Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 39/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2023 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: sędzia Elżbieta Kosecka-Sobczak

Protokolant: st. sekr. sąd. Magdalena Popławska

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2023 r. w Elblągu

sprawy przeciwko L. K.

s. B. i H., ur. (...) w L.

obwinionemu o czyn z art. 92a § 1 k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 30 listopada 2022 r., sygn. akt VIII W 791/22

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od obwinionego L. K. na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych oraz opłatę w kwocie 100 (sto) złotych.

Sygn. akt VI Ka 39/23

UZASADNIENIE

L. K. został obwiniony o to, że w dniu 9 maja 2022 r. o godz. 17:18 w P. na ul. (...) kierując samochodem osobowym marki D. o nr rej. (...), nie dostosował się do znaku pionowego B-33 „ograniczenie prędkości do 40 km/h”, przekroczył dozwoloną prędkość o 26 km/h, tj. 66/40 km/h, tj. o wykroczenie z art. 92a § 1 k.w.

Wyrokiem z dnia 30listopada 2022 r. wydanym w sprawie o sygn. akt VIII W 791/22 Sąd Rejonowy w Elblągu uznał L. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 92a § 1 k.w. w zw. z art. 24 § 1 i 3 k.w. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 1.000 zł (punkt I), a nadto zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 70 zł oraz obciążył go opłatą w wysokości 100 zł (punkt II).

Powyższy wyrok zaskarżył w całości L. K. na swoją korzyść, podnosząc, że kontrolujący go funkcjonariusz nie okazał mu odczytu z urządzenia pomiarowego, a nadto, że w nagraniu z kamery osobistej funkcjonariusza brakuje 15 minut oraz że w trakcie kontroli funkcjonariusze nie posiadali kamizelek odblaskowych. W ocenie obwinionego powyższe nasuwa wątpliwość co do wiarygodności funkcjonariuszy. Dodatkowo skarżący kwestionował prawidłowość pomiarów dokonywanych urządzeniem (...) oraz wskazał, że urządzenie to nie spełnia wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów. W ocenie obwinionego jego wina nie została udowodniona, a to z uwagi na brak dowodu pomiaru prędkości, czasu zatrzymania radaru, odległości i numeru rejestracyjnego pojazdu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wskazać należy, że Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, mając na uwadze wynikający z art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. obowiązek oparcia rozstrzygnięcia na prawdziwych ustaleniach faktycznych oraz badania i uwzględniania okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść obwinionego. Sąd ten ocenił prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy, omawiając wszystkie dowody, nie wykraczając przy tym poza ramy swobodnej oceny dowodów. W oparciu o tę ocenę Sąd poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób, że obwiniony dopuścił się przypisanego mu czynu. Powyższe uwagi pozwalają stwierdzić, że stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pozostaje pod ochroną prawa procesowego. Stwierdzenia tego nie jest w stanie podważyć żaden argument apelacji. Do wykazania bowiem, iż Sąd I instancji dokonał błędu w ustaleniach faktycznych konieczna jest zgodna z zasadami wiedzy, logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego argumentacja pozwalająca na stwierdzenie, że poczyniona przez Sąd ocena materiału dowodowego powinna być odmienna. Tego skarżący nie wykazał.

W niniejszej sprawie wina L. K. została wykazana w oparciu o całokształt spójnego, wzajemnie korelującego materiału dowodowego, w tym zwłaszcza dowodów osobowych, a także nagrania z kamery naosobnej oraz treści dokumentów, które prawidłowo zweryfikowane poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzą przekonujący obraz zdarzenia, które legło u podstaw zarzutu. Istotne znaczenie dla wykazania winy L. K. miały zeznania funkcjonariusza Policji P. K., w których opisał on przebieg przedmiotowego zdarzenia. Świadek podał, iż dokonywał pomiarów prędkości pojazdów na ul. (...) na wysokości szkoły. Świadek był pewien, że dokonany pomiar był pomiarem prędkości pojazdu obwinionego oraz wskazał, że urządzenie, którym dokonywano pomiaru nie wskazuje pojazdu – nie nagrywa obrazu – tylko mierzy prędkość oraz dodał, że urządzenie wysyła wiązkę laserową do metalowego elementu pojazdu i dlatego pomiar jest precyzyjny. Zeznania tego świadka są logiczne i jednoznacznie wskazują na sprawstwo L. K.. Zostały one również potwierdzone treścią notatki służbowej i relacjami drugiego funkcjonariusza Policji, uczestniczącego w tej kontroli drogowej. Należy podkreślić, że policjanci uczestniczący w zdarzeniu nie byli w żaden sposób powiązani z obwinionym, nie mieli więc powodu, by obciążać go odpowiedzialnością za wykroczenie, którego ten faktycznie by nie dokonał i to niezależnie od jego zachowania, w trakcie kontroli.

Z kolei wersja przedstawiona przez obwinionego, w której odwołał się do tego, że przed nim jechał inny pojazd, w związku z czym istnieją wątpliwości, czy dokonany pomiar prędkości dotyczył jego pojazdu, nie koreluje z tymi uznanymi za wiarygodne dowodami i stanowi jedynie próbę uniknięcia odpowiedzialności za czyn, który, w świetle wyżej wskazanych dowodów, on popełnił. Powyższa ocena wyjaśnień L. K. jest tym bardziej uzasadniona jeśli weźmie się pod uwagę, że modyfikował on swoją wersję wydarzeń, dostosowując w ten sposób swoją linię obrony do aktualnej sytuacji: podczas kontroli wskazywał on, że „jechał cały czas 59 km/h” oraz, że „tam jest 40 km/h”, w toku rozprawy w dniu 14 września 2022 r. podał, iż „jechał 40 km/h, bo tam jest szkoła”, jednak kwestionował, by na odcinku, na którym dokonano kontroli obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h, twierdząc, że wynosi ono 50 km/h, zaś podczas rozprawy apelacyjnej wskazywał, że jechał z prędkością „od 40 do 50 km/h”. Co do zeznań świadka G. K. podkreślenia wymaga, że oceniać je należało z ostrożnością, gdyż jako osoba najbliższa dla obwinionego (żona) jest ona zainteresowana takim przedstawieniem stanu sprawy, aby wywieść z tego faktu korzystne dla obwinionego skutki prawne, co nie oznacza jednak, iż zeznania jej są niewiarygodne, jednak uznać należało, że zeznania te nic do sprawy nie wniosły, ponieważ nie odnosiły się bezpośrednio do zarzucanego L. K. czynu (przekroczenia prędkości), a ograniczały się do opisu przebiegu kontroli.

Nie można jednocześnie było podzielić zarzutów skarżącego co do braku prawidłowości działania urządzenia którym dokonano zbadania prędkości jego pojazdu. Obwiniony w apelacji powoływał się na artykuł z dnia 3 października 2015 r., którego autor wskazywał na nieprawidłowości w działaniu urządzenia (...). Zauważyć jednak należy, że artykuł taki nie może stanowić podstawy do poczynienia ustaleń innych, niż wynikające ze zgromadzonego materiału dowodowego. W przedmiotowej sprawie brak jest wystarczających przesłanek by przyjąć, że użyte w dniu 9 maja 2022 r. urządzenie (...) działało w sposób uniemożliwiający prawidłowy pomiar prędkości pojazdu którym jechał L. K.. Uzyskano bowiem świadectwo legalizacji ponownej tego urządzenia na dzień zdarzenia, który to dokument wskazuje na spełnienie przez urządzenie pomiarowe wymagań z rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1081). Należy tu skarżącemu wskazać, że wobec tego, że świadectwo legalizacji z dnia 28 lipca 2021r. jest świadectwem legalizacji ponownej, nie było podstaw by wymieniać w nim wszystkie przepisy wskazanego rozporządzenia. Ponadto nie doszło w tej sprawie do wykazania by policjant obsługujący urządzenie obsługiwał je w sposób nieprawidłowy. Oceny tej nie mógł zmienić podnoszony przez L. K. zarzut, iż „policjant namierzył inny samochód”, tym bardziej, że okoliczność dokonania pomiaru prędkości pojazdu obwinionego potwierdzają zeznania funkcjonariuszy policji przeprowadzających kontrolę. Sam zaś wynik pomiaru prędkości, poza zeznaniami funkcjonariuszy, został potwierdzony na nagraniu z kamery naosobnej funkcjonariusza Policji – na nagraniu tym w czasie 00:04:52 widać bowiem wynik pomiaru prędkości wynoszący 66 km/h.

W tym miejscu zauważyć należy, że okoliczności podnoszone przez obwinionego, jak brak odpowiedniego umundurowania policjantów (kamizelek odblaskowych) oraz jego twierdzenia, że przeprowadzający kontrolę funkcjonariusze aktualnie nie pracują w Komisariacie Policji w P., są prawnie irrelewantne z punktu widzenia jego odpowiedzialności za popełnione wykroczenie, zwłaszcza, że zeznania funkcjonariuszy Policji znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w tym wskazanym już powyżej nagraniu z kamery naosobnej. Wskazać też należy, że choć rację miał obwiniony twierdząc, że funkcjonariusz dokonujący pomiaru prędkości nie okazał mu wyniku tego pomiaru oraz, że Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia błędnie użył określenia „prędkość okazana obwinionemu”, to jednak również te okoliczności nie mogły mieć wpływu na ocenę zasadności zaskarżonego orzeczenia, tym bardziej biorąc pod uwagę, że z nagrania z kamery naosobnej funkcjonariusza nie wynika, by L. K. żądał okazania mu pomiaru, a sam funkcjonariusz informował go o wyniku pomiaru, zaś wskazanemu błędowi Sądu I instancji nie można przypisać takiego znaczenia jakie widzi obwiniony i z całą pewnością nie może on rzutować na zasadność samego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego. Co zaś tyczy się twierdzeń L. K., zgodnie z którymi na przedłożonym nagraniu z kamery naosobnej brakuje 15 minut nagrania, to ocenić je należało co najmniej jako gołosłowne, bowiem ani z samego nagrania obrazującego przebieg kontroli od początku (przedstawienie się policjanta, podanie powodu zatrzymania do kontroli, prośba o wyłączenie silnika i faktyczne jego wyłączenie i dalsze czynności ) ani z zeznań świadka P. K. taka okoliczność nie wynika.

W świetle wymowy tych dowodów i wynikających z nich okoliczności, Sąd Rejonowy słusznie potraktował sugestie obwinionego o nieprawidłowości pomiaru jako przyjętą linię obrony, która stanowi jedynie swoisty sposób uniknięcia odpowiedzialności przez obwinionego i była pozbawiona jakichkolwiek realnych podstaw.

W konsekwencji Sąd Okręgowy nie mógł zaaprobować stanowiska skarżącego, iż ustalenia stanu faktycznego Sądu Rejonowego są z gruntu wadliwe. W rezultacie autor apelacji nie zgadzając się z dokonaną przez Sąd I instancji oceną dowodów obciążających nie wykazał tym samym aby stanowisko Sądu orzekającego w omawianym zakresie było obarczone jakąkolwiek wadą. Tym bardziej, że powołanie się w apelacji na artykuł zamieszczony na stronie internetowej, nie może podważyć prawidłowości ustaleń faktycznych poczynionych w tej konkretnej sprawie, gdy, że nie wykazano by pomiar został wykonany w sposób nieprawidłowy, zaś urządzenie, którym dokonano pomiaru prędkości posiadało aktualne na czas pomiaru świadectwo legalizacji. Co zaś do naruszenia przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych, trzeba skarżącemu wskazać, że powołuje się on w apelacji na treść części przepisów z tego rozporządzenia, bez refleksji co do całej treści tego rozporządzenia. Dla przykładu, wskazywany przez skarżącego § 9 ust. 1 zdanie 1 tego rozporządzenia stanowi, że przyrząd powinien rejestrować zmierzoną prędkość, datę i czas dokonania pomiaru oraz obraz lub sekwencję obrazów kontrolowanego pojazdu z jego numerami rejestracyjnymi., a § 5 tego rozporządzenia stanowi w ustępie 1, że „konstrukcja i wykonanie przyrządu powinny zapewnić wskazanie pojazdu, którego prędkość została zmierzona”, jednak z treści tego rozporządzenia wynika, że tylko niektóre przyrządy są wyposażone w urządzenie dodatkowe rejestrujące zmierzoną prędkość, datę i czas dokonania pomiaru prędkości oraz inne dane o kontrolowanym pojeździe, a z tego wynika, że użyty do pomiaru prędkości w dniu zdarzenia laserowy przyrząd nie naruszał przepisów cytowanego rozporządzenia skoro nie zawierał urządzeń dodatkowych pozwalających na dokładną identyfikację pojazdu, gdyż z rozporządzenia nie wynika obligatoryjność urządzeń dodatkowych, tym bardziej, że § 17 cytowanego rozporządzenia, który odnosi się bezpośrednio do urządzeń laserowych wprost wskazuje, że przyrząd laserowy powinien być wyposażony w urządzenie: celownicze z wizjerem, umożliwiające ustawienie osi optycznej tego urządzenia w stosunku do osi wiązki promieniowania laserowego w taki sposób, aby zapewnione było jednoznaczne namierzenie celu w całym określonym zakresie odległości od pojazdu, którego prędkość może być przez przyrząd zmierzona oraz sygnalizujące lub wskazujące zachowanie zbieżności osi optycznej wizjera z wiązką promieniowania laserowego.

Reasumując powyższe rozważania podnieść należy, że Sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i nie naruszył prawa materialnego ani przepisów postępowania, a kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w postępowaniu oraz nie ma podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy podzielił też ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie wymierzonej L. K. kary. Zdaniem Sądu odwoławczego zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji wytłumaczenie przyjętej wysokości kary grzywny w odpowiedni sposób uwzględnia elementy o których mowa w art. 47 § 6 k.w. i art. 24 § 3 k.w. Oceniając wysokość wymierzonej grzywny, stwierdzić należy, że jest to represja stwarzająca realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych w stosunku do obwinionego. Orzeczona kara powinna zadośćuczynić wymogom prewencji generalnej, wpływając korzystnie na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa. Ponadto w sytuacji, gdy kara grzywny za wykroczenie może być wymierzona w wysokości do 5.000 zł, to kara 1.000 zł nie jawi się jako rażąco surowa.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. zaskarżony wyrok, jako słuszny i trafny, utrzymał w mocy (punkt I).

Ponadto w punkcie II tego orzeczenia na podstawie art. 121 § 1 k.p.w w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 3 ust. 1, art. 8 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych i § 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 r. (Dz. U. z 2017 r., poz. 2467) w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia, Sąd Okręgowy obciążył obwinionego, którego apelacji nie uwzględnił, zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 zł oraz opłatą w kwocie 100 zł.