Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 1410/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2023 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Hanna Kaflak-Januszko

Protokolant:

st. Sekretarz sądowy Karina Hofman

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2022 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S. i D. S.

przeciwko J. S. i G. S.

o nakazanie i zapłatę

I. zobowiązuje pozwanych J. S. i G. S. do zaprzestania naruszenia dóbr osobistych powodów A. S. i D. S. poprzez ustawienie kamer zamontowanych na budynku nieruchomości pozwanych, położonej w S. przy ul. (...) po stronie granicy z nieruchomością powodów, położonej w S. przy ul. (...) w sposób uniemożliwiający podgląd tej nieruchomości powodów oraz zapis powstałego z niego obrazu i dźwięku,

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III. zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powodów solidarnie 600,00 zł (sześćset i 00/100 zł) kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty,

IV. zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powódki 1.097,00 zł (jeden tysiąc dziewięćdziesiąt siedem i 00/100 zł) kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

I C 1410/21

UZASADNIENIE

Powodowie A. S. i D. S. 12.10.2021 r. pozwali J. S. i G. S. ( pozew doręczony 4 i 10.11.2021 r.) o:

1. zobowiązanie pozwanych do zaprzestania naruszeniach ich dóbr osobistych poprzez ustawienie kamer, zamontowanych na budynku na ich nieruchomości przy ul. (...) w S. w sposób uniemożliwiających podglądanie graniczącej z nimi nieruchomości powodów pod numerem 100 (vide pkt. I sentencji wyroku co do pełnej treści),

2. zadośćuczynienie od każdego z pozwanych na rzecz każdego z powodów po 1 200 zł (k. 304v, początkowo po 2 400 zł) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu za naruszenie dóbr osobistych, wynikające z pkt. 1.

Wskazywali, że naruszenie datuje się od czasy montażu kamer w maju 2017 r. Wskutek obecności kamer oni i ich goście czują się skrępowani i odstąpili od przebywania na posesji, w tym mimo że uprzednio organizowane były grille przy altance przeznaczonej do wypoczynku. Przy tym działanie kamer umożliwia inwigilację, gdyż widoczny jest wjazd na ich posesję. Obawiali się, że pozwani mogą zmienić ustawienie kamer tak, by mieć większy wgląd na teren ich nieruchomości.

Zdaniem powodów monitoring jest zbędny, gdyż nie wydarzyło się nic, co uzasadniałoby poczucie zagrożenia pozwanych.

P o z w a n i wnieśli o oddalenie powództwa. Zanegowali, by zmieniali ustawienie kamer tak, by monitorować posesję powodów. Przyznali, że kamera od frontu minimalnie obejmuje teren nieruchomości powodów – parkingu powstałego po rozbiórce w 2018 r. pawilonu handlowego, który do tego czasu przesłaniał widoczność na posesję powodów. Nadal jednak od wiosny do jesieni istotnie przesłania ją roślinność. Natomiast kamera z tyłu domu obejmuje podwórku pozwanych i nie wchodzi swym zasięgiem na nieruchomość pozwanych.

Podkreślili, że od sierpnia 2021 r. monitoring nie działa, gdyż uległ uszkodzeniu, które należy naprawić.

Negowali, by doszło do dalszych naruszeń przypisywanych im przez powodów. Przyznali, że tylko raz przekazali naganie z października 2020 r. organom ścigania do sprawy zakończonej sądowym ukaraniem powódki za zaśmiecanie. Podali, że uprzednio w 2015 r. doszło do próby wyłudzenia poprzez oferowanie umowy na terenie ich posesji i fakt ten naruszył ich poczucie bezpieczeństwa.

Sąd ustalił, co następuje:

Strony zamieszkują w domach na sąsiadujących nieruchomościach, położonych w S. przy ul (...) – powodowie pod numerem 100, pozwani – 102.

Wiosną 2017 r. pozwani zamontowali na swoim domu 2 kamery monitorujące od strony graniczącej z powodami (zob. zdjęcia k. 24-30, 58-67, 73, jak w opinii biegłej co do ustawienia w czasie procesu) – od frontu i na podwórku z tyłu. Kamery rejestrują obraz, który jest na bieżąco zapisywany.

Strony (głównie przejawia się to w aktywności powódki i pozwanej) od dawna pozostają w sporze na tle spraw związanych z sąsiadowaniem i prowadziły w związku z tym korespondencję (z wykorzystaniem pomocy prawnej) z wezwaniami do zaprzestania naruszeń (w tym także w zakresie dóbr osobistych w związku z natężeniem konfliktu), która objęła także kwestię opisanego monitoringu (zob. też smsy – k. 224, 226, zeznania świadków J. P., A. K. k. 228v-229).

Kolejnym pismem dotyczącym sporu (z 22.05.2017 r. k. 13-14) pozwana została wezwana przez powódkę m.in. do zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o powódce w kontaktach z innymi, ale także - o zaprzestania naruszania prawa do prywatności powódki poprzez zdemontowanie kamer i zniszczenie nagrań obejmujących posesję powódki. Osobnym punktem było żądanie zapłaty 200 zł na wskazany cel społeczny.

W odpowiedzi (z 2.06.2017 r. k. 15-17) pozwana przedstawiła własną ocenę sytuacji, której dotyczyły zarzuty i zanegowała, że narusza dobra osobiste powódki, w tym poprzez monitoring. Uzasadniła, że jest on niezbędny dla zapewnienia bezpieczeństwa i wobec tego nie jest prawnie zabroniony, a kamery nie są skierowane „w głąb posesji” powódki.

W odpowiedzi w piśmie pełnomocnika powódki z 23.06.2017 r. (k. 18-19) zostało potwierdzone, że wezwania powódki zostały uwzględnione, w tym po 29 maja 2017 r. zostało zmienione ustawienie kamer, z tym że ta umieszczona od strony ogrodu nadal może sięgać na część posesji powódki. Dlatego powódka wezwała do ustawienia zupełnie wyłączającego jej nieruchomość.

W piśmie z 19.08.2019 r. (k. 20-21, stanowiącym odpowiedź na pismo odebrane 13.08.2019 r.) pozwana informuje powódkę, że zostały wykonane wskazywane przez nią działania i poruszyła kwestię zmian na granicy, wywołanych rozbiórką obiektu handlowego na posesji powódki przy granicy z nieruchomością pozwanych, wskazując przy tym, że gdyby była o tym uprzedzona, to dostosowałaby się ze swoimi pracami. Przedstawiła, jakie problemy zaistniały w związku z tą rozbiórką w październiku 2018 r. na granicy nieruchomości stron i wezwała powódkę do określonych działań porządkujących.

fakty przyznane

W listopadzie 2020 r. pozwana zawiadomiła Straż Miejską, że powódka podrzuca śmieci oraz przekazała nagranie z monitoringu jak na k. 31 (kadr – k. 92), gdzie kamera częściowo obejmuje swoim zasięgiem róg nieruchomości powódki z częścią bramy wjazdowej i widać powódkę grabiącą liście przy granicy z nieruchomością pozwanej. Cały materiał zdjęciowy obejmuje zasięgiem także posesję pozwanej, jak i chodnik (k. 90-91).

Powódka nie negowała, że zamiotła liście ze swej posesji pod płot nieruchomości pozwanej na chodniku. Uważała to za zasadne, gdyż liście spadły na jej teren z drzewa pozwanej. I za wykroczenie zaśmiecani liśćmi została ukarana na wniosek Straży Miejskiej po przeprowadzeniu postępowania sądowego 50 zł grzywny (29.07.2021 r. wyrok II instancji)

fakty przyznane (nadto zob. dokumentację dotyczącą przebiegu postępowania – k. 86, 101-105, 292-293 i w aktach(...) Sądu Rejonowego w S.).

W ekspertyzie serwisowej z 10.11.2021 r. odnotowano usterkę jednej z kamer w związku z uszkodzeniem kamery lub zasilania i stwierdzono braku zapisu od 4.08.2021 r. Stan ten istniał w momencie oględzin 11.07.2022 r. przeprowadzonych przez biegłą przed sporządzeniem opinii, którą objęto całość monitoringu. Rejestracja dźwięku była wyłączona, a w zakresie obrazu nagrywanie także nie zawierało obrazu w okresie od odebraniu pozwu w niniejszej sprawie 2021r. co do zakresu poza uszkodzoną kamerą.

dowód: ekspertyza – k. 56-57, opinia biegłej – k. 149

Zmiana ustawienia kamery nie jest możliwa zdalnie, lecz wymaga użycia drabiny.

Kamera z tyłu budynku ma zasięg jak na zdjęciu nr 15 opinii. Na granicy z posesją powódki obejmuje wierzch góry żywopłotu z iglaków i to pod ostrym kątem, co przesłania wgląd w posesję powódki.

Natomiast kamera od frontu ma zasięg już wyżej opisany (zdjęcie nr 17), a w porze gdy są liście – vide zdjęcie nr 16 – wgląd w posesję powodów jest przesłonięty zielenią, a także nie był możliwy, gdy był tam rozebrany pawilon handlowy (k. 165).

dowód: opinia biegłej – k. 149-170

Roślinność na posesjach w wyżej opisanym ulegała zmianom w związku z uprawą, upływem czasu, porami roku, w tym gubiło liście drzewo przy granicy nieruchomości z rogu, objętego jedną ze spornych kamer, co odsłaniało widok na posesję powodów (zob. też zdjęcia k. 91,92, 97-100, 285-290, w tym na płycie 292).

fakty powszechnie znane, fakty przyznane

Sąd uwzględnił powództwo częściowo,

tj, stwierdzając, że monitoring z kamer zamontowanych na nieruchomości pozwanych wciąż zagraża dobrom osobistym powodów, gdyż umożliwia wgląd w nieruchomość zamieszkałą przez powodów, ale naruszenie - objęte badaniem w niniejszej sprawie - nie wystąpiło w zakresie, który wypełnia przesłanki do zasądzenia zadośćuczynienia.

1. Nie budziło wątpliwości, że w aktualnym stanie prawnym istnieje możność montowania monitoringu dla zabezpieczenia prywatnej posesji1, ale wówczas należy się liczyć z ewentualnością odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych osób, które zostały objęte monitoringiem.

Mianowicie właściciel (czy inny uprawniony do korzystania z analogicznej ochrony) w związku z ochroną swego prawa może działać w granicach tego prawa z wyłączeniem innych osób (art. 140 kc). Nie może zatem jednak wchodzić w zakres praw innych osób. Barierą taką stwarza m.in. art. 23 i 24 kc, gdy monitoring posesji ingeruje w chronione prawa innych (wówczas więc spełniona jest przesłanka bezprawności, gdy nie ma uzasadnienia dla takiego zachowania, tj. by uzyskiwać i utrwalać wizerunek innych). Obserwacja z użyciem specjalistycznych urządzeń, co pozwala uchwycić zachowania (prywatność bycia), podlegające ochronie wówczas, gdy ktoś zbliży się do danej osoby zbyt ingerencyjnie bez dodatkowych urządzeń, może zatem także stanowić naruszenie dóbr osobistych – takich jak wizerunek, prywatność w różnych jej przejawach. Utrwalanie zatem obserwacji czy dalej idące działania związane z ich dalszym udostępnianiem, tym bardziej może prowadzić do naruszeń.

Dlatego zbędne jest omawianie wątku przyczyny, dla której pozowani zamontowali monitoring, zwłaszcza że nie potwierdziło się, że sprowadziła się ona do obserwacji życia powodów. Nawet jeśli pojawił się wątek uzyskania materiału dla potrzeb sporów sąsiedzkich, to – poza tym, że nie zwalania to z już przedstawionych reguł prawnych, istotne jest, w jakim zakresie monitoring zafunkcjonował. Przy tym w jednym postępowaniu publicznoprawnym został wykorzystany zapis, ale dodatkowo (uzupełnił dowody), więc abstrahując od tego, czy był potrzebny, można tę kwestię rozważać tylko w zakresie, czy doszło do naruszenia i w jakim zakresie. Samoistnie nie stanowi to jednak potwierdzenia działania pod wpływem odgórnego motywu generalnej inwigilacji powodów.

2. W niniejszym sporze szczególnie aktualizował się więc do rozważania problem zakresu inwazyjności monitoringu i skutków dla powodów. Sąd dokonując ustaleń oparł się przede wszystkim na opinii biegłej, jak i dostępnych pismach oraz zdjęciach. Zeznania świadków niewiele wnosiły do sprawy, gdyż odnosili się do całości konfliktu stron, nie mieli dokładnych informacji, jak i pozostawali we własnych przeświadczeniach, w tym powstałych w oparciu o własne przeświadczenia powodów. Stąd też sąd nie opierał się także na zeznaniach stron (ze wszystkich ich wypowiedzi starał się jednak wnioskować, co jest sporne, a czego nie negują), gdyż w widoczny sposób były one zsubiektywizowane i należało wpierw poszukiwać obiektywnych informacji i faktach istotnych w sprawie.

Poza tym dokumenty i zdjęcia, jak i nagrania nie budziły wątpliwości, z tym że na uwadze należało mieć objaśniania, na jakim nośniku nagranie zostało dostarczone w sprawie karnej (nagrane na telefon), jak i należało uwzględnić oczywiste możliwości techniczne związane z możnością powiększania/zmniejszania zdjęć. Dlatego kwestia zoomu kamery, akcentowana przez stronę powodową, traciła na znaczeniu. Generalnie bowiem oglądany w sprawie obraz był dość dobrej widoczności, a skupić należało się na kącie ustawienia kamer – to on profilował zakres widzenia kamery, dający podstawę do dalszej odczytu. Stąd powódka przy zwykłym odtworzeniu nagrania ze sprawy karnej była widoczna na tyle, że możliwe było wyobrażenie, że taka skala przekracza granice zapewniające ochronę wizerunku/prywatności. Trudno to opisać słowami, jak i wiele innych spostrzeżeń ze sprawy, dostępnych w bezpośrednim kontaktem z dowodami. Możliwe było zobaczenie, jak powódka zachowuje się, jej rozpoznanie w jakimś kręgu osób ją znających, więc kryterium przekroczenia granicy ochrony nastąpiło.

W ocenie sądu opinia biegłej mimo wielości zarzutów – była rzetelnym, wiarygodnym dowodem, logicznie i spójnie uzasadnionym. Biegła starała się opisać zastany stan i utrwalić go. Strony miał możność wziąć udział w czynnościach, by weryfikować je pod kątem istotnym dla sprawy. Przy tym zarzuty do opinii oparte były na własnych wnioskach, a opinia sprowadzała się do stwierdzenia tego, co było możliwe dla ustalenia. Stąd sąd nie zdecydował o uzupełnieniu opinii, zwłaszcza że biegła po zapoznaniu się z zarzutami, potwierdziła, że przedstawiała, to co było dostępne. Wniosek o kontynuację postępowania dowodowego w zakresie opinii biegłego nie był więc zgłaszany, a wniosek o oględzin z udziałem sądu został pominięty, gdyż spór dotyczył tego, co możliwe jest do zaobserwowania poprzez urządzenia monitorujące i rejestrujące, więc bezpośrednia obecność na monitorowanych nieruchomościach była zbędna (zwł. bez udziału biegłej, skoro chodziło o weryfikację pracy urządzeń w terenie). Natomiast kwestia wpływu zmian przyrody także pozostawała uzupełnieniu poprzez fakty powszechnie znane z ogólnej wiedzy.

Zauważyć też należy, że sąd na bieżąco omawiał ze stronami bieg sprawy, by wobec specyfiki materiału dowodowego, uzyskać potwierdzenie, że wszyscy w tym uczestniczący mają rozeznanie w prowadzonych ustaleniach.

Mając na uwadze badane przesłanki, należało finalnie stwierdzić, że na kanwie materiału dowodowego sprawy możliwe było stwierdzenie, że monitoring częściowo ingeruje w posesję zamieszkałą przez powodów oraz w jakim zakresie – istotnym dla rozstrzygnięcia.

3. Wobec powyższego należało zatem zobowiązać pozwanych, by dobrali takie ustawienie kamer, by w ogóle nie pojawił się problem zakresu ingerencji w posesję powodów. Przy tym pozwani nie negowali, że istnieje możliwość korekty ustawienia kamer (strony nie miały wątpliwości, że zapis żądania jest technicznie możliwy do realizacji). Nie mogli jednak skutecznie bronić się tym, że skoro monitoring nie działa, to powództwo w zakresie pierwszego żądania pozwu nie jest zasadne. Zgodnie z art. 24 kc już samo zagrożenie cudzym działaniem stanowi podstawę do roszczenia uprawnionego, a nadto pozwani nie zdemontowali monitoringu i wspominali o zamiarze jego naprawienia.

4. Co do roszczenia o z a p ł a t ę zadośćuczynienia, to generalnie aktualny jest - wobec art. 448 kc (przewidzianego za naruszenie, a nie zagrożenie) - pogląd, że :

„Z samego naruszenia prawa do prywatności nie wynika jednak automatycznie prawo do finansowej rekompensaty za wywołaną tym krzywdę. Wręcz przeciwnie, jak już wskazano w polskim porządku prawnym jest wiele środków ochrony dóbr osobistych (prywatności), w szczególności środki ochrony niemajątkowej, w tym powództwo o ustalenie”2, co więcej –

„Naprawienie szkody niemajątkowej w drodze zadośćuczynienia pieniężnego ma charakter wyjątkowy, ponieważ krzywdę moralną naprawia się w polskim systemie prawa przede wszystkim poprzez środki ochrony niemajątkowej ukierunkowane na usunięcie skutków wyrządzonej czynem bezprawnym krzywdy”.

Sąd nadto starał się dotrzeć do trendów orzeczniczych, czego wynikiem jest także po wyższe cytowanie. Przy tej okazji zapoznał się z orzeczeniem tut. Sądu, gdzie zasadzono zadośćuczynienie, ale sytuacja była w nim daleko bardziej zaawansowana niż w niniejsze sprawie. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę rozważał także stanowisko RPO przekonującego – jak się wydaje – do przełamania trendu i automatyzmu przyznawania zadośćuczynień, jak i rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, gdzie dość daleko przewidział możność odporności na monitorowanie, wychodząc z założenia, że obecnie ze względu na skalę takich działań z natury rzeczy jesteśmy na to uodpornieni3.

Przytoczony zakres przedstawił kontekst systemowo-prawny, w którym sąd poddał analizie okoliczności niniejszej sprawy, gdyż przy zasądzeniu zadośćuczynienia, sąd jest zobligowany wziąć pod uwagę pełen aspekt okoliczności, w jakich miało dojść do krzywdy uzasadniającej wypłatę zadośćuczynienia. Pozwoliło to samoistnie/konsekwentnie usystematyzować stanowiska stron, by adekwatnie wyważyć ich argumenty, jak i zweryfikować wnioski co do i z postępowania dowodowego.

Otóż należy zwrócić uwagę (kierując się także datami podanymi w stanie faktycznym), że:

- po zamontowaniu kamer, gdy powódka wezwała pozwaną do reakcji, pozwana zareagowała i powódka to potwierdziła,

- dopiero z postępowania karnego powódka dowiedziała się, że mimo powyższego doszło do nagrania jej, ale zauważyć należy, że sytuacja była możliwa ze względu na zmianę wywołaną rozbiórką pawilonu; wprawdzie pozwana znała już stanowisko powódki co do monitoringu, to nie jest wiadome, czy monitoring był przeglądany, by można było zakładać, do jakiej skali naruszeń mogło dojść, a istotne w tym jest i to, że monitoring dawał obraz także po rozbiórce w ograniczonym zakresie, utrudniającym pełną obserwacją wjazdu na posesji strony powodowej, jak i obecność przy płocie w naturalny sposób nie wydaje się być częstą aktywnością,

- w ocenie sądu przekazanie nagrania do postępowania karnego samoistnie nie znosi bezprawności, bo należało rozważyć proporcjonalność tego zachowania, skoro był też inne dowody, jak i materiał zdjęciowy (liście sfotografowano na zdjęciu z ustawienia w kierunku na dom, a nie od strony domu), a przy tym powódka nie negowała ich zamiecenia; jednocześnie sam fakt innego materiału zdjęciowego, choć bez postaci samej powódki, nie przekonywał, że powinno dojść do rekompensaty, zwł. że jak wskazała pozwana – organy ścigania były zainteresowane tym materiałem i nie był on rozpowszechniony ponad jego zakres,

- zieleń i pory roku istotnie ograniczyły widoczność, a przy tym widok z kamery na żywopłot nie przekonuje, że mogło dojść do naruszeń przy takim kącie umieszczenia kamery, zwłaszcza takich by można było rozpocząć analizę ich istotności (trzeba byłoby tworzyć dość hipotetyczne i raczej abstrakcyjne niż realne - sytuacje takiej aktywności przy płocie, by zakładać widoczność postaci, co wskazuje na brak cech istotnych dla badanych),

- gdy tylko pozwani dowiedzieli się poprzez odebranie pozwu, że jednak powódka neguje jakiekolwiek zakres zasięgu kamer na kawałki jej posesji, zaprzestali monitoringu,

- w nawiązaniu do powyższego (i jak już wspomniano - dokładnych dat wynikających ze stanu faktycznego) – strona powodowa nie miała świadomości, że kamera po rozbiórce może częściowo ingerować w zamieszkałą przez nich posesję, nie ma dowodów, że pozwani nadużywali tej sytuacji, czy mieli dostateczną świadomość potencjału zagrożenia, a po uzyskaniu informacji, że powódka tak to ocenia, zareagowali. Nie mogą być więc uznane za przekonujące (a przynajmniej zasadne - o czym mowa później) twierdzenia powodów, że monitoring pozbawił ich prywatności, gdyż byli skrępowani w korzystaniu z posesji, a przy tym – że zakres udziału w tej rekreacji gości stanowił istotny składnik ich funkcjonowania, czy w ogóle – że to kamery stały się przyczyną zaniechania korzystania z własnej posesji (czyli w stopniu, by można było stwierdzić adekwatny związek przyczynowy z art. 361 kc, gdyż ogół informacji w sprawie wskazywał, że jeśli doszło do zaprzestania aktywności w ogrodzie, to nie z samego faktu spornych kamer, skoro po zapewnieniu, że nie sięgają na posesję powódki, nie było dalszych wezwań aż sprawa z zagrabieniem liśćmi pokazała, jak działają kamery, a do tego doszło także założenie, że to przez nie może być nagrywany dźwięk, choć była też mowa w sprawie o wcześniejszych przypadkach utrwalenia wypowiedzi powódki na innym urządzeniu).

Można podsumować, że żaden moment nie świadczył, że kamery stanowiły problem dla powoda, który nie przejawił żadnych działań ponad zainicjowane przez powódkę, a zaktywizował się, gdy zapoznał się z nagraniem dzięki sprawie karnej, która umożliwiła wizualizację faktycznego zakresu monitoringu po rozbiórce pawilonu na granicy w okresie braku liści na drzewie. Zakładając nawet do rozważenia opcję subiektywnej wrażliwości jako prowadzącą do poczucia skrępowania z samego faktu obecności kamer na posesji sąsiadującej, to fakt taki nie może prowadzić do zasądzenia zadośćuczynienia, skoro jak wspomniano na wstępie – nie jest to sytuacja bezprawna, dopóki granice uprawnionych (tu właścicieli do zapewnienia bezpieczeństwa) nie wchodzą w granice innych (tu sąsiadków mających prawo do poszanowania ich prywatności na własnej posesji). Z kolei sytuacja, w jakiej znalazła się powódka, choć była bardziej zaawansowana, gdyż jej wizerunek został utrwalony, mimo że od początku zabiegała, by nie doszło do tego, to jak już wcześniej opisano – stopień możliwego utrwalenia, zakres wykorzystania w postępowaniu karnym (abstrahując od poczucia niesprawiedliwości, jakie towarzyszyło w związku z tym powódce, gdyż wobec prawomocnego orzeczenia – pozostaje to poza oceną w niniejszej sprawie) i niezwłoczność reakcji pozwanych na wskazanie, że nawet nieznaczny zakres zasięgu nie jest akceptowany przez sąsiadów – także nie uzasadnia uznania, że należało zasądzić rekompensatę pieniężną wobec systemowej warunkowości jej przyznawania (nie ma tu automatycznej sankcji, nawet gdy może w niej się zawierać element rekompensaty). Ponad to, co opisano – nie było materiału dowodowego umożliwiającego skonkretyzowanie faktów niezbędnych do dalszej oceny prawnej.

Oddalenie powództwa nastąpiło także co do ograniczonego roszczenia, gdyż nie było podstaw do umorzenia postępowania w tym zakresie wobec braku oświadczenia o zrzeczeniu się roszczenia lub zgody na częściowe cofniecie pozwu (art. 203 w zw. z art. 355 kpc).

W zakresie uwzględnionego żądania sąd dokonał nieznacznej korekty redakcyjnej, która w żaden sposób nie miała znaczenia dla merytorycznej tożsamości żądania. Można też zauważyć, że nie budziło w sprawie wątpliwości, że jej przedmiotem jest kwestia monitoringu poprzez kamery, ale nie całokształt długoletniego sporu stron.

5. Mimo, że pozwani zareagowali niezwłocznie na wezwanie do zaprzestania monitoringu, to brak jest podstaw do nieobciążania ich kosztami procesu. Powodowie dopiero na drodze sądowej mogli w pełni wyjaśnić swą sytuację, gdyż okazało się, że mimo, że wcześniej podjęli działania przedsądowe, to nie były one w pełni skuteczne. Sytuacja wymaga następnie wyważenia wielu kwestii. Dlatego na podstawie art. 100 kpc (z opcja art. 102 kpc w przypadku wąskiej wykładni art. 10o kpc) zasądzono na rzecz powodów koszty procesu w zakresie uwzględnionego powództwa i nie obciążono kosztami pozwanych. Tu także można zauważyć, że choć sąd nie zasądził zadośćuczynienia, to zostało ono zgłoszone w wysokości nie odbiegająco znaczenie od możliwego do zauważenia w orzecznictwie. W następstwie także przy pozwanych pozostawiono koszt opinii biegłej, wyczerpując wpłaconą przez nich zaliczkę. Był to bowiem kluczowy dowód do oceny zasady powództwa.

Na koszty powodów złożyło się więc:

- 600 zł opłaty od żądania z pkt. 1 pozwu (sentencji), więc zwrot zasądzono na rzecz obojga powodów od obojga pozwanych (więc wobec tożsamości roszczenia aktualnego dla obojga i obligującego oboje zobowiązanych - należało mieć na względzie art. 367, 369, 370 kc),

- 1 080 zł za zastępstwo prawne powódce i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Podstawowa stawka wynosi w takim przypadku 720 zł, a sąd przy żądaniu zwielokrotnienia stawki stwierdza zwykle, że obserwacja orzecznictwa wskazuje, że doszło do rynkowego ustabilizowania, w którym strony na ogół poprzestają na podstawowej składce, więc nie przełamuje tego trendu. Jednak w tym wypadku pełnomocnik przedłożył fakturę, a jej przeliczenie wobec obu żądań doprowadziło sąd do zasądzenia 150 % stawki podstawowej do podanej w § 8 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia za czynności adwokackie (przy uwzględnieniu do braku podstawy do zasądzenia zwrotu VAT-u).

1 sąd więc nie odwołuje się do omówień tego zagadnienia w doktrynie i orzecznictwie

2 por. np.: (...)

3 zob. (...)

(...) – cd. dalszy na s. 7

z linku na s. 6 : W 2016 r. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanych solidarnie po 3 tys. na rzecz każdego z powodów i po 7 tys. na każdą z powódek.

(...)

Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z 14.5.2019 r., (...)

wyrok (...) z 5 maja 2021 r. ((...))