Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 755/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 sierpnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSO Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Katarzyna Popęda

po rozpoznaniu w dniu 12 sierpnia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa W. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 12 maja 2021 r., sygn. akt I C 802/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia prawomocności postanowienia do dnia zapłaty z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Tatarczyk

Sygn. akt I ACa 755/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 12 maja 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny zawarta 12 lutego 2008 r. pomiędzy (...) Bank SA w W., poprzednikiem prawnym pozwanego, a powodem jest nieważna, zasądził od pozwanego na rzecz powoda 112 912,40 zł oraz 12 009 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 października 2020 r. do dnia zapłaty, orzekł o kosztach procesu. Sąd ustalił, że w dniu 12 lutego 2008 r. powód zawarł z (...) Bank SA w W. umowę o kredyt hipoteczny, waloryzowany kursem franka szwajcarskiego. Na mocy umowy bank udzielił powodowi kredytu w złotych indeksowanego kursem franka w kwocie 182 000 zł. Powód zobowiązał się do wykorzystania kredytu zgodnie z warunkami umowy i terminowej spłaty rat kredytu. W umowie zawarto zapis, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji wynosi 83 287,57 CHF i jest to wartość informacyjna, a wartość kredytu w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w tym punkcie. Wartość ta została ustalona według kursu kupna waluty z tabeli kursowej banku kredytującego. Zgodnie z umową, raty kredytu spłacie podlegały w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka z tabeli kursowej (...) Banku SA obowiązującego w dniu spłaty raty. Umowę zawarto na okres od 12 lutego 2008 r. do 10 marca 2038 r. Posłużono się przy tym obowiązującym u pozwanego standardowym wzorcem, do którego nie można było wprowadzać jakichkolwiek zmian. W dniu 14 października 2016 r. strony zawarły aneks do umowy, na mocy którego powód uzyskał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji i od tego czasu spłacał kredyt bezpośrednio we frankach. Za niedozwolone uznał Sąd postanowienia umowy zawierające klauzule przeliczeniowe z odesłaniem do kursów waluty obcej z bankowej tabeli kursowej bez wskazania warunków ustalania kursów i z pozostawieniem tego do wyłącznej dyspozycji banku. Stwierdził niemożność zastąpienia tych postanowień innymi po ich usunięciu z umowy ze względu na konieczność utrzymania podstawowych elementów umowy decydujących o jej charakterze prawnym, w rezultacie ustalił, że umowa jest nieważna. Wskazał, że bank posłużył się wzorcem umowy, a pozwany nie wykazał by kwestionowane postanowienia umowy zostały indywidulanie uzgodnione z powodem. Wywiódł, że nie udzielił bank powodowi pełnych informacji dotyczących ryzyka zmiany kursów, nie wyjaśnił mu zasad ustalania mierników indeksacji. Podkreślił, że oceny postanowień umowy pod kątem abuzywności dokonać należało na dzień zawarcia umowy. Poza tym, za wykraczające poza granice swobody kontraktowania uznał upoważnienie banku w umowie do ustalania zobowiązań powoda w oparciu o miernik nie mający charakteru obiektywnego. Wobec nieważności umowy, jak wskazał, zwrotowi podlegały świadczenia spełnione w jej wykonaniu.

W apelacji pozwany zarzucił naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c., w rezultacie bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia umowne nie były indywidualnie negocjowane z powodem co jest niezgodne z treścią dokumentów, bo powodowi sprawdzano zdolność kredytowa do zaciągnięcia kredytu złotowego, więc mógł zawrzeć umowę bez spornych postanowień, powód wybrał walutę kredytu i dzień przeliczenia raty z franków na złote, strony ustaliły harmonogram określający kwotę kredytu we frankach, powód wybrał dzień uruchomienia kredytu, bezpodstawne przyjęcie, że powodowi nie udzielono niezbędnych informacji dotyczących sposobu funkcjonowania kredytu waloryzowanego i ryzyka związanego z umową, podczas gdy z oświadczenia dla kredytów i transkrypcji zeznań świadka wynikają okoliczności przeciwne, mianowicie, że powód został w należyty sposób poinformowany o możliwości wzrostu rat i całego zadłużenia i pracownik był zobowiązany do wyjaśnienia ryzyka kursowego, bezpodstawne przyjęcie, że powód nie miał świadomości rzeczywistego ryzyka kursowego, bezpodstawne przyjęcie, że umowa rażąco narusza interesy powoda, podczas gdy w toku przesłuchania łączył on naruszenie swoich interesów z nagłym wzrostem kursu waluty, a nie z konstrukcją tabel, tablice kursowe w dużej mierze powstają automatycznie, przez niesłuszne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powoda, zbagatelizowanie dowodów w postaci umowy, oświadczenia, transkrypcji zeznań świadka, ekspertyzy „tabela kursowa mBanku” i transkrypcji zeznań świadka oraz tabeli z informacją o kursach, z których wynika, że nie mógł bank dowolnie ustalać kursów waluty, a przyjęcie kursu wynikało ze sposobu finasowania kredytu, raportu dotyczącego spreadów, z którego wynika, że poprzez wprowadzenie spornych klauzul interes powoda nie został naruszony, a bank rzeczywiście pozyskał franki w celu sfinansowania kredytu powoda, art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. przez niewyjaśnienie przyczyn uznania postanowień za abuzywne, nie odniesienie się do szeregu dowodów, okoliczności i argumentów, art. 235 2 § 1 pkt 2 w związku z art. 278 § 1 i z art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, art. 316 k.p.c. przez niewzięcie pod uwagę treści art. 358 § 2 k.p.c., naruszenie prawa materialnego - art. 189 k.p.c., art. 353 1 k.c. w związku z art. 58 § 1 k.c., art. 58 § 1, 2 i 3 k.c., art. 358 1 § 1 k.c. oraz art. 358 2 k.c. w związku z art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG oraz w związku z art. 56 i 65 k.c., art. 385 1 § 2 k.c., art. 385 1 § 1 w związku z art. 385 1 § 3 k.c., art. 385 1 § 1 k.c., art. 385 2 k.c., art. 385 1 § 2 oraz art. 358 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. art. 354 k.c. i art. 353 1 k.c., art. 56 k.c. w związku z art. 4 i 5 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, art. 56 k.c. w związku z art. 354 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 2 k.c., art. 5 k.c., art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 405 k.c.; w oparciu o te zarzuty skarżący domagał się zmiany wyroku przez oddalenie powództwa w całości, zasądzenia kosztów postępowania lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Dokonanie przez powoda wyboru kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej i waluty waloryzacji, możliwość zawarcia umowy niezawierającej klauzul przeliczeniowych, uzgodnienie przez kontrahentów harmonogramu spłat, wskazanie przez powoda dnia uruchomienia kredytu nie świadczą, wbrew temu, co utrzymuje pozwany w apelacji zarzucając nietrafnie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., że indywidualnie uzgodnione przez strony zostały postanowienia umowy uznane za abuzywne. Wprost przeczy natomiast temu twierdzeniu posłużenie się przez bank wzorcem umowy, stosowanym w czasie zawarcia umowy z powodem także w umowach z innymi kredytobiorcami. Według art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, że został poinformowany o ryzyku kursowym i jego wpływie na wartość świadczeń nie oznacza, że zrealizował bank ponadstandardowo obowiązki informacyjne w zakresie ryzyka kursowego, jak tego wymagało zawarcie umowy długoterminowej. Fakt, że kursy walutowe stanowiące narzędzie waloryzacji mogą ulegać zmianie nie mógł budzić wątpliwości powoda, jako oczywisty dla każdego świadomego uczestnika rynku. Jednakże zawarcie umowy, według której wysokość zobowiązań kredytobiorcy w 30-letnim okresie jej realizacji zależała od kursu waluty obcej, powinno poprzedzić udzielenie mu przez bank informacji wykraczających poza pewien poziom ogólności.

Ryzyko zmian kursowych w skali nieprzewidzianej przez żadną ze stron kontraktu nie może ponosić tylko jedna z nich, mianowicie kredytobiorca, nie da się tego bowiem pogodzić z zasadą równowagi kontraktowej stron.

Zarzuty apelacji w tej materii, nietrafnie, jak zarzut dotyczący indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy, przyporządkowane unormowaniu art. 233 § 1 k.p.c. są niezasadne.

Nie uzasadnia zarzutu naruszenia tego przepisu rzekome pominięcie przez sąd, zbagatelizowanie, jak podnosi skarżący, części dowodów. W istocie podniósł w tym zakresie skarżący argumenty dotyczące realizacji umowy, gdy tymczasem oceny pod kątem abuzywności postanowienia umowy podlegały nie przez pryzmat sposobu wykonania umowy lecz według daty jej zawarcia, sposób natomiast finasowania przez bank kredytu pozostawał bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy wobec braku odnośnych postanowień w umowie, dla powoda przewidziana w niej waloryzacja świadczeń stanowiła wyłącznie operacją matematyczną, kredyt udzielony mu został w złotych polskich i w tej walucie podlegał spłacie, nie stanowił kredytu walutowego.

Stwierdzenie przez Sąd Okręgowy abuzywności postanowień umownych opierało się przede wszystkim na analizie ich treści, a nie na zeznaniach powoda, nota bene, sam fakt, że zeznania składa osoba występująca w sprawie po stronie powodowej nie czyni tych zeznań niewiarygodnymi, bo przy takim założeniu niecelowe byłoby w ogóle prowadzenie w postępowaniu cywilnym dowodu z przesłuchania stron. Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest nieuzasadniony. Słusznie nie odmówił Sąd Okręgowy zeznaniom powoda wiarygodności.

Nie zachodziła potrzeba przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości dla zobrazowania sposobu realizacji umowy przez bank przy ustalaniu kursów waluty jako narzędzia waloryzacji, a do tego zmierzał wniosek dowodowy strony pozwanej uzasadniony potrzebą wyliczenia hipotetycznej nadpłaty przy zastosowaniu kursów średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski, ani dla wyliczenia wartości wynagrodzenia za korzystanie przez powoda z kapitału kredytu, powód domagał się w sprawie stwierdzenia nieważności umowy świadomy następstw takiego stwierdzenia, opinia nie mogła służyć zniechęceniu powoda w podtrzymywaniu żądania ustalenia nieważności umowy, działać w swoisty odstraszający sposób, bo - rzecz jasna - inna jest rola dowodu z opinii biegłego w postępowaniu sądowym.

Zarzut więc naruszenia przepisów prawa procesowego przez pominięcie dowodu z opinii biegłego nie mógł odnieść skutku.

Rozstrzygnięcie sprawy nie zależało od stwierdzenia braku dowolności banku w określaniu wysokości kursów stanowiących narzędzie waloryzacji świadczeń, gdyż nie sposób realizacji umowy przez bank lecz przejrzystość zasad określania miernika waloryzacji i możliwość ustalania przez kredytobiorcę w trakcie wykonywania umowy wysokości jego zobowiązań należały do istoty zagadnienia przy ocenie charakteru postanowień umownych zawierających klauzule przeliczeniowe.

Oceny, czy zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne miały charakter niedozwolony dokonać, jak już wskazano, należało według daty zawarcia umowy, a nie przez pryzmat sposobu jej realizacji przez bank, zatem argumentacja pozwanego odwołująca się do braku dowolności banku przy ustalaniu kursów franka w trakcie realizacji umowy nie mogła odnieść skutku.

Spełnia wymogi art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. uzasadnienie zaskarżonego wyroku, zarzut naruszenia tego przepisu podniesiony w apelacji jest nieuzasadniony.

Powód miał, rzecz jasna, interes prawny, w rozumieniu art. 189 k.p.c., w żądaniu ustalenia nieważności umowy, która wiązać go miała ze stroną pozwaną do 2038 r., gdyż rozstrzygnięcie o tym żądaniu uchylić mogło niepewność co do jego sytuacji prawnej wobec kwestionowania postanowień umowy oraz spór stron odnośnie do wymagalnych w przyszłości roszczeń banku, a także stwarzać podstawę rozliczeń stron dotyczących świadczeń już spełnionych.

Zawarte w umowie stron klauzule waloryzacyjne zasadnie uznał Sąd Okręgowy za niedozwolone.

Określały one główne świadczenia stron, za czym przemawia to, że ich wyeliminowanie z umowy wykluczało realizację jej funkcji związanej z ryzykiem kursowym.

Powinny były te postanowienia podlegać kontroli na gruncie unormowania art. 385 1 § 1 k.c., gdyż nie zostały sformułowane jednoznacznie, skoro nie pozwalały kredytobiorcy na oszacowanie równowartości we frankach wysokości udzielonego mu w złotych kredytu i wysokości obciążających go w przyszłości świadczeń pozostawiając bankowi jednostronne ustalanie parametrów przeliczeniowych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Odwołanie się w postanowieniach § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4 i § 13 ust. 6 umowy o kredyt oraz w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych do tabeli kursowej banku oznacza naruszenie równowagi kontraktowej stron, skoro o środkach waloryzacji kredytu i rat jego spłaty decydować może jednostronnie kredytodawca kształtując przez to wysokość własnych korzyści finansowych, a jednocześnie nieprzewidywalne dla kredytobiorcy koszty udzielonego mu kredytu.

Regulując mechanizm waloryzacji nie odwołują się te postanowienia do zobiektywizowanych, zewnętrznych w stosunku do stron kontraktu kryteriów ustalania kursu walutowego lecz ostatecznie pozostawiają określenie warunków waloryzacji kompetencji jednej z nich, mianowicie bankowi.

W wyroku z 18 listopada 2021 r. C-212/20 odnoszącym się do polskiego porządku prawnego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu w taki sposób aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Rzecz jasna, odnieść należy te uwagi do będącej przedmiotem badania w sprawie umowy o kredyt waloryzowany kursem franka.

Takiej możliwości nie stwarzały powodowi dotyczące waloryzacji postanowienia umowy kredytu i postanowienia regulaminu, nie określały one w swej treści sposobu ustalania wielkości kursów i ostatecznie pozostawiały bankowi określenie warunków waloryzacji. Miały one zatem charakter postanowień niedozwolonych, gdyż uprawniały jedną stronę kontraktu - przedsiębiorcę do kształtowania w trakcie realizacji umowy zobowiązań kredytobiorcy, na co ten nie miał wpływu i nie znał konkretnych zasad ustalania mierników waloryzacji.

Za niedozwolone uznać ponadto należało postanowienia umowne przewidujące ustalenie równowartości w walucie obcej wypłaconej w złotych kwoty kredytu na podstawie kursu kupna franka, a równowartości w walucie obcej rat spłaty kredytu w złotych według kursu sprzedaży franka.

Naruszały te postanowienia w sposób rażący równowagę kontraktową stron na niekorzyść konsumenta, a także dobre obyczaje, które nakazują aby koszty przez niego ponoszone w związku z zawarciem i wykonaniem umowy stanowiły zapłatę za korzyść, jaką mu ta umowa przynosi, wiązały się z nią i z niej wynikały.

Tymczasem umowa przewidując zastosowanie kursu kupna franka dla ustalenia równowartości kwoty udzielonego kredytu, a kursu jego sprzedaży dla określenia salda zobowiązań kredytobiorcy i wysokości obciążających go rat zastrzegała bankowi dodatkowy zysk powodując nieuzasadniony, oderwany od waloryzacji i kwoty uzyskanego kapitału kredytu, wzrost zobowiązań kredytobiorcy. Niezależnie od zmian kursu waluty stanowiącego podstawę waloryzacji, a nawet przy założeniu, że kurs ten w ogóle nie ulegnie zmianie w trakcie wykonywania umowy, nakładała umowa na kredytobiorcę obowiązek zapłaty z tytułu kapitału kredytu kwoty wyższej, niż przez niego uzyskana i odsetek od nadwyżki przewyższającej kwotę udzielonego mu kredytu.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Oparcia w tym przepisie nie znajdowały postanowienia umowy, po myśli której kredytobiorca zobowiązany był do zwrotu bankowi nie tylko kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami oraz do zapłaty prowizji i innych opłat ale również do zapłaty kwoty przewyższającej sumę środków pieniężnych oddanych mu do dyspozycji, mianowicie nadwyżki wynikającej z zastosowania do wyliczeń z jednej strony kursów kupna waluty, z drugiej kursów jej sprzedaży i odsetek od tej nadwyżki.

Stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z jego § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Przepis ten wraz z pozostałymi dotyczącymi nieuczciwych postanowień umownych stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, z uwzględnieniem jej treści podlegał przeto zastosowaniu w sprawie wobec stwierdzenia w umowie niedozwolonych postanowień.

Art. 6 ust. 1. dyrektywy nałożył na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta i przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 zapadły na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego, według którego, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie, wykluczona jest możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę, art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Wykluczając co do zasady możliwość dokonania przez sąd krajowy zmiany nieuczciwych warunków umowy w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwraca się uwagę, że działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych, skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu ( wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 i tam powołane orzecznictwo ).

Niezasadnie przeto postuluje pozwany w apelacji uzupełnienie umowy na wypadek uznania jej postanowień waloryzacyjnych za niedozwolone przez odwołanie się do kursów średnich NBP.

W powołanym już wyroku z 18 listopada 2021 r. C-212/20 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał również, że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

Przepis art. 65 k.c. nie mógł zatem służyć sanacji niedozwolonych postanowień umowy zawartej przez powoda z poprzednikiem prawnym pozwanego.

Umowa o kredyt, której dotyczy żądanie powództwa, została zawarta przed wejściem w życie powołanej w apelacji ustawy z 29 lipca 2011 r. nowelizującej prawo bankowe. Nie zawiera ta ustawa rozwiązań, które prowadziłyby do sanowania postanowień umownych uznanych za niedozwolone według stanu z chwili zawarcia umowy.

Niezasadnie powołuje się w apelacji pozwany na przepisy tej ustawy.

Nie zachodziły podstawy do przyjęcia, że przez zawarcie aneksu do umowy powód wyłączył prawo zakwestionowania jako abuzywnych postanowień waloryzacyjnych umowy podlegających ocenie pod kątem abuzywności według daty jej zawarcia i dotyczących głównych świadczeń stron.

Powołany w apelacji przepis art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w dacie zawarcia przez strony umowy, możliwość jego zastosowania w sprawie można by rozważać tylko w celu uniknięcia stwierdzenia nieważności umowy w interesie konsumenta, powód ustalenia nieważności umowy domagał się w sprawie świadomy konsekwencji takiego stwierdzenia. Nie pozwalała na zastosowanie tego przepisu zasada aktualności orzekania wyrażona w art. 316 § 1 k.p.c., gdyż art. 358 § 2 k.c. nie mógł objąć swym działaniem stosunku prawnego powstałego przed dniem jego wejścia w życie, podlegającego pod kątem abuzywności ocenie, jak już wskazano, według daty zawarcia umowy. Niezależnie od tego zastosowaniu tego przepisu przez określenie wysokości świadczeń w oparciu o kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski sprzeciwiał się sankcyjny charakter, jaki powinny mieć działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej.

Zapełnienie luk w umowie powstałych wskutek wyeliminowania z niej postanowień niedozwolonych nie mogło nastąpić na podstawie powołanych w apelacji art. 56 i 354 § 1 k.c. przez odwołanie się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w rezultacie przez zastąpienie kursów bankowych określonych w tabelach innymi kursami.

Po usunięciu z umowy zawartej przez powoda z (...) Bank SA niedozwolonych postanowień obowiązywanie jej w dalszym ciągu nie jest możliwe. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i pominięcie odesłania do kursu franka czyni niemożliwym określenie w walucie obcej równowartości kwoty kredytu udzielonego w złotych kredytobiorcy, tym samym odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych waloryzowany kursem franka. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia waloryzacji i kursu sprzedaży franka nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w złotych jako równowartości raty w walucie obcej, ani ustalić salda jego zobowiązań wobec banku.

Skoro bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu waloryzacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, zachodziły podstawy do stwierdzenia jej nieważności w oparciu o art. 58 § 1 k.c.

Żądając stwierdzenia nieważności umowy z uwagi na zamieszczenie w niej postanowień niedozwolonych, których wyłączenie uniemożliwia utrzymanie umowy w mocy nie czyni powód, wbrew zarzutowi apelacji, ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

Jako sprzeczną z naturą nawiązanego przez powoda z poprzednikiem prawnym pozwanego stosunku zobowiązaniowego i wykraczającą poza granice swobody kontraktowania ocenić należało sytuację, w której kredytodawca sam w sposób jednostronny określa wysokość początkowego salda zadłużenia, a następnie wysokość rat. Taka zaś sytuacja wystąpiła na gruncie umowy badanej w sprawie, bo bank udzielił powodowi kredytu w złotych waloryzowanego kursem franka, kwotę kredytu wypłaconego w złotych w umowie wskazano ale o wysokości zadłużenia powoda decydowała kwota wyrażona w walucie waloryzacji, ta zaś podana w umowie miała charakter tylko informacyjny, nie stanowiła o wysokości zobowiązania, określeniu podlegała dopiero w trakcie obowiązywania umowy, mianowicie w dniu uruchomienia kredytu według kursu kupna franka z tabeli kursowej banku. Czyli w świetle tych postanowień umowy, kredytobiorca w chwili jej zawarcia nie wiedział, w jakiej wysokości zobowiązanie przyjdzie mu spłacać, bo wysokość tę - równowartość we frankach kredytu wypłaconego w złotych - określić miał dopiero bank w oparciu o własną tabelę kursów walut. Nieznana kredytobiorcy była też w chwili zawarcia umowy wysokość obciążających go rat, te bowiem spłacane w złotych stanowić miały równowartość raty wyrażonej we frankach po ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka z tabeli kursowej banku. Ta sprzeczność uzasadniała powołanie w podstawie prawnej rozstrzygnięcia również art. 353 1 k.c.

Świadczenie spełnione w wykonaniu umowy, której nieważność stwierdzono, jest świadczeniem nienależnym w myśl art. 410 § 2 k.c., gdyż odpadła jego podstawa. Ten, kto jej spełnił, może żądać zwrotu, choćby był równolegle dłużnikiem kontrahenta. W świetle § 1 art. 410 k.c. samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego przysługującego zubożonemu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione. Fakt spełnienia takiego świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a jego uzyskanie przesłankę wzbogacenia po drugiej stronie. Uzyskanie w wykonaniu nieważnej umowy przez kredytobiorcę świadczenia otwiera możliwość dokonania potrącenia przez kredytodawcę, zarzutu potrącenia pozwany w rozpoznawanej sprawie jednak nie podniósł.

Żądanie zapłaty zgłoszone w pozwie na drugim miejscu podlegało uwzględnieniu na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 405 k.c.

Uznanie za zasadne stwierdzenia nieważności umowy czyni bezskutecznym zarzut naruszenia tych przepisów oparty przez skarżącego również na podważeniu tego stwierdzenia.

Z tych przyczyn apelację Sąd Apelacyjny oddalił działając z mocy art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł po myśli art. 98 § 1, 1 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c. obciążając pozwanego będącego stroną przegrywającą obowiązkiem zwrotu powodowi, na jego żądanie, kosztów zastępstwa prawnego w tym postępowaniu.

SSO Tomasz Tatarczyk