Sygn. akt I AGa 184/22
Dnia 16 listopada 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Mariusz Zając |
po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2023 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa D. S.
przeciwko Przedsiębiorstwu (...) spółce jawnej w K.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 9 listopada 2022 r. sygn. akt VIII GC 567/21
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1. zasądza od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) spółki jawnej w K. na rzecz powódki D. S. kwotę 22.455,53 (dwadzieścia dwa tysiące czterysta pięćdziesiąt pięć 53/100) EURO z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2021 roku;
2. oddala powództwo w pozostałej części;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.714,34 (osiem tysięcy siedemset czternaście 34/100) złotych tytułem kosztów postępowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2655 (dwa tysiące sześćset pięćdziesiąt pięć) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach.
SSA Artur Kowalewski
Sygn. akt I AGa 184/22
Powódka D. S. wniosła pozew przeciwko Przedsiębiorstwu (...) spółce jawnej w K. domagając się zapłaty kwoty 27.162,47 euro wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, tytułem równowartości wpłaconych przez powódkę kaucji w ramach wspólnie realizowanych robót budowlano - montażowych na terenie Belgii.
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa wskazując, że rozliczyła się w całości z powódką i dodatkowo podnosząc zarzut przedawnienia.
Wyrokiem z dnia 9 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 24.948,96 euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2021 roku, oddalił powództwo w pozostałej części oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 10.313,16 zł tytułem kosztów postępowania.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
Powódka i pozwana od wielu lat pozostawały w stałych stosunkach handlowych i gospodarczych. Współpraca stron polegała m.in. na wspólnym uczestnictwie w przetargach na terenie Belgii, gdzie pozwana stawała do przetargu, a następnie strony wspólnie realizowały inwestycję objętą przetargiem. W dniu 2 lutego 2015 roku powódka oraz pozwana zawarły umowę o współpracy. Na mocy § 1 przedmiotem umowy było określenie ram współpracy dotyczących wykonywania kontraktów budowlanych na terenie Belgii w zakresie wymiany stolarki okiennej drzwiowej z PCV i aluminium oraz innych towarzyszących prac określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Do obowiązków powódki należało między innymi przygotowywanie przetargów belgijskich oraz wszelkiej dokumentacji niezbędnej do ich wykonania. Rozliczenie za wykonane prace na terenie Belgii miało odbywać się na podstawie faktury z odroczonym terminem płatności. Umowa została zawarta na czas nieoznaczony, jednak nie dłużej, niż czas prowadzenia usług budowlanych na terenie Belgii przez pozwaną.
Warunkiem realizacji przedmiotowych inwestycji było wpłacenie przez wykonawcę kaucji (zabezpieczenia) na rzecz belgijskiej instytucji finansowej, środki pieniężne były umieszczane na specjalnym subkoncie. 50% kaucji było zwracane po wykonaniu inwestycji, po pozytywnym odbiorze tymczasowym a pozostała część po zakończeniu okresu gwarancji. Początkowo kaucję inwestorowi wpłacała wyłącznie pozwana. W toku współpracy strony postanowiły, że ciężar ekonomiczny związany z wpłacaniem zabezpieczeń będzie ponosić powódka. W tym celu powódka od maja 2014 r. zaczęła uiszczać na rzecz pozwanej zabezpieczenia niezbędne do uczestniczenia w przetargach, a pozwana przekazywała otrzymane zabezpieczenia inwestorom. W umowie nie zawarto szczegółowych zapisów odnośnie rozliczenia kaucji. Strony ustaliły, że rozliczą zabezpieczenia najpóźniej po zakończeniu prowadzenia prac budowlanych na terenie Belgii. Strony zakończyły prowadzenie usług budowlanych na terenie Belgii w sierpniu 2017 r. po zakończeniu inwestycji L. (...) i L. C. etap 2. Belgijska instytucja finansowa z powodu występowania usterki i braku odbioru inwestycji G. nie zwróciła 50% uiszczonej kaucji.
Zabezpieczenia były sukcesywnie przekazywane przez belgijską instytucję finansową. W 2018 r. wszystkie kaucje zostały zwrócone na rachunek bankowy pozwanej poza 50% kaucji przy realizacji inwestycji G. .W dniu 8 maja 2019 r. pozwana w gotówce zapłaciła powódce 6822,21 euro tytułem zwrotu zabezpieczeń, co powódka pokwitowała, a w dniu 9 maja 2019 r. przelewem kwotę 6604,47 euro również tytułem zwrotu zabezpieczeń. Na powyższych dokumentach pozwana nie wskazała na poczet jakich zabezpieczeń dokonuje płatności i powódka wpłaty zarachowała na najwcześniejsze zobowiązania.
W Krajowym Rejestrze Sądowym wpisy odnoszące się do reprezentacji pozwanej spółki stanowią iż do reprezentowania spółki uprawnionych jest dwóch wspólników łącznie. Żona reprezentanta pozwanej P. K. – B. K.jest uprawniona do reprezentacji pozwanej spółki od dnia 15 września 2017 r. Taka informacja figuruje w internetowej centralnej informacji krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 000 000 79 49.
Żona P. K. B. K. podpisała cztery KW wskazując, iż dotyczą zwrotu zabezpieczeń, ponadto opatrzyła je pieczątką pozwanej spółki. Dokumenty te obejmują następujące kwoty: datowany na dzień 29 sierpnia 2018 r. – 9339,74 Euro, na dzień 20 września 2018 r. – 8787,21 Euro, na dzień 29 października 2018 r. – 5949,48 Euro i na dzień 8 maja 2019 r. -923,57 Euro- łącznie 25.000 Euro. Wskazane na dokumentach KW kwoty nie zostały przelane na konto powódki nie nastąpiła także ich wpłata gotówkowa. P. K. nie posiada wiedzy z jakiego powodu jego żona B. K. podpisała dokumenty KW, miała swobodny dostęp zarówno do dowodów wpłat jaki do pieczątki firmowej pozwanej spółki.
W 2020 roku pracownicy powoda przygotowali zestawienie wszystkich wysłanych kwot zabezpieczeń. W rubryce nazwa i numer rejestracji oznaczono literą D kwoty zabezpieczeń przekazanych przez powódkę na konto firmy pozwanej. W rubryce data zwrotu figurują dwie daty w których belgijska w instytucja finansowa dokonała zwrotu kwot zabezpieczeń na konto pozwanej spółki. Powódka miała pełną kontrolę nad zwrotami dokonywanymi przez belgijską instytucję finansową. Pracownicy pozwanej przygotowali także rozliczenie końcowe wpłaty wadium na konto pozwanej gdzie wskazano kwoty wpłacone w euro tytułem określonych inwestycji wraz z datą przekazania tych kwot. Uwzględniono także dwie wpłaty w euro dokonane przez pozwaną na konto powódki w dniach 8 i 9 maja 2019 r. w łącznej kwocie 13 426,68 euro. Suma wpłaconych przez powódkę na konto pozwanej kwot tytułem zabezpieczeń wyniosła 40 589,15 euro. Na rozliczeniu wskazano że pozostała kwota do zwrotu wynosi 27 162,47 euro.
W dniu 26 lipca 2021 r. pełnomocnik powódki wezwał pozwaną do zapłaty. W odpowiedzi na wezwanie pełnomocnik pozwanej podniósł zarzut przedawnienia, ponadto w ocenie pozwanej strony są całkowicie rozliczone.
Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił przede wszystkim w oparciu o treść przedstawionych przez strony dowodów z dokumentów, których autentyczność, ostatecznie nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Zeznania przesłuchanych świadków oraz przesłuchanie stron uwzględniono w takiej części w jakiej korespondują one z dowodami z dokumentów.
Uznając powództwo za uzasadnione w przeważającej części Sąd Okręgowy podkreślił, zgodnie z twierdzeniami powódki, że żądanie zwrotu kwot wpłaconych przez belgijską instytucję finansową po zakończeniu inwestycji i upływu okresu gwarancji znajduje oparcie w przepisach dotyczących umowy przechowania uregulowanej w art. 835-845 k.c. Wobec tego, że przedmiotem umowy kaucji gwarancyjnej są pieniądze złożone na rachunku bankowym umowa ta odpowiada swoją istotą depozytowi nieprawidłowemu, o którym mowa wart. 845 k.c., z dodatkowym zastrzeżeniem, że kaucje zostaną zwrócone po zakończeniu prowadzenia prac budowlanych na terenie Belgii. Do depozytu nieprawidłowego stosuje się z kolei odpowiednio przepisy o umowie pożyczki.
Kolejno Sąd Okręgowy wskazał, że pozwana w toku procesu przyznała, że załączone do pozwu zestawienie uiszczonych przez powódkę zabezpieczeń odzwierciedla faktyczne rozliczenia zabezpieczeń także tych przekazanych przez powódkę na rachunek pozwanego w łącznej kwocie 40.598,15 euro. Wobec braku ustalenia przez strony terminów zwrotu kaucji, roszczenie powódki z tego tytułu miało charakter bezterminowy. Sąd Okręgowy podkreślił, że w odniesieniu do takich zobowiązań orzecznictwo zgodnie wskazuje, że bieg przedawnienia rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie. W niniejszej sprawie czynności te winny być wykonane przez powódkę niezwłocznie po przekazaniu kaucji przez belgijską instytucję finansową na rachunek bankowy pozwanej.
Przyjmując te uwarunkowania za punkt wyjścia do oceny zarzutu przedawnienia Sąd Okręgowy powołał normę art. 118 k.c., przewidującą trzyletni termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Dostrzegając obowiązującą od dnia 9 lipca 2018 r. istotną zmianę przepisów dotyczących przedawnienia oraz odwołując się do norm intertemporalnych Sąd ten wskazał, że w dniu wejścia w życie ustawy nowelizującej były przedawnione dwa zabezpieczenia z zestawienia powódki: z datą zwrotu 12 czerwca 2015 r. w kwocie 1.185 euro oraz z datą zwrotu 17 czerwca 2015 roku w kwocie 1.308,42 euro, tj. łącznie kwocie 2.493,43 euro. Pozostałe kwoty z zestawienia zwrócone pozwanej w 2015 r. przedawniły się 31 grudnia 2018 r., zwrócone w 2016 r. przedawniały się 31 grudnia 2019 r., zwrócone w 2017 r. przedawniały się 31 grudnia 2020 r. zaś zwrócone w 2018 r. przedawniały się 31 grudnia 2021 roku. Powódka utrzymywała, że doszło do przerwy przedawnienia wskutek sporządzenia przez pozwaną dokumentów KW: 29 sierpnia 2018 r., 20 września 2018 r., 19 października 2018 r., 8 maja 2019 r., 9 maja 2019 r. wskazując, że pozwana uznała dług, co na podstawie artykułu 123 § 1 punkt 2 k.c. prowadzi do przerwy biegu przedawnienia, a zatem dochodzone pozwem roszczenie nie jest przedawnione.
Analizując tą zasadniczą dla kierunku rozstrzygnięcia sprawy kwestię Sąd I instancji podkreślił w pierwszej kolejności, że poprzez uznanie roszczenia nie dochodzi do przerwy biegu przedawnienia roszczeń już przedawnionych. Z powyższych względów ewentualna przerwa biegu przedawnienia nie dotyczy wskazanej wyżej kwoty 2493,40 euro. Oceniając z kolei, czy w niniejszej sprawie doszło do uznania roszczenia skutkującego przerwaniem biegu przedawnienia, stwierdził, że może do tego dojść w ramach tak zwanego uznania niewłaściwego. Sens instytucji uznania roszczenia polega na tym, że dłużnik zapewnia wierzyciela o wykonaniu zobowiązania, w związku z czym wierzyciel nie musi obawiać się upływu przedawnienia roszczenia, gdyż uznanie powoduje przerwanie biegu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.), na skutek którego przedawnienie zaczyna biec na nowo (art. 124 k.c.). Uznanie niewłaściwe polega na tym, że dłużnik nie składa wprawdzie wyraźnego oświadczenia uznania roszczenia, lecz na podstawie objawów jego zachowania kontrahent może zasadnie przyjmować, że dłużnik ma świadomość ciążącego na nim zobowiązania i ma zamiar dobrowolnego spełnienia świadczenia. W doktrynie i orzecznictwie jako przykład takiego uznania niewłaściwego podaje się: deklarację dłużnika spłacaniu należności w ratach potwierdzenie salda przez dłużnika lub przesłanie przez niego wierzycielowi wezwania do potwierdzenie salda. Za zbyt rygorystyczne i nieżyciowe uznaje się stanowisko że nie dochodzi do uznania roszczenia w sytuacji, gdy saldo zostało potwierdzone przez osoby które nie są upoważnione do reprezentacji dłużnika. Podnosi się trafnie że uznanie niewłaściwe jest przede wszystkim wyrazem świadomości dłużnika ciążącego na nim zobowiązania, a więc aktem wiedzy. Wystarczającą przesłanką jest wiedza jednej z osób wchodzącej w skład organu powołanego do reprezentowania dłużnika tak jak wystarczy wina czy zła wiara u jednego z piastunów organu osoby prawnej, aby przypisać odpowiedzialność tej osobie. Gdyby wymagać pełnej reprezentacji prowadziłoby to dwa rezultacie do zakwestionowaniu sensu instytucji uznania niewłaściwego, która praktycznie różniłaby się od uznania właściwego. Z tych względów Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 sierpnia 2011 r. sygn. akt I CSK 703/10 przyjął, że skierowanie do wierzyciela oświadczenia jednego z członków zarządu spółki w której obowiązuje reprezentacja dwuosobowa gotowości spłacenia zobowiązania spółki w ratach stanowi przejaw uznania niewłaściwego roszczenia powodującego przerwanie biegu przedawnienia.
Przenosząc powyższą argumentację prawną do realiów Sąd Okręgowy wskazał, że kwota wpłaconych przez powódkę kaucji a nierozliczonych przez pozwaną wniosła łączną kwotę 40.589,15 euro a zapłacono z tej kwoty 13.426,68 euro i do zapłaty tej doszło przelewem w dniu 9 maja 2019 r. kwoty 6604,6 7 euro i gotówką w dniu 8 maja 2019 r. kwoty 6822, 21 euro. Wpłaty te, wbrew twierdzeniom pozwanej nie zawierają zaliczenia długu, na który świadczenie ma być spełnione z art. 451 § k.c. poza ogólną adnotacją, że wpłaty dokonane są tytułem zwrotu zabezpieczeń. Powódka była zatem uprawniona wpłaty te zaliczyć na poczet najwcześniejszych kaucji. W momencie tych wpłat strona pozwana nie podniosła zarzutu przedawnienia, skutkiem czego w ocenie Sądu Okręgowego wpłaty te mogły być zaliczone na przedawnione już zabezpieczenia w kwocie 2493,43 euro (przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej) oraz na wszystkie zabezpieczenia zwrócone w 2015 r. a obejmujące łączną kwotę 7745,62 euro. Z okoliczności sprawy wynika że małżonka P. K. B. K. dokonała uznania niewłaściwego poprzez wypełnienie i podpisanie dowodów wpłat na łączną kwotę 25 000 euro. Wbrew formułowanym przez pozwaną twierdzeniom figurowała ona w krajowym Rejestrze Sądowym jako członek jej zarządu w dacie sporządzenia tych dokumentów. Kwoty w nich wskazane oraz fakt dokonania wpłaty w maju 2019 r. potwierdzają wersję strony powodowej, iż w istocie pozwana deklarowała dokonanie zwrotu powódce uiszczonych kwot zabezpieczeń. Uznania niewłaściwe dokonane w 2018 r. i 2019 r. powodują przerwanie biegu przedawnienia i termin ten biegnie na nowo od daty tego zdarzenia co skutkowało tym, że roszczenie w kwocie 25 000 euro nie było przedawnione. Powódka nie zakwestionowała skutecznie tego, że pozwanej nie zostało zwrócone przez stronę beligijską zabezpieczenie w kwocie 2213,51 euro. Kwotę tą należało odjąć od roszczenia dochodzonego pozwem, co skutkowało zasądzeniem na rzecz powódki kwoty 24.948,96 euro z odstawowymi odsetkami za opóźnienie od daty wymagalności ustalonej wezwaniem do zapłaty z dnia 26 lipca 2021 r.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. wedle zasady ich stosunkowego rozdzielenia przyjmując, że powódka wygrała proces w 92% a pozwana w 8%. Koszty poniesione przez powódkę obejmowały: opłatę od pozwu w wysokości 6264 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 5400 zł, wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa (17 zł) łącznie kwotę 11.681 zł z czego 92% wynosi 10.746,52 złotych. Koszty strony pozwanej reprezentowanej przez radcę prawnego wynoszą kwotę 5417 zł, z czego 8% daje kwotę 433,36 zł. Kompensata tych należności skutkowała zasądzeniem na rzecz powódki kwoty 10.313,16 zł.
Powyższy wyrok, w części uwzględniającej powództwo oraz w zakresie orzeczenia o kosztach procesu, tj. co do jego pkt I i III, zaskarżyła apelacją pozwana Przedsiębiorstwo (...) spółka jawna w K., zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a mianowicie:
a) art. 123 § 1 pkt 2 k.c. oraz art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 30 § 1 k.s.h., poprzez uznanie, że niewłaściwe uznanie długu może być dokonane niezgodnie z reprezentacją spółki jawnej;
b) art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. oraz art. 117 § 2 k.c, poprzez błędną wykładnię woli wspólnika pozwanej spółki w osobie B. K. prowadzące do uznania, że wskutek wypełnienia w lutym 2019 r .dokumentów KW na kwotę 24.999 euro doszło do niewłaściwego uznania długu przerywającego bieg terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie;
c) art. 123 § 1 pkt 2 k.c. oraz art. 117 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż niewłaściwe uznanie długu dokonane po upływie terminu przedawnienia może spowodować przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczenia;
d) art. 451 § 1 k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż powódka (wierzyciel) miała prawo zaliczyć wpłaty dokonane przez pozwaną w lutym 2019 r. na przedawnione już zabezpieczenia, zwrócone w 2015 roku;
2. niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności okoliczności towarzyszących wypełnieniu przez Panią B. K. czterech blankietów potwierdzenia wypłaty gotówki ( KW) na łączną kwotę 24.999 euro i przekazania ich powódce, przez co brak było podstaw do uznania, iż doszło do niewłaściwego uznania długu.
Wskazując na te uchybienia wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, wraz z kosztami zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych, przed sądem I i II instancji, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację powódka D. S. wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej okazała się uzasadniona w niewielkim zakresie.
Na wstępie wskazać należy, że postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to zachowuje również charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że sąd odwoławczy ma pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Podkreślić też należy, że sąd ten nie może poprzestać jedynie na ustosunkowaniu się do zarzutów apelacyjnych. Merytoryczny charakter orzekania sądu drugiej instancji polega na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego. Z tego też względu sąd ten może, a jeżeli je dostrzeże, powinien naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego popełnione przez sąd pierwszej instancji i to niezależnie od tego, czy zostały one podniesione w apelacji, jeśli tylko mieszczą się w granicach zaskarżenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13.04.2000 r., III CKN 812/98 i in.).
Skarżąca w istocie rzeczy podniosła wyłącznie zarzuty naruszenia prawa materialnego, stąd należy przyjąć, że stan faktyczny ustalony przez Sąd Okręgowy, poprzedzony oceną dowodów tego Sądu, nie budzi zastrzeżeń, to zaś wyklucza potrzebę kontroli zaskarżonego wyroku w aspekcie formalnym, zwłaszcza że nie ma także żadnych podstaw do przyjęcia, że doszło do uchybień skutkujących nieważnością postępowania (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Sąd II instancji dostrzegł oczywiście, że w apelacji pozwana wyartykułowała zarzut niedostatecznego wyjaśnienia „okoliczności towarzyszących wypełnieniu przez Panią B. K. czterech blankietów potwierdzenia wypłaty gotówki ( KW) na łączną kwotę 24.999 euro i przekazania ich powódce”, tym niemniej uchylał się on od możliwości dokonania jego kontroli instancyjnej. Skarżąca nie wskazała bowiem, co i w jakim kierunku, w zakresie okoliczności towarzyszących wystawieniu tych dokumentów miałoby być wyjaśnione, a co z kolei mogłoby mieć wpływ na inną kwalifikację tych dokumentów niż przyjęta przez Sąd Okręgowy. Słusznie w tym kontekście wskazała w odpowiedzi na apelację powódka, że skarżąca nie zaoferowała materiału dowodowego, w szczególności w postaci przesłuchania B. K., który mógłby skutkować dokonaniem w tym zakresie dodatkowych, bliżej nie sprecyzowanych, ustaleń faktycznych.
W konsekwencji podstawę wyrokowania przez Sąd Apelacyjny stanowił stan faktyczny ustalony w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.
Syntetyzując zgłoszone przez pozwaną zarzuty wskazać trzeba, że kierunek rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego determinowała ocena dwóch kwestii, tj. skuteczności podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia oraz możliwości zarachowania wpłat dokonanych przez pozwaną na rzecz powódki w 2019 roku na część jej wierzytelności, która uległa już w tym czasie przedawnieniu.
Podejmując pierwsze z tak zdefiniowanych zagadnień podkreślić trzeba, że Sąd Okręgowy trafnie zakwalifikował zachowanie pozwanej polegające na wystawieniu 4 dokumentów KW w 2018 roku jako formę tzw. uznania niewłaściwego roszczenia, powodującego przerwanie biegu przedawnienia. Pozwana nie wskazała w apelacji na żadne istotne okoliczności, które uzasadniałyby zmianę przyjętej w tym zakresie kwalifikacji. Tym samym nieuzasadnione okazały się najdalej idące zarzuty apelacji, wskazujące na naruszenie przez Sąd Okręgowy przepisów art. 123 § 1 pkt 2 k.c., art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 30 § 1 k.s.h. oraz art. 65 § 1 k.c.
Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. W orzecznictwie i doktrynie powszechnie przyjmuje się, że przepis ten ma na względzie nie tylko uznanie właściwe (będące umową między uprawnionym a zobowiązanym), ale także uznanie niewłaściwe. Analizując tą kwestię wstępnie przypomnieć należy, że w orzecznictwie i doktrynie dominuje pogląd, że niewłaściwe uznanie długu jest oświadczeniem wiedzy i przejawia się przez taką czynność faktyczną zobowiązanego, której podstawą jest przeświadczenie dłużnika o istnieniu jego długu z konkretnego tytułu i jednocześnie w świetle powszechnie obowiązujących reguł znaczeniowych może uzasadniać przekonanie wierzyciela, iż zobowiązany uznaje jego roszczenie za istniejące i przyznane oraz uczyni mu zadość (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 11/01, niepubl., z dnia 9 marca 2004 r., I CK 443/03, niepubl., z dnia 22 czerwca 2004 r., IV CK 444/03, niepubl., z dnia 25 marca 2010 r., I CSK 457/09, niepubl., i z dnia 9 maja 2013 r., II CSK 602/12, OSNC - ZD 2014, nr B, poz. 27). Natomiast to, czy konkretne zachowanie dłużnika, można uznać za przyznanie, że dług istnieje, jest tylko kwestią oceny stanu faktycznego ustalonego przez sąd meriti, która nie podlega kontroli kasacyjnej (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r., I CSK 703/10, OSNC - ZD 2012, Nr 4, poz. 70, z dnia 16 lutego 2012 r., III CSK 208/11, OSNC - ZD 2013, Nr 3, poz. 51, i z dnia 25 marca 2010 r., I CSK 457/09, OSNC- ZD 2010, Nr 4, poz. 112).
Dla skuteczności tzw. uznania niewłaściwego nie jest przy tym wymagane istnienie po stronie zobowiązanego zamiaru wywołania skutku prawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia. Okoliczność, że dłużnik nie miał woli uznania roszczenia jest obojętna, jak też jest rzeczą obojętną, czy zdawał sobie sprawę z tych skutków. Istotne natomiast jest to, aby zachowanie zobowiązanego mogło uzasadniać przekonanie osoby uprawnionej, iż zobowiązany jest świadom swojego obowiązku, a w konsekwencji by mogło uzasadniać oczekiwanie uprawnionego, że świadczenie na jego rzecz zostanie spełnione.
Do uznania roszczenia ze skutkiem w postaci przerwania biegu przedawnienia może zatem dojść przez takie zachowanie się zobowiązanego, które - choćby nie wyrażało zamiaru wywołania tego skutku - dowodzi świadomości istnienia roszczenia po stronie zobowiązanego i tym samym uzasadnia przekonanie uprawnionego, że zobowiązany uczyni zadość roszczeniu.
Wskazać zatem należy, że w niniejszej sprawie niespornym było, że jeden ze wspólników pozwanej spółki B. K. wystawiła powódce 4 dokumenty KW, kolejno w dniu 29 sierpnia 2018 r. na kwotę 9339,74 Euro, w dniu 20 września 2018 r. na kwotę 8787,21 Euro, w dniu 29 października 2018 r. na kwotę 5949,48 Euro oraz w dniu 8 maja 2019 r. na kwotę 923,57 Euro. Z dokumentów tych wynikało przy tym wprost, że kwoty te dotyczą wpłaconych przez powódkę zabezpieczeń.
W ocenie Sądu Apelacyjnego wyrażona w powyższych dokumentach KW intencja była wystarczająco jasna. Wystawienie tych dokumentów KW potwierdzało wiedzę sporządzającego te dokumenty wspólnika pozwanej spółki tak co do rodzaju należności, które powinny zostać zwrócone powódce i jak i co do ich wysokości. Jak już wyżej wskazano, w sprawie nie został zaoferowany – w szczególności przez pozwaną – jakikolwiek materiał procesowy, który pozwalałby na nadanie tym dokumentom jakiegokolwiek innego znaczenia, niż to, które przyjął Sąd I instancji.
Pogłębiając uwagi w tym zakresie Sąd Apelacyjny zauważa, że pozwana nie podważyła w żaden sposób wiarygodności zeznań powódki, z których jednoznacznie wynika, że ww. dokumenty KW dotyczyły kompleksowego rozliczenia wszystkich zabezpieczeń, a powódka pokwitowała tylko te z nich, które odpowiadały przekazanej gotówce. Dla stron tej czynności było jasne, że dokumenty te dotyczą jeszcze nie rozliczonych kaucji, a nie jakichkolwiek innych.
Wbrew zarzutom zawartym w uzasadnieniu apelacji ze stwierdzenia powódki, że „chłopaki będą dalej się rozliczać” nie wynikają dla pozwanej żadne pozytywne skutki. Na płaszczyźnie elementarnych zasad logiki i doświadczenia życiowego w uwarunkowaniach łączących strony kontaktów przyjąć należy, że stwierdzenie to oznaczało wyłącznie to, że kwestią samej późniejszej zapłaty mieli zająć się mężowie powódki D. S. oraz B. K.. Okoliczność ta w żaden sposób nie niweczy znaczenia wystawionych przez reprezentantkę pozwanej dokumentów. Wspomniane dokumenty stwierdzają w sposób stanowczy istnienie wobec powódki, jako wierzyciela, zobowiązania pieniężnego w konkretnej kwocie. Wystawiając te dokumenty pozwana zarówno co do zasady jak i co do wysokości zaakceptowała istniejącą wierzytelność powódki, a jedynie z sobie znanych przyczyn opóźniała jej zapłatę.
Brak było również podstaw, aby odmówić skuteczności prawnej dokumentom KW wystawionym przez wspólnika pozwanej spółki tylko z tej przyczyny, że wystawione one zostały niezgodnie z obowiązującymi pozwaną zasadami reprezentacji, tj. przez jednego wspólnika, podczas gdy zgodnie z zapisem w KRS pozwanej spółki, do jej reprezentacji wymagany jest udział dwóch wspólników łącznie.
Zauważyć należy, że w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r. sygn. akt I CSK 703/10, na który powołał się również Sąd Okręgowy, wprost wskazano, że uznanie niewłaściwe jest przede wszystkim wyrazem świadomości dłużnika ciążącego na nim zobowiązania, a więc aktem wiedzy. Wystarczająca przesłanką jest więc tu wiedza jednej z osób wchodzących w skład organu powołanego do reprezentowania dłużnika, tak jak wystarczy wina czy zła wiara u jednego z piastunów organu osoby prawnej, aby przypisać odpowiedzialność tej osobie. Sąd Najwyższy dodał, że gdyby wymagać tu pełnej reprezentacji, prowadziłoby to w rezultacie do zakwestionowania sensu instytucji uznania niewłaściwego, która praktycznie nie różniła by się od uznania właściwego. Z tych względów Sąd Najwyższy przyjął, że skierowane do wierzyciela oświadczenie jednego z członków zarządu spółki, w której obowiązuje reprezentacja dwuosobowa, o gotowości spłacania zobowiązania spółki w ratach, stanowi przejaw uznania niewłaściwego roszczenia, powodującego przerwanie biegu przedawnienia. Sąd Apelacyjny stanowisko to w pełni podziela.
Kolejno wskazać należy, że zupełnie bezprzedmiotowy okazał się zarzut wskazujący na naruszenie art. 123 § 1 pkt 2 k.c. oraz art. 117 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż niewłaściwe uznanie długu dokonane po upływie terminu przedawnienia może spowodować przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczenia, skoro stanowisko Sądu Okręgowego było w tym zakresie zgodne ze stanowiskiem apelującej. W uzasadnieniu wyroku wskazał bowiem literalnie, że „(…) poprzez uznanie roszczenia nie dochodzi do przerwy biegu przedawnienia roszczeń już przedawnionych”. Z powyższych względów przyjął, że ewentualna przerwa biegu przedawnienia nie dotyczy dwóch kwot z zestawienia powódki: z datą zwrotu 12 czerwca 2015 r. w kwocie 1.185 euro oraz z datą zwrotu 17 czerwca 2015 roku w kwocie 1.308,42 euro, tj. łącznie kwocie 2.493,43 euro.
Mając to na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji stwierdzające, że doszło do niewłaściwego uznania długu przez pozwaną powodującego przerwanie biegu przedawnienia było prawidłowe.
Reasumując tę część rozważań Sąd Apelacyjny wskazuje, że wobec braku zarzutów apelacji dotyczących przyjętych rzez Sąd Okręgowy dat wymagalności poszczególnych roszczeń składających się na dochodzoną kwotę, zaakceptować należy założenie Sądu Okręgowego, że w świetle treści art. 118 k.c. przewidującego trzyletni termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w zw. z treścią art. 123 § 1 pkt 2 k.c. przewidującego przerwanie biegu przedawnienia w przypadku uznania długu przez dłużnika przedawnieniu uległy jedynie dwa cząstkowe roszczenia powódki: z datą zwrotu 12 czerwca 2015 r. w kwocie 1.185 euro oraz z datą zwrotu 17 czerwca 2015 roku w kwocie 1.308,42 euro, tj. łącznie kwocie 2.493,43 euro. Pozostałe kwoty z przedłożonego zestawienia nie uległy natomiast przedawnieniu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadniony okazał się natomiast kolejny z zarzutów apelacyjnych wskazujący na naruszenie art. 451 § 1 k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny nie zaaprobował stanowiska Sądu Okręgowego, że wpłaty dokonane przez pozwaną w lutym 2019 r. podlegały zaliczeniu na przedawnione już w tej dacie wierzytelności w łącznej kwocie 2.493,43 euro.
Zgodnie z art. 451 k.c. dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne (§1). Jeżeli dłużnik nie wskazał, który z kilku długów chce zaspokoić, a przyjął pokwitowanie, w którym wierzyciel zaliczył otrzymane świadczenie na poczet jednego z tych długów, dłużnik nie może już żądać zaliczenia na poczet innego długu (§2). W braku oświadczenia dłużnika lub wierzyciela spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeżeli jest kilka długów wymagalnych - na poczet najdawniej wymagalnego (§3).
W świetle powołanego przepisu to dłużnik w pierwszej kolejności (przed wierzycielem) ma uprawnienie do wskazania, który ze swoich długów chce zaspokoić. Wyborowi dłużnika wierzyciel nie może się sprzeciwić.
Podkreślenia wymaga, że nie ma przeszkód, aby dłużnik spełniający świadczenie wskazał, iż dokonuje spłaty długu przedawnionego. Podobnie, gdy dłużnik nie wskazał, który dług chce zaspokoić, ale przyjął od wierzyciela pokwitowanie, w którym wpłata została zaliczona na poczet długu przedawnionego, można przyjąć, że tym samym wyraził zgodę na taki sposób zarachowania ( J. Kuźmicka-Sulikowska, Zarachowanie świadczenia dłużnika na rzecz roszczenia przedawnionego na gruncie art. 451 k.c., PS 2016, Nr 6, s. 53 i n.; Z. Kuniewicz , Wybrane problemy, s. 298).
Kontrowersje pojawiają się natomiast w przypadku, gdy ani dłużnik, ani wierzyciel, nie złożyli oświadczenia co do sposobu zarachowania świadczenia. Powstaje wówczas kwestia, czy może być ono zarachowane zgodnie z dyspozycją art. 451 § 1 k.c.
Dominuje w tym zakresie pogląd, że jeżeli dłużnik nie wskaże, który dług chce zaspokoić, a jeden z nich uległ przedawnieniu, to nie można przyjąć, że jego wolą było zaspokojenie długu przedawnionego i tym samym nie można dokonać zarachowania otrzymanego świadczenia na należności przedawnione (wyr. SN z 18.6.1957 r., I CR 456/56, OSPiKA 1958, Nr 9, poz. 228; wyr. SA Białystok z 15.1.2020 r., I AGa 49/19, Legalis; A. Rembieliński, w: Winiarz, Komentarz KC, t. I, 1989, s. 457; T. Wiśniewski, w: Gudowski, Komentarz KC, t. III, 2018, s. 1162; F. Zoll, w: System PrPryw, t. 6, 2018, s. 1100 i 1103; odmiennie A. Rąpała, w: Habdas, Fras, Komentarz KC, t. III, 2018, s. 773 i n.; Z. Kuniewicz, Wybrane problemy, s. 298 i n.). Przyjmuje się również, że nie tylko przy dobrowolnym spełnianiu świadczenia przez dłużnika, bez wskazania, na który dług spełnione świadczenie ma być zaliczone, ale także w toku egzekucji, nie ma podstaw do zaliczenia wyegzekwowanych kwot na poczet świadczenia, które jest już przedawnione (wyr. SA Kraków z 30.5.2017 r., I ACa 763/16, Legalis).
Sąd Apelacyjny w pełni podziela powyższy pogląd. Zdaniem Sądu Apelacyjnego słusznie w doktrynie wskazuje się, że zezwolenie na samodzielne zaliczanie prze wierzyciela spełnionego świadczenia na poczet przedawnionego roszczenia (przy równoczesnym istnieniu zadłużenia nieprzedawnionego) prowadziłoby do rozstrzygnięcia niedającego się pogodzić z wolą dłużnika, tymczasem art. 451 k.c. oparty jest przede wszystkim na zasadzie ochrony woli dłużnika, przewidując jedynie reguły uzupełniające, gdy takiej woli nie daje się ustalić. W konsekwencji wskazuje się, że aby możliwe było zaliczenie świadczenia na poczet roszczenia przedawnionego, konieczne jest wyraźne oświadczenie dłużnika na to zezwalające. Przy założeniu bowiem, że spełnienie świadczenia jest czynnością prawną, wymagającą co najmniej oświadczenia woli dłużnika, byłoby niedopuszczalne, aby przypisywać dłużnikowi chęć spełnienia świadczenia w celu zaspokojenia należności, od którego przymusowego zaspokojenia dłużnik mógłby się uchylić.
Mając na uwadze powyższe zauważyć należy, że dokonując w 2019 roku wpłat na rzecz powódki pozwana nie wskazała długów, na które świadczenie miało być spełnione poza ogólną adnotacją, że wpłaty dokonane są tytułem zwrotu zabezpieczeń.
Z uwagi zatem na brak skonkretyzowania spłacanego długu wierzyciel miał jedynie prawo, by zgodnie z art. 451 § 3 k.c., zaliczyć te wpłaty na poczet najdawniej wymagalnych należności, które nie uległy jeszcze przedawnieniu. Brak wskazania, że pozwana wyraża wolę spłaty roszczeń, które uległy już wówczas przedawnieniu stanowił przeszkodę do samodzielnego zarachowania przez powódkę tych wpłat na dług przedawniony w momencie dokonywania wpłaty.
Sąd Apelacyjny dodatkowo zwrócił uwagę, że nie ma też w tej materii widocznej dyspozycji wierzyciela. Powódka nie wystawiła pozwanej pokwitowania, a część wpłaty była przecież dokonana gotówką, z którego wynikałoby, iż zaliczyła wpłaty na poczet długów przedawnionych. Powódka nie może więc w chwili obecnej, motywowana aktualną potrzeba procesową, twierdzić, że wpłatę dokonaną przez pozwaną zaksięgowała w pierwszej kolejności na poczet przedawnionych roszczeń.
Tym samym podniesionemu przez pozwaną zarzutowi naruszenia art. 451 k.c. nie sposób było odmówić słuszności.
Sąd Apelacyjny uznał zatem, że zasądzone przez Sąd Okręgowy roszczenie powódki powinno ulec pomniejszeniu o kwotę 2493,43 euro (zarachowaną przez Sąd Okręgowy na poczet należności przedawnionych). W konsekwencji przyjąć należy, że pozwana jest zobowiązana do zapłaty na rzecz powódki łącznie kwoty 22.455,53 Euro.
Wobec częściowej zmiany wyroku zmianie podlegało również rozstrzygnięcie o kosztach procesu przed Sądem Okręgowym. Ostatecznie powódka wygrała bowiem proces w postępowaniu pierwszoinstancyjnym w 82,67%, w zaokrągleniu 83%. Koszty poniesione przez powódkę obejmowały: opłatę od pozwu w wysokości 6264 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 5400 zł, wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa (17 zł) łącznie kwotę 11.681 zł z czego 83% wynosi 9.695,23 zł. Koszty strony pozwanej reprezentowanej przez radcę prawnego wynoszą kwotę 5417 zł, z czego 17% daje kwotę 980,89 zł. Kompensata tych należności skutkowała zasądzeniem na rzecz powódki kwoty 8.714,34 zł.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i zmienił zaskarżony wyrok w sposób wskazany w I punkcie sentencji. W pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c. apelację pozwanej oddalił.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. wedle zasady ich stosunkowego rozdzielenia przy uwzględnieniu, że powódka wygrała to postępowanie w 90%, a pozwany w 10%.
Koszty poniesione przez powódkę obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 4050 zł z czego 90% wynosi 3645 zł. Koszty strony pozwanej reprezentowanej przez radcę prawnego wynoszą kwotę (opłata od apelacji 5850 zł oraz 4050 zł wynagrodzenie pełnomocnika, z czego 10% daje kwotę 990 zł. Kompensata tych należności skutkowała zasądzeniem na rzecz powódki kwoty 2655 zł, z uwzględnieniem normatywnej treści art. 98 §1 1 k.p.c.
Artur Kowalewski