Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)
Sygn. akt I AGa 291/20
Dnia 9 czerwca 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Sławomir Jamróg |
Protokolant: |
Michał Góral |
po rozpoznaniu rozprawie w dniu 9 czerwca 2022 r. w Krakowie
sprawy z powództwa (...) S.A. w K.
przeciwko M. T. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 3 września 2020 r. sygn. akt IX GC 44/16
1. oddala apelację;
2. Zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 11.250 zł (jedenaście tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Sławomir Jamróg
Sygn. akt I AGa 291/20
Strona powodowa (...) spółka akcyjna w K. (obecnie: (...) spółka akcyjna w K.) wniosła o zasądzenie od pozwanego M. T. (1) kwoty 2.731.456 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 3 listopada 2015 roku do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że pozwany M. T. (1) w okresie do dnia 8 listopada 2013 roku pełnił funkcję Wiceprezesa Zarządu Strony Powodowej. Pozwany został odwołany z pełnionej funkcji w dniu 8 listopada 2013 roku, uchwałą numer (...), podjętą przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Strony Powodowej. Tytułem zaliczek na poczet Premii za rok 2013 Pozwanemu została wypłacona w roku 2013 kwota 2.423.792 zł netto (po potrąceniu stosownych zaliczek na poczet należności publicznoprawnych, w tym na podatek dochodowy). Zdaniem strony powodowej, pozwany jest zobowiązany do zwrotu tych zaliczek.
Strona Powodowa powołała jako podstawę roszczenia :
a)art. 410§2 k.c. podnosząc, że z chwilą rozwiązania umowy przed dniem wymagalności renty odpadła podstawa prawna świadczenia zaliczek na poczet Premii za rok 2013, a nadto zaistniały okoliczności skutkujące utratą przez Pozwanego prawa do otrzymania Premii, wobec czego to świadczenia nienależne i zaliczki na poczet Premii winny podlegać zwrotowi;
b)§10 ust. 6 Umowy, zgodnie z którym w razie odwołania Pozwanego z powodu wyrządzenia przez niego szkody Stronie Powodowej, Umowa ulega rozwiązaniu
i z tą chwilą żadne świadczenia mu nie przysługują.
Według powodowej spółki odwołanie Pozwanego z pełnionej funkcji w Zarządzie skutkowało rozwiązaniem stosownie do § 10 ust. 1 i 2 umowy z dniem 8 listopada 2013 roku. Przewidziane w §9 ust. 2 Umowy prawo Pozwanego do premii mogło zrealizować się dopiero po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G. (...) za rok 2013. Dopiero wówczas możliwe było określenie, czy Pozwanemu w ogóle będzie przysługiwać Premia za rok 2013, to jest czy zaistnieją jej warunki formalne oraz jaka byłaby jej wysokość. Prawo do mogło powstać więc dopiero w roku 2014, a więc w czasie, gdy Umowa już nie łączyła już Stron. Wobec tego brak było podstawy prawnej. Taką podstawą może być bowiem wyłącznie Umowa, a ta nie łączyła już Stron w tym czasie. Strona powodowa odwołała się do treści art. 65 KC i oraz art. 354 § 1 i 2 wskazała, że z literalnej treści zapisu §9 ust. 2 Umowy nie można wywieść, jakoby określona w nim Premia miała charakter świadczenia obligatoryjnego, jak również, aby świadczenie to bezwzględnie przysługiwać miało Pozwanemu. Literalna treść przedmiotowego zapisu wskazuje, że Pozwany posiada jedynie prawo do uzyskania Premii, a nie wierzytelność o jej wypłatę. Pozwany posiadał jedynie prawo do uzyskania przedmiotowego świadczenia (ekspektatywę). Stosowne roszczenie po stronie Pozwanego mogło powstać dopiero po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G. (...). Wygaśnięcie Umowy skutkowało zatem odpadnięciem podstawy prawnej roszczenia o wypłatę Premii. Nie istnieje zatem stosunek prawny, który uprawniałby Pozwanego do uzyskania Premii za rok 2013.
Wobec faktu, że odpadła podstawa do wypłaty na rzecz Pozwanego Premii za rok 2013, odpadała też podstawa prawna spełnienia przez Stronę Powodową jakichkolwiek świadczeń na poczet Premii za rok 2013 – w tym w szczególności zaliczek. Wypłacone Pozwanemu zaliczki na poczet Premii za rok 2013 powinny zatem zostać zwrócone Stronie Powodowej jako świadczenia nienależne.
Strona powodowa wskazała nadto, że § 9 ust. 2 umowy nie określał dostatecznie przesłanek wypłaty Premii, obejmując swoją regulację jedynie kwestię jej wysokości, terminu wymagalności oraz wypłacania zaliczek na jej poczet. W tym zakresie Strony wiążący je stosunek prawny poddały regulacjom aktów wewnętrznych Strony Powodowej, to jest Regulaminowi Wynagradzania oraz Regulaminowi Premiowemu. Okoliczność ta wynika wprost z brzmienia Art. 2 Regulaminu Wynagradzania, który łączył obydwie Strony Umowy.
Zdaniem strony powodowej Premia stanowiła dodatkową gratyfikację za należyte i prawidłowe wypełnianie obowiązków. Nie stanowią ona świadczenia stanowiącego ekwiwalent wykonywania przez Pozwanego obowiązków przewidzianych Umową (pełnienia funkcji Wiceprezesa Zarządu (...)), lecz dodatkowe świadczenie o charakterze gratyfikacyjnym, związane ze sposobem wykonywania obowiązków przez Pozwanego. Zapis § 9 ust. 2 Umowy, analizowany przez pryzmat art. 354 KC, nie pozwala także na wywiedzenie z niego obowiązku wypłaty Premii na rzecz Pozwanego. Mechanizm zaliczkowania Premii w ciągu danego roku obrotowego, przy jednoczesnym definitywnym potwierdzeniu prawa do uzyskania Premii dopiero po zakończeniu danego roku i zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G. (...), nie jest mechanizmem przypadkowym. Był to element motywujący zarządcę (tu: Pozwanego) do tego, by utrzymać swoje stanowisko jak najdłużej i nie dać Walnemu Zgromadzeniu Akcjonariuszy powodów do odwołania z zajmowanej funkcji. Dodatkowym elementem „dyscyplinującym” Pozwanego jest właśnie świadomość, że otrzymane przez niego świadczenia zaliczkowe mogą podlegać zwrotowi, z czym zawsze musi się liczyć, zarówno w przypadku odwołania z funkcji jak i nieosiągnięcia określonego wyniku finansowego w danym roku.
Ponadto przesłaną prawa do Premii był także brak dopuszczenia się przez Pozwanego działań, które stanowiły chociażby przyczynienie się Pozwanego, zarówno działaniem jak i zaniechaniem, do poniesienia strat (szkód) przez Stronę Powodową lub którąkolwiek spółkę z G. (...), co wynika wprost z Regulaminu Premiowego oraz należyte wypełnianie przez Pozwanego ciążących na nim obowiązków wobec Strony Powodowej Strona powodowa wskazała, że pozwany nie wywiązywał się należycie z ciążących na nim obowiązków, wynikających zarówno z przepisów prawa, jak i z Umowy. Zaniechania jakich Pozwany dopuścił się w stosunku do Rady Nadzorczej strony powodowej dotyczyły braku udzielenia żądanych przez nią informacji. Pozwany podlegał on bowiem w szczególności kontroli ze strony Rady Nadzorczej (...) (art. 382§1 KSH). W tym zakresie Pozwany zobowiązany był do udzielania wszelkich żądanych przez Radę Nadzorczą (...) informacji i przekazywania dokumentów (art. 382§4 KSH). Analogiczne obowiązki na Pozwanego nakładała także Umowa w §3 ust. 1 punkt 5. Dodatkowo, Umowa zobowiązywała Pozwanego do wykonywania niesprzecznych z prawem uchwał Rady Nadzorczej (...) (vide §3 ust. 3 punkt 5 Umowy). Pozwany nie wykonywał należycie wskazanych wyżej obowiązków. Odmówił on bowiem udzielenia wyjaśnień żądanych przez Radę Nadzorczą (...) i wyraźnie uchylał się od wykonania przedmiotowego obowiązku. Ponadto ukrywanie informacji przed Radą Nadzorczą Strony Powodowej, doprowadziło do szkody co oznacza, że zaistniały przesłanki uniemożliwiające realizację przez Pozwanego prawa do Premii, a tym samym przesłanki powodujące utratę przez Pozwanego prawa do Premii za rok 2013, stojące na przeszkodzie jej uzyskaniu. Zachowanie Pozwanego, które stanowiło przyczynę jego odwołania z funkcji Prezesa Zarządu Strony Powodowej, było zarówno przejawem nienależytego wykonania Umowy, jak i przyczyną powstania szkody u Strony Powodowej. Wyrządzona Stronie Powodowej przez Pozwanego szkoda zaistniała nie tylko wobec narażenia jej na poniesienie dodatkowych kosztów audytu powiększonych o koszty badania twardego dysku komputera służbowego Pozwanego, a także dodatkowe koszty związane z analizą danych wobec braku złożenia przez Pozwanego żądanych od niego wyjaśnień i informacji, lecz przede wszystkim wobec pozbawienia jej dostępu do informacji niezbędnych dla oceny działalności (...) (zarówno dla oceny prawidłowości wypełnienia obowiązków wynikających z prawa USA, jak też oceny poprawności działań Zarządu (...) z punktu widzenia gospodarczego i ekonomicznego). W szczególności ukrywanie przez Pozwanego (wraz z innymi odwołanymi członkami Zarządu (...)) informacji związanych z wyprowadzeniem części działalności G. (...) do podmiotów trzecich, samo w sobie – jako działanie uniemożliwiające lub co najmniej utrudniające dochodzenie związanych z tymi działaniami roszczeń (w tym naprawienia wyrządzonej przedmiotowymi działaniami szkody) – jest działaniem wyrządzającym szkodę, wyrażającą się w uniemożliwieniu dochodzenia wskazanych roszczeń, a mogącym prowadzić wręcz do utraty takiej możliwości.
W ślad za powyższym, wobec braku udzielenia Radzie Nadzorczej (...) żądanych informacji, Pozwany wyrządził Stronie Powodowej szkodę taką samą jak ta, która wynikała z przedsięwziętej przez Zarząd (...) działalności „outsourcingowej”. Zachowanie Pozwanego, polegające na braku udzielenia Radzie Nadzorczej (...) żądanych przez nią informacji o działalności (...), jako stojące na przeszkodzie możliwości uzyskania zadośćuczynienia za szkodliwe działania „outsourcingowe”, powoduje powstanie po stronie Pozwanego odpowiedzialności za brak uzyskania odszkodowania. Brak naprawienia szkody wynikającej z działań „outsourcingowych” jest zatem samodzielną szkodą, jaka zostaje wyrządzona Stronie Powodowej na skutek działań i zaniechań Pozwanego. Niezależnie zatem od działań Pozwanego o charakterze czysto zarządczym, opisane wyżej zachowanie Pozwanego, mające miejsce w październiku 2013 roku, było zatem samo w sobie działaniem i zaniechaniem, stanowiącymi źródło szkody Stronie Powodowej.
Nie zaistniały więc określone Regulaminem Premiowym (jego art. 7), a tym samym Umową, okoliczności skutkujące powstaniem po stronie Pozwanego prawa do uzyskania Premii.
Zgodnie z postanowieniami § 10 ust. 6 Umowy, w przypadku odwołania Pozwanego z pełnionej funkcji z powodu wyrządzenia szkody (...), jakiekolwiek świadczenia mogące przypadać Pozwanemu z Umowy, nie należały mu się. Pomimo, że okoliczność wyrządzenia szkody Stronie Powodowej nie została wprost wskazana jako przyczyna odwołania Pozwanego z funkcji Wiceprezesa Zarządu Strony Powodowej, to jednak z uwagi na regulację § 10 ust. 6 Umowy i skutki nim przewidziane doszło do wygaśnięcia wszelkich roszczeń, jakie Pozwanemu mogłyby przysługiwać (w szczególności w przyszłości) na podstawie Umowy oraz utratę przez Pozwanego prawa do ich uzyskania – w szczególności prawa do Premii, które – w przypadku Premii za rok 2013 – mogło powstać dopiero po audycie sprawozdania finansowego za 2013 rok.
Strona powodowa odwołała się do art. 750 KC, i art. 735 KC i podniosła , że strony mogły skutecznie umówić się, że w przypadku nastąpienia określonej okoliczności skutkującej rozwiązaniem umowy, zleceniobiorca traci prawo do określonych świadczeń – w tym wypadku Premii. Postawa Pozwanego uzasadniała utratę do niego zaufania. Wypłata Premii za rok 2013, a tym samym jakichkolwiek zaliczek na jej poczet, nie jest uzasadniona w świetle natury stosunku łączącego Strony, zasad współżycia społecznego i panujących zwyczajów. Mając na uwadze powyższe, strona powodowa wskazała, że Pozwany otrzymał świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.. Odpadnięcie podstawy świadczenia wynika zarówno z faktu wygaśnięcia (względnie rozwiązania) Umowy. Z kolei brak osiągnięcia celu świadczenia jest uzasadniony faktem, że pomimo zaliczkowania świadczenia, Pozwany nie wykonywał należycie Umowy i nie dokładał nie tylko elementarnych - wymaganych przepisami prawa (art. 354 i art. 355 KC) starań w jej wykonaniu, lecz wręcz nienależycie ją wykonywał i z tych przyczyn nie stał się uprawniony do uzyskania tego świadczenia (na skutek jego odwołania z pełnionej funkcji).
Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie pozwu, wydając w dniu 25 listopada 2015r. nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (k. 844, t. V).
W sprzeciwie od tego nakazu pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości jako bezzasadnego. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany przyznał, że z funkcji wiceprezesa zarządu (...) – Dyrektora ds. Handlowych został odwołany uchwałą nr (...) nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy (...)z dnia 8 listopada 2013 r. Wskazał, że pozostawał od dnia 1 stycznia 2013 roku związany ze Stroną Powodową Umową o Zarządzanie. Treść tego typu umów była zmieniana dwukrotnie.. Pierwszy raz w dniu 12 grudnia 2012 roku, kiedy to zmieniono treść §§ 16 i 17 (dotyczących praw własności przemysłowej i innych praw własności intelektualnej) oraz treść § 18 ust. 1 (dotyczącego regulacji jakie mają być stosowane do spraw nieuregulowanych odmiennie w Umowie o Zarządzanie). Drugi raz w dniu 15 maja 2013 roku, kiedy to zmieniono załącznik nr (...)do niej, określający sposób obliczania wynagrodzenia, o którym mowa w jej § 9 ust. 1. Pozwany podał, że o fakcie odwołania go Uchwałą o Odwołaniu został poinformowanym pismem z dnia 12 listopada 2012 roku, z tym że zostało ono wręczone mu w dniu 14 listopada 2013 roku, a więc dopiero w tym dniu powziął wiadomość o Uchwale o Odwołaniu. Pozwany przyznał, że otrzymał kwoty wskazane w pozwie, od których odprowadzono zaliczki na podatek dochodowy ale zakwestionował sposób wykładni umowy przedstawiony przez stronę powodową odnoszącej się do sytuacji wygaśnięcia Umowy o Zarządzanie członków kadry zarządzającej (...) (w tym Pozwanego) przed dniem zatwierdzenia rocznego skonsolidowanego sprawozdania G. (...). W momencie zawierania i wykonywania tejże, zarówno członkowie rady nadzorczej(...), która zatwierdzała Umowę o Zarządzanie, a to m.in. profesor S. S. (1) (współtwórca Umowy o Zarządzanie), jak i profesor R. M., a także członkowie zarządu posiadający analogicznej treści umowę o zarządzanie co Umowa o Zarządzanie (w tym m.in. W. B.), a także (mający wprawdzie innej treści w tym zakresie umowę o zarządzanie, ale biorący udział w procesie powstawania Umowy o Zarządzanie) były prezes zarządu – W. S. (1) rozumieli inaczej treść tej Umowy, niż obecnie przedstawia to Strona Powodowa.
Pozwany zaprzeczył ponadto, by poza Umową o Zarządzanie kwestie dotyczące przyznanej i wypłacanej mu w oparciu o § 9 ust. 2 umowy premii miały być regulowane w obowiązującym w (...) Regulaminie Wynagradzania (...) S.A. w K..
Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy Spółka powierzyła M. T. (1), a on podjął się zarządzania przedsiębiorstwem Spółki „ na warunkach przewidzianych przepisami kodeksu spółek handlowych, przepisami statutu spółki, Regulaminu Zarządu, Regulaminu organizacyjnego Spółki oraz postanowieniami niniejszej umowy i innymi przepisami powszechnie obowiązującymi”. Także i drugie z postanowień ogólnych zawartych w Umowie o Zarządzanie, a mianowicie § 18 ust. 1 (w brzmieniu nadanym mu na mocy porozumienia z dnia 12 grudnia 2012 roku) wskazuje, że: „ niniejsza Umowa została zawarta na podstawie przepisów prawa cywilnego. W sprawach nieuregulowanych odmiennie niniejszą umową stosuje się odpowiednie przepisy Umowy Spółki i stosowne akty prawne”. Ponadto Regulamin Wynagrodzenia został ustalony – co wprost wynika z jego brzmienia ( vide preambuła na str. 1.) – „ na podstawie art. 77 ( 2) ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy.”, a Umowa o Zarządzanie została zawarta na podstawie przepisów prawa cywilnego. Stąd – także i z tej perspektywy – brak podstaw do stosowania Regulaminu Wynagradzania do M. T. (1) (o ile sama Umowa nie wskazuje na to wprost).Do tego umowa o Zarządzanie jest późniejsza w stosunku do Regulaminu Wynagradzania, stąd nawet jeśli obowiązywał on (w pewnym ograniczonym zakresie) w stosunku do osób, które pełniły jakieś funkcje w zarządzie przed dniem 1 stycznia 2013 roku, to brak jakiejkolwiek podstawy prawnej do twierdzenia, że znajduje on zastosowanie do Umowy o Zarządzanie – o ile ona sama doń nie odsyła. Z woli stron to § 19 ust. 3 stanowił wyłączną podstawę stosunku łączącego Strony oraz unieważniała wszelkie inne wcześniejsze ustalenia, uzgodnienia, porozumienia lub umowy, niezależnie od ich formy, pomiędzy zarządcą i Spółką w zakresie objętym jej treścią. Umowa o Zarządzanie w szczegółowych kwestiach odsyła do regulacji wewnętrznych obowiązujących pracowników (...). Czyni to wyłącznie we wskazanym precyzyjnie zakresie w § 9 ust. 5 , § 9 ust. 6 a § 9 ust. 7 a , § 9 ust. 7 b ). Skoro zatem Umowa o Zarządzanie, która została zawarta na długo po wejściu w życie Regulaminu Wynagradzania, nie odsyła do niego, to nawet mimo zapisu art. 2 Regulaminu Wynagradzania, nie znajdzie on zastosowania do Umowy o Zarządzanie, która zawiera kompletną regulację Premiowania. Dodatkowo Regulamin Wynagradzania nie mógłby także znaleźć zastosowania, gdyż nie reguluje on zasad i warunków wypłaty takiej premii, jak należna M. T. (1), lecz jedynie reguluje zasady i warunki wypłaty „ premii uznaniowych i nagród”. Premia należna pozwanemu nie miała charakteru ani „ premii uznaniowej” ani tym bardziej „ nagrody”.
Samo brzmienie Regulaminu Wynagradzania, a zwłaszcza załącznika nr(...) do niego (który zdaniem Strony Powodowej miałby znajdować zastosowanie) podobnie jak i załącznika nr (...)A do niego, jest nieprzystające do premii, jakie były wypłacane członkom zarządu(...)w oparciu o ich umowy o zarządzanie, choć warto zwrócić uwagę, że premie uznaniowe (podobnie jak premia) były wypłacane kwartalnie.
Pozwany wskazał również, że Umowa o Zarządzanie wygasła ze skutkiem na dzień 14 listopada 2013 roku. Dopiero bowiem w tym dniu M. T. (1) powziął wiadomość o Uchwale o Odwołaniu (co potwierdza adnotacja na Piśmie o Odwołaniu – Załącznik nr (...) do Pozwu). Strona Powodowa uważa, że skutek ten nastąpił wcześniej, tj. w dniu 8 listopada 2013 roku. Jakkolwiek powyższe jest sporne między stronami, to niezależnie od tego, którą datę ostatecznie przyjmie się jako datę wygaśnięcia Umowy o Zarządzanie, niewątpliwym jest że wygaśnięcie nastąpiło ze skutkiem ex nunc (na przyszłość), a nie ex tunc (na przeszłość; od początku). W związku z powyższym w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia z sytuacją, jaką reguluje art. 494 § 1 k.c. statuując obowiązek wzajemnego zwrotu świadczeń po wygaśnięciu umowy na skutek odstąpienia od niej.
Ponieważ Umowa o Zarządzanie jest rodzajem umowy o świadczenie usług (umowy zawartej na czas nieoznaczony i przewidującej po stronie Pozwanego świadczenie o charakterze ciągłym) należy do niej stosować – na zasadzie odesłania z art. 750 k.c. – w sposób odpowiedni przepisy o umowie zlecenia. Jeśli więc umowa o świadczenie usług nie reguluje danej kwestii inaczej, w przypadku jej wypowiedzenia należy odpowiednio zastosować przepis art. 746 § 1 k.c. Zgodnie z nim w razie wypowiedzenia przez zleceniodawcę odpłatnego zlecenia jest on zobowiązany uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom. Podobną zresztą regulację znajdujemy w art. 370 § 1 k.s.h., zgodnie z którym członek zarządu może być w każdym czasie odwołany, co jednakowoż nie pozbawia go roszczeń ze stosunku prawnego dotyczącego pełnienia funkcji członka zarządu. Oznacza to, że świadczenie zleceniodawcy (polegające na wynagrodzeniu zleceniobiorcy) w umowach takich jak umowy stałego świadczenia usług ma w istocie charakter nie tyle nawet okresowy co bardziej zbliżony do świadczenia ciągłego – skoro czynności świadczącego usługi są wykonywane w trybie ciągłym, to i wynagrodzenie za nie „narasta” w trybie ciągłym. Wprawdzie może ono być – w trakcie trwania umowy – wymagalne okresowo (dla ułatwienia rozliczeń), lecz w przypadku wygaśnięcia umowy staje się ono wymagalne od razu i obejmuje tę jego część, jaka „narosła” wskutek wykonywania w sposób ciągły przez zarządcę czynności (przynajmniej od momentu ostatniego rozliczenia, uprzednio okresowego). Tak więc czynnik czasu ma niewątpliwie znaczenie dla rozmiaru tego świadczenia.
Umowa o Zarządzanie przyznawała Pozwanemu wynagrodzenie składające się z wynagrodzenia podstawowego oraz premii. Oba te elementy były traktowane jako składniki wynagrodzenia. Dowodzi tego treść samej Umowy o Zarządzanie, gdzie w § 9 ust. 4 znajduje się zobowiązanie spółki do obliczania i pobierania zaliczki na podatek dochodowy właśnie od wynagrodzenia, a jest poza sporem – wszak powołuje się na to w Pozwie także i Strona Powodowa – że od wypłacanych kwartalnie premii takie zaliczki były obliczane i pobierane. Dowodzi tego także i rozumienie tej umowy nie tylko przez Pozwanego, ale i pozostałych członków zarządu (...) (a wskazać należy, że analogicznie brzmiące – co do mechanizmu obliczania wynagrodzenia – umowy mieli, poza prezesem zarządu, wszyscy pozostali członkowie zarządu w (...)) oraz członków Rady Nadzorczej, która umowy te zatwierdzała (w tym prof. S. S. (1), który był autorem umowy).
Zgodnie z § 9 ust. 2 zd. 1 Umowy o Zarządzanie M. T. (1) przysługiwała premia roczna stanowiąca równowartość 1,5% zysku skonsolidowanego netto G. (...)była zobowiązana (a nie tylko uprawniona) – o czym świadczy użycie słowa „ wypłaca” w § 9 ust. 2 – do wypłaty Pozwanemu co kwartał premii, które potem były rozliczane jako premia (roczna). Te kwartalne premie – wszak w omawianym postanowieniu mowa o premiach w liczbie mnogiej (nie o jednej premii) – były wypłacane nie w całości lecz „ zaliczkowo”, w tym sensie że ich wysokość wynosiła każdorazowo 80% należnej premii odnoszonej do kwartalnego wyniku finansowego netto samej (...), wskazanego w kwartalnym sprawozdaniu finansowym sporządzonym według polskich zasad rachunkowości. Rozliczenie końcowe było dokonywane jako premia (roczna). Wszelkie zatem dane i dokumenty finansowe niezbędne do wyliczenia należnych co kwartał premii były – przed ich wypłatą – przyjęte i znane obu stronom. Z brzmienia tego zapisu Umowy wynika, że premia była „ należna po każdym kwartale”, a jedynie jej „ roczne rozliczenie” następowało po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G.. Wynika stąd dobitnie, że premia nie była świadczeniem jednorazowym wymagalnym i należnym jedynie w dniu zatwierdzenia ww. sprawozdania (i tylko o tyle, o ile w danym dniu zarządca pozostawał w stosunku ze Spółką), lecz zdecydowanie bliższa była świadczeniu ciągłemu wypłacanemu okresowo z obowiązkiem końcowego rozliczenia w określonym dniu. Także tytuły wypłaty premii i adnotacje czynione na paskach ( vide Załącznik (...) do Pozwu) odnoszą się nie do zaliczki (zaliczek) na poczet jakiejś premii rocznej, lecz do premii przypisanych do danych kwartałów.
Przedmiotowy składnik wynagrodzenia M. T. (1) miał zatem charakter wynagrodzenia premiowego należnego za cały rok, przy czym Pozwany nabywał roszczenie o wypłatę premii sukcesywnie wraz z upływem kolejnych dni świadczenia usług zarządczych dla Spółki; premia była wypłacana po upływie każdego kolejnego kwartału (z tym że zamiast wypłacać mu 100% należnej premii, wypłacano mu zaliczkowo 80% jej wielkości). Wypłacane premie były uzależnione od kwartalnego wyniku finansowego netto(...), który z kolei wynikał z przeglądniętego przez audytora kwartalnego sprawozdania finansowego, które było sporządzane w (...) zwykle ok. 10. dnia kolejnego miesiąca po zakończeniu kwartału i następnie weryfikowane przez audytora do końca miesiąca (po czym następowało omówienie wyników przeglądu, wyjaśnienie ewentualnych niejasności oraz przekazanie zaleceń kolejno w ramach biura księgowego oraz zarządu i wydanie raportu z przeglądu, który był podstawą wypłaty premii). Ich rozliczenie zwane „rocznym rozliczeniem premii” następowało po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G..
Powyższy mechanizm zapobiegał ewentualnym sytuacjom, w których przy rocznym rozliczeniu wypłaconych premii okazywałoby się, że jakaś część należności miałaby być zwrócona. Wypłaty poszczególnych premii (dokonywane nie w 100% lecz zaliczkowo w 80%), a także roczne ich rozliczenie w ramach premii rocznej nie zależało od woli żadnego z organów (...), a tylko i wyłącznie od wyniku finansowego Spółki. Wysokość nie była uznaniowa w żadnym stopniu, lecz wskazana w Umowie o Zarządzanie. Na wynik z kolei niewątpliwie wpływ miało m.in. zaangażowanie M. T. (1) (i pozostałych członków zarządu(...)) w zarządzanie Spółką. Istotą premii należnej mu jako menadżerowi Spółki było stworzenie jednoznacznego bodźca do generowania zysku (co zresztą – w oparciu o § 2 ust. 2 gdzie mowa o pomnażaniu majątku spółki poprzez osiąganie jak najlepszych wyników – można uznać za jeden z jego podstawowych obowiązków). Powstanie zysku było jedynym kryterium wypłaty premii. Stąd mówienie o jakimkolwiek uznaniu jakichkolwiek organów nadzoru Spółki jest pozbawione racji bytu.
Termin wymagalności poszczególnych wypłat premii był określony osobno dla każdej premii (raz na kwartał), a rozliczenie roczne miało jedynie stanowić korektę ( in plus lub – co w (...)się nie zdarzyło – in minus) wypłaconych już zaliczkowo w kwocie 80% należnych premii.
Pozwany podniósł ponadto, że nie można zgodzić się z twierdzeniem Strony Powodowej, że roszczenie o wypłatę premii stawało się wymagalne dopiero przy okazji rocznego rozliczenia, tj. z momentem zatwierdzenia audytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G., a ci z zarządców, którzy „nie doczekaliby” tego momentu mieli by zwracać części wypłaconych im należności. Gdyby tak rozumieć zapis Umowy o Zarządzanie, to z łatwością można by pozbawić zarządców należności za ich całoroczny trud. Wystarczyłoby bowiem odwołać ich z pełnionych funkcji (i równocześnie z tej przyczyny wypowiedzieć umowę) na choćby dzień przed momentem zatwierdzenia zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G. za dany rok obrotowy. Strony zawierając Umowę o Zarządzanie i regulując prawo premii jako wypłaty dokonywane ( ergo wymagalne) kwartalnie, a jedynie rozliczane (wyrównywane) wraz z zatwierdzeniem dokumentów finansowych odnoszących się do danego roku. Z istoty stosunku prawnego, jaki legł u podstaw wskazanego świadczenia, jak i tym samym z natury tego świadczenia (skorelowanego z mającym ciągły charakter świadczeniem zarządców) wynika, że ma ono charakter świadczenia należnego za każdy kolejny przepracowany dzień proporcjonalnie do liczby dni w roku, a wypłacanego (wymagalnego) okresowo, a nie – jak chce teraz (...) – jednorazowego rozliczanego poszczególnymi „zaliczkami” i wobec tego podlegającego zwrotowi w razie gdy zarządca w momencie dokonywania rozliczenia (wyrównania) rocznego nie pozostaje już w stosunku umownym ze spółką.
Pozwany podniósł również, że wskazywanie na zapis § 10 ust. 6 Umowy o Zarządzanie jako na podstawę prawną żądania zwrotu przez M. T. (1) wypłaconych mu już premii (za I i II kwartał 2013 roku) jest wadliwe. § 10 ust. 6 może znaleźć zastosowanie jedynie jako środek obrony – powoływanie się nań ma sens w ramach zarzutu procesowego w przypadku, gdyby żądającym jakiegoś „świadczenia” (przyszłego) był zarządca, a nie gdy to Spółka żąda czegokolwiek od zarządcy.
Wyrokiem z dnia 3 września 2020r. sygn. akt IX GC 44/16 Sąd Okręgowy w Krakowie IX oddalił powództwo i zasądził (...) spółki akcyjnej w K. na rzecz M. T. (1) kwotę 43.200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:
Pozwany M. T. (1) pełnił od dnia 1 stycznia 2013 roku funkcję wiceprezesa zarządu (...) – Dyrektora ds. Handlowych. Z funkcji tej został odwołany uchwałą nr (...) nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy (...) z dnia 8 listopada 2013 roku ze skutkiem na dzień otrzymania przez pozwanego pisma z dnia 12 listopada 2012 roku, tj na dzień 14 listopada 2013 roku. W zakresie zasad pełnienia przez niego funkcji strony były związane umową o Zarządzanie, której treść zmieniono dwukrotnie, pierwszy raz w dniu 12 grudnia 2012 roku, kiedy to zmieniono treść §§ 16 i 17 (dotyczących praw własności przemysłowej i innych praw własności intelektualnej) oraz treść § 18 ust. 1 (dotyczącego regulacji jakie mają być stosowane do spraw nieuregulowanych odmiennie w Umowie o Zarządzanie). Drugi raz w dniu 15 maja 2013 roku, kiedy to zmieniono załącznik nr(...)do niej, określający sposób obliczania wynagrodzenia, o którym mowa w jej § 9 ust. 1. Pozwany otrzymał w dniu 29 maja 2013 roku od (...) 687.667,00 PLN tytułem premii za I kwartał 2013r., kwotę 1.736.125,00 PLN tytułem premii za II kwartał 2013 roku.(...) (jako płatnik) odprowadziła od należnej Pozwanemu premii za I kwartał 2013 roku wskazane w punkcie 42 Pozwu zaliczki na podatek dochodowy w kwocie 87.289,00 i 220.375,00 PLN. W dniu 26 października 2015 roku pozwany odebrał pismo Strony Powodowej z dnia 22 października 2015 roku wzywające go do zwrotu kwoty pozwem .
Założycielem całej G. (...), właścicielem większościowego pakietu udziałów w spółce (...), która w 2012 r. dysponowała 100 % akcji (...) S.A. był F. G.. Po śmierci F. G. w 2012 r. struktura została rozbudowana, właścicielem 100 % akcji (...) S.A. została (...) s.a.r.l. w Luksemburgu, do której w sierpniu 2013 r. (...) (...) wniosła akcje (...) S.A. tytułem aportu. (...) s.a.r.l. w Luksemburgu, jest(...) (...). Właścicielem tej ostatniej jest amerykańska spółka (...) Inc. w D., a jej właścicielem został P. G. – syn F. G..
O realizacji inwestycji na terenie Bliskiego Wschodu w tym w Iranie zarząd informował zarówno radę nadzorczą (...) jak i akcjonariusza, początkowo reprezentowanego tylko przez F. G., ale z obecnością na posiedzeniach rady nadzorczej także jego syna P. G.. Formalna akceptacja wejścia na rynek irański nastąpiła w dniu 23 września 2005 r., gdy rada nadzorcza (...) obradująca z udziałem F. G. i P. G. zatwierdziła do realizacji wieloletni (...) obejmujący projekt budowy wytwórni opakowań. O kolejnych projektach inwestycyjnych w Iranie i ich realizacji informował zarząd radę nadzorczą i akcjonariuszy.
W dniu 2 kwietnia 2012 r. rada nadzorcza (...)-(...) podjęła uchwałę o wyznaczeniu P. G. na delegata, sprawującego samodzielnie czynności nadzoru w zakresie wszystkich znaczących umów finansowych pomiędzy jednostkami G. (...) a bankami i in. instytucjami finansowymi.
W dniu 25 stycznia 2013 r. P. G. przesłał do W. S. (1) memorandum sporządzone w dniu 23 października 2012 r. dotyczące rozporządzenia wykonawczego prezydenta USA B. O. z 9 października 2012 r. nr (...) zakazującego zagranicznym spółkom zależnym oraz innym jednostkom kontrolowanym stosunków handlowych z Iranem, w treści którego prawnicy z Kancelarii (...) wskazali na obowiązek zakończenia stosunków handlowych z Iranem także przez zagraniczną spółkę zależną lub kontrolowaną w ciągu 180 dni.
W dniu 26 stycznia 2013 r. W. S. (1) polecił służbom odpowiedzialnym za sprzedaż opakowań w spółkach G. wstrzymanie realizacji nierozpoczętych zleceń produkcyjnych opakowań, które w jakikolwiek sposób mogłyby być przeznaczone do dostarczenia na teren Iranu. Zaś w przeciągu kolejnych dni wydał szereg zarządzeń do niezwłocznego wdrożenia polegających na wydaniu zakazu produkcji i sprzedaży do Iranu, wysyłania towarów z adresem do Iranu, produkcji opakowań z litografią w języku urzędowym irańskim, nakazując wypowiedzenie umów z powołaniem na przypadek siły wyższej.
W okresie od 28 stycznia do 29 marca .2013 r. W. S. (1) przebywał na urlopie z uwagi na zaplanowaną operację przeszczepu jaką miał odbyć się w szpitalu w K., pozostając dostępny we wszystkich sprawach które mogą być załatwione mailowo lub telefonicznie, w pozostałych upoważnił do zastępstwa S. W..
W tym czasie pozostali członkowie zarządu (...) podjęli działania zmierzające do oceny skutków rozporządzenia Prezydenta O., a ustalenia konsultowane były mailowo i telefonicznie z W. S. (1). Przy czym całość procesu dezinwestycji z ramienia zarządu koordynowała M. P. (1) w uzgodnieniu z pozostałymi członkami zarządu. Na prośbę W. S. (1) M. P. (1) opracowała memorandum opisujące ryzyka i podjęte kroki w celu uniknięcia naruszenia zakazów, które przesłano do (...) (...). Znalezienie najbardziej optymalnego sposobu dalszego działania było przedmiotem telekonferencji z udziałem W. S. (1) i M. P. (1) ze strony (...) S.A., P. G., P. I. oraz prawników z kancelarii (...). Dalsze wątpliwości co do konieczności wyzbycia majątku w Iranie były wyjaśniane także z udziałem prawników z kancelarii (...)
Kancelaria (...) przedstawiła opinię dotyczącą oceny skutków rozporządzenia Prezydenta O. 7 lutego 2013 r. w nawiązaniu do której zlecono opracowanie opinii także Kancelarii (...), która w dniu 19 lutego.2013 r. przesądziła o konieczności dezinwestycji w Iranie.
W drugiej połowie lutego podjęto decyzję o sprzedaży wszystkich udziałów w (...) posiadanych przez spółkę z G. tj. (...) przed dniem 8 marca 2013 r. w trybie rekomendowanym przez prawników akcjonariusza, tj. bez żadnych zabezpieczeń. Przy czym w tym czasie była to jedyna możliwa opcja wyzbycia składników majątku na Bliskim Wschodzie. W warunkach przymusu wyzbycia się składnika majątkowego w krótkim okresie czasu przy pełnej finansowej blokadzie Iranu – zarząd (...) (pod nieobecność W. S. (1)) w dniu 25 lutego 2013 r. podjął uchwałę dotyczącą nabycia udziałów w (...) przez (...) sp. z o.o. w której udziały posiadał B. C. (1).
W dniu 27 lutego 2013 r. pomiędzy (...) sp. z o.o. reprezentowaną przez zarząd w osobach W. i I. M. a (...) sp. z o.o. reprezentowaną przez prezesa zarządu B. C. (1) doszło do zawarcia umowy pożyczki 800.000 zł z obowiązkiem zwrotu do 28 lutego 2014 r.
Członkowie zarządu (...) (z wyłączeniem nieobecnego W. S. (1)) podjęli decyzję o niecelowości uzyskania opinii rady nadzorczej na temat sprzedaży spółki zależnej, wskazując na brak kompetencji rady nadzorczej w tym zakresie, nadto o przeprowadzeniu transakcji bez oczekiwania na formalną decyzję akcjonariusza z uwagi na odpowiedzialność zarządu za działanie spółki zgodnie z prawem, o czym W. S. (1) poinformowała M. P. (1).
O planowanej sprzedaży udziałów w (...) i przyczynach wyboru wariantu sprzedaży udziałów na rzecz spółki prawa polskiego, będącej własnością B. C. (1), tj. przez zaufanego człowieka od lat współpracującego z Grupą (...), która to spółka nie miała majątku, ani nie prowadziła działalności, przez co do uiszczenia ceny konieczne było poszukiwanie docelowego nabywcy - jak i schematu całej transakcji został z wyprzedzeniem poinformowany P. G., wiceprzewodniczący rady nadzorczej. W dniu 4 marca 2013 r. polecił on postępować zgodnie z przesłaną mu notatką, wyrażając zgodę na zbycie aktywów w opisany przez zarząd sposób.
Umowa sprzedaży 100% udziałów w (...) do (...) została zawarta 6 marca 2013 r.
W dniu 14.06.2013 r. zostało sporządzone skonsolidowane sprawozdanie finansowe (...) S.A. i jej spółek zależnych za rok zakończony 2011 i 2012 r., którego badanie zlecono biegłym rewidentom z (...) sp. z o.o. sp. k. Sprawozdanie to nie obejmowało sprawozdania finansowego (...) za 2012 r., co wiązało się z uprzednimi ustaleniami wiceprezesa zarządu W. B. odpowiedzialnego za sprawy finansowe i sprawozdawczość z P. I., pełniącym analogiczne obowiązki w (...) (...) (spółce matce G.), przy aprobacie P. G..
W dniu 21 czerwca 2013 r. po przeprowadzeniu badania została złożona opinia niezależnego biegłego rewidenta o rzetelnym sporządzeniu sprawozdania. Sytuację finansową spółki za lata 2011 i 2012 oraz wyniki jej działalności i przepływy pieniężne oceniono jako zgodne z zasadami rachunkowości powszechnie obowiązującymi w Stanach Zjednoczonych z jednym zastrzeżeniem, dotyczącym aktywów zaklasyfikowanych do sprzedaży w skonsolidowanym bilansie na dzień 31 grudnia 2012r. Mianowicie wskazano iż spółka wykazała akcje/udziały w kontrolowanych zagranicznych spółkach zależnych o wartości 10 762 000 USD, które zostały sprzedane 6 marca 2013 r., a sprawozdania tych spółek zależnych nie zostały skonsolidowane na dzień bilansowy co oznacza odstępstwo od przepisów rachunkowości powszechnie obowiązujących w Stanach Zjednoczonych. Nie zostały przekazane biegłemu rewidentowi sprawozdania finansowe nieskonsolidowanych spółek zależnych stąd nie było możliwe określenie możliwego wpływu konsolidacji tychże spółek zależnych na załączone sprawozdanie finansowe na dzień 31 grudnia 2012 r.
(...) zleciła spółce (...) przeprowadzenie audytu zewnętrznego w celu zebrania informacji dotyczących inwestycji z jej bezpośrednich i pośrednich przedsiębiorstw zależnych, w związku z istniejącym systemem sankcji gospodarczych nałożonych na Islamską Republikę Iranu przez ONZ, UE i USA oraz inne kraje obejmujące badanie także spółki (...) oraz inwestycji i transakcji jej bezpośrednich i pośrednich przedsiębiorstw zależnych na Dalekim Wschodzie. Jednocześnie do przeprowadzenia dochodzenia wewnętrznego (...) zatrudniła Kancelarię (...). Zastrzeżenie do skonsolidowanego sprawozdania finansowego (...) za 2012 r. stanowiło przyczynę odmowy wydania opinii przez D. (...) audytującego skonsolidowane sprawozdanie (...) (...) za 2012 r. obejmujące (...) do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.
Na początku października 2013 r. P. G. przedstawił zarządowi (...)-(...) swoich osobistych prawników, E. W. i C. R. oraz A. T. z Kancelarii (...) zatrudnionych w celu przeprowadzenia audytu inwestycji na Bliskim Wschodzie.
Wobec prowadzonego audytu zewnętrznego w stosunku do (...) W Stanach Zjednoczonych, przez D. (...) w dniu 9 października 2013r. Rada Nadzorcza (...)-(...) podjęła uchwałę w której rekomendowała zarządowi (...)-(...) podpisanie umowy z kancelarią (...) w celu analizy faktów istotnych w kontekście działalności gospodarczej i finansowej (...) S.A. i jej spółek zależnych w Iranie z perspektywy prawa federalnego Stanów Zjednoczonych oraz realizacji przeglądu prawnego powiązanych dokumentów i informacji związanych z tą działalnością. Jednocześnie rada delegowała P. G. do kierowania powyższa analizą w jej imieniu.
W dniu 11 października 2013 r. zarząd (...)-(...) polecił zidentyfikowanie, zabezpieczenie i przechowanie dokumentów znajdujących się w materiałach drukowanych, na komputerach używanych przez kluczowych pracowników, w tym kopiach zapasowych z ostatnich kilku lat koniecznych dla właściwej oceny transakcji (...)-(...) oraz jej bezpośrednich i pośrednich spółek zależnych dokonywanych w regionie Bliskiego Wschodu, w szczególności w Iranie. Zarządzenie zostało przekazane do kluczowego personelu spółki (...) i jej spółek zależnych.
W dniu 11 października 2013 r. M. P. (1) zwróciła się m.in. do pozostałych członków zarządu o wyrażenie zgody na udostępnienie Kancelarii (...) danych zawartych na komputerach osobistych i przenośnych nośnikach, z wyłączeniem danych zawartych w umowach z instytucjami finansowymi, odbiorcami i dostawcami, które nie są związane z transakcjami w Iranie, wg. wzoru przekazanego przez Kancelarię (...).
Na żądanie A. T. z M. L. o przesłanie zobowiązania do wyszukania, zabezpieczenia i zachowania wszystkich dokumentów jw. także do członków rady nadzorczej, M. P. (1) zwróciła się do członków rady nadzorczej z prośbą jw. pomimo uprzednio wyrażonych wątpliwości co do podstawy prawnej na jakiej członkowie rady nadzorczej mieliby być włączeni do listy osób zobowiązanych, a to z uwagi na prowadzenie przez niektórych z nich kancelarii prawnych i związanie zasadami tajemnicy zawodowej.
Stanowisko członków rady nadzorczej, a to prof. dr. hab. R. M. i prof. dr. hab. S. S. (1), było takie, że kontrolujący powinien mieć dostęp do materiałów wyselekcjonowanych przez zarząd i dotyczących tylko tych transakcji na Bliskim Wschodzie, a co więcej nie mogli mieć dostępu do dokumentów tych spółek podległych (...) (...) ale stanowiących samodzielne jednostki. W tym zakresie zarząd miał przygotować dokumenty i je dostarczyć.
Projekt umowy w sprawie pomocy, współpracy i zachowania poufności, na mocy której (...) godziła się współpracować z Kancelarią (...) został opracowany 10 października 2013 r. Uzgodnienia wymagała jeszcze kwestia sposobu gromadzenia danych. Do wiadomości członków zarządu projekt umowy został przesłany 13.10.2010 r.
W dniu 22 października 2013 r. na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu akcjonariuszy (...) jedyny akcjonariusz spółki (...) - (...) s.a. (...) z siedzibą w Luksemburgu reprezentowany przez E. W., podjął uchwałę o odwołaniu z rady nadzorczej (...) prof. dr. hab. R. M., prof. dr. hab. S. S. (1), prof. dr. hab. A. E. i powołaniu do rady nadzorczej A. B. obok dotychczasowych członków rady nadzorczej, tj. P. G. i J. M..
Jednocześnie z informacją o zmianach w składzie rady nadzorczej M. P. (1) poinformowała pozostałych członków zarządu o terminie spotkaniu z udziałem A. B. w dniu 23.10.2013 r. celem zebrania informacji niezbędnych do audytu operacji w krajach Bliskiego Wschodu w tym skopiowania danych z komputerów osobistych członków zarządu (...)-(...). Ponadto przesłała projekt umowy w sprawie pomocy, współpracy i zachowania poufności pomiędzy (...)-(...) a M. L. (...) i zgody na przetwarzanie informacji przechowywanych w urządzeniach, sieciach, systemach (...)-(...), z uwzględnieniem przekazywania danych do Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz ujawniania ich treści osobom trzecim w przypadku stwierdzenia przez spółkę iż leży to w jej interesie prawnym
W odpowiedzi W. S. (1) zwrócił się do M. P. (1) o opinię prawną co do dopuszczalności podpisania żądanych dokumentów bez naruszenia prawa polskiego i klauzul poufności zawartych w kontraktach, których strona są spółki G.. W odpowiedzi M. P. (1) wskazała na opinie kancelarii (...) według której zarząd jest zobowiązany do udostępnienia radzie nadzorczej lub delegowanemu przez nią członkowi wszelkich informacji w tym dokumentów z klauzulą poufności.
W dniu 23 października 2013 r. rada nadzorcza (...) w nowym składzie zwróciła się do zarządu o współpracę i pomoc w celu ułatwienia przeprowadzenie analizy i dochodzenia poprzez zapewnienie Radzie Nadzorczej lub jakiemukolwiek z jej członków wspomaganej przez Kancelarię (...), dostępu do wszystkich ksiąg, rejestrów, korespondencji, archiwów oraz innych dokumentów i materiałów elektronicznych i papierowych na podstawie art. 382 ust. 4 k.s.h. i § 6 pkt 2 regulaminu Rady Nadzorczej zgodnie z polskim prawem. Jednocześnie rada wskazała P. G. – swojego członka, będącego jednocześnie prezesem (...) do odbioru wyników dochodzenia i dalszego ewentualnego przedstawienia tychże wyników innym podmiotom, w tym akcjonariuszom G. G..
W tym samym dniu pomiędzy (...) a M. L. (...) została zawarta umowa w sprawie pomocy, współpracy i zachowania poufności, na mocy której (...) zgodziła się współpracować i pomagać w badaniu, zapewnić wszelką niezbędną współpracę i pomoc na rzecz Kancelarii (...) w prowadzeniu badania zgodnie z polskimi prawami w sprawie ochrony danych osobowych, w tym do udostępniania wszelkich dostępnych informacji finansowych i innych rejestrów oraz dokumentów spółki (...) i jej bezpośrednich i pośrednich przedsiębiorstw zależnych odnoszące się do zakresu badania. Kancelaria (...) zatrudniła do pomocy w badaniu S. F., który zaakceptował obowiązek zachowania poufności wynikający z tej umowy. Zastrzeżono, że wyniki badania o ile nie zawierają żadnych danych osobowych mogą być przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy.
Następnie udostępniono przedstawicielom firmy (...) część plików do skopiowania, który to prace planowano zakończyć w pierwszym tygodniu listopada. W korespondencji mailowej z 30.10.2013 r. A. T. wskazała, iż w toku kopiowania taśm firma (...) będzie współpracować z lokalną firma (...) ( (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k.), do której biura trzeba będzie przekazać wszystkie miesięczne taśmy z 2013 r. niektóre dzienne z października 2013 r. w celu skopiowania. Przekazanie oryginałów taśm z danymi spółki firmie zewnętrznej w celu kopiowania pod nieobecność W. S. (1) w uzgodnieniu z prezesem zarządu zakwestionował S. W., jako niezgodne z prawem, stanowiące zagrożenie dla (...) S.A. wskazując na konieczność uzyskania opinii kancelarii prawnej w tym zakresie. Taka informacja została przekazana do M. L.. O żądaniach M. L. S. W. informował m.in. M. T. (1).
W dniu 6 listopada.2013 r. M. P. (1) wskazując na analizę przepisów prawa w zakresie ochrony danych, a także ryzyko związane z dostarczeniem taśmy zawierającej wszystkie dane zgromadzone w systemie SAP, zwróciła się o rozważenie innych metod udostępnienia danych w celu dokonania ich przeglądu i badania. Zaproponowała aby przedstawiciele M. L. lub S. oraz audytor wskazany przez radę nadzorczą za (...) S.A. na miejscu dokonali przeglądu danych zgromadzonych w systemie.
Jednocześnie A. T. zwróciła się o zorganizowanie spotkania z udziałem wymienionych osób, w tym W. B. w celu przesłuchania. W. B. zwrócił się do M. P. (1) jako szefowej działu prawnego o opinię na temat zgodności z prawem takich działań. Ponadto zwrócił się o zapewnienie podczas przesłuchań wszystkich pracowników obecności tłumacza, prawnika reprezentującego interesy zarządu z kancelarii (...), który brał udział w negocjowaniu umowy o poufności oraz o rejestrację – nagranie zeznań, i przekazanie jej kopii po zakończeniu przesłuchania. A. T. odmówiła spełniania tych warunków o czym poinformowała M. P. (1). Pomimo wniosku o udział prawnika i nagranie podczas przesłuchania M. T. (1) i jego wniosek nie został uwzględniony. Podczas przesłuchania po zgłoszeniu wniosku o rejestrację przebiegu spotkania – przesłuchanie zakończono.
Do spotkania przedstawicieli kancelarii (...) z W. S. (2) doszło 3 listopada 2013 r. w N.. Uzgodniono, że udzieli odpowiedzi na pytania w formie pisemnej. O przebiegu rozmów, w tym konieczności weryfikacji oryginalnych dokumentów na potrzeby udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące pożyczek udzielanych (...) i cen transferowych pomiędzy producentami puszek, (...) i (...), W. S. (1) informował P. G. 4 listopada 2013 r. Odpowiedzi na pytania M. L. W. S. (1) udzielił w korespondencji z 7. i 10.11.2013 r.
P. G. polecił M. P. (1) wydanie taśm zawierających wszystkie dane zgromadzone w systemie (...) pracownikom M. L.. Wobec zgłoszonych żądań udostępnienia wszelkich dokumentów, w tym kopii zapisów z systemu komputerowego (...) –(...), bazy danych, systemu księgowego, także spółek powiązanych w kraju i za granicą zarząd spółki podjął uchwałę, w której ilością głosów 3:1 sprzeciwił się wydaniu taśm z danymi firmie (...). Jednocześnie zarząd zapowiedział wystąpienie za pośrednictwem Kancelarii (...) do Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z zapytaniem o dopuszczalność wydania żądanych danych osobowych.
W dniu 8.11.2013 r. na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu akcjonariuszy (...) jedyny akcjonariusz spółki (...) - (...) s.a. (...) z siedzibą w Luksemburgu reprezentowany przez A. B., podjął uchwałę o odwołaniu z zarządu (...) W. S. (1), W. B., M. T. (1) i S. W., jako przyczynę wskazując na utratę wobec wymienionych (4 z 5) członków zarządu zaufania i niemożności dalszej współpracy z winy ww. polegającą na uniemożliwianiu Radzie Nadzorczej wykonywania czynności nadzoru. Jednocześnie ustalono dwuosobowy skład zarządu i powierzono funkcję prezesa zarządu P. I. obok M. P. (1) – dotychczasowej wiceprezes zarządu.
O odwołaniu z zarządu W. S. (1) został powiadomiony pismem w dniu 12 listopada 2013 r., a M. T. (1) w dniu 14 listopada 2013 r. Fakt pełnienia funkcji przez M. T. (1) do 14 listopada 2013 r., a W. S. (1) do 12 listopada 2013 r. został dodatkowo potwierdzony przez zarząd (...)-(...) w osobie P. I..
Następnie (...) ponownie powołała S. W. do zarządu spółki.
Pismem z dnia 28.11.2013 r., doręczonym 2.12.2013 r. M. T. (1) oświadczył o liczbie przepracowanych dni i użytkowaniu samochodu prywatnego do celów służbowych za tę część listopada 2013 r., w której pełnił obowiązki wiceprezesa zarządu (...) S.A. zgodnie z dotychczasową praktyką co do sposobu dokumentowania należności.
Pismami z dnia 2 grudnia 2013 r. W. S. (1) i M. T. (1) zakwestionowali podaną przyczynę odwołania, wskazując iż faktycznie przyczyną tą było oczekiwanie, aby audyt operacji spółki prowadzony na zlecenie jedynego akcjonariusza przez zewnętrznych doradców odbywał się w zgodzie z obowiązującym w Polsce prawem, w tym w szczególności aby nie naruszał przepisów ustawy o danych osobowych, a także odbywał się z dobrymi obyczajami oraz w sposób, który nie wpłynąłby negatywnie na bieżące operacje i działalność G. (...)-(...). Wezwali stronę pozwaną do usunięcia naruszeń, a także zapłaty W. S. (1) odprawy, należnego wynagrodzenia za 12 dni listopada, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, w tym wydania zaświadczenia potwierdzającego opłacenie przez (...) na rzecz powoda składek na ubezpieczenie zdrowotne, a także terminowego regulowania odszkodowania na podstawie postanowień umowy o zakazie konkurencji przez okres 5 lat. Również M. T. (1) wezwał pozwaną do zapłaty odprawy, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, i użytkowanie prywatnego samochodu do celów służbowych, a także z tytułu delegacji.
Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że :
Od założenia spółki w 2004 r. do stycznia 2013 r. W. S. (1) był udziałowcem (...) sp. z o.o. prowadzącej działalność w zakresie realizacji projektów budowlanych i zagospodarowania i sprzedaży nieruchomości, kiedy to udziały zbył na rzecz M. S., a ten na rzecz (...).
O założeniu spółki w celu nabycia gruntów, które mogły być kupione wyłącznie przez polską spółkę z głównym przedmiotem działalności rolniczej W. S. (1) informował F. G. w czerwcu 2004 r. wyjaśniając, iż podmiot ten jest przez niego kontrolowany. W korespondencji wskazał na zainteresowanie F. G. nabyciem gruntu i planami deweloperskimi jako przyczynę podjętych czynności. Nabycie nieruchomości miało być finansowane z pożyczki udzielonej przez F. G. dla (...). Warunki umów były uzgadniane z F. G.
W. S. (1) występował w dniu 31 maja 2013 r. jako pełnomocnik (...) jedynego wspólnika (...) sp. z o.o. na zwyczajnym walnym zgromadzeniu tej spółki dotyczącym zatwierdzenia sprawozdania z działalności spółki za rok obrotowy od 1.04.2011 do 31.12.2012 i udzieleniu absolutoriom zarządowi.
Postanowienia umowy o zarządzanie zawarte z pozwanym dotyczące zapłaty wynagrodzenia, odszkodowania czy premii, a także urlopu i przysługującego ekwiwalentu na dzień zawarcia umowy czy w okresie późniejszym do czasu jego odwołania z zarządu nie budziły wątpliwości interpretacyjnych, strony w tym reprezentanci spółki ale także członkowie rady nadzorczej postanowienia te rozumieli jednolicie. Odesłanie w umowach do postanowień dotyczących wynagrodzenia jako podstawy obliczenia odszkodowania obejmowało wszystkie świadczenia otrzymywane od spółki w związku z pełnieniem funkcji zarządcy przedsiębiorstwa.
W dniu 27 kwietnia 2014r. został sporządzony raport firmy (...) na zlecenieM., (...), w którym M. K. wskazał na wykorzystanie w laptopie używanym przez M. T. (1) po dniu 9.10.2013 r. narzędzi usuwania danych, przy czym wskazał iż przeniesionych lub usuniętych plików nie udało się odzyskać.
W dniu 25 sierpnia 2015 r. Kancelarie (...) w P. sporządziła sprawozdanie tymczasowe z badania działalności gospodarczej G. (...)-(...) za lata 2010 -2014 o treści jak na k. 2031 i n. (...).
Przy tym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał niezaradność powództwa. Sąd wskazał, że strony wiązała umowa o zarządzanie - rodzaj umowy o świadczenie usług, która zawarta była na czas oznaczony (trwania kolejnych kadencji) i przewidywała po stronie pozwanego M. T. (1) świadczenie o charakterze ciągłym. Należy do niej więc stosować – na zasadzie odesłania z art. 750 k.c. – w sposób odpowiedni przepisy o umowie zlecenia. Słusznie zatem w toku postępowania pozwany podnosił, iż jeśli więc umowa o świadczenie usług nie reguluje danej kwestii inaczej (a Umowa o zarządzanie nie regulowała tego odmiennie), w przypadku jej wypowiedzenia należy odpowiednio zastosować przepis art. 746 § 1 k.c. Zgodnie z nim w razie wypowiedzenia przez zleceniodawcę odpłatnego zlecenia jest on zobowiązany uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom. Skoro więc strona powodowa była zobowiązana uiścić M. T. (jeszcze nieuiszczoną) część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom (co potwierdziło prawomocne orzeczenie Sądu Okręgowego w K. z 3.11.2017 r. zapadłe w sprawie do sygn. akt (...), to tym bardziej (...)nie ma podstaw żądania zwrotu tej części, jaką już mu uiścił tytułem wynagrodzenia za dotychczasowe czynności.
Umowa o zarządzanie przyznawała pozwanemu wynagrodzenie składające się z wynagrodzenia podstawowego oraz premii. Oba te elementy były traktowane jako składniki wynagrodzenia. Dowodzi tego treść samej Umowy o zarządzanie, gdzie w § 9 ust. 4 znajduje się zobowiązanie spółki do obliczania i pobierania zaliczki na podatek dochodowy właśnie od wynagrodzenia. Dowodzi tego także i rozumienie tej umowy nie tylko przez pozwanego, ale i pozostałych członków zarządu (...)-(...) (a wskazać należy, że analogicznie brzmiące – co do mechanizmu obliczania wynagrodzenia – umowy mieli, poza prezesem zarządu, wszyscy pozostali członkowie zarządu w (...)-(...)) oraz członków Rady Nadzorczej, która umowy te zatwierdzała (w tym prof. S. S. (1), który był autorem umowy).
Zgodnie z § 9 ust. 2 zd. 1 Umowy o zarządzanie M. T. (1) przysługiwała premia roczna stanowiąca równowartość 1,5% zysku skonsolidowanego netto G.. (...)-(...) była zobowiązana (a nie tylko uprawniona) – o czym świadczy użycie słowa „ wypłaca” w § 9 ust. 2 – do wypłaty Pozwanemu co kwartał premii, które potem były rozliczane jako premia (roczna). Powyższe premie były wypłacane nie w całości lecz „ zaliczkowo”, w tym sensie że ich wysokość wynosiła każdorazowo 80% należnej premii odnoszonej do kwartalnego wyniku finansowego netto samej (...)-(...), wskazanego w kwartalnym sprawozdaniu finansowym sporządzonym według polskich zasad rachunkowości. Rozliczenie końcowe było dokonywane jako premia (roczna). Wszelkie zatem dane i dokumenty finansowe niezbędne do wyliczenia należnych co kwartał premii były – przed ich wypłatą – przyjęte i znane obu stronom. Z brzmienia tego zapisu Umowy wynika, że premia była „ należna po każdym kwartale”, a jedynie jej „ roczne rozliczenie” następowało po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G.. Wynika stąd dobitnie, że premia nie była świadczeniem jednorazowym wymagalnym i należnym jedynie w dniu zatwierdzenia ww. sprawozdania (i tylko o tyle, o ile w danym dniu członek zarządu pozostawał w stosunku ze Spółką), lecz zdecydowanie bliższa była świadczeniu ciągłemu wypłacanemu okresowo z obowiązkiem końcowego rozliczenia w określonym dniu. Także tytuły wypłaty premii i adnotacje czynione na paskach ( vide Załącznik 21 do Pozwu) odnoszą się nie do zaliczki (zaliczek) na poczet premii rocznej, lecz do premii przypisanych do danych kwartałów.
Przedmiotowy składnik wynagrodzenia M. T. (1) miał zatem charakter wynagrodzenia premiowego należnego za cały rok, przy czym pozwany nabywał roszczenie o wypłatę premii sukcesywnie wraz z upływem kolejnych dni świadczenia usług zarządczych dla Spółki; premia była wypłacana po upływie każdego kolejnego kwartału (z tym że zamiast wypłacać mu 100% należnej premii, wypłacano mu zaliczkowo 80% jej wielkości). Wypłacane premie były uzależnione od kwartalnego wyniku finansowego netto (...)-(...), który z kolei wynikał z przeglądniętego przez audytora kwartalnego sprawozdania finansowego, które było sporządzane w (...)-(...) zwykle ok. 10. dnia kolejnego miesiąca po zakończeniu kwartału i następnie weryfikowane przez audytora do końca miesiąca (po czym następowało omówienie wyników przeglądu, wyjaśnienie ewentualnych niejasności oraz przekazanie zaleceń kolejno w ramach biura księgowego oraz zarządu i wydanie raportu z przeglądu, który był podstawą wypłaty premii). Ich rozliczenie zwane „rocznym rozliczeniem premii” następowało po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego G..
Powyższy mechanizm zapobiegał ewentualnym sytuacjom, w których przy rocznym rozliczeniu wypłaconych premii okazywałoby się, że jakaś część należności miałaby być zwrócona. Wypłaty poszczególnych premii (dokonywane nie w 100% lecz zaliczkowo w 80%), a także roczne ich rozliczenie w ramach premii rocznej nie zależało od woli żadnego z organów (...)-(...), a tylko i wyłącznie od wyniku finansowego Spółki. Wysokość nie była uznaniowa w żadnym stopniu, lecz wskazana w Umowie o zarządzanie. Na wynik z kolei niewątpliwie wpływ miało m.in. zaangażowanie M. T. (1) (i pozostałych członków zarządu (...)-(...)) w zarządzanie Spółką. Istotą premii należnej mu jako menadżerowi Spółki było stworzenie jednoznacznego bodźca do generowania zysku. Powstanie zysku było jedynym kryterium wypłaty premii.
Termin wymagalności poszczególnych wypłat premii był określony osobno dla każdej premii (raz na kwartał), a rozliczenie roczne miało jedynie stanowić korektę ( in plus lub – co w (...)-(...) się nie zdarzyło – in minus) wypłaconych już zaliczkowo w kwocie 80% należnych premii. W momencie wypowiedzenia po stronie zleceniodawcy zaktualizował się obowiązek wynagrodzenia zleceniobiorcy.
Premie kwartalne i wyrównująca premia roczna stanowiły składnik (element) wynagrodzenia, a ich wypłata miała charakter definitywny (a nie tymczasowy czy warunkowy). Zdaniem Sądu pierwszej instancji potwierdzeniem tej tezy jest:
- samo brzmienie § 9 ust. 2 Umowy o Zarządzanie (zał. nr 5 do Pozwu), gdzie wprost znajduje się odwołanie do pojęcia „wynagrodzenia”, a wystarczający dla uzyskiwania premii był fakt bycia członkiem zarządu (...) oraz fakt uzyskania przez (...) zysku (a ten w relewantnym 2013 roku uległ zwiększeniu z ok. 220 mln PLN do 367 mln PLN, czyli o jakieś 67%);
- fakt wypłacania M. T. przez (...) premii po uprzednim potrącaniu z nich zaliczek na podatek dochodowy M. T. oraz fakt dokonywania z premii przez (...) potrąceń z tytułu ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych – na co M. T. wyraził zgodę w § 6 ust. 1 Umowy o Zarządzanie i co było dozwolone tylko w odniesieniu do wynagrodzenia – § 9 ust. 4 Umowy o Zarządzanie (zał. nr 5 do Pozwu);
- fakt, że inny członek zarządu – S. W., również odwołany z zarządu (...) w listopadzie 2013 roku , otrzymał premie kwartalne za cały 2013 rok oraz wyrównującą premię roczną, jak również, że premie za 2012 rok (proporcjonalnie do czasu pełnienia funkcji) otrzymał członek zarządu (...) J. S., mimo że nie „doczekał” zatwierdzenia sprawozdania finansowego za ten rok, bowiem z zarządu (...) odszedł z końcem listopada 2012, fakt dodatkowo wskazujący, iż filozofia wynagradzania członków zarządu (...) (niezależnie od tego jakiego typu umową był z (...) związany dany członek zarządu) była analogiczna dla wszystkich jej – jednorodną – intencją była motywacja wynagradzanych do dążenia do maksymalizacji zysku (...), a więc tego elementu, którego wielkość wpływała bezpośrednio na wysokość premii ,
- fakt księgowania przez (...) premii już w momencie ich wypłaty M. T.:
na kontach kosztowych, a nie rozrachunkowych (...); oraz
dla potrzeb podatku dochodowego (...) (tzw. CIT) jako tzw. „kosztów uzyskania przychodu”,
co dowodzi traktowania ich jako świadczeń ostatecznych, a nie tymczasowych (zgodnie wszak z jednolitym poglądem judykatury kosztami uzyskania przychodu – co wynika z samej definicji „kosztów” zawartej w art. 15 ust. 1 CITu – mogą być jedynie koszty poniesione, czyli wydatki o definitywnym charakterze, nie podlegające zwrotowi, co podważa twierdzenie, jakoby miały być zaliczkami, a nie definitywnymi wypłatami (gdyby tak było, to nie byłyby ujawniane – jak to miało miejsce – w rozliczeniu podatkowym (...) pod datą zarachowania, tj. datą wypłaty, ale dopiero w kolejnym roku podatkowym, po ostatecznym wyrównaniu do premii rocznej, kiedy to – zgodnie z aktualnym twierdzeniem (...) – roszczenie o wypłatę miałoby się czy to aktualizować, czy to stawać wymagalnym);
- fakt, że strony w Umowie o zarządzanie posłużyły się określeniem „zaliczkowej” wypłaty 80% należnej każdocześnie premii kwartalnej, a nie określeniem „zaliczkowej” wypłaty 80% premii rocznej;
- fakt opisywania wypłat premii kwartalnych na tzw. paskach jako premii, a nie jako zaliczki na poczet (przyszłej – wymagalnej w kolejnym roku) premii rocznej ,
- fakt ujęcia przez (...) w księgach oraz prezentacji w sprawozdaniu finansowym premii jako „kosztu”, a nie „należności” (prezentacja w pozycji „należności” w bilansie byłaby konieczna, gdyby wypłaty miały charakter zaliczek);
- fakt, że do takiego sposobu księgowania, ujawniania w sprawozdaniu finansowym i podatkowego rozliczenia CIT nie zgłaszał nigdy żadnych zastrzeżeń audytor (...), tj. firma (...), która kwartalnie i rocznie dokonywała weryfikacji sprawozdania finansowego (również tego skonsolidowanego, tj. całej grupy (...)) ,
- fakt, że premie miały (w przeciwieństwie do tych, jakie M. T. otrzymywał w oparciu o uprzednią umowę) charakter nie-uznaniowych, zależnych tylko od spełnienia formalnego warunku osiągnięcia przez (...) zysku (i zatwierdzenia przez odpowiednie gremia dokumentów finansowych potwierdzających to), po spełnieniu którego to (...) była zobowiązana (a nie tylko uprawniona) – o czym świadczy użycie słowa „ wypłaca” w § 9 ust. 2 Umowy o Zarządzanie – do wypłaty co kwartał premii, które potem były rozliczane jako premia (roczna);
- treść zeznań wieloletnich członków rady nadzorczej (...), a to jej przewodniczącego prof. R. M., jej wiceprzewodniczącego S. S. (1) oraz wieloletnich członków zarządu (...), a to dyrektora biura finansowego dr W. B. i dyrektora biura (...), a także wieloletniej głównej księgowej (...) M. P. (3).
Sąd Okręgowy podzielił więc stanowisko pozwanego iż strony Umowy o Zarządzanie traktowały prawo do premii kwartalnych i wyrównującej je premii rocznej jako element wynagrodzenia co miało stanowić motywację dla zarządu do maksymalizacji zysku.
Sąd pierwszej instancji uznał również, że strona powodowa nie jest uprawniona do powoływania się na § 10 ust. 6 Umowy o zarządzanie. Zdaniem Sądu to postanowienie mogłoby być użyte jako „środek obronny” w procesie odnoszącym się do przyszłych świadczeń wytoczonych przez M. T. (...), a nie vice versa. Stwierdzenie, że: „ (…) z tą chwilą żadne świadczenia Zarządcy nie przysługują” odnosi się do świadczeń na rzecz zarządcy, które – gdyby nie wygaśnięcie Umowy o Zarządzanie z określonych przyczyn – tenże miałby nadal otrzymywać od (...) tj możliwość korzystania z auta służbowego, ze służbowego telefonu, ze zdalnego dostępu do internetu opłacanego przez (...) czy też z innego sprzętu dostarczonego i finansowanego przez (...) (§ 9 ust. 5) czy też opłaty przez (...) składek na pracowniczy program emerytalny tudzież kontynuacji objęcia zarządcy opieką medyczną na koszt spółki (§ 9 ust. 7).
Ponadto postanowienie to wymaga by do odwołania zarządcy doszło „ z powodu wyrządzenia spółce szkody”. Przyczyny zaś odwołania zostały wskazane w Uchwale o Odwołaniu , które nie dość , że są nieuzasadnione , to ponadto nie wskazują na to, by odwołanie miało miejsce z powodu wyrządzenia (...) szkody przez M. T.. Potwierdza to także pismo o Odwołaniu (załącznik nr 8 do Pozwu) jak i w odpowiedzi (...) z dnia 12 grudnia 2013 na wezwanie od M. T., w których żadnej szkody nie powoływano. Przede wszystkim jednak w toku tego procesu nie wykazano aby szkodą wyrządzoną przez pozwanego stronie powodowej. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że dodatkowe koszty audytu zleconego przez G. G. (...) nie dotyczyły (...), raport (...) firmy (...), przedstawiony przez (...) nie wskazuje nazwy choćby jednego pliku, a w szczególności służbowego jaki miałby usunąć M. T., co nie potwierdza tezy o pozbawieniu dostępu (...) do informacji na skutek usuwania danych. Ponadto w sytuacji gdy żaden członek rady nadzorczej żadnych informacji nt. outsourcingu od M. T. się nie domagał, a M. T. wiedzy nt. outsourcingu nie posiadał oraz posiadać nie musiał, to pozwany nie mógł uniemożliwić (...) dochodzenia odszkodowania (uzyskania zadośćuczynienia za szkodliwe działania „outsourcingowe” poprzez brak udzielenia radzie nadzorczej żądanych informacji o działalności (...). Zdaniem Sądu brak szkody potwierdził zresztą A. B. czy też kierownik działu konsolidacji i raportowania (...) J. G. a brak sygnalizowania przez kogokolwiek faktu wystąpienia takiej szkody także S. S. (1) czy też list z (...) , w którym wskazano, iż nie stwierdzono żadnych naruszeń amerykańskich przepisów o sankcjach wobec Iranu, a w konsekwencji na żaden podmiot nie została nałożona żadna kara.
Sad Okręgowy zwrócił uwagę, że jego rozważania pozostają w związku z prawomocnym rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego wK.z dnia 3 listopada 2017r. zapadłym w sprawie do sygn. akt (...), zgodnie z którym m.in. pozwanemu M. T. należą się tak premie kwartalne za 2013 rok, jak i wyrównująca je premia roczna (w proporcji do okresu, jaki w stosunku do całego 2013 roku pełnił czynności zarządcze w (...)), którym to wyrokiem Sąd zasądził od (...) na rzecz M. T. zarówno należność obejmującą premię za 3-ci kwartał 2013 roku (w pkt III tiret drugi), jak i wyrównanie tytułem premii rocznej (w pkt III tiret ostatni).
Sąd zwrócił ponadto uwagę, że nawet gdyby uznać, że wypłacone pozwanemu M. T. w 2013 roku premie kwartalne były tylko „zaliczkami”, a wobec tego świadczeniami tymczasowymi tudzież nienależnymi, to i tak roszczenie (...) o ich zwrot było w dacie wniesienia pozwu, tj. 6 listopada 2015, przedawnione – art. 751 pkt 1 in fine k.c., a to wobec upływu terminu 2 lat zarówno od dnia „udzielenia” pierwszej z nich – w dniu 29 maja 2013, jak i drugiej z nich – w dniu 9 sierpnia 2013. Skoro (...) kwalifikowała wypłacone M. T. świadczenia jako nienależne, to konsekwencją tego jest konieczność uznania, że rozpoczęcie biegu terminu ich przedawnienia nastąpiło już w dniu ich wypłaty. jako podstawe rozstrzygnięcia o kosztach procesu powołano art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (obowiązującego w dacie wniesienia pozwu). Sad pierwszej instancji odwołał się do § 6 pkt 7 Rozporządzenia , jednakże uznał, że niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia uzasadniał podwyższenie do sześciokrotności stawki. Akta liczą prawie 4.000 kart, a sam pozew miał ponad 840 kart, - w toku postępowania pełnomocnicy stron przedstawiali kolejne pisma o charakterze merytorycznym z licznymi załącznikami, istniała konieczność stawienia się przez pełnomocników pozwanego w sądzie na 7 rozprawach, sprawa ze względu na stan faktyczny jak i prawny należała do skomplikowanych i wymagających bardzo znacznego nakładu pracy.
Apelację od tego wyroku wniosła strona powodowa, zaskarżając wyrok w całości, zarzucając:
I. nieważność postępowania, wobec pozbawienia strony powodowej możliwości obrony jej praw, a to na skutek oparcia rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie w całości na ustaleniach poczynionych przez Sąd w innym postępowaniu oraz na dowodach przeprowadzonych w tamtym postępowaniu bez jakiegokolwiek wcześniejszego uprzedzenia o takim zamiarze strony powodowej uniemożliwiając jej tym samym jakiekolwiek odniesienie się do tych ustaleń oraz dowodów;
II. brak rozpoznania istoty sprawy, a to wobec braku samodzielnego dokonania ustaleń faktycznych w zakresie faktów istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia i braku samodzielnej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod normy prawne, tudzież braku dokonania szeregu ustaleń faktycznych w kwestiach istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, a w miejsce tego dosłowne przytoczenie w treści uzasadnienia wyroku całości ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd w innym postępowaniu oraz dosłowne przytoczenie wywodów prawnych Pozwanego, skutkujące brakiem jakiegokolwiek samodzielnego rozważenia istoty sprawy, w tym brakiem odniesienia się do argumentacji prezentowanej przez Stronę Powodowi jak również brakiem rozważenia zgłoszonych zagadnień, które miały znaczenie dla przesądzenia zasadności .
Niezależnie od powyższych zarzutów strona powodowa zarzuciła:
III. naruszenie popisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy a to:
1) art. 365§1 k.p.c. w zw. z art. 366 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie związania nie tylko tym, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia ale i wszystkimi ustaleniami poczynionymi przez Sąd w sprawie do sygn. akt (...), w sytuacji gdy moc wiążąca dotyczy wyłącznie sentencji orzeczenia a nie uzasadnienia,
2) naruszenie art. 327 1k.p.c.w zw. z §119 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości Regulamin Urzędowania Sądów Powszechnych z dnia 18 czerwca 2019 r. (Dz.U. z2019r. poz741)wobec tego, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku w istotnej części nie pochodzi od Sądu I instancji orzekającego w sprawie, a to wobec faktu powielenia w odniesieniu do ustaleń w znakomitej większości treści uzasadnienia wyroku wydanego w dniu 3 listopada 2017 roku, w sprawie toczącej się do sygnatury (...), łącznie z powieleniem omyłek pisarskich, błędów literowych, elementów stanu faktycznego, które w niniejszej sprawie nie zaistniały, w wyniku czego zaskarżony wyrok nie odzwierciedla w sposób właściwy wyników przeprowadzonego w niniejszej sprawie postępowania oraz (i) pism procesowych Pozwanego z dnia 25 grudnia 2015 roku i 21 sierpnia 2020 roku - w zakresie wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku; podczas gdy Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku winien był dokonać samodzielnego j własnego ustalenia faktów i oceny dowodów oraz subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod treść właściwych norm prawnych, natomiast w sytuacji gdy całość uzasadnienia w zakresie ustalenia stanu faktycznego jest powielone z innej sprawy, to nie sposób dokonać kontroli instancyjnej orzeczenia,
3) art. 327 1§1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na braku wskazania w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku przyczyn dla których odmówił innym dowodom wiarygodności, podczas gdy przepis ten nakazuje te elementy zawrzeć w pisemnym uzasadnieniu wyroku;
4) art. 233§1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art.217§l k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na braku oceny całokształtu materiału dowodowego i pominięcie części zgromadzonych dowodów:
- osobowych tj. z zeznań świadków P. G., A. T., M. M., oraz M. K. i słuchanego w charakterze strony P. I.,
- z dokumentów: decyzji Prezesa Zarządu (...) S.A. z dnia 20 grudnia 2012r. , opinii biegłego T. O. sporządzonych do spraw (...), oświadczenia pozwanego i uchwały Rady Nadzorczej z dnia 9 października 2013r. ,
5) art. 233§1 k.p.c. w zw. z art. 316§1 w zw. z art. 235§1 k.p.c. w zw. z art. 271§1 w zw. z art. 266 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polewające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i zasad postępowania w zakresie bezpośredniości, co oznacza, że postępowanie dowodowe nie odbyło się przed sądem orzekającym, a to poprzez oparcie rozstrzygnięcia na dowodach nieprzeprowadzonych w sprawie, a w szczególności zeznaniach świadków: J. S., M. T. (1), W. S. (1), J. G. oraz B. C. (1) - podczas gdy Sąd wydaje rozstrzygnięcie na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie; a nadto polegające na naruszeniu zasad postępowania w zakresie bezpośredniości i posłużeniu się dowodem prywatnym (transkrypcją protokołu) jako dowodem z zeznań świadków: co do J. S., W. S. (1), J. G. oraz B. C. (1)/a tym samym nieprzeprowadzeniu postępowania dowodowego w tym zakresie przed Sądem orzekającym oraz braku pouczenia świadków oraz braku odebrania od nich przyrzeczeń, co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego ustalenia przez Sąd stanu faktycznego w niniejszej sprawie,
6) art. 233§1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, a to poprzez:
- bezkrytyczne i w żaden sposób nieuzasadnione danie wiary zeznaniom świadków W. B., M. P. (3)oraz R. M. podczas gdy świadkowie nie byli autorami Umowy o Zarządzanie i nie mogli mieć jakiejkolwiek wiedzy na temat zapisów oraz ich rozumienia przez strony ,
- uznanie, że z zeznań A. B. wynika, że strona powodowa nie poniosła szkody wskutek odmowy współpracy przez ozwanego z Radą Nadzorczą, podczas gdy jego zeznania dotyczyły zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi,
- uznanie, że z zeznań świadka M. K. wynika, iż pozwany nie usuwał danych służbowych ze swojego komputera służbowego podczas gdy z zeznań świadka wynika, że nie mógł jedynie ustalić zakresu usuniętych danych;
- uznanie przez Sąd, że jedyną przyczyną odwołania Pozwanego z Zarządu była odmowa wydania taśm audytorom działającym na zlecenie Rady Nadzorczej, podczas gdy prawidłowe zebranie materiału dowodowego j jego wszechstronne rozważenie prowadzi do wniosku, że przyczyną odwołania było usuwanie przez Pozwanego danych z jego komputera służbowego w czasie trwania audytu oraz odmowa udzielenia wyjaśnień Radzie Nadzorczej;
7) art. 233§1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dowolnej ocenie materiału dowodowego w postaci zeznań świadka M. P. (3) oraz raportu z badania sprawozdania finansowego (...) za rok 2013,w to wobec braku ich oceny przez pryzmat przepisów prawa - w szczególności ustawy o rachunkowości i ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, lecz wyłącznie w oparciu o własne wyobrażenie o sposobie prowadzenia ksiąg rachunkowych, pozostające w sprzeczności z prawem i dokonanie w oparciu o nie ustalenia faktów, na które dowody te nie wskazywały - w szczególności charakteru prawnego świadczenia wypłaconego pozwanemu M. T. (1),
8) art. 278§1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na ocenie prawidłowości prowadzenia przez (...) ksiąg rachunkowych oraz zasad prowadzenia ksiąg rachunkowych (polityki rachunkowości) (...) przez pryzmat własnych wyobrażeń i z naruszeniem dotyczących ich przepisów prawa oraz skodyfikowanych zasad (zawartych w MSR - Międzynarodowych Standardach Rachunkowości oraz w MSSF -Międzynarodowych Standardach Sprawozdawczości
Finansowej, o których mowa w art. 10 ust. 3 ustawy o rachunkowości), podczas gdy ustalenie i ocena faktów w tym zakresie wymagała zasięgnięcia wiadomości specjalnych dotyczących zasad prowadzenia ksiąg rachunkowych i zapisów w księgach rachunkowych
9) art. 245 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że tzw. „pasek wynagrodzenia" stanowi o charakter prawnym świadczenia, podczas gdy jest to jedynie dowód księgowy w rozumieniu art. 21 ustawy o rachunkowości,
10) będące skutkiem powyższych naruszeń, błędne ustalenie stanu faktycznego, poprzez ustalenie, że:
a) w okresie wykonywania przez Radę Nadzorczą Jej ustawowych uprawnień nadzorczych zainicjowanych na podstawie uchwały z dnia 9 października 2013 roku, Pozwany nie bezpowrotnie ze swojego komputera służbowego za pomocą specjalistycznego oprogramowania danych stanowiących własność (...), a w tym danych dotyczących procesu dezinwestycji na Bliskim Wschodzie, podczas gdy Pozwany w czasie trwania audytu kilkukrotnie usuwał ze swojego komputera, za pomocą specjalistycznego oprogramowania dane stanowiące własność (...) i to w sposób uniemożliwiający ich przywrócenie ani ustalenie ich zakresu;
b) wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej (...) oraz jedyny akcjonariusz - P. G. wyraził zgodę na przeprowadzenie dezinwestycji (...) w sposób, w jaki została ona przeprowadzona oraz, że Zarząd (...) przeprowadził proces dezinwestycji w sposób zgodny z informacją (notatką) przekazaną wiceprzewodniczącemu Rady Nadzorczej (...) i akcjonariuszowi - P. G., podczas gdy (i) ani Rada Nadzorcza ani akcjonariusz nigdy nie wyrazili zgody na udzielenie nabywcy - tj. spółce (...) sp. z o. o. z siedzibą w N. przez spółkę z G. (...) tj. (...) sp. z o. o. - pożyczki na zapłatę pierwszej raty ceny sprzedaży udziałów w (...) oraz (ii) Zarząd (...) nigdy nie poinformował ani Rady Nadzorczej ani akcjonariusza o zamiarze udzielenia przedmiotowej pożyczki, celem umożliwienia (...) sp. z o. o. nabycia udziałów w (...);
c) na chwilę powzięcia uchwały o odwołaniu - tj. na dzień 8 listopada 2013 roku ani akcjonariusze, ani członkowie Rady Nadzorczej (...) nie posiadali informacji na temat usuwania przez Pozwanego danych z jego komputera służbowego, a tym samym, że zastrzeżenia w tym zakresie nie mogły stanowić podstawy decyzji o odwołaniu Pozwanego, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że ostateczny akcjonariusz oraz Przewodniczący Rady Nadzorczej w osobie P. G. został poinformowany o tym fakcie w dniu 6 listopada 2013 roku, a informacja ta stanowiła jedną z przyczyn decyzji o natychmiastowym odwołaniu Pozwanego z Zarządu spółki;
d) wyłączną przyczyną odwołania Pozwanego z Zarządu spółki była odmowa „wydania taśm zawierających wszystkie dane pracownikom M. L.", podczas gdy przyczyną odwołania były: odmowa współpracy z Radą Nadzorczą wyrażająca się w odmowie udzielenia wyjaśnień przedstawicielom Rady Nadzorczej, usuwanie danych z komputera służbowego za pomocą specjalistycznego oprogramowania w czasie trwania audytu, co przesądziło o utracie zaufania ze strony Rady Nadzorczej i braku możliwości dalszej współpracy z Pozwanym;
e) przyczyny odwołania pozwanego z Zarządu Spółki, wskazane w uchwale Nadzwyczajnego Zgromadzenia (...) S.A. są nieuzasadnione, podczas gdy pozwany nie współpracował z Radą Nadzorczą i jej przedstawicielami w toku prowadzonego audytu , odmówił udzielenia informacji, oraz usuwał objęte zakresem audytu dane ze swojego komputera służbowego,
f) pomiędzy stronami Umowy o Zarządzanie istniała zgoda co do jej rozumienia, podczas gdy nie ujawniły się jakiekolwiek okoliczności, z których wynikałoby że strony umowy zgodnie rozumieją poszczególne zapisy oraz że zapisy te nie budzą wątpliwości nadto ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika aby kiedykolwiek strony miały okazję omawiać i uzgadniać sposób rozumienia poszczególnych zapisów, stad takiej zgody nigdy nie było;
g) wskutek odmowy współpracy przez Pozwanego z Radą Nadzorczą, a w tym usuwaniem danych z komputera służbowego, (...) nie poniosła szkody podczas gdy z zeznań świadka P. G. oraz Strony Powodowej wynika co innego, a Strona Powodowa poniosła znaczące koszty związane z przeprowadzeniem audytu;
11) będące skutkiem wskazanych wyżej uchybień zaniechanie ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy a to że :
a) sam Pozwany miał wątpliwości co do charakteru świadczenia premiowego oraz interpretacji spornych postanowień Umowy o Zarządzanie;
b) uchwały Rady Nadzorczej z dnia 9 i 23 października 2013 roku (których autorem był m.in. prof. dr hab. S. S. (1)) wyraźnie wskazywały, że udostępnieniu będą podlegały dokumenty (...), ale również spółek zależnych i nikt nie zgłaszał w tym zakresie jakichkolwiek zastrzeżeń;
c) Pozwany w czasie trwania audytu kilkukrotnie ze swojego komputera, za pomocą specjalistycznego oprogramowania usuwał dane stanowiące własność (...) i to w sposób uniemożliwiający ich przywrócenie ani ustalenie ich zakresu;
d) Pozwany bezpodstawnie odmówił udzielenia wyjaśnień przedstawicielom Rady Nadzorczej (...);
e) udział prawnika z kancelarii (...), którego obecności domagał się Pozwany był niemożliwy, albowiem kancelaria ta reprezentowała spółkę, a tym samym reprezentacja Pozwanego podczas audytu Rady Nadzorczej przez prawnika z tej kancelarii skutkowałaby powstaniem konfliktu interesów;
f) Pozwany brał udział w procesie outsourcingu z G. (...) działalności recyclingowej i jako członek Zarządu, w dniu 21 sierpnia 2013 roku podpisał z (...) sp. z o. o. umowę pożyczki kwoty 12.500.000 EUR;
IV. rażące naruszenie prawa materialnego, a to:
a) art. 65§2 KC - poprzez Jego nieprawidłowe zastosowanie wobec dokonania wykładni umowy o zarządzanie i umowy o zakazie konkurencji z dnia 3 grudnia 2012 roku z pominięciem jej celu, treści oraz zgodnego zamiaru stron a dokonanie ustaleń w podmiocie treści łączącego strony stosunku prawnego oparciu wyłącznie o zeznania świadków, którzy nie byli autorami, ani stronami umowy i przyjęcie, że:
-§9 ust. 2 umowy o zarządzanie przewidywał samodzielne premie kwartalne oraz uzupełniającą premię roczną , podczas gdy umowa przewidywała jedną premię roczną wypłacaną zaliczkowo,
- premia roczna, o której mowa w §9 ust. 2 Umowy o Zarządzanie stanowi tożsame z wynagrodzeniem miesięcznym, wynagrodzenie za wykonywanie obowiązków wynikających z Umowy o Zarządzanie, a uzyskanie przedmiotowego świadczenia nie jest zależne od nastąpienia jakichkolwiek okoliczności warunkujących jej wypłatę (poza wypracowaniem przez spółkę zysku) a w szczególności nie jest zależne od należytego wykonywania przez zarządcę zobowiązań wynikających z Umowy o Zarządzanie oraz ustawowych obowiązków członka Zarządu spółki kapitałowej podczas gdy premia roczna stanowi nadzwyczajną formę gratyfikacji Pozwanego i jej przyznanie jest zależne od oceny sposobu wykonywania przez zarządcę tak ustawowych, jak i umownych obowiązków członka Zarządu, a spółka jest uprawniona - w razie negatywnej oceny - do odmowy wypłaty premii rocznej;
- premia roczna przysługiwała Pozwanemu także w sytuacji, w której na dzień zatwierdzenia rocznej dokumentacji finansowej, potwierdzającej osiągnięcie zysku za poprzedni rok obrotowy Pozwanego nie łączyłaby już stron Umowa o Zarządzanie
(a to wskutek jej rozwiązania), podczas gdy brak łączącej Strony umowy skutkował brakiem podstawy prawnej do wypłaty premii;
- postanowienie §10 ust. 6 Umowy o Zarządzanie może być użyte przez Stronę Powodową wyłącznie jako „środek obronny" w procesie odnoszącym się do przyszłych świadczeń wytoczonych przez M. T. przeciwko (...) / a nie vice versa/ podczas gdy postanowienie to obejmuje również zaliczki na poczet premii rocznej, które wobec odwołania Pozwanego podlegałyby zwrotowi wskutek braku przysługiwania mu roszczenia o zapłatę premii rocznej oraz, że zastosowanie tego postanowienia było możliwe tylko w przypadku wskazania w uchwale o odwołaniu Pozwanego, że odwołanie to następuje z powodu wyrządzenia spółce szkody, podczas gdy ta okoliczność pozostaje bez znaczenia dla faktu wygaśnięcia Umowy o Zarządzanie;
b) naruszenie art. 410§2 k.c. poprzez Jego nieprawidłowe zastosowanie wobec przyjęcia, ze w chwili wypłaty zaliczek na poczet premii roczne] za rok 2013 zachodziła podstawa uiszczenia, podczas gdy prawo do premii za rok 2013 powstawało po ziszczeniu się wszystkich przesłanek,
c) naruszenie art. 56 k.c. w zw. z art. 41 ust. 1 w zw. z art. 13 pkt 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w zw. z art. 8 Ordynacji Podatkowej oraz naruszenie art. 58§1 k.c.i w zw. z art. 65§1 i 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie wobec przyjęcia, że: podstawą do odprowadzania przez (...) zaliczek na podatek dochodowy należny od M. T. (1) były wyłącznie postanowienia § 9 ust. 4 Umowy o Zarządzanie, a nadto, że obowiązek ten dotyczył wyłącznie wynagrodzenia, podczas gdy ów obowiązek ciążył na (...) na podstawie przepisów prawa i wprost z nich wynikał, a mianowicie z art. 41 ust. l PDOF w zw. z art. 13 punkt 9 PDOF i dotyczył nie tylko wynagrodzenia, lecz każdego świadczenia wypłacanego na podstawie umowy o zarządzanie niezależnie od zaliczkowego charakter świadczenia, co ma wpływ na wykładnię umowy,
d) naruszenie art. 56 k.c. w zw. z art. 4 ust. 3 punkt 2, art. 6 i art. 14 ust. l, art. 15 ust. 2 oraz art. 20 ust. l ustawy o rachunkowości oraz naruszenie art. 58§1 KC i w zw. z art. 65 § l i 2 k.c. poprzez brak ich zastosowania wobec przyjęcia, że premia należna M. T. (1) za rok 2013 - jeżeli miałaby stanowić świadczenie jednorazowe, lecz wypłacone zaliczkowo - powinna zostać wprowadzona do ksiąg rachunkowych (...) w całości z chwilą powstania prawa do niej, a nie powinny być wprowadzane do ksiąg rachunkowych zaliczki wypłacone M. T. (1) na poczet premii za rok 2013, co doprowadziło do konkluzji sprzecznych z prawem, bowiem przepisy prawa wprost wymagają, że do ksiąg rachunkowych powinno być wprowadzane każde mające miejsce zdarzenie (w tym wypłata zaliczek na poczet premii za rok 2013) z chwilą nastąpienia danego zdarzenia, a w efekcie przedstawienie konkluzji sprzecznych z prawem;
e) naruszenie art. 56 KC w zw. z art. 4 ust. 3 punkt l w zw. z art. 10 ust. l punkt 3 oraz art. 10 ust. 3 ustawy o rachunkowości w zw. z Rozporządzeniem Komisji (WE) nr 1126/2008 z dnia 3 listopada 2008 r. przyjmującym określone międzynarodowe standardy rachunkowości zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1606/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady oraz wprowadzonego nim MSR l (Międzynarodowego Standardu Rachunkowości) - Prezentacja Sprawozdań Finansowych oraz naruszenie w związku z tym art. 58§1 k.c. i w zw. z art. 65 § l i 2 k.c. wobec ich niezastosowania poprzez przyjęcie, że: zaliczki na poczet premii przysługującej M. T. (1) za rok 2013, które zostały mu wypłacone, powinny być zaksięgowane na kontach rozrachunkowych (dotyczących zobowiązań), a nie na kontach kosztowych, podczas gdy sam fakt wypłacenia M. T. (1) zaliczki na poczet premii za rok 2013 uzasadniał zaksięgowanie na koncie końcowym jako poniesiony koszt. ,co również ma znaczenie dla wykładni umowy,
f) naruszenie art. 56 k.c. w zw. z art. 15 ust. l, ust. 4 i 4b oraz ust.4i i 4j ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz naruszenie w związku z tym art. 58§1 KC t w zw. z art. 65 § l i 2 k.c. wobec ich nieprawidłowej wykładni poprzez przyjęcie, że sam fakt ujęcia wypłat na rzecz M. T. (1) zaliczek na poczet premii za rok. 2013 w kosztach podatkowych roku 2013 stanowi o ich definitywności i stoi na przeszkodzie żądaniu ich zwrotu oraz poprzez przyjęcie, że ich zaliczkowy charakter nakazywał uznawać je za koszt roku 2014, podczas gdy sam fakt dokonania wypłat i ujęcia w księgach rachunkowych (co nakazują przepisy art. 4 ust. 3 punkt l i 2 w 2 z art. 6, art. 10 ust. l punkt 3, art. 14 ust. l, art. 15 ust. 2 i w zw. z art. 20 ust. l usta o rachunkowości) nakazuje uznać ]e za koszt uzyskania przychodu zgodnie z art. 15 i ust. 4e PDOP, a przy tym za koszt związany z rokiem podatkowym 2013, o czym stanowi z k art. 15 ust. 4 i ust. 4b PDOP, a także wobec faktu, że zgodnie z art. 15 ust. 4i i ust. 4j istnieję mechanizm korekty kosztów uzyskania przychodów, mający zastosowanie między innymi do zwrotu świadczenia wypłaconego nienależnie, które zostało zaliczone kosztów uzyskania przychodów;
g) naruszenie art. 751 pkt 3 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, jakoby przepis ten regulował termin przedawnienia roszczeń zleceniodawcy o zwrot zaliczek na świadczenia premiowe;
h) art. 120§1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że dniem najwcześniejszej możliwej wymagalności roszczenia o zaliczki na premię z zysku był dzień wypłaty tej zaliczki, a nie dzień ustalenia podstawy wypłaty premii rocznej (tj dzień zatwierdzenia skonsolidowanego sprawozdania finansowego za rok 2013), względnie dzień odwołania pozwanego z funkcji, której sprawowanie uzasadniało wypłatę premii rocznej;
V. naruszenie §2 ust. l i 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w zw. z art. 98§1 i 3 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotności stawki określonej w §6 pkt 7 Rozprowadzenia , przy jednoczesnym przyjęciu błędnego i niczym nieusprawiedliwionego przekonania, że czynności pełnomocników Pozwanego stanowiły bardzo znaczny nakład w przyczynieniu się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy podczas gdy nakład pracy pełnomocników Strony Pozwanej w żadnym wypadku nie uzasadniał zasądzenia na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w maksymalnej wysokości, a to z uwagi na fakt, że niniejsze postępowanie toczyło się równolegle przez dłuższy okres czasu do innych postępowań analogicznych pod względem faktycznym jak i prawnym do niniejszego postępowania a prowadzonych także przez tych samych pełnomocników Stron.
Strona powodowa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wraz z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, ewentualnie o zmianę wyroku w całości oraz zasądzenie od M. T. (1), na rzecz (...) kwoty 2.731.456 PLN wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 14 listopada 2015 roku, do dnia zapłaty, oraz zasądzenie od M. T. (1), na rzecz (...) kosztów postępowania za I ill instancję, a w tym kosztów zastępstwa procesowego wedle norm prawem przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa procesowego.
Strona powodowa wniosła o dopuszczenie dowodu z wydruku stanowiącego porównanie części uzasadnienia Zaskarżonego Wyroku z uzasadnieniem Wyroku w sprawie (...) na okoliczność odpowiednio zbieżności uzasadnienia Zaskarżonego Wyroku z uzasadnieniem Wyroku w sprawie (...) (ad (i) oraz pismami procesowymi Pozwanego (ad (ii)); oraz (iii) projektu angielskiej wersji Umowy o Zarządzanie.
Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego kwestionując zasadność zarzutów podniesionych przez stronę powodową.
Rozpoznając apelację w pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu nieważności postępowania.
Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 243 ( 2) k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Jednakże zgodnie z art. 11 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2019.1469) sprawy w których przed dniem wejścia w życie nowelizacji wydano nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, do czasu zakończenia postępowania w danej instancji podlegają rozpoznaniu zgodnie z przepisami, w brzmieniu dotychczasowym. Niewątpliwe więc uwzględnienie dowodów z dokumentów wymagało wydania formalnego postanowienia dowodowego. Treść postanowienia dowodowego z dnia 3 marca 2017r. nie określała wprawdzie w sposób jasny zakresu dopuszczenia dowodów w postaci protokołów czy transkrypcji obejmujących przesłuchanie świadków jednak niewątpliwie chodziło o dokumenty złożone przez obie strony. Postanowienie dowodowe z dnia 12 września 2019r. odwoływało się do załączników pism stron , choć nie wszystkie zostały powołane w treści orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela jednak stanowisko, że niewydanie przez sąd postanowienia dowodowego lub wadliwość jego zakresu nie jest z reguły uchybieniem mogącym mieć wpływ na wynik sprawy chyba, że narusza zasady kontradyktoryjnego procesu. W tym przypadku reguły kontradyktoryjności nie zostały naruszone. Wniosek o dopuszczenie dowodu z protokołów rozpraw ze spraw (...) (...) i (...) został zawarty w sprzeciwie (k 857, k914) i w piśmie z dnia 21 sierpnia 2014r. (k1400), w którym dodatkowo powoływano się na transkrypcje prywatne . Wniosek dotyczył dowodów z dokumentów tj protokołów z dnia 23 marca 2015 (...), z dnia 20 lipca 2015, 30 lipca 2015r. oraz 9 listopada 2015r. (...) z dnia 19 lipca 2016 (...) i 23 marca 2015 (...), 12 maja 2015 sygn. (...) obejmujących treść przesłuchania w charakterze świadków M., B. , Z., S., S., G. i S.. Także w piśmie z dnia 22 listopada 2018r. wnoszono o dopuszczenie dowodu w tym zakresie a ponadto w pismach 2 marca 2020. 27 lutego 2020r. Nadto na rozprawie w dniu 3 marca 2017r. poszerzono wniosek o przeprowadzenie dowodu z protokołów zeznań osób które zostały zgłoszone przez powoda. Odpisy pism były doręczane przeciwnikom w tym z załącznikami odzwierciedlającymi treść dowodów przeprowadzonych w sprawach toczących się z udziałem powodowej spółki i członków jej zarządu. Strona powodowa nie mogła więc być zaskoczona możliwością poczynienia ustaleń w oparciu o dowody z dokumentów , które były załączane. Nie mogła być więc zaskoczona wnioskami składanymi przez pozwanego i nie składała ponadto żadnych zastrzeżeń z powołaniem na zasadę bezpośredniości. Dopuszczanie dowodów z dokumentów nie mogło też spowodować przewłoki w postępowaniu. Nawet jeżeli część osób nie była przesłuchana osobiście w niniejszej sprawie, to w aspekcie powoływania się również przez samą stronę powodową na transkrypcje prywatne, trudno przyjąć, że doszło do złamania reguł kontradyktoryjności. Oprócz tego zgłoszono w toku procesu wniosek o przesłuchanie świadków S., M., S. i B. stąd także i strona powodowa mogła żądać poszerzenia postępowania dowodowego i przesłuchania bezpośredniego w szerszym zakresie. Sama też strona powodowa powoływała się na transkrypcje i protokół z innej sprawy (k2716,3022, 3615 i nast. ). Stosownie do art. 379 pkt 5 k.p.c. nieważność postępowania występuje wtedy, gdy strona postępowania, wbrew swej woli, zostaje faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części. Ocena, czy doszło do nieważności wymaga uprzedniego rozważenia, czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie określonych przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz czy mimo zaistnienia tych dwóch przesłanek, strona mogła bronić przysługujących jej praw ( Por. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 2021 r. III CSK 84/21 LEX nr 3219846). Strona powodowa mogła zaś odnosić się do stanowiska pozwanego powołującego się dowody zebrane w innym postepowaniu, toczącej się z jej udziałem i na ustalenia dokonane w innej sprawie z udziałem stron i wpływ tamże zapadłego rozstrzygnięcia na sprawę niniejszą.
Nie podziela także Sąd drugiej instancji zarzutów co do uzasadnienia. Sąd Okręgowy bowiem jasno wskazał jaki stan faktyczny uznał za podstawę rozstrzygnięcia i jakie były motywy oddalenia powództwa. Rozważania wskazują, ze odnosił się do odpowiedniego materiału dowodowego. Przy uwzględnieniu skutków prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 3 listopada 2017 r. sygn. akt (...)), zgodnie z którym strona powodowa była zobowiązana uiścić M. T. (jeszcze nieuiszczoną) część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, jak najbardziej logiczne było uznanie, że (...)-(...) nie ma podstaw żądania zwrotu tej części, jaką już mu uiścił tytułem wynagrodzenia za dotychczasowe czynności. Powielenie ustaleń jest zrozumiałe w sytuacji, gdy znaczna część materiału dowodowego stanowi powielenie treści istotnych dowodów stanowiących podstawę ustaleń w innych sprawach i ich zbieżności z treścią dowodów przeprowadzonych w sposób bezpośredni w tej sprawie, w tym wobec spójności z uznanymi za wiarygodne zeznaniami świadków i pozwanego złożonymi w niniejszej sprawie.
Sąd Apelacyjny nie kwestionuje jednak, że przepis art. 366 k.p.c. nie stanowi w tym przypadku podstawy związania ustaleniami faktycznymi i ocenami prawnymi, które legły u podstaw wydanego wcześniej orzeczenia dotyczącego tego samego stosunku prawnego z dnia 3 listopada 2017 r. W uchwale z dnia z dnia 8 listopada 2019 r. III CZP 27/19 OSNC 2020/6/48 Sąd Najwyższy przykładowo wskazał, że wykładnia umowy, na podstawie której powód dochodził wynagrodzenia za świadczenie usług, nie jest objęta mocą wiążącą wyroku (art. 365 § 1 k.p.c.) w sprawie o inną część przewidzianego tą umową wynagrodzenia za świadczenie usług.
Należy jednak zwrócić po pierwsze uwagę, że dowody zebrane w sprawie nie dają podstawy do podzielenia stanowiska strony powodowej, że treść umowy ( a w szczególności §10 ust. 6) dawała podstawę do żądania zwrotu świadczeń wypłaconych zgodnie z § 9 ust. 2 umowy w wypadku odwołania członka zarządu. Nawet jeżeli Sąd Okręgowy odwoływał się do kart akt z innej sprawy , to dla Sądu drugiej instancji istotne jest, że dla obu stron (poza dowodami wnioskowanymi na etapie apelacji) materiał dowodowy zebrany w toku postępowania przed Sądem Okręgowym w tej sprawie był kompletny i stanowił potwierdzenie faktów wskazanych przez Sąd pierwszej instancji. Te fakty Sąd Apelacyjny uznaje także za element własnych ustaleń.
Wbrew zarzutom apelującego zeznania R. M. (protokół rozprawy z dnia 27 października 2017 r.) są istotne dla wykładni woli stron zawierających umowę. Przy kombinowanej metodzie wykładni w pierwszej kolejności należy badać zgodny zamiar stron. R. M. pełnił przy umowie z dnia 3 grudnia 2012r. funkcję Przewodniczącego Rady Nadzorczej. To on więc z uwagi na treść art. 379§1 k.p.c. wyrażał wolę strony powodowej. Nawet jeżeli nie był on autorem Umowy o Zarządzanie to jako przedstawiciel spółki (...) S.A. w K. składał oświadczenie woli imieniem strony powodowej i także jego świadomość rzeczywistej treści oświadczenia ma znaczenie w ramach kontekstu sytuacyjnego. Jego zdaniem wypłacone kwoty tytułem premii to wypłaty definitywne stanowiące element wynagrodzenia. Nie traktował on tych wpłat jako typowych zaliczek na poczet świadczenia przyszłego lecz element premii, która była wypłacana kwartalnie i to w oderwaniu od uznania. Świadczenie miało więc charakter obligatoryjny. Także jego zeznania z dnia 12 marca 2015r. złożone w sprawie(...)potwierdzają, że premia to składnik wynagrodzenia ( protokół skrócony k1615 oraz transkrypcja prywatna k1617). Tak też uznawał pozwany zeznając w niniejszej sprawie.
Interpretacja postanowienia umowy - znaczeniowo niejasnego - nie może być bowiem oparta tylko na analizie językowej odnośnego fragmentu umowy, lecz konieczne jest również zbadanie zamiaru i celu stron, a także kontekstu faktycznego, w jakim umowę uzgadniano i zawierano. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 2021 r. I CSKP 90/21 LEX nr 3207650). Tekst angielski nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia skoro brak jest jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia, że był ona znany pozwanemu w chwili zawierania umowy i miał być on uwzględniany dla określenia woli stron. Niezależnie od tego dowód ten jako spóźniony należało pominąć.
Nie jest jednak wystarczającym argumentem odwołanie się przez Sąd pierwszej instancji do przepisów o podatku dochodowym od osób prawych i zasady rachunkowości nie przesądzają bowiem charakteru wypłat. Nawet bowiem jeżeli wypłaty stanowiłyby zaliczki na poczet premii, które musiałyby być zwracane, to ich sposób księgowania byłby taki sam jak w przypadku wypłat definitywnych. Przepis art. 41b. ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U.2012.361 t.j.) wskazuje, że jeżeli podatnik dokonał zwrotu nienależnie pobranych świadczeń, które uprzednio zwiększyły dochód podlegający opodatkowaniu, przy ustalaniu wysokości podatku (zaliczek) płatnicy, o których mowa w art. 31, 33, 35 i 41, odejmują od dochodu kwotę dokonanych zwrotów, łącznie z pobranym podatkiem (zaliczką). Fakt więc, że pobrano zaliczkę na podatek dochodowy nie przesądza ani tymczasowości ani ostateczności świadczenia.
Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, że sama literalna treść § 9 mogła sugerować, że prawo do premii zależne było od skonsolidowanego zysku netto w skali rocznej. Treść literalna wskazuje, że miała to być to premia roczna. W takim jednak wypadku niezrozumiałe jest posługiwanie się sformułowaniem o wypłacie kwartalnie premii (użyto liczby mnogiej). Nie wskazano tamże o wypłacie zaliczkowo jednej premii. Dowody osobowe wskazują zaś jednoznacznie, że w zamiarze stron wypłata kwartalna traktowana była analogicznie jak wynagrodzenie a należne po każdym kwartale premie nie miały być wypłacone w 100%, stąd posłużono się zwrotem o wysokości 80% wyraźnym jednak wskazaniem, że kwoty są należne po każdym kwartale. Decydujące znaczenie ma zaś rzeczywista wola stron, którą wyrażają osoby pełniące funkcje piastunów organów osoby prawnej a nie dosłowne brzmienie. Sąd drugiej instancji podziela więc sposób wykładni dokonany przez Sąd pierwszej instancji. Niewątpliwie jednak rozliczenie z tytułu premii mogło nastąpić dopiero po określeniu pełnego rocznego wyniku finansowego. Treść umowy pisemnej nie zawiera w tym zakresie wyraźnej regulacji co do sposobu rozliczenia stron po zatwierdzeniu zaudytowanego skonsolidowanego sprawozdania finansowego. Nie wskazuje też w sposób wyraźny np. czy w wypadku nagłej niekorzystnej zmiany wyniku finansowego członek zarządu zobowiązany byłby do zwrotu już wypłaconych kwartalnie kwot. Niewątpliwie jednak z przekazu osób wchodzących w skład zarządu, pełniących funkcję w chwili zawierania umowy z pozwanym, wynikało jednak, że traktowali oni prawo do premii jako element uzupełnienia wynagrodzenia oderwanego o uznania lecz powiązanego jedynie z obiektywnym wynikiem finansowym. Były to kwoty należne a nie możliwe do przyznania. W. B. zeznawał (protokół z dnia 25 maja 2018r. ), że członkowie zarządu nie mieli nigdy przekonania, że wypłacane premie mają charakter zaliczkowy, ale że mają charakter ostateczny i bezzwrotny. Ustęp § 10 odnosił się do takich świadczeń jak możliwość korzystania z telefonu komórkowego, laptopa, ubezpieczenia dodatkowego, samochodu służbowego. Słuchany w sprawie (...) dodatkowo zeznawał, że zasady wynagradzania miały być analogiczne do wszystkich wiceprezesów i nie było sporów co do sposobu rozumienia zapisów umownych ( vide protokół skrócony z zeznań W. B. ze sprawy(...) z dnia 23 marca 2015r k.1557 i transkrypcja zeznań k. 1555-1566). Protokół skrócony z zeznań P. W. S. (1) ze sprawy (...) z dnia 20 lipca 2015r jednoznacznie również wskazuje, że dla zarządu spółki było jasne, że premia zależy tylko od zysku ustanie funkcji w zarządzie nie powoduje podstaw do ustania prawa do premii. Uznawał on ponadto element premiowy za część wynagrodzenia. Także powołane wyżej zeznania przedstawiciela Rady Nadzorczej zawierającego umowę w imieniu strony powodowej tj prof. R. M. złożone w niniejszej sprawie w dniu 27 października 2017r., spójne zresztą z treścią protokołu skróconego z zeznań R. M. ze sprawy (...) z dnia 23 marca 2015r. k1556 również potwierdzają, że §10 punkt 6 miał dotyczyć świadczeń na przyszłość i nie mógł być podstawą do zwrotu już wypłaconych świadczeń. M. rozumiał, że obie strony umowy ustaliły, że nie będą wypłacane dalsze świadczenia, natomiast nie w ten sposób, aby członek zarządu miał zwracać jakieś dotychczas wypłacone świadczenia. Nawet więc przy przyjęciu koncepcji zaliczkowych wypłat na poczet jednej premii nie można było przyjąć, że wola stron zakładała zwrot a co najwyżej uzupełnienia. Profesor S. będący członkiem Rady Nadzorczej słuchany w tej sprawie w drodze pomocy sądowej nie pamiętał już czy premie miały charakter zwrotny jednak potwierdzał, że wynagrodzenie zależało od wyników finansowych (protokół z dnia 19 czerwca 2018r. syg. (...)). Nie mogło mieć więc charakteru uznaniowego. Słuchany zaś w sprawie (...) potwierdzał, że premie były kwartalne i były one składnikiem wynagrodzenia, co potwierdzało ustalenia Sądu Okręgowego. Również rewident strony powodowej M. P. (3), przygotowująca sprawozdania uznawała, że premia wypłacona miała charakter definitywny (protokół z dnia 25 maja 2018r. ).
Nie wykazano by powoływany przez stronę powodową regulamin wynagradzania (...) S.A. w K. w tym załącznik dotyczący premiowania włączono do umowy zgodnie z art. 384§1 k.c. i taki regulamin jako akt wewnętrzny spółki, nie może wiązać w stosunku zewnętrznym tj nie może mieć decydującego znaczenia dla treści stosunku łączącego strony. Podzielić też należało stanowisko pozwanego, że umowa o Zarządzanie tylko w oznaczonych kwestiach odsyłała do regulacji wewnętrznych dotyczących pracowników (...)-(...) ( § 9 ust. 5 , § 9 ust. 6 a § 9 ust. 7 a , § 9 ust. 7 b). Paragraf 2 umowy (k50.12) nie odsyłał do regulaminu wynagradzania a do tego regulamin ten dotyczył premii uznaniowych i nagród a jak ustalono premia należna pozwanemu nie była uznaniowa. Umowa uzależniała prawo wiceprezesa do premii od okoliczności obiektywnych a nie od oceny zarządu, stąd Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska, że §7 załącznika numer 3 do regulaminu wynagradzania (k.50.38) mógł stanowić podstawę roszczenia tym bardziej, że także przepisy regulaminu nie określały zasad rozliczania premii wypłacanej zaliczkowo. Co więcej §19 ust. 3 wskazywał, że to umowa stanowi wyłączną podstawę oceny treści stosunku, a §18 nie wskazywał by regulamin wynagrodzenia uznawano za źródło stosunku łączącego strony. Regulamin mógł mieć pewne znaczenie dla wykładni umowy gdyby wskazywał na utrwaloną praktykę wykonania umów tego typu w spółce. Casus J. S. wskazuje jednak, że otrzymał on premię za za okres 11 miesięcy przepracowanych mimo wcześniejszego zakończenia stosunku.
Nawet jednak gdyby podzielić wyrażone w zarzutach apelacji stanowisko, że kwestia zasad rozliczeń na wypadek odwołania z członkostwa nie była objęta uzgodnieniem, to słuszne było stanowisko Sądu pierwszej instancji, że treść § 10 ust. 6 wskazuje, że dotyczy on dalszych świadczeń, które miałyby być wypłacone w przyszłości a nie premii ( czy nawet zaliczek na poczet premii) wypłaconych wcześniej. Wprawdzie §9 ust. 2 nie wskazuje sposobu rozliczenia rocznego, które miało nastąpić po zatwierdzeniu skonsolidowanego sprawozdania finansowego jednak nielogiczne byłoby przyjęcie, że wcześniejsze odwołanie z członkostwa zarządu miało powodować obowiązek zwrotu świadczenia wypracowanego także dzięki pracy członka zarządu. Strona powodowa nie wskazują jakie dowody miałyby wskazywać, że stronom chodziło o wymuszenie starań o utrzymanie stanowiska w zarządzie. Stanowiska w zarządzenie uzależniona jest od woli wspólników, w tym zaś przypadku jednoznacznie wskazywano na element obiektywny. Wszak osoby wchodzące w skład organów spółki podkreślały, że premia miała stanowić silną motywację dla generowania zysków. W tym zaś przypadku poza sporem jest, że ten zysk został wypracowany w okresie pełnienia przez powoda funkcji w zarządzie. Stanowisku strony powodowej o zwrotnym charakterze premii zaprzecza ponadto treść §10 ust. 7 i 8 umowy, które nie obejmują obowiązku zwrotu wypłaconych świadczeń a określają one zasady rozliczeń na wypadek rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Przepis art. 735 k.c. może być odpowiednio stosowany w zakresie umowy o świadczenie usług poprzez art. 750 k.c. Jednakże wbrew stanowisku strony powodowej premia jak ustalono w sprawie stanowiła element już uzyskanego prawa członka zarządu za świadczone przez niego usługi a w takim przypadku zastosowanie powinien mieć art. 745 k.c. wskazujący, że pozwanemu należy się odpowiednia część premii odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom przy uwzględnieniu rocznego wyniku finansowego. Tu dodatkowo trzeba podkreślić, że jeżeli wykładnia w tym zakresie budzi wątpliwości interpretacyjne, to wątpliwości te powinny być rozstrzygnięte na niekorzyść strony, która zredagowała tekst wywołujący te wątpliwości. (por. Wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2014 r, I CSK 320/14 G.Prawna NO 2015/19/5 i z dnia 10 stycznia 2018 r., I CSK 225/17, LEX nr 2455732 ). To strona powodowa powinna więc ponieść ryzyko niejasności tekstu, który sama sformułowała. Jakkolwiek więc Sąd drugiej instancji uznaje, że treść dokumentu pisemnego nie odpowiada w pełni świadomości organów powodowej spółki i budzi wątpliwości, to jednak uznaje, że przepis art. 65§1 k.c. nie został naruszony. Ustalenia Sądu Okręgowego w tym zakresie należało więc podzielić.
Sąd Apelacyjny dodatkowo podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 marca 1994 r., III CZP 29/94 (Biul. SN 1994, nr 3, s. 17), że w procesie o inną część tego samego świadczenia z tego samego stosunku prawnego, sąd nie może w niezmienionych okolicznościach odmiennie orzec o zasadzie odpowiedzialności pozwanego. Moc wiążąca ma bowiem gwarantować poszanowanie prawomocnego orzeczenia sądu, regulującego stosunek prawny będący przedmiotem rozstrzygnięcia. Prawomocny wyrok, z punktu widzenia jego prejudycjalnego znaczenia także w innej sprawie, swą mocą powoduje, że nie tylko nie może być zmieniony lub uchylony, ale że nie jest możliwe odmienne ocenianie i uregulowanie tego samego stosunku prawnego, w tych samych okolicznościach faktycznych i prawnych, między tymi samymi stronami (por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2006 r., IV CSK 89/05, OSNC 2020/6/48, z dnia 4 listopada 2016 r., I CSK 736/15 LEX nr 2156645 i z dnia 12 lipca 2018 r. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2018 r., III CZP 3/18, OSNC 2019/5/. Przy przyjęciu zaś koncepcji strony powodowej o prawie do jednej premii rocznej należnej dopiero po zatwierdzeniu sprawozdania rocznego zasądzenie świadczenia w wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 3 listopada 2017 r. sygn. akt (...)) było równoznaczne z przesądzeniem treści stosunku prawnego łączącego strony w odniesieniu do prawa do jednej premii i stanowiłoby także odniesienie do wcześniej wypłaconych zaliczek. Wszak wysokość ostatecznego rozliczenia była zależna od wcześniej wypłaconych kwot. Nie mogłoby zaś nastąpić zasądzenie jakichkolwiek dalszych kwot gdyby prawo do premii pozwanemu w ogóle nie przysługiwało i gdyby kwoty kwartalnie wypłacone miałyby stanowić świadczenie nienależne.
Sad Apelacyjny nie kwestionuje stanowiska, że pozwany ponosi odpowiedzialność za nienależyte wykonanie umowy o zarządzanie na podstawie art. 471 k.c. i art. 415 k.c.
Z dokumentów przedłożonych przez stronę powodową wynika pośrednio, że spółka (...) stwierdziła używanie na laptopie używanym przez pozwanego programów do usuwania plików (k.819). Rację ma też strona powodowa strona powodowa, że podjęta w nowym składzie uchwała Rady Nadzorczej z dnia 23 października 2013 roku (których autorem miał być m.in. prof. dr hab. S. S. (1)) wyraźnie wskazywała, że udostępnieniu będą podlegały dokumenty (...), ale również spółek zależnych (k. 749). Dochodzenie prowadzone przez firmę (...) miało ponadto łączyć się z udostępnieniem dysków. Strona powodowa jednak przeoczyła, że obowiązek ten dotyczył dysków wybranych a przekazanie miało łączyć się z przestrzeganiem prawa polskiego. Sąd Apelacyjny uznaje, że audyt jest typowym działaniem w sytuacji zmian właścicielskich. (...) zleciła spółce (...) przeprowadzenie audytu zewnętrznego w celu zebrania informacji dotyczących inwestycji z jej bezpośrednich i pośrednich przedsiębiorstw zależnych, w związku z istniejącym systemem sankcji gospodarczych nałożonych na Islamską Republikę Iranu przez ONZ, UE i USA oraz inne kraje obejmujące badanie także spółki (...) oraz inwestycji i transakcji jej bezpośrednich i pośrednich przedsiębiorstw zależnych na Dalekim Wschodzie. W dniu 2 kwietnia 2012r. Rada nadzorcza wyznaczyła P. G. do czynności nadzoru w zakresie wszystkich znaczących umów finansowych (uchwała z dnia 2 kwietnia 2012r. tłumaczenie k.2137), jednakże nie łączyło się to z zakazem usuwania plików czy obowiązkiem udostępnienia dysków ze wszystkimi danymi. P. G. jako pełnomocnik nie mógł też podejmować decyzji sprzecznych z domniemaną wolą większości członków Rady Nadzorczej. Pozwany według opinii nr (...) przeprowadzonej w sprawie (...) miał używać programu(...)do usuwania plików, jednakże uchwała z dnia 12 marca 2012r. (k2017) nie mogła być podstawą do zakazu używania takiego programu. Zwykłe zasady doświadczenia życiowego wskazują też, że używany przez pozwanego program (...), to typowy program do porządkowania dysków i usuwania niepotrzebnych plików. W takim wypadku pliki śmieci są usuwane automatycznie, co mogło nawet spowodować usunięcie dawno nieużywanych plików i to nawet związanych z Bliskim Wschodem. W dniu 9 października 2013r. Rada rekomendowała Zarządowi strony powodowej zawarcie umowy z kancelarią (...) w celu dokonania analizy działalności gospodarczej i finansowej (...) SA i jej spółek zależnych w Iranie oraz realizacji przeglądu prawnego powiązanych dokumentów jednak określiła, że zadaniem M. L. była ocena działalności gospodarczej z perspektywy prawa federalnego USA. Tego dotyczyła delegacja dla P. G., jednak z odwołaniem do prawa polskiego. Ponadto Rada nadzorcza zaleciła Zarządowi przeprowadzenie analizy działalności prowadzonej w Iranie k.2242. Zgodnie z umową z dnia 14 października 2013r. M. L. miał przeprowadzić badanie ale zgodnie z przepisami prawa polskiego regulującą ochronę danych k.2248 i k.229. Do przeprowadzenia dochodzenia wewnętrznego (...) zatrudniła Kancelarię (...) , jednak sam audyt dotyczący spółki (...) był tylko konsekwencją działań G. G., co zresztą wynika z uzasadnienia pozwu (k10). Niewątpliwie kwestia tego audytu została już przesądzona w 2012r., Strona powodowa jednakże pomija dowody, które wskazywały, że rada we wcześniejszym składzie nie uznawała tak daleko idących obowiązków członków zarządu jak rada w później zmienionym składzie. Z opinii (...) sp. z o.o. w W. niewątpliwie wynikało, że w bilansie na dzień 31 grudnia 2013r. wykazano udziały w kontrolowanych zagranicznych spółkach , które zostały sprzedane dnia 6 marca 2013r. Ze sprawozdania finansowego wynikało, że także brak rejestrów korporacyjnych miał spowodować wewnętrzne badanie działalności gospodarczej (...)-(...) (k53). Pozwany jednak nie prowadził spraw związanych z S. B. skoro do zarządu powołano go w 2013r. Ponadto Rada Nadzorcza oczywiście mogła widzieć potrzebę weryfikacji rzeczywistej sytuacji strony powodowej i spółek zależnych jednak mogło to nastąpić z zachowaniem norm prawa. Świadek W. B. zeznał wprawdzie, że otrzymał mail znajdujący się na karcie 2257 do wiadomości (protokół z dnia 25 maja 2018r.) jednakże wskazywał, że nikt nie informował go, że ten dokument ma dotyczyć również członków zarządu. Rada Nadzorcza w ówczesnym składzie nie uznawała wówczas takiego obowiązku zarządu. Uchwała z dnia 9 października 2013r. k741 miała bowiem tylko charakter doradczy dla zarządu, co wynika z jej treści. Potwierdza to też protokół skrócony obejmujący zeznania R. M. ze sprawy (...) z dnia 21 sierpnia 2014rr., z którego również wynika, że uchwała ta nie dotyczyła obowiązków zarządu. Ponadto także sami członkowie Rady dostrzegali problemy z przekazaniem danych z powodu konieczności ochrony danych prywatnych. Prof. M. zeznawał, że do 22 października 2013 roku współpraca z panem T. układała się zawsze bardzo dobrze (protokół z dnia 27 października 2017r. . Trudno więc przyjąć, że pozwany miałby do tego czasu nie realizować obowiązku informacyjnego względem Rady Nadzorczej. A. T. prawnik z M. –L. zeznawała wprawdzie w sprawie (...) , że już w dniu 4 października 2014r. były nieścisłości w zakresie informacji dotyczących pożyczki jako sposobu uzyskania środków przez T. , jednak pomija, że wówczas jeszcze spółka nie zawarła umowy z M. L. i nie rozwiązano kwestii zakresu przekazywania danych prywatnych i dotyczących spółek zależnych (według M. M. umowa o poufności została podpisana dopiero 23 października 2013 k.2404). Oczywiste więc jest, że przekaz informacyjny nie mógł być pełny. A. T. przyznała zaś, że później otrzymała informacje od S. o pożyczkach. W braku odpowiednich umów oczywiste jest, że stwierdzenie o udostepnieniu danych elektronicznych mogło opierać się jedynie z uwzględnieniem uchwały Rady Nadzorczej ale i także z poszanowaniem praw kooperantów strony powodowej. Treść protokołu skróconego dotyczącego zeznań R. M. ze sprawy (...) potwierdza również, że (...) akceptowała użytkowanie służbowych komputerów w celach prywatnych. Wskazywał, że udzielono upoważnienia P. G. ale nie dotyczyło ono kontroli komputerów , które były wykorzystywane także w innych celach w tym działalności osobiście wykonywanej przez członków zarządu. Strona powodowa powołuje się na autorstwo uchwał prof. S., jednakże jego zeznania nie wskazują by popierał on taki nieograniczony obowiązek w odniesieniu do laptopów służbowych używanych przez członków zarządu także w celach prywatnych lub w celach własnych zawodowych. Zaprzeczają temu zresztą zeznania samego P. G. złożone w sprawie (...), z których wynika, że prof. S. mówił , że nie mogą udostępnić danych prywatnych i spółek zależnych i powoływał się na przepisy o ochronie danych. Potwierdzeniem tego są także zeznania M. M., że podnoszono kwestie prywatności danych (k.2412). Zeznania świadka W. B. wskazują ponadto, że zarządzenie z dnia 11 października 2013r. ( którego tłumaczenie znajduje się na k2260), nie dotyczyło członków zarządu, co potwierdza także mail z dnia 15 października 2013r. (k.2270). Trudno też uznać, że zarządzenie miałoby mieć nieograniczony i wiążący charakter, w sytuacji gdy jednocześnie osoba która miała obowiązek udostępnienia miała wyrazić zgodę na przetwarzanie danych a odmowa wyrażenia zgody nie mogła powodować negatywnych konsekwencji (k.2265 i k.2293 ). Także prośba o wyrażenie zgody z dnia 11.10.2013 r. dotyczyła tylko ograniczonego zakresu danych i łączyła się z koniecznością zgody pozwanego. Audytorzy z (...) mieli zastrzeżenia co do informacji otrzymanych na temat konsolidacji operacji na Bliskim Wschodzie oraz pożyczki. Sam P. G. uznawał subiektywnie, że przez wiele miesięcy nie otrzymał oczekiwanych informacji. Jego zdaniem Zarząd (...) (...) opóźniał audyt. M. L. jednak wówczas jeszcze działała na zlecenie firmy (...) z dnia 1 października 2013r. Dopiero później zlecenia miał udzielić (...) (...). Także P. G. zeznał podczas przesłuchania w sprawie (...), że w dniu 4 października 2013r. odbyło się z jego udziałem spotkanie. Byli tam członkowie rady nadzorczej z zarządu (S. i B.) a ponadto B. W. iK. R. oraz A. T. z M. L.. Wówczas przekazano S., że na początku października zlecono M. L. audyt i że mają zostać przekazane wszystkie dane. Jak jednak z tych zeznań wynika M. L. wówczas działał na zlecenie firmy (...) z dnia 1 października 2013r. (k.3280) i trudno przyjąć by zakres żądanych informacji mieścił się w zakresie podjętej uchwały przez Radę Nadzorczą strony powodowej. Transkrypcja przesłuchania P. G. ze sprawy (...) z dnia 13września 2017 k-3347-wskazuje, że nawet nie wiedział on jaka była polityka (...)- (...) w zakresie usuwania dokumentów. Dopiero uchwała z dnia 23 października 2013r. szła dużo dalej jednakże także i ona nie mogła łączyć się z przekazaniem danych prywatnych a w takim przypadku w wypadku konieczności przekazania sprzętu usprawiedliwione byłoby nawet użycie profesjonalnego programu do usunięcia plików. Strona powodowa ponadto nie wykazała kiedy pozwany zapoznał się z tą uchwałą, nie mówiąc już o wykazaniu, że celowo usuwał pliki strony powodowej. Nawet też jeżeli w dniu 23 października 2013 r. rada nadzorcza (...) w nowym składzie zwróciła się do zarządu o współpracę i pomoc w celu ułatwienia przeprowadzenie analizy i dochodzenia poprzez zapewnienie Radzie Nadzorczej lub jakiemukolwiek z jej członków wspomaganej przez Kancelarię (...), dostępu do wszystkich ksiąg, rejestrów, korespondencji, archiwów oraz innych dokumentów i materiałów elektronicznych to ewentualne utrudnianie dostępu do informacji nie mogło być przyczyną kosztów związanych z już wcześniej dokonanym zleceniem G. G. (...) udzielonym Kancelarii (...) z upoważnieniem do badania dysków. Ponadto z powołanych wyżej zeznań A. T. wynika że już 9 października spotkała się ona z przedstawicielami firmy (...), która miała pomoc w zebraniu danych śledczych w sytuacji, gdy Rada strony powodowej wówczas jeszcze do takiego śledztwa nie upoważniała, skoro prof. S. wyraźnie sprzeciwiał się temu, albowiem istniało zagrożenie przekazania tych danych poza obszar UE i dysponowanie tymi danymi przez firmę (...). Dodatkowo koszty tego badania byłyby poniesione niezależnie od kwestii sposobu udziału pozwanego w tym śledztwie.
Niezależnie od powyższego koszty weryfikacji czy usuwano pliki byłyby szkodą pozostającą w adekwatnym związku przyczynowo skutkowym z nienależytym wykonywaniem obowiązków, gdyby umowa zakazywała używanie takich programów do usuwania plików. Umowa łącząca strony nie zakazywała używania laptopa służbowego w celach prywatnych, stąd użycie takich programów przed przekazaniem sprzętu jest zrozumiałe w celu usunięcia plików prywatnych w tym wiadomości prywatnych oraz plików zawodowych nie dotyczących (...) (...). Samo więc używanie takich programów nie może stanowić automatycznej podstawy do przyjęcia, że doszło do nienależytego wykonania umowy o zarządzanie. Nie wykazano ponadto by pozwany usunął pliki dotyczące strony powodowej, w tym związane z kwestią pożyczek czy działań w Iranie. Samo porządkowanie plików umożliwia wykasowanie nieaktualnych plików w tym także służbowych. Jakkolwiek celowe wykasowanie plików pozwanej związanych z transakcjami na Bliskim Wschodzie przez pozwanego miało według pozwanej wynikać z raportu S. F. to jednak odpowiednich fragmentów tego raportu nie przedstawiono. A. T. nie była w stanie na podstawie raportu określić tych plików. Dla P. G. już samo usuwanie programów było wystarczające do utraty zaufania do pozwanego (k3284/20, co jednak nie oznacza podstaw do uznania, że doszło do nienależytego wykonania umowy przez pozwanego i do szkody powiązanej z jego działaniem/ zaniechaniem w zarządzie.
Zasadnie też Sąd pierwszej instancji w przypisie uzasadnienia wskazywał , że niewykazane zostały twierdzenia, że usuwane pliki dotyczyły danych dotyczących inwestycji w Iraku
Zeznania M. K. złożone w sprawie (...) (k3027-3080 wskazywały, że jeżeli nie ma nazw w raporcie to mogło nie być ich na komputerze, k 3050. Zeznania te dodatkowo podważają wiarygodność sposobu zbierania danych bez zabezpieczenia kopii binarnej dysku dla ewentualnej przyszłej weryfikacji prawidłowości badania. Także wynik audytu(k-54) nie daje podstawy do przyjęcia, że opisywane tamże działania dotyczące wyprowadzania działalności były związane ze sposobem prowadzeniem zarządu przez pozwanego.
Pozwany niewątpliwie działał za stronę powodową przy zawarciu umowy pożyczki z dnia 21 sierpnia 2013r. (k449) lecz działał z upoważnienia zarządu. Fakt zawierania umów pożyczek nie był zatajany i był konsultowany z kancelarią prawną. W wiadomości z dnia 21 sierpnia 2013r. Prezes Zarządu zwracał się o podjęcie uchwały zarządu o zawarcie umowy pożyczki ze spółką (...) k2350 i wykonanie uchwały powierzył Dyrektorowi Finansowemu. Umowa była konsultowana przez dział prawny (opinia z dnia 9 sierpnia 2013r. k2357—2363), mail M. P. (1) z dnia 12 sierpnia 2013r.). Zawarcie umowy nie wymagało zgody z art. 15 ksh. Ponadto powoływane w pozwie jako dowód sprawozdanie nie wskazuje na współdziałanie pozwanego z osobami wskazanymi w sprawozdaniu, ewentualnie działającymi na szkodę strony powodowej. Pozwany udostępnił swój laptop 23 października 2013r i wówczas jeszcze nie uznawano, że odmawiał współpracy (transkrypcja zeznań M. M. k2403). Wcześniej ponadto audytorzy mieli świadomość konieczności utrzymania przez pozwanego posiadania laptopa w związku z podróżą służbową. Pozwany stawił się na przesłuchanie, które odbyło się 31 października 2013r.). Trudno mu stawiać zarzut, że odmawiał współpracy, czy stosował obstrukcję. To, że mógł nie udzielać oczekiwanych odpowiedzi jest zrozumiałe, w sytuacji gdy odmówiono mu prawnika i nagrywania. Zarówno z zeznań A. T. odzwierciedlonych w transkrypcjach jak i P. G. wynikało, że przesłuchania miały być elementem śledztwa a w spotkaniu uczestniczyli prawnicy akcjonariusza (R.), księgowy śledczy oraz przedstawiciele firmy (...). Pozwanemu zaś nie pozwolono na wsparcie prawne. Nawet też gdyby udzielenie pożyczki stanowiło świadome uczestniczenie w procesie tzw. „outsourcingu działalności recyklingowej przenoszonej do spółki (...) S.A. to szkoda z tym związana nie pozostaje w związku ze szkodą w postaci kosztów badania dysków i audytu, gdyż te i tak musiałyby być poniesione .
Nie są także zasadne zarzuty co do zbycia udziałów w spółce zależnej na rzecz spółki (...). Informacja mailowa z dnia 20 stycznia 2013r. i 30 stycznia 2013r. wskazuje, że Prezes Zarządu zabronił produkcji i sprzedaży opakowań do odbiorców w Iranie a wykonanie powierzył M. T.. k 2071-2072, oraz mail pozwanego z dnia 31 stycznia 2013 do kadry k2074. Zakaz ten dotyczył także spółek zależnych. Istniały jednak wątpliwości co do sposobu uniknięcia kolizji z prawem amerykańskim i rozważano różne, alternatywne rozwiązania dotyczące zarówno przeniesienia sprzedaży na inny podmiot, także sprzedaż udziałów jak i inne sposoby ominięcia zakazu (wiadomości mail k2078- 2082). Jest to dla Sadu Apelacyjnego oczywiste w świetle braku podstaw do utożsamiania interesu akcjonariusza z interesem spółki akcyjnej. Z wiadomości mail 6 marca 2013r. M. Z. kierowanej do P. S. oraz wiadomości od M. P. (1) do W. S. (1) z dnia 19 lutego 2013r i 20 lutego 201r. k.( k 2109-2111) wynika, że przypadek (...) był skomplikowany z uwagi na zakres licencji. Problem dotyczył także braku szybkiej możliwości zbycia nieruchomości (vide mail z dnia 26 lutego 2013r. k2126).Sugerowano szybkie pozbycie się udziałów ale na rzecz polskiej spółki i rozważano także możliwość zbycia z opcją pożyczki i prawa odkupu. Wybrano opcję zakupu udziałów w spółce (...) przez B. C.. Sytuacja była ujawniana członkom zarządu. Maile z dnia 24 lutego 2013r. i 25 lutego 201r. potwierdzają, że chodziło o szybkość k.2115-2116. Rada ostatecznie jednak była informowana o transakcji czego wyrazem jest protokół numer (...) z dnia 20 marca 2013 tłumaczenie protokołu (...). Nie było potrzeby uzyskania formalnej zgody Rady nadzorczej na zbycie skoro zbywcą nie była strona powodowa jednakże nie oznacza to, że zarząd ukrywał informacje przed Radą Nadzorczą. Z protokołu skróconego z zeznań R. M. ze sprawy (...) z dnia 23 marca 2015r. k1556wynika, że zarząd informował co zamierza zrobić z działalnością na Bliskim Wschodzie a dla rady nadzorczej informacja w tym zakresie nie stanowiła elementu istotnego rozważań. Jest to spójne z treścią zeznań prof. S. złożonych w dniu 21 sierpnia 2014r. w sprawie (...) z których wynika, że inwestycja w Iranie była akceptowana przez Radę Nadzorczą. Maile z dnia 2 marca 2013r. k.2119 i 3 marca 2013r. tłumaczenie k.2128 wskazują, że poinformowany został także akcjonariusz, który jednak nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi i w dniu 6 marca 2013r. udziały zostały sprzedane, o czym później został poinformowany akcjonariusz (k2120). Sąd Apelacyjny nie dostrzega tu działania na szkodę strony powodowej. Okoliczności zawarcia umowy z C. i kwestia finansowania była też wyjaśniania P. I. (k2195), stąd trudno uznać, że pozwany zatajał informacje w tym przedmiocie. Także z zeznań prof. S. złożonych w sprawie (...) (protokół k 2209) wynika, że do marca 2013 r żaden z członków rady nadzorczej nie zgłaszał zastrzeżeń do sprzedaży spółki (...). Dopiero w październiku 2013r. pojawiła się różnica zdań ale jeszcze nie na Radzie Nadzorczej. Wiedział on ponadto, że nabywca (...) miał pieniądze na nabycie od podmiotu wchodzącego w skład grupy (k.2212). Kwestia oceny tych transakcji z punktu widzenia sytuacji i interesów akcjonariusza według prawa USA wskazywana przez M. M. czy A. T. nie może być decydująca w relacjach pomiędzy powodową spółką a członkiem zarządu.
Ze stanowiska członków rady nadzorczej (sprzed zmiany), a to prof. dr. hab. R. M. i prof. dr. hab. S. S. (1), wynikało, że kontrolujący powinien mieć dostęp do materiałów wyselekcjonowanych przez zarząd i dotyczących tylko tych transakcji na Bliskim Wschodzie, a co więcej nie mogli mieć dostępu do dokumentów tych spółek podległych (...)-(...)'owi, ale stanowiących samodzielne jednostki. Stawianie warunków udostepnienia było uzasadnione.
Przede wszystkim jednak trudno przyjąć by konieczność przeprowadzenia audytu miała związek z brakiem realizacji obowiązku pozwanego wynikającego z art. 382§4 ksh, a to w aspekcie braku jakichkolwiek zastrzeżeń Rady Nadzorczej do pozwanego do dnia 22 października 2013r. Także trudno uznać zasadność zarzutu braku współpracy pomiędzy 22 października 2013r. a datą odwołania tj 7 listopada 2017r. w aspekcie treści wcześniejszych zastrzeżeń członków Rady co do zasad udostępniania danych i dysków oraz wyjaśnień prawnika spółki (...), która wskazywała jeszcze w mailu z dnia 29 października 2013r. k.2320, że udostępnienie danych spowoduje, że także inne osoby będą miały dostęp do informacji poufnych. Jeżeli zaś strony po zmianach w Radzie Nadzorczej nie miały już do siebie zaufania to zrozumiałe było także żądanie podczas rozmów ze spółką obecności tłumacza i rejterowania rozmów ( vide mail z dnia 30 października 2013r.). Trzeba podkreślić, że strona powodowa zarzucała, że pozwany zatajał informacje, mimo, że w uzasadnieniu pozwu sama wskazywała, że pozwany był gotowy udzielić wyjaśnień ale pod pewnymi warunkami (k.12). Ponadto trzeba zauważyć, że pozwany nie negował udostępniania danych, skoro zarząd godził się na udostepnienie danych z systemu SAP z zastrzeżeniem zabezpieczenia danych , które nie miały być objęte badaniem ( tłumaczenie maila z dnia 4 i 6 listopada (k2306) a dodatkowo sam proces kopiowania trwał ( tłumaczenie maili z dnia 1 listopada 2013r. i 4 listopada 2013r. k2301-2302. Zastrzeżenia Zarządu co do ryzyka możliwości udostępniania danych oraz zakresu udostępniania danych w świetle uchwał Rady Nadzorczej musiały być uzasadnione skoro dopiero w dniu 9 września 2014r. Rada miała podjąć uchwałę z dnia 9 września 2014r. w sprawie pełnej weryfikacji działalności spółki w latach 2010-2014 i możliwości korzystania z zewnętrznych doradców k.2347. Informacje o braku współpracy pochodziły niewątpliwie od przedstawicieli M. –L. i to właśnie spowodowało utratę zaufania akcjonariusza. Z transkrypcji zeznań A. B. ( wiceprzewodniczącego Rady nadzorczej po zmianach), z dnia 19 stycznia 2016r złożonych w sprawie (...) k/2781 i nast. , wynika wprawdzie, że audyt zleciła spółka (...) a następnie wobec braku informacji dotyczących działalności w Iranie udzieliła zlecenia (...) we wrześniu 2014, co jednak nie oznacza domniemania braku współpracy pozwanego z Radą Nadzorczą strony powodowej. Mimo, że B.wszedł do Rady to w spotkaniach uczestniczył w sposób bierny k2786 i sam potwierdzał, że M. L. nie zgodziło się na udział adwokata przy przesłuchaniach zarządu mimo, że przedstawiciele tej firmy traktowali swoje czynności jak śledztwo. Twierdzenie, że udział prawników z firmy (...) prowadziło do kolizji interesów budzi zdziwienie w aspekcie udziału prawników reprezentujących akcjonariusza. Nawet jeżeli według B. i P. G.Prezes S. miał przejąć spółki związane z działalnością recyklingowa i ukrył tę informacje (k.2739) to nie oznacza to, że pozwany pomagał w tym procederze.
Nota bene z zeznań B. wynika, że szkoda nie ma związku z sankcjami i nie wydaje mu się by inwestycje w Iranie doprowadziły do szkody. Dowód w tym zakresie został prawidłowo oceniony. Przekonanie strony powodowej o większej doniosłości zeznań P. G. , który kontroluje stronę powodową nie jest wystarczające do zakwestionowania ustaleń. A. T., M. M. , oraz M. K. a także P. I. nie mogli mieć wiedzy mającej znaczenie dla wykładni umowy, natomiast ich ocena braku współpracy wynika z faktu działania na rzecz i w interesie (...) w D., co jednak nie przekłada się na zasady działania spółki prawa handlowego na terenie U.E. Ponadto ich ocena związana z zatajaniem informacji oderwana jest od prawa polskiego. Powoływali się oni wprawdzie na konsultacje z inną firmą prawniczą w Polsce, jednak nie zostało wykazane by zapoznano z wynikami tych analiz pozwanego.
W konsekwencji Sad Apelacyjny nie podzielając zarzutu naruszenia art. 233§1 k.c. i art. 65 k.c. jednocześnie nie podzielił stanowiska o zwrotnym charakterze wypłat dokonywanych pozwanemu w 2013r. z tytułu premii ani też nie podzielił stanowiska, że wykazano przesłanki do powstania roszczenia kondycyjnego w powiązaniu z tezą o szkodzie strony powodowej ujętej w sposób wyartykułowany przez stronę powodową.
Nie są także zasadne zarzuty apelacji kwestionujące podstawy do zwiększenia wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego wchodzącego w skład rozliczenia kosztów procesu. Zgodnie z §6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 oraz z 2015 r. poz. 616 i 1079) stawka minimalna wynosiła 7.200zł. Ta normatywna wycena koniecznego typowego nakładu pracy pełnomocnika nie uwzględnia nadzwyczajnych, szczególnych okoliczności, które pojawiło się w tej konkretnej sprawie i zwiększało nakład pracy niezbędnej do prawidłowej realizacji obowiązków profesjonalnego pomocnika procesowego ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2012 r. III CZ 57/12 LEX nr 1288673). Ocena w tym względzie pozostawiona jest uznaniu sędziowskiemu i Sąd orzekający prawidłowo odwołał się do obszerności materiału procesowego wymagającego analizy jak też sposobu prezentacji zarzutów zwiększającego nakład pracy pełnomocnika przeciwnika procesowego. Dodatkowo zasądzone wynagrodzenie nie może być uznane za rażąco wygórowane w aspekcie wysokości aktualnych stawek wynagrodzenia. Przepis art. 98§1i 3 k.p.c. nie został więc naruszony.
Nie podziała natomiast Sąd Apelacyjny stanowiska Sądu Okręgowego o przedawnieniu roszczenia. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2013 r. III PZP 6/13 nie dotyczy konsekwencji rozliczania świadczeń przy założeniu, że rozliczenie stron miałoby dopiero nastąpić ze skutkiem zwrotnym po zatwierdzeniu sprawozdania rocznego. Przy ewentualnym więc podzieleniu wykładni umowy dokonanej przez stronę powodową przedawnienie mogłoby rozpocząć bieg dopiero z chwilą ujawnienia wyniku finansowego, natomiast przy przyjęciu, że na skutek odwołania odpadła podstawa świadczenia (condictio causa finita) lub cel nie został osiągnięty w związku z odwołaniem z funkcji członka zarządu (conditio causa data causa non secuta) bieg terminu przedawnienia powinien rozpocząć bieg z chwilą ujawnienia przyczyn i z chwilą możliwości podjęcia uchwały o odwołaniu.
Podstaw do wykładni prezentowanej przez stronę powodowa nie wykazano. To, że P. G. i inni obecni członkowie organów strony powodowej inaczej oceniają treść umowy czy przesłanki do zwrotu świadczeń nie stanowi podstawy do zmiany ustaleń. Sąd Okręgowy miał prawo poczynić ustalenia na podstawie jednej z grup przeciwstawnych dowodów, stąd zarzut naruszenia art. 410 §2 k.c. nie mógł zostać uwzględniony.
Mając powyższe na uwadze apelację jako niezasadną oddalono na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 15 zzs 1 ust. 1 pkt 4 ustawy dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 1842, z późn. zm.), w zw. z art. 6 ust.1 i 2 ustawy z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2021.1090). O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98§1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. i przy zastosowaniu §2 pkt 8 i §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015r. poz. 1800 ze zm.).
SSA Sławomir Jamróg