Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 112/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Lucyna Morys - Magiera

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2023 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. (1), M. M. (2), D. M.
i A. M.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G.

o zapłatę ewentualnie o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 24 września 2021 r., sygn. akt I C 515/20

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powodów M. M. (1) i M. M. (2) 212 532,83 (dwieście dwanaście tysięcy pięćset trzydzieści dwa i 83/100) złote i 4 220 (cztery tysiące dwieście dwadzieścia) franków szwajcarskich z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 maja 2020r. do dnia 11 stycznia 2023r. oraz na rzecz powodów D. M. i A. M. 212 532,83 (dwieście dwanaście tysięcy pięćset trzydzieści dwa i 83/100) złote i 4 220 (cztery tysiące dwieście dwadzieścia) franków szwajcarskich z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 maja 2020r. do dnia 11 stycznia 2023r., z zastrzeżeniem pozwanemu prawa do powstrzymania się ze spełnieniem zasądzonego na ich rzecz świadczenia do czasu zaoferowania przez nich zapłaty pozwanemu kwoty 369 999,98 (trzysta sześćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć i 98/100) złotych, albo zabezpieczenia roszczenia o jej zwrot, a w pozostałej części powództwo
o zapłatę odsetek oddala,

b) w punkcie 2. o tyle, że eliminuje solidarność między powodami;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 8100 (osiem tysięcy sto) złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Lucyna Morys - Magiera

Sygn. akt I ACa 212/22

UZASADNIENIE

Powodowie M. M. (1), M. M. (2), D. M. i A. M. w pozwie wniesionym dnia 5 listopada 2020r. domagali się zapłaty od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej w G. solidarnie 425 065 zł 66 gr oraz 8 440 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 maja 2020r., tytułem zwrotu zapłaconych rat z uwagi na nieważność umowy kredytu nr (...) zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego Banku w dniu 28 czerwca 2004r. Powodowie zgłosili również żądanie ewentualne zasądzenia od pozwanego Banku solidarnie na rzecz powodów kwoty 134 277 zł 15 gr wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2020r. do dnia zapłaty tytułem dokonanych nadpłat rat kredytu udzielonego na podstawie umowy nr (...) zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego Banku w dniu 28 czerwca 2004r. Ponadto, powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podnieśli, że zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem (...) S.A. w dniu 28 czerwca 2004r. umowę kredytu nr (...), która dotyczyła udzielenia kredytu w kwocie 313 140 zł, indeksowanego do waluty obcej, na sfinansowanie kosztów budowy domu mieszkalnego oraz spłatę pożyczki hipotecznej. Kwota kredytu uległa zwiększeniu o 63 000 zł, łącznie do 376 140 zł i stanowiła podstawę równowartość 138 420,95 CHF. Powodowie wskazali, że w okresie od 5 października 2015r. do 5 czerwca 2016r. spłacali kredyt bezpośrednio w CHF. Od dnia uruchomienia kredytu do dnia jego całkowitej spłaty uiścili na rzecz Banku łącznie 639 492 zł 89 gr i 8 440 CHF. Powodowie wskazali, że umowa została zawarta według standardowego wzorca umownego stosowanego przez bank, a jej postanowienia, zwłaszcza w zakresie mechanizmu indeksacji, nie były z powodami indywidualnie uzgadniane, nie udzielono im informacji o ryzyku kursowym, o sposobie i mechanizmie ustalania kursu CHF w pozwanym Banku. W ocenie powodów w umowie kredytu klauzule umowne dotyczące waloryzacji zawarte w umowie kredytu stanowią niedozwolone postanowienia umowne w myśl art. 385 1 § 1 kc, w szczególności zapisy § 1 ust. 1 zd.3, § 7 ust. 3, § 10 ust. 6, § 17. Określają główne świadczenia stron, ale nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Ukształtowano nimi prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażąco naruszający ich interesy. Podnosili, iż umowa kredytu jest sprzeczna z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, gdyż nie określa w sposób prawidłowy kwoty kredytu należnego do wypłaty i do zwrotu przez konsumenta. Stosunek prawny był nieważny, więc mogą żądać zwrotu świadczeń pobranych przez bank w toku jego realizacji, które nie uległy 10-letniemu przedawnieniu. Powodowie zgłosili roszczenie ewentualne o ustalenie, że postanowienia waloryzacyjne mają charakter niedozwolony i nie wiążą powodów jako konsumentów, lecz umowa powinna być realizowana w pozostałym zakresie z ich pominięciem.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów kosztów postępowania, wskazując przede wszystkim, że umowa kredytu była zgodna z przepisami prawa bankowego i nie naruszała zasady swobody umów. Pozwany podniósł, że powodowie sami wybrali kredyt w złotych indeksowany kursem CHF, nie zgłaszali do banku żadnych zastrzeżeń co do ważności, czy też skuteczności jej postanowień. Zaprzeczył, by powodowie nie byli pouczeni o ryzyku kursowym, by nie wyjaśniono im mechanizmy działania kredytu, który został precyzyjnie określony w § 17 umowy. Pozwany wskazał również na konieczność uwzględnienia przy ocenie żądania powodów wejścia w życie ustawy antyspreadowej z dnia 26 sierpnia 2011r. Podnosił, że uwzględnienie roszczenia ewentualnego prowadziłoby, według pozwanego, do niedopuszczalnej ingerencji przez Sąd w treść łączącego strony stosunku prawnego.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 września 2021 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie orzekł, iż :

1.  zasądza od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. solidarnie na rzecz powodów M. M. (1), M. M. (2), D. M. i A. M. kwotę 425 065 zł 66 gr (czterysta dwadzieścia pięć tysięcy sześćdziesiąt pięć złotych sześćdziesiąt sześć groszy) oraz kwotę 8 440 CHF (osiem tysięcy czterysta czterdzieści franków szwajcarskich) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 6% w stosunku rocznym (tj. wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych) od dnia 4 maja 2020 roku do dnia 28 maja 2020 roku, w wysokości 5,60% w stosunku rocznym od dnia 29 maja 2020 roku i kolejnymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 11 885 zł (jedenaście tysięcy osiemset osiemdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Poza sporem było, że w dniu 9 czerwca 2004r. powodowie: małżonkowie M. M. (1) i M. M. (2) oraz małżonkowie D. M. i A. M. złożyli wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 314 450 zł, wskazując jako walutę kredytu CHF. Celem kredytu była spłata innych kredytów i budowa domu jednorodzinnego w C..

Jak ustalono, w dniu 28 czerwca 2004r. doszło pomiędzy powodami M. M. (2), M. M. (1), D. M. i A. M. a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem (...) S.A. w W. do zawarcia umowy kredytu nr (...). Według § 1 ust. 1 i 2 umowy, kwota kredytu wynosiła 313 140 zł z przeznaczeniem na pokrycie części kosztów budowy domu mieszkalnego na działce gruntu położonego w C. oraz na spłatę dwóch kredytów w innych bankach, a walutą indeksacji kredytu były franki szwajcarskie - (...). Zgodnie z § 1 ust. 1 zd. 3 umowy, w dniu wypłaty saldo kredytu było wyrażane w walucie, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna waluty podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane było dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt, podanego w w/w Tabeli kursów.

Spłata kredytu miała nastąpić w 180 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 5).

W myśl § 7 ust. 1 umowy wypłata każdej transzy kredytu nastąpić miała w terminie nie dłuższym niż 5 dni roboczych, po spełnieniu warunków określonych w § 4. Stosownie do ust. 6, wypłata wskazanej we wniosku kwoty kredytu miała być dokonana przelewem na wskazany we wniosku rachunek bankowy prowadzony w banku krajowym lub w inny sposób wskazany w umowie i zaakceptowany przez bank. Stosownie do § 7 ust. 3 umowy, każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich, miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., ogłoszonego przez Bank w dniu dokonania wypłaty.

W myśl 10 ust. 6 umowy, rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę, miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., ogłoszonego przez Banku w dniu wpływu środków do Banku.

W § 11 ust. 3 umowy zawarto oświadczenie kredytobiorców, że postanowienia umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione.

W § 17 umowy zdefiniowano tabelę kursów kupna/sprzedaży, podając w ust. 1, że do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. walut zawartych w ofercie Banku. Stosownie do § 17 ust. 2 i 3 umowy, kursy kupna określało się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna; kursy sprzedaży określało się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Zgodnie z ust. 4 do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank (...) S.A. stosowano kursy złotego do danych walut ogłoszone w Tabeli kursów średnich NBP w ostatnim dniu roboczym, poprzedzającym ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. oraz marże kupna/sprzedaży wyliczone na bazie danych z ostatniego roboczego dnia miesiąca poprzedzającego ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży przez GE Bank (...). Stosownie zaś do ust. 5 marże miały być ustalane raz na miesiąc, a ich wyliczenie marż polegało na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłoszonymi w Tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków ( (...) S.A., (...) S.A., Bank (...) S.A., Bank (...) S.A. i (...) S.A.) na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż. W sytuacji zaprzestania ogłaszania kursów kupna/sprzedaży walut przez którykolwiek z w/w banków, (...) Bank (...) S.A. miał podjąć decyzję o dołączeniu do listy banków referencyjnych innego banku, co nie będzie wymagało pisemnego aneksu do umowy (§ 17 ust. 6).

Sąd Okręgowy ustalił, że wypłata kredytu nastąpiła w czterech transzach: pierwsza – 5 lipca 2004r. (172 450,01 PLN / 60 064,09 CHF), druga i trzecia – 16 lipca 2004r. (34 450,01 PLN / 12 292,16 CHF oraz 56 500,02 PLN / 20 159,86 CHF) i czwarta – 22 grudnia 2004r. (43 599,99 PLN / 16 822,93 CHF).

Nie było kwestionowane, że aneksem do umowy kredytu nr (...), zawartym w dniu 4 sierpnia 2006r., kwotę kredytu powiększono o kwotę 43 000 zł, a następnie aneksem zawartym w dniu 2 października 2007r. kwotę kredytu powiększono o kwotę 20 000 zł i całkowita kwota kredytu wyniosła 376 140 zł. Wypłaty transz aneksów nastąpiły w dniach: 9 sierpnia 2006r. (42 999,96 PLN / 17 877,17 CHF) i 5 października 2007r. (19 999,99 PLN / 9 066,18 CHF).

Sąd pierwszej instancji ustalił, iż umowa o kredyt hipoteczny została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego stosowanego przez Bank. Postanowienia umowy dotyczące mechanizmu indeksacji nie były indywidualnie uzgadniane między stronami, powodowie nie mieli wpływu na treść umowy, za wyjątkiem kwoty kredytu i terminu wypłaty transz. Z projektem umowy mogli zapoznać się w dniu jej podpisania. Kredytobiorcy zawarli tę umowę jako konsumenci, postrzegali bank jako instytucję zaufania publicznego. Przedstawiciel Banku jednoznacznie wskazywał ten rodzaj kredytu, tj. tzw. „kredyt frankowy” jako najbardziej korzystny z uwagi na stabilność waluty i koszt uzyskania, co przekładało się na niższą ratę.

Dalej ustalił, że przedstawiciel Banku nie przedstawił powodom negatywnych stron, wad takiego kredytu, ani też nie przedstawił im symulacji przy założeniu znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Twierdził, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, jeżeli będą wahania kursu to minimalne, nie zostali uprzedzeni, że rata może wzrosnąć nawet o 100% oraz, że pomimo terminowego spłacania kredytu, saldo kredytu do spłaty może rosnąć. Powodom nie przedstawiono żadnych informacji w przedmiocie ryzyka kursowego, wpływu wahań kursowych na wysokość całego kredytu i poszczególnych rat, nie wyjaśniono mechanizmu wyliczania rat. Klauzule przeliczenia walutowego (z PLN na CHF po kursie kupna CHF i z CHF na PLN po kursie sprzedaży CHF) nie wskazywały obiektywnych mierników ustalania kursu walutowego. Powodowie nie mieli wpływu na wysokość kupna kursów kupna oraz sprzedaży. Wysokość rat ulegała częstym zmianom, harmonogram spłaty otrzymywali w walucie indeksowanej, a raty spłacali w złotówkach, po uprzednim ustaleniu telefonicznie w banku aktualnej wysokości raty.

Powodowie do dnia 5 grudnia 2019r. spłacili cały kredyt, tj. łącznie kwotę 639 491 zł 89 gr oraz kwotę 8 440 CHF. W okresie od 5 listopada 2010r. do 5 grudnia 2019r. uregulowali kwotę 425 065 zł 66 gr i kwotę 8 440 CHF.

Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka M. M. (1) w dacie zawierania umowy prowadziła aptekę, a powód M. M. (2) był wówczas bezrobotny. Powodowie D. M. i A. M. nie pracowali w tym czasie, są emerytami.

Dalej ustalił, iż pismem z dnia 27 marca 2020r. powodowie złożyli reklamację, zarzucając w niej abuzywność postanowień umownych określających mechanizm indeksacyjny, co w ich ocenie skutkuje nieważnością całej umowy kredytu nr (...) z dnia 28 czerwca 2004r. i w związku z tym wystąpili z żądaniem zapłaty w walucie polskiej sumy wszystkich pobranych przez pozwanego kwot tytułem rat kredytu oraz prowizji za udzielenie kredytu w całym okresie trwania umowy kredytu, w wysokości ustalonej na podstawie nieważnych klauzul waloryzacyjnych. Pozwany nie uwzględnił reklamacji

Oceniając materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne przesłuchanie powodów M. M. (2) i M. M. (1) oraz częściowo zeznania świadka P. K., stwierdzając, że umowa o kredyt zawarta przez powodów z pozwanym była oparta na wzorcu umownym, powodowie nie mogli negocjować jej postanowień, a przedstawiciel Banku uczestniczący w procesie zawarcia umowy w istocie nie objaśniał im jej treści, tj. powodowie nie uzyskali rzetelnej informacji na temat ryzyka kursowego, nie przedstawiono im żadnej symulacji całkowitego kosztu kredytu przy uwzględnieniu tego ryzyka (w tym różnych wariantów co do wysokości spłaty rat i salda zadłużenia), a zapewniono, że wahania kursu wpływają na wysokość rat jedynie na poziomie kilku groszy, nie wyjaśniono im samego działania mechanizmu indeksacji, tj. w jaki sposób Bank ustala swoje kursy wymiany walut w Tabeli kursów, zwłaszcza w zakresie marży. Stwierdził, iż w tamtym czasie na pierwszy plan w rozmowach z klientami wysuwała się kwestia dużych korzyści kredytu frankowego, który był przedstawiany jako bardzo przyjazny dla klienta, a zazwyczaj zdolność kredytowa klienta dla złotówek wypadała mniej korzystnie niż dla franka szwajcarskiego. Podkreślał przy tym, że świadek P. K. co do wielu kwestii nie potrafił się stanowczo wypowiedzieć z uwagi na upływ czasu, zasłaniał się niepamięcią, nie był w stanie podać informacji, które ewentualnie przekazywał klientom. Z jego zeznań wynika, że sam mógł nie do końca orientować się w metodologii przeliczania kursów walut.

Pominięto dowód z opinii z zakresu finansów i bankowości, przyjmując, że wobec stwierdzenia nieważności umowy nie zachodziła potrzeba weryfikacji rachunkowej zasad, w oparciu o które ustalano wysokość kwot do wypłaty oraz poszczególnych rat do spłaty, podnosząc, że wysokość spełnionych świadczeń wynika z zaświadczeń pozwanego, zaś opinia biegłego nie mogła posłużyć ocenie abuzywności postanowień umowy. Pominięto nadto dowód z zeznań świadków (złożonych w innej sprawie) E. C. i I. W., które nie uczestniczyły bezpośrednio w czynnościach związanych z zawarciem umowy kredytu. Zdaniem sądu pierwszej instancji Ich zeznania zatem nie mogły stanowić podstawy ustaleń co do tego, jak doszło do zawarcia umowy z mechanizmem waloryzacji oraz jakich pouczeń i informacji udzielono powodom przed jej zawarciem. Przedstawiały bowiem jedynie ogólne informacje w zakresie realizacji produktu bankowego jakim były kredyty waloryzowane walutą obcą. Uznał, ze oczekiwane przez Bank standardy towarzyszące zawieraniu umów powiązanych z kursem CHF nie dowodzą, że dochowano ich przy zawieraniu umowy objętej pozwem.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zakresie żądania głównego. Zważywszy na ustalony cel przy zawieraniu badanej umowy - uzyskanie środków na budowę domu mieszkalnego, dla własnych, osobistych potrzeb życiowych powodów, uznał, iż posiadali oni w ramach łączącego ich z pozwanym stosunku prawnego status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 kc. Ocenił dalej, że kredyt udzielony powodom był kredytem złotowym (nie walutowym), indeksowanym do kursu franka szwajcarskiego (CHF). Miało to polegać na przeliczeniu kwoty kredytu na franki szwajcarskie według kursu, po którym bank deklarował kupno tej waluty w dacie wypłaty kredytu, a następnie ustaleniu wysokości miesięcznych rat spłaty również w tej walucie, przy czym raty miały być spłacane w walucie polskiej po ich przeliczeniu z waluty szwajcarskiej według kursu, po którym bank deklarował sprzedaż tej waluty w dacie spłaty. Kurs przyjęty do tych rozliczeń był ustalany samodzielnie przez Bank w ramach tzw. Tabeli kursów, zaś przesłanki takich ustaleń nie zostały zawarte w zapisach umowy stron, w szczególności dlatego, że nie określono sposobu ustalania przez Bank marży.

W ocenie Sądu Okręgowego zasadnicze postanowienia umowy w ocenie Sądu spełniają co do zasady przesłanki z art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe (tekst jedn. – Dz.U. z 2020r., poz. 1986 - p.b., tj. w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia) i pozwalają na uznanie jej za umowę kredytu bankowego. Znane są bowiem i strony umowy, i kwota oraz waluta kredytu, cel, na jaki został udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany oraz inne niezbędne warunki. Przyjął, że samo zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, nie narusza istoty umowy kredytu i mieści się w granicach swobody umów (art. 353 1 kc), jednakże zastosowana w spornej umowie cała konstrukcja indeksacji obarczona była wadą, która ostatecznie zdyskwalifikowała umowę, doprowadzając do jej nieważności.

Sąd pierwszej instancji podzielił stanowisko powodów co do abuzywności wskazanych w pozwie postanowień umowy, z powołaniem na art. 385 1 § 1 kc, co do klauzul umownych zawartych w § 1 ust. 1 zd. 3, § 7 ust. 3, § 10 ust. 6, § 17 umowy.

Podkreślił, że abuzywność klauzul umownych stanowi stan niezależny od tego, od kiedy powodowie mieli świadomość tej sytuacji. Ich wiedza w tym zakresie stanowi dopiero punkt wyjścia do podjęcia decyzji, czy będą domagać się ochrony przysługujących im w związku z tym praw. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 2 kc) dokonał według stanu z chwili zawarcia umowy, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Orzeczenie stwierdzające abuzywność postanowienia i brak związania konsumenta ma charakter wyłącznie deklaratoryjny. Zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy jest jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie. Jego zdaniem przy ocenie niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego nie ma więc żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony, w jaki sposób pozwany Bank (jego poprzednik prawny) rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany i jak je finansował. Podkreślił przy tym, że ciężar dowodu indywidualnego uzgodnienia spornych klauzul spoczywa na tym, kto się na nie powołuje (art. 385 2 § 4 kc), zaś w toku niniejszego postępowania pozwany nie wykazał tej okoliczności, podczas gdy umowa stron została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i stosowanego przez Bank, co przesądziło także o braku indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych dotyczących indeksacji (waloryzacji). Za nieistotny uznał wybór przez powodów określonego produktu z oferty banku.

Sąd pierwszej instancji zważył, iż kwestionowane postanowienia umowy wskazywały na kurs CHF jako przyjmowany do ustalenia wysokości kredytu w tej walucie po jego wypłacie w walucie polskiej oraz jednocześnie kurs CHF, według którego miała być ustalana efektywna wysokość kolejnych rat spłaty w PLN, bądź wysokość wymagalnego całego zadłużenia. Pierwszy z nich - przyjmowany do ustalenia wysokości zadłużenia w CHF po wypłacie kredytu - określono jako kurs kupna CHF, a drugi - przyjmowany do ustalenia i rozliczenia wysokości kolejnych rat (wymagalnego zadłużenia) - jako kurs sprzedaży CHF. Oba kursy wynikać miały z Tabeli kursów ustalanej przez pozwanego. Mechanizm ten nie wynikał z umowy kredytu, gdzie znalazły się jedynie odesłania do miejsca informacji o kursach z Tabel kursów Banku i ogólna definicja kursów kupna i sprzedaży z § 17 umowy. Powodowie wiedzieli tylko tyle, że raty będą wyrażone we frankach, ale nie zdawali sobie sprawy, w jaki sposób będą przeliczane raty kredytu i w jaki sposób kształtowane są tabele kursowe Banku.

Zdaniem tego Sądu z faktu aprobaty postanowień umowy przez powodów przez jej podpisanie nie wynika akceptacja sposobu ustalania kursu waluty przez pozwanego, skoro w umowie brak zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania powodów i także zeznań świadka, indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Skoro nie określono również, w jaki sposób tabele będą powstawać, w jaki sposób będą kształtowane w nich kursy walut, czy będą granice możliwych zmian kursowych, przyjął niejednoznaczność tych postanowień.

Sąd Okręgowy zważył, iż wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy, bowiem na Banku (jako instytucji zaufania publicznego) spoczywał szczególny obowiązek dbania nie tylko o realizację własnych planów sprzedażowych, ale również o długofalowe interesy konsumentów. Przejawem tego dbania jest obowiązek rzetelnej informacji na każdym etapie postępowania w sprawie udzielenia kredytu, poczynając od momentu tworzenia reklamy, poprzez przekazywanie konsumentom rzetelnej informacji o możliwych ewentualnych zmianach kursów walutowych w przyszłości. Zdaniem sądu pierwszej instancji w niniejszej sprawie rzetelny obowiązek informacyjny o ryzyku kursowym nie został wypełniony. Z oświadczeń powodów wynikało bowiem, że sposób przedstawienia (omówienia) oferty umowy kredytu przez przedstawiciela Banku był daleki od przejrzystości, a w istocie sprowadzał się do jej oceny jako najbardziej korzystnej i odniesienia się do powszechności stosowania podobnych rozwiązań w sektorze bankowym, nie został spełniony warunek dobrej wiary, równowagi i przejrzystości. Zapewniano o stabilności kursu, a ewentualny wzrost rat prognozowano o kilka złotych lub groszy, tymczasem nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, nie posiada wiedzy, ani umiejętności jej fachowego zastosowania; przy ocenie ryzyka kursowego opiera się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie wprowadza go w błąd.

W ocenie tego Sądu, sporne postanowienia umowne nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny; ustalenie sposobu rozliczenia dokonywanych przez powodów spłat nie było bowiem możliwe bez dyskrecjonalnej decyzji Banku; postanowienia, które tworzyły mechanizm indeksacji (waloryzacji) i określały sposób jego wykonania nie stanowiły całości, a rozrzucone były w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy. Nie zawierały również jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań (codziennych) wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, tj. wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni kredytobiorcę ze zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone.

Uznał nadto Sąd Okręgowy, iż te postanowienia kształtują prawa i obowiązki powodów jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, bowiem brak jest sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy. Bank, który dysponując nieporównywalnie większymi możliwościami należytej oceny ryzyka wiążącego się z waloryzacją (indeksacją) kredytu, jak również możliwościami zabezpieczenia własnego ryzyka wynikającego z zawarcia umowy, wprowadził do niej postanowienia chroniące przede wszystkim własne interesy, czyniąc to bez udzielenia, na etapie zawierania umowy, odpowiednich informacji i ostrzeżeń kredytobiorcy. Zdaniem tego Sądu nie jest to traktowanie konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, chociaż wprowadzenie postanowień dotyczących indeksacji kredytu pozwoliło na zaoferowanie powodom niższego oprocentowania kredytu. Podkreślenia jednak wymaga, że dopuszczalność takiego rozwiązania uzależniona jest od równoczesnego wprowadzenia instrumentów, które pozwalałyby chronić konsumenta przed nadmiernym ryzykiem, a przede wszystkim od spełnienia wszystkich wymogów związanych z udzieleniem pełnej i rzetelnej informacji o wszystkich skutkach wprowadzenia określonej konstrukcji, tj. sformułowania postanowień w sposób transparentny (przejrzysty), tymczasem powodowie, o czym była mowa wcześniej, takich informacji nie otrzymali. Kwestionowane klauzule nie zawierają przejrzystego opisu mechanizmu waloryzacji, dzięki któremu powodowie mogliby samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria wypływające z tych postanowień, konsekwencje ekonomiczne. Postanowienia te są nietransparentne, nieprzejrzyste, trudne do zrozumienia. Jak wskazał, pozwanemu pozostawiona została pełna dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań powodów, których kredyt był waloryzowany kursem CHF. Jego zdaniem samo sprecyzowanie momentu waloryzacji nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia interesów konsumenta. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo i pośrednio wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta. Kurs sprzedaży waluty obcej określony w tabeli kursowej Banku zawiera bowiem marżę kupna lub sprzedaży, która to wartość jest zależna wyłącznie od woli Banku. Pozwany poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty waloryzacji uzyskał zatem prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia powodów.

Z tych przyczyn za niedozwolone uznano postanowienia umowy wskazujące, że po wypłacie kredytu w PLN, jego wysokość w CHF zostanie ustalona przy pomocy kursu kupna tej waluty, obowiązującego w pozwanym Banku na datę wypłaty. Wypłata środków finansowych nie była uzależniona wyłącznie od czynności w pełni zależnych i kontrolowanych przez powodów, a pozwany mógł wpływać na wysokość kursu kupna waluty. To samo tyczy się także zapisów odwołujących się do kursu sprzedaży, jako kursu właściwego do ustalenia wysokości raty spłaty w PLN i jej rozliczenia, jak również ustalenia całego wymagalnego zadłużenia w PLN po upływie terminu wymagalności całego kredytu. Ponieważ w umowie nie zawarto żadnych szczegółowych i obiektywnych kryteriów ustalania tego kursu, czy też parametrów do jego wyznaczenia, pozostawiając całkowitą swobodę w tym zakresie pozwanemu Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, ze wskazanych już wyżej względów tego rodzaju postanowienie umowy należy również uznać za rażąco naruszające interes powodów, z uwagi na zastrzeżenie dla Banku w zasadzie nieograniczonej swobody kształtowania wysokości ich zobowiązania.

Za pozbawione znaczenia dla oceny nieuczciwego charakteru klauzul umownych uznano okoliczność wejścia w życie dotyczących sposobu wykonywania umowy kredytu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 roku, nr 165, poz. 984 – zwanej dalej ustawą antyspreadową), skoro badano abuzywność postanowień umowy według stanu na dzień jej zawarcia i późniejsza ustawa jej nie sanowała.

Skutkiem uznania postanowień zawartych w § 1 ust. 1 zd. 3, § 7 ust. 3 § 10 ust. 6, § 17 umowy, za niedozwolone postanowienia umowne, tj. abuzywne, było uznanie przez sąd pierwszej instancji, że nie wiążą one stron w świetle regulacji art. 385 1 § 2 kc. Dalej przyjął, iż po usunięciu z umowy zawartej przez strony niedozwolonych postanowień obowiązywanie jej w dalszym ciągu nie jest możliwe. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i pominięcie odesłania do gotówkowego kursu kupna franka szwajcarskiego czyni niemożliwym określenie w walucie obcej równowartości kwoty kredytu udzielonego w złotych kredytobiorcom, tym samym odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia indeksacji i gotówkowego kursu sprzedaży franka szwajcarskiego nie jest możliwe określenie wysokości zobowiązań kredytobiorców, płatnych w złotych jako równowartość raty w walucie obcej, ani ustalenie salda ich zobowiązań wobec Banku w przypadku przewalutowania kredytu. Eliminacja zakwestionowanych postanowień jego zdaniem sprawia, że odpada możliwość oznaczenia we frankach szwajcarskich kwoty kredytu, rat, wartości spłacanego przedterminowo zadłużenia oraz zadłużenia przeterminowanego. Bez tych postanowień umowa kredytu wyrażona byłaby tylko w złotych, ale oprocentowanie odwoływałoby się do stawki LIBOR. To z kolei, tworzyłoby hybrydę kredytu, w zasadzie nieznaną na rynku finansowym, sprzeczną z naturą tego stosunku prawnego. Natomiast Sąd nie jest uprawniony do kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule czy z urzędu wprowadzania do umowy innej stawki oprocentowania (WIBOR).

W ocenie Sądu Okręgowego zatem, w świetle dotychczasowego orzecznictwa niedopuszczalny byłby zabieg polegający na wyeliminowaniu z § 17 ust. 2 i 3 umowy wyłącznie zapisów „minus marża banku” oraz „plus marża banku”, przy pozostawieniu tych zapisów w mocy w pozostałym zakresie i ich wykonywaniu w oparciu o średnie kursy NBP, zwłaszcza, że powodowie w oczywisty sposób nie akceptują postanowień abuzywnych, z powołaniem na te właśnie postanowienia domagając się uznania umowy za nieważną. Uznał zatem, że po usunięciu klauzul abuzywnych, nie można wypełnić tak powstałej w umowie luki, to kwestionowana umowa nie może ważnie wiązać stron i jest nieważna w oparciu o art. 58 § 1 kc. Podkreślił, że wobec wyraźnego stanowiska powodów odwołującego się do nieważności umowy, dokonania przez nich spłaty kwot przekraczających swoją wartością kwotę wykorzystanego przez nich kredytu, przy uwzględnieniu stanu istniejącego w dacie zamknięcia rozprawy, nie ma obawy, że ustalenie nieważności umowy doprowadzi do niekorzystnych i penalizujących skutków dla konsumenta.

Sąd pierwszej instancji przyjął, iż skorzystanie z zarzutu nieważności umowy, czy bezskuteczności jej postanowień nie może podlegać ocenie w świetle art. 5 kc. Nieważność czynności prawnej nie ma nic wspólnego z nadużywaniem prawa przy jego wykonywaniu, a jest jedynie konsekwencją sprzeczności z ustawą dokonanej czynności. Powołanie na nieważność w procesie cywilnym, czy to w formie zarzutu, czy w pozwie o jej ustalenie są jedynie aktami o charakterze proceduralnym. Sankcja nieważności czynności prawnej następuje już z mocy prawa i dlatego nie przewiduje się jakiegoś materialnego „uprawnienia do powoływania się na nieważność czynności prawnej”. Ocenił, że stwierdzenie nieważności umowy nie jest krzywdzące dla powodów, gdyż jest wyrazem ich woli, poza tym powodowie spłacili znacznie wyższą sumę niż cały kredyt wypłacony w złotych polskich.

Jego zdaniem uznanie umowy kredytu za nieważną determinuje ocenę żądania zapłaty. Innymi słowy, wobec uznania, że umowa łącząca strony nie wiąże ich, powodowie mogą domagać się zwrotu tego, co świadczyli na rzecz Banku w wykonaniu nieważnej umowy jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 kc w związku z art. 405 kc).Stwierdził ponadto, że nie zachodzą przewidziane w art. 411 kc okoliczności, które wyłączają możliwość żądania zwrotu nienależnie świadczonych przez powodów kwot, w szczególności z art. 411 pkt 2 kc, skoro ten, kto spełnił świadczenie, nie był prawnie zobowiązany i nie spoczywał na nim moralny obowiązek wspierania wzbogaconego. Na podstawie tej nieważnej czynności powodowie świadczyli na rzecz pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu, kwotę 425 065 zł 66 gr oraz 8 440 CHF. Sąd pierwszej instancji wskazał, że wysokość tych kwot wynika z zaświadczenia i historii spłat wydanych przez pozwany Bank i nie budzi wątpliwości.

Sąd Okręgowy stwierdził ponadto, że roszczenie powodów nie jest przedawnione, albowiem roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia pomimo, że spłaty rat następowały co miesiąc, nie ma charakteru okresowego. Jest to nadto roszczenia bezterminowe, zatem ich wymagalność powinna odwoływać się do art. 455 kc, zatem odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego świadczenia pieniężnego należą się od dnia doręczenia wezwania stronie pozwanej pismem z dnia 27 marca 2020r., w którym powodowie jednoznacznie wskazali, że wnoszą o zwrot wszystkich pobranych przez Bank kwot tytułem rat kredytu oraz prowizji z uwagi na uznanie umowy za nieważną ze względu na występujące w niej klauzule abuzywne. W odpowiedzi na to wezwanie pozwany pismem z dnia 18 kwietnia 2020r. odmówił zapłaty jakichkolwiek świadczeń, wobec czego za uzasadnione uznano zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od 4 maja 2020r., na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc.

O kosztach procesu orzeczono z powołaniem na art. 98 § 1 , 1 1 i 3 kpc i art. 99 kpc.

Apelację od tego wyroku w całości wniósł pozwany, domagając się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej insytancji. Wnosił nadto o obciążenie powodów kosztami postępowania za obie instancje, według norm przepisanych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.

Skarżący zarzucał naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc oraz art. 299 kpc i art. 327 poprzez dokonanie przez sąd pierwszej instancji dowolnych ustaleń faktycznych w zakresie, w jakim sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym ustalono, że powodowie nie zostali poinformowani o ryzyku kursowym i byli nieświadomi tego ryzyka, podczas gdy ustalenie takie pozostaje w oczywistej sprzeczności z treścią oświadczenia kredytobiorców, zeznaniami świadka P. K., oraz treścią umowy kredytu oraz podpisanego przez nich oświadczenia, a sami powodowie mieli doświadczenie w kredytach indeksowanych, posiadali wyższe wykształcenie, a w dacie złożenia wniosku kredytowego i zawarcia umowy nie obowiązywały przepisy nakazując informowanie klientów o ryzyku bankowym, zaś rozsądny kredytobiorca powinien przed zawarciem umowy przeanalizować sam zmiany kursów walut, że kredytobiorcom nie objaśniono treści umowy, co pozostaje w sprzeczności z zeznaniami świadka P. K. i zasadami doświadczenia życiowego, że kredytobiorcy nie mogli negocjować postanowień umowy, nie mieli realnego wpływu na treść jej postanowień, a postanowienia dotyczące indeksacji nie zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową, podczas gdy strona powodowa miała możliwość indywidualnego negocjowania oferty, a w szczególności postanowień dotyczących kursu mającego zastosowanie do wypłaty i spłaty kredytu oraz postanowień dotyczących marży, czego w świetle zasad logicznego rozumowania dowodzi fakt, że strona pozwana w relewantnym dla sprawy okresie oferowała swoim klientom kredyty na analogicznych warunkach jak udzielony kredytobiorcom, ale z przeliczaniem świadczeń na podstawie kursu średniego NBP, natomiast z faktu, iż strona powodowa nawet nie próbowała negocjować poszczególnych postanowień umownych, nie sposób logicznie wywodzić, że nie było możliwości negocjowania jej postanowień; że kredytobiorcom nie przedstawiono żadnej symulacji całkowitego kosztu kredytu przy uwzględnieniu ewentualnego ryzyka, podczas gdy zasady doświadczenia życiowego wskazują, że jeśli postanowienia umowy byłyby dla kredytobiorców niezrozumiałe lub niejasne to z pewnością poprosiliby pracownika Banku o ich wyjaśnienie natomiast z faktu, iż strona powodowa nie formułowała wątpliwości, co do treści umowy, czy też jej konkretnych postanowień, ani żadnych pytań w zakresie sposobu ustalania kursu w Tabeli kursów, nie sposób logicznie wywodzić, że nie wyjaśniono jej podstawowych mechanizmów i treści konkretnych postanowień umowy; że bank przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego, samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży w stosunku do złotego, bez wskazania reguł kształtowania tego kursu oraz, że bank mógł zatem arbitralnie kształtować kursy przeliczeniowe, poprzez kształtowanie wysokości marży, podczas gdy bank ustalał kursy poprzez obliczenie różnicy pomiędzy średnimi kursami danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającym okres obowiązywania marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży z pięciu największych banków działających w Polsce na ostatni dzień miesiąca poprzedzający okres obowiązywania marż, a takiego sposobu ustalania kursów (marży) w świetle zasad logicznego rozumowania nie sposób uznać za arbitralny i nierynkowy; że powodom nie udostępniono wcześniej projektu umowy, chociaż z zeznań świadka P. K. i pominiętych zeznań świadka I. W. wynikałoby, że powodowie mogli projekt umowy otrzymać, gdyby chcieli. Apelujący podnosił, iż bezkrytycznie oparto się w ustaleniach na oświadczeniach powodów w charakterze strony, choć były sprzeczne z zeznaniami świadka P. K. oraz umową i aneksami do niej.

W apelacji zarzucano obrazę art. 235 2 § 1 kpc w zw. z art. .227 kpc oraz art. 6 kc poprzez błędne oddalenie wniosków dowodowych o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków E. C. i I. W., na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, które miały istotne znaczenie dla sprawy – dotyczyły sposobu ustalania kursów walut przez pozwanego, zasad wyznaczania marży i kursów, możliwości indywidualnego negocjowania postanowień umownych z kredytobiorcami. Podnosił nadto naruszenie art. 316 § 1 kpc poprzez wydanie wyroku z pomięciem stanu rzeczy istniejącego w dacie jego wydania, albowiem prawidłowa ocena możliwości dalszego obowiązywania umowy kredytu powinna być dokonywana z uwzględnieniem stanu faktycznego i prawnego istniejącego w momencie orzekania, co w konsekwencji przesądza o tym, że brak było podstaw do stwierdzenia nieważności umowy, albowiem na moment orzekania może ona być wykonywana, gdyż istnieją przepisy dyspozytywne, które powinny zostać zastosowane do wypełnienia ewentualnej luki związanej z usunięciem z umowy kredytu klauzul określających kurs przeliczeń.

W środku zaskarżenia pozwany podnosił również obrazę art. 5 kpc przez niedokonanie pouczenia konsumenta o możliwości stwierdzenia nieważności umowy i wszelkich skutkach stwierdzenia jej nieważności, odebrania od konsumenta oświadczenia, iż podtrzymuje swoje stanowisko co do nieważności umowy.

Skarżący zarzucał nadto obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 22 1 kc w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 kc oraz art. 385 2 kc przez błędną wykładnię i przyjęcie, że powodowie mają status konsumentów, chociaż środki z kredytu przeznaczono na budowę domu, w którym powódka prowadzi aptekę, że doszło do naruszenia dobrych obyczajów i rażącego naruszenia interesu powodów poprzez postanowienia umowne, które określały główne świadczenia stron i były sformułowane jasno, że nie można przy ocenie abuzywności uwzględniać sposobu wykonywania umowy; art. 65 kc w związku z § 17 umowy kredytu poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że możliwe jest dokonanie przez Sąd wykładni postanowień umownych w sposób niemający uzasadnienia w ich treści ustalonej zgodnie z zasadami składniowymi i znaczeniowymi języka, rezultatem czego była wadliwa wykładnia § 17 umowy kredytu i przyjęcie, że wskazane postanowienie nie zawiera odrębnych obowiązków umownych spoczywających na stronach umowy kredytu, lecz jest wyłącznie elementem (częścią) zobowiązania dotyczącego indeksacji kwoty kredytu, podczas gdy prawidłowa wykładnia § 17 Umowy kredytu, na potrzeby art. 385 1 § 1 kc, uwzględniająca treść i cel Umowy kredytu, powinna skutkować przyjęciem, że § 17 umowy kredytu zawiera dwa odrębne postanowienia: co do marży kupna i sprzedaży oraz sposobu kształtowania kursów kupna i sprzedaży stosowanych przez bank; art. 385 1 § 1 i 2 kc w związku z art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez błędne uznanie, że umowa kredytu nie była sformułowana językiem jasnym i zrozumiałym; art. 385 1 § 1 i 2 kc w zw. z art. 58 § 1 i 3 kc w zw. z art. 358 § 1 i 2 kc , art. 65 §1 kc oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu stanowią niedozwolone postanowienia umowne, podczas gdy żadne z postanowień umowy kredytu w żaden sposób nie naruszało interesów kredytobiorców ani dobrych obyczajów, a w konsekwencji postanowienia te powinny pozostać w mocy, że umowa po ich wyeliminowaniu nie może być kontynuowana i nie ma przepisów dyspozytywnych mogących wypełnić tę lukę, że należy oceniać jej abuzywność wedle stanu na dzień zawarcia, nie na dzień orzekania i jest nieważna w całości ex tunc; art. 65 kc w zw. z art. 385 1 § 1 kc w zw. z art. § 17 umowy kredytu poprzez ich błędną wykładnię i zignorowanie, że § 17 umowy kredytu zawiera dwa odrębne obowiązki : przeliczenia walut według średniego kursu NBP oraz zapłaty marży przez kredytobiorcę; art. 385 1 § 1 i 2 kc w zw. z art. art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej poprzez ich niezastosowanie i niedokonanie wymaganego prawem europejskim i orzecznictwem TSUE pouczenia konsumenta o możliwości stwierdzenia nieważności umowy kredytu, braku pouczenia o wszelkich możliwych skutkach stwierdzenia nieważności oraz braku odebrania od konsumenta oświadczenia czy podtrzymuje stanowisko co do orzeczenia nieważności Umowy kredytu, pomimo tego, że czynności takie warunkują możliwości orzeczenia nieważności umowy zgodnie z bezpośrednio stosowanym w polskim porządku prawnym prawem europejskim i orzecznictwem TSUE; art. 410 § 2 kc i art. 367 §1 kc przez błędne zastosowanie i zasądzenie od wszystkich powodów solidarnie dochodzonych kwot, mimo, że zgodnie z oświadczeniem powoda M. M. (2) jedynie on spłacał zadłużenie wobec pozwanego; art. 410 § 1 i 2 kc w zw. z 405 kc, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i nieuwzględnienie wartości nieruchomości nabytej przez powodów przy wykorzystaniu środków pochodzących z kredytu udzielonego przez pozwanego oraz ewentualnych roszczeń pozwanego na zasadzie teorii salda; art. 411 pkt 2 i 4 kc przez jego niezastosowanie polegające na pominięciu faktu, iż uwzględnienie powództwa prowadzi do naruszenia zasad współżycia społecznego i nadużycia prawa, nadto nie można żądać zwrotu świadczenia spełnionego, zanim wierzytelność stała się wymagalna.

W apelacji zawarto wniosek o rozpoznanie w trybie art. 380 kpc postanowienia sądu pierwszej instancji o oddaleniu wniosku o dowód z zeznań świadków E. C. i I. W. oraz o przeprowadzenie tego dowodu na okoliczność wskazaną w odpowiedzi na pozew, podnosząc, że pominięcie tych dowodów miało istotny wpływ na treść orzeczenia.

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wnosili nadto o zasądzenie dochodzonych kwot po połowie : łącznie na rzecz małżonków M. M. (1) i M. M. (2) oraz łącznie na rzecz małżonków D. M. i A. M., wskazując, że kredyt był spłacany przez powodów w równych częściach z ich majątków wspólnych. Do odpowiedzi na apelację dołączono wydruk z (...), dotyczący działalności gospodarczej prowadzonej przez powódkę M. M. (1) w zakresie prowadzenia apteki w C. przy ul. (...) w okresie od 1 maja 2002r.

W toku postępowania apelacyjnego powodowie złożyli do akt oświadczenie datowane na 8 marca 2022r., zgodnie z którym każde z par małżonków: M. M. (1) i M. M. (2) oraz D. M. i A. M., dokonywali spłat rat kredytowych i kosztów okołokredytowych w częściach równych wobec każdej z pary małżonków, z ich majątku wspólnego; wnieśli zatem o zasądzenie na ich rzecz łącznie po połowie każdej z pary małżonków.

W piśmie procesowym datowanym na 19 stycznia 2023r. pozwany zgłosił zarzut zatrzymania roszczenia wynikającego z umowy kredytowej zawartej przez strony w wysokości odpowiadającej kwocie kredytu udostępnionego powodom 369 999,98zł, na wypadek nieuwzględnienia zarzutów apelacyjnych przez sąd drugiej instancji. Do pisma dołączono skierowane do powodów materialnoprawne oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania wraz z pełnomocnictwem pozwanego udzielonym do dokonania tej czynności osobie podpisującej pismo, a także dowód doręczenia tej korespondencji powodom dnia 11 stycznia 2023r.

Powodowie wnieśli o nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania pozwanego jako nieskutecznego, niedopuszczalnego w niniejszej sprawie oraz warunkowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego mogła odnieść skutek jedynie w niewielkiej części, wynikającej z uwzględniania zarzutu zatrzymania, zgłoszonego na etapie postępowania drugoinstancyjnego.

Wbrew ocenie skarżącego stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, dokonał jego wszechstronnej, logicznej oceny zgodnie z dyspozycją art. 233 kpc, nie przekraczając granic dopuszczalnej swobodnej oceny dowodów oraz dokonał prawidłowej oceny prawnej tak zebranego materiału dowodowego. Nie doszło do naruszenia wskazanych w apelacji przepisów prawa procesowego, które miałyby wpływ na treść orzeczenia. Sąd Apelacyjny przyjmuje zatem za własne ustalenia poczynione przez sąd pierwszej instancji oraz podziela ich ocenę prawną.

Wskazać wypada, iż przepis art. 233 § 1 kpc określa zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny nie dostrzegł żadnych uchybień w zakresie koncentracji i oceny materiału dowodowego, zwłaszcza że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tej normy wymaga wykazania, że sąd orzekający uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, a tym samym naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie w sytuacji gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, nie uwzględnia zasad doświadczenia życiowego czy związków przyczynowo-skutkowych, ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r., II CKN 817/00). Takich naruszeń Sąd Apelacyjny nie stwierdził. Nie wystarczające jest zaś samo przekonanie pozwanego o innej, niż przyjął to sąd, doniosłości poszczególnych dowodów w sprawie i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji.

Niezasadnie kwestionował apelujący przydanie waloru wiarygodności treści przesłuchania powodów, albowiem korespondowały one z sobą, a wynikający z nich przebieg wydarzeń zgodny jest z zasadami doświadczenia życiowego i tworzy ciąg logicznych elementów. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zachodziły podstawy do odmowy wiarygodności zeznaniom powodów, zwłaszcza, że stwierdzenie przez Sąd Okręgowy abuzywności postanowień umownych opierało się przede wszystkim na analizie ich treści, a nie na twierdzeniach powodów. Niezasadnie twierdzi skarżący, że z dokumentów i zeznań świadków wynikały okoliczności przeciwne do oświadczeń powodów w charakterze strony. Zebrane w sprawie dowody nie pozwalały na ustalenie, że informacje udzielone powodom przed zawarciem umowy wykraczały poza zakres oświadczeń powodów. Odebranie od kredytobiorców tych oświadczeń nie oznacza, że bank zrealizował ponadstandardowo obowiązki informacyjne w zakresie ryzyka kursowego, jak tego wymagało zawarcie umowy długoterminowej. Fakt, że kursy walutowe stanowiące narzędzie indeksacji mogą ulegać zmianie nie mógł budzić wątpliwości powodów, jako oczywisty dla każdego świadomego uczestnika rynku. Jednakże zawarcie umowy, według której wysokość zobowiązań kredytobiorców w wieloletnim okresie jej realizacji zależała od kursu waluty obcej, powinno poprzedzić udzielenie im przez bank informacji wykraczających poza pewien poziom ogólności. Ryzyka zmian kursowych w skali nieprzewidzianej przez żadną ze stron kontraktu nie może ponosić tylko jedna z nich, mianowicie kredytobiorcy, nie da się tego bowiem pogodzić z zasadą równowagi kontraktowej stron. Słusznie także uznano za wiarygodne oświadczenia powodów co do możliwości negocjowania warunków umowy; pozwany za wyjątkiem własnych twierdzeń nie przedstawił na okoliczność indywidualnej negocjacji umowy kredytu żadnych kontrdowodów, a zaoferowani świadkowie nie brali udziału w procedurze z udziałem konkretnie powodów. Faktycznie kwestionowane ustalenia odnośnie informacji o zasadach funkcjonowania kredytu i ryzyku kursowym poczyniono w oparciu o przesłuchanie strony powodowej, jednakże wiedzę w tym przedmiocie mieli właśnie kredytobiorcy. Oświadczenie powyższe natomiast miało charakter wyłącznie blankietowy, jego treść była uprzednio zredagowana przez pozwanego i stanowiła część wzorca przygotowanego przez bank, a na podstawie zaoferowanego przez kredytodawcę materiału brak było podstaw do przyjęcia, że powodowie uzyskali zrozumiałą, pełną i szczegółową informację w tym zakresie. Podkreślić należy, iż zeznający świadkowie oświadczali ogólnie o procedurze zawierania umowy, a nie o zawarciu tej konkretnej, a zatem i jego zeznania nie mogły podważyć wiarygodności oświadczeń powodów. Podobnie zasadnie za niewnoszące wiele do sprawy w istotnym zakresie uznano zeznania świadka P. K., albowiem zawierały one wyłącznie ogólne i niekategoryczne informacje o kredytach indeksowanych lub denominowanych CHF oferowanych przez pozwanego. Pokreślić przy tym należy, że wszelkie dokumenty na jakie powołuje się pozwany, musiały zostać podpisane, aby kredytobiorca mógł uzyskać kredyt. Kontynuowanie postępowania dowodowego w kierunku wskazanym przez pozwanego w oparciu o wnioskowany dowód z zeznań świadków I. W. i E. C. okazało się być zbędne, zwłaszcza, że nie posiadała ona informacji w zakresie nie wyjaśnionym dotychczas w oparciu o zaoferowany materiał dowodowy, dotyczących szczególnie umowy zawieranej z powodami. Pozostałe okoliczności zostały już stwierdzone w oparciu o pozostałe, bardziej adekwatne środki dowodowe. Postanowienie sądu pierwszej instancji w tym przedmiocie zatem, poddane badaniu w trybie art. 380 kpc, okazało się być trafne. Zważywszy na tezę dowodową sformułowaną w odpowiedzi na pozew oraz podtrzymywaną w postępowaniu odwoławczym, wypadało stwierdzić bezpodstawność zarzutów apelacyjnych w tym zakresie.

Rozstrzygnięcie sprawy nie zależało też od stwierdzenia braku dowolności banku w określaniu wysokości kursów stanowiących narzędzie indeksacji, gdyż nie sposób realizacji umowy przez bank lecz przejrzystość zasad określania miernika indeksacji i możliwość ustalania przez kredytobiorców w trakcie wykonywania umowy wysokości ich zobowiązań należały do istoty zagadnienia przy ocenie charakteru postanowień umownych zawierających klauzule przeliczeniowe. Niezależnie natomiast od tego, o jakie wskaźniki bank opierał się, tworząc kursy walut, czynił to arbitralnie, poza wiedzą i wpływem powodów, kreując każdorazowo rozmiar ich zadłużenia. Brak było zatem podstaw do prowadzenia postępowania dowodowego we wskazanym przez pozwanego kierunku, opierając się na postulowanym przez skarżącego dowodu z opinii biegłego; także ten zarzut co do procedowania sądu pierwszej instancji okazał się być nietrafny. Zasadnie także ustalono, jak wynika to z treści uzasadnienia sądu pierwszej instancji, iż ustalenia co do umowy kredytu stron, w tym waluty i indeksacji nią ustalonych, są właściwe.

Wbrew twierdzeniom skarżącego badanie ewentualnej abuzywności postanowień umownych, winno być dokonywane według stanu z dnia zawarcia umowy i dalszy sposób jej wykonywania nie ma tu znaczenia, co wprost wynika z uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2019 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2. Oznacza to, że nie doszło także do naruszenia przepisu prawa procesowego - art. 316 kpc.

Jeżeli chodzi o pouczenie udzielone powodom w trybie art. 5 kpc, nie stwierdzono, by doszło do naruszenia tej normy procesowej przez Sąd kręgowy, zważywszy w szczególności, że powodowie w toku postępowania przed Sądami obu instancji reprezentowani byli przez profesjonalnego pełnomocnika. Brak jest podstaw w niniejszej sprawie do kwestionowania świadomości strony powodowej w odniesieniu do zgłaszanego w celu rozpoznania żądania unieważnienia umowy oraz ewentualnych roszczeń restytucyjnych banku w świetle konsekwentnie prezentowanych przez powodów stanowisk w tej mierze, zarówno w ramach postępowania reklamacyjnego, jak i w toku procesu, w tym w świetle zgłoszonych roszczeń ewentualnych, także w pismach procesowych stanowiących replikę na twierdzenia pozwanego o konieczności zastosowania teorii salda oraz dokonania wzajemnych rozliczeń między stronami na wypadek ustalenia nieważności umowy.

Niezasadne okazały się także podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego.

W pierwszej kolejności wypadało za sądem pierwszej instancji przyjąć, iż powodowie mieli status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 kc, a pozwany – przedsiębiorcy. Jak bowiem zasadnie wskazywali w toku procesu, apteka prowadzona przez powódkę M. M. (1) w ramach prowadzonej przez nią od kilku lat działalności gospodarczej w nieruchomości położonej w C. przy ul. (...) funkcjonowała już w pełni i ta część nieruchomości nie wymagała działań budowlanych, bowiem była w pełni wykończona i działająca przed zaciągnięciem kredytu. W ramach stosunku zobowiązaniowego stron powódka M. M. (1) nie występowała jako przedsiębiorca. Z treści wniosku kredytowego powodów wynika natomiast, że kredyt zaciągnięty został na cel wykończenia części mieszkalnej budynku położonego na tej nieruchomości i wyłącznie w ten sposób został wykorzystany, potwierdzone zostało to nadto przez zeznania świadków przesłuchanych przez sąd pierwszej instancji oraz przesłuchanie stron. Pozwany, za wyjątkiem własnych twierdzeń oraz kwestionowania powyższych informacji, nie zaoferował żadnych środków dowodowych w celu obalenia powyższych, właściwych ustaleń. Powyższe otwarło zatem drogę do zbadania abuzywności kwestionowanych przez powodów postanowień umownych.

Wbrew zarzutom pozwanego, zasadnie uznano za niedozwolone w świetle art. 385 1 § 1 kc klauzule indeksacyjne zawarte w umowie kredytu. Oceny uczciwego charakteru tych postanowień słusznie dokonano według stanu na dzień zawarcia umowy, jak już wyżej wskazano, niezależnie od późniejszych aneksów i sposobu wykonywania umowy (tak: uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Nieuczciwy charakter umowy zawarty we wskazanych postanowieniach umownych polegał na przeliczeniu wysokości zobowiązania kredytobiorcy z waluty polskiej na walutę CHF po raz pierwszy przy uruchomieniu kredytu, a następnie każdorazowo przy spłacie kolejnych rat kredytu. Takie ukształtowanie treści umowy nie spełniało przy tym wymogów określonych w art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 prawa bankowego, bowiem nie określało w sposób jednoznaczny kwoty kredytu, którą z dnia zawarcia umowy powodowie winni byli zwrócić. Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Tymczasem powodowie składając wniosek o udzielenie kredytu i ostatecznie podpisując umowę z poprzednikiem prawnym pozwanego nie byli w stanie ustalić wysokości zobowiązania, gdyż miało zostać ono ustalone dopiero w dacie uruchomienia kredytu.

Abuzywny charakter miał również wskazany w powyższych postanowieniach umownych mechanizm przeliczania kwoty kredytu i ustalania wysokości rat kredytowych rzutujący na zakres świadczeń stron oparty o ustalaną przez pozwanego Tabelę kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. Do przeliczenia dokonywanego przy wypłacie kredytu stosowany był kurs kupna określany jako średni kurs złotego do kursu CHF ogłoszonego w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna, zaś przy przeliczaniu wysokości spłacanych rat – kurs sprzedaży określany jako średni kurs złotego do kursu CHF ogłoszonego w tabeli kursów średnich NBP plus marża. Co istotne, w treści umowy nie zdefiniowano pojęcia „Tabela Kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A”. W § 17 ust. 4 wskazano jedynie, że do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. stosuje się kursy złotego do danych walut ogłaszane w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna/sprzedaży (...) Bank S.A. Zdaniem Sądu Apelacyjnego poprzez wskazaną wyżej Tabelę kursów pozwany uzyskał możliwość samodzielnej modyfikacji wysokości kwoty wypłaconej powodom jako kapitał kredytu, a następnie określonej w złotych wysokości spłacanych rat tak w zakresie kapitału, jak i odsetek. Dla oceny abuzywnego charakteru postanowienia umownego ma znaczenie to, że nie stanowiące uzgadnianego elementu stosunku prawnego łączącego strony, zasady w oparciu o które tabele były ustalane, zależały wyłącznie od woli banku i mogły w każdym momencie ulec zmianie. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli i ogłaszanych w siedzibie banku narusza równowagę stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone nieskonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Podkreślić należy, że w każdym przypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeżeli określone świadczenie zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron. Takie postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalały pozwanemu na dowolną i nieograniczoną umową zmianę wysokości świadczenia. Wprawdzie pozwany bank nie miał wpływu na wysokość średniego kursu NBP, jednak druga część tego warunku tj. marży mającej ostatecznie wpływ na ustalenie w Tabeli wysokości kursu w świetle umowy była niczym nieograniczona. W ten sposób powodowie nie mieli możliwości zweryfikowania prawidłowości określonej przez pozwanego równowartości kredytu w CHF, który został im wypłacony w PLN, ani prawidłowości wyliczonej w danym miesiącu raty kredytu, którą zobowiązani byli zapłacić. Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3 kwietnia 2020 r., VI ACa 27/19, Legalis).

Postanowienia umowy dotyczące indeksacji nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia pozwanego banku, jak też świadczeń kredytobiorców, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji pozwanego. Brak było bowiem wskazania w dacie zawarcia umowy, na podstawie jakich kryteriów pozwany ustalał marżę mającą wpływ na przyjęty mechanizm indeksacji w Tabeli kursów zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat. Doprowadziło to sąd pierwszej instancji do słusznego wniosku, że postanowienia umowne określające główne świadczenia stron nie były jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc. Zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego w tym zakresie były więc nieskuteczne.

Zdaniem Sądu Odwoławczego zasadnie uznano, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodami. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 kc). Za indywidualnie uzgodnione można bowiem uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Należy przy tym także wziąć pod uwagę art. 3 ust. 2 Dyrektywy 93/13, która w sposób wyraźny określa, kiedy mamy do czynienia z klauzulami abuzywnymi. Z uregulowania zawartego w przepisie wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Nie chodzi tu o zatem o sytuację, w której konsument ma jedynie potencjalną, hipotetyczną, możliwość pertraktacji. Konieczne jest wspólne ustalenie ostatecznego brzmienia klauzul umownych, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których ma on realny wpływ na treść kontraktu, chyba że poszczególne postanowienia zostały przez niego sformułowane i włączone na jego żądanie (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z 6 marca 2019 r. I CSK 462/18; wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). Ciężar wykazania powyższych okoliczności, a więc, że klauzule zostały uzgodnione indywidualnie, spoczywał na pozwanym (art. 385 1 § 4 kc), czemu jednak pozwany nie sprostał. Podkreślenia wymaga, że wybór konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu. Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez pozwanego postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika już z samego sposobu zawarcia przedmiotowej umowy – opartej o treść stosowanego przez pozwany bank wzorca umowy. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wykluczał możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego poza ustaleniem kwoty kredytu, okresu spłaty, ewentualnie wysokości marży banku. Wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za indywidualnym uzgodnieniem treści postanowień nie przemawia także oświadczenie powodów, zgodnie z którym postanowienia niniejszej umowy zostały z nią indywidualnie uzgodnione (§ 11 ust. 3 umowy). W ocenie Sądu Apelacyjnego podpisanie tego oświadczenia zawartego w istocie w formularzu umowy miało jedynie charakter blankietowy i pozorny. Tymczasem, zgodnie z wiarygodnym przesłuchaniem powodów w charakterze strony, przy zawieraniu umowy nie poinformowano ich szczegółowo o tym, że kurs franka może się zmieniać, powodowie nie negocjowali warunków umowy, przy podpisywaniu umowy nie wyjaśniono im żadnych postanowień, zapewniono, że frank jest bezpieczną walutą oraz nie poinformowano o ewentualnym wzroście marży i stopy procentowej w związku ze zmianami kursu.

Sąd Odwoławczy przyjął zatem za Sądem Okręgowym, iż pozwany nie zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego (zob.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 sierpnia 2020 r., sygn. akt I ACa 865/18). Tymczasem ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej miało zasadnicze skutki. Zwiększenie raty kredytu i wysokości zadłużenia pozostałego do spłaty miały największe znaczenie dla konsumenta i ewentualnego naruszenia jego interesów, gdyż w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. Jeżeli kurs waluty przekroczy określony poziom, to kredyt stanie się nieopłacalny, zaś w przypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do fatalnej sytuacji finansowej. Te okoliczności prowadzą do wniosku, że wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności jej profesjonalnego zastosowania w zakresie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Brak tego rodzaju pouczenia, pomimo że banki posiadały pewne scenariusze, czy prognozy rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach wskazuje na rażące naruszenie interesów powodów jako konsumentów.

Generalnie stwierdzić wypadało za sądem pierwszej instancji, iż wskazane postanowienia umowne, określające mechanizm waloryzacji świadczenia powodów, były abuzywne, a tym samym nie wiązały stron.

Sąd Apelacyjny przyjął także, podzielając w tej kwestii stanowisko Sądu Okręgowego, że zastrzeżone w umowie kredytu klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, nie publ.). Przeciwne twierdzenia apelującego pozostawały bezpodstawne. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienia stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por.: wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawieC-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Ma to miejsce zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...),pkt 44). W konsekwencji należało uznać, iż art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Eliminacja niedozwolonych postanowień umownych prowadzi w tej sytuacji do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej części nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, z 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17), jak słusznie przyjął to Sąd I instancji. Nie ma tu możliwości implementowania innych elementów w miejsce usuniętych klauzul, czy też kontynuowania bez nich obowiązywania umowy.

Bezsprzecznie zatem słusznie uznano wyszczególnione w pozwie i przywołane w uzasadnieniu kwestionowanego orzeczenia postanowienia umowne za abuzywne, jako naruszające zasadę równości stron stosunku zobowiązaniowego, przyznające pozwanemu wyłączne prawo do autorytarnego oznaczania wysokości zobowiązania powodów oraz rat spłaty kredytu. Tym samym zasadnie oceniono, że klauzule regulujące generalnie mechanizm indeksacji, przeliczenia złotych polskich na CHF, sformułowane w sposób niejasny i niezrozumiały dla przeciętnego odbiorcy, pozostawały także w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interesy powodów jako konsumentów, co czyni je niedozwolonymi (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., IV CSK 159/17, uzasadnienie wyroku z dnia 15 listopada 2019 r. w sprawie V CSK 347/18).

W ocenie Sądu Apelacyjnego wyeliminowanie abuzywnych elementów umowy i brak nimi związania stron, słusznie zatem zostało uznane za prowadzące do uniemożliwienia jej rekonstrukcji. Nie można bowiem w sytuacji uznania niedozwolonych postanowień umownych za abuzywne zastępować ich żadnymi innymi. W realiach niniejszej sprawy oznacza to, że bez niedozwolonych postanowień przedmiotowa umowa kredytu nie mogłaby obowiązywać, gdyż po ich wyeliminowaniu brak jest w niej essentialia negotii przewidzianych w art. 69 prawa bankowego, w szczególności nie można obliczyć sumy, którą powodowie zobowiązani są zwrócić pozwanemu bankowi z tytułu kredytu. Usunięcie zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych czyni umowę kredytu dotkniętą nieusuwalnym brakiem.

Niezależnie od powyższego w kontekście podnoszonych przez pozwanego zarzutów apelacyjnych, dotyczących naruszenia przepisów prawa materialnego należało zaznaczyć także, że Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (np. kursu średniego NBP) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 26 października 2020 r., I ACa 530/20). Słusznie nadto Sąd Okręgowy uznał, że nie ma możliwości zastosowania do przeliczeń, zamiast kursu kupna/sprzedaży banku kursu ustalanego przez NBP – art. 358 § 2 kc, jako normy nie obowiązującej w dacie podpisania umowy, stanowiącej tu adekwatną cezurę. Skoro zatem strony przewidywały wprowadzenie mechanizmu indeksacji, ale mechanizm ten został wprowadzony w sposób nieprawidłowy, a nadto zachodzi brak możliwości zastąpienia tych nieprawidłowo wprowadzonych klauzul jakimikolwiek innymi znajdującymi się w porządku prawnym, umowa taka nie mogła być wykonywana. Zaznaczenia wymaga, iż sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. W odniesieniu do umowy zawartej przez strony brak jest tu transparentności. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 ( 1) kc (tak: uchwała Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22). Skutkiem tego z kolei, przy przyjęciu niemożności kontynuowania umowy bez spornych postanowień oraz braku podstaw do implementowania innych jej elementów, jak odniesienie się wyłącznie do średniego kursu waluty indeksacyjnej w NBP, było stwierdzenie nieważności umowy. Nawet przy wyeliminowaniu jednego z elementów umownego mechanizmu indeksacji - marży banku, a pozostawieniu dalszych jego części, umowa nie mogłaby być kontynuowana, jako nie odpowiadająca pierwotnym intencjom stron oraz treści stosunku obligacyjnego, który strony chciały ukształtować. Wyeliminowana winna zostać cała klauzula zawierająca nieuczciwy warunek, gdyż bezskuteczność dotyczy całej klauzuli, a nie jedynie jej części. Sąd Odwoławczy uznał, iż abuzywność § 17 umowy dotyczy nie tylko klauzuli odnoszącej się do marży walutowej banku, lecz całego § 17 umowy. Podkreślenia wymaga, że w wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 r. C-19/20 wyjaśniono między innymi, że „wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru”, jednakże jednocześnie wyjaśniono, że „z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (pkt. 80 sentencji). Dopuszczalność rozwiązania polegającego na usunięciu jedynie nieuczciwego elementu umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem jest zatem bardzo ograniczona, bo możliwa gdy dotyczy zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych i usunięcie jedynie części niedozwolonej klauzuli nie ingerowałoby w istotę postanowienia, a także nie może wówczas zostać naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13. Niezbędne jest zatem zbadanie czy element klauzuli indeksacyjnej dotyczący marży banku (§ 17 umowy) stanowi zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, ale także czy usunięcie elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży spowodowałoby zmianę istoty tego warunku. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę, klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży banku (§ 17 umowy) nie można zakwalifikować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych, ponieważ wykładni ust. 2-4 § 17 umowy nie można dokonywać z pominięciem § 1, zgodnie z którym „do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych (…) walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji”, a więc do rozliczenia transakcji wypłaty stosowany był kurs kupna CHF, zaś do rozliczenia spłaty – kurs sprzedaży CHF, co stanowiło ogólną zasadę wynikającą z umowy. Wykładnia językowa treści ust. 2-4 § 17 prowadzi do wniosku, że kursy kupna i sprzedaży były określone jako „średni kurs złotego do danych walut ogłoszony w danym dniu roboczym w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna / plus marża sprzedaży”, a zatem nawet jeśliby przyjąć, że klauzulą indeksacyjną dotyczącą marży banku należy obejmować nie tylko wyrażenie „marża kupna”, „marża sprzedaży”, ale także odpowiednio: „minus” , „plus” , „skorygowane o”, to nie można pomijać, że cały § 17 umowy dotyczy sposobu ustalania kursu waluty CHF w Tabeli kursów kupna/sprzedaży stosowanej kredytodawcę w celu określenia wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości rat kredytu. W rezultacie, klauzula indeksacyjna w tym wypadku nie tyle kreowała odrębne zobowiązanie, ile stanowiła element precyzujący zobowiązanie w zakresie określenia wysokości świadczenia głównego stron – wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości spłacanych rat. W § 1 ust.1, § 7 ust. 2 i § 10 ust. 6 przewidziano bowiem jedno świadczenie (wypłacany kredyt oraz raty kredytu) w wysokości wynikającej z tabeli kursowej banku, bez wyodrębnienia świadczenia spełnianego według średniego kursu NBP i świadczenia stanowiącego marżę banku. Ujmując to najprościej : marża nie była pobierana osobno, ale zawsze stanowiła składnik ustalania kursu. Dlatego też elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącego marży nie można traktować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych.

Dodatkowo określony w § 17 mechanizm indeksacyjny uwzględniający także spread walutowy jest ze sobą wewnętrznie powiązany w taki sposób, że wyeliminowanie elementu dotyczącego marży prowadziłoby do zmiany istoty treści klauzuli indeksacyjnej. Wyeliminowanie elementu dotyczącego marży spowodowałoby bowiem, że kurs kupna i sprzedaży waluty CHF rozumiany byłby wyłącznie jako „średni kurs złotego do danej waluty ogłoszony w tabeli kursów NBP”, a taki zabieg stanowiłby zdaniem sądu drugiej instancji niedopuszczalne przeprowadzenie redukcji utrzymującej skuteczność abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej, przez podzielenie jej na część wadliwą i dopuszczalną, co zupełnie zmieniałoby sens § 17 umowy, zwłaszcza że mechanizm indeksacyjny należy rozumieć kompleksowo, zaś eliminacja mechanizmu indeksacyjnego obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, ponieważ mogą funkcjonować one tylko łącznie.

Sąd Apelacyjny uznał zatem, iż nie sposób przyjąć, że element klauzuli indeksacyjnej dotyczący marży banku stanowi zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych ani, że jego usunięcie nie spowodowałoby zmiany istoty mechanizmu indeksacyjnego zastosowanego w umowie. Nie podziela więc przeciwnego poglądu prezentowanego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 czerwca 2022 r., II CSKP 364/22.

We wskazanym wypadku nie został także spełniony drugi z warunków określonych w powołanym wyroku TSUE, gdyż po eliminacji elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży banku, z pozostawieniem elementu odnoszącego się do przeliczenia waluty według średniego kursu NBP, nie zostałby spełniony odstraszający cel Dyrektywy 93/13.

Kolejno wskazać trzeba, że konsekwencją stwierdzenia nieważności umowy, było powstanie po stronie pozwanej obowiązku zwrotu powodom wpłaconej przez nich kwoty na podstawie art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 kc. Za ugruntowany już bowiem uznać należy w orzecznictwie pogląd (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20), że w razie nieważności umowy i żądania konsumentów zwrotu spełnionego świadczenia rozliczenia dokonać należy w oparciu nie o teorię salda, którą forsował apelujący, lecz podwójnej kondykcji, zgodnie z którą każda ze stron zgłasza żądanie zwrotu odrębnie, bez automatycznego kompensowania przez sąd. Wysokość dochodzonych przez powodów kwot nie pozostawała sporna i została ustalona generalnie w oparciu o dokumentację pochodzącą od pozwanego. Nie sposób w tych okolicznościach czynić powodom zarzutów, iż realizują swoje uprawnienia wynikające z nieważnej umowy, którą zawarli i zmierzają do odzyskania świadczenia nienależnego. Nie sposób także uznać, aby powodowie spełniając swoje świadczenie z umowy kredytowej wiedzieli, że nie byli do świadczenia zobowiązani, skoro dopiero w 2020 r. wyrazili swoje wątpliwości co do ważności umowy. Zdaniem Sądu Odwoławczego nie ma zastosowania norma art. 411 pkt 2 kc, dotycząca niemożności żądania zwrotu świadczenia, jeżeli czyni ono zadość zasadom współżycia społecznego i pkt 4, dotycząca zwrotu świadczenia spełnionego przed jego wymagalnością, bowiem roszczenie powodów wynika ze świadczenia nienależnego w związku z nieważnością czynności prawnej. Sąd drugiej instancji zważył, że świadczenie czyni zadość zasadom współżycia społecznego, jeżeli świadczącemu można przypisać moralny obowiązek wobec przyjmującego świadczenie, co nie dotyczy niniejszej sprawy w związku ze spełnieniem świadczenia z umowy, uznanej następnie za nieważną. Zdaniem Sądu Apelacyjnego przepis art. 411 pkt 4 kc nie znajduje zastosowania do świadczenia nienależnego, ponieważ dotyczy zobowiązań istniejących, choć jeszcze niewymagalnych. W sytuacji gdy umowa okazała się nieważna, roszczenie nie powstało, co oznacza, że nie mogło być wymagalne.

Podkreślenia wymaga, iż zgodnie z oświadczeniem powodów oraz przedstawionymi przez nich dokumentami, wpłaty dochodzonego świadczenia zostały dokonywane w ich majątków wspólnych w równych częściach w stosunku do każdej z pary małżonków. Okoliczności przeciwnej pozwany nie wykazał, nie kwestionował też powyższego faktu, natomiast wobec charakteru świadczenia nienależnego, brak było podstaw do stwierdzenia solidarności między powodami. Błędnie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że powodowie są wierzycielami solidarnymi. Solidarność wierzycieli polega na tym, że kilka osób może być uprawnionych w ten sposób, że dłużnik może spełnić całe świadczenie do rąk jednego z nich, a przez zaspokojenie któregokolwiek z wierzycieli dług wygasa względem wszystkich (art. 367 kc). Zobowiązanie jest solidarne, jeśli wynika to z ustawy lub czynności prawnej (art. 369 kc). Powodowie są dwoma parami małżonków i pozostają we wspólności majątkowej małżeńskiej, umowę kredytu zawarli w ramach łączącej ich małżeńskiej wspólności majątkowej i w ten sposób z majątków wspólnych w równych częściach dokonywali spłat zobowiązania kredytowego. Oznacza to, że solidarność ich wierzytelności nie wynika ani z ustawy, ani z czynności prawnej. Dochodzone roszczenie przysługuje im wspólnie, do tzw. niepodzielnej ręki. Wobec tego Sąd Apelacyjny, stwierdzając naruszenie prawa materialnego, wyeliminował solidarność po stronie powodowej zarówno w zakresie zasądzonej należności głównej z odsetkami, jak i w zakresie zasądzonych kosztów postępowania.

Za skuteczny natomiast uznał Sąd Apelacyjny podniesiony w piśmie procesowym z dnia 19 stycznia 2023r. zarzut zatrzymania roszczenia wynikającego z umowy kredytowej zawartej przez strony w wysokości odpowiadającej kwocie kredytu udostępnionego powodom 369 999,98zł. Spełnione zostały nie tylko wymogi formalne zarzutu w aspekcie procesowym, ale także warunki materialnoprawne.

Do pisma procesowego dołączono bowiem skierowane do powodów oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania powyższej kwoty wraz z pełnomocnictwem pozwanego udzielonym do dokonania tej czynności osobie podpisującej pismo, a także dowód doręczenia tej korespondencji powodom dnia 11 stycznia 2023r.

Sąd Odwoławczy zważył, iż zarzut ten był sformułowany kategorycznie – w odniesieniu do sytuacji, gdyby sąd drugiej instancji nie podzielił argumentacji apelującego co do ważności umowy kredytowej stron, przy zaznaczeniu intencji braku uznania zasadności powództwa ze strony skarżącego. Sąd Apelujący w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę stoi przy tym na stanowisku, zbieżnym z poglądem wyrażonym w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, zgodnie z którym w celu uniknięciu zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy kredytodawca może skorzystać z przewidzianego w art. 497 kc w związku z art. 496 kc prawa zatrzymania, chroniąc w ten sposób swe roszczenie o zwrot wykorzystanego kapitału, gdyż obowiązek jego zwrotu jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania lub wynagrodzenia), a nie czymś mniej.

Zważył Sąd Odwoławczy, że został zgłoszony nie tylko procesowy zarzut zatrzymania, ale także uprawniony do tego pełnomocnik pozwanego złożył powodom oświadczenie o skorzystaniu z tego prawa, z którego wynika także zgłoszone roszczenie o zwrot wskazanej, należnej według pozwanego z określonego tytułu, kwoty. Sformułowanie oświadczenia nie pozwala na przyjęcie, iż zostało ono złożone warunkowo, a jedynie odwołuje się do motywacji składającego, odnoszącego się do przyszłego orzeczenia sądu drugiej instancji. Poza sporem w przedmiotowej sprawie pozostawała wysokość kwoty kredytu, którą pozwany bank przekazał na rzecz powodów. Skoro powodowie wywodzą swoje roszczenia z nieważnej (trwale bezskutecznej) ex tunc umowy kredytowej, sytuacja drugiej strony tego stosunku obligacyjnego jest taka sama. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 kc) początkowo wzbudzała wątpliwości w orzecznictwie. Obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., ibidem, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2017 r., sygn. akt II CSK 281/16, także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011 r., IV CSK 422/10). Pogląd ten Sąd Apelacyjny w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę w pełni podziela. Zatem powyższe prawo zatrzymania winno znaleźć odzwierciedlenie w treści wydanego wyroku. Należy dodać, że wprawdzie roszczenie pozwanego banku wynikające z łączącej strony umowy kredytu zostało zabezpieczone poprzez ustanowienie przez powodów hipoteki, jednakże hipoteka ta zabezpieczała jedynie wierzytelność wynikającą z danego stosunku prawnego, czyli z umowy kredytu, a nie wszystkie wierzytelności, nawet te, które pośrednio są z tą umową związane. Przesądzenie nieważności (trwałej bezskuteczności) umowy kredytu, powoduje zaistnienie warunków do upadku tego zabezpieczenia.

Pozwany zgłosił zarzut zatrzymania do kwoty 369 999,98zł w toku postępowania apelacyjnego i stąd sąd drugiej instancji uwzględnił zarzut do wysokości tej kwoty. Wiąże się to z koniecznością zamknięcia okresu odsetkowego co do należności dochodzonej przez powodów do chwili złożenia oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania tj. do dnia 11 stycznia 2023 r. i pozwany od tego czasu nie pozostaje w zwłoce, jeżeli spełnienie przez niego świadczenia uzależnione jest od uprzedniej czynności podjętej przez powodów. W pozostałej części powództwo o zapłatę odsetek podlegało oddaleniu.

Z tej przyczyny podjęto orzeczenie reformatoryjne w odniesieniu do powyższego zarzutu, zgodnie z treścią wniosku określonego w piśmie procesowym pozwanego z dnia 19 stycznia 2023r., zgłaszającym zarzut zatrzymania, na zasadzie art. 386 § 1 kpc, a w pozostałym zakresie apelację pozwanego, jako niezasadną, oddalono, o czym orzeczono na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono po myśli art. 100 zd. 2 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc obciążając pozwanego obowiązkiem ich poniesienia w całości, gdyż powodowie ulegli ze swoim roszczeniem tylko w nieznacznym zakresie, wynikającym z uwzględnienia zarzutu zatrzymania. Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika powodów będącego radcą prawnym, obliczone stosownie do § 2 pkt 7) w związku z § 10 ust. 1 pkt 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Odsetki od kosztów apelacyjnych zasądzono po myśli art. 98 § 1 1 kpc.

SSA Lucyna Morys-Magiera