrudnienia
w Zespole (...) w K. co najmniej do końca 2003r., tj. od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2003r. stale i w pełnym wymiarze czasu obowiązującym na stanowisku pracy wykonywała pracę w narażeniu na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0.1 do 300.000 MHz, w strefie zagrożenia w rozumieniu przepisów BHP, przy stosowaniu urządzeń wytwarzających te pola.
Biegły, oprócz zeznań świadków i ubezpieczonej, opisujących warunki wykonywania pracy, w tym. m.in. fakt, że pracownicy nie mieli odrębnego pomieszczenia dla siebie i że poszczególne pomieszczenia faktycznie były oddzielone jedynie ściankami gipsowymi bez ekranów zabezpieczających, zwrócił uwagę na zapisy oceny ryzyka zawodowego, sporządzonej w myśl art. 226 kp, a także na zakres czynności technika fizjoterapii, z którego wynika, że wszystkie ujęte w nim czynności związane są z obsługą urządzeń medycznych,
w tym tych, które wytwarzają promieniowanie jonizujące i promieniowanie elektromagnetyczne. Wskazał też, że z zeznań wynika, iż pracownicy wykonywali swoje obowiązki w równoczesnym narażeniu na szkodliwe oddziaływanie wielu urządzeń, z uwagi na ciasnotę pomieszczeń i brak odpowiednich zabezpieczeń. Podniósł, że typowe ścianki działowe, a zwłaszcza tzw. półścianki, nie osłabiają działania pola magnetycznego,
a w przypadku występowania większej ilości urządzeń w jednym gabinecie pojawiają się dodatkowe obszary zagrożeń. Analizując zapisy pomiarów natężenia promieniowania elektromagnetycznego, zawarte w omówionych przez Sąd I instancji skoroszytach biegły odtworzył częściowo sprzęt, jaki obsługiwała ubezpieczona w spornym okresie, zwracając przy tym uwagę, że niektóre z opisywanych urządzeń zainstalowano dopiero w 2004r.,
co po pierwsze – koresponduje z twierdzeniami ubezpieczonej o wymianie sprzętu począwszy od 2004r., po drugie oznacza, że przed rokiem 2004 w miejsce nowych urządzeń używane były analogiczne urządzenia starego typu. Dotyczy to m.in. elektrostymulatorów – ELEKTRO STYMULTOR ST-30 i SONICATOR 730 oraz aparatu terapeutycznego MAGNETRONIC MF10 (stąd Sąd Apelacyjny ograniczył okres ustalenia pracy w narażeniu do końca 2003r.). Biegły stwierdził, że biorąc pod uwagę wyniki pomiarów urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne, źródłem zagrożenia i narażenia na stałe działanie pola elektromagnetycznego były diatermie (terapulsy). Przywołał w szczególności Terapuls
GS-200nr fabryczny (...), przy którym maksymalne natężenie pola Emax wyniosło przy pomiarach 30 V/m, co stanowiło dla technika fizjoterapii ekspozycję na pole magnetyczne
w strefie zagrożenia, Diatermię G 110, dla której ustalono wynik badania Emax 42,
co odpowiada pracy fizjoterapeuty w strefie zagrożenia, czy też Terapuls GS 200, przy którym wynik Emac wynosił 20 V/m, co oznacza, że stanowisko pracy przy terapulsie znajduje się w strefie zagrożenia. Przywołał wreszcie szereg urządzeń, w których pomiary wskazywały na strefę pośrednią zagrożenia oraz pomiary zbliżające się do strefy zagrożenia. Stwierdził, że obsługując dziennie kilkudziesięciu pacjentów ubezpieczona stale była narażona na działanie pól emitowanych przez te urządzenia i pracowała w strefie zagrożenia. Potwierdził to także pracodawca, zamieszczając np. 31 maja 1990r. komunikat dla pracowników, w którym stwierdzono występujące zagrożenie pracowników - fizjoterapeutów na działanie pól elektromagnetycznych przy pracy diatermii (terapulsów) w Szpitalu (...) w K. i Zakładzie Fizjoterapii w K.. Biegły podkreślił też,
że zgodnie z zasadami BHP pełny wymiar czasu pracy dla ubezpieczonej wynosił 5 godz.
i 15 min. (por. opinia biegłego – k. 100 – 121 a.s.).
Opinię biegłego Sąd Apelacyjny uznał i przyjął za swoją, w pełni podzielając jej wnioski. Jak już wyżej wskazano, biegły szczegółowo zapoznał się z całokształtem zgromadzonego uprzednio materiału dowodowego, obrazującego warunki pracy ubezpieczonej w spornym okresie, w tym z wieloma danymi dotyczącymi pomiarów pól emitowanych przez urządzenia obsługiwane przez ubezpieczoną, zwracając także uwagę na rodzaj urządzeń, datę ich zainstalowania (co w niektórych przypadkach wskazywało na zamianę urządzeń starszego typu), a także dokumentami pochodzącymi wprost od pracodawcy. Wyciągnięte przez biegłego wnioski zostały szczegółowo i przekonywająco umotywowane.
Odnosząc się do zarzutów organu rentowego do opinii biegłego (por. k. 130 132 a.s.) przypomnieć należy, iż zgodnie z art. 32 ust 2 ustawy o FUS za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Nie ulega przy tym wątpliwości, że w okresie objętym sporem ubezpieczona wykonywała prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz, w „strefie zagrożenia” w rozumieniu - przywołanych wyżej - przepisów w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowaniu urządzeń wytwarzających pole elektromagnetyczne, bowiem w trakcie całej dniówki roboczej wykonywała pracę fizjoterapeuty w narażaniu na działanie tych pól elektromagnetycznych, sprawdzając stan techniczny urządzeń, przygotowując je do zabiegów, podłączając i odłączając pacjentów, a także obserwując ich w trakcie zabiegów, wreszcie wykonując prace przy innych urządzeniach, ale pozostając w narażeniu na pole elektromagnetyczne emitowane przez diatermie (terapulsy). Wbrew zarzutom organu rentowego opinia biegłego w swych konkluzjach jest przekonująca, gdyż znajduje oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, wcześniej przeanalizowanym przez biegłego i szczegółowo w opinii przytoczonym].
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się zasadna.
Jak wynika z ustalonego w oparciu o opinię biegłego z zakresu BHP stanu faktycznego, M. B. co najmniej w okresie zatrudnienia w Zespole (...) w K., co najmniej od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2003r. stale i w pełnym wymiarze czasu obowiązującym na jej stanowisku pracy wykonywała pracę w narażeniu na działanie pół elektromagnetycznych w zakresie od 0.1 do 300.000 MHz, w strefie zagrożenia w rozumieniu przepisów BHP, przy stosowaniu urządzeń wytwarzających te pola. Wykonywała zatem pracę, wymienioną w dziale XIV poz. 4 wykazu A, stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r., tj. prace narażające na działanie promieniowania jonizującego oraz prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia.
Podkreślić w tym miejscu należy, że § 2 w/w rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r. wskazuje na przesłankę stałego i pełnym wymiarze czasu pracy przy pracach w szczególnych warunkach, wymienionych w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia, przy czym sam przepis działu XIV, poz. 4 wykazu A wskazuje na prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia, a nie na konieczność pracy stałej i w pełnym wymiarze czasu pracy w strefie zagrożenia. Na marginesie, powierzenie tego rodzaju pracy stanowiłaby naruszenie opisanych norm bhp i - co najmniej - wykroczenie oznaczone w art. 283 kp. Nie ma zatem potrzeby wykazywania, że ubezpieczona wykonywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę w strefie zagrożenia. Byłby to paradoks, będący akceptowaniem potencjalnego naruszenia prawa (powołanych przepisów bhp). Wystarczy zatem takie ukształtowanie obowiązków pracowniczych, że podczas ich realizacji – tak jak w przypadku ubezpieczonej – istnieje narażenie na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia, czyli sama potencjalna konieczność pracy w strefie zagrożenia występująca stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przez dniówkę roboczą.
Przypomnieć należy, że w ustalonym przez Sąd Apelacyjny przedziale czasowym, tj. od 1 kwietnia 1986r. do 31 grudnia 2003r., wynoszącym łącznie 17 lat i 9 miesięcy, M. B. bez wątpienia nie wykonywała pracy w szczególnych warunkach w okresie od 2 września 1992r. do 5 stycznia 1993r. (tj. 4 miesiące i 4 dni), kiedy to przebywała na urlopie macierzyńskim, oraz w okresie od 12 marca 1993r. do 31 sierpnia 1993r. (5 miesięcy i 20 dni), gdy korzystała z urlopu wychowawczego. Pozostały okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach wynosił zatem co najmniej (z uwagi na ograniczenie okresu przez Sąd Apelacyjny) 16 lat 11 miesięcy i 6 dni.
Wobec powyższych ustaleń stwierdzić należy, że ubezpieczona wykazała spełnienie przesłanek do przyznania prawa do rekompensaty, określonych przepisem art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych. Rekompensata ta winna zostać przez organ rentowy uwzględniona przy ustaleniu wysokości emerytury ubezpieczonej – po myśli art. 23 ust. 2 ustawy o emeryturach pomostowych, począwszy od 1 listopada 2018r., jako miesiąca złożenia wniosku o ustalenie prawa do niej.
Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 386 § 1 kpc, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1 wyroku.
O kosztach postępowania orzeczono po myśli art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc, przy zastosowaniu § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednol. Dz.U. z 2018r. poz. 265) oraz art. 36 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia apelacji (tekst jednol. Dz.U. z 2018r. poz. 300) (180 + 240 + 30 = 450 zł).
/-/ SSA Alicja Kolonko