Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 746/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSO Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa D. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 19 maja 2021 r., sygn. akt I C 1282/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Tatarczyk

Sygn. akt I ACa 746/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 19 maja 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny zawarta 27 września 2007 r. pomiędzy powodem a (...) Bank SA w W., poprzednikiem prawnym pozwanego, jest nieważna, orzekł o kosztach procesu. Sąd ustalił, że w dniu 27 września 2007 r. powód działając w charakterze konsumenta zawarł umowę o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem franka z (...) Bank SA w W., którego pozwany jest następcą prawnym. Kwota kredytu wynosiła 90 000 zł, jako walutę waloryzacji wskazano w umowie frank szwajcarski, okres kredytowania określono na 360 miesięcy. Za nieuzasadniony uznał Sąd podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Stwierdził, że powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, która wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, dotychczas nie wykonany w całości. Jako niedozwolone ocenił zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe, nieuzgodnione indywidulanie przez strony, służące ustaleniu wysokości świadczeń według kursów franka z tabeli kursowej banku kredytującego. Abuzywność tych postanowień, w ocenie Sądu, wynika także z zastosowania niejednolitego kursu waluty do przeliczeń zobowiązań stron oraz z niedookreślenia w umowie w chwili jej zawarcia równowartości we frankach kwoty kredytu udzielonego w złotych determinującej wysokość zobowiązań kredytobiorcy. Po usunięciu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone jej utrzymanie w mocy, według Sądu, nie jest możliwe, dlatego stwierdzić należało jej nieważność zgodnie z żądaniem powoda, świadomego konsekwencji takiego stwierdzenia.

W apelacji pozwany w oparciu o zarzuty naruszenia prawa procesowego - art. 299 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 w związku z art. 227, art. 271 § 1 i art. 271 1 § 1 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 227 i art. 278 § 1 k.p.c., art. 316 k.p.c., naruszenia prawa materialnego - art. 189 k.p.c., art. 358 § 2 k.c., art. 41 ustawy Prawo wekslowe, art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 1 § 3 k.c., art. 385 1 § 1 k.c., art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 56 k.c., z art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy prawo bankowe i z art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. zmieniającej ustawę Prawo bankowe, art. 385 1 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 354 § 1 k.c., art. 56 k.c., art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r., art. 69 ustawy Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 58 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 2 k.c., art. 3 k.c. oraz w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w związku z art. 353 1 k.c. i w związku z art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 5 k.c. w związku z art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. domagał się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenia od powoda kosztów postępowania za obie instancje lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Stwierdzenie przez Sąd Okręgowy abuzywności postanowień umownych opierało się przede wszystkim na analizie ich treści, a nie na zeznaniach powoda, nota bene, sam fakt, że zeznania składa osoba występująca w sprawie po stronie powodowej nie czyni tych zeznań niewiarygodnymi, bo przy takim założeniu niecelowe byłoby w ogóle prowadzenie w postępowaniu cywilnym dowodu z przesłuchania stron. Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 299 w związku z art. 233 § 1 k.p.c. jest nieuzasadniony. Słusznie nie odmówił Sąd Okręgowy zeznaniom powoda wiarygodności.

Nietrafnie w pozostałym zakresie zarzucił skarżący naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie dotykając zasady swobodnej oceny dowodów określonej w tym przepisie, zgodnie z którą sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności lecz dokonanej przez Sąd Okręgowy wykładni postanowień umowy, rzekomego pominięcia części istotnych okoliczności, ocen prawnych tego Sądu.

Ocena, czy postanowienia umowy zawartej z bankiem przez powoda kształtowały jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy nie wymagała uzupełnienia postępowania dowodowego o zeznania świadka wskazanego przez stronę pozwaną i protokół zeznań drugiego świadka, przeto zarzuty naruszenia prawa procesowego przez pominięcie tych dowodów są nieuprawnione. Oceny charakteru postanowień zawierających klauzule przeliczeniowe dokonać należało według daty zawarcia umowy, a nie przez pryzmat sposobu jej realizacji. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostawał też sposób finasowania kredytu przez bank, skoro odnośne postanowienia nie znalazły się w umowie, z perspektywy kredytobiorcy waloryzacja umowna miała wyłącznie charakter operacji matematycznych, kredyt udzielony mu został w złotych polskich i w tej walucie podlegał spłacie, nie stanowił kredytu walutowego.

Nie zachodziła też potrzeba przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości dla zobrazowania sposobu realizacji umowy przez bank przy ustalaniu kursów waluty jako narzędzia waloryzacji, braku dowolności banku w określaniu wysokości tychże, bo nie sposób realizacji umowy przez bank lecz przejrzystość zasad określania miernika waloryzacji i możliwość ustalania przez kredytobiorcę w trakcie wykonywania umowy wysokości jego zobowiązań należały do istoty zagadnienia przy ocenie charakteru postanowień umownych zawierających klauzule przeliczeniowe.

Zarzuty więc naruszenia przepisów prawa procesowego przez pominięcie tych dowodów nie mogły odnieść skutku.

Oceny, czy zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne miały charakter niedozwolony, a w razie stwierdzenia ich abuzywności - konsekwencji tegoż dokonać należało według stanu z chwili zawarcia umowy, a nie przez pryzmat sposobu jej realizacji przez bank, zatem argumentacja pozwanego odwołująca się do braku dowolności banku przy ustalaniu kursów w trakcie realizacji umowy nie mogła odnieść skutku.

Odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, że został poinformowany o ryzyku kursowym i jego wpływie na wartość świadczeń nie oznacza, że zrealizował bank ponadstandardowo obowiązki informacyjne w zakresie ryzyka kursowego, jak tego wymagało zawarcie umowy długoterminowej. Fakt, że kursy walutowe stanowiące narzędzie waloryzacji mogą ulegać zmianie nie mógł budzić wątpliwości powoda, jako oczywisty dla każdego świadomego uczestnika rynku. Jednakże zawarcie umowy, według której wysokość zobowiązań kredytobiorcy w 30-letnim okresie jej realizacji zależała od kursu waluty obcej, powinno poprzedzić udzielenie mu przez bank informacji wykraczających poza pewien poziom ogólności.

Ryzyko zmian kursowych w skali nieprzewidzianej przez żadną ze stron kontraktu nie może ponosić tylko jedna z nich, mianowicie kredytobiorca, nie da się tego bowiem pogodzić z zasadą równowagi kontraktowej stron.

Dokonanie przez powoda wyboru kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej i waluty waloryzacji, możliwość zawarcia umowy niezawierającej klauzul przeliczeniowych, uzgodnienie przez kontrahentów harmonogramu spłat nie świadczy, wbrew temu, co utrzymuje pozwany w apelacji zarzucając nietrafnie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. oraz naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 1 § 3 k.c., że indywidualnie uzgodnione przez strony zostały postanowienia umowy uznane za abuzywne. Wprost przeczy natomiast temu twierdzeniu posłużenie się przez bank wzorcem umowy, stosowanym w czasie zawarcia umowy z powodem także w umowach z innymi kredytobiorcami. Według art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Niezasadne są podniesione w apelacji pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Powód miał, rzecz jasna, interes prawny, w rozumieniu art. 189 k.p.c., w żądaniu ustalenia nieważności umowy, która wiązać go miała ze stroną pozwaną do 2037 r., gdyż rozstrzygnięcie o tym żądaniu uchylić mogło niepewność co do jego sytuacji prawnej wobec kwestionowania postanowień umowy oraz spór stron odnośnie do wymagalnych w przyszłości roszczeń banku, a także stwarzać podstawę rozliczeń stron dotyczących świadczeń już spełnionych.

Zawarte w umowie stron klauzule waloryzacyjne zasadnie uznał Sąd Okręgowy za niedozwolone.

Przyjąć jednak należało, że określały one główne świadczenia stron, za czym przemawia to, że ich wyeliminowanie z umowy wykluczało realizację jej funkcji związanej z ryzykiem kursowym.

Powinny były te postanowienia podlegać kontroli na gruncie unormowania art. 385 1 § 1 k.c., gdyż nie zostały sformułowane jednoznacznie, skoro nie pozwalały kredytobiorcy na oszacowanie równowartości we frankach wysokości udzielonego mu w złotych kredytu i wysokości obciążających go w przyszłości świadczeń pozostawiając bankowi jednostronne ustalanie parametrów przeliczeniowych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Odwołanie się w postanowieniach § 1 ust. 3A, § 10 ust. 4, § 12 ust. 5 i § 15 ust. 4 umowy o kredyt oraz w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych do tabeli kursowej banku oznacza naruszenie równowagi kontraktowej stron, skoro o środkach waloryzacji kredytu i rat jego spłaty decydować może jednostronnie kredytodawca kształtując przez to wysokość własnych korzyści finansowych, a jednocześnie nieprzewidywalne dla kredytobiorcy koszty udzielonego mu kredytu.

Regulując mechanizm waloryzacji nie odwołują się te postanowienia do zobiektywizowanych, zewnętrznych w stosunku do stron kontraktu kryteriów ustalania kursu walutowego lecz ostatecznie pozostawiają określenie warunków waloryzacji kompetencji jednej z nich, mianowicie bankowi.

Nie naruszył Sąd Okręgowy, jak utrzymuje apelacja, art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe, zgodnie z którym bank obowiązany jest ogłaszać w miejscu wykonywania czynności w sposób ogólnie dostępny stosowane kursy walutowe. Rzecz w sprawie nie polegała na stwierdzeniu realizacji przez stronę pozwaną i jego poprzednika prawnego tego obowiązku lecz chodziło o przejrzystość zasad ustalania kursów.

W wyroku z 18 listopada 2021 r. C-212/20 odnoszącym się do polskiego porządku prawnego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu w taki sposób aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Takiej możliwości nie stwarzały powodowi dotyczące waloryzacji postanowienia umowy kredytu i postanowienia regulaminu, nie określały one, wbrew argumentacji skarżącego odwołującej się do prostego i zrozumiałego sposobu ich sformułowania, w swej treści sposobu ustalania wielkości kursów i ostatecznie pozostawiały bankowi określenie warunków waloryzacji. Miały one zatem charakter postanowień niedozwolonych, gdyż uprawniały jedną stronę kontraktu - przedsiębiorcę do kształtowania w trakcie realizacji umowy zobowiązań kredytobiorcy, na co ten nie miał wpływu i nie znał konkretnych zasad ustalania mierników waloryzacji.

Za niedozwolone uznać ponadto należało postanowienia umowne przewidujące ustalenie równowartości w walucie obcej wypłaconej w złotych kwoty kredytu na podstawie kursu kupna franka, a równowartości w walucie obcej rat spłaty kredytu w złotych według kursu sprzedaży franka.

Naruszały te postanowienia w sposób rażący równowagę kontraktową stron na niekorzyść konsumenta, a także dobre obyczaje, które nakazują aby koszty przez niego ponoszone w związku z zawarciem i wykonaniem umowy stanowiły zapłatę za korzyść, jaką mu ta umowa przynosi, wiązały się z nią i z niej wynikały.

Tymczasem umowa przewidując zastosowanie kursu kupna franka dla ustalenia równowartości kwoty udzielonego kredytu, a kursu jego sprzedaży dla określenia salda zobowiązań kredytobiorcy i wysokości obciążających go rat zastrzegała bankowi dodatkowy zysk powodując nieuzasadniony, oderwany od waloryzacji i kwoty uzyskanego kapitału kredytu, wzrost zobowiązań kredytobiorcy. Niezależnie od zmian kursu waluty stanowiącego podstawę waloryzacji, a nawet przy założeniu, że kurs ten w ogóle nie ulegnie zmianie w trakcie wykonywania umowy, nakładała umowa na kredytobiorcę obowiązek zapłaty z tytułu kapitału kredytu kwoty wyższej, niż przez niego uzyskana i odsetek od nadwyżki przewyższającej kwotę udzielonego mu kredytu.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Oparcia w tym przepisie nie znajdowały postanowienia umowy, po myśli której kredytobiorca zobowiązany był do zwrotu bankowi nie tylko kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami oraz do zapłaty prowizji i innych opłat ale również do zapłaty kwoty przewyższającej sumę środków pieniężnych oddanych mu do dyspozycji, mianowicie nadwyżki wynikającej z zastosowania do wyliczeń z jednej strony kursów kupna waluty, z drugiej kursów jej sprzedaży i odsetek od tej nadwyżki.

Stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z jego § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Przepis ten wraz z pozostałymi dotyczącymi nieuczciwych postanowień umownych stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, z uwzględnieniem jej treści podlegał przeto zastosowaniu w sprawie wobec stwierdzenia w umowie niedozwolonych postanowień.

Art. 6 ust. 1. dyrektywy nałożył na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta i przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 zapadły na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego, według którego, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie, wykluczona jest możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę, art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Wykluczając co do zasady możliwość dokonania przez sąd krajowy zmiany nieuczciwych warunków umowy w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwraca się uwagę, że działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych, skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu ( wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 i tam powołane orzecznictwo ).

Niezasadnie przeto postuluje pozwany w apelacji uzupełnienie umowy na wypadek uznania jej postanowień waloryzacyjnych za niedozwolone przez odwołanie się do kursów średnich NBP i zastosowanie w tym celu w drodze analogii przepisów ustawy Prawo wekslowe, czy, jak wskazał podczas rozprawy apelacyjnej jego pełnomocnik, ustawy o Narodowym Banku Polskim.

W powołanym już wyroku z 18 listopada 2021 r. C-212/20 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał również, że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

Przepis art. 65 k.c. nie mógł zatem służyć sanacji niedozwolonych postanowień umowy zawartej przez powoda z poprzednikiem prawnym pozwanego.

Umowa o kredyt, której dotyczy żądanie powództwa, została zawarta przed wejściem w życie powołanej w apelacji ustawy z 29 lipca 2011 r. nowelizującej prawo bankowe. Nie zawiera ta ustawa rozwiązań, które prowadziłyby do sanowania postanowień umownych uznanych za niedozwolone według stanu z chwili zawarcia umowy.

Niezasadnie powołuje się w apelacji pozwany na przepisy tej ustawy.

Powołany w apelacji przepis art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w dacie zawarcia przez strony umowy, możliwość jego zastosowania w sprawie można by rozważać tylko w celu uniknięcia stwierdzenia nieważności umowy w interesie konsumenta, powód ustalenia nieważności umowy domagał się w sprawie świadomy konsekwencji takiego stwierdzenia. Nie pozwalała na zastosowanie tego przepisu zasada aktualności orzekania wyrażona w art. 316 § 1 k.p.c. gdyż art. 358 § 2 k.c. nie mógł objąć swym działaniem stosunku prawnego powstałego przed dniem jego wejścia w życie, podlegającego pod kątem abuzywności ocenie, jak już wskazano, według daty zawarcia umowy. Niezależnie od tego zastosowaniu tego przepisu przez określenie wysokości świadczeń w oparciu o kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski sprzeciwiał się sankcyjny charakter, jaki powinny mieć działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej.

Zapełnienie luk w umowie powstałych wskutek wyeliminowania z niej postanowień niedozwolonych nie mogło nastąpić na podstawie powołanych w apelacji art. 56 i 354 § 1 k.c. przez odwołanie się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w rezultacie przez zastąpienie kursów bankowych określonych w tabelach innymi kursami.

Po usunięciu z umowy zawartej przez powoda z (...) Bank SA niedozwolonych postanowień obowiązywanie jej w dalszym ciągu nie jest możliwe. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i pominięcie odesłania do kursu franka czyni niemożliwym określenie w walucie obcej równowartości kwoty kredytu udzielonego w złotych kredytobiorcy, tym samym odpadała realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych waloryzowany kursem franka. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia waloryzacji i kursu sprzedaży franka nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w złotych jako równowartości raty w walucie obcej, ani ustalić salda jego zobowiązań wobec banku.

Skoro bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu waloryzacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, zachodziły podstawy do stwierdzenia jej nieważności w oparciu o art. 58 § 1 k.c.

Żądając stwierdzenia nieważności umowy z uwagi na zamieszczenie w niej postanowień niedozwolonych, których wyłączenie uniemożliwia utrzymanie umowy w mocy nie czyni powód, wbrew zarzutowi apelacji, ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

Jako sprzeczną z naturą nawiązanego przez powoda z poprzednikiem prawnym pozwanego stosunku zobowiązaniowego i wykraczającą poza granice swobody kontraktowania ocenić należało sytuację, w której kredytodawca sam w sposób jednostronny określa wysokość początkowego salda zadłużenia, a następnie wysokość rat. Taka zaś sytuacja wystąpiła na gruncie umowy badanej w sprawie, bo bank udzielił powodowi kredytu w złotych waloryzowanego kursem franka, kwotę kredytu wypłaconego w złotych w umowie wskazano ale o wysokości zadłużenia powoda decydowała kwota wyrażona w walucie waloryzacji, ta zaś podana w umowie miała charakter tylko informacyjny, nie stanowiła o wysokości zobowiązania, określeniu podlegała dopiero w trakcie obowiązywania umowy, mianowicie w dniu uruchomienia kredytu według kursu kupna franka z tabeli kursowej banku. Czyli w świetle tych postanowień umowy, kredytobiorca w chwili jej zawarcia nie wiedział, w jakiej wysokości zobowiązanie przyjdzie mu spłacać, bo wysokość tę - równowartość we frankach kredytu wypłaconego w złotych - określić miał dopiero bank w oparciu o własną tabelę kursów walut. Nieznana kredytobiorcy była też w chwili zawarcia umowy wysokość obciążających go rat, te bowiem spłacane w złotych stanowić miały równowartość raty wyrażonej we frankach po ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka z tabeli kursowej banku. Ta sprzeczność uzasadniała powołanie w podstawie prawnej rozstrzygnięcia również art. 353 1 k.c.

Z tych przyczyn apelację Sąd Apelacyjny oddalił działając z mocy art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł po myśli art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążając pozwanego będącego stroną przegrywającą obowiązkiem zwrotu powodowi, na jego żądanie, kosztów zastępstwa prawnego w tym postępowaniu.

SSO Tomasz Tatarczyk