Sygn. akt I ACa 191/22
Dnia 23 czerwca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi - I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodnicząca: Sędzia Dorota Ochalska-Gola (spr.)
Sędziowie: Jacek Świerczyński
Dagmara Kowalczyk - Wrzodak
Protokolant: Igor Balcerzak
po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa J. A.
przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w M.
o uchylenie, ewentualnie o ustalenie nieważności, ewentualnie o ustalenie nieistnienia uchwał
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku
z dnia 13 października 2021 r., sygn. akt I C 915/19
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu następującą treść:
„1. uchyla uchwały nr 5/2019 i nr (...) opatrzone datą 13 marca 2019 r. podjęte przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) przy ulicy (...) w M.;
2. oddala powództwo w pozostałej części;
3. zasądza od Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w M. na rzecz J. A. kwotę 255 (dwieście pięćdziesiąt pięć) zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Płocku tytułem nieuiszczonych wydatków:
a/ od Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w M. kwotę 102,60 (sto dwa i 60/100) zł,
b/ od J. A. kwotę 51,19 (pięćdziesiąt jeden i 19/100) zł.”;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza od Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w M. na rzecz J. A. kwotę 562 (pięćset sześćdziesiąt dwa) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 191/22
Zaskarżonym wyrokiem z 13 października 2021 r. Sąd Okręgowy w Płocku, w sprawie z powództwa J. A. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w M. o uchylenie uchwał wspólnoty mieszkaniowej, oddalił powództwo i zasądził od powoda J. A. na rzecz pozwanego Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w M. kwotę 677 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 153,79 zł tytułem zwrotu wydatków.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy przywołał podstawę prawną powództwa z art. 25 Ustawy o własności lokali i stwierdził, że J. A. jest właścicielem wyodrębnionego lokalu mieszkalnego znajdującego się w budynku przy ul. (...) w M., w którym działa przedmiotowa wspólnota, a zatem bez wątpienia posiada on legitymację czynną do wytoczenia przedmiotowego powództwa. Z powództwem swoim wystąpił on w dniu 23 kwietnia 2019 roku (data stempla pocztowego), a zatem przed upływem terminu sześciotygodniowego określonego w art. 25 ust 1a ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 (w przypadku wszystkich zaskarżonych w niniejszej sprawie uchwał).
Odnosząc się do podniesionych przez powoda zarzutów skierowanych przeciwko zaskarżonym uchwałom wskazał, że są one bezzasadne.
Odnośnie uchwały nr 4/2019 Sąd Okręgowy zważył, że przedmiotowa uchwała została uchylona przez uchwałę pozwanej wspólnoty mieszkaniowej w dniu 1 lipca 2019 r., która to weszła w życie tego samego dnia. Tym samym należy uznać, iż uchwała nr 4/2019 z tym właśnie dniem została wycofana z obrotu prawnego. Jako uchwała nieistniejąca w obrocie nie mogła być zatem zaskarżona do Sądu. Wobec powyższych okoliczności, Sąd I instancji nie badał zasadności zarzutów powoda odnoszących się jedynie do tejże uchwały.
Przechodząc zaś do kwestii powołania zarządu w osobie W. B., jako sprzecznego z obowiązującymi przepisami prawa Sąd a quo wskazał, że zgodnie z treścią art. 20 ust. 1 ustawy o własności lokali członkiem zarządu może być zarówno osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali, jak i osoba fizyczna spoza tego grona. Jedynym warunkiem, jaki ustawa o własności lokali stawia członkowi zarządu wspólnoty mieszkaniowej, jest zatem status osoby fizycznej. W uchwale z 16 lutego 2012 r. (sygn. akt III CZP 96/11, LEX nr 1112715) Sąd Najwyższy potwierdził, że do zarządu może zostać wybrana osoba fizyczna, która nie jest właścicielem lokalu, ani też nie posiada licencji zawodowej zarządcy. Co prawda obecnie uchylono wymóg licencji, jednak ogólna konkluzja, która płynie z uzasadnienia tej uchwały, sprowadza się do równego traktowania osób pełniących funkcję członka zarządu, niezależnie od tego, czy jest on właścicielem lokalu, czy też nie. Sąd zauważył, że właściciele lokali, podejmując decyzję o wyborze zarządu, korzystają ze swoich uprawnień właścicielskich (art. 140 k.c.). W związku z powyższym nie można mówić, iż powołanie zarządu wspólnoty w osobie W. B. niebędącej właścicielką lokalu jest w jakikolwiek sposób sprzeczne z obowiązującymi przepisami prawa.
Co do kwestii jednoczesnego istnienia zarządu i zarządcy Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z § 2 umowy – zlecenia o zarządzanie zawartej pomiędzy pozwaną wspólnotą, a W. B. - licencjonowanym zarządcą nieruchomości przedmiotem tejże umowy jest zarządzanie nieruchomością położoną w M. przy ul. (...) z wyłączeniem segmentów mieszkalno – usługowych. W umowie tej zostały jasno określone zadania tzw. zarządcy związane z bieżącym utrzymaniem nieruchomości wspólnej m.in. zapewnienie dostaw do nieruchomości wspólnej wszelkich mediów, prawidłową eksploatację i konserwację czy też wykonywanie ustalonych przez wspólnotę remontów i napraw, itp. Z uwagi jednak na treść oświadczeń woli złożonych przez każdą ze stron należy uznać, iż wolą mieszkańców było zlecenie administrowania nieruchomością wspólną tzw. „podmiotowi zewnętrznemu”, nie zaś wybór zarządcy powierzonego. Nie budzi wątpliwości Sądu, że na podstawie umowy z 1 kwietnia 2019 r. W. B. - licencjonowanemu zarządcy nieruchomości zlecono administrowanie przedmiotową nieruchomością, natomiast nie ma ona statusu zarządcy, któremu właściciele powierzyli zarząd nieruchomością wspólną, o jakim mowa w art. 18 ust. 1 u.w.l. Praktyka zawierania umów o zarządzanie nieruchomością wspólną (administrowanie wspólnotą mieszkaniową) z licencjonowanymi zarządcami wykształciła się już od dłuższego czasu. Sytuacja ta polega na tym, że zarząd, jako organ wspólnoty, nie przestaje sprawować swoich funkcji, a jedynie zleca wykonywanie poszczególnych czynności w zakresie zwykłego zarządu nieruchomością wspólną. Licencjonowany zarządca zapewnia fachową obsługę wspólnoty mieszkaniowej, współdziałając w tym zakresie z zarządem. Taka pomoc świadczona przez profesjonalnych zarządców wspólnotom mieszkaniowym nie zmienia ustawowego sposobu sprawowania zarządu, czego skutkiem jest brak obowiązku zawarcia umowy w formie aktu notarialnego, o którym mowa w art. 18 ust. 1 u.w.l. Umowa zlecenia administrowania wspólnotą mieszkaniową ma bowiem charakter mieszany, do której w zakresie nieuregulowanym powinno stosować się przepisy dotyczące umowy zlecenia zawarte w kodeksie cywilnym. Zawarcie umowy z W. B., jako osobą prowadzącą działalność gospodarczą polegającą na wykonywaniu na zlecenie zarządzania nieruchomościami nie oznaczało modyfikacji w zasadach zarządu nieruchomością wspólną, za który nadal był odpowiedzialny zarząd w osobie W. B.. Sytuacja ta oznacza, że zarówno uchwała o wyborze zarządcy, jak też umowa z zarządcą nie musi być sporządzona w formie aktu notarialnego.
W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy uznał, że powód w żaden sposób nie wykazał, jakoby zaskarżone prze niego uchwały były sprzeczne z prawem lub naruszały jego interes prawny. Dodał, że zgodnie z treścią art. 23 ust. 2 u.w.l. uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości udziałów, chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono, że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos. Wobec braku zaistnienia powołanych wyłączeń, głosowanie nad zaskarżonymi uchwałami odbywało się udziałami i pozwoliło na uzyskanie większości niezbędnej do podjęcia uchwały. Za przyjęciem zaskarżonych uchwał nr 5/2019 i 6/2019 głosowali właściciele lokali posiadający 75,65% udziałów. Przeciw uchwałom nie opowiedział się żaden z głosujących. Oczywistym jest, że skoro zostaną spełnione warunki do podjęcia uchwały, to wiąże ona także osoby, które głosowały przeciwko, czy też w ogóle nie przystąpiły do głosowania. Dla właściciela lokalu, który z uchwałą podjętą w wyniku głosowania nie godzi się, ustawodawca przewidział możliwość wyeliminowania jej z obrotu prawnego.
Jeżeli zaś chodzi o kwestię nieobecności powoda na kolejnym terminie zebrania, które miało miejsce w dniu 18 marca 2019 r. w związku z jego niepowiadomieniem, Sąd Okręgowy zważył, że zgodnie z treścią art. 32 ust. 1 u.w.l. o zebraniu ogółu właścicieli lokali zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania. Podniósł, że nawet gdyby powód stawił się na zebranie wspólnoty i zagłosował przeciwko, obydwie te uchwały zostałyby podjęte w taki sam sposób, a niezawiadomienie członka wspólnoty mieszkaniowej o terminie zebrania właścicieli może stanowić podstawę uchylenia przez sąd uchwały, jeżeli zostanie wykazane, że uchybienie to mogło mieć wpływ na jej treść. Podkreślenia wymaga również fakt, iż W. D. próbował skontaktować się z powodem dzwoniąc do jego domu domofonem, jednak powód nie odbierał. Dodatkowo, J. A. wiedząc o terminie i porządku zebrania w dniu 13 marca 2019r., nie skontaktował się w kolejnym dniu z zarządem w celu zweryfikowania, jakiego rodzaju uchwały zostały podjęte na tymże zebraniu, bowiem jak sam stwierdził nie miał w tym żadnego obowiązku.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść art. 98 k.p.c.
Na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dn. 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c. Sąd I instancji nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 153,79 zł tytułem zwrotu wydatków.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona powodowa w całości, zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania w sposób mający wpływ na wynik sprawy, tj.:
1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez błędną i dowolną ocenę materiału dowodowego, polegającą na:
a) nieprawidłowym przyjęciu, że uchwała nr 4/2019 nie mogła być zaskarżona do Sądu, jako nie nieistniejąca w obrocie, podczas gdy na dzień składania pozwu uchwała nr 4/2019 istniała w obrocie i nie była uchylona, wobec czego Sąd powinien dokonać zbadania zasadności zarzutów powoda odnoszących się do tej uchwały;
b) pominięciu okoliczności, iż powód nie został prawidłowo zawiadomiony o zamiarze podjęcia przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) uchwał nr 4/2019, 5/2019 i 6/2019 oraz że nie miał możliwości oddania głosu wobec tych uchwał;
c) błędnym przyjęciu, że Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej (...) w sposób prawidłowy zawiadamiał powoda o terminie zebrania Wspólnoty Mieszkaniowej w dniu 18 marca 2021 roku i zamiarze głosowania nad uchwałami nr 4/2019, 5/2019 i 6/2019, a także, że w ogóle podjął próbę zawiadomienia powoda w tym przedmiocie;
d) błędnym przyjęciu, iż brak poinformowania powoda o terminie zebrania Wspólnoty Mieszkaniowej w dniu 18 marca 2021 roku, jego nieobecność na tym zebraniu czy też wiedza o proponowanych uchwałach nie będą miały żadnego znaczenia dla treści podejmowanych uchwał;
e) pominięciu okoliczności, że wybranie W. B. jako zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej na podstawie uchwały nr 5/2019 pozostawało niezgodne z Regulaminem Wspólnoty Mieszkaniowej, obowiązującym w dniu powierzenia W. B. funkcji zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej i w dacie podjęcia uchwały nr 5/2019;
f) pominięciu okoliczności, że zawarcie w dniu 1 kwietnia 2019 roku umowy o zleceniu zarządzania nieruchomościami przez zarządcę W. B. dotyczyło jedynie nieruchomości gruntowych, z wyłączeniem segmentów mieszkalno - usługowych;
2. naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 205(12) § 2 k.p.c. i art. 235(2) § 1 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie prawidłowego postępowania dowodowego i pominięcie zgłoszonych przez powoda w pozwie wniosków dowodowych o załączenie do niniejszego postępowania dokumentów wymienionych w punktach 1-17 petitum pozwu oraz w zażaleniu powoda z dnia 8 maja 2020 roku, mimo, iż przeprowadzenie tych dowodów mogło mieć kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie i ustalenia, że pozwana Wspólnota Mieszkaniowa wielokrotnie naruszała przepisy Ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku i postanowienia Regulaminu przy podejmowaniu uchwał, nie zawiadamiając prawidłowo powoda o fakcie wyznaczenia zebrania Wspólnoty Mieszkaniowej na dzień 18 marca 2019 roku i zbierania podpisów pod projektami uchwał; nie przedstawiając protokołów przejęcia Wspólnoty Mieszkaniowej w zarząd W. B., potwierdzenia zawarcia umowy ubezpieczenia OC przez zarządcę nieruchomości W. B., a także dokumentacji wymienionej w pkt 11-17 petitum pozwu, co finalnie prowadziło do pozbawienia wykonania przez powoda prawa do uczestniczenia w zarządzaniu Wspólnotą Mieszkaniową i wpływu na treść podejmowanych uchwał, skutkujących ich następczym uchyleniem;
3. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 365 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie w wydanym rozstrzygnięciu zapadłego prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi I Wydział Cywilny z dnia 21 października 2015 roku sygn. akt I ACa 501/15, zgodnie z którym to wyrokiem w sytuacji, gdy powód zaprzeczył, że otrzymał zaproszenie o zebraniu Wspólnoty Mieszkaniowej, zaś strona pozwana nie udowodniła, że takie zaproszenie faktycznie powodowi prawidłowo dostarczyła lub próbowała dostarczyć, powód istotnie został pozbawiony prawa do oddania głosu, co stanowiło o naruszeniu przez pozwaną praw powoda w świetle Ustawy o własności lokali, mający istotny wpływ na treść podjętych uchwał;
II. naruszenie prawa materialnego, tj:
4. art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali poprzez błędną wykładnię tego przepisu polegającą na nieprawidłowym uznaniu, że uchwały nr 4/2019, 5/2019 i 6/2019 nie naruszają interesu powoda oraz zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną;
5. art. 27 ustawy o własności lokali poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powód miał zagwarantowane prawo we współdziałaniu w zarządzie nieruchomością wspólną, podczas gdy był on pozbawiony możliwości oddania głosu w przedmiocie proponowanych uchwał nr 4/2019, 5/2019 i nr (...);
6. art. 32 ust. 1 ustawy o własności lokali poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że nie poinformowanie powoda o planowanym terminie zebrania zgodnie z wymogami zawartymi w tym przepisie pozostaje bez znaczenia dla przyjęcia uchwał;
7. art. 18 ust. 1 i ust. 2a ustawy o własności lokali poprzez błędną wykładnię tego przepisu polegającą na nieprawidłowym uznaniu, że powierzenie zarządu nie wymaga umowy notarialnej o ustanowieniu odrębnej własności lokali lub innej umowy zawartej w formie aktu notarialnego, a także, że zmiana ustalonego sposobu zarządu nieruchomością wspólną nie wymaga uchwały właścicieli lokali zaprotokołowanej przez notariusza;
8. art. 18 ust. 3 ustawy o własności lokali poprzez jego pominięcie w stanie faktycznym sprawy, gdzie funkcji zarządzania nieruchomością wspólną nie może jednocześnie sprawować zarządca i zarząd wspólnoty;
9. art. 5 k.c. poprzez pominięcie tego przepisu przy dokonywaniu rozstrzygnięcia i błędnym uznaniu, że:
Wspólnota Mieszkaniowa (...), nie informując prawidłowo powoda o terminie zebrania i zbieraniu głosów pod uchwałami nie naruszała zasad współżycia społecznego;
wybór na zarządcę nieruchomości i jednocześnie na jednoosobowy zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej osobę W. B. nie powoduje konfliktu interesów i gwarantuje prawidłowe zarządzanie nieruchomością wspólną w przedmiotowej Wspólnocie Mieszkaniowej.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości, poprzez uchylenie uchwał Nr 4/2019, 5/2019 i 6/2019, a ponadto wniósł o zwrot kosztów procesu za obie instancje oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych; ewentualnie, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Płocku do ponownego jej rozpatrzenia, w tym przeprowadzenie dowodów z dokumentów zgłoszonych przez powoda w pozwie i powołanych w pismach procesowych powoda na okoliczności tam wskazane, a także rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.
Pozwana Wspólnota wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
W piśmie procesowym z dnia 7 października 2022 r. powód podtrzymał żądanie apelacji i wskazał dodatkowo, iż w jego ocenie wspólnota mieszkaniowa nie ma uprawnienia do uchylenia własnej uchwały, gdyż przepis art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali zastrzega taką kompetencję wyłącznie dla sądu.
W oparciu o dowody zebrane w postępowaniu przed Sądem I instancji, Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, co następuje:
Z zebrania w dniu 18 marca 2019 r. nie została sporządzona żadna lista obecności (okoliczność niesporna). Z kolei na liście obecności z dnia 13 marca 2019 r. widnieje ten sam podpis poświadczający obecność M. T., Z. T. i D. T.. Do listy i protokołu zebrania nie załączono ewentualnego pełnomocnictwa do udziału w zebraniu i głosowaniu od tych osób (lista obecności k 52).
Pismem z dnia 30 marca 2019 r. W. D. i W. J. poinformowali powoda, o tym, że w dniu 13 marca 2019 r. odbyło się zebranie Wspólnoty na którym podjęto m.in. zaskarżone uchwały datowane na 13 marca 2019 r. (kopia pisma k 13 - 14). Wszystkie zaskarżone uchwały opatrzone są datą 13 marca 2019 r. (kopia uchwały nr 4/2019 k 15 -16, kopie uchwał nr 5/2019 i 6/2019 k 104 -107).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powoda jest uzasadniona w zakresie żądania uchylenia uchwał nr 5/2019 oraz 6/2019, natomiast w pozostałym zakresie podlega oddaleniu.
Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji o braku podstaw dla uwzględnienia żądania głównego pozwu oraz żądań ewentualnych dotyczących uchwały nr 4/2019, a zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego i materialnego w części dotyczącej wskazanej uchwały uznaje za niezasadne. Wbrew odmiennemu poglądowi skarżącego , z przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r. poz. 1048) nie sposób wyprowadzić bezwzględnego zakazu uchylenia lub zmiany uchwały w drodze kolejnej uchwały właścicieli podjętej z zachowaniem wymogów z art. 23 powołanej ustawy. Żaden przepis prawa nie zabrania właścicielom dokonania tego rodzaju czynności zwłaszcza wtedy, gdy uprzednio podjęta uchwała okazała się zbędna lub wadliwa. W szczególności taki zakaz nie wynika z art. 25 ust. 1 ustawy, który wprowadza możliwość poddania sądowej kontroli uchwały podjętej przez wspólnotę. W świetle poglądów orzecznictwa, wyłącznie w sytuacji, gdy uchwała właścicieli stanowi podstawę nabycia przez członka wspólnoty konkretnych praw, nie może być dowolnie zmieniona lub uchylona przez kolejne zebranie właścicieli, gdyż jest to niezgodne z konstytucyjną zasadą ochrony praw nabytych (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 5 czerwca 2008 r., I ACa 118/08, LEX nr 468601). W realiach sporu tego rodzaju sytuacja jednak nie zachodziła, gdyż zaskarżona uchwała nr 4/2019 dotyczyła udzielenia pełnomocnictwa procesowego W. D. i W. J. do występowania w imieniu Wspólnoty w trzech sporach sądowych zawisłych przed Sądem Okręgowym w Płocku. Przedmiotowa uchwała nie stanowiła zatem podstawy nabycia przez powoda lub innych członków wspólnoty jakichkolwiek praw podlegających ochronie. Ponadto z istoty pełnomocnictwa wynika, że może być ono w każdej chwili odwołane lub zmienione przez mocodawcę. Co więcej, uchwała nr 4/2019 okazała się także częściowo nieskuteczna, gdyż Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie sygn. I C 815/18 ostatecznie nie dopuścił osób wskazanych w jej treści do udziału w sprawie w charakterze pełnomocników Wspólnoty.
W tym stanie rzeczy nie istniały przeszkody dla jej uchylenia w drodze kolejnej uchwały właścicieli nr 1/VII/2019 r. z dnia 1 lipca 2019 r. Uchwała nr 1/VII/2019 r. wywołała skutek w postaci wyeliminowania zaskarżonej uchwały nr 4/2019 z obrotu prawnego, a zatem doprowadziła do takiego stanu prawnego, jaki powód zamierzał uzyskać w drodze powództwa o jej uchylenie opartego na art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali. Zgodnie z przepisem art. 316 § 1 k.p.c. Sądy obu instancji zobligowane były uwzględnić stan prawny i faktyczny istniejący w chwili orzekania. Bez znaczenia jest zatem okoliczność, że uchwała nr 4/2019 funkcjonowała w obrocie w dacie wytoczenia powództwa , skoro przed zamknięciem rozprawy przed Sądem I instancji stan ten uległ zmianie i zaskarżona uchwała została skutecznie uchylona. Nie wymaga pogłębionej argumentacji teza, że nie jest możliwe uwzględnienie powództwa o uchylenie uchwały, która w dacie orzekania już nie istnieje.
W ramach żądań ewentualnych powód domagał się także stwierdzenia nieważności lub ustalenia nieistnienia uchwały nr 4/2019. Żądanie stwierdzenia nieważności uchwały wspólnoty mieszkaniowej może być realizowane na podstawie przepisów ogólnych w ramach powództwa o ustalenie tj. art. 189 k.p.c. w związku z art. 58 k.c. i powinno być zarezerwowane dla przypadków szczególnie rażącego naruszenia prawa (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 10 grudnia 2014 r., I ACa 1276/14, LEX nr 1651896). Z kolei wypracowane w piśmiennictwie i orzecznictwie pojęcie „uchwały nieistniejącej” ograniczone jest do szczególnie drastycznych uchybień, jakich dopuszczono się przy podejmowaniu uchwał tak, że w ogóle trudno mówić o tym, że doszło do wyrażenia woli przez organ podmiotu korporacyjnego. I w tym przypadku podstawę żądania stanowi przepis art. 189 k.p.c. Warunkiem uwzględnienia żądania opartego na art. 189 k.p.c. jest istnienie interesu prawnego po stronie podmiotu poszukującego na tej drodze ochrony prawnej. Interes prawny istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Interes prawny może być rozumiany jako potrzeba prawna wynikająca z określonej sytuacji prawnej w przypadku, gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem prawa przysługującego uprawnionemu, bądź też powstała wątpliwość co do jego istnienia.
W sytuacji wyeliminowania uchwały nr 4/2019 z obrotu prawnego brak jest podstaw dla uznania, że powód zachował tak zdefiniowany interes prawny w żądaniu stwierdzenia nieważności lub ustalenia nieistnienia tej uchwały.
Niezależnie od powyższego, nie zostały również spełnione pozostałe przesłanki materialnoprawne obu żądań ewentualnych. Wbrew odmiennemu wyobrażeniu skarżącego, pełnomocnikiem strony w postępowaniu przed sądem powszechnym mogą być także inne osoby niż adwokat lub radca prawny. Krąg tych podmiotów określa przepis art. 87 k.p.c. Z powołanej normy procesowej jasno wynika, że o tym kto w danej sprawie może występować jako pełnomocnik strony, decyduje rodzaj postępowania i krąg uczestniczących w nim podmiotów, a także charakter relacji między mocodawcą a potencjalnym pełnomocnikiem (np. stosunki rodzinne, sprawowanie stałego zarządu majątkiem, stosunek pracy). Innymi słowy, udzielenie pełnomocnictwa procesowego osobie fizycznej nie posiadającej statusu adwokata czy radcy prawnego, w żadnym razie nie oznacza, że tego rodzaju pełnomocnictwo jest a priori wadliwe. Tego rodzaju ocena zawsze musi być poprzedzona ustaleniem rodzaju postępowania sądowego, w którym pełnomocnik ma reprezentować mocodawcę, ewentualnych stosunków łączących te osoby , a także procesowej roli osoby, której udzielono pełnomocnictwa (pełnomocnikiem procesowym może być współuczestnik sporu art. 87 § 1 k.p.c.) Udzielenie pełnomocnictwa procesowego z naruszeniem przepisu art. 87 k.p.c. nie jest czynnością bezwzględnie nieważną, do której stosuje się przepis art. 58 k.c., a jedynie czynnością nieskuteczną. Osoba umocowana z naruszeniem art. 87 k.p.c. nie zostanie przez Sąd dopuszczona do udziału w sprawie w charakterze pełnomocnika strony. Przekładając powyższe rozważania na okoliczności niniejszego postępowania wskazać należy, że uchwała nr 4/2019 nie była obarczona tego rodzaju wadliwością , która pozwalałaby na uznanie jej za rażąco sprzeczną z prawem, co ewentualnie uzasadniałoby konstruowanie odrębnego żądania o stwierdzenie jej nieważności.
W oczywisty sposób nie można także przyjąć, że sposób procedowania nad uchwałą nr 4/2019 pozwalał na uznanie jej za nieistniejącą. Choć zebranie w dniu 18 marca 2019 r. zostało zwołane z naruszeniem przepisów ustawy, o czym w dalszych rozważaniach, to niewątpliwie podjęte na nim uchwały, w tym uchwała nr 4/2019, należy uznać za akt woli głosujących właścicieli w rozumieniu art. 23 ustawy o własności lokali.
Częściowo zasadne okazały się natomiast zarzuty apelacji dotyczące dwóch pozostałych uchwał Wspólnoty oznaczonych nr 5/2019 i 6/2019.
W pierwszej kolejności wskazać trzeba, iż Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutów naruszenia prawa procesowego dotyczących przebiegu postępowania dowodowego i oceny dowodów tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 205 12 § 2 k.p.c. i art. 235 2 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. Powód w pozwie zgłosił wniosek o zobowiązanie strony pozwanej do złożenia w oryginale szeregu dokumentów , jednakże nie wskazał, jakie okoliczności faktyczne za pomocą każdego z nich zamierza wykazać, co samo w sobie czyniło ten wniosek dowodowy w przeważającej części bezprzedmiotowym. Z uzasadnienia pozwu i kolejnych pism procesowych powoda nie sposób wywieść , jakie okoliczności sporne w rozpatrywanej sprawie zamierzał on wykazywać za pomocą uchwał powołujących pozwaną Wspólnotę , czy umów i innych dokumentów dotyczących wykonania zaskarżonych uchwał. Ponadto część z żądanych dokumentów została wskazane na tyle ogólnikowo, że nie było możliwe ich zidentyfikowanie. Nie wiadomo np. jakich rozliczeń finansowych, deklaracji podatkowych, wyciągów z konta bankowego, czy dokumentacji projektowej powód żądał w punktach od 8 do 11 wniosku zgłoszonego w pozwie. Z kolei dokumenty istotne dla rozstrzygnięcia wymienione w punktach 1 -5 wniosku zostały złożone do akt sprawy w formie odpisów, zaś na zarządzenie Sądu I instancji z dnia 3 lutego 2021 r. zaskarżone uchwały dodatkowo złożone zostały w odpisach poświadczonych zgodnie z art. 129 § 2 k.p.c.
W apelacji próżno także szukać wyjaśnienia, w jaki sposób brak części żądanych dokumentów przełożył się na wynik sporu. Tymczasem każdy zarzut naruszenia prawa procesowego dla swej skuteczności wymaga wykazania nie tylko tego, że Sąd I instancji uchybił określonym przepisom proceduralnym, ale także wpływu tego błędu na treść rozstrzygnięcia. Ustalenie czynności związanych ze zwołaniem zebrania w dniu 13 marca 2019 r. , jego przebiegu oraz podjętych przez właścicieli lokali uchwał było możliwe w oparciu o dowody przeprowadzone w sprawie, a apelacja powoda nie zawiera w tym zakresie zarzutów co do ustalenia faktów. Odmienna pozostaje jedynie interpretacja skarżącego co do poprawnie ustalonych okoliczności faktycznych. Dla oceny żądania zgłoszonego w pozwie bez znaczenia pozostają natomiast działania strony pozwanej zmierzające do wykonania zaskarżonych uchwał polegające na przekazaniu dokumentacji Wspólnoty nowemu zarządowi , czy też okoliczności dotyczące posiadania ubezpieczenia OC przez W. B..
W analogiczny sposób wypada ocenić pominięcie przez Sąd I instancji kolejnych wniosków dowodowych powoda zgłoszonych w zażaleniu z dnia 8 maja 2020 r. zmierzających do załączenia wymienionych w jego treści akt spraw Sądu Rejonowego w Mławie oraz Sądu Okręgowego w Płocku oraz odpisu zupełnego księgi wieczystej (...). Powód i w tym przypadku nie wskazał, jakie dokumenty załączone do akt innych spraw sądowych mają znaczenie dowodowe w tym postępowaniu, a także nie sprecyzował, jakie fakty zamierza za ich pomocą wykazać, do czego obligował go obowiązujący w tej dacie przepis art. 235 1 k.p.c. Nie czyni tym wymogom zadość określenie, że akta wymienionych w zażaleniu spraw mają być załączone na okoliczność, iż uchwała nr 5/2019 i 6/2019 „…narusza konkretne przepisy prawa”. Z całą pewnością o zaistnieniu przesłanek z art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali w odniesieniu do każdej ze wskazanych uchwał nie świadczy także przebieg innych postepowań sądowych oraz stanowisko procesowe zajmowane w ich toku przez zarząd Wspólnoty i jej pełnomocnika, czy też zeznania składane przez W. B. w charakterze świadka. Także w odniesieniu do tego wniosku dowodowego w apelacji brak jest argumentów wskazujących, w jaki sposób potencjalne uchybienie Sądu I instancji polegające na pominięciu tych dowodów przełożyło się na treść zaskarżonego wyroku.
Nietrafny pozostaje zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. apelujący powinien nie tylko wskazać dowody, które jego zdaniem zostały błędnie uznane za wiarygodne, albo którym Sąd I instancji wadliwie odmówił wiarygodności lub mocy dowodowej, ale także wykazać, że oceniając materiał dowodowy, Sąd popełnił uchybienie polegające na braku logiki w wiązaniu faktów z materiałem dowodowym albo też, że wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej lub wreszcie, że Sąd wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnił jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena przedstawiona w uzasadnieniu wyroku (por. wyrok SN z dnia 7 stycznia 2005 r. w sprawie IV CK 387/04, LEX nr 177263; wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 655).
Powód nie przedstawia w apelacji tego rodzaju jurydycznych argumentów. Nie wskazuje, które dowody i z jakich przyczyn zostały wadliwie ocenione przez Sąd Okręgowy. Dodatkowo część twierdzeń skarżącego nie przystaje do rzeczywistej treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Wbrew założeniu apelującego, Sąd Okręgowy nie dokonał ustaleń faktycznych wskazujących, że powód zostało w prawidłowy sposób zawiadomiony o terminie zebrania z dnia 18 marca 2019 r. Przeciwnie, Sąd I instancji dostrzegł wadliwość tych czynności, a jedynie w ramach rozważań prawnych ocenił, że powyższe uchybienie nie przełożyło się na treść zaskarżonych uchwał. Tego rodzaju wnioskowanie pozostaje jednak elementem stosowania prawa materialnego i nie może być skutecznie kwestionowane za pomocą zarzutu naruszenia reguł swobodnej oceny dowodów. Podobnie poza zakresem zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. pozostaje kwestia wykładni przepisów prawa oraz postanowień Regulaminu Wspólnoty Mieszkaniowej w zakresie dopuszczalności powołania jednoosobowego zarządu. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostaje wreszcie treść umowy o zarządzanie z dnia 1 kwietnia 2019 r. zawartej z W. B. jako administratorem. Z akcentowanego w apelacji postanowienia tej umowy dotyczącego przedmiotu administrowania ograniczonego do nieruchomości gruntowych nie wynikają żadne fakty istotne dla wyniku sporu.
Całkowicie chybione pozostają ponadto wnioski, jakie apelujący stara się wyprowadzić z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 października 2015 r. wydanego w sprawie sygn. I ACa 501/15. Przedstawiona w tym uzasadnieniu prawna ocena okoliczności faktycznych zaistniałych w innej sprawie z udziałem pozwanej Wspólnoty w żadnym razie nie jest objęta zakresem zastosowania art. 365 § 1 k.p.c. i nie wiąże Sądów obu instancji w rozpatrywanej sprawie w sposób zakładany przez powoda tj. ze skutkiem dla oceny braku prawidłowego zawiadomienia powoda o zebraniu w dniu 18 marca 2019 r. W myśl przepisu art. 365 § 1 k.p.c., orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Moc wiążąca wyroku nie powoduje związania innych sądów ustaleniami faktycznymi lub ocenami prawnymi, które legły u podstaw wydanego wcześniej orzeczenia. Przepis ten dotyczy wyłącznie ściśle rozumianego przedmiotu rozstrzygnięcia, wyrażonego w sentencji zapadłego w sprawie orzeczenia. Innymi słowy, przedmiotem prawomocności materialnej jest wyłącznie ostateczny rezultat rozstrzygnięcia ( sentencja wyroku), a nie przesłanki, które do niego doprowadziły i sąd nie jest związany zarówno ustaleniami faktycznymi poczynionymi w innej sprawie, jak i poglądami prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu zapadłego w niej wyroku (por. postanowienie SN z 30 marca 2023 r., I CSK 3196/22, LEX nr 3574935; postanowienie SN z 16 maja 2023 r., I CSK 5967/22, LEX nr 3565979).
Nietrafne pozostają ponadto zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 18 ustawy o własności lokali, w ramach których powód wadliwie zakłada, iż na skutek podjęcia uchwał nr 5/2019 i 6/2019 doszło do zmiany ustalonego sposobu zarządu nieruchomością, a nadto wywodzi wynikający z mocy prawa zakaz łączenia funkcji członka zarządu i administratora. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje stanowisko Sądu I instancji w tej materii. Analiza uchwał nr 5/2019 i 6/2019 oraz umowy z dnia 1 kwietnia 2019 r. jasno dowodzi, że ich przedmiotem nie były czynności opisane w art. 18 ust. 2a ustawy o własności lokali, które rzeczywiście wymagałyby uchwały zaprotokołowanej przez notariusza. W rzeczywistości właściciele lokali uchwałą nr 5/2019 dokonali wyboru jednoosobowego zarządu, zaś uchwałą nr 6/2019 powierzyli administrowanie nieruchomością wspólną osobie sprawującej funkcję zarządu. Nie doszło zatem do zakładanego w apelacji jednoczesnego powierzenia tej samej osobie funkcji zarządcy w rozumieniu art. 18 ust. 1 powołanej ustawy i funkcji członka zarządu. Jedynie na marginesie wypada zaznaczyć, że co do zasady ani przepis art. 20 ust. 1 ustawy o własności lokali ani Regulamin obowiązujący w dniu 18 marca 2019 r. nie wykluczały powołania jednoosobowego zarządu Wspólnoty. Wniosku takiego w żadnym razie nie można wyprowadzić z art. 6 ust. 6 Regulaminu, który określa zasady reprezentacji w przypadku zarządu wieloosobowego i stanowi powtórzenie przepisu art. 21 ust. 2 ustawy o własności lokali. Skarżący pomija, że w art. 6 ust. 4 Regulaminu wprost przewidziano możliwość powołania jednoosobowego zarządu. Trafne pozostaje ponadto stanowisko Sądu Okręgowego, iż funkcję członka zarządu można powierzyć osobie fizycznej nie będącej członkiem Wspólnoty.
Aprobata dla przedstawionego wyżej stanowiska Sądu I instancji nie oznacza jednak, że zaskarżone uchwały nr 5/2019 i 6/2019 nie są obarczone wadliwością skutkującą koniecznością ich wyeliminowania z obrotu. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powód w ramach zarzutu naruszenia art. 25 ust. 1, art. 27 i art. 32 ustawy o własności lokali trafnie wskazuje zarówno na istotne uchybienia formalne w zwołaniu zebrania z dnia 18 marca 2019 r. i możliwy wpływ tych wadliwości na treść uchwał, a także na przesłankę naruszenia zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną.
Z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych wynika, że na dzień 13 marca 2019 r. w sposób prawidłowy zwołano zebranie pozwanej Wspólnoty. Członkowie Wspólnoty, w tym powód, zostali zawiadomieni o terminie zebrania i planowanym porządku obrad z zachowaniem wymogów przewidzianych w art. 30 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 32 ustawy o własności lokali oraz art. 5 ust. 7 i 9 Regulaminu Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w M.. Planowany porządek obrad obejmował w punkcie 4. „Podjęcie uchwały w sprawie wyboru zarządu na 2019 r.”, oraz w punkcie 5. „Podjęcie uchwały w sprawie zlecenia zarządzania nieruchomością firmie zewnętrznej”. Pewne wątpliwości budzi lista obecności członków Wspólnoty z 13 marca 2019 r. w zestawieniu z protokołem z przebiegu zebrania w tej dacie, gdyż obecność trzech członków wspólnoty tj. M. T., Z. T. i D. T. został potwierdzona tym samym nieczytelnym podpisem, natomiast z treści protokołu wynika udział w zebraniu 15 osób. Nie wiadomo zatem, czy obecnych było w rzeczywistości osobiście 15 członków Wspólnoty, a jedynie na liście obecności w imieniu dwojga z nich podpisała się inna osoba , czy też obecnych było osobiście jedynie 13 członków, z których jeden legitymował się dodatkowo pełnomocnictwem do działania w imieniu dwóch innych członków Wspólnoty. W tym ostatnim wypadku do protokołu powinno zostać załączone pełnomocnictwo. Nieprawidłowości te nie rzutowały jednak na ukonstytuowanie się zebrania i możliwość podejmowania uchwał, gdyż w obu zakładanych sytuacjach obecna była ponad połowa uprawnionych do głosowania (art. 5 ust. 5 Regulaminu). W dniu 13 marca 2019 r. doszło do pojęcia uchwał o zatwierdzeniu sprawozdania finansowego oraz o udzieleniu absolutorium dotychczasowemu zarządowi Wspólnoty, a zatem z tą chwila wygasły mandaty jego członków. Obecni na zebraniu właściciele lokali nie zgłosili żadnego kandydata do nowego zarządu. Taki stan rzeczy w powiązaniu z koniecznością poszerzenia dyskusji nad punktem 5. porządku obrad stał się przyczyną przerwania zebrania. Z treści protokołu nie wynika, by już 13 marca 2019 r. ustalona została data wznowienia zebrania po przerwie. Przeciwnie zapis protokołu o treści „…podjęto głosowanie w sprawie przerwania zebrania i ustanowienia nowego terminu, o którym poinformuje przewodniczący zebrania” wskazuje, że w chwili zarządzenia przerwy termin wznowienia obrad nie był znany, nie został on odnotowany w protokole, a miał go wyznaczyć i poinformować o nim przewodniczący zebrania W. D.. Pośrednio na taki rzeczywisty przebieg zdarzeń wskazują zeznania W. D. przesłuchanego w charakterze świadka, z których wynika, że zawiadamiał on o z terminie w dniu 18 marca 2019 r. także tych członków Wspólnoty, którzy byli na zebraniu w dniu 13 marca 2019 r., co w oczywisty sposób nie byłoby konieczne, gdyby dokładna data i godzina wznowienia obrad został ustalona i podana im do wiadomości już w chwili zarządzenia przerwy. Żaden przepis ustawy o własności lokali i Regulaminu obowiązującego w marcu 2019 r. nie regulował kwestii zarządzenia przerwy w obradach prawidłowo zwołanego zebrania Wspólnoty. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w oczywisty sposób nie wyklucza to możliwości zarządzenia takiej przerwy. Jednakże czynność taka dla swej skuteczności wymagałaby jednoznacznego wskazania już w chwili przerwania obrad dokładnego terminu ich wznowienia. Takie rozwiązanie przewidziane jest w innych podmiotach korporacyjnych np. w spółkach prawa handlowego. Wówczas wznowienie obrad we wskazanym terminie oznacza kontynuację przerwanego zebrania. Odmiennie natomiast należy ocenić sytuację, w której w chwili zarządzenia przerwy w obradach dokładny termin ich wznowienia nie jest znany, a do jego wyznaczenia i powiadomienia o nim upoważniono określoną osobę, w tym przypadku przewodniczącego zebrania w dniu 13 marca 2019 r. W takiej sytuacji wyznaczenie i powiadomienie o terminie podjęcia obrad powinno nastąpić z zachowaniem wszystkich wymogów przewidzianych w art. 32 ustawy o własności lokali oraz art. 5 ust. 9 Regulaminu Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w M.. W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że termin zawiadomienia na tydzień przed terminem zebrania jest terminem dla każdego podmiotu zwołującego zebranie właścicieli (por. wyrok SA w Warszawie z 20 stycznia 2015 r., I ACa 707/14, LEX 1661253). Bezspornie w rozpatrywanej sprawie te wymogi nie zostały zachowane w odniesieniu do żadnego członka Wspólnoty z uwagi na zbyt krótki odstęp czasu między pierwotnym zebraniem z dnia 13 marca 2019 r. a wznowieniem jego obrad. W sposób prawidłowy o terminie wznowienia obrad nie zostali zatem powiadomieni także inni członkowie Wspólnoty (a nie jedynie powód), którzy nie stawili się na zebraniu w dniu 18 marca 2019 r.
Wątpliwości Sądu Apelacyjnego budzi ponadto umocowanie W. D. do dokonania tej czynności. Jak wskazano wyżej, z chwilą zatwierdzenia sprawozdania finansowego i udzielenia absolutorium jego mandat jako członka zarządu wygasł. Bezspornie nie zachodzi także w rozpatrywanej sprawie wyjątek z art. 30 ust. 1a ustawy o własności lokali.
Do kolejnych uchybień formalnych doszło w dniu 18 marca 2019 r., bowiem nie została sporządzona lista obecności członków Wspólnoty , co uniemożliwia jakąkolwiek weryfikację danych zawartych w protokole z zebrania co liczby obecnych i głosujących. Ponadto doszło do antydatowania podjętych w tej dacie uchwał. Wszystkie zaskarżone przez powoda uchwały opatrzone zostały datą 13 marca 2019 r., mimo że głosowanie nad nimi miało miejsce w rzeczywistości w dniu 18 marca 2019 r. Warto zaznaczyć, że w treści każdej z uchwał wskazano, że wchodzi ona w życie z dniem podjęcia, a zatem data rzeczywistego podjęcia uchwały nie jest jedynie kwestią natury formalnej czy poboczną. Tą wadliwość potęguje dodatkowo pismo z dnia 30 marca 2019 r. adresowane do powoda, dotyczące przebiegu zebrania i podjętych uchwał, w którym próżno szukać jakiejkolwiek informacji o zarządzeniu przerwy w zebraniu i podjęciu obrad w dniu 18 marca 2019 r., a także o rzeczywistej dacie głosowania nad zaskarżonymi uchwałami. Przeciwnie, z pisma wynika, że uchwały nr 5/2019 i 6/2019 podjęte zostały na zebraniu w dniu 13 marca 2019 r.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, na zebraniu w dniu 18 marca 2019 r. doszło także do faktycznej modyfikacji porządku obrad zaplanowanego na dzień 13 marca 2019 r. Porządek obrad w pierwotnej wersji wskazywał na podjęcie uchwały w sprawie zlecenia zarządzania nieruchomością „firmie zewnętrznej” , a zatem z założenia podmiotowi niepowiązanemu ze Wspólnotą. W rzeczywistości zaś członkowie Wspólnoty zadecydowali o zleceniu zarządzania osobie fizycznej, która wcześniej tj. na mocy uchwały nr 5/2019 stała się jednoosobowym zarządem Wspólnoty. Trudno ją zatem uznać za podmiot „zewnętrzny”, niepowiązany ze Wspólnotą. Choć niewątpliwie właściciele nie są związani treścią projektów uchwał przedstawianych w zawiadomieniu o terminie zebrania wraz z porządkiem jego obrad, w związku z czym mogą podejmować uchwały wykraczające poza te projekty lub zmieniać je, to jednak w piśmiennictwie podkreśla się, że gdyby doszło do zaskarżenia takiej zmodyfikowanej (nie odpowiadającej porządkowi obrad) uchwały w trybie art. 25 ustawy o własności lokali, to wystarczającą przesłanką jej uchylenia – obok tych wymienionych we wskazanym przepisie – mogłaby być przesłanka formalna, jaką jest brak zawiadomienia o treści takiej uchwały (w jej nowym brzmieniu, uzgodnionym na zebraniu właścicieli) (tak I. Szymczak, Własności lokali. Komentarz, wydanie II, LEX 2023)
Suma uchybień , do jakich doszło przy zawiadomieniu o terminie zebrania w dniu 18 marca 2019 r. oraz w procedowaniu w tej dacie, przejawiających się w naruszeniu przepisów art. 31 i 32 ustawy o własności lokali, nakazuje odmiennie ocenić ich potencjalny wpływ na treść zaskarżonych uchwał. Nie negując wypracowanego w orzecznictwie stanowiska, w myśl którego zarzuty formalne mogą stanowić podstawę do uchylenia uchwały właścicieli lokali jedynie wówczas, gdy wadliwości postępowania miały lub mogły mieć wpływ na treść uchwały, nie sposób przyjąć, że brak takiego potencjalnego wpływu występuje w każdej sytuacji i tylko z tej przyczyny, że większość głosujących opowiedziała za zaskarżoną uchwałą. W realiach sporu nie można pominąć, że podjęcie uchwały nr 5/2019 determinowane było brakiem innych kandydatów do zarządu nowej kadencji. Uchwała ta odstępowała przy tym od długoletniej praktyki sprawowania zarządu wyłącznie przez osoby z grona członków Wspólnoty, a jej podjęcie nie zostało poprzedzone formalnym zgłoszeniem kandydatury W. B. na funkcję członka zarządu przed terminem zebrania i przedstawieniem jej na zebraniu. Z kolei uchwała nr 6/2019 podejmowana była w stanie faktycznym i prawnym ukształtowanym uchwałą nr 5/2019 i w powiązaniu z jej treścią. W tej sytuacji nie można odmówić racji apelującemu, że prawidłowe zawiadomienie go o terminie zebrania w dniu 18 marca 2019 r. umożliwiłoby mu zgłoszenie ewentualnych kandydatów do zarządu z grona członków Wspólnoty (w tym nawet własnej kandydatury), zapoznanie się ze zgłoszoną ad hoc kandydaturą W. B., a także udział w dyskusji nad dopuszczalnością i zasadnością powierzenia tej samej osobie funkcji jednoosobowego zarządu Wspólnoty i administratora. Nie sposób wykluczyć, że osobisty udział powoda w tych czynnościach, w tym zwłaszcza przedstawienie umotywowanego stanowiska w przedmiocie dostrzeganych przez niego hipotetycznych zagrożeń dla prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną, jakie mogą wynikać z łączenia funkcji jednoosobowego zarządu i administratora, mogłyby realnie wpłynąć na wynik głosowania.
Apelujący trafnie także wywodzi, że stan faktyczny i prawny ukształtowany zaskarżonymi uchwałami nr 5/2019 i 6/2019 prowadzi do naruszenia zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną. Prawidłowe wykonywanie czynności z zakresu zarządzania i administrowania wspólną nieruchomością oznacza poprawne gospodarczo, zgodne z dobrymi obyczajami i standardami zarządczymi, wykonywanie niezbędnych działań, których wymaga wspólna własność. Do podstawowych standardów zarządczych z pewnością należy zachowanie uprawnień kontrolnych i nadzorczych w odniesieniu do podmiotu, któremu zlecono odpłatne administrowanie nieruchomością wspólną. W realiach sporu reguła ta nie została zachowana. Jak trafnie podkreślono w uzasadnieniu apelacji, zarządca (administrator) nieruchomości , pełniąc jednocześnie jednoosobowo funkcję zarządu Wspólnoty, pozostaje faktycznie poza jakąkolwiek kontrolą i w zasadzie może sam kierować działaniami Wspólnoty, bez realnej możliwości wpływu na jego decyzje przez członków Wspólnoty. Taka sytuacja stanowi także potencjalne zagrożenie konfliktem interesów w razie np. nienależytego wykonywania umowy o zarządzanie (administrowanie) nieruchomością wspólną.
Z tych wszystkich względów, Sąd Apelacyjny uznał żądanie główne pozwu w zakresie uchylenia uchwał nr 5/2019 i 6/2019 oparte na art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali za uzasadnione.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, w ten sposób, że uchylił zaskarżone uchwały nr 5/2019 i 6/2019 opatrzone datą 13 marca 2019 r.
Na skutek zmiany rozstrzygnięcia co do istoty sporu modyfikacji uległo także orzeczenie o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych, które podlegały stosunkowemu rozliczeniu przy wykorzystaniu zasady z art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że powództwo zostało ostatecznie uwzględnione w 2/3, przy czym powód w postępowaniu przed Sądem Okręgowym poniósł koszty opłaty sądowej od pozwu w wysokości 600 zł oraz pozostałych opłat sądowych od wniosków o zabezpieczenie, od zażalenia i od wniosku o sporządzenie uzasadnienia postanowienia w łącznej kwocie 490 zł, zaś strona pozwana koszty wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu głównym i zażaleniowym według stawki minimalnej ustalonej na podstawie § 8 ust. 1 pkt 1 w związku z § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie - 630 zł, opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz koszty podróży pełnomocnika do siedziby Sądu – 267,45 zł i koszty podróży członka zarządu w zakresie dwóch terminów rozprawy, na które został wezwany do osobistego stawiennictwa (art. 98 § 3 k.p.c.) w wysokości 300,90 zł.
W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. przy zastosowaniu zasady ich stosunkowego rozdzielnia. Apelacja powoda została uwzględniona w 2/3. Na koszty poniesione przez każdą ze stron złożyło się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w stawce minimalnej ustalonej na podstawie § 8 ust. 1 pkt 1 w związku z § 20 i § 10 ust. 1 pkt 2 powołanego wyżej rozporządzenia, przy czym wobec ustanowienia przez powoda po raz pierwszy pełnomocnika na tym etapie sporu, jego wynagrodzenie obejmowało pełną stawkę. Powód dodatkowo wniósł opłatę sądową od apelacji w kwocie 600 zł.