Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 245/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 kwietnia 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Marta Szymborska

Protokolant: Anna Domalewska, Monika Kuczawska, Katarzyna Kwiatkowska,

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej (...)w W.: Renaty Banasiak, Tomasza Mioduszewskiego, Moniki Bożek, Agnieszki Hałasy, Moniki Skowrońskiej, Małgorzaty Nowak, Kariny Sobkow, Anny Jackiewicz, Marleny Franaszczuk,

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 17 maja 2012 roku, 27 czerwca 2012 roku, 05 września 2012 roku, 03 grudnia 2012 roku, 13 marca 2013 roku, 13 czerwca 2013 roku, 07 października 2013 roku, 14 października 2013 roku, 29 października 2013 roku, 19 grudnia 2013 roku, 31 stycznia 2014 roku, 03 kwietnia 2014 roku

sprawy M. K. (1)

syna J. i E. z domu L.

urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 22 sierpnia 2011 roku w przejściu podziemnym pod Rondem (...)w W.działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi osobami dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego S. nr (...)o nr (...)o wartości około 400,00 złotych na szkodę A. L. (1)grożąc natychmiastowym użyciem przemocy, a następnie doprowadzając go do stanu nieprzytomności, używając przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci popychania go i uderzenia pokrzywdzonego pięścią w twarz powodując upadek pokrzywdzonego skutkującym powstaniem krwotocznego ogniska stłuczenia z obrzękiem w płatach czołowych, krwiaka przymózgowego nad obydwoma płatami czołowymi, wylew krwi do przestrzeni podpajęczej, rozejście szwu strzałkowego i wieńcowego po stronie lewej oraz złamanie kości ciemieniowej, potylicznej i skroniowej, a także płyn w zatoce klinowej tj. obrażeniami powodującymi wystąpienie u pokrzywdzonego ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 kk, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne

to jest o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

2.  w tym samym miejscu i czasie jak w punkcie pierwszym działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi osobami usiłował dokonać kradzieży telefonu komórkowego na szkodę W. G. (1) grożąc natychmiastowym użyciem przemocy oraz używając przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci uderzania pokrzywdzonego pięściami po całym ciele, lecz zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na postawę pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne,

to jest o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

orzeka

I.  oskarżonego M. K. (1) uznaje za winnego popełnienia tego, że w dniu 22 sierpnia 2011 roku w przejściu podziemnym pod Rondem (...)w W.działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi osobami dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego S. o numerze (...), o numerze (...)o wartości około 400,00 złotych na szkodę A. L. (1)doprowadzając go do stanu nieprzytomności, poprzez użycie przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci popychania go i uderzenia pokrzywdzonego pięścią w twarz powodując upadek pokrzywdzonego skutkującym powstaniem krwotocznego ogniska stłuczenia z obrzękiem w płatach czołowych, krwiaka przymózgowego nad obydwoma płatami czołowymi, wylew krwi do przestrzeni podpajęczej, rozejście szwu strzałkowego i wieńcowego po stronie lewej oraz złamanie kości ciemieniowej, potylicznej i skroniowej, a także płyn w zatoce klinowej tj. obrażeniami powodującymi wystąpienie u pokrzywdzonego ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 kk i jednocześnie usiłował dokonać kradzieży telefonu komórkowego na szkodę W. G. (1)używając przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci uderzania pokrzywdzonego pięściami po całym ciele, lecz zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na postawę pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 (pięciu) lat po odbyciu w okresie od 04 kwietnia 2008 roku do 18 grudnia 2009 roku kary pozbawienia wolności, orzeczonej w wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie z dnia 23 września 2008 roku, w sprawie (...), za przestępstwo podobne, to jest występku z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 280 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej w punkcie I wyroku kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres jego zatrzymania w sprawie od dnia 02 listopada 2011 roku do dnia 27 czerwca 2012 roku, z zaokrągleniem do pełnego dnia, przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego A. L. (1) kwotę 11.684,02 złotych (jedenaście tysięcy sześćset osiemdziesiąt cztery złote dwa grosze) tytułem częściowego naprawienia szkody;

IV.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego A. L. (1) kwotę 50.000,00 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia;

V.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zwrócić dowody rzeczowe na rzecz:

- M. S. (2)3 (trzy) płyty DVD+R T.z zapisem monitoringu z dnia 22 sierpnia 2011 roku z Dworca (...), opisane w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1754/12 pod pozycją 1;

- M. G.płytę DVD+R z zapisem monitoringu z dnia 22 sierpnia 2011 roku z Dworca (...), opisaną w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1755/12 pod pozycją 2;

- D. W. (1)płytę DVD P.z zapisem monitoringu Rondo (...), opisaną w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1756/12 pod pozycją 3;

- K. G.płytę (...)extreme z zapisem monitoringu z Hotelu (...), opisaną w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1757/12 pod pozycją 4;

- D. W. (2)telefon komórkowy S. numer (...)z kartą SIM, ładowarkę do telefonu oraz bluzę koloru czarnego z nadrukiem koloru zielonego, opisane w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1758 -59/12 pod pozycją 5-7;

- A. L. (1)telefon komórkowy S. M.numer (...)oraz kartę pamięci do (...)GB, opisane w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1760-61/12 pod pozycją 8-9;

- M. K. (1)telefon komórkowy Samsung numer (...), opisany w wykazie dowodów rzeczowych Drz SIP numer 1762/12 pod pozycją 10;

VI.  na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. B.kwotę 1.092,00 (tysiąc dziewięćdziesiąt dwa) złote powiększoną o wartość podatku od towarów i usług VAT tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu;

VII.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaś wydatkami obciąża Skarb Państwa

Sygn. akt II K 245/12

UZASADNIENIE

W dniu 22 sierpnia 2011 roku M. K. (1)był w W.razem z D. W. (2). Mężczyźni ci byli w delegacji. W hotelu przy ulicy (...)mężczyźni ci wypili po trzy piwa, a wieczorem po pracy udali się do dyskoteki F. w centrum W.. Tam spotkali młodego chłopaka w krótkich spodenkach. Mężczyźni wypili kolejne dwa lub trzy piwa i opuścili lokal. Po wyjściu z lokalu, wszyscy trzej, udali się oni do pobliskiego sklepu, gdzie D. W. (2)zakupił piwo. Ze sklepu mężczyźni udali się do przejścia podziemnego, pod Rondem (...).

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 201, ujawnione na k. 501

- zeznania D. W. (2) k. 183, ujawnione na k. 507, k. 507

- opinia z zakresu informatyki śledczej k. 332-352, ujawniona na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 361, ujawnione na k. 859

W przejściu podziemnym M. K. (1), D. W. (2) i ten chłopak spotkali dwóch znajomych mężczyzn. Jeden z nich miał na imię P., a jeden – W.. Przywitali się z nim. Idąc w piątkę po drodze spotkali dwóch nieznanych im mężczyzn. Był to A. L. (1) i W. G. (1), którzy robili sobie zdjęcia.

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 201-202, ujawnione na k. 501

- zeznania D. W. (2) k. 183, ujawnione na k. 507, k. 507

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581, k. 581-582

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

W pewnym momencie, kiedy M. K. (1) przechodził obok nieznanych mu mężczyzn, pomiędzy nim a jednym z mężczyzn zaczęła się wymiana zdań. W tym momencie podeszli do rozmawiających pozostali chłopacy – koledzy M. K. (1). Zaczęli oni krzyczeć, straszyć, że ich pobiją i popychać. Żądali oddania telefonów. A. L. (1) i W. G. (1) mówili do napastników, aby ci zostawali ich w spokoju, lecz to nie odnosiło skutku.

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 202, 223, ujawnione na k. 501

- zeznania D. W. (2) k. 183, ujawnione na k. 507

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581, k. 581-582, k. 793

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

Wtedy podbiegł do nich P.i zaczął szarpać się z A. L. (1). Za nim szedł M. K. (3)i pozostali mężczyźni. Miało to miejsce przy schodach od strony wejścia do podziemni przy C.. W czasie szarpaniny, całe zdarzenie przeniosło się w okolice schodów – wyjścia z podziemia w kierunku P.. Wśród napastników był także M. K. (1), który aktywnie brał udział w zdarzeniu – wymachiwał rękoma, angażował się w zajście. A. L. (1)w czasie szarpaniny cofnął się do witryny sklepowej, a w jego kierunku szedł P.. A. L. (1)chował w tym czasie telefon do kieszeni spodni i ręką próbował zatrzymać P.. P.cały czas popychał A. L. (1). W tym czasie obok A. L. (1)pojawił się W. G. (1). Pozostali napastnicy szli za P.i A. L. (1). Następnie P.zaczął popychać W. G. (1), który poruszał się wzdłuż witryn sklepowych. W. G. (1)odskoczył na środek przejścia. P.ponownie zaczął popychać A. L. (1). Wszyscy pozostali mężczyźni podążali za szarpiącymi się mężczyznami. Podczas szarpaniny, podszedł do nich W.i uderzył A. L. (1)pięścią w głowę. Na skutek tego uderzenia A. L. (1)przewrócił się i uderzył głową o posadzkę. A. L. (1)stracił przytomność. W tym czasie P.wyprowadził cios w lewe oko W. G. (1). Napastnicy próbowali pobić W. G. (1), gdy ten podszedł do A. L. (1).

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 202, 223, ujawnione na k. 501

- zeznania G. P. k. 23, ujawnione na k. 502, k. 502-504

- zeznania P. H. k. 109v, ujawnione na k. 504, k. 504

- zeznania M. S. k. 319v, ujawnione na k. 506, k. 506

- zeznania D. W. (2) k. 183, ujawnione na k. 507

- zeznania W. G. k. 6, 14, ujawnione na k. 581, k. 581, 793

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

D. W. (2) w czasie zajścia stał z boku i nie brał udziału w zdarzeniu.

Dowód:

- zeznania D. W. (2) k.

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

Następnie, M. K. (1)wraz z jednym z napastników podeszli do leżącego A. L. (1)i M. K. (1)odwrócił A. L. (1)na bok, do pozycji bezpiecznej. W tym czasie kolega M. K. (1)wyciągnął z kieszeni A. L. (1)telefon i wyciągniął z niego karty SIM. Był to telefon marki S. o numerze (...), o numerze (...).

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 202, 223, ujawnione na k. 501

- zeznania P. H. k. 109v, ujawnione na k. 504, k. 504

- zeznania M. S. k. 319v, ujawnione na k. 506, k. 506

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581,

- zeznania K. N. k. 857

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- protokół zdawczo – odbiorczy k. 103, ujawniony na k. 859

- protokół przeszukania k. 177-179, ujawniony na k. 859

W tym czasie z miejsca zdarzenia uciekł W. G. (1), za którym pobiegł jeden z napastników. W. G. (1) pobiegł w kierunku dworca PKP (...). Nie dogonił go i wrócił do kolegów.

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 202, ujawnione na k. 501

- zeznania G. P. k. 23, ujawnione na k. 502

- zeznania P. H. k. 109v, ujawnione na k. 504, k. 504

- zeznania M. S. k. 319v, ujawnione na k. 506, k. 506

- zeznania W. G. k. 6, 14 ujawnione na k. 581, k. 581

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

Do leżącego A. L. (1) podeszły też inne przypadkowe osoby. Niedaleko stali M. K. (1) wraz z chłopakiem w krótkich spodenkach i D. W. (2). Po chwili podeszli też pracownicy ochrony – G. P. (2) i M. S. (4), a następnie P. H. (2). Trzej mężczyźni wymachiwali rękoma, zachowywali się nerwowo, mówili do siebie. W pewnym momencie P. próbował kopnąć głowę leżącego A. L. (1), wyzywał inną osobę, nazywając go konfidentem i frajerem.

Dowód:

- zeznania G. P. k. 22v, ujawnione na k. 502, k. 502-504

- zeznania P. H. k. 109v, 317v ujawnione na k. 504, k. 504

- zeznania M. S. k. 319v-320, ujawnione na k. 506,

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581, k. 582

- protokół oględzin rzeczy k. 243-245, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

Widząc leżącego, G. P. (2)zadzwonił po pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, osoby stojące przy leżącym rozeszły się. M. K. (1)wraz z kolegami, w tym z D. W. (2)wyszli z przejścia podziemnego i poszli na ławkę w pobliże (...). Tam, razem z P.i W.mężczyźni rozmawiali. Po chwili wszyscy ci mężczyźni udali się na przystanek autobusowy koło Dworca C., skąd się rozjechali.

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 202, 223, ujawnione na k. 501

- zeznania G. P. k. 22v, ujawniona na k. 502, k. 503

- zeznania P. H. k. 109v, ujawnione na k. 504, k. 504-505

- zeznania M. S. k. 320, ujawnione na k. 506, k. 507

- zeznania K. N. k. 857

- nagranie z monitoringu k. 30, ujawnione na k. 859

- protokół oględzin k. 70-71, ujawniony na k. 859

- protokół oględzin rzeczy k. 89-97, ujawniony na k. 859

- nagranie z monitoringu k. 34, 36, ujawnione na k. 744

Po pewnym czasie na miejsce powrócił W. G. (1).

Dowód:

- zeznania G. P. k. 23, ujawnione na k. 502, k. 503

- zeznania P. H. k. 109v, 317v, ujawnione na k. 504-505

- zeznania M. S. k. 319v, ujawnione na k. 506, k. 506-507

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581, k. 581

Następnego dnia, wracając z W., M. K. (1) pokazał otrzymany telefon komórkowy D. W. (2).

Dowód:

- wyjaśnienia M. K. k. 202, ujawnione na k. 501

- zeznania D. W. (2) k. 509

A. L. (1) na skutek zdarzenia doznał obrażeń w postaci krwotocznego ogniska stłuczenia z obrzękiem w płatach czołowych, krwiaka przymózgowego nad obydwoma płatami czołowymi, wylewu krwi do przestrzeni podpajęczej, rozejścia szwu strzałkowego i wieńcowego po stronie lewej oraz złamania kości ciemieniowej, potylicznej i skroniowej, a także płynu w zatoce klinowej, to jest obrażeń powodującymi wystąpienie u niego ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu Po zdarzeniu A. L. (1) w dniu 25 sierpnia 2011 roku miał przeprowadzoną resekcję mózgu w szpitalu na ulicy (...) w W.. Do początku września 2011 roku leżał w śpiączce farmakologicznej. Następnie, po wybudzeniu, A. L. (1) został przeniesiony na oddział neurologiczny. Od 2 października 2011 roku A. L. (1) przebywał w Instytucie (...) na ulicy (...) w W.. Do 22 listopada 2011 roku przechodził tam rehabilitację szpitalną, a następnie dzienną, która rozpoczęła się w dniu 8 grudnia 2011 roku. Trwała do 22 stycznia 2012 roku. W ramach rehabilitacji, A. L. (1) przechodził szereg ćwiczeń. Mimo rehabilitacji A. L. (1) nie pozbył się defektów neurologicznych. Ponadto, miał problemy z lewym okiem, gdzie miał uszkodzony nerw wzrokowy. Dalsze leczenie było prowadzone w S., gdzie A. L. (1) zamieszkał wraz z rodzicami. Nie był on w stanie funkcjonować samodzielnie, w tym prowadzić samochodu. W związku z tym, A. L. (1) znajdował się także w złym stanie psychicznym. Ujawniły się u niego stany lękowe. Podjął leczenie psychiatryczne. Stał się apatyczny, wycofany. A. L. (1) przebywał na turnusie rehabilitacyjnym.

Dowód:

- zeznania J. L. k. 626-627

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581

- zeznania A. L. k. 98-99, protokół z 12.07.2012 r. z akt (...), ujawnione na k. 745

- dokumentacja medyczna k. 102, 360, ujawniona na k. 859

- opinia sądowo – lekarska k. 153, ujawniona na k. 859

- opinia medycyny sądowej k. 355-359, ujawniona na k. 859

- opinia neuropsychologiczna k. 658, ujawniona na k. 859

- zaświadczenie o stanie zdrowia k. 656, ujawnione na k. 859

- zaświadczenie z Fundacji (...) k. 657, ujawnione na k. 859

Na skutek zdarzenia W. G. (1) miał zasinienia na prawym przedramieniu i pod lewym okiem. Nie mu nie skradziono.

Dowód:

- zeznania W. G. k. 6, ujawnione na k. 581

- protokół oględzin osoby k. 10-11, ujawniony na k. 858

- dokumentacja fotograficzna k. 12, ujawniona na k. 858

Przed zdarzeniem A. L. (1) pracował w (...) SA na stanowisku kierowniczym. Od czasu zdarzenia nie powrócił on do pracy. W związku z leczeniem otrzymywał on jedynie zasiłek chorobowy, nie otrzymywał pełnego wynagrodzenia ani premii. Następnie wypłacano mu zasiłek rehabilitacyjny. A. L. (1) w związku z absencją chorobową utracił zarobek w łącznej kwocie 46.736,08 złotych netto.

Dowód:

- zeznania J. L. k. 627

- zeznania A. L. protokół z 12.07.2012 r. z akt (...), ujawnione na k. 745

- zeznania K. C. k. 910

- zeznania D. Z. k. 925

- zaświadczenie o wynagrodzeniu k. 654-655, ujawnione na k. 859

- zaświadczenie o zatrudnieniu i utraconych zarobkach k. 741-742, ujawnione na k. 859

M. K. (1) był wcześniej karany sądownie. W okresie od 04 kwietnia 2008 roku do 18 grudnia 2009 roku M. K. (1) odbył karę pozbawienia wolności, orzeczonej w wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie z dnia 23 września 2008 roku, w sprawie (...), za rozboju na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Dowód:

- karta karna k. 274-275, 545-546, 668-669, 767-768, ujawniona na k. 859

- odpis wyroku k. 327-328, ujawniony na k. 859

M. K. (1) , składając wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Na etapie postępowania przygotowawczego oskarżony złożył wyjaśnienia, w których opisał swoją wersję zdarzenia. Sąd uznał wyjaśnienia te za częściowo wiarygodne. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, iż co do okoliczności spotkania przed zdarzeniem z D. W. (2). Wyjaśnienia w tym zakresie były spójne z zeznaniami D. W. (2). Sąd uznał za wiarygodne także wyjaśnienia oskarżonego, iż przed zdarzeniem pił on alkohol razem z D. W. (2), co ten potwierdził. Sąd zwrócił uwagę, iż oskarżony składając wyjaśnienia twierdził, że na dyskotece poznał młodego chłopaka, który następnie dołączył do niego i D. W. (2), gdy mężczyźni wyszli z dyskoteki i razem poszli do przejścia podziemnego, gdzie zauważyli dwie kolejne osoby – chłopaka o imieniu P.i chłopaka o imieniu W.. M. K. (1)opisał wygląd tego chłopaka poznanego w dyskotece i chłopaków spotkanych w przejściu podziemnym. W tym zakresie Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne. Były one zgodne z przedłożoną w sprawie opinią z zakresu informatyki śledczej i załączonej do niej dokumentacją fotograficzną, a także nagraniem z monitoringu przy hotelu (...), gdzie ujawniono trójkę idących mężczyzn, w tym M. K. (1)i D. W. (2), a także wyjaśnienia w tym fragmencie był zgodne z przedłożonym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem jego oględzin, w którym opisano spotkanie napastników w przejściu podziemnym. Konfrontując wyjaśnienia oskarżonego w tym fragmencie z wyjaśnieniami złożonymi w toku postępowania przygotowawczego przez D. W. (2), to Sąd zauważył ich rozbieżność. D. W. (2)wyjaśnił, że w klubie (...)poznali razem z M. K. (1)łącznie trzy osoby, w tym dwóch Ukraińców, z którymi wyszli z klubu i poszli do przejścia podziemnego. Zeznając na rozprawie stwierdził, że trzech nieznanych im sprawców spotkali po drodze. Mając na względzie jednak, jak to opisano powyżej, zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego nagrania z monitoringu, Sąd uznał za niewiarygodną wersję D. W. (2)w tym fragmencie. W tym miejscu Sąd zwrócił uwagę, iż z wyjaśnień M. K. (1)wynikało, że tylko jeden z napastników był Ukraińcem, a pozostali byli Polakami. Jak to wskazano powyżej, D. W. (2)podał, że wszyscy spotkani przypadkowo mężczyźni byli Ukraińcami, zaś z zeznań W. G. (1)wynikało, że wszyscy napastnicy posługiwali się językiem polski. Zdaniem Sądu, okoliczność ta nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Następnie M. K. (1)wyjaśnił w jakich okolicznościach rozpoczęło się zdarzenie. Potwierdził on, że w tym czasie jeden z napastników zwrócił się do pokrzywdzonych o telefon. W tym zakresie Sąd uznał wyjaśnienia M. K. (1)za wiarygodne, gdyż podobne słowa o oddanie telefonu przytoczył W. G. (1). Sąd zauważył, że słowa zacytowane przez M. K. (1)miały łagodniejszy dla pokrzywdzonych wydźwięk niż te przytoczone przez W. G. (1), a wersja oskarżonego miała także umniejszać jego rolę w zaistniałym zdarzeniu. Jednakże, co nie budziło wątpliwości, jeden z napastników zwrócił się do pokrzywdzonych grożąc zaborem telefonów, a co do tej okoliczności wyjaśnienia oskarżonego i zeznania W. G. (1)były spójne. Ponadto, M. K. (1)dodał, iż chłopak o imieniu P.zaczął się szarpać z mężczyzną, który miał krótko obcięte włosy, a następnie podszedł do nich W.i go uderzył, wskutek czego A. L. (1)upadł na posadzkę, wskutek czego stracił przytomność. W tym fragmencie Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego, opisujące zachowanie owych mężczyzn, za wiarygodne. Wersja przedstawiona przez oskarżonego było zgodne z ujawnionym nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin tegoż nagrania. Ponadto, okoliczności te potwierdzili w swoich zeznaniach W. G. (1)i D. W. (2). Okoliczności te potwierdzili także przesłuchani P. H. (2), M. S. (4)i G. P. (2). M. K. (1)dodał, że on jedynie machał rękoma i nikogo nie uderzył. W tym zakresie Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, gdyż były one zgodne z ujawnionym nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin tegoż nagrania. Na nagraniu tym nie zarejestrowano, aby M. K. (3)uderzył któregokolwiek z pokrzywdzonych. Oskarżony wyjaśnił, że drugi z pokrzywdzonych – W. G. (1)uciekł z miejsca zdarzenia, po tym jak A. L. (1)został uderzony, dodając, iż nie widział, czy w czasie zdarzenia ktoś go uderzał. W tej części Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne, gdyż potwierdzało tę wersję ujawnione nagranie z monitoringu i protokół oględzin nagrania. Wyjaśnienia w tej części były także spójne z zeznaniami W. G. (1). Pośrednio potwierdzili je także P. H. (2), G. P. (2)i M. S. (4), którzy zeznali, iż w czasie gdy oni znajdowali się przy pokrzywdzonym, to wrócił na miejsce zdarzenia W. G. (1). M. K. (1)wyjaśnił, iż razem z D. W. (2)i chłopakiem z dyskoteki poszli za uciekającym pokrzywdzonym, lecz go nie dogonili i wrócili na miejsce zdarzenia. Analizując zapis z monitoringu, a także protokół oględzin nagrania, Sąd ustalił, iż za W. G. (1)pobiegł jeden z napastników, ubrany w ciemną koszulę i spodnie dżinsowe i nie był ani oskarżony, ani D. W. (2), ani chłopak w krótkich spodenkach, dlatego też w tym zakresie Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za niewiarygodne. M. K. (1)wyjaśnił także, że po powrocie na miejsce zdarzenia pomógł on pokrzywdzonemu A. L. (1), odwracając go na bok. W tym miejscu Sąd zwrócił uwagę na zeznania G. P. (2), złożone na rozprawie, w których wskazał, iż to nie oskarżony pomógł pokrzywdzonemu, lecz inna osoba, która miała ciemno zieloną koszulkę. D. W. (2)i K. N.w tym zakresie potwierdzili wersję oskarżonego, a pozostali świadkowie nie byli w stanie wskazać kto przewrócił na bok pokrzywdzonego, choć taki fakt potwierdzali. W tej części Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, gdyż były zgodne z nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. Dodać należało, iż w tym miejscu tylko oskarżony miał w tym czasie zieloną koszulkę. Następnie M. K. (1)wyjaśnił w jakich okolicznościach dostał telefon komórkowy A. L. (1)od chłopaka w krótkich spodenkach, który wyciągnął go pokrzywdzonemu z kieszeni. Konfrontując wyjaśnienia oskarżonego w tym fragmencie z zeznaniami D. W. (2)i K. N., to Sąd zauważył ich rozbieżność. Wskazani świadkowie zeznali, iż to mężczyzna w białej koszulce – W.miał dać telefon oskarżonemu, a mówił im, że zabrał go pokrzywdzonemu. Taka też wersja jawiła się na nagraniu z monitoringu, na którym widać, że to mężczyzna w białej koszulce pochylał się nad pokrzywdzonym. W takiej sytuacji, gdy okoliczność, że M. K. (1)otrzymał telefon A. L. (1)i Sąd w tym fragmencie uznał wyjaśnienia M. K. (1)za wiarygodne, co potwierdził K. N.i D. W. (2)i co było zgodne z protokołem przeszukania domu oskarżonego, podczas którego znaleziono tenże telefon, to jednocześnie Sąd odmówił wiary tymże wyjaśnieniom, że telefon ten zabrał pokrzywdzonemu mężczyzna w krótkich czarnych spodenkach. Takiej wersji nie potwierdzili żadni świadkowie. Na koniec M. K. (1)opisał zachowanie napastników już po zdarzeniu. W tym fragmencie konfrontując owe wyjaśnienia z zeznaniami G. P. (2), który wskazał na osoby, które pozostały przy A. L. (1), a także z zeznaniami D. W. (2), Sąd zauważył nieścisłości, jednak wyjaśnienia te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Dodać jedynie należało, że z protokołu oględzin nagrania z samego nagrania monitoringu przy Dworcu C. widać było wszystkich napastników na przystanku autobusowym. M. K. (1)opisał także okoliczności, w jakich pokazał D. W. (2)przedmiotowy telefon, gdy mężczyźni ci wracali już z W.do domu. Jakkolwiek okoliczności te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, to Sąd uznał w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne. Były one spójne z zeznaniami D. W. (2).

W ocenie Sądu, złożone przez oskarżonego wyjaśnienia, opisywały wersję zdarzenia jak najbardziej dla niego korzystną, umniejszającą jego rolę w zaistniałym zdarzeniu. Zdaniem Sądu, wyjaśnienia te stanowiły jedynie przyjętą przez niego linię obrony.

G. P. (2) , jeden z ochraniarzy, którzy przyszli na miejsce zdarzenia, zeznając, opisał sytuację jaką zastał w przejściu podziemnym już po zajściu. G. P. (2) zrelacjonował także co widział przeglądając następnie nagranie z monitoringu. Sąd uznał zeznania G. P. (2), w których relacjonował zachowanie napastników i okoliczności zajścia, które utrwalono na nagraniu z monitoringu, za wiarygodne. Były one zgodne z wiarygodnemu w tym zakresie wyjaśnieniami oskarżonego i z zeznaniami D. W. (2), a także W. G. (1). Zeznania G. P. (2) w tym fragmencie korespondowały z zeznaniami P. H. (2) i M. S. (4). Były one zgodne także z nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. Sąd także uznał za wiarygodne zeznania G. P. (2), opisujące sytuację jaką zastał na miejscu zdarzeniu, gdy tam przyszedł. Zeznania te były zgodne z przedłożonym w dalszej części nagraniem z monitoringu. Ponadto, były one zgodne z wyjaśnieniami M. K. (1), z zeznaniami P. H. (2) i M. S. (4). Odnośnie rozbieżności pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonego a zeznaniami świadka co do okoliczności przewrócenia leżącego pokrzywdzonego na bok, patrz powyżej. Na obecność oskarżonego wśród osób stojących przy pokrzywdzonym w czasie przybycia tam ochraniarzy wskazywał także P. H. (2). Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawała kwestia czy wśród tych osób były także kobiety czy nie, na co wskazywał G. P. (2), a co wykluczał P. H. (2). G. P. (2) opisał także, że to on wezwał karetkę pogotowia. Potwierdził to P. H. (2) i M. S. (4), dlatego też Sąd dał wiarę zeznaniom G. P. (2) w tej części. G. P. (2) dodał jeszcze, że zanim przyjechała karetka, to wszyscy stojący przy pokrzywdzonym rozeszli się. W tym fragmencie Sąd uznał zeznania G. P. (2) za wiarygodne, gdyż były one zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego, z zeznaniami D. W. (2), M. S. (4) i P. H. (2). Ponadto, okoliczności te zostały ujawnione na nagraniu z monitoringu i w protokole oględzin tego nagrania. G. P. (2) zeznał również, iż po chwili powrócił do A. L. (1) jego kolega. Okoliczność tę potwierdził P. H. (2) i M. S. (4), a także sam W. G. (1). W tym miejscu należało też dodać, iż Sąd zwrócił uwagę na zeznania G. P. (2), w których stwierdził, że podczas gdy podeszli na miejsce zdarzenia ochraniarze, to jeden z mężczyzn wyzwał drugiego nazywając go konfidentem. Okoliczność tę potwierdził P. H. (2), opisując wygląd wyzywającego, a także M. S. (4). Na okoliczność tę wskazał w swych zeznaniach również D. W. (2). Mając powyższe na względzie, Sąd dał wiarę zeznaniom G. P. (2) w tej części.

P. H. (2) , drugi z ochraniarzy, zeznając opisał sytuację jaką zastał na miejscu zdarzenia, po przybyciu tam ochrony, a także opisał zachowanie jednego z napastników i czynności jakie zostały podjęte przez innego ochraniarza w celu wezwania karetki pogotowia. P. H. (2) potwierdził okoliczności w jakich doszło do zdarzenia, a co zostało utrwalone na nagraniu z monitoringu. W tym fragmencie Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne. Były one zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego, z zeznaniami G. P. (2), M. S. (4), D. W. (2) i W. G. (1). Ponadto, zeznania te były zgodne z przedłożonym nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin monitoringu. Sąd zwrócił uwagę na zeznania P. H. (2), w których opisał zachowanie jednego z napastników po tym jak na miejsce zdarzenia przybyli ochraniarze, iż jeden z nich wyzywał drugiego, nazywając go konfidentem, gdy ten chciał wezwać Policję. W tym zakresie Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne. Korespondowały one z zeznaniami G. P. (2) i M. S. (4), a także z zeznaniami D. W. (2). Sąd zwrócił uwagę na zeznania P. H. (2), złożone na rozprawie, w których wskazał, iż pokrzywdzonego uderzył mężczyzna w ciemnej koszuli. Sąd odmówił wiary zeznaniom P. H. (2) w tej części. Przeczyły im przede wszystkim ujawnione nagranie z monitoringu i treść protokołu oględzin nagrania. Widać na nim w sposób niebudzący wątpliwości, iż cios A. L. (1) zadawał mężczyzna w białej koszulce. Taką wersję też przedstawił M. K. (1). Sąd zauważył rozbieżność pomiędzy zeznaniami P. H. (2) i G. P. (2) co do tego czy wśród osób stojących przy leżącym pokrzywdzonym były kobiety czy nie. W ocenie Sądu, zeznania te nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. P. H. (2) zeznał, że widział oskarżonego na miejscu zdarzenia. W tej części Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne, gdyż okolicznościom tym nie zaprzeczał sam oskarżony, ponadto, jego wizerunek ujawniono na nagraniu z monitoringu. Na obecność oskarżonego na miejscu zdarzenia wskazywał również D. W. (2). Poza tym, P. H. (2) dodał, że M. K. (1) był także w grupie gapiów po zdarzeniu, co potwierdził G. P. (2) zeznając, iż widział mężczyznę w zielonej koszulce. Okoliczności te ujawniono również na nagraniu monitoringu i w protokole oględzin nagrania, dlatego też Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne w tym zakresie. P. H. (2) potwierdził, iż ktoś zmienił pozycję pokrzywdzonego, lecz nie widział kto to zrobił. W tej części Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne. Były one spójne z wyjaśnieniami oskarżonego, który wskazał na siebie jako osobę, która przekręciła A. L. (1) do pozycji bezpiecznej, a także były spójne z zeznaniami G. P. (2) i M. S. (4). D. W. (2) także potwierdził, że to M. K. (1) odwrócił A. L. (1) do pozycji bezpiecznej. Okoliczność tę utrwalono również na nagraniu z monitoringu i w protokole oględzin nagrania. P. H. (2) potwierdził również, iż została wezwana karetka pogotowia przez G. P. (2) i w tym fragmencie Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne, gdyż korespondowały one z zeznaniami samego G. P. (2), jak również z zeznaniami M. S. (4). Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawały zeznania P. H. (2) co do okoliczności w jakich rozeszły się z miejsca zdarzenia osoby tam stojące. Następnie P. H. (2) opisał w swych zeznaniach okoliczności powrotu W. G. (1) na miejsce zdarzenia. W tej części Sąd dał wiarę zeznaniom P. H. (2). Były one spójne z zeznaniami G. P. (2), M. S. (4), a także samego W. G. (1). P. H. (2) opisał również jeszcze zauważone obrażenia u A. L. (1), potwierdzając, iż był on nieprzytomny. W tej części Sąd uznał zeznania P. H. (2) za wiarygodne. Korespondowały one z wyjaśnieniami oskarżonego i z zeznaniami G. P. (2), M. S. (4). Potwierdził je także W. G. (1).

M. S. (4) , składając zeznania opisał sytuację jaką zobaczył już po zdarzeniu, gdy przybiegł na miejsce zdarzenia. M. S. (4) zeznał, iż spojrzał na monitoring w momencie gdy usłyszał krzyk (...) i wtedy zobaczył szarpiących się mężczyzn. W tym zakresie Sąd uznał zeznania M. S. (4) za wiarygodne. Korespondowały one z wyjaśnieniami oskarżonego, który nie zaprzeczał, aby doszło do szarpaniny pomiędzy pozostałymi sprawcami a pokrzywdzonymi. Zeznania M. S. (4) korespondowały także z zeznaniami G. P. (2) i P. H. (2), jak również z zeznaniami W. G. (1) oraz D. W. (2). Zeznania te były zgodne również z przedłożonym nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. M. S. (4) potwierdził, że w momencie gdy ochraniarze dobiegli na miejsce zdarzenia, to zobaczyli leżącego na ziemi nieprzytomnego pokrzywdzonego. W tym fragmencie zeznania M. S. (4) były spójne z wiarygodnymi wyjaśnieniami M. K. (1), z zeznaniami D. W. (2), G. P. (2) i P. H. (2). Były one zgodne również z przedłożonym nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. M. S. (4) dodał, że wokół leżącego pokrzywdzonego stała grupa około pięciu osób, lecz nikt z nich nie chciał nic powiedzieć na temat zdarzenia. Na rozprawie M. S. (4) nie był w stanie dodać czy wśród stojących były także kobiety, co jednak nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W toku postępowania przygotowawczego M. S. (4) dodał, że osoby te porozumiewały się jedynie po polsku. W tej części, jak to wskazano powyżej, zeznania M. S. (4) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia. M. S. (4) dodał również, iż na miejsce została wezwana karetka, na rozprawie uzupełniając, iż był to chyba kolega G.. Sąd dał wiarę zeznaniom M. S. (4) w tym fragmencie, gdyż były zgodne z zeznaniami G. P. (2) i P. H. (2). Sąd zwrócił uwagę na zeznania M. S. (4), z których wynikało, że to ochraniarze odwrócili A. L. (1) do pozycji bocznej bezpiecznej. W tym fragmencie zeznania te pozostawały w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, potwierdzonymi zeznaniami D. W. (2) i K. N.. Na rozprawi M. S. (4) już nie był w stanie wskazać kto odwrócił pokrzywdzonego na bok. Mając na względzie nagranie z monitoringu i protokół oględzin nagrania, Sąd odmówił wiary zeznaniom M. S. (4), że to ochrona odwróciła A. L. (1). Z powyższego wynikało, że A. L. (1) został przekręcony na bok jeszcze przed przybyciem ochroniarzy na miejsce zdarzenia. M. S. (4) w swych zeznaniach wskazał także, że w pewnym momencie jeden z napastników ponownie próbował kopnąć leżącego pokrzywdzonego i wyzywał go od konfidentów. Okoliczność tę potwierdzili w swych zeznaniach G. P. (2) i P. H. (2). Ponadto, okoliczność ta wynikała z nagrania z monitoringu i protokołu oględzin nagrania, dlatego też Sąd uznał zeznania M. S. (4) w tym fragmencie za wiarygodne. M. S. (4) opisał także, że w pewnym momencie stojące wokół pokrzywdzonego osoby rozeszły się. W tym zakresie Sąd uznał zeznania M. S. (4) za wiarygodne. Były one spójne z wiarygodnymi w tym fragmencie wyjaśnieniami oskarżonego, z zeznaniami G. P. (2) i P. H. (2), a także z zeznaniami D. W. (2). Okoliczność tę ujawniono również na nagraniu monitoringu i w protokole oględzin nagrania. Poza tym, M. S. (4) potwierdził, że na miejsce zdarzenia na końcu powrócił W. G. (1) – kolega pokrzywdzonego. W tej części zeznania M. S. (4) były zgodne z zeznaniami G. P. (2), P. H. (2) i W. G. (1), dlatego też Sąd uznał je za wiarygodne.

Analizując treść zeznań przybyłych na miejsce zdarzenia ochroniarzy, Sąd zauważył, iż uzupełniały się one wzajemnie i były ze sobą spójne oraz korespondowały ze sobą. Zauważone rozbieżności wynikały z dynamiki zdarzenia, a także z upływu czasu jaki był pomiędzy zdarzeniem a złożeniem zeznań w sprawie.

D. W. (2) składając w toku postępowania przygotowawczego wyjaśnienia opisał przebieg zdarzenia. Zeznając na rozprawie D. W. (2)inaczej przedstawił przebieg tego zdarzenia. Sąd uznał wyjaśnienia i zeznania D. W. (2)za częściowo wiarygodne. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom i zeznaniom D. W. (3), iż w dniu zdarzenia, przed zdarzeniem, razem z M. K. (1)byli w klubie, gdzie pili alkohol. W tym fragmencie twierdzenia D. W. (2)korespondowały z wiarygodnymi wyjaśnieniami M. K. (1). W dalszej części, z wyjaśnień D. W. (2)wynikało, iż w klubie tym mężczyźni poznali dwóch Ukraińców, z którymi i jeszcze jednym mężczyzną następnie wyszli z klubu i po drodze do drugiego klubu weszli do przejścia podziemnego pod Rondem (...). W tym miejscu należało zwrócić uwagę, iż opisując na rozprawie okoliczności spotkania tychże nieustalonych mężczyzn, D. W. (2)zeznał, iż do spotkania doszło po drodze, gdy szedł on razem z M. K. (1)z jednego lokalu do drugiego. W tym fragmencie Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom i zeznaniom D. W. (2), gdyż pozostawały one w sprzeczności z wiarygodnymi w tym fragmencie wyjaśnieniami oskarżonego, jak to opisano powyżej. W ocenie Sądu, jak to także wskazano powyżej, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawała kwestia narodowości spotkanych przypadkowo mężczyzn – napastników. D. W. (2)zeznając na rozprawie wskazał miejsce, gdzie stali pokrzywdzeni w przejściu podziemnym i co każdy z nich robił, gdy zeszli tam napastnicy. Zeznania w tej części Sąd uznał za wiarygodne. Były one spójne z zeznaniami W. G. (1), a także z ujawnionym nagraniem z monitoringu i protokołem z oględzin nagrania. D. W. (2)wyjaśnił, iż w pewnym momencie ktoś, nie był on w stanie wskazać kto, zaczepił dwóch mijanych chłopaków. W tej części Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia D. W. (2), gdyż były spójne z wiarygodnymi w tym zakresie wyjaśnieniami M. K. (1), który przyznał, że to on zaczepił jednego z pokrzywdzonych. D. W. (2)zeznał również na rozprawie, że nie wiedział, który z pokrzywdzonych trzymał telefon w ręku, ale wydawało mu się, iż był to ten, który następnie uciekł. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostawała ta okoliczność, gdyż żądanie oddania telefonów było skierowane do obu pokrzywdzonych, jak to wynikało z zeznań W. G. (1). Dalej, D. W. (2)opisał przebieg szarpaniny jaka się wywiązała pomiędzy napastnikami a pokrzywdzonymi. Dodał, że jeden z zaczepianych mężczyzn uciekł, a za nim pobiegł jeden z napastników. Okoliczności te D. W. (2)potwierdził zeznając na rozprawie. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia D. W. (2), gdyż były one zgodne z przedłożonym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania, przy uwzględnieniu wyjaśnień oskarżonego, w których opisał wygląd każdego z napastników. Wersja opisana przez D. W. (2)była również zgodna z zeznaniami D. G.. D. W. (2)dodał, że gdy jeden z pokrzywdzonych się przewrócił i zbiegli się ludzie, to napastnicy się rozbiegli. Uciekli oni z przejścia podziemnego. W tej części Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia D. W. (2). Korespondowały one z wyjaśnieniami oskarżonego, z zeznaniami G. P. (2), P. H. (2)i M. S. (4). Poza tym, okoliczności te wynikały z nagrania z monitoringu i z protokołu oględzin nagrania. Wyjaśnienia D. W. (2)w tym fragmencie nie były precyzyjne. Sąd zwrócił uwagę, że na nagraniu z monitoringu ujawniono, że ostatecznie M. K. (1)wraz z D. W. (2)i jeszcze jednym mężczyzną uciekli z miejsca zdarzenia dopiero po przybyciu na miejsce zdarzenia ochroniarzy, a tę okoliczność pominął w swych wyjaśnieniach D. W. (2). Bez znaczenia, jak to wskazano powyżej, pozostawały zeznania D. W. (2)co do okoliczności kto z kim w jakim momencie wychodził z przejścia podziemnego. Faktem było, iż jak to wynikało z protokołu oględzin nagrania z Dworca C., wszyscy mężczyźni poszli po zdarzeniu na przystanek autobusowy przy Dworcu. Sąd zwrócił uwagę na wyjaśnienia D. W. (2), w których wskazał, że nie zabierał ani nie widział, aby ktoś zabierał telefon pobitemu, jednak potwierdził on, że telefon ów został zabrany i jeden z Ukraińców miał go przekazać M. K. (1). D. W. (2)początkowo nie był w stanie wskazać, którym momencie do tego doszło, a następnie dodał, że doszło do tego już po ucieczce z przejścia podziemnego, kiedy to chłopacy przechwalali się nowym telefonem. Na rozprawie D. W. (2)twierdził, iż nie widział momentu przekazania telefonu, a dowiedział się o tym dopiero gdy razem z M. K. (1)wracali pociągiem następnego dnia do domu. Mając na względzie wyjaśnienia oskarżonego i zeznania K. N., a także protokół przeszukania domu M. K. (1), gdzie znaleziono telefon pokrzywdzonego, to Sąd uznał w tym fragmencie zeznania D. W. (2)za wiarygodne. D. W. (2)początkowo wyjaśnił również, że w przejściu podziemnym nikt nie mówił do pokrzywdzonych, aby ci oddali napastnikom telefony, a dalej dodał, że nie przypominał sobie takiego faktu, jednak coś takiego pewnie miało miejsce, skoro następnie został zabrany telefon jednemu z pokrzywdzonych. Na rozprawie D. W. (2)dodał, iż nie słyszał, aby było coś mówione o telefonie w czasie zajścia. Mając na względzie zeznania W. G. (1)i wyjaśnienia oskarżonego, Sąd uznał za wiarygodną wersję, że w przejściu podziemnym była mowa do pokrzywdzonych, aby ci oddali telefony. Na rozprawie D. W. (2)wskazał gdzie stał w czasie zajścia. W tym fragmencie Sąd dał wiarę zeznaniom D. W. (2), gdyż były one zgodne z przedłożonym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. D. W. (2)dodał również, że oskarżony pomógł A. L. (1)się odwrócić. W tym zakresie zeznania D. W. (2)były zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego i z zeznaniami K. N.. Fakt, iż ktoś ułożył pokrzywdzonego w pozycji bezpiecznej potwierdzili G. P. (2), P. H. (2)i M. S. (4). Okoliczność tę ujawniono także na nagraniu z monitoringu i w protokole z oględzin nagrania. D. W. (2)potwierdził, że ktoś wezwał karetkę na miejsce zdarzenia i w tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania D. W. (2), gdyż korespondowały one z zeznaniami G. P. (2), P. H. (2)i M. S. (4). D. W. (2)nie był w stanie opisać obrażeń jakich doznał A. L. (1), gdyż twierdził, że do niego nie podchodził. Nie przypominał on sobie także przybycia na miejsce zdarzenia karetki. D. W. (2)dodał, że nie widział momentu powrotu W. G. (1)na miejsce zdarzenia.

W. G. (1) składając zeznania opisał przebieg zdarzenia. W. G. (1) opisał ubiór dwóch napastników. Sąd zwrócił uwagę, iż W. G. (1) nie opisał ubioru M. K. (1). W. G. (1) zeznał, iż w czasie gdy on wraz z A. L. (1) robili sobie zdjęcia to napastnicy zaczęli do nich krzyczeć, że ich pobiją i zabiorą im telefony. Zeznał on, że najpierw podeszło do nich trzech mężczyzn, a następnie dwóch kolejnych. Zeznania w tym fragmencie, konsekwentne w toku postępowania, korespondowały z wyjaśnieniami oskarżonego, który także przytaczał słowa dotyczące odbierania pokrzywdzonym telefonów. Taką też wersję, uznaną przez Sad za wiarygodną, jak to opisano powyżej, przedstawił D. W. (2). W. G. (1) zeznał, iż w pewnym momencie zostali zaatakowani, a A. L. (1) na skutek ciosu przewrócił się i uderzył głową w podłoże, a następnie leżał już nieprzytomny. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania W. G. (1). Były one spójne z wyjaśnieniami oskarżonego, z zeznaniami D. W. (2), M. S. (4), P. H. (2) i G. P. (2). Ponadto, zeznania te były zgodne z przedstawionym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. W. G. (1) dodał, iż on sam także został uderzony w lewe oko, a także miał zasinienia na prawym przedramieniu. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania W. G. (1), gdyż były one zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin osoby i dokumentacją fotograficzną pokrzywdzonego. Zeznania te były zgodne z przedstawionym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. W. G. (1) zeznał także, że po uderzeniu A. L. (1), on sam uciekł z miejsca zdarzenia, a zaczęło go gonić dwóch lub trzech napastników. W tej części Sąd uznał za wiarygodne zeznania W. G. (1), iż uciekł on z miejsca zdarzenia. Zeznania te korespondowały z wyjaśnieniami M. K. (1) i z zeznaniami D. W. (2). Pośrednio potwierdzili je także G. P. (2), M. S. (4) i P. H. (2), którzy wskazali, iż po pewnym czasie na miejsce zdarzenia powrócił kolega A. L. (1). Poza tym, zeznania te były zgodne z przedstawionym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania. W. G. (1) zeznał również, iż po przyjeździe karetki pogotowia stwierdził, że A. L. (1) nie miał telefonu komórkowego. Fakt kradzieży owego telefonu komórkowego potwierdził sam M. K. (1), jak i D. W. (2), a także K. N., dlatego też w tej części Sąd uznał zeznania W. G. (1) za wiarygodne. Telefon ten został znaleziony podczas przeszukania domu M. K. (1), jak to wynikało z protokołu przeszukania. W. G. (1) dodał, że jemu nic nie zginęło, co także Sąd uznał za wiarygodne. W. G. (1) wskazał jeszcze w swoich zeznaniach na stan zdrowia A. L. (1). W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom W. G. (1), gdyż były one spójne z zeznaniami samego A. L. (1) i J. L. (2). Były one zgodne z przedłożonymi w sprawie opiniami sądowo – lekarskimi odnośnie stanu zdrowia A. L. (1). Fakt, iż A. L. (1) był nieprzytomny potwierdził także w swoich wyjaśnieniach M. K. (1), a także w swoich zeznaniach D. W. (2), P. H. (2), M. S. (4) i G. P. (2).

J. L. (2) , składając zeznania opisał stan zdrowia A. L. (1) oraz jego kondycję psychiczną. Sąd uznał zeznania te za wiarygodne. Korespondowały z zeznaniami samego A. L. (1). Były one zgodne z przedłożoną w sprawie dokumentacją medyczną, opiniami sądowo – lekarskim co do stanu zdrowia pokrzywdzonego, a także z treścią przedłożonych opinii, jako dokumentów prywatnych – zaświadczeniem o stanie zdrowia, zaświadczeniem z fundacji (...) i opinią neuropsychologiczną.

A. L. (1) , składając zeznania, nie pamiętał przebiegu zdarzenia z uwagi na doznane obrażenia głowy i w tym zakresie zeznania jego nic nie wniosły do rozstrzygnięcia sprawy. Wskazał jedynie jaki telefon użytkował w czasie zdarzenia i jaki utracił. W tym zakresie Sąd uznał zeznania A. L. (1)za wiarygodne, gdyż były one zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego, a także zgodne z protokołem przeszukania mieszkania M. K. (1), gdzie znaleziono telefon pokrzywdzonego. Zeznania te były zgodne także z protokołem zbawczo – odbiorczym odnośnie przekazania telefonu pokrzywdzonemu. Ponadto, A. L. (1)opisał jakie doznał obrażenia w wyniku zdarzenia. W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom A. L. (1). Korespondowały one z zeznaniami J. L. (2)– ojca pokrzywdzonego. Były one zgodne także przedłożoną w sprawie dokumentacją medyczną i opiniami sądowo – lekarskimi odnośnie stanu zdrowia pokrzywdzonego. A. L. (1), składając zeznania opisał także jaki był jego stan zdrowia i jak wyglądało jego życie w wyniku zdarzenia. W tej części Sąd dał wiarę zeznaniom A. L. (1), gdyż były one spójne z zeznaniami J. L. (2). zaświadczeniem o stanie zdrowia, zaświadczeniem z fundacji (...) i opinią neuropsychologiczną. Na utracone zarobki wskazywała przedłożone z pracy karta wynagrodzenia. Oceniając wiarygodność zeznań A. L. (1), Sąd miał na względzie treść opinii sądowo – psychologicznej, z której wynikało, iż w jego zeznaniach nie było treści o charakterze urojeń i konfabulacji, przyznając, iż nie pamiętał zdarzenia, a informacje o nim uzyskał z akt sprawy, a wypowiadając się na temat aktualnego stanu zdrowia, A. L. (1)zachował krytycyzm i obiektywizm. Procesy poznawcze pokrzywdzonego zostały ocenione jako pozwalające na prawidłowe postrzeganie, zapamiętywanie, przechowywanie i odtwarzanie zdarzeń oraz prawidłowo funkcjonującą pamięć trwałą.

K. N. w swych zeznaniach jedynie podał, iż w dniu zdarzenia spotkał M. K. (1) wychodzącego z przejścia podziemnego wraz z 4 lub 5 kolegami i jeden z nich proponował mu kupno telefonu komórkowego, który miał mieć po pobiciu jakiejś osoby. Ponadto, K. N. dodał, że jeden ze sprawców mówił mu o pobiciu jakiejś osoby, która zemdlała. K. N. zeznał, że M. K. (1) powiedział mu, ze odwrócił pokrzywdzonego, któremu leciała krew. W pozostałym zakresie zeznania K. N. nic nie wniosły do rozstrzygnięcia sprawy. Oceniając wiarygodność zeznań K. N., Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie jakim dotyczyły okoliczności już po zdarzeniu. Były one zgodne z wyjaśnieniami M. K. (1) oraz z zeznaniami D. W. (2). Poza tym, zeznania K. N., w których przytaczał relację jednego ze sprawców były dodatkowo zgodne z przedłożonym w sprawie nagraniem z monitoringu i protokołem oględzin nagrania.

K. C. (2) w swych zeznaniach potwierdziła jedynie, iż sporządzała zaświadczenie o zatrudnieniu A. L. (1). Dodała ona jedynie, iż osoba w związku z absencją chorobową miała obniżone wynagrodzenie w porównaniu z wynagrodzeniem wynikającym z czasu obecności w pracy. W tym zakresie Sąd uznał zeznania K. C. (2) za wiarygodne. Korespondowały one z zeznaniami D. Z. (2) i były zgodne z przedłożonym w sprawie zaświadczeniem o zatrudnieniu A. L. (1) i o utraconych dochodach. Dodatkowo fakt obniżenia wynagrodzenia pokrzywdzonego potwierdził także J. L. (2).

D. Z. (2) , składając zeznania wskazała co składało się na wynagrodzenie pokrzywdzonego A. L. (1) i wytłumaczyła w jaki sposób wynagrodzenie to było rozliczane w czasie jego absencji chorobowej. D. Z. (2) wskazała na konkretną kwotą, jaką utracił A. L. (1) ze swego wynagrodzenia. Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom D. Z. (2). Korespondowały one z zeznaniami K. C. (2) i były spójne z zeznaniami J. L. (2). Poza tym, zeznania te były zgodne z przedłożonymi w sprawie zaświadczeniami zatrudnieniu i o utraconym zarobku pokrzywdzonego.

Sąd w pełni podzielił wnioski zawarte w opinii sądowo – psychologicznej, sporządzonej w związku z przesłuchaniem pokrzywdzonego A. L. (1). Wynikało z niej, iż w jego zeznaniach nie było treści o charakterze urojeń i konfabulacji, przyznając, iż nie pamiętał zdarzenia, a informacje o nim uzyskał z akt sprawy. Biegła stwierdziła także, że wypowiadając się na temat aktualnego stanu zdrowia, A. L. (1) zachował krytycyzm i obiektywizm. Biegła oceniała procesy poznawcze pokrzywdzonego jako pozwalające na prawidłowe postrzeganie, zapamiętywanie, przechowywanie i odtwarzanie zdarzeń oraz prawidłowo funkcjonującą pamięć trwałą. Opinia niniejsza została sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania przez biegłego sądowego – osobę posiadającą odpowiednią wiedzę i doświadczenie w danej dziedzinie. Opinia ta nie była kwestionowana przez strony ani nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd w pełni podzielił wnioski zawarte w opinii sądowo – lekarskiej, której przedmiotem były obrażenia jakich doznał pokrzywdzony A. L. (1). Biegły w tejże opinii opisał obrażenia i stan zdrowia pokrzywdzonego. Stwierdził on, że obrażenia te powstały na skutek uderzenia i wtórnego urazu czaszki przy upadku. Opinia niniejsza została sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania, przez biegłego sądowego lekarza chirurga, osobę posiadającą odpowiednią wiedzę i doświadczenie w danej dziedzinie medycyny. Opinia ta nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu. W tym miejscu należało wskazać, iż uzupełnieniem tejże opinii była opinia specjalisty medycyny sądowej z dnia 16 marca 2012 roku. Wskazano w niej na mechanizm powstania obrażeń u A. L. (1). Biegła wykluczyła, aby uraz lewej strony głowy pogorszył rokowania pokrzywdzonego w istotny sposób. Opinia ta uzupełniała opinię sadowo – lekarską i w swych wnioskach, co do mechanizmów powstania obrażeń u A. L. (1) były one zgodne. Opinia specjalisty medycyny sądowej nie była także kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu, dlatego też Sad podzielił jej wnioski.

Sąd również podzielił wnioski zawarte w opinii z zakresu informatyki śledczej. W opinii tej opisano odtworzenie zapisu z monitoringu z hotelu (...) w W., na którym ujawniono obrazy sprzed zdarzenia. Opinia ta została sporządzona na potrzeby przedmiotowego postępowania, przez biegłych z zakresu informatyki – osoby posiadające odpowiednia wiedzę i doświadczenie w danej dziedzinie. Nie była ona kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu.

Nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawała opinia biegłego z zakresu badań wizyjnych i komputerowych oraz identyfikacji antropologicznej.

Sąd uznał za w pełni wiarygodne przedłożone w sprawie dowody z dokumentów. Zostały one sporządzone na potrzeby niniejszego postępowania, przez organy do tego powołane i w przypisanej im formie. Nie były one kwestionowane przez strony postępowania, ani nie budziły wątpliwości Sądu.

M. K. (1) stanął pod zarzutem tego, że w dniu 22 sierpnia 2011 roku w przejściu podziemnym pod Rondem (...) w W. działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi osobami dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego S. M. nr (...) o nr (...) o wartości około 400,00 złotych na szkodę A. L. (1) grożąc natychmiastowym użyciem przemocy, a następnie doprowadzając go do stanu nieprzytomności, używając przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci popychania go i uderzenia pokrzywdzonego pięścią w twarz powodując upadek pokrzywdzonego skutkującym powstaniem krwotocznego ogniska stłuczenia z obrzękiem w płatach czołowych, krwiaka przymózgowego nad obydwoma płatami czołowymi, wylew krwi do przestrzeni podpajęczej, rozejście szwu strzałkowego i wieńcowego po stronie lewej oraz złamanie kości ciemieniowej, potylicznej i skroniowej, a także płyn w zatoce klinowej tj. obrażeniami powodującymi wystąpienie u pokrzywdzonego ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 kk, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne, to jest czynu z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, a także tego, że w tym samym miejscu i czasie działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi osobami usiłował dokonać kradzieży telefonu komórkowego na szkodę W. G. (1) grożąc natychmiastowym użyciem przemocy oraz używając przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci uderzania pokrzywdzonego pięściami po całym ciele, lecz zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na postawę pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne, to jest o czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

W myśl art. 280 § 1 kk odpowiedzialności karnej podlega kto kradnie m.in. używając przemocy. Rozbój stanowi kwalifikowaną postać kradzieży, gdyż do jego ustawowych znamion należą wszystkie elementy kradzieży, a odróżniają go od tejże dodatkowe działania sprawcy wobec pokrzywdzonego lub innej osoby (por. wyrok SA w Katowicach z 27 maja 1993 r., II Akr 169/93, OSA 1994/2/8). Do istoty przestępstwa rozboju należy użycie przemocy tylko wobec osoby i polega na fizycznym i bezpośrednim oddziałaniu na ciało człowieka, ukierunkowanym na przełamanie lub uniemożliwienie oporu (M. Kulik – Komentarz do art. 280 kk; A. Marek – Komentarz do art. 280 kk). Zgodnie z art. 280 § 1 k.k., "przestępstwo rozboju jest popełnione wówczas, gdy sprawca kradnie rzecz, używając taksatywnie wymienionych w tym przepisie szczególnych sposobów zachowania skierowanych na osobę, służących do zawładnięcia rzeczą". Dla bytu przestępstwa nie jest więc obojętne, w którym momencie swojego czynu sprawca dokonuje zaboru rzeczy. Zabór rzeczy musi być bowiem albo poprzedzony użyciem przez sprawcę przemocy, albo następować jednocześnie z nim. Użycie przemocy wobec osoby po dokonaniu zaboru rzeczy nie stanowi realizacji znamion przestępstwa określonego w art. 280 § 1 k.k. (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 06 czerwca 2001 r., II AKa 42/01, Prok.i Pr.-wkł. 2002/9/26; A. Marek – Komentarz do art. 280 kk). Od strony podmiotowej, przestępstwo rozboju można popełnić jedynie umyślnie, w zamiarze bezpośrednim, kierunkowym.

W myśl art. 13 § 1 kk odpowiada za usiłowanie kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje. W tym miejscu jednak należało odnieść się do stanowiska judykatury, zgodnie z którym „przyjęcie dokonania czyni zbędnym kwalifikację kumulatywną tego samego czynu również jako usiłowania, przy czym nie ma znaczenia, że dokonanie dotyczy jednej osoby pokrzywdzonej, a co do innej tzw. pochód przestępstwa zakończył się na nieudolnym usiłowaniu. Dla oddania pełnej zawartości kryminalnej takiego czynu wystarczające jest zakwalifikowanie go jako dokonanego przestępstwa rozboju, natomiast specyfikę czynu i różny jego przebieg względem różnych pokrzywdzonych należy oddać w opisie czynu zawartym w sentencji i uzasadnieniu wyroku” (wyr. SA w Katowicach z dnia 27 czerwca 2013 roku, II AKa 147/13, LEX nr 1349895).

W myśl art. 18 § 1 kk odpowiada za sprawstwo także ten, kto działa wspólnie i w porozumieniu z inną osobą. Współsprawstwo polega na wspólnym wykonaniu czynu zabronionego przez co najmniej dwie osoby pozostające w porozumieniu. Ratio legis tej konstrukcji jest umożliwienie przypisania każdemu ze współsprawców tego, co popełnili inni współsprawcy. Prowadzi to do poszerzenia zakresu odpowiedzialności karnej. Zasadnicze znaczenie dla wykładni przepisu o współsprawstwie ma pojęcie porozumienia. Winno ono obejmować realizację całości ustawowych znamion czynu zabronionego (wyr. SN z dnia 22 listopada 1971 roku, Rw 1202/71, OSNKW 1972, nr 3, poz. 54). Porozumienie może mieć charakter wyraźny lub domniemany (wyr. SN z 12 grudnia 2002 r., III KKN 371/00, Prok. i Pr. 2003, z. 7-8, poz. 2; wyr. SN z 15 maja 2001 r., V KKN 730/98, OSNPK 2001, z. 10, poz. 1; wyr. SA w Łodzi z dnia 11 października 2000 roku, II AKa 120/00, Prok. i Pr.-wkł. 2001, nr 5, poz. 26). Współsprawstwo polega na tym, że dwie lub więcej osób, działając w porozumieniu, realizuje czyn zabroniony, przy czym owo porozumienie musi nastąpić przed lub w trakcie tej realizacji, jego forma jest dowolna, a istotę wyczerpuje uzgodnienie popełnienia wspólnie przestępstwa. Do przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne "własnoręczne" realizowanie znamion czynu zabronionego (np. "bicia", "zabierania"), gdyż decyduje wspólne popełnienie przestępstwa według uzgodnionego podziału ról (por. wyr. SA w Katowicach z dnia 22 marca 2001 roku, II Aka 66/01, Prok. i Pr. 2002, z. 3, poz. 17; wyr. SA w Lublinie z dnia 15 czerwca 2000 roku, II Aka 70/00, Prok. i Pr. 2001, z. 5, poz. 24; wyr. SN z dnia 19 czerwca 1978 roku, OSNKW 1978, poz. 110). Współsprawcą zatem jest ten, którego zachowanie dopełniło zachowanie innych uczestników postępowania w stopniu, który zgodnie z porozumieniem i podziałem ról współdecydował o popełnieniu przestępstwa. „Współsprawstwo z art. 18 § l k.k. umożliwia przypisanie jednemu współsprawcy tego, co uczynił jego wspólnik w wykonaniu łączącego ich porozumienia, które może nastąpić chociażby w sposób dorozumiany najpóźniej w momencie realizacji działań sprawczych. Wówczas każdy ze współsprawców odpowiada, jak gdyby sam wykonał czyn zabroniony w całości, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współsprawców” (wyrok SA w Krakowie z dnia 15 stycznia 2003 r. II AKa 353/02, KZS 2003/3/36, Prok.i Pr.-wkł. 2003/9/18). O porozumieniu można mówić zarówno wówczas, gdy „sprawcy wspólnie realizują wcześniej ustalone przestępne przedsięwzięcie, jak i wtedy, gdy wcześniej ustaleń takich nie podejmowali, a i tak wspólnie realizują znamiona czynu przestępnego", mając świadomość wspólnego działania (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 12 lipca 2000 roku, II Aka 122/00, Prok. i Pr. 2001, z. 5, poz. 25). W pewnych sytuacjach treść porozumienia może być kształtowana w trakcie realizacji znamion. Trafnie wskazuje się w orzecznictwie, że np. "działanie wspólnie i w porozumieniu w rozumieniu art. 281 k.k. nie ogranicza się (...) do takich sytuacji, gdy wszystkie elementy i przebieg podjętego działania wynikają z uprzedniego uzgodnienia między współdziałającymi, lecz mieści w sobie również takie działania, których podjęcie dyktuje czy wymusza dynamiczny rozwój wydarzeń, o ile postawa współdziałającego nie dostarczy podstaw do przyjęcia, iż nie akceptuje on działań nieuzgodnionych, wykraczających poza zakres wstępnego porozumienia. Jedynie wówczas możliwe jest uznanie, iż sprawca ten ponosi odpowiedzialność w granicach swego pierwotnego zamiaru, z wyłączeniem czynności stanowiących nieakceptowany eksces współdziałającego" (wyr. SA w Białymstoku z dnia 29 sierpnia 2000 r., II Aka 121/00, OSA 2001, z. 5, poz. 30; zob. też S. Zabłocki, P. Wypych, Orzecznictwo..., s. 49).

Przepis art. 64 § 1 kk wskazuje na przesłanki działania sprawcy w warunkach powrotu do przestępstwa, a ma to miejsce gdy sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany. „W wypadku orzeczenia kary łącznej pozbawienia wolności, 5-letni okres biegnie od odbycia kary łącznej, przy czym kara ta za przestępstwo poprzednie, do którego odnosi się podobieństwo przestępstwa ponownego musi być orzeczona w rozmiarze co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności” (wyr. SN z dnia 20 marca 2013 roku, IV KK 51/13, LEX nr 1292225). Karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania uważa się za pomącą stanowić podstawę do przyjęcia powrotu oskarżonego do przestępstwa dopiero, gdy nastąpiło prawomocne zarządzenie jej wykonania (wyr. SN z dnia 14 grudnia 2012 roku, III KK 394/10, LEX nr 682814). Bez znaczenia dla przyjęcia działania w warunkach powrotu do przestępstwa z art. 64 § 1 kk jest, czy skazany odbywał karę pozbawienia wolności w okresie ciągłym czy z przerwani (por. uch. SN (7) z dnia 17 września 1991 roku, I KZP 17/91, OSNKW 1992/1-2/1). Definicję zaś przestępstwa podobnego opisuje art. 115 § 3 kk, w myśl którego przestępstwami podobnymi są przestępstwa należące do tego samego rodzaju.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz poczynionych ustaleń, przenosząc powyższe rozważania na realia nieniejszej sprawy, Sąd doszedł do przekonania, iż M. K. (1) dopuścił się tego, że w dniu w dniu 22 sierpnia 2011 roku w przejściu podziemnym pod Rondem (...) w W. działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi osobami dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego S. M. o numerze (...), o numerze (...) o wartości około 400,00 złotych na szkodę A. L. (1) doprowadzając go do stanu nieprzytomności, poprzez użycie przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci popychania go i uderzenia pokrzywdzonego pięścią w twarz powodując upadek pokrzywdzonego skutkującym powstaniem krwotocznego ogniska stłuczenia z obrzękiem w płatach czołowych, krwiaka przymózgowego nad obydwoma płatami czołowymi, wylew krwi do przestrzeni podpajęczej, rozejście szwu strzałkowego i wieńcowego po stronie lewej oraz złamanie kości ciemieniowej, potylicznej i skroniowej, a także płyn w zatoce klinowej tj. obrażeniami powodującymi wystąpienie u pokrzywdzonego ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 kk i jednocześnie usiłował dokonać kradzieży telefonu komórkowego na szkodę W. G. (1) używając przemocy wobec pokrzywdzonego w postaci uderzania pokrzywdzonego pięściami po całym ciele, lecz zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na postawę pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 (pięciu) lat po odbyciu w okresie od 04 kwietnia 2008 roku do 18 grudnia 2009 roku kary pozbawienia wolności, orzeczonej w wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie z dnia 23 września 2008 roku, w sprawie (...), za przestępstwo podobne, to jest występku z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Sąd nie miał wątpliwości co do winy i sprawstwa oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu.

Zgodnie z ustaleniami Sądu, M. K. (1), w dniu 22 sierpnia 2011 roku, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi w toku postępowania osobami, używając przemocy wobec A. L. (1) i W. G. (1), w jednym czynie, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego A. L. (1) marki S. M. o nr (...) o nr (...) i usiłował dokonać kradzieży telefonu komórkowego W. G. (1), co się jednak nie udało ze względu na ucieczkę pokrzywdzonego z miejsca zdarzenia. Sam fakt, iż M. K. (1) fizycznie nie użył przemocy wobec pokrzywdzonych, nie uderzył któregokolwiek z nich, ani nie szarpał, jak również nie dokonał fizycznie zabrania przedmiotowego telefonu komórkowego A. L. (1), nie wykluczało przypisanie mu przestępstwa rozboju w ramach działania wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami. Jak to wskazano powyżej, dla przypisania sprawcy jego działania wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, nie musiał on dokonywać fizycznie jakichkolwiek czynności. Wystarczyło, iż aktywnie w ramach nieformalnego podziału ról zachęcał on napastników do działania, a swą obecnością zwiększał stan zagrożenia dla pokrzywdzonego. Niewątpliwie, M. K. (1), jak to ujawniono na nagraniu z monitoringu, wraz z napastnikami, których znał, aktywnie i świadomie co do ich działań brał udział w zajściu – napastliwie zachowywał się wobec A. L. (1) i w tym samym zdarzeniu wobec W. G. (1), wymachiwał rękoma, podchodził do pokrzywdzonych w czasie zajścia, a przez to akceptował działania mężczyzny w jasnej koszulce i ciemnej koszuli, a także akceptował działania mężczyzny w krótkich spodenkach. W wyniku uderzenia przez mężczyznę w białej koszulce A. L. (1) upadł, stracił przytomność i doznał obrażeń w postaci powstania krwotocznego ogniska stłuczenia z obrzękiem w płatach czołowych, krwiaka przymózgowego nad obydwoma płatami czołowymi, wylewu krwi do przestrzeni podpajęczej, rozejścia szwu strzałkowego i wieńcowego po stronie lewej oraz złamania kości ciemieniowej, potylicznej i skroniowej, a także płynu w zatoce klinowej, to jest obrażeń powodujących wystąpienie u pokrzywdzonego ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 kk. Należało w tym miejscu zwrócić także uwagę, iż M. K. (1) po zdarzeniu dostał od jednego z napastników telefon komórkowy A. L. (1), wiedząc, iż pochodził on z dokonanego czynu zabronionego.

Z przedłożonych danych o karalności oskarżonego, jak również z przedłożonego odpisu wyroku Sąd ustalił, iż M. K. (1) dopuścił się przypisanego mu czynu, działając w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwo umyślne. M. K. (1) w okresie od 04 kwietnia 2008 roku do 18 grudnia 2009 roku odbył karę pozbawienia wolności, orzeczoną na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie z dnia 23 września 2008 roku, w sprawie (...), za przestępstwo tego samego rodzaju – rozbój, na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Niniejszego czynu dopuścił się w dniu 22 sierpnia 2011 roku. W związku z powyższym, spełnione zostały przesłanki do przypisania mu działania w warunkach powrotu do przestępstwa.

Uznając M. K. (3) za winnego popełnienia przypisanego mu czynu, na podstawie art. 280 § 1 kk, Sad wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności.

Za okoliczność obciążającą Sąd uznał wcześniejszą karalność oskarżonego, w tym za przestępstwa tego samego rodzaju. Okolicznością obciążającą było także, w ocenie Sądu, iż oskarżony w ramach jednego czynu działał wobec dwóch pokrzywdzonych, w tym, iż wobec jednego – A. L. (1) nastąpiło dokonanie, zaś wobec W. G. (1) nastąpiło usiłowanie kradzieży telefonu komórkowego. Poza tym, za okoliczność taką Sąd uznał działanie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Okolicznością obciążającą było także działanie pod wpływem alkoholu. Niewątpliwie okolicznością obciążająca, którą Sąd uwzględnił było również, iż to M. K. (1) zaczepił jako pierwszy pokrzywdzonych, odzywając się do nich w sposób prowokujący, podczas gdy pokrzywdzeni zachowywali się spokojnie i nie zaczepiali napastników. W ocenie Sądu, za okoliczność obciążająca należało uznać także, iż pokrzywdzeni byli całkiem obcymi osobami dla oskarżonego. Przy wymiarze Sąd miał również na względzie obrażenia jakich doznał pokrzywdzony na skutek działania napastników. Za okoliczność łagodzącą Sąd uznał złożenie wyjaśnień przez oskarżonego, które także przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego w sprawie. W ocenie Sądu, za okoliczność łagodzącą należało uznać rolę jaką pełnił oskarżony w czasie zajścia – nie on fizycznie zadawał ciosy A. L. (1), a jedynie swą obecnością zwiększał stan zagrożenia. Ponadto, za okoliczność łagodzącą Sąd uznał, że to nie oskarżony fizycznie dokonał zaboru telefonu pokrzywdzonego, a dostał go od innego z napastników. Okolicznością łagodząca było także, że po zdarzeniu oskarżony próbował pomóc pokrzywdzonemu, zapobiegając jego uduszeniu. Okolicznością łagodzącą było wyrażenie skruchy i żalu przez oskarżonego.

Na podstawie art. 63 § 1 kk Sąd zaliczył oskarżonemu M. K. (1) na poczet orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania w niniejszej sprawie od dnia 02 listopada 2011 roku do dnia 27 czerwca 2012 roku, przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

W myśl art. 46 § 1 kk Sąd, na wniosek pokrzywdzonego, orzeka obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości lub części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zgodnie z przyjętym stanowiskiem orzecznictwa i doktryny, pojęcie szkody z art. 46 § 1 k.k. należy traktować szeroko. Sens tego przepisu, nawet ograniczonego tylko do wyrządzonej szkody, należy odczytywać w kontekście zapewnienia w procesie karnym takiej ochrony pokrzywdzonemu, by w zakresie szkody nie musiał wytaczać odrębnego powództwa cywilnego. Należy nie tylko pamiętać, że obowiązek naprawienia szkody obejmuje, podobnie jak w prawie cywilnym, zarówno damnum emergens, jak i lucrum cessans, ale także, że wysokość szkody ustala się przy zastosowaniu przepisów prawa cywilnego. Artykuł 444 § 1 k.c. stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu (wyr. SA w Katowicach z dnia 13 marca 2013 r., II AKa 486/12, Prok.i Pr.-wkł. 2013/10/22; por. Gostyński, Obowiązek..., s. 78-83 w: P. Kozłowska-Kalisz, Komentarz do art. 46 kk; M. Cieślak, A. Murzynowski, Wynagrodzenie szkody osobie pokrzywdzonej przestępstwem - jego znaczenie w sferze prawa karnego, St. Praw. 1974, z. 2, s. 82).

Na podstawie art. 46 § 1 kk Sąd orzekł od oskarżonego tytułem częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem pokrzywdzonemu A. L. (1) kwotę 11.684,02 złotych. Wartość ta stanowiła odpowiednią część utraconego przez pokrzywdzonego zarobku. Przy uwzględnieniu ilości osób, które brały udział w przedmiotowym przestępstwie. W toku postępowania wykazano, jakie wynagrodzenie otrzymywał A. L. (1) przed zdarzeniem i w jakiej wysokości wynagrodzenie utracił w wyniku zdarzenia. Łącznie była to kwota 46.736,08 złotych netto.

Tak samo, Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz tego pokrzywdzonego kwotę 50.000,00 złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd w tym wypadku także miał na względzie ilość osób biorących udział w zdarzeniu. Oceniając wartość krzywdy, Sąd uwzględnił rozmiar obrażeń jakie doznał A. L. (1), jakie skutki one wywarły w zakresie jego cierpienia – okres przebywania w szpitalu i dalszej rehabilitacji, niepełnego powrotu do zdrowia.

W ocenie Sądu, tak wymierzona kara będzie adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu i uczyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Zdaniem Sądu, spełni ona także swe zadania zarówno w zakresie prewencji ogólnej, jak i szczególnej.

Sąd na podstawie art. 230 § 2 kpk zwrócił osobom uprawnionym zabezpieczone w toku postępowania dowody rzeczowe, stwierdzając ich zbędność dla dalszego toku postępowania.

Na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk i na podstawie § 14 ust. 2 pkt 3 w zw. z § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) (Dz. U. 2013, Nr 461), Sąd przyznał adw. A. B.wynagrodzenie w kwocie 1.092 złote powiększone o wartość podatku od towarów i usług VAT, tytułem pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu M. K. (1)z urzędu, albowiem zgodnie z oświadczeniem obrońcy, jego wynagrodzenie nie zostało uiszczone ani w całości ani w części.

Jednocześnie Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaś wydatkami obciążył Skarb Państwa, uznając, iż ze względu na sytuację rodzinną i majątkową ponoszenie tychże kosztów byłoby zbyt uciążliwe dla samego oskarżonego, jak i jego rodziny. M. K. (1) miał wykształcenie podstawowe, przed zatrzymaniem pracował, osiągając dochód w wysokości 1.300-1.500 złotych, mając jednak na utrzymaniu dwie siostry i rodziców i nie posiadając żadnego innego majątku.