Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 633/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Boniecki

Protokolant: Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2023 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa D. K. i A. K.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 4 stycznia 2022 r. sygn. akt I C 2081/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że na jego końcu po dacie „27 września 2018 r.” dodaje: „- za jednoczesnym zaoferowaniem przez któregokolwiek z powodów zwrotu na rzecz strony pozwanej kwoty 250 440 zł (dwieście pięćdziesiąt tysięcy czterysta czterdzieści złotych) albo zabezpieczenia roszczenia o jej zwrot”;

2.  oddala apelację strony pozwanej w pozostałej części;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego wraz z odsetkami, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty .

Sygn. akt I ACa 633/22

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z 20 grudnia 2023 r.

Wyrokiem z 4 stycznia 2022 r. Sąd Okręgowy w Kielcach: I. zasądził od (...) Bank (...) SA w W. na rzecz A. i D. małż. K. solidarnie kwoty: 83.484,16 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 września 2018 r., 20.147,44 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 września 2018 r.; II. oddalił powództwo w pozostałej części oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia faktyczne zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (k. 498-501), które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego
w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione w świetle przepisów art. 385 1 i nast. k.c., przyjmując, że:

- powodowie, którzy są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c., domagali się zwrotu spełnionego na rzecz pozwanego Banku świadczenia, powołując się na nieważność umowy kredytowej;

- dopuszczalne było zawarcie umowy kredytu indeksowanego do CHF;

- postanowienia umowy nie były sformułowane w sposób jednoznaczny;

- umowa nie była indywidualnie uzgadniana; na treść zawartych w niej uregulowań powodowie nie mieli wpływu (poza wysokością kredytu i okresem spłaty), a po zapoznaniu się z nimi, mogli zawrzeć umowę lub odstąpić od zaciągnięcia kredytu; pozwany nie wykazał okoliczności przeciwnej;

- przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia to, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony, a wyłącznie to, że Bank miał możliwość wykorzystania abuzywnych postanowień na podstawie umowy zawartej z konsumentem;

- zawarte §2, §5 i §9 umowy uregulowania, które upoważniały Bank do określenia zobowiązania powodów według zasad arbitralnie ustalonych przez pozwanego, w sposób rażący naruszały interesy konsumenta;

- abuzywność spornych postanowień umownych przejawiała się w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, do wskaźników obiektywnych (a więc takich, na kształtowanie których strony umowy nie miały wpływu), lecz dawały pozwanemu możliwość kształtowania tego kursu w sposób dowolny, wedle swej woli;

- podnoszony przez pozwanego zarzut, że kurs franka szwajcarskiego w tabelach kursowych Banku ustalany był w oparciu o rynkowe zasady i nie był dowolny, nie wpływał na zmianę tej oceny; kredytobiorca nie znał bowiem zasad jego ustalania, nie miał wpływu na ich kształtowanie i nie zostały one precyzyjnej ustalone w umowie, nie miał możliwości zapoznania się z nim i ich akceptacji; spread walutowy dodatkowo podnosił koszty kredytu, o czym powodowie nie zostali poinformowani w dacie zawierania umowy;

- pozwany nie spełnił obowiązek informacyjnego, gdyż §9 umowy nie sposób wyprowadzić wniosku, że kredytobiorcy uzyskali rzetelną i pełną informację co do wpływu wahań waluty na wysokość ich zobowiązania; powodowie zostali poinformowani, że frank szwajcarski jest stabilną walutą i biorąc pod uwagę jego notowania - jego kurs nie powinien ulec zmianie; pracownik Banku przedstawił jedynie ten aspekt produktu bankowego, który czynił go atrakcyjnym dla kredytobiorcy;

- po zawarciu umowy okazało się, że poprzez wzrost kursu franka szwajcarskiego raty kredytu wzrosły, co nie powinno być zaskoczeniem dla kredytobiorcy, skoro miał świadomość, że wysokość raty kredytu zależna będzie od relacji ceny franka szwajcarskiego do PLN; powodowie nie zostali jednak należycie poinformowani o tym, że zależność ta będzie podwójna, bo będzie również wpływała na wysokość salda kapitału pozostałego do spłaty;

- konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 §1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia;

- klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm waloryzacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy;

- postanowienia umowy zawartej przez strony odnoszące się do mechanizmu indeksacji nie zawierały jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone;

- nie były również jednoznaczne uregulowania dotyczące kursów walut i wprowadzające ryzyko spreadów walutowych;

- powodowie w toku postępowania stanowczo twierdzili, że domagają się stwierdzenia nieważności umowy, że mają świadomość konieczności rozliczenia się z pozwanym Bankiem, ale ich zdaniem wyeliminowanie z obrotu prawnego zawartej przez nich umowy kredytowej będzie dla nich korzystniejsze niż jej utrzymanie;

- w następstwie ustalenia, że umowa kredytu była nieważna, na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. przyjęto, że świadczenia spełnione przez powodów były nienależne; nie wystąpiła również żadna z okoliczności wskazanych w art. 411 k.c.;

- zasądzone od pozwanego na rzecz powodów należności nie były przedawnione, a ich wysokość wynikała z zaświadczenia wydanego przez pozwany Bank;

- termin przedawnienia roszczeń (dla obu stron umowy) winien być liczony dopiero od daty, w której konsument złoży drugiej stronie umowy wyraźne oświadczenie co do tego, z jakiej możliwości chce skorzystać; powodowie poprzez złożenie pozwu takie świadome oświadczenie złożyli i dopiero wtedy pozwany powziął wiedzę o woli konsumenta;

- nie zasługiwały na uwzględnienie podniesione przez pozwanego zarzuty zatrzymania i potrącenia z uwagi na ich ewentualny charakter; pozwany Bank nie wezwał powodów do zapłaty kwoty, którą zamierza potrącić ze swoim zobowiązaniem.

Wyrok powyższy, w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu, zaskarżył apelacją pozwany wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa
w całości, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Apelujący zarzucił naruszenie: 1) art. 385 ( 1) §1 i 3 k.c. oraz art. 385 ( 2) k.c., polegające na błędnym uznaniu, że postanowienia umowy kredytu mieszkaniowego (...) z dnia 10 października 2008 roku, przewidujące tzw. mechanizm indeksacji (tj. m.in. §2 ust. l i 2, §4 ust. la, §9 ust.2 umowy kredytu), stanowią klauzule niedozwolone, w szczególności wskutek uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają interes powoda, podczas gdy prawidłowa wykładania norm zwartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień umowy kredytu nie zaistniały przesłanki do stwierdzenia ich abuzywności; 2) art. 385 ( 1) §2 k.c. w zw. z art. 58 §1 k.c., polegające na ich błędnej wykładni prowadzącej do uznania, że umowa kredytu nie wiąże stron w zakresie pozostałym po usunięciu z niej postanowień przewidujących tzw. mechanizm indeksacji, uznanych przez Sąd I instancji za klauzule niedozwolone oraz że w związku z bezskutecznością ww. postanowień umowy kredytu uznanych za klauzule niedozwolone, w dacie zawarcia umowy kredytu nie było możliwe zastąpienie abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi i zmiana ich treści, a w konsekwencji uznanie, że umowa kredytu jest z tego względu nieważna, mimo że brakujące postanowienia umowy kredytu, uznane za abuzywne, mogły i powinny zostać odpowiednio uzupełnione przy zastosowaniu przepisu art. 56 k.c. w zw. z art. 65 k.c. i art. 354 k.c., bez konieczności zmiany istoty i charakteru umowy kredytu; 3) art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe, poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie tych przepisów, polegające na bezpodstawnym uznaniu, iż umowa kredytu jest sprzeczna z ustawą, ponieważ po wyeliminowaniu z umowy kredytu rzekomo niedozwolonych klauzul umownych nie może ona nadal obowiązywać, albowiem brak w niej określenia zasad spłaty kredytu (sposobu ustalania wysokości rat płatnych w PLN, wysokość kredytu w CHF), pomimo że uznane za abuzywne
i wyeliminowane z niej postanowienia umowy kredytu mogły i powinny zostać odpowiednio uzupełnione przy zastosowaniu przepisów dyspozytywnych, w tym art. 358 §2 k.c., bez konieczności zmiany istoty i charakteru umowy kredytu (jako kredytu dewizowego/walutowego); 4) art. 358 §1 i 2 k.c. w zw. z art. L p.w.k.c., poprzez ich niezastosowanie w niniejszej sprawie, wprost (wobec faktu, że kredyt jest stosunkiem zobowiązaniowym o charakterze ciągłym) jako obowiązującej w prawie polskim normy dyspozytywnej, która mogłaby zastąpić normę rzekomo abuzywną, bądź przynajmniej w drodze analogii (np. poprzez analogiczne zastosowanie art. 41 prawa wekslowego), z racji tego, iż norma ustawowa późniejsza niż data zawarcia umowy kredytu korzysta z domniemania uczciwości wynikającego z motywu trzynastego Dyrektywy 93/13 - tak do wyliczenia wysokości wypłacanej kwoty kredytu oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych kredytu dewizowego/walutowego w CHF przed dniem wejścia w życie tego przepisu, tj. przed 24 stycznia 2009 roku, jak i do wyliczenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych kredytu dewizowego/walutowego w CHF po 24 stycznia 2009 roku (w razie dokonywania jego spłaty w PLN); 5) art. 498 k.c., poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie ewentualnego zarzutu potrącenia na wypadek unieważnienia umowy kredytu zgłoszonego przez pozwanego; 6) art. 496 k.c., poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie ewentualnego zarzutu zatrzymania na wypadek unieważnienia umowy kredytu zgłoszonego przez pozwanego; 7) art. 233 §1 k.p.c., poprzez: a) zaniechanie przeprowadzenia wszechstronnej i wyczerpującej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie i pominięcie okoliczności przywoływanych przez pozwanego, że powód był informowany o ryzyku kursowym oraz o zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, a w szczególności nieprzypisanie należytej uwagi oświadczeniom powoda złożonym w samej umowie kredytu, tj. w §11 ust. 4 i 5, z jednoczesnym daniem wiary odmiennym twierdzeniom powoda, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że pozwany nie wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych wobec powoda i w konsekwencji umowa kredytu naruszała równowagę kontraktową i zasady współżycia społecznego, przez co należało ją uznać za nieważną;
b) sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że uprawnienie pozwanego do ustalania kursów tabelarycznych nie doznaje żadnych ograniczeń, podczas gdy w rzeczywistości to popyt i podaż decydują o zmianach kursów walut stosowanych przez pozwanego; 8) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 235 ( 2) k.p.c. poprzez:
a) pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie opinii biegłego z zakresu bankowości na okoliczność wykazania, że stosowany przez pozwanego sposób ustalenia kursu walut jest powszechnie stosowany przez inne podmioty rynku walutowego (krajowego i zagranicznego) oraz że stosowane przez pozwanego kursy kupna/sprzedaży CHF oraz spreadu nie odbiegały od kursów stosowanych przez innych kreatorów rynku walutowego (w tym inne banki),
a ponadto ustalane były w oparciu o parametry i uwarunkowania rynkowe (zobiektywizowane), które to okoliczności miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie; b) pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie opinii biegłego z zakresu finansów na okoliczność wykazania kursu sprawiedliwego, ustalonego w oparciu o parametry rynku finansowego, uwzględniającego równomierny rozkład praw i obowiązków stron umowy kredytu oraz prawo pozwanego do słusznego wynagrodzenia z tytułu przeprowadzanych rozliczeń walutowych, które to okoliczności miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny.

Nietrafione okazały się zarzuty naruszenia prawa procesowego.

Zarzut wadliwej oceny zeznań strony powodowej pozwany wiąże z przeciwstawieniem treści tych zeznań z faktem podpisania oświadczenia o zaznajomieniu z ryzykiem walutowym. Skarżący nie dostrzega jednak, że okoliczność podpisania stosownego oświadczenia Sąd Okręgowy przyjął w ustaleniach faktycznych, wyjaśniając jednocześnie w rozważaniach, że pouczenie o ryzyku kursowym w tym przypadku nie było wystarczające, albowiem kredytodawca nie przydał należytej wagi okoliczności prawdopodobieństwa nieograniczonej zmiany kursu waluty obcej, a uwypuklenie samych korzyści związanych ze sprzedawanym produktem przez przedstawiciela banku całkowicie wypaczało sens informacji o ryzyku kursowym.

Kwestia oceny sposobu ustalania kursów tabelarycznych nie była przedmiotem ustaleń faktycznych, lecz rozważań Sadu pierwszej instancji, które należało poddać kontroli poprzez pryzmat przepisów prawa materialnego, o czym niżej.

Sąd pierwszej instancji nie naruszył wymienionych w apelacji przepisów prawa procesowego, oddalając wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Kwestia stosowania przez pozwanego reguł rynkowych przy ustalaniu kursów wymiany walut była nieistotna dla rozstrzygnięcia, albowiem, jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, wystarczająca była sama możliwość naruszenia praw konsumenta poprzez zawarcie w umowie określonych zapisów, a nie brak naruszeń na etapie wykonywania umowy. Analogiczną ocenę należało przydać okoliczności sytuacji na rynku kredytów walutowych w relewantnym okresie. Istotne było bowiem, czy w konkretnym przypadku kredytobiorcy, zważywszy na zaoferowane im przed i przy podpisywaniu umowy informacje, mogli podjąć świadomą i racjonalną decyzję co do swojego zobowiązania i czy uzgodniono w nimi indywidualnie taki, a nie inny sposób określania wysokości wypłaty środków oraz spłat rat kredytu. Wobec prawidłowości przyjęcia skutku nieważności całej umowy, bezprzedmiotowy był natomiast omawiany wniosek dowodowy w zakresie ustalenia kursu sprawiedliwego.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał wskazane przez siebie zapisy umowy za abuzywne. W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego, klauzule dotyczące przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu i spłacanych rat na walutę obcą, są kwalifikowane jako określające główne świadczenia stron (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Treść umowy wskazuje jednoznacznie, że przedsiębiorca – bank posługiwał się wzorcem umowy (art. 384 §1 k.c.). W tych okolicznościach ciężar wykazania indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych spoczywał na pozwanym, stosownie do art. 385 1 §4 k.c. w zw. z art. 385 1 §3 k.c. Ciężarowi temu strona ta nie sprostała. Sam fakt zaakceptowania warunków umowy, a nawet oświadczenia o wzięciu pod uwagę ryzyka kursowego nie oznacza, że relewantne postanowienia umowne były negocjowane czy nawet negocjowalne. Swoboda kredytobiorcy we wpływaniu na kształt umowy nie dotyczyła tych jej zapisów, które decydowały w danym przypadku o ważności umowy. Odesłanie do bliżej nieokreślonego kursu kupna czy sprzedaży obowiązującego w Banku świadczy o tym, że kredytodawca dysponował arbitralnością w kształtowaniu kursów walut. Pamiętać bowiem należy, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się wg stanu z chwili zawarcia umowy. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia fakt, że pozwany stosował mechanizmy rynkowe, a stosowane kursy miały ekonomiczne uzasadnienie. Kluczowe jest bowiem, że w samej umowie nie było wskazania, w jaki sposób ww. mechanizmy będą stosowane w odniesieniu do zobowiązania powodów. Istniała zatem możliwość naruszenia interesów konsumenta. Bez znaczenia w tej sytuacji pozostaje, że zgodnie z art. 5 ust. 2 pkt 7 prawa bankowego bank jest uprawniony do przeprowadzania określonych operacji walutowych oraz może stosować własne kursy walutowe, które obowiązany jest ogłaszać (art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego). Żaden z powoływanych przepisów ani nie określał mechanizmu ustalania kursów walut, ani nie zwalniał z obowiązku jego precyzyjnego wskazania w umowach zawieranych z konsumentem. Nie sposób w tej sytuacji mówić o jednoznacznym sformułowaniu postanowień umowy.

Dokonując wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG w podobnym kontekście, dotyczącym swobody określania kursu wymiany przez bank, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem
a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne”. W sytuacji, w której dana klauzula zawarta w umowie kredytowej nie realizuje przytoczonych kryteriów, a zatem jest niedozwolona (nieuczciwa), umowa nie pozwala na określenie rozmiarów świadczenia banku i kredytobiorcy w oparciu o obiektywne, niezależne od żadnej stron czynniki. Postanowienia uprawniające bank do jednostronnego ustalenia kursów walut są nietransparentne, pozostawiają bowiem pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają zasadę równości stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2022 r., II CSKP 45/22 i orzecznictwo przywołane w uzasadnieniu wyroku). W świetle zaprezentowanej argumentacji oraz okoliczności sprawy uznać należało, że ww. postanowienia umowne kształtowały prawa powoda jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy.

Niezależnie od powyższego mieć należy na uwadze, że abuzywność umów kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF nie wyczerpuje się w klauzulach kształtujących mechanizm indeksacji. Za abuzywne uznawane są też postanowienia odnoszące się do ustalonego w walucie obcej mechanizmu waloryzacji świadczeń (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta nieograniczonym ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 2 czerwca 2023 r., I CSK 4379/22).

Niesłusznie zarzucił również pozwany brak rozważenia możliwości utrzymania umowy po eliminacji z niej postanowień niedozwolonych. W razie stwierdzenia abuzywności postanowień umowy kredytu indeksowanego odnoszących się do sposobu określania kursu waluty obcej, umowa nie może obowiązywać w pozostałym zakresie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 30 września 2022 r., I CSK 2071/22). Wiąże się to także z faktem, że zastąpienie niedozwolonego postanowienia poprzez wprowadzenie innego mechanizmu przeliczenia waluty stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy, który abuzywną klauzulę zastosował. Pogląd powyższy należy zastosować również w przypadku kredytu denominowanego, gdyż pozostawienie zobowiązania kredytobiorcy we franku szwajcarskim w istocie w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami sanowałoby uchybienia banku w stosowaniu mechanizmu przeliczania walut, przerzucając negatywne następstwa zmiany kursu waluty wyłącznie na konsumenta.

Na niepowodzenie skazana była także próba zarzucania, że Sąd Okręgowy powinien był zastosować normy o charakterze dyspozytywnym przewidziane zarówno w kodeksie cywilnym, jak i przepisach ustawy o Narodowym Banku Polskim, prawa bankowego czy prawa wekslowego. Za w pełni przekonujący uznać należy pogląd, zgodnie z którym art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 §3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Niesłusznie także skarżący zarzucił naruszenie art. 498 k.c. Nie podzielając poglądu Sądu pierwszej instancji o niedopuszczalności zgłoszenia ewentualnego zarzutu potrącenia, Sąd odwoławczy stanął na stanowisku, że w rozpoznawanej sprawie zarzut ten nie mógł zostać uwzględniony, z uwagi na niespełnienie warunków określonych w art. 203 1 §2 k.p.c. Zarzut potrącenia po raz pierwszy zgłoszony został przez pozwanego w piśmie procesowym z 6 grudnia 2021 r. (k. 443). Pozwany nie wzywał wcześniej powodów do zapłaty równowartości wypłaconego kapitału, a zatem nie postawił swojej wierzytelności w stan wymagalności. Nie można przyjmować też, że uczynił to w sposób konkludentny, skoro konsekwentnie kwestionował nieważność umowy, a co za tym idzie obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń. Nawet gdyby uznać ww. pismo za wezwanie do zapłaty, to kolejne pismo zawierające zarzut zatrzymania, tj. apelacja, wniesione zostało po upływie terminu, o którym mowa w art. 203 1 §2 k.p.c.

Apelacja pozwanego odniosła jednak częściowo zamierzony skutek, a to w związku ze skutecznie podniesionym przez pozwanego zarzutem zatrzymania. Sąd Apelacyjny w obecnym składzie podziela pogląd, zgodnie z którym umowa kredytu jest umową, o jakiej mowa w 487 §2 k.c. Odpowiednikiem świadczenia banku w postaci oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwoty środków pieniężnych, a następnie umożliwienia wykorzystania tej kwoty w sposób określony umową jest świadczenie kredytobiorcy w postaci zapłaty odsetek (oprocentowania) i prowizji. Nie jest też uzależnieniem oświadczenia od warunku w rozumieniu art. 89 k.c. złożenie ewentualnego oświadczenia materialnoprawnego tylko na wypadek, gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą strona kwestionuje, została uznana przez sąd za uzasadnioną (zob. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 29 marca 2023 r., sygn. akt I ACa 918/21 i orzeczenia tam przytoczone). Dodać w tym miejscu należy, że pełnomocnik pozwanego był umocowany do złożenia ww. oświadczenia o charakterze materialnoprawnym. Udzielenie pełnomocnictwa procesowego obejmowało w okolicznościach rozpoznawanej sprawy także tego typu oświadczenie, skoro pełnomocnik obligowany był do podejmowania wszelkich działań zmierzających do obrony interesów swojego mocodawcy. Treść zarzutu dotarła także niewątpliwie do powodów. Niezależnie od zakresu umocowania pełnomocnika procesowego, domniemanie faktyczne oparte na §49 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (Kodeks Etyki Adwokackiej), nakazuje przyjąć, że powodowie poinformowani zostali o złożonym oświadczeniu, jeszcze przed wniesieniem apelacji.

Zgodnie z wyrokiem TSUE z 14 grudnia 2023 r. wydanym w sprawie C‑28/22, artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą, w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie, przedsiębiorca ten może powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych jemu w wykonaniu tej umowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego powoływane wyżej orzeczenie nie uniemożliwia bankowi skutecznego podniesienia zarzutu zatrzymania, a jedynie taką wykładnię art. 496 k.c., która pozbawiała konsumenta jako wierzyciela wzajemnego uprawnienia żądania odsetek do momentu spełnienia świadczenia wzajemnego. Orzeczenie w przedmiocie odsetek uznać należało w okolicznościach badanej sprawy za prawidłowe w świetle wyroku TSUE z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C‑140/22.

W ocenie Sądu drugiej instancji powoływanie się przez powodów na zarzut przedawnienia roszczenia wzajemnego banku uznać należałoby za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdy zważyć w szczególności, że zgodnie z dotychczasową, ukształtowaną zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56), bank mógł pozostawać w uzasadnionym przekonaniu, że jego roszczenie nie jest przedawnione, albowiem do postawienia go w stan wymagalności wymagane jest ustalenie nieważności przez sąd.

Sąd odwoławczy nie dostrzegł, aby Sąd pierwszej instancji uchybił prawu materialnemu w zakresie nie objętym zarzutami apelacji.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powodów ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata przyjęto art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).