Sygn. akt I ACa 1680/22
Dnia 21 września 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Marek Boniecki (spr.)
Sędziowie: SSA Regina Kurek
SSA Izabella Dyka
Protokolant: Katarzyna Mitan
po rozpoznaniu w dniu 21 września 2023 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa J. R.
przeciwko (...) S.A. (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach
z dnia 12 lipca 2022 r. sygn. akt I C 2623/21
oddala apelację.
Sygn. akt I ACa 1680/22
Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie
z 21 września 2023 r.
Wyrokiem z 12 lipca 2022 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od (...) S.A. (...) w W. na rzecz J. R. kwotę 30.000 zł; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach postępowania.
Sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia faktyczne zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (k. 152-154), które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne.
W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo uzasadnienie w świetle art. 24 §1 k.c., przyjmując, że:
- pozwany niezasadnie uznał, że powód nie wypowiedział skutecznie umowy ubezpieczenia OC pojazdu przed dniem 26 lipca 2018 r.;
- powód dwukrotnie złożył oświadczenie pisemne o wypowiedzeniu umowy: 25 lipca 2018 r., które dotarło do pozwanego 31 lipca 2018 r. oraz 20 lipca 2018 r.;
- oczywistą wolą powoda była rezygnacja z ubezpieczenia u pozwanego przed rozpoczęciem kolejnego okresu ubezpieczenia, a jego intencja została jasno zakomunikowana pozwanemu;
- powód jest konsumentem, a fakt dotarcia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy w terminie ustawowym pocztą elektroniczną jest bezsporny i potwierdzony formą pisemną;
- pozwany niezasadnie domagał się zapłaty składki od powoda, albowiem stosunek ubezpieczeniowy nie uległ prolongacie, co nalazło odzwierciedlenie w orzeczeniu Sądu Rejonowego w K., który oddalił powództwo;
- samo upomnienie się o zapłatę nie stanowi bezprawia, które w sposób oczywisty mogłoby naruszać ważne dobra ludzkie; w rozpoznawanej sprawie doszło jednak do nękania (uporczywego niepokojenia), zastraszania (postępowaniem sądowym, wszczęciem egzekucji, wpisaniem do (...)) w celu przymuszenia do zapłaty; pozwany nie kwestionował, że czynności podejmowane przez (...) miały taki charakter, jak również że to on inicjował czynności, zlecając windykację;
- choroba powoda miała źródło gdzie indziej, niż w stresie spowodowanym przez stronę pozwaną, jednak osobie tak chorej jak powód potrzebny jest spokój, a oczywistym jest, że stres jest czynnikiem negatywnie wpływającym na stan zdrowia; pogarszający się stan zdrowia powoda, dodatkowo mógł na niego wpływać stresująco;
- powód ma zatem prawo wskazywać, że jego dobro osobiste w postaci zdrowia było atakowane, naruszane; każdy byłby zdenerwowany, zestresowany, kiedy otrzymywałby częste wiadomości sms, dzwoniono by do niego, straszono konsekwencjami w postaci spraw sądowych, egzekucji, a zupełnie ignorowano jego argumentację, w szczególności mając wiedzę o stanie zdrowia zagrażającym życiu;
- ponadto powód, tak jak każdy obywatel, ma prawo żyć w wolności od nagabywań, straszenia, niepokojenia telefonami, żądaniami bezzasadnej zapłaty, gróźb; prawo powoda do wolności również zostało poważnie naruszone, szczególnie z uwagi na długotrwałość tego stanu.
- pozwany nie wykazał braku bezprawności swojego działania;
- art. 429 k.c. w badanym przypadku w ogóle nie znajdował zastosowania, ponieważ spółka (...) działała jako pełnomocnik pozwanego, w jego imieniu i na jego rzecz, co wynikało bezpośrednio z umowy przedstawionej przez pozwanego;
- (...) wykonywała czynności windykacyjne wobec osoby wskazanej przez pozwanego, a pozwany miał wyłączną kontrolę w tym zakresie i w każdym czasie mógł zmienić decyzję; bez współdziałania pozwanego, nie doszłoby w ogóle do zaistniałej sytuacji;
- naruszanie dóbr powoda miało miejsce przez okres długotrwały (około 3 miesięcy samego telefonowania), było dość nasilone, w sytuacji życiowej powoda bardzo przykre, stresujące, wywołujące bezsilność i obawy o stan zdrowia; uzasadniało to przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł.
Wyrok powyższy w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu zaskarżył apelacją pozwany, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenia powództwa w całości, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Apelujący zarzucił naruszenie: 1) art. 233 k.p.c. - poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i bezpodstawne: a) ustalenie, że pozwanemu nie przysługiwała wymagalna wierzytelność wobec powoda, podczas gdy z dokumentów zgromadzonych w sprawie oraz przedstawionych w załączeniu do apelacji jasno wynika, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia złożone zostało przez powoda dopiero w dniu 26.07.2018 r. (a tym samym umowa ubezpieczenia została automatycznie przedłużona na kolejny rok); b) danie w całości wiary dowodowi z przesłuchania powoda w charakterze strony, podczas gdy treść tych zeznań w zakresie dotyczącym dat wypowiedzenia umowy ubezpieczenia pozostaje w sprzeczności z dowodem z przesłuchania strony w sprawie (...) na rozprawie w dniu 29.03.2021 r. przed Sądem Rejonowym w K., a tym samym nie znajduje potwierdzenia w dokumentacji załączonej przez pozwanego do apelacji; 2) art. 231 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. - poprzez bezpodstawne wyprowadzenie przez Sąd wniosku, że działania (...) sp. z o.o., za które miał odpowiadać pozwany, ingerowały w zdrowie powoda, podczas gdy wniosku takiego nie sposób wyprowadzić z samego faktu choroby nowotworowej powoda oraz wpływu działań (...) sp. z o.o. na zdrowie powoda, albowiem nie zostało to w żaden sposób wykazane odpowiednimi dowodami, jak chociażby dowodem z opinii biegłego lekarza sądowego, o który to dowód powód nie wnioskował w pozwie, a którego to dowodu nie dopuścił też z urzędu Sąd pierwszej instancji; 3) art. 23 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c., art. 415 k.c. oraz art. 448 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię oraz art. 429 k.c. - poprzez jego niezastosowanie i tym samym przyjęcie, że działania realizowane przez (...) sp. z o.o. mogą być przypisywane pozwanemu, podczas gdy były to działania powierzone (...) sp. z o.o. jako podmiotowi profesjonalnie zajmującemu się windykacją pozasądową wierzytelności, a zatem nie mogą one stanowić podstawy uznania, że to pozwany naruszył dobra osobiste powoda; 4) art. 95 §2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że działania (...) sp. z o.o. są przypisywalne pozwanemu, podczas gdy (...) sp. z o.o. nie była przedstawicielem pozwanego, a działania przez nią realizowane nie stanowiły czynności prawnych, a w realiach niniejszej sprawy czynności faktyczne mające na celu dokonanie windykacji pozasądowej wierzytelności, która przysługiwała pozwanemu względem powoda; 5) art. 448 k.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyznanie na tej podstawie powodowi zadośćuczynienia w sytuacji, w której nie można było przypisać pozwanemu winy w zakresie naruszenia dóbr osobistych powoda przez pozwanego; 6) art. 448 k.c. - poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty 30.000 zł, która jest kwotą rażąco wygórowaną w stosunku do skali naruszenia dobra osobistego powoda w postaci wolności (prywatności).
Powód wniósł o oddalenie apelacji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd pierwszej instancji prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny.
Nietrafiony okazał się zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. Nie ma racji skarżący, twierdząc, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy złożone zostało przez powoda dopiero 26 lipca 2018 r. Jak wynika bowiem z treści pisma zalegającego na k. 43 akt sprawy (...) Sądu Rejonowego w K., pierwsze oświadczenie złożone zostało złożone 20 lipca 2018 r. w (...) w K.. Sąd Apelacyjny dostrzegł wprawdzie, że kopia tego dokumentu nie została potwierdzona za zgodność z oryginałem, ale mając na uwadze jednoczesne zawarcie umowy na samochód powoda w innym zakładzie ubezpieczeniowym w tym samym dniu, treść korespondencji elektronicznej między powodem a pracownikiem pozwanego (k. 33), treść zeznań powoda złożonych zarówno w aktualnie rozpoznawanej sprawie, jak i przed Sądem Rejonowym wK., aż wreszcie fakt oddalenia powództwa o zapłatę w sprawie (...), okoliczność tę uznać należy za udowodnioną. W kategoriach zwykłej pomyłki traktować również należy wpisanie innego numeru polisy, skoro nie budzi wątpliwości tożsamość zarówno ubezpieczającego, jak i pojazdu oraz adresat wypowiedzenia.
Nie ma też racji skarżący, zarzucając sprzeczność w zeznaniach powoda złożonych aktualnie i w dniu 29 marca 2021 r. Z zapisu skróconego rozprawy przed Sądem Rejonowym w K., na który powołuje się apelacja, wynika, że J. R. podał, iż kiedy zdecydował się zawrzeć umowę u innego ubezpieczyciela „to firma ubezpieczeniowa miała wysłać faksem, że wypowiadam poprzednią umowę z dniem 20 lipca”.
Niesłusznie zarzucił również pozwany naruszenie art. 231 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. Sąd Okręgowy nie przyjął, że działanie spółki windykacyjnej skutkowało rozstrojem zdrowia powoda. Nawiązanie do poważnej choroby poszkodowanego miało na celu jedynie przedstawienie sytuacji życiowej, w jakiej ten się znajdował, uzasadniającej wyczulenie na określone zachowanie mogące doprowadzić do pogorszenia kondycji materialnej, tak istotnej w czasie rozstroju zdrowia. Nie wymagało wiadomości specjalnych stwierdzenie, że każda przeciętna osoba znajdująca się w stanie analogicznym do powoda, miałaby prawo odczuwać zagrożenie dla swojego zdrowia. W tym kontekście uciążliwe nagabywanie poszkodowanego przez spółkę windykacyjną wzmacniało naganność ingerencji w prawo powoda do wolnego od bezzasadnych zakłóceń życia prywatnego.
Zaskarżony wyrok odpowiada również prawu materialnemu. Powierzający wykonanie czynności innemu profesjonalnemu podmiotowi może zwolnić się skutecznie od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez ten podmiot osobie trzeciej, lecz nie dotyczy to skutków szkody wyrządzonej osobie trzeciej na skutek własnych działań i zaniechań powierzającego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 6.12.2002 r., IV CKN 1585/00). W rozpoznawanej sprawie pozwany (pracownik pozwanego) poinformowany mailowo przez powoda o uprzednim wypowiedzeniu umowy w dniu 20 lipca 2018 r. zaniechał należytego zweryfikowania tej informacji, mimo tego, że ubezpieczający wskazał, kiedy i w którym miejscu złożył oświadczenie o wypowiedzeniu. Nawet jeśli powód (czy nawet agent wypełniający druk oświadczenia o wypowiedzeniu) pomylił się w numerze polisy, pozwanemu jako profesjonaliście nie powinno sprawić większego problemu sprawdzenie, że pojazd powoda jest ubezpieczony w innym zakładzie ubezpieczeń, co czyniło twierdzenia poszkodowanego o dacie wypowiedzenia wiarygodnymi. Jak najbardziej zgodne z zasadami doświadczenia życiowego jest bowiem przyjęcie, że każdy pośrednik ubezpieczeniowy przy zawieraniu umowy ubezpieczenia OC zasięga informacji o poprzednim ubezpieczeniu, informuje o konieczności złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu i takowe wysyła do zakładu ubezpieczeń. Działanie pozwanego nie powinno zatem polegać na zobowiązywaniu powoda do składania kolejnego oświadczenia, lecz weryfikacji informacji o złożeniu oświadczenia wcześniejszego. Niezależnie od tego zauważyć wypada, że zgodnie z art. 28a ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. jedn. Dz. U. z 2022 r. poz. 2277 ze zm.), jeżeli posiadacz pojazdu mechanicznego w tym samym czasie jest ubezpieczony w dwóch lub więcej zakładach ubezpieczeń, przy czym co najmniej jedna z umów ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych została zawarta w trybie art. 28 ust. 1, umowa zawarta w tym trybie może zostać przez niego wypowiedziana na piśmie, a w przypadku takiego wypowiedzenia zakład ubezpieczeń może żądać zapłaty składki ubezpieczeniowej jedynie za okres, przez który ponosił odpowiedzialność. Nawet gdyby zatem powód nie wypowiedział umowy 20 lipca 2018 r., za skuteczne uznać należałoby uznać późniejsze wypowiedzenie. Za niewystarczające uznać należy zapytanie do (...) (k. 13 akt związkowych), szczególnie z uwagi na fakt, że zostało złożone dopiero 30 września 2019 r., a zatem długo po przekazaniu sprawy do spółki windykacyjnej, a nadto szczątkowość zapytania. Zauważyć wypada w tym miejscu, że powód ubezpieczył pojazd w innym zakładzie ubezpieczeń.
Wobec przytoczonej wyżej argumentacji zarzut naruszenia art. 95 §2 k.c. Niezależnie od tego zauważyć należy, że §4 umowy o świadczenie czynności windykacyjnych nie ograniczał się wyłącznie do czynności prawnych, a wszelkich czynności zmierzających do windykacji należności, na co wskazuje zresztą §1 ust. 2 umowy.
Zaskarżony wyrok nie narusza także art. 448 k.c. Pozwanemu można przypisać samoistną winę nieumyślną w postaci niedbalstwa, albowiem jako profesjonalista nie dołożył wszelkich starań w odpowiednim czasie do wyjaśnienia kwestii złożenia przez powoda oświadczenia o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia.
W powoływanym przepisie ustawodawca wskazał, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia, nie precyzując jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie ulega wątpliwości w kontekście kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, że o wysokości tej każdorazowo decydować będzie rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Niedający się wymierzyć ściśle charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, która powinna uwzględniać całokształt okoliczności. Podkreślenia także wymaga, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy sąd pierwszej instancji przy ustalaniu tejże sumy nie uwzględnił wszystkich istotnych okoliczności mających wpływ na rozmiar krzywdy, ewentualnie przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98). W rozpoznawanej sprawie Sąd pierwszej instancji rozważył wszystkie istotne dla ustalenia rozmiaru krzywdy okoliczności i jakkolwiek przyznane zadośćuczynienie należy uznać za wysokie, to z pewnością nie w stopniu rażącym. Poszkodowany w okresie, który powinien poświęcić na troskę o swoje zdrowie był nękany wielokrotnie telefonami, wiadomościami SMS oraz wezwaniami do zapłaty, które nie miały uzasadnionych podstaw faktycznych i prawnych.
Sąd odwoławczy nie dostrzegł także, aby Sąd pierwszej instancji uchybił prawu materialnemu w zakresie nie objętym zarzutami apelacji.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.