Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1270/22/P

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 13 września 2023 roku


Pozwem z dnia 20 października 2022 roku powód D. B. wniósł o ustalenie, że jest on właścicielem ruchomości: samochodu osobowego marki F. (...) z 1982 roku, numer identyfikacyjny: (...), który nabył 21 października 2010 roku od A. R. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu.

Na uzasadnienie dochodzonego roszczenia powód wskazał, że dnia 21 października 2010 roku zakupił przedmiotowy pojazd od A. R. za kwotę 950 zł. Sprzedawca nie znał wcześniejszej historii pojazdu, twierdząc, że odkupił go od mechanika. W chwili wydania samochodu nie posiadał on tablic rejestracyjnych i nie nadawał się do jazdy, brak było również dowodu rejestracyjnego. Okoliczności te nie budziły jednakże obaw powoda, gdyż samochód miał 28 lat, kwalifikował się do generalnego remontu, a przy tym spełniał kryteria do uznania go za pojazd zabytkowy. Powód wskazał, że pojazdy zabytkowe często nie posiadają dowodów rejestracyjnych, a ustawodawca przewidział dla nich możliwość ich zarejestrowania pomimo, że właściciel nie posiada dowodu rejestracyjnego (art. 72 ust. 2b p.r.d.). Wraz z zakupem, powodowi wydano komplet oryginalnych kluczyków, a z nabytym wcześniej z polecenia A. R. F. (...) powód nie miał żadnych problemów. Następnie D. B. wskazał, że garażował Syrenę do 2015 roku i wówczas zaczął podejmować pierwsze czynności zmierzające do odbudowy samochodu. Właściwą renowację rozpoczął w 2017 roku, która została zakończona w 2020 roku. Pierwszą informację, o jakimkolwiek problemie z zakupionym pojazdem, powód uzyskał dopiero w 2021 roku, gdy Wydział Ewidencji (...) i (...) Urzędu Miasta K. poinformował go, że samochód został wyrejestrowany w 2017 roku ze względu na kradzież. Powód wskazał, że nabywając przedmiotowy pojazd działał w dobrej wierze. Zabytkowy stan techniczny samochodu, okoliczności zakupu oraz tożsamość sprzedającego, z którym powód miał wcześniej doświadczenia w zakresie kupna pojazdów, przemawiały za uznanie transakcji za w pełni wiarygodną. Legalnego pochodzenia samochodu dowodziło też wydanie powodowi wraz z ruchomością oryginalnych, pasujących do zamków i stacyjki, kluczyków. Podstawę prawną roszczenia stanowi przepis art. 169 § 2 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. Interes prawny powoda w ustaleniu prawa własności polega na zapewnieniu ochrony prawnej jako właścicielowi samochodu.

W odpowiedzi na pozew pozwany T. M. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że skoro powód posiada duże doświadczenie w zakresie nabywania pojazdów używanych i sam mianuje się miłośnikiem zabytkowej polskiej motoryzacji oraz jest kolekcjonerem pojazdów wyprodukowanych przez Fabrykę (...) oraz Fabrykę (...), to nie sposób ocenić, aby dochował minimalnej staranności przyjętej w transakcjach kupna samochodów używanych. Działania powoda oparte zostały jedynie na twierdzeniu zbywcy co do faktu odkupienia ruchomości od mechanika. Powód nie powziął najmniejszych wątpliwości, czy ów mechanik, aby na pewno był osoba uprawnioną do rozporządzania pojazdem, zwłaszcza że w chwili wydania samochodu - nie miał on tablic rejestracyjnych. Brak było również dowodu rejestracyjnego, a na umowie wskazano, że odczytanie numerów silnika było utrudnione. W ocenie pozwanego o wyłączeniu obowiązku dochowania należytej staranności nie może stanowić regulacja zawarta w art. 72 ust. 2b ustawy – Prawo o ruchu drogowym, na który powołuje się powód w treści pozwu. Pojazdem zabytkowym w rozumieniu powołanej regulacji jest jedynie pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów, zgodnie z odrębnymi przepisami (art. 2 pkt 39 ustawy - Prawo o ruchu drogowym). Z kolei w ocenie pozwanego w dniu 21 października 2010 roku przedmiotowy pojazd nie spełniał ustawowych kryteriów pojazdu zabytkowego, gdyż dopiero w dniu 29 października 2020 roku Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w K. potwierdził, iż samochód osobowy marki F. (...) z 1982 r., został włączony do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Twierdzenie powoda, iż po dokonaniu zakupu pojazdu telefonicznie uzyskał informację, „że samochód nie figuruje w bazie jako pojazd skradziony” jawi się jako niewiarygodne. Co więcej gdyby pozwany powziął informacje o kradzieży pojazdu w 2010 roku (lub kiedykolwiek wcześniej przed 2016 roku) nie kontynuowałby umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w okresie od 1 stycznia 2010 roku do dnia 31 grudnia 2016 roku. Pozwany bowiem dopiero w 2016 roku - kiedy uzyskał wiedzę, że samochód marki F. Syrena nie znajduje się u W. P. ani W. R. oraz po zerwaniu kontaktów z W. R. - postanowił rozpocząć działania związane z odzyskaniem pojazdu. Podnoszone przez pozwanego argumenty wskazują na to, że nie można przyjąć po stronie powoda dobrej wiary w chwili nabycia pojazdu.

Na dalszym etapie postępowania strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska procesowe.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Właścicielem pojazdu marki F. Syrena model 105 L, nr VIN (...), rok produkcji 1982 był T. M.. Jego syn - L. M. w 2010 roku oddał samochód do warsztatu W. R. przy ul. (...) w K. w celu naprawy zepsutego układu kierowniczego. Rodzina miała pełne zaufanie do pana R. z uwagi na to, że był on specjalistą w swojej dziedzinie. Co więcej pojazd był stary, wymagał odpowiedniego fachowca, a nikt inny nie wyrażał chęci jego naprawy. (...) miała wartość sentymentalną, przez właściciela była używana sporadycznie. W międzyczasie pracownik warsztatu poinformował L. M. o usterce silnika, co miało wydłużyć czas naprawy. Termin zakończenie prac nie został określony.


Dowód: zeznania świadka L. M. – k. 86- 88, zeznania świadka K. T. – k. 88-89, przesłuchanie pozwanego T. M. – k. 89-90.


D. B. zajmuje się skupywaniem starych aut i ich remontowaniem, jest fanem motoryzacji. A. R. poinformował D. B., że dysponuje atrakcyjnym samochodem na sprzedaż marki S., model 105 L, rok produkcji 1982. A. R. twierdził, że nabył go uprzednio od mechanika, który z uwagi na duży nakład finansowy nie był zainteresowany dalszym przetrzymywaniem Syrenki i jej naprawą. Sytuacja ta nie wzbudziła podejrzeń D. B., gdyż A. R. był sprawdzonym kolegą z pracy, który uprzednio polecił zakup pojazdu marki F. (...), a transakcja ta przebiegła pomyślnie. Z tego względu D. B. nie dopytywał o więcej szczegółów, nie sprawdzał, czy samochód został skradziony i zdecydował się na jego zakup po rozmowie z kolegą. Zgodnie z pisemną umową sprzedaży datowaną na 21 października 2010 roku w S. D. B. zakupił od A. R. samochód marki F. Syrena, model (...), nr VIN (...), rok produkcji 1982 w stanie do remontu za kwotę 950 zł, która została uiszczona w dniu sprzedaży. W chwili zakupu pojazd nie posiadał dowodu rejestracyjnego oraz tablic rejestracyjnych. Silnik był zdekompletowany i skorodowany. Sprzedawca oświadczył, że samochód jest jego własnością, nie posiada wad prawnych, nie jest on przedmiotem w stosunku do którego toczy się jakiekolwiek postępowanie, nie jest również przedmiotem żadnego zabezpieczenia i nie mają do niego prawa żadne osoby trzecie (§ 2 umowy). Przedmiot umowy został wydany w dniu jej zawarcia wraz z znajdującymi się w stacyjce kluczykami do auta.


Dowód: umowa sprzedaży – k. 14-15, zdjęcie nr 1 – k. 16, przesłuchanie powoda D. B. – k. 96-98, zeznania świadka K. W. – k. 85-86.

Przedmiotowy pojazd do 2016 roku był garażowany. W tym okresie właściciel T. M. był zwodzony, że naprawa przedłuża się z uwagi na wielość zleceń serwisanta. W 2016 roku T. M. został poinformowany o kradzieży pojazdu. L. M. złożył wówczas na Policji w dniu 31 sierpnia 2016 roku zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa kradzieży. Policja po przeprowadzeniu wizji i przesłuchania świadków umorzyła postępowanie dnia 2 marca 2017 roku.


Dowód: zeznania świadka L. M. – k. 86- 88, zeznania świadka K. T. – k. 88-89, przesłuchanie pozwanego T. M. – k. 89-90.


Przedmiotowy pojazd w okresie od 1 stycznia 2010 roku do 31 grudnia 2016 roku objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wykupionym przez T. M..


Dowód: potwierdzenia zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia OC – k. 64-68, zeznania świadka L. M. – k. 86- 88.


W 2017 roku D. B. rozpoczął generalną naprawę (...). W toku renowacji wstawiono nowy tłok, silnik, błotnik, wykonano poszycie drzwi, poszplachlowano i pomalowano dach. Tapicerka oraz zderzaki zostały wymienione na nowe.


Dowód: przesłuchanie powoda D. B. – k. 96-98, zdjęcia – k. 16-35.


Po wykonaniu renowacji D. B. zlecił certyfikowanemu rzeczoznawcy samochodowemu wykonanie karty ewidencyjnej ruchomego zabytku techniki, która dnia 29 października 2020 roku została włączona do wojewódzkiej ewidencji zabytków Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w K.. Jako właściciel pojazdu ujawniony został D. B.. Wpis do ewidencji pojazdów wraz z kosztami rzeczoznawcy wiązał się z wydatkami około 1.000-1.500 zł. D. B. następnie chciał zarejestrować ten pojazd syna. Wówczas okazało się, że auto jest skradzione.

Dowód: karta ewidencyjna ruchomego zabytku techniki – k. 36, pismo z dnia 29 października 2020 roku – k. 37.


Sprawa karna była kontynuowana w 2021 roku, gdy do L. M. zadzwonił urzędnik z Wydziału (...) i (...), informując o próbie rejestracji skradzionej (...). Dnia 20 lipca 2021 roku L. M. udał się na Komisariat Policji, wnosząc o ponowne wszczęcie postępowania.

Prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków-P. w K. w dniu 10 lutego 2022 roku wydał postanowienie o żądaniu wydania przedmiotu pochodzącego z przestępstwa na szkodę L. M., tj. samochodu osobowego m-ki F. (...), nr rej. (...), nr (...), nr silnika (...) i zlecił wykonanie postanowienia Komisariatowi Policji VI w K..

Postanowieniem z dnia 14 lipca 2022 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza w Krakowie zmienił zaskarżone postanowienie w jego pkt. 1, poprzez zawarcie w nim dyspozycji wykonania oględzin samochodu osobowego marki F. (...), nr rej. (...),nr (...), nr silnika (...), a następnie przekazania pojazdu na przechowanie D. B. jako osobie godnej zaufania. W uzasadnieniu Sąd wskazał, że istnieją wątpliwości odnośnie możliwości przejścia własności pojazdu na rzecz skarżącego D. B. w oparciu o art. 169 k.p.c.


Dowód: postanowienie z dnia 14 lipca 2022 roku - k. 39, zeznania świadka L. M. – k. 86- 88.


Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez powoda oraz pozwanego, zeznań świadków K. W., K. T., L. M. oraz dowodu z przesłuchania stron powoda D. B. oraz pozwanego T. M..

Zgromadzony w toku postępowania karnego pod sygn. 4135-7.Ds.132.2022 materiał dowodowy budzi uzasadnione wątpliwości co do oryginalności przedłożonej przez powoda umowy sprzedaży, w szczególności co do daty jej zawarcia. Renowacja pojazdu miała miejsce dopiero w 2017 roku, a z relacji świadka L. M. jak i pozwanego T. M. z której wynika, ze w okresie od 2010 -2016 roku (...) umiejscowiona była w warsztacie W. R..

Sąd uznał za wiarygodne zeznania stron i świadków, w zakresie, w jakim znajdują one odzwierciedlenie w dokonanych ustaleniach, bowiem w tej części były przekonujące i nie pozostawały w sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Jako niewiarygodne Sąd uznał zeznania powoda, aby po dokonaniu zakupu pojazdu telefonicznie uzyskał informację od Policji, ze samochód nie figuruje w bazie jako pojazd skradziony. Powyższemu przeczy bowiem cały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, zatem nie jest wiarygodne, aby funkcjonariusz Policji przekazał powodowi takie dane.

Sąd postanowił na zasadzie art. 235 (2) § 1 pkt 2 i 5 pominąć dowód z zeznań świadka M. Z. i z opinii biegłego rzeczoznawcy zawnioskowane w piśmie powoda z dnia 25 kwietnia 2023 roku jako spóźnione i nieistotne w sprawie.


Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu. Podstawę prawną stanowiły przepisy art. 189 k.p.c. oraz art. 169 § 1 k.c.

Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny stanowi merytoryczną przesłankę powództwa o ustalenie, która decyduje o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, że wymieniony w powództwie stosunek prawny lub prawo istnieje lub nie istnieje. Stanowi zatem przesłankę dopuszczalności powództwa. Stanowisko, według którego dopuszczalność powództwa o ustalenie zależy od interesu prawnego, istniejącego w chwili wyrokowania, jest w judykaturze utrwalone (por.: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1996 r., III CZP 115/96, OSNC 1997/4/39).

W niniejszej sprawie bez wątpienia powód posiada interes prawny w ustaleniu prawa własności przedmiotowej ruchomości. Z materiału dowodowego wynika bowiem, że pojazd figuruje w rejestrze pojazdów skradzionych. Bez stwierdzenia powyższego nie jest możliwe jego zarejestrowanie przez powoda.

Zgodnie z treścią przepisu art. 169 § 1 k.c. jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Z kolei w myśl art. 174 § 1 k.c. posiadacz rzeczy ruchomej niebędący jej właścicielem, nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od lat trzech jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze.

Jak wskazuje się w doktrynie możliwość umownego nabycia własności od osoby nieuprawnionej do rozporządzania rzeczą uzależniona jest to od spełnienia następujących przesłanek: pozostawania nabywcy w dobrej wierze, władania rzeczą przez zbywcę i wydania ruchomości nabywcy. W realiach niniejszej sprawie nie ulega żadnej wątpliwości, że zbywca władał przedmiotowym autem oraz, że nastąpiło przeniesienie posiadania rzeczy.

Co do dobrej wiary nabywcy, to jak podnosi się w orzecznictwie w dobrej wierze w rozumieniu art. 169 k.c. jest taki nabywca, który jest przekonany, że nabywa prawo własności od osoby uprawnionej, przy czym to jego przekonanie jest usprawiedliwione konkretnymi okolicznościami. Oznacza to, że dobrą wiarę wyłącza niedołożenie należytej staranności w celu zbadania, czy zbywca jest rzeczywiście osobą uprawnioną do rozporządzenia zbywaną rzeczą. Nabywca nie ma oczywiście obowiązku przeprowadzania z reguły odpowiednich badań, ale powinien je przedsięwziąć, gdy szczególne okoliczności nasuwają co do uprawnień zbywcy wątpliwości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1983r., I CR 362/83, LEX nr 8577, podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 1997r., III CKN 114/97, LEX nr 308871). Zważyć należy, iż zgodnie z przepisem art. 7 k.c. jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Nie może być uważana za nabywcę w dobrej wierze osoba, która zawiera umowę kupna-sprzedaży z osobą nie wpisaną jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym samochodu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 11 marca 1985 r., sygn.. akt III CRN 208/84). Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego 7 sędziów - zasadą prawną z dnia 30 marca 1992 r. III CZP 18/92, Nabywca używanego samochodu powinien zachować stosownie do okoliczności - zwłaszcza gdy zbywca nie jest osobą zajmującą się zawodowo obrotem samochodami - szczególną ostrożność w celu upewnienia się, czy samochód nie pochodzi z kradzieży.

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy wskazać należy, że w toku niniejszego postępowania obalono domniemanie dobrej wiary powoda wynikające z art. 7 k.c. D. B. nie dołożył bowiem należytej staranności celem sprawdzenia samego uprawnienia do zbycia samochodu przez A. R.. Skoro bowiem powód, co było bezsporne, posiada doświadczenie w zakresie nabywania pojazdów używanych, to powinien zachować zwiększoną staranność przyjętą w tego typu transakcjach i zainteresować się, czy osoba, od której nabywa pojazd rzeczywiście jest uprawniona do jego obrotu prawnego. Tym bardziej przy uwzględnieniu, że pojazd w chwili wydania nie posiadał ani dowodu rejestracyjnego, ani tablic rejestracyjnych. Jednakże powód nie podjął żadnych, nawet minimalnych czynności w celu upewnienia się, że samochód nie pochodzi z kradzieży i skontaktował się w tym celu z Policji, aby sprawdzone zostały odpowiednie rejestry. Zatem powód nie zachował wymaganej w tego typu transakcjach dozy ostrożności i z tego już tylko względu nie sposób uznać go za nabywcę ruchomości w dobrej wierze, co z kolei wyklucza nabycia pojazdu od osoby nieuprawnionej jaką był A. R..

O wyłączeniu obowiązku dochowania przez powoda należytej staranności nie może również stanowić regulacja zawarta w art. 72 ust. 2b ustawy – Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którą w przypadku pojazdu zabytkowego, zamiast dowodu rejestracyjnego, dopuszcza się przedstawienie oświadczenia właściciela pojazdu, złożonego pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, że nie posiada dowodu rejestracyjnego. Stosownie do art. 2 pkt 39 ustawy o ruchu drogowym pojazd zabytkowy to pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów, zgodnie z odrębnymi przepisami.

Po pierwsze wskazać należy, że sam pełnomocnik powoda na rozprawie z dnia 22 marca 2023 roku (k. 96) przyznał, że w dniu 21 października 2010 roku (tj. w dniu nabycia przez powoda spornego pojazdu) samochód syrena (...), rok prod. 1982 nie był zaliczany do kategorii pojazdów zabytkowych w świetle art. 2 pkt 39 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym. Zatem powód powinien zainteresować się, dlaczego pojazd ten jest sprzedawany bez dowodu rejestracyjnego i tablic rejestracyjnych, skoro wówczas nie kwalifikował się on do wpisania go jako pojazdu zabytkowego. Mimo to nie poczynił żadnych działań w tym zakresie. Podnoszone przez powoda okoliczności, iż pojazd był wówczas 28 –letni i kwalifikował się do generalnego remontu pozostają irrelewantne, gdyż oceny dobrej lub złej wiary dokonuje się na dzień zakupu ruchomości, a wówczas pojazd nie był pojazdem zabytkowym. Z kolei oględziny pojazdu dokonane przed zakupem i brak niezbędnych dokumentów powinny wzbudzić wątpliwości powoda co do uprawnień zbywcy czy też pochodzenia pojazdu. Wszystkie te fakty wskazują, że powód nie dołożył staranności przy ustaleniu czy osoba, która sprzedaje samochód jest osobą uprawnioną (czy osoba widniejąca na umowie sprzedaży figuruje jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym samochodu). Po drugie dopiero w dniu 29 października 2020 roku Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w K. potwierdził, iż karta ewidencyjna zabytku techniki - samochodu osobowego marki F. (...) z 1982 r., numer identyfikacyjny: (...), została włączona do wojewódzkiej ewidencji zabytków Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w K.. Wszystkie te okoliczności nie pozwalają przyjąć, że powód, zawierając umowę działał w dobrej wierze, co także nie pozwala na uwzględnienie powództwa.

Również fakt wydania powodowi oryginalnych kluczyków nie stanowi okoliczności usprawiedliwiającej jego niedbalstwo. Z doświadczenie życiowego wynika bowiem jednoznacznie, że skoro A. R. miał nabyć pojazd od mechanika, to z racji wykonywanego zawodu mógł on dysponować kluczykami do pojazdu, gdyż pojazd został mu oddany do przechowania w celu naprawy. Również nie sposób w oparciu o art. 174 § 1 k.c. ustalić, aby D. B., jako posiadacz rzeczy ruchomej niebędący jej właścicielem, nabył jej własność po upływie trzech lat, skoro w jej posiadanie wszedł w złej wierze.

W związku z powyższymi argumentami Sąd na mocy art. 189 k.p.c. oraz art. 169 § 1 k.p.c. oddalił powództwo, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Sąd orzekł o kosztach procesu na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności stron za wynik postępowania. Na zasądzone koszty procesu od powoda na rzecz pozwanego złożyło się: opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych oraz kwota 3600 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego (określona na podstawie § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie z późn zm.).


odnotować uzasadnienie

odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełn. powoda przez P.I.

kal 14 dni z d.d.