Sygn. akt |
VIII Gz 152/22 |
POSTANOWIENIE |
Dnia |
26 października 2022r. |
||||||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w składzie: |
|||||||
Przewodniczący Sędziowie |
Sędzia Eliza Grzybowska Elżbieta Kala Jacek Wojtycki |
||||||
po rozpoznaniu w dniu |
26 października 2022r. |
w Bydgoszczy |
|||||
na posiedzeniu niejawnym |
|||||||
sprawy upadłościowej: |
M. T. nieprowadzącego działalności gospodarczej |
||||||
w |
przedmiocie umorzenia zobowiązań bez ustalenia planu spłaty wierzycieli, warunkowego umorzenia zobowiązań w przedmiocie planu spłaty wierzycieli albo ustalenia planu spłaty wierzycieli |
||||||
na skutek zażaleń upadłego M. T. oraz wierzyciela(...)w W. na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 17 maja 2022r. sygn. akt XV GUp 381/21 postanawia : oddalić zażalenie. Eliza Grzybowska Elżbieta Kala Jacek Wojtycki |
|||||||
Sygn. akt VIII Gz 152/22
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 17 maja 2022r., XV GUp 381/21 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy określił, że w planie spłaty wierzycieli M. T. uczestniczy 11 wierzycieli, których wymieniono w punkcie I. postanowienia. Sad stwierdził również, ze upadły istotnie zwiększył stopień niewypłacalności umyślnie oraz wskutek rażącego niedbalstwa. W punkcie III Sąd ustalił plan spłaty wierzycieli upadłego M. T. w ten sposób, że upadły przeznaczy na zaspokojenie swoich wierzycieli łączna kwotę 1000 zł miesięcznie uiszczając raty do ostatniego dnia każdego miesiąca przez okres 80 miesięcy, począwszy od miesiąca następującego po uprawomocnieniu się postanowienia i wskazał sposób uiszczenia poszczególnych rat na rzecz kolejnych wierzycieli. W punkcie IV postanowienia Sąd Rejonowy stwierdził, ze po wykonaniu przez upadłego M. T. planu spłaty, zobowiązania upadłego powstałe przed dniem ogłoszenia upadłości tj. przed 7 lipca 2021 r. zostaną w pozostałej części umorzone.
W uzasadnieniu swego stanowiska Sąd I instancji wskazał, że w toku postepowania upadłościowego M. T. syndyk masy upadłości przedłożył projekt planu spłaty na okres 84 miesięcy na kwotę 1000 zł miesięcznie. Sąd I instancji wskazał, że w ocenie syndyka upadły zwiększył stopień swojej niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa poprzez niezgłoszenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Jednakże upadły wnosił o umorzenie zobowiązań bez ustalania planu spłaty.
Wierzyciele: (...) oraz (...) nie wyrażali zgody na projekt planu spłaty przedstawiony przez syndyka i wnosili o ustalenie planu spłaty na kwotę minimum dwukrotnie wyższą niż propozycja syndyka. Natomiast(...) wyraził zgodę na projekt planu spłaty przedstawiony przez Syndyka. Zaś, wierzyciel (...) wniósł o ustalenie planu spłaty w kwocie 1500 zł miesięcznie. Wierzyciel (...)w O. wskazywał na niecelowość dzielenia należnego świadczenia na raty po 0,08 zł i jedną ratę po 0,07 zł i wnosił o spłatę należnej mu wierzytelności w 10 miesięcznych ratach a jego wierzytelność winna być spłacona w całości.
Sąd I instancji ustalił, że postanowieniem z dnia 7 lipca 2021r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy ogłosił upadłość M. T. nieprowadzącego działalności gospodarczej.
Sąd I instancji wskazał, że upadły ma 43 lata. Zatrudniony jest na podstawie umowy o pracę na 1/16 etatu z wynagrodzeniem brutto 188,13 zł. Upadły mieszka w mieszkaniu swoich rodziców. Pomimo zarobków na tak niskim poziomie upadły deklaruje swoje wydatki na kwotę 5510 zł, w tym czynsz 400 zł, 30 zł telefon, 30 zł Internet, 150 zł dojazdy, 1500 zł żywność, 200 zł środki czystości, 800 zł odzież i obuwie. Upadły ponosi koszty związane z wydatkami na dwójkę dzieci w kwocie 1900 zł miesięcznie.
Sąd I instancji ustalił, że zadłużenie upadłego powstało w związku z prowadzeniem przez niego działalności gospodarczej. Upadły prowadził działalność gospodarczą pod nazwą (...) do końca 2012r. Upadły zaprzestał płacenia składek należnych ZUS od kwietnia 2012r. i nie regulował ich już do końca działalności. Wobec wierzyciela (...) termin płatności upłynął w dniu 20 kwietnia 2012r., umowa z (...)została wypowiedziana we wrześniu 2012r. W październiku 2012r. umowy leasingu zostały wypowiedziane przez (...)z uwagi na nieuregulowanie opłat przez upadłego.
Sąd I instancji wskazał, że upadły korzystał z pomocy psychiatrycznej z uwagi na zaburzenia adaptacyjne. Ponadto Sąd I instancji ustalił, że w toku postepowania upadłościowego zgłosiło się 10 wierzycieli. Zaś koszty postepowania upadłościowego poniesiono tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w kwocie 6150 zł.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy zważył, że w realiach niniejszej sprawy Sąd przyjął jako adekwatną do możliwości zarobkowych dłużnika kwotę 1000 zł. Sąd I instancji zaznaczył, że upadły jest w sile wieku z doświadczeniem zarobkowym. Stan zdrowia upadłego nie utrudnia mu wykonywania pracy zawodowej. Upadły nie ma orzeczenia o niepełnosprawności, czy niezdolności do pracy. W ocenie Sądu I instancji jeśli chodzi o jego problemy ze zdrowiem psychicznym to przedstawił upadły, jedynie jedno zaświadczenie lekarskie z 2019r. wystawione na potrzeby postepowania upadłościowego. Zdaniem Sądu nie zachodzą więc przesłanki do umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalania planu spłaty. W ocenie Sądu Rejonowego, jego sytuacja osobista nie wskazuje, aby był on w sposób oczywisty niezdolny do realizowania planu spłaty ani czasowo ani trwale. Sąd I instancji podkreślił, że po zakończeniu działalności gospodarczej upadły pracował za wynagrodzenie w wysokości najniższej pensji krajowej, a obecnie pracuje na 1/16 etatu. W ocenie Sądu Rejonowego biorąc pod uwagę wykształcenie o doświadczenie zawodowe należy przyjąć, że jest on w stanie uzyskiwać dochody wyższe niż najniższa krajowa. Sąd I instancji wskazał, że upadły w sposób bardzo rozbudowany potrafił wskazać swoje wydatki, aż na kwotę 5000 zł. Sąd I instancji zwrócił uwagę, że wydatki na odzież i obuwie nie muszą wynosić aż 800 zł miesięcznie – w sytuacji osoby dorosłej, która nie wymaga tak częstej zmiany garderoby, jak dzieci, czy młodzież w okresie intensywnego wzrostu. W ocenie Sądu I instancji nawet fakt, że upadły ma dwoje dzieci nie uzasadnia umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalania planu spłaty. Upadły nie ma zasądzonych alimentów. Zdaniem Sądu Rejonowego minimum tzw. „moralności dłużnika” pozwala wymagać od upadłego, aby nie ponosił on wydatków niekoniecznych, a posyłając dziecko do szkoły katolickiej można by od upadłego wymagać rzetelności w postepowaniu wobec swoich wierzycieli. Tymczasem upadły nie ukrywa, że nie opłaca mu się osiągać większych dochodów, gdyż ze zwiększonego nakładu jego pracy nie będzie korzystać jego rodzina. W ocenie Sądu I instancji jest to przejaw pogardy w stosunku do swoich wierzycieli i tak postawa nie może zasługiwać na aprobatę ze strony Sądu. Jednocześnie Sąd I instancji zaznaczył, że zrozumiałym jest, że w interesie wierzycieli jest, aby plan spłaty był ustalony na jak najwyższą kwotę, natomiast w realiach niniejszej sprawy kwota ta nie może być wyższa niż 1000 zł.
Sąd Rejonowy wskazał, że w planie spłaty zostało uwzględnionych dziesięciu wierzycieli, którzy zgłosili swoje wierzytelności. Oraz z tytułu kosztów postępowania – Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Bydgoszczy. Sąd I instancji podkreślił, że wysokość rat na rzecz poszczególnych wierzycieli została ustalona proporcjonalnie do wartości ich wierzytelności. Z kategorii II. Sąd I instancji wskazał, że przy tak wysokiej wartości ciążących na upadłym zobowiązań nie zostaną w całości zaspokojone wierzytelności z kategorii II, zaś wierzytelności z kategorii III nie zostaną zaspokojone wcale. W ocenie Sądu Rejonowego nie ma więc możliwości faworyzowania wierzyciela – (...) w O., w ten sposób, że jego niewypłacalność zostanie spłacona w 10 ratach . Sąd zaznaczył przy tym, że gdyby ustawodawca chciał, aby wierzytelności z tytułu mandatów za wykroczenia nie podlegały umorzeniu w toku postepowania upadłościowego to wymieniłby je w art. 491 21 ust. 2 pu.
W realiach niniejszej sprawy Sąd I instancji doszedł do wniosku, że upadły zwiększył stopień swojej niewypłacalności w wyniku rażącego niedbalstwa. Sąd I podkreślił, że upadły jako osoba prowadząca wówczas działalność gospodarczą miał obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie swojej upadłości. Natomiast dłużnik tego obowiązku nie wykonał, a prowadząc dalej działalność gospodarczą zwiększał swoje zadłużenie. Sąd I instancji wyjaśnił, że zwiększanie stopnia swojej niewypłacalności to nie tylko zwiększanie swojego zadłużenia poprzez zaciąganie kolejnych zobowiązań, lecz także uszczuplanie swojego majątku powodujące brak możliwości zaspokojenia wierzycieli. Tak, w ocenie Sądu I instancji należy traktować postepowanie upadłego, który podejmuje zatrudnienie na 1/16 etatu, gdyż gdyby osiągał dochody adekwatne do jego możliwości zarobkowych to podlegałyby one egzekucji komorniczej.
W ocenie Sądu Rejonowego w przypadku upadłego plan spłaty winien być ustalony na maksymalny okres 84 miesięcy. Z uwagi na wysokość zobowiązań upadłego oraz jego wiek plan spłaty powinien zostać ustalony na najdłuższy możliwy okres. Ponadto Sąd I instancji wskazał, że od ustalonego na 84 miesięcy okresu czasu realizacji planu spłaty, Sąd I instancji odjął 4 miesiące, gdyż to właśnie o pełne 4 miesiące postępowanie przekroczyło ramy sześciu miesięcy, w których powinno zamknąć się postępowanie upadłościowe. W ocenie Sądu Rejonowego, skoro okres spłaty określa się w miesiącach, to tylko o okresy pełnych miesięcy należałoby skrócić czas spłaty. Zdaniem Sądu Rejonowego nie sposób bowiem obliczać spłaty na poszczególne dni miesiąca.
Zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy wniósł wierzyciel – (...) w W.. Wierzyciel zarzucił Sądowi Rejonowemu:
- naruszenie art. 491 15 p.u. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i umorzenie zobowiązań upadłego po wykonaniu planu spłaty, zgodnie z którym upadły przeznaczy na spłatę wierzycieli kwotę 1000 zł miesięcznie przez okres 80 miesięcy w wyniku błędnego przyjęcia, że sytuacja upadłego jest na tyle trudna, że nie pozwala na dokonywanie spłat na rzecz wierzycieli w ramach ustalonego planu spłaty w wyższej wysokości i przez okres dłuższy niż 80 miesięcy, podczas gdy upadły posiada wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej i w przeszłości osiągał dochody znacznie przekraczające wysokość wynagrodzenia minimalnego, przez co nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych w pełni, jak również mając na względzie fakt, iż upadły wskazał swoje wydatki na kwotę kilkukrotnie przewyższającą jego dochody, co przy uwzględnieniu wykorzystania przez niego w pełni możliwości zarobkowych pozwala na realizację planu spłaty ustalonego na maksymalny ustawowy okres tj. na 85 miesięcy w kwocie 2.000 zł.
- naruszenie art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 229 p.u., polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, braku wszechstronnego rozważenia całokształtu materiału dowodowego, w wyniku błędnego przyjęcia, że upadły jest w stanie realizować plan spłaty wyłącznie na poziomie 1000 zł miesięcznie przez okres 80 miesięcy, podczas gdy z treści uzasadnienia zaskarżonego postanowienia wynika, ze upadły nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości zarobkowych, a wręcz celowo działa w celu pokrzywdzenia wierzycieli, podejmując zatrudnienie wyłącznie na 1/16 etatu bez żadnego logicznego i racjonalnego uzasadnienia tej decyzji, co każe domniemywać, ze jest to działanie celowe i nastawione wyłącznie na pogorszenie obrazu własnej sytuacji majątkowej w kontekście zmierzającego ku końcowi postępowania upadłościowego, wobec czego przy uwzględnieniu rzeczywistych możliwości upadłego co do wysokości uzyskiwanych dochodów – upadły jest w stanie przeznaczyć na poczet spłaty wierzycieli kwotę 2000 zł przez okres 84 miesięcy, co pozwoli na zaspokojenie wierzycieli w większej części, a jednocześnie nie obciąży nadmiernie budżetu gospodarstwa domowego upadłego.
W konsekwencji powyższych zarzutów wierzyciel wniósł o zmianę postanowienia w punkcie III. poprzez ustalenie planu spłaty, zgodnie z którym upadły będzie zobowiązany przez okres 84 miesięcy spłacać wierzycieli w comiesięcznych ratach wynoszących 2.000 zł począwszy od miesiąca następnego po uprawomocnieniu się postanowienia o ustaleniu planu spłaty.
W uzasadnieniu zażalenia wierzyciel wskazał, że stosownie do treści art. 2 ust 2 p.u. celem postepowania upadłościowego jest nie tylko oddłużenie upadłego ale również zaspokojenie wierzycieli w jak najwyższym stopniu. Rozstrzygnięcie Sądu w ocenie skarżącego uniemożliwia zaspokojenie wierzycielom upadłego w stopniu możliwym do poniesienia. W ocenie wierzyciela upadły jest w stanie realizować plan spłaty przy ustaleniu raty wyższej niż 1000 zł miesięcznie. Z uwagi na fakt, że pozwany ma wyższe wykształcenie i posiada doświadczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej, przyjąć można, ze jest w stanie uzyskać zarobki w kwocie przewyższającej minimalne wynagrodzenie za pracę. Możliwości zarobkowe upadłego wynoszą w ocenie skarżącego co najmniej 5 510 zł netto, co odpowiada ponoszonym przez niego wydatkom. W konsekwencji upadły jest w stanie spłacać zaciągnięte zobowiązania w wyższym stopniu niż przyjął to Sąd I instancji. Wierzyciel podkreślił przy tym, że ustalając plan spłaty należy zapewnić upadłemu utrzymanie na poziomie minimalnym a nie przeciętnym.
Na postanowienie Sądu Rejonowego zażalenie złożył również upadły. Upadły zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 229 p.u. w zw. z art. 491 2 p.u., prowadzące do błędu w ustaleniach faktycznych, poprzez przyjęcie, ze upadły istotnie zwiększył stopień swojej niewypłacalności umyślnie lub na skutek rażącego niedbalstwa a jego możliwości zarobkowe oraz koszty niezbędnego utrzymania siebie i rodziny uzasadniają ustalenie planu spłaty na okres 80 miesięcy w łącznej kwocie 80.0000 zł, co z kolei skutkowało naruszenie przepisów art. 491 15 ust. 1a oraz art. 491 16 ust. 1 p.u.
W konsekwencji tego zarzutu upadły wniósł o zmianę postanowienia i umorzenie zobowiązań upadłego bez ustalania planu spłaty wierzycieli, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu zażalenia upadły stwierdził, że wskazane przez niego wydatki nie są wygórowane i pozwalają jedynie na zaspokojenie niezbędnych, podstawowych potrzeb życiowych przeciętnego człowieka. Pozwany podkreślił, że obciąża go obowiązek alimentacyjny na rzecz jego dzieci. Obejmuje on konieczność zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb dziecka . Ustalenie planu spłaty nie może prowadzić do pogorszenia sytuacji materialnej dzieci upadłego. Upadły wskazał, że syn uczy się w szkole prywatnej z uwagi na zdiagnozowane u niego zaburzenie ( (...)). Konieczność uczęszczania na korepetycje z języka angielskiego wiąże się zaś z wysokim poziomem nauczania w tej placówce. Upadły zauważył również, że zadeklarowane przez niego wydatki na odzież i obuwie dotyczą zarówno upadłego jak i jego dzieci.
Nadto upadły wskazał, że jego zadłużenie w wysokości 1779 219,89 zł powstało w okresie, gdy prowadzona przez niego działalność nie była zagrożona upadłością. Niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości nie miało zatem wpływu na wysokość zadłużenia obciążającego upadłego. W ocenie upadłego brak jest podstaw do przyjęcia, że doszło do istotnego zwiększenia stopnia niewypłacalności.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Oba wniesione w tej sprawie zażalenia nie zasługiwały na uwzględnienie.
W szczególności w ocenie Sądu drugiej instancji za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c., gdyż stanowi on wyłącznie polemikę z prawidłowymi ustaleniami poczynionymi przez Sąd Rejonowy. Odnosząc się do niego stwierdzić trzeba, że Sąd Odwoławczy nie dostrzega naruszenia przez Sąd pierwszej instancji w tym zakresie zasady swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W ocenie Sądu Odwoławczego nie można skutecznie zarzucić Sądowi pierwszej instancji, iż swoje ustalenia oparł na ocenie, która wymogów tych nie spełnia. Powyższy przepis w sposób bardzo ogólny określa reguły swobodnej oceny dowodów, pozostawiając tę ocenę własnemu przekonaniu sądu rozpoznającego daną sprawę. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że dokonując takiej oceny sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a także zasad doświadczenia życiowego. Ocena powyższa oparta nadto być musi na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Podkreślenia wymaga fakt, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd (zob. wyrok SN z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. akt III CKN 4/98, LEX nr 50231).
Na wstępie podkreślić należy, że instytucja upadłości konsumenckiej ma w założeniu przeciwdziałać negatywnemu i narastającemu zjawisku społecznemu nadmiernego zadłużenia osób fizycznych. Jej celem jest umożliwienie oddłużenia tym osobom, które są zadłużone w stopniu uniemożliwiającym samodzielną spłatę długów. Powyższe ma w założeniu ograniczyć wykluczenie społeczne – umożliwiając ponowny udział dłużnika w legalnym obrocie gospodarczym, a w dłuższej perspektywie umożliwić także ponowne skorzystanie z usług instytucji finansowych.
Założenia powyższe znajdują swój wyraz w treści art. 2 ust. 2 p.u., którego regulacja przesądza o tym, że postępowanie upadłościowe wobec osób nieprowadzających działalności gospodarczej należy prowadzić tak, aby umożliwić umorzenie zobowiązań upadłego niewykonanych w postępowaniu upadłościowym, a dopiero jeśli to możliwe – zaspokoić roszczenia wierzycieli w jak najwyższym stopniu.
Należy w konsekwencji uznać, że pierwszoplanowym celem tzw. upadłości konsumenckiej jest oddłużenie osoby fizycznej (por. A.J. Witosz, Przesłanki ogłoszenia upadłości konsumenckiej, [w] Przegląd Prawa Handlowego, 2015, nr 2, str. 24-32). Chociaż więc zgodzić się trzeba, że umorzenie zobowiązań jest wyjątkiem od zasady, który należy interpretować zwężająco, to jednak decydujące znaczenie w tej kwestii będą miały ustalenia dotyczące sytuacji osobistej upadłego. Jeżeli na podstawie takich ustaleń okaże się, że upadły nie jest zdolny do dokonania jakichkolwiek spłat na rzecz wierzycieli, zastosowanie powinien znaleźć przepis art. 491 16 ust. 1 p.u. przewidujący umorzenie zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty.
Chociaż więc pierwszoplanowym celem tzw. upadłości konsumenckiej jest oddłużenie osoby fizycznej, to jednak odbywać się to powinno przy zachowaniu słusznych praw wierzycieli, tak aby nie pozbawiało ono dłużnika w przyszłości motywacji do zwiększonej staranności. Sama bowiem możliwość kolejnego umorzenia zobowiązań – przy odwołaniu się do zasad słuszności i humanitaryzmu (art. 491 4 ust. 3 p.u.) – stanowić może zachętę do wręcz przeciwnej postawy dłużnika (por. A. J. Witosz, Przesłanki ogłoszenia upadłości konsumenckiej, [w:] „Przegląd prawa handlowego”, 2015, Nr 2, s. 24-32).
Zasadą jest zatem, że zarówno umorzenie zobowiązań upadłego będącego konsumentem jak i warunkowe umorzenie tych zobowiązań powinno zostać poprzedzone próbą spłacenia przynajmniej części zadłużenia. Jeśli upadły nie posiada majątku i z tego powodu nie został sporządzony plan podziału, Sąd upadłościowy zasadniczo powinien ustalić plan spłaty wierzycieli – uwzględniając przy tym możliwości zarobkowe upadłego, konieczność utrzymania upadłego i osób pozostających na jego utrzymaniu, w tym ich potrzeby mieszkaniowe, wysokość niezaspokojonych wierzytelności i realność ich zaspokojenia w przyszłości (art. 491 15 ust. 4 p.u.). Dopiero w przypadku stwierdzenia – jak o tym stanowi przepis art. 491 16 ust. 1 p.u. – że osobista sytuacja upadłego w oczywisty sposób wskazuje, że nie byłby on zdolny do dokonania jakichkolwiek spłat w ramach planu spłaty wierzycieli sąd powinien umorzyć jego zobowiązania bez ustalenia planu spłaty.
W ocenie Sądu Odwoławczego w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że osobista sytuacja dłużnika pozwalała mu na spłatę zobowiązań w kwocie 1000 zł miesięcznie. W toku postepowania upadłościowego ustalono, że upadły ma 42 lata. Mieszka z rodzicami. Ma dwoje dzieci. Upadły ma wyższe wykształcenie i uprzednio przez wiele lat prowadził działalność gospodarczą. Aktualnie upadły, będąc zdolnym do podjęcia pracy, jest zatrudniony na 1/16 etatu i uzyskuje wynagrodzenie w kwocie 165 zł netto miesięcznie. Jest zdrowy.
W ocenie Sadu Okręgowego Sąd Rejonowy słusznie ustalił, że pozwany jest w stanie podjąć pracę na pełen etat i uzyskać wynagrodzenie w kwocie znacznie przewyższającej wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę. Przeciwko podjęciu przez niego zatrudnienia nie przemawiają względy zdrowotne ani żadne inne okoliczności. Pozwany sam zresztą przyznał w toku przesłuchania, że nie podejmuje lepiej płatnej pracy bo jego dzieci „i tak tych pieniędzy nie zobaczą”. Wypowiedź ta wprost wskazuje, że pozwany celowo nie podejmuje wysiłków, aby uzyskiwać wyższe dochody, gdyż musiałby je przeznaczać na spłatę zobowiązań.
Jednocześnie analiza wydatków ponoszonych przez upadłego prowadzi do wniosku, że zostały one znacząco zawyżone. Upadły podał, że ponosi koszty czynszu w wysokości 400 zł, koszty utrzymania telefonu i Internetu w wysokości 60 zł, koszty dojazdów w kwocie 150 zł, koszty zakupu żywności w wysokości 1500 zł. Upadły ma też wydatki na odzież w wysokości 800 zł miesięcznie oraz na środki czystości w kwocie 200 zł. Upadły wskazał też, że ponosi koszty edukacji dzieci w kwocie 2 400 zł miesięcznie. Ocena wydatków ponoszonych przez upadłego powinna być dokonywana w ocenie Sądu nie z uwzględnieniem przeciętnych potrzeb, ale potrzeb minimalnych, ograniczonych do podstawowej egzystencji. Upadły powinien czynić bowiem wszelkie wysiłki w celu spłaty wierzycieli w możliwie największym zakresie. Z tego względu w ocenie Sądu Okręgowego upadły nie powinien przeznaczać na środki czystości i zakup odzieży kwoty wyższej niż 300 zł w miesiącu a wydatki na edukację dzieci winny zostać ograniczone do kwoty nie wyższej niż 2000 zł. W szczególności, zwłaszcza z uwagi na podnoszony przez pozwanego, wysoki poziom nauczania w szkole prywatnej, za bezzasadne uznać należy wydatki na naukę języka angielskiego. Zasadność podjęcia edukacji w szkole prywatnej w sytuacji, gdy upadły posiada wysokie zadłużenie względem licznych wierzycieli i wobec możliwości stosowania środków terapeutycznych również w placówkach publicznych, także budzi wątpliwości. Możliwe jest również zdaniem Sądu ograniczenie przez upadłego wydatków na zakup żywności do kwoty 1300 zł miesięcznie. Kierując się tą argumentacją Sad Okręgowy uznał, że niezbędne koszty utrzymania upadłego i jego rodziny nie przekraczają kwoty 4.200 zł. Jednocześnie wiek upadłego, jego stan zdrowia, wykształcenie oraz doświadczenie życiowe umożliwiają mu podjęcie zatrudnienia i uzyskanie wynagrodzenia w kwocie 5.200 zł miesięcznie.
Podkreślić przy tym należy, że upadły winien podjąć wszelkie możliwe wysiłki, aby ograniczyć własne wydatki i uzyskać jak największe dochody, skoro obciążają go wierzytelności w kwocie łącznej blisko 1.800.000 zł a w toku postępowania upadłościowego nie udało się pozyskać żadnych środków na spłatę wierzycieli.
Zauważyć też trzeba, że zdaniem Sadu Okręgowego sytuacja osobista pozwanego a zwłaszcza obciążające go zobowiązania alimentacyjne nie pozwalały na przyjęcie, że ma on możliwość dokonywania spłaty wierzycieli w kwocie wyższej niż 1000 zł miesięcznie.
Sąd Okręgowy w całości podzielił również stanowisko wyrażone przez Sąd Rejonowy, że upadły zwiększył stopień swojej niewypłacalności w wyniku co najmniej rażącego niedbalstwa. Zgodnie z treścią art. 491 15 ust. 1a p.u. w przypadku ustalenia, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, plan spłaty wierzycieli nie może być ustalony na okres krótszy niż trzydzieści sześć miesięcy ani dłuższy niż osiemdziesiąt cztery miesiące. W rozumieniu przytoczonego przepisu umyślność oznacza objęcie przez dłużnika zamiarem doprowadzenia do niewypłacalności albo jej pogłębienia. Rażące niedbalstwo zaś, to kwalifikowana postać tzw. winy nieumyślnej, polegającej na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach. Dla przypisania niewypłacalności konieczne jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach sprawca mógł zachować się z należytą starannością, czy zapobiegłby bądź to powstaniu stanu niewypłacalności bądź jego pogłębieniu.
Na gruncie niniejszej sprawy nie może być żadnych wątpliwości, że upadły co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa zwiększył stopień swojej niewypłacalności. Z dokumentacji zebranej w tej sprawie wynikało, że upadłego obciążały niespłacone zaległości względem Zakładu Ubezpieczeń społecznych. Zadłużenie powstało w czasie prowadzenia przez upadłego działalności gospodarczej. Od 2012 r. upadły zaprzestał zatem spłaty swych zobowiązań. Okoliczność ta w myśl obowiązującego wówczas art. 11 ust 1 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze stanowiła podstawę do uznania, że dłużnik jest niewypłacalny. Z kolei w myśl art. 10 tej ustawy w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny ogłasza się upadłość. Jednocześnie zgodnie z treścią art. 21 wymienionej ustawy dłużnik miał w sytuacji niewypłacalności obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Skoro zatem upadły zaprzestał spłaty zobowiązać w 2012 r. to wówczas winien był złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, co umożliwiłoby spłatę istniejących zobowiązań w ramach postepowania upadłościowego i skutkowałoby niepowstaniem dalszego zadłużenia. Upadły nie dopełnił obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, jego zachowanie było zatem niezgodne z obowiązującymi przepisami i nierzetelne. Nadto materiał dowodowy zebrany w tej sprawie pozwolił na ustalenie, że już po powstaniu stanu niewypłacalności w 2012 r. upadły zaciągnął jeszcze siedmiokrotnie kredyty i pożyczki. W chwili zawierania tych umów musiał wiedzieć, że bądź to nie będzie w stanie ich spłacić, bądź też spłata będzie bardzo utrudniona. Zaciągnięte zobowiązania były związane z prowadzoną przez upadłego działalnością gospodarczą, w ramach której winien on postępować szczególnie ostrożnie i starannie, z dbałością aby nie przyjmować na siebie nadmiernych obciążeń finansowych. W tych okolicznościach ustalenia Sądu Rejonowego, że upadły doprowadził do zwiększenia stanu swojej niewypłacalności co najmniej na skutek rażącego niedbalstwa nie sposób kwestionować. Dodatkowo powtórzyć należy za Sadem Rejonowym, że upadły celowo nie podejmuje zatrudnienia na pełen etat, przez co nie posiada środków na spłatę obciążających go należności głównych i generuje wysokie zobowiązania odsetkowe.
Wobec tych ustaleń, w myśl przytoczonego wyżej art. 491 15ust. 1a p.u., okres na który ustalono plan spłaty nie mógł być krótszy niż 36 miesięcy i dłuższy niż 84 miesiące. Sąd Rejonowy ustalił ten okres na 80 miesięcy i w ocenie Sądu Okręgowego również i w tym zakresie stanowisko Sądu Rejonowego jest słuszne. Ustalenie okresu spłaty na okres 80 miesięcy jest uzasadnione stopniem naruszenia przez upadłego zasad staranności. Nadto upadłego obciąża bardzo wysokie zadłużenie i jedynie maksymalne wydłużenie okresu spłaty umożliwi zaspokojenie wierzycieli w istotnej części. Nie bez znaczenia jest również fakt, że upadły jest osobą stosunkowo młodą i zdrową, najprawdopodobniej zatem przez cały wskazany okres będzie w stanie osiągać dochody umożliwiające mu dokonywanie spłat.
Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie zastosowanego odpowiednio przepisu art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 229 w zw. z art. 491 2 ust. 1 p.u., orzekł jak w sentencji.
Eliza Grzybowska Elżbieta Kala Jacek Wojtycki