Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1469/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 lipca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. G. kwotę 14.848 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 12.250 złotych od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty, od kwoty 1.620 złotych od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty, od kwoty 828 złotych od dnia 10 listopada 2011 roku do dnia zapłaty, kwoty 150 złotych od dnia 4 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części oraz rozstrzygnął o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w części ponad kwotę 8.624 złote z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 12.250 złotych od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty, od kwoty 1.620 złotych od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty, od kwoty 828 złotych od dnia 10 listopada 2011 roku do dnia zapłaty, kwoty 150 złotych od dnia 4 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie w jakim Sąd Rejonowy ustalił, że powód wygrał sprawę w 71 %.

Skarżący podniósł zarzut naruszenia:

- art. 362 k.c. poprzez uznanie, że w przedmiotowej sprawie wprawdzie miała miejsce okoliczność pozwalająca na przyjęcie, że poszkodowany rowerzysta powód R. G. przyczynił się do zaistnienia zdarzenia oraz do powstania szkody, ale przyczynienie to wynosi 20 %, chociaż okoliczności wprawy i stopień winy wskazują na objęty zarzutem zgłoszonym przez pozwanego co najmniej 50 % stopień jego przyczynienia;

- art. 233 k.p.c. polegające na ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego i przyjęcie 20 % przyczynienia się poszkodowanego rowerzysty powoda R. G. do szkody, zamiast 50 % jego przyczynienia wynikającego z zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zakresie uwzględniającym powództwo ponad kwotę 7.000 złotych tytułem zadośćuczynienia i 1.624 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.250 złotych od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty, od kwoty 1.620 złotych od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty, od kwoty 828 złotych od dnia 10 listopada 2011 roku do dnia zapłaty, a także o zmianę postanowienia w zakresie ustalenia w jakiej części powód wygrał sprawę z uwzględnieniem wyniku postępowania apelacyjnego oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie rozważań należy wskazać, że Sąd II instancji rozpoznając apelację, ocenił stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji jako prawidłowy i zgodny z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w konsekwencji na podstawie art. 382 k.p.c. przyjął jego ustalenia za własne. Sąd Rejonowy zgodnie z przepisami k.p.c. przeprowadził postępowanie dowodowe, ustalając stan faktyczny w sposób szczegółowy.

Zauważyć trzeba, iż podniesione zarzuty, jakkolwiek dotyczą zarówno naruszenia prawa materialnego jak i procesowego, w istocie jednak sprowadzają się do kwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanego bowiem stopień przyczynienia się powoda do zaistniałej szkody należy określić na 50 %, a nie jak przyjął Sąd I instancji jedynie 20 %.

Ze stanowiskiem tym nie można jednak się zgodzić.

Przede wszystkim podkreślić należy, iż mimo formalnego przytoczenia zarzutu obrazy art. 233 k.p.c. pozwany w rzeczywistości podważa ocenę, w jakim stopniu poszkodowany przyczynił się do powstania szkody w rozumieniu art. 362 k.c., ta zaś kwestia przynależy nie do sfery ustaleń faktycznych, lecz do sfery prawa materialnego, a stan faktyczny sprawy w istocie nie jest w apelacji kwestionowany.

W ustalonym stanie faktycznym sprawy, do zdarzenia z udziałem powoda doszło na skutek nieprawidłowo wykonywanego przez kierującą pojazdem manewru wyprzedzania powoda, który nie zachowując należytej ostrożności zjechał rowerem z pobocza drogi na jezdnię przy jej krawędzi.

W ocenie Sądu Okręgowego przyjęty przez Sąd I instancji stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody został określony na właściwym poziomie, gdyż ocena w jakiej części zadośćuczynienie powinno zostać zmniejszone z powołaniem się na art. 362 k.c. zależy od całokształtu okoliczności występujących w danej sprawie.

W świetle poczynionych w toku postępowania ustaleń, zarówno kierująca pojazdem jak i sam poszkodowany dopuścili się naruszenia obowiązujących zasad ruchu drogowego i podstawowych reguł ostrożności, a ich obiektywnie nieprawidłowe zachowanie tworzy ciąg zdarzeń, który doprowadziły do wypadku. Kierująca pojazdem nie dostosowała taktyki jazdy do panujących warunków, nie zachowała właściwego odstępu od wyprzedzanego rowerzysty, nie zmniejszyła prędkości zbliżając się do grupy osób poruszających się wzdłuż jezdni i nie podjęła żadnych działań minimalizujących choćby ryzyko kolizji. Natomiast poszkodowany zajmując pas jezdni nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi i w ten sposób stworzył stan zagrożenia mający bezpośredni związek z zaistniałym zdarzeniem. Ta okoliczność z kolei niewątpliwie obciąża powoda.

Biorąc jednak pod uwagę podstawę odpowiedzialności kierującej pojazdem mechanicznym, jaką jest zasada ryzyka i zachowanie się małoletniego poszkodowanego uwzględniające jego wiek, stopień świadomości i rozeznania należy uznać, że poszkodowany przyczynił się w 20 % do zaistnienia szkody.

Za takim rozkładem stopnia przyczynienia się każdego z uczestników ruchu do powstania wypadku, przypisującym przeważającą odpowiedzialność, aczkolwiek nie wyłączną winę, za zaistnienie zdarzenia powodującego szkodę, kierującej pojazdem, przemawia wzgląd na okoliczność, iż to ona dopuściła się poważniejszych naruszeń zasad ruchu drogowego

Niezależnie od powyższego trzeba zaznaczyć, że przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody nie daje podstaw do bezwarunkowego nakazu zmniejszania zadośćuczynienia w każdym przypadku. Samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na Sąd obowiązku zmniejszenia zadośćuczynienia, co więcej nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia.

Powyższa ocena prowadzi zatem do podważenia zarzutów podniesionych w apelacji przez pozwanego i pozostawienia zadośćuczynienia należnego powodowi w wysokości ustalonej przez Sąd I instancji.

W konsekwencji prawidłowe jest również ustalenie Sądu Rejonowego zawarte w punkcie 3 zaskarżonego wyroku, że powód wygrał sprawę w 71 %. Powód po ostatecznym zmodyfikowaniu powództwa dochodził bowiem łącznie kwoty 20.848 złotych, a jego żądanie zostało ostatecznie uwzględnione w zakresie kwoty 14.848 złotych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono z mocy art. 98 § k.p.c. w związku z § 6 pkt 4 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm. ). Na koszty te złożyła się kwota 600 złotych kosztów zastępstwa procesowego.