Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 306/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Ewa Staniszewska

Protokolant: sekretarz sądowy Katarzyna Dubrowska-Jurewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2022 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. (...) w K.

przeciwko W. J.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 25 marca 2021 r. sygn. akt IX GC 78/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1.  w punkcie 2 częściowo w ten sposób, ze zasądza dodatkowo od pozwanego na rzecz powoda 20 905,23 zł (słownie: dwadzieścia tysięcy dziewięćset pięć złotych dwadzieścia trzy grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych

a)  od kwoty 2 931,87 zł od dnia 27 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 17 551,13 zł od dnia 27 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

c)  od kwoty 412,23 zł od dnia 13 października 2019 r. do dnia zapłaty,

d)  od kwoty 10 zł od dnia 7 marca 2019 r. do dnia zapłaty;

2.  w punktach 3 oraz 4 w ten sposób, że koszty procesu rozdziela stosunkowo obciążając nimi powoda w 76% a pozwanego w 24% i na tej podstawie:

a)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 1 758,92 zł,

b)  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sąd Okręgowy w Poznaniu od powoda 470,05 zł a od pozwanego 148,44 zł;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  koszty postępowania apelacyjnego rozdziela stosunkowo obciążając nimi powoda w 75% a pozwanego w 25% i na tej podstawie zasadza od powoda na rzecz pozwanego 973,25 zł

Ewa Staniszewska

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 lipca 2019 r. powód - P. (...)
w K. wniósł o zasądzenie od pozwanego W. J. kwoty 88.141,41 zł z tytułu ceny sprzedaży towarów wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwot:

- 789,25 zł od dnia 27.10.2018 r.,

- 15 106,10 zł od dnia 3.11.2018 r.,

- 54 111,90 zł od dnia 12.11.2018 r.,

- 17 551,13 zł od dnia 31.12.2018 r.,

- 412,23 zł od dnia 31.01.2019 r.,

- 10,00 zł od dnia 7.03.2019 r.

do dnia zapłaty oraz z kosztami procesu.

W dniu 9 września 2019 r. w sprawie został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, od którego pozwany wniósł sprzeciw, zaskarżając nakaz w całości i wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 25 marca 2021 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda ustawowe odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwot:

a.  789,25 zł od dnia 27.10.2018 r. do dnia 26.01.2019 r.,

b.  10.580,27 zł od dnia 3.11.2018 r. do dnia 26.01.2019 r.,

c.  20.820,60 zł od dnia 12.11.2018 r. do dnia 31.12.2018 r.,

d.  29.463,75 zł od dnia 12.11.2018 r. do dnia 26.01.2019 r.,

e.  17.551,13 zł od dnia 31.12.2018 r. do dnia 26.01.2019 r.

Ponadto w punkcie 2. wyroku Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zaś o kosztach procesu orzekł w punkcie 3. wyroku obciążając nimi powoda w całości i w związku z tym zasądzając od niego na rzecz pozwanego kwotę 5.417 zł. W punkcie 4. wyroku Sąd Okręgowy nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 618,49 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Postawą rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego były następujące ustalenia:

W ramach prowadzonej działalności gospodarczej powód sprzedał pozwanemu towary, w związku z czym wystawił następujące faktury VAT:

- (...) z dnia 18.09.2018 r., na kwotę 24.149,86 zł, zaznaczając że do zapłaty pozostało 15.106,10 zł, z terminem płatności 2.11.2018 r.

- (...) z dnia 27.09.2018 r., na kwotę 54.291,76 zł, z terminem płatności 11.11.2018 r.; do tej faktury wystawiono fakturę VAT korektę nr (...) z dnia 11.10.2018 r. umniejszającą należność o kwotę 4.007,41 zł z uwagi na zwrot części towaru,

- (...) z dnia 15.11.2018 r., na kwotę 17.551,13 zł, z terminem płatności 30.12.2018 r.,

- (...) z dnia 31.12.2018 r., na kwotę 412,23 zł, z terminem płatności 30.01.2019 r.

- (...) z dnia 4.02.2019 r., na kwotę 1 516,47 zł, z terminem płatności 6.03.2019 r., z której powód zapłacił pozwanemu kwotę 1 506,47 zł w dniu 28.03.2019 r.

W dniu 18.07.2017 r. strony zwarły umowę podwykonawczą nr (...)r., na podstawie której pozwany miał wykonać kompleksowo instalacje elektryczne zgodnie z załącznikiem nr 1 do umowy wraz z wszelkimi pracami i świadczeniami towarzyszącymi, za wynagrodzeniem ryczałtowym w kwocie 240.000 zł. W umowie zastrzeżono prawo powoda odstąpienia od umowy bez wyznaczenia pozwanemu dodatkowego terminu, jeśli pozwany nie wykonałby prac choćby w części zgodnie z uzgodnionymi terminami i nie uczyniłby tego po uprzednim pisemnym wezwaniu ze strony powoda i bezskutecznym upływie dodatkowego wyznaczonego terminu, nie krótszego niż 5 dni. Poza tym w artykule 2. „Przedmiot umowy. Zakres prac.”, na stronie 6 ogólnych warunków umowy podwykonawczej nr (...)r. przewidziano, że jeżeli pozwany wykonywałby przedmiot umowy w sposób wadliwy, sprzeczny z umową, powodowi będzie przysługiwało prawo do wezwania pozwanego do zmiany sposobu wykonania prac i wyznaczenia mu w tym celu odpowiedniego terminu. Po bezskutecznym upływie tego terminu powód mógł - według swojego wyboru - wstrzymać prace pozwanego do czasu uzgodnienia z pozwanym koniecznych działań w celu naprawy sytuacji lub powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie przedmiotu umowy innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo pozwanego albo odstąpić od umowy.

Ponadto Sąd Okręgowy ustalił, że następnie strony zawarły aneks nr (...) do wyżej wskazanej umowy, w którym rozszerzyły zakres prac pozwanego o kompleksowe wykonanie instalacji teletechnicznej i podwyższyły wynagrodzenie pozwanego do kwoty 285.000 zł.

Na podstawie ww. umowy powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) z dnia 11.09.2018 r., na kwotę 789,25 zł, z tytułu kosztów budowy, wypożyczenia i sprzątania kontenera, z terminem płatności 26.10.2018 r.

Sąd I instancji uznał, że pozwany wykonał roboty objęte zakresem umowy podwykonawczej nr (...) r. wraz z aneksem nr (...), a ponadto wykonał zlecone mu przez przedstawicieli powoda roboty dodatkowe, nie objęte zakresem umowy. Za część robót dodatkowych, tj. za roboty objęte wystawioną przez pozwanego fakturą VAT nr (...) z dnia 5.03.2018 r. na kwotę 4.750 zł, powód zapłacił w dniu 4.04.2018 r. Przyjął, że powód nie zapłacił za wykonane przez pozwanego roboty dodatkowe obejmujące tzw. zmiany lokatorskie w lokalach (...) (500 zł), (...) (250 zł), (...) (250 zł), (...) (200 zł), (...) (400 zł), (...) (700 zł), (...) (550 zł), (...) (400 zł) i (...) (900 zł), naprawę skradzionych (...) w budynku (...) (1.600 zł), podłączenie nagrzewnic (300 zł), montaż RB (200 zł), naprawę zasilania głównego na budowie (50 zł), wymianę upalonej instalacji BM (100 zł), usunięcie kolizji z hydraulikiem (850 zł). Wykonanie tych prac przez pozwanego oraz wartość należnego pozwanemu z tego tytułu wynagrodzenia zostały potwierdzone i zaakceptowane przez przedstawiciela powoda A. S. (1).

Następnie Sąd Okręgowy ustalił, że pismem z dnia 10.10.2018 r. pozwany poinformował o zakończeniu robót wykonanych zgodnie z umową podwykonawczą nr (...) r. oraz wskazał, że zostały dokonane odbiory przez odpowiednie służby i obiekt nadaje się do eksploatacji pod względem elektrycznym. Jednocześnie poprosił o wyznaczenie terminu odbioru końcowego. Pismem z dnia 29.10.2018 r. powód poinformował pozwanego, że nie otrzymał potwierdzenia całkowitego zakończenia zleconych pozwanemu robót, w związku z czym uznaje roboty pozwanego za niezakończone. Pismem z dnia 25.10.2018 r. podpisanym przez D. W., doręczonym pozwanemu kurierem tego samego dnia, powód wezwał pozwanego do usunięcia wad i usterek opisanych w załącznikach do pisma – w terminie 3 dni roboczych, pod rygorem skutków przewidzianych w art. 2.15 ogólnych warunków umowy podwykonawczej powoda. Do pisma załączono wiadomość mailową bez wskazania jej nadawcy i adresata, w której nadawca poinformował adresata, że po przeglądzie i odbiorze inwestorskim inwestor wskazał usterki, które należy usunąć do 29.10.2018 r. i w związku z tym nadawca wezwał adresata do usunięcia wskazanych usterek w ww. terminie. Wyjaśnił, że do każdej usterki jest przypisane zdjęcie, które należy ściągnąć z linku i wybrać z katalogu te, które „Was dotyczą”. Ponadto nadawca wskazał, że należy usunąć usterki, które załącza zdjęciami w załączniku, o których wspominał wcześniej, a także wskazał, że do przykręcenia są małe lampy na terenie zewnętrznym, z których wiele jest ruchomych. Ponadto do pisma załączono wykaz uwag odbiorowych inspektorów nadzoru inwestorskiego z branży elektrycznej z dnia 16.10.2018 r., według stanu na dzień 17.10.2018 r. (lokale w budynku mieszkalnym (...)) i na dzień 28.09.2018 r. (lokale w budynku mieszkalnym (...)), przekazany powodowi przez kierownika budowy z ramienia generalnego wykonawcy (...) sp. z o.o. - T. M.. Do pisma dołączono też trzy listy dot. budynku (...), budynku (...)i garażu, w których zawarte zostały m.in. kolumny zatytułowane „nr zdjęcia” i „opis uwagi”. Do pisma nie załączono żadnych zdjęć ani upoważnienia dla D. W. do działania w imieniu powoda. W odpowiedzi z dnia 31.10.2018 r. pozwany zakwestionował umocowanie D. W. do działania w imieniu powoda, a nadto podniósł, że powód nie wykazał, iż powołane wady i usterki powstały z przyczyn leżących po stronie pozwanego. Pismem z dnia 22.11.2018 r., nadanym do pozwanego pocztą tego samego dnia, powód wezwał pozwanego do usunięcia wad i usterek opisanych w załącznikach do pisma – w terminie 2 dni roboczych, pod rygorem skutków przewidzianych w art. 2.15 ogólnych warunków umowy podwykonawczej powoda. Do pisma nie dołączono żadnych załączników, natomiast zawarto w nim wykaz usterek w 9 lokalach oraz wskazano na niewyłączanie się lamp na korytarzach budynku (...) i (...). W odpowiedzi z dnia 26.11.2018 r. pozwany poprosił o kompletne i ostateczne wyartykułowanie żądań powodowej spółki (wykonanie prac czy usunięcie usterek) i przekazanie protokołu odbioru robót podpisanego przez inwestora, zawierającego wskazanie ewentualnych usterek do usunięcia. Ponadto podniósł, że powód nie wykazał, iż powołane wady i usterki powstały z przyczyn leżących po jego stronie.

Sąd I instancji uznał, że pismem z dnia 11.12.2018 r. powód złożył pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy podwykonawczej Nr (...) r. na podstawie art. 2.15. oraz 20.1. z powodu: porzucenia przez pozwanego placu budowy mimo niezakończenia wszystkich prac oraz wadliwego wykonania prac i nieusuwania zgłaszanych wad i usterek mimo licznych wezwań ze strony powoda.

Stwierdził, że w związku z wykonaniem robót objętych zakresem umowy podwykonawczej nr (...) r. wraz z aneksem nr (...) pozwany wystawił powodowi faktury VAT na łączną kwotę 285.000 zł. Powód nie zapłacił pozwanemu kwoty 58.000 zł z faktury VAT nr (...) z dnia 27.12.2018 r. z terminem płatności 26.01.2019 r.

Ponadto Sąd wskazał, że powód wystawił faktury VAT nr (...) z dnia 3.09.2018 r. za dostawę i montaż materiałów, na kwotę 2.335,77 zł, z terminem płatności 10.09.2018 r. oraz fakturę VAT nr (...) z dnia 27.12.2018 r., za wykonanie robót dodatkowych, na kwotę 23.350 zł, z terminem płatności 26.01.2019 r.

Sąd przyjął, że w dniu 28.09.2018 r. pozwany przelał na rachunek powoda kwotę 19.895,96 zł, w tym kwotę 15.370,13 zł za fakturę VAT nr (...) (nie objętą pozwem) oraz kwotę 4.525,83 zł za fakturę VAT (...).

Następnie, Sąd I instancji wskazał, że pismem z dnia 28.12.2018 r., doręczonym powodowi 31.12.2018 r., pozwany złożył oświadczenie o potrąceniu swoich wierzytelności wobec pozwanego w łącznej kwocie 83.685,77 zł, wynikających z faktur VAT nr (...), z wierzytelności pozwanego wobec powoda w łącznej kwocie 105.166,39 zł, wynikających z faktur VAT:

- nr (...) na kwotę 660,02 zł z terminem płatności 30.08.2018 r.,

- nr (...) na kwotę 4.099,53 zł z terminem płatności 17.01.2019 r.,

- nr (...) na kwotę 15.370,13 zł,

- nr (...) na kwotę 50.284,35 zł (po uwzględnieniu korekty) z terminem płatności 11.11.2018 r.,

- nr (...) na kwotę 6.666,30 zł z terminem płatności 17.12.2018 r.,

- nr (...) na kwotę 378,24 zł z terminem płatności 2.12.2018 r.,

- nr (...) na kwotę 17.551,13 zł z terminem płatności 30.12.2018 r.

- nr (...) na kwotę 10.156,69 zł z terminem płatności 2.12.2018 r.

Kwotę 21.480,62 zł, stanowiącą różnicę między sumą wierzytelności powoda i sumą wierzytelności pozwanego, powód przelał na rachunek powoda w dniu 31.12.2018 r. Powód kwotę tę zaliczył na należności główne.

Ponadto Sąd ustalił, że pismem z dnia 26.09.2019 r., doręczonym powodowi 30.09.2019 r., pozwany złożył kolejne oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, w którym potrącił swoją wierzytelność z faktury VAT nr (...) w kwocie 2.335,77 zł z wierzytelności powoda z faktury VAT nr (...) oraz potrącił swoje wierzytelności z faktur VAT: nr (...) w kwocie 58.000 zł i nr (...) w kwocie 23.350 zł z wierzytelności powoda z faktur VAT:

- (...) w zakresie kwoty 51.955,99 zł,

- (...) w zakresie kwoty 17.551,13 zł,

- (...) w zakresie kwoty 10.580,27 zł,

- (...) w zakresie kwoty 789,25 zł,

- (...) w zakresie kwoty 412,23 zł,

- (...) w zakresie kwoty 10 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył, że pozwany nie kwestionował, że powodowi przysługiwały wobec niego należności z wymienionych w pozwie faktur wystawionych w związku ze sprzedażą towarów oraz – w przypadku jednej faktury – w związku z partycypowaniem pozwanego w kosztach budowy oraz wynajmem i sprzątaniem kontenera. Pozwany twierdził natomiast, że należności te zostały przez niego zaspokojone przez zapłatę i przez potrącenie. Sąd przyjął, że pozwany zapłacił powodowi jeszcze przed wszczęciem procesu kwotę 4.525,83 zł z faktury VAT nr (...), gdyż w dniu 28.09.2018 r. pozwany przelał na rachunek powoda kwotę 19.895,96 zł tytułem faktur (...). Pierwsza z tych faktur, o pełnym numerze (...), była wystawiona wcześniej niż druga z nich, o pełnym numerze (...), i opiewała na kwotę 15.370,13 zł. W związku z tym zgodnie z art. 451 § 3 k.c. Sąd I instancji uznał, że swoją wpłatą pozwany pokrył należność z faktury nr (...) do kwoty 4.525,83 zł, a do zapłaty z niej pozostała na dzień 29 września 2018 r. kwota 10.580,27 zł.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w dniu 31.12.2018 r. pozwany złożył powodowi oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności oraz dokonał zapłaty na rachunek powoda kwoty 21.480,62 zł, a ustalone w sprawie fakty nie potwierdziły istnienia zobowiązania powoda z faktury VAT nr (...), a z faktury VAT nr (...) nie były w dacie złożenia oświadczenia o potrąceniu wymagalne (termin płatności został w nich wskazany na 26.01.2019 r.). W związku z tym Sąd I instancji ocenił, że powyższe oświadczenie powoda nie wywołało skutków prawnych, gdyż zgodnie z art. 498 § 1 k.p.c. przedstawiona do potrącenia wierzytelność musi być wymagalna.

Następnie Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z oświadczeniem powoda zawartym w piśmie procesowym z dnia 19.11.2020 r. powód zaliczył wpłatę z dnia 31.12.2018 r. na należności główne, z pominięciem odsetek. Pismem tym powód odpowiedział na zobowiązanie nałożone przez Sąd na rozprawie w dniu 5.11.2020 r., przekraczając jednocześnie jego zakres. Sąd zobowiązał bowiem powoda do wskazania, w jakim zakresie zaliczył przedmiotową wpłatę na odsetki, a w jakim na należności główne, natomiast powód zawarł w odpowiedzi sposób zaliczenia wpłaty na należności główne. Tymczasem sposób zaliczenia wpłaty na należności główne wynikał z art. 451 k.c. i na tym etapie nie mógł zostać przez powoda zmodyfikowany. Pozwany w tytule przelewu wskazał kilka faktur (art. 451 § 1 zd. 1 k.c.), których łącznej wartości wpłata nie pokryła. Powód nie skorzystał z możliwości zaliczenia wpłaty przede wszystkim na odsetki (art. 451 § 1 zd. 2 k.c.). Powód nie wręczył pozwanemu pokwitowania, o jakim mowa w art. 451 § 2 k.c. Wobec tego Sąd Okręgowy uznał, że zastosowanie znalazł art. 451 § 3 k.c. i wpłatę należało zaliczyć na należności najdawniej wymagalne. Ze wskazanych w tytule przelewu najdawniej wymagalną była należność z faktury VAT nr (...) na kwotę 660,02 zł z terminem płatności 30.08.2018 r. Kolejną co do terminu wymagalności była należność z faktury VAT nr (...) na kwotę 50 284,35 zł (po uwzględnieniu korekty) z terminem płatności 11.11.2018 r. W związku z tym Sąd stwierdził, że wpłata pozwanego pokryła należność z tej faktury do kwoty 20.820,60 zł, a do zapłaty z niej pozostała na dzień 1 stycznia 2019 r. kwota 29.463,75 zł.

Pozostałe należności z faktur objętych żądaniem pozwu zostały objęte oświadczeniem o pozwanego o potrąceniu doręczonym powodowi w dniu 30.09.2019 r. Dla porządku Sąd I instancji wskazał, że na tę datę istniały następujące wierzytelności powoda wobec pozwanego:

- 789,25 zł z faktury nr (...),

- 10 580,27 zł z faktury nr (...),

- 29 463,75 zł z faktury nr (...),

- 17 551,13 zł z faktury nr (...),

- 412,23 zł z faktury nr (...),

- 10,00 zł z faktury nr (...).

Łączna wysokość tych wierzytelności wynosiła 58.806,63 zł. Sąd Okręgowy stwierdził, że w punkcie 2. oświadczenia o potrąceniu pozwany błędnie określił łączną wysokość wierzytelności powoda na kwotę 81.298,87 zł (nie uwzględniając korekty faktury (...) i wpłaty z 31.12.2018 r.) i przedstawił do potrącenia z nimi swoje wierzytelności z faktur: nr (...) na kwotę 58.000 zł za roboty główne i nr (...) na kwotę 23.350 zł za roboty dodatkowe. Sąd ten ustalił, że powodowi przysługiwała wierzytelność o zapłatę za roboty główne w wysokości 58.000 zł, natomiast za roboty dodatkowe – w wysokości 7.250 zł, w sumie 65.250 zł. Obie faktury miały ten sam termin płatności 26.01.2019 r. Z uwagi na wsteczny skutek potrącenia (art. 499 zd. 2 k.c.), nastąpił on na dzień 27.01.2019 r., a więc na dzień, w którym przedstawione do potrącenia wierzytelności pozwanego stały się wymagalne.

W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy uznał, że pozwanemu przysługiwało wobec powoda zarówno roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za roboty wykonane na podstawie umowy podwykonawczej nr 2/2R/2017 r. wraz z aneksem nr (...) w kwocie 58.000 zł, jak i wynagrodzenie za roboty dodatkowe w kwocie 7.250 zł.

Sąd I instancji wskazał, że w umowie podwykonawczej nr(...) r., zmienionej następnie aneksem nr (...), strony przewidziały wynagrodzenie ryczałtowe za wykonane przez powoda roboty w kwocie 285.000 zł. Z tej kwoty powód nie zapłacił pozwanemu kwoty 58.000 zł. Powód twierdził, że odstąpił od umowy zawartej z pozwanym. Sąd I instancji uznał odstąpienie powoda od umowy za bezskuteczne. Wyjaśnił, że przede wszystkim w oświadczeniu z dnia 11.12.2018 r. powód wskazał, że odstępuje od umowy na podstawie art. 2.15 umowy. Powód odwołał się w ten sposób do postanowienia artykułu 2. „Przedmiot umowy. Zakres prac.”, na stronie 6 ogólnych warunków umowy podwykonawczej powoda nr (...)r., w którym przewidziano, że jeżeli pozwany wykonywałby przedmiot umowy w sposób wadliwy, sprzeczny z umową, powodowi będzie przysługiwało prawo do wezwania pozwanego do zmiany sposobu wykonania prac i wyznaczenia mu w tym celu odpowiedniego terminu. Po bezskutecznym upływie tego terminu powód mógł - według swojego wyboru - wstrzymać prace pozwanego do czasu uzgodnienia z pozwanym koniecznych działań w celu naprawy sytuacji lub powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie przedmiotu umowy innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo pozwanego albo odstąpić od umowy. Sąd Okręgowy zaznaczył, że powyższe postanowienie umowne dotyczyło etapu wykonywania prac, a pozwany zakończył prace przed 10.10.2018 r., kiedy to pismem z tego samego dnia zgłosił je powodowi do odbioru. Z tego względu zdaniem Sądu I instancji powód nie mógł odstąpić od umowy na podstawie powołanego przez siebie art. 2.15.

Sąd Okręgowy zauważył, że w swoim oświadczeniu z dnia 11.12.2018 r. powód wskazał jako podstawę odstąpienia również art. 20.1. umowy. W umowie zastrzeżono prawo powoda odstąpienia od umowy bez wyznaczenia pozwanemu dodatkowego terminu, jeśli pozwany nie wykonałby prac choćby w części zgodnie z uzgodnionymi terminami i nie uczyniłby tego po uprzednim pisemnym wezwaniu ze strony powoda i bezskutecznym upływie dodatkowego wyznaczonego terminu, nie krótszego niż 5 dni. /punkt 20.1 – strona 15 umowy oraz nienumerowane postanowienia artykułu 20. „Rozwiązanie i odstąpienie od umowy” – strona 27 ogólnych warunków umowy podwykonawczej powoda Nr 2/2R/2017 r. Zdaniem Sądu I instancji, w okolicznościach sprawy nie mogło znaleźć zastosowania również powyższe postanowienie umowy. Po pierwsze dlatego, że powód nie wezwał pozwanego skutecznie do wykonania prac (usunięcia usterek), na które powołał się w piśmie z dnia 25.10.2018 r., a następnie w piśmie z 22.11.2018 r. Pismo z dnia 25.10.2018 r. nie zostało sporządzone przez osobę upoważnioną do reprezentowania powoda. Jak wskazał pozwany w odpowiedzi na to pismo, nie załączono do niego pełnomocnictwa dla D. W., a sam D. W. zeznał, że nie pamięta, czy do okazanego mu na rozprawie ww. pisma załączył pełnomocnictwo. Sąd Okręgowy podkreślił, że osoba prawna występuje w obrocie prawnym przez swoje organy (art. 38) i może też, rzecz jasna, działać przez pełnomocnika (art. 98 k.c.). Powód nie udowodnił jednak, aby w dacie sporządzenia pisma z 25.10.2018 r. D. W. dysponował pełnomocnictwem do sporządzenia w imieniu powoda pisma z 25.10.2018 r. Gdyby takie pełnomocnictwo istniało, z pewnością zostałoby załączone do przedmiotowego pisma. Po drugie, nie sposób przyjąć, aby w piśmie z dnia 25.10.2018 r. wskazano pozwanemu konkretne usterki do usunięcia. W piśmie powołano się na załączniki (pochodzące od generalnego wykonawcy), w tym zdjęcia, które nie zostały Sądowi Okręgowemu przedstawione. Ani pozwany ani Sąd nie mógł więc ustalić, jakie konkretnie prace pozwany miał według powoda wykonać. Ponadto część wymienionych usterek nie dotyczyła prac elektrycznych, lecz np. zabrudzenia farbą, ubytków tynku.

Zdaniem Sądu I instancji, nieskuteczne okazało się również kolejne wezwanie do wykonania prac zawarte w piśmie z dnia 22.11.2018 r. Po pierwsze, z uwagi na brak pełnomocnictwa dla D. W., po drugie, ze względu na zakreślenie pozwanemu niezgodnego z umową i nierealnego, 2-dniowego terminu.

W konsekwencji, Sąd Okręgowy przyjął, że powód nie wypełnił warunków przewidzianych w art. 20.1. umowy, na który powołał się w swoim oświadczeniu o odstąpieniu od umowy z dnia 11.12.2018 r.

W ocenie Sądu I instancji, zarzuty powoda zawarte w oświadczeniu z dnia 11.12.201 r., dotyczące rzekomego porzucenia przez pozwanego placu budowy pomimo niezakończenia wszystkich prac, nie znalazły żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym, z którego wręcz przeciwnie wynika, że pozwany zakończył prace w październiku 2018 r. i pismem z 10.10.2018 r. zgłosił powodowi gotowość odbioru. Powód nie wskazał prac z zakresu umownego, których jego zdaniem pozwany nie wykonał. W piśmie z dnia 25.10.2018 r. powód powoływał się jedynie na usterki stwierdzone podczas odbiorów przeprowadzonych przez inwestora wobec generalnego wykonawcy.

Sąd Okręgowy uznał, że pozwany mógł domagać się zapłaty wynagrodzenia za roboty będące przedmiotem umowy, bowiem zgodnie z art. 647 k.c. powód zobowiązany był do odbioru wykonanych przez pozwanego robót. Pozwany „oddał” roboty pismem z dnia 10.10.2018 r., prosząc o wyznaczenie terminu odbioru. Powód takiego terminu nie wyznaczył ani nie przystąpił – wspólnie z pozwanym - do odbioru robót. W ten sposób powód popadł w zwłokę wierzyciela, która nie mogła tamować roszczenia pozwanego o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty. Sąd I instancji wskazał, że podziela pogląd, zgodnie z którym odmowa odbioru robót przez inwestora jest uzasadniona jedynie w przypadku, gdy przedmiot zamówienia został wykonany niezgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej lub wady są na tyle istotne, że obiekt nie nadaje się do użytkowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2013 r., II CSK 476/12, LEX nr 1314394; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 stycznia 2014 r., I ACa 1447/13, LEX nr 1544807). Powyższe zatem zdaniem Sądu Okręgowego przesądzało, że występowanie usterek bądź nieistotnych wad nie uprawniało powoda do powstrzymywania się od odbioru wykonanych przez pozwanego prac, a co za tym idzie, zapłaty wynagrodzenia.

Jeśli chodzi o wynagrodzenie za prace dodatkowe, Sąd I instancji wskazał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał postawy do ustalenia, że pozwanemu zlecono i pozwany wykonał roboty dodatkowe, nie objęte zakresem łączącej strony umowy, za co powinien otrzymać wynagrodzenie w kwocie 7.250 zł. Zeznania pozwanego, poparte korespondencją prowadzoną przez pozwanego z przedstawicielem powoda A. S. (1), częściowo zeznania świadka D. W. i bezsporny fakt zapłaty przez powoda za wcześniej zafakturowane roboty dodatkowe, pozwalały przyjąć, że A. S. (1) w porozumieniu z D. W. zlecał pozwanemu prace dodatkowe i ustalał za nie wynagrodzenie. Tylko część tych prac została przez powoda zafakturowana przed opuszczeniem placu budowy. Zdaniem Sądu Okręgowego, bez wątpienia zaakceptowane zostały przez stronę powodową prace dodatkowe na kwotę 7.250 zł, co wprost wynika z wiadomości e-mail od A. S. (1) z dnia 20.08.2018 r.

W konsekwencji częściowej zapłaty i częściowego potrącenia, Sąd I instancji w punkcie 2. wyroku oddalił powództwo co do należności głównej w całości, a co do odsetek - w zakresie, w jakim nie zostały one zasądzone w punkcie 1. wyroku. O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. W przypadku kwot: 789,25 zł, 10.580,27 zł, 29.463,75 zł i 17.551,13 zł odsetki Sąd I instancji zasądził od dnia wymagalności wynikającego z faktury do ostatniego dnia (26.01.2019 r.) przed dniem, na który skutek wywarło oświadczenie powoda o potrąceniu (27.01.2019 r.), a w przypadku kwoty 20.820,60 zł – od dnia wymagalności wynikającego z faktury do dnia zapłaty (31.12.2018 r.). Nie podlegały w ogóle zasądzeniu odsetki od kwoty 4.525,83 zł z faktury nr (...), ponieważ została ona zapłacona (28.09.2018 r.) przed terminem płatności (2.11.2018 r.), a także odsetki od kwot: 412,23 zł i 10 zł, które to kwoty zostały zaspokojone przez potrącenie (26.01.2019 r.) przed terminem płatności (odpowiednio - 30.01.2019 r. i 6.03.2019 r.). Sąd Okręgowy podkreślił, że w doktrynie nie budzi wątpliwości, iż wymóg wymagalności bezwzględnie obowiązuje w odniesieniu do wierzytelności potrącającego, a to z uwagi na fakt, że w praktyce termin spełnienia świadczenia zastrzegany jest na korzyść dłużnika, który może spełnić świadczenie przed jego nadejściem, lecz wierzyciel może domagać się spełnienia świadczenia dopiero po jego nadejściu. Z tego względu, potrącający może zaspokoić wzajemnego wierzyciela przed terminem wymagalności jego wierzytelności, tak jak może spełnić świadczenie pieniężne przed terminem płatności.

O kosztach procesu w punkcie 3. wyroku Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Na koszty te złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 5.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, zaś o kosztach sądowych w punkcie 4. wyroku Sąd ten orzekł na podstawie odpowiednio stosowanego art. 113 ust. 1 u.k.s.s.c. w związku z art. 98 § 1 k.p.c. Ujęta w nim kwota stanowiła wypłaconą świadkowi T. M. należność z tytułu kosztów stawiennictwa.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa i zaskarżyła wyrok w części tj. co do punktu 2. wyroku - za wyjątkiem kwoty 4.007,41 zł, a także co do punktu 3. i 4. wyroku.

Kwestionowanemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nielogiczną oraz dowolną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie polegającą na:

a.  błędnym ustaleniu, że A. S. (1) był przedstawicielem powoda, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim twierdzeń i dowodów przedłożonych w sprzeciwie i piśmie pozwanego z dnia 8 maja 2020 r., zeznań świadków, w tym M. M. (1), O. M., zeznań pozwanego), wykazuje jednoznacznie, że A. S. (1) był przedstawicielem pozwanego i główną osobą z ramienia pozwanego, która zajmowała się prowadzeniem robót i dokonywaniem ustaleń,

b.  błędnym uznaniu zeznań świadków M. P. i K. W. za wiarygodne i przydatne dla rozstrzygnięcia, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim wezwania z 25.10.2018 r. wraz z załącznikami, wezwania z 22.11.2018 r., zeznań świadków D. W., T. M., O. M., oraz A. K.) powinna prowadzić do wniosku, że ich zeznania nie powinny być uznane za przydatne dla rozstrzygnięcia,

c.  błędnym uznaniu zeznań świadków O. M. i A. K. za dotyczące faktów nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, pomimo uznania ich za wiarygodne, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim wezwania z dnia 25.10.2018 r. wraz z załącznikami, zeznania świadków D. W., T. M.) powinna prowadzić do wniosku, że ich zeznania dotyczyły okoliczności istotnych dla sprawy,

d.  błędnym uznaniu zeznań świadka D. W. za wiarygodne jedynie w części i odmowy wiarygodności zeznaniom w zakresie, w jakim nie było podstaw do odbioru prac pozwanego, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim wezwania z 25.10.2018 r. wraz z załącznikami, zeznania świadka T. M.) powinna prowadzić do wniosku, że zeznania również w tej części powinny być uznane za wiarygodne,

e.  błędnym uznaniu zeznań pozwanego za wiarygodne w całości, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim wezwania z 25.10.2018 r. wraz z załącznikami, zeznania świadka T. M.) powinna prowadzić do wniosku, że zeznania te nie powinny być uznane za wiarygodne ani przydatne dla rozstrzygnięcia,

f.  błędnym ustaleniu, że pozwany wykonał wszystkie roboty objęte zakresem umowy podwykonawczej nr 2/2R/2017 r. wraz z aneksem nr (...) oraz wykonał zlecone mu przez przedstawicieli powoda roboty dodatkowe, że roboty te zostały wykonane prawidłowo oraz, że roboty zostały oddane do odbioru 10.10.2018 r. (oraz, że wykazał te fakty w toku postępowania), podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim wezwania z 25.10.2018 r. wraz z załącznikami, wezwania z 22.11.2018 r., zeznania świadka D. W., T. M., O. M. oraz A. K.) powinna prowadzić do wniosku, że pozwany nie wykonał prawidłowo wszystkich robót objętych zakresem umowy, a w pracach wykonanych przez pozwanego zachodziły liczne wady i usterki, które były potem wskazywane powódce przez inwestora i usuwane przez innych podwykonawców powódki, w tym O. M. i A. K.,

g.  błędnym ustaleniu, że D. W. nie był umocowany do reprezentowania powoda wobec pozwanego, w tym do podpisania wezwania z 25.10.2018 r., podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim upoważnienia z 25.10.2018 r.) powinna prowadzić do wniosku, że D. W. był umocowany do reprezentowania powódki wobec pozwanego,

h.  błędnym ustaleniu, że powódka nie mogła odstąpić od umowy zawartej z pozwanym, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego (w tym przede wszystkim wezwania z 25.10.2018 r. wraz z załącznikami, wezwania z 22.11.2018 r., zeznania świadków D. W., T. M., O. M. oraz A. K.) powinna prowadzić do wniosku, że powódka mogła odstąpić od umowy,

i.  błędnym ustaleniu, że wpłatą z 28.09.2018 r. pozwany spłacił dochodzoną pozwem fakturę Vat nr (...) w kwocie 4.525,83 zł, co doprowadziło do obniżenia kwoty dochodzonej pozwem do 10.580,27 zł,

j.  błędnym ustaleniu, że wpłatą z 31.12.2018 r. pozwany spłacił dochodzone pozwem faktury Vat w łącznej kwocie 21.480,62 zł,

2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a.  art. 498 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i niezasądzanie na rzecz powódki dochodzonych wierzytelności, poprzez uznanie, że dochodzone wierzytelności wygasły na skutek potrącenia dokonanego przez pozwanego, w sytuacji, w której brak było podstaw do przyjęcia, że wierzytelności pozwanego istnieją i to w określonej wysokości,

b.  art. 647 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez ich błędną subsumpcję i przyjęcie, że w niniejszej sprawie pozwanemu przysługiwało prawo do żądania wynagrodzenia za wykonane roboty oraz, że wykazał istnienie wierzytelności z tytułu wynagrodzenia co do zasady i wysokości,

c.  art. 451 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że pomimo wskazania przez dłużnika konkretnych numerów faktur w treści przelewu, wierzyciel nie może dokonać ich zaliczenia zgodnie z tytułem przelewu oraz art. 451 § 1 poprzez jego niewłaściwe zastosowanie.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w taki sposób by:

a.  zasądzić od pozwanego na rzecz powoda dalszą kwotę 84.134 zł wraz z dalszymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych, liczonymi od wskazanych kwot i dat,

b.  zasądzić od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów postępowania przed Sądem I instancji według spisu kosztów złożonego w toku rozprawy z dnia 23 lutego 2021 r., w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 10.200 zł,

c.  kosztami nieuiszczonymi przez strony obciążyć w całości pozwanego,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 2.700 zł,

3.  objęcie kontrolą instancyjną i uchylenie niezaskarżalnego postanowienia dowodowego Sądu I instancji z pkt 2. protokołu rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się zasadna w części.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy dotyczące relacji stron, które miały miejsce przed zgłoszeniem przez pozwanego robót wykonywanych na podstawie umowy nr (...) do odbioru.

Powód podnosił, że Sąd I instancji błędnie ustalił, że A. S. (1) był przedstawicielem powoda, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że był on pracownikiem pozwanego. Powyższa kwestia nie miała jednak istotnego znaczenia chociaż rację należy przyznać skarżącemu, że A. S. był pracownikiem. Tym niemniej ustalenia dotyczące zlecenia przez powoda pozwanemu robót dodatkowych o wartości 7.250 zł Sąd I instancji poczynił głównie na podstawie dowodów w postaci korespondencji e-mail, a także zeznań świadków. Procedurę dotyczącą formy udzielania zleceń opisał między innymi świadek D. W., który wskazał, że zlecenia te były udzielane w formie mailowej, najczęściej przez niego świadkowi A. S. (1), który roboty te następnie ewidencjonował. Okoliczność, że A. S. działał na rzecz powoda nie była sporna .Podkreślić przy tym trzeba, że zeznań D. W. powód nie kwestionuje. Fakt zaś wykonania uwzględnionych przez Sąd Okręgowy robót o wartości 7.250 zł wynikał nade wszystko z korespondencji e-mail z dnia 20 sierpnia 2018r. (k. 174 akt). Świadek D. W. wskazywał przy tym, że powód zapłacić miał pozwanemu za wszystkie wykonane przez niego roboty dodatkowe, jednakże w zakresie tym zeznania świadka budzą poważne wątpliwości skoro jednocześnie nie potrafił sobie przypomnieć zakresu robót dodatkowo zleconych. Nadmienić również trzeba, że powód nie przedłożył żadnych dowodów, które potwierdziłyby, że prace wskazane w przywołanej wiadomości e-mail z dnia 20 sierpnia 2018r. wykonał na jego zlecenie inny podmiot lub też objęte były innymi wystawionymi przez pozwanego fakturami Vat. Sąd II instancji zgadza się przy tym z Sądem Okręgowym, że zbędnym było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny wyceny robót na okoliczność wartości prac dodatkowych wykonanych przez pozwanego, albowiem ustalona przez strony wartość wynagrodzenia pozwanego za poszczególne prace wynikała z dowodu w postaci korespondencji e-mail.

W ocenie Sądu Apelacyjnego na wynik sprawy nie miały przełożenia ewentualne uchybienia Sąd I instancji w zakresie dokonanej oceny zeznań pozostałych świadków i pozwanego, bądź też uznania ich przez Sąd jako za nieistotne. Z uzasadnienia Sądu Okręgowego wynika bowiem, że te zeznania traktował on uzupełniająco i ich treść nie stanowiła jedynej podstawy ustaleń tego Sądu w zakresie wykonania przez pozwanego całości robót na dzień 10 października 2018 r., czy też konieczności zlecenia przez powoda prac dotyczących usunięcia usterek.

Apelacją powód zaskarżył wyrok co do kwoty 84.134 zł przyznając, że bezpodstawnie przy formułowaniu roszczenia nie uwzględnił faktu wystawienia faktury korygującej do faktury nr (...), na skutek czego niezasadnie żądał zapłaty kwoty 4.007,41 zł.

Ponadto strona powodowa podniosła natomiast, że Sąd I instancji błędnie ustalił, że wpłatą kwoty 4.525,83 zł z dnia 28 września 2018 r. pozwany spłacił należność z dochodzonej w pozwie faktury Vat nr (...). Jednocześnie strona powodowa nie kwestionowała, że w przywołanym dniu pozwany uiścił na jej rzecz wspomnianą kwotę. Stanowisko powoda sprowadzało się do twierdzenia, że wpłatę z dnia 28 września 2018 r. uwzględnił już przy ustalaniu kwoty dochodzonej w pozwie z tytułu w/w faktury. Tymczasem bezspornie faktura Vat nr (...) opiewała na kwotę 24.149,86 zł i została wystawiona w dniu 18 września 2018 r. W treści tej faktury powodowa spółka wskazała, że część tej należności została już uiszczona i do zapłaty na dzień jej wystawienia pozostała kwota 15.106,10 zł. Skoro zaś wpłata pozwanego nastąpiła później – w dniu 28 września 2018 r. niż chwila wystawienia przez powoda faktury – 18 września 2018 r., a powód w treści pozwu domagał się kwoty do zapłaty wskazanej jako aktualna wysokość zobowiązania pozwanego na dzień 18 września 2018 r. to nie sposób podzielić poglądu powoda, że formułując treść żądania uwzględnił wpłatę z dnia 28 września 2018 r. Co więcej, w piśmie z dnia 19 listopada 2020 r. powód twierdził, że wartość zobowiązania pozwanego wskazana przez powoda w omawianej fakturze miała również uwzględniać wpłaty pozwanego z dnia 21 grudnia 2018 r. Powyższe wnioskowanie kłóciłoby się z zasadami logicznego rozumowania. Jak bowiem w dniu 18 września 2018 r. powód wystawić mógł fakturę uwzględniającą wysokość wpłat dokonanych przez pozwanego w terminie późniejszym. Zarzut apelacji w tym zakresie ocenić należało za bezzasadny.

Po uwzględnieniu powyższego pozostała do rozważenia wartość faktur, z których powód domagał się zapłaty 79.627,23 zł.

Sąd Apelacyjny uwzględnił zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 451 § 1 i 3 k.c. Powyższe przepisy regulują zarachowanie spłaty dłużnika w sytuacji, gdy posiada on wobec wierzyciela więcej niż jedno zobowiązań tego samego rodzaju. § 1 odnosi się do sytuacji, w której dłużnik sam – przy spełnieniu świadczenia wskazuje, który dług chce zaspokoić, § 2 zaś stanowi o sytuacji, w której dłużnik przyjął pokwitowanie, w którym wierzyciel wskazał sposób zaliczenia otrzymanego świadczenia. Natomiast § 3 dotyczy zarachowania w przypadku braku oświadczenia dłużnika lub wierzyciela.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy uznał, że wpłatę kwoty 21.480,62 zł z dnia 31 grudnia 2018 r.- wobec nieskuteczności oświadczenia pozwanego z dnia 31.12.2018r. o potrąceniu wierzytelności wzajemnych z powodu ich niewymagalności na dzień złożenia oświadczenia- należało zaliczyć według zasady wynikającej z art. 451 § 3 k.c. tj. na należności najdawniej wymagalne. Powyższe doprowadziło do stwierdzenia przez Sąd I instancji, że wierzytelność ujęta w fakturze Vat nr (...) – po uwzględnieniu korekty – obejmująca kwotę 50.284,35 zł została pokryta do kwoty 20.820,60 zł, a do zapłaty z niej pozostała na dzień 1 stycznia 2019 r. kwota 29.463,75 zł.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonane przez Sąd I instancji zarachowanie kwoty 20.820,60 zł – na podstawie art. 451 § 3 k.c. było w realiach sprawy nieuprawnione. Przywołana bowiem norma z art. 451 § 3 k.c. znajduje zastosowanie wyłącznie w wypadku, braku złożenia oświadczenia przez dłużnika lub wierzyciela. Forma złożenia takiego oświadczenia jest dowolna.
W stanie faktycznym sprawy pozwany w treści przelewu wskazał, że dokonuje zapłaty tytułem „ (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), MINUS POTRĄCENIE ZA (...),(...), (...)”. Sąd Okręgowy niesłusznie pominął, że przed wspomnianą wpłatą pozwany złożył oświadczenia o potrąceniu, które zawarł w piśmie z dnia 28 grudnia 2018 r.
W piśmie tym pozwany uznał wierzytelności powoda na sumę 105.166,39 zł przy własnych na sumę 83.685,77 zł. Kwota wpłaty 21.480,62 zł stanowiła różnicę przy uwzględnieniu rozliczenia wskazanych tam faktur przez potrącenie. Podobnie zostało to przedstawione w poleceniu przelewu 21.480,62 zł. Słusznie ustalił Sąd I instancji, że oświadczenie o potrąceniu było bezskuteczne wobec niewymagalności wierzytelności pozwanego. Jednak odrębną od skuteczności oświadczenia o potrąceniu skonkretyzowanych wzajemnych wierzytelności, jest kwestia wskazanego także w tym oświadczeniu sposobu zaliczenia wpłaty gotówki, z którego jasno wynikało, że wpłata dotyczy wierzytelności nie objętych oświadczeniem o potrąceniu. Bezskuteczność oświadczenia o potrąceniu nie wpływa na przedstawioną w nim wolę pozwanego co do sposobu zarachowania wpłaty różnicy. Powód kierując się wolą pozwanego zaliczył wpłatę na pozostałe wierzytelności, nie objęte tylko z tego powodu pozwem. Co istotne i co również niesłusznie zostało pominięte przez Sąd I instancji, o tym , że taki sposób zaliczenia wpłaty przez powoda prawidłowo uwzględniał wolę pozwanego dowodzi dobitnie fakt, że pozwany po otrzymaniu wezwania do zapłaty z dnia 11 marca 2019r. , a następnie odpisu pozwu z nakazem zapłaty, w kolejnym oświadczeniu o potrąceniu z dnia 26 września 2019r.nie kwestionował prawidłowości zarachowania jego wpłaty, ponownie oświadczając o potrąceniu wierzytelności wzajemnych, w tym w całości z objętą pozwem kwotą 54.955,99 zł z faktury powoda nr (...). Co więcej, na taki sposób uregulowania tej faktury ( tj. przez potrącenie, a nie także przez częściową jej zapłatę) powołał się w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Nie było zatem żadnych przekonywujących podstaw do podważania sposobu zarachowania przez powoda wpłaty kwoty 21.480,62 zł. Pozwany złożył oświadczenie, w którym wskazał kolejność zaspokojenia wierzytelności wobec powoda, co wyłączało możliwość zastosowania normy z art. 451 § 3 k.c.
Odwołanie się więc przez pozwanego dopiero w piśmie procesowym z dnia 17 listopada 2020r. na zasadność zaliczenia jego wpłaty w dniu 31 grudnia 2018r. według reguł z art. 451 par.3 k.p.c., jako niezgodne z wcześniej złożonym oświadczeniem potwierdzonym przy tym pierwotnym stanowiskiem procesowym było chybione. Tym bardziej, gdy się uwzględni obowiązujące w stosunkach między przedsiębiorcami zasady lojalności i uczciwości kupieckiej, szczególnie istotne w kontekście krótkiego terminu przedawnienia ich roszczeń. Pozwany zaś zmierzał do sytuacji, w której jedną wpłatą usiłował rozliczyć różne faktury.
Stwierdzenie Sądu I instancji, iż na datę oświadczenia pozwanego o potrąceniu z dnia 26.09.2019r. istniały wierzytelności powoda na sumę 58.806,63 zł, w tym z omawianej faktury na 29.463,75 zł było nieuprawnione o tyle, że niesłusznie nie uwzględniało właśnie wcześniejszego zaliczenia wpłaty 21. 480,62 zł na poczet innych i nie objętych z tego powodu pozwem faktur, których zasadność nie była kwestionowana, a które powód przedstawił szczegółowo w piśmie procesowym z dnia 19 listopada 2020r. Innymi słowy, przy rozliczeniu faktur objętych pozwem w sposób przedstawiony przez Sąd I instancji, istniałyby w rzeczywistości w dniu 26.09.2019r. inne od wymienionych ,niezaspokojone wierzytelności powoda na sumę 20.820,60 zł ( 50.284,35 – (...),75), tyle że nie objęte już pozwem.
Z przyczyn wyżej przedstawionych Sąd Apelacyjny uznał zasadność zarzutów powoda skierowanych przeciwko umniejszeniu jego należności z omawianej faktury o kwotę 20.820,60 zł.

Uwzględnione przez Sąd I instancji wierzytelności wzajemne pozwanego wynosiły 65.250 zł i składały się na nie następujące kwoty 58.000 zł tytułem pozostałego wynagrodzenia umownego wcześniej niezafakturowanego i 7.250 zł tytułem robót dodatkowych.
Odnoście do roszczeń z tytułu robót dodatkowych Sąd Apelacyjny uznał, że brak było podstaw do kwestionowania w tym zakresie ustaleń Sąd Okręgowego, gdyż jak zostało już przedstawione fakt udzielenia pozwanemu zlecenia oraz wykonania tych prac wynikał z załączonej do akt korespondencji e-mail. Powód zaś także w apelacji nie przytoczył żadnych argumentów, które nasuwałyby wątpliwości co do przysługiwania pozwanemu tej wierzytelności.
Odnośnie do kwoty 58.000 zł, która to kwota odpowiadała różnicy między ustalonym przez strony wynagrodzeniem ryczałtowym, a sumą wystawionych przez pozwanego tytułem wynagrodzenia faktur Vat. i zapłaconych przez powoda. Strona powodowa twierdziła, że pozwanemu powyższa kwota nie była należna, albowiem nie ukończył on przedmiotu robót.
Na wstępie wskazać należy, że zgodnie z pkt. 9.1 umowy z dnia 18.07.2017r. ustalone wynagrodzenie ryczałtowe obejmowało koszty kompletnego i prawidłowego wykonania przedmiotu umowy oraz m.in. prace poprawkowe. Oznacza to, że w ramach wynagrodzenia ryczałtowego pozwany a nie powód ponosił koszty prac poprawkowych.
Trafnie skarżący zarzucił, że w świetle całokształtu materiału dowodowego dowolne było przypisanie przez Sąd I instancji przesądząjącej mocy dowodowej sporządzonemu przez pozwanego w dniu 10 października 2018 r. pismu o zakończeniu robót i wzywającego do wyznaczeniu terminu odbioru końcowego. Jak wynika z zeznań świadków M. P., D. W., T. M., O. M. i A. K., a także z pism powoda z dnia 25 października 2018r. i 22 listopada 2018r. przynajmniej część z robót została wykonania nieprawidłowo, jednak pozwany nie przystąpił do ich usuwania, nie podjął zresztą żadnych czynności własnych w celu zweryfikowania zasadności tych zgłoszeń. W ocenie Sądu Apelacyjnego odpowiedzi pozwanego wskazują na to, że w rzeczywistości uchylał się on od powrotu na budowę w celu usunięcia wad. Wskazać bowiem trzeba, że w pierwszej kolejności, podważał upoważnienie D. W. do złożenia w imieniu powoda oświadczenia o wezwaniu, chociaż wcześniej nie kwestionował uprawnień D. W. do składania wobec niego w imieniu powoda zlecenia na wykonanie robót dodatkowych. Ponadto prawdą jest, że nie wszystkie załączone do pisma z dnia 25 października 2018 r. prace dotyczyły robót wykonanych przez pozwanego, jednakże pozwany bez trudu z listy tej był w stanie wybrać prace, które sam wykonał, albowiem bez wątpienia część z tych robót odnosiła się do prac elektrycznych. Nade wszystko, jednoznaczny wykaz usterek powód zamieścił i przekazał pozwanemu w piśmie z dnia 22 listopada 2018r. W odpowiedzi na to pismo pozwany nie zakwestionował okoliczności, że roboty w tym piśmie wymienione zostały przez niego wykonane i to w sposób prawidłowy, a jedynie odwoływał się do braku zapłaty należności z faktury Vat nr (...) na kwotę 2.335 zł chociaż wiedział, że objęte fakturami wierzytelności wzajemne powoda przekraczają tą należność. Nadto wniósł o enumeratywne wymienienie ewentualnych wad i usterek, mimo ich jasnego sformułowania przez powoda. Dodatkowo podkreślić też trzeba, że w żadnym z pism po 10 października 2018 r. pozwany nie odniósł się do zarzutu prezesa zarządu powodowej spółki zamieszczonego już w piśmie z dnia 29 października 2018r., a dotyczącego braku wymaganego umową ( pkt.8) przedstawienia potwierdzenia całkowitego zakończenia robót przez kierownika budowy. O braku podstaw do odbioru robót na 10 października 2018 r. świadczy fakt, że inwestor odmówił odbioru robót wchodzących w zakres prac zleconych pozwanemu.

Rację ma skarżący podnosząc, że kwestia skutecznego odstąpienia od umowy przez powoda miała znaczenie drugorzędne, albowiem oświadczenie to zostało złożone wyłącznie w zakresie prac niewykonanych na dzień jego złożenia. Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne było więc, czy i jakie prace nie zostały wykonane co najmniej prawidłowo i co za tym idzie za które nie należała się pozwanemu zapłata wskutek niewykonania świadczenia wzajemnego. Z przyczyn już wyżej podanych nie można było uznać za nieistotne dowody wskazujące na przeprowadzenie prac obciążających pozwanego skoro świadkowie D. W., T. M., O. M. i A. K. zgodnie zeznali , że część z robót, których pozwany mimo wezwań nie wykonał, powodowa spółka zrealizowała we własnym zakresie lub też zleciła je podmiotom trzecim, a ponadto strona powodowa przedłożyła faktury Vat, które jak twierdziła obejmowały koszty, które powód poniósł w związku z niewykonaniem przez pozwanego części robót.
Rzecz jednak w tym, że o ile dowody te potwierdzały co do zasady stanowisko powoda o nienależytym wykonaniu przedmiotu umowy i co najmniej o konieczności wykonania poprawek na koszt powoda, który to koszt winien mieć wpływ na wysokość należnego wynagrodzenia, o tyle nie dawały podstaw do przyjęcia, że wynagrodzenie winno być obniżone o 58.000 zł. Dla wykazania wysokości poniesionych przez powoda za pozwanego kosztów, zostały przedstawione faktury na sumę 33.361,44 zł. Przy czym część z nich została wystawiona bądź przed dniem 22.11.2018r. kiedy to jeszcze pozwany był wzywany do usunięcia wad, a nawet przed dniem zgłoszenia przez niego zakończenia robót w dniu 10.10.2018r.; inna zaś część po dniu odbioru robót przez inwestora w końcu marca 2019r. Już z uwagi na daty ich wystawienia nie mogły pozostawać one w związku z pracami, których powód nie wykonał przed zejściem z budowy i których nie zaakceptował kierownik budowy. Ponadto wobec braku omówienia poszczególnych faktur przez powoda, podstawy niektórych faktur ( np. przestawienie słupa) nie można było z pewnością przypisać pozwanemu. W końcu, nie zostało przedstawione żadne miarodajne rozliczenie prac wykonanych przez samego powoda. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny uznał, że na uwzględnienie zasługiwały tylko: faktura Nr (...) wystawiona przez (...) sp.z o.o. z tytułu przeprowadzonych w dniu 5.03.2019r. poprawek instalacji elektrycznych w lokalach i pomieszczeniach przy ul. (...) oraz faktura Nr (...) z dnia 21.12.2018r. w części dotyczącej prac elektrycznych w budynkach przy ul .(...). - na łączną sumę 6.530 zł. Faktury te zostały bowiem wystawione przez pomioty, którym zgodnie z zeznaniami świadków powód zlecił ukończenie robót, zaś wskazana podstawa ich wystawienia pozwala je skorelować z robotami, o których wykonanie powód wzywał pozwanego pismem z dnia 22 listopada 2018 r.

W konsekwencji powyższego, Sąd Apelacyjny przyjął, że pozwanemu przysługiwała wobec powoda wierzytelność w łącznej kwocie 58.720 zł ( 7.250 + 51.470 zł) a zatem na skutek potrącenia z wierzytelności powoda do zapłaty dodatkowo pozostała kwota 20.907,23 zł (79.627,23 zł – 58.720 zł = 20.907,23 zł). Sąd miał również na względzie, że rozstrzygając o odsetkach Sąd I instancji, ajk się wydaje przez przeoczenie, nie orzekł o niespornych odsetkach od kwoty 10 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny w pkt I ppkt 1. wyroku, na podstawie art. 385 k.p.c. zmienił wyrok Sądu I instancji w punkcie 2 częściowo w ten sposób, że zasądził dodatkowo od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.905,23 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od:

a) od kwoty 2.931,87 zł od dnia 27 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

b) od kwoty 17.551,13 zł od dnia 27 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

c) od kwoty 412,23 zł od dnia 13 października 2019 r. do dnia zapłaty,

d) od kwoty 10 zł od dnia 7 marca 2019 r. do dnia zapłaty.

Ponadto na skutek zmiany rozstrzygnięcia, Sąd w pkt I ppkt 2. wyroku dokonał stosownej korekty orzeczenia o kosztach procesu poprzez zmianę w punktach 3 oraz 4 zaskarżonego wyroku a ten sposób, że koszty procesu na podstawie art. 100 k.p.c. rozdzielił stosunkowo, obciążając nimi powoda w 76% a pozwanego w 24%. Z dochodzonej w pozwie kwoty 88.141,41 zł powództwo zostało uwzględnione w zakresie kwoty 20.905,23 zł tj. w 24%, a zatem powoda należało obciążyć 76% kosztów, zaś pozwanego 24%. Koszty procesu powoda wynosiły łącznie 9.825 zł ( w tym: 4.408 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, 5.400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika i 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa), z tej kwoty pozwany winien zwrócić powodowi 24% tj. 2.358 zł. Koszty pozwanego ograniczały się do kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i łącznie wynosiły 5.417 zł, z czego powód winien zwrócić pozwanemu 76% tj. 4.116,92 zł. Po wzajemnej kompensacie tych kwot Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.758,92zł (pkt I ppk 2. lit. a wyroku). Ponadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 100 k.p.c. Sąd orzekł o ooniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa kosztach stawiennictwa świadka T. M. w kwocie 618,49 zł i nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu od powoda 470,05 zł tytułem 76% tych kosztów, a od pozwanego kwotę 24% tj. 148,44 zł.

W pkt II wyroku Sąd oddalił apelację w pozostałej części.

O kosztach w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł w punkcie III wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108§ 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Z zaskarżonej przez powoda kwoty 84.134 zł apelacja okazała się zasadna co do kwoty 20.907,23 zł, stanowiącej 25% przedmiotu zaskarżenia. Pozwanego obciążało zatem 25% kosztów postępowania apelacyjnego, a powoda pozostałe 75%.

Koszty poniesione przez powoda w postępowaniu apelacyjnym wynosiły 8.257 zł i składały się na nie 4.207 zł tytułem opłaty od apelacji i 4.050 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika. Z sumy tej pozwany winien zwrócić powodowi 25% tj. 2.064,25 zł. W związku z postępowaniem apelacyjnym pozwany poniósł koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 4.050 zł, z której to kwoty powód winien zwrócić mu 75% tj. 3.037,50 zł. Po wzajemnej kompensacie tych kwot Sąd tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 973,25 zł (pkt III wyroku).

Ewa Staniszewska