Sygn. akt VIII U 828/22
Decyzją z 5.07.2017 r. Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ponownie ustalił dla E. C. wysokość policyjnej renty rodzinnej po zmarłym funkcjonariuszu od 1.10.2017 r. W decyzji podano, że podstawę wymiaru świadczenia przysługująca zmarłemu stanowi kwota 3781,79 zł, a renta inwalidzka I grupy od której naliczana jest renta rodzinna wynosi 1.000,00 zł., natomiast 85% tej renty wynosi 854 zł. (decyzja w aktach emerytalnych k. 8)
Odwołanie od tej decyzji złożyła żona po zmarłym funkcjonariuszu E. C., wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie prawa renty rodzinnej w dotychczasowej wysokości oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm prawem przepisanych.
Skarżąca w bardzo obszernym odwołaniu zarzuciła naruszenie przepisów Konstytucji RP a zwłaszcza art. 2, art. 67 ust.1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP , art. 30 oraz 47 Konstytucji RP w związku z art. 8 Konwencji o O. Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 45 ust. 1 w związku z art. 10 ust. 1 i 2 oraz art. 42 ust. 1 Konstytucji RP a także art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 67 ust. 1 w związku z art. 71 ust. 1 i w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP i w związku z art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji o Ochronie Praw człowieka i Podstawowych Wolności w związku z art. 14 Konwencji o Ochronie Praw człowieka i Podstawowych Wolności. (odwołanie k. 2–11)
W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ emerytalny wniósł o oddalenie odwołania, argumentując, że zaskarżona decyzja została wydana na podstawie art. 24a w związku z art. 32 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 13a ust.1 , art. 15c ustawy z 18.02.1994r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.), w brzmieniu ustalonym przez przepisy ustawy z 16.12.2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r., poz. 2270) oraz w oparciu o informację o przebiegu służby, która jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych przez właściwe organy i dla pozwanego organu emerytalnego jest wiążąca. (odpowiedź na odwołania k. 12-14)
Postanowieniem z 21 marca 2022 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie przekazał sprawę do Sądu Okręgowego w Łodzi. (postanowienie k. 38)
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
M. C. (urodz.(...)- zmarł 11.10.2013 r.) był mężem wnioskodawczyni E. C. ( okoliczności bezsporne)
Przebieg służby M. C. jako funkcjonariusza MO był następujący:
- od 1.06.1982 r. do 30.06.1984 r. pełnił służbę na stanowisku referenta techniki operacyjnej w Wydziale Paszportów Służby Bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej MO w Ł., a od 1.07.1984 do 15.12.1988 r. pełnił służbę na stanowisku inspektora Grupy Paszportów Służby Bezpieczeństwa Dzielnicowego (...) Spraw Wewnętrznych w Ł..
15 grudnia 1988 roku został zwolniony ze służby i przeszedł na milicyjną rentę inwalidzką.
W stosunku do M. C. nie toczyło się żadne postępowanie karne, ani dyscyplinarne w związku z pełnieniem przez niego w badanym okresie służby w organach SB.
Z treści dokumentów osobowych nie wynika, żeby M. C. podjął bez wiedzy i zgody przełożonych czynną współpracę z osobami lub organizacjami działającymi na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
M. C. zawarł z E. C. związek małżeński w 1979 roku. Zmarły najpierw pracował w Wydziale kryminalnym w Ł. przy ul. (...) a w 1982 roku rozpoczął służbę w wydziale paszportowym. Zajmował się przyjmowaniem wniosków paszportowych gdzie pracował aż do przejścia na rentę. Pierwsza ustawa o obniżeniu świadczeń byłym funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa nie objęła M. C. jako będącego po zawale rencisty.
(przebieg służby k. 24, akta osobowe na płycie CD z IPN - k.25, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 7.11.2022 r.: 00:02:21-00:09:10)
Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny na podstawie powołanych wyżej dokumentów, które, według Sądu, zasługiwały w całości na uwzględnienie, albowiem nie noszą one żadnych oznak przerobienia lub podrobienia, a ich wiarygodności nie kwestionowała ani odwołująca, ani organ rentowy. Tym samym nie zachodziły okoliczności, które wskazywałyby na nieautentyczność w/w dokumentów bądź odwoływanie się w nich do informacji i zdarzeń, które nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu. Wnioskodawczyni nie miała wiedzy na temat szczegółów służby jej zmarłego męża w spornym okresie, wobec czego głównym źródłem dowodowym, na podstawie którego ustalono w sprawie fakty były dokumenty zawarte w aktach osobowych jej męża z okresu służby w MO. Tym niemniej zeznania odwołującej w takim zakresie o jakim je złożyła, znalazły potwierdzenie w treści dokumentów zawartych w rzeczonych aktach osobowych. . Sąd Okręgowy zważył, co następuje: Odwołanie zasługuje na uwzględnienie . W przedmiotowej sprawie okolicznością sporną nie jest stan faktyczny ponieważ wnioskodawczyni nie zakwestionowała dokumentów zawartych w sprawie w tym informacji z IPN ani też nie uczynił tego organ emerytalny, który nie zakwestionował również zeznań wnioskodawczyni złożonych na rozprawie. Trybunał Konstytucyjny orzekł o konstytucyjności zastosowanych przepisów przez organ emerytalny stwierdzając, w wyroku z dnia 16 czerwca 2021 roku w sprawie P 10/20, że art. 22a ust. 2 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, (...) Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2020 r. poz. 723) jest zgodny z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskie. Wprawdzie orzeczenie dotyczy renty policyjnej to jednak należy przyjąć, że podobny pogląd Trybunału dotyczy też decyzji emerytalnych. Dodać też należy, że wyrok nie zapadł jednomyślnie. Okoliczność ta jednak nie przesądza, że decyzje organu emerytalno-rentowego nie są wadliwe. Przede wszystkim organy stosujące prawo wiąże zasadniczo sentencja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego , natomiast organy te nie muszą akceptować wszystkich uwag do orzeczenia zawartych w jego uzasadnieniu (por. wyrok NSA z 16 lipca 2016 r., I OSK 223/16). Także konstytucyjność przepisu ustawy nie gwarantuje jednoznacznie braku jego wadliwego zastosowania w określonych stanach faktycznych. Powstaje też pytanie czy demokratyczne państwo prawa posiada jakieś gwarancje na wypadek gdyby okazało się, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego narusza prawa zawarte w Konstytucji RP czy też pozostaje w sprzeczności z powszechnymi zasadami prawa międzynarodowego akceptowanymi przez państwo polskie. Wskazać też należy, że Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w postanowieniu z 19 grudnia 2019 r. wyraził pogląd, zgodnie z którym uznał, że Sąd powszechny miał prawo samodzielnie dokonać oceny zgodności zastosowanych przez organ emerytalny przepisów, jeżeli od tej oceny uchyla się Trybunał Konstytucyjny. Powyższą tezę można zaakceptować tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy ze względu na oczywisty walor sprzeczności przepisów ustawy z Konstytucją a zarazem nieuzasadnioną konieczność długiego oczekiwania na ewentualne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, skutkiem czego obywatel może doznać nieodwracalnej szkody, sąd powszechny jest zobowiązany do oceny konstytucyjności przepisów ustawy czy aktów podrzędnych. Przechodząc do istoty sporu wskazać należy, że w uchwale składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 16 września 2020 r., III UZP 1/20 (Legalis Nr 2467938) wyjaśniono, że kryterium „ służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, (...) Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 723) powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.” Wszystkie powyższe argumenty pozwalają na dwie konkluzje: 1. zastosowane w zaskarżonych decyzjach przepisy prawa należy zasadniczo uznać za zgodne z Konstytucją RP w zakresie badanym przez Trybunał Konstytucyjny 2. obowiązkiem sądu ubezpieczeń społecznych jest rozpatrzenie każdego odwołania zgodnie z porządkiem prawnym obowiązującym na terenie państwa, nie ograniczając się tylko do przepisów zastosowanych w zaskarżonych decyzjach, w tym i konstytucyjnych czy z obszaru Unii Europejskiej o ile nie były podstawą orzeczenia (sentencji) w wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W tym stanie, wskazać należy, że Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uważa za obowiązującą i wiążącą go zasadę domniemania zgodności z Konstytucją przepisów prawa. Oznacza to, że Sąd nie będzie odnosił się do kwestii konstytucyjności art. 15c oraz art. 22 a w związku z art. 13b ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708, z późn. zm.) do czasu gdy przepis ten nie zostanie zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy ze względu na oczywisty walor sprzeczności przepisów ustawy z Konstytucją a zarazem nieuzasadnioną konieczność długiego oczekiwania na ewentualne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, skutkiem czego obywatel może doznać nieodwracalnej szkody, sąd powszechny jest zobowiązany do oceny konstytucyjności przepisów ustawy czy aktów podrzędnych. Ponadto sąd powszechny może odwołać się do przepisów Konstytucji nawet gdy Trybunał Konstytucyjny wyraził swoje zdanie, jeżeli orzeczenie Trybunału nie obejmuje kwestii występujących w rozpoznawanych przypadkach. W konsekwencji orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, że zastosowane przepisy prawa są zgodne z określonymi przepisami Konstytucji, nie oznacza w danym przypadku orzeczenia odmiennego przez sąd powszechny o ile występuje zagadnienie które nie było przedmiotem oceny przez Trybunał lub gdy przepis pozostaje w oczywistej sprzeczności do uznanych przez państwo przepisów prawa międzynarodowego do czego Trybunał Konstytucyjny nie odniósł lub odniósł się w marginalnym zakresie lub w kwestii przekraczającej kompetencje Trybunału. Dlatego umowy międzynarodowe muszą być „ocenione” przez system strony umowy państwa zanim wejdą w życie (np. parlament, referendum) aby po jakimś czasie nie można było ich kwestionować w sądach krajowych. (pewność inkorporowanego prawa międzynarodowego). W dniu 1 stycznia 2017 r. weszła w życie ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz.), na mocy której wprowadzono art. 13b ustalający katalog cywilnych i wojskowych instytucji i formacji, w których służba od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. jest uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Ustawa zmieniająca wprowadziła także zasady ustalania wysokości policyjnej emerytury nakazując stosowanie art. 15c i 22a oraz także mający zastosowanie w sprawie art. 24a ustawy. Przepisy te stanowią, że w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4. Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z tymi przepisami nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłacanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (art. 15c). Sąd Okręgowy uważa, że idea aby osoby które brały udział swoim zaangażowaniem w utrwalanie systemu państwa totalitarnego otrzymywały niższe emerytury dostosowane do średnich emerytur jak pozostała część społeczeństwa jest zrozumiała. Zwłaszcza, że na wysokość tych emerytur nie miały wpływu mechanizmy demokratycznego państwa prawa. Z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że ustawę uchwalono po blisko 27 latach od transformacji ustrojowej państwa, mimo istnienia konstytucyjnej zasady ciągłości państwa (art. 2 i art. 241 Konstytucji RP) i jego przynależności do systemu prawnego Unii Europejskiej oraz związania Rzeczpospolitej Polskiej Traktatem o Unii Europejskiej (art. 4 i art. 6 (...)). Problem polega na tym jednak, że obniżenie świadczenia nie dotyczy funkcjonariusza który w chwili uchwalania ustawy już nie żył ale prawa do renty rodzinnej osób uprawnionych które z utrwalanie ustroju komunistycznego mogły nie mieć nic wspólnego. Ustawodawca w tym przypadku nie wskazał kryteriów wykluczenia ubezpieczonego z systemu ochrony praw podstawowych, bowiem nie pozbawia tej grupy ubezpieczonych prawa do świadczeń już przyznanych a jedynie dąży do korekty wysokości świadczeń aby miały uzasadnienie aksjologiczne w ocenie społeczeństwa demokratycznego. Jednakże budzić mogą wątpliwości w płaszczyźnie podstaw ubezpieczonych przy wykonywaniu swoich obowiązków zawodowych, brak oceny czasu poświęconego na wykonywanie tych obowiązków jak i winy zbiorowej oraz zbiorowej identycznej sankcji. W konsekwencji przyjąć należy, że okoliczność pełnienia służby w organach bezpieczeństwa państwowego nie powinno stanowić podstawy do takich działań ustawodawczych, jeżeli w kryteriach ustawowych nie znajdą się przesłanki oceny zawinionego działania funkcjonariusza. Gdyby przyjąć wykładnię reprezentowaną przez organ rentowy to niezrozumiałym byłoby obniżenie emerytury funkcjonariuszowi kontrwywiadu który chronił polską myśl naukową jak i funkcjonariuszowi kontrwywiadu który doprowadził do śmierci działacza opozycyjnego z uwagi na nienawiść ideologiczną. W tym kontekście całkowicie niezrozumiałym będzie aprobata wysokich emerytur działaczy partyjnych (np. etatowych z (...)) którzy to pośrednio zlecali zadania ramowe ówczesnym organom bezpieczeństwa publicznego. W stanie faktycznym sprawy nie ujawniono dowodów przestępczej działalności zmarłego ubezpieczonego, którą przyjmuje ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w stosunku do każdego zatrudnionego w służbach bezpieczeństwa państwa poprzez definiowanie służby jako wykonywanej na rzecz totalitarnego państwa (art. 13b). Organ emerytalny nie zarzucił zmarłemu małżonkowi wnioskodawczyni nawet działania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, czy chociażby z rzetelnością obywatelską. Oczywiście Sąd rozumie trudną sytuację procesową organów rentowych, jednak brak jest prawnych przeszkód, aby Instytut Pamięci Narodowej wspierał organ rentowy o ile ten ostatni złoży konkretne a nie ogólnikowe wnioski dowodowe. W związku z tym na pytanie czy Sądy powinny być związane formalnymi i ramowymi (abstrakcyjnymi) przesłankami wprowadzonymi przez ustawodawcę czy też obowiązkiem Sądu jest ocena indywidualna każdego odwołującego się byłego funkcjonariusza służby bezpieczeństwa, należy odpowiedzieć, że odpowiedzialność zbiorowa może ubyć uregulowana przez ustawodawcę ale w wyjątkowych sytuacjach z jasno uzasadnionymi i społecznie akceptowalnymi przesłankami.. Ponadto niedopuszczalne jest aby wobec tej samej grupy społecznej (zawodowej) kierować obostrzenia ekonomiczne wobec świadczeń z ubezpieczenia społecznego po raz kolejny posługując się ponownie analogicznymi przesłankami. Uznanie takiej praktyki mogłoby w przyszłości doprowadzić do kolejnych działań kontekstowych (okolicznościowych, dla doraźnych celów) prowadząc do naruszenia pewności prawa i jego stosowania. Niewątpliwie kilkukrotne kierowanie represji ekonomicznej wobec obywatela z tych samych przyczyn i na podstawie analogicznych przesłanek prawnych nie może być akceptowane jako sprzeczne z zasadą niekaralności za ten sam czyn ponownie bowiem takie działanie ustawodawcy nie można uznać za praworządne (art. 2 Konstytucji RP). Podobne stanowisko przedstawił także Sąd Najwyższy w w/w uchwale z 16.09.2020 r. Uznając doniosłość tego orzeczenia, Sąd Okręgowy przyjął, że musi nastąpić indywidualizacja winy każdego ubezpieczonego a na organie emerytalnym spoczywa nie tylko formalne zastosowanie ustawy, ale także obrona swojego stanowiska zawartego w zaskarżonych decyzjach poprzez składanie wniosków dowodowych wykazujących, że określony ubezpieczony funkcjonariusz swoim zachowaniem naruszył w sposób istotny zasady godności obywatelskiej robiąc to z określonych pobudek nieakceptowanych społecznie. Prawo do emerytury nabywa się ex lege, po spełnieniu ustawowych przesłanek. Przesłanki te, co do zasady, są jednoznaczne (wiek, staż pracy, ustanie zatrudnienia, wysokość składek ), a niekiedy ocenne (np. stan niezdolności do służby). Osoba, która w celu spełnienia przesłanek niezbędnych do uzyskania świadczenia podjęła stosowne działania (rezygnacja z pracy, poddanie ocenie stanu zdrowia) i przedłożyła odpowiednie dokumenty, słusznie spodziewa się, że pozytywna decyzja organu rentowego potwierdzi spełnienie wymaganych warunków. Organ rentowy po zbadaniu tych okoliczności wydaje decyzję deklaratoryjną, która ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia realizacji nabytego prawa (zob. K. Ślebzak, Glosa do uchwały SN z 5 czerwca 2003 r., III UZP 5/03, OSP nr 7-8/2004, poz. 84) (cytat za wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 28 lutego 2012 r. w sprawie K 5/11). Wątpliwości pojawiające się w niniejszej sprawie wynikają z przyjęcia odpowiedzialności zbiorowej przez ustawodawcę krajowego i związania nią sądów w porządku ustawowym. W ocenie Sądu, idea sprawowania sądowego wymiaru sprawiedliwości opiera się na indywidualnej ocenie zachowania (winie) i jest opozycyjna wobec zbiorowej sprawiedliwości ustawodawcy. W ramach kontroli decyzji organu rentowego, konieczna jest odpowiedź na pytanie o powszechność praw podstawowych Unii Europejskiej i związanie nimi sądów krajowych. Przede wszystkim należy powołać się na art. 9 i art. 91 Konstytucji RP oraz art. 4 ust. 3 i art. 6 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r., Nr 90, poz. 864 dalej (...)), zgodnie z którymi prawa podstawowe Unii Europejskiej mają charakter praw bezpośrednio stosowalnych. W takiej sytuacji każdy sędzia krajowy z powołaniem się na zasadę efektywnej kontroli sądowej ma nie tylko prawo, ale obowiązek pominąć w procesie sądowego stosowania prawa, ustawy oraz praktyki sprzeczne z zasadami podstawowymi Unii Europejskiej (dalej UE). Sędzia krajowy ma obowiązek stosowania praw podstawowych UE z prawem pominięcia regulacji krajowych naruszających te prawa. Oczywiście zasada ta nie może być stosowana dogmatycznie aby nie wypaczała regulacji traktatowych oraz polskiej racji stanu. W ocenie Sądu, nie można akceptować odpowiedzialności obywateli Unii Europejskiej, którymi są również obywatele Polski, opartej na winie zbiorowej oraz ingerencji ustawodawcy w konstytucyjne uprawnienia sądów do wymierzania sprawiedliwości. Prawa podstawowe Unii Europejskiej wykluczają odpowiedzialność zbiorową obywateli Unii, za przeszłość w ramach retrospektywnej sprawiedliwości przy przyjęciu konstytucyjnej zasady ciągłości państwa polskiego. Ponieważ w polskim porządku prawnym przyjęło unijne standardy związania prawami podstawowymi (art. 9 i art. 91 Konstytucji oraz art. 4 ust. 3 i art. 6 (...)), ustawodawca nie może swobodnie oceniać przeszłości obywateli i wprowadzać sankcji opartych na winie zbiorowej według określonego kryterium np. zatrudnienia. Ustawodawstwo, które wyjmuje z ochrony konstytucyjnych zasad obywateli, przy przyjęciu ich odpowiedzialności zbiorowej jest opozycyjne wobec unijnych praw podstawowych. Zasada ta ma zastosowanie nawet gdy późniejsze postępowania sądowe wykażą rację ustawodawcy w zdecydowanej większości przypadków. W sytuacji akceptowania winy zbiorowej w systemie prawa rola sądów zostaje zmarginalizowana do organów kontrolnych a nie orzeczniczo-ocennych. Ta okoliczność wskazuje, że regulacje ustawowe winy zbiorowej ograniczają niewątpliwie prawa obywatelskie co powinno znaleźć reakcje w orzecznictwie konstytucyjnym. Przy czym, zdaniem Sądu Okręgowego, w wyjątkowych sytuacjach ustawodawca może wprowadzić prawo o odpowiedzialności ramowej (powszechnej) pod warunkiem, że czyni to tylko jeden raz, przesłanki takiej regulacji są społecznie akceptowalne przez ogół społeczeństwa a nie tylko przez jego przedstawicieli a cel ustawodawcy ma za zadanie urealnienie świadczeń których ubezpieczeni nie otrzymywali by gdyby obowiązywały demokratyczne zasady na ternie państwa. Jednakże i wtedy ustawodawca powinien wprowadzić możliwość wykazania przez adresata normy prawnej, że jego praca (służba) w żadnym wypadku nie była sprzeczna z prawem i zasadami współżycia społecznego przyjmowanych w demokratycznym państwie prawnym. Zdaniem Sądu, system prawny Unii Europejskiej, z racji bezpośredniego skutku praw podstawowych Unii Europejskiej, umożliwia skonfrontowanie ustawodawstwa krajowego z prawami podstawowymi Unii. Prawa te w porządku krajowym, zgodnie art. 9 i art. 91 Konstytucji, mają charakter normatywny. Sędzia krajowy powinien zagwarantować ich przestrzeganie w ramach sądowego rozstrzygnięcia. Norma sprzeczna z prawem wspólnotowym nie musi być usunięta z systemu poprzez formalną derogację, może być pominięta przez sąd. W państwie deklarującym się, jako związanym zasadą rządów prawa, norma sądowego rozstrzygnięcia, aby obowiązywała, nie może być sprzeczna z zasadami i prawami podstawowymi UE, w tym zasada kilkukrotnego ekonomicznego „karania „ pewnej grupy obywateli. Jak wcześniej wskazał Sąd Okręgowy, uwaga ta może doznać wyjątków jednak muszą być one sporadyczne i dotyczyć najżywotniejszych interesów poszczególnych państw Unii, szczególnie nieobjętych regulacjami wspólnotowymi. W ocenie Sądu, zasada efektywnej ochrony sądowej stwarza podstawę do przyjęcia, że w każdym przypadku, gdy przepisy krajowe (lub praktyka stosowania prawa) uniemożliwiałyby ochronę praw podstawowych UE, sąd krajowy w razie bezskutecznej wykładni przepisów krajowych powinien odmówić ich zastosowana w oparciu o art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864 dalej jako (...)) lub kreować poprzez wykładnie takie orzeczenie, które zabezpieczą rządy prawa. Bowiem prawa Unii Europejskiej powinny być gwarantem dla obywateli poszczególnych państw do przestrzegania demokracji i praworządności. W ocenie Sądu, ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 2016 r., jak i wydawane na jej podstawie (ponownie) decyzje, uzasadniają wątpliwości, co do ich zgodności z zasadą rządów prawa (wina zbiorowa), zasadą równości, zasadą proporcjonalności (ustawę wydano po niemal 27 latach od transformacji ustrojowej po raz drugi także wobec funkcjonariuszy pełniących służbę przez wiele lat po 1990 roku) oraz zasadą sądowego wymiaru sprawiedliwości (ustawodawca zdefiniował winę zbiorową obywateli, a nie mogą ustalić jej sądy). Krajowy Trybunał Konstytucyjny do momentu wydania pierwszej ustawy deubekizacyjnej tj. ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. Nr 24, poz. 145), twierdził, że naruszenie godności człowieka następuje w razie: „arbitralnego urzeczowienia traktowania osoby ludzkiej przez ustawodawcę”, w sytuacji, „w której człowiek stawałby się wyłącznie przedmiotem ustawodawcy”, Zob. wyr. TK: z 15 października 2002 r. (SK 6/02, OTK-A 2002, Nr 5, poz. 65); z 7 marca 2007 r. (K 28/05, 3TK-A 2007, Nr 3, poz. 24); z 30 września 2008 r. (K 44/07, OTK-A 2008, Nr 7, poz. 126), W wyroku z 4 kwietnia 2001 r., K 11/00, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „będąc źródłem praw i wolności jednostki, pojęcie godności determinuje sposób ich rozumienia i urzeczywistniania przez państwo. Zakaz naruszania godności człowieka ma charakter bezwzględny i dotyczy wszystkich. Natomiast obowiązek poszanowania i ochrony godności nałożony został na władze publiczne państwa. W konsekwencji wszelkie działania władz publicznych powinny z jednej strony uwzględniać istnienie pewnej sfery autonomii, w ramach której człowiek może się w pełni realizować społecznie, a z drugiej działania te nie mogą prowadzić do tworzenia sytuacji prawnych lub faktycznych odbierających jednostce poczucie godności. Przesłanką poszanowania tak rozumianej godności człowieka jest między innymi istnienie pewnego minimum materialnego, zapewniającego jednostce możliwość samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie oraz stworzenie każdemu człowiekowi szans na pełny rozwój osobowości w otaczającym go środowisku kulturowym i cywilizacyjnym” (OTK ZU nr 3/2001, poz. 54). W ocenie Trybunału Konstytucyjnego godność człowieka może w szczególności zostać naruszona przez stanowienie regulacji prawnych, których celem jest poniżenie człowieka. Z kolei art. 1 Karty Praw Podstawowych (KPP) wprost określa to prawo jako nienaruszalne. Godność człowieka jest nienaruszalna, podlega ochronie i poszanowaniu. W ten sposób Karta nawiązuje do wspólnych tradycji konstytucyjnych państw członkowskich, w tym również Polski, oraz międzynarodowego prawa praw człowieka, w świetle których nienaruszalna godność człowieka stanowi podstawę aksjologiczną systemu ochrony praw . W toku postępowania organ rentowy nie ujawnił żadnych dowodów przestępczej działalności wnioskodawcy, ani też żadnej innej działalności sprzecznej z zasadami współżycia społecznego i ludzkiej przyzwoitości. Jedynym dowodem miały być informacje pozyskane z Instytutu Pamięci Narodowej, oparte wyłącznie o teczkę osobową zmarłego męża wnioskodawczyni. Sąd przejrzał te dokumenty i nie znalazł argumentów, które mogłoby świadczyć o jakiejkolwiek negatywnej działalności zmarłego małżonka odwołującej się. Samo uczestnictwo w organach bezpieczeństwa państwa totalitarnego, w okolicznościach niniejszego przypadku, nie jest wystarczającą przesłanką do wnioskowania przez ustawodawcę, że była to służba niegodna postawy przeciętnego obywatela państwa. Szczególnie, że motywy podjęcia służby były bardzo różne bo od ideologicznych po pragmatyczne. Kwestionowana ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy wprowadza w art. 13b oraz art. 15c czy art. 22a w związku z art. 24a ustawy odpowiedzialność zbiorową i swoim zakresem podmiotowym obejmuje, bez wyjątków, wszystkich byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa, niezależnie od ich postawy etycznej i moralnej, rodzaju wykonywanych czynności, czy zajmowanego stanowiska. Ponownie należy wyjaśnić, że tego typu regulacje ustawowe godzą w istotę zasady rządów prawa. Zasada ta oznacza obowiązek władz publicznych traktowania osób w sposób adekwatny i proporcjonalny do ich postawy, zasług i przewinień. W ocenie Sądu, niedopuszczalne jest zastosowanie represji w stosunku do osób tylko za to, że pracowały lub służyły w okresie poprzedzającym zmianę ustroju państwa polskiego, tj. przed rokiem 1990, choć wielu z nich po pozytywnych weryfikacjach służyło jeszcze w różnych formacjach policyjnych przez wiele lat po okresie transformacyjnym. Nawet uznanie, że niektóre instytucje funkcjonujące przed tą zmianą działały w sposób budzący dziś poważne wątpliwości prawne i moralne, nie uprawnia prawodawcy do stwierdzenia, że wszystkie osoby tam zatrudnione są obarczeni zawinionymi zrachowaniami. Szczególnie, że ustawodawca nie wyjaśnił dlaczego zastosował selektywną ocenę organów czy organizacji działających na rzecz umacniania państwa totalitarnego, skoro więcej było takich organizacji i organów w PRL. Istotą demokratycznego państwa prawa związanego zasadą rządów prawa i związanej z nim klauzuli sprawiedliwości społecznej jest to, że każdy zostaje potraktowany przez państwo i prawo sprawiedliwie, czyli w sposób, który jest adekwatny do popełnionych przez niego czynów i jego postawy, którą przyjął w czasach PRL. Zauważyć należy, że ustawodawca wymierzył swoje ostrze wobec pracowników służb bezpieczeństwa a nie zastosował tej zasady wobec znacznie bardziej szkodliwej grupy obywateli będących członkami (...) (szczególnie z kręgów kierowniczych). Bowiem bez działań i zaangażowania działaczy z partii komunistycznych nie byłoby aparatu ucisku antydemokratycznego. Jednak próżno u ustawodawcy szukać potępienia zachowań tej części Polaków. Sąd Okręgowy wyżej zasygnalizował, że ustawodawca krajowy może z powodu nieuzasadnionych przywilejów przyznawanych szczególnym grupom zawodowym w okresie istnienia totalitarnego państwa, zmierzać do ich likwidacji. Szczególnie gdy przed planowanym przekazaniem władzy przez reżim komunistyczny tamtejszy ustawodawca wprowadzał przepisy promując niezasadnie pewne grupy społeczne lub zawodowe, bo odbywało się to poza demokratyczną kontrolą społeczną. Jednakże, aby pozbawić kogoś praw - przywilejów, trzeba zdefiniować, gdzie jest granica przywileju, a gdzie zaczyna się represja. Niewątpliwie represyjnym działaniem ustawodawcy jest kilkukrotne wpływanie na prawa obywatela do zabezpieczenia społecznego z tych samych powodów. Zgodnie z art. 10 ust. 1 i 2 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy... (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. 288 z późn. zm.) prawo do emerytury policyjnej nie przysługuje funkcjonariuszowi skazanemu prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, albo za przestępstwo określone w art. 258 kodeksu karnego (udział w zorganizowanej grupie celem popełnienia przestępstwa), lub wobec którego orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, które zostało popełnione przed zwolnieniem ze służby. Jednakże w takim przypadku prawomocnie skazanemu przestępcy przysługuje świadczenie na zasadach obowiązujących w powszechnym systemie emerytalnym. Przytoczony powyżej przepis uzasadnia twierdzenie, że ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 2016 r. wprowadziła ponowną a więc niedopuszczalną pozasądową zbiorową odpowiedzialność za nieokreślony czyn (a być może także za bierność), z naruszeniem prawa jednostki do sądu i sprawiedliwego procesu. Obniżono określonym podmiotom emerytury i renty w sposób bardziej niekorzystny, niż jest to obecnie dopuszczalne nawet wobec innych funkcjonariuszy policji prawomocnie skazanych przez sąd za popełnione przestępstwa. Ci ostatni funkcjonariusze mogą zostać pozbawieni świadczeń emerytalnych przysługujących służbom mundurowym przez obniżenie ich do poziomu przysługującego w ramach powszechnego systemu emerytalnego. Nie należy zapominać, że ta grupa zawodowa (która miała mniejszy wpływ na niedemokratyczny charakter państwa niż emerytowani już członkowie (...)) była raz poddana podobnemu zabiegowi ustawodawcy w 2009 roku. Również i wtedy (czego raczej nie kwestionowano) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „winę, mającą charakter indywidualny, a nie zbiorowy - należy udowodnić w każdym indywidualnym wypadku, co wskazuje wyraźnie na konieczność indywidualnego, a nie kolektywnego, stosowania ustaw lustracyjnych. To znaczy także, że należy zagwarantować (...) domniemanie niewinności do czasu udowodnienia winy” (zob. wyrok TK z 11 maja 2007 r., sygn. K 2/07). Powyższe stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wydaje się być aktualne pod rządami niniejszej ustawy. Nowe pytanie do Trybunału Konstytucyjnego powinno ograniczyć odpowiedź zakresową tylko do oceny ponownego nałożenia sankcji emerytalnych na tą grupę zawodową. Bowiem ustawa z 2016 roku, podobnie jak ustawa z 2009 roku, akceptują winę zbiorową. Porównanie obu ustaw prowadzi do wniosku o ich podobieństwie co tym bardziej czyni aktualnym stanowisko Trybunału Konstytucyjnego oceniającego ustawę z 2009 roku. Zwłaszcza, że do czasu wydania ustawy z 2009 roku, prawo do sądu oznaczało nie tylko dostęp do sądu, ale prawo do właściwej procedury przed sądem (rzetelny proces). Krajowy Trybunał Konstytucyjny, do tej pory stwierdzał, że na treść tego prawa „składa się w szczególności: prawo dostępu do sądu, tj. prawo do uruchomienia procedury przed sądem, który ma być organem niezależnym, niezawisłym (bezstronnym), prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności oraz prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd”, (wyrok z 30 maja 2007 r., SK OTK 2007, Nr 6, poz. 53; podobnie w wyrokach TK z dnia: 16 marca 1999 r., SK 19/98, z 19 kwietnia 2001 r., SK 10/00, OTK 2001, Nr 3, poz. 52.). Trybunał Konstytucyjny podkreślił w wyroku SK 38/02, że celem istnienia prawa do sądu jest zapewnienie jednostce ochrony przed arbitralnością władzy. Na tej podstawie uznać należy, że chodzi o wyposażenie jednostki w taki zestaw uprawnień, które ze względu na ich zakres zapobiegną nadużyciom, ze strony podmiotu wyposażonego w imperium i zmuszą go do zapewnienia słusznych praw należnych jednostce. W ten sposób pierwotne elementy prawa do sądu, mające chronić jednostkę przed arbitralnością władzy, stają się jednocześnie podstawą prawa do wymiaru sprawiedliwości. Jednakże trudno uznać za prawo do „rzetelnego” sądu możliwość formalnego odwołania się od niekorzystnej decyzji bez możliwości podniesienia indywidualizacji winy w pełnieniu służby przez funkcjonariusza. Dlatego Ustawodawca dopuścił się też naruszenia zasady proporcjonalności w ramach ustawy z 2016 r. polegającej na braku zróżnicowania sankcji dla ubezpieczonych, niezależnie od ich aktywności w służbach i ponowne przyjęcie winy zbiorowej poprzez sam fakt zatrudnienia. Zastosowanie tej zasady wiąże się z pytaniem, czy ingerencja w uprawnienia była proporcjonalna w stosunku do celu prawowitego, któremu miała służyć. Test proporcjonalności ujawnia, że ustawa z 2016 r. traktuje funkcjonariuszy, takich jak zmarły i którzy nie mogą przedstawić swoich racji, gorzej niż tych, którzy na skutek skazania za przestępstwo karne (być może także związane z przebiegiem służby w czasach minionych) utracili prawo do emerytury lub renty mundurowej. Oni bowiem znaleźli się w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych (z przelicznikiem 1,3), nie ograniczano im też wysokości świadczeń. W tej sytuacji gorsze traktowanie funkcjonariuszy takich, jak wnioskodawczyni, niż tych, którzy utracili prawo do emerytury (renty) mundurowej w związku ze skazaniem za przestępstwo, narusza test proporcjonalności. Historyczne i polityczne stwierdzenie, że organy bezpieczeństwa państwa były służbami działającymi w celu utrwalenia ustroju komunistycznego (budowanego przez niepodlegających takiej ocenie ustawodawcy członków (...)), nie stanowi uzasadnienia do ponownego grupowego objęcia wszystkich pracowników tych służb przepisami ustawy z 2016 roku. Dlatego zdaniem Sądu, wnioskodawczyni miała wszelkie podstawy do przyjęcia założenia, że reguły obowiązujące przez ostatnie prawie 27 lat nie zostaną zmienione, o ile nie powstaną nowe okoliczności uzasadniające radykalną zmianę regulacji prawnej zwłaszcza, że w 2009 roku nastąpiło już ustawowe obniżenie emerytur funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa w PRL z tych samych powodów jak w ocenianej ustawie. W konsekwencji, o ile można znaleźć pewne argumenty prawne i aksjologiczne przy uchwalaniu pierwszej ustawy z 2009 roku , o tyle ponowne ich powtórzenie w kolejnej ustawie z 2017 roku (po 27 latach od transformacji ustrojowej) nie może zasługiwać na aprobatę. Mąż wnioskodawczyni niewątpliwie w badanym okresie pracował w strukturach milicyjnych i organach bezpieczeństwa PRL ale na stanowiskach niedecyzyjnych a jedynie biurowych. Niemniej jednak, w spornym okresie nie wykazano by zmarły dopuścił się jakichkolwiek przewinień w stosunku do obywateli. Okres ten nie może być więc uznany za prowadzący bezpośrednio do działań antydemokratycznych. Na zakończenie należy wskazać, że przedmiotowa ustawa ustala prawo funkcjonariuszy do odwołania się do sądu ubezpieczeń społecznych od wydanych decyzji organów emerytalnych. Gdyby, jak chce ZER, stosować ściśle ustawę to odwołania do sądu byłyby zasadniczo zbędne. Bowiem sądy zajmowałyby się tylko poprawnością formalnego wydania decyzji a nie strona merytoryczną. Kolejną uwagę stanowi objęcie ustawą członków rodzin zmarłego funkcjonariusza którzy nie tylko mogli nie mieć nic wspólnego z utrwalaniem „władzy ludowej”. W ten sposób pokrzywdzeni mogą być nie tylko małżonkowi ale czasami dzieci zmarłego funkcjonariusza dla których taka sytuacja byłaby niezrozumiała. Mając powyższe na uwadze Sąd zmienił zaskarżoną decyzję i nakazał pominięcie art. 24a ust.1, art. 15 c ust. 1 ,2 i 3 oraz art. 22a ustawy z 18.02.1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin - co oznacza konieczność przeliczenia rodzinnej renty policyjnej należnej wnioskodawczyni po zmarłym małżonku według zasad uprzednio obowiązujących od daty wskazanej w zaskarżonej decyzji, tj. od 1 października 2017 r. Sędzia Z: odpis doręczyć pełnomocnikowi ZER + akta ZER Sędzia. |