Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

(...)

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

7.

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Z. z dnia (...) roku w sprawie o sygn. akt (...).

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

1. brak prawidłowego potwierdzenia odbioru przez oskarżonego zawiadomienia o terminie rozprawy głównej wyznaczonej na dzień (...) roku;

1.1. pisma obrońcy osk. z dnia (...) roku i (...) roku, wskazujące adres dla doręczania pism osk. w postęp. sądowym w L. przy ul. (...);

1.2. opinia biegłego sądowego w dziedzinie badania pisma i dokumentów – P. L. z dnia (...) r.;

1.1.

k. 491, 609 akt (...);

1.2.

k. 2551-2565 akt (...);

2.

M. W. (1)

J. G. (1)

J. B. (1)

K. P. (1)

zarzuty I-XIV, XVI, XIX, XXV części wstępnej wyroku:

2. przelew środków przez (...) z tytułu dopłat objętych zakresem niniejszego postępowania na rachunki bankowe prowadzone dla S. M., J. G., J. B., K. P.;

2. uzupełniające historie rachunków bankowych S. M., J. G. i J. B.,

K. P.;

2.

k. 2102-2104, 2106-2108, 2116-2125, 2256-2260 akt (...);

3.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

3. manipulacyjna postawa procesowa oskarżonego w prowadzonych przeciwko niemu postępowaniach karnych;

3. dokumentacja z ustaleń sędziego wizytatora w sprawach prowadzonych przeciwko osk. M. W.

3.

k. 2139-2165 akt (...);

4.

M. W. (1)

P. S. (1)

J. B. (1)

J. M. (1)

J. G. (1)

zarzuty I-XIV, XV, XVI, XVIII, XIX części wstępnej wyroku:

4. wydanie decyzji zwrotowych w postępowaniu administracyjnym przez (...) co do części płatności wypłaconych na rzecz: P. S., J. B., J. M., J. G.; dokonanie zwrotu kwoty 2.164, 11 zł przez K. S.; prowadzenie postępowań karnych co do reszty osób objętych niniejszym postępowaniem odnośnie nienależnie pobranych płatności rolnych wypłaconych przez (...);

4. odpisy decyzji (...) w sprawie ustalenia kwot nienależnie pobranych płatności co do P. S., J. B., J. M., J. G. wraz z pismem przewodnim (...) z informacją o dokonanych spłatach i prowadzonych postępowaniach w sprawie osób objętych nin. postępowaniem;

4.

k. 2166 – 2245 akt (...);

5.

M. W. (1)

zarzut VIII części wstępnej wyroku:

5. wysokość wnioskowanej płatności przez J. J. (1) w latach (...);

5. informacja (...) o wysokości wnioskowanej płatności przez J. J. (1) w latach (...);

5.

k. 2302 akt (...);

6.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

6. leczenie psychiatryczne oskarżonego;

6. informacje na temat leczenia psychiatrycznego oskarżonego M. W. w trybie stacjonarnym lub ambulatoryjnym oraz dokumentacja lekarska – historie choroby;

6.

k. 2431, 2434, 2436- 2438,

(...), (...), (...),

(...)-2990, (...) akt (...); Załącznik do akt sprawy (...);

7.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

7. poczytalność oskarżonego tempore criminis i tempore processus;

7. opinia sądowo-psychiatryczna z (...) r.;

7.

k. 3440-3445 akt (...);

8.

T. S. (1),

M. W. (1)

S. B. (1)

zarzuty IV, XII, XVII, XXIV części wstępnej wyroku:

8. wydanie decyzji zwrotowych w postępowaniu administracyjnym przez (...) co do części płatności wypłaconych na rzecz: T. S. i S. B. oraz o ich zwrocie na rzecz (...) i zwrot nienależnie wypłaconej płatności przez T. S. w wysokości 55.240.60 zł dnia (...) r. oraz wyegzekwowanie kwoty 50.000 zł wraz z należnymi odsetkami w dniach (...) r. od S. B.; nietoczenie innych postępowań przez (...) co reszty osób objętych niniejszym postępowaniem odnośnie nienależnie pobranych płatności rolnych wypłaconych przez (...);

8.1. odpis decyzji (...) o ustaleniu kwoty nienależnie pobranych płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego w sprawie osk. T. S.;

8.2. kopia umowy kredytowej;

8.3. dowód wpłaty kwoty z tytułu nienależnie pobranego świadczenia przez T. S.;

8.4. informacja (...) odnośnie wydanych decyzji o ustaleniu kwot nienależnie przyznanej płatności odnośnie do T. S. i S. B. wraz z odpisami decyzji i dowodami wpłat;

8.5 stanowisko (...) jako oskarżyciela posiłkowego w piśmie z (...) r.;

8.1.

k. 3508-3512;

8.2.

k. 3513-3515;

8.3.

k. 3516;

8.4.

k. 3717-3744 akt (...);

8.5

k. 3469-3470 akt (...);

9.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

9. zarachowanie zabezpieczenia majątkowego zastosowanego wobec K. S. (2) (początkowo współoskarżonej w sprawie) na poczet naprawienia szkody wyrządzonej (...) przez Sąd Okręgowy w Z. w kwocie 2.164,11 zł; utrzymanie zabezpieczenia majątkowego względem M. W. w kwocie łącznej 80.124,04 zł;

9. informacja Sądu Okręgowego w Z. odnośnie do stanu zab. majątkowego na środkach pieniężnych względem oskarżonego M. W. (1);

9.

k. 3715 akt (...);

10

wszyscy oskarżeni

wszystkie zarzuty z części historycznej wyroku:

10. ustalenie kwot płatności przyznanych i wypłaconych przez (...) poszczególnym beneficjentom w latach (...)

10. stanowisko (...) Oddziału (...) z dnia (...) r.

10.

k. 3131-3140 akt (...);

11

wszyscy oskarżeni

wszystkie zarzuty z części historycznej wyroku:

11. dotychczasowa karalność /niekaralność oskarżonych;

11. informacje z K.;

11.

k. 2034-2037, k. 2069-2080;

k. 3648-3661, k. 3706, k. 3708 akt (...);

12

M. W. (1)

zarzut V:

12. zmiana adresu miejsca zamieszkania świadka S. M. (2);

12. pismo świadka z dnia (...) roku z nowym adresem miejsca zamieszkania świadka;

12.

k. 1109 akt (...);

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

1. prawidłowe zawiadomienie oskarżonego o terminie rozprawy głównej przeprowadzonej w dniu (...) roku;

1.1. korespondencja z SO w Z. w sprawie doręczenia zawiadomienia dla osk. M. W. na rozprawę w dniu (...) roku;

1.2.

wyjaśnienia Poczty Polskiej S.A. w sprawie prawidłowości doręczenia przesyłki w dniu (...)

1.1.

k.1972-1978;

1.2.

k. 2014, 2081,

k. 2439-2440 akt (...);

2.

M. W. (1)

zarzuty I-XIV części wstępnej wyroku:

2. łączna wartość niekorzystanego rozporządzenia mieniem (5.432.567,20 zł) i szkody (5.430.403,09 zł) w wysokościach wynikających z sentencji wyroku;

2. częściowo zestawienie wypłaconych dopłat rolnych zrealizowane na konta poszczególnych beneficjentów w piśmie (...) w Z. z dnia (...) r.

2.

k. 2249-2254 akt (...);

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód nr

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.

1.1.

1.2.

- 1.1. pisma obrońcy w sprawie adresu dla doręczeń M. W. nigdy nie były kwestionowane a i sąd odwoławczy nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu;

- 1.2. opinia biegłego sądowego w dziedzinie badania pisma i dokumentów – P. L. z dnia (...) r. okazała się w pełni przydatna, albowiem była jasna, pełnia i wewnętrznie niesprzeczna; żadna ze stron procesowych jej nie kwestionowała, a zarazem brak było podstaw by sąd odwoławczy miał czynić to z urzędu;

2.

2.

- 2. dokumenty wytworzone przez banki na podstawie danych systemowych, których treści i pochodzenia nie kwestionowała żadna ze stron procesowych do czego i sąd odwoławczy nie znalazł podstaw z urzędu;

3.

3.

- 3. dokument wewnętrzny Prezesa Sądu Apelacyjnego w P., wytworzony w oparciu o akta spraw poddanych kontroli przez sędziego wizytatora;

4.

8.

4.

8.

- 4., 8.1., 8.4., 8.5. dokumenty wytworzone w postępowaniu administracyjnym prowadzonym przez (...), zgodnie z właściwością i w zakresie kompetencji właściwego organu tudzież wytworzone na użytek niniejszego postępowania w imieniu pokrzywdzonej Agencji, reprezentowanej w postępowaniu przez (...) w Z. – dokumenty i informacje udzielone na użytek niniejszego postępowania nie budziły wątpliwości co do pochodzenia i treści stron oraz sądu odwoławczego;

- 8.2., 8.3. dokumenty prywatne przedłożone przez T. S., które nie budziły wątpliwości z uwagi na ich zgodność ze stanowiskiem (...) w Z.;

5.

5.

- 5. informacja udzielone na użytek niniejszego postępowania przez (...) nie budziła wątpliwości co do pochodzenia i treści stron oraz sądu odwoławczego, gdyż opierała się na treści akt administracyjnych; jedynym ograniczeniem jej miarodajności był zakaz czynienia ustaleń faktycznych na niekorzyść oskarżonego. M. W.;

6.

6.

- 6. dokumentacja medyczna oraz informacje w sprawie leczenia psychiatrycznego M. W. nie budziły wątpliwości co do ich pochodzenia, natomiast nie mogły być miarodajne dla ustalenia poczytalności oskarżonego w niniejszym postępowaniu;

7.

7.

- 7. wydaną na etapie postępowania odwoławczego opinię sądowo-psychiatryczną z dnia (...) roku na okoliczność poczytalności oskarżonego M. W. (1) – in tempore criminis jak i in tempore processus – sąd odwoławczy uznał za przydatną procesowo jako jasną, pełną i wewnętrznie niesprzeczną; została ona wydana po przeprowadzeniu czterotygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej oskarżonego (M. W. nie chciał współpracować w czasie jednorazowego badania, skłaniając biegłych do wnioskowania o poddanie go obserwacji sądowo - psychiatrycznej), poprzedzonej zgromadzeniem bogatej dokumentacji źródłowej w postaci główne historii choroby M. W. (1) z leczenia psychiatrycznego w trybie ambulatoryjnym, jak i stacjonarnym z ostatnich dwudziestu lat (vide: dokumentacja lekarska w aktach sprawy oraz w załączniku do akt (...), w tym materiały ze sprawy (...) SO w Z.), a więc znacznie poszerzonej podstawy badawczej w stosunku do pierwotnie wydanej w sprawie na etapie postępowania przygotowawczego opinii sądowo-psychiatrycznej M. W. (1) z dnia (...) roku (vide: k. 1671-1683); za potrzebą jej uzupełnienia przemawiała okoliczność podjęcia przez oskarżonego następczego leczenia psychiatrycznego, w tym jego hospitalizacji w okresie od (...) roku z rozpoznaniem choroby afektywnej dwubiegunowej z wywiadem chorobowym sięgającym roku (...), co wymagało weryfikacji przy pomocy wiadomości specjalnych; uwzględnienie nowych lub poprzednio nieznanych okoliczności było konieczne, bowiem oskarżony w I fazie postępowania negował fakt wcześniejszego leczenia psychiatrycznego (vide: k. 81, 428 akt (...) ), a i przed Sądem Okręgowym w początkowej fazie procesu deklarował, że leczy się psychiatrycznie od trzech lat po udarze niedokrwiennym, którego doznał w chwili zatrzymania w (...) roku (vide: k. 92 akt (...)); biegli psychiatrzy: M. K. i W. M. oraz psycholog: M. L. potwierdzili wnioski zawarte w wcześniejszej opinii dotyczącej stanu zdrowia psychicznego oskarżonego – wydanej po przeprowadzeniu jednorazowego badania sądowo – psychiatrycznego - tj. nie rozpoznali u badanego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego tudzież innego zakłócenia czynności psychicznych, które wyłączałyby lub ograniczały zdolność M. W. (1) do rozpoznania znaczenia zarzuconych mu czynów lub pokierowania swoim postępowaniem w stopniu znacznym, jak również jego zdolność do brania udziału w toczącym się postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny; sąd odwoławczy wnioski rzeczonej opinii uznał za w pełni miarodajne i nie znalazł podstaw do jej kwestionowania z punktu widzenia merytorycznej zawartości, rzetelności oraz bezstronności – nie ujawniły się bowiem żadne takie okoliczności, które osłabiałyby zaufanie do wiedzy i bezstronności powołanych biegłych; nie czyniły tego także strony procesowe, które nie domagały się ani uzupełnienia przedmiotowej opinii, ani jej ponowienia; podkreślić należy, że żadna z dostępnych opinii sądowo - psychiatrycznych nie potwierdziła u oskarżonego choroby psychicznej pod postacią choroby afektywnej dwubiegunowej, która była u niego diagnozowana jedynie poza toczącymi się przeciwko ww. postępowaniami karnymi;

9.

9.

- 9. informacja urzędowa Sądu Okręgowego w Z. mająca oparcie w aktach sprawy – aktualność zabezpieczenia majątkowego na poczet m.in. obowiązku naprawienia szkody nie uzasadniała w szczególności umniejszenia obowiązku odszkodowawczego oskarżonego M. W. o kwoty zabezpieczenia majątkowego, które zostaną zwolnione (przekazane na rzecz pokrzywdzonej Agencji) w przypadku braku możliwości wykonania obowiązku naprawienia szkody w wysokości orzeczonej w wyroku z innego majątku oskarżonego;

10.

10.

- 10. zestawienie kwot płatności zrealizowanych przez (...) w latach (...) zawartych w piśmie z (...) r. zostało obdarzone walorem wiarygodności z uwagi na jego oficjalne pochodzenie od podmiotu uprawnionego do ustalania i wypłaty kwot płatności rolnych oraz ustalania i dochodzenia ich zwrotu jako nienależnie lub nadmiernie pobranych w postępowaniu administracyjnym, a przede wszystkim jego pozytywną weryfikację w historii rachunków poszczególnych beneficjentów, na rzecz których płatności zostały zrealizowane; szczegółowa analiza tego dowodu przedstawiona została w ramach omówienia zarzutów apelacyjnych;

11.

11.

11. dokumenty o charakterze urzędowym, których treści i pochodzenia nie kwestionowała żadna ze stron procesowych;

12.

12.

12. dokument o charakterze prywatnym, w którym świadek usprawiedliwiła niemożność wzięcia udziału w przesłuchaniu z uwagi na wcześniej opłacony wyjazd rehabilitacyjny z dzieckiem, do którego załączyła kopię umowy o świadczenie usług turystycznych; w dokumentach tych jako miejsce zamieszkania świadka figurował nowy adres świadka; brak podstaw do kwestionowania faktycznej zmiany adresu miejsca zamieszkania świadka;

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

fakt nr 1 z pkt 2.1.2.

1. korespondencja z SO w Z. w sprawie doręczenia zawiadomienia dla osk. M. W. na rozprawę w dniu (...) roku;

2. wyjaśnienia Poczty Polskiej S.A. w sprawie prawidłowości doręczenia przesyłki dla. M. W. w dniu (...) roku;

- dowody te należało uznać za niemiarodajne wobec treści opinii biegłego grafologa P. L. z dnia (...) r. i przy uwzględnieniu kierowania korespondencji w procesie na wskazany przez obrońcę oskarżonego adres dla doręczeń w L. przy ul. (...) w pismach z dnia (...) roku i (...) roku;

fakt nr 2 z pkt 2.1.2.

w części - zestawienie wypłat z tytułu dopłat zrealizowanych na konta poszczególnych beneficjentów w piśmie (...) w Z. z dnia (...) r.;

- dowód ten zawierał ewidentne błędy i był niekompletny, zatem należało uznać go za wiarygodny jedynie w części, tj. w zakresie w jakim korespondował z historią rachunków bankowych poszczególnych beneficjentów oraz z zestawieniem zrealizowanych wypłat z tytułu płatności rolnych - zawartym w piśmie (...) w Z. z dnia (...) r. (k. 3131-3139 akt (...)) - których moc dowodową ograniczał zakaz reformationis in peius;

fakt nr 7 z pkt 2.1.1.

opinia sądowo -psychiatryczna z (...) r. (k. 3160-3167);

- opinię z dnia (...) roku, w której powołani w sprawie biegli psychiatrzy – W. S. oraz W. M. zawnioskowali o poddanie M. W. (1) czterotygodniowej obserwacji sądowo - psychiatrycznej w celu oceny stanu poczytalności oskarżonego należało pominąć, albowiem nie rozstrzygała ona jawiących się w sprawie wątpliwości odnośnie stanu zdrowia psychicznego oskarżonego w niniejszym postępowaniu; oskarżony nie odpowiadał na zadane mu przez biegłych pytania, co nie pozwolił im na wysnucie tezy czy opisane zachowanie było wynikiem postawy obronnej, czy też wynikiem zaburzeń jakie mogły pojawić się u oskarżonego w czasie pobytu w areszcie;

wszystkie zarzuty co do M. W. (1)

prywatna ekspertyza sporządzonej przed dr M. B. (1) z dnia (...) r.;

- dowód został dopuszczony na okoliczność poprawności obliczeń w piśmie (...) z dnia (...) r., kompletności dokumentacji zgromadzonej w sprawie, prawidłowości obliczeń wypłaconych dotacji oraz kwot stanowiących podstawę zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia; dowód uznano za nieprzydatny z powodów wyeksplikowanych przy omówieniu apelacji;

wszystkie zarzuty co do M. W. (1)

częściowo wyjaśnienia M. W. (1) złożone na rozprawie odwoławczej w dniu (...) roku (k. 3754v-3755 akt (...));

- dowód ten stanowił uzupełnienie i poparcie zarzutów apelacyjnych, dlatego został omówiony wraz z nimi;

fakt nr 12. z punktu 2.1.1.

wyjaśnienia złożone przez świadka S. M. (2) w charakterze podejrzanej/oskarżonej na k. 680 akt (...), k. 153 – 155 akt sprawy (...) oraz z k. 40 - 41 akt sprawy (...)

- dowód ten musiał zostać pominięty, albowiem świadek w postępowaniu przed sądem odwoławczym skorzystała z prawa do odmowy zeznań jako osoba najbliższa dla M. W. (1) (k. 3755 akt (...)), zaś ich uprzednie wprowadzone do procesu na rozprawie w (...) roku nastąpiło bezpodstawnie wskutek błędnego przyjęcia, iż świadkowi nie można było doręczyć wezwania na rozprawę (vide: (...) akt (...));

zarzut XXV w wyroku SO K. P.

kopia nieprawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Z. z dnia (...) roku o sygn. (...); (k. 3750a-3750c akt (...));

- dowód ten nie wiąże sądu karnego, który zgodnie z zasadą samodzielności jurysdykcyjnej (art. 8 § 1 k.p.k.) rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu;

wszystkie zarzuty w wyroku SO wszystkich oskarżonych

dowód z opinii biegłego z zakresu ekonomii, a zwłaszcza rozliczania dopłat unijnych, na okoliczność zwłaszcza wysokości kwot jakie miały być faktycznie wypłacone jako nienależne poszczególnym beneficjentom z tytułu płatności realizowanych w ramach tzw. wspólnej polityki rolnej przez (...) oraz hipotetycznej wielkości płatności jaka byłaby należna oskarżonemu M. W. (1), gdyby wystąpił o dopłaty w odniesieniu do całości gruntów, których niniejsza sprawa dotyczy w imieniu własnym, przy uwzględnieniu najbardziej racjonalnego z ekonomicznego punktu widzenia wariantu płatności w okresie objętym oskarżeniem;

- materiał dowodowy zgromadzony w dotychczasowym postępowaniu pozwalał na przeprowadzenie kontroli odwoławczej w zakresie ustaleń sądu I instancji odnośnie do kwot niekorzystnego rozporządzenia mieniem jak i szkód, do jakich mieli doprowadzić (...) oskarżeni czynami zarzuconymi im w niniejszym postępowaniu bez potrzeby uciekania się do wiadomości specjalnych; szczegółowe odniesienie do potrzeby przeprowadzenia tego dowodu zawierają uwagi poczynione przy roztrząsaniu zarzutów apelacyjnych;

zarzut XIX w wyroku SO J. B.

- akta Sądu Okręgowego w Z. sygn. (...),

- zawiadomienie Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Nowej Soli,

- zawiadomienia Urzędu Marszałkowskiego w Z.,

- zawiadomienie Naczelnika Urzędu Skarbowego w N. S.;

- dowody te zawnioskowała obrona na okoliczność sytuacji majątkowej oskarżonego i braku realnych możliwości wykonania obowiązku naprawienia szkody przez oskarżonego J. B., jednak były one nieprzydatne dla wykazania aktualnej sytuacji majątkowej oskarżonego, a nadto okoliczność, która miała być udowodniona nie miała zaznaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy;

zarzut XXV w wyroku SO K. P.

zeznania świadka A. A. (1)

- dowód ten został zawnioskowany na okoliczność rolniczego użytkowania gruntów dzierżawionych od M. W. (1) i jego matki przez K. P. (1), jednakże z uwagi na to, że świadek zamieszkuje na stałe na innym kontynencie (w K.), nie było możliwe jego bezpośrednie przesłuchanie, zaś przeprowadzenie czynności w drodze rekwizycji (w pierwszej kolejności za pośrednictwem Konsulatu Generalnego R. w T.) w sposób oczywisty prowadziłoby do przewlekłości postępowania w sprawie; wniosek ten został złożony pierwotnie w apelacji jako uzasadnienie potrzeby uchylenia zaskarżonego nią wyroku w celu przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji, a następnie podtrzymany w postępowaniu odwoławczym - de facto wniosek ten został ponowiony, gdyż obrona wnioskowała o jego przeprowadzenie w postępowaniu rozpoznawczym; nie był to zatem ani nowy dowód, którego obrona nie mogła wcześniej powołać, ani nie dotyczył nowych okoliczności – był wyłącznie próbą podważenia zasadności decyzji sądu pierwszej instancji, który dowód ten oddalił; w kontekście art. 452 § 1 i 2 k.p.k. (w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku, obowiązującym aż do prawomocnego zakończenia postępowania w sprawie – vide art. 36 ustawy z 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw Dz.U.2013.1247) istotą kontroli odwoławczej prowadzonej przez sąd drugiej instancji nie jest ponowne, merytoryczne rozpoznawanie sprawy - przeprowadzanie oceny materiału dowodowego i dokonywanie ustaleń faktycznych, lecz ocenienie trafności skarżonego wyroku przez pryzmat zarzutów apelacyjnych i uchybień uwzględnianych z urzędu; dopuszczenie zatem wnioskowanego dowodu ani nie przyspieszyłoby postępowania – co oczywiste - ani też nie było uzasadnione wyjątkowymi okolicznościami, skoro nie był to nowy dowód i nie dotoczył nowych okoliczności;

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

I. Z apelacji adw. W. M. – obrońcy oskarżonego M. W. (1):

1) Naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy :

a) art. 6 kpk w zw. z art. 117 § 2 kpk w zw. z art. 390 § 1 kpk polegające na przeprowadzeniu czynności procesowej w dniu 12.12.2017 r. przez Sąd I instancji w postaci rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku, gdy w aktach sprawy brak było prawidłowego dowodu doręczenia zawiadomienia oskarżonego M. W. (1) o wymienionej czynności, a Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że zwrotne potwierdzenie doręczenia przesyłki na karcie 1470 akt jest zawiadomieniem oskarżonego, podczas gdy, powyższy dokument nie został podpisany przez oskarżonego, gdyż nie jest to jego charakter pisma (dla porównania zwrotka na karcie 1122, 1639 i inne), nie zawiera nazwiska i imienia i co najważniejsze, list miał być wydany w dniu 02.11.2017r. o godzinie 19.26, podczas gdy placówka jest czynna do godziny 19,00 - w załączeniu wydruk Poczta Polska SA., co skutkowała pozbawieniem oskarżonego prawa do obrony i czynnego udziału w postępowaniu,

b) art. 6 kpk w zw. z art. 117 § 2 kpk w zw. z art. 390 § 1 kpk polegające na przeprowadzeniu czynności procesowej w dniu 12.12.2017r. przez Sąd I instancji w postaci rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku, gdy w aktach sprawy brak było prawidłowego dowodu doręczenia zawiadomienia oskarżonego M. W. (1) o wymienionej czynności, a oskarżony M. W. (1) w tym czasie przebywał w Szpitalu w G. (hospitalizacja (...)) z rozpoznaniem choroba afektywna dwubiegunowa - faza depresyjna - karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 1673 akt, co skutkowała pozbawieniem oskarżonego prawa do obrony i czynnego udziału w postępowaniu,

c) art. 167 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt i 5 (a contrario) w zw. z art. 169 § 2 kpk, polegające na oddaleniu wniosków dowodowych obrońcy oskarżonego M. W. (1) k. 1341 - 1344 o powołanie biegłego celem ustalenia wysokości ewentualnej szkody wyrządzonej (...), a w tym celu zweryfikowanie prawidłowości wyliczeń dokonanych przez pokrzywdzoną (...), ze względu na niekompletność materiału dowodowego, oraz weryfikację prawidłowości metodyki wyliczeń dokonanych przez (...), przy uwzględnieniu faktu, iż jak zeznał pracownik (...) dokonujący wyliczeń k. 765 „wariantów przy (...) jest około 50 a możliwości około silnia tego, więc jakieś założenia przyjąć musiałem.”,

d) art. 393 § 3 kpk polegające na odmowie ujawnienia i zaliczenia w poczet materiału dowodowego ekspertyzy sporządzonej przez dr M. B. (1) z dnia (...) r. k. 1565 akt, podczas gdy przepis w brzmieniu obowiązującym zezwalają stronom na dowodzenie za pośrednictwem opinii prywatnych, co Sąd I instancji na skutek zmiany przepisów nie dostrzegł, czym rażąco naruszył prawo do obrony oskarżonego,

e) art. 391 § 1 kpk polegające na ujawnieniu wyjaśnień złożonych przez S. M. (2) z k. 680, 153 - 155 z akt (...) oraz z k. 40-41 akt (...) i zaniechaniu wzywania świadka k. 1345, skutkujące błędnym przyjęciem, iż świadkowi nie można było doręczyć wezwania ma rozprawę, podczas gdy Sąd wysyłał wezwania nie błędny adres, mimo iż posiadał pismo od świadka k. 1098, 1109, z które wynikało, iż świadek zamieszkuje w mieszkaniu o numerze (...).

2) Naruszenie prawa karnego materialnego tj. przepisu:

a) art. 46 § 1 k.k., poprzez przyjęcie, iż pokrzywdzony w sprawie jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Oddział w Z., podczas gdy wymieniony podmiot jest tylko i wyłącznie dystrybutorem środków pochodzących z budżetu Wspólnoty Europejskiej, a tym samym nie doszło do pokrzywdzenia (...),

b) art. 4 kk poprzez jego niezastosowanie i nie wskazanie, jakie przepisy obowiązujące w czasie, Sąd I Instancji przyjął w wyroku mimo, iż na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku Sąd I instancji pouczał strony o możliwości zastosowania art. 4 kk.

II. Z apelacji adw. K. J. – obrońcy oskarżonego M. W. (1):

1) obraza przepisów postępowania, mająca wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia:

1. art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. – wyrażająca się w sprzeczności pomiędzy treścią części rozstrzygającej wyroku (pkt 1) a jego pisemnym uzasadnieniem;

2. art 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez brak oparcia zaskarżonego wyroku na całokształcie zebranych w sprawie dowodów, a także wadach pisemnego uzasadnienia wyroku, w szczególności w tzw. części ustaleniowej,

3. art. 170 § 1 k.p.k. poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych złożonych przez obrońcę oskarżonego w dniu (...) r., pomimo oczywistej potrzeby przeprowadzenia tych dowodów,

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mający wpływ na jego treść, będący konsekwencją naruszeń prawa procesowego, opisanych w zarzucie 1. Apelacji - polegający na nieprawidłowym przypisaniu osk. M. W. popełnienia oszustw na kwotę 5.430.403,09 zł, na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

III. Z apelacji adw. M. G. (1) – obrońcy oskarżonego M. W. (1):

■ obraza prawa materialnego, a mianowicie art. 46 § 1 kk, poprzez uwzględnienie wniosku (...) i orzeczenie wobec oskarżonego obowiązku naprawienia szkody w sytuacji, gdy jego przedmiotem jest roszczenie nie mające charakteru cywilnoprawnego, i które zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia (...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (dalej: ustawa) i art. 2 § 3 kpc, nie jest sprawą cywilną i nie może być dochodzone na drodze postępowania cywilnego, podczas gdy możliwość orzeczenia środka kompensacyjnego na podstawie art. 46 § 1 kk ograniczona jest do roszczeń o charakterze cywilnoprawnym,

■ obraza prawa materialnego, a mianowicie art. 46 kk w zw. z art. 361 kc w zw. z art. 29 Ustawy z dnia (...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa poprzez przyjęcie, że wartość szkody jaką poniosła Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa stanowi kumulację dokonanych wyplata, podczas gdy dokonane w sprawie ustalenia przeczą przyjęciu takiej metody, a twierdzenie takie stoi w sprzeczności z pojęciem i sposobem określenia szkody na gruncie prawa cywilnego a ponadto, ustalenie ewentualnej wysokości kwot dopłat nienależnie pobranych powinno nastąpić w drodze decyzji administracyjnej, stosownie do przepisu art. 29 ust. 2 ustawy o (...),

■ błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia w zakresie wartości mienia stanowiącego niekorzystne rozporządzenie przez (...) i określenie go na poziomie 5.432.567,20 PLN, w sytuacji, gdy kwota taka nie wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego,

■ błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, polegający na uznaniu, że pozostali współoskarżeni w niniejszej sprawie w całości przekazywali oskarżonemu M. W. (1) środki uzyskane z tytułu dopłat od (...),

■ obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 393 § 3 k.p.k., poprzez uznanie dokumentu w postaci prywatnej ekspertyzy dra M. B. (1) z dnia (...) roku za „dokument prywatny sporządzony w postępowaniu karnym” i w konsekwencji uznanie, że nie może on zostać zaliczony w poczet materiału dowodowego, w sytuacji, gdy dokument ten, jako tzw. opinia prywatna powinna zostać potraktowana jako dowód i poddana analizie jako element całokształtu materiału dowodowego,

■ obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k., poprzez oddalenie na tej podstawie wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka dra M. B. (1), w sytuacji gdy jego przesłuchanie miało istotne znaczenie dla prawidłowości wyliczenia szkody w niniejszej sprawie,

■ obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 193 § 1 k.p.k., poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu analizy ekonomicznej, w szczególności rozliczania dopłat unijnych, w sytuacji, w której prawidłowe wyliczenia wartości niekorzystnego rozporządzenia mieniem i szkody wymagały w niniejszym postępowaniu wiedzy specjalnej, a przyjęte przez Sąd w tym zakresie ustalenia są dowolne i nie znajduję odzwierciedlenia w materiale dowodowym,

■ obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 170 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k., poprzez oddalenie wniosku o zwrócenie się do (...) o podanie, czy wobec oskarżonych w niniejszej sprawie zostały wydana decyzje ustalające wysokość nienależnie (nadmiernie) pobranych dotacji z powołaniem się na okoliczność, że wniosek ten zmierza do przedłużenia postępowania, w sytuacji, w której bezsprzecznie (...) podejmowała w okresie trwania postępowania działania w celu odzyskania ww. należności, a poczynienie ustaleń w tym zakresie Sąd ma znaczenie dla prawidłowego wyliczenia wartości szkody oraz ewentualnie określenia zasad ponoszenia i wysokości obowiązku naprawienia szkody,

■ rażącą niewspółmierność orzeczonej oskarżonemu kary, poprzez wymierzenie kary 5 lat pozbawienia wolności, podczas gdy kara ta nie uwzględnia wszystkich istotnych dyrektyw wymiaru kary określonych w przepisie art. 53 kk, w szczególności okoliczności łagodzących, a pod uwagę wzięte zostały okoliczności stanowiące znamię przypisanego oskarżonemu czynu zabronionego, jej dolegliwość przekracza stopień winy oskarżonego i stopień społecznej szkodliwości czynu, a prawidłowe rozważenie okoliczności istotnych, o których mowa w art. 53 kk prowadzi do wniosku, że wystarczające i zarazem spełniające wszelkie cele prewencji ogólnej i szczególnej jest wymierzenie kary łagodniejszej, w dolnej granicy zagrożenia ustawowego.

Zarzuty obrazy prawa materialnego, w tym art. 46 § 1 k.k. podniesione w apelacji adw. M. G. poparł w uzupełnieniu jego apelacji - adw. R. Z..

IV. Z apelacji adw. W. K. – obrońcy oskarżonego J. M. (1):

1) naruszenie przepisów prawa materialnego mającego wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.

- art. 297§1 k.k. poprzez przyjęcie, iż oskarżony J. M. (1) swoim działaniem wypełnił znamiona tego przepisu, a w szczególności, iż nie był faktycznym użytkownikiem i posiadaczem gruntów będących podstawą jego wniosków o wypłatę dotacji obszarowych za lata (...) składanych do (...) Oddział w Z., a tym samym przedkładał nierzetelne, nieprawdziwe informacje;

- art. 286§1 k.k. poprzez przyjęcie, iż oskarżony J. M. (1) swoim działaniem wypełnił stronę podmiotową - zamiar bezpośredni kierunkowy polegający na z góry powziętym zamiarze dokonania wyłudzenia dotacji obszarowych za lata (...) w składanych we własnym imieniu wnioskach do (...) Oddział w Z., a w szczególności, iż dobrowolna współpraca z głównym oskarżonym M. W. (1) kwalifikowana była pozorna i pozbawia atrybutu legalności i prawidłowości złożone wnioski do (...) w kontekście faktycznego posiadania i uprawiania gruntów przez oskarżonego J. M. (1);

- art. 286§1 k.k. poprzez uznanie fikcyjności zawieranych umów dzierżawy gruntów przez oskarżonego J. M. (1) i przyjęcie świadomości oskarżonego niedopuszczalności zlecania uprawy M. W. (1) ( firmie (...)), a w konsekwencji wprowadzanie w błąd co do okoliczności istotnej dla przyznania dotacji;

- art. 46§ 1 k.k. poprzez przyjęcie, iż możliwym na gruncie tego przepisu było orzekanie o jakimkolwiek obowiązku naprawienia szkody wobec oskarżonego J. M. (1) w kontekście sprzeczności tego przepisu z bezwzględnie obowiązującym i przewidującym inny tryb administracyjnoprawny art. 29 Ustawy z dnia 9.05.(...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (t.j. - Dz. U. z 2017 r, poz. 2137 ze zm.) dochodzeniem zwrotu nienależnie pobranych dotacji, w tym dotacji obszarowych, a jednocześnie jest ujemną przesłanką procesową dla podejmowania takiego rozstrzygnięcia przez Sąd I instancji;

- art. 46§1 k.k. poprzez przyjęcie jako szkody całej kwoty zsumowanych dotacji obszarowych wypłaconych osobom wskazanym w akcie oskarżenia, lecz w ocenie obrony szkoda winna stanowić różnicę między tą kwotą, a kwotą dopłat obszarowych jakie mógłby uzyskać M. W. (1) gdyby wystąpił z wnioskami we własnym imieniu, a w konsekwencji taka konstatacja Sądu I instancji prowadzi do bezpodstawnego premiowania (...) Oddział w Z.;

- art. 46§1 kk. poprzez brak weryfikacji szkody w kontekście faktycznego uprawiania gruntów będących podstawą wniosków o wypłatę dotacji obszarowych do (...) i przyjęcie braku chęci uzyskania dotacji obszarowych, choćby w minimalnej wysokości, przy przyjęciu, iż wnioskodawcą byłby jedynie M. W. (1);

- art. 115§2 k.k. poprzez przyjęcie, iż działanie oskarżonego J. M. (1) było zawinione w stopniu wyższym niż znikomy tak w kontekście okoliczności sprawy, a w szczególności braku osiągnięcia korzyści majątkowej z rzekomo przestępczego procederu, przeświadczenia oskarżonego o legalności interesu i braku jego świadomości bezprawności działania nielegalnego w kontekście faktycznego uprawiania gruntów rolnych i posiadania uprawnienia do żądania wypłaty dotacji obszarowych od (...);

2) obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:

a) art. 193 k.p.k. i art. 194 k.p.k. poprzez bezpodstawne przyjęcie wartości rzekomej szkody bez zasięgnięcia opinii biegłego odpowiedniej specjalności - tak co do wartości dotacji obszarowych przysługujących, gdyby wnioskującym był jedynie M. W. (1), a także w wariancie wniosków o dotację składanych przez oskarżonych, a nadto brak weryfikacji, czy i w jakim zakresie dotacje obszarowe byłyby należne w korelacji do areałów gruntów faktycznie uprawianych w latach (...);

b) art. 5 § 2 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, w kontekście wysokości faktycznej szkody, jaka rzekomo zaistniała przy składaniu wniosków o dotacje obszarowe przez oskarżonego J. M. (1);

c) art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie istotnych okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wynikających z samych protokołów kontroli (...) Odział w Z. w kontekście wielkości areałów faktycznie uprawianych w latach (...), które to ustalenia nie zostały w pełni poczynione, zaś winny stanowić podstawę dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych;

3) z ostrożności procesowej zarzut rażącej niewspółmierność orzeczonej kary bezwzględnej 1 roku pozbawienia wolności wobec oskarżonego J. M. (1) w stosunku do wagi czynu, faktu braku jakiejkolwiek wymiernej korzyści finansowej z rzekomego przestępczego procederu, marginalnej roli jaką odegrał oskarżony, dla którego miał to być jedynie legalny interes nie zaś przestępczy proceder i trudno zarzucać oskarżonemu świadomość i z góry powzięty zamiar wyłudzenia dotacji obszarowych w kontekście faktycznej uprawy dzierżawionych gruntów. Wyrok 1 roku kary bezwzględnej pozbawienia wolności jest rażąco sprzeczny z dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k.

V. Z apelacji adw. P. P. (1) – obrońcy oskarżonego K. P. (1):

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym wyrażającą się w przyjęciu, że K. P. (1) w okresie od (...) r, w Z. i N. S. woj. (...), doprowadził Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Oddział w Z. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że złożył w Agencji poświadczające nieprawdę dokumenty oraz nierzetelne oświadczenia, z których wynikało, że jest użytkownikiem gruntów rolnych i z tego tytułu uzyskał nienależne dotacje z tytułu płatności obszarowych, gospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach oraz płatności rolnośrodowiskowych za lata (...) w łącznej kwocie 539.971,71 zł, w sytuacji gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jednoznacznie wynika, że K. P. (1) nie składał żadnych dokumentów w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Oddział w Z. ani nie otrzymywał żadnych płatności od Oddziału (...) w Z.,

2. mająca wpływ na treść orzeczenia obraza przepisów postępowania w postaci art 2 § 2 kpk, art. 4 kpk i art. 7 kpk oraz art. 410 i art 170 § 1 pkt 5 kpk wyrażającą się w ustaleniu okoliczności faktycznych sprawy na podstawie niekompletnego materiału dowodowego, tj. z pominięciem istotnego dla sprawy dowodu z zeznań świadka A. A. (1), co skutkowało dowolną, a nie swobodną oceną dowodów,

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez uznanie, że K. P. (1) wyrządził szkodę (...) Oddział w Z. w wysokości 539.971,71 zł, w sytuacji, gdy oskarżony nie otrzymał od tego organu środków finansowych, a zatem nie powstała u tego organu żadna negatywna zmiana w zakresie majątkowym na skutek działania oskarżonego,

4. mająca wpływ na treść orzeczenia obraza przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w sprawie polegająca na odmowie przyznania wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego K. P. (1), co do dzierżawienia przez niego gruntów od M. W. i jego matki, i prowadzenie przez niego rolniczego użytkowania tych gruntów w ramach własnego gospodarstwa rolnego; a także oparcie ustaleń w tym zakresie na wyjaśnieniach J. J. (1) z postępowania przygotowawczego, które nie zostały potwierdzone przez Sąd oraz na wyjaśnieniach oskarżonego J. G. (1), a także zeznaniach świadków H. Z. i K. F., którzy nie posiadali wiedzy w tym zakresie, a w swoich relacjach przedstawili jedynie domysły, a z ostrożności procesowej:

5. obraza prawa materialnego, tj. art. 46 § 1 k.k. poprzez jego błędną wykładnię wyrażająca się w przyjęciu, że uregulowany w tym przepisie środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody obejmuje również roszczenia, które nie mają charakteru cywilnoprawnego i nie mogą być dochodzone na drodze postępowania cywilnego, co doprowadziło do orzeczenia wobec oskarżonego obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz (...) Odział w Z. kwoty 539.971,71 zł, tytułem zwrotu nienależnie pobranych dopłat, których ustalenie i dochodzenie, zgodnie z art. 29 ustawy z dnia (...) roku o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, następuje w postępowaniu administracyjnym oraz w toku egzekucji administracyjnej, a więc zgodnie z art. 2 § 3 k.p.c. nie mieści się w granicach sprawy cywilnej, podczas gdy możliwość orzeczenia środka kompensacyjnego na podstawie art. 46 § 1 k.k. ograniczona jest do roszczeń cywilnoprawnych,

6. obraza prawa materialnego w postaci art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 361 § 1 k.p.c. w zw. z art. 29 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o (...) poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na określeniu szkody na gruncie przepisów prawa cywilnego, jako sumy wypłaconych oskwarzonemu dopłat uznanych za nienależne, w sytuacji gdy ustalenie kwot nienależnie pobranych środków publicznych wypłaconych przez (...) następuje w drodze decyzji administracyjnej w toku postępowania administracyjnego,

7. mająca wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania w postaci art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. i art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu analizy ekonomicznej, w szczególności rozliczania opłat unijnych, na okoliczność ustalenia kwot nienależnie wypłaconych dotacji poszczególnym oskarżonym, w sytuacji gdy prawidłowe wyliczenie szkody oraz wartości mienia, którym niekorzystnie rozporządzono wymagało wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu okoliczności, że dla płatności bezpośrednich istnieje wiele możliwości i wariantów wyliczenia wysokości należnej płatności, a (...) występująca w niniejszym postępowaniu jako pokrzywdzony, nie może jednocześnie przyjmować roli biegłego,

8. mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 kpk, art. 9 § 1 kpk, art. 167 kpk, art, 366 § 1 kpk poprzez niewyjaśnienie wszystkich wątpliwości występujących w sprawie, w tym różnicy pomiędzy kwotą nienależnie pobranych dotacji za poszczególne lata przypisaną oskarżonemu w zarzucie oraz kwotą dotacji wskazaną w sentencji wyroku oraz przyjętą za podstawę orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, będącą rezultatem dowolnej oceny materiału dowodowego.

VI. Z apelacji adw. A. G. – obrońcy oskarżonego J. B. (1) :

1. mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę skarżonego rozstrzygnięcia polegający na wyrażeniu błędnego poglądu, iż J. B. (1), nie będąc zatrudnionym w PG (...) swoim zachowaniem aktywnie współdziałał z M. W. (1) w procederze wyłudzania dotacji i w konsekwencji uznanie, że zachowaniem swoim wypełnił on znamiona zarzucanych mu czynów, pomimo że prawidłowa analiza materiału dowodowego, w tym zwłaszcza ocena stopnia jego uzależnienia od J. M. (1), zależnego z kolei od M. W. (1), winna prowadzić do wniosku o znikomym stopniu szkodliwości społecznej jego czynów i ostatecznie do umorzenia co do niego postępowania,

2. rażącą niewspółmierność wymierzonego środka karnego w postaci solidarnego z M. W. (1) obowiązku naprawienie w części szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę 50.000 zł, na skutek poczynienia ustaleń przedmiotowych w oderwaniu od sytuacji majątkowej J. B. (1), z jednoczesnym pominięciem tego, że nie uzyskał on żadnej korzyści majątkowej, a jego rola była podrzędna.

VII. z apelacji prokuratora Prokuratury Okręgowej w Z.:

1. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na mylnym przyjęciu, że ujawnione okoliczności czynów zarzuconych P. S. (1), T. S. (1), J. G. (1) i S. B. (1) pozwalają na uznanie znikomego stopnia ich społecznej szkodliwości i tym samym umorzenia postępowania przeciwko tym osobom, podczas gdy właściwa ocena zebranego materiału dowodowego prowadzi do wniosków przeciwnych.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Odnośnie apelacji obrońców oskarżonego M. W. (1):

Co do apelacji adw. K. J.:

obraza art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. – wyrażająca się w sprzeczności pomiędzy treścią części rozstrzygającej wyroku (pkt 1) a jego pisemnym uzasadnieniem.

Na wstępie przypomnieć należy, iż zgodnie z treścią art. 424 § 1 k.p.k. uzasadnienie wyroku winno zawierać zwięzłe wskazanie, jakie fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku. Ustawodawca nie wymaga zatem szczególnego omówienia podstawy faktycznej i prawnej wyroku. W literaturze podnosi się, iż zwięzłe uzasadnienie to takie, które charakteryzuje rzeczowość, jasność, logiczność, i to zarówno w zakresie opisu stanu faktycznego i oceny dowodów ( D. D., Uzasadnienie wyroku..., s. (...)– (...)). Oznacza to, że uzasadnienie wyroku nie powinno zawierać zbytecznego przytaczania treści zeznań i wyjaśnień oskarżonych, a także orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w kwestiach, które nie są kontrowersyjne. Dodatkowo zauważyć należy, iż art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. in fine nie wymaga, aby w uzasadnieniu sąd wykazał, dlaczego na podstawie danego dowodu dokonał ustaleń faktycznych. Przepis ten nakazuje jedynie uzasadnić, dlaczego sąd nie uznał dowodów przeciwnych. Zachodzi tu bowiem logiczna zależność pomiędzy trafnością ocen przeciwstawnych dowodów. Prawidłowe odrzucenie jednych dowodów świadczy o zasadnym przyjęciu innych. Naturalnie w aspekcie kontroli odwoławczej co do oceny dowodów sąd powinien także wskazać, dlaczego określone dowody uznał za wiarygodne. Z punktu widzenia art. 424 § 1 pkt 1 istotniejsze jest jednak uzasadnienie powodów odrzucenia dowodów przeciwnych karnego. (por. Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M.: Kodeks postępowania. Tom I. Komentarz aktualizowany do art. 424, LEX/el., 2020).

Z zadania tego wywiązał się sąd orzekający w stopniu umożliwiającym skarżącemu krytykę odwoławczą, a sądowi II instancji kontrolę odwoławczą w kontestowanym przezeń zakresie.

Przede wszystkim nie budziło wątpliwości sądu odwoławczego, jak i pozostałych obrońców oskarżonego, to że zakresem skazania oskarżonego W. objęto całość zarzuconych mu w punktach od I do XIV aktu oskarżania zarzutów jako stanowiących jeden czyn ciągły. Wskazuje na to nie tylko kwalifikacja prawna przyjęta w wyroku (art. 12 k.k.), ale i pisemne motywy rozstrzygnięcia, wedle których wielość zachowań przypisanych oskarżonemu M. W. w punkcie I. sentencji zaskarżonego wyroku zostało podjętych w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i w krótkich odstępach czasu (vide str. 53 uzasadnienia SO), a konstatacja ta została poprzedzona prawidłowymi (niekwestionowanymi przez skarżącą) ustaleniami faktycznymi wskazującymi na powtarzalność czynności sprawczych, polegających na składaniu przez współdziałających z M. W. (1) w warunkach współsprawstwa wniosków o dopłaty z tytułu płatności obszarowych, z tytułu warunków zagospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach oraz z tytułu płatności rolnośrodowiskowych, obliczonych na doprowadzanie (...) do niekorzystnego rozrządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia w błąd poprzez składanie poświadczających nieprawdę dokumentów i nierzetelnych oświadczeń co do bycia przez wnioskodawców użytkownikami gruntów rolnych w celu uzyskania korzyści majątkowej przez oskarżonego W. w postaci nienależnych dopłat. Okoliczność, że oskarżyciel publiczny wnioskował na rozprawie głównej w dniu (...) roku o zakwalifikowanie czynów zarzuconych oskarżonemu jako popełnionych w warunkach ciągów przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 k.k. pozostawała bez znaczenia. Po pierwsze, wniosek ten nie wiązał sądu orzekającego, a po drugie, skoro Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił przesłanki czynu ciągłego, to jego obowiązkiem było zastosowanie tej konstrukcji prawnej a nie ciągu przestępstw, która to kwalifikacja (art. 91 § 1 k.k.) i tak byłaby dla oskarżonego mniej korzystna aniżeli przyjęta w zaskarżonym wyroku, czego autor skargi w ogóle nie wziął pod uwagę.

Ponieważ apelujący zarzut obrazy art. 424 k.p.k. powiązał z zarzutem obrazy art. 413 § 2 k.p.k. zauważyć należy, że jakkolwiek opis przypisanego oskarżonemu czynu nie był bezbłędny, to akurat nie budził on wysuwanych w apelacji wątpliwości. W myśl art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. obowiązkiem sądu jest dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu w wyroku. Kodeks postępowania karnego nie określa na czym ma polegać "dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu". Jednakże wyraźną wskazówkę w tym zakresie zawiera art. 332 § 1 pkt 2 k.p.k., który mówi, że akt oskarżenia powinien zawierać dokładne określenie zarzucanego oskarżonemu czynu ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody. W. ustalenie czynu nie może więc mniej dokładnie określać przestępstwa niż akt oskarżenia.

W realiach rozpatrywanego przypadku zarówno ustalenia faktyczne zawarte w wyroku, jak i ustalenia pisemnych motywów wyroku, które stanowią ich rozwinięcie i de facto mają charakter wtórny, zawierają wszystkie niezbędne ustalenia faktyczne z punktu widzenia wskazanych wyżej kryteriów określoności czynu, które są konieczne dla jego prawidłowej subsumpcji, a jednocześnie poddają się weryfikacji z punktu widzenia obowiązującej sąd orzekający przy czynieniu ustaleń faktycznych zasady prawdy materialnej.

Jakkolwiek opis sprawczego współdziałania oskarżonego ze współsprawcami w przestępstwie w sentencji wyroku był częściowo błędny, to w świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych nie budził wątpliwości i pozwalał na zweryfikowanie zarówno tego czy objął on całość zarzuconych oskarżonemu czynów, jak i wszystkich współdziałających. Przypomnieć należy, iż Sąd Okręgowy ujął opis sprawczego współdziałania M. W. (1) w następujący sposób: „uznaje oskarżonego M. W. (1) za winnego tego, że w okresie od (...) w Z. i N. S. woj. (...), działając w krótkich odstępach czasu i ze z góry powziętym zamiarem wspólnie i w porozumieniu z P. S. (1), S. B. (1), J. M. (1), J. B. (1), M. C. (1), K. S. (2), J. J. (1), T. S. (1), K. P. (1) i innymi ustalonymi osobami (…)”. Wymienił on zatem - jako współdziałających z M. W. - współoskarżonych w sprawie z imienia i nazwiska (pomijając J. G. (1)), a nadto prawomocnie skazaną w odrębnym postępowaniu, prowadzonym pod sygnaturą (...) (k. 3548-3550 ww. akt) - K. S. (2). Analiza pisemnych motywów wyroku prowadzi jednak do wniosku, że pozostałymi osobami współdziałającymi z M. W. (1) w przypisanym mu przestępstwie były, jako tzw. „inne ustalone osoby”: rzeczony J. G. (1) oraz odpowiadający w odrębnym postępowaniu: T. P. (1), B. P. (1), S. M. (2), M. B. (2) (vide zwłaszcza str. 3-8, 50, 52, 53, 56, 58 uzasadnienia SO). Treść sentencji wyroku w korelacji lekturą jego pisemnych motywów nie pozostawiała wątpliwości, że zakresem czynu przypisanego sąd orzekający objął całość zarzutów postawionych oskarżonemu i wszystkich współdziałających. Należy przy tym podkreślić, że Sąd Okręgowy nie popełnił błędu nie wymieniają z imienia i nazwiska wszystkich współdziałających, ale wręcz postąpił wadliwie, wskazując w wyroku tożsamość tych, których nie skazał, a zatem P. S. (1), S. B. (1), M. C. (1), J. J. (1) oraz T. S. (1), co do których umorzył postępowanie z uwagi na znikomy stopień społecznej szkodliwości ich czynu w punkcie IX wyroku. W każdym bowiem wypadku, gdy sąd ustala, że współsprawcą przestępstwa jest osoba niebędąca oskarżoną, a następnie skazaną w danej sprawie, to w części dyspozytywnej wyroku powinien posługiwać się określeniem zastępującym nazwisko tego współsprawcy (np. przez użycie sformułowania „wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami"). W przeciwnym wypadku może bowiem dojść do naruszenia dóbr osobistych tych osób z uwagi na domniemanie niewinności (por. wyrok SN z 11.02.1991 r., V KRN 386/90, OSNKW 1991/7–9, poz. 42; E. Skrętowicz glosa do ww. wyroku, OSP 1992/6, poz. 138). Z drugiej strony przyjęcie w opisie czynu przypisanego przez sąd w wyroku skazującym, iż oskarżony dopuścił się czynu, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, co do których postępowanie zostało umorzone, bez wyraźnego oznaczenia tych osób z imienia i nazwiska, wcale nie oznacza, że sąd meriti dopuszcza się naruszenia przepisu prawa procesowego, gdyż tego rodzaju opis czynu całkowicie odpowiada użytemu w art. 413 § 2 pkt 1 pojęciu dokładnego określenia przypisanemu oskarżonemu czynu (por. wyrok SA w Łodzi z 25.09.2012 r., II AKa 69/12, LEX nr 1237100).

W świetle powyższego, wbrew zapatrywaniom skarżącego, Sąd Okręgowy nie tylko słusznie pominął w wyroku z imienia i nazwiska prawidłowo ustalonych współdziałających z M. W. (1) w przestępstwie: J. G. (1), T. P. (1), B. P. (1), S. M. (2), M. B. (2), ale i powinien był pominąć także: P. S. (1), S. B. (1), M. C. (1), J. J. (1) oraz T. S. (1), co wręcz skłoniło sąd odwoławczy do dokonania korekty zaskarżonego wyroku w tym zakresie niezależnie od treści zarzutu, ale w granicach zaskarżenia i zgodnie z kierunkiem apelacji. Poza tym opis czynu przypisanego oskarżonemu W. odpowiadał wymogom art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., a przede wszystkim zawierał syntetyczne i unikające nadmiernej kazuistyki określenie tego kiedy, gdzie i w jaki sposób zostały zrealizowane poszczególne czynności sprawcze – znamiona typu czynu – naturalnie przy przyjęciu konstrukcji współsprawstwa. Jak bowiem prawidłowo sąd meriti ustalił, oskarżony własnoręcznie nie zrealizował znamion typu czynu. Skoro więc opis czynu nie był powodem wątpliwości co do rzeczywistej treści przypisanego oskarżonemu przestępstwa, nie godził w gwarancyjne funkcje prawa karnego. W tym miejscu podkreślić należy, że instytucja współsprawstwa poszerza zakres odpowiedzialności o te zachowania podejmowane przez inną współdziałającą osobę, które mieszczą się w ramach porozumienia spajającego zachowania poszczególnych osób. Stąd nie narusza art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. przypisanie oskarżonemu tych zachowań, które w ramach porozumienia podejmowali współdziałający z nim współoskarżeni (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 października 2019 r., II AKa 325/19, LEX nr 2761619).

obraza art 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez brak oparcia zaskarżonego wyroku na całokształcie zebranych w sprawie dowodów, a także wadach pisemnego uzasadnienia wyroku, w szczególności w tzw. części ustaleniowej.

W odwołaniu do wyżej poczynionych wywodów odnośnie art. 424 k.p.k., stwierdzić należy, iż jakkolwiek by nie ocenić jakości wywodów sądu orzekającego – które miejscami pozostaje lakoniczne - to ocenione kompleksowo, w powiązaniu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie i ujawnionym na rozprawie, pozwala na prześledzenie toku rozumowania sądu orzekającego, a w szczególności na ustalenie jakie fakty sąd uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych oraz jakie okoliczności miał na względzie przy wymiarze kary i ustaleniu obowiązku odszkodowawczego. Niewątpliwie takie sporządzenie uzasadnienia jest jego wadą i przyczynkiem do apelacji nie mniej jednak o zasadności podniesionego zarzutu nie może rozstrzygać wadliwa argumentacja pisemnych motywów wyroku, a treść dowodów ujawnionych w toku przewodu sądowego. Zgodnie bowiem z utrwalonymi w tej mierze poglądami, niespełnienie wymagań ustawowych w zakresie uzasadnienia nie może być utożsamiane z wadliwością rozstrzygnięcia. Formalnym tego potwierdzeniem jest treść obowiązującego art. 455a k.p.k. Pogląd ten wypowiadany był zresztą również na gruncie stanu prawnego obowiązującego przed jego wprowadzeniem do Kodeksu postępowania karnego, to jest przed dniem 1 lipca 2015 roku (naruszenie art. 424 nie może mieć wpływu na treść wyroku, gdyż dochodzi do niego już po jego wydaniu - por. wyr. SN z 10 II 1984 r., IV KR 261/83, OSNPG 1984, nr 7-8, poz. 85; wyrok SA w Warszawie z 2013-04-12, II AKa 95/13, LEX nr 1312112).

Oceniając treść zarzutu z powyższego punktu widzenia stwierdzić należy, iż był on chybiony, nie tylko dlatego, że przedmiotem kontroli odwoławczej nie jest samo uzasadnienie, ale wyrok, wobec czego sporządzenie uzasadnienia w sposób odbiegający od wymagań art. 424 k.p.k. nie dyskredytuje wyroku, ale nade wszystko dlatego, że skarżący nie uprawdopodobnił wpływu tego uchybienia na wynik sprawy, co jest warunkiem skuteczności podniesionego przezeń zarzutu o charakterze względnym (art. 438 pkt 2 k.p.k.).

I tak zgodzić należy się ze skarżącym, iż Sąd Okręgowy nie poczynił w pisemnych motywach wyroku szczegółowych ustaleń w kwestii tego, którzy współdziałający z M. W. (1) fikcyjnie dzierżawili ziemię, a którzy ją fikcyjnie również nabywali, jakie dokumenty dokładnie podpisywali, jak również nie odniósł się do szeregu dokumentów zabezpieczonych w toku postępowania. Zauważyć jednak należy, że zawarł niezbędne wywody w kwestiach orzeczniczo relewantnych a stanowisko swoje w tym zakresie uzasadnił na tyle, iż możliwym było jego skontrolowanie w trybie odwoławczym. Sąd orzekający ustalił w szczególności, że współdziałający z M. W. - czyli formalni wnioskodawcy – składali wnioski o dopłaty z (...), oświadczając na piśmie, iż pozostają faktycznymi użytkownikami gruntów rolnych odnośnie, do których występowali o dopłaty, podpisując szereg niezbędnych dokumentów, mających wykazać ich uprawnienia do poszczególnych rodzajów dopłat w zależności od zadeklarowanych wariantów i programów. Z powyższego punktu widzenia zbędnym było szczegółowe ustalanie wszystkich dokumentów jakie poszczególni wnioskodawcy formalnie składali i podpisywali, naturalnie prócz wniosków o dopłaty czy świadczenia w ramach „Ułatwienia startu młodym rolnikom”, co uzasadniało uproszczoną ocenę szeregu dokumentów (jak wniosków o wycinkę drzew, zgody na zakup nasion, dowodów certyfikacji etc.). Tak samo zbytecznym było szczegółowe analizowanie formalnych tytułów prawnych osób współdziałających do ziem objętych wnioskami o dopłaty (właściciel, dzierżawca) w zakresie objętym oskarżeniem, skoro warunkiem uzyskania dopłat był nie formalny tytuł prawny a fakt rolniczego użytkowania gruntów przez wnioskodawcę, co Sąd Okręgowy uwzględnił w pisemnych motywach wyroku, należycie wykazując, iż wszystkie te grunty znajdowały się w faktycznym władaniu oskarżonego W., który je rolniczy użytkował, będąc faktycznym beneficjentem dopłat uzyskiwanych przez poszczególnych wnioskodawców, pełniących w wymyślnym przezeń procederze rolę tzw. słupów. Okoliczności te bowiem były wystarczające do wykazania wyczerpania znamion typu czynu przypisanego oskarżonemu w zaskarżonym wyroku. Sam natomiast fakt, że ustalenia w tym zakresie były syntetyczne bądź zamieszczone zostały w różnych częściach wyroku, niewątpliwe utrudniał krytykę odwoławczą, ale jej nie uniemożliwiał. Nadużyciem skarżącego było przy tym zarzucenie Sądowi Okręgowemu, że nie ustalił czy W. nakłaniał wszystkich współoskarżonych i czy wszyscy >>nie mieli odwagi jemu odmówić<<” – wszak wywód ten dotyczył pracowników oskarżonego, a nie wszystkich współdziałających (vide: k. 3 uzasadnienia SO), do których należeli także członkowie jego rodziny, odnośnie których nie miał powodu wywierania presji w tym zakresie, a przynajmniej okoliczności takowych nie ujawniono. Analogicznie należało ocenić podniesiony w apelacji rzekomy brak odniesień do współdziałającego z M. W. J. B. (1) w pisemnych motywach wyroku. Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, że - „(…) w tzw. części ustaleniowej (…) nie ma w ogóle nazwiska J. B..” w świetle czego „Można zatem przyjąć, że brak jest jakichkolwiek ustaleń faktycznych w pisemnym uzasadnieniu co do zarzutu X aktu oskarżenia” - lektura pisemnych motywów wyroku przekonuje, że Sąd Okręgowy dokonał ustaleń odnośnie udziału J. B. (1) w przypisanym oskarżonemu czynie w stanie faktycznym (vide: str. 5, 6), dokonując jego właściwej subsumpcji prawnej (vide: str. 50, 56-57), poprzedzonej oceną zgromadzonych w sprawie dowodów, na których się oparł, co czyniło ów zarzut wręcz gołosłownym.

Oczywistym jest, że sąd, ferując wyrok, nie może opierać się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również i to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które je podważają (por. wyrok SN z 15.12.(...) r., II KK 183/11, LEX nr 1108458). Nie sposób było jednak zarzucić Sądowi Okręgowemu, tak jak uczynił to apelujący, że pominął w pisemnych motywach wyroku dokumentację zabezpieczoną w czasie przeszukania pomieszczeń kancelarii Usługi (...) w N. S., skoro materiał dowodowy w tym zakresie został wyłączony do odrębnego postępowania (vide k. 2899 akt (...)) tudzież przekazany (...) w Z. (vide: k. 2060 ww. akt).

Poza oceną sądu orzekającego - w świetle pisemnych motywów wyroku - pozostały natomiast dokumenty zabezpieczone w pomieszczeniach (...), w mieszkaniu i samochodzie oskarżonego W., liczne odpisy z ksiąg wieczystych czy dane teleinformatyczne odczytane z urządzeń elektronicznych zabezpieczonych w toku postępowania przez biegłego informatyka - tyle, że apelujący nawet nie próbował wykazać, że dowody te podważały prawidłowość poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, koncentrując się na wadach pisemnego uzasadnienia wyroku a nie samego rozstrzygnięcia. W tym miejscu wskazać należy, iż przedmiotem oceny sądu powinny być tylko dowody istotne w sprawie, gdyż na rozprawie sąd powinien ujawnić tylko takie dowody, które dotyczą istotnych w danej sprawie okoliczności, ponieważ dowód na okoliczność, która nie ma znaczenia, podlega oddaleniu (art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k.). Nawet więc ujawnienie na rozprawie dowodu nieistotnego nie wymaga jego oceny, a następnie przedstawienia jej w pisemnym uzasadnieniu wyroku. We wniosku tym utwierdza treść art. 410 k.p.k., który wymaga, aby podstawą wyroku był „całokształt”, czyli wszystkie okoliczności (dowody) ujawnione w toku rozprawy głównej. Przepis ten odczytany dosłownie nakładałby na sąd obowiązek wzięcia pod uwagę każdego ujawnionego na rozprawie dowodu i wynikających z niego okoliczności. Jednak okoliczności nieistotnych nie ma potrzeby ujawniać (a tym samym oceniać), skoro nie przeprowadza się dowodu na okoliczność niemającą znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

W świetle powyższego stwierdzić należy, iż znaczna część z zabezpieczonej w sprawie dokumentacji była orzeczniczo nieistotna - jak choćby zawartość treści telefonów komórkowych oskarżonego czy osób współdziałających; inne dotyczyły okoliczności niespornych - jak choćby posiadanych przez oskarżonego tytułów prawnych do poszczególnych nieruchomości; jeszcze inne zaś - nawet, jeśli dotyczyły okoliczności mających znaczenie dla ustalenia sprawstwa oskarżonego - to ustaleń sądu meriti co do zasady nie podważały, a wręcz je potwierdzały. Wśród dokumentacji zabezpieczonej w sprawie - w pomieszczeniach firmy oskarżonego - ujawniono bowiem w formie elektronicznej m.in. wnioski w sprawach o dopłaty na nazwiska: J. B., K. P., J. M., S. M., T. P., a w wersji papierowej: numery kont bankowych i telefonów - S. M., J. B., K. P., B. P., T. P., T. S., M. C., S. B., M. B., J. M., J. G., P. S. i szereg innych dokumentów dot. ww. osób jak - plany produkcji suszu, pokwitowania odbioru pieniędzy przez sprzedających susz, wykazy zakupionych gruntów i aktów notarialnych z osobami figurującymi jako ich właściciele (tzw. działek „przydzielonych” poszczególnym osobom), wyliczenie dochodu z tytułu dopłat w przeliczeniu na 1 ha gruntu, podsumowanie ilościowe powierzchni wszystkich gruntów z podziałem na kategorie, kalkulacja kosztów zakupu ziem i uzyskiwanych dopłat, dokumenty wydane przez firmę (...) w C. i opisane jako przyjęcie zewnętrzne z podpisami S. B., J. B.. Z kolei wśród danych zapisanych na dysku twardym jednostki centralnej komputera użytkowanego w pomieszczeniu biurowym firmy (...) ujawniono i zabezpieczono korespondencję mailową wysyłaną z adresu (...) oraz (...) wraz z załącznikami w formacie (...) w postaci potwierdzeń przelewów z (...) i firmy (...) na konto ww. oraz z konta ww. na rachunek M. W. (vide protokół oględzin wraz z załącznikami k. 2111- 2201, k. 20202- 2241 akt (...)), w światle których jawił się obraz oskarżonego W. jako osoby, która nadzorowała, kontrolowała nie tylko sprawy związane z rolniczym użytkowaniem gruntów objętych dopłatami, ale i wszystkie sprawy dotyczące dopłat oraz zysków z tego tytułu, i to w kilkuletnim okresie rozliczeniowym (vide: protokół oględzin wraz z załącznikami – k. 1902 – 1955 akt (...)), co potwierdzało ustaloną w postępowaniu rolę M. W. (1) w wyłudzaniu dopłat z (...) na osoby tzw. słupów.

O ile skarżący częściowo słusznie zarzucił Sądowi Okręgowemu zbyt lakoniczne sporządzenie uzasadnienia w pewnych obszarach, o tyle nie sposób zgodzić się z forsowaną w apelacji tezą o jego nadmiarowości w kwestiach niezwiązanych bezpośrednio z przedmiotem postępowania, a więc w ocenie skarżącego zbytecznych z merytorycznego punktu widzenia. Bezsprzecznie Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku poczynił ustalenia w kwestii naruszania praw pracowniczych oraz znęcania się nad pracownikami przez M. W., jednakże fakt ten podyktowany był nie tym, aby przedstawić oskarżonego w negatywnym świetle, lecz by ukazać motywację części współdziałających z nim w wyłudzaniu dopłat z (...) osób. Bezspornym wszak jest, że M. W. został prawomocnie skazany za przestępstwa m.in. z art. 207 § 1 k.k. oraz z art. 218 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Z. w sprawie (...) (k. 1762-1775 akt (...)), a więc w innym postępowaniu, z którego sprawa niniejsza została wyłączona do odrębnego prowadzenia i rozpoznania, jednakże okoliczność ta posłużyła Sądowi Okręgowemu do wykazania znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez P. S., J. G., S. B., M. C., J J. oraz T. S. we współdziałaniu z oskarżonym, o czym wprost traktują pisemne motywy wyroku (vide: str. 53-55 uzasadnienia SO). Zestawiając powyższe fakty z tym, że M. W. przyznał się do czynów popełnionych na szkodę swoich pracowników oraz wyraził w tym zakresie skruchę, a nawet więcej, że dobrowolnie poddał się karze, co wynika także z treści protokołów wyjaśnień i zeznań osób przesłuchanych w niniejszym procesie a ujawnionych na rozprawie głównej, nie sposób uznać, że ustalenia faktyczne w tym zakresie czynione były w części motywacyjnej wyroku li tylko w celu napiętnowania oskarżonego, a więc niejako tendencyjnie, pod z góry założoną tezę, świadcząc - jak należy właściwie odczytywać intencje skarżącego – o naruszeniu zasady obiektywizmu przez sąd I instancji, czego jednak nie potwierdziła kontrola odwoławcza.

Wbrew zarzutom apelacji uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego odnosiło się do kwestii szkody – jej wysokości i sposobu jej ustalenia ze wskazaniem dowodów, na podstawie których wyprowadzono w tym zakresie stosowne wnioski (vide: str. 48, 60-63). Wywody Sądu Okręgowego w tym względzie były nawet stosunkowo obszerne. Analiza treści zarzutów przez pryzmat ich uzasadnienia przekonywała jednak, że skarżący kwestionował nie tyle sposób sporządzenia pisemnych motywów wyroku (art. 424 k.p.k.), co ustalenia faktyczne leżące u podstaw przypisanej oskarżonemu szkody, zarzucając sądowi meriti jej błędne ustalenie na skutek niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd braku poprzez niesłuszne oddalenie w toku rozprawy głównej wniosków dowodowych o przesłuchanie świadka M. B. (1) oraz przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu analizy ekonomicznej na okoliczność wysokości ewentualnej szkody poniesionej przez (...)) i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (tzw. błąd dowolności) poprzez nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (w szczególności przedkładanych w toku postępowania przez (...) zestawień dopłat wypłaconych poszczególnym wnioskodawcom), zlekceważenia niektórych dowodów (prywatnej opinii autorstwa M. B.), bezpodstawnego pominięcia określonych twierdzeń dowodowych (stanowiska procesowego oskarżonego W. vide zarzuty nr 1) podpunkt III oraz nr 2) petitum apelacji). Ponieważ tego rodzaju zarzuty zostały postawione w apelacjach innych obrońców oskarżonego zasadnym było ich łączne omówienie, co nastąpi w dalszej części niniejszych wywodów.

Co do apelacja adw. W. M.:

obraza przepisów art. 6 k.p.k. w zw. z art. 117 § 2 k.p.k., w zw. z art. 390 § 1 k.p.k. polegająca na przeprowadzeniu czynności procesowej w dniu 12.12.2017 r. przez sąd I instancji w postaci rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku, gdy w aktach sprawy brak było prawidłowego dowodu doręczenia zawiadomienia oskarżonego o wymienionej czynności a oskarżony w tym czasie przebywał w szpitalu w G. z rozpoznaniem choroby afektywnej dwubiegunowej.

Przeprowadzone w fazie postępowania odwoławczego postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało, że rozprawa główna, która odbyła się przed Sądem Okręgowym w dniu (...) roku została przeprowadzona, pomimo braku dowodu prawidłowego powiadomienia oskarżonego o terminie rozprawy oraz pomimo tego, że ów w tym czasie ((...) r.) był hospitalizowany w szpitalu w G..

Na podstawie przeprowadzonych przez biegłego sądowego w dziedzinie badań pisma i dokumentów – P. L. badań graficzno-porównawczych ustalono bowiem, że na Elektronicznym Potwierdzeniu Odbioru ( (...)) przesyłki sądowej o numerze nadawczym (...) z dnia (...) r. (vide: k. 1470, t. (...) akt (...)) zapis daty o treści „(...)”, znajdujący się na ww. dokumencie, nie został nakreślony przez M. W. (1), którego wzory pisma znajdujące się w materiałach sprawy stanowiły materiał porównawczy Wprawdzie, oprócz ww. (...), sąd I instancji dysponował także przesyłką sądową zawierającą zawiadomienia oskarżonego o terminie rzeczonej rozprawy, doręczoną w sposób zastępczy (w trybie art. 133 § 2 k.p.k.), jednakże została ona skierowana na adres w K. (vide: k. 1459 ww. akt), tj. stałego miejsca zameldowania oskarżonego, a nie dla doręczeń w L., wskazany w piśmie obrońcy M. W. (1) z dnia (...) roku (vide: k. 491 ww. akt), który miał być jednocześnie miejscem zamieszkania oskarżonego (vide: pismo obrońcy z dnia (...) roku – k. 609 ww. akt oraz pismo K. w L. z dnia (...) roku – k. 610 ww. akt). W tej sytuacji, w świetle przepisów o dręczeniach (rozdział 15 k.p.k.), skuteczne mogło być tylko doręczenie zawiadomienia o terminie rozprawy skierowane na adres dla doręczeń. Te zaś, jak wykazała opinia biegłego grafologa, nie zostało wydane przez pracownika Poczty Polskiej S.A. w L. M. W. (1). Wprawdzie z wyjaśnień Poczty Polskiej S.A. w sprawie prawidłowości doręczenia przesyłki dla M. W. w dniu (...) roku, w tym z Karty doręczeń przesyłek poleconych (vide: k. 2014, 2081, k. 2439-2440), wynika, iż przedmiotowa przesyłka została wydana jej adresatowi, jednakże M. W. nie pokwitował odbioru przesyłki ani na (...) (tablecie), ani na ww. Karcie doręczeń. W tej sytuacji dowody te należało uznać za niemiarodajne – dowodziły bowiem co najwyżej, że zawiadomienie o terminie rozprawy zostało wydane osobie podającej się za M. W. (1), czego nie musiał mieć świadomości pracownik operatora pocztowego ani tym bardziej Sąd Okręgowy, który wszak dysponował (...), z którego wynikało, że odnośną przesyłkę odebrał M. W. (1), aczkolwiek bez złożenia podpisu przez odbiorcę.

Wprawdzie obrońcy oskarżonego W. obecni na rozprawie przed Sądem Okręgowym nie wnosili o odroczenie rozprawy z uwagi na brak dowodu prawidłowego powiadomienia oskarżonego o jej terminie, jak również nie podnosili faktu jego hospitalizacji - co równie dobrze mogło być elementem przyjętej strategii w procesie (zwłaszcza w kontekście zaledwie sześciodniowej hospitalizacji oskarżonego, niepotwierdzenia przez biegłych psychiatrów i psychologa w wydanej po przeprowadzeniu czterotygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej ww. opinii choroby afektywnej dwubiegunowej, jak i innych zakłóceń czynności psychicznych, które wyłączałyby lub ograniczały w stopniu znacznym poczytalność oskarżonego in tempore criminis, jak i in tempore processus, czy wreszcie aresztu poszukiwawczego zastosowanego w równolegle ówcześnie prowadzonej przeciwko M. W. (1) sprawie pod sygn. akt (...) Sądu Okręgowego w Z. w celu przeprowadzenia badania sądowo–psychiatrycznego - vide: kopia kart 3357-3359 z akt postępowania (...) w Załączniku do sprawy (...)) - jednakże w świetle stanowiska procesowego oskarżonego W., który kwestionował nie tylko prawidłowość doręczenia, ale i fakt, że wiedział o terminie rozprawy w dniu (...) roku – zarówno poprzez swojego obrońcę, jak i osobiście na etapie postępowania odwoławczego, w tym w toku uzupełniających wyjaśnień złożonych przed Sądem Apelacyjnym na rozprawie w dniu (...) roku (k. 3754-3755) – uznać należało, iż brak było dowodów, które twierdzenia te skutecznie podważałyby. Tym samym zarzut obrazy art. 117 § 2 k.p.k. in principio okazał się trafny. Po myśli bowiem wskazanego przepisu: Czynności nie przeprowadza się, jeżeli osoba uprawniona nie stawiła się, a brak dowodu, że została o niej powiadomiona, oraz jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że niestawiennictwo wynikło z powodu przeszkód żywiołowych lub innych wyjątkowych przyczyn, a także wtedy, gdy osoba ta usprawiedliwiła należycie niestawiennictwo i wnosi o nieprzeprowadzanie czynności bez jej obecności, chyba że ustawa stanowi inaczej. Dodać jednak należy, że podważenie skuteczności zawiadomienia oskarżonego o terminie rozprawy nie stanowi przyczyny odwoławczej, o której mowa w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. (bezwzględna przyczyna uchylenia orzeczenia), a jest uchybieniem o charakterze procesowym związanym z naruszeniem treści art. 117 § 2, ewentualnie także art. 6 k.p.k. (por. postanowienie SN z 23.08.2017 r., V KK 307/17, LEX nr 2340618). W obowiązującym stanie prawnym udział oskarżonego w rozprawie głównej jest bowiem jego prawem, a nie obowiązkiem, poza wyjątkami wskazanymi w ustawie (art. 374 § 1 k.p.k.). Naturalnie oskarżony ma prawo być obecny przy wszystkich czynnościach postępowania dowodowego (art. 390 § 1 k.p.k.), co stanowi przejaw realizacji zasady prawa do obrony (art. 6 k.p.k.) przez zagwarantowanie oskarżonemu udziału we wszystkich czynnościach postępowania dowodowego, jednakże tego rodzaju uchybienie procesowe dla skuteczności zarzutu odwoławczego wymaga również wykazania możliwego wpływu na treść orzeczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, pomimo ewidentnego naruszenia przez sąd meriti ww. przepisów postępowania, skarżący i popierający jego apelację pozostali obrońcy oskarżonego W., ciężarowi temu nie podołali.

Na wstępie stwierdzić należy, iż zasada prawa do obrony jest zarówno zasadą kodeksową, jak i konstytucyjną (art. 42 ust. 2 Konstytucji R.) oraz konwencyjną (art. 6 ust. 3 EKPC). W doktrynie i orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego oraz orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że prawo do obrony obejmuje dwa wymiary: materialny i formalny. Obrona materialna to możliwość bronienia przez oskarżonego jego interesów osobiście (np. prawo do odmowy składania wyjaśnień, prawo do wglądu w akta i składania wniosków dowodowych, kwestionowania na drodze prawnej wydawanych rozstrzygnięć). Obrona formalna to prawo do korzystania z pomocy obrońcy z wyboru lub z urzędu (por. Cezary Kulesza: Komentarz do art. 6 Kodeksu postępowania karnego. Stan prawny: 2018.08.15; komentarze LEX). W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka akcentuje się, że prawo do obrony musi mieć wymiar realny, wskazując przykładowo w orzeczeniu z 13.05.1980 r., że „Celem Konwencji nie jest ochrona praw teoretycznych lub iluzorycznych, ale rzeczywistych i skutecznych. Uwaga ta odnosi się szczególnie do praw związanych z obroną, ze względu na ważną rolę prawa do rzetelnego procesu sądowego w demokratycznym państwie (…)” (vide: wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 13 maja 1980 r., (...), LEX nr 80808). Wtóruje temu orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym podkreśla się, iż: „(…) Możliwość prawidłowego korzystania z prawa do obrony zarówno w znaczeniu materialnym, jak i formalnym ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia realizacji postulatu rzetelnego procesu” (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2015 r., III KK 309/15, LEX nr 1943849).

Przenosząc powyższe rozważania in concreto stwierdzić należy, iż analiza akt sprawy wskazuje, że nie doszło do naruszenia prawa oskarżonego do obrony w stopniu unicestwiającym to prawo w znaczeniu materialnym (oraz formalnym, albowiem te dwa pojęcia wzajemnie się przenikają - tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1997 r., III KKN 168/97, Prok.i Pr.-wkł. 1998/4/7), co dopiero czyniłoby proces jako całość nierzetelnym.

Bezspornym jest, że rozprawa przeprowadzona w dniu (...) roku była rozprawą poprzedzającą wydanie wyroku, na której sąd meriti ujawnił szereg dowodów z dokumentów, rozpatrzył wnioski dowodowe stron, uprzedził strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej zarzuconych czynów, dając im możliwość wnioskowania o uzupełnienie postępowania dowodowego, po czym zamknął przewód sądowy, a po odebraniu głosów stron, udał się na naradę, odraczając ogłoszenie wyroku na okres 7 dni (vide: k. 1568-1575). Niewątpliwie nieuczestniczenie oskarżonego w tym terminie rozprawy pozbawiło go możliwości złożenia ewentualnych uzupełniających wyjaśnień, zgłoszenia potencjalnych wniosków dowodowych czy zabrania głosu w mowach końcowych przed wyrokowaniem w I instancji. Doniosłość tych czynności i korelujących z nimi uprawnień procesowych oskarżonego jest bezsporna, stąd ich pogwałcenie w orzecznictwie sądowym z reguły traktowane jest jako rażące i w sposób oczywisty mające wpływ na treść orzeczenia (por. wyrok SN z 7.05.(...) r. V KK 413/07, LEX nr 388671, wyrok SN z 18.05.(...) r. LEX nr 817548). Jednakże, jak o tym była mowa powyżej, zarzut obrazy przepisów prawa procesowego (error in procedendo), który stanowi względną przyczynę odwoławczą, skutecznie można podnieść tylko wówczas, gdy „mogła mieć wpływ na treść orzeczenia" (art. 438 pkt 2). Konsekwencją takiej regulacji prawnej dla uznania trafności zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego jest ciążący na instancji ad quem obowiązek ustalenia zarówno faktu, że miało miejsce określone naruszenie prawa procesowego, jak i okoliczności, że mogło ono mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia. Ustawa wymaga więc, by między uchybieniem procesowym a orzeczeniem zachodził związek przyczynowy, choć nie wymaga, by wpływ ten rzeczywiście zaistniał, wystarczy możliwość jego zaistnienia ( K. Marszał (w:) K. Marszał i in., Proces..., 2012, s. 233). S. stwierdza się w piśmiennictwie, że „wpływ uchybień proceduralnych na wynik postępowania zależy od konkretnego układu procesowego, wskutek czego to samo uchybienie może w pewnych sytuacjach mieć zasadniczy wpływ na treść orzeczenia, a w innych - żaden. Zrozumiałe jest zatem, że każda obraza przepisów postępowania (z wyjątkiem wymienionych w art. 388 - obecnie w art. 439 k.p.k. uwaga SA) wymaga oceny indywidualnej, dokonywanej na tle okoliczności konkretnego wypadku" (por. Z. Doda, A. Gaberle, Kontrola odwoławcza..., s. 112).

Analiza okoliczności poddanego osądowi przypadku doprowadziła sąd odwoławczy do wniosku, że naruszenie przez Sąd Okręgowy uprawnień procesowych oskarżonego o charakterze gwarancyjnym nie mogło mieć wpływu na treść zaskarżonego wyroku.

Po pierwsze, na rozprawie kończącej postępowanie w I instancji oskarżony był reprezentowany przez dwóch obrońców ustanowionych z wyboru – notabene oskarżony w każdej fazie toczącego się procesu korzystał z profesjonalnej pomocy prawnej świadczonej równocześnie przez co najmniej dwóch obrońców z wyboru. Również w literaturze przyjmuje się, że w sytuacji, gdy oskarżony miał obrońcę, który uczestniczył w rozprawie, wówczas uchybienie dotyczące rozpoznania sprawy pod nieobecność oskarżonego nie zawsze będzie rzutować negatywnie na prawo do obrony w znaczeniu materialnym (por. Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M.: Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz do art. 374, LEX/el., 2020). Naturalnie prawo do obrony formalnej nie pozbawia oskarżonego prawa do osobistego prowadzenia obrony, w tym osobistego udziału w rozprawie, z którego to uprawnienia oskarżony korzystał jednak wybiórczo. O ile bowiem przez pierwsze trzy lata procesu brał on udział w większości terminów rozprawy wyznaczonych w sprawie, o tyle po terminie rozprawy w dniu (...) roku zaniechał dalszego stawiennictwa na rozprawie. Oskarżony wprawdzie skorzystał w postępowaniu przed sądem I instancji z prawa do odmowy wyjaśnień i nie chciał ustosunkować się do wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym, oświadczając, iż „Będę się do tego ustosunkowywał w późniejszym okresie” (vide: k. 723-724), zauważyć jednak należy, iż możliwość taką uzyskał w postępowaniu odwoławczym. Zestawienie przy tym treści wyjaśnień oskarżonego ujawnionych w postępowaniu rozpoznawczym z treścią jego wyjaśnień złożonych na rozprawie w dniu (...) roku wskazuje, że w zasadzie nie ujawnił on żadnych nowych okoliczności. Wskazać bowiem należy, iż oskarżony de facto nie zakwestionował swojego udziału w uzyskiwaniu dopłat na współdziałające z nim w inkryminowanym procederze osoby (vide: k. 1190 akt (...) i 3754- (...) (...)), a zasadniczo wysokość szkody i sposób jej ustalenia, domagając się jej procesowej weryfikacji przy pomocy dowodu z opinii biegłego, o co w jego imieniu wystąpili ustanowieni przezeń obrońcy – tak w postępowaniu przed sądem meriti, jak i w postępowaniu odwoławczym. Wprawdzie oskarżony stwierdził, iż przed zamknięciem przewodu sądowego w I instancji chciał naprawić szkodę „w jakimkolwiek ujęciu”, ustosunkować się do przeprowadzonych dowodów, kiedy miał notatki i wiedzę z procesu „na świeżo”, jednak został tego pozbawiony przez brak możliwości udziału w rozprawie końcowej. Tezie o zamiarze prowadzenia aktywnej obrony osobiście przeczył jednak selektywny udział oskarżonego w rozprawach a w zasadzie zaniechanie w nich udziału na około rok przed końcem procesu w postępowaniu przed Sądem Okręgowym. Oskarżony był wprawdzie aresztowany ponownie od dnia zatrzymany przez Policję w dniu(...) roku, jednakże sprawa wraz z aktem oskarżenia wpłynęła do sądu (...) roku. Oskarżony miał zatem 5 lat na ewentualne naprawienie szkody, choćby w części, do czasu wyrokowania w I instancji. Oskarżony przed rozprawą odwoławczą miał nadto możliwość ponownego zapoznania się z aktami sprawy i odświeżenia swojej pamięci, mógł więc podjąć rzeczową polemikę z przeprowadzonymi w sprawie dowodami, tym bardziej, że składając uzupełniające wyjaśnienia posiłkował się sporządzonymi wówczas przez siebie notatkami. Na przeszkodzie temu nie stało z pewnością pouczenie oskarżonego na rozprawie odwoławczej przez skład orzekający odnośnie istoty prawa do wyjaśnień oraz składania wniosków i oświadczeń procesowych – nic bowiem nie ograniczało oskarżonego w swobodzie złożonych wyjaśnień. Oskarżony ustosunkował się bowiem do wszystkich kwestii orzeczniczo relewantnych z punktu widzenia jego sytuacji procesowej, w tym istoty kwestii kontrowersyjnych w niniejszym postępowaniu. Nie domagał się nadto przeprowadzenia nowych dowodów poza już zgłoszonymi przez obronę - także w postępowaniu przed sądem I instancji. Dodatkowo własną argumentacją poparł zarzuty apelacji, realizując tym samym w ocenie instancji odwoławczej prawo do obrony w sensie materialnym.

W ocenie tej utwierdza okoliczność, że choć istotna część postępowania dowodowego została przeprowadzona w I instancji na rozprawie w dniu (...) roku, tj. pod nieobecność oskarżonego, to gros z tych czynności zostało powtórzonych na rozprawie odwoławczej, a więc w obecności M. W. (1). I tak sąd odwoławczy przeprowadził dowód z prywatnej ekspertyzy sporządzonej przed dr M. B. (1) z dnia (...). na okoliczność poprawności obliczeń w piśmie (...) z dnia (...) r., kompletności dokumentacji zgromadzonej w sprawie, prawidłowości obliczeń wypłaconych dotacji oraz kwot stanowiących podstawę zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia, który został bezpodstawnie pominięty przez Sąd Okręgowy jako niedopuszczalny, o czym poniżej; przeprowadził nadto dowody z dokumentów w postaci m.in. odpisów decyzji (...) w sprawie ustalenia kwot nienależnie pobranych płatności co do P. S., J. B., J. M., J. G. wraz z pismem przewodnim i informacją o dokonanych spłatach (k. 2166 – 2245) oraz z informacji (...) w sprawie ustalenia kwot nienależnie pobranych płatności co do T. S. i S. B. łącznie ze zaktualizowaną informacją o dokonanych wpłatach i wyegzekwowanych należnościach oraz odpisami decyzji ustaleniowych i dowodami dokonanych płatności (k. 3718-3744), o co bezskutecznie wnioskowała obrona na rozprawie końcowej przed Sądem Okręgowym. Wprawdzie niemożliwym było przesłuchanie w charakterze świadka autora prywatnej ekspertyzy z uwagi na jego zgon, jednakże celem tego dowodu było wykazanie potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, co stanowiło przedmiot osobnego zarzutu apelującego, jak i reszty skarżących obrońców, a niezależnie od tego wniosków dowodowych zgłoszonych w apelacjach i popartych przez pozostałych obrońców oskarżonego, których Sąd Apelacyjny nie uwzględnił z powodów, o których będzie mowa poniżej.

Tym samym uchybienia proceduralne sądu I instancji o charakterze gwarancyjnym zostały de facto konwalidowane. Wprawdzie zgodnie z brzmieniem przepisu art. 452 § 1 k.p.k. w brzmieniu pierwotnym (obowiązującym aż do prawomocnego zakończenia postępowania zgodnie z treścią art. 36 pkt 2 ustawy z dnia (...) r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw - Dz.U. z 2013, poz. 1247) sąd odwoławczy nie może przeprowadzić postępowania dowodowego co do istoty sprawy, jednakże w myśl § 2 cytowanego przepisu sąd odwoławczy może jednak w wyjątkowych wypadkach, uznając potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego, przeprowadzić dowód na rozprawie, jeżeli przyczyni się to do przyspieszenia postępowania, a nie jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości lub w znacznej części. Taka sytuacja bez wątpienia zaistniała w okolicznościach rozpatrywanej sprawy - również przez wzgląd na prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie oraz konieczność uwzględnienia prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego, bez uszczerbku dla zasady prawdy materialnej i uprawnień gwarancyjnych oskarżonego.

Nie deprecjonując wagi przeprowadzonych na rozprawie w dniu (...) roku czynności dowodowych, zaakcentować jednak należy, iż zdecydowana większość postępowania dowodowego została przeprowadzona przez Sąd Okręgowy na wcześniejszych etapach rozprawy, kiedy to nie tylko odebrano wyjaśnienia od oskarżonych oraz przesłuchano świadków oskarżenia i obrony (vide: zeznania E. K. i A. K. złożone na rozprawach w dniu (...) roku – k. 931-935 oraz w dniu (...) roku – k. 1043-1047), ale i rozpoznawano wnioski dowodowe stron, w tym obrońców oskarżonego W. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w dziedzinie ekonomii na okoliczność ewentualnej szkody (...), wokół której skoncentrowane było w zasadzie całe postępowanie dowodowe przeprowadzone w I jak i II instancji. Zauważyć przy tym trzeba, że wnioski dowodowe obrońców oskarżonego o powołanie biegłego z zakresu analizy ekonomicznej, w szczególności dopłat unijnych, na okoliczność m.in. kwot jakie miały być faktycznie wypłacone jako nienależne poszczególnym beneficjentom z tytułu płatności realizowanych przez (...) oraz hipotetycznej wielkości płatności jaka byłaby należna oskarżonemu M. W. (1), gdyby wystąpił o dopłaty w odniesieniu do całości gruntów, których niniejsza sprawa dotyczy w imieniu własnym, przy uwzględnieniu najbardziej racjonalnego z ekonomicznego punktu widzenia wariantu płatności w okresie objętym oskarżeniem, zostały złożone na rozprawie w dniu (...) roku (vide: k. 1348), a na kolejnej w dniu (...) roku merytorycznie rozpoznane (vide: k. 1359). Dodatkowa argumentacja prawna jednego z obrońców oskarżonego, mająca przemawiać za ewentualną reasumpcją postanowienia oddalającego ów wniosek, wpłynęła zaś do akt postępowania w dniu (...) roku (vide: k. 1385-1391), przy czym nie stanowiła ona kolejnego wniosku dowodowego, lecz wyrażała stanowisko obrony w kwestii sposobu wyliczenia ewentualnej szkody (vide: k. 1407). Pomimo, iż od momentu oddalenia rzeczonego wniosku dowodowego upłynęło szereg miesięcy, ekspertyzę prywatną M. B. (1) – sporządzoną jak wynika z jej treści na zlecenie M. W. (1) w dniu (...) roku (vide: k. 1566) wraz z wnioskiem dowodowym o przeprowadzenie z niej dowodu oraz z przesłuchania jej autora w charakterze świadka, na okoliczność poprawności obliczeń w piśmie (...) z dnia (...) roku, kompletności dokumentacji zgromadzonej w sprawie, prawidłowości obliczeń wypłaconych dotacji oraz kwot stanowiących podstawę zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia, obrona złożyła dopiero na rozprawie w dniu (...) roku (vide: k. 1569-1570). Wprawdzie oskarżony mógł składać wnioski dowodowe osobiście tudzież poprzez ustanowionych w sprawie obrońców aż do momentu zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej, jednakże taki sposób postępowania dowodził ekstensywnego korzystania z przysługujących mu uprawnień procesowych, obliczonych na przedłużenie postępowania i takie jego ukształtowanie, aby to od oskarżonego zależało, kiedy nastąpi zakończenie procesu, a dokładnie by nastąpiło to w dogodnym dla niego momencie. Nie sposób wszak pominąć postawy oskarżonego w innych postępowaniach, co zostało szeroko udokumentowane w sprawozdaniu z czynności kontrolnych podjętych przez sędziego wizytatora w sprawach prowadzonych przeciwko M. W. (1) (vide: k. 2139-2165), czy nawet w niniejszym postępowaniu, w którym oskarżony świadomie manipulował informacjami o stanie zdrowia psychicznego raz zaprzeczając leczeniu psychiatrycznemu, a innym razem wskazując na jego prowadzenie i to już od (...) roku. W tym miejscu podkreślić należy, iż prawo do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (EKPC) nie jest prawem bezwarunkowym. Zatem to, co stanowi rzetelny proces, nie może podlegać jednej, niezmiennej regule, lecz musi zależeć od okoliczności konkretnej sprawy. Głównym względem, który Trybunał bierze pod uwagę w świetle art. 6 ust. 1 jest ocena ogólnej rzetelności całego postępowania karnego. Zgodność z wymogami rzetelnego procesu w każdej sprawie musi zostać zbadana z uwzględnieniem przebiegu całego postępowania, a nie na podstawie wyizolowanej analizy jednego konkretnego aspektu lub konkretnego zdarzenia, chociaż nie można wykluczyć, iż dany czynnik może być tak rozstrzygający, iż umożliwia ocenę rzetelności procesu na wcześniejszym etapie postępowania. Dokonując ogólnej oceny postępowania Trybunał będzie brał pod uwagę, w razie potrzeby, minimalne prawa wymienione w art. 6 ust. 3, które egzemplifikują wymogi rzetelnego procesu w odniesieniu do typowych sytuacji procesowych, pojawiających się w sprawach karnych. Mogą być one zatem postrzegane jako konkretne aspekty koncepcji rzetelnego procesu w postępowaniu karnym w art. 6 ust. 1. Jednakże takie prawa minimalne same w sobie nie są celami - ich rzeczywistym celem zawsze jest przyczynianie się do zapewnienia rzetelności postępowania karnego w jego całokształcie (wyrok (...) z (...) I. i inni v. Wielka Brytania, LEX nr 2106805).

Reasumując, oceniając całość przeprowadzonego w sprawie postępowania przeciwko oskarżonemu - także w kontekście art. 6 EKPC - nie sposób uznać, że prawo do obrony M. W. doznało takiego uszczerbki, że mogło to mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, czyniąc poprzedzające jego wydanie postępowanie nierzetelnym.

obraza art. 391 § 1 k.p.k. polegająca na ujawnieniu wyjaśnień złożonych przez S. M. (2) i zaniechaniu wzywania świadka, skutkujące błędnym przyjęciem, iż świadkowi nie można było doręczyć wezwania ma rozprawę.

Zgodzić należało się z apelującym, że Sąd Okręgowy, ujawniając na rozprawie w dniu (...) roku wyjaśnienia złożonego przez świadka S. M. (2) z k. 680, 153 – 155 akt sprawy (...) oraz z k. 40-41 akt sprawy (...) (vide: (...)) naruszył brzmienie art. 391 § 1 k.p.k., a dokładnie art. 391 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.k., jednakże nie uprawdopodobnił, że uchybienie to mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

Przepis art. 391 § 1 k.p.k. wprowadza odstępstwo od zasady bezpośredniości przy przeprowadzaniu dowodu z zeznań świadka, gdyż wskazuje podstawy odczytania (ujawnienia) protokołów złożonych poprzednio przez niego zeznań. Jedna z nich wiąże się z niestawiennictwem świadka na rozprawę. Wtedy sąd zamiast dowodu z zeznań świadka przeprowadza dowód pochodny w postaci protokołu przesłuchania. Sąd może więc odstąpić od bezpośredniego przesłuchania świadka, jeśli zachodzi m.in. niemożność doręczenia mu wezwania. Chodzi tu o taką sytuację, gdy brak możliwości doręczenia ma charakter rzeczywisty i trwały, a nie przemijający. Z reguły jest to związane z nieprzebywaniem świadka pod wskazanym adresem i niemożnością ustalenia aktualnego miejsca jego pobytu. W takiej sytuacji sąd przed zastosowaniem ww. przepisu powinien podjąć czynności zmierzające do ustalenia miejsca przybywania świadka. Dopiero w wypadku ich niepowodzenia zachodzi podstawa odstąpienia od jego bezpośredniego przesłuchania (por. Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M.: Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz aktualizowany do art. 391. LEX/el., 2020).

Analiza akt sprawy potwierdziła, że postępowanie Sądu Okręgowego - prowadzące do ustalenia, że świadkowi S. M. (2) nie można było doręczyć wezwania na rozprawę - oparte zostało na błędnych przesłankach, które doprowadziły go do błędnych wniosków, a tym samym bezpodstawnego ujawniania zeznań świadka. Otóż, jeszcze w dniu (...) roku świadek M., która początkowo miała status współoskarżonej w sprawie, a po wyłączeniu jej sprawy do odrębnego postępowania, świadka odebrała wezwanie na przesłuchanie w trybie wideokonferencji mające się odbyć w dniu (...) roku, pod adresem P., ul. (...) (k. 1091). Jednakże pismem z dnia (...) roku usprawiedliwiała niemożność wzięcia udziału w przesłuchaniu z uwagi na wcześniej opłacony wyjazd rehabilitacyjny z dzieckiem, załączając kopię umowy o świadczenie usług turystycznych. W dokumentach tych jako miejsce zamieszkania świadka figurował już adres: P., ul. (...) (vide: k. 1109, 1110). W tych okolicznościach zlecony przez sąd orzekający wywiad policyjny potwierdził, zgodnie z treścią wskazanych dokumentów, że świadek S. M. (2) nie zamieszkuje pod adresem P., ul. (...), co skutkowało zwrotem niedoręczonej świadkowie korespondencji w sprawie terminu jego przesłuchania w miejscu zamieszkania (vide: k. 1336, 1337), a w efekcie końcowym uznaniem na rozprawie, że świadkowi nie można było doręczyć wezwania i ujawnieniem protokołów jego wyjaśnień w trybie art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 182 § 3 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 k.p.k. (vide: k. 1346). To ewidentne uchybieniem procesowe zostało jednak sanowane przez sąd odwoławczy, który skutecznie wezwał S. M. (2) na rozprawę. W jej toku świadek - po oświadczeniu, że aktualnie pozostaje w konkubinacie z oskarżonym - została pouczona o przysługującym jej jako osobie najbliższej dla oskarżonego prawie do odmowy zeznań, z czego świadek skorzystała (vide: k. 3755).

Oczywistym jest, że świadek, któremu najpierw nie przysługiwało prawo do odmowy zeznań, może uzyskać je na dalszym etapie procesu. Jeśli doszło do tego i świadek – z zachowaniem terminu prekluzyjnego określonego przepisem art. 186 § 1 k.p.k. – oświadczy, że korzysta z prawa do odmowy złożenia zeznań, jego poprzednie zeznania nie mogą służyć za dowód ani być odtworzone. Wobec powyższego poprzednio złożone zeznania (wyjaśnienia) S. M. (2) nie mogły służyć za dowód ani być odtworzone.

Konkluzja ta nie oznaczała jednak tego jak suponuje skarżący, iż samo wprowadzenie przez Sąd Okręgowy do procesu protokołów wyjaśnień ww. z naruszeniem art. 391 k.p.k. mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Z treści pisemnych motywów wyroku wynika bowiem, że sąd orzekający dał wiarę relacjom procesowym S. M. (2) w bardzo ograniczonym zakresie, a mianowicie odnośnie tego jak świadek i J. J. (1) byli traktowani przez oskarżonego w czasie gdy świadczyli pracę w (...) (vide str. 46 uzasadnienia SO), które to okoliczności były niesporne i wynikły z całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, a w tym zostały przyznane przez samego oskarżonego W..

obraza prawa karnego materialnego tj. przepisu: art. 46 § 1 k.k. poprzez przyjęcie, iż pokrzywdzonym w sprawie jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Oddział w Z..

Zarzut ten w apelacji skarżącego został w zasadzie jedynie zamarkowany, trudno bowiem uznać za jego uzasadnienie samo twierdzenie, iż „wymieniony podmiot jest tylko i wyłącznie dystrybutorem środków pochodzących z budżetu Wspólnoty Europejskiej, a tym samym nie doszło do pokrzywdzenia (...) Oddział Z.”, bez podania jakiejkolwiek argumentacji, z którą można by podjąć rzeczową polemikę. Niemniej, odczytując intencje skarżącego, uznać należało, iż kwestionował on nie tyle status (...) jako podmiotu uprawnionego do skutecznego złożenia wniosku o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w trybie 46 § 1 k.k., co uznanie tego podmiotu przez Sąd Okręgowy za beneficjenta obowiązku naprawienia szkody.

Zarówno bowiem w obecnym stanie prawnym, jak i obowiązującym w czasie popełnienia przypisanego oskarżonemu przestępstwa przesłankami orzeczenia obowiązku naprawienia szkody były i są: skazanie za przestępstwo i wyrządzenie tym przestępstwem szkody. „Do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 k.k. nie wystarcza skazanie za jakiekolwiek przestępstwo wymienione w tym przepisie, lecz nadto musi to być przestępstwo popełnione na szkodę osoby mającej wobec skazanego roszczenie o naprawienie szkody wynikającej z tego przestępstwa, czyli jest pokrzywdzoną przez przestępstwo, za które sprawca został skazany" (tak wyrok SN z 4.03.2003 r., III KK 127/02, LEX nr 76977).

Beneficjentem obowiązku naprawienia szkody może być więc wyłącznie pokrzywdzony, tj. osoba, która doznała szkody. Materialną definicję pokrzywdzonego zawiera art. 49 § 1 k.p.k., wedle treści którego pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. To zaś oznacza, iż naruszone lub zagrożone przestępstwem dobro prawne pokrzywdzonego musi podlegać ochronie przez przepisy prawa karnego materialnego, nie zaś wyłącznie ochronie cywilnoprawnej czy też administracyjnoprawnej (tak A. M., Naprawienie..., s. 104-105). Nie jest pokrzywdzonym w rozumieniu art. 49 § 1 k.p.k. podmiot, którego dobro prawnie chronione zostało zagrożone lub naruszone, gdy pozostaje ono poza zakresem ustawowych znamion zarzuconego sprawcy przestępstwa (uchwała SN z dnia 15 września 1999 r., I KZP 26/99, OSNKW 1999, nr 11-12, poz. 69). W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że w art. 49 § 1 k.p.k. chodzi o indywidualny przedmiot ochrony tj. o dobro prawne, które chroni konkretny przepis prawa materialnego. O przyznaniu danemu podmiotowi statusu pokrzywdzonego decyduje zatem zespół znamion typu czynu zabronionego, z uwzględnieniem konstrukcji zbiegu przepisów, jak również czynów współukaranych uprzednich i następczych, chociażby naruszenie lub zagrożenie dobra prawnego nie wynikało bezpośrednio z opisu czynu i jego kwalifikacji (por. T. Grzegorczyk, Kodeks..., s. 201; por. także Z. Gostyński (w:) J. Bratoszewski, L. Gardocki, Z. Gostyński (red.), S.M. Przyjemski, R.A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks..., t. 1, s. 278 i n.; uchwała połączonych Izb Karnej i Wojskowej z dnia 26 listopada 1976 r., VI KZP 11/75, OSNKW 1977, nr 1, poz. 1; uchwała SN z dnia 15 września 1999 r., I KZP 26/99). Wymóg bezpośredniości naruszenia lub zagrożenia dobra prawnego odróżnia karnoprocesowe pojęcie pokrzywdzonego od cywilnoprawnego pojęcia poszkodowanego, czyli osoby, która doznała szkody (zarówno bezpośredniej, jak i pośredniej) w zakresie swoich dóbr prawnie chronionych na skutek zdarzenia szkodzącego. Bezpośredniość ta występuje wówczas, gdy "pomiędzy czynem zawierającym przedmiotowe znamiona przestępstwa, a naruszeniem lub zagrożeniem dobra danego podmiotu nie ma ogniw pośrednich" (P. Hofmański (w:) P. Hofmański (red.), E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks..., t. 1, (...), s. 283). Czyn sprawcy musi uderzać w dobro prawne pokrzywdzonego lub zagrażać mu wprost, nie zaś za pośrednictwem godzenia w inne dobro. Każdorazowo konieczne jest zbadanie, czyje indywidualne dobro prawne zostało naruszone przez konkretny czyn sprawcy (za Wróbel W. (red.), Zoll A. (red.), Barczak-Oplustil A., Bielski M., Bogdan G., Ćwiąkalski Z., Dąbrowska-Kardas M., Górowski W., Iwański M., Jakubowski M., Jodłowski J., Kardas P., Majewski J., Małecki M., Plich A., Pyrcak-Górowska M., Raglewski J., Szewczyk M., Tarapata S.: Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Część I. Komentarz do art. 46. WK, 2016).

Oskarżonemu przypisano popełnienie w warunkach współsprawstwa oszustwa, którego istota sprowadzała się do wyłudzenia dopłat bezpośrednich do rolnictwa pod postacią płatności obszarowych, płatności obszarowych z uzupełniającą płatności obszarową, płatności z tytułu gospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach oraz tzw. płatności rolnośrodowiskowych, a niezależnie od tego środków finansowych wypłaconych w ramach programu „Ułatwienie startu młodym rolnikom”, za pomocą wprowadzenia w błąd pracowników (...) odnośnie uprawnień do ich otrzymania poprzez złożenie poświadczających nieprawdę dokumentów i nierzetelnych oświadczeń, z których wynikało, że formalni wnioskodawcy faktycznie użytkują rolniczo grunty objęte wnioskami, co nie odpowiadało prawdzie i w rezultacie doprowadziło ww. Agencję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wypłatę nienależnych dopłat, czyli przestępstwa kwalifikowanego m.in. z art. 286 § 1 k.k.

Indywidualnym przedmiotem ochrony przestępstwa oszustwa jest "mienie" - używane w znamionach tego przestępstwa jako synonim majątku, a więc całokształtu sytuacji majątkowej danego podmiotu, obejmującej wszelkie prawa, zarówno rzeczowe, jak i obligacyjne (por. postanowienie SN z dnia 15 czerwca (...) r., I KZP 13/07). Składniki majątku to wszystkie poszczególne prawa majątkowe, które przysługują danemu podmiotowi. W szczególności są to prawa rzeczowe (własność i ograniczone prawa rzeczowe), wierzytelności, prawa spadkowe, a także prawa na dobrach niematerialnych (prawa autorskie, wynalazcze, prawa dotyczące wzorów zdobniczych i znaków towarowych, prawa do firmy i nazwy przedsiębiorstwa, tzw. prawa do klienteli, tajemnic przedsiębiorstwa itp.), pod warunkiem że mają charakter praw majątkowych (zob. szerzej S. Grzybowski (w:) System Prawa Cywilnego..., t. 1, 1974, s. 223 i n.).

Termin „mienie” odnosi się wprost do kolejnego znamienia przedmiotowego oszustwa jakim jest rozporządzenie. Pojęcie rozporządzenia mieniem trzeba rozumieć na gruncie art. 286 § 1 k.k. autonomicznie jako obejmujące czynności o skutkach rzeczowych jak i obligacyjnych, a także czynności nieuregulowane przez przepisy prawa cywilnego, lecz określone w innych dziedzinach prawa. Będą to więc wszelkie czynności prowadzące do zmiany stanu majątkowego, w szczególności zmiany we władaniu mieniem, w tym czynności faktyczne w postaci przeniesienia posiadania (por. O. Górniok, D. Pleńska (w:) System Prawa Karnego..., t. 4, s. 419; J. Bednarzak, Przestępstwo oszustwa..., s. 70-74; E. Pływaczewski (w:) Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki..., 1986, s. 389; T. Oczkowski, Oszustwo jako przestępstwo..., s. 61 i n.; W. Cieślak, Rozporządzenie mieniem..., s. 53).

Przedstawione wyżej rozważania dotyczące interpretacji pojęcia „rozporządzenia” oraz „mienia” łącznie charakteryzują skutek zachowania przestępnego kwalifikowanego jako oszustwo z art. 286 § 1 k.k. pod postacią "niekorzystnego rozporządzenia mieniem". W doktrynie i orzecznictwie dominuje szerokie ujęcie znamienia "niekorzystnego rozporządzenie mieniem", które odnosi się do takiej zmiany sytuacyjnej dotyczącej majątku stanowiącego przedmiot rozporządzenia, która polega na pogorszeniu sytuacji majątkowej uprawnionego, objawiającej się co najmniej stworzeniem określonego rodzaju ryzyka wystąpienia negatywnych konsekwencji majątkowych w postaci powstania rzeczywistego uszczerbku lub nieuzyskania spodziewanych korzyści. N. nie oznacza bowiem ani konieczności wyrządzenia rzeczywistej szkody, ani też jej niepowetowalności. Niekorzystne rozporządzenie mieniem to pojęcie szersze od terminów "szkoda" i "strata" (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 29 stycznia 2001 r., II AKa 74/01, Prok. i Pr.-wkł. 2002, nr 10, poz. 16; postanowienie SN z dnia 15 czerwca (...) r., I KZP 13/07). Taka konstrukcja art. 286 § 1 k.k. przesądza, iż w każdym przypadku sąd zobowiązany jest do precyzyjnego ustalenia, na czym polegało niekorzystne rozporządzenie mieniem, tj. ustalenia, czy miało ono postać pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego niepowiązanego z powstaniem szkody majątkowej, czy też polegało na wyrządzeniu takiej szkody w wyniku rozporządzenia mieniem. Ustalenie tej okoliczności ma zasadnicze znaczenie, m.in. dlatego, że determinuje możliwości orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, który możliwy jest jedynie w sytuacji, gdy niekorzystne rozporządzenie mieniem polega na wyrządzeniu szkody majątkowej w jednej z relewantnych także na gruncie prawa karnego postaci, tj. damnum emergens lub lucrum cessans.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt poddanego osądowi przypadku, stwierdzić należy, iż wbrew twierdzeniom apelującego w pełni zasadnie Sąd Okręgowy uznał (...) za pokrzywdzonego przypisanym oskarżonemu przestępstwem oszustwa, albowiem to oskarżony we współdziałaniu z innymi osobami doprowadził ww. Agencją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pod postacią konkretnego uszczerbku majątkowego, działając w sposób opisany w art. 286 § 1 k.k.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. ma status państwowej osoby prawnej powołanej ustawą z dnia 29 grudnia 1993 r. o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w celu wspierania rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich. Obecnie działa na podstawie ustawy z dnia (...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz.U. z 2019 r. poz. 1505 – t.j.). Agencja prowadzi samodzielną gospodarkę finansową. Przychodami Agencji są m.in. środki budżetowe określone corocznie w ustawie budżetowej w formie dotacji podmiotowych i dotacji celowych (art. 21 ww. ustawy, aczkolwiek środki pochodzące z funduszy Unii Europejskiej są gromadzone, wydatkowane i ewidencjonowane w sposób określony w odrębnych przepisach i umowach międzynarodowych zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 28 stycznia (...) r. w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa). Agencja (...) została wyznaczona przez R. Rzeczpospolitej Polskiej do pełnienia roli akredytowanej agencji płatniczej i jako taka zajmuje się wdrażaniem instrumentów współfinansowanych z budżetu Unii Europejskiej oraz udziela pomocy ze środków krajowych. Agencja, jako wykonawca polityki rolnej, ściśle współpracuje z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podlegając jednocześnie nadzorowi Ministerstwa Finansów w zakresie gospodarowania środkami publicznymi. Do jej zadań należy wypłacanie środków uczestnikom poszczególnych mechanizmów Wspólnej Polityki Rolnej ( (...)) i krajowej, wydawanie indywidualnych decyzji adresowanych do beneficjentów mechanizmów zarządzanych przez (...) lub prowadzenie działań kontrolnych w zakresie ustalania uprawnień do wypłacanych środków. (...) zarządza więc i systemem dopłat bezpośrednich w Polsce - na Agencji spoczywa ogólna odpowiedzialność w tym zakresie, a w tym dokonywanie płatności na rzecz beneficjentów, kontrola legalności i prawidłowości transakcji ( (...)

W świetle powyższego nie sposób uznać, że środki wypłacane przez (...) beneficjentom (...) a finansowane ze źródeł unijnych, nie stanowią mienia Agencji, w tym sensie, iż nie przysługują jej żadne uprawnienia o charakterze majątkowym, skoro to Agencja faktycznie nimi włada, tj. przyznaje je i wypłaca, kontroluje prawidłowość ich wykorzystania oraz ustala kwoty nienależnie lub nadmiernie pobranych środków oraz dochodzi ich zwrotu w imieniu własnym, oczywiście zgodnie z zakresem zadań i posiadanych umocowań określonych w ustawodawstwie krajowym i unijnym. Potwierdzeniem powyższego jest art. 6b. obowiązującej ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wedle którego „Agencja wykonuje zadania i czynności państwa członkowskiego, właściwego organu państwa członkowskiego lub agencji interwencyjnej w zakresie określonym przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr (...) z dnia(...) r. ustanawiającego wspólną organizację rynków produktów rolnych oraz uchylającego rozporządzenia Rady (EWG) nr 922/72, (EWG) nr 234/79, (WE) nr 1037/2001 i (WE) nr 1234/(...) (Dz. Urz. UE L 347 z 20.12.2013, str. 671, z późn. zm.), przepisami Unii Europejskiej wydanymi w trybie tego rozporządzenia oraz innymi przepisami Unii Europejskiej dotyczącymi rynków rolnych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, chyba że ustawa lub przepisy odrębne stanowią inaczej”. Zresztą środki wypłacane przez (...) w formie dopłat bezpośrednich czy innych instrumentów finansowych w ramach (...) pochodzą także z budżetu Państwa. I tak wszystkie uzupełniające płatności obszarowe finansowane są ze środków krajowych. Potwierdza to treść decyzji zwrotowych wydanych w niniejszej sprawie (vide: decyzja (...) w N. S. o ustaleniu kwoty nienależnie pobranych płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego względem T. S. (1) z dnia (...) r., w której wprost stwierdza się, iż: „wypłacone nienależne środki publiczne z tytułu jednolitej płatności obszarowej pochodzą z (...) Funduszu Rolniczego (...), a z tytułu uzupełniającej płatności obszarowej do powierzchni grupy upraw podstawowych ze środków krajowych, przeznaczonych na współfinansowanie wydatków realizowanych z funduszu Unii Europejskiej” - k. 3721 akt (...)).

Zatem wyłudzenie przez oskarżonego dopłat bezpośrednich oraz środków wypłaconych z tytułu „Ułatwienia startu młodym rolnikom” w ramach (...) umniejszało stan posiadanych przez (...) środków finansowych - niezależnie od źródeł ich finansowania - a nadto generowało dodatkowe koszty z tytułu konieczności ich dochodzenia (przynajmniej w części przypadków) jako nienależnie wypłaconych, co powodowało, że dokonane rozporządzenie tymi środkami przez (...) było dlań niekorzystne i skutkowało szkodą majątkową pod postacią straty jako sumy nienależnie wypłaconych współdziałającym z oskarżonymi osobom środków.

W tym stanie rzeczy w pełni zasadnie Sąd Okręgowy uznał (...) jako taką za pokrzywdzonego przypisanym oskarżonemu przestępstwem. Zauważyć jednak należy, iż struktura (...) jest trzypoziomowa i tworzą ją - Centrala, 16 Oddziałów Regionalnych oraz 314 Biur Powiatowych. Oddziały (...) stanowią m.in. (...) Odział (...) w P. oraz (...) Odział (...) w Z.. W ramach pierwszego działa Biuro Powiatowe (...) w P., zaś w ramach tego drugiego Biuro Powiatowe (...) w N. S.. W świetle ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jej Oddziały (...) czy Biura Powiatowe nie mają odrębnej osobowości prawnej a tylko Agencja jako taka. Zatem i ona jest w istocie pokrzywdzoną a nie jej jednostki strukturalne pomimo, że te zajmowały się przyznawaniem i wypłatą wyłudzonych w sprawie dopłat bezpośrednich i innych środków wypłaconych w ramach (...). Z tych względów (...) Odział (...) w Z., a dokładnie jego pełnomocnika należało uznać jedynie za reprezentanta wykonującego w niniejszym postępowaniu prawa pokrzywdzonego, czyli (...) w W., której Prezes umocował rad. pr. P. S. (3) - reprezentującego (...) Oddział (...) w Z. - do działania w imieniu i na rzecz ww. Agencji (vide: k. 3267 akt (...)), czemu sąd odwoławczy dał wyraz zmieniając w taki sposób zaskarżony wyrok, by jednoznacznym było, że to (...) w W. jest pokrzywdzonym przypisanym oskarżonemu przestępstwem oraz beneficjentem orzeczonego obowiązku naprawienia szkody.

obraza art. 4 k.k. poprzez jego niezastosowanie i niewskazanie, jakie przepisy obowiązujące w czasie, sąd I Instancji przyjął w wyroku.

I ten zarzut miał charakter niejako „blankietowy”, albowiem skarżący w ogóle go nie rozwinął, ograniczając całą argumentację do podania, że sąd I instancji pouczył strony o możliwości zastosowania art. 4 k.k. na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku. Tymczasem obraza prawa materialnego (error iuris) polegać może na błędnej wykładni przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu lub zastosowaniu go w niewłaściwy sposób, zastosowaniu danego przepisu, mimo zakazu określonego rozstrzygania lub niezastosowaniu normy, której stosowanie było obowiązkowe. Skarżący nawet nie usiłował wskazać, która z konkurencyjnych ustaw byłaby dla oskarżonego ewentualnie względniejsza. Właściwie odczytując intencje autora apelacji, stwierdzić należy, iż pozostawał on w niepewności co do tego na jakim stanie prawnym Sąd Okręgowy wydał zaskarżony wyrok, tj. czy zastosował ustawę obowiązującą w czasie orzekania, czy w czasie popełnienia przypisanego oskarżonemu czynu tudzież ustawę pośrednią, obowiązującą w okresie pomiędzy datą czynu a chwilą orzekania w I instancji.

Zgodnie z treścią art. 4 § 1 k.k., jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Z powyższego wynika zasada stosowania ustawy nowej, a więc obowiązującej w czasie orzekania, tj. w chwili wydawania decyzji procesowej (por. wyrok SN z dnia (...) (...) r., V KK 414/04, Prok. i Pr.-wkł. 2005, nr 12, poz. 2). Wydając wyrok na podstawie ustawy nowej, sąd nie musi w podstawie skazania podawać przepisu art. 4 § 1 k.k. Ustawa nowa jest bowiem prawem obowiązującym w czasie orzekania i nie wymaga wskazywania szczególnego przepisu jako podstawy jej stosowania. W razie więc zastosowania ustawy, która nie obowiązuje już w chwili orzekania, konieczne jest powołanie w podstawie rozstrzygnięcia przepisu art. 4 § 1 k.k., jest on bowiem podstawą stosowania uregulowań, które już nie obowiązują. W przypadku wyroku skazującego przepis ten należy powołać zarówno w podstawie skazania, jak i w podstawie wymiaru kary. Ponieważ Sąd Okręgowy nie wskazał w podstawie zaskarżonego rozstrzygnięcia art. 4 § 1 k.k., oczywistym pozostaje konstatacja, że wydał wyrok na bazie stanu prawnego obowiązującego w chwili orzekania. We wniosku tym utwierdza treść rozstrzygnięć odnoszących się do współoskarżonych - w szczególności J. B. (1) i K. P. (1), gdzie jako podstawę orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary wskazano przepisy obowiązujące w chwili orzekania (vide: punkty IV i VII wyroku). O słuszności powyższego wnioskowania przekonuje także apelacja innego obrońcy oskarżonego adw. M. G. oraz stanowisko procesowego popierających ją aktualnych obrońców oskarżonego, odwołujących się do treści art. 46 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2015 roku. Nie budziło zatem wątpliwości, wbrew zapatrywaniom skarżącego, jaką ustawę Sąd Okręgowy zastosował, wydając kontestowany wyrok - tyle, że stanowiska swojego w tym zakresie nie uzasadnił, tj. nie wykazał, dlaczego ustawodawstwo poprzednio obowiązujące nie znalazło zastosowania wobec oskarżonego W., choć bez wątpienia miał w polu widzenia treść art. 4 § 1 k.k., skoro uprzedził o możliwości tego zastosowania w toku przewodu sądowego. Nie uczynił tego także autor skargi, co czyniło podniesiony przezeń zarzut li tylko polemicznym. Powyższe nie oznaczało jednak, że Sąd Okręgowy postąpił zasadnie stosując ustawę obowiązującą w chwili orzekania w I instancji. Ostatecznie Sąd Apelacyjny uznał bowiem za względniejszy dla oskarżonego stan prawny obowiązujący w chwili popełnienia czynu, uczynił to jednak z urzędu również względem współoskarżonych z powodów, o których będzie mowa poniżej. W tym miejscu wskazać jedynie należy, iż pojęcie orzekania jest szersze od pojęcia wyrokowania, zatem na gruncie przepisu art. 4 § 1 k.k. chodzi o nową ustawę obowiązującą podczas wydawania wyroku zarówno w I instancji, jak i II instancji.

obraza art. 393 § 3 k.p.k. polegająca na odmowie ujawnienia i zaliczenia w poczet materiału dowodowego ekspertyzy sporządzonej przez dra M. B. (1) z dnia (...) r. – zarzut wspólny dla apelacji adw. W. M. i adw. M. G. oraz związany z nim zarzut obrazy art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k., poprzez oddalenie na tej podstawie wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka dra M. B. (1) (pośrednio także w apelacji adw. K. J.).

Zgodzić należało się z apelującymi, że Sąd Okręgowy z obrazą art. 393 § 3 k.p.k. odmówił ujawnienia i zaliczenia w poczet materiału dowodowego dowodu z ekspertyzy prywatnej sporządzonej przez dra M. B. (1) z dnia (...) r. (vide: k. 1566 akt (...)), wyrażając to słowami Przewodniczącej składu orzekającego w ten sposób, że: „(…) przedłożona w dniu dzisiejszym ekspertyza jest dokumentem prywatnym sporządzonym w postępowaniu karnym a więc na podstawie art. 393 § 3 k.p.k. nie może zostać ujawniona i zaliczona w poczet materiału dowodowego jako dokument, nie spełnią również cech opinii biegłego. Ekspertyza zostanie załączona do akt sprawy w charakterze pisma zawierającego stanowisko strony” (vide: k. 1570-1571).

Sąd odwoławczy podzielił stanowisko skarżących, iż znowelizowane od dnia 1 lipca 2015 roku brzmienie art. 393 § 3 k.p.k. uprawniało do odczytania na rozprawie wszelkich dokumentów prywatnych powstałych poza postępowaniem karnym. W przepisie tym wymieniono przykładowo takie dokumenty, jak: oświadczenia, publikacje, listy i notatki. Będą to dokumenty prywatne powstałe na zlecenie strony lub sporządzone przez stronę dla celów tego postępowania. Artykuł 393 § 3 dopuszcza wprowadzenie do postępowania karnego dokumentów prywatnych będących dowodami z przeznaczenia, tzn. wytworzonymi wyłącznie na potrzeby procesu. W ten sposób ustawodawca rozszerzył możliwość wykorzystania w procesie karnym dokumentów prywatnych jako dowodów, które powstały w wyniku tzw. prywatnego śledztwa czy prywatnego gromadzenia w celu wykorzystania w postępowaniu karnym, np. prywatnej pisemnej opinii eksperta sporządzonej na zlecenie strony ( zob. szerzej R. K., Dokumenty..., s. 3 i n.; A. T., Jeszcze raz..., s. 91 i n.; zob. też A. B., Dowód prywatny..., s. 203 i n.). Jednak, wbrew twierdzeniom adw. W. M., ustawodawca nie zrównał statusu opinii prywatnej z opinią biegłego. Nadal bowiem zgodnie z art. 193 k.p.k. w wypadku konieczności stwierdzenia okoliczności wymagających wiadomości specjalnych wymagane jest dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Nie ulega zaś wątpliwości w świetle art. 194 i 200 § 1 k.p.k., że opinia uzyskuje status opinii biegłego, gdy pochodzi od biegłego powołanego przez sąd lub organ prowadzący postępowanie przygotowawcze i musi zostać sporządzona po tym akcie powołania. Wobec tych ograniczeń, choć opinia prywatna stanowi dowód, to jednak na jej podstawie organ procesowy nie może czynić ustaleń faktycznych w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych. Może jedynie, tak jak dotychczas, wskazywać na konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego (por. Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M.: Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz do art. 393. LEX/el., 2020).

To uchybienie o charakterze procesowym zostało jednak przez Sąd Apelacyjny sanowane poprzez przeprowadzenie na rozprawie odwoławczej w dniu (...) roku dowodu z prywatnej ekspertyzy sporządzonej przed dra M. B. (1) z dnia (...) r. na okoliczności wskazane we wniosku obrony, tj. poprawności obliczeń w piśmie (...) z dnia (...) r., kompletności dokumentacji zgromadzonej w sprawie, prawidłowości obliczeń wypłaconych dotacji oraz kwot stanowiących podstawę zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia. Tym samym podniesiona w apelacji adw. W. M. teza o „rażącym naruszeniu prawa do obrony oskarżonego”, wskutek sprzecznej z treścią art. 393 § 3 k.p.k. decyzji o odmowie ujawnienia i zaliczenia w poczet materiału dowodowego sprawy prywatnej ekspertyzy złożonej na rozprawie w dniu (...) roku, została skutecznie podważona. Odmiennie wypływ tego uchybienia przedstawiał się jednak w świetle argumentacji powołanej w apelacji adw. G., który naruszenie to wiązał z potrzebą przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, co w ocenie skarżącego i stanowiska procesowego pozostałych obrońców oskarżonego miało potencjalnie istotny wpływ na treść kontestowanego orzeczenia.

Bez wątpienia przedłożona Sądowi Okręgowemu opinia prywatna M. B. (1) – i równolegle zgłoszony przez obronę wniosek o przesłuchanie jej autora w charakterze świadka na rozprawie (którego oddalenie także jest kontestowane w apelacji tego skarżącego oraz w uzasadnieniu apelacji adw. K. J.), zmierzały do wykazania potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność - najogólniej rzecz ujmując - niekorzystnego rozporządzenia mieniem i szkody jaką oskarżony we współdziałaniu z innymi osobami miał wyrządzić (...), a to w związku z oddaleniem przez sąd orzekający na rozprawie w dniu (...) roku (k. 1359 akt (...)) wniosków obrony zgłoszonych w pismach z dnia (...) roku (k. 1342-1343, 1344 ww. akt). Bez wątpienia uznanie, że rozstrzygnięcie sprawy wymagało wiadomości specjalnych, czyniłoby ów zarzut skutecznym.

Zgodzić należało się z przywołaną w apelacji adw. G. tezą z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z (...), że „sąd zawsze powinien wypowiedzieć się odnośnie do przedłożonej mu w postępowaniu opinii pozaprocesowej i wskazać w uzasadnieniu wyroku (orzeczenia), co sądzi o tym dokumencie i jak go ocenia. Innymi słowy, treść takiej opinii - ujawnionej w trybie art. 393 § 3 k.p.k. - może dać asumpt do rozważenia potrzeby powołania nowych ekspertów lub zażądania od powołanego już w postępowaniu biegłego, uzupełnienia swej opinii w określonym, niezbędnym zakresie, w trybie art. 201 k.p.k.

Tymczasem analiza opinii prywatnej autorstwa M. B. (1) – w kontekście całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego - tak w I jak i II instancji - doprowadziła sąd oddawczy do przekonania, że jej wywody nie przemawiały za potrzebą odwołania się przy rozstrzygnięciu sprawy do wiadomości specjalnych.

Z wniosków przedmiotowej ekspertyzy wynikało, iż dokumentacja zawarta w aktach sprawy uniemożliwia reinterpretację i weryfikację metodyki obliczeń zastosowanej przez (...), zwłaszcza przyjętych założeń, co nie pozwala na stwierdzenie czy kwotę 1.310.116,59 zł należy traktować jako maksymalną, minimalną, zaś analiza akt sprawy (dokumentów zawartych w aktach postępowania przygotowawczego oraz w załącznikach i trzech tomach akt sądowych udostępnionych ekspertowi) wskazuje, że nie ma możliwości zastosowania jednolitego kryterium oceny uwzględniającego decyzje (...) i przelewów środków wynikających z tych decyzji na rzecz beneficjentów poszczególnych płatności.

Zgodzić należało się z autorem ekspertyzy, że wyliczone przez niego różnice odnośnie do kwot dopłat w przyjętych przez niego kategoriach (tj. wynikających z aktu oskarżenia, przyznanych i wypłaconych przez Agencję) w zestawieniu z wyliczeniami Agencji, zawartymi w piśmie z dnia (...) roku, co do kwot wypłaconych w wyniku decyzji przyznających dopłaty dla poszczególnych beneficjentów (k. 2249-2254 akt (...)) oraz wyników symulacji przeprowadzonej przy założeniu jednego beneficjenta dopłat w stosunku do wyników symulacji Agencji zawartych w piśmie z dnia (...) roku (k. 2255- 2259 ww. akt), faktycznie były nie do zaakceptowania z formalnego i merytorycznego punktu widzenia. Same różnice nie mogą jednak uzasadniać potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Zauważyć bowiem należy, iż różnice te nie dawały się obiektywnie zweryfikować już choćby z tego względu, że syntetyczna formuła opinii nie pozwała ustalić jakie konkretnie decyzje w sprawie dopłat ekspert uwzględnił, jakich nie uwzględnił, a jakie jeszcze uwzględnił, ale w sposób wadliwy, tj. czy np. nie zliczył dwukrotnie tych samych wartości, nie zaniżył ich tudzież nie zawyżył – wyliczenia biegłego pozostają w tym względzie na dużym poziomie ogólności w przeciwieństwie do stanowiska Agencji, które na podstawie danych systemowych uwzględniało nie tylko kwoty poszczególnych dopłat, ale i ich tytuły, numery decyzji, datę wypłaty oraz numer rachunków bankowych, na które je realizowano w odniesieniu do każdego beneficjenta, co dawało możliwość ich procesowej weryfikacji. Poza tym wyliczenie eksperta oparte zostało w ocenie sądu odwoławczego na błędnych założeniach, które wpływały na uzyskane przez niego wyniki.

Przede wszystkim zestawienie zrealizowanych płatności w piśmie Agencji z (...) roku (k. 2249-2254) obejmowało dopłaty za lata (...) dla łącznie 14 beneficjentów: tj. K. S., M. C., P S., T. S., J. B., B. P., T. P., K. P., S. B., J. G., S. M., J. M., M. B. oraz GR M. s.j. w Z., zaś symulacja przeprowadzona w piśmie Agencji (k. 2255-2259) obejmowała taki sam czasookres oraz 15 wnioskodawców, czyli 14 ww. i dodatkowo M. W.. Tymczasem jako kwoty wyjściowe (vide tabela nr 1.) ekspert przyjął dopłaty jakie miały zostać wypłacone: J. B., M. B., S. B., M. C., J. G., J. J. (wprawdzie z zerową kwotą płatności, ale jego osoba rzutowała na łączną liczbę 15 beneficjentów), J. M., S. M., B. P., K. P., T. P., K. S., T. S., P. S. i M. W., czyli de facto wraz z M. W. 14 podmiotom (pomijając tym samym płatności zrealizowane na rzecz GR M. s.j.), uwzględniając kwoty zgodnie z wyliczeniem Agencji zawartym w piśmie nie z (...) roku a z (...) roku, obejmującym dopłaty zrealizowane za lata (...) i to nie wszystkie (vide: k. 935-945 akt (...)). Ponieważ oba ww. zestawienia Agencji ujmowały odmiennie czasookresy, za które zrealizowano dopłaty (np. w odniesie do osoby T. P. zestawienie z dnia (...) roku ujmowało kwoty wypłacone za lata (...), tymczasem w zestawieniu z (...) ujęto płatności zrealizowane w okresie od (...) roku, a więc za lata (...), analogiczna sytuacja miała miejsce w odniesie do osoby K. P., B. P.) wykazywane przez eksperta różnice w kwotach nie mogły być miarodajne ani dla kwot płatności jakie miały być wypłacone poszczególnym wnioskodawcom, ani dla przeprowadzonej przez niego symulacji kwoty należnej/nienależnej przy założeniu jednego beneficjenta dopłat rolnych. Krytykowane w ekspertyzie założenia przyjęte na użytek złożonej do akt na etapie śledztwa przez pokrzywdzonego symulacji kwoty nienależnie wypłaconej oskarżonemu (1.310.116,59 zł) pozostają równie nieweryfikowalne w odniesieniu do wyliczonej przez autora prywatnej opinii kwoty symulowanej jako nienależnej, która notabene była wyższa aniżeli w wyliczeniu Agencji (1.594.788,67 zł), co nie uzasadniało jeszcze potrzeby przeprowadzenia w sprawie dowodu z opinii biegłego w celu obliczenia tej hipotetycznej wartości, o czym będzie mowa poniżej.

Oceny tej nie zmieniało oddalenie przez Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu (...) roku wniosku obrony o przesłuchanie w charakterze świadka M. B. (1) na okoliczność założonej do akt prywatnej opinii, co zarzucało mu część apelujących obrońców oskarżonego. Jakkolwiek sposób oddalenia rzeczonego wniosku nie był formalnie prawidłowy, albowiem za podstawę jego oddalenia Sąd Okręgowy przyjął art. 193 § 1 k.p.k. a contrario - właściwy dla oddalenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdy tymczasem ww. wnioskowany był jako świadek - de facto jednak M. B. (1) miał zostać przesłuchany w związku z posiadaną wiedzą ekspercką. Niezaprzeczalnie bowiem nie był świadkiem sensu stricto - z widzenia czy ze słyszenia zdarzeń będących przedmiotem osądu. Uzasadniając w powyższy sposób kontestowaną decyzję, sąd orzekający dał wyraz przekonaniu, że przeprowadzenie dowodu z zeznań M. B. (5) jest zbędne, bowiem posiadana przezeń wiedza ekspercka nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. Ocenę tę Sąd Apelacyjny w pełni podzielił.

Zarzut apelacji adw. W. M. obrazy art. 167 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 pkt i 5 a contrario w zw. z art. 169 § 2 k.p.k. polegający na oddaleniu wniosków dowodowych o powołanie biegłego celem ustalenia wysokości ewentualnej szkody wyrządzonej (...), a w tym w celu zweryfikowanie prawidłowości wyliczeń dokonanych przez pokrzywdzoną (...) zostanie omówiony poniżej łącznie z analogicznymi zarzutami innych apelujących.

Odnośnie apelacji adw. adw. M. G.

zarzuty obrazy prawa materialnego, a mianowicie art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia (...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i art. 2 § 3 kpc oraz art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 29 ust. 1 i 2 i art. 49 ust. 2 ww. ustawy o Agencji.

Tak postawiony zarzut ujmował obrazę art. 46 § 1 k.k. zgoła inaczej aniżeli poprzedni apelujący adw. W. M.. Jego istota sprowadzała się do zakwestionowania prawnej możliwości orzeczenia na tej podstawie obowiązku naprawia szkody wynikłej w gruncie rzeczy z decyzji administracyjnej wydanej na skutek przestępstwa, a z taką sytuacją mamy do czynienia w okolicznościach poddanego osądowi przypadku, albowiem przypisane oskarżonemu przestępstwo oszustwa szkodowego zasadzało się na wyrządzeniu w mieniu pokrzywdzonej (...) uszczerbku majątkowego odpowiadającego sumie wyłudzonych dotacji rolnych, finansowanych ze środków publicznych. Niezależnie od tego czy potraktować ów obowiązek jako środek karny czy też kompensacyjny czy stosować doń przepisy prawa cywilnego odpowiednio czy wprost, na tak postawione pytanie należało udzielić odpowiedzi twierdzącej.

Bezspornym jest, że karnoprawny obowiązek naprawienia szkody tkwi swymi korzeniami w prawie cywilnym i takie było ratio legis jego wprowadzenia do kodeksu karnego z 1997 roku, a jego kompensacyjny charakter wzmocniła nowelizacja kodeksu karnego z 20 lutego 2015 r., na mocy której w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego orzeka obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody, stosując już nie odpowiednio, ale wprost przepisy prawa cywilnego.

Okoliczność ta nie zmieniła jednak zasadniczych przesłanek orzekanego na podstawie art. 46 k.k. obowiązku naprawienia szkody, którymi pozostają nadal:

- złożenie wniosku o orzeczenie tego środka przez pokrzywdzonego (prokuratora) do czasu zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej (art. 49a k.p.k.),

- skazanie za przestępstwo, z którego wynikła szkoda - nie wystarcza bowiem skazanie za jakiekolwiek przestępstwo, lecz nadto musi to być przestępstwo popełnione na szkodę osoby mającej wobec skazanego roszczenie o naprawienie szkody wynikającej z tego przestępstwa, czyli jest pokrzywdzoną przez przestępstwo, za które sprawca został skazany (por. wyrok SN z dnia 4 marca 2003 r., III KK 127/02, LEX nr 76977),

- istnienie szkody w czasie orzeka nia (por. wyrok SN z 2013-07-11, IV KK 192/13, LEX nr 1335616),

- brak przesłanki negatywnej, tj. sytuacji gdy roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa nie jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym już prawomocnie nie orzeczono (art. 415 § 1 k.p.k.).

W realiach rozpatrywanego przypadku co do zasady zostały spełnione wyżej wskazane wymogi, tj. złożenie prawnie skutecznego wniosku przez oskarżyciela posiłkowego, skazanie oskarżonego za przestępstwo, z którego wyniknął uszczerbek majątkowy w mieniu pokrzywdzonej Agencji, który nie został naprawiony w całości do czasu orzekania - i brak zawisłości sporu cywilnego tudzież cywilnego tytułu wykonawczego przeciwko oskarżonemu.

Pomimo, że konieczność odwołania się do przepisów prawa cywilnego przy orzekaniu o obowiązku naprawienia szkody – niezależnie od tego czy jako środek karny czy kompensacyjny - nasuwa się nieodparcie w odniesieniu do wielu kwestii nieuregulowanych w prawie karnym, takich jak choćby zakres odpowiedzialności odszkodowawczej, sposób naprawienia szkody etc., to orzeczenie obowiązku naprawienia szkody nadal znajduje autonomiczną podstawę w prawie karnym, tj. w art. 46 k.k. Innymi słowy materialnoprawną podstawą jego orzeczenia jest prawo karne, natomiast podczas wymiaru tego środka, tj. przede wszystkim przy szacowaniu rozmiarów szkody bądź krzywdy, zastosowanie znajdują przepisy materialnego prawa cywilnego. Niezależnie od powyższego zauważyć wypada, że przepis art. 46 k.k. łączy obowiązek naprawienia szkody z faktem skazania za każde przestępstwo, którym szkodę wyrządzono, a nie z tym czy pokrzywdzony tym przestępstwem może dochodzić jej naprawienia na drodze procesu cywilnego. Wręcz należy stwierdzić, że skoro obowiązek naprawienia szkody orzekany jest na podstawie przesłanek zawartych w przepisach karnych, to niesie za sobą możliwość orzeczenia tego środka kompensacyjnego także wtedy, gdy zasądzenie roszczenia byłoby niemożliwe w procesie cywilnym (Z. Gostyński, Obowiązek naprawienia szkody w prawie karnym, Warszawa 1999, s. 9; K. Szczucki [w:] M. Królikowski, R. Zawłocki [red.], Kodeks karny. Część ogólna. Tom II. Komentarz do art. 32-116, Warszawa 2015). W tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu orzekające, iż artykuł 2 § 3 k.p.c. nie determinuje prawnej możliwości orzeczenia w postępowaniu karnym o obowiązku naprawienia szkody. Przede wszystkim przepis ten ma charakter procesowy i wprost mówi o niedopuszczalności rozpoznawania przez sąd cywilny „sprawy cywilnej”, jeżeli przepisy szczególne przekazują ją do właściwości innych organów. To zaś wskazuje, że odwoływanie się do pojęcia sprawy cywilnej na gruncie k.p.c. nie jest relewantne przy wykładni art. 46 k.k., bowiem o tym co jest sprawą cywilną a co nie decydować mogą zarówno przesłanki materialne, jak i formalne. Sprawami cywilnymi są te sprawy, w których stosunki prawne stron układają się na zasadzie równorzędności podmiotów i ekwiwalentności świadczeń. Są one ze swej istoty sprawami cywilnymi. W innych przypadkach sprawa kwalifikowana jest do sprawy cywilnej jedynie na podstawie stosownej normy prawnej. Mogą być to sprawy administracyjne i karne, czyli sprawy, które nie ze swej istoty, ale z woli ustawodawcy zostały poddane właściwości sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Nadto z dniem (...) r. art. 1 k.p.c. rozumiany w ten sposób, iż w zakresie pojęcia "sprawy cywilnej" nie mogą się mieścić roszczenia dotyczące zobowiązań pieniężnych, których źródło stanowi decyzja administracyjna, został uznany za niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji R., wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 lipca 2000 r. (Dz.U.2000.55.665). Stąd utożsamianie karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody z pojęciem sprawy cywilnej i roszczenia, które może być dochodzone na drodze cywilnoprawnej w apelacji skarżącego, jak i w jej uzupełniniu autorstwa adw. R. Z. – poprzedzone szerokimi rozważaniami stanowionymi niewątpliwe cenny wkład w dyskursie prawnym na poziomie teoretycznym - w ocenie Sądu Apelacyjnego nie mogło prowadzić do podważenia słuszności stanowiska Sądu Okręgowego. Naturalnie Sąd Apelacyjny nie podważa cywilnoprawnego charakteru obowiązku odszkodowawczego wypływającego z unormowania uregulowanego w art. 46 k.k., odczytuje go jednakże inaczej aniżeli skarżący, którzy interpretują go zwężająco (procesowo), pomijając w gruncie rzeczy materialną treść tego przepisu, która – zarówno w obecnym stanie prawny, jak i obowiązującym poprzednio - zbliżona jest do treści art. 415 k.c., wedle którego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zarówno ze względów sprawiedliwościowych, jak i aksjologicznych niewątpliwie słuszne było założenie ustawodawcy, aby szkoda wynikająca z popełnionego przestępstwa była możliwie szybko i sprawnie kompensowana w toku postępowania karnego. W związku z powyższym wykładnię art. 46 k.k. należy tak prowadzić, aby uwzględniać prawnie chronione w postępowaniu karnym interesy pokrzywdzonego. W świetle powyższego uznać należy, że jeżeli szkoda wynikła z przestępstwa, to zawsze będzie ona sprawą cywilną sensu largo, mogącą stanowić co do zasady przedmiot orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody.

Wnioskowania tego nie podważa okoliczność, że przedmiotem wyłudzenia były środki publiczne – dopłaty do rolnictwa finansowane z budżetu krajowego oraz Unii Europejskiej, przyznawane w drodze decyzji administracyjnej. Jakkolwiek faktem jest, że przychody budżetu ogólnego Wspólnot Europejskich lub budżetu zarządzanego przez Wspólnoty Europejskie lub w ich imieniu, w rozumieniu wiążących Rzeczpospolitą Polską przepisów prawa Unii Europejskiej, stanowią należność publicznoprawną, w tym podatek, w rozumieniu art. 53 k.k.s., jednakże tego rodzaju argument systemowy nie przemawiał za odmową uznania uszczerbku wynikłego z wyłudzonych dopłat do rolnictwa za szkodę podlegającą naprawieniu w trybie art. 46 k.k. Po pierwsze, dlatego, że wyłudzone dopłaty bezpośrednie nie stanowiły przedmiotu przestępstwa karnoskarbowego – a przestępstwa stypizowanego w art. 297 § 1 k.k. oraz 286 § 1 k.k. Po wtóre, przyjęcie przez apelującego za punkt odniesienia przestępstw godzących w obowiązek podatkowy i celny było o tyle chybione, że sprawy te podlegają rozpoznaniu w postępowaniu karnym skarbowym, gdzie nie stosuje się przepisów ani Kodeksu postępowania karnego odnoszących się do pokrzywdzonego (art. 113 § 2 pkt 1 k.k.s.), ani Kodeksu karnego odnoszących się do obowiązku naprawienia szkody (art. 20 k.k.s.). W konsekwencji czego art. 46 k.k. nie znajduje tam w ogóle zastosowania Ponieważ bezpośrednim przedmiotem ochrony w typach przestępstw skarbowych oraz wykroczeń skarbowych jest wyłącznie dobro o charakterze ponadindywidualnym w postaci interesu finansowego Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego lub Wspólnot Europejskich, o „pokrzywdzeniu" przestępstwem skarbowym lub wykroczeniem skarbowym można mówić jedynie w znaczeniu szerokim, wykraczającym poza zakres pojęciowy terminu „pokrzywdzony" w art. 49 k.p.k.

Za nietrafny należało uznać także argument odnoszący się do przepisów ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz.U.2020.1427 j.t.). Po pierwsze, dlatego, że przedmiot egzekucji w tym przypadku stanowić będzie nie decyzja administracyjna a wyrok sądu karnego - orzeczenie o obowiązku naprawienia szkody, który po zaopatrzeniu w klauzulę wykonalności, stanowić będzie tytuł egzekucyjny, podlegający wykonaniu w trybie przepisów k.p.c. a nie egzekucji administracyjnej. Klauzulę wykonalności w trybie art. 107 § 1 k.p.k. można nadać podlegającemu wykonaniu w drodze egzekucji orzeczeniu co do roszczeń majątkowych, którymi są rozstrzygnięcia w przedmiocie obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz nawiązki orzeczonej na rzecz pokrzywdzonego (art. 415 § 1 k.p.k.). Orzeczenia sądu karnego w tej materii stanowią zatem tytuł egzekucyjny w rozumieniu art. 776 i 777 § 1 pkt 1 k.p.c. Nadto zakres kognicji sądu orzekającego w tym postępowaniu został ograniczony do zbadania, czy wniosek o nadanie klauzuli wykonalności pochodzi od osoby uprawnionej, czy dłużnik uiścił należność wynikającą z tytułu egzekucyjnego, a nie ingeruje w przesłanki tytułu, które są badane przy wydaniu tego orzeczenia, wbrew supozycjom skarżącego. Apelujący, odwołując się do tego typu argumentacji, całkowicie pomija przy tym to, że orzeczenie wydane na podstawie art. 46 § 1 k.k. ma na celu nie tyle faktyczne wykonanie obowiązku zwrotu nienależnych dopłat, ile naprawienie szkody przez uiszczenie kwot równych kwotom dopłat nienależnie wypłaconych.

Niezasadność tej argumentacji uwypukla dodatkowo argument, do którego trafnie odwołał się Sąd Okręgowy. Mianowicie fakt, że nawet gdyby przyjąć, że szkoda wyrządzona przez oskarżonego W. miała charakter li tylko administracyjny i jako należność publicznoprawna winna być dochodzona wyłącznie w trybie administracyjnym, to brak było prawnej możliwości postąpienia w powyższym sposób odnośnie do oskarżonego W., który - co bezsporne - nie był stroną postępowań administracyjnych, w ramach których wypłacono wyłudzone na współdziałających z nim wnioskodawców płatności rolne.

W myśl art. 29 ust. 1 obowiązującej ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ustalenie kwoty nienależnie lub nadmiernie pobranych środków publicznych pochodzących z funduszy Unii Europejskiej, krajowych, przeznaczonych na współfinansowanie wydatków realizowanych z funduszy Unii Europejskiej, finansowanie przez Agencję pomocy przyznawanej w drodze decyzji administracyjnej - następuje w drodze decyzji administracyjnej - i przepis ten, stosownie do treści ust. 1a. ww. ustawy, stosuje się również do podmiotów niebędących stronami postępowania w sprawie przyznania płatności lub pomocy finansowej, które nienależnie lub nadmiernie pobrały środki publiczne, o których mowa w ust. 1. Jednakże przepis ten został dodany przez ustawę z dnia 24.01.2014 roku z mocą obowiązującą od dnia (...) roku (Dz. U. 2014, poz. 341). Tymczasem w świetle wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia (...) r., w sprawie (...), do którego odwołał się Sąd Okręgowy, przepis ten nie ma zastosowanie do stanów faktycznych zaistniałych przed jego wejściem w życie, albowiem „Nawet jeżeli przyjąć, że zasadą ogólną jest bezpośrednie działanie prawa, to z samej tej zasady nie można wyprowadzać domniemania, że wobec braku konkretnej wypowiedzi ustawodawcy, przepis, zwłaszcza materialnoprawny może mieć zastosowanie z mocą wsteczną (np. wyroki TK: z 9 czerwca 2003 r., sygn. SK 12/03, OTK nr 6/ (...), poz. 51 i z (...) 2013 r., P 36/12, OTK nr 6/2013, poz. 82). Należy bowiem podkreślić, że granice jego zastosowania w czasie wyznacza zasada lex retro non agit (por. wyrok TK z 12 maja (...) r., P 66/07, OTK nr 5/ (...), poz. 65)”. W uzasadnieniu powyższego wyroku wskazano nadto, że przepis ten wszedł w życie (...) r. i wykreował nieznane przed tą datą prawu dotyczącemu tych płatności zobowiązanie publicznoprawne do zwrotu płatności przez podmioty, które pobrały je nienależnie lub nadmiernie bez tytułu prawnego w postaci decyzji administracyjnej odpowiedniego organu. Nie wiązał je zatem w chwili pobrania stosunek publicznoprawny, który mógłby być podstawą żądania zwrotu w trybie administracyjnym. Pogląd ten dodatkowo przemawia za słusznością stanowiska sądu orzekającego. Z tych względów pokrzywdzona w sprawie Agencja nie miała nawet podstaw prawnych do wydania decyzji administracyjnej o ustaleniu kwoty nienależnie wypłaconych dotacji odnośnie do oskarżonego, do której miałyby zastosowanie przepisy Ordynacji podatkowej o zobowiązaniach podatkowych. To zaś oznacza, że należności te mogą być od oskarżonego egzekwowane na zasadach ogólnych - w trybie cywilnoprawnym. Zatem oskarżyciel posiłkowy miał do wyboru dwie drogi albo zgłosić w postępowaniu karnym wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody wynikłej z przestępstwa – co faktycznie uczynił – albo wytoczyć powództwo cywilne, czego jak wynika ze stanowiska w niniejszym postępowaniu nie uczynił (vide: k. 3469-3470).

Bez wątpienia ustalone decyzją ostateczną kwoty nienależnie lub nadmiernie pobranych środków publicznych, o jakich mowa w art. 29 ust. 1 ustawy z (...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, stają się niepodatkową należnością budżetową wynikającą ze stosunków publicznoprawnych, podlegającą egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (por. wyrok NSA z 2020.07.16, I (...), LEX nr 3047790). Ponieważ decyzji takowej w przypadku oskarżonego W. nie wydano, jak to ustalono w toku postępowania odwoławczego (vide: k. 3717), właściwie bezprzedmiotowe pozostają argumenty skarżących odnoszących się do klauzuli antykumulacyjnej. Dla jasności należy jednak wskazać, iż Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko sądu I instancji, że klauzula antykumulacyjna nie ma zastosowania w przypadku decyzji organów administracji publicznej.

Art. 415 § 1 zd. 2 k.p.k. stanowi, że nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Oznacza to zakaz rozstrzygania w różnych postępowaniach o tej samej szkodzie, a co za tym idzie kumulowania tytułów egzekucyjnych wynikających z różnych orzeczeń. Jeżeli zatem roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono, to nie jest możliwe ponowne orzekanie o obowiązku naprawienia szkody. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 maja 2012 r. IV KK 411/2011(, LEX 1212387) „Co prawda ustawodawca nie zdefiniował słowa "roszczenie", niemniej jednak należy przyjąć, że chodzi tu o postać prawa podmiotowego funkcjonującego w obrębie szeroko rozumianego prawa cywilnego w kontekście cywilistycznym. Według nauki prawa "roszczenie" polega na tym, że "uprawniony może od konkretnej osoby żądać konkretnego zachowania się" (zob. A. Wolter: Prawo cywilne, Warszawa 1972, s. 115). Treścią "roszczenia", a zarazem powinnego zachowania się, może być czynienie, zaniechanie lub znoszenie (zob. M. Safjan (red.): System prawa cywilnego, Warszawa (...), t. I, s. 707)." Na takie rozumienie pojęcie "roszczenie" wskazał również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 stycznia 2017 r., (...) (OSNKW 2017/3/14, KZS 2017/3/19, LEX nr 2188619). Uznając zatem, że "roszczenie" wskazane w art. 415 § 1 zd. 2 k.p.k. jest postrzegane wyłącznie w zakresie cywilistycznym, to konsekwencją tego musi być niemożność uznania rozstrzygnięć innych niż sądowe oraz innych niż sądowe postępowań za przeszkodę do orzeczenia naprawienia obowiązku szkody na podstawie art. 46 § 1 k.k. Klauzula antykumulacyjna nie ma więc zastosowania w przypadku decyzji organów administracji publicznej. Pogląd ten zdecydowanie dominuje w piśmiennictwie i orzecznictwie a jest odnoszony do wszystkich znanych prawu karnemu obowiązków naprawienia szkody ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19.01.2017 r., (...), LEX nr 2188619; wyrok SA w Szczecinie z 28.07.2017 r., II AKa 27/17, LEX nr 2376921; wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 29.03.2016 r., VI Ka 152/16, LEX nr 2025423; wyrok Sądu Okręgowego w Elblągu z 11.06.2015 r., VI Ka 187/15, LEX nr 1829864; postanowienie Sądu Najwyższego z 7.11.2014 r., IV KK 129/14, LEX nr 1552151; wyrok Sądu Okręgowego w Siedlcach z 12.07.2013 r., II Ka 285/13, LEX nr 1717904; postanowienie Sądu Najwyższego z 15.05.2012 r., IV KK 411/11, LEX nr 1212387).

Podkreślić należy, iż powyższa linia została dobitnie wzmocniona postanowieniem Sądu Najwyższego w sprawie (...), w którym Sąd ten nie podjął uchwały, ale w uzasadnieniu postanowienia odmownego jednoznacznie opowiedział się za tym poglądem (por. Krzysztof Janczukowicz Stosowanie klauzuli antykumulacyjnej wobec należności publicznoprawnych). W tym samym duchu wypowiedziało się także Ministerstwo Sprawiedliwości, wskazując, że brak jest racjonalnych przesłanek, które warunkowałyby podjęcie prac legislacyjnych mających na celu nowelizację art. 415 § 1 k.p.k. (vide: odpowiedź na interpelację nr (...) Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie uprzywilejowania urzędu skarbowego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w możliwości uzyskania należności w stosunku do pozostałych wierzycieli z (...) r. - (...)

Wprawdzie można zarzucić przyjętemu przez Sąd Okręgowy - za powyższą linią orzeczniczą - tokowi rozumowania pewną sprzeczność, dostrzeganą przez skarżącego i popierających go obrońców oskarżonego, zarzucających mu cywilistyczną wykładnię pojęcia roszczenia w odniesieniu do art. 415 § 1 k.p.k. oraz odmawiającą mu tego samego waloru na gruncie karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody z art. 46 § 1 k.k., jednakże - jak była o tym mowa powyżej – pojęcie „sprawy cywilnej” może być różnie wykładane: zarówno od strony procesowej jako przedmiot postępowania sądowego – roszczenia, którego można dochodzić w postępowaniu cywilnym (sprawa cywilna sensu stricto), jak i od strony materialnej, czyli zgłoszonego w postępowaniu karnym wniosku o naprawienie szkody wynikłej z przestępstwa, a więc przysługującego pokrzywdzonemu przestępstwem prawa podmiotowego do żądania od skazanego – sprawcy szkody - jej naprawienia, np. poprzez wyrównanie uszczerbku w mieniu, czyli cywilistycznie rozumianej szkody wynikłej bezpośrednio z bezprawia karnego (sprawa cywilna sensu largo). I tak jak na gruncie art. 46 § 1 k.k. należało opowiedzieć się za szerokim ujęciem „sprawcy cywilnej”, tak na gruncie klauzuli antykumulacyjnej za jej ścisłym interpretowaniem. Artykuł 415 § 1 k.p.k. jako przepis procesowy tak wykładany pozostaje w spójności z procedurą cywilną, do której nawiązuje także § 3 art. 46 k.k. w obowiązującym brzmieniu. Przepis ten został dodany do art. 46 nowelą z dnia 20 lutego 2015 r., jednakże zmiany tej nie można uznać za normatywną, lecz wyłącznie za utrwalającą kierunek wykładni dominujący w orzecznictwie sądów cywilnych (por. Mikołaj Iwański, Michał Jakubowski, Maria Szewczyk: Komentarz do art. 46 Kodeksu karnego, stan prawny 2016.08.01, LEX/el). Oczywiście, można zarzucić niespójność takiemu rozumowaniu i odmienność w interpretowaniu „sprawy cywilnej” na gruncie art. 46 § 1 k.p.k. oraz 415 § 1 k.p.k., jednakże w procesie rekonstrukcji normy prawnej nie należy poprzestać na rezultatach wykładni gramatycznej. Nie sposób więc tracić z pola widzenia, oprócz słusznego postulatu spójności systemowej, względów teleologicznych, wynikających ze specyfiki danej gałęzi prawa. Celem norm prawa karnego procesowego jest takie ukształtowanie postępowania, aby m.in. przez trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, zapobieganiu im oraz w umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego, lecz także, aby zostały uwzględnione prawnie chronione interesy pokrzywdzonego. To właśnie w interesie pokrzywdzonego przestępstwem jest możliwie szerokie stosowanie instytucji naprawienia szkody w procesie karnym, a tym samym wąskie wykładanie art. 415 § 1 k.p.k. odnośnie do klauzuli antykumulacyjnej. Naturalnie celem jej wprowadzenia było zapobieżenie kumulacji tytułów egzekucyjnych wydanych w różnych postępowaniach w stosunku do tego samego podmiotu i tej samej szkody (tożsamość podmiotowa i przedmiotowa). Ta sama szkoda może wszak wynikać jednocześnie z bezprawia karnego i cywilnego bądź karnego i administracyjnego, jednakże jak wskazuje ww. orzecznictwo, tego rodzaju argumentacja nie została uznana za rozstrzygającą w odniesieniu do należności publicznoprawnych. W powołanym już postanowieniu z dnia (...), Sąd Najwyższy stwierdzi, że określając sens przedmiotowej klauzuli trzeba brać pod uwagę cel, któremu jej wprowadzenie miało służyć. Cel art. 415 k.p.k. nie wchodzi zaś w rachubę w razie uszczuplenia należności podatkowej. Zdaniem Sądu Najwyższego ustawodawca dał tu jasny sygnał, że przy dochodzeniu należności publicznoprawnych nie tylko dozwolone, ale nakazane jest sięganie po różne instrumenty prawne, które mają służyć zaspokojeniu również interesu publicznoprawnego. Oczywiście taka wykładnia preferuje podmioty prawa publicznego, jednakże z drugiej strony normy prawa procesowego mają funkcję służebną względem norm prawa materialnego i mają zapewniać ich skuteczną realizację. Bez wątpienia uznanie, że klauzula antykumulacyjna nie dotyczy decyzji administracyjnych, nie może prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia, dlatego też naprawienie szkody w wyniku wyegzekwowania decyzji administracyjnej powinno być uwzględnione w procesie orzekania o obowiązku jej naprawienia i na odwrót. Przekładając powyższe na realia niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż organ pokrzywdzonej (...), wydając decyzje o ustaleniu nienależnie pobranych dopłat (względem współdziałających z M. W.) winien objąć ich zakresem dopłaty tylko w takim zakresie w jakim nie zostały zwrócone w wyniku wykonania prawomocnie orzeczonego obowiązku naprawienia szkody w wyroku (w wyroku WSA w G., (...) (...) z (...) stwierdzono, iż kwota, która została zapłacona tytułem naprawienia szkody na podstawie wyroku karnego przez stronę, powinna zostać uwzględniona przy rozstrzyganiu o wysokości zwrotu dofinansowania, LEX nr 2648456). Problem ten ma jednak w realiach niniejszej sprawy wymiar bardziej teoretyczny nie tylko z uwagi na prawną niemożność objęcia oskarżonego W. decyzją „zwrotową” przez pokrzywdzoną Agencję, ale z uwagi na upływ terminu przedawnienia w odniesieniu do większości kwot dopłat nienależnie wypłaconych wnioskodawcom w latach (...), w odniesie do których obowiązuje nie tak jak w przypadku czynów niedozwolonych dwudziesto a dziesięcioletni termin przedawnienia (vide np. uzasadnienie decyzji o ustaleniu kwoty nienależnie pobranych płatności w sprawie T. S. (1) i S. B. (1) – k. 3720-3723).

W rezultacie odmowa uwzględnienia w niniejszym postępowaniu wniosku (...) o naprawienie szkody mogłaby doprowadzić do takiej sytuacji, w której pokrzywdzona zostałaby pozbawiona możliwości wydania decyzji zwrotowych odnośnie do wnioskodawców co do większej części szkody, zaś w przypadku oskarżonego W. skutkowałaby koniecznością wystąpienia na drogę procesu cywilnego i jej dochodzenia w postępowaniu cywilnym po 9 latach procesu karnego. Wniosek taki jest nie do zaakceptowania - pozostaje w całkowitej sprzeczności z ratio legis wprowadzenia do prawa karnego obowiązku naprawienia szkody zarówno jako środka penalno-kompensacyjnego jako i wyłącznie kompensacyjnego.

Powyższe czyniło także bezprzedmiotowymi rozważania apelującego i popierających go obrońców, jakoby sąd karny nie był władny do orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody, wkraczając w sferę imperium zastrzeżonego na mocy art. 49 ust. 2 ustawy o (...) do decyzji właściwego organu Agencji. Właściwy organ naturalnie ustala kwoty nienależnie lub nadmiernie wypłaconych płatności ze środków publicznych, badając jedynie to czy zostały spełnione przesłanki do ich przyznania w świetle ustawodawstwa krajowego i unijnego, będącego podstawą ich przyznania i wypłaty oraz czy nie zachodzą przesłanki negatywne do zadecydowana o ich zwrocie na podstawie wiążących organ regulacji prawnych. Natomiast nie ustala faktu popełnienia przestępstwa w przeciwieństwie do sądu karnego, który orzeka o szkodzie wynikłej z przestępstwa, tj. nie tylko o tym czy szkoda istnieje i w jakiej wysokości, ale czy pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z przestępstwem, którego znamiona określone w prawie karnym wyznaczają krąg osób pokrzywdzonych bezpośrednio przestępstwem, zgodnie z zasadą jurysdykcyjnej samodzielności (art. 8 § 1 k.p.k.). Owszem, zakres szkody wynikłej z bezprawia administracyjnego może się pokrywać z zakresem szkody wynikającej z bezprawia karnego, jednakże wyrok sądu karnego orzekającego obowiązek naprawiania szkody (tu: równej kwocie nienależnych płatności rolnych) nie zastępuje decyzji administracyjnej (tu: o zwrocie nienależnych dopłat). Jak bowiem była o tym mowa powyżej, orzeczenie wydane na podstawie art. 46 § 1 k.k. ma na celu nie tyle faktyczne wykonanie obowiązku zwrotu nienależnie pobranych środków publicznych, ile naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem przez uiszczenie kwot równych kwotom wyłudzonych płatności rolnych.

zarzut obrazy prawa materialnego – art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 361 k.c.

Sąd odwoławczy, tak jak i sąd orzekający, zasadniczo podzielił teoretyczne wywody zawarte w apelacji skarżącego, jak i w jej uzupełniniu autorstwa adw. R. Z., odnośnie do cywilistycznego ujęcia szkody na gruncie orzekanego na podstawie art. 46 k.k. obowiązku naprawienia szkody, w tym zakresu szkody oraz metod jej ustalenia, wypracowanych na gruncie prawa cywilnego, z którego dorobku prawo karne w tym zakresie korzystało i korzysta nadal już choćby z tego względu, że pojęcia te nie są zdefiniowane w prawie karnym. Fakt ten jako oczywisty nie nasuwał uzasadnionych wątpliwości. Kontrowersyjne natomiast okazało się podejście Sądu Okręgowego do szkody jaką oskarżony wyrządził przypisanym mu przestępstwem, które można sprowadzić do uznania za szkodę faktycznego uszczerbku w mieniu pokrzywdzonego, tj. straty jaką (...) poniosła wskutek wyłudzonych przez oskarżonego W. płatności rolnych, a odpowiadającej sumie dopłat nienależnie wypłaconych współdziałającym z nim wnioskodawcom. Tymczasem kontestujący to podejście obrońcy stoją na stanowisku, że szkoda winna wyrażać się nie w sumie wyłudzonych płatności a w różnicy pomiędzy tą sumą i kwotą płatności, które oskarżony W. uzyskałby, gdyby w imieniu własnym wystąpił o dopłaty w odniesieniu do gruntów, co do których formalnym wnioskodawcom wypłacono płatności rolne.

Niniejsze rozważania należy jednak rozpocząć od pojęcia niekorzystnego rozporządzenia mieniem oraz szkody co determinowało jej ujęcie i zakres ustalenia w postępowaniu karnym.

Jak o tym była mowa powyżej, do znamion przedmiotowych przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 k.k. należy niekorzystane rozporządzenie mieniem, do którego sprawca doprowadza pokrzywdzonego za pomocą oszukańczych sposobów. Doprowadzenie należy tu rozumieć jako wywołanie niekorzystnej dla pokrzywdzonego decyzji rozporządzającej w odniesieniu do jego mienia. W przypadku oszustwa pokrzywdzony dokonuje rozporządzenia mieniem w sposób dobrowolny i świadomy z tym, że nie ma on świadomości, że dokonuje niekorzystnego dla siebie rozporządzenia. Samo pojęcie niekorzystanego rozporządzenia mieniem rozumiane jest szeroko i odnosi się do takiej zmiany sytuacyjnej dotyczącej majątku stanowiącego przedmiot rozporządzenia, która polega na pogorszeniu sytuacji majątkowej uprawnionego, objawiającej się co najmniej stworzeniem określonego rodzaju ryzyka wystąpienia negatywnych konsekwencji majątkowych w postaci powstania rzeczywistego uszczerbku lub nieuzyskania spodziewanych korzyści. N. nie oznacza bowiem ani konieczności wyrządzenia rzeczywistej szkody, ani też jej niepowetowalności.

Przekładając powyższe uwagi na grunt poddanego osądowi przypadku stwierdzić należy, iż co do zasady prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że oskarżony doprowadził pokrzywdzoną Agencję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oraz, że to niekorzystne rozporządzenie mieniem miało postać szkody majątkowej. Wszak, gdyby pokrzywdzona Agencja, przed wydaniem decyzji o przyznaniu dopłat i ich realizacji, posiadała wiedzę, że formalni wnioskodawcy nie użytkują rolniczo gruntów objętych wnioskowanymi płatnościami, to decyzje o przyznaniu dopłat w ogóle nie zostałyby podjęte, a tym samym środki wypłacone. Decyzja rozporządzająca płatnościami na rzecz wnioskodawców nie zostałaby podjęta, gdyby właściwy organ Agencji nie pozostawał w błędzie co do okoliczności istotnych w procesie przyznawania płatności, tj. odnośnie tego, że wnioskujący nie byli osobami uprawnionymi do ich uzyskania, albowiem nie byli faktycznymi użytkownikami gruntów rolnych. Błąd ten został wywołany za pomocą poświadczających nieprawdę dokumentów oraz nierzetelnych oświadczeń, z których wynikało, że wnioskodawcy podejmują określone działania rolnicze na gruntach objętych wnioskowanymi dopłatami, co nie odpowiadało prawdzie. W tych okolicznościach wszystkie wypłacone im płatności były nienależne i zachodziła podstawa do wydania decyzji zwrotowych. Wobec takich ustaleń faktycznych, nie budziło wątpliwości sądu, także odwoławczego, że realizacja płatności na rzecz formalnych wnioskodawców skutkowała niekorzystnym rozporządzeniem mieniem Agencji – umniejszeniem stanu jej aktywów. Co do zasady niekorzystne z punktu widzenia interesów pokrzywdzonej Agencji przesunięcie majątkowe skutkowało także stratą w mieniu Agencji, której sposób ustalenia generalnie odpowiadał afirmowanej przez obrońców oskarżonego metodzie dyferencyjnej, tyle że różnił się punktem odniesienia.

Stosownie do art. 361 § 2 k.c. granice szkody majątkowej wyznaczają: strata oraz utracone korzyści. Przez pojęcie straty (damnum emergens) rozumie się pomniejszenie aktywów lub zwiększenie pasywów. Utracone korzyści (lucrum cessans) obejmują wartość aktywów, które nie weszły do majątku wskutek zdarzenia wyrządzającego szkodę, oraz wartość pasywów, które się wskutek tego zdarzenia nie zmniejszyły.

Doktryna i judykatura zgodnie wskazują metodę dyferencyjną (różnicową) jako sposób określenia wysokości szkody majątkowej. Zastosowanie tej metody polega na tym, że porównuje się dwie wartości, a mianowicie stan majątku poszkodowanego istniejący po zdarzeniu, z którego szkoda wynikła, z hipotetycznym stanem majątku poszkodowanego, który istniałby, gdyby owo zdarzenie nie nastąpiło. Wysokość szkody jest różnicą pomiędzy wartością tych stanów majątkowych (tak Ciszewski J. (red.), Nazaruk P. (red.), Bajor B., Bieranowski A., Bierecki D., Bocianowska J., Karaszewski G., Knabe J., Mucha-Kujawa J., Sikorski G., Sitek B., Tanajewska R. Kodeks cywilny. Komentarz do art. 361 kc. WKP, 2019).

Przekładając powyższe uwagi teoretyczne na grunt poddanego osądowi przypadku, stwierdzić należy, iż zarówno Sąd Okręgowy jak i skarżący, zgodnie opowiadając się za metodą różnicową przy wyliczeniu wysokości straty w mieniu pokrzywdzonej Agencji, doszli do odmiennych rezultatów, nie dlatego, że Sąd Okręgowy błędnie zastosował tę metodę, ustalając hipotetyczny stan majątku pokrzywdzonego w sytuacji braku czynnika szkodzącego, co z powodu skarżących niezasadnie odnoszący ów hipotetyczny stan do okoliczności, które in concreto nie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze stratą.

Przypomnieć należy, że przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej rekonstruowanymi w prawie cywilnym (art. 361 k.c.), a relewantnymi na gruncie orzekanego na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody, są: szkoda, zdarzenie (przestępstwo), z którym ustawa łączy odpowiedzialność określonej osoby (skazany za to przestępstwo) oraz związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą. W toku postępowania bezspornie zostało dowiedzione, że oskarżony był faktycznym użytkownikiem gruntów rolnych, odnośnie do których pokrzywdzona Agencja przyznała, a następnie wypłacała płatności rolne współdziałającym z nim wnioskodawcom. Kierując się zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że gdyby oskarżony nie wystąpił o dopłaty rolne poprzez podstawione osoby, to uczyniłby to w imieniu własnym jako osoba, która faktycznie rolniczo grunty te użytkowała i nimi władała. Zauważyć jednak należy, jak trafnie ujął to Sąd Okręgowy, że czynnikiem szkodzącym było złożenie przez wnioskodawców stwierdzających nieprawdę dokumentów i nierzetelnych oświadczeń (wniosków z wymaganymi załącznikami), za pomocą których właściwe organy pokrzywdzonej Agencji zostały wprowadzone w błąd, pod wpływem którego zostały podjęte decyzje o przyznaniu i wypłacie płatności rolnych, co do których nie było podstaw materialnoprawnych, a nie zaniechanie w postaci niezłożenia przez oskarżonego w imieniu własnym wniosków o płatności rolne – oskarżony miał do tego prawo, ale nie miał takiego obowiązku. Zgodnie z literaturą przedmiotu w celu ustalenia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodzącym a szkodą, należy przeprowadzić dwustopniowy test. Po pierwsze, należy sprawdzić, czy zdarzenie rozważane jako przyczyna szkody jest powiązane ze szkodą związkiem opartym na warunku koniecznym (conditio sine qua non). Związek ten wyraża się w tym, że bez danego zdarzenia szkoda w ogóle nie wystąpiłaby. Pozytywny wynik tego testu umożliwia przeprowadzenie kolejnej jego części, a mianowicie zbadanie, czy szkoda jest normalnym następstwem określonego zdarzenia. Normalny charakter następstw ustala się, w zależności od okoliczności, zgodnie z zasadą doświadczenia życiowego albo prawami danej dyscypliny naukowej (tak op. cit.). Przekładając powyższe na realia rozpatrywanej sprawy stwierdzić należy, że to pomiędzy wyżej opisanym zdarzeniem – oszustwem szkodowym zachodził adekwatny związek przyczynowy, a nie pomiędzy rezygnacją oskarżonego z ubiegania się o dopłaty do użytkowanych przez niego rolniczo gruntów w imieniu własnym.

Teoretycznie, gdyby oskarżony złożył rzetelne i zgodne z faktycznym stanem rzeczy wnioski o dopłaty w odniesieniu do całości gruntów objętych wnioskami fikcyjnych użytkowników, to z dużym prawdopodobieństwem uzyskałby dopłaty, tyle że w niższej wysokości z uwagi na modulację stawek w odniesieniu do płatności z tytułu gospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach oraz rolnośrodowiskowych, jednakże wówczas nie popełniłby przestępstwa, z którego wynika szkoda (brak czynnika szkodzącego), bowiem wypłacone dopłaty, gdyby zostały przyznane, byłyby mu prawnie należne.

Oskarżony miał tego pełną świadomość, jednakże dążąc do maksymalizacji zysku i ominięcia degresywnych stawek płatności rolnych, zmniejszających się wraz ze wzrostem areału rolnego, wybrał oszukańczą metodę, fikcyjnie dzieląc jedno duże gospodarstwo, na szereg mniejszych by poprzez podstawionych wnioskodawców uzyskać dopłaty w maksymalnej wysokości. W świetle powyższego utrzymywanie przez część skarżących (w szczególności adwokat (...)), że oskarżony W., nie obejmował swoim zamiarem wyłudzenia całości dopłat wypłaconych poszczególnym wnioskodawcom jako nienależne, a jedynie nadwyżkę ponad to co uzyskałby, gdyby w imieniu własnym wystąpił o dopłaty, nie wytrzymuje krytyki. W gruncie rzeczy stanowisko to kontestuje zakres niekorzystnego rozporządzenia mieniem (oszustwa szkodowego), tyle że nie od strony szkody a zamiaru. Za rozstrzygające w tym zakresie nie mogły uchodzić wyjaśnienia oskarżonego, iż nie miał on zamiaru „wyłudzić” dopłat z (...), które zresztą ewaluowały i finalnie sprowadzały się do wyłudzenia „nadwyżki” ponadto to co by mu się zgodnie z prawem należało. Tego rodzaju argumentacja pozostawała bowiem w sprzeczności z ustaloną w doktrynie i orzecznictwie wykładnią znamion strony podmiotowej przestępstwa oszustwa.

Ustawa (art. 286 k.k. ) wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Charakterystyczny dla strony podmiotowej tego przestępstwa zamiar bezpośredni powinien obejmować zarówno cel działania sprawcy, jak i sam sposób działania zmierzającego do zrealizowania tego celu. Zamiar sprawcy w płaszczyźnie intelektualnej musi więc obejmować z jednej strony, sposób zachowania sprawcy, tzw. środek intelektualny, jakim jest w przypadku oszustwa wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności osoby rozporządzającej mieniem do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Z drugiej strony, sprawca musi mieć świadomość, że co najmniej może uzyskać korzyść majątkową z planowanego zachowania w wyniku zastosowanego sposobu działania oraz świadomość więzi przyczynowej łączącej podejmowane przez niego działania z niekorzystnym rozporządzeniem mieniem. W płaszczyźnie woluntatywnej zamiar oszustwa musi przyjmować postać chęci skierowanej na zachowanie prowadzące do wywołania błędu, wyzyskania błędu lub wyzyskania niezdolności osoby rozporządzającej mieniem do należytego pojmowania przedsiębranego działania, chęci doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez osobę, w stosunku do której sprawca podejmuje działania wprowadzające w błąd, zaniechania poinformowania o pozostawaniu przez tę osobę w błędnym przekonaniu lub zachowania polegającego na wyzyskaniu jej niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania oraz chęci osiągnięcia przy pomocy obu opisanych wyżej zachowań korzyści majątkowej. Innymi słowy elementy przedmiotowe oszustwa muszą mieścić się w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Sprawca nie tylko musi chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz musi także chcieć w tym celu użyć określonego sposobu działania lub zaniechania. Nie można uznać za wypełnienie znamion strony podmiotowej oszustwa sytuacji, w której chociażby jeden z wymienionych wyżej elementów nie jest objęty świadomością sprawcy. Brak jest również realizacji znamion strony podmiotowej w przypadku, gdy sprawca chociażby jednego z wymienionych elementów nie obejmuje chęcią, lecz tylko na niego się godzi. Oszustwo z punktu widzenia znamion strony podmiotowej może być bowiem popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, szczególnie zabarwionym (kierunkowym - dolus coloratus), obejmującym zarówno cel, jak i sposób działania sprawcy (zob. tezy 90-92 w: Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278–363 Zoll A. (red.), Barczak-Oplustil A., Bielski M., Bogdan G., Ćwiąkalski Z., Dąbrowska-Kardas M., Kardas P., Majewski J., Raglewski J., Szewczyk M., Wróbel W.; WK, 2016; wyrok SN z dnia 22 listopada 1973 r., III KR 278/73; wyrok SN z dnia 19 lipca (...) r., V KK 384/06, oraz wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2007 r., III KK 362/06, LEX nr 296749).

Odnosząc przywołane powyżej rozważania do realiów przedmiotowej sprawy, stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy w sposób zasadny przyjął umyślne (objęte zamiarem bezpośrednim) działanie oskarżonego, nakierowane na osiągnięcie korzyści majątkowej w rozumieniu art. 115 § 4 k.k., skutkujące doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonej Agencji, poprzez wprowadzenie jej pracowników w błąd co do tego, że formalni wnioskodawcy są osobami uprawnionymi do uzyskania płatności rolnych, wskazując iż: „(…) celem (M. W. – uwaga SA) było osiągnięcie zysku w postaci nadwyżki nad kwotą jaką by otrzymał gdyby wystąpił o dopłaty zgodnie z prawem. Jednak oskarżony do realizacji tego celu obrał sposób polegający na pobieraniu płatności przy współudziale podstawionych osób. Tak więc swoim zamiarem obejmował działania współsprawców, które zresztą inspirował i kontrolował. W ocenie Sądu należy rozróżnić tu cel rozumiany jako osiągnięcie zysku i zamiar obejmujący wszystkie działania, które miały doprowadzić do celu.” (vide: str. 52 uzasadnienia SO). Wywód ten staje się oczywisty, jeśli właściwie odczytywać pojęcie korzyści majątkowe, co jak się wydaje było źródłem tego rodzaju zarzutów odwoławczych, jak i zarzutów formułowanych przez samego oskarżonego w toku postępowania apelacyjnego.

Z art. 115 § 4 k.k. wynika, że w każdym przypadku przesłanka korzyści majątkowej jest spełniona niezależnie od tego, kto miał być lub był jej beneficjentem – sprawca czy jakikolwiek inny podmiot. "Niezależnie więc, czy korzyść majątkową osiągał sam oskarżony, czy inna osoba znamię działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej może zostać sprawcy przypisane nawet jeżeli osobiście żadnej korzyści nie osiągnął" (post. SA w S. z (...), L.). Korzyść majątkowa obejmuje zarówno zwiększenie aktywów, jak i zmniejszenie pasywów lub uniknięcie strat, a także inne polepszenie sytuacji majątkowej, bowiem ma szerszy zakres niż przywłaszczenie (wyr. SA w Krakowie z 15.12.(...) r., II AKz 476/11, OSA 2012, Nr 9, poz. 34) i zysk (wyr. SN z 29.3.(...) r., III KK 321/10, Prok. i Pr. – wkł. 2011, Nr 10, poz. 6). Naturalnie, nie zalicza się do korzyści majątkowej przysporzenia należnego na podstawie stosunku prawnego, np. wynagrodzenia za pracę (wyr. SN z 17.5.1972 r., III KR 67/72, OSNKW 1972, Nr 10, poz. 157; uchw. SN (PSIK) z 30.1.1980 r., VII KZP 41/78, OSNKW 1980, Nr 3, poz. 24). "Nie będzie zatem działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej skutkującym surowszą odpowiedzialnością takie zachowanie sprawcy, który swoimi bezprawnymi zabiegami dąży do uzyskania (zachowania) tego co mu prawnie, słusznie przysługiwało w szczególności zgodnie z istniejącym w chwili tego zachowania stosunkiem prawnym " (wyrok SA we Wrocławiu z 24.5.2012 r., II AKa 87/12, L.), zauważyć jednak należy, że oskarżonemu nie należały się dopłaty, jak to trafnie ujął Sąd Okręgowy „(…) z mocy samej ustawy. By je otrzymać musiał złożyć stosowne wnioski wraz z wymaganymi załącznikami i uzyskać pozytywne decyzje (...).” (str. 62 uzasadnienia SO). Takowe zaś wnioski złożyli nie oskarżony a podstawieni przez oskarżonego fikcyjni użytkownicy gruntów rolnych pozostających w jego władaniu, i to na ich rzecz pokrzywdzona Agencja przyznała dopłaty i je zrealizowała. Oskarżony miał pełną świadomość, że wypłacone współdziałającym z nim wnioskodawcom przez Agencję płatności rolne były im nienależne i jako takie nie tylko nie powinny być przyznane, ale winny być w całości zwrócone, czego perspektywą szantażował współdziałających z nim w sytuacji, gdy ci chcieli się z tego procederu wycofać (np. M., B., B.). Konstatując ten wątek stwierdzić należy, iż oskarżony W. nie tylko godził się z tym, że dopłaty rolne zostaną bezpodstawnie przyznane i zrealizowane na rzecz współdziałających z nim wnioskodawców, ale wręcz tego chciał. Taka bowiem była istota stworzonego przez niego procederu.

Reasumując - forsowane przez obrońców oskarżonego ujęcie wysokości szkody nie tyle miało odpowiadać stracie wyrządzonej w mieniu pokrzywdzonej Agencji, przypisanym oskarżonemu przestępstwem oszustwa, co wysokości zysku, jaki oskarżony W. miał odnieść z popełnionego przestępstwa. Tymczasem na wysokość szkody nie wpływa wartość korzyści majątkowej, którą sprawca rzeczywiście uzyskał w wyniku przestępstwa. Orzekając w trybie art. 46 k.k. sąd powinien ocenić wartość szkody u pokrzywdzonego, nie zaś korzyści u sprawcy (por. wyr. SN z 29.1.1976 r., RW 684/75, OSNKW 1976, Nr 6, poz. 83).

Na koniec zważyć należy i to, że sama okoliczność, iż w razie zwrócenia środków (...) w ramach obowiązku naprawienia szkody „(…) ta zobowiązana będzie do dalszego zwrotu tych środków” (do budżetu unijnego lub krajowego jak należy zakładać) nie oznaczała, że uprzednie bezpodstawne rozporządzenie nimi na rzecz współdziałających z oskarżonym wnioskodawców nie było obiektywnie niekorzystane z punktu widzenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonej Agencji – podstawą ich ewentualnego zwrotu będzie bowiem nieprawidłowe wdrożenie przez Agencję instrumentów finansowych realizowanych przez Unię Europejską i R. jako kraj członkowski w ramach (...), a nie wyłudzenie nienależnych dopłat przez oskarżonego i współdziałające z nim osoby. Badanie sytuacji majątkowej Agencji po zwrocie niewłaściwie wykorzystanych środków pochodzących z ww. źródeł w istocie prowadziłoby do przerwania relewantnej więzi przyczynowo - skutkowej pomiędzy zdarzeniem szkodzącym (przestępstwem) a szkodą. Sąd karny bada powstanie i wysokość szkody wynikłej z przestępstwa, którym podmiot uprawniony został bezpośrednio pokrzywdzony, co powoduje, że ujęcie szkody i pokrzywdzonego jest węższe aniżeli na gruncie prawa cywilnego.

zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych w zakresie wartości mienia stanowiącego niekorzystne rozporządzenie przez (...) i określenie go na poziomie 5.432.567,20 PLN, w sytuacji, gdy kwota taka nie wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego ani pisemnych motywów rozstrzygnięcia, podnoszone w apelacjach skarżących obrońców oskarżonego M. W. (1) (adw. K. J., M. G.) i związane z nimi zarzuty błędnych ustaleniach faktycznych odnośnie tego, że pozostali współoskarżeni w niniejszej sprawie w całości przekazywali oskarżonemu W. środki uzyskane z tytułu dopłat od (...).

Samo prawidłowe ujęcie niekorzystanego rozporządzenia mieniem do jakiego za pomocą oszukańczych sposobów oskarżony wspólnie i porozumieniu ze współdziałającymi doprowadził pokrzywdzoną Agencję - co w założeniu miało także odpowiadać wysokości wyrządzonej przez oskarżonego szkody pokrzywdzonej (...) jako kwoty odpowiadającej sumie nienależnie wypłaconych dopłat rolnych podstawionym przez oskarżonego wnioskodawcom - nie oznaczało, że poczynione w tym zakresie ustalenia faktyczne przez Sąd Okręgowy były bezbłędne.

Na wstępie stwierdzić należy, iż błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać z niepełności materiału dowodowego (błąd "braku") oraz z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowano wymogi, którym podlegać musi ocena dowodów, aby nie przekształciła się w "dowolną". Tak więc przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

- jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.)

(por. wyr. SN z 16 XII 1974 r., Rw 618/74, OSNKW 1975, z. 3-4, poz. 47; SN V KK 375/02, OSN Prok. i Pr. (...), nr 1, poz. 6; wyr. SN z 9 XI 1990 r., (...) 149/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 41; wyr. SN z 22 II 1996 r., II KRN 199/95, OSN PiPr 1996, nr 10, poz. 10; wyrok SA w Łodzi z 2001-01-17, II AKa 255/00, Prok.i Pr.-wkł. 2002/10/22; wyrok SA w Łodzi z2002-03-20,II AKa 49/02, Prok.i Pr.-wkł. (...)/6/29 i inne; M. C., Z. Doda: Przegląd..., P.. 1976, nr 2, s. 48; W. D.: Przegląd..., PiP 1976, nr 4, s. 119; Z. Doda, J. G.: Węzłowe problemy..., PS 1996, nr 5, s. 46).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanych przypadków, stwierdzić należy, iż sąd I instancji nie sprostał w pełni powyższym wymaganiom w kontestowanym w apelacjach zakresie.

Zgodzić bowiem trzeba się ze skarżącymi, iż poczynione w tym zakresie przez sąd orzekający ustalenia faktyczne były wadliwe - po części na skutek dowolnej oceny zgormadzonych w sprawie dowodów, jak i niepełności przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego. W istocie, jak to dobitnie wykazał jeden z apelujących (vide pkt 15. i 18. uzasadnienia apelacji adw. M. G.), suma kwot wypłaconych poszczególnym współdziałającym – wnioskodawcom tytułem nienależnych dotacji, ustalonych przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku (vide str. 5-8 uzasadnienia SO), opiewała na 5.401.076,11 zł, zaś łączna kwota wyłudzonego mienia przypisanego oskarżonemu W. w zaskarżonym wyroku na kwotę łączną 5.432 567,20 zł, a więc znacząco z nią nie korelowała. O ile zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody na kwotę 5.430.403,09 zł w punkcie X. wyroku stanowiło różnicę pomiędzy kwotą niekorzystanego rozporządzenia mieniem przypisaną oskarżonemu w wyroku a kwotą 2.164,11 zł - stanowiącą przedmiot zabezpieczenia majątkowego przekazanego pokrzywdzonej Agencji w ramach nałożonego na prawomocnie skazaną K. S. (2) obowiązku naprawienia szkody - o tyle zachodzących powyżej różnic nie sposób logicznie uzasadnić bez szczegółowej analizy dowodów, którego legły u podstaw tak poczynionych ustaleń faktycznych przez sąd orzekający.

Jak wynika z pisemnych motywów wyroku, ustaleń odnośnie do kwot pobranych przez poszczególnych współdziałających z oskarżonym osób, sąd meriti dokonał na podstawie „ informacji (...) o wypłaconych kwotach ze wskazaniem dat wypłat, numerów rachunków bankowych oraz decyzji na podstawie, których nastąpiła wypłata” (vide: str. 48 uzasadnienia SO). W ocenie sądu odwoławczego informacja pokrzywdzonej Agencji odnośnie do kwot płatności zrealizowanych na rzecz poszczególnych beneficjentów – ze wskazaniem ich rodzaju, decyzji na podstawie, których je przyznano, dat realizacji i numerów kont, na które je przelano, w rozbiciu na poszczególne lata, mogła stanowić dowód w sprawie jako dokument, sporządzony na podstawie dokumentów źródłowych i danych informatycznych gromadzonych przez Agencję. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, Agencja jest państwową osobą prawną, i można jeszcze dodać - agencją płatniczą i wykonawczą, zarządzającą środkami publicznymi pochodzenia unijnego i krajowego, poddaną szczególnemu reżymowcowi finansowemu - i z tego powodu zobligowaną do gromadzenia szczegółowych danych o przyznanych i wypłaconych środkach publicznych z uwagi na konieczność ich ścisłego rozliczenia. Z tego tytułu z pewnością nie budziło uzasadnionych wątpliwości samo pochodzenie tych danych, jednakże nie zwalniało to sądu meriti z obowiązku oceny tego dowodu w kontekście całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego (art. 410 k.p.k.) pod kątem jego rzetelności i możliwości czynienia na jego podstawie pewnych ustaleń, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.).

Jak słusznie podnoszą skarżący, już sam fakt, że informacje przedkładane przez pokrzywdzoną Agencję ewoluowały w toku procesu i zmieniały się co do kwot płatności, jakie wypłacone miały być poszczególnym beneficjentom, jak i łącznej kwoty wnioskowanej przez oskarżyciela posiłkowego w ramach naprawienia szkody, winien był skłonić sąd do pełniejszej weryfikacji przedkładanych danych.

W tak w piśmie z dnia (...) r. (...) w Z. domagała się naprawienia szkody w wysokości „co najmniej 6.440.512,27 zł” (vide: k. 935 akt (...)). Do pisma tego załączono wykaz płatności rolnych wypłaconych na rzecz 16 podmiotów (S. M., K. S., M. C., P. S., M. W., T. S., J. M., M. B., J. B.. B. P., T. P., K. P., S. B., J. G., L. G.W., (...) Sp. jawną (...), za lata (...) (vide: k. 937-945 ww. akt). Następnie, po weryfikacji danych systemowych, (...) w Z. przekazała do akt postępowania zestawienie płatności na rzecz poszczególnych beneficjentów w piśmie z dnia (...) roku (vide: k. 2249-2254 ww. akt), które ujmowało płatności rolne wypłacone na rzecz 14 spośród 15 ww. podmiotów (za wyjątkiem M. W. i L. G.W.) – za to w latach (...). Na użytek symulacji (de facto obliczenia „zysku” oskarżonego W. ze stworzonego przezeń procederu), sporządzonej przez pokrzywdzoną Agencję na wniosek prokuratora, przyjęto jako sumę wyjściową kwotę wypłaconych płatności na rzecz 15 podmiotów (14, o których mowa w ww. piśmie i dodatkowo uwzględniając osobę M. W.) w kwocie łącznej 6.495.898,71 (vide: k. 2255-2259 akt (...)). Aktem oskarżenia prokurator objął 15 ww. osób, w tym J. J. (1), któremu zarzucił jedynie usiłowanie (za to bez L. G. - W.), jako podstawę zarzutów przyjmując kwotę wypłaconych dotacji wskazaną w piśmie Agencji z (...) r. - pomniejszoną o płatności zrealizowane na rzecz M. W., zgodnie z wykazem złożonym w tej samej dacie - a niezależnego od tego kwoty wypłacone S. B. i P. S. w ramach programu „ Ułatwienie startu młodym rolnikom” (6.440.512,27 zł – 597.717,06 zł – vide: k. 936, k. 939 w zw. z k. 2973 akt (...)). Po wpływie sprawy do sądu, pokrzywdzona Agencja jako oskarżyciel posiłkowy zgłosiła wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w łącznej wysokości 5.357.949,77 zł (k. 3265-3266).

Już tylko te okoliczności winny skłonić sąd orzekający do wnikliwej oceny przedkładanych przez pokrzywdzonego wykazów dokonanych płatności. Ostatecznie, jak wynika z pisemnych motywów wyroku, Sąd Okręgowy oparł się na zestawianiu wypłaconych płatności z dnia (...) roku (vide: str. 8 w zw. ze str. 48 uzasadnienia SO). Wniosek ten potwierdza analiza tego dokumentu pod kątem rachunkowym, która wskazuje, że ustalenia poczynione w pisemnych motywach wyroku odnośnie do kwot dopłat wypłaconych przez (...) poszczególnym współdziałającym z oskarżonym W. osobom, nastąpiła na podstawie tego właśnie dokumentu, który jako jedyny zawierał tak szczegółowe dane, w tym jakie kwoty wynikały z poszczególnych decyzji i w jakiej konkretnie dacie nastąpiła ich realizacja na oznaczony rachunek z wyszczególnieniem beneficjenta płatności oraz posiadacza rachunku, które to kwoty po zsumowaniu generalnie odpowiadały ustaleniom sądu meriti. Naturalne, nie licząc błędów obliczeniowych, które istotnie popełnił sąd przy sumowaniu kwot płatności wyszczególnionych w przedmiotowym zestawieniu Agencji. I tak różnice te przestawiały się następująco:

1

Błędy rachunkowe to jedno a ocena rzetelności danych zawartych w wykazie Agencji z dnia (...) roku to drugie. W gruncie rzeczy Sąd Okręgowy uchylił się od weryfikacji tego dokumentu, przez co ocena tego dowodu istotnie jawiła się jako częściowo dowolna, co słusznie zarzucili apelujący obrońcy. Już pobieżna analiza tego dokumentu winna skłaniać do próby weryfikacji prawidłowości podanych w nim danych, skoro niektóre pozycje wykazu opatrzone były znakiem odejmowania (vide np. „­-25.331,39 zł” jako kwota płatności zrealizowanej w dniu (...) roku na rzecz B. P. (1), analogiczne przypadki miały miejsce w odniesieniu do T. P. (1) czy J. G. (1)), mimo że w założeniu wykaz miał zawierać zestawienie płatności zrealizowanych na rzecz poszczególnych wnioskodawców. Sąd Okręgowy zamiast porównać ww. zestawienie z historiami rachunków bankowych, na które płatności były realizowane, poprzestał li tylko na przeprowadzeniu operacji odejmowania kwot płatności opatrzonych znakiem ujemnym od sum płatności w zestawieniu odnośnie do poszczególnych beneficjentów, co wzbudziło słuszną krytykę odwoławczą. Jej efektem było przeprowadzenie przez Sąd Apelacyjny uzupełniającego postępowania dowodowego w celu ustalenia, jakie kwoty faktycznie wpłynęły na rzecz poszczególnych wnioskodawców, z tytułu realizacji przez (...) decyzji o przyznaniu współdziałającym z oskarżonym osobom płatności rolnych w ustalonym czasookresie ich przestępczego działania.

W oparciu o analizę poszczególnych historii rachunków - tak tych zgromadzonych w śledztwie jak i uzyskanych na etapie postępowania odwoławczego - ustalono, iż na rachunki poszczególnych osób wpłynęły tytułem realizacji poszczególnych decyzji następujące kwoty - które zestawiono z kwotami ustalonymi przez Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku oraz ze sporządzonym przez (...) w Z. nowym zestawieniem zrealizowanych płatności z dnia (...) roku (vide: k. 3131-3140), z wyszczególnieniem numerów zlecenia płatności, daty płatności, rodzaju kampanii, numerów/kodów decyzji, rodzaju płatności i kwot w odniesieniu do poszczególnych beneficjentów:

beneficjent

rok płatności

kwota płatności wg ustaleń SO w uzasadnieniu

kwota płatności wg wykazu (...) z dnia (...) r.

kwota płatności wg wykazu (...) z dnia (...) r.

kwota przelewów

na rachunek bankowy

K. S. (2)

(...)

2.164,11 zł

2.164,11 zł

2.164,11 zł

2.164,11 zł

M. C. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

21.780 zł

55.023,57 zł

150.662,56 zł

166.453,23 zł

157.969,23 zł

21.780, 10 zł

55.023,57 zł

150.662,56 zł

166.453,23 zł

157.969, 36 zł

21.780,10 zł

55.023,57 zł

150. 753,09 zł

166.453,23 zł

157.969,36 zł

21.780,10 zł

55.023,57 zł

150.753,09 zł

166.453,23 zł

157.969,36 zł

P. S. (1)

(...)

(...)

178.148,71 zł

50.000 zł

178. 145,71 zł

----------------

178.145,71 zł

50.000 zł

178.145,71 zł

---------------

T. S. (1)

(...)

110.319,97 zł

110.319,97 zł

110.319,97 zł

110.319,97 zł

J. B. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

37.778,82 zł

135.968,74 zł

169.308,99 zł

149.743,93 zł

19.904,40 zł

37.778,82 zł

135.968,74 zł

169.308,99 zł

149.743,93 zł

19.904,40 zł

60.613,36 zł

135.968,74 zł

169.308,99 zł

149.743, 95 zł

19.904,40 zł

60.613,36 zł

135.968,74 zł

169.308,99 zł

149.743,95 zł

19.904,40 zł

B. P. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

86.214,65 zł

94.186,53 zł

85.485,57 zł

111.460,50 zł

97.775,01 zł

68.617,28 zł

86.214,65 zł

94.186,53 zł

85.485,57 zł

111.460, 30

97.775,01 zł

68.617, 68

86.214,65 zł

94.186,53 zł

85.485,57 zł

111.460,30 zł

124.666,44 zł

68.617,68 zł

86.214,65 zł

94.186,53 zł

85.485,57 zł

111.460,30 zł

124.666,44 zł

68.617,68 zł

T. P. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

87.951,16 zł

93.020,09 zł

101.878,21 zł

113.272,24 zł

145.174,81 zł

47.912,27 zł

87.951,16 zł

93.020,09 zł

101.878,21 zł

113.272,24 zł

145.174,81 zł

47.912,27 zł

87.951,16 zł

93.020,09 zł

101.878,21 zł

113.272,24 zł

207.432,49 zł

47.912,27 zł

87.951,16 zł

93.020,09 zł

101.878,21 zł

113.272,24 zł

207.432,49 zł

47.912,27 zł

K. P. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

29.715,03 zł

96.848,52 zł

97.193,93 zł

103.207,98 zł

98.155,13 zł

(w wyroku 98. 115 ,13 zł)

114.891,12 zł

29.715,03 zł

96.848,52 zł

97.193,93 zł,

103.207,98 zł

98.155,13 zł

114.891,12 zł

29.715,03 zł

96.848,52 zł

97.193,93 zł,

103.207,98 zł

98.155,13 zł

114.891,12 zł

29.715,03 zł

96.848,52 zł

97.193,93 zł,

103.207,98 zł 98.155,13 zł

114.891,12 zł

S. B. (1)

(...)

(...)

(...)

10.896,72 zł

---------------

133.685,42 zł

50.000 zł

143.568,75 zł

10.896,72 zł

---------------

122.384,25 zł

---------------

14 5.368,75 zł

10.896,72 zł

50.000 zł

122.384,25 zł

----------------

145.368,75 zł

10.896,72 zł

-----------------

122.384,25 zł

----------------

145.368,75 zł

J. G. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

9.075,95 zł

2.754,81zł

17.864,18 zł

158.310,78 zł

137.610,56 zł

587,15 zł

9.075,95 zł

2.754,81 zł

17.864,18 zł

158.310,78 zł

137.610,56 zł

587,15 zł

9.075,95 zł

2.754,81 zł

17.864,18 zł

158.310,78 zł

176.459,92 zł

587,15 zł

9.075,95 zł

2.754,81 zł

17.864,18 zł

158.310,78 zł

176.459,92 zł

587,15 zł

S. M. (2)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

16.436,85 zł

49.028,77 zł

97.888,27 zł

80.168,11 zł

97.519,30 zł

127.915, 23 zł

126.197,74 zł

16.436,85 zł

49.028, 72 zł

97.88 7,77

80.168,11 zł

97.519,30 zł

127.915, 23 zł

126.197,74 zł

16.436,85 zł

49.028,72 zł

97.887,77 zł

80.168,11 zł

97.519,30 zł

127.915, 23 zł

126.599,43 zł

16.436,85 zł

49.028,72 zł

97.887,77 zł

80.168,11 zł

97.519,30 zł

127.915, 23 zł

126.197,74 zł

J. M. (1)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

134.940,01 zł

135.105,55 zł

129.771,14 zł

149.968,12 zł (w wyroku 149.968, 00 zł)

75.554,04 zł

134.940,01 zł

135.105,55 zł

129.771,14 zł

149.968,12 zł

75.554,04 zł

134.940,01 zł

135.105,55 zł

129.771,14 zł

149.968,12 zł

75.554,04 zł

134.940,01 zł

135.105,55 zł

129.771,14 zł

149.968,12 zł

75.554,04 zł

M. B. (2)

(...)

(...)

(...)

(...)

38.837,71 zł

79.470,42 zł

146.112,19 zł

173.622, 05 zł

38.837,71 zł

79.470,42 zł

146.112,19 zł

173.622, 05 zł

38.837,71 zł

79.470,42 zł

154.515, 95zł

165.168,29 zł

38.837,71 zł

79.470,42 zł

154.515, 95zł

165.168,29 zł

Zestawienie powyższych kwot unaocznia popełnione błędy zarówno w pisemnych motywach wyroku, w sentencji wyroku, jak w zestawieniu (...) z dnia (...) roku odnośnie do zrealizowanych płatności. Skorygowane wyliczenie pokrzywdzonej Agencji, zawarte w zestawieniu z dnia (...) r., obrazuje w sposób prawidłowy kwoty zrealizowanych płatności, które weryfikują się w kwotach przelewów zrealizowanych na rachunki poszczególnych beneficjentów. Analiza tych ostatnich potwierdziła rzetelność zaprezentowanych danych. Z tabeli wynikają oczywiście różnice w kwotach zrealizowanych płatności pomiędzy zestawieniami z (...) r., a kwotą wpływów z tego tytułu na rachunek S. M. w (...) roku, jednakże różnica ta nie wynikała z błędu Agencji, a z tego tytułu, że zestawienie z (...) r. ujęło dodatkowe płatności na kwoty: 223,94 zł ( (...)) oraz 177,75 zł ( (...)), zrealizowane w dniu (...).(...) r., które zostały pomięte w zestawieniu pierwotnym. Wobec niemożności czynienia ustaleń faktycznych na niekorzyść oskarżonego, brak było potrzeby weryfikacji tych dwóch płatności za pomocą w szczególności historii rachunku bankowego. Z kolei kwoty po 50.000 zł, wypłacone w ramach programu „Ułatwienie startu młodym rolnikom” S. B. (1) w dniu (...) (...) roku oraz P. S. (1) w dniu (...) (...) roku o tyle były niesporne, że stanowiły przedmiot ostatecznych decyzji administracyjnych o ich zwrocie jako nienależnie wypłaconych (vide: k. 976-996 akt (...), k. 3727-3744 akt (...)). Dodatkowo wskazana kwota dotacji w przypadku pierwszego z ww. została wyegzekwowana wraz z należnymi odsetkami w całości (...) roku (vide: k. 3717, k. 3725-3726 akt (...)). To zaś czyniło zbędnym weryfikowanie powyższych płatności za pomocą wyciągów z rachunku bankowego. Zresztą te akurat kwoty nie były kontrowersyjne co do wysokości i osób, którym je wypłacono.

Zestawienie zrealizowanych przez (...) decyzji z tytułu przyznanych płatności rolnych na rzecz poszczególnych wnioskodawców poddawało się więc weryfikacji w oparciu o historie rachunków bankowych, mimo że te miały charakter ograniczony w czasie do okresów, w których - wedle danych dostarczonych przez pokrzywdzoną Agencję - następowało ich wykonanie poprzez zlecenie konkretnych przelewów na rachunki poszczególnych wnioskodawców. Nawet w przypadku, gdy wyciągi bankowe miały charakter uproszczony (nie zawierały w szczególności danych zleceniodawcy jak w przypadku Banku (...) odnośnie rachunku M. B.), porównanie kwot płatności i dat zlecenia płatności w zestawieniu (...) z dnia (...) r. z kwotami i datami wpływów na dany rachunek pozwalało na ich jednoznaczną identyfikację i weryfikację.

Zgoła inaczej natomiast przedstawiała się kwestia wypływów środków z kont, na które Agencja przelewała środki z przyznanych płatności rolnych, odnośnie których wyciągi bankowe zgromadzone w sprawie nie obejmowały całości operacji przeprowadzonych na rachunkach poszczególnych wnioskodawców i powiązanych z nimi rachunków innych podmiotów w okresie objętym oskarżeniem, co zarzucali również skarżący. W ocenie sądu odwoławczego w istocie same operacje ujęte w historiach rachunków bankowych poszczególnych współdziałających - z uwagi na ich ograniczony zakres tak podmiotowy jak i temporalny - nie pozwalały na czynienie aż tak szczegółowych ustaleń, jednakże nie było to konieczne dla potwierdzenia winy i sprawstwa oskarżonego W.. Zauważyć bowiem należy, iż przedmiotem niniejszego postępowania nie był proceder tzw. prania brudnych pieniędzy a wyłudzenia dopłat do rolnictwa poprzez podstawione osoby. Z punktu widzenia więc przedmiotu niniejszego postępowania przeprowadzanie szerokiej analizy, obejmującej całokształt operacji bankowych przeprowadzonych na rachunkach, na które Agencja dokonywała przelewów płatności rolnych, a więc uwzgledniającej nie tylko podmioty objęte niniejszym postępowaniem, jawiło się jako zbyteczne dla wydania prawidłowego rozstrzygnięcia w sprawie – również z punktu widzenia orzeczenia o środkach represji karnej co zostało rozwinięte poniżej.

Z pewnością natomiast zgodzić należało się z tym, że na podstawie znajdujących się w aktach wyciągów bankowych z rachunków poszczególnych wnioskodawców nie sposób potwierdzić, że całość środków była przekazywana oskarżonemu W.. Sąd Okręgowy poczynił takie ustalenie, jednakże nie zostało ono oparte wyłącznie na historii rachunków bankowych czy sporządzonego na etapie śledztwa raportu z ich kryminalnej analizy, wyciągi bankowe bowiem – co bezsporne - miały ograniczony zakres i potwierdzały przede wszystkim fakt wpływu środków z dopłat bezpośrednio na konta bankowe poszczególnych wnioskodawców. Ustaleń w tym zakresie Sąd Okręgowy dokonał jednak na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, a więc także uznanych za wiarygodne wyjaśnień współoskarżonych oraz zeznań świadków, którzy opisując mechanizm wyłudzania dopłat, jednoznacznie podali, że środki - po ich wpływie - wypłacali i przekazywali oskarżonemu, co zresztą pozostawało w spójności z ich rolą w procederze jako fikcyjnych użytkowników rolnych gruntów, na które (...) przyznawała płatności.

I tak P. S. (1) wyjaśnił m.in. że pieniądze z dopłat wpływały na jego konto w banku (...), do którego wgląd i token miał M. W.. On sam, jak wyjaśnił, pobierał pieniądze ze swego konta i w gotówce przekazywał M. W. w ten sposób, że wrzucał je do skrzynki, bez pokwitowania. Nie odniósł żadnej korzyści z pozyskiwanych dotacji. Dotacje wpływała również na konto jego matki, które po ich wypłaceniu zanosił także M. W.. P. S. stwierdził, iż na pewno spośród pracowników (...) takimi samymi fikcyjnymi użytkownikami byli: B., S., C. i G., a z osób z zewnątrz M., B. i B. (vide: k. 122 – 125, 1841-1843 akt (...)). M. C. (1) wyjaśniła w szczególności, że oskarżony W. polecił jej sporządzanie wniosków o dotacje i stąd wiedziała, że w (...) r. miał on ponad tysiąc ha ziemi i występował z tej ziemi o dotacje także za pomocą innych osób. Ona sama sporządzała wnioski o dotację na inne osoby przyporządkowane do ziemi, tzw. fikcyjnych dzierżawców, jakim również była i dostarczała M. W. wnioski wypełnione na różne osoby jako ubiegające się o dotację. Potem otrzymywała od niego podpisane wnioski i wysyłała je dalej. Środki z tego tytułu przekazywała oskarżonemu. W lipcu (...) r., gdy ww. wyjechała za granicę, wpłynęły pieniądze z dotacji i mąż ww. przekazał je J. G.. Wcześniej był u niej w domu M. W. upomnieć się o pieniądze. Drugą kwotę, która wpłynęła już po aresztowaniu oskarżonego W. mąż M. C. oddał (...). M. C. zastrzegła, że nie odniosła żadnej korzyści majątkowej z tego przestępstwa (vide: k. 1825-1827 akt (...), k. 683 akt (...)). S. B. (1) wyjaśnił z kolei, że M. W. powiedział mu, że jest możliwość, aby został rolnikiem, takim w cudzysłowie i że nie będzie to do niego wymagało żadnych nakładów finansowych i nie będzie musiał się martwić o zatrudnienie, a on coś mu „dorzuci” do pensji. Oskarżony ten stwierdził także, że dla dopłat M. W. kazał mu założyć konto. Potem zabrał mu token do tego konta, tak że to oskarżony W. miał do tego konta dostęp. Czasami na jego polecenie S. B. wypłacał z tego konta pieniądze. Wypłacone pieniądze wrzucał do skrzynki głównej w firmie (vide: k. 284-285 akt (...)). Natomiast J. G. (1) wyjaśnił m.in, że do jego zadań w firmie oskarżonego początkowo należał zakup ziemi - za pieniądze M. W.. Stąd wiedział, że ww. kupował ziemię na siebie oraz inne osoby, w tym B. P., S. M. i na swoich rodziców. W (...) r. M. W. namówił go do złożenia wniosku o dopłaty w założeniu, że pieniądze z dopłat przekaże oskarżonemu. Jak wyjaśnił, pieniądze z dopłat były przelewane na jego konto, a on je podejmował i na następny dzień przekazywał M. W. poprzez wrzucenie do skrzynki kontaktowej – bez pokwitowania, ale z wyciągiem z rachunku w celu potwierdzenia czy kwota przekazana zgadzała się z kwotą przelaną przez (...). J. G. wymienił inne osoby, które przekazywały M. W. pieniądze z dotacji. Miały to być: C., M., B., P., M., B., B. i S.. Według J. G. ziemie, na które dopłaty pobierała S. M. należały faktycznie do W. – ww. ich nie uprawiała i nawet nie wiedziała gdzie są. Uprawiał je oskarżony G.. J. G. wyjaśnił, że nigdy nie dostał „grosza” z dotacji od M. W. (vide: k. 279-281 akt (...)). J. M. (1) – kolejny fikcyjny użytkownik gruntów rolnych - wyjaśnił zaś, że z polecenia M. W. założył kilka rachunków bankowych, na które wpływały dopłaty. W pewnym momencie zorientował się, że pieniądze wpływają na konto M. B., o czym nawet nie wiedział. Wyjaśnił, że jak wpływały pieniądze z dotacji, to M. W. dzwonił do niego i kazał mu jechać do banku by je wybrać z konta. Potem oskarżony oddawał pieniądze albo do rąk własnych W., albo w kopercie wrzucał je do skrytki w (...). Jedyną korzyścią jaką miał z tego procederu była prolongata spłaty rat dzierżawnych (vide: k. 332-336 akt (...)). J. B. (1), który również zgodził się być fikcyjnym użytkowaniem gruntów rolnych stwierdził, że wnioski o dopłaty przygotowywał M. W., a oskarżony je tylko podpisywał. Pieniądze z dotacji otrzymywał na swoje konto. Wyjaśnił, że M. W. zabronił mu robienia przelewów na jego konto i musiał dostarczać pieniądze w gotówce do (...). Do koperty z pieniędzmi dołączał wyciąg bankowy. Nie dostawał żadnego pokwitowania. Pieniądze raz dał osobiście oskarżonemu W. a pozostałe razy wrzucał je do skrzynki na rampie. Według jego wiedzy M. i B. także „wrzucali” w ten sam sposób swoje dotacje (k. 352-353 akt (...)). Niezależnie od ww. osób również J. J. (1), na którego osobę oskarżony W. usiłował wyłudzić dopłaty rolne wyjaśnił, że jego udział w procederze ograniczył się do podpisania i wypełnienia wniosku o dopłaty, według wzoru sporządzonego przez M. C.. Stwierdził, że on nie był ani dzierżawcą, ani użytkownikiem tego gruntu. Wyjaśnił, że takich fikcyjnych dzierżawców był 15, a wie to stąd, bo M. W. po odejściu M. C. kazał mu pracować w dziale, który zajmował się sporządzeniem wniosków do (...). Oskarżony wymienił tu: S. B., J. G., M. C., S. M., J. B., L. G.W., T. S., P. S., J. M., M. B., K. i T. P., B. P. i K. S.. Niektóre z ww. osób pracowały z nim w (...) i z rozmów z nimi wiedział, że są także „przymuszane” do składania w swoim imieniu wniosków i przekazywania pieniędzy oskarżonemu W.. On sam, na potrzeby dotacji założył konto w banku, do którego nie miał dostępu. Na polecenie M. W. dał pełnomocnictwo do tego konta P. S. (vide: k.1833-1835 akt (...)). Także M. B. (2), mający ostatecznie status świadka w sprawie, jako podejrzany wyjaśnił, iż za namową M. zgodził się być fikcyjnym rolnikiem tak jak i J. M.. Podpisywał wobec tego wnioski o dotacje sporządzane przez pracownika (...). Po pewnym czasie chciał się z procederu wycofać, bo uznał, że jest „lipny”, a poza tym nie otrzymał od M. W. żadnych pieniędzy. Zaznaczył, że pieniądze z dotacji wpływały na konto utworzone tylko na potrzeby dotacji. Świadek pieniądze z dotacji wypłacał i osobiście bez żadnego pokwitowania przekazywała M. W. lub wrzucał do skrzynki w firmie (...), o czym M. W. informował telefonicznie (vide: k. 314-316, 319-320 akt (...)).

Przytoczonym powyżej relacjom ww. osób Sąd Okręgowy dał wiarę w całości, słusznie obdarzając je walorem wiarygodności, tymczasem skarżący oceny dowodów osobowych w tej części nie zakwestionowali, co osłabia krytykę odwoławczą, czyniąc ją w tej części dowolną. Wprawdzie część ze współoskarżonych wraz ze świadkiem B., na etapie postępowania sądowego istotnie zmieniła swoje wyjaśnienia, starając się w szczególności wykazać, że nie byli fikcyjnymi użytkownikami gruntów rolnych a faktycznie je uprawiali za pomocą ludzi i sprzętów oskarżonego M. W., co rozliczali ze środków uzyskanych tytułem dopłat - z którymi miały być także kompensowane czynsze dzierżawne, naturalnie w przypadku tych, którzy mieli mieć grunty w dzierżawie - jednakże w pełni zasadnie Sąd Okręgowy odmówił im wiary w tym zakresie, uznając, że ich stanowisko procesowe było nieudolną próbą dostosowania własnej linii obrony do linii prezentowanej w postępowaniu przez oskarżonego W.. Za taka ich oceną przemawiały bowiem nie tylko zgodne w powyższym zakresie wyjaśnienia ww. osób złożone w śledztwie, ale i zeznania świadków takich jak H. Z., K. M. czy K. F.. Wprawdzie świadkowie zeznawali głównie na temat fikcyjnego użytkowania gruntów rolnych przez podstawione osoby a nie przekazywania przez nie dopłat M. W., jednakże w ten sposób uwiarygodniali relacje procesowe osób, na których sąd orzekający się oparł, a w tym zeznania J. W. czy prawomocnie skazanej K. S. (2). Świadek W. – którego ziemię fikcyjnie dzierżawiła T. S. – zeznał m.in., że wiedział, iż M. W. posiada bardzo dużo ziemi, której „ papierowymi” właścicielami były różne osoby. Te ostatnie zaś zwracały się formalnie do (...) z wnioskami o dopłaty, które - po ich przyznaniu i wypłacie - w całości były przekazywały M. W.. Świadek zeznał, że wie o tym od samego M. W. i od P. S., który powiedział mu, że chodzi na kursy dla młodych rolników, na które przysługuje unijne dofinansowanie oraz, że M. W. sam nie występuje o dopłaty, bo według przepisów po przekroczeniu jakiegoś areału otrzymuje się pomniejszone dotacje (vide: k. 161-163 akt (...)). W kontekście powyższego nie sposób także pominąć twierdzeń samego M. W. (1): „Potwierdzam fakty dotyczące dopłat, twierdzenia świadków i podejrzanych. Nie zaprzeczam okolicznościom podawanym przez te osoby i dokumenty. Nie uważam, że były to wyłudzenia” (vide: k. 1190 akt (...)), który taką wersję prezentował właściwie do końca postępowania. Ponadto wśród dokumentacji ujawnionej w pomieszczeniach biurowych (...) przedsiębiorstwa prowadzonego przez oskarżonego - zabezpieczono szereg dokumentów (także w wersji elektronicznej) o charakterze kalkulacji zysków i kosztów odnoszących się do dopłat uzyskiwanych z (...) na podstawione osoby (vide: omówienie apelacji adw. K. J.), co łącznie potwierdzało zasadność wyprowadzonych przez sąd orzekający wniosków odnośnie do tego, że to oskarżony był gospodarzem w procederze wyłudzanych dopłat z (...) oraz jego głównym beneficjentem.

Niezależnie od tego, nawet ograniczone historie rachunków bankowych w znaczącym zakresie uwiarygodniały wyjaśnienia i zeznania wskazanych powyżej osób, co obrazują następuję przykłady:

J.

B.

kwota wpływu środków z (...) na rachunek w PLN

data wpływu środków na rachunek

kwota wypływu w PLN

data wypływu

środków z rachunku

rok (...)

k. 2117-2118 akt (...)

48.741,18

11.872,18

6.02

23.02

48.800

11.800

8.02

27.02

rok (...)

k. 2121-2122 ww. akt

12.304,46

103.974,60

53.029,93

20.02

26.02

01.07

15.000

30.000

30.000

30.000

11.500

30.000

23.000

27.02

27.02

27.02

02.03

02.03

02.07

02.07

rok (...)

k. 2123-2124 ww. akt

58.502,40

16.029

2.124

1.593,90

10.854,56

60.640,09

24.05

24.05

24.05

24.05

09.07

13.07

78.000

71.300

25.05

14.07

rok (...)

k. 2125 ww. akt

4.539,60

15.364,80

24.02

24.02

20.000

25.02

P. S. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2454-2455

akt (...)

53.956,99

42.991,20

8.702,09

1.272,48

3.778,50

5.543,75

23.06

23.06

23.06

23.06

23.06

23.06

116.300

25.06

T. S. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2459

akt (...)

55.240,60

3.252,43

2.273,04

26.434,80

10.236,60

12.882,50

23.06

23.06

23.06

15.07

15.07

15.07

60.770

50.000

28.06

21.07

M. B. (2)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2387

akt (...)

rok (...)

k. 2390 ww. akt

29.085,48

9.752,23

4.920,48

52.307,20

14.793,60

9.046,44

8.133,18

62.971,41

2.906,64

10.089,34

6.02

23.02

19.03.

19.03

19.03

19.03

19.03

23.06

23.06

23.06

15.000

14.000

9750

50.000

39.000

200,00

25.000

25.000

25.800

08.02

08.02

08.02

02.04

06.04

11.06

28.06

29.06

30.06

J. M. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2382-2383 ww. akt

75.177

10.334,57

44.259,57

02.04

27.05

17.06

75.000

10.800

20.000

800

23.000

03.09

02.06

19.06

19.06

22.06

rok (...)

k. 2384-2385 ww. akt

188,00

49.473,60

10.776,00

14.739,40

10.334,57

64.456,55

12.03

12.03

12.03

12.03

25.03

23.06

85.500

400

64.000

400

31.03

31.03

24.06

24.06

rok (...)

k. 2391

ww. akt

10.656,00

188,00

14.852,76

49.857,28

08.07

(...)

08.07

08.07

75.400

11.07

M. C. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok

(...)

k. 2282-2285 ww. akt

19.916,66

1.863,44

23.02

28.02

20.000

1.800

26.02

02.03

rok (...)

k. 2300-2308 ww. akt

87.250

10.540,10

52.962,99

26.02

28.05

12.06

87.300

9.000

250

53.000

03.03

01.06

05.06

16.06

J. G. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2417 akt (...)

k. 2107 akt (...)

8.000,60

7.103,40

2.760,18

25.02

10.04

28.04

8.000

9.900

07.03

15.05

rok (...)

k. 2418 -2419 akt (...)

99.261,52

47.527,92

11.521,34

27.02

12.06

24.06

99.000

47.000

500,00

11.500

200,00

03.03

15.06

19.06

26.06

26.06

S. B. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2424 ww. akt

8.988,49

1.908,23

17.04

12.05

8.990

2.044

07.05

19.05

rok (...)

k. 2425 ww. akt

11.258,21

46.157,74

64.968,30

28.05

16.07

06.08

11.215

46.230

64.800

03.06

21.07

12.08

K. P. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

(...)

k. 2428-2431 ww. akt

k. 2257 akt (...)

k. 2428-2431

akt (...)

31.283,58

9.075,30

9.075,30

53.773,80

22.01

17.02

20.10

10.06

31.283,58

9.000

( zas. konta M. W.)

12.313,43

(zas. konta M. W.)

53.300

(zas. konta M. W.)

23.01

18.02

26.10

15.06

(...)

k. 2442

(...) akt (...)

5.358

11.042,20

37.373,60

44.381,33

19.01

19.01

19.01

24.02

53.770

44.400

22.01

01.03

T. P. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2506-2510 ww. akt

27.723,20

56.882,10

8.414,79

15.01

23.02

18.04

27.700

56.000

9.300

17.01

26.02

24.04

rok (...)

k. 2511-2515 akt (...)

31.677,46

60.972,40

9.228,35

18.02

29.02

05.06

31.677,46

( zas. konta M. W.)

30.236.20

(zas. konta M. W.)

30.236,20

(zas. konta M. W.)

9.228,35

(zas. konta M. W.)

5.000

(zas. konta M. W.)

23.02

04.03

08.03

06.06

B. P. (1)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2492-2494 akt (...)

59.476,50

16.786,99

9.222,08

26.03

30.06

1.07

26.786 ( przeksięg. M. W.) 30.000

(zas. konta M. W.)

1000

1000

25.800

(przelew M. W.)

29.03

31.03

01.04

02.04

02.07

rok (...)

k. 2489-2491

ww. akt

69.888,30

32.348,69

9.223,31

09.01

07.05

08.05

23.300

( zas. konta M. W.)

21.000

( zas. konta M. W.)

25.588,30

33.000

( zas. konta M. W.)

8.000

500

13.01

13.01

13.01

09.05

12.05

15.05

S. M. (2)

kwota wpływu w PLN

data wpływu

kwota wypływu w PLN

data wypływu

rok (...)

k. 2401 akt (...),

k. 2103 akt (...)

615

12.864,80

16.470,03

46.384,97

42.723,51

8.856,92

31.05

31.05

31.05

31.05

23.06

23.06

40.000

30.000

30.00

11.06

25.06

06.07

Powyższe, przykładowe operacje obrazują schemat postępowania ze środkami przelewanymi przez (...) na rachunki poszczególnych wnioskodawców, stanowiąc wiarygodne potwierdzenie relacji współoskarżonych i świadków, na których oparł się Sąd Okręgowy. Na podstawie zgromadzonych w postępowaniu skróconych historii poszczególnych kont bankowych wprawdzie nie sposób wysnuć tezy, że wszystkie środki przelane przez (...) tytułem płatności rolnych trafiały finalnie do oskarżonego W., ale też temu nie zaprzeczały. Nie potwierdzały bowiem co działo się z gotówką wypłaconą z kont bankowych (przede wszystkim pracownicy (...) oraz J. B., J. M. i M. B.), zaś tytuły przelewów z kont rodziny P. na konto oskarżonego W. nie wskazywały, że ze środków tych następowało np. rozliczenie prac agrarnych wykonach przy pomocy sprzętu i ludzi oskarżonego na ich zlecenie. Okoliczności te mogły wynikać jedynie z materiału osobowego. Ten zaś wskazywał, że głównym beneficjentem dotacji był M. W. (1), co akurat korelowało z operacjami przeprowadzonymi na rachunkach poszczególnych wnioskodawców oraz pozostałą zgromadzoną w aktach dokumentacją, na których to dowodach oparł się Sąd Okręgowy. Analiza historii poszczególnych rachunków bankowych potwierdziła w szczególności, że:

- w odniesieniu do M. B. , iż spośród środków przelanych przez (...) w latach 2007-2010, historia rachunku (vide: k. 2387- 2390 akt (...)) nie obejmuje wypłaty jedynie kilku tysięcy złotych, zasadniczo sposobu rozdysponowania środków z przelewu z dnia (...) (...) roku na sumę 9.780,87 zł (vide: k. 2388v ww. akt); choć na podstawie historii odnośnego rachunku nie można było ustalić beneficjentów przelewów, to 2/3 środków wypłacono w gotówce;

- w odniesieniu do S. B. wartość wypłat gotówkowych była zbieżna z wpływami środków z (...) w latach (...), jedynie w (...) roku historia konta (vide: k. 2424-2427 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania wpływów z przelewu kwot 35.143,85 zł i 23.505,63 zł w dniu (...) (...) r. (k. 2426v. ww. akt), co stanowiło około 1/3 środków przelanych przez Agencję (nie licząc środków dla tzw. młodych rolników); wymowne były natomiast niektóre transakcje na rachunku, wedle których z rachunku dokonano przelewów na zakup ziemi na kwotę 74.850 zł - częściowo z wpłat własnych oraz środków pochodzących z dopłat (vide: k. 2424, 2426v ww. akt), a nadto dokonano przelewu kwoty 24.000 zł na rzecz podmiotu zajmującego się organizacją polowań, po uprzedniej wpłacie takich samych środków na rachunek (k. 2426v ww. akt) – co pozostaje w zbieżności z pasją do polowań oskarżonego W. i zakupem ziemi na podstawione osoby, jak i z tym, że oskarżony W. mając elektroniczny dostęp do konta mógł zdalnie dokonywać przelewów z konta S. B.;

- w odniesieniu do M. C. historia rachunku (vide: k. 2282-2325 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania środków przelanych przez Agencję (...) (...) roku w kwocie łącznej 157.969,36 zł (k. 2321-2325 ww. akt), jednakże na ten temat wyjaśniła ww. bezpośrednio w czasie przesłuchania, przy czym z powyższej sumy kwota 78.397,96 zł została przekazana organom ścigania a następnie zatrzymana jako przedmiot zabezpieczenia majątkowego w stosunku do oskarżonego M. W. (1);

- w odniesieniu do J. G. historia rachunku (vide: k. 2415-2422 akt (...) i k. 2107 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania środków przelanych przez Agencję (...) (...) r. w kwocie 9.075,95 zł, 15 lipca (...) roku w kwocie 64,44 zł, 9 września (...) roku w kwocie łącznej 1.233 zł i 12 kwietnia (...) roku w kwocie 587,15 zł, co stanowiło 3% ogółu środków przelanych przez Agencję; ubocznie należy zwrócić uwagę na błąd w raporcie co do roku wypłaty kwoty 11.456,90 zł, która została wypłacona (...) (...) r., a nie (...) r. (k. 2420),

- w odniesieniu do J. M. historia rachunku (vide: k. 2382-2395 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania środków przelanych przez Agencję jedynie w odniesieniu do kilku tysięcy złotych, za to z historii rachunków wynikało, iż:

w (...) r. na 134.940,01 zł wpływów z Agencji wypłacono łącznie 132.334,57 zł w kwotach po: 50.000 zł, 28.000 zł, 44.000 zł, 10.334,57 zł (vide: k. 2395 akt (...)),

w (...) r. na 135.105,55 zł wpływów z Agencji wypłacono łącznie 126.000 zł w kwotach po: 46.000 zł i 80.000 zł (vide: k. 2393 -2394 ww. akt),

w (...) r. na 129.771,14 zł wpływów z Agencji wypłacono łącznie 130.100 zł w kwotach po: 75.000 zł, 10.800 zł (tu ewidentna omyłka w raporcie odnośnie roku wypłaty), 20.000 zł, 800 zł, 23.500 zł (vide: k. 2382-2383 ww. akt),

w (...) r. na 149.968,12 zł wpływów z Agencji wypłacono łącznie 150.300 zł w kwotach po: 64.000 zł, 400 zł, 85.500 zł, 400 zł (vide: k. 2384-2385 ww. akt),

w (...) r. na 75.554,04 zł wpływów z Agencji przelano jednorazowo 75.400 zł w dniu 11.07.(...) r. (vide: k. 2391 ww. akt; tu raport kwotę przelewu z Agencji 75.554,04 z dnia 8 lipca (...) r. oraz jej wypływu ujmuje w historii rachunku M. B.),

co daje łącznie 614.134,57 zł wypłaconych środków, to zaś stanowi ponad 98 % wpłat od Agencji, a bez kwoty przelewu na inny rachunek ponad 86% tychże;

- w odniesieniu do P. S. historia rachunku (vide: k. 2454-2455 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania środków przelanych przez Agencję (...) (...) r. w kwocie 61.900,70 zł (k. 2455 ww. akt), nie licząc wypłaty dla tzw. młodych rolników, co stanowiło ponad 34 % ogółu środków przelanych przez Agencję; należy jednak pamiętać, iż oskarżony W. miał dostęp do tego konta za pośrednictwem systemu bankowości elektronicznej;

- w odniesieniu do T. S. historia rachunku (vide: k. 2459 akt (...)) obejmowała całość wypłat środków przelanych przez Agencję, co zobrazowano wcześniej zaprezentowanymi w tabeli przykładami;

- w odniesieniu do K. S. historia rachunku (vide: k. 2457 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania środków przelanych przez Agencję (...) (...) r. w kwocie 2.164,11 zł – ich wypłata jest jednak bezsporna, albowiem stanowiła przedmiot zabezpieczenia majątkowego przekazanego następnie (...) na poczet naprawienia szkody; powyższa suma nie mogła zresztą trafić bezpośrednio do oskarżonego W., który od (...) (...) przebywał w areszcie jako tymczasowo aresztowany;

- w odniesieniu do S. M. - historia rachunku (vide: k. 2397-2413 akt (...) i k. 2103- 2104 akt (...)) nie obejmowała sposobu rozdysponowania wszystkich środków przelanych przez Agencję (tu raport ujmował rok (...) na rachunku prowadzonym dla PW (...). (...)), a zawarte w nich dane wskazywały że:

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 16.436,85 zł (w dniach (...) (...) r.) nie wypłacono środków w gotówce a dokonywano jedynie drobnych przelewów na sumę niespełna 12.000 zł (w okresie od (...) (...) r.);

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 49.028,72 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 43.980 zł w okresie od (...) (...) r., w tym poprzez zasilenie konta firmy (...) (należącej faktycznie do oskarżanego M. W.) kwotą łączną 19.100 zł oraz konta Z. W. (1) (ojca oskarżonego M. W.) kwotą 380 zł (k. 2411-2413);

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 97.887,77 zł (w dniach (...) (...) r.), wypłacono 64.500 zł w okresie od (...) (...) r., w tym kwotą 14.500 zł zasilono konto firmy (...), resztę wypłacono gotówką w kwotach 15.000 zł, 10.000 zł, 10.000zł, 15.000 zł;

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 80.168,11 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 61.000 zł gotówką w kwotach 15.000 zł, 11.000 zł, 14.000 zł, 16.000 zł, 5.000 zł w okresie od (...) (...) r.

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 97.519,30 zł (w dniach (...) (...) r.) w okresie od (...) wypłacono łącznie gotówką 31.000 zł: w dniu 27.02.(...) r. 18.000 zł, w dniu 1.06.(...) r. 8.000 zł, w dniu (...) (...) r. 5.000 zł;

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 127.915,23 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono w gotówce do (...) (...) r. łącznie 100.000 zł: w dniu (...) (...) r. 40.000 zł (k. 2401), w dniu (...) (...) r. 30.000 zł (k. 2103), w dniu (...) (...) r. 30.000 zł (k. 2103),

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 126.197,74 zł (w dniach (...) (...) r.) w okresie do (...) (...) roku nie było transakcji wypłaty gotówki, odnotowano natomiast przelew kwoty 22.000 zł w dniu (...) (...) r. na rzecz Safari (...) w W. (k. 2400),

to zaś oznaczało, że wypłacono/przelano nieco ponad połowę środków w stosunku do środków przelanych przez Agencję, a stosunek ten uległby zmniejszeniu, gdyby pominąć przelewy; zauważyć jednak należy, iż S. M. była nie tylko zaufaną osobą w firmie (...), ale także partnerką życiową M. W. (1), co uzasadniało brak natychmiastowych wypłat środków w gotówce - niezwłocznie lub w niedługim czasie po przelewie środków z Agencji; środki na koncie oskarżony traktował jak własne o czym przekonywały nie tylko przelewy na rzecz firmy (...), ale na rachunek jego ojca, czy na rzecz firmy zajmującej się organizacją wyjazdów na safari, w czym oskarżony miał upodobanie, a także przelew środków na zakup waluty (vide transakcje z dnia 23 marca (...) r. - przelewu od M. W. kwoty 99.000 zł i tzw. przewalutowania kwoty 131.167,99 zł – vide: k. 2404);

- w odniesieniu do B. P. historia rachunku (vide: k. 2484-2499 akt (...)) wykazała z kolei, że:

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 86.214,65 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono 62.400 zł kwotach: 8.400 zł 20.02.(...) r. (przelew na rachunek Z. W.) i 54.000 zł 19.09.(...) r.,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 94.186,53 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono 38.800 zł w okresie od (...) (...) r. w kwotach: 1.000 zł, 29.000 zł, 300 zł, 8.500 zł - nie licząc wypłaty kwoty 14.000 zł wpłaconej uprzednio z tytułu służebności ustanowionej na rzecz (...) S.A. (k. 2497),

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 85.485,57 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono w okresie od(...) (...) r. łącznie 84.586 zł w kwotach: 26.786 zł (przelewem na konto M. W.), 30.000 zł, 1.000 zł, 1.000 zł, 25.800 zł (przelewem na konto M. W.),

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 111.460,30 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono w okresie od (...) (...) r. łącznie 111.888,30 zł w kwotach: 23.300 zł (przelewem na konto M. W.), 21.000 zł, (przelewem na konto M. W.), 25.588.30 (przelewem na konto M. W.), 500 zł, 33.000 zł (przelewem na konto M. W.), 8.000 zł, 500 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 124.666,44 zł (w dniach 26 lutego, 9 marca i 16 czerwca (...) r.) w dniu 10 marca (...) roku wypłacono w gotówce 78.700 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 68.617,68 zł (w dniu (...) (...) r.) w okresie od (...) (...) r. wypłacono łącznie 251.000 zł w kwotach: 1.000 zł, 200.000 zł, 50.000 zł,

to zaś oznaczało, że wypływy przewyższały wpływy z dotacji, aczkolwiek musiały istnieć również inne źródła zasilające ów rachunek bankowy;

- w odniesieniu do K. P. historia rachunku bankowego (vide: k. 2429-2447 akt (...) i k. 2257 akt (...)) wykazała, że:

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 29.715,03 zł (w dniach 19 kwietnia i 16 maja (...) r.) 8 maja (...) roku wypłacono 20.639,73 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 96.848,52 zł (w dniach 15 stycznia, 11 i 18 kwietnia (...) r.) wypłacono łącznie 106.677,30 zł w okresie od 19 stycznia do 17 maja (...) r. w kwotach: 30.312 zł, 5.190 zł, 9.100zł, 9.075,30 zł (przelewem na rachunek M. W.), 3.000 zł, 50.000 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 97.193,93 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 67.911,40 zł w okresie od (...) (...) r. w kwotach: 1.375 zł (przelewem na konto M. W.), 57.461,10 zł (przelewem na konto M. W., po uprzednim zasileniu taką samą kwotą innego własnego rachunku (lokaty) (...) (...) r., która ponownie wpłynęła jako wpłata własna w wysokości 57.430,68 zł (...) (...) r. i wypłynęła tego samego dnia już na rachunek oskarżonego W. dokładnie w kwocie wypłaconej w dniu (...) (...) r. dotacji – k. 2433-2434), 9.075,30 zł; nieuwzględniono tu kwoty dotacji 30.657,53 zł, która po jej wpływie (...) (...) r. została przelana na innych rachunek K. P. (k. 2433),

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 103.207,98 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 105.897,01 zł w okresie od (...) (...) r. w kwotach: 31.283,58 zł (przelewem na rachunek M. W. po uprzednim przelaniu środków z dopłat na lokatę i jej zlikwidowaniu w analogiczny sposób jak wyżej opisany), 9.000 zł (przelewem na rachunek M. W.), 12.313,43 (przelewem na rachunek M. W.), 53.300 zł (przelewem na rachunek M. W.), 12.313,43 (przelewem na rachunek M. W. k. 2257),

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 98.155,13 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 98.170 zł: 53.770 zł (...) (...) r. i 44.400 zł w dniu (...) (...) r.,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 114.891,12 zł (w dniach (...) (...) r.) przelano łącznie 110.000 zł na inne rachunki K. P. w dniach: (...) 50.000 zł (na lokaty po 10.000 zł) oraz (...) (...) r. 60.000zł (na lokaty po 20.000 zł),

co oznaczało, że sumy wypłacone/przelane (wraz ze środkami na lokatach) pokrywały się niemal w całości z kwotami zrealizowanych dotacji; z kolei po odliczeniu środków ulokowanych na innych rachunkach K. P. (110.000 zł i 30.657,53 zł) wypłaty pokrywały ponad 70 % ogółu środków przelanych przez Agencję;

- w odniesieniu do T. P. historia rachunku bankowego (vide: k. 2502- 2530 akt (...)) potwierdziła, że:

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 87.951,16 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 79.749,38 zł w kwotach: 23.246,78 zł w dniu (...) (...) r. i 56.502,60 w dniu (...) (...) r.; 3.500 zł T. P. przelał na inny swój rachunek;

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 93.020,09 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie w gotówce 93.000 zł w okresie od (...) (...) r. w kwotach: 27.700 zł, 56.000 zł, 9.300 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 101.878,21 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 106.378,21 zł w okresie od (...) (...) r. w kwotach: 31.677,46 zł, 30.236,20 zł, 30.236,20 zł 9.228,35 zł, 5.000 zł, które przelano na rachunek M. W.,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 113.272,24 zł (w dniach (...) (...) r.) przelano łącznie 71.634,36 zł na rachunek M. W.: w dniu (...) (...) r. 71.419,36 zł , w dniu (...) (...) r. 215 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 207.432,49 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono łącznie 209.042,56 zł w okresie od (...) (...) r. w kwotach: 9.239,09 zł (przelewem na konto M. W.), 215 zł (przelewem na konto M. W.), 117.000 zł, 200 zł (przelewem na konto M. W. z czego przelano zwrotnie 100 zł jako „nadpłatę” - k. 2522), 327,36 zł (przelewem na konto M. W.), 96,72 zł (przelewem na konto M. W.), 215 zł (przelewem na konto M. W.), 9.266,83 zł (przelewem na konto M. W.), 1.000 zł (przelewem na konto M. W.), 55.179,52 zł (przelewem na konto M. W., skąd zwrotnie przelano tę kwotę 6 grudnia (...) r., tj. po pięciu dniach od przelewu – k. 2529), 16.303,04 zł (przelewem na konto M. W., skąd zwrotnie przelano tę kwotę 6 grudnia (...) r., tj. po pięciu dniach od przelewu – k. 2529); po uwzględnieniu kwot przelanych powrotnie - z rachunku T. P. wypłacono więc łącznie 137.460 zł,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 47.912,27 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono w gotówce 47.000 zł,

co oznaczało, że sumy wypłacone/przelane pokrywaj się w całości, i to z naddatkiem, z kwotami wypłaconych dotacji; z kolei po odliczeniu środków przelanych powrotnie z rachunku M. W. wypłaty pokrywały blisko 90 % płatności rolnych zrealizowanych na rachunek;

- w odniesieniu do J. B. historia jego konta, pozyskana na etapie postępowania odwoławczego (vide: k. 2117- 2125 akt (...)) potwierdziła, że na łączną kwotę środków, które wpłynęły z (...) 535.539,44 zł, wypłacono w gotówce w sumie 399.400 zł (ok. 2/3 środków), tj.:

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 60.613,136 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono 60.600 zł w kwotach po: 48.800 zł, 11.800 zł (k. 2117 -2218),

w (...) r. kwota łącznych wpływów z Agencji w wysokości 135.968,74 zł (w dniach (...) i (...) (...) r.) nie została rozdysponowana w okresach od (...) (...) r. (k. 2119-2120),

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 169.308,99 zł (w dniach (...) (...) r.) wypłacono 169.500 zł w kwotach po: 15.000 zł, 30.000 zł, 30.000 zł, 30.000 zł, 11.500 zł (wypłaconych (...) (...) r.), 30.000 zł, 23.000 zł (wypłaconych (...) (...) r.);

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 149.743,95 (w dniach (...) (...) r.) wypłacono 149.300 zł w kwotach: 78.000 zł (...) (...) r., 71.300 zł (...) (...) r.,

w (...) r. na łączną kwotę wpływów z Agencji 19.904,40 zł (w dniu (...) (...) r.) wypłacono 20.000 zł (...) (...) r.

Faktem jest, że Sąd Okręgowy - w ogólności - posiłkował się także analizą kryminalną, tzw. raportem z analizy rachunków bankowych (vide: k. 2870-2897 akt (...)), który zawierał oczywiste mankamenty (pomijał pewne dane lub je przeinaczał) - co trafnie podniesiono w apelacji adw. G. - jednakże nie miały one charakteru dyskredytującego. Po pierwsze, łatwo je było wychwycić w konfrontacji z dokumentami źródłowymi; po wtóre nie rzutowały na jego wnioski końcowe. Krytycy tego raportu pomijają bowiem okoliczność, że raport nie miał charakteru opinii ani też jej nie zastępował - jego zadaniem było wychwycenie pewnych związków i zależności pomiędzy wpływem środków z dotacji rolnych a ich wypływem czy przepływem pomiędzy poszczególnymi rachunkami. W tym zakresie bez wątpienia potwierdził on, iż co do zasady istniał związek pomiędzy wpływem środków z dotacji rolnych a ich wypłatą w gotówce lub przelewami; że większość środków z dotacji została wypłacona w gotówce, a w przypadku przelewów, że dokonywane były one na inne konta tej samej osoby lub rachunki M. W. tudzież Z. W. (1). Z całą pewnością natomiast rzeczony raport nie był i nie mógł być podstawą do ustalenia wysokości niekorzystnego rozporządzenia mieniem czy szkody wyrządzonej pokrzywdzonej Agencji ani też tego komu finalnie przypadły środki z wyłudzonych dotacji, dlatego też nie było potrzeby jego szczegółowej oceny – de facto sąd orzekający obowiązany był do dokonania samodzielnej analizy rachunków bankowych, a nie raportu jako takiego, który mógł mieć znaczenie wyłącznie pomocnicze, czyli takie jakie de facto nadał mu Sąd Okręgowy. Wyliczenia kwoty niekorzystnego rozporządzenia mieniem należy bowiem upatrywać - tak jak o tym była mowa powyżej - w kwotach nienależnie wypłaconych dotacji – te zaś wynikały z kwot wpływów płatności rolnych zrealizowanych na rachunki poszczególnych współdziałających z oskarżonym W. wnioskodawców w okresie objętym zaskarżonym wyrokiem, co generalnie odpowiadało szkodzie poniesionej przez pokrzywdzoną Agencję, pomniejszonej o dokonane zwroty czy to ramach obowiązku naprawienia szkody (vide: K. S.), czy wykonania decyzji zwrotowych (vide: T. S., S. B.). Natomiast przeprowadzona powyżej przez sąd odwoławczy analiza rachunków bankowych, na które wpływały kwoty nienależnych płatności rolnych w korelacji z materiałem osobowym i zabezpieczoną w sprawie dokumentacją pozwalała zasadnie wnioskować, że oskarżony W. był głównym beneficjentem procederu wyłudzania dotacji z (...) poprzez podstawione osoby. Taka zresztą była logika całego procederu – tylko wówczas oskarżony mógł osiągnąć „zysk” – inaczej proceder nie byłby dlań opłacalny, tym bardziej mając na uwadze „nakłady” jakie musiał ponieść, aby go uzyskać (koszty zakupu ziemi i utrzymywania jej w tzw. dobrej kulturze rolnej, koszty doradztwa prawnego, certyfikacji gospodarstw, biznesplanów, opłacania składek do KRUS etc.).

zarzuty obrazy przepisów postępowania, związane z oddaleniem wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu analizy ekonomicznej, w szczególności rozliczania dopłat unijnych, na okoliczność prawidłowego wyliczenia wartości niekorzystnego rozporządzenia mieniem i szkody tak w odniesieniu do oskarżonego M. W., jak i pozostałych współdziałających, tj. art. 193 § 1 k.p.k., art. 167 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. (a contrario) w zw. z art. 169 § 2 k.p.k., art. 170 § 1 k.p.k. - podnoszone w apelacjach obrońców oskarżonego W. , art. 193 k.p.k. i 194 k.p.k. - podnoszone w apelacji obrońcy oskarżonego M. , i art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. oraz art. 193 k.p.k. w apelacji obrońcy oskarżonego K. P. (1).

Na etapie postępowania rozpoznawczego obrona oskarżonego M. W. wnioskowała w pismach z dnia 8 czerwca 2017 r. (vide: k. 1342-1343, 1344) o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii, a zwłaszcza rozliczania dopłat unijnych, na okoliczność wysokości kwot jakie miały być faktycznie wypłacone jako nienależne poszczególnym beneficjentom przez (...) oraz hipotetycznej wielkości płatności jaka byłaby należna oskarżonemu M. W. (1), gdyby wystąpił o dopłaty w odniesieniu do całości gruntów w imieniu własnym, przy uwzględnieniu najbardziej racjonalnego z ekonomicznego punktu widzenia wariantu płatności w celu weryfikacji wyliczenia (...) w Z. z dnia (...) r., tak pod względem przyjętej metodyki jak i oparcia w dokumentacji źródłowej, a tym samym ustalenia kwot ewentualnego niekorzystnego rozporządzenia mieniem i wyrządzonej przez oskarżonych szkody w mieniu pokrzywdzonej Agencji. Wnioski te poparli obrońcy pozostałych oskarżonych, tj. J. G. (1), J. B. (1) i K. P. (1) (vide: k. 1345 -1346, 1348). Na rozprawie w dniu (...) roku Sąd Okręgowy, na podstawie art. 193 § 1 k.p.k. a contrario i art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k., oddalił owe wnioski, uznając iż: „(…) dowód ten jest nie przydatny do stwierdzenia czy i w jakim zakresie (...) poniosła szkodę na skutek działań oskarżonych. Szkoda poniesiona przez (...) w razie ustalenia popełnienia przestępstw wskazanych w akcie oskarżenia będzie wyrażała się przez sumę wypłat dokonanych przez (...) oskarżonym. Do tego wyliczenia nie są potrzebne wiadomości specjalne posiadane przez biegłego, a wystarczające jest zestawienie w/w wypłat zweryfikowane przez dowody z dokumentów oraz osobowych źródeł dowodowych. W niniejszym postępowaniu nie ma zdaniem Sądu podstaw do weryfikowania czy kwoty dopłat wypłacono oskarżonym w wysokości uzasadnionej przepisami o wyliczeniu takich dopłat, albowiem ewentualna omyłka pokrzywdzonego nie ma tu znaczenia dla odpowiedzialności karnej jak i odszkodowawczej oskarżonych wobec faktu wypłat konkretnych kwot osobom oskarżonym.” (vide: k. 1359).

Niespornym jest w świetle literalnego brzmienia art. 193 § 1 k.p.k., że jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia wymaga wiadomości specjalnych, zasięgnięcie opinii biegłego jest nie tylko prawem, ale wręcz obowiązkiem sądu. Okolicznościami mającymi istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy są okoliczności, które mogą mieć wpływ na treść decyzji kończącej postępowanie. Nie chodzi o jakiekolwiek znaczenie danej okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy, ale mają one mieć istotne znaczenie, co w znaczny sposób zawęża ich zakres. Ustawodawca w art. 170 § 1 pkt 2, nakazując oddalenie wniosku, posłużył się innym zwrotem, a mianowicie gdy okoliczność, która ma być udowodniona „nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy". Zaznaczenie w ustawie, że chodzi o okoliczności mające istotne znaczenie, stanowi wskazówkę, by odwoływać się do dowodu z opinii biegłego tylko wówczas, gdy jest to rzeczywiście niezbędne (T. Widła, Ocena dowodu z opinii biegłego, Katowice 1992, s. 117 - za Ryszard A. Stefański (red.), Stanisław Zabłocki (red.): Komentarz do art.193 Kodeksu postępowania karnego; stan prawny 2018.11.01). Z kolei wiadomości specjalne są fragmentem wiedzy wykraczającej poza zasób posiadany przez przeciętnego człowieka. Trafnie Sąd Najwyższy przyjął, że do wiadomości specjalnych nie należą te wiadomości, które są dostępne dla dorosłego człowieka o odpowiednim doświadczeniu życiowym, wykształceniu i zasobie wiedzy ogólnej (por. wyrok SN z 15.04.1976 r., II KR 48/76, OSNKW 1976/10–11, poz. 133; wyrok SN z 23.11.1982 r., II KR 186/82, LEX nr 17479; T. Grzegorczyk, Kodeks..., t. 1, 2014, s. 688; P. Hofmański (red.), E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks..., t. 1, (...), s. 912). Ocena, czy w grę wchodzą okoliczności mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz czy potrzebne są do tego wiadomości specjalne, należy do organu procesowego. W razie zaistnienia obu warunków, tj. gdy okoliczność ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i do jej stwierdzenia potrzebne są wiadomości specjalne, organ procesowy jest obowiązany zasięgnąć opinii biegłego lub biegłych albo instytucji naukowej lub specjalistycznej - nie może zrezygnować z tego środka dowodowego. W takiej sytuacji powołanie biegłego jest obligatoryjne. Jest to jednak obligatoryjność względna, bowiem od organu procesowego zależy ocena istotności danej okoliczności oraz to, czy rzeczywiście wiadomości specjalne są niezbędne, aby daną okoliczność ustalić (P. Hofmański, S. Zabłocki, Elementy metodyki pracy sędziego..., (...), s. 195 za op. cit.). Z drugiej strony – jak słusznie podkreśla się w judykaturze - „Opinia taka jest więc zbędna, gdy stwierdzenie owych okoliczności może nastąpić bez takich wiadomości, a w oparciu o doświadczenie i wiedzę sędziowską" (postanowienie SA w Krakowie z 16.12.1998 r., II AKz 191/98, KZS 1998/12, poz. 37).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy, stwierdzić należy, iż jakkolwiek krytycznie należy ocenić sposób oddalenia przez Sąd Okręgowy przedmiotowych wniosków dowodowych – formalną podstawą winny być wyłącznie – a contrario – przepisy art. 193 § 1 a nie również art. 170 k.p.k. (wyrok SN z 1.10.(...) r., IV KK 89/08, LEX nr 465598; postanowienie SN z 11.09.2003 r., III KK 125/02, LEX nr 784979; wyrok SN z 11.12.2002 r., II KKN 186/01, LEX nr 74387; P. H., S. Z., Elementy metodyki pracy sędziego..., (...), s. 194), który to błąd przeniknął do apelacji części skarżących, to jednak kontestowana przezeń decyzja była trafna pod względem merytorycznym.

Powyższa konkluzja jawiła się jako oczywista w świetle wcześniejszych wywodów sądu odwoławczego w części odnoszącej się do pojęcia szkody i niekorzystanego rozporządzenia, jak również błędów faktycznych w sposobie ich ustalenia czy pominięcia dowodu z prywatnej ekspertyzy M. B. i oddalenia wniosku dowodowego o jego przesłuchanie w charakterze świadka w postępowaniu rozpoznawczym, które zachowują aktualność w odniesieniu do obecnie rozpatrywanego zarzutu. To zaś czyniło zbędnym ponowne ich w tym miejscu przywoływanie.

Abstrahując jednak od powyższego, zauważyć należy, iż głównym powodem złożenia przedmiotowych wniosków dowodowych była lansowana przez obronę przed Sądem Okręgowym koncepcja rozporządzenia mieniem tudzież szkody – stanowiących przedmiot czynów zarzuconych oskarżonym lub ich następstwo, przy czym oba pojęcia stosowano zamiennie – jako nie sumy dopłat wypłaconych nienależnie przez pokrzywdzoną Agencję poszczególnym współdziałającym z oskarżonym wnioskodawcom a różnicy pomiędzy tą wartością (sumą wyłudzonych dopłat) i potencjalną wartością dopłat (sumą dopłat „należnych”), które mogłyby zostać przyznane oskarżonemu W., gdyby wnioski o płatności rolne w odniesieniu do całości gruntów objętych wnioskami fikcyjnych użytkownikowi zostały złożone w imieniu własnym tego oskarżonego a nie podstawionych osób. W odwołaniu do wcześniejszych rozważań stwierdzić należy, iż takie podejście nie było uprawnione, albowiem prowadziłoby do ustalenia „zysku” oskarżonego W., co nie należy do pojęcia niekorzystanego rozporządzenia mieniem i szkody na gruncie przestępstwa oszustwa zwykłego. W tym zakresie Sąd Apelacyjny podtrzymuje argumentację zaprezentowaną powyżej i odsyła do poczynionych uprzednio rozważań by uniknąć zbędnych powtórzeń. Konkluzja ta czyniła bezprzedmiotowymi dywagacje apelujących na temat konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w aktualnie rozpatrywanym zakresie z uwagi na wielość możliwych wariantów, czego wyrazem była symulacja przeprowadzona przez (...) w Z. w piśmie z dnia (...) roku (vide: (...)- (...) akt (...)) oraz zeznania świadka - autora symulacji - A. T. (2) złożone na rozprawie w dniu 15 stycznia 2016 roku, wedle którego „(…) wariantów przy (...) jest około 50 a możliwości około silnia tego więc jakieś założenia musiałem przyjąć.” (vide: k. 765 akt (...)). Bezdyskusyjnym wszak jest, iż dla ustalenia takiej hipotetycznej wartości koniecznym byłoby przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, którego nie mogłaby zastąpić ani treść zeznań świadka T., ani opracowana przezeń symulacja, jednakże wartość ta - nawet w przypadku jej ustalenia przy pomocy wiedzy specjalnej - nie byłaby orzeczniczo relewantna.

Istotną, a nawet jedną z najistotniejszych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, była natomiast kwestia niekorzystanego rozporządzenia mieniem (szkody) jako równowartości wszystkich dopłat wypłaconych nienależnie poszczególnym współdziałającym z oskarżonym W. osobom. Tylko ta wartość pozostawała bowiem w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z prawidłowo przypisanym oskarżonym działaniom jako wyczerpującym znamiona typów czynów zabronionych z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. w warunkach współsprawstwa oraz z ich następstwem w postaci straty w majątku pokrzywdzonej Agencji z tytułu realizacji bezpodstawnie przyznanych poszczególnym współdziałającym płatności rolnych. Do wyliczenia zaś tych wartości nie było konieczne zasięganie wiadomości specjalnych, skoro czynność ta sprowadzała się do czasochłonnych jednak zwykłych operacji rachunkowych. Wprawdzie zastosowanie tej metodyki przez Sąd Okręgowy okazało się ułomne – zarówno przez wzgląd na popełnione błędy obliczeniowe, jak i niekompletność zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego (wyciągów bankowych) - jednakże okoliczność ta nie przemawiała za potrzebą przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Dokonana bowiem powyżej przez Sąd Apelacyjny analiza zgromadzonych zarówno w postępowaniu rozpoznawczym, jak i odwoławczym dowodów, pozwoliła na wychwycenie popełnionych przez sąd meriti błędów oraz weryfikację stanowiska (...) odnośnie do wartości wypłaconych nienależnie płatności rolnych (wyłudzonych dopłat) – tak w stosunku do poszczególnych współdziałających, jak i sumarycznie w odniesieniu do oskarżonego W. - a tym samym na stanowcze ustalenie kwot niekorzystanego rozporządzenia mieniem jako punktu wyjściowego do wyliczenia wysokości samej szkody (straty).

Ustalenia te prezentują się następująco:

I.  J. M. (1)

za rok (z uwagi na formułę wyroku, gdyż płatności zasadniczo były realizowane w danym roku za rok poprzedni – z wyjątkami, które zostaną omówione poniżej)

kwota w PLN

(...)

134.940,01

(...)

135.105,55

(...)

129.771,14

(...)

149.968,00* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z sentencji wyroku, a nie z uzasadnienia SO, zestawień (...) z (...) r. i (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

75.554,04

suma

625.338,74

II.  J. B. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

37.778,82* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z sentencji wyroku i uzasadnienia SO, a nie zestawienia (...) z dnia (...) r. i kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

135.968,74

(...)

169.308,99

(...)

149.743,93* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z sentencji wyroku i uzasadnienia SO, a nie zestawienia (...) z (...) r. i kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

19.904,40

suma

512.704,88

III.  K. P. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

29.715,03

(...)

96.848,52

(...)

97.193,93

(...)

94.132,68* tu pomimo wypłacenia w (...) r. nienależnych dotacji w kwocie łącznej 103.207,98 zł, wpłata płatności z dnia 20.10.(...) r. w kwocie 9.075,30 zł dotyczyła kampanii za rok (...) a nie (...) (vide k. 2257 w zw. z k. 3134 akt (...)), dlatego odjęto ją od sumy nienależnych dotacji wypłaconych za rok (...) i dodano do sumy dotacji wypłaconych za rok (...) ;

(...)

107.190,43* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z sentencji wyroku, a nie z uzasadnienia SO, zestawień (...) z (...) r. i (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy, którą powiększono o kwotę ww. przelewu (98.115,13 zł + 9.075,30 zł);

(...)

114.891,12

suma

539.971,71

IV.  K. S. (2)

za rok

kwota w PLN

(...)

2.164,11

V.  M. C. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

21.780* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z uzasadnienia SO, a nie z zestawień (...) z (...) r. i (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

55.023,57

(...)

150.662,56* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z uzasadnienia SO, a nie z zestawienia (...) z (...) r. i kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

166.453,23

(...)

157.969,23* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę z uzasadnienia SO, a nie z zestawień (...) z (...) r. i (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy;

suma

551.888,59

VI.  P. S. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

166.245,01* tu jako sumę nienależnych płatności uwzględniono kwotę 50.000 zł uiszczoną w ramach programu „Ułatwienie startu młodym rolnikom” (...) (...) r. oraz płatności zrealizowane w (...) r., ale za rok (...) r. w kwotach: 42.991,20 zł, 3.778,50 zł, 5.543,75 zł, 31.681,18 zł, 22.275,81 zł, 8.702,09 zł, 1.272,48 zł – uiszczone (...) r. (vide: wykaz (...) z dnia (...) r. - k. 3134-3135 akt (...); wyciąg bankowy - k. 2454 akt (...));

(...)

61.900,70* tu jako sumę nienależnych dopłat uwzględniono płatności za (...) r. zrealizowane w (...) r. w dniu (...) w kwotach: 42.991,20 zł, 3.778,50 zł, 435 zł, 14.696 zł (vide: wykaz (...) z dnia (...) r.- k. 3135; wyciąg bankowy – k. 2455 akt (...));

suma

228.145,71

VII.  B. P. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

86.214,65

(...)

94.186,53

(...)

85.483,57

(...)

111.460,30* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę nie z uzasadnienia SO, a z zestawień (...) z (...) r. i (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

97.775,01* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę ustaloną w uzasadnieniu SO, a nie wynikającą z zestawienia (...) z dnia (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy;

(...)

68,617,28* jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę ustaloną w uzasadnieniu SO, a nie wynikającą z zestawień (...) z (...) r. i (...) r. oraz kwoty wpływów na rachunek bankowy;

suma

543.737,34

VIII.  T. S. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

110.319,97

IX.  T. P. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

87.951,16

(...)

93.020,09

(...)

101.878,21

(...)

113.272,24

(...)

64.720,82* tu jako sumę dotacji uwzględniono płatności za (...) r. zrealizowane w (...) r. w dniach: 29 stycznia, 3 lutego, 8 lutego, 24 maja w kwotach: 9.239,09 zł, 26.986,55 zł, 18.974,90 zł, 54.852,16 zł, 16.206,32 zł, 327, 36 zł, 96,72 zł, oraz wypłacone w (...) r. (za (...) r.) w dniach: 21, 26 kwietnia w kwotach: 27,74 zł, 157,16 zł, 110,50 zł, które umniejszono o kwotę 62.257,68 zł - tak, aby wraz z kwotą nienależnych dotacji wypłaconych za (...) r. nie przekraczała łącznych sum płatności ustalonych za te same czasokresy przez Sąd Okręgowy (SO ustala kwoty te na odpowiednio 145.174,81 zł i 47.912,27 zł, czyli łącznie 193.087,08 za te dwa lata, co przy wartości dopłat wypłaconych za (...) r. w kwocie 128.366,26 zł nie mogło dać wartości większej aniżeli 64.720,82 zł) z uwagi na zakaz czynienia ustaleń na niekorzyść - w tym wypadku oskarżonego W. (vide: wykaz (...) z dnia (...) r. - k. 3134, wyciąg bankowy – k. 2519, 2520, 2523, 2532 akt (...));

(...)

128.366,26* tu jako sumę nienależnych dopłat uwzględniono płatności za (...) r. zrealizowane w (...) r. w dniach: (...) w kwotach: 9.266,83 zł, 16.303,04 zł, 55.179,52 zł oraz w (...) r. (za (...) r.) w dniu: (...) w kwotach: 30.094,30 zł, 17.522,57 zł (vide: wykaz (...) z dnia (...) r. - k. 3134; wyciąg bankowy – k. 2526, 2528, 2530 akt (...));

suma

589.208,78

X.  S. B. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

60.896,72* tu kwotę płatności 10.896,72 zł powiększono o 50.000 zł z tytułu „Ułatwienie startu młodym rolnikom”, uiszczonej wprawdzie w (...) r., ale za (...) r. (vide: wykaz (...) z dnia (...) r. - k. 3132);

(...)

122.384,25* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę wynikającej z wykazów (...) z (...) r. i (...) r. oraz przelewów bankowych, a nie z ustaleń SO; pominięto także wypłatę 50.000 wobec jej zarachowania za rok (...);

(...)

143.568,75* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę wynikającą z ustaleń SO a nie z wykazów (...) z (...) r. i (...) r oraz przelewów bankowych;

suma

326.849,72

XI.  J. G. (1)

za rok

kwota w PLN

(...)

11.830,76* tu jako wartość wyłudzenia uwzględniono sumę płatności za (...) r. - zrealizowane w (...) r. w dniu (...) w kwotach: 4.251,95 zł, 4.824 zł oraz w (...) r. za (...) r. - w dniu (...) w kwocie 2.754,81 zł (vide: wykaz (...) z dnia (...) r. - k. 3132, wyciąg bankowy – k. 2415, 2416 akt (...));

(...)

17.864,18

(...)

158.310,78

(...)

138.197,71* tu jako wartość wyłudzenia uwzględniono sumę płatności za (...) r. zrealizowane w (...) r. w dniach: 22 kwietnia, (...) w kwotach: 1.169,60 zł, 66.828,96 zł, 4.506 zł, 1.495 zł, 22.866,36 zł, 11.456,90 zł, 39.245,32 zł, 27.594,34 zł, 64,44 zł, 351 zł, 396 zł, 486 zł oraz w (...) r. (za (...) r.) w dniu (...) w kwotach: 344,75 zł, 242,40 zł, które umniejszono o kwotę 38.849,36 zł - tak, aby uzyskana wartość nie przekraczała łącznych sum płatności ustalonych za te same czasokresy przez Sąd Okręgowy (SO ustala kwoty te na odpowiednio 137.610,56 zł i 587,15 zł, czyli łącznie 138.197,71 zł za te dwa lata) z uwagi na zakaz czynienia ustaleń na niekorzyść - w tym wypadku oskarżonego W. (vide: wykaz (...) z dnia (...) r. - k. 3132, wyciąg bankowy – k. 2420 - 2421, 2422 akt (...));

suma

326.203,43

XII.  S. M. (2)

za rok

kwota w PLN

(...)

16.436,85

(...)

49.028,72

(...)

97.887,77

(...)

80.168,11

(...)

97.519,30

(...)

127.915,23

(...)

126.197,74* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę wynikającą z ustaleń SO a nie z wykazu (...) z (...) r. oraz przelewów bankowych;

suma

595.153,72

XIII.  M. B. (2)

za rok

kwota w PLN

(...)

38.837,71

(...)

79.470,42

(...)

146.112,19* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę wynikającą z ustaleń SO a nie z wykazu (...) z (...) r. oraz przelewów bankowych;

(...)

165.168,29* tu jako wartość korzystniejszą przyjęto kwotę wynikającą z wykazu (...) z (...) r. oraz przelewów bankowych a nie z ustaleń SO;

suma

429.588,61

XIV.  M. W. (1)

za rok

wszyscy wnioskodawcy

suma w PLN

(...)

16.436,85 zł – wnioskodawca S. M.

16.436,85

(...)

29.715,03 zł – wnioskodawca K. P.

86.214,65 zł – wnioskodawca B. P.

87.951,16 zł – wnioskodawca T. P.

49.028,72 zł – wnioskodawca S. M.

252.909,56

(...)

134.940,01 zł – wnioskodawca J. M.

37.778,82 zł – wnioskodawca J. B.

96.848,52 zł – wnioskodawca K. P.

21.780,00 zł – wnioskodawca M. C.

94.186,53 zł – wnioskodawca B. P.

93.020,09 zł – wnioskodawca T. P.

11.830,76 zł – wnioskodawca J. G.

97.887,77 zł – wnioskodawca S. M.

38.837,71 zł – wnioskodawca M. B.

627.110,21

(...)

135.105,55 zł – wnioskodawca J. M.

135.968,74 zł – wnioskodawca J. B.

97.193,93 zł – wnioskodawca K. P.

55.023,57 zł – wnioskodawca M. C.

85.483,57 zł – wnioskodawca B. P.

101.878,21zł – wnioskodawca T. P.

60.896,72 zł – wnioskodawca S. B.

17.864,18 zł – wnioskodawca J. G.

80.168,11 zł – wnioskodawca S. M.

79.470,42 zł – wnioskodawca M. B.

849.053

(...)

129.771,14 zł – wnioskodawca J. M.

169.308,99 zł – wnioskodawca J. B.

94.132,68 zł – wnioskodawca K. P.

150.662,56 zł – wnioskodawca M. C.

111.460,30 zł – wnioskodawca B. P.

113.272,24 zł – wnioskodawca T. P.

122.384,25 zł – wnioskodawca S. B.

158.310,78 zł – wnioskodawca J. G.

97.519,30 zł – wnioskodawca S. M.

146.112,19 zł – wnioskodawca M. B.

1.292.934,43

(...)

149.968,00 zł – wnioskodawca J. M.

149.743,93 zł – wnioskodawca J. B.

107.190,43 zł – wnioskodawca K. P.

166.453,23 zł – wnioskodawca M. C.

166.245,01 zł – wnioskodawca P. S.

97.775,01 zł – wnioskodawca B. P.

110.319,97 zł – wnioskodawca T. S.

64.720,82 zł – wnioskodawca T. P.

143.568,75 zł – wnioskodawca S. B.

138.197,71 zł – wnioskodawca J. G.

127.915,23 zł – wnioskodawca S. M.

165.168,29 zł – wnioskodawca M. B.

1.587.266,38

(...)

75.554,04 zł – wnioskodawca J. M.

19.904,40 zł – wnioskodawca J. B.

114.891,12 zł – wnioskodawca K. P.

2.164,11 zł – wnioskodawca K. S.

157.969,23 zł – wnioskodawca M. C.

61.900,70 zł – wnioskodawca P. S.

68.617,28 zł – wnioskodawca B. P.

128.366,26 zł – wnioskodawca T. P.

126,197,74 zł – wnioskodawca S. M.

755.564,88

(...)

M. W. (1)

5.381.275,31

niekorzystne rozporządzenie mieniem (...)

Sposób ustalenia powyższych wartości został przedstawiony we wcześniejszych wywodach sądu II instancji odnoszących się do popełnionych przez Sąd Okręgowy błędów w ustaleniach faktycznych w zakresie niekorzystanego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonej Agencji. W tym miejscu należy jedynie dodać, że sporządzone przez sąd odwoławczy zestawienie niekorzystnego rozporządzenia mieniem w odniesieniu do poszczególnych wnioskodawców – współdziałających z oskarżonym W. w procederze wyłudzania dopłat do rolnictwa nie uwzględniało dat i numerów poszczególnych decyzji administracyjnych, w wykonaniu których następowała realizacja określonych rodzajów płatności na rzecz poszczególnych wnioskodawców, albowiem w ocenie Sądu Apelacyjnego było to zbyteczne z punktu widzenia przedmiotu niniejszego postępowania. Wskazać bowiem należy, iż sporna była wartość niekorzystnego rozporządzenia mieniem, do którego oskarżony W. i współdziałające z nim osoby - także współoskarżone w niniejszym postępowaniu - doprowadzili pokrzywdzoną Agencją a nie fakt ich wypłacenia na podstawie określonych co do dnia i numeru decyzji właściwych organów. Jednoznacznie wszak ustalono w toku postępowania, że (...) wypłacała płatności rolne poszczególnym osobom w latach (...) - (...) na podstawie poświadczających nieprawdę dokumentów i nierzetelnych oświadczeń, z których wynikało, że poszczególne działające wspólnie i porozumieniu z oskarżonym M. W. osoby były uprawnione do uzyskania płatności unijnych - przyznawanych użytkownikowi gruntów rolnych wskazanemu we wniosku o dotacje, a więc podejmującym określonej działania rolnicze na użytkowanych przez siebie gruntach – co nie odpowiadało prawdzie, albowiem faktycznym ich użytkownikiem pozostawał przez cały czas M. W. (1), który był także głównym beneficjantem tych dotacji. W toku postępowania część oskarżonych kwestionowała naturalnie, oprócz wartości niekorzystnego rozporządzenia mieniem i sposobu jego ujęcia, także to czy właściwe organy pokrzywdzonej Agencji podejmowały decyzje administracyjne pod wpływem błędu co do osoby, która rolniczo użytkowała grunty rolne objęte wnioskowanymi płatnościami, usiłując dowieść tak jak oskarżony K. P. czy S. B., że płatności były im należne z tytułu samodzielnego prowadzenia gospodarstwa rolnego, jednakże fakt przyznania im odnośnych płatności rolnych na drodze decyzji administracyjnych wydawanych na podstawie wniosku wraz z załącznikami w postaci prawem przewidzianych dokumentów nie był kontestowany. Z przedłożonych przez pokrzywdzoną Agencję zestawień - zwłaszcza tego ostatniego z dnia (...) r. - dokładnie wynikało jakie decyzje zostały wydane względem poszczególnych osób ze wskazaniem ich numeru/kodu, rodzaju płatności ( (...), (...), RŚ, (...)) i kampanii w oparciu o akta poszczególnych postępowań administracyjnych i posiadane dane teleinformatyczne. O ile weryfikacja danych dotyczących kwot płatności rolnych rzeczywiście wypłaconych na rzecz poszczególnych wnioskodawców była konieczna - z uwagi na sprzeczność danych przekazywanych w tym zakresie przez (...) oraz błędy Sądu Okręgowego - w oparciu głównie o wyciągi bankowe poszczególnych beneficjentów, o tyle taka sama ich weryfikacja w oparciu o poszczególne decyzje li tylko w celu skonfrontowania czy dane podane przez Agencję odnośnie numerów/kodów czy dat poszczególnych decyzji administracyjnych (bo nie wypłaconych na ich podstawie dopłat, gdyż te zostały w wyżej opisany sposób ustalone) byłoby zabiegiem zbytecznym i całkowicie nieprzydatnym dla wyliczenia wartości niekorzystanego rozporządzenia mieniem/szkody w odniesieniu tak do M. W., który w ogóle nie był stroną tych postępowań administracyjnych, jak i poszczególnych współdziałających z nim wnioskodawców. Zabieg taki byłby niewątpliwie niezbędny w sytuacji, gdyby wśród decyzji, na podstawie których następowała realizacja płatności rolnych na rzecz poszczególnych współdziałających z M. W. osób, były decyzje należne, takowych zaś w okresie objętych niniejszym postępowaniem nie wydano, albowiem wszystkie wypłacone na ich podstawie płatności zostały wyłudzone na podstawione osoby. Jedynie w przypadku J. J. (1), który wprawdzie w porozumieniu z oskarżonym W. w (...) roku wystąpił z wnioskiem o wypłatę dopłat jako fikcyjny użytkownik gruntów rolnych - faktycznie użytkowanych przez M. W. (1) i będących w jego władaniu - nie doszło do wyłudzenia żadnych środków, albowiem pokrzywdzona Agencja wstrzymała się z decyzją o ich wypłacie. To zaś oznaczało, że sprawcze zachowanie współdziałających przybrało postać usiłowania a nie dokonania w zakresie doprowadzenia (...) do niekorzystanego rozporządzenia mieniem w wysokości - jak ustalił Sąd Okręgowy - nie mniejszej niż 82.719,51 zł, mimo że z informacji pokrzywdzonej Agencji i dokumentacji źródłowej zawartej w załącznikach do akt postępowania przygotowawczego (vide: k. 2302 akt (...), załączniki nr 11 i 12) wynikało, że kwota wnioskowana była wyższa, jednak kierunek apelacji nie pozwalał na czynienie ustaleń na niekorzyść oskarżonego - w tym wypadku M. W.. Okoliczność ta nie była jednak kontestowana w apelacjach obrońców tego oskarżonego, bowiem kwota usiłowania (jako fragment czynu ciągłego) nie wpływała na wartość dokonanego przez ww. oskarżonego niekorzystanego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonej Agencji.

zarzut obrazy obrazę przepisów postępowania, tj. art. 170 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k., poprzez oddalenie wniosku o zwrócenie się do (...) o podanie, czy wobec oskarżonych w niniejszej sprawie zostały wydana decyzje ustalające wysokość nienależnie (nadmiernie) pobranych dotacji.

Zarzut ten okazał się częściowo trafny. Faktem jest, że na rozprawie głównej w dniu (...) roku Sąd Okręgowy na podstawie art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. oddalił wnioski obrońców oskarżonych – M. W. i J. G. o zwrócenie się do pokrzywdzonej Agencji o podanie czy wobec oskarżonych (wszystkich objętych zakresem postępowania) toczą się lub toczyły postępowania administracyjne o ustalenie kwot nienależnie (nadmiernie) pobranych płatności rolnych, a to w związku z przedłożeniem na rozprawie dwóch decyzji zwrotowych wydanych w odniesieniu do oskarżonego G., uznając iż zmierzają one w sposób oczywisty do przewleczenia postępowania (vide. k. 1569 akt (...)). U podstaw rzeczonych wniosków i decyzji sądu orzekającego legło - jako należy wnosić z zapisów protokołu tej rozprawy - przekonanie, że decyzje zwrotowe tudzież ewentualnie toczące się w przedmiocie ich wydania postępowanie w trybie administracyjnym podpadają albo nie pod klauzulę antykumulacyjną z art. 415 § 1 k.p.k.

Jak była o tym mowa we wcześniejszych wywodach Sądu Apelacyjnego, decyzja administracyjna o zwrocie nienależnych dopłat rolnych, jak i toczące się postępowanie administracyjne w tym przedmiocie nie stanowią przeszkody do orzeczenia w procesie karnym prawnokarnego obowiązku naprawienia szkody. Z powyższego więc punktu widzenia trudno zarzucić Sądowi Okręgowemu błąd procesowy. Zauważyć jednak należy, iż rzeczone wnioski dowodowe faktycznie zmierzały do ustalenia granic ewentualnego nałożenia na oskarżonych – w razie skazania - zakresu obowiązku naprawienia szkody, czego jednym z warunków – oprócz skazania za przestępstwo, z którego wynikła szkoda oraz braku podstaw do zastosowania klauzuli antykumulacyjnej - jest istnienie szkody w chwili orzekania. Oczywistym bowiem jest, że wykonalna decyzja zwrotowa podlega egzekucji administracyjnej, w przypadku jej niewykonania przez adresata dobrowolnie w terminie 60 dni. Z tych względów Sąd Apelacyjny, respektując zasadę prawdy wyrażoną w art. 2 § 2 k.p.k., po myśli którego podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne, uwzględnił wniosek dowodowy zawarty w apelacji adw. M. G. i zwrócił się do pokrzywdzonej Agencji o udzielenie informacji czy i jakie postępowania były prowadzone względem osób objętych zakresem niniejszego postępowania i z jakim skutkiem.

Z uzyskanych w początkowej fazie postępowania odwoławczego informacji wynikało, że toczyły się postępowania administracyjne w przedmiocie zwrotu nienależnie wypłaconych płatności, względem niektórych osób, zakończone decyzjami zwrotowi: co do P. S. (1), J. B. (1), J. M. (1) i J. G. (1) odnośnie do części płatności za lata (...), które nie zostały wpłacone na konto (...). Odzyskano jedynie kwotę 2.164, 11 zł od K. S. (2) i to w wykonaniu obowiązku nałożonego w wyroku karnym. Natomiast co do pozostałych osób toczą się jedynie postępowania karne (vide pismo (...) z dnia 10 stycznia 2019 roku wraz z załącznikami w postaci decyzji – k. 2166-2245 akt (...)).

W świetle powyższego, na dzień wyrokowania w I instancji, żadna decyzja administracyjna o zwrocie nienależnie wypłaconych ww. współdziałającym z oskarżonym W. dopłat nie została więc wykonania, szkodę umniejszyła jedynie wpłata od K. S. (2), co akurat Sąd Okręgowy uwzględnił w całości, o czym była mowa powyżej. O ile więc trudno zarzucić sądowi meriti obrazę art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k., to z pewnością już art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. – po myśli którego dowody przeprowadza się na wniosek stron albo z urzędu – jednakże ich obraza nie miała wpływu na treść zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia w postępowaniu rozpoznawczym.

Finalnie jednak podjęte przez pokrzywdzoną Agencję już po wydaniu wyroku przez Sąd Okręgowy czynności administracyjne w przedmiocie ustalenia kwot nienależnie wypłaconych płatności rolnych oraz ich odzyskania w trybie art. 29 obowiązującej ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w odniesieniu do osób objętych zakresem niniejszego postępowania, doprowadziły do wydania kolejnych decyzji zwrotowych. Mianowicie, względem T. S. (1) – odnośnie pobranych płatności obszarowych za (...) rok w kwocie 55.240,60 zł, która została przez nią uiszczona w dniu (...) r. oraz S. B. (1) odnośnie płatności w kwocie 50.000 zł z tytułu „ Ułatwienie startu młodym rolnikom”, która została od ww. wyegzekwowana wraz z należnymi odsetkami w dniach (...) r. (vide: pismo (...) w Z. z dnia 15 lipca 2020 roku wraz z załącznikami w postaci kopii decyzji i dowodów płatności – k. 3717-3744).

Ponieważ z informacji pokrzywdzonej Agencji udzielonych w pismach z (...) roku wynikało, że w odniesieniu do pozostałych osób objętych zakresem niniejszego postępowania, w tym oskarżonego W., innych postępowań nie prowadzono, jak i nie odzyskano innych kwot nienależnie wypłaconych płatności rolnych, kwota szkody pozostałej do naprawienia szkody w odniesieniu do całości wyłudzonych płatności rolnych (niekorzystnego rozporządzenia mieniem) wynosiła 5.273.870,60 zł (5.381.275,31 zł [łączna kwota niekorzystnego rozporządzenie mieniem (...)] „-" 2.164,11 zł [naprawienie szkody przez K. S. w ramach prawnokarnego obowiązku naprawienia szkody] „-" 55.240,60 zł [zwrot nienależnie pobranych płatności na rzecz pokrzywdzonej Agencji przez T. S. w ramach postępowania administracyjnego] „-" 50.000 zł [wyegzekwowanie od S. B. nienależnie pobranej płatności w ramach egzekucji administracyjnej przez pokrzywdzoną Agencję]). Ta zatem kwota determinowała wysokość możliwego do nałożenia na oskarżonego W. obowiązku naprawienia szkody w trybie art. 46 § 1 k.k.

Ubocznie zauważyć należało, iż okoliczność, że (...) reprezentowana w niniejszym postępowaniu karnym przez LOR w Z. - nie prowadziła postępowań cywilnych w celu dochodzenia zwrotu nienależnie pobranych płatności rolnych w zakresie objętym niniejszym postępowaniem (co wynikało także z wcześniejszych pism pokrzywdzonej Agencji, jak i stanowiska jej pełnomocnika w niniejszym postepowaniu - vide: pismo Agencji z (...) r. – k. 975 akt (...); odpowiedź (...) na apelacje M. W., J. M., J. B. – k. 1936-1937, K. P. – k. 1954-1955; stanowisko oskarżyciela posiłkowego wyrażone w piśmie z dnia (...) r. – k. 3469-3470) względem tych współdziałających, którzy byli stronami postępowań administracyjnych, była oczywista z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej. Nie może jednak dziwić i to, że z takim powództwem nie wystąpiła również przeciwko M. W. (1), w przypadku którego nie było takich przeszkód prawnych - de facto bowiem w procesie cywilnym pokrzywdzona Agencja musiałaby wykazać, że faktycznym użytkownikiem gruntów rolnych, objętych zrealizowanymi dopłatami, byli nie formalni wnioskodawcy a oskarżony W. właśnie, czyli, że płatności przyznane i wypłacone na rzecz podstawionych przez tego oskarżonego osób były nienależne. W rezultacie pokrzywdzona Agencja musiałby wykazać te same okoliczności co w procesie karnym, to zaś byłoby postąpieniem nieracjonalnym w sytuacji trwającego przez wiele lat postępowania karnego.

zarzuty rażącej niewspółmierności orzeczonej kary odnośnie M. W..

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się by w sprawie niniejszej zachodziła podstawa do zmiany wyroku, przewidziana w art. 438 pkt 4 k.p.k. z powodów podniesionych przez skarżącego.

Przypomnieć należy, iż rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. C., Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, P.. 1975, nr 3, s. 64; wyrok SN z 13.02.2003, WK 1/03, OSNKW 2003/323). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (wyrok SA w Łodzi z 12.07.2000r., II AKa 116/00, podobnie – wyrok SA w Krakowie z 19.12.2000r., II AKa 218/00, wyrok S.A. we Wrocławiu z 30.05.2003r., II AKa 163/03, OSA 2003/11/113).

Za przypisany oskarżonemu W. występek Sąd Okręgowy wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności, dysponując sankcją od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Apelacyjnego kara ta w świetle ustalonych przez Sąd Okręgowy okoliczności jawiła się jako sprawiedliwa i nie raziła swoją surowością – została prawidłowo wyważona, należycie uwzględniała stopień winy i społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, będąc wypadkową występujących w sprawie okoliczności łagodzących i obciążających. Wprawdzie Sąd Apelacyjny zredukował wartość niekorzystnego rozporządzenia mieniem do jakiego M. W. doprowadził (...) wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi współdziałającymi - do kwoty 5.381.275,31 zł, tj. sumy o 51.291,89 zł mniszej aniżeli ustalił to Sąd Okręgowy w wyroku - który dodatkowo poczytał oskarżonemu na niekorzyści działanie w zamiarze bezpośrednim i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyli okoliczności należące do znamion ustawowych przypisanego mu przestępstwa oszustwa, co słusznie zarzucił apelujący – jednakże okoliczności te nie uzasadniały obniżenia orzeczonej kary, bowiem nie zmniejszały w istotny sposób zawartość bezprawia w czynie.

Dyrektywy sądowego wymiaru kary zawiera art. 53 § 1 i 2 k.k. (w brzmieniu z chwili czynu – art. 4 § 1 k.k.), który stanowi, że sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego. Przepis art. 53 k.k., zgodnie z treścią art. 56 k.k., stosuje się także do środków karnych przewidzianych w ustawie, co ma o tyle znaczenie, że nałożony na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody na rzecz (...) został zakwalifikowany przez sąd odwoławczy jako środek karny a nie kompensacyjny.

W realiach rozpatrywanego przypadku wymierzono oskarżonemu karę 5 lat pozbawienia wolności, a więc w granicy połowy ustawowego zagrożenia (art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k.), co samo przez się nie czyni ją rażąco surową. Zostały bowiem wzięte pod uwagę wszystkie okoliczności relewantne z punktu widzenia sądowego wymiaru kary (pominąwszy ww., które jak wynika z analizy pisemnych motywów wyroku w gruncie rzeczy zostały przez sąd meriti odniesione do sposoby realizacji zamiaru kierunkowego zabarwionego celem korzyści majątkowej), a w tym stopień społecznej szkodliwości czynu, stopień natężenia złej woli oskarżonego, jego motywację i rolę, a ponadto sposób i czasookres przestępczego działania, a niezależnie od powyższego - właściwości i warunki osobiste oskarżonego, w tym dotychczasową karalność, co pozwoliło trafnie ocenić Sądowi Okręgowemu stopień jego demoralizacji i rokowania na przyszłość.

Obiektywnie rzecz ujmując, stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego i winy oskarżonego W. był znaczny, jeśli zważyć na – odpowiednio - wartość wyłudzonego mienia (która ponad dwudziestosześciokrotnie przekraczała dolną granicę mienia znacznej wartości), jego wiodącą rolę (oskarżony był pomysłodawcą, organizatorem całego procederu i głównym jego beneficjentem, który w przestępstwo wciągnął pozostałych współdziałających) i determinację w osiąganiu przestępczych celów, podyktowaną wolą maksymalizacji przestępczych zysków, przy wykorzystaniu swojej pozycji pracodawcy i statusu majątkowego, wykazując się pozbawionym skrupułów sposobem działania (także poprzez zastraszanie i szantaż części współdziałających), noszącym znamiona czynu ciągłego, obejmującego szereg współdziałających osób i czynności wykonawczych, rozciągniętych na przestrzeni siedmiu lat, dla których to okoliczności nie mógł stanowić skutecznej przeciwwagi fakt, iż:

- ziemie, na które wyłudzono dopłaty utrzymywane były przez oskarżonego w tzw. dobrej kulturze rolnej, odnośnie których spełniał on kryteria do uzyskania dopłat w imieniu własnym, skoro - jak ustalił prawidłowo Sąd Okręgowy - oskarżony jednocześnie podejmował działania w celu przeszacowania powierzchni użytków rolnych oraz pozorował produkcję zielonki, skupując siano od okolicznych rolników, nadto celowo rozdrobnił jedno gospodarstwo dla maksymalizacji zysków, co stanowiło nie tylko bezprawie karne, ale i sprzeczne było z ideą (...), mającej za zadanie wspieranie rozwoju i zwiększenie konkurencyjności małych i średnich gospodarstw rolnych;

- oskarżony przyznał się do naruszenia praw pracowniczych oraz znęcania się nad pracownikami i wyraził wolę zadośćuczynienia wyrządzonych im krzywd, skoro w odniesieniu do czynu stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania nie podjął żadnych działań w celu wyrównania wyrządzonej pokrzywdzonej Agencji szkody w jakikolwiek części, pomimo wielu lat procesu, przy czym na przeszkodzie temu nie stało odmienne podejście sądu i oskarżonego do kwestii szkody – oskarżony mógł bowiem złożyć do depozytu sądowego sumę pieniędzy, którą uznał za odpowiednią na poczet ewentualnego obowiązku naprawienia szkody, tudzież uregulować kwestię sposobu jej naprawienia w ugodzie zawartej z pokrzywdzonym;

- oskarżony działał pod wpływem dużego stresu i cierpi na organiczne uszkodzenie (...) skoro – jak wynika z opinii sądowo-psychiatrycznych - oskarżony jest osobą w pełni poczytalną tak tempore procssus jak i tempore criminis, zaś stres towarzyszący prowadzonej przez niego działalności gospodarczej oraz występujące u niego deficyty osobowościowe, jako osoba dojrzała i w pełni świadoma własnych ograniczeń i uwarunkowań winien niwelować w sposób nie tylko zgodny z prawem, ale i społecznie akceptowalny; ubocznie należy zauważyć, iż zmiany w (...) spowodowane zostały udarem mózgu, jakiego oskarżony doświadczył na skutek stresu w chwili zatrzymania (vide: k. 869-870, k. 1683 akt (...));

- współoskarżeni tacy jak J. M., J. B. czy K. P. podjęli przestępczą współpracę dobrowolnie – wprawdzie brak jest danych ku temu, aby ww. przystąpili do inkryminowanego procederu pod przymusem, zwłaszcza w odniesieniu do członków rodziny P., niemiej jednak z uznanych za wiarygodne wyjaśnień J. M., wynika, że oskarżony wykorzystał jego trudną sytuację materialną; z kolei z obdarzonych przez Sąd Okręgowy walorem wiarygodności wyjaśnień J. B. i M. B. wynikało, że gdy chcieli się z tego procederu wycofać zostali przez oskarżonego zaszantażowani perspektywą zwrotu już pobranych na nich dotacji.

Okoliczności tych nie sposób zatem przeceniać, tak jak czyni to apelujący, kosztem celnej, nieuchronnej i sprawiedliwej reakcji na zdziałane bezprawie - i z tych tylko względów znacząco łagodzić orzeczoną karę. Tym bardziej wobec tak znacznego stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, na które wpływał obciążająco zwłaszcza sposób działania oskarżonego, który znaczną część współdziałających zwerbował poprzez wykorzystanie stosunku zależności na linii pracodawca–pracownik, a nadto czynił to w ramach czynu ciągłego. Wprawdzie konstrukcja art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. nie stanowi fakultatywnej ani obligatoryjnej podstawy do nadzwyczajnego zaostrzenia kary, ale w ramach tzw. zwykłego wymiaru kary stanowi okoliczność obciążającą przy wymiarze kary z uwagi na wielokrotność sprawczych zachowań i ich rozciągnięcie w czasie, które podlegają stopniowaniu – inaczej bowiem przedstawia się stopień winy i społecznej szkodliwości kilku zachowań podjętych na przestrzeni kilku dni, a inaczej ich mnogości na przestrzeni kilku lat, tak jak w okolicznościach rozpatrywanego przypadku. Poza tym niewątpliwie czyn ciągły co do zasady cechuje się większym stopniem naganności aniżeli zdziałany jednoaktowo i z tego względu zasługuje na surowsze potraktowanie.

Faktem jest, że "Kara powinna realizować zarówno cel społecznego oddziaływania, jak i cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec skazanego” (por. wyrok SN z dnia 4 grudnia 1980 r., II KR 381/80, OSPiKA 1982, z. 1, poz. 9; także wyrok SN z dnia 7 listopada 1969 r., II KR 128/69, OSNPG 1970 nr 2, poz. 16). Jednakże proporcja obu tych aspektów kary zależy od okoliczności konkretnej sprawy (tak Lernell, Poprawcza..., s. 9-24; Buchała (w:) Buchała, Zoll, s. 42-44). Położenie większego nacisku na osiągnięcie zadań wychowawczych i zapobiegawczych jest możliwe zdaniem Sądu Najwyższego wtedy, gdy popełnienie tego przestępstwa nie wynika z demoralizacji sprawcy, lecz stanowi odstępstwo od dotychczasowej linii postępowania sprawcy (por. wyrok SN z dnia 21 lipca 1976 r., III KR 164/76, OSNPG 1977, nr 3, poz. 19). W realiach niniejszej sprawy stopień zdemoralizowania oskarżonego jest na tyle wysoki, że wymaga on dłuższego oddziaływania resocjalizacyjnego w warunkach pełnej izolacji penitencjarnej. Nie należy wszak tracić z pola widzenia tego, że oskarżony dopuścił się także przestępstwa znęcania się nad pracownikami oraz naruszenia ich praw pracowniczych, a nadto mimo trwającego kilka lat procesu w żaden sposób nie zadośćuczynił społecznemu poczuciu sprawiedliwości, choćby przystępując do naprawienia szkody w jakimkolwiek zakresie. Skarżący całkowicie okoliczność tę pominęli (obok adw. G. również adw. K. J.), a przecież obok funkcji wychowawczej kary z art. 53 § 2 k.k. wynika także funkcja zaspokajania społecznego poczucia sprawiedliwości. Nie sposób zatem uznać, że orzeczona kara przecenia jej znaczenie. Naturalnie kara 5 lat pozbawienia wolności jawi się jako dolegliwa, co należy do jej istoty, jednakże prawo karne wykonawcze przewiduje - na wypadek, gdyby wykonywanie kary pociągnęło dla oskarżonego lub jego najbliższych zbyt ciężkie skutki - łagodzenie tego rodzaju sytuacji ze względów humanitarnych, tak więc okoliczności tego rodzaju nie mogłyby sprzeciwiać się ukształtowaniu kary w takiej właśnie wysokości. Bez wątpienia jej wysokość wykluczała bowiem możliwość warunkowego zawieszenia wykonania także na gruncie stanu prawnego obowiązującego w chwili czynu.

Natomiast, wobec poczynienia przez Sąd Apelacyjny odmiennych ustaleń co do wysokości szkody wyrządzonej pokrzywdzonej (...) przez oskarżonego wspólnie i w porozumieniu z innymi współdziałającymi, konieczna była korekta zaskarżonego wyroku odnośnie pozostałej do naprawienia szkody, opiewającej na kwotę łączną 5.273.870,60 zł. Abstrahując jednak od wysokości szkody, samo nałożenie na oskarżonego przez Sąd Okręgowy obowiązku jej naprawienia w całości, przy uwzględnieniu częściowej solidarności współoskarżonych – J. M. i J. B. (do kwot 50.000 zł) oraz K. P. (do kwoty 539.971,71 zł) - w świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych należało uznać za prawidłowe, a także zasadne z punku widzenia realizacji funkcji zapobiegawczych i wychowawczych kary (art. 56 w zw. z art. 4 § 1 k.k.), jako że sąd odwoławczy uznał, że przepisy ustawy obowiązujące z chwili czynu były dla oskarżonych względniejsze aniżeli w chwili orzekania w I czy nawet w II instancji z powodów, o których mowa w dalszej części uzasadnienia. Skoro bowiem M. W. został skazany za współudział w przestępstwie, z którego wyniknął uszczerbek w mieniu pokrzywdzonej Agencji – strata w kwocie łącznej 5.381.275,31 zł, która w kwocie 5.273.870,60 zł na dzień orzekania w II instancji istniała nadal, to generalnie w pełni zasadnym i sprawiedliwym zarazem było, aby oskarżony został zobowiązany do jej wyrównania w pełnym zakresie, tj. w nienaprawianej dotąd części. Wprawdzie zgodnie z art. 441 § 1 k.c., mającym tu odpowiednie zastosowanie, jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna, a zatem oskarżony W. ponosi odpowiedzialność solidarną za szkodę wyrządzoną (...) przestępstwem wraz ze współoskarżonymi – skazanymi za współudział w przypisanym mu występku z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. oraz z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., w zw. z art. 4 § 1 k.k. Współdziałających w czynie, wedle ustaleń sądu meriti, było oczywiście więcej, jednak część z nich nie została skazana jak P. S. (1), J. G. (1), S. B. (1), M. C. (1) i T. S. (1) – odnośnie, do których prawomocnie umorzono postępowanie karne - a część z nich nie odpowiadała w niniejszym procesie jak B. P. (1), T. P. (1), S. M. (2) i M. B. (2), które to osoby nie zostały jak dotąd prawomocnie skazane, co wykluczało możliwość rozciągnięcia na nich zasad solidarności w ramach nałożonego na oskarżonego W. obowiązku naprawienia szkody - orzekanego na podstawie art. 46 § 1 k.k. W razie skazania. Wprawdzie K. S. (2) została prawomocnie skazana w odrębnym procesie, ta jednak szkodę wynikającą z jej udziału w przestępstwie naprawiła w całości.

W świetle brzmienia art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. sąd może orzec obowiązek naprawienia szkody w całości albo w części. Nie można przecież wykluczyć sytuacji, w których bardziej uzasadnione będzie orzeczenie środka karnego przewidzianego w art. 46 § 1 k.k., w częściach równych lub pro rata parte. Skoro bowiem ustawa pozwala na orzekanie obowiązku naprawienia szkody "w całości albo w części", a więc w istocie uznaniowe, gdyż zależne od oceny okoliczności konkretnej sprawy, stosowanie omawianego środka karnego, to wybór sposobu obowiązku naprawienia szkody - w pełni zabezpieczającego w postępowaniu karnym interesy pokrzywdzonego, a zarazem uwzględniającego zasadę odpowiedzialności indywidualnej każdego ze współdziałających, należeć powinien w konkretnym wypadku do sądu (por. uchwałę SN z dnia 13 grudnia 2000 r., I KZP 40/00, OSNKW 2001, nr 1-2, poz. 2). Reguły te w pełni trafnie uwzględnił i zastosował sąd orzekający, nakładając na oskarżonego W. obowiązek naprawienia szkody w całości, przy czym solidarnie ze współdziałającymi z nim oskarżonymi – do pełnej kwoty szkody, za którą odpowiedzialny jest K. P. oraz kwot ograniczonych do sum 50.000 zł w przypadku szkód wyrządzonych przy udziale J. M. i J. B.. Takie rozłożenie zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej było w ocenie instancji odwoławczej w pełni uprawnione. To oskarżony W. był bowiem organizatorem, gospodarzem i głównym beneficjentem procederu wyłudzania dopłat z pokrzywdzonej Agencji. W jego przypadku brak było też istotnych okoliczności łagodzonych. Za takowe trudno bowiem uznać utrzymywanie ziem, na które zostały wyłudzone dopłaty w tzw. dobrej kulturze rolnej, co było konieczne do uzyskania dotacji, ale nie decydowało o bycie oszustwa. Poza tym to rola oskarżonego W. była wiodąca, zaś współdziałających podrzędna, choć niezbędna w procederze wyłudzania dotacji. Nawet, jeśli i oni odnieśli pewne korzyści majątkowe bądź osobiste z tego procederu w postaci odroczenia spłaty czynszu najmu jak J. M., bądź opłaconych składek na KRUS, a nawet w postaci ukończenie kursów dla młodych rolników jak w przypadku S. B. i P. S., to oskarżony W. pozostał głównym beneficjentem tzw. owoców przestępstwa. Ustalenie to wprawdzie było kontestowane przez apelującego adw. M. G., jednakże w tym aspekcie nie zostało ono skutecznie podważone. Sąd nie orzekł wszak wobec oskarżonego ani pozostałych współoskarżonych przepadku korzyści majątkowych uzyskanych z przestępstwa tudzież ich równowartości, do czego koniecznym byłoby ustalenie wysokości tego rodzaju korzyści osiągniętych przez każdego ze współdziałających w przestępstwie z osobna, gdyż w takim przypadku odpowiedzialność solidarna jest wykluczona jako sprzeczna z zasadą indywidualizacji odpowiedzialności karnej każdego współdziałającego (art. 56 k.k. w zw. z art. 55 k.k.). Poza tym o ile udział w podziale owoców przestępstwa jest jednym z czynników mających wpływ na wymiar kary i środka karnego, o tyle nie jest faktorem stopnia społecznej szkodliwości czynu. Stąd kwestionowanie przez obrońcę oskarżonego W. - w kontekście orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody - umorzenia postępowania karnego przez Sąd Okręgowy co do części współoskarżonych z uwagi na znikomy stopień społecznej szkodliwości ich czynów było chybione – niezależnie od braku gravamen. Ubocznie należy zauważyć, iż naprawienie przez oskarżonego W. szkody w całości nie pozbawia go ewentualnych roszczeń zwrotnych względem pozostałych współdziałających (dłużników solidarnych), stosownie do tego jak na mocy stosunku wewnętrznego nastąpił ewentualnie podział korzyści z przestępstwa (art. 376 § 1 k.c.).

W świetle powyższego brak było podstaw do zmniejszenia odszkodowania względem oskarżonego W. i ograniczania go do części szkody tak jak orzekł Sąd Okręgowy w odniesieniu do współoskarżonych J. M. i J. B..

Nie można przy tym uznać wymierzonych oskarżonemu W. kary i środka karnego za niewspółmierne również na tle kar i środków karnych orzeczonych względem współoskarżonych. Sąd Okręgowy musiał bowiem zróżnicować ich wymiar wobec każdego z nich zgodnie z zasadą indywidualizacji środków represji karnej. Jak stanowi wszak art. 55 k.k. okoliczności wpływające na wymiar kary (środka karnego) uwzględnia się tylko co do osoby, której dotyczą. W świetle zaś prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego nie budziło wątpliwości to, iż waga i natężenie okoliczności obciążających po stronie oskarżonego W. była zdecydowanie wyższa, niż w przypadku pozostałych współdziałających, co miało oczywisty wpływ na wymiar orzeczonych wobec niego kary i środka karnego. Nie uzasadniło to jednak w żadnym stopniu zarzutu ich wymierzenia M. W. jako rażąco niewspółmiernie surowych.

Reasumując - Sąd Apelacyjny uznał orzeczone wobec M. W. karę i środek karny – ukształtowany po części na nowo w postępowaniu odwoławczym - za należycie wyważone, prawidłowo uwzględniające sądowe dyrektywy wymiaru kary oraz cele kary - tak w zakresie prewencji indywidualnej jak i generalnej - adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego J. M. (1):

Apelacja okazała się bezzasadna i w całości miała charakter wyłącznie polemiczny w stosunku do ustaleń i wywodów Sądu Okręgowego - sprowadzała się wręcz do zwykłego zanegowania ustaleń, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia. Pomimo bowiem rozbudowanych w petitum apelacji zarzutów ich uzasadnienie prezentowało się nader skromnie.

zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 297 §1 k.k. art. 286 § 1 k.k.

Na wstępie stwierdzić należy, że choć apelacja skarżącego zarzucała zaskarżonemu rozstrzygnięciu wprost obrazę prawa materialnego - in concreto art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. poprzez ich zastosowanie w odniesieniu do zachowania przypisanego oskarżonemu w punkcie II. wyroku Sądu Okręgowego, to jej analiza przez pryzmat argumentów podniesionych w uzasadnieniu środka odwoławczego prowadziła do wniosku, że w istocie kwestionowała ona zasadność poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Sama bowiem obraza prawa materialnego (error iuris) polegać może na błędnej wykładni przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu lub zastosowaniu go w niewłaściwy sposób, zastosowaniu danego przepisu, mimo zakazu określonego rozstrzygania lub niezastosowaniu normy, której stosowanie było obowiązkowe. Podzielić zatem należy tezę, że: "obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu" (por. wyrok SN z 21 czerwca 1978 r., I KR 124/78, OSNPG 3/1979, poz. 51), zatem "nie ma obrazy prawa materialnego, jeżeli wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę" (por. wyrok SN z 2 sierpnia 1978 r., I KR 155/78, OSNKW 12/1979, poz. 233). W takich wypadkach podstawą odwoławczą "może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (...), a nie obrazy prawa materialnego" (por. wyrok SN z (...) 1974 r., V KR 212/74, OSNKW 12/1974, poz. 233).

Z kolei zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może odnosić się tylko do tych ustaleń faktycznych, na podstawie których sąd wydaje orzeczenie. Może mieć dwie postacie, tj. błędu „braku" albo błędu „dowolności" (por. Z. Doda, A. Gaberle, Kontrola odwoławcza..., t. 2, s. 129). W obu przypadkach to uchybienie dotyczy sytuacji, gdy prawidłowo ujawniono dowody stanowiące podstawę orzeczenia, a także dokonano prawidłowej ich oceny. Oznacza to, że sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie dowody ujawnione w postępowaniu, a także prawidłowo je ocenił (art. 7). Natomiast ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, sąd pominął wynikające z nich fakty (okoliczności) istotne w sprawie albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (przeinaczone). W pierwszym przypadku błąd („braku") polega na nieustaleniu określonego faktu, który wynika z dowodu. W drugim przypadku błąd („dowolności") ma miejsce wówczas, gdy w ustaleniach faktycznych został wskazany fakt, który nie wynika z przywołanego dowodu, albo gdy z przywołanego dowodu wynika określony fakt, ale został on w ustaleniach faktycznych zniekształcony (przeinaczony). Błąd dowolności może polegać również na wadliwym wnioskowaniu z prawidłowo ustalonych faktów.

Przeprowadzona w sprawie kontrola odwoławcza nie wykazała zasadności tak odkodowanych zarzutów. Przypomnieć najsamprzód należy, iż do istoty przestępstwa oszustwa finansowego, spenalizowanego w art. 297 § 1 k.k., należy m.in. przedkładanie poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego dokumentu albo nierzetelnego, pisemnego oświadczenie dotyczącego okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi jednego z wymienionego w tym przepisie rodzajów wsparcia finansowego, w tym dotacji, w celu jego uzyskania dla siebie lub kogo innego. Bez wątpienia jest to przestępstwo kierunkowe, formalne dokonane już z chwilą podjęcia jednej z ww. form czynności wykonawczych.

Sprawca działający w sposób wyżej opisany może jednocześnie wypełnić znamiona przestępstwa oszustwa zwykłego z art. 286 § 1 k.k., gdy doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem w sposób niekorzystny z punktu widzenia podmiotu udzielającego określonego rodzaju wsparcia finansowego. Oczywiście ustawa w art. 286 k.k. wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Charakterystyczny dla strony podmiotowej tego przestępstwa zamiar bezpośredni powinien obejmować zarówno cel działania sprawcy, jak i sam sposób działania zmierzającego do zrealizowania tego celu. Zamiar sprawcy w płaszczyźnie intelektualnej musi więc obejmować z jednej strony, sposób zachowania sprawcy, tzw. środek intelektualny, jakim jest w przypadku oszustwa wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności osoby rozporządzającej mieniem do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Z drugiej strony, sprawca musi mieć świadomość, że co najmniej może uzyskać korzyść majątkową z planowanego zachowania w wyniku zastosowanego sposobu działania oraz świadomość więzi przyczynowej łączącej podejmowane przez niego działania z niekorzystnym rozporządzeniem mieniem. W płaszczyźnie woluntatywnej zamiar oszustwa musi przyjmować postać chęci skierowanej na zachowanie prowadzące do wywołania błędu (wyzyskania błędu lub wyzyskania niezdolności osoby rozporządzającej mieniem do należytego pojmowania przedsiębranego działania), chęci doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez osobę, w stosunku do której sprawca podejmuje działania wprowadzające w błąd, (zaniechania poinformowania o pozostawaniu przez tę osobę w błędnym przekonaniu lub zachowania polegającego na wyzyskaniu jej niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania) oraz chęci osiągnięcia przy pomocy obu opisanych wyżej zachowań korzyści majątkowej. Innymi słowy elementy przedmiotowe oszustwa muszą mieścić się w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Sprawca nie tylko musi chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz musi także chcieć w tym celu użyć określonego sposobu działania lub zaniechania. Nie można uznać za wypełnienie znamion strony podmiotowej oszustwa sytuacji, w której chociażby jeden z wymienionych wyżej elementów nie jest objęty świadomością sprawcy. Brak jest również realizacji znamion strony podmiotowej w przypadku, gdy sprawca chociażby jednego z wymienionych elementów nie obejmuje chęcią, lecz tylko na niego się godzi. Oszustwo z punktu widzenia znamion strony podmiotowej może być bowiem popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, szczególnie zabarwionym (kierunkowym - dolus coloratus), obejmującym zarówno cel, jak i sposób działania sprawcy (por. tezy 90-92 w: Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278–363 Zoll A. (red.), Barczak-Oplustil A., Bielski M., Bogdan G., Ćwiąkalski Z., Dąbrowska-Kardas M., Kardas P., Majewski J., Raglewski J., Szewczyk M., Wróbel W.; WK, 2016; wyrok SN z dnia 22 listopada 1973 r., III KR 278/73; wyrok SN z dnia 19 lipca (...) r., V KK 384/06, oraz wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2007 r., III KK 362/06, LEX nr 296749).

Odnosząc przywołane powyżej rozważania do realiów rozpatrywanego przypadku stwierdzić należało, iż Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy i w pełni zasadny przyjął umyślne (objęte zamiarem bezpośrednim) działanie oskarżonego M., nakierowane na osiągnięcie korzyści majątkowej w rozumieniu art. 115 § 4 k.k., skutkujące doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonej Agencji, poprzez wprowadzenie jej pracowników w błąd za pomocą poświadczających nieprawdę dokumentów i nierzetelnych oświadczeń co do tego, że oskarżony jako formalny wnioskodawca był osobą uprawnioną do uzyskania płatności rolnych, podczas gdy nie użytkował on rolniczo gruntów objętych wnioskowanymi płatnościami, a tym samym, że wypłacone na jego rzecz dotacje z tytułu płatności obszarowych, płatności obszarowych z uzupełniającą płatnością obszarową, z tytułu warunków zagospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach oraz z tytułu płatności rolnośrodowiskowych za lata (...) były nienależne.

Ustaleń w tym zakresie Sąd Okręgowy dokonał na podstawie m.in. wyjaśnień samego J. M. z I fazy postępowania, w których przyznał on, że za namową M. W. - i w zamian za odroczenie spłaty czynszu za najem pomieszczeń i samochodów - zgodził się, aby ten zakupił ziemię na niego oraz dwie zaproponowane przez oskarżonego osoby, tj. jego szwagra M. B. (2) i pracownika – J. B. (1). Wprawdzie oskarżony utrzymywał, iż o dopłatach uzyskanych na powyższe ziemie z (...) początkowo nie wiedział, a i sam M. W. zapewniał go później, że wszystko jest przeprowadzane uczciwe, jednakże w pełni zasadnie Sąd Okręgowy nie dał temu wiary, skoro świadomość taką mieli zarówno J. B. jak i M. B., których wszak oskarżony M. wciągnął do tego procederu. Poza tym, skoro oskarżony wyjaśnił, że z polecenia M. W. założył kilka rachunków bankowych, na które wpływały dopłaty, o czym telefonicznie informował go M. W., każąc mu jechać do banku by je wybrać z konta, a następnie po ich wypłacie oddawał mu środki z dotacji - albo do rąk własnych M. W., albo w kopercie wrzucał je do skrytki w (...) (vide: k. 332-336 akt (...)) - to nie sposób dać wiary twierdzeniom skarżącego, iż J. M. był faktycznym a nie jedynie fikcyjnym użytkownikiem objętych dopłatami gruntów rolnych. Sam zresztą przyznał w śledztwie nie miał czasu zajmować się sprawami tych ziem i dopłat z uwagi na rozwój własnej firmy (vide k. 335 ww. akt). Wprawdzie oskarżony wyjaśnień tych nie podtrzymał w toku przewodu sądowego, korzystając z prawa do odmowy wyjaśnień oraz udzielania odpowiedzi na pytania (vide: k. 723 akt (...)), jednakże okoliczność ta nie podważała przeprowadzonej przez Sąd Okręgowy oceny jego wyjaśnień oraz wyprowadzonych z niej wniosków odnośnie winy i sprawstwa J. M. w zakresie czynu przypisanego mu w zaskarżonym wyroku. Przede wszystkim ocena ta korespondowała z uznamy za wiarygodne wyjaśnieniami P. S. (1), J. J. (1), J. G. (1), M. C. (1) oraz J. B. (1) i M. B. (2) - mającego ostatecznie status świadka w sprawie – którzy potwierdzili okoliczność fikcyjnego użytkowania gruntów należących do M. W. przez m.in. oskarżonego M.. Co prawda ww. częściowo albo nawet w całości wycofali się z powyższych twierdzeń na rozprawie, jednakże zasadnie Sąd Okręgowy nie dał temu wiary, uznając ich postawę w procesie tudzież ich zmienione relacje za nieudolną próbę dostosowania własnych depozycji do wyjaśnień M. W., zgodnie z prezentowaną przezeń linią obrony. Ocena ta była w pełni uprawniona nie tylko bowiem znajdowała oparcie w pierwotnych relacjach procesowych tychże osób, które nie potrafiły przekonująco wytłumaczyć radykalnej zmiany swoich depozycji bądź wręcz odmawiały wyjaśnień w ogóle, poprzestając na zanegowaniu tez aktu oskarżenia, tak jak J. B. czy J. G. (vide: k. 722, 723 ww. akt), ale i w zeznanych H. Z., K. M. i J. W., czy prawomocnie skazanej K. S. (2), którzy potwierdzili okoliczność fikcyjnego użytkowania gruntów rolnych znajdujących się we władaniu M. W. przez podstawione osoby. Ponadto, wśród dokumentacji ujawnionej w pomieszczeniach biurowych (...) przedsiębiorstwa prowadzonego przez M. W. - zabezpieczono szereg dokumentów (także w wersji elektronicznej) o charakterze kalkulacji zysków i kosztów odnoszących się do dopłat uzyskiwanych z (...) na podstawione osoby (vide: omówienie apelacji adw. K. J.), co łącznie potwierdzało zasadność wyprowadzonych przez sąd orzekający wniosków odnośnie tego, że to ten oskarżony był gospodarzem w procederze wyłudzanych dopłat z (...) oraz jego głównym beneficjentem a nie oskarżony M.. Tymczasem oceny tych dowodów skarżący nawet nie zakwestionował, co czyniło jego krytykę odwoławczą nie tylko dowolną, ale i gołosłowną.

Wnioskowania tego nie podważały bowiem, wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącego, protokoły z kontroli przeprowadzonych przez pracowników pokrzywdzonej Agencji na terenie gruntów objętych dopłatami. Fakt, że w ich trakcie nie wykryto nieprawidłowości nie oznaczał automatycznie, iż grunty te były rolniczo użytkowane przez oskarżonego M.. Celem tych kontroli była jedynie weryfikacja deklarowanej we wnioskach powierzchni gruntów użytkowanych rolniczo oraz ich utrzymywania w tzw. dobrej kulturze rolnej, a nie stanu posiadania (władania gruntami) przez osoby formalnych wnioskodawców. Okoliczności te jednoznacznie wynikały z zeznań A. T. (2), P. O. i G. B. (vide: k. 1149-1151, 1153-55 akt (...) i k. 759-766, k. 795-797, k. 798 akt (...)), które w pełni zasadnie zostały obdarzone przez Sąd Okręgowy walorem wiarygodności, a co skarżący zbył całkowitym milczeniem.

W świetle powyższego, w sposób w pełni uprawniony Sąd Okręgowy wnioskował, że oskarżony z pełną świadomością podpisywał i składał wnioski oraz inne wymagane dokumenty, które były nierzetelne i potwierdzały nieprawdę odnośnie rolniczego użytkowania gruntów rolnych przez J. M., który nie był ich faktycznym użytkownikiem, i co było okolicznością istotną, gdyż warunkowało pozyskania dopłat od pokrzywdzonej Agencji. Oskarżony czynił to zaś w celu uzyskania płatności rolnych, które były nienależne, doprowadzając tym samym (...) do niekorzystanego rozporządzenia mieniem w postaci sumy wypłaconych mu dopłat. Wszak, gdyby pokrzywdzona Agencja nie działała pod wpływem błędu, ale wiedziała, że to M. W. jest faktycznym użytkownikiem gruntów rolnych, dopłat do tych gruntów nigdy by nie przyznała i nie wypłaciła na rzecz oskarżonego M.. Oskarżony miał tego nie tylko pełną świadomość, ale i tego chciał, będąc bowiem zdeterminowanym celem w postaci uzyskania korzyści majątkowej (nienależnych dopłat) w sposób całkowicie zamierzony przedkładał powielekroć nierzetelne i poświadczające nieprawdę dokumenty, za pomocą których pracownicy pokrzywdzonej (...) zostali wprowadzeni w błąd co do faktu ich rolniczego użytkowania przez oskarżonego, podejmując pod jego wpływem decyzje o przyznaniu i wypłacie płatności rolnych, skutkujące uszczerbkiem w mieniu pokrzywdzonej Agencji.

Ustalenia Sądu Okręgowego co do z góry powziętego zamiaru oskarżonego M. - kierunkowego zabarwionego celem uzyskania korzyści majątkowej - pozostawały pod ochroną art. 7 k.p.k. i były w pełni prawidłowe. Wbrew bowiem stanowisku apelującego okoliczność, iż grunty objęte dopłatami faktycznie były uprawiane nie mogła być dla oskarżonego ekskulpująca. Po pierwsze, zabiegi agrarne były wykonywane przy pomocy ludzi i sprzętów M. W. (1). Po wtóre, odbywało się to na koszt oraz w imieniu M. W., co należycie wykazał Sąd Okręgowy. Ustaleniu temu autor apelacji nie przeciwstawił de facto żadnego dowodu poza rzeczonymi protokołami z kontroli pracowników (...). Skarżący całkowicie pominął przy tym okoliczność, iż oskarżony przekazywał wpłacone na jego rachunek płatności rolne M. W., na co wskazywały także zalegające w aktach sprawy wyciągi bankowe, a co całkowicie kłóciło się z lansowaną w apelacji wersją wydarzeń. Nadto, gdyby sam fakt uprawy ziemi warunkował możliwość pozyskania dopłat do rolnictwa, to bez wątpienia M. W. wystąpiłby o nie w imieniu własnym a nie poprzez podstawione osoby, w tym oskarżonego M., który w związku z tym musiał podpisywać szereg wniosków i związanych z nimi dokumentów, których przygotowaniem zajmował się właśnie M. W.. Poza tym, jak trafnie argumentował Sąd Okręgowy, skoro J. M. udział w tym przedsięwzięciu zaproponował dwóm innym, zaufanym osobom, to musiał wiedzieć na czym ono polegało. Odmienne w tym zakresie wnioskowanie kłóciłoby się z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, wbrew którym apelujący forsował własną, właściwie niczym niepopartą wersję inkryminowanych zdarzeń.

Z tych względów podniesione przez skarżącego zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych odnośnie wyczerpania przez oskarżonego M. ustawowych znamion przypisanego mu w zaskarżonym wyroku czynu, mające wynikać z błędu dowolności (art. 7 k.p.k.) tudzież błędu braku (art. 410 k.p.k.) nie mogły się ostać.

zarzuty obrazy prawa materialnego, tj. 46 § 1 k.k.

Zarzuty w tym obszarze były całkowicie bezzasadne – stanowiły powielenie zarzutów apelacji obrońców oskarżonego M. W. (1), a ponieważ nie zawierały odmiennej argumentacji, a wręcz zostały jedynie zamarkowane w kontekście klauzuli antykumulacyjnej i przysługującej (...) drogi postępowania administracyjnego dla ustalenia kwot nienależnie (nadmiernie) pobranych płatność rolnych, ujęcia szkody (jako różnicy pomiędzy wartością faktycznie wypłaconych poszczególnym wnioskodawcom dopłat do rolnictwa a hipotetyczną wartością płatności rolnych, jakie M. W. mógłby uzyskać, gdyby wnioskował o dopłaty w imieniu własnym a nie poprzez podstawione osoby - tu dodatkowo w odniesieniu do gruntów faktycznie użytkowanych rolniczo, choćby w minimalnej wysokości) aktualność zachowują wcześniej poczynione przez Sąd Apelacyjny wywody, co czyniło zbędnym ponowne ich przywoływanie. W tym miejscu należy jedynie dodać, iż okoliczność, jaka powierzchnia gruntów objętych pozyskanymi na J. M. za lata (...) dopłatami, była użytkowana rolniczo i utrzymywana w dobrej kulturze rolnej, była z punktu widzenia podstaw odpowiedzialności karnej oskarżonego, a zwłaszcza nałożonego na tego oskarżonego obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej pokrzywdzonej Agencji, irrelewantna. Sąd Okręgowy nie ustalił wszak, że grunty przypisane oskarżonemu M. nie były rolniczo użytkowane, nie zakwestionował także powierzchni uprawianej ziemi, aczkolwiek wskazał, że oskarżony W. czynił zabiegi w celu jej przeszacowania i tym celu zatrudnił np. B. Z. (vide: str. 36-37 uzasadnienia). De facto okoliczność rolniczego wykorzystania gruntów i utrzymywania ich w tzw. dobrej kulturze rolnej nie była w toku postępowania kwestionowana i jako taka była niesporna. Przede wszystkim jednak okoliczność ta nie pozostawała w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z przypisanym oskarżonemu wyłudzeniem dopłat z (...). Orzeczniczo relewantny w niniejszej sprawie był bowiem fakt czy to oskarżony rolniczo użytkował grunty rolne, a więc czy był osobą uprawnioną do uzyskania dopłat do rolnictwa. Ponieważ przeprowadzone przez Sąd Okręgowy postępowanie jednoznacznie dowiodło, iż J. M. był tylko figurantem, wypłacone mu dopłaty były w całości nienależne i jako takie winny być zwrócone, niezależnie od okoliczności czy grunty, na które pozyskano dopłaty były rolniczo użytkowane i na jakiej powierzchni.

zarzuty obrazy przepisów postępowania związane ze sposobem ustalenia wysokości szkody.

Uzasadnienie odnośnych zarzutów sprowadzało się w zasadzie do zarzucenia Sądowi Okręgowemu dowolności w ustaleniu wysokości szkody poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego (art. 193 i art. 194 k.p.k.), a w rezultacie rozstrzygnięcie jawiących się w tym obszarze wątpliwości na niekorzyść oskarżonego (art. 5 § 2 k.p.k.) i pominięcie istotnych okoliczności sprawy takich jak wielkość areału ziem w rzeczywistości uprawnianych w latach, za które zostały wypłacone dopłaty (art. 410 k.p.k.). Ponieważ analogiczne zarzuty podniesione zostały m. in. w apelacjach obrońców oskarżonego M. W., uzasadnionym było ich łączone omówienie, co Sąd Apelacyjny uczynił we wcześniejszych rozważaniach – i to nie tylko w kontekście oddalenia przez sąd meriti składanych przez obronę wniosków dowodowych o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (tudzież pominięcia tego dowodu) na okoliczność ewentualnej szkody wyrządzonej pokrzywdzonej Agencji w procederze wyłudzania dopłat do rolnictwa - zarówno w ujęciu całościowym, jako sumy faktycznie wypłaconych nienależnie wszystkim współdziałającym z M. W. dopłat, jak i w odniesieniu do poszczególnych współdziałających, a niezależnie od tego w ujęciu hipotetycznym, jako różnicy pomiędzy sumą faktycznie wypłaconych nienależnie dopłat poszczególnym współdziałającym, a tym co z dużym prawdopodobieństwem uzyskałby M. W., gdyby z wnioskami o dopłaty wystąpił w imieniu własnym a nie poprzez podstawione osoby - ale także w szerszym aspekcie pojęcia samej szkody i niekorzystanego rozporządzenia mieniem na gruncie przestępstwa oszustwa oraz popełnionych przez Sąd Okręgowy błędów w ustaleniu wartości szkody i niekorzystanego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonej Agencji w odniesieniu do wszystkich współdziałających w procederze wyłudzania dopłat. To zaś czyniło zbędnym ponowne przywoływanie uprzedniej argumentacji sądu odwoławczego, której zakres dalece wykraczał poza poziom szczegółowości zarzutów apelującego. W tym miejscu należy jedynie odnotować, iż Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego co do tego, że dla ustalenia wartości niekorzystanego rozporządzenia mieniem oraz wyrządzonej pokrzywdzonej Agencji szkody majątkowej nie było koniecznym odwoływanie się do wiadomości specjalnych, bowiem ujęcie szkody jako sumy płatności rolnych wypłaconych nienależnie poszczególnym współdziałającym było co do zasady prawidłowe. Wprawdzie sąd orzekający dopuścił się błędów rachunkowych te jednak sąd II instancji zweryfikował w oparciu o zgromadzone w aktach sprawy dowody, w tym uzupełnione w postępowaniu odwoławczym. W rezultacie nie stwierdzono niekorzystanych dla oskarżonego M. błędów ustaleniowych w zakresie przypisanej mu w zaskarżonym wyroku wartości niekorzystanego rozporządzenia mieniem, do którego oskarżony doprowadził pokrzywdzoną Agencję przy współudziale M. W. (1), działając w sposób opisany w wyroku, jak i odnośnie wysokości samej szkody, w tym nałożonego na oskarżonego przez Sąd Okręgowy częściowego obowiązku naprawienia szkody.

Ponieważ jednak skarżący zarzucił sądowi I instancji dodatkowo obrazę art. 5 § 2 k.p.k. uzupełniająco stwierdzić wypada, iż nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. na tej podstawie, że strony zgłaszają wątpliwości co do ustaleń faktycznych. Dla oceny czy został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości strony procesowej, ale jedynie to, czy sąd orzekający wątpliwości takie powziął i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, albo to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku bowiem, gdy ustalenia faktyczne zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu reguły in dubio pro reo, albowiem jedną z podstawowych prerogatyw sądu orzekającego jest swobodna ocena dowodów (art. 7 k.p.k.) ( vide: postanowienie SN publ. OSNwSK (...)/1/238). Skoro jednak sytuacji opisanych wyżej w rozpoznawanej sprawie nie stwierdzono, a apelujący obrońca poprzestał na stwierdzeniu, że wątpliwości odnośnie wysokości faktycznej szkody wyrządzonej pokrzywdzonej Agencji przy składaniu przez oskarżonego M. wniosków o dotacje nie zostały usunięte, to kwestionował w istocie kompletność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i dokonaną przez sąd orzekający ocenę dowodów, co nie dawało mu podstaw do odwoływania się do powyższej zasady.

Sąd Okręgowy nie mógł także dopuścić się obrazy art. 410 k.p.k. w kontekście pominięcia wielkości areału ziemi faktycznie uprawianego przez M. W., skoro okoliczność ta była właściwie niesporna oraz nie była orzeczniczo relewantna z punktu widzenia możliwości przypisania oskarżonemu sprawstwa w zakresie wyłudzenia płatności rolnych od (...), o czym była mowa w poprzednim zarzucie.

Reasumując, Sąd Apelacyjny stwierdził, iż sąd I instancji nie popełnił takich błędów na etapie gromadzenia i przeprowadzenia dowodów, jak również w zakresie ich oceny i wysnutych z nich wniosków, których nie można by konwalidować tudzież zweryfikować na etapie odwoławczym, a co za tym idzie – co do zasady prawidłowo uznał, że J. M. (1) dopuścił się przypisanego mu w zaskarżonym wyroku czynu.

zarzut obrazy art. 115 § 2 k.k.

Przeciwko jego uwzględnieniu przemawiały już tylko argumenty przywołane przez apelującego na jego poparcie. Rzekome bowiem przeświadczenie oskarżonego M. o legalności interesu i rzekomy brak jego świadomości odnośnie do bezprawności podjętego działania w kontekście faktycznego uprawiania gruntów rolnych (przez M. W.) i posiadania formalnych uprawnień do żądania wypłaty dotacji rolnych od (...) uzasadniałyby wniosek o uniewinnienie J. M. z uwagi na niewyczerpanie ustawowych znamion zarzuconego mu czynu, a nie umorzenie postępowania z racji znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu.

Zatem przypomnieć należy, iż przestępność konkretnego czynu zabronionego zdeterminowana jest stopniem społecznej szkodliwości wyższym niż znikomy. Kryteria tej oceny określa przepis art. 115 § 2 k.k., wedle którego przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Ocena społecznej szkodliwości musi mieć więc charakter kompleksowy, a jej trafność musi poddawać się weryfikacji (por. wyrok SN z 19.10.2016 r., V KK 250/16, LEX nr 2152411). Trafnie podkreśla się w orzecznictwie, że przypisanie mniejszej lub większej wagi poszczególnym faktorom oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu to domena ustaleń faktycznych (por. SN w postanowieniu z 29.06.2017 r., IV KK 220/17, LEX nr 2342180; postanowienie SN z 28.12.2017 r., II KK 441/17, LEX nr 2447340).

W świetle poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń, oskarżony M. swoim zachowaniem nie tylko wypełnił dyspozycję art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. (w zw. z art. 4 § 1 k.k. o czym poniżej), ale i dopuścił się przestępstwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przestępstwem jest czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę pod groźbą kary. Dla uznania jakiegoś czynu za przestępstwo konieczne jest więc wykazanie, że narusza on wartości społeczne, ale w stopniu wyższym niż znikomy (art. 1 § 2 k.k.), dopiero wówczas możliwe będzie zastosowanie wobec sprawcy takiego czynu określonej sankcji karnej.

Wbrew twierdzeniom apelującego, sąd orzekający, oceniając stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, uczynił to zgodnie z art. 115 § 2 k.k., przedstawiając swój tok rozumowania oraz stosowną argumentację w pisemnych motywach swojego orzeczenia. Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wszystkie przesłanki, o których mowa w art. 115 § 2 k.k., i nie kierował się przy tym elementami, które w tym przepisie nie zostały wysłowione. W świetle wagi takich okoliczności jak działanie w warunkach czynu ciągłego (postać zamiaru) oraz wielkości niekorzystanego rozporządzenia mieniem i samej szkody (rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej szkody) nie sposób uznać, że Sąd Okręgowy nie docenił rangi takiej przesłanki jak trwanie w przestępstwie pod presją konieczności zwrotu wyłudzonych środków pokrzywdzonej Agencji. Czynnika motywacyjnego i kontekstu sytuacyjnego nie sposób jednak przeceniać. Zauważyć bowiem należy, iż jak wynika z prawidłowych ustaleń sądu I instancji oskarżony przystąpił do procederu dobrowolnie, kierując się możliwością uzyskania odroczenia płatności czynszu za najmem pomieszczeń i samochodów od M. W.. Wprawdzie ten ostatni sytuację tę wykorzystał, składając J. M. propozycję przystąpienia do pozyskiwania dopłat rolnych od (...) na ziemie, odnośnie których byłby wyłącznie ich fikcyjnym użytkownikiem, jednakże nie był on pozbawiony możliwości wyboru zachowania zgodnego z prawem i nie działał pod presją strachu czy utraty podstawy bytu, jak w przypadku zależnych od M. W. pracowników (...). Natomiast, wbrew zapatrywaniom skarżącego, brak bezpośrednich korzyści z inkryminowanego procederu - wynikający z faktu przekazywania wyłudzonych dopłat M. W. – nie mógł rzutować na stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, gdyż okoliczność ta nie należała do jego ustawowych faktorów. To zaś determinowało zasadność wyprowadzonego przez Sąd Okręgowy wniosku, że stopień winy i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego M. był zdecydowanie wyższy aniżeli znikomy.

zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej kary.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się podstaw do zmiany wyroku przewidzianej w art. 438 pkt 4 k.p.k. z powodów podniesionych przez skarżącego.

Przypomnieć należy, iż rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. C., Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, P.. 1975, nr 3, s. 64; wyrok SN z 13.02.2003, WK 1/03, OSNKW 2003/323). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa –„rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (wyrok SA w Łodzi z 12.07.2000r., II AKa 116/00, podobnie – wyrok SA w Krakowie z 19.12.2000r., II AKa 218/00, wyrok S.A. we Wrocławiu z 30.05.2003r., II AKa 163/03, OSA 2003/11/113).

Za przypisany oskarżonemu M. występek Sąd Okręgowy wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, dysponując sankcją od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Apelacyjnego kara ta w świetle ustalonych przez Sąd Okręgowy okoliczności jawiła się jako sprawiedliwa i nie raziła swoją surowością – została prawidłowo wyważona, należycie uwzględniała stopień winy i społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, będąc wypadkową występujących w sprawie okoliczności łagodzących i obciążających. Dyrektywy sądowego wymiaru kary zawiera art. 53 § 1 i 2 k.k. (w brzmieniu z chwili czynu – art. 4 § 1 k.k.), który stanowi, że sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

W realiach rozpatrywanego przypadku wymierzono oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności, a więc w minimalnej wysokości ustawowego zagrożenia (art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k.), co samo przez się czyni ją wręcz łagodną. Zostały przy tym wzięte pod uwagę wszystkie okoliczności relewantne z punktu widzenia sądowego wymiaru kary, a w tym stopień społecznej szkodliwości czynu, stopień natężenia złej woli oskarżonego, jego motywację i rolę, a ponadto sposób i czasookres przestępczego działania, a niezależnie od powyższego - właściwości i warunki osobiste oskarżonego, w tym dotychczasową karalność, co pozwoliło trafnie ocenić Sądowi Okręgowemu stopień jego demoralizacji i rokowania na przyszłość. Obiektywnie rzecz ujmując, stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego i winy oskarżonego M. był umiarkowanie wysoki, jeśli zważyć na – odpowiednio - wartość wyłudzonego mienia (która ponad trzykrotnie przekraczała dolną granicę mienia znacznej wartości), jego niepoślednią rolę (oskarżony wprawdzie był tylko figurantem w procederze wyłudzania dopłat, jednakże w przestępstwo wciągnął J. B. i M. B.), długi czas trwania w przestępstwie, noszącym znamiona czynu ciągłego, obejmującego szereg czynności wykonawczych, rozciągniętych na przestrzeni pięciu lat, dla których to okoliczności nie mógł stanowić skutecznej przeciwwagi fakt, iż oskarżony nie był głównym beneficjentem przestępstwa oraz, że w trakcie procederu chciał się z niego wycofać, skoro - jak była o tym mowa powyżej – przystąpił doń dobrowolnie oraz uzyskał korzyść dla siebie pośrednio w postaci odroczenia czynszu z tytułu najmu od M. W.. Okoliczności te miał również w polu widzenia Sąd Okręgowy, nadając im właściwą rangę, nie sposób zatem ich przeceniać, tak jak czyni to apelujący, kosztem celnej, nieuchronnej i sprawiedliwej reakcji na zdziałane bezprawie - i z tych tylko względów znacząco łagodzić orzeczoną karę.

Faktem jest, że "Kara powinna realizować zarówno cel społecznego oddziaływania, jak i cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec skazanego” (por. wyrok SN z dnia 4 grudnia 1980 r., II KR 381/80, OSPiKA 1982, z. 1, poz. 9; także wyrok SN z dnia 7 listopada 1969 r., II KR 128/69, OSNPG 1970 nr 2, poz. 16). Jednakże proporcja obu tych aspektów kary zależy od okoliczności konkretnej sprawy (tak Lernell, Poprawcza..., s. 9-24; Buchała (w:) Buchała, Zoll, s. 42-44). Położenie większego nacisku na osiągnięcie zadań wychowawczych i zapobiegawczych jest możliwe zdaniem Sądu Najwyższego wtedy, gdy popełnienie tego przestępstwa nie wynika z demoralizacji sprawcy, lecz stanowi odstępstwo od dotychczasowej linii postępowania sprawcy (por. wyrok SN z dnia 21 lipca 1976 r., III KR 164/76, OSNPG 1977, nr 3, poz. 19). W realiach niniejszej sprawy stopień zdemoralizowania oskarżonego M. jest na tyle wysoki, że wymaga on stanowczego oddziaływania resocjalizacyjnego w warunkach pełnej izolacji penitencjarnej. W tym miejscu przypomnieć wypada, że wedle treści art. 69 § 1 k.k. - obowiązującego w chwili popełnia przypisanego oskarżonemu przestępstwa (art. 4 § 1 k.k.) - sąd może warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności nieprzekraczającej 2 lat, jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Nadto, zgodnie z § 2, zawieszając wykonanie kary, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa. W świetle powyższego, sąd podejmując decyzję w przedmiocie warunkowego zawieszenia wykonania kary, bierze pod uwagę przede wszystkim okoliczności o charakterze podmiotowym, związane ściśle z osobą sprawcy, jego dotychczasowy sposób życia. W kontekście powyższych wywodów nie można było tracić z pola widzenia tego, że oskarżony był dotychczas karny i to aż siedmiokrotnie na przestrzeni lat (...) na terenie kraju, jak i R., za przestępstwa przeciwko mieniu, karnoskarbowe, przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji - na kary wolnościowe, jak i jednokrotnie bezwzględnego pozbawienia wolności. Nadto, mimo trwającego kilka lat procesu oskarżony w żaden sposób nie zadośćuczynił społecznemu poczuciu sprawiedliwości, choćby przystępując do naprawienia szkody w jakiejkolwiek części. Skarżący całkowicie okoliczność tę pominął, a przecież obok funkcji wychowawczej kary z art. 53 § 2 k.k. wynika także funkcja zaspokajania społecznego poczucia sprawiedliwości. Nie sposób zatem uznać, że orzeczona kara przecenia jej znaczenie. W tych warunkach tylko orzeczona przez Sąd Okręgowy kara roku bezwzględnego pozbawienia wolności będzie w stanie zapobiec powrotowi oskarżonego do przestępstwa oraz w należytym stopniu uwzględnia potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Uwagi te zachowują pełną aktualność w odniesieniu do nałożonego na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody – ukształtowanego w postępowaniu odwoławczym jako środek karny (art. 4 § 1 k.k.), do którego, zgodnie z treścią art. 56 k.k., stosuje się przepisy art. 53 k.k. Z pewnością nałożony na oskarżonego solidarnie z M. W. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w części, tj. w kwocie 50.000 zł, przy całkowitej wartości szkody 625.338,74 zł, jawił się jako ustalony dla oskarżonego korzystnie – stosownie do wagi występujących w sprawie okoliczności obciążających i łagodzących, w tym roli i udziału oskarżonego w przestępstwie oraz jego częściowego przyznania się do czynu i chęci wcześniejszego wycofania się z procederu oraz trwania w nim pod presją M. W..

Reasumując - Sąd Apelacyjny uznał orzeczone wobec J. M. karę i środek karny za należycie wyważone, prawidłowo uwzględniające sądowe dyrektywy wymiaru kary oraz cele kary - tak w zakresie prewencji indywidualnej jak i generalnej – adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego K. P. (1).

zarzuty błędnych ustaleń faktycznych odnośnie winy i sprawstwa oskarżonego związane z obrazą przepisów postępowania, wskazane w punktach 1-4 petitum apelacji.

Na wstępie stwierdzić należy, iż apelacja obrońcy oskarżonego K. P. (1) co do zasady zarzucała zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, mający wynikać z niepełności materiału dowodowego (błąd "braku") oraz z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowano wymogi, którym podlegać musi ocena dowodów, aby nie przekształciła się w "dowolną". Tak więc przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

- jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.)

(por. przykłady z orzecznictwa i doktryny powołane przy okazji rozpatrywania analogicznych zarzutów apelujących obrońców oskarżonego M. W.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanego przypadku stwierdzić należy, iż sąd I instancji nie sprostał w pełni powyższym wymaganiom, przez co podniesione przez skarżącego obrońcę zarzuty po części okazały się zasadne, jednakże nie w stopniu uzasadniającym uniewinnienie oskarżonego od postawionego mu zarzutu lub uchylenie zaskarżonego wyroku w celu ponowienia postępowania pierwszoinstancyjnego. Do takiej kategorii należało zaliczyć zarzut podniesiony w punkcie 1. petitum apelacji, którego ranga nie podważała, wbrew stanowisku apelującego sprawstwa K. P. (1).

Bezspornym jest, że Sąd Okręgowy, konstruując opis czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie VI. wyroku wskazał, iż dopuścił się on go w ten m.in. sposób, że „(…) w okresie od roku (...) do roku (...) w Z. i N. S. woj. (...), działając wspólnie i porozumieniu z M. W. (1), w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Oddział w Z. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że złożył w Agencji poświadczające nieprawdę dokumenty oraz nierzetelne oświadczenia, z których wynikało, że jest użytkownikiem gruntów rolnych i z tego tytułu uzyskał nienależne dotacje znacznej wartości z tytułu płatności obszarowych, gospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach i z tytułu płatności rolno środowiskowych (…)”. Konfrontując powyższe z całokształtem okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, zgodzić należało się ze skarżącym, że opis czynu w zaskarżonym wyroku, a właściwie ustalenia faktyczne w nim ujęte, pozostawał w sprzeczności z podstawą orzeczenia. Z treści dowodów obdarzonych walorem wiarygodności przez Sąd Okręgowy wynikało wszak jednoznacznie, że wnioski o dopłaty odnośnie gruntów rolnych, co do których zostały one wyłudzone przez oskarżonego K. P. (1) przy współudziale M. W. (1), były składane zgodnie z miejscem formalnej rejestracji producenta rolnego, za jakiego w postępowaniu administracyjnym w przedmiocie rzeczonych dopłat uchodził oskarżony, tj. w województwie (...) - in concreto w P. a nie w Z.. Z dokumentów zgromadzonych w załącznikach do akt śledztwa w postaci kopii akt postępowań administracyjnych prowadzonych w sprawie dopłat (vide: załączniki nr 24, 25, 28) wynikało niezbicie, że K. P. - analogicznie jak jego matka B. P. (1) i brat T. P. (1) (vide: załączniki nr 24, 26, 27) – był beneficjentem nie (...) a (...) Oddziału (...), w związku z czym, obsługą wniosków składanych w imieniu ww. oskarżonego zajmowało się bezpośrednio Biuro Powiatowe (...) w P. (vide informacje (...) w P. – k. 1255-1257, 1256, 1261, 1263, 1265 akt (...)).

Okoliczność ta nie oznaczała jednak tego, że oskarżonemu został przypisany czyn, którego w ogóle nie popełnił bądź, iż nastąpiła dekompletacja ustawowych znamion typów zabronionych przez ustawę w odniesieniu do czynu zarzuconego, względnie przypisanego w zaskarżonym wyroku. Na wstępie stwierdzić należy, że przedmiotem zarzutu postawionego oskarżonemu było doprowadzenie (...) do niekorzystanego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w postaci dopłat do rolnictwa, wypłaconych przez (...) jako nienależne za lata (...), za pomocą wprowadzenia w błąd Agencji (dokładnie jej pracowników) przy pomocy poświadczających nieprawdę dokumentów, z których wynikało, że jest on użytkowaniem gruntów rolnych, co nie odpowiadało prawdzie. Zarówno w akcie oskarżenia, jak i w wyroku przyjęto, że oskarżony dopuścił się tego zachowania w warunkach czynu ciągłego oraz wspólnie i w porozumieniu ze współoskarżonym M. W. (1) na terenie Z. i N. S. oraz w odniesieniu do Oddziału ww. Agencji w Z., jako pokrzywdzonego czynem K. P.. Z powyższego wynika, że Sąd Okręgowy, dokonując modyfikacji sprawczego zachowania przypisanego oskarżonemu w zaskarżonym wyroku, powtórzył częściowo opis czynu zaproponowany w akcie oskarżenia, powielając błędy prokuratora, odnośnie miejsca, w którym oskarżony działał i gdzie skutek stanowiący znamię czynu zabronionego nastąpił (art. 6 § 2 k.k.). Skoro bowiem z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego jednoznacznie wynikało, że oskarżony w zakresie płatności rolnych był obsługiwany bezpośrednio przez Biuro Powiatowe (...) w P., czyli był beneficjentem (...) Oddziału (...) a nie (...) Oddziału (...), to miejscem popełnienia przestępstwa był w szczególności P. a nie Z..

Okoliczność ta nie uzasadniała jednak przyjęcia, że oskarżony został skazany za czyn, którego w ogóle nie popełnił – w szczególności przez wzgląd na wskazanie jako pokrzywdzonego LOR w Z.. W tym zakresie zachowują aktualność w znacznej części wywody poczynione już uprzednio, przy okazji roztrząsania zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego W.adw. W. M., w której w ogóle kwestionowano status (...) jako pokrzywdzonego w niniejszym postępowaniu. W tym miejscu przypomnieć jednak trzeba, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. ma status państwowej osoby prawnej powołanej ustawą z dnia 29 grudnia 1993 r. o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w celu wspierania rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich. Obecnie działa na podstawie ustawy z dnia (...) r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz.U. z 2019 r. poz. 1505 – t.j.). Agencja prowadzi samodzielną gospodarkę finansową, a jej przychodami są m.in. środki budżetowe określone corocznie w ustawie budżetowej w formie dotacji podmiotowych i dotacji celowych. Agencja (...) została wyznaczona przez R. Rzeczpospolitej Polskiej do pełnienia roli akredytowanej agencji płatniczej i jako taka zajmuje się wdrażaniem instrumentów współfinansowanych z budżetu Unii Europejskiej oraz udziela pomocy ze środków krajowych. Agencja, jako wykonawca polityki rolnej, ściśle współpracuje z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podlegając jednocześnie nadzorowi Ministerstwa Finansów w zakresie gospodarowania środkami publicznymi. Do jej zadań należy wypłacanie środków uczestnikom poszczególnych mechanizmów Wspólnej Polityki Rolnej ( (...)) i krajowej, wydawanie indywidualnych decyzji adresowanych do beneficjentów mechanizmów zarządzanych przez (...) lub prowadzenie działań kontrolnych w zakresie ustalania uprawnień do wypłacanych środków. (...) zarządza więc i systemem dopłat bezpośrednich w Polsce - na Agencji spoczywa ogólna odpowiedzialność w tym zakresie, a w tym dokonywanie płatności na rzecz beneficjentów, kontrola legalności i prawidłowości transakcji ( (...) Zauważyć jednocześnie należy, iż struktura (...) jest trzypoziomowa i tworzą ją - Centrala, 16 Oddziałów Regionalnych oraz 314 Biur Powiatowych. Oddziały (...) stanowią m. in. (...) Odział (...) w P. oraz (...) Odział (...) w Z.. W ramach pierwszego działa Biuro Powiatowe (...) w P., zaś w ramach tego drugiego Biuro Powiatowe (...) w N. S.. W świetle ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jej Oddziały (...) czy Biura Powiatowe nie mają więc odrębnej osobowości prawnej a tylko Agencja jako taka. Zatem i ona jest w istocie pokrzywdzoną, a nie jej jednostki strukturalne (vide art. 49 § 1 k.p.k.) pomimo, że te zajmowały się przyznawaniem i wypłatą wyłudzonych w sprawie dopłat bezpośrednich i innych środków wypłaconych w ramach (...) poszczególnym współdziałającym z M. W. osobom, w tym K. P..

Z tych względów (...) Odział (...) w Z., a dokładnie jego pełnomocnika należało uznać jedynie za reprezentanta wykonującego w niniejszym postępowaniu prawa pokrzywdzonego, czyli (...) w W., której Prezes umocował rad. pr. P. S. (3) - reprezentującego (...) Oddział (...) w Z. - do działania w imieniu i na rzecz ww. Agencji (vide: k. 3267 akt (...)), czemu sąd odwoławczy dał wyraz zmieniając w taki sposób zaskarżony wyrok, by jednoznacznym było, że to (...) w W. jest pokrzywdzonym przypisanym oskarżonemu przestępstwem oraz beneficjentem orzeczonego obowiązku naprawienia szkody – naturalnie z uwzględnieniem, że wyłudzone środki w postaci nienależnych dopłat rolnych zostały wypłacone w ramach (...) Oddziału (...) w P., gdzie oskarżony działał i nastąpił skutek przestępczego działania - obok N. S., gdzie wnioski i pozostała dokumentacja dotycząca dopłat była przygotowywana, na co wskazywała m.in. dokumentacja archiwalna i bieżąca zabezpieczona w pomieszczeniach firmy (...). W.. Zmiana ta nie oznaczała więc tego, że oskarżony został skazany za inne zdarzenie historyczne – popełnione w całkowicie innym miejscu i czasie tudzież na szkodę innego podmiotu w stosunku do czynu zarzuconego mu w niniejszym postępowaniu i przypisanego przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku (por. wyrok SN z 23.11.(...) r., IV KK 393/05, OSNwSK 2005, poz. 2163). Granice te określa bowiem nie opis czynu zawarty w akcie oskarżenia, lecz zdarzenie w znaczeniu historycznym (por. wyrok SN z 30.10.2012 r., II KK 9/12, LEX nr 1226693) i te grancie zdaniem sądu II instancji nie zostały przekroczone w niniejszym postępowaniu.

Nie sposób także przyjąć, iż postępując w powyższy sposób Sąd Apelacyjny poczynił ustalenia faktyczne na niekorzyść oskarżonego i wbrew kierunkowi środka odwoławczego uzupełnił opis sprawczego zachowania o rzekomo brakujące znamiona ustawowe poszczególnych typów czynów zabronionych w opisie czynu przypisanego K. P. w zaskarżonym wyroku. Przypomnieć należy, że oskarżony stanął pod zarzutem popełnienia przestępstwa oszustwa zwykłego (art. 286 § 1 k.k.), kwalifikowanego przez mienie znacznej wartości (art. 294 § 1 k.k.) w kumulacji (art. 11 § 2 k.k.) z oszustem kapitałowym (art. 297 § 1 k.k.) w ramach czynu ciągłego (art. 12 k.k.). Analizując opis czynu przyjęty przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku od strony formalnej nie sposób uznać, że nie zawierał on któregokolwiek z ustawowych znamion ww. typów przestępstw. Wręcz przeciwnie, obejmował pełen zestaw znamion zarówno podmiotowych, jak i przedmiotowych, odnoszących się do celu działania (korzyść majątkowa, nienależne dotacje), sposobu działania (z góry powzięty zamiar, wprowadzenie w błąd, przedłożenie poświadczających nieprawdę dokumentów, nierzetelnych oświadczeń mających istotne znaczenie dla uzyskania dopłat) i skutku (niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości). Sąd Apelacyjny miał przy tym na uwadze to, że polski proces karny nie jest procesem formułkowym, w którym wymagane było posługiwanie się określonymi formułami prawnymi, gdyż przy konstruowaniu opisu przestępstwa wystarczające jest użycie wyrażenia znaczeniowo równorzędnego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r., sygn. II KK 141/14, OSNKW 2015, nr 5, poz. 42; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2014 r., sygn. III KK 416/13, LEX nr 1444607; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października (...) r., sygn. IV KK 111/09, LEX nr 550462).

Zasadniczo zgodzić należało się z apelującym, że zakaz reformationis in peius (art. 434 § 1 k.p.k.) obejmuje także ustalenia faktyczne. Nie może więc sąd odwoławczy, w przypadku braku środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonego, dokonać zmiany wyroku przez wprowadzenie do niego nowych, niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń. Bez znaczenia jest przy tym to, że materiał dowodowy w sposób oczywisty pozwala na dokonanie takich ustaleń, a ich pominięcie było wynikiem rażącego błędu, jak stwierdzono to m. in. w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia (...) (...) r., (...) (OSNwSK (...) (...)), a następnie powtórzono w kolejnych judykatach, w tym przywołanych w piśmie procesowym obrońcy z (...) r. (vide: k. 2661). Stanowisko to jest jednolicie przyjmowane także w doktrynie, jednakże dotyczy ono niedopuszczalności uzupełnianie opisu czynu zarzucanego oskarżonemu przez ujęcie w nim wszelkich wymaganych przez prawo karne materialne znamion przestępstwa, których opis ten przed zaskarżeniem orzeczenia na korzyść oskarżonego nie zawierał (por. uzasadnienie postanowienia SN z 11.02.2015 r., III KK 404/14, LEX nr 1683253 i powołane tam orzecznictwo z literaturą). Zatem zgoła odmiennej procesowo sytuacji w stosunku do aktualnie rozpatrywanej, gdzie wprowadzona przez sąd odwoławczy zmiana dotyczyła okoliczności modalnych takich jak miejsce popełnienia czynu i dookreślenie podmiotu pokrzywdzonego na poziomie strukturalnym, których wadliwe opisy w zaskarżonym wyroku należało rozpatrywać przez pryzmat obrazy art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. a nie dekompletacji ustawowych znamion typu czynu zarzuconego, czyli de facto obrazy prawa materialnego poprzez pominięcie znamienia ustawowego w zaskarżonym wyłącznie na korzyść oskarżonego wyroku. Jedynie dla porządku należy w tym miejscu przypomnieć, iż w myśl art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. obowiązkiem sądu jest dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu w wyroku. Kodeks postępowania karnego nie określa na czym ma polegać "dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu". Jednakże wyraźną wskazówkę w tym zakresie zawiera art. 332 § 1 pkt 2 k.p.k., który mówi, że akt oskarżenia powinien zawierać dokładne określenie zarzucanego oskarżonemu czynu ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody. W. ustalenie czynu nie może więc mniej dokładnie określać przestępstwa niż akt oskarżenia. W realiach rozpatrywanego przypadku ustalenia faktyczne zawarte w zaskarżonym wyroku zawierały wszystkie niezbędne ustalenia faktyczne z punktu widzenia wskazanych wyżej kryteriów określoności czynu, które były konieczne dla jego prawidłowej subsumpcji, a jednocześnie poddawały się weryfikacji z punktu widzenia obowiązującej sąd orzekający, przy czynieniu ustaleń faktycznych, zasady prawdy materialnej. Jakkolwiek część z nich okazała się błędna, to jednak możliwa była ich korekta na poziomie odwoławczym z powodów wyżej wyeksplikowanych.

Wbrew stanowisku skarżącego Sąd Okręgowy nie dopuścił sią także obrazy przepisów postępowania związanych z oddaleniem wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka A. A. (1). Bezspornym jest, że zgodnie z treścią art. 167 k.p.k. dowody przeprowadza się na wniosek stron albo z urzędu, co jest wyrazem zasady kontradyktoryjności w procesie karnym i realizacją prawa do obrony w sensie materialnym, której granice zakreślił ustawodawca, m. in. szczegółowo regulując podstawy (art. 170 § 1 i 2 k.p.k.) oraz tryb oddalania wniosków dowodowych (art.170 § 3 k.p.k.), podlegających ścisłej wykładni z uwagi na ich gwarancyjny charakter. Z tych względów samo odwoływanie się do zasad ogólnych procesu karnego nie zmienia oczywistego faktu, że prawo karne procesowe nie zakłada dążenia do prawdy materialnej za wszelką cenę. Ustawowe ograniczenia w tej mierze wynikają z realizacji w procesie także innych wartości, takich jak choćby konieczność rozstrzygnięcia sprawy w rozsądnym terminie (vide: art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k. i art. 6 ust. 1 EKPC)

Oczywistym jest, że Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu (...) roku postanowił „pominąć dowód z zeznań świadka A. A., albowiem świadek ten przebywa za granicą, na innym kontynencie i nie jest możliwe przesłuchanie go bezpośrednio przed sądem ani w drodze wideokonferencji, zaś przesłuchanie w drodze pomocy konsularnej prowadziłoby do oczywistego przedłużenia postępowania;” (vide: k. 1570). Jakkolwiek sąd orzekający nie wskazał podstawy prawnej powyższego postąpienia, jego uzasadnienie jednoznacznie wskazywało, że zostało ono oparte na treści art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k., na bazie którego autor apelacji zbudował swoją narracje odwoławczą w aktualnie rozpatrywanym zakresie. Przypomnieć zatem trzeba, że wedle brzmienia tego przepisu, oddala się wniosek dowodowy, jeżeli w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania. Jak podkreśla się w doktrynie o wniosku spełniającym kryteria wskazane w art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. można mówić wówczas, gdy jedynym jego celem jest przedłużenie postępowania i, co więcej, ma to charakter oczywisty (L.K. Paprzycki [w:] Grajewski, Paprzycki, Steinborn, Kodeks, t. 1, 2015, komentarz do art. 170). W orzecznictwie przyjmuje się za zasadne uwzględnianie stosunku czasu złożenia wniosku dowodowego do czasu trwania postępowania i możliwości wystąpienia z wnioskiem na wcześniejszym etapie (por. wyrok SA w Gdańsku z 5.12.2012 r., II AKa 415/12, LEX nr 1239875). W szczególności składanie wniosków dowodowych w końcowej fazie postępowania dowodowego musi być oceniane także przez pryzmat przepisu art. 170 § 1 pkt 5. Wniosek taki powinien zostać poddany analizie z punktu widzenia możliwości jego zgłoszenia na wcześniejszym etapie i konsekwencji takiego zgłoszenia dla realizowanej linii obrony; analiza ta powinna obejmować całokształt okoliczności faktycznych i stwierdzenie, że istniała możliwość wcześniejszego zgłoszenia wniosku, może prowadzić do skorzystania z instytucji opisanej w art. 170 § 1 pkt 5 (por. postanowienie SN z 3.04.2012 r., V KK 30/12, LEX nr 1163966). To ostatnie orzeczenie wskazuje wręcz na bezwzględność stosowania art. 170 § 1 pkt 5 jako przepisu o charakterze obligatoryjnym. Sąd Najwyższy przyjął tu pogląd o równowartości zasad prawdy materialnej i szybkości postępowania. Sąd Apelacyjny podziela pogląd, że zasada szybkości, a przez to możliwość stosowania art. 170 § 1 pkt 5, dozna ograniczenia, gdy wniosek dowodowy będzie miał istotne znaczenie z punktu widzenia realizacji zasady prawdy materialnej, z tym zastrzeżeniem, że nie można było go złożyć na wcześniejszym etapie (por. Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M. Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz do art. 170 k.p.k., teza 7. LEX/el., 2020).

Przekładając powyższe uwagi na grunt rozpatrywanego przypadku stwierdzić należy, iż decyzja Sądu Okręgowego o oddaleniu wniosku o przesłuchanie świadka A. była w pełni uprawniona. Zauważyć bowiem należy, że oskarżony wskazał po raz pierwszy na osobę świadka, składając wyjaśnienia na rozprawie w dniu (...) r., przy czym nie ujawnił jego pełnych danych personalnych, poprzestając na nazwisku, pomimo, że człowiek ten miał dla niego kosić trawę, suszyć ją i dostarczać jako siano do firmy (...) z C.. Utrzymywał także, że zawarł z ww. umowy na piśmie, ale ich do końca procesu nie przedłożył. W końcu przedstawił sądowi meriti pełne dane świadka umożliwiające jego wezwanie na rozprawę, ale tylko teoretycznie. W praktycy okazało się bowiem, że świadek nie przebywał na terenie kraju, gdyż wyjechał do K.. Tuż przed zamknięciem przewodu sądowego obrońca oskarżonego przedłożył adres zamieszkania świadka na terenie K., podtrzymując wniosek o jego przesłuchanie. W opisanym układzie faktycznym nie sposób uznać, że dowód z zeznań świadka A. A. nie mógł być powołany we wcześniejszej fazie procesu. Zważyć bowiem trzeba, że postanowienie o przedstawieniu zarzutu zostało ogłoszone K. P. (...) roku (vide: k. 1876 akt (...)). Przesłuchany w tym samym dniu - w obecności obrońcy ustanowionego z wyboru – oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, korzystając z prawa do odmowy składania wyjaśnień (vide: k. 1879 ww. akt ). W postawie tej trwał do końca śledztwa, jak również w początkowej fazie postępowania sądowego, w tym na rozprawie w dniu (...) r. (vide: k. 133 akt (...)). Dopiero na rozprawie w dniu (...) roku K. P. zdecydował się złożyć szerokie wyjaśnienia, w których utrzymywał, iż osobiście prowadzała gospodarstwo, przedkładając na tę okoliczność szereg dokumentów oraz wskazując na osobę niejakiego A. z S. (vide: k. 678 ww. akt). Po upływie półtora roku, w piśmie procesowym z dnia (...) roku, nowy obrońca oskarżonego wniósł o przeprowadzenie dowodu m. in. z zeznań świadka A. A. (1) na okoliczność, że K. P. samodzielnie prowadził gospodarstwo rolne (vide: k. 1333 ww. akt), tłumacząc na rozprawie w dniu (...) roku, że wniosek o przesłuchanie świadka zgłosił na tym etapu postępowania, gdyż „dosyć późno przystąpił do obrony w niniejszej sprawie i (…) był w stanie zgłosić ten wniosek dopiero na tym etapie postępowania.” (vide: k. 1347). Ponieważ na kolejnym terminie rozprawy prokurator poparł wniosek o przesłuchanie świadka, zarządzeniem Przewodniczego składu orzekającego postanowiono wezwać świadka na rozprawę w dniu (...) roku (vide: k. 1359-1360 ww. akt). Wezwania nie udało się jednak doręczyć, bowiem w drodze wywiadu policyjnego ustalono, że świadek przebywa najprawdopodobniej na terenie K. (vide. k. 1368, 1374). Wezwanie ponowiono na termin rozprawy wyznaczony na dzień (...) r. (vide: k. 1407). Z wywiadu policji - której ponownie zlecono doręczenie wezwania dla świadka - z dnia (...) roku wynikło, iż A. A. (1) od (...) roku przebywa na terenie K. (vide: k. 1417). Po ujawnieniu tej informacji na rozprawie przez Przewodniczego składu orzekającego w dniu (...) roku, obrońca oskarżonego podtrzymał wniosek o przesłuchanie A. A. (vide: k. 1445), w związku z tym został on zobowiązany do podania adresu świadka do czasu kolejnego terminu rozprawy (vide: k. 1445). W piśmie z dnia (...) roku obrońca oskarżonego K. P. wskazał adres miejsca zamieszkania świadka w K. (vide: k. 1564). Na rozprawie w dniu (...) roku obrońca podtrzymał odnośny wniosek dowodowy, który sąd pominął, rozpoznał wnioski dowodowe innych stron, ujawnił dowody z dokumentów i zamknął przewód sądowy, wyrokując w dniu (...) roku (vide: k. 1568-1575, 1581).

Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, zgodzić należało się z Sądem Okręgowym, że skoro bezpośrednie przesłuchanie świadka okazało się niemożliwe - z uwagi na zamieszkiwanie świadka na innym kontynencie (w K.) - to jedyną rysującą się możliwością przeprowadzenia tego dowodu było de facto przesłuchanie świadka w trybie wniosku rekwizycyjnego, tj. w pierwszej kolejności za pośrednictwem Konsulatu Generalnego R. w T. (art. 586 § 1 k.p.k.). Realizacja tej czynności w praktyce jest zawsze czasochłonna i w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego wiązałaby się z koniecznością odroczenia rozprawy na bliżej nieokreślony czas, co pozostawałoby w kolizji z dyrektywą rozstrzygnięcia sprawy w rozsądnym terminie (art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k.), czego nie sposób bagatelizować z racji złożonego charakter sprawy, w tym jej wielopodmiotowości i łącznego czasu trwania. W tym miejscu podkreślić trzeba, że zgłoszenie wniosku o przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka A. A. nastąpiło po blisko 5 latach trwania postępowania odnośnie K. P. oraz po upływie ponad czterech lat i sześciu miesięcy od czasu wkroczenia sprawy w fazę postępowania sądowego, w tym po upływie półtora roku od chwili powołania się w wyjaśnieniach oskarżonego na osobę świadka. Żadnego usprawiedliwienia dla tak późnego podjęcia inicjatywy dowodowej nie mogła stanowić zmiana osoby obrońcy oskarżonego, skoro K. P. jako strona nie był pozbawiony możliwości samodzielnego zgłoszenia wniosku o przesłuchanie świadka, tym bardziej, że miał on być znany oskarżonemu osobiście, co implikowało wniosek, że mógł to uczynić niezwłocznie po rozprawie w dniu (...) roku, a więc na długo przed końcem procesu. W tych okolicznościach późne zawnioskowanie dowodu z zeznań rzeczonego świadka i jeszcze późniejsze podanie jego adresu na terytorium K., dokąd jak się okazało świadek wyemigrował już około (...) roku, obarczało wyłącznie oskarżonego i jego obrońcę, co uzasadniało oddalenie wniosku o przesłuchanie A. A. (1) jako zmierzającego w sposób oczywisty do przewleczenia postępowania w rozumieniu art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. Ocena ta jest tym bardziej uprawniona, że dowód ten nie miał charakteru typowego alibi, jak usiłował tego dowieść skarżący. Wszak, jak wyjaśnił sam oskarżony P., w „pierwszych latach” prowadzenia gospodarstwa rolnego na dzierżawionych gruntach miał wytwarzać siano przy pomocy okolicznych sąsiadów, którzy łąki kosili, suszyli trawę, a następnie ją belowali, rozliczając się z nimi w naturze jak i w gotówce. Pomimo, że ich obowiązki miał przejąć dopiero od pewnego momentu trwania dzierżawy A. A. i realizować je „do samego końca” (vide: k. 677-678 akt (...)), wniosek dowodowy obrońca złożył wyłącznie w odniesieniu do A. A. i to w czasie kiedy ów przebywał już na terenie K., nie wnioskując o przesłuchanie żadnego z ww. sąsiadów.

Konstatując powyższe Sąd Apelacyjny podziela tezę, iż: „Składanie wniosków dowodowych w końcowej fazie postępowania dowodowego nie jest co prawda wykluczone przez procedurę karną, a niejednokrotnie jest wówczas uzasadnione, ale zachowanie takie musi być oceniane także przez pryzmat art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. z uwagi na obligatoryjny charakter tej normy; jeżeli analiza zgłoszonego wniosku dowodowego, w zestawieniu z całokształtem okoliczności faktycznych, a w szczególności faktyczną możliwością złożenia tego wniosku na wcześniejszym etapie postępowania bez szkody realizowanej linii obrony, doprowadzi do ustalenia, że celem złożenia takiego wniosku było tylko przedłużenie postępowania karnego, to oddalenie takiego wniosku dowodowego będzie nie tylko uzasadnione ale obligatoryjne i nie może być skutecznie kwestionowane odwołaniem się do zasady prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.)” (postanowienie SN z 2015.05.05, V KK 304/14, OSNKW 2015/10/82).

Z tych względów Sąd Okręgowy nie mógł się także dopuścić obrazy przepisów art. 410 oraz art. 4 i art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. i art. 2 Konstytucji R., gdyż obrazę tychże skarżący wprost wywiódł z naruszenia normy szczegółowej - in concreto art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k., którego właściwe stosowanie jest gwarancją realizacji zasad ogólnych procesu karnego jak zasada prawdy i obiektywizmu, a ponadto prawa do obrony w sensie materialnym, które nie ma charakteru nieograniczonego, czy konstytucyjnej zasady państwa prawnego (a nie państwa prawa, wedle twierdzeń apelującego).

Wbrew twierdzeniom apelującego, sąd I instancji nie naruszył obowiązującej go reguły obiektywizmu, jak i badania i uwzględniania całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy (art. 410 k.p.k.) również w zakresie oceny przeprowadzonych na rozprawie dowodów osobowych (art. 7 k.p.k.), w tym wyjaśnień J. J. (1) i J. G. (1) oraz zeznań H. Z. czy K. F., które legły u podstaw poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych i doprowadziły sąd orzekający do przekonania o winie i sprawstwie K. P. (1). Sąd Apelacyjny zbadał tę ocenę w oparciu o krytykę przedstawioną w skardze apelacyjnej obrońcy i nie znalazł podstaw do jej kwestionowania. Brak było zatem także podstaw do zasadnego twierdzenia o obrazie przepisu art. 7 k.p.k. Przypomnienia wymaga bowiem w tym miejscu, że zasada swobodnej oceny dowodów wyrażona w powołanym przepisie nakazuje sądowi, by oceniał znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Nie oznacza to jednak, by dowody należało oceniać bez uwzględnienia ich wzajemnego kontekstu, czego w istocie rzeczy domagał się autor apelacji.

Przede wszystkim w pełni zasadnie Sąd Okręgowy odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego K. P. co do tego, że samodzielnie prowadził gospodarstwo rolne na gruntach formalnie dzierżawionych od M. W. i jego matki, a od których na jego nazwisko zostały wypłacone dopłaty przez (...), jako pozostającym w sprzeczności z uznanymi za wiarygodne wyjaśnieniami współoskarżonych i świadków - głównie pracowników (...) M. W., a w tym J. J. (1). Jak trafnie bowiem wywiódł sąd meriti, J. J. - który po odejściu M. C. z (...), pracował w dziale zajmującym się sporządzeniem wniosków o płatności do (...) i gdzie zetknął się m. in. z nazwiskiem K. P. (1) – zaliczył tego oskarżonego do grona 15 fikcyjnych dzierżawców - takich samych jak on sam - obok S. B. (1), J. G. (1), M. C. (1), S. M. (2), J. B. (1), L. W., T. S. (1), P. S. (1), J. M. (1), M. B. (2), brata oskarżonego - T. P. (1) oraz ich matki B. P. (1) (vide: k. 1833-1835 akt (...)). Wprawdzie na rozprawie J. J. wycofał się z twierdzeń o byciu pozornym dzierżawcą i użytkownikiem gruntów rolnych, odnośnie których złożył wnioski o dopłaty, a nadto stwierdził, iż obecnie nie ma zdania, czy osoby, które uprzednio wymienił rzeczywiście były fikcyjnymi dzierżawcami (vide: k. 680-682 akt (...)), jednakże w pełni zasadnie sąd orzekający nie dał temu wiary, uznając zamienione wyjaśnienia ww. za przejaw linii obrony samego M. W.. Sąd Apelacyjny podziela bowiem ocenę sądu I instancji, iż J. J. mógł nadal obawiać się swojego byłego pracodawcy, a przede wszystkim być pod jego wpływem. Niespornym wszak jest to, że J. J. był ofiarą M. W., który znęcał się nad nim psychicznego i fizycznego, przejmując na pewnym etapie całkowicie kontrolę nad jego życiem. Wprawdzie oskarżony W. przyznał się do tego czynu i zapłacił J. J. zadośćuczynienie, to jednak fakt ten nie oznaczał, że ww. był w stanie całkowicie uwolnić się od wpływów M. W. na swoje dalsze życie, w tym jego zachowania procesowe. Nie musiał on przecież obawiać się odpowiedzialności majątkowej za szkodę względem pokrzywdzonej Agencji, gdyż w jego przypadku współdziałanie z M. W. w zakresie wyłudzania dopłat zakończyło się w fazie usiłowania. Niezależnie od tego, że zmienione wyjaśnienia J. J. budziły zastrzeżenia z punktu widzenia kryteriów motywacyjnych, były także nielogiczne oraz mało prawdopodobne z widzenia zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Przykładowo - pomimo tego, iż J. J. uważał się za faktycznego dzierżawcę, to miał on nie rozmawiać z M. W. na temat czynszu dzierżawnego oraz tego co stanie się ze środkami z dotacji, gdy te zostaną przyznane, a jednocześnie podtrzymał wyjaśnienia ze śledztwa co do tego, iż na polecanie M. W. założył konto, na które miały wpływać dotacje i do którego upoważnił on P. S.. Poza tym, i co najistotniejsze, pierwotne wyjaśnienia J. J. były nie tylko logiczne i bardziej szczegółowe, ale i w pełni zgodne z uznanymi za wiarygodne przez Sąd Okręgowy wyjaśnieniami P. S. (1), T. S. (1), M. C. (1), S. B. (1), J. G. (1), J. M. (1), J. B. (1) oraz zeznaniami świadków takich jak H. Z., K. F. i K. S. (2), czy nawet M. B. (2) i J. W.. Osoby te potwierdziły proceder pozyskiwania przez M. W. dopłat do produkcji rolnej z wykorzystaniem figurantów, wśród których byli nie (...) czy osoby powiązane z M. W. biznesowo, ale i członkowie rodziny P.. Osoby te złożyły więc zgodne z wyjaśnieniami J. J. relacje procesowe, z których wynikało, że pieniądze z dopłat trafiały do oskarżonego W., a grunty rolne faktycznie uprawiali pracownicy M. W. – w jego imieniu i na jego rachunek. Nie wszyscy z ww. bezpośrednio odnosili się w swoich depozycjach procesowych do osoby K. P., opisując jednak zorganizowany przez M. W. proceder wyłudzania dopłat na podstawione osoby, pośrednio uwiarygodniali relacje innych, traktujące wprost o rodzinie P., w tym J. G. (1). Ten ostatni, początkowało zajmował się w (...) poszukiwaniem ziemi dla M. W., którą ten, wedle wiedzy J. G., kupował na inne osoby – m. in. B. P. (1). Następnie, jak wyjaśnił, pod wpływem M. W. zgodził się występować w roli fikcyjnego dzierżawcy jego ziemi w celu pobierania dopłat rolnych na swoje nazwisko, które po ich wpływie na rachunek bankowy podejmował i niezwłocznie przekazywał M. W. poprzez wrzucenie do skrzynki kontaktowej w (...) bez pokwitowania, za to z wyciągiem z rachunku. Przy tej okazji J. G. wskazał inne osoby, które występowały w takiej jak on roli, czyli które faktycznie nie użytkowały gruntów rolnych a przekazywały M. W. pieniądze z dotacji. tj. C., M., B., P., M., B., B. i S.. Zaznaczył przy tym, że znał wszystkie działki należące do M. W., gdyż je uprawiał (vide: k. 279-281 akt (...)). Wymieniony wprawdzie w toku przewodu sądowego nie przyznał się do współudziału w wyłudzaniu dopłat i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień, podtrzymał jednak w całości wyjaśnienia złożone w pierwszej fazie postępowania. W kontekście powyższego zupełnie inną wymowę zyskiwały zeznania świadków H. Z. oraz K. F..

Pierwszy z ww., który w (...) miał zajmować się obsługą pojazdów służbowych, zeznał wszak, iż wiedział zarówno od S. B. oraz z własnych obserwacji, że M. W. miał ziemie koło P. i K., które formalnie były na jego rodzinę o nazwisku P. - dwóch mężczyzn i kobietę, którym świadek dostarczał z polecenia M. W. jakieś koperty, które w jego ocenie zawierały dokumenty. Odbierał także od nich koperty, po czym M. W. kazał mu wysyłać koperty, ale z poczty z W. albo z P., ze stemplami po godz. (...). Analogicznie świadek dostarczał koperty J. B., J. M. i M. B.. Oni także, wedle świadka byli „słupami” i fikcyjnie użytkowali ziemię M. W.. Nadto świadek Z. zeznał, że M. W. oszukiwał Agencję także na dopłatach za wyprodukowanie siana - te bowiem na polecenie M. W. nie było zbierane z pól, tylko pozostawiane po skoszeniu, gdyż bardziej opłacało mu się kupić siano, co świadek czynił wraz z innym pracownikiem, jeżdżąc po zakup takiego siana. Kupowali je od rolników za gotówkę bez żadnych dokumentów (vide: k. 998-200 akt (...)).

Z kolei świadek F. zeznał, iż ze słyszenia wiedział, że w firmie (...) były osoby, które fikcyjnie użytkowały ziemię należącą do M. W. i na które były pobierane dopłaty unijne. Świadek zaznaczył, że nie znał szczegółów, gdyż sprawy te utrzymywane były w tajemnicy. Zeznał jednak, iż wiadomym mu było, że takimi fikcyjnymi rolnikami byli: J. J. (1), S. B. (1), M. C. (1), J. G. (1), K. S. (2), S. M. (2), L. W., mężczyzna o pseudonimie (...) i osoby o nazwisku P.. Te nazwiska świadek znał z dokumentów, które dostawał do pomiarów. Świadek zeznał również, że zajmował się kupnem suszu dla M. W., tj. kupował od rolników siano, które potem było dostarczane do firmy (...) jako pochodzące z działek M. W. (vide: k. 1201-1206 akt (...)). Wprawdzie świadkowie ci na rozprawie usiłowali wycofać z pierwotnych zeznań, starając się przekonać sąd, iż zostały one zasugerowane i wypaczone przez przesłuchującego, tak jak H. Z., czy też osłabić ich wydźwięk poprzez sugestię, iż zostały oparte na domysłach, tak jak K. F., jednakże zasadnie Sąd Okręgowy nie dał temu wiary. Przede wszystkim dlatego, że zeznania te pozostawały w opozycji nie tylko do uznanych za wiarygodne relacji innych pracowników (...) i współoskarżonych w niniejszym procesie, ale i zeznań osób całkowicie postronnych jak G. i T. C. oraz W. B., którzy potwierdzili okoliczności zakupu siana i jego dostawy do firmy (...) w C.. W tym świetle zmienione na rozprawie zeznania świadków Z. i F. jawiły się przede wszystkim jako wyraz linii obrony M. W.. Analogicznie zresztą jak depozycje innych osób, które w toku przewodu sądowego zmieniły treść swoich relacji procesowych, starając się wykazać, że byli faktycznymi użytkownikami gruntów rolnych oraz, że dopłaty, które z tego tytułu pobierali były im faktycznie należne. Do takich osób należał P. S., który uczynił to nieudolnie, podtrzymując jednocześnie wyjaśnienia złożone w śledztwie. Nadto S. B., którego linia obrony na rozprawie była tożsama z K. P. – także i on usiłował wykazywać również przy pomocy dokumentów, że to on uprawiał ziemię w imieniu własnym i na własny rachunek, a nie M. W., chroniąc w ten sposób przed odpowiedzialnością także odszkodowawczą nie tylko M. W., ale i siebie. Motyw ten zresztą przebijał także z zeznań M. B., który jako świadek nie podtrzymał wyjaśnień złożonych w śledztwie, a jedynie te, w których wyjaśnił, iż przyznał się do udziału w procederze wyłudzania dopłat, gdyż miał obiecane, że nie będzie odpowiadał materialnie względem Agencji (vide: k. 849v w zw. z k. 858-859 akt (...)).

W tym miejscu należy wskazać, że zasada wyrażona w art. 7 k.p.k. nie daje także podstaw do apriorycznego preferowania lub dyskwalifikowania jednych dowodów na rzecz drugich i to tylko dlatego, że uzyskano je na określonym etapie postępowania. Sąd ma prawo dać wiarę zeznaniom świadków, czy wyjaśnieniom oskarżonych złożonym np. w toku śledztwa, wbrew odmiennym twierdzeniom na rozprawie, bądź odwrotnie. Istotnym jest, by swoje stanowisko w tym przedmiocie należycie i przekonująco uzasadnił oraz byleby ocena dowodów była wszechstronna i wnikliwa (por.: wyrok SN z dn. 21 maja 1981 r., OSNPG 1982/Nr 1, poz. 10, wyrok SN z dn. 6 października 1987 r., OSNKW 1988/Nr 3-4 poz. 28). Inną konsekwencją obowiązywania zasady swobodnej oceny dowodów jest to, że brak jest reguły nakazującej całkowite uznanie wiarygodności lub jej braku co do określonego środka dowodowego. A zatem sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka, czy wyjaśnienia oskarżonego, np. co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary co do innych okoliczności, pod warunkiem oczywiście, że stanowisko sądu w tej kwestii zostanie należycie uzasadnione. Należy też pamiętać, iż żaden dowód - w tym zarówno wyjaśnienia oskarżonego jak i zeznania świadka - nie może być oceniany w oderwaniu od wymowy wszystkich pozostałych dowodów. Jak bowiem stwierdził Sąd Najwyższy "wiarygodność dowodu z zeznań świadka powinna być między innymi oceniana zarówno w kontekście całokształtu relacjonowanych przezeń okoliczności jak i na tle innych dowodów" (wyrok z dnia 7 sierpnia 1978 r. - OSNÓW 1978/Nr 11 poz. 133). Z tych względów przeprowadzona przez Sąd Okręgowa ocena kontestowanych przez skarżącego dowodów jawiła się jako w pełni uprawniona.

We wniosku tym utwierdzają zresztą inne dowody. Nie sposób wszak pominąć tego, że wśród dokumentacji zabezpieczonej w pomieszczeniach firmy oskarżonego W. (...) ujawniono w formie elektronicznej m. in. wnioski w sprawach o dopłaty na nazwiska: J. B., K. P., J. M., S. M., T. P., a w wersji papierowej: numery kont bankowych i telefonów - S. M., J. B., K. P., B. P., T. P., T. S., M. C., S. B., M. B., J. M., J. G., P. S. i szereg innych dokumentów dot. ww. osób jak - plany produkcji suszu, pokwitowania odbioru pieniędzy przez sprzedających susz, wykazy zakupionych gruntów i aktów notarialnych z osobami figurującymi jako ich właściciele (tzw. działek „przydzielonych” poszczególnym osobom), wyliczenie dochodu z tytułu dopłat w przeliczeniu na 1 ha gruntu, podsumowanie ilościowe powierzchni wszystkich gruntów z podziałem na kategorie, kalkulacja kosztów zakupu ziem i uzyskiwanych dopłat, dokumenty wydane przez firmę (...) w C.. Z kolei wśród danych zapisanych na dysku twardym jednostki centralnej komputera użytkowanego w pomieszczeniu biurowym firmy (...) ujawniono i zabezpieczono korespondencję mailową wysyłaną z adresu (...) oraz (...) wraz z załącznikami w formacie (...) w postaci potwierdzeń przelewów z (...) i firmy (...) na konto ww. oraz z konta ww. na rachunek M. W. (vide protokół oględzin wraz z załącznikami k. 2111- 2201, k. 20202- 2241 akt (...)), w światle których jawił się obraz oskarżonego W. jako osoby, która nadzorowała, kontrolowała nie tylko sprawy związane z rolniczym użytkowaniem gruntów objętych dopłatami, ale i wszystkie sprawy dotyczące dopłat oraz zysków z tego tytułu, i to w kilkuletnim okresie rozliczeniowym (vide: protokół oględzin wraz z załącznikami – k. 1902 – 1955 akt (...)), co podważało lansowaną na rozprawie przez K. P. (1) wersję wydarzeń - analogicznie jak historia rachunku bankowego oskarżonego.

Zgromadzone w aktach postępowania wyciągi bankowe potwierdziły przede wszystkim wpływy środków z tytułu dopłat od (...), ale także ich związek z osobą M. W.. Skoro bowiem K. P. jak wyjaśnił miał zapłacić czynsz dzierżawny M. W. z góry za 5 lat oraz opłacić z dopłat uzyskanych od Agencji w 2006 roku koszty odkrzaczenia i wykarczowania ziem za pomocą ludzi i sprzętów najętych przez niego od M. W., to nie sposób logicznie wytłumaczyć wszystkich transferów środków pieniężnych pochodzących z dopłat na rzecz ww. w okresie późniejszym, na co wskazuje przeprowadzona uprzednio przez Sąd Apelacyjny analiza historii jego rachunku. Nawet tylko częściowe wyciągi bankowe potwierdziły, iż większość środków pochodzących z dopłat została wypłacona przez K. P., w tym częściowo w formie przelewów na rachunki m. in. M. W. jako zasilenie konta - niekiedy po uprzednim ulokowaniu tych środków na lokatach K. P., a po ich likwidacji i potrąceniu oprocentowania, kwota równa wpłaconym przez (...) dopłatom była przelewana dalej na rzecz M. W.. Warto także w tym miejscu wspomnieć o przelewie środków z firmy (...), gdzie siano z łąk K. P. miał dostarczać wnioskowany przez obronę świadek A. A.. Jak wynika z wyciągu (...) Bank (...) S.A. za okres od 20.10.(...) r. do 20.11.(...) r. (vide: k. 2256-2260 akt (...)) w dniu 20.10.(...) r. (...) przelała na ww. rachunek kwotę 9.075,30 zł, zaś w dniu 22.10.(...) r. Spółka (...) C. przelała kwotę 3.238,13 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z należnymi odsetkami, po czym 26.10.(...) r. miał miejsce przelew na rachunek M. W. tytułem zasilenia konta na kwotę 12.313,43 zł, a więc równą co do grosza sumie ww. dopłaty i przelewu od firmy (...). Już tylko w świetle powyższego całkowicie słusznie Sąd Okręgowy uznał, że fakt, iż oskarżony miał status producenta rolnego i występował jako strona w postępowaniach przed (...), firmował wnioski o przeprowadzenie certyfikacji gospodarstwa i plany działalności rolnośrodowiskowej oraz szereg innych wniosków i dokumentów stanowił część fikcji, mającej stworzyć pozory samodzielnego prowadzenia przez oskarżonego gospodarstwa rolnego w celu wyłudzenia dotacji. Z tych samych względów K. P. musiał występować jako strona powodowa w procesie cywilnym przeciwko spółce (...) o zapłatę, przy czym przelew kosztów procesu na rzecz M. W. jednoznacznie potwierdzał w czyim interesie i na czyją rzecz ów proces faktycznie się toczył, mimo że oskarżony miał nawet w tym celu wynająć adwokata, a jeszcze wcześniej świadka A., który miał dostarczać siano z dzierżawionych przez oskarżonego łąk właśnie do (...).

Tymczasem oceny tych wszystkich dowodów skarżący nawet nie zakwestionował, co czyniło jego krytykę odwoławczą dowolną. Zasada bowiem zawarta w art. 410 k.p.k., wedle, której podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej obowiązuje także przy wyciąganiu wniosków przez strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą go opierać na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co mogło prowadzić do innych wniosków (tak SN III KR 196/79, OSNPG 1980, nr 3, poz. 43).

zarzuty ewentualne wymienione w punktach 5-8 petitum apelacji.

Ponieważ zarzuty obrazy prawa materialnego, tj. art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 29 ustawy z dnia (...) roku o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i w zw. z art. 361 § 1 k.c. były tożsame z zarzutami podniesionymi w apelacji adw. M. G. – obrońcy M. W., uprzednio poczynione na tę okoliczność rozważania przez Sąd Apelacyjny zachowują w pełni swoją aktualność, to zaś czyniło całkowicie zbytecznym ich w tym miejscu powielanie – tym bardziej, że skarżący obrońca oskarżonego K. P. nie przywołał dodatkowej argumentacji, wymagającej odrębnego ustosunkowania się.

Z kolei zarzut obrazy art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. został już wyżej omówiony wraz z tożsamymi zarzutami innych apelujących.

Natomiast zarzuty obrazy przepisów postępowania, tj. art. 7, art. 9 § 1 k.p.k. oraz art. 167 i 366 k.p.k. podniesione w punkcie 8 petitum apelacji o tyle były uzasadnione, że doprowadziły do częściowej zmiany wyroku w kwestionowanym przez skarżącego zakresie, aczkolwiek nie w stopniu przezeń oczekiwanym. Ponieważ przez ich obrazę skarżący zmierzał do wykazania popełnionych przez Sąd Okręgowy błędów w ustaleniach faktycznych odnoszących się do niekorzystanego rozporządzenia mieniem i szkody, zarzuty te należało potraktować łącznie z zarzutami błędów w ustaleniach faktycznych podniesionych przez apelujących obrońców M. W., co zostało szeroko przez Sąd Apelacyjny skomentowane we wcześniejszych wywodach wraz z ujęciem tych kwestii w postaci tabel.

Ponieważ apelacja obrońcy skierowana była przeciwko orzeczeniu o winie, Sąd Apelacyjny skontrolował zaskarżony wyrok zgodnie z treścią art. 447 § 1 k.p.k. także w zakresie orzeczenia o karze (środku karnym) i nie dopatrzył się podstaw do zmiany wyroku przewidzianej w art. 438 pkt 4 k.p.k.

W nawiązaniu do teoretycznych wywodów na temat rażącej niewspółmierność kary (środka karnego), o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k. a poczynionych przy okazji roztrząsania zarzutów apelujących obrońców oskarżonego M. W. i J. M., stwierdzić należy, iż jako zarzut z kategorii ocen może być zasadnie podnoszony tylko wówczas, gdy kara (środek karny), jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (wyrok SA w Łodzi z 12.07.2000r., II AKa 116/00, podobnie – wyrok SA w Krakowie z 19.12.2000r., II AKa 218/00, wyrok S.A. we Wrocławiu z 30.05.2003r., II AKa 163/03, OSA 2003/11/113).

Za przypisany oskarżonemu K. P. występek Sąd Okręgowy wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, dysponując sankcją od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Apelacyjnego kara ta w świetle ustalonych przez Sąd Okręgowy okoliczności jawiła się jako sprawiedliwa i nie raziła swoją surowością – została prawidłowo wyważona, należycie uwzględniała stopień winy i społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, będąc wypadkową występujących w sprawie okoliczności łagodzących i obciążających. Dyrektywy sądowego wymiaru kary zawiera art. 53 § 1 i 2 k.k. (w brzmieniu z chwili czynu – art. 4 § 1 k.k.), który stanowi, że sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

W realiach rozpatrywanego przypadku wymierzono oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności, a więc w minimalnej wysokości ustawowego zagrożenia (art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k.), a na dodatek z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby z obowiązkiem probacyjnym w postaci informowania kuratora o przebiegu okresu próby, co samo przez się czyniło ją wręcz łagodną. Zostały przy tym wzięte pod uwagę wszystkie okoliczności relewantne z punktu widzenia sądowego wymiaru kary, a w tym stopień społecznej szkodliwości czynu, stopień natężenia złej woli oskarżonego, jego motywację i rolę, a ponadto sposób i czasookres przestępczego działania, a niezależnie od powyższego - właściwości i warunki osobiste oskarżonego, w tym dotychczasową niekaralność, co pozwoliło trafnie ocenić Sądowi Okręgowemu stopień jego demoralizacji i rokowania na przyszłość. Obiektywnie rzecz ujmując, stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego i winy oskarżonego K. P. był umiarkowanie wysoki, jeśli zważyć na – odpowiednio - wartość wyłudzonego mienia (która ponad dwa i pół razy przekraczała dolną granicę mienia znacznej wartości), długi czas trwania w przestępstwie, noszącym znamiona czynu ciągłego, obejmującego szereg czynności wykonawczych, rozciągniętych na przestrzeni sześciu lat, dla których to okoliczności nie mógł stanowić skutecznej przeciwwagi fakt, iż oskarżony nie był głównym beneficjentem przestępstwa oraz, że nie był osobą jak dotąd karaną za przestępstwa, skoro do przestępczego procederu przystąpił dobrowolnie jako członek rodziny M. W., godząc się pełnić rolę figuranta. Okoliczności te miał również w polu widzenia Sąd Okręgowy, nadając im właściwą rangę, nie sposób zatem ich przeceniać kosztem celnej, nieuchronnej i sprawiedliwej reakcji na zdziałane bezprawie i z tych tylko względów znacząco łagodzić orzeczoną karę czy środek karny.

Faktem jest, że "Kara powinna realizować zarówno cel społecznego oddziaływania, jak i cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec skazanego” (por. wyrok SN z dnia 4 grudnia 1980 r., II KR 381/80, OSPiKA 1982, z. 1, poz. 9; także wyrok SN z dnia 7 listopada 1969 r., II KR 128/69, OSNPG 1970 nr 2, poz. 16). Jednakże proporcja obu tych aspektów kary zależy od okoliczności konkretnej sprawy (tak Lernell, Poprawcza..., s. 9-24; Buchała (w:) Buchała, Zoll, s. 42-44). Położenie większego nacisku na osiągnięcie zadań wychowawczych i zapobiegawczych jest możliwe zdaniem Sądu Najwyższego wtedy, gdy popełnienie tego przestępstwa nie wynika z demoralizacji sprawcy, lecz stanowi odstępstwo od dotychczasowej linii postępowania sprawcy (por. wyrok SN z dnia 21 lipca 1976 r., III KR 164/76, OSNPG 1977, nr 3, poz. 19). W realiach niniejszej sprawy stopień zdemoralizowania oskarżonego K. P. nie był na tyle wysoki, aby koniecznym było izolowanie oskarżonego od społeczeństwa. Stąd słusznie Sąd Okręgowy uznał, że w przypadku oskarżonego realizację celów kary tak szczególno, jak ogólnoprewencyjnych zapewni orzeczona kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat próby z obowiązkiem informowania kuratora o jej przebiegu.

Uwagi te zachowują pełną aktualność w odniesieniu do nałożonego na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody – ukształtowanego w postępowaniu odwoławczym jako środek karny (art. 4 § 1 k.k.), do którego, zgodnie z treścią art. 56 k.k., stosuje się przepisy art. 53 k.k. Skoro bowiem K. P. został skazany za współudział w przestępstwie, z którego wyniknął uszczerbek w mieniu pokrzywdzonej Agencji – strata w kwocie łącznej 539.971,71 zł, która nie została w tym zakresie wyrównana w jakiejkolwiek części, to w pełni zasadnym i sprawiedliwym zarazem było, aby oskarżony został zobowiązany do jej naprawienia. Zauważyć bowiem należy, że zgodnie z art. 441 § 1 k.c., mającym tu odpowiednie zastosowanie, jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna, a zatem oskarżony ponosił co do zasady odpowiedzialność solidarną za całą wyrządzoną przypisanym mu przestępstwem szkodę (...) z drugim odpowiedzialnym za jej naprawienie, tj. wedle ustaleń sądu meriti współoskarżonym M. W. (1) jako współsprawcą w przypisanym mu przestępstwie z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. i w zw. z art. 4 § 1 k.k.

W świetle brzmienia art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. sąd mógł orzec obowiązek jej naprawienia w całości albo w części. Nie można teoretycznie wykluczyć sytuacji, w których bardziej uzasadnione będzie orzeczenie środka karnego przewidzianego w art. 46 § 1 k.k., w częściach równych lub pro rata parte. Skoro bowiem ustawa pozwala na orzekanie obowiązku naprawienia szkody "w całości albo w części", a więc w istocie uznaniowe, gdyż zależne od oceny okoliczności konkretnej sprawy, stosowanie omawianego środka karnego, to wybór sposobu obowiązku naprawienia szkody - w pełni zabezpieczającego w postępowaniu karnym interesy pokrzywdzonego, a zarazem uwzględniającego zasadę odpowiedzialności indywidualnej każdego ze współdziałających, należeć powinien w konkretnym wypadku do sądu (por. uchwałę SN z dnia 13 grudnia 2000 r., I KZP 40/00, OSNKW 2001, nr 1-2, poz. 2). Mając na uwadze poczynione w sprawie ustalenia faktyczne, nałożony na oskarżonego solidarnie z M. W. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w całości, jawił się jako słuszny i sprawiedliwy zarazem, albowiem został orzeczony stosownie do wagi występujących w sprawie okoliczności ważących na jego wymiarze, w tym roli i udziału oskarżonego w przestępstwie. Sam fakt, iż oskarżony P. nie był głównym beneficjentem przestępstwa nie przemawiał za jego ograniczeniem, albowiem do procederu przystąpił dobrowolnie, a przynajmniej brak było kontrdowodów wskazujących na inne uwarunkowania jego udziału w przestępstwie, a jednocześnie w najmniejszym stopniu nie przyznał się on do zarzuconego mu czynu - zgodnie z przysługującym mu prawem, co stanowiło okoliczność neutralną z punktu widzenia wymiaru kary i środka karnego, jednakże świadomie pozbawił się on istotnej okoliczności łagodzącej - w przeciwieństwie do nawet J. M. czy J. B., którzy częściowo przyznali się do winy, a których wyjaśnienia (w części uznanej za wiarygodną) legły u podstaw poczynionych ustaleń faktycznych. Okolicznością przemawiającą za ograniczeniem zakresu pełnej odpowiedzialności oskarżonego za szkodę wyrządzoną przestępstwem nie mógł być fakt nieprawomocnego skazania T. P. (1) w sprawie (...) Sądu Okręgowego w Z. za analogiczny czyn i nałożenia na niego obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonej Agencji w części, tj. w kwocie 100.000 zł, albowiem orzeczenie takie nie wiązało sądu orzekającego w niniejszej sprawie, skoro zgodnie z treścią art. 8 § 1 k.p.k. sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu.

Jednocześnie podkreślić należy, iż tak przedstawiciele piśmiennictwa jak i judykatura odrzucają możliwość miarkowania wysokości odszkodowania z uwagi na sytuację materialną sprawcy (zob. I. Lachowski, T. Oczkowski, Obowiązek naprawienia szkody jako środek karny, Prok. i Pr. (...), nr 9, s. 40; wyr. SA w Warszawie z dn. 13 września 2013 r., sygn. akt II AKa 247/13 Lex nr 1378886; wyr. SA w Krakowie z dn. 8 maja 2014 r. sygn. akt II AKa 50/14 KZS 2014/7-8/64; post. SN z dn. 10 października 2013 r., sygn. akt VKK 130/13, Lex nr 1402695). Wyrazem powyższych poglądów jest m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 2016.02.18 w sprawie II Ka 2/16, w którym wprost stwierdzono, że „Trudna sytuacja materialna czy rodzinna sprawcy nie może mieć wpływu na wymiar orzeczonego środka karnego, bo byłoby to sprzeczne z istotą tej instytucji. Zasady współżycia społecznego nie wymagają miarkowania obowiązku naprawienia szkody z powodu złego stanu majątkowego zobowiązanego”. Niezależnie od powyższych wywodów nie sposób uznać, że z racji wieku, czy stanu zdrowia uiszczenie przez oskarżonego kwoty 539.971,17zł będzie nierealne. Okoliczności takich w żadnym razie nie naprowadził apelujący.

Reasumując - Sąd Apelacyjny uznał orzeczone wobec K. P. karę i środek karny za należycie wyważone, prawidłowo uwzględniające sądowe dyrektywy wymiaru kary oraz cele kary - tak w zakresie prewencji indywidualnej jak i generalnej – adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego J. B. (1).

zarzut błędu w ustaleniach faktycznych odnośnie stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu.

Apelujący nie kwestionował winy i sprawstwa oskarżonego B. w zakresie czynu przypisanego mu w zaskarżonym wyroku a jedynie jego ocenę z punktu widzenia stopnia społecznej szkodliwości, skutkującą niezasadnym - zdaniem autora skargi - uznaniem, iż czyn ten stanowił przestępstwo z racji znikomego stopnia jego społecznej szkodliwości.

Jak już o tym była mowa powyżej, przestępność konkretnego czynu zabronionego zdeterminowana jest stopniem społecznej szkodliwości wyższym niż znikomy. Kryteria tej oceny określa przepis art. 115 § 2 k.k., wedle którego przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Ocena społecznej szkodliwości musi mieć więc charakter kompleksowy, a jej trafność musi poddawać się weryfikacji (por. wyrok SN z 19.10.2016 r., V KK 250/16, LEX nr 2152411). Słusznie podkreśla się w orzecznictwie, że przypisanie mniejszej lub większej wagi poszczególnym faktorom oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu to domena ustaleń faktycznych (por. SN w postanowieniu z 29.06.2017 r., IV KK 220/17, LEX nr 2342180; postanowienie SN z 28.12.2017 r., II KK 441/17, LEX nr 2447340).

W świetle poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń oskarżony B. swoim zachowaniem nie tylko wypełnił dyspozycję art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. (w zw. z art. 4 § 1 k.k. o czym poniżej), ale i dopuścił się przestępstwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przestępstwem jest czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę pod groźbą kary. Dla uznania jakiegoś czynu za przestępstwo konieczne jest więc wykazanie, że narusza on wartości społeczne, ale w stopniu wyższym niż znikomy (art. 1 § 2 k.k.), dopiero wówczas możliwe będzie zastosowanie wobec sprawcy takiego czynu określonej sankcji karnej.

Wbrew twierdzeniom apelującego sąd orzekający, oceniając stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, uczynił to zgodnie z art. 115 § 2 k.k., przedstawiając swój tok rozumowania oraz stosowną argumentację w pisemnych motywach swojego orzeczenia. Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wszystkie przesłanki, o których mowa w art. 115 § 2 k.k., i nie kierował się przy tym elementami, które w tym przepisie nie zostały wysłowione. W świetle wagi takich okoliczności jak działanie w warunkach czynu ciągłego (postać zamiaru) oraz wielkości niekorzystanego rozporządzenia mieniem i samej szkody wynoszącej 512.704,88 zł (rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej szkody) nie sposób uznać, że Sąd Okręgowy nie docenił rangi takich okoliczności jak kontekst sytuacyjny (okoliczności popełnienia czynu), czy motywacja oskarżonego. O ile bowiem trwanie w przestępstwie pod presją konieczności zwrotu wyłudzonych środków pokrzywdzonej Agencji stanowił niewątpliwe faktor motywacyjny rzutujący na stopień społecznej szkodliwości czynu, to już nie podnoszony przez skarżącego brak bezpośrednich korzyści z inkryminowanego procederu - wynikający z faktu przekazywania wyłudzonych dopłat M. W. (1). Czynnika motywacyjnego nie sposób jednak przeceniać. Zauważyć bowiem należy, iż jak wynika z prawidłowych ustaleń sądu I instancji oskarżony przystąpił do procederu dobrowolnie. Wprawdzie zrobił to za namową swojego pracodawcy - J. M. (1), którego łączyły z M. W. (1) niejasne interesy, jednakże sam oskarżony liczył na pomoc pracodawcy we własnych sprawach, nie działał więc bezinteresownie. Poza tym, wbrew przeciwnym twierdzeniom apelującego, podrzędna rola J. B. (1) w procederze wyłudzania dopłat - acz istotna o tyle, że bez jego udziału ów proceder nie przybrałby aż takiej skali - nie mogła ważyć na stopniu społecznej szkodliwości czynu, albowiem okoliczność ta nie należy do jej faktorów. Abstrahując jednak od powyższego, mimo że oskarżony B. by wyłącznie figurantem w zorganizowanym przez M. W. procederze, to jak trafnie ustalił sąd orzekający, nie był on pozbawiony możliwości wyboru zachowania zgodnego z prawem i nie działał pod presją strachu czy utraty podstawy bytu, jak w przypadku całkowicie zależnych od M. W. pracowników (...). W tym miejscy należy przywołać za Sądem Okręgowym okoliczność, że pomimo uwikłania oskarżonego w różnego rodzaju niejasne interesy z J. M., a przez niego także z M. W., J. B. był w stanie odmówić ostatniemu z ww. podpisania weksla czy przystąpienia do programu „ Ułatwienie startu młodym rolnikom” - w przeciwieństwie do pracowników (...), którzy byli zależni od swojego pracodawcy nie tylko w sensie zawodowym, ale i znajdowali się pod jego dużą presją z racji stosowanych przez M. W. nietypowych metod motywacyjnych, przybierających w skrajnych przypadkach postać znęcania się fizycznego i psychicznego.

W świetle tych okoliczności nie sposób było zarzucić Sądowi Okręgowemu dowolność ocen czy brak obiektywizmu przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego B. w stosunku do analogicznych zachowań pracowników (...), albowiem to nie kryterium zależności służbowej od M. W. decydowało o stopniu społecznej szkodliwości czynów poszczególnych współdziałających z nim osób, ale kompleks okoliczności wyznaczonych przez treść art. 115 § 2 k.k., w tym motywacja poszczególnych osób i zakres swobody wyboru zachowania zgodnego z prawem, który w przypadku J. B. był o wiele większy aniżeli w przypadku J. J. (1), M. C. (1) czy nawet T. S. (1), która w ogóle nie była pracownikiem (...). Powyższa konkluzja determinowała zasadność wyprowadzonego przez Sąd Okręgowy wniosku, że stopień winy i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego B. był zdecydowanie wyższy aniżeli znikomy.

zarzut rażącą niewspółmierność wymierzonego środka karnego w postaci solidarnego z M. W. (1) obowiązku naprawienie w części szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę 50.000 zł.

Na wstępie stwierdzić należy, iż treść zaskarżonego wyroku nie wskazywała, że Sąd Okręgowy, nakładając na oskarżonego obowiązek naprawienie szkody wyrządzonej przypisanym mu przestępstwem w części - poprzez zapłatę 50.000 zł na rzecz (...) zastosował przepisy ustawy w brzmieniu obowiązującym z chwili czynu, a wręcz przeciwnie – wskazana w punkcie IV. sentencji wyroku podstawa orzeczenia o warunkowanym zawieszeniu wykonania orzeczonej w punkcie III. kary roku pozbawienia wolności wskazywała na zastosowaniem przez sąd I instancji brzmienia ustawy obowiązującego w czasie orzekania, zgodnie zasadą stosowania ustawy nowej, jako lepiej odpowiadającej aktualnym celom projektodawcy (art. 4 § 1 k.k.). We wniosku tym utwierdzały pisemne motywy wyroku odnoszące się wprost do obowiązku naprawienia szkody jako środka kompensacyjnego (vide: str. 60 uzasadnienia). Z drugiej jednak strony Sąd Okręgowy, uzasadniając orzeczenie tego obowiązku w całości lub w części względem poszczególnych oskarżonych, odwołał się do zasad sądowego wymiaru kary określonych w art. 53 k.k. (vide: np. str. 63 uzasadnienia), podczas gdy zgodnie z treścią art. 56 k.k. – w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 roku – przepisów art. 53 oraz m. in. art. 55 nie stosuje się do obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W praktyce Sąd Okręgowy orzekł więc o obowiązku naprawienia szkody zgodnie z regułami obowiązującymi sprzed nowelizacji Kodeksu karnego, dokonanej na mocy ustawy z dnia (...)r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 20 marca 2015 r.), która gruntownie przemodelowała konstrukcję obowiązku naprawienia szkody z art. 46, czyniąc z niej środek stricte kompensacyjny, wyłączony spod dyrektyw sądowego wymiaru kary. Odbiciem tej zmiany była z kolei nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, na mocy ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2013.1247), która z dniem 1 lipca 2015 roku ustaliła nowe brzmienie art. 438 pkt 4. Mianowicie, orzeczenie ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia rażącej niewspółmierności kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka.

Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, przepis ten aktualnie obejmuje swoim zakresem kilka kategorii uchybień, tj. dotyczące kary, środka karnego, nawiązki, przepadku, środka zabezpieczającego oraz innego środka. W przepisie tym wymienia się spośród środków kompensacyjnych tylko nawiązkę (rozdział Va Kodeksu karnego). Wobec tego w wypadku orzeczenia środka kompensacyjnego w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwestii ich wysokości podstawą zarzutu odwoławczego będzie ocena prawidłowego zastosowania przepisów prawa cywilnego (art. 46 § 1 a contrario in fine k.k.) oraz ustaleń faktycznych, a nie kwestia rażącej niewspółmierności. W zakresie dotyczącym tego rodzaju środka kompensacyjnego nie stosuje się bowiem przepisów dotyczących wymiaru kary i innych środków (art. 56 k.k.). Środkami zabezpieczającymi są wszystkie środki wymienione w rozdziale X k.k., zaś „inne środki" w rozumieniu tego przepisu to środki wychowawcze, lecznicze lub poprawcze przewidziane dla nieletnich w warunkach określonych w art. 10 § 4 k.k. oraz środki związane z poddaniem sprawcy próbie z rozdziału VIII Kodeksu karnego (por. J. Grajewski, Przyczynek do wykładni..., s. 629 i n. za Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M.: Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz aktualizowany do art. 438, teza 50, LEX/el., 2020). Gdyby poprzestać na powyższym, zarzut apelującego obrońcy a limine należałoby uznać za bezpodstawny. Sąd Apelacyjny zmienił jednak z urzędu podstawę rozstrzygnięć zawartych w wyroku, przyjmując ustawę obowiązującą w chwili zaistnienia zarzuconych oskarżonym czynów za względniejszą w rozumieniu art. 4 § 1 k.k., z uwagi na m. in. możliwość stosowania dyrektyw sądowego wymiary kary do karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody i indywidualizacji zasad jego wymiaru, dając temu wyraz w sentencji wyroku. Tym samym sąd odwoławczy sformalizował reguły jego orzeczenia względem oskarżonego i współoskarżonych, które w praktyce zastosowane zostały przez Sąd Okręgowy. To zaś pozwoliło na merytoryczne rozpoznanie postawionego przez apelującego zarzutu.

N. zaznaczyć należy, że w świetle stanu prawnego przyjętego przez sąd odwoławczy za względniejszy dla oskarżonego w rozumieniu art. 4 § 1 k.k. (w chwili czynu orzeczenie to miało charakter głównie penalny a nie cywilistyczny i dlatego było środkiem karnym a nie stricte kompensacyjnym, do którego należało stosować odpowiednio dyrektywy sądowego wymiaru kary (art. 56 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.), a przepisy prawa cywilnego (materialnego) w takim zakresie w jakim można je było pogodzić z penalnym charakterem tego środka karnego (np. art. 361 § 2 k.c., art. 362 k.c., 415 k.c. – por. postanowienie SN z dnia 11 maja 2012 r., IV KK 365/11, Biul. PK 2012, nr 8, s. 20-21). Przypomnieć zatem trzeba, iż w myśl art. 46 § 1 k.k. – oczywiście w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku - W razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o przedawnieniu roszczenia oraz możliwości zasądzenia renty nie stosuje się.

W świetle powyższego orzeczenie obowiązku naprawienia szkody jest obligatoryjne w przypadku złożenia wniosku o orzeczenie tego środka przez pokrzywdzonego (prokuratora) do czasu zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej (art. 49a k.p.k.), i to w sytuacji, gdy roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa nie jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym już prawomocnie nie orzeczono (art. 415 § 1 k.p.k.). Orzeczenie omawianego środka jest możliwe w przypadku skazania za przestępstwo, z którego wynikła szkoda. Pojęcia szkody należy definiować tu zgodnie z cywilistycznym jej rozumieniem, tj. jako uszczerbek majątkowy (materialny). "Szkodą, do której naprawienia sąd zobowiązuje sprawcę, jest równowartość rzeczywistej szkody wynikłej bezpośrednio z przestępstwa i nie jest dopuszczalne uwzględnianie przy ustalaniu jej wysokości tych składników i elementów szkody, które wynikły z następstw czynu, np. odsetek" (wyrok SN z dnia 4 lutego 2002 r., II KKN 385/01, por. też wyrok SN z dnia 3 września (...) r., V KK 149/09, Prok. i Pr.-wkł. (...), nr 9, poz. 10, LEX nr 53028). "Do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 k.k. nie wystarcza skazanie za jakiekolwiek przestępstwo (…), lecz nadto musi to być przestępstwo popełnione na szkodę osoby mającej wobec skazanego roszczenie o naprawienie szkody wynikającej z tego przestępstwa, czyli jest pokrzywdzoną przez przestępstwo, za które sprawca został skazany" (wyrok SN z dnia 4 marca 2003 r., III KK 127/02, LEX nr 76977). Warunkiem orzeczenia omawianego obowiązku naprawienia szkody jest jej istnienie w czasie orzekania (por. wyrok SN z 2013-07-11, IV KK 192/13, LEX nr 1335616). Zapewnieniem realizacji omawianej normy prawa materialnego jest treść przepisu art. 415 § 1 k.p.k. Zgodnie z treścią tego przepisu: W razie skazania oskarżonego lub warunkowego umorzenia postępowania w wypadkach wskazanych w ustawie sąd orzeka nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, obowiązek naprawienia, w całości lub w części, szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono.

W świetle powyższego orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w wypadkach przewidzianych w art. 415 § 1 k.p.k. jest obligatoryjne, ponieważ ustawa stwierdza, że sąd "orzeka", a więc musi go w tych okolicznościach orzec. Spełnione jednak muszą być następujące warunki: sąd skazuje oskarżonego albo warunkowo umarza postępowanie karne; ustawa, w przepisie szczególnym, przewiduje obligatoryjne nałożenie obowiązku naprawienia szkody; nie zachodzi sytuacja określona w art. 415 § 1 zdanie drugie. W realiach rozpatrywanego przypadku bez wątpienia zostały spełnione wszystkie spośród wyżej wskazanych wymogów, tj. skazanie oskarżonego za przestępstwo, z którego wyniknął uszczerbek majątkowy w mieniu pokrzywdzonej Agencji - który nie został naprawiony w całości do czasu orzekania - i brak zawisłości sporu cywilnego tudzież tytułu wykonawczego przeciwko oskarżonemu (przy czym nie chodzi tu o tytuł administracyjny lub sądowoadministracyjny) oraz złożenie przez pokrzywdzonego wniosku o naprawienie szkody (niekwestionowane przez skarżącego).

W tych okolicznościach, zdaniem ocenie instancji odwoławczej, nałożenie na oskarżonego B. obowiązku naprawienia przypisanej mu szkody w części, tj. w kwocie 50.000 zł, i to solidarnie z M. W., nie mogło być rażąco niewspółmierne tudzież oczywiście niesłuszne. Przypomnieć trzeba, iż rażąca niewspółmierność kary (tu: środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody), o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. C., Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, P.. 1975, nr 3, s. 64; wyrok SN z 13.02.2003, WK 1/03, OSNKW 2003/323). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (wyrok SA w Łodzi z 12.07.2000r., II AKa 116/00, podobnie – wyrok SA w Krakowie z 19.12.2000r., II AKa 218/00, wyrok S.A. we Wrocławiu z 30.05.2003r., II AKa 163/03, OSA 2003/11/113). Dyrektywy sądowego wymiaru kary zawiera art. 53 § 1 i 2 k.k., który w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 roku stanowił, że sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, Sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

Odnosząc powyższe uwagi na grunt analizowanego przypadku stwierdzić należy, że skoro J. B. (1) został skazany za współudział w przestępstwie, z którego wyniknął uszczerbek w mieniu pokrzywdzonej Agencji – strata w kwocie łącznej 512.704,88 zł, która nie została w tym zakresie wyrównana w jakiejkolwiek części, to generalnie w pełni zasadnym i sprawiedliwym zarazem było, aby oskarżony został zobowiązany do jej naprawienia, choćbym w części. Zauważyć bowiem należy, że zgodnie z art. 441 § 1 k.c., mającym tu odpowiednie zastosowanie, jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Zatem oskarżony ponosił odpowiedzialność solidarną za wyrządzoną przestępstwem szkodę (...) z drugim odpowiedzialnym za jej naprawienie, tj. wedle ustaleń sądu meriti współoskarżonym M. W. (1) jako współsprawcą w przypisanym J. B. występku z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. W świetle brzmienia art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. sąd mógł orzec obowiązek jej naprawienia w całości albo w części. Nie można przecież wykluczyć sytuacji, w których bardziej uzasadnione będzie orzeczenie środka karnego przewidzianego w art. 46 § 1 k.k., w częściach równych lub pro rata parte. Skoro bowiem ustawa pozwala na orzekanie obowiązku naprawienia szkody "w całości albo w części", a więc w istocie uznaniowe, gdyż zależne od oceny okoliczności konkretnej sprawy, stosowanie omawianego środka karnego, to wybór sposobu obowiązku naprawienia szkody - w pełni zabezpieczającego w postępowaniu karnym interesy pokrzywdzonego, a zarazem uwzględniającego zasadę odpowiedzialności indywidualnej każdego ze współdziałających, należeć powinien w konkretnym wypadku do sądu (por. uchwałę SN z dnia 13 grudnia 2000 r., I KZP 40/00, OSNKW 2001, nr 1-2, poz. 2). Jakkolwiek sąd orzekający lakonicznie uzasadnił, dlaczego ograniczył nałożony na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody do kwoty 50.000 zł, wskazując na ustalone w sprawie okoliczności łagodzące, czyli de facto niekaralność sądową J. B. w chwili zaistnienia czynu, brak bezpośrednich korzyści z przestępstwa oraz chęć wcześniejszego wycofania się z procederu - przed czym oskarżonego powstrzymywała perspektywa zwrotu pozyskanych na jego osobę płatności rolnych, kreowana przez współoskarżonego W. - to bynajmniej okoliczności przywołane przez skarżącego w postaci zwłaszcza podrzędnej roli ww. w procederze, czy aktualnej sytuacji materialnej J. B., w niczym nie podważały kontestowanego rozstrzygnięcia. Zważyć bowiem należy, iż mimo tego, że to M. W. był organizatorem i gospodarze inkryminowanego procederu oraz głównym jego beneficjentem, to rola oskarżonego B. jako figuranta nie była poślednia, gdyż warunkowała wyłudzenie dopłat, a tym samym rzutowała na skalę procederu, który był realizowany właśnie poprzez podstawione osoby, na co oskarżony zgodził się dobrowolnie, skuszony obietnicą uzyskania pomocy w rozwiązaniu jego własnych spraw przez J. M. (1). Okoliczność, iż na interesach tych nie wyszedł on korzystanie, jak tego usiłował dowieść skarżący w toku postępowania odwoławczego, nie mogła rzutować na zasadność jak i zakres nałożonego na oskarżonego w zaskarżonym wyroku obowiązku odszkodowawczego. Podkreślić bowiem trzeba, iż tak przedstawiciele piśmiennictwa, jak i judykatura odrzucają możliwość miarkowania wysokości odszkodowania z uwagi na sytuację materialną sprawcy (zob. I. Lachowski, T. Oczkowski, Obowiązek naprawienia szkody jako środek karny, Prok. i Pr. (...), nr 9, s. 40; wyr. SA w Warszawie z dn. 13 września 2013 r., sygn. akt II AKa 247/13 Lex nr 1378886; wyr. SA w Krakowie z dn. 8 maja 2014 r. sygn. akt II AKa 50/14 KZS 2014/7-8/64; post. SN z dn. 10 października 2013 r., sygn. akt VKK 130/13, Lex nr 1402695). Wyrazem powyższych poglądów jest m. in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 2016.02.18 w sprawie II Ka 2/16, w którym wprost stwierdzono, że „Trudna sytuacja materialna czy rodzinna sprawcy nie może mieć wpływu na wymiar orzeczonego środka karnego, bo byłoby to sprzeczne z istotą tej instytucji. Zasady współżycia społecznego nie wymagają miarkowania obowiązku naprawienia szkody z powodu złego stanu majątkowego zobowiązanego”. Z kolei na gruncie aktualnego stanu prawnego wręcz zasadą jest orzekanie obowiązku naprawienia szkody w całości a nie w części, jeśli tylko szkoda została należycie wykazana i zostały spełnione pozostałe warunki do zastosowania środka kompensacyjnego w trybie art. 46 § 1 k.k. Niezależnie od powyższych wywodów nie sposób uznać, że z racji wieku, czy stanu zdrowia uiszczenie przez oskarżonego kwoty 50.000 zł jest nierealne.

Reasumując, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się podstaw do zmiany wyroku przewidzianej w art. 438 pkt 4 k.p.k. z powodów podniesionych przez skarżącego w odniesieniu do orzeczonego wobec oskarżonego obowiązku naprawienia szkody, a niezależnie od tego - orzeczonej kary zasadniczej roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby, z obowiązkiem probacyjnym w postaci powinności informowania kuratora o przebiegu okresu próby - jako środków represji karnej adekwatnych do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu oraz należycie uwzgledniających cele zapobiegawcze i wychowawcze kary - tak w stosunku do oskarżonego, jak i społeczeństwa.

Odnośnie apelacji prokuratora

zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na mylnym przyjęciu, że ujawnione okoliczności czynów zarzuconych P. S. (1), T. S. (1), J. G. (1) i S. B. (1) pozwalają na uznanie znikomego stopnia ich społecznej szkodliwości i tym samym umorzenia postępowania przeciwko tym osobom.

Na wstąpię stwierdzić należy, iż skarżący nie kwestionował ustaleń Sądu Okręgowego odnośnie dopuszczenia się przez oskarżonych P. S. (1), T. S. (1), J. G. (1) i S. B. (1) zarzuconych im zachowań, wyczerpujących ustawowe znamiona typów czynów zarobionych spenalizowanych w art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. - w zw. z art. 294 § 1 k.k. co do S. B., J. G., P. S. – w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. - do czego i Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw z urzędu - a jedynie stopień ich społecznej szkodliwości, który zdaniem prokuratora był wyższy aniżeli znikomy.

Jak już o tym była mowa powyżej, przestępność konkretnego czynu zabronionego zdeterminowana jest stopniem społecznej szkodliwości wyższym niż znikomy. Kryteria tej oceny określa przepis art. 115 § 2 k.k., wedle którego przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Ujęte w art. 115 § 2 k.k. okoliczności, które należy uwzględniać przy ocenie społecznej szkodliwości, stanowią katalog zamknięty. Ocena społecznej szkodliwości musi mieć więc charakter kompleksowy, a jej trafność musi poddawać się weryfikacji (por. wyrok SN z 19.10.2016 r., V KK 250/16, LEX nr 2152411). Jakkolwiek natężenie społecznej szkodliwości konkretnego zachowania się stanowi wypadkową (pochodną) czynników wskazanych w art. 115 § 2 (por. np. K. B., Prawo..., s. 185; M. C., Polskie..., s. 357), to jednak powyższe stwierdzenie nie oznacza, że wagi, jakie należy przypisywać poszczególnym faktorom, powinny być jednakowe. Nie sposób oczywiście wskazać jakiejś hierarchii owych faktorów według kryterium "siły" oddziaływania na stopień społecznej szkodliwości czynu, jednak to, który z czynników wymienionych w powołanym przepisie bardziej, a który mniej wpływa na stopień społecznej szkodliwości konkretnego zachowania się, zależy w przeważającej mierze zarówno od tego, z jakim typem czynu zabronionego mamy do czynienia, jak i od okoliczności konkretnego wypadku (SN w wyroku z dnia 1 lutego (...) r., V KK 226/05, OSNKW 2006, nr 5, poz. 44; J. Giezek (w:) J. Giezek (red.), N. Kłączyńska, G. Łabuda, Kodeks..., s. 701). Słusznie podkreśla się przy tym w orzecznictwie, że przypisanie mniejszej lub większej wagi poszczególnym faktorom oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu to domena ustaleń faktycznych (por. SN w postanowieniu z 29.06.2017 r., IV KK 220/17, LEX nr 2342180; postanowienie SN z 28.12.2017 r., II KK 441/17, LEX nr 2447340). W szczególności zarzut tego rodzaju dotyczy sytuacji, gdy sąd przyznał zbyt dużą wagę jednym z okoliczności, a zbyt małą wagę innej grupie okoliczności (postanowienie SN z 14.11.2017 r., V KK 274/17, LEX nr 2428824).

Taki właśnie zarzut postawił skarżący Sądowi Okręgowemu, zarzucając mu w procesie wartościowania natężania społecznej szkodliwości czynów zarzuconych P. S., T. S., J. G. i S. B. przydanie nadmiernego znaczenia przede wszystkim motywacji, jaka towarzyszyła oskarżonym przy podejmowaniu decyzji o podjęciu zachowań niezgodnych z prawem, przy jednoczesnym zdeprecjonowaniu innych faktorów, jak rodzaj naruszonego dobra prawnego i wyrządzonej przez tychże oskarżonych szkody.

Pomijając okoliczność, iż fakt, że oskarżeni nie byli bezpośrednimi finansowymi beneficjentami z tytułu wyłudzenia dopłat unijnych nie jest wyznacznikiem stopnia społecznej szkodliwości czynu - co akurat nie stanowiło przedmiotu zarzutu oskarżyciela publicznego - bezspornym pozostaje to, że rodzaj i charakter dobra atakowanego czynem sprawcy jest jedną z oczywistych okoliczności wpływających na ocenę społecznej szkodliwości zachowania sprawcy. Niewątpliwie na różną wagę dóbr chronionych prawem karnym wskazuje sam ustawodawca, przez różnorodne rodzaje kar oraz ich ustawowy wymiar, przewidziany w ustawie dla poszczególnych typów przestępstw. Przez rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody należy rozumieć nie tylko szkodę o charakterze materialnym, lecz także rozmiar czy też zakres uszczerbku w innych dobrach chronionych przez prawo karne.

W realiach rozpatrywanych aktualnie przypadków zostało w sposób stanowczy dowiedzione, że ustalonym w sprawie zachowaniem oskarżeni, działając przy współudziale M. W., doprowadzili (...) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, skutkującego stratą w majątku pokrzywdzonej Agencji, wyrażającą się w wymiernych kwotach: 228.145,71 zł - w przypadku P. S. (1), 110.319,97 zł - w przypadku T. S. (1), 326.203,43 zł - w przypadku J. G. (1) oraz 236.849,72 zł - w przypadku S. B. (1). Jednakże fakt, że czyny oskarżonych godziły m. in. w mienie i skutkowały niebagatelną szkodą w majątku pokrzywdzonej Agencji sam przez się nie mógł skutkować uznaniem stopnia ich społecznej szkodliwości na poziomie wyższym aniżeli znikomy. Przyjęcie takiego założenia byłoby nadmiernym uproszczeniem. Wystarczy wskazać, że sankcja grożąca za zabójstwo eutanatyczne jest taka sama jak za zwykłą kradzież. Tymczasem w poddanych osądowi przypadkach nie sposób było pomijać okoliczności popełnionych przez oskarżonych czynów, które zawsze należą do obiektywnych elementów kwantyfikujących społeczną szkodliwość - in concreto kontekstu sytuacyjnego (tak wyrok SN z 9.05.2013 r., IV KK 403/12, LEX nr 1312369) oraz towarzyszącej oskarżonym motywacji przy realizacji ustawowych znamion typów czynów zabronionych.

Motywacja sprawcy jako element składowy społecznej szkodliwości czynu obejmuje elementy emocjonalne (pobudki) i intelektualne (motywy), które wystąpiły w procesie decyzyjnym sprawcy, związanym z realizacją przez niego znamion czynu zabronionego. Zasadniczo ocena procesu motywacyjnego sprawcy będzie się koncentrować wokół dwóch grup czynników motywacyjnych - tych, które należy uznać za tzw. niskie motywy czynu, czy też zasługujące na potępienie oraz te, które „zasługują na uwzględnienie", co oczywiście nie wiąże się z ich aprobatą (por. Konarska-Wrzosek V. (red.), Lach A., Lachowski J., Oczkowski T., Zgoliński I., Ziółkowska A.: Kodeks karny. Komentarz do art. 115, tez 1-11, WKP, 2020).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż z uwagi na jej atypowe uwarunkowania - kontekst sytuacyjny i motywacja poszczególnych współdziałających w istotnym stopniu musiały zaważyć na ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynów ww. oskarżonych, a w gruncie rzeczy ocenę tę zdeterminowały.

Zgodzić należy się ze skarżącym, że P. S., J. G., S. B., czy T. S. nie byli ofiarami znęcania się psychicznego lub fizycznego M. W., tak jak J. J. i M. C., to jednak okoliczność ta nie oznaczała, że podjęta przez ww. oskarżonych decyzja o realizacji zachowań o znamionach zarzuconych im czynów nie była powyższą okolicznością uwarunkowana. Jak bowiem trafnie wywiódł Sąd Okręgowy, wszyscy z ww. obawiali się M. W. i ze strachu wykonywali jego polecenia, które dalece wykraczały poza ich obowiązki służbowe i dotyczyły nie tylko prywatnych spraw tego ostatniego – wedle dowolnego uznania - ale i realizacji zachowań o znamionach bezprawia karnego, w tym aktualnie zarzuconych oskarżonym czynów. Skarżący okoliczności tych właściwie nie kwestionował, jednakże bagatelizował, umniejszając ich rangę. Mianowicie, wskazał on w szczególności, iż P. S. wyjaśnił, że nie czuł się pokrzywdzonym negatywnymi przejawami zachowania swojego pracodawcy, nic sobie z tego nie robiąc. Podobnie S. B., który wprost nie przyznał się do tego, że bał się „szefa”, czy J. G., który stwierdził nawet, że wprawdzie M. W. krzyczał na niego, ale on na niego także, nie mówiąc już o T. S., która w ogóle nie była pracownicą M. W., a do zorganizowanego przezeń procederu przystąpiła jedynie przez wzgląd na syna. Tymczasem takie zredukowanie kontekstu sytuacyjnego i motywacyjnego nie oddawało istoty prawidłowo ustalonych przez Sąd Okręgowy okoliczności w jakich przyszło wskazanym oskarżonym podejmować decyzje o znamionach zarzuconych im czynów zabronionych. Sam bowiem fakt, że pracownicy zatrudnieni w firmie (...). W. byli „źle” traktowani nie oddawał istoty tych szczególnych, atypowych wręcz warunków, w których ww. funkcjonowali. Nawet bowiem, jeśli P. S., J. G. i S. B. nie byli ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej o takim natężeniu, że nie przybrała ona w ich przypadku znamion znęcania się, to bez wątpienia, jako świadkowie zachowań przemocowych M. W., znajdowali się pod jej wielką presją. Mało tego, M. W. wikłał ich w zachowania przemocowe, każąc im np. jeździć po J. J., gdy ten uciekał do domu i sprowadzać go z powrotem do firmy oraz zamykać w komórce, czy nawet uderzać po plecach, czego wyrazem było skazanie P. S. za przestępstwo popełnione na szkodę właśnie J. J.. Owszem, oskarżeni postępując zgodnie z poleceniami swojego pracodawcy chcieli zachować pracę, jednakże skarżący pomija to, że rzadko kiedy otrzymywali całą pensję z uwagi na specyficzny system „bonów”, a właściwie kar finansowych, stosowanych przez M. W., wedle własnego kaprysu, czy wymuszane na pracownikach podpisy pod dokumentami tworzącymi ich zobowiązania finansowe względem pracodawcy, jak i wskazującymi, że oni sami takowych względem pracodawcy nie posiadają, co powodowało, że znajdowali się oni także pod presją ekonomiczną M. W.. Przykładem był właśnie weksel podpisany przez P. S., na kwotę 180.000 zł – groźba jego uruchomienia i obawy przed tego następstwami były głównym powodem, dla którego T. S. – matka P. S. zgodziła się wystąpić w roli fikcyjnego użytkowania gruntów rolnych, dzięki czemu M. W. mógł pobierać dopłaty do rolnictwa w maksymalnej wysokości. Godząc się na powyższe, chciała uchronić swojego syna także przed innymi konsekwencjami ze strony pracodawcy, gdyż dobrze wiedziała jakim M. W. jest pracodawcą. W tych warunkach, w atmosferze nieustannego niepokoju, kontrolowania, wybuchów nieuzasadnionej agresji ze strony M. W., uderzających w godność zasad obowiązujących w miejscu pracy (np. zakaz używania imion i nazwisk, spotkań pracowników po pracy, używania zielonego tuszu długopisowego, pierwszych i ostatnich drzwi etc.) nie mogło dziwić, że oskarżeni wykonywali wszystkie polecenia M. W., w tym podpisywali wnioski o dopłaty i występowali w charterze fikcyjnych użytkowników gruntów rolnych – czy to jako pozorni właściciele, czy pozorni dzierżawcy oraz przekazywali mu uzyskane w ten sposób dopłaty, a nawet umożliwiali mu dostęp do zakładanych w tym celu rachunków bankowych, aby ten miał pełną kontrolę również nad środkami z dopłat. Naturalnie, mogli odejść z pracy w firmie (...). W. jednak nie było to takie łatwe o czym przekonywał przykład J. J., tudzież wyjechać poza granice kraju, jak M. C., a w ostateczności zawiadomić organy ścigania. Jednakże mając na uwadze, że znajdowali się oni pod stałą presją oskarżonego, który wszak potrafił fabrykować dowody i wygrywać dzięki temu sprawy w sądach (vide sprawa (...) SO w P.), jak również powoływać się na wpływy z racji swoich powiązań rodzinnych (vide zeznania M. B.), to w pełni zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że racje, które nimi kierowały przy podejmowaniu decyzji o realizacji zachowań o znamionach zarzuconych im czynów zasługiwały na uwzględnienie. W tych warunkach nawet ci oskarżeni, którzy twierdzili, że nie bali się oskarżonego tak naprawdę mówili to wbrew sobie. Jak bowiem trafnie wywiódł Sąd Okręgowy, sam P. S. podkreślił, iż M. W. był szefem, któremu żaden z pracowników nie ośmielił się odmówić. Nawet S. B., który cieszył się zaufaniem M. W. wyjaśnił, iż podpisując na jego polecenie wnioski i inne dokumenty w sprawach o dotacje, czynił to bez czytania, gdyż nie było takiej opcji. Podobnie J. G., opisując sytuację, gdy dwóch „mięśniaków” przyjechało po niego z polecenia M. W., aby ten udał się z nimi na kontrolę przeprowadzaną przez pracowników (...), czy opisując żarty M. W. typu, czy chce popływać w O. tudzież pobiegać nago (w nawiązaniu do przypadku do J. J.) de facto potwierdził swoje obawy względem pracodawcy, który zresztą nie pozwalał mu odejść od siebie, żądając uprzedniego wskazania następcy, co było o tyle trudne, iż nikt, pomimo dużego bezrobocia w rejonie, nie chciał podjąć pracy u M. W.. W świetle powyższych okoliczności obawy oskarżonych przez M. W. były uzasadnione, co – w powiązaniu z presją ekonomiczną czyniło z nich obiekt łatwych manipulacji ze strony tegoż oskarżonego, który wykorzystał to w stworzonym przez siebie procederze wyłudzania dopłat na podstawione osoby, w tym również ww. oskarżonych.

Oceniając zatem sprawę kompleksowo, ale z uwzględnieniem wyżej opisanych uwarunkowań, które miały istotny wpływ na zakres swobody w podejmowaniu przez wymienionych na wstępie oskarżonych decyzji w przedmiocie zachowania zgodnego z prawem, uznać należało, iż prawidłowym było wnioskowanie Sądu Okręgowego, że stopień społecznej szkodliwości zarzuconych oskarżonym czynów był znikomy. Na koniec należy zaakcentować, iż ocena stopnia społecznej szkodliwości konkretnego zachowania się powinna być oceną całościową, uwzględniającą okoliczności wymienione w art. 115 § 2, nie zaś sumą czy pochodną ocen cząstkowych takiej czy innej "ujemności" tkwiącej w poszczególnych tych okolicznościach (tak SN w wyroku z dnia 8 marca 2012 r., (...) 5/12, LEX nr 1215796; wyrok SN z dnia 19 września 2006 r., WA 25/06, OSNwSK 2006, nr 1, poz. 1762; wyrok SN z dnia 26 sierpnia (...) r., WA 31/08, OSNwSK 2008, nr 1, poz. 1695; postanowienie SN z dnia 3 września 2008 r., II KK 50/08, Prok. i Pr.-wkł. (...), nr 2, poz. 3). Zatem, skoro w art. 1 § 2 k.k. mówi się o znikomej społecznej szkodliwości, to wymóg znikomości dotyczy społecznej szkodliwości jako takiej, nie zaś poszczególnych faktorów, które ją in concreto wyznaczają (tak Wróbel W. (red.), Zoll A. (red.), Barczak-Oplustil A., Bielski M., Bogdan G., Ćwiąkalski Z., Dąbrowska-Kardas M., Górowski W., Iwański M., Jakubowski M., Jodłowski J., Kardas P., Majewski J., Małecki M., Plich A., Pyrcak-Górowska M., Raglewski J., Szewczyk M., Tarapata S. Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Cześć II. Komentarz do art. 53-116, tezy 12-14 do art. 115, WK, 2016). Powyższe utwierdzało o słuszności dokonanych przez Sąd Okręgowy ocen i wyprowadzonych nich wniosków w kontekście stopnia społecznej szkodliwości czynów P. S., J. G., S. B. i T. S..

Wniosek

Lp. 1. apelacji

- o uchylenie w całości zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Lp. 2. apelacji

- o złagodzenie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności do wymiaru 2 lat i warunkowe zawieszenie jej wykonania na pięcioletni okres próby,

- ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w sądowi I instancji.

Lp. 3. apelacji:

- ostatecznie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Z..

Lp. 4. apelacji

- o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego J. M. (1) od zarzucanego mu czynu opisanego w pkt II wyroku Sądu instancji.

- w ramach ostrożności procesowej o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania,

zaś w przypadku nieuwzględnienia powyższego:

- o zmianę orzeczenia i wymierzenie 9 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres 3 lat próby.

Lp. 5 apelacji

- o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie

- o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji;

Lp. 6. apelacji

- o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. oraz odstąpienie od obciążania J. B. (1) obowiązkiem naprawienia szkody,

- z daleko idącej ostrożności procesowej - o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Lp. 7. apelacji

- o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w części dotyczącej oskarżonych: P. S. (1), T. S. (1), J. G. (1) i S. B. (1) i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski apelujących okazały się niezasadne, bowiem podniesione w nich zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie w stopniu przez nich oczekiwanym, co czyniło postulowane wnioski bezpodstawnymi.

1.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

2.

1.

2.

Sąd odwoławczy z urzędu:

1) przyjął za podstawę wszystkich rozstrzygnięć zawartych w zaskarżonym wyroku brzmienie ustawy obowiązujące w czasie popełnienia przestępstw jako względniejsze dla oskarżonych w rozumieniu art. 4 § 1 k.k. i z tego względu uzupełnił podstawy skazania i wymiaru kary oraz orzeczeń o środkach karnych, warunkowych zawieszeniach wykonania kary i środkach probacyjnych o art. 4 § 1 k.k. co do oskarżonych – odpowiednio - M. W., J. M., J. B. i K. P., a co do dwóch z ostatnio wymienionych, nadto zmodyfikował podstawy prawne orzeczeń o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności - tak by odpowiadały one brzmieniu ustawy z chwili czynów;

2) doprecyzował status pokrzywdzonego poprzez przyjęcie, że pokrzywdzonym w sprawie jest (...) z siedzibą w P., a oskarżeni J. M. i J. B. - współdziałający z M. W. - byli beneficjentami (...) Oddziału (...) w Z., z kolei sam oskarżony M. W. współdziałał z oskarżonymi będącymi beneficjentami zarówno (...) Oddziału (...) w Z., jak i (...) Oddziału (...) w P.;

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Zamian dokonano w trybie:

ad. 1) art. 455 k.p.k. (poprawienie kwalifikacji prawnej), przyjmując stan prawny obowiązujący w chwili czynów za in concreto względniejszy dla oskarżonych z racji:

- korzystniejszej (węższej) dla nich konstrukcji obowiązku naprawienia szkody jako środka karnego a nie kompensacyjnego i możliwości jego orzeczenia zgodnie z dyrektywami sądowego wymiaru kary,

- możliwości orzeczenia kary pozbawienia wolności w rozmiarze nieprzekraczającym dwóch lat z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres próby,

- korzystniejszej konstrukcji czynu ciągłego jako okoliczności jedynie obciążającej przy wymiarze kary, a nie podstawy obligatoryjnego zaostrzenia kary po myśli art. 57 b k.k. - dodanego do Kodeksu karnego z dniem 24 czerwca 2020 roku na mocy ustawy z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami (...)19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem (...)19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 1086).

Część zarzutów i wniosków apelujących obrońców – zasadniczych lub ewentualnych – zmierzało w swojej istocie do zmiarkowania obowiązku naprawienia szkody tudzież kary pozbawienia wolności do wysokości umożliwiającej jej orzeczenie z dobrodziejstwem warunkowego zawieszenia wykonania. Konieczność rozważenia tych okoliczności wraz ze sposobem orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku i uzasadnieniem tegoż w pisemnych motywach, legły u podstaw zastosowania przez Sąd Apelacyjny konstrukcji art. 4 § 1 k.k. i przyjęcia ustawy obowiązującej poprzednio (w chwili czynów) za względniejszą dla oskarżonych.

Jak już o tym była mowa powyżej (w części odnoszącej się do apelacji obrońcy J. B.) treść zaskarżonego wyroku nie wskazywała, że Sąd Okręgowy, nakładając na oskarżonych w punktach X., XI., XII., XIII. wyroku obowiązek naprawienie szkody wyrządzonej przypisanymi im przestępstwami – w całości lub w części na rzecz (...) zastosował przepisy ustawy w brzmieniu obowiązującym z chwili czynów, a wręcz przeciwnie – wskazana w punktach IV., VII., sentencji wyroku podstawa orzeczeń o warunkowanym zawieszeniu wykonania orzeczonych w punktach III. i VI. kar roku pozbawienia wolności wskazywała na zastosowaniem przez sąd I instancji brzmienia ustawy obowiązującego w czasie orzekania, zgodnie zasadą stosowania ustawy nowej jako lepiej odpowiadającej aktualnym celom projektodawcy (art. 4 § 1 k.k.). We wniosku tym utwierdzały pisemne motywy wyroku odnoszące się wprost do obowiązku naprawienia szkody jako środka kompensacyjnego (vide: str. 60 uzasadnienia). Z drugiej jednak strony Sąd Okręgowy, uzasadniając orzeczenie tego obowiązku w całości lub w części względem poszczególnych oskarżonych, odwołał się do zasad sądowego wymiaru kary, określonych w art. 53 k.k. (vide: str. 63 uzasadnienia), podczas gdy zgodnie z treścią art. 56 k.k. – w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 roku – przepisów art. 53 oraz m.in. art. 55 nie stosuje się do obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W praktyce Sąd Okręgowy orzekł więc o obowiązku naprawienia szkody zgodnie z regułami obowiązującymi sprzed nowelizacji Kodeksu karnego, dokonanej na mocy ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 20 marca 2015 r.), która gruntownie przemodelowała konstrukcję obowiązku naprawienia szkody z art. 46, czyniąc z niej środek stricte kompensacyjny, wyłączony spod dyrektyw sądowego wymiaru kary. Odbiciem tej zmiany była z kolei nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, na mocy ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2013.1247), która z dniem 1 lipca 2015 roku ustaliła nowe brzmienie art. 438 pkt 4. Mianowicie, orzeczenie ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia rażącej niewspółmierności kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, przepis ten aktualnie obejmuje swoim zakresem kilka kategorii uchybień, tj. dotyczące kary, środka karnego, nawiązki, przepadku, środka zabezpieczającego oraz innego środka. W przepisie tym wymienia się spośród środków kompensacyjnych tylko nawiązkę (rozdział Va Kodeksu karnego). Wobec tego w wypadku orzeczenia środka kompensacyjnego w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwestii ich wysokości podstawą zarzutu odwoławczego będzie ocena prawidłowego zastosowania przepisów prawa cywilnego (art. 46 § 1 a contrario in fine k.k.) oraz ustaleń faktycznych, a nie kwestia rażącej niewspółmierności. W zakresie dotyczącym tego rodzaju środka kompensacyjnego nie stosuje się bowiem przepisów dotyczących wymiaru kary i innych środków (art. 56 k.k.). Środkami zabezpieczającymi są wszystkie środki wymienione w rozdziale X k.k., zaś „inne środki" w rozumieniu tego przepisu to środki wychowawcze, lecznicze lub poprawcze przewidziane dla nieletnich w warunkach określonych w art. 10 § 4 k.k. oraz środki związane z poddaniem sprawcy próbie z rozdziału VIII Kodeksu karnego (por. J. Grajewski, Przyczynek do wykładni..., s. 629 i n. za Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M.: Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz aktualizowany do art. 438, teza 50, LEX/el., 2020). Z tych względów zarzuty rażącej niewspółmierności orzeczonych obowiązków naprawienia szkody mogły być rozważane li tylko w odniesieniu do środka karnego a nie kompensacyjnego.

Wspomniana wyżej nowela z dnia 20 lutego 2015 r. zredefiniowała funkcje przypisywane dotychczas obowiązkowi naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jako jednemu ze środków reakcji na czyn zabroniony, redukując je do funkcji kompensacyjnej – jedynej funkcji wpisanej w jego istotę. Wyrazem tego było m. in. przeniesienie omawianego środka z kategorii środków karnych do osobnej, nowo wyodrębnionej kategorii środków kompensacyjnych, unormowanych w nowym rozdziale Va (uchylono art. 39 pkt 5 k.k.), wprowadzenie reguły, że orzeka się go, stosując przepisy prawa cywilnego (co jednak oznacza możliwość zasądzenia także odsetek ustawowych za opóźnienie w naprawieniu szkody, w postaci pieniężnej - art. 359 § 1 i 2 oraz art. 455 i 481 k.c.). oraz wyłączenie go z zakresu zastosowania art. 56 k.k., a przez to spod działania zasad wymiaru kary określonych w art. 53, art. 54 § 1 i art. 55 k.k. W poprzednim stanie prawnym do obowiązku naprawienia szkody stosowano przypisy prawa cywilnego w ograniczonym zakresie lub jedynie odpowiednio – z uwzględnieniem jego penalnego charakteru jako środka karnego. Ostatecznie sąd odwoławczy z urzędu uznał brzmienie ustawy z czasu popełnienia przestępstw za względniejsze dla oskarżonych – z racji m. in. możliwości zastosowania dyrektyw sądowego wymiaru kary, a tym samym orzeczenia środka karnego stosownie do udziału każdego z oskarżonych w przestępstwie, czyli miarkowania odszkodowania. Możliwości takiej nie dawały z pewnością przepisy prawa cywilnego w odniesieniu do środka kompensacyjnego.

Po myśli art. 440 k.c. w stosunkach między osobami fizycznymi zakres obowiązku naprawienia szkody może być stosownie do okoliczności ograniczony, jeżeli ze względu na stan majątkowy poszkodowanego lub osoby odpowiedzialnej za szkodę wymagają takiego ograniczenia zasady współżycia społecznego. Zatem w myśl cytowanego przepisu miarkowanie odszkodowania jest możliwe tylko pomiędzy osobami fizycznymi oraz o tyle, o ile jest to akceptowalne z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Trafnie podkreślono w uzasadnieniu do wyroku Sądu Najwyższego z 7.10.1998 r. (I CKN 418/98), że w przypadku umyślnego wyrządzenia szkody innej osobie, zakwalifikowanego jak przestępstwo, zasady współżycia przemawiają za tym, aby w ogóle nie stosować żadnego miarkowania, nawet jeśli zachodzą różnice majątkowe między sprawcą a pokrzywdzonym, choćby nawet na wielką niekorzyść tego ostatniego. Takie stanowisko oznacza, że przepis ten nie będzie miał zastosowania względem oskarżonych M. W., J. M., J. B. i K. P. w ogóle - zarówno w kontekście popełnionych przez nich przestępstw umyślnych, jak i podmiotu pokrzywdzonego ( (...)).

Możliwość miarkowania odszkodowania przewiduje nadto przepis art. 362 k.c., wedle którego, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Do miarkowania odszkodowania na tej podstawie konieczne jest więc wykazanie, że zachowanie pokrzywdzonego stało się jedną z przyczyn przestępstwa i powstałej z niego szkody. Okoliczności takiej sąd orzekający nie ustalił a faktu tego apelujący nie zakwestionowali. Marginalnie należy więc jedynie stwierdzić, że aby zachowanie poszkodowanego mogło być podniesione do rangi zdarzenia uzasadniającego zmniejszenie należnego odszkodowania, musi stanowić samodzielny (zewnętrzny) względem przyczyny głównej czynnik przyczynowy, a nie tylko jej rezultat (por. Z. Banaszczyk, w: K. Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny, T. I, Komentarz do art. 1-449, wyd. IV, Wyd. C. H. Beck - Warszawa (...), s. 909; A. Olejniczak, op. cit., teza 2). Nawet ustalenie przyczynienia się poszkodowanego do wyrządzenia szkody na gruncie art. 362 k.c. jest jedynie warunkiem miarkowania odszkodowania i nie prowadzi do niego niejako automatycznie, a jego konsekwencją jest jedynie powinność badania przez sąd okoliczności decydujących o tym, czy zmniejszenie odszkodowania winno w ogóle nastąpić - zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, pomimo przyczynienia się poszkodowanego, może bowiem pozostawać w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok SN z 3 sierpnia (...) r., IV CSK 118/06, LEX nr 369169). Zatem jedyną możliwością miarkowania odszkodowania w sprawie były dyrektywy sądowego wymiaru kary a nie normy prawa cywilnego.

Reasumując, sąd odwoławczy sformalizował reguły orzeczenia względem oskarżonych (środka karnego), które w praktyce zastosowane zostały przez Sąd Okręgowy. To zaś pozwoliło na merytoryczne rozpoznanie części z postawionych przez apelujących zarzutów.

ad. 2) art. 435 k.p.k., zgodnie z którym sąd odwoławczy m. in. zmienia orzeczenie na korzyść współoskarżonych, choćby nie wnieśli środka odwoławczego, jeżeli je zmienił na rzecz współoskarżonego, którego środek odwoławczy dotyczył, gdy te same względy przemawiają za zmianą na rzecz tamtych – in concreto sytuacja taka zaistniała w związku z częściową zasadnością zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego K. P..

2.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Wszystkie ustalenia i rozstrzygnięcia w zaskarżonym wyroku, które nie zostały przez Sąd Apelacyjny zmienione.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

W zakresie w jakim zarzuty apelujących okazały się niezasadne a jednocześnie brak było podstaw do ingerencji w treść wyroku z urzędu, zaskarżone orzeczenie należało utrzymać w mocy po myśli art. 437 § 1 k.p.k.; z uwagi na informację o wprowadzeniu do wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej w innej sprawie wobec M. W. (vide: k. 2248, 3068 akt II AKa 157/18) brak był podstaw do zaliczenia na poczet kary okresu tymczasowego aresztowania stosowanego wobec ww. w niniejszej sprawie w postępowaniu odwoławczym na dzień wyrokowania w II instancji.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w taki sposób, iż:

1.  przyjął za podstawę wszystkich rozstrzygnięć zawartych w wyroku brzmienie ustawy obowiązujące w czasie popełnienia przestępstwa jako względniejszego dla oskarżonych w rozumieniu art. 4 § 1 k.k.;

2.  co do oskarżonego M. W. (1):

a.  przyjął, iż przypisanego mu w punkcie I. przestępstwa oskarżony dopuścił się w ten sposób, że: w okresie od (...) r. do (...) r. w Z. i N. S. woj. (...) oraz w P., działając w krótkich odstępach czasu i ze z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu z J. M. (1), J. B. (1), K. P. (1), K. S. (2) i innymi ustalonymi osobami w celu uzyskania korzyści majątkowej wprowadził w błąd Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. (...) Oddział (...) w Z. i (...) Odział (...) w P., co do uprawnień do otrzymania płatności unijnej przyznawanej użytkownikom gruntów rolnych, poprzez składanie w ww. Agencji przez wyżej wymienione wspólnie działające z oskarżonym osoby, poświadczających nieprawdę dokumentów i nierzetelnych oświadczeń, z których wynikało, że są one uprawnione do uzyskania płatności unijnej przyznawanej użytkownikowi gruntów rolnych, wskazanemu we wniosku o dotacje, podejmującym określone działania rolnicze na użytkowanych przez siebie gruntach, czym doprowadził ww. Agencję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości, poprzez wypłatę dotacji z tytułu płatności obszarowych, płatności obszarowych z uzupełniającą płatnością obszarową, gospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach, z tytułu płatności rolnośrodowiskowych oraz w ramach pomocy finansowej w ramach działania „Ułatwianie startu młodym rolnikom”, objętego programem rozwoju obszarów wiejskich na lata (...) – 2013, w kwotach:

za rok (...) – 16.436,85 zł

za rok (...) – 252.909,56 zł

za rok (...) – 627.110,21 zł

za rok (...) – 849.053,00 zł

za rok (...) – 1.292.934,43 zł

za rok (...) – 1.587.266,38 zł

za rok (...) – 755.564,88 zł

oraz usiłował doprowadzić ww. Agencję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci wnioskowanych dopłat w wysokości nie mniejszej niż 82.719,51 zł, przy czym skutku nie osiągnął z uwagi na wstrzymanie wypłat przez Agencję; a nadto uzupełnił podstawę skazania i wymiaru kary za ten czyn o art. 4 § 1 k.k.;

b.  w ramach nałożonego na oskarżonego w punkcie X. obowiązku naprawienia szkody zobowiązał oskarżonego do zapłaty na rzecz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. kwoty 5.273.870,60 zł, w tym solidarnie z oskarżonym J. M. (1) do kwoty 50.000 zł, z oskarżonym J. B. (1) do kwoty 50.000 zł i K. P. (1) do kwoty 539.971,71 zł oraz uzupełnił podstawą orzeczenia o środku karnym o art. 4 § 1 k.k.;

3.  co do oskarżonego J. M. (1):

a.  przyjął, iż w ramach czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie II. doprowadził on do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. (...) Oddział (...) w Z., oraz uzupełnił podstawę skazania i wymiaru kary za ten czyn o art. 4 § 1 k.k.;

b.  w ramach nałożonego na oskarżonego w punkcie XI. solidarnie obowiązku naprawienia szkody, zobowiązał oskarżonego do zapłaty ustalonej przez Sąd Okręgowy kwoty na rzecz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. i uzupełnił podstawę orzeczenia o środku karnym o art. 4 § 1 k.k.;

4.  co do oskarżonego J. B. (1):

a.  przyjął, iż oskarżony w ramach czynu przypisanego mu w punkcie III. doprowadził on do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. (...) Oddział (...) w Z., oraz uzupełnił podstawę skazania i wymiaru kary za ten czyn o art. 4 § 1 k.k.;

b.  za podstawę orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary na okres próby w punkcie IV. przyjął art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.;

c.  uzupełnił podstawę orzeczenia o nałożonym na oskarżonego obowiązku probacyjnym w punkcie V. - o art. 4 § 1 k.k.

d.  w ramach nałożonego na oskarżonego w punkcie XII. solidarnie obowiązku naprawienia szkody zobowiązał oskarżonego do zapłaty ustalonej przez Sąd Okręgowy kwoty na rzecz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. i uzupełnił podstawę orzeczenia o środku karnym o art. 4 § 1 k.k.;

5.  co do oskarżonego K. P. (1):

a.  przyjął, iż przypisanego mu w punkcie VI. przestępstwa oskarżony dopuścił się z tą zmianą, że działał on w P. i N. S. woj. (...), wspólnie i porozumieniu z M. W. (1), w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i doprowadził Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. (...) Oddział (...) w P. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że złożył w Agencji poświadczające nieprawdę dokumenty oraz nierzetelne oświadczenia, z których wynikało, że jest użytkownikiem gruntów rolnych i z tego tytułu uzyskał nienależne dotacje znacznej wartości z tytułu płatności obszarowych, gospodarowania na terenach o niekorzystnych warunkach i z tytułu płatności rolnośrodowiskowych:

za rok (...) w łącznej kwocie – 29.715,03 zł

za rok (...) w łącznej kwocie – 96.848,52 zł

za rok (...) w łącznej kwocie – 97.193,93 zł

za rok (...) w łącznej kwocie – 94.132,68 zł

za rok (...) w łącznej kwocie – 107.190,43 zł,

za rok (...) w łącznej kwocie – 114.891,12 zł,

a nadto uzupełnił podstawę skazania i wymiaru kary za ten czyn o art. 4 § 1 k.k.;

b.  za podstawę orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary na okres próby w punkcie VII. przyjął art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.;

c.  uzupełnił podstawę orzeczenia o nałożonym na oskarżonego obowiązku probacyjnym w punkcie VIII. - o art. 4 § 1 k.k.;

d.  w ramach nałożonego na oskarżonego w punkcie XIII. solidarnie obowiązku naprawienia szkody zobowiązał oskarżonego do zapłaty ustalonej przez Sąd Okręgowy kwoty na rzecz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w W. i uzupełnił podstawą orzeczenia o środku karnym o art. 4 § 1 k.k.

Zwięźle o powodach zmiany

Zmiany wyroku wynikają z wcześniejszych wywodów, tj. częściowego uwzględnienia zarzutów apelacji obrońców oskarżonych oraz okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

******************************************************

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

***********************************************************************************

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

************************************************************************************

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

************************************************************************************

4.1.

*******************************************************

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

***********************************************************************************

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

******************************************************************************************

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

************************************************************************

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

7.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. i w zw. z art. 636 § 2 k.p.k. i art. 633 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz.U. 1983 Nr 49, poz. 223 z późn. zm.). zwolniono oskarżonych od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa przypadającej na nich części kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za II instancję – z uwagi na ustaloną w postępowaniu sytuację majątkową i osobistą oskarżonych, w tym wielkość nałożonego na M. W., K. P. oraz J. M. i J. B. obowiązku nabawienia szkody, co przy orzeczonych względem części z nich karach tzw. bezwzględnego pozbawienia wolności, byłoby dlań zbytnią uciążliwością.

7.  PODPIS

G. N. I. P. M. Ś.