Pełny tekst orzeczenia

III K 825/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pokrzywdzony J. W. (1) w przeszłości pozostawał w relacjach przyjacielskich z A. Ż., następnie jednak pomiędzy w/wymienionymi powstał konflikt, w wyniku którego A. Ż. przedstawił B. G. pomysł uprowadzenia J. W. (1) i uzyskania w ten sposób od niego środków finansowych – tzw. kryptowalut, które miałaby zostać następnie spieniężone. Uprowadzenie miało zostać zrealizowane w sposób przypominający zatrzymanie przez funkcjonariuszy Policji, zaś uwolnienie J. W. (1) miało nastąpić po przekazaniu przez w/wymienionego wskazanych środków pieniężnych.

B. G. przystał na przedstawiony mu pomysł, następnie zaś sam przedstawił go M. S. i K. J., której rola polegać miała na nawiązaniu relacji z J. W. (1). B. G. przedstawił plan uprowadzenia J. W. (1) także M. P., C. P., swojemu bratu J. G. oraz ojcu P. G., który z kolei do udziału w powyższym nakłonił oskarżonego J. O., z którym pracował. P. G. przedstawił oskarżonemu, iż otrzyma on z tego tytułu kwotę ok. 20.000 PLN.

W celu zrealizowania planu uprowadzenia J. W. (1) M. P. w dniu 18 października 2018r. wynajął samochód marki T. (...) o nr rej. (...), wcześniej zaś, w dniu 13 października 2018r., wynajął on dom w miejscowości (...). B. G. zakupił lampę imitującą lampy montowane w radiowozach Policji, jak też kajdanki i odznakę Policji. K. J. w dniu 3 października 2018r. zamieszkała z J. W. (1).

W dniu 19 października 2018r. około godziny 1:30 B. G. przekazał w ustalony wcześniej sposób K. J., by skłoniła J. W. (1) do wyjścia z mieszkania. W wyniku powyższego zaproponowała ona J. W. (1) wyjście do sklepu. Gdy w/wymienieni minęli furtkę, prowadzącą poza teren osiedla, na miejsce podjechał wynajęty przez M. P. samochód marki T. (...) z włączonym niebieskim sygnałem świetlnym. Z pojazdu wysiedli ubrani w kominiarki P. G. oraz oskarżony J. O., którzy podali się za funkcjonariuszy Policji, okazując odznakę, i poinformowali J. W. (1) o zatrzymaniu. Razem z nim „zatrzymana” w powyższy sposób została K. J., której kajdanki założył oskarżony, P. G. zaś założył kajdanki J. W. (1). J. W. (1) i K. J. zostali zaprowadzeni do samochodu marki T.; oskarżony J. O. usiadł z nimi na tylnym siedzeniu, B. G. zaś na miejscu pasażera obok kierującego pojazdem M. P.. Podczas zdarzenia obecni byli także B. G. i J. G., przebywający w samochodzie B. G. i C. P. – w busie koloru zielonego. Następnie wszyscy w/wymienieni udali się swoimi pojazdami na ul. 1- sierpnia w W., gdzie na parkingu K. J. i J. W. (1) zostali przesadzeni do pojazdu typu bus; w pojeździe tym pozostał z nimi C. P., pojazdem kierował M. P., natomiast P. G. wraz z oskarżonym J. O. zabrali samochód marki T. i odstawili na wyznaczone miejsce, po czym nie brali już czynnego udziału w zdarzeniu.

J. P. zawiózł J. W. (1) i K. J. do wynajętego domu w miejscowości S.; za nim pojechali także B. i J. N. miejscu K. J. na swoje życzenie została odseparowana od J. W. (1). Następnego dnia z J. W. (1) pozostał M. P., zaś B. G. wraz z J. G., C. P. i K. J. udali się do W.. K. J. została zawieziona do domu matki B. i J. M. G..

W tym czasie, w wyniku złożonego zawiadomienia o zaginięciu J. W. (1), wdrożone zostały czynności poszukiwawcze, w ramach których w dn. 21 października 2018r. o godz. 11:25 dokonano przeszukania wynajmowanego przez J. W. (1) mieszkania przy ul. (...), co skutkowało zabezpieczeniem m.in. komputerów typu laptop. W tym czasie B. G., J. G. i K. J. udali się do Hotelu (...) w miejscowości Z., w którym B. G. wynajął pokój dwuosobowy o nr (...). Następnie w/wymieniony z bratem udali się ponownie do miejscowości S., K. J. zaś pozostała w hotelu.

J. W. (1), podczas przetrzymywania w miejscowości S., pilnowany był głownie przez M. P.; na miejscu przebywał również A. Ż.. Pokrzywdzony przez większość czasu miał założone kajdanki. Początkowo zażądano od niego kwoty 2.000.000 euro, grożąc tymczasowym aresztowaniem oraz biciem w celu uzyskania informacji. Środki pieniężne miały być przekazane częściowo w kryptowalutach, a częściowo w gotówce. J. W. (1) miał przekazać kryptowaluty, zaś A. Ż. miał z kolei przelać je na konkretne portfele, po czym spieniężyć.

W efekcie J. W. (1) pisemnie poinstruował K. J., by przywiozła z mieszkania komputer typu laptop i środki pieniężne w gotówce; list ten B. G. i J. G. zawieźli K. J. do Hotelu (...), poruszając się samochodem marki P. (...), będącym własnością P. G.. Po wymeldowaniu z hotelu w/wymienieni wspólnie udali się do W.. Następnie K. J. taksówką udała się do mieszkania J. W. (1), na drzwiach którego znajdowały się już plomby policyjne. K. J. zerwała plomby, jednak w mieszkaniu nie odnalazła komputerów typu laptop. Wówczas powróciła ona taksówką do B. i J. G., z którymi następnie pojechała do miejscowości S.. B. G. zadecydował, by zakończyć pozbawienie wolności J. W. (1). W efekcie w/wymienionego i K. J. umieszczono w busie, przy czym J. W. (1) pozostawał zakuty w kajdanki, na głowę założono mu worek, a oczy zaklejono taśmą. Następnie M. P. przewiózł J. W. (1) i K. J. w okolice miejscowości P., gdzie zostali oni wypuszczeni.

Powołany stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień oskarżonego J. O. (k. 2518-2521, 2626-2627), zeznań B. G. (k. 286v-287, 722-727, 1630-1635, 2685-2686), P. G. (k. 339-341, 1585, 2467-2468, 2480-24822682- (...)), K. J. (k. 202-207, 1054-1062, 1552, 2465-24662775- (...)), częściowo J. G. (k. 322-323, 1065-1066-, (...), (...)- (...), (...)- (...)), R. R. (k. 130-131), M. T. (k. 11-12, 45-46, 97-98, 105-106), J. W. (1) (k. 167-172, 193-194, 270-271), N. J. (k. 233-234, 597- 598), a także: J. W. (2) (k. 7-8, 36-40, 54, 125-156), A. P. (k. 14, 71-72), J. K. (1) (k. 27-28), M. J. (k. 51-52), A. W. (k. 62-65), B. Z. (k. 83), T. T. (k. 94-96), Ł. K. (k. 110-111), F. K. (k. 116), M. G. (k. 372-374, 587-588), J. K. (2) (k. 594), A. K. (k. 955-959), D. O. (k. 1172), A. S. (k. 1469-1471), P. K. (k. 1745-1746), M. U. (k. 1748- 1751), P. D. (k. 1769-1770), A. Ł. (k. 1777-1778), A. C. (1) (k. 1829-1830), A. C. (2) (k. 1832-1833), D. C. (k. 1888-1889), G. O. (k. 1898-1899), P. B. (k. 1893-1894), M. Ł. (k. 1895-1896), I. S. (k. 1901-1902), B. S. (k. 1980-1981), M. M. (k. 2244-2245), J. Ż. (k. 2247-2248), M. Z. (k. 2250-2251), S. K. (k. 2253-2254), P. T. (k. 2256-2257), D. I. (k. 2259-2260), a także na podstawie następujących dokumentów: zawiadomienie (k. 2-3, 58-61), protokół zatrzymania rzeczy z zał. (k. 21-24, 41-43, 78-80, 90-94m 102-104, 113-115, 134-139a, 175-177, 220-223a, 227-229, 232a, 237-240), protokół przeszukania (k. 32-35, 99-100, 224-225, 291-292, 296-302, 314-317, 330-333, 349-356, 358-360, 368-371, 432-433, 814-820, 842-843, 1163-1163, 2507-2511), protokół oględzin (k. 107-108, 273-274, 844-846, 945-952, 1076-1092, 1141-1147, 1150-1155, 1202-1211, 1273-1274, 1372-1375, 1378-1386, 1743-1744, 1753-1760, 1939-1950, 2246-2281, 2550-2551), umowa z zał. (k. 127-128, 500-512, 959), protokół zatrzymania osoby (k. 179, 290, 313, 327, 343, 430, 812, 1162, 2502-2503), pismo O. z zał. (k. 780-781, 905), pismo Polkomtel z zał. (k. 915-917, 1307-1309, 1566-1568, 2528-2545), pismo P4 (k. 1486), protokół eksperymentu procesowego (k. 186-192, 489-491, 740-742, 847-849, 1148-1149), dokumentacja fotograficzna (k. 1214-1226, 1253-1257), dokumentacja dot. najmu samochodu (k. 1905-1906 (P.), 1937-1938), protokół odtworzenia zapisów (k. 1973-1975), wykaz połączeń (k. 2015-2242), dokumentacja złożona przez obrońcę (k. 2702-2704), informacja K. (k. 2786), opinia z zakresu broni i balistyki (k. 801-806), opinia z zakresu badań genetycznych (k. 1023-1026, 1800-1804), opinia z zakresu informatyki (k. 1421-1424, 1443-1446, 1493-1499, 1783-1785, 1867-1870, 2005-2013, 2340-2388), opinia sądowo-psychiatryczna (k. 2663-2665).

Oskarżony J. O. (k. 2518-2521, 2626-2627) przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, które pozostają spójne z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami P. G. co do faktu zrekrutowania oskarżonego do udziału w porwaniu, jak zeznaniami samego J. W. (1) oraz B. G. co do upozorowania porwania tego jako zatrzymania policyjnego. Sąd nie znalazł podstaw, by wyjaśnieniom tym odmówić wiary – zdaniem Sądu nie znalazłyby ona potwierdzenia w innych dowodach, gdyby oskarżony w złożonych wyjaśnieniach nie opisał przebiegu wypadków zgodnie z faktami. Sąd stanął też na stanowisku, że oskarżony nie miałby żadnego interesu w tym, by w wyjaśnieniach swoich fikcyjnie siebie obciążyć. W tym stanie rzeczy Sąd nie znalazł podstaw, by wyjaśnieniom tym odmówić wiary.

Sąd za wiarygodne w całości uznał też zeznania:

- B. G. (k. 286v-287, 722-727, 1630-1635, 2685-2686), który jako pomysłodawcę i inicjatora porwania wskazał A. Ż., jak i przyznał fakt zwerbowania do udziału w porwaniu osób, które znał, w końcu zaś, że M. S. przekonywał do udziału w porwaniu K. J., zaś samochody zorganizował M. P.;

- P. G. (k. 339-341, 1585, 2467-2468, 2480-24822682- (...)), który przyznał fakt zwerbowania do udziału w porwaniu oskarżonego;

- K. J. (k. 202-207, 1054-1062, 1552, 2465-24662775- (...)), z których wynika, że B. G. przedstawił jej pomysł porwania, następnie jednak M. S. przyjechał do niej w tej sprawie;

Zeznania świadków tych korespondują ze sobą wzajemnie, rysując w konsekwencji spójny obraz przebiegu porwania, jak i udziału w nim oskarżonego J. O.. Oceny tej nie zmienia widoczne częściowo w zeznaniach K. J. dążenie do umniejszenia własnego udziału w zdarzeniu, jak i występująca wraz z upływem czasu niepamięć szczegółów. W powołanym zakresie Sąd oparł się głównie na zeznaniach, składanych przez świadków w formie wyjaśnień na etapie postępowania przygotowawczego, gdy przebieg wydarzeń pozostawał w ich pamięci jeszcze niezatarty. Analogicznie jak powyżej Sąd uznał, że zeznania poszczególnych świadków nie korespondowałyby ze sobą, gdyby świadkowie każdorazowo nie złożyli zeznań zgodnych z prawdą.

Z zeznaniami wskazanymi powyżej korespondują częściowo zeznania J. G. (k. 322-323, 1065-1066-, (...), (...)- (...), (...)- (...)), tj. w zakresie, w jakim wskazał on, że zawiózł K. J. do domu matki świadka, nadto zaś był kierowcą swego brata B. G.. Sąd ocenił zeznania te jako wiarygodne co okoliczności, dotyczących K. J., w pozostałym zakresie zaś o tyle, o ile znajdowały one potwierdzenie w zeznaniach B. G.. Jednocześnie ocena roli świadka w uprowadzeniu i pozbawieniu wolności J. W. (1) nie stanowiła przedmiotu rozpoznania Sądu w niniejszej sprawie; tym samym zeznania świadka w części, w jakiej Sąd odmówił im wiary, nie mają znaczenia dla ustaleń, czynionych przez Sąd w części odnoszącej się do oskarżonego J. O..

Za wiarygodne w całości Sąd uznał również zeznania pokrzywdzonego J. W. (1) (k. 167-172, 193-194, 270-271), to zaś nie tylko w zakresie opisu poszczególnych etapów jego uprowadzenia, lecz również w części, w jakiej wskazał on, że K. J. przyznała się w rozmowie do udziału w porwaniu, N. J. (k. 233-234, 597- 598), która potwierdziła fakt pobytu w Hotelu (...), jak i R. R. (k. 130-131) oraz M. T. (k. 11-12, 45-46, 97-98, 105-106), którzy oglądali – odpowiednio – sam moment uprowadzenia J. W. (1) oraz zapis monitoringu. Analogicznie jak uprzednio Sąd miał na uwadze, że zeznania te nie uzupełniałyby się wzajemnie, gdyby świadkowie nie przedstawili w nich prawdziwego przebiegu wydarzeń.

Zeznania A. Ż. (k. 1179-1183, 1683, 2469-2472, 2793-2794) Sąd obdarzył wiarą w zakresie, w jakim wynika z nich konflikt świadka z J. W. (1), odmawiając równocześnie wiary zeznaniom tym w zakresie, w jakim świadek zanegował swój związek z uprowadzeniem w/wymienionego – wskazaną część zeznań Sąd uznał za sprzeczną z treścią zeznań B. G.. Równocześnie Sąd miał na uwadze, że fakt konfliktu świadka z pokrzywdzonym wpisuje się logicznie w treść zeznań B. G. jako motywacja, stojąca za pomysłem uprowadzenia J. W. (1).

Zeznaniom C. P. (k. 306-307, 1623, 2468-2776), M. P. (k. 825, 1536, 2468, 2776-2777) i M. S. (k. 440-442, 1670, 2469) w zakresie, w jakim wynika z nich brak związku świadków z uprowadzeniem J. W. (1), Sąd wiary odmówił jako sprzecznym z dowodami, uznanymi przez Sąd za wiarygodne.

Zeznania pozostałych świadków, przesłuchanych w niniejszej sprawie, a wskazanych powyżej, Sąd uznał za niewnoszące nowych okoliczności, jako że świadkowie nie byli bezpośrednimi uczestnikami, ani też obserwatorami działań, związanych z uprowadzeniem J. W. (1).

Sąd obdarzył też wiarą opinię z zakresu broni i balistyki (k. 801-806), opinię z zakresu badań genetycznych (k. 1023-1026, 1800-1804) oraz opinię z zakresu informatyki (k. 1421-1424, 1443-1446, 1493-1499, 1783-1785, 1867-1870, 2005-2013, 2340-2388) – każdą z opinii tych Sąd uznał za pełną, jasną i niezawierającą sprzeczności, a sformułowane w nich wnioski za zrozumiałe i wypływające w sposób logiczny z poczynionych przez Sąd ustaleń badawczych. Sąd nie stwierdził błędów w zakresie zastosowanych przez biegłych metod badawczych ani dowolności w zakresie sformułowanych na tej podstawie wniosków.

Podobnie Sąd za wiarygodną w całości uznał opinię sądowo-psychiatryczną (k. 2663-2665) – opinia ta jest pełna, jasna i pozbawiona sprzeczności, a sformułowane wnioski zrozumiałe i znajdujące oparcie w aktualnych wskazaniach wiedzy medycznej. Opinia biegłych lekarzy psychiatrów czyni też zadość wymogom art. 202 §4 kpk. W tym stanie rzeczy Sąd nie znalazł podstaw, by opinii tej odmówić wiary, uznając ją za przydatną do poczynienia ustaleń w zakresie zdrowia psychicznego oskarżonego i jego poczytalności w odniesieniu do zarzuconego mu czynu.

Sąd obdarzył też wiarą pozostałe dowody i dokumenty zgromadzone w niniejszej sprawie, wskazane powyżej - zostały one zgromadzone prawidłowo, dokumenty zaś sporządzone przez osoby do tego uprawnione, stosownie do przepisów regulujących ich formę i treść, stanowiąc tym samym wierne odzwierciedlenie okoliczności w nich opisanych. W tym stanie rzeczy Sąd nie znalazł podstaw, by odmówić im wiary.

J. O. został oskarżony o to, że: w okresie od dnia 19 października 2018r. do dnia 22 października 2018r. na terenie W. oraz w miejscowości S., działając wspólnie i w porozumieniu z K. J., M. P., C. P., M. S.. B. G., J. G., P. G. i A. Ż., co do których to osób toczy się odrębne postępowanie karne, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, pozbawił wolności J. W. (1) podając się za funkcjonariuszy Policji wykonujących czynność zatrzymania, stosując przemoc w postaci przytrzymywania, a także krępowania rąk kajdankami oraz usiłował doprowadzić pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zapłatę 2.000.000 euro w zamian za uwolnienie, grożąc jednocześnie zamachem na zdrowie i życie pokrzywdzonego oraz K. J., co wzbudziło w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że groźba zostanie spełniona, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ujawnienie przestępstwa przez Policję i uniemożliwienie przekazania pieniędzy, tj. o czyn z art. 13 §1 kk w zw. 282 kk w zb. z art. 189 §1 kk w zb. z art. 227 kk w zw. z art. 11 §2 kk.

Sąd zważył, co następuje:

Przestępstwo wymuszenia rozbójniczego, określone w art. 282 kk , zachodzi, gdy sprawca, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej. Konstrukcja przestępstwa wymuszenia rozbójniczego z art. 282 kk, określając czynność sprawczą jako "doprowadzenie" do rozporządzenia mieniem, charakteryzuje zarazem bliżej sposoby wywołania ustawowo stypizowanego skutku. Relewantne na gruncie omawianego przepisu jest doprowadzenie do rozporządzenia mieniem poprzez zastosowanie przemocy, groźby zamachu na życie lub zdrowie lub gwałtownego zamachu na mienie - wszelkie inne sposoby wywołania skutku w postaci rozporządzenia mieniem pozostają poza zakresem kryminalizacji z art. 282 kk. Jak wskazał na to Sąd Najwyższy, przestępstwo przewidziane w art. 282 kk ma miejsce jedynie wówczas, gdy sprawca za pomocą środków określonych w tym przepisie zmusza pokrzywdzonego do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym (vide wyrok Sądu Najwyższego z dn. 16.12.1999r. o sygn. IV KKN 478/99, Prok. i Pr. 2000, nr 5, poz. 3; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dn. 16.06.1999r. o sygn. II Aka 89/99, Apelacja L. 1999, nr 4, poz. 29).

Przemoc w rozumieniu art. 282 kk obejmuje zarówno przemoc stosowaną wobec osoby (tzw. przemoc bezpośrednia), jak i przemoc pośrednią, stosowaną przez sprawcę na rzecz, w celu oddziaływania na osobę.

Użyte w znamionach wymuszenia rozbójniczego sformułowanie "doprowadza" oznacza doprowadzenie do rozporządzenia mieniem lub zaprzestania działalności gospodarczej w przyszłości. Rozporządzenie mieniem oraz zaprzestanie działalności gospodarczej, stanowiące w przestępstwie wymuszenia rozbójniczego rezultat zachowania sprawcy, zarówno w sensie semantycznym, jak i prawnym, nie są tożsame na przykład z wydaniem mienia lub porzuceniem prowadzonej aktywności w chwili zastosowania przez sprawcę przemocy lub wygłoszenia groźby. Zarówno rozporządzenie mieniem, jak i zaprzestanie działalności gospodarczej, mają charakter zdarzeń przyszłych, następujących w pewnym oddaleniu czasowym od zachowania sprawcy, polegającego na zastosowaniu przemocy, groźby zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie. Stanowią one skutek presji psychicznej, powstającej w sytuacji zastosowania przez sprawcę przemocy lub groźby (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dn. 04.07.1991r. o sygn. II Akr 41/91, OSA 1992, z. 2, poz. 12).

Rozporządzenie mieniem oznacza dyspozycję majątkową o skutkach zarówno rzeczowych, jak i obligacyjnych, a także zmianę faktyczną we władaniu mieniem (posiadanie). Dla rozporządzenia mieniem w rozumieniu art. 282 kk nie ma znaczenia cywilnoprawna charakterystyka zrealizowanej przez pokrzywdzonego czynności, relewantne jest jedynie to, aby jej konsekwencje odnosiły się do szeroko rozumianego mienia. Rozporządzenie mieniem polegać może m.in. na przeniesieniu własności rzeczy, przekazaniu określonej sumy pieniężnej, dokonaniu zapisu testamentowego, wystawieniu weksla lub czeku, wydaniu cennego przedmiotu itp. (por. A. Marek, Prawo karne..., s. 544). Rozporządzenie mieniem może polegać na przykład także na przyjęciu przez pokrzywdzonego zobowiązania pieniężnego, sporządzeniu umowy o odstąpieniu określonego prawa lub praw bądź wydaniu dyspozycji wypłacenia pieniędzy z rachunku bankowego (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dn. 22.05.1997r. o sygn. II Aka 79/97, KZS 1997, z. 6, poz. 33). Rozporządzeniem mieniem w rozumieniu art. 282 kk będzie na przykład doprowadzenie pokrzywdzonego w sposób określony w art. 282 kk do udzielenia sprawcy pożyczki, przyjęcie zobowiązania pieniężnego, sporządzenie umowy o odstąpieniu od praw, wydanie dyspozycji wypłacenia pieniędzy z rachunku bankowego itp. (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dn. 22.05.1997r. o sygn. II Aka 79/97, Prok. i Pr. 1997, nr 12, poz. 21).

Przepis art. 282 kk nie wymaga, by rozporządzenie mieniem miało charakter niekorzystny (aczkolwiek co do zasady rozporządzenie prowadzić będzie do pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego). Dla wypełnienia znamienia skutku wystarczające jest każde rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzonego (vide wyrok Sądu Najwyższego z dn. 17.04.1998r. o sygn. IV KK 411/97, OSNKW 1998, nr 5-6, poz. 27; W. Cieślak, T. Kopoczyński, glosa do wyroku SN z 17 kwietnia 1998 r., IV KK 411/97, Palestra 1999, z. 5-6, s. 195).

Przedmiotem ochrony art. 189 kk jest wolność w jej rozumieniu czysto fizycznym, określana jako „wolność lokomocyjna” - swoboda ruchów i możliwość nieskrępowanego przemieszczania się. Znamiona typu czynu zabronionego z art. 189 §1 kk realizuje pozbawienie wolności każdego człowieka bez względu na wiek i stan psychiczny. Znamię czynnościowe, określające zachowanie sprawcy, obejmuje każdy sposób pozbawienia wolności. Sposobem takim jest niewątpliwie zamknięcie człowieka w określonym pomieszczeniu uniemożliwiające mu uwolnienie się w sposób odpowiadający jego konstrukcji, czyli np. przez drzwi. Znamiona przestępstwa realizować będzie też skrępowanie pokrzywdzonego czy uniemożliwienie mu opuszczenia określonego terenu, choćby nie był on pomieszczeniem zamkniętym (np. poprzez zamknięcie na dachu). Zachowanie sprawcy polegać może nie tylko na zastosowaniu siły fizycznej, ale również przymusu psychicznego lub innego sposobu uniemożliwiającego swobodne poruszanie się pokrzywdzonemu. Może to być zatem w szczególności groźba bezprawna lub wprowadzenie do organizmu pokrzywdzonego substancji powodującej jego czasowy paraliż, jak też zachowanie polegające na użyciu podstępu.

Czynność sprawcza zrealizowana może być zarówno przez działanie, jak i przez zaniechanie. Pozbawienie wolności należy do przestępstw materialnych (skutkowych), co oznacza, że między zachowaniem sprawcy a skutkiem w postaci pozbawienia człowieka wolności istnieć musi zarówno powiązanie o charakterze przyczynowym, jak i więź normatywna, pozwalająca na obiektywne przypisanie skutku. Pozbawienie człowieka wolności jest przestępstwem trwałym. Realizacja znamion rozciąga się zatem na cały czas, w którym ofiara pozbawiona jest wolności (vide G. J., Komentarz, (...) 2021).

Strona przedmiotowa przestępstwa z art. 227 kk polega na podaniu się za funkcjonariusza publicznego, albo też wykorzystaniu błędnego przeświadczenia innej osoby, że sprawca jest tym funkcjonariuszem. Przy podawaniu się za funkcjonariusza do wyczerpania znamion art. 227 kk nie jest konieczne skuteczne wprowadzenie innej osoby w błąd, a wystarczy, że sprawca stwarza warunki zdolne wywołać ten błąd. Drugim elementem tej swoistej rodzajowej kradzieży tożsamości jest wykonanie funkcji związanej z funkcjonariuszem publicznym. Może to być np. legitymowanie, kierowanie ruchem, przeprowadzenie kontroli. Do wyczerpania znamion art. 227 k.k. nie jest konieczne, aby podjęta czynność była rzeczywiście tą, którą może podjąć dany funkcjonariusz publiczny, wystarczy, że może ona być podejmowana generalnie przez rzeczywiście istniejących funkcjonariuszy (vide K.-W. V., K., (...) 2020).

Istota współsprawstwa, o jakim mowa w art. 18 §1 kk , sprowadza się do wspólnego wykonania czynu zabronionego przez kilku uczestników przestępczego porozumienia i objęcia świadomością realizacji całości określonego czynu zabronionego. W orzecznictwie zwraca się uwagę na to, że działania poszczególnych współsprawców muszą mieć istotny, dopełniający się charakter, wspólnej realizacji znamion konkretnego czynu, zgodnie z przyjętym podziałem ról, przy czym podział tych ról, oparty na porozumieniu, może nastąpić per facta concludentia. Dla przyjęcia współsprawstwa ważne jest, aby każdy ze wspólników utożsamiał się z działaniami pozostałych, traktując takie zachowanie jako swoje, nawet wówczas, gdy osobiście nie wykonywał żadnych czynności czasownikowych przestępstwa. O wspólnym działaniu w takich warunkach stanowi brak stanowczego sprzeciwu oskarżonego przeciw przestępczym działaniom, a co za tym idzie, aprobata takiego zachowania, popełnionego na wspólny rachunek (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 19.06.2008r. o sygn. II AKa 147/08, KZS 2009/3/39...). O działaniu wspólnym mówi się przy tym nie tylko wtedy, gdy każda ze współdziałających osób realizuje część znamion składających się na opis czynu zabronionego, a suma ich zachowań stanowi pełną realizację znamion określonego typu czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje żadnego znamienia czasownikowego popełnionego wspólnie czynu zabronionego, lecz wykonywana przez niego czynność ma istotne znaczenie dla popełnienia tego czynu. Stanowisko takie jest utrwalone w judykaturze (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dn. 09.11.2010r. o sygn. II AKa 170/10, KZS 2011/1/58).

W realiach niniejszej sprawy Sąd uznał za udowodnione, że oskarżony działaniem swoim zrealizował znamiona zarzuconego mu przestępstwa.

Skoro oskarżony najpierw przyjął propozycję udziału w uprowadzeniu J. W. (1), następnie przyjął kominiarkę i kajdanki, przyjechał na miejsce zdarzenia wspólnie z P. G. i innymi osobami, założył kajdanki K. J. i zaprowadził ją do samochodu, następnie zaś podróżował samochodem wyposażonym w tzw. policyjny „kogut” z K. J., J. W. (1), P. G. i M. P. na parking przy ul. 1-go sierpnia w W., za co miał on otrzymać 20.000 PLN, Sąd uznał za udowodnione, że oskarżony wszedł w porozumienie z innymi osobami, to zaś po to, aby w wyniku „zatrzymania” J. W. (1), tym samym – pozbawienia go wolności – uzyskać od niego środki pieniężne. Nie budzi wątpliwości Sądu, że działanie oskarżonego pozostawało istotne dla realizacji całości przedsięwzięcia przestępnego, bowiem bez uprzedniego „zatrzymania” J. W. (1) nie byłoby możliwe następnie jego przewiezienie do miejscowości S., skrępowanie kajdankami, dodatkowo zagrożenie mu aresztowaniem i pobiciem i wymuszenie w ten sposób przekazania środków pieniężnych. W oczywisty sposób Sąd uznał za udowodnione, że oskarżony – jako osoba dojrzała, nieprzejawiająca deficytów poznawczych – miał świadomość roli, jaką w porządku prawnym pełnią funkcjonariusze Policji, a także faktu, że sam służby w Policji nie pełni. Tym samym Sąd uznał za udowodnione, że oskarżony, biorąc udział w inscenizacji zatrzymania J. W. (1), podał się za funkcjonariusza publicznego, jakim jest funkcjonariusz Policji i wykonał czynności związane z tą funkcją, wyczerpując tym samym dyspozycję art. 227 kk.

Pomimo że oskarżony nie brał udziału w dalszej części zdarzenia, Sąd nie powziął wątpliwości, że obejmował on świadomością i akceptował działania pozostałych sprawców przestępstwa. Nie sposób sformułować innego wniosku wobec faktu, że motywem działania oskarżonego była wola uzyskania pieniędzy w kwocie 20.000 PLN, te zaś w oczywisty sposób musiały pochodzić od J. W. (1). Skoro zaś uprzednio pokrzywdzony został „zatrzymany” przy użyciu przemocy, choćby w postaci kajdanek, czemu nie sposób przypisać innego celu, jak tylko wywołanie w pokrzywdzonym uczucia strachu, jedynym wnioskiem, jaki może zostać w tym miejscu sformułowany, jest przyjęcie, że oskarżony całość mających nastąpić później działań akceptował, to zaś w celu osiągnięcia dla siebie kwoty 20.000 PLN. Jako niebudzące wątpliwości Sądu w tym miejscu jawi się, że skoro pokrzywdzony został „zatrzymany”, to zaś w formie zatrzymania „policyjnego”, dalszy etap działania musiał zakładać przetrzymywanie go w kolejnym miejscu do czasu rozporządzenia przez niego mieniem, pozwalającym na osiągnięcie korzyści majątkowej przez oskarżonego i pozostałych sprawców przestępstwa. W oczywisty sposób groźby bicia w celu uzyskania informacji stanowiły groźbę zamachu na zdrowie pokrzywdzonego, podobnie jak przemoc stanowiło skrępowanie rąk. Należy bowiem mieć na uwadze, że już naruszenie nietykalności cielesnej może być uznane za użycie przemocy wobec osoby (...) mające istotnie większe od minimalnego stopień intensywności i dolegliwości wobec pokrzywdzonego (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 23.10.2003r. o sygn. II AKa 292/03, Prok. i Pr.-wkł. 2004/7–8, poz. 31; wyrok Sądu jw. z dn. 8.02.2001r. o sygn. II AKa 18/01, OSA 2002/4, poz. 32; P. Palka, Glosa..., s. 112 i n.).

Sąd uznał też za udowodnione, że skoro J. W. (1) został wywieziony do miejscowości S., do domu, którego nie mógł opuścić, został on pozbawiony wolności w rozumieniu art. 189 §1 kk. Przetrzymywanie pokrzywdzonego na terenie wskazanej nieruchomości nie byłoby możliwe, gdyby nie został on uprzednio „zatrzymany” z udziałem oskarżonego. Pomiędzy pozbawieniem J. W. (1) wolności, zastosowaniem przemocy, jak i rozporządzeniem mieniem przez w/wymienionego, jakiego miał się on podjąć, istniał związek przyczynowo-skutkowy, skoro warunkiem „zwolnienia” pokrzywdzonego miało być przekazanie pieniędzy (choćby w formie kryptowalut), w przeciwnym zaś razie miał on być bity w celu uzyskania informacji, jak i nie zostałby zwolniony.

Skoro ostatecznie do przekazania pieniędzy nie doszło, nie budzi wątpliwości Sądu, że działanie oskarżonego zakończyło się na etapie usiłowania.

W konsekwencji Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd kierował się dyspozycją art. 53 kk.

Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego jako znaczny – Sąd w powyższym kontekście uwzględnił, że oskarżony dopuścił się zamachu zarówno na mienie pokrzywdzonego, tj. dobro, stojące w hierarchii dóbr chronionych prawem zaraz za życiem i zdrowiem ludzkim, jak i przeciwko jego wolności. Sąd uwzględnił również, że motywacja, powodująca działaniem oskarżonego, była motywacją czysto majątkową, nakierowaną wyłącznie na osiągnięcie obiecanego zysku – oskarżony, zamiast zapracować na pożądane dobra, zdecydował się na obranie drogi przestępstwa. W końcu Sąd nie mógł też pominąć, że posługując się akcesoriami policyjnymi i pozorując uprowadzenie jako zatrzymanie policyjne oskarżony podważył zaufanie do organu powołanego do egzekwowania porządku prawnego i zapobiegania jego naruszeniom, jakim jest Policja.

Podobnie za znaczny Sąd uznał stopień winy oskarżonego – działanie zrealizowane na szkodę pokrzywdzonego było działaniem zaplanowanym i sukcesywnie następnie realizowanym, podjętym w formie zamiaru bezpośredniego. Sąd nie mógł też pominąć, co wynika wprost z wyjaśnień samego oskarżonego, iż popełniony przez niego czyn miał charakter przemyślany, skoro oskarżony najpierw na udział w porwaniu pokrzywdzonego się nie zgodził, następnie jednak, po „przemyśleniu”, decyzję swoją zmienił, nadto zaś skoro faktyczne uprowadzenie pokrzywdzonego poprzedziła nieudana próba. W realiach niniejszej sprawy nie zaszły jakiekolwiek okoliczności, wyłączające winę bądź bezprawność działania oskarżonego. Oskarżony miał przy tym możliwość na każdym jego etapie od zamiaru swego odstąpić, czego nie uczynił. W tym stanie rzeczy Sąd nie znalazł podstaw, by stopień winy oskarżonego ocenić odmiennie od stopnia społecznej szkodliwości zarzuconego mu czynu.

Znaczny stopień winy i znaczny stopień społecznej szkodliwości zarzuconego czynu Sąd poczytał za okoliczności obciążające oskarżonego.

Za okoliczność łagodzącą Sąd poczytał dotychczasową niekaralność oskarżonego, jego przyznanie się do winy i złożenie wyjaśnień, pozwalających na rekonstrukcję stanu faktycznego. Podobnie Sąd jako okoliczność łagodzącą uwzględnił, że pokrzywdzony w wyniku zastosowania przemocy nie doznał trwałych negatywnych następstw na zdrowiu, a także, iż faktycznie jego majątek nie doznał uszczuplenia, sama zaś zastosowana wobec pokrzywdzonego przemoc obejmowała wprawdzie zastosowanie kajdanek, jednak nie był on bity, kopany, głodzony, ani też nie doznał przemocy o wyższym natężeniu.

Całość powołanych powyżej okoliczności obciążających skłoniła Sąd do uznania, że oskarżonemu winna zostać wymierzona kara powyżej dolnego progu ustawowego zagrożenia. Całość powołanych okoliczności łagodzących skłoniła jednocześnie jednak Sąd do uznania, że kara wymierzona oskarżonemu winna pozostawać też i wyraźnie poniżej górnej granicy ustawowego zagrożenia. W konsekwencji Sąd stanął na stanowisku, że karą adekwatną do stopnia zawinienia oskarżonego, stopnia społecznej szkodliwości zarzuconego mu czynu oraz spełniającą cele stawiane wymiarowi kary w zakresie wychowawczym i zapobiegawczym, jak też w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, jest kara 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta, mieszcząca się w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, lecz jednocześnie powyżej dolnego jej progu, stanowi w ocenie Sądu wyraźny sygnał dla oskarżonego, że zarzucony mu czyn został oceniony jako społecznie szkodliwy w stopniu znacznym, podobnie jak stopień zawinienia oskarżonego, powstrzymując tym samym oskarżonego od podjęcia analogicznych działań w przyszłości. W ocenie Sądu kara w niższym wymiarze nie byłaby w stanie osiągnąć powyższego celu. Jednocześnie karę w wyższym wymiarze Sąd poczytał za nazbyt surową.

Analogiczne względy Sąd wziął pod uwagę, wymierzając oskarżonemu karę grzywny – Sąd uznał wymierzenie kary tej, obok kary pozbawienia wolności, za niezbędne dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów zapobiegawczych i poprawczych, skoro oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Decydując o wymiarze kary Sąd uwzględnił z jednej strony okoliczności analogiczne, jak powyżej, z drugiej zaś warunki zarobkowe i osobiste oskarżonego, który podał co do swojej osoby, że pracuje jako monter aparatury medycznej z uposażeniem ok. 4.000 PLN. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że kara grzywny w wysokości 250 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki na 100 PLN, będzie z jednej strony dla oskarżonego wymiernie dolegliwa, z drugiej zaś nie przekroczy jego możliwości zarobkowych. Jak była o tym mowa - Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony winien w sposób realny odczuć dolegliwość związaną z orzeczeniem kary.

Mając na uwadze konieczność osiągnięcia wobec oskarżonego celów zapobiegawczych i wychowawczych, Sąd nałożył na oskarżonego także obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonego kwoty 4.000 PLN tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd w powyższym kontekście miał na uwadze, że podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić pieniężną kompensatę, ma ustalenie krzywdy. Zgodnie z dominującym poglądem krzywda stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany uszkodzeniem ciała czy rozstrojem zdrowia, przy czym uszczerbki te mogą polegać nie tylko na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach, bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia. W judykaturze i doktrynie powszechnie przyjmuje się wyłącznie kompensacyjny charakter ochrony majątkowej, udzielanej pokrzywdzonemu i niedopuszczalność przypisywania jej funkcji represyjnych. Kompensata majątkowa ma na celu przezwyciężenie przykrych doznań. Służyć temu ma nie tylko udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, ale także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego lub wesprze realizację wskazanego przez niego celu społecznego (vide uchwała Sądu Najwyższego (Pełna Izba Cywilna) z dn. 08.12.1973r. o sygn. III CZP 37/73, OSN 1974, nr 9, poz. 145; wyrok Sądu Najwyższego z dn. 22.05.1990r. o sygn. II CR 225/90, LEX nr 9030; A. Kidyba (red.), A. Olejniczak, A. Pyrzyńska, T. Sokołowski, Z. Gawlik, A. Janiak, G. Kozieł, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX, 2010). W realiach niniejszej sprawy Sąd uwzględnił z jednej strony, że każdy człowiek ma prawo samodzielnego decydowania miejscu swego pobytu i podejmowanych działaniach, którą to sferę oskarżony naruszył, z drugiej zaś – że sam okres pozbawienia wolności zamknął się w niepełnych 4 dniach, zaś wobec pokrzywdzonego nie była stosowana przemoc o znacznym natężeniu. W efekcie Sąd doszedł do przekonania, że kwota 4.000 PLN pozostaje adekwatna do stopnia poniesionej przez pokrzywdzonego krzywdy, nadto jest to kwota ekonomicznie odczuwalna, co pozwoli złagodzić cierpienia pokrzywdzonego i towarzyszące im ujemne następstwa w sferze psychicznej. Zdaniem Sądu wskazana kwota spełni tym samym funkcję kompensacyjną i stanowić będzie przybliżony ekwiwalent poniesionej przez pokrzywdzonej szkody niemajątkowej.

Sąd stanął na stanowisku, że całość orzeczenia o karze, ukształtowana w powyższy sposób, czyni zadość dyrektywom wymiaru kary, pozwalając na uświadomienie oskarżonemu naganności jego postępowania i powstrzymanie go od podjęcia analogicznych działań w przyszłości, osiągając w konsekwencji cele stawiane wymiarowi kary w zakresie prewencji szczególnej. Nadto, zdaniem Sądu, ukształtowane w powyższy sposób orzeczenie o karze będzie stanowiło także czytelny sygnał dla innych potencjalnych sprawców przestępstw, iż naruszenie porządku prawnego każdorazowo spotka się z nieuchronną karą, powstrzymując ich w efekcie przed wkroczeniem na drogę przestępstwa i osiągając w ten sposób cele stawiane wymiarowi kary w zakresie prewencji generalnej. W efekcie Sąd uznał, że ukształtowana w powyższy sposób kara pozostaje karą adekwatną do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości czynu, nie przekraczając żadnego z nich, a nadto, że uwzględnia ona całość dyrektyw stawianych jej wymiarowi, pozostając karą sprawiedliwą i zgodną ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, nie będąc karą ani rażąco łagodną, ani też rażąco niewspółmiernie surową.

Sąd nie znalazł podstaw do zwolnienia oskarżonego od kosztów sądowych. Sąd w pełni podzielił stanowisko, iż regułą winno być obciążenie skazanych kosztami procesu, zaś czymś wyjątkowym zwolnienie od ponoszenia tych kosztów. Zwolnienie takie może nastąpić jedynie przy zaistnieniu przesłanek wskazanych w art. 624 §1 kpk, gdy istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie tych kosztów byłoby zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności (vide wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dn. 28.06.2012r. o sygn. I AKa 98/12, LEX nr 1217813). W realiach niniejszej sprawy Sąd okoliczności takich nie stwierdził.

Mając zatem na uwadze całokształt przywołanych okoliczności Sąd orzekł jak w wyroku.