Sygn. akt I ACa 635/21
Dnia 14 marca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Wojciech Żukowski |
po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2023 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa I. P.
przeciwko Towarzystwo (...) S.A. w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 24 marca 2021 r. sygn. akt I C 2199/17
1. oddala apelację,
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 635/21
Powódka I. P. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. kwoty 87.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia 28 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, kwoty 1339,98 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 1.113,20 zł od dnia 23 marca 2017 r. do dnia zapłaty i od kwoty 226,78 zł od 31-ego dnia od doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty. Powódka wniosła też o zasądzenie kwoty 936,20 zł. tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty, ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za wszelkie następstwa szkody wynikające z wypadku z dnia 19 lutego 2015 r., które mogą powstać u powódki w przyszłości oraz o zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Uzasadniając powództwo powódka wskazała, że w dniu 19 lutego 2015 r. w miejscowości G. (gm. P.) miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku którego została poszkodowana. Sprawcą wypadku był R. J., który kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości utracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu w wyniku czego samochód przewrócił się na dach. R. J. został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a § 4 k.k. oraz przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 178 k.k. Powódka w chwili wypadku miała zapięte pasy bezpieczeństwa, nie wiedziała, że kierujący R. J. był pod wpływem alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Wskutek zdarzenia u powódki stwierdzono otwartą ranę głowy, złamanie kręgów szyjnych. Przeprowadzono zabieg spondylodezy przedniej kręgów(...), polegający na stabilizacji kręgosłupa w odcinku szyjnym za pomocą implantów, zastosowano też drenaż R.. Dalej powódka opisała leczenie i rehabilitację jakiej została poddana po wypadku, w tym fakt pojawienia się u niej objawów nerwicy lękowo – depresyjnej i podjęcie terapii psychologicznej oraz konieczność zażywania środków psychoaktywnych. W opinii sporządzonej na zlecenie powódki w toku postępowania przedsądowego uszczerbek na zdrowiu powódki określono na wysokość 31%. Powódka zgłosiła swoje żądania stronie pozwanej pismem z dnia 18 maja 2015 r. Strona pozwana jedynie w części uwzględniła roszczenia powódki, przyjmując najpierw, że przyczyniła się ona do szkody w 70 %, a następnie odstępując od tego. Powódka wskazała, że domaga się dalszej kwoty tytułem zadośćuczynienia tak aby całe świadczenie osiągnęło poziom kwoty 100.000 zł. oraz odszkodowania na które składa się: kwota 295,29 zł tytułem kosztów leczenia, kwota 11,49 zł tytułem pozyskania dokumentacji medycznej, 350 zł tytułem kosztów sporządzenia opinii medycznej oraz 683,20 zł tytułem kosztów dodatkowej opieki, przy przyjęciu, że wymagała opieki przez sześć tygodni w wymiarze dwóch godzin dziennie (od 30 marca 2015 r. do 12 maja 2015 r.), a od 13 maja 2015 r. do 30 maja 2015 r. w wymiarze jednej godziny dziennie. Kwota to została obliczona przy przyjęciu stawki 11,20 zł za godzinę zgodnie ze stawką (...) w P..
W odpowiedzi na pozew, strona pozwana T. (...) (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania. Pozwana przyznała, że w związku ze zdarzeniem z dnia 19 lutego 2015 r. prowadziła postępowanie likwidacyjne nr (...). W jego wyniku przyznano powódce 13.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 490,80 zł tytułem kosztów transportu, kwotę 504 zł tytułem kosztów dodatkowej opieki, 816,48 zł tytułem kosztów leczenia oraz kwotę 3.161,02 zł tytułem utraconych zarobków, kwotę 103,60 zł tytułem kosztów pozyskania dokumentów. Zdaniem strony pozwanej wypłacone kwoty w pełni rekompensują krzywdy i cierpienia pozostające w związku ze szkodą. Pozwana podkreśliła, że powódka na skutek zdarzenia nie została pozbawiona możliwości wykonywania pracy ani korzystania z uroków życia. Powódka nie udowodniła, że na skutek wypadku jej życie uległo destabilizacji, by została pozbawiona możliwości wykonywania dotychczasowej aktywności zawodowej, sportowej czy innej typowej dla ludzi w jej wieku. Powódka całkowicie zakończyła też proces leczenia i rekonwalescencji. Co do roszczeń odszkodowawczych powódki, pozwana wskazała, że leczenie powódki mogło i powinno odbywać się w ramach opieki zdrowotnej świadczonej przez (...), powódka nie wykazała, że nie było takiej możliwości. Co do kosztów sprawowanej opieki, pozwana stwierdziła, że okres sześciu tygodni wyczerpuje czas w jakim pomoc taka była konieczna i wystarczające jest przyjęcie stawki 6 zł. za godzinę, ponieważ opiekę sprawowała mama powódki. Strona pozwana wniosła także o oddalenie roszczenia o ustalenie odpowiedzialności na przyszłość wskazując, że powódka nie wykazała interesu prawnego w takim rozstrzygnięciu. Dodatkowo strona pozwana podniosła zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody przynajmniej w 50 %. Za niewiarygodne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego należy uznać oświadczenie powódki, że nie wiedziała w jakim stanie znajdował się R. J.. Odnosząc się do daty żądania zapłaty odsetek, pozwana wskazała, że należy je liczyć od daty wyrokowania.
Wyrokiem z dnia 24 marca 2021 r. Sąd Okręgowy w Krakowie:
I. zasądził od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki I. P. kwotę 52.071,99 zł. (pięćdziesiąt dwa tysiące siedemdziesiąt jeden złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) z odsetkami w wysokości ustawowej od kwot:
- 51.000 zł. od dnia 16 marca 2017 r. do dnia zapłaty
- 890,56 zł. od dnia 16 marca 2017 r. do dnia zapłaty
- 181,43 zł. od dnia 19 listopada 2018 r. do dnia zapłaty;
II. oddalił powództwo w dalej idącej części;
III. zniósł między stronami koszty zastępstwa procesowego;
IV. nakazał pobrać od powódki I. P. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 778,15 zł. tytułem brakujących kosztów sądowych;
V. nakazał pobrać od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 3.035,15 zł. tytułem brakujących kosztów sądowych.
Sąd I instancji ustalił, że dnia 19 lutego 2015 roku, wieczorem, pod dom I. P. przyjechał jej znajomy E. K. wraz z nieznanym jej R. J.. R. J. kierował samochodem marki V. (...) o nr rej. (...). Obaj mężczyźni byli już wtedy pod wpływem alkoholu. Pod domem I. P., I. P., E. K. i R. J. spożywali wino. W pewnej chwili mężczyźni postanowili pojechać do P. po kebaby, a powódka na to przystała. Podczas podróży E. K. „odpłynął” z uwagi na ilość spożytego w ciągu dnia alkoholu i w efekcie mało co pamięta z drogi. W drodze powrotnej z P., w miejscowości G. (gm. P.) doszło do wypadku drogowego. Kierujący R. J. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że po pokonaniu łuku drogi w prawo utracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał do przydrożnego rowu wywracając samochód na dach. R. J. w wydychanym powietrzu miał 1,32 mg/l, co stanowiło 2,77 promila. W wyniku wypadku, siedząca z tyłu za kierowcą I. P. doznała obrażeń ciała. Siedzący koło niej E. K. i kierujący R. J. nie odnieśli żadnych obrażeń.
Wyrokiem Sądu Rejonowego(...) w K., sygn. akt (...), R. J. został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a § 4 k.k. oraz przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 178 k.k.
Po zdarzeniu przy samochodzie R. J. zatrzymał się przejeżdżający tą trasą Ł. P., który wezwał pomoc i udał się w kierunku samochodu, aby udzielić pomocy osobom w nim się znajdującym. Gdy podszedł do samochodu, jeden z mężczyzn który zdołał się sam wydostać z auta zaczął agresywnie się zachowywać, w tym krzyczeć, aby nie wzywać policji. W efekcie, przestraszony, odszedł od samochodu z którego dwóch podróżujących nim mężczyzn zdołało się wydostać, a następnie pomogli wydostać się z auta zakleszczonej między fotelami I. P..
I. P. na skutek wypadku doznała urazu głowy z raną okolicy czołowo-ciemieniowej lewej, krwiaka podczepcowego w okolicy ciemieniowo-potylicznej, złamania łuków i wyrostków stawowych prawych kręgów (...), zwichnięcia kręgów(...). Była hospitalizowana od dnia 20 lutego 2015 r. do dnia 3 marca 2015 r. (dwa tygodnie). W szpitalu wykonano u powódki zabieg operacyjny spondylodezy przedniej kręgów(...) (...)- (...), a także zastosowano drenaż R.. Rana głowy została wygojona, jednak pozostała blizna długości 1 cm. Szyja została unieruchomiona kołnierzem ortopedycznym, który I. P. nosiła do dnia 12 maja 2015 r. I. P. przyjmowała leki przeciwbólowe, miała trudności w zmianie pozycji ułożeniowej, stopniowo była pionizowana i rehabilitowana w asyście fizjoterapeuty. Następnie podjęła leczenie w Poradni (...) i w okresie od dnia 31 marca 2015 r. do dnia 5 stycznia 2016 r. odbyła sześć konsultacji. I. P. odczuwała silne dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego, utrzymujące się zwłaszcza po długotrwałym wysiłku, z okresowym drętwieniem kończyny górnej prawej, w tym palca II ręki. Dodatkowo pojawiły się u powódki dolegliwości bólowe okolicy lewego barku w sytuacji bezruchu i statecznych pozycji. W badaniach fizykalnych odnotowano ograniczenie ruchomości szyi z bolesnością. Zastosowano leczenie polegające na unieruchomieniu kręgosłupa szyjnego kołnierzem ortopedycznym, wzmocnieniu mięśni szyi i treningu postawy. RTG wykonane dnia 12 maja 2015 r. wykazało brak ruchomości w zakresie kręgów (...) z utrzymującym się kręgozmykiem. Powódce zalecono środki przeciwbólowe i rehabilitację. Powódka leczyła się także w okresie od dnia 12 stycznia 2016 r. do dnia 28 czerwca 2016 r. neurologicznie w związku z utrzymującymi się od kilku miesięcy dolegliwościami bólowymi i drętwieniem kończyny górnej prawej. Przeprowadzone dnia 9 czerwca 2016 r. badanie (...) kręgosłupa wykazało poszerzenie worka oponowego na poziomie(...) z wypełnieniem okolicy międzykręgowej – stan po spondylodezie. Natomiast w RTG z dnia 2 czerwca 2016 r. odnotowano cechy niestabilności kręgosłupa szyjnego na wysokości(...).
Powódka przez okres 182 dni przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z odniesionymi obrażeniami. Po wyczerpaniu zasiłku przyznano jej świadczenie rehabilitacyjne na okres sześciu miesięcy, tj. od dnia 21 sierpnia 2015 r. do dnia 17 stycznia 2016 r.
Na skutek urazu kręgosłupa doszło do zwężenia otworu międzykręgowego prawego (...). Powódka odczuwała ból w odcinku szyjnym, okresowo promieniujący do kończyn górnych, w szczególności do lewej i drętwienie kończyn. I. P. wymagała zastosowania leczenia zabiegowego, rehabilitacyjnego i farmakologicznego. Dolegliwości bólowe korzeniowe spowodowały długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wymiarze 5 %. Natomiast ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego spowodowało 10% uszczerbek, a blizna po ranie okolicy czołowo-ciemieniowej 2%. W sumie uszczerbek na zdrowiu powódki wyniósł 17%. W przyszłości istnieje prawdopodobieństwo powstania zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego z powodu przebytego urazu. Stan zdrowia I. P. nie rokuje poprawy stanu zdrowia. Leczenie neurologiczne i ortopedyczne zostało zakończone. W okresie rekonwalescencji I. P. wymagała opieki przez sześć tygodni w wymiarze dwóch godzin dziennie i przez kolejne tygodnie dalszej pomocy w wymiarze jednej godziny dziennie.
I. P. po wypadku zaczęła cierpieć na nerwicę lękowo-depresyjną, która jest reakcją na przebyty wypadek samochodowy. Obecnie objawy są słabsze, ale jest to związane z upływem czasu od zdarzenia i przeprowadzonym leczeniem psychologicznym. Powódka mieszka w domu razem ze swoimi rodzicami, przez trzy miesiące po wypadku pomagała jej mama B. P.. Powódka potrzebowała pomocy w sprawach życia codziennego.
Przed wypadkiem I. P. pracowała jako sprzątaczka i wróciła do pracy zarobkowej rok po wypadku z tym, że zmieniła pracodawcę chcąc coś odmienić w swoim życiu. Po wypadku podjęła pracę jako osoba sprzątająca w szpitalu.
W toku postępowania likwidacyjnego, strona pozwana początkowo przyjęła przyczynienie się I. P. w 70 %, a następnie stwierdziła, że I. P. nie przyczyniła się do szkody w żadnym wymiarze. Ostatecznie pozwane (...)S.A. wypłaciło powódce zadośćuczynienie w wysokości 13.000 zł oraz tytułem odszkodowania kwotę 5.075,90 zł.; w tym 490,80 zł tytułem kosztów transportu, kwotę 504 zł tytułem kosztów dodatkowej opieki, 816,48 zł tytułem kosztów leczenia oraz kwotę 3.161,02 zł tytułem utraconych zarobków, kwotę 103,60 zł tytułem kosztów pozyskania dokumentów.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji zważył, że powództwo częściowo zasługiwało na uwzględnienie. Strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność co do zasady wypłacając powódce zadośćuczynienie i odszkodowanie, odpowiednio w kwocie 13.000 zł oraz 5.075,90 zł.
Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W przedmiotowej sprawie I. P. zdecydowała się na jazdę samochodem z nietrzeźwym kierowcą. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, odpowiedzialna osoba nie wsiada do samochodu z osobą pod wpływem alkoholu, a nawet powinna w takiej sytuacji odebrać kierowcy kluczyki do samochodu i uniemożliwić podjęcie jazdy. R. J. po spowodowaniu zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości, mając w wydychanym powietrzu 1,32 mg/l, co stanowiło 2,77 promila. Gdy pojawił się przed domem I. P., był już pod wpływem alkoholu i każdy, przeciętnie myślący i spostrzegający człowiek zauważyłby stan, w jakim znajdował się kierowca, jak i towarzysząca mu osoba. Podróż odbywała się w zimie, kiedy to w samochodzie włącza się ogrzewanie, zamyka okna. Woń alkoholu tym bardziej musiała być wyczuwalna. Gdyby powódka poczuła woń alkoholu dopiero w trakcie podróży, powinna uczynić wszystko co w jej mocy, aby zapobiec dalszej podróży. Do wypadku doszło, w drodze powrotnej z P., zatem powódka nie uczyniła niczego, aby nie kontynuować jazdy. Fakt spożywania alkoholu przez I. P. przed rozpoczęciem jazdy nie może wpływać na odbiór rzeczywistości przez powódkę, ponieważ gdy doszło do jej spotkania z kolegą E. K. i poznania R. J. pod jej domem, nie była jeszcze pod wpływem alkoholu. Będąc osobą dojrzałą – powódka w dacie wypadku miała 32 lata – godząc się na spożywanie alkoholu przez towarzyszące jej osoby i samemu częstując się winem, powódka przyczyniała się do tego co miało miejsce później. Na korzyść powódki nie może także przemawiać cel podróży – wyjazd do sąsiedniej miejscowości „po kebaba”, który to jawi się jako niekonieczny i niczym nieusprawiedliwiony. Podsumowując powyższe rozważania, niemożliwe jest, żeby powódka nie zauważyła, że kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu. Mając na względzie powyższe Sąd przyjął, że powódka przyczyniła się do powstania szkody w 20 %. Powódka godząc się na podróż samochodem, kierowanym przez osobę w stanie nietrzeźwości zachowała się bardzo nieodpowiedzialnie i musiała godzić się z ryzykiem powstania szkody.
Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Okoliczność, że zadośćuczynienie powinno być „odpowiednie” oznacza, że przy jego ustalaniu należy brać wszelkie okoliczności, które miały wpływ na krzywdę poszkodowanego, a w szczególności stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość następstw uszkodzenia, wiek poszkodowanego. Należy mieć przy tym na uwadze, że podstawą przyznania zadośćuczynienia są nie tylko cierpienia fizyczne, ale również i dolegliwości natury psychologicznej. Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (wyrok SN z 20.03.2002 r., V CKN 909/00, Lex nr 56027) jak również może mieć wpływ na jego wysokość. Należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym zadośćuczynienie należne osobie pokrzywdzonej deliktem ma na celu złagodzenie doznanych cierpień fizycznych i moralnych. Wysokość zadośćuczynienia musi zatem pozostawać w zależności od intensywności tych cierpień, czasu ich trwania, ujemnych skutków zdrowotnych, jakie osoba pokrzywdzona będzie zmuszona znosić w przyszłości (wyrok SN z 29.09.2004 r., II CK 531/03, Lex nr 137577). Doznana krzywda i jej kompensata jest w każdej sprawie indywidualna i tak musi być oceniana. Wysokość zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.) uzależniona jest od nasilenia cierpień, długotrwałości choroby, rozmiaru kalectwa oraz trwałości następstw zdarzenia, przy uwzględnieniu okoliczności życia osobistego poszkodowanego (wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z 27.05.2008 r., sygn. akt III APa 34/08, Lex nr 1645634).
W kontekście powyższych rozważań Sąd I instancji zauważył, że powódka w chwili zdarzenia miała 32 lata. Na skutek wypadku powódce został wykonany zabieg operacyjny spondylodezy przedniej kręgów(...) (...)- (...), polegający na stabilizacji kręgosłupa w odcinku szyjnym za pomocą implantów, a także zastosowano drenaż R.. Rana głowy została wygojona, jednak pozostała blizna długości 1 cm. Następnie konieczna była długa rehabilitacja. Przez pewien czas powódka musiała nosić kołnierz ortopedyczny, a przez sześć tygodni wymagała codziennej opieki przez dwie godziny dziennie, przez kolejne tygodnie przez godzinę dziennie.. Odniesione urazy powodowały ból, który wiązał się z koniecznością brania tabletek przeciwbólowych. Na skutek wypadku powódka przez rok była wyłączona z normalnego funkcjonowania, ponieważ przez okres 182 dni przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z odniesionymi obrażeniami, a po wyczerpaniu zasiłku przyznano jej świadczenie rehabilitacyjne na okres sześciu miesięcy. Wypadek wpłynął także negatywnie na stan psychiczny powódki, która nie mogła sobie poradzić z negatywnymi emocjami związanymi z tym zdarzeniem. Stała się nadmiernie płaczliwa, miała problemy ze snem, ma przykre wspomnienia związane z wypadkiem i obawia się o bliskich, którzy podróżują samochodem. W związku z tym podjęła terapię psychologiczną i nadal pozostaje pod opieką psychologa i zażywa środki psychoaktywne.
W chwili wyrokowania leczenie powódki zostało zakończone, nie rokuje poprawy stanu zdrowia i w przyszłości zachodzi wysokie prawdopodobieństwo powstania zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego z powodu przebytego urazu. Powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu (17%). Z drugiej strony, powódka powróciła do pracy zawodowej, zaadaptowała się do zmienionej sytuacji faktycznej wracając do życia jak sprzed wypadku.
Wszystkie wymienione konsekwencje w sferze fizycznej i psychicznej powódki, które wystąpiły po wypadku mają wpływ na wysokość należnego powódce zadośćuczynienia. Sąd I instancji przyjął, że całe należne powódce zadośćuczynienie zamyka się w kwocie 80.000 zł. Zważając na przyczynienie się powódki w 20 %, kwota należna powódce to 64.000 zł. Jako, że powódka dostała już 13.000 zł zasądzono na jej rzecz od strony pozwanej dodatkową kwotę 51.000 zł.
Stosownie do art. 444 § 1 k.p.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Wysokość szkody Sąd ustala zgodnie z art. 361 § 1 k.c., który stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Jak wskazuje się w orzecznictwie, ocena czy skutek jest normalny powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (tak na przykład Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1956 r., III CR 515/56, OSNC 1957, Nr 1, poz. 24).
Naprawienie szkody obejmuje w szczególności zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem i leczeniem naprawczym (lekarstwa, wizyty lekarskie, koszt terapii), jak i koszty związane z doznanym uszczerbkiem (np. koszty przejazdów).
Sąd I instancji stwierdził, że w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym pozostają wszystkie koszty poniesione przez powódkę, wymienione w pozwie, w tym: koszty leczenia i zakupu leków w wysokości 295,29 zł (rachunki - k. 150-152), kolejno kwota 683,20 zł tytułem różnicy między kwotą wypłaconą a ustaloną jako zasadne koszty opieki w wymiarze sześć tygodni po dwie godziny dziennie i kolejne 22 dni (mniej niż miesiąc) po godzinie dziennie przy zastosowaniu stawki 11,20 zł za godzinę (stosowanej w(...) w P. – k. 153), kolejno 350 zł tytułem kosztów sporządzenia opinii prywatnej (faktura – k. 156), a także 11,49 zł tytułem kosztów pozyskania dokumentacji medycznej (faktura – k. 154). W sumie odszkodowanie zamknęło się w kwocie 1.339,98 zł. Uwzględniając przyczynienie się powódki w 20 %, Sąd przyznał odszkodowanie w wysokości 1.071,99 zł.
Sąd I instancji nie znalazł żadnych podstaw do kwestionowania zasadności przedstawionych przez powódkę wydatków do rozliczenia. Oczywistym jest, że na skutek odniesionych obrażeń powódka musiała przyjmować leki i korzystać z rehabilitacji. Powódka wymagała także opieki osoby trzeciej. Również wydatki związane z pozyskaniem dokumentacji medycznej są uzasadnione. Co do kosztów sporządzenia opinii prywatnej, Sąd ten przyjął, że była ona niezbędna do efektywnego dochodzenia odszkodowania – powódka nie posiada wiedzy, która pozwoliłaby jej na profesjonalne określenie stopnia uszczerbku i opisanie swoich dolegliwości.
Żądanie ustalenia odpowiedzialności na przyszłość nie zasługiwało na uwzględnienie biorąc pod uwagę aktualnie obowiązujący przepis art. 442[1] k.c. i niewykazanie przez powódkę (art. 6 k.c.) interesu prawnego w żądaniu ustalenia na przyszłość odpowiedzialności strony pozwanej za skutki zdarzenia. Zwrócić należy uwagę na poglądy judykatury w przedmiocie pojęcia interesu prawnego powoda w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Powołując się na uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r. (zasada prawna, sygn. III PZP 34/69, OSNCP nr 21, poz. 217) Sąd I instancji zauważył, że w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia zasądzenie świadczenia odszkodowawczego nie wyłączało ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Pogląd taki wynikał z faktu, że nie wszystkie szkody na osobie powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała. Następstwa takiego zdarzenia są często wielorakie, a okoliczności powstania szkody mają charakter dynamiczny. Po wielu latach od zdarzenia mogły się ujawnić jego następstwa. Wszystko zależy m.in. od przebiegu leczenia czy też od rozwoju nauk medycznych. Może być tak, że poszkodowany występując z roszczeniem o świadczenie nie jest w stanie określić wszystkich prawdopodobnych skutków konkretnego zdarzenia. W takim stanie rzeczy poszkodowany, gdy obowiązywał jeszcze art. 442 k.c. (do dnia 10 sierpnia 2007 r. uchylonego przez art. 1 pkt 1 ustawy z 16 lutego 2007 r., - Dz. U. nr 80, poz. 538) mógł mieć przynajmniej, co do zasady, interes prawny pozwalający na korzystanie z powództwa o ustalenie, gdy jednocześnie żądał zasądzenia świadczenia. Odnosiło się to do sytuacji wykazania przez powoda wspomnianego interesu prawnego. Wprowadzony do kodeksu cywilnego, w miejsce art. 442 k.c., przepis art. 442[1] k.c. zawiera w § 3 nową treść normatywną, której efektem jest to, że w odniesieniu do szkód na osobie wyeliminowane zostało działanie zasady braku możliwości później niż po upływie 10 lat od dnia wyrządzenia szkody (vide art. 442[1] § 1 k.c.). W konsekwencji, w obecnym stanie prawnym, usunięte zostało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej niż szkoda ta się ujawniła, gdyż nie może się ono skończyć wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Skoro powódka, wbrew swemu obowiązkowi wynikającemu z art. 6 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. (interes prawny), w tej materii się nie wypowiedziała, to też jej żądanie w tym względzie musiało ulec oddaleniu. Na marginesie dodał Sąd, że proces leczenia powódki uległ zakończeniu, jej stan zdrowia należy ocenić jako utrwalony.
Jako początkową datę zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie, Sąd I instancji uznał w przypadku zadośćuczynienia i odszkodowania w części obejmującej kwotę 890,56 zł. (85 % z kwoty 1.113,20 zł.) datę 16 marca 2016 r., kiedy to upłynął termin 30 dni zakreślony do zapłaty w piśmie powódki z dni 14 lutego 2017 r., doręczonym stronie pozwanej dnia 16 lutego 2017 r. (k. 130 akt). W piśmie z dnia 14 luty 2017 r. powódka precyzyjnie wskazała jakich kwot zapłaty się domaga, jakim tytułem. Samo pismo zostało wystosowane dwa lata po wypadku gdy stan zdrowia powódki był już ustabilizowany, leczenie zakończone z wyj. Kontynuowania terapii psychologicznej. Odsetki tytułem opóźnienia od dalszej kwoty odszkodowania tj. od kwoty 181,43 zł. (80 % z kwoty 226,78 zł.) zasądzono jak wskazano w pozwie od dnia 31-go od dnia doręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej. Sąd nie znalazł podstaw do uwzględniania żądania pozwu w zakresie kwoty 936,20 zł. dochodzonej tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w zapłacie wraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej (vide: art. 482 k.c.). Zasadność roszczeń dochodzonych przez powódkę, data wymagalności roszczeń zostały zweryfikowane dopiero w toku postępowania dowodowego w sprawie, trudno wobec powyższego mówić w ogóle o „odsetkach za opóźnienie od zaległych odsetek”.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego uwzględniania pozwu koszty zostaną wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powódka w pozwie wskazała wartość przedmiotu roszczeń przez nią dochodzonych jako kwota 90.277 zł. Powództwo zostało częściowo uwzględnione do wysokości kwoty 52.071,99 zł., w tym częściowo co do zadośćuczynienia i odszkodowania. Zostało oddalone co do ustalenia odpowiedzialności na przyszłość, co do skapitalizowanych odsetek. W efekcie, kosztami postępowania obciążono zarówno powódkę jak i stronę pozwaną po połowie (50 %).
W pkt III wyroku zniesiono koszty zastępstwa procesowego między stronami.
W pkt IV i V wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 113 ustawy o kosztach sądowych nakazano pobrać od każdej ze stron procesu część brakujących kosztów sądowych. Jako, że powódka została zwolniona od kosztów sądowych w części tj. od opłaty sądowej od pozwu ponad kwotę 2.000 zł. (k. 159 akt), nakazano pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie połowę kwoty wydatkowanej tymczasowo przez SP na wynagrodzenie biegłych. Łączna kwota wydatków w sprawie zamknęła się w kwocie 1.556.30 zł. (k. 263, 277, 292, 313, 338, 349 – postanowienia o przyznaniu wynagrodzeń biegłym), 1/2 z kwoty 1.556,30 zł. czyli kwotę 778,15 zł. nakazano pobrać od powódki. Od strony pozwanej oprócz kwoty 778,15 zł. nakazano pobrać brakującą część opłaty sądowej od pozwu, czyli kwotę 2.257 zł. (cała opłata od pozwu przy w.p.s. 90.277 zł. to kwota 4.514 zł. z czego 1/2 to 2.257 zł.). Razem strona pozwana winna uiścić na rzecz Skarbu Państwa Sądu okręgowego w Krakowie kwotę 3.035,15 zł. (778,15 zł. + 2.257 zł.).
Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części tj. pkt I zasądzającym kwotę 43152 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 marca 2017 r. do dnia zapłaty oraz w pkt III, IV i V wyroku. Zarzuciła naruszenie:
- art. 444 § 1 w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie rażąco wysokiej kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, która jest sprzeczna z przyjętymi w orzecznictwie sądów kryteriami ustalania wysokości zadośćuczynienia,
- art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez błędne przyjęcie, iż odsetki ustawowe należą się nie od dnia wyrokowania,
- art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, skutkujące zasądzeniem rażąco wygórowanej kwoty zadośćuczynienia nieuzasadnionej w okolicznościach niniejszej sprawy, a także bezpodstawnym przyjęciem, iż powódka przyczyniła się do szkody zaledwie w 20% pomimo całokształtu okoliczności sprawy oraz stwierdzenia samego Sądu, iż powódka zachowała się „bardzo nieodpowiedzialnie”.
W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę przedmiotowego wyroku w części zaskarżonej apelacją i orzeczenie co od istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, a także stosowną zmianę orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, a ponadto o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie w całości i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna.
Niezasadny okazał się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. O mającym wpływ na wynik sprawy naruszeniu tego przepisu można mówić w sytuacji, gdy wskutek wadliwej oceny dowodów sąd orzekający dokonał wadliwych ustaleń faktycznych. Skuteczne podniesienie tego zarzutu wymaga zatem wskazania konkretnych, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, okoliczności faktycznych, które wskutek błędnej oceny dowodów nie zostały przez sąd ustalone, albo konkretnych okoliczności faktycznych, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia i które zostały przez sąd ustalone, mimo, że prawidłowo oceniony materiał dowodowy nie dawał podstaw do ich ustalenia. Apelacja nie zawiera wskazania żadnych skonkretyzowanych okoliczności faktycznych, które wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. miały zostać przez Sąd I instancji wadliwie ustalone. Nie jest nim bowiem powołanie się na bezpodstawność przyjęcia, iż powódka przyczyniła się do szkody w 20% gdyż jest to zagadnienie ze sfery ocen prawnych dokonywanych w oparciu o 362 k.c., a nie skonkretyzowany element stanu faktycznego ustalonego przez sąd. Natomiast ocena prawidłowości ocen prawnych dokonanych przez Sąd I instancji będzie przedmiotem rozważań w ramach odniesienia się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą orzekania w sprawie. Zbędne jest natomiast powtarzanie ich w tym miejscu.
W tak ustalonym stanie faktycznym apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko, iż kontrola wysokości zasądzonego zadośćuczynienia jest możliwa jedynie w wypadku gdyby zasądzona z tego tytułu kwota była rażąco niewspółmierna, tj. rażąco zawyżona lub rażąco zaniżona. Określając globalną wysokość zadośćuczynienia Sąd I instancji uwzględnił istotne w tym kontekście okoliczności, tj. wiek poszkodowanej, rodzaj i charakter zabiegów leczniczych, które wykonano wskutek wypadku, fakt powstania blizny na głowie poszkodowanej, potrzebę odbywania długiej rehabilitacji, opieki osób trzecich (a w konsekwencji związane z nimi ograniczenia po stronie poszkodowanej), dolegliwości bólowe, wyłączenie z normalnego funkcjonowania, odczuwane przez poszkodowaną dolegliwości psychiczne, rozmiar uszczerbku na zdrowiu i możliwość pojawienia się kolejnych schorzeń w przyszłości. Nie przekonuje w tym stanie rzeczy argumentacja strony powodowej akcentująca wysokość procentowego uszczerbku na zdrowiu i fakt, że leczenie powódki zostało zakończone a powódka powróciła do pracy zawodowej i zaadaptowała się do zmienionej sytuacji faktycznej. Podkreślić należy, że rozmiar procentowego uszczerbku na zdrowiu stanowi normatyw określony dla celów orzekania o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych i nie ma on bezpośredniego przełożenia dla oceny rozmiaru krzywdy przy orzekaniu o zadośćuczynieniu na podstawie przepisów prawa cywilnego. W tym drugim wypadku istotny jest bowiem całokształt negatywnych skutków, które wskutek szkody na osobie odczuła osoba pokrzywdzona. Podzielić należy pogląd, że podstawą przyznania zadośćuczynienia są nie tylko cierpienia fizyczne, ale również i dolegliwości natury psychologicznej oraz że nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego. Sąd I instancji uwzględnił wszystkie istotne czynniki determinujące rozmiar krzywdy powódki. Fakt powrotu do pracy zawodowej i adaptacji do nowej sytuacji faktycznej sam w sobie nie niweluje cierpień i dolegliwości jakie odczuwała powódka. Natomiast wysokość przyznanej kwoty mieści się w granicach „odpowiedniej sumy” z art. 445 § 1 k.c. a argumentacja strony powodowej sprowadza się w istocie do polemiki z oceną, którą w tym zakresie władny był samodzielnie dokonać Sąd I instancji. Uwzględniając aktualne warunki ekonomiczne społeczeństwa nie można określonej przez Sąd I instancji globalnej kwoty określić jako rażąco wygórowanej. W tym stanie rzeczy nie było zatem podstaw do postulowanej w apelacji redukcji zadośćuczynienia.
Nietrafnie również strona pozwana kwestionuje rozmiar w jakim Sąd I instancji uwzględnił przy określaniu kwot podlegających zasądzeniu na rzecz powódki przyczynienie się powódki do powstania szkody. Jak to wyjaśniono w orzecznictwie (wyrok SN z dnia 17 lutego 2022 r. II CSKP 333/22) istotą przyczynienia się w rozumieniu art. 362 k.c. jest to, że jedna szkoda stanowi następstwo zdarzenia, za które odpowiada dłużnik, oraz zdarzenia przypisywanego poszkodowanemu, przy czym nie jest możliwe wyodrębnienie szkodowych skutków każdego z tych zdarzeń i przypisanie ich oddzielnie sprawcy albo poszkodowanemu. Gdyby oddzielenie ww. skutków było możliwe, to nie zachodziłaby potrzeba zmniejszania odszkodowania; sprawca szkody ponosiłby bowiem odpowiedzialność za następstwa swojego postępowania, a poszkodowany musiałby znosić konsekwencje własnego zachowania się. Dzięki uwzględnieniu przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody możliwa jest realizacja założenia aksjologicznego, zgodnie z którym każdy powinien ponosić konsekwencje własnych czynów. (…) Stwierdzenie przez sąd w sprawie odszkodowawczej, że zachodzą podstawy do zmniejszenia odszkodowania z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego, wymaga zbadania dwóch kwestii: wystąpienia przyczynienia się oraz oceny "odpowiedniego zmniejszenia" obowiązku naprawienia szkody. Badanie to odbywa się sekwencyjnie, tzn. drugi z etapów staje się aktualny wyłącznie w razie uprzedniego stwierdzenia, że w okolicznościach sprawy doszło do przyczynienia się poszkodowanego w rozumieniu przydawanym temu pojęciu w wykładni art. 362 k.c. Analizowany przepis odwołuje się do "stosownego" zmniejszenia odszkodowania, z czego należy wnosić, że instytucja unormowana w art. 362 k.c., jako immanentnie ocenna, pozostawia sądowi pewien margines swobody. Swoboda ta nie jest jednak nieograniczona, gdyż przepis nakazuje uwzględnienie okoliczności sprawy. Na tym etapie stosowania art. 362 k.c. znaczenie ma ocena uwarunkowań konkretnego przypadku, w tym ciężar dokonanych przez sprawcę szkody i poszkodowanego naruszeń reguł postępowania. Dotyczy to zarówno zachowań sprzecznych z prawem lub zasadami współżycia społecznego, jak i uchybiających zasadom o charakterze wyłącznie prakseologicznym. W realiach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że zachowanie polegające na podjęciu decyzji o jeździe samochodem prowadzonym przez nietrzeźwego kierowcę nosi znamiona przyczynienia się poszkodowanego w rozumieniu art. 362 k.c. Apelacja kwestionuje natomiast ocenę Sądu I instancji, zgodnie z którą odpowiednie zmniejszenie kwot zasądzonych na rzecz powódki ma nastąpić w wymiarze 20%. Tym niemniej zważyć należy, że podejmując decyzję w tym przedmiocie Sąd I instancji uwzględnił wszystkie czynniki mające znaczenie dla oceny stopnia winy powódki, w szczególności wiek i stopień dojrzałości powódki, obiektywną dostrzegalność stanu, w jakim znajdował się kierowca samochodu, tak dla osób postronnych jak i dla powódki oraz błahy powód, który stanowił powód jazdy samochodem. Uwzględnić w tym kontekście należy, że zachowanie samego kierowcy, polegające na podjęciu się kierowania pojazdem mimo pozostawania w stanie nietrzeźwości ze wszelkimi tego konsekwencjami, niewątpliwie wiąże się niewątpliwie ze stworzeniem obiektywnie bardzo wysokiego stopnia niebezpieczeństwa. Również stopień zawinienia kierowcy w tej sytuacji jawi się jako wymiernie wyższy od zawinienia osoby, która w tych warunkach decyduje się na jazdę samochodem jako pasażer. Nie kwestionując w żadnym miejscu oceny postępowania powódki jako obiektywnie i subiektywnie nieprawidłowego, trudno byłoby zgodzić się z rozstrzygnięciem postulowanym w apelacji, które wręcz na równi stawiałoby zachowania nietrzeźwego kierowcy samochodu i zachowanie pasażera pojazdu. W tym stanie rzeczy uznać należy, że ocena Sądu I instancji rozmiarów, w jakich należy uwzględnić przyczynienie, mieści się w granicach uznania, jakie sądowi orzekającemu przydaje art. 362 k.c. Sąd Apelacyjny nie znajduje w realiach niniejszej sprawy podstaw do korygowania tej oceny.
Nietrafnie w końcu strona pozwana kwestionuje rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek za opóźnienie. Okoliczność, że określenie wysokości zadośćuczynienia następuje przy zastosowaniu kryteriów ocennych oraz według stanu rzeczy aktualnego na chwilę orzekania nie oznacza, że rozstrzygnięcia te nabierają charakteru rozstrzygnięć konstytutywnych. W realiach niniejszej sprawy nie ujawniły się okoliczności, które przemawiałyby za oceną, że strona powodowa w ramach postępowania likwidacyjnego nie była w stanie obiektywnie ustalić okoliczności istotnych dla określenia prawidłowej wysokości odszkodowania i zadośćuczynienia. Nie ma w tym stanie rzeczy podstaw do podważenia rozstrzygnięcia o odsetkach, opartego na zgłoszeniu szkody i wezwaniach do zapłaty i uwzględniającego trzydziestodniowy termin przewidziany w art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Rozstrzygnięcie postulowane apelacją stawiałoby w realiach niniejszej sprawy stronę pozwaną w uprzywilejowanej pozycji, gdyż zwalniałoby ją w nieusprawiedliwiony sposób i z wyraźnym uszczerbkiem dla słusznych interesów powódki, z odpowiedzialności za opóźnienie w spełnieniu świadczenia. Orzeczenie Sądu I instancji nie narusza zatem art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c.
Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.
Na zasądzone w pkt 2 sentencji, na zasadzie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., od przegrywającej strony pozwanej na rzecz wygrywającej powódki koszty postępowania apelacyjnego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powódki w stawce wynikającej z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2018 r. poz. 265).