Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 114/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Protokolant: Sekretarz Sądowy Oliwia Goliszewska

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2024 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa D. Ł.

przeciwko T. R.

o zapłatę

I.  zasądza od T. R. na rzecz D. Ł. kwotę 114.800 zł (sto czternaście tysięcy osiemset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia
3 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od T. R. na rzecz D. Ł. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 5.417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

IV.  nakazuje pobrać od T. R. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) tytułem opłaty sądowej, od uiszczenia której powód był zwolniony.

Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Sygn. akt I C 114/24

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 stycznia 2020 r. D. Ł. wniósł o zasądzenie od T. R. 120.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty. Ponadto, powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego żądania powód wskazał, że w dniu 24 maja 2017 r. przekazał pozwanemu w ramach pożyczki kwotę 120.000 zł, co pozwany pokwitował. Środki te były pozwanemu potrzebne na dokonanie inwestycji, dzięki którym strony miały następnie zaangażować się wspólnie w przedsięwzięcie, które miało przynieść im znaczące zyski. Środki na pożyczkę powód pozyskał z Banku (...), zawierając 24 maja 2017 r. umowę pożyczki gotówkowej z tym bankiem na łączną kwotę 122.972,04 zł. Pozwany początkowo przekazywał powodowi niewielkie kwoty, które – jak zaznaczył powód – należy uznać za częściową zapłatę odsetek. Strony nie ustaliły terminu zwrotu pożyczki. W dniu 9 sierpnia 2017 r. powód skierował do pozwanego wezwanie do zapłaty.

(pozew – k. 2-5)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania.

Pozwany przyznał, że planowali kiedyś z powodem wspólne przedsięwzięcie i wyraził przypuszczenie, że to w celu jego realizacji powód zaciągnął pożyczkę w Banku (...), natomiast nic nie świadczy o tym, aby to pozwany zaciągnął pożyczkę u powoda. Odnośnie do pokwitowania, na które powoływał się powód w pozwie, pozwany stwierdził, że nie pamięta okoliczności podpisania tego dokumentu

(odpowiedź na pozew – k. 62-63)

Do czasu zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W 2017 r., w bliżej nieokreślonej dacie przypadającej przed 24 maja 2017 r., strony uzgodniły, że powód pożyczy pozwanemu 120.000 zł, które tamten zainwestuje i dzięki temu rozwinie swoją działalność gospodarczą, do której miał w przyszłości dołączyć powód. Powód miał 15.000 zł oszczędności, resztę środków pozyskał z Banku (...), z którym zawarł w dniu 24 maja 2017 r. umowę pożyczki gotówkowej na łączną kwotę 122.972,04 zł, z czego na rzecz powoda bank wypłacił 105.600 zł. W tym samym dniu powód zawarł z pozwanym ustną umowę pożyczki na kwotę 120.000 zł. Powód przekazał pozwanemu 15.000 zł swoich oszczędności oraz 105.000 zł z kwoty wypłaconej mu przez Bank (...). Pozwany, na prośbę powoda, pokwitował otrzymanie pieniędzy na piśmie: „W. 24.05.2017. W dniu dzisiejszym tj. 24.05.2017 pożyczyłem kwotę 120.000 (sto dwadzieścia tysięcy zł) PLN. NR D.D. CCL 998362”; dalej widniał podpis pozwanego i adres. Ustnie pozwany zobowiązał się zwracać powodowi pożyczkę w ratach, miał codziennie oddawać mu małe kwoty aż do spłaty całości. Strony nie uzgodniły terminu spłaty pożyczki.

(umowa pożyczki gotówkowej z Bankiem (...) – k. 141 i n., pokwitowanie – k. 15, zeznania powoda – protokół rozprawy z 08.04.2024 r. min. 00:05:08 i n.)

Przez 5 kolejnych dni po otrzymaniu pieniędzy pozwany przywoził powodowi kwoty po około 1.000 zł tytułem zwrotu pożyczki; łącznie pozwany zwrócił powodowi 5.200 zł. Z uwagi na to, że pozwany zaprzestał zwracania pieniędzy, a jednocześnie unikał kontaktu z powodem, powód najpierw w formie smsów wzywał do zwrotu pieniędzy, a 9 sierpnia 2017 r. wystosował do pozwanego pocztą pisemne wezwanie do zapłaty, w którym domagał się zwrotu do dnia 15 sierpnia 2017 r. pożyczki z 24 maja 2017 r. w kwocie 120.000 zł.

(wezwanie wraz z kopią koperty – k. 16-17, zeznania powoda – protokół rozprawy z 08.04.2024 r. min. 00:05:08 i n., częściowo zeznania pozwanego min. 00:30:43 i n.)

Do dnia zamknięcia rozprawy pozwany żadnych dalszych kwot ponad 5.200 zł nie przekazał powodowi.

(bezsporne)

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach powoda. Powód zeznawał w sposób spontaniczny i szczery, popadając niekiedy w dygresje, które jednak potwierdzały autentyczność jego zeznań. Wersja wydarzeń przedstawiona przez powoda w pozwie, a następnie w zeznaniach (w większości były one spójne) znajdowała odzwierciedlenie w złożonych przez powodach dowodach z dokumentów w postaci pokwitowania z dnia 24 maja 2017 r., umowy pożyczki zawartej z Bankiem (...) i wezwania do zapłaty z dnia 9 sierpnia 2017 r. Wspomniane pokwitowanie stanowi początek dowodu na piśmie, co w świetle art. 74 § 2 k.c. uprawniało Sąd do przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron na okoliczność zawarcia umowy pożyczki, która – choć opiewała na kwotę 120.000 zł – bez wątpienia nie została zawarta z zachowaniem formy dokumentowej.

Zeznania pozwanego Sąd ocenił jako wiarygodne tylko w takiej części, w jakiej nie pozostawały w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, w tym zwłaszcza z zeznaniami powoda. W ocenie Sądu pozwany negował zawarcie umowy pożyczki w ramach obranej strategii procesowej, mając świadomość tego, że udowodnienie zawarcia ustnej umowy pożyczki będzie dla powoda trudne, zwłaszcza, że przy składaniu oświadczeń woli 24 maja 2017 r. obecne były tylko same strony. Pozwany w odpowiedzi na pozew wskazywał, że nie pamięta okoliczności podpisania pokwitowania, na które powoływał się powód jako kluczowy dowód potwierdzający przekazanie środków pozwanemu, a pośrednio także potwierdzający fakt zawarcia umowy pożyczki między stronami. W swoich zeznaniach pozwany usiłował natomiast przekonać Sąd, że owo pokwitowanie miało to znaczenie, że pozwany także pożyczył od kogoś pieniądze i dysponował kapitałem, dzięki czemu strony mogły realizować wspólnie przedsięwzięcie, polegające na skupywaniu elementów zużytego sprzętu elektronicznego celem pozyskania z nich metali szlachetnych. Wytłumaczenie to w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego jest zupełnie niewiarygodne. Sformułowanie pokwitowania świadczy o tym, że jego znaczenie było dokładnie takie jak wskazał powód, to jest że pozwany pożyczył od powoda 120.000 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie niemal w całości.

W świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że strony zawarły 24 maja 2017 r. ustną umowę pożyczki na kwotę 120.000 zł. Pozwany zobowiązał się do zwrotu tej kwoty na rzecz pozwanego w częściach, przy czym miał przywozić powodowi pieniądze w ramach zwrotu pożyczki każdego dnia. Jakkolwiek art. 720 § 2 k.c. wymagał w dacie zawarcia umowy zachowania formy dokumentowej w przypadku umowy pożyczki, której wartość przekracza tysiąc złotych, a formy tej strony nie zachowały, powód zdołał wykazać fakt zawarcia umowy za pomocą dowodu z przesłuchania stron i dowodu z dokumentu w postaci pokwitowania z dnia 24 maja 2017 r.

Powód wskazywał, że z ustnych ustaleń stron wynikało, że pozwany miał zwracać pożyczkę drobnymi kwotami, przywożąc powodowi codziennie gotówkę. Natomiast terminu zwrotu pożyczki strony nie ustaliły. Zgodnie z art. 723 k.c. jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę. Powód powoływał się na wezwanie skierowane do pozwanego na piśmie w dniu 9 sierpnia 2017 r., a pozwany nie negował, że pismo to otrzymał (choć wskazywał jednocześnie, że został aresztowany 1 sierpnia bądź 3 sierpnia 2017 r.). Natomiast powód już wcześniej domagał się zwrotu pożyczki, między innymi w wiadomościach sms, co opisywał w swoich zeznaniach. Kwestia braku zwrotu pożyczki była także podnoszona przez powoda w toku postępowania przygotowawczego toczącego się pod kątem czynu zabronionego z art. 286 k.k.

Skoro z kwoty 120.000 zł pozwany zwrócił powodowi 5.200 zł, pozostałą część pożyczki, to jest 114.800 zł należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda.

Co do pozostałej części kwoty głównej roszczenia powództwo zostało oddalone. Powód nie wykazał, aby strony uzgodniły, że pożyczka będzie oprocentowana. Powód w pozwie ogólnie tylko wskazał, że drobne kwoty uiszczane przez pozwanego po zawarciu umowy należało uznać za odsetki, jednak bez żadnego uzasadnienia, ani nawet bez sprecyzowania twierdzeń co do wysokości owych odsetek. Powód nie twierdził też wówczas, że strony poczyniły jakiekolwiek ustalenia w tym zakresie. W swoich zeznaniach powód wskazał początkowo, że pozwany miał zwrócić 120.000 zł, później z kolei zeznał, że pozwany miał zwrócić jednak 138.000 zł, przy czym powód nie potrafił dokładnie wyjaśnić, z czego ta kwota wynika. Należało zauważyć, że całkowita kwota do zapłaty na rzecz Banku (...), w świetle treści zawartej przez powoda z tym bankiem umowy, to było 137.354,60 zł, zatem mniej niż wskazana w zeznaniach powoda kwota 138.000 zł. Z drugiej strony 600 zł z kwoty pożyczki bankowej powód pobrał dla siebie, zatem trudno zakładać, że strony uzgodniły, że w tej części koszt tej pożyczki naliczony przez bank miałby pokryć pozwany. Nadto, skoro 15.000 zł z kwoty pożyczonej pozwanemu pochodziło z oszczędności powoda, a 105.000 zł z pożyczki bankowej, to tym bardziej nie sposób stwierdzić, z czego wyliczenie kwoty 138.000 zł miałoby wynikać.

Oceniając zasadność roszczenia o zapłatę odsetek jako świadczenia ubocznego, Sąd miał na względzie fakt, że pozew w tej sprawie został złożony 3 stycznia 2020 r., a wówczas już wierzytelność powoda o zwrot pożyczki była od dawna wymagalna, a pozwany pozostawał w opóźnieniu. Powód dochodził odsetek ustawowych od kwoty głównej i takie należało na rzecz powoda zasądzić, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Wierzyciel może domagać się od dłużnika odsetek w niższej wysokości (odsetki ustawowe) niż przewidziane przez ustawodawcę (odsetki ustawowe za opóźnienie).

Z tych przyczyn Sąd orzekł jak w pkt. I. i II. wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III wyroku na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. Na koszty postępowania poniesione przez powoda złożyły się jedynie opłata za czynności pełnomocnika w wysokości 5.400 zł, obliczona na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości
17 zł.

W pkt. IV. Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. orzekł o obowiązku poniesienia przez pozwanego nieuiszczonych przez powoda kosztów sądowych, to jest opłaty sądowej od pozwu w wysokości 6.000 zł.

sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska