Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 243/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2022 r.

Sąd Rejonowy w Zakopanem I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Kamila Waśko-Greczek

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2022 r. w Zakopanem na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa C. A.z siedzibą we W.

przeciwko S. J. (1) i S. J. (2)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanych S. J. (1) i S. J. (2) solidarnie na rzecz strony powodowej C. A.
z siedzibą we W. 24 543,90 złotych (dwadzieścia cztery tysiące pięćset czterdzieści trzy, 90/100) z odsetkami umownymi w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie liczonymi od kwoty 22 255,61 złotych od dnia
25 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej 1145 złotych (tysiąc sto czterdzieści pięć, 0/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sędzia Kamila Waśko-Greczek

Sygn. akt: I C 243/21

UZASADNIENIE

wyroku Sadu Rejonowego w Zakopanem z 16 lutego 2022 r.

C. A. z siedzibą we W. (dalej B.) domagał się zasądzenia od S. J. (2) i S. J. (1) solidarnie 24 543,90 złotych z odsetkami umownymi w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 22 255,61 zł od 30 października 2020 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając zgłoszone żądanie B. wskazał, że S. J. (2)
i S. J. (1) w dniu 25 października 2016 r. zawarli umowę pożyczki gotówkowej, której kwota wyniosła 92 307,04 zł. Całkowita kwota do spłaty opiewała na 103 852,80 zł. Pożyczkobiorcy byli zobowiązani spłacić pożyczkę w ratach po 2163,60 zł począwszy od 25 października 2016 r. Dalej wskazano, że pożyczkobiorcy spłacali pożyczkę z opóźnieniem, a od 22 października 2020 r. całkowicie zaprzestali spłaty. Powyższe nie uległo zmianie mimo odpowiednich wezwań i monitów. W związku z dalszym opóźnieniem w spłacie Bank wezwał pożyczkobiorców do zapłaty zaległości w terminie 14 dni informując ich jednocześnie, że w tym samym czasie mogą złożyć wniosek o restrukturyzację zadłużenia. Z uwagi na brak reakcji pożyczkobiorców Bank w dniu 28 lipca 2020 r. wypowiedział im umowę pożyczki. Okres wypowiedzenia zakończył się z upływem 30 dni od dnia doręczenia oświadczeń w tym przedmiocie.

W odpowiedzi na pozew S. J. (1) reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adw. M. B.
i S. J. (2) reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika
w osobie r. pr. R. D. wnieśli o oddalenie powództwa w całości
i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Podnosząc szereg zarzutów wnieśli o pominiecie dowodów z umowy pożyczki, wezwań do zapłaty i wypowiedzenia umowy jako dowodów niedopuszczalnych, naruszających tajemnicę bankową. Wskazali, że jako pożyczkobiorcy nie wyrażali zgody na ujawnienie tych dokumentów. Zakwestionowali też moc dowodową kopii wezwania do zapłaty oraz wypowiedzenia umowy kredytu wskazując, że ich zdaniem dokumenty te nie zawierały podpisów albo zawierały wyłącznie faksymile lub komputerowe nadruki. Zaprzeczyli, aby otrzymali od Banku podpisane wezwanie do zapłaty i wypowiedzenie umowy kredytu.

S. J. (2) i S. J. (1) zarzucili ponadto nieważność postępowania kwestionując, aby M. M. wskazana w treści pełnomocnictwa procesowego udzielonego przez Bank była w dacie zainicjowania procesu pracownikiem Banku. Wskazanie w pełnomocnictwie, że dana osoba jest pracownikiem strony nie wystarczy, zdaniem S. J. (2) i S. J. (1), dla przyjęcia, że tak jest w rzeczywistości. Pełnomocnik taki, w wypadku pojawienia się odpowiednich zarzutów, winien wykazać istnienie stosunku pracy, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca.

Dalej zarzucono, że Bank nie wykazał, aby dochodzone roszczenie
w rzeczywistości mu przysługiwało. Zakwestionowano skuteczne zawarcie umowy wskazując, że brak jest dowodu, by osoba podpisująca umowę w imieniu Banku była upoważniona do działania w jego imieniu albo do jego reprezentacji. Równocześnie do dnia zainicjowania postępowania Bank nie potwierdził rzeczonej umowy. Wskazano też, że przedłożony wraz z pozwem wyciąg z ksiąg banku nie jest wyciągiem z ksiąg rachunkowych, o którym mowa w art. 95 ust. 1 Prawa bankowego. Powołując się na orzecznictwo sądów powszechnych podkreślono, że tego typu wyciąg stanowi dowód z dokumentu prywatnego i nie może świadczyć, że to co
w nim wskazano, jest faktem, a jedynie, że osoba pod nim podpisana złożyła oświadczenie o odpowiedniej treści.

Dalej w odpowiedzi na pozew zakwestionowano, aby Bank wykonał umowę pożyczki, albowiem nie przedłożył dowodu na przekazanie S. J. (2)
i S. J. (1) środków pieniężnych. Podniesiono nadto, że dowodem istnienia i wysokości zobowiązania nie mogą być załączone do akt kserokopie, ponieważ nie można uznać ich za dokument w świetle art. 245 k.p.c.

S. J. (2) i S. J. (1) podnieśli również, że nie sposób jest ustalić, w jaki sposób Bank wyliczył dochodzoną kwotę, zwłaszcza kwotę kapitału, od jakiej kwoty naliczane są odsetki i według jakiej stopy procentowej.

Zakwestionowano też, aby roszczenie dochodzone przez Bank było wymagalne. Wypowiedzenie umowy z 28 lipca 2020 r. i wezwanie do zapłaty
z 14 czerwca 2020 r. nie jest podpisane. Za podpis nie można bowiem uznać parafki złożonej przez M. M., która, zdaniem S. J. (2) i S. J. (1), została parafowana bezpośrednio przez wytoczeniem powództwa. Ponadto Bank nie przedstawił dowodu nadania pisma zawierającego wezwanie pożyczkobiorców do zapłaty. Jednocześnie S. J. (2) i S. J. (1) zakwestionowali, aby otrzymali takie wezwania poprzedzające wypowiedzenie umowy pożyczki. Tym samym nie zostali oni poinformowani o restrukturyzacji zadłużenia w terminie 14 dni od otrzymania wezwania, co skutkuje uznanie wypowiedzenia za nieważne zgodnie z art. 58 k.c.

W końcu S. J. (2) i S. J. (1) podnieśli zarzut stosowania w treści umowy klauzul niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 k.c. skutkujących ich bezskutecznością i nieważnością oraz sprzecznych z przepisami regulującymi wysokość odsetek maksymalnych. Uwagę tę odnieśli przede wszystkim do pozaodsetkowych kosztów pożyczki, co do których nie wykazano, aby były indywidualnie uzgodnione. Ponadto postanowienia te, zdaniem pożyczkobiorców, są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy jako konsumentów. Zaznaczyli, że postanowienia umowy przewidujące obowiązek uiszczenia przez nich pozaodsetkowych kosztów kredytu należy uznać za naruszające zasadę swobody umów określoną w art. 353 1 k.c. z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego. Podtrzymali też, że zastrzeżenie pozaodsetkowych kosztów kredytu
w podanej wysokości miało na celu obejście przepisów o odsetkach maksymalnych.

W piśmie przygotowawczym z 1 grudnia 2021 r. Bank podtrzymał dochodzone roszczenie oraz zaprezentowaną w pozwie argumentację. Podkreślono, że kwota udzielonej pożyczki wynosiła 92 307,04 zł, a oprocentowanie umowne 5,9%
w stosunku rocznym. Kwota odsetek umownych wyniosła zatem 11 545,76 zł. Wskazano dalej, że pożyczkobiorcy w trakcie trwania umowy nigdy nie zakwestionowali jej zawarcia, nie wykazali również, aby wyznaczali Bankowi termin do potwierdzenia dokonanych czynności. Nawet gdyby jednak przyjąć że umowa pożyczki zawarta została przez osobę, która nie posiadała umocowania lub przekroczyła jego zakres, to Bank skutecznie ją potwierdził już chociażby przez sam fakt dochodzenia roszczenia na drodze sądowej.

Bank nie zgodził się również z tym, aby umowa zawierała klauzule abuzywne. Możliwość objęcia pożyczkobiorcy ochroną ubezpieczeniową dopuszczają przepisy Ustawy o kredycie konsumenckim. Wskazano, że w sprawie pożyczkbiorcy skorzystali z konkretnej oferty banku, której warunki zostały opisane w treści umowy
i zgodnie z którymi zabezpieczeniem była umowa ubezpieczenia w ramach wybranego przez pożyczkobiorców pakietu. Argumentowano, że wysokość składki ubezpieczeniowej ustalana jest zgodnie z warunkami ubezpieczenia, w oparciu
o koszty ryzyk ubezpieczeniowych, a jej wysokość zależy od kwoty udzielonej pożyczki oraz okresu kredytowania. W tym przypadku suma ubezpieczenia obejmowała wartość zobowiązania pożyczkobiorców- kapitał pozostający do spłaty wraz z odsetkami umownymi i karnymi należne za okres od dnia zdarzenia ubezpieczeniowego do dnia wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego. Zdaniem Banku przesłanek abuzywności nie spełniają także postanowienia umowne dotyczące określonej w umowie prowizji. W przypadku umowy pożyczki prowizja stanowi, obok odsetek kapitałowych, dodatkowe należne kredytodawcy wynagrodzenie w związku z faktyczną gotowością do wykonania umowy i wydania konsumentowi na jego żądanie określonej sumy pożyczki. Jednocześnie stanowi jeden z głównych elementow umowy, bez którego nie doszłoby do jej zawarcia.
W rozpatrywanym przypadku wysokość prowizji uzasadniona była wysokością udzielonej pożyczki oraz ustalonym 4-letnim okresem jej spłaty.

W opisywanym tu piśmie zawarto tabelę, z której wynikał sposób oraz kwoty, od których naliczono odsetki tak umowne jak i karne.

Odnosząc się do zarzutów pożyczkobiorców w zakresie dowodów przedłożonych wraz z pozwem Bank wskazał, że orzecznictwo uznało za dopuszczalne przeprowadzenie dowodu z wydruków komputerowych,
z niepodpisanej dokumentacji leczenia czy z kserokopii dokumentów, choć żadne nie jest dokumentem w świetle przepisów procedury cywilnej.

Bank nie zgodził się z również z pożyczkobiorcami, jakoby przedkładając wraz z pozwem umowę naruszył tajemnicę bankową, albowiem przedstawił jedynie dowody związane z przedmiotową sprawą celem wykazania roszczenia.

Postanowieniem z 31 grudnia 2021 r. Sąd skierował sprawę do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 25 października 2016 r. S. J. (2) i S. J. (1) zawarli zC. A. z siedzibą we W. (dalej B.) umowę pożyczki gotówkowej w kwocie 92 307,04 zł na okres od
25 października 2016 r. do 24 października 2020 r.

Na podstawie tej umowy pożyczkobiorcy upoważnili Bank do pobrania
z udzielonej pożyczki prowizji w kwocie 9 030,00 zł oraz składki związanej
z korzystaniem z ochrony ubezpieczeniowej w kwocie 13 277,00 zł. Pożyczkodawcy w konsekwencji otrzymali 70 000,00 zł z tytułu pożyczki. Oprocentowanie nominalne pożyczki wyniosło 5,90% w stosunku rocznym i było stałe w okresie obowiązywania umowy. Kwota naliczonych odsetek umownych od udzielonej pożyczki za cały okres kredytowania wynosił 11 545,76 zł. Całkowita kwota do zapłaty wyniosła
103 852,80 zł.

S. J. (2) i S. J. (1) zobowiązali się do terminowej spłaty pożyczki w 48 ratach miesięcznych płatnych do 24 dnia każdego miesiąca począwszy od 24 listopada 2016 r. Kwota miesięcznej raty wynosiła 2163,60 zł.

Pożyczkodawcy zadeklarowali, aby kwotę pożyczki przeznaczoną do wypłaty w wysokości 70 000,00 zł przekazać im w formie przelewu dokonanego przez Bank w dniu zawarcia umowy na rachunek S. J. (1) nr (...).

Dowód: umowa pożyczki gotówkowej nr (...), k. 12-14.

W dniu zawarcia umowy pożyczki S. J. (1) złożył wniosek
o zawarcie umowy indywidualnego ubezpieczenia pożyczkobiorcy na okres od
26 października 2016 r. do 26 października 2020 r. Pakiet obejmował takie wypadki ubezpieczeniowe jak śmierć ubezpieczonego, jego trwała i całkowita niezdolność do pracy lub niezdolność do samodzielnej egzystencji oraz ryzyko utraty stałego źródła dochodów, czasowej niezdolności do pracy i poważnego zachorowania. Jako uposażonego z tytułu umowy ubezpieczenia S. J. (1) wskazał Bank udzielający mu pożyczki.

Dowód: wniosek o zawarcie umowy Indywidualnego ubezpieczenia pożyczkobiorcy C. A. (...) wraz z oświadczeniem o ustanowieniu uposażonego, k. 15.

Z uwagi na zaprzestanie spłaty zadłużenia na dzień 29 października 2020 r. zaległości na rachunku pożyczkodawców wynosiły 24 543,90 zł w tym 22 255,61 zł należności głównej, 2 288,29 zł odsetek za okres do 25 października 2016 r. do dnia 29 października 2020 r.

Dowód: wyciąg z ksiąg banku, k. 30.

Powyższy stan faktyczny ustalił Sąd na podstawie powołanych w nim dowód, których wiarygodność nie budziła jego wątpliwości.

Nie można się zgodzić z argumentacją obu odpowiedzi na pozew, że przedłożenie umowy zawartej przez strony procesu stanowiło naruszenie tajemnicy bankowej. Sąd wskazuje, że ogólna zasada uregulowana w art. 104 ust. 3 Ustawy
z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe
(Dz. U. 2021 r., poz. 2439), dalej Prawo bankowe, przewiduje, iż banku nie obowiązuje zachowanie tajemnicy bankowej wobec osoby, której dotyczą informacje objęte tajemnicą bankową. Stosownie też do art. 104 ust. 2 pkt 1 Prawa bankowego obowiązek zachowania tajemnicy bankowej nie dotyczy przypadków, w których bez ujawnienia informacji objętej tajemnicą bankową - ze względu na istotę i charakter czynności bankowej lub obowiązujące przepisy - nie jest możliwe należyte wykonanie umowy, na podstawie której jest wykonywana ta czynność bankowa lub należyte wykonanie czynności pozostających w związku z zawarciem i wykonaniem tej umowy. Powyższe daje możliwość uchylenia tajemnicy bankowej także wtedy, gdy klient banku nie spełnia świadczenia lub czyni to w sposób niewłaściwy, a bank – w celu wyegzekwowania świadczenia – wkracza na drogę sądową. W tym wypadku obowiązek dyskrecji nie obejmuje takich informacji, których ujawnienie w trakcie postępowania sądowego i egzekucyjnego jest konieczne, by odzyskać od dłużnika należyte świadczenie umowne lub odszkodowawcze (zob. B. Smykla (w:) W. Góralczyk jr, Prawo..., s. 363, za: Prawo bankowe. Komentarz. Tom I i II., F. Zoll [red.], opubl. LEX).

W ocenie Sądu podzielenie argumentacji zaprezentowanej w odpowiedziach na pozew prowadziłoby do absurdalnych wniosków, a sprowadzających się do tego, że pożyczkobiorcy mogliby, jeżeli tylko pozwalałaby na to ich zdolność kredytowa, zaciągać pożyczki bankowe, nie spłacać ich i nigdy nie ponosić konsekwencji. Skoro bowiem dołączenie do pozwu umowy pożyczki bankowej stanowiłoby naruszenie tajemnicy, o której mowa w art. 104 ust. 1 Prawa bankowego, bank nie miałby możliwości wykazania, że do kontraktu faktycznie doszło. Nie dysponowałby bowiem żadnymi dowodami na poparcie swojego roszczenia, skoro nie mógłby przedstawić na tę okoliczność dokumentów, powołać dowodu z zeznań pracowników zawierających umowę, czy przedkładać historii rachunku bankowego. W takiej sytuacji w procesie skazany byłby na porażkę z uwagi na art. 6 Ustawy z 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (Dz. U. 2020 r., poz. 1740 t.j.), dalej k.c., i nie uzyskałby nigdy tytułu egzekucyjnego. Sąd podkreśla, że nie jest mu wiadome, aby w doktrynie czy orzecznictwie prezentowane było stanowisko forsowane w tym zakresie
w odpowiedziach na pozew. Mając z kolei na uwadze ilość postępowań z powództw banków przeciwko swoim klientom o zapłatę z tytułu niezrealizowanych przez pożyczkobiorców umów, problem ten musiałby być poruszony i dogłębnie rozważony.

Odnosząc się zaś do dowodu w postaci ,,Wyciągu z ksiąg banku” z k. 30, on również nie nasuwa wątpliwości Sądu. Wyraźnie wynika z niego na ile i na jaką datę opiewało zadłużenie pozwanych, a kwoty te są zgodne z tym, co wynika nie tylko
z twierdzeń pozwu, ale też tabelarycznych zestawień przedstawionych przez Bank
w kolejnym piśmie przygotowawczym. Dowód ten, mimo że nie sposób go w świetle przepisów procedury uznać za dokument prywatny, stanowi inny środek dowodowy niosący ze sobą informacje o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd zważył, co następuje.

Stosownie do treści art. 3 ust. 2 pkt 1 Ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2022 r., poz. 246), dalej ustawa o kredycie konsumenckim, za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki. Stosownie zaś do treści art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.
Z powyższego wynika zatem, że istotą pożyczki udzielonej w pieniądzu jest przeniesienie przez pożyczkodawcę na rzecz pożyczkobiorcy określonej kwoty pieniężnej, co rodzi po stronie pożyczkobiorcy obowiązek zwrotu.

W ocenie Sądu strona powodowa wykazała, że zawarła z pozwanymi umowę pożyczki. Przedłożyła bowiem jej kopię, na których widnieją podpisy pozwanych. Jednocześnie pozwani nie zaprzeczyli, że podpisali umowę, nie kwestionowali autentyczności swoich podpisów i nie zgłaszali w tym zakresie wniosków dowodowych o zbadanie ich prawdziwości.

Mocy dowodowej przedłożonej kserokopii umowy nie dyskwalifikuje również fakt, że nie stanowi ona oryginału lub że nie została potwierdzona za zgodność
z oryginałem. Dopuszczalność przeprowadzenia dowodu z kserokopii została przesądzona w orzecznictwie Sądu Najwyższego i nie stoi jej na przeszkodzie jakikolwiek przepis procedury cywilnej (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego
z 5 listopada 2008 r., sygn. akt: I CSK 13/08, LEX nr 548795).

Nie znajdują też podstaw prawnych zarzuty pozwanych o nieważności postępowania z uwagi na niewykazanie przez stronę powodową, że reprezentująca go M. M. nie jest pracownikiem Banku. Jak bowiem wynika z pełnomocnictwa udzielonego przez wiceprezesów zarządu strony powodowej- B. J.
i (...) M. M. jest pracownikiem Departamentu Egzekucji Komorniczej. Oświadczenie takie Sąd uznaje za w zupełności wystarczające dla uznania prawidłowości udzielonego pełnomocnictwa. Ponadto pozwani poza zakwestionowaniem istnienia pomiędzy stroną powodową, a jej pełnomocnikiem stosunku pracy, nie przestawili jakichkolwiek okoliczności lub dowodów, które chociażby uprawdopodabniały wątpliwości w tym zakresie. Z treści zarzutów sformułowanych w obu odpowiedziach na pozew powziąć można bowiem wrażenie, ze taktyka pozwanych opiera się na zakwestionowaniu wszystkiego, co możliwe.

Sąd nie podziela stanowiska pozwanych o nieważności umowy z uwagi na brak umocowania osoby zawierającej ją w imieniu Banku. Wskazać przyjdzie, że stosownie do brzmienia art. 103 § 1 k.c. jeżeli zawierający umowę jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta. Jednocześnie żaden przepis prawa nie zastrzega dla oświadczenia woli mocodawcy
o potwierdzeniu czynności fałszywego pełnomocnika wymogu zachowania określonej formy. Należy zatem przyjąć, że potwierdzenie może być dokonane w formie dowolnej i niezależnie od formy przewidzianej dla ważności danej czynności prawnej. Oznacza to, że potwierdzenie takie może przybrać również formę dorozumianą (tak też P. Sobolewski w: Kodeks cywilny. Komentarz. K. Osajda [red.],
Warszawa 2020, opubl. Legalis). Przedłożone wraz z pozwem dokumenty nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że strona powodowa zaaprobowała umowę zawartą z pozwaną. Uczyniła ją bowiem przedmiotem zgłoszonego roszczenia, dołączając do pozwu. W sposób konkludentny potwierdziła zatem kontrakt zawarty
w jej imieniu.

Z dokumentów przedłożonych przez stronę powodową wynika, że umowa została zawarta na oznaczony okres determinowany przez termin płatności ostatniej raty, tj. 21 stycznia 2021 r. W takim wypadku brak podstaw, aby przyznać rację pozwanej, która twierdziła, że z materiału dowodowego nie wynika, aby roszczenie stało się wymagalne. Co prawda dokument wypowiedzenia umowy (k. 24-25) budzi wątpliwości co do jego skuteczności w zakresie jednostronnego oświadczenia woli, albowiem Sąd nie może uznać, że został on prawidłowo podpisany. Rzeczywiście znajdująca się na nim pieczątka i parafka M. M., które wyglądają identycznie jak na pozostałych dokumentach przedłożonych wraz z pozwem, jak również miejsce ich położenia na wydruku sugerują wyraźnie, że oświadczenie to zostało podpisane
i obite pieczęcią bezpośrednio przez złożeniem pozwu, a nie przed jego nadaniem przesyłką listowną na adresy pozwanych. W takim wypadku nie sposób uznać, że wypowiedzenie jest skuteczne. Mimo to roszczenie w całości stało się wymagalne w dniu następującym po dacie wyznaczonej dla płatności ostatniej z rat, tj. 25 stycznia 2021 r.

Sąd wskazuje również na to, że nie podziela twierdzeń pozwanych o tym, że nie można przyjąć jako udowodnionego faktu, że strona powodowa przekazała pozwanym kwotę udzielonej pożyczki. Mimo, że w aktach brak potwierdzenia przelewu, to jednak pamiętać należy o treści art. 231 Ustawy z 17 listopada 1964 r. kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 2021 r., poz. 1805 t.j.), który stanowi, że sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Ustalonym faktem w sprawie jest, że strony zawarły umowę pożyczki składając dyspozycję, aby udzielona im kwota 70 000,00 zł została przelana na wskazany rachunek bankowy prowadzony na rzecz S. J. (1). Pozwani nie zaprzeczyli również twierdzeniom strony powodowej, jakoby początkowo spłacali swoje zadłużenie, a zatem zasadne jest uznanie tej okoliczności za przyznaną. Skoro tak, nielogicznym byłoby przyjęcie, że spłacali nieistniejące zadłużenie uiszczając znaczną przecież kwotę 88 753,19 zł na rzecz strony powodowej.

Niezasadne są też twierdzenia pozwanych o nadmiernych kosztach udzielonej pożyczki.

Żaden z obowiązujących przepisów nie zabrania pożyczkodawcy pobierania obok odsetek również prowizji. Nie obowiązuje prawo, które nakazywałoby, aby prowizja była dostosowana do wysokości kosztów poniesionych przez pożyczkodawcę w związku z udzielaną pożyczką. Jedynie przepisy art. 36a u.k.k. przewidują jaki może być maksymalny poziom pozaodsetkowych kosztów kredytu wskazując tym samym górny limit również dla prowizji. Wspomniany
art. 36a ust. 3 u.k.k. stanowi, że pozaodsetkowe koszty kredytu wynikające z umowy o kredyt konsumencki nie należą się w części przekraczającej maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu obliczone w sposób określony w ust. 1 lub całkowitą kwotę kredytu. W rozpatrywanej sprawie pozaodsetkowe koszty kredytu mieściły się w dopuszczalnej kwocie. Całkowita kwota kredytu wynosiła bowiem 70 000,00 zł,
a pożyczka została udzielona na 1553 dni, od 24 października 2026 r. do 24 stycznia 2021 r. (68 dni w 2016 r., 365 dni w 2017 r., 365 dni w 2018 r., 365 dni w 2019 r.,
366 dni w 2020 r. i 24 dni w 2021 r.). Po podstawieniu powyższych danych do ustawowego wzoru wynikającego z art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim Sąd otrzymał wynik 106 850,68 zł maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu. Prowizja w rozpatrywanym przypadku wyniosła 9 030,00 zł, a składka na ubezpieczenie 13 277,04 zł. W sumie pozaodsetkowe koszty kredytu zamknęły się
w kwocie 22 307,04,00 zł. i mieściły się w ustawowych granicach.

Z uwagi na to, że podmiot udzielający pożyczek prowadzi działalność gospodarczą, która ze swej natury nastawiona jest na uzyskiwanie dochodów, nie sposób też uznać, że zastrzeganie opłat za udzielenie pożyczki w granicach dopuszczonych przez prawo jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego
i mogłoby pociągać nieważność czynności prawnej zgodnie z art. 58 § 2 k.c.

Podkreślić też przyjdzie, że umowa opiewała na znaczną kwotę, której spłata została rozbita na ponad 4 lata. Okres kredytowania był więc stosunkowo długu. Okoliczności te uzasadniają zatem wyższe pozaodsetkowe koszty pożyczki niż
w przypadku niskiej kwoty i krótkiego okresu spłaty.

Z tych samych względów brak podstaw, aby przyjmować, że koszty umowy
w wysokości wynikającej z dokumentów przedłożonych wraz z pozwem spełniają warunki abuzywności.

Stosownie do treści przepisu art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie zaś
z paragrafem 3 przywołanego artykułu nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Odnosząc się do zaprezentowanego zarzutu Sąd wskazuje, że zasady dotyczące kwalifikacji klauzul umownych jako niedozwolonych odnoszą się do zasad współżycia społecznego poprzez ich złamanie kształtowaniem obowiązków i praw konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Podkreślić należy, że
z materiału dowodowego, mimo że pozwani byli reprezentowani przez profesjonalnych pełnomocników, poza wysokością opłat dodatkowych, nie wnikają okoliczności, na podstawie których możliwe byłoby stwierdzenie, że w tym konkretnie przypadku dobre obyczaje naruszono. Pozwani poprzestali jedynie na zaprzeczeniu jakoby w sposób indywidualny uzgodniono z nimi postanowienia umowy, jednak nie zaproponowali jakichkolwiek wniosków dowodowych, które nawet pośrednio odnosiłyby się do tej kwestii. Niewystarczające w tym zakresie jest powoływanie się na ciężar dowodu obciążający stronę powodową. Sąd z resztą wskazuje, że ta przedstawiła umowę podpisaną przez pozwanych, w której w sposób wyraźny, bo kwotowy, na pierwszej stronie kontraktu określono konkretne składniki ostatecznej do spłaty kwoty. W ocenie Sądu taka treść umowy z jednoczesnym brakiem przeciwdowodów w tym zakresie wyklucza przyjęcie, że pozwani nie mieli wpływu na to, co podpisują. Sami zainteresowani nie zgłosili nawet wniosku dowodowego o ich przesłuchanie, na podstawie którego mogliby przedstawić motywy zaciągnięcia pożyczki czy okoliczności zawierania umowy, sposób, w jaki przedstawiono im ofertę i możliwość negocjowania warunków kontraktu.

Kontynuując wątek oceny klauzul umownych pod względem ich abuzywności Sąd podkreśla, że do tej pory prezentował pogląd, jakoby prowizja stanowiła świadczenie główne stron i przez to- w wypadku jej określenia w sposób zrozumiały- wyłączona była z możliwości kwalifikowania postanowień umowy ją zastrzegających jako niedozwolonych. Stanowisko to, z uwagi na najnowsze orzeczenia Sądu Najwyższego, może zostać uznane za nieaktualne. Sąd ten wyraził bowiem pogląd, że wynagrodzenie prowizyjne (prowizja), stanowiące wynagrodzenie z tytułu udzielenia pożyczki, przewidziane w umowie pożyczki, do której mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, nie jest świadczeniem głównym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (uchwała z 27 października 2021 r., sygn. akt: III CZP 43/20, LEX nr 3246823) oraz że okoliczność, iż pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego nie przekraczają wysokości określonej w art. 36a ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, nie wyłącza oceny, czy postanowienia określające te koszty są niedozwolone (uchwała z 26 października 2021 r., sygn. akt: III CZP 42/20, LEX
nr (...)). Sąd stoi jednak na stanowisku, że strona- tym bardziej w przypadku,
w którym reprezentowana jest przez profesjonalnego pełnomocnika- powinna wykazać przynajmniej minimalną inicjatywę dowodową w zakresie próby forsowania stanowiska o abuzywnosci klauzul umownych.

Sąd podkreśla również, że na rynku usług finansowych działa szereg prawnie usankcjonowanych podmiotów udzielających pożyczek i nie można w tym zakresie mówić o monopolu któregokolwiek z nich. Pozwani mieli zatem możliwość wyboru podmiotu, który być może oferował niższe koszty kredytu, jednakże z opcji takiej nie skorzystali.

Brak też podstaw, aby za niedozwoloną uznać klauzulę o wysokości składki ubezpieczeniowej. Jak wynika z materiału dowodowego taka a nie inna forma zabezpieczenia spłaty pożyczki została ustanowiona na wniosek pozwanego S. J. (1). W wyniku zawarcia przez niego umowy ubezpieczenia został on objęty ochroną ubezpieczeniową. Jak wynika z wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia (k. 15) do wypadków ubezpieczeniowych zaliczono śmierć ubezpieczonego, jego trwałą i całkowitą niezdolność do pracy lub niezdolność do samodzielnej egzystencji oraz ryzyko utraty stałego źródła dochodów, czasową niezdolność do pracy i poważne zachorowanie. Składka ubezpieczeniowa, która została skredytowana przez bank była jednorazowa i wyniosła 13 277,04 zł. Suma ubezpieczenia w zakresie zgonu i całkowitej niezdolności do pracy obejmowała kapitał kredytu pozostający do spłaty oraz odsetki od części kapitału, co do której nie upłynął termin spłaty oraz odsetki od zadłużenia przeterminowanego od części kapitału, co do której upłynął termin spłaty (karta 17 verte- tekst OWU). Zgodnie
z postanowieniami umowy ubezpieczenia (k. 15) kredytobiorca mógł w każdym czasie wypowiedzieć umowę ubezpieczenia, co skutkowało zwróceniem składki
w wysokości okresu niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej. Takie ukształtowanie warunków zabezpieczenia kredytu nie może być uznane za kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Przede wszystkim wysokość składki, mimo że nie można zaliczyć jej do przedziału tych najniższych, nie uzasadnia sama przez się stwierdzenia, że postanowienia ją zastrzegające były niedozwolone. Ekwiwalentem jej zapłaty była bowiem ochrona ubezpieczeniowa pozwanego w zróżnicowanych przypadkach losowych, która to w rzeczywistości, w razie wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego, który nie sprowadzał się jedynie do śmierci, prowadziła do uregulowania zadłużenia zwalniając z tego obowiązku pożyczkodawcę bądź jego spadkobierców.

Mając na uwadze zaprezentowane stanowisko Sąd przyjął, że to strona powodowa wykazała zasadność oraz wysokość swojego roszczenia, w wyniku czego, w przeważającej części powództwo uwzględnił, o czym orzekł w I punkcie części dyspozytywnej wyroku.

Orzeczenie o odsetkach ma swoją podstawę w art. 481 § 1 k.c., który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody
i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Strona powodowa domagała się odsetek umownych za opóźnienie w wysokości odsetek maksymalnych liczonych od 30 października 2020 r. do dnia zapłaty. Żądanie to, z uwagi na niemożność uznania wypowiedzenia umowy we wskazanej w pozwie dacie za skuteczne, nie mogło być uwzględnione. Wskazując jednak na stanowisko Sądu wyrażone powyżej, a sprowadzające się do uznania roszczenia za całkowicie wymagalne w dniu następującym po dacie płatności ostatniej raty, Sąd odsetki wynikające z treści umowy zasądził od dnia
25 stycznia 2021 r. Sąd wskazuje, że sposób wyliczenia odsetek wynika jednoznacznie z pisma przygotowawczego strony powodowej z 1 grudnia 2021 r.
i jest zrozumiały, gdyż dokładnie przedstawia go umieszczona tam tabela. Rodzaj odsetek karnych za opóźnienie w postaci odsetek maksymalnych znajduje z kolei potwierdzenie w treści umowy zawartej przez strony.

Oddalenie powództwa dotyczy zasądzenia odsetek umownych od daty wcześniejszej niż dzień, w którym okazały się być rzeczywiście zasadne.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
i uregulowanej tam zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu. Strona powodowa wygrała proces i należy jej się zwrot poniesionych kosztów. Złożyła się na nie opłata od pozwu w wysokości 1128,00 zł oraz opłata od pełnomocnictwa w wysokości
17,00 zł.

Sędzia Kamila Waśko-Greczek