Sygn. akt I C 259/22
wyroku z 11 maja 2023 r.
Powód R. A., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą A. R. PPHU (...), w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu skierowanego przeciwko pozwanemu (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. domagał się zasądzenia kwoty 3471,92 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. (k. 5-11; 69; 72)
W uzasadnieniu pozwu powód podał, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nabył na podstawie umowy cesji od B. B. wierzytelność z tytułu odszkodowania w związku ze szkodą komunikacyjną zaistniałą 4 listopada 2018 r. w pojeździe marki N. (...) będącym własnością zbywcy wierzytelności. Na dochodzoną kwotę składa się: 430,50 zł tytułem zwrotu kosztów wykonania prywatnej kalkulacji wartości pojazdu przed i po wystąpieniu szkody oraz 3031,42 zł tytułem dalszego odszkodowania za uszkodzenie samochodu.
W odpowiedzi na pozew pozwana (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. (k. 43-44; 99)
W uzasadnieniu swego stanowiska strona pozwana wskazała, że nie kwestionuje swojej odpowiedzialności co do zasady, jednak nie zgadza się z wysokością szkody. Podniosła, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciła na rzecz bezpośrednio poszkodowanej właścicielki pojazdu całe należne odszkodowanie, tj. 6708,13 zł, w tym kwotę netto + 50% VAT, odpowiadającą różnicy wartości pojazdu przez zdarzeniem – 13 300 zł i po zdarzeniu – 5900 zł, wynoszącej 7400 zł brutto (a więc 6708,13 netto wraz z 50% VAT). Co do dochodzonego kosztu prywatnej opinii (kalkulacji) pozwana zwróciła uwagę na to, że powód od lat prowadzi działalność gospodarczą, w ramach której dochodzi wierzytelności nabytych w drodze cesji, a zatem posiada wiedzę wystarczającą do określenia wysokości szkody, stąd poniesienie tego kosztu nie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
4 listopada 2018 r. w wyniku kolizji drogowej z pojazdem, którego posiadacz zawarł umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych w towarzystwie ubezpieczeniowym pozwanej, uszkodzeniu uległ samochód marki N. (...) o nr rej. (...), będący własnością B. B.. Bezpośrednio poszkodowana B. B. jest podatnikiem podatku z tytułu towarów i usług. Pojazd wykorzystywany był zarówno w celach prywatnych, jak i w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.
Bezsporne, nadto dowód: akta postępowania likwidacyjnego – płyta CD – k. 46; zeznania świadka B. B. – protokół rozprawy z 27 września 2022 r. – k. 69v
W toku postępowania likwidacyjnego pozwany ubezpieczyciel ustalił, że doszło do tzw. szkody całkowitej i wycenił wartość pojazdu przed wystąpieniem szkody na 13 300 zł, zaś po szkodzie na 5900 zł. W związku z różnicą wynoszącą 7400 zł brutto, ubezpieczyciel wypłacił bezpośrednio poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 6708,13 netto wraz z 50% VAT.
Bezsporne
Poszkodowana B. B., prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) Usługi (...), zawarła 21 listopada 2018 roku z powodem R. A., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą A. R. PPHU (...) umowę cesji wierzytelności, na podstawie której B. B. przelała na powoda swoją wierzytelność (prawo do odszkodowania) w całości wraz z wszelkimi należnościami ubocznymi, przysługującą jej z tytułu szkody komunikacyjnej z 4 listopada 2018 r. z OC sprawy zarejestrowanej u pozwanego, numer szkody (...). Nadto poszkodowana zbyła na rzecz powoda własność uszkodzonego samochodu za kwotę 4000 zł.
Dowód: umowa cesji – k. 12-15; zeznania świadka B. B. – protokół rozprawy z 27 września 2022 r. – k. 69v ; zeznania powoda R. A. - protokół rozprawy z 27 września 2022 r. – k. 70
Po nabyciu wierzytelności powód zwracał się do ubezpieczyciela o ponowne ustalenie wysokości szkody w związku z błędnym przyjęciem przez pozwanego rocznika pojazdu, jak również zaniżeniem wartości wyposażenia. Ubezpieczyciel kilkukrotnie zmieniał wartości pojazdu sprzed i po wystąpieniu szkody, jednak za każdym razem różnica tych wartości była równa kwocie już wypłaconego odszkodowania. W związku z tym powód zlecił podmiotowi trzeciemu wykonanie kosztorysu, za co zapłacił kwotę 430,50 zł.
Dowód: akta postępowania likwidacyjnego – płyta CD – k. 46; zeznania powoda R. A. - protokół rozprawy z 27 września 2022 r. – k. 70; prywatny kosztorys wraz z fakturą VAT – k. 16-22
Wartość pojazdu przed wystąpieniem zdarzenia będącego źródłem szkody wynosiła 15 000 zł brutto, zaś wartość samochodu uszkodzonego 4000 zł brutto (cena, za którą powód kupił pojazd od B. B.). W związku z tym różnica tych wartości wynosi 11 000 zł brutto.
Dowód: opinia biegłego ds. techniki samochodowej i ruchu drogowego – k. 75-85; opinia uzupełniająca biegłego – k. 110-117
Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów powołanych w opisie stanu faktycznego, tj. akt postępowania likwidacyjnego oraz umowy cesji wierzytelności. Autentyczność tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony. Odnośnie do kosztorysu zleconego przez powoda, Sąd nie czynił zawartych tam wniosków podstawą ustaleń faktycznych dotyczących wartości pojazdu, bowiem zlecona przez stronę opinia jest dokumentem prywatnym, a zatem stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.).
Podstawę ustaleń w niniejszej sprawie stanowiły także zeznania świadka B. B. oraz powoda R. A.. Wypowiedzi tych osób były logiczne, spójne i korelowały z pozostałymi nieosobowymi źródłami dowodowymi.
Sąd podzielił wnioski płynące z opinii biegłego ds. techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz opinii uzupełniającej i na ich podstawie przyjął wartość pojazdu przed i po wystąpieniu szkody, ustalając należne powodowi odszkodowanie. Biegły jest specjalistą w zakresie, w którym powierzono mu wykonanie ekspertyzy, zaś tok rozumowania zaprezentowany w opinii jest w ocenie Sądu logiczny, jasny i nie zawiera luk. Co istotne, pozwana nie kwestionowała opinii biegłego, zaś powód podniósł zarzuty, skutkujące korektą w opinii uzupełniającej założeń przyjętych do wyceny, stosownie do udokumentowanych przez powoda cech pojazdu.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego znajduje podstawę w przepisach ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) oraz normach art. 415 k.c., 436 § 2 k.c. i art. 822 k.c. Przy czym przepis art. 19 przywołanej ustawy o ubezpieczeniach, analogicznie do treści art. 822 § 4 k.c. przyznaje uprawnionemu roszczenie bezpośrednio od ubezpieczyciela odpowiadającego z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy.
Stosownie do treści art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, a naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Zgodnie z normą art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jeśli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia cen istniejących w innej chwili.
Poszkodowany może, według swojego wyboru, żądać od ubezpieczyciela zapłaty kosztów hipotetycznej restytucji (tzw. metoda kosztorysowa) albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy (tzw. metoda dyferencyjna). Art. 822 § 1 k.c. modyfikuje normę wynikającą z art. 363 § 1 k.c., jedynie w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. Powstanie roszczenia w stosunku do ubezpieczyciela o zapłacenie odszkodowania, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar.
Zastosowanie art. 822 § 1 w zw. z art. 363 § 1 k.c. oznacza, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. W takim przypadku może żądać wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Ocena, czy koszty restytucji są nadmierne zależy od okoliczności sprawy. Na gruncie spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych ugruntowała się praktyka zakładająca, że koszt naprawy nie jest nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku. Jeśli koszty te są wyższe, to oznacza, iż nastąpiła tzw. szkoda całkowita, a odszkodowanie winno być oszacowane zgodnie z metodą różnicy, polegającą na porównaniu stanu majątku poszkodowanego, który powstał w wyniku zdarzenia wywołującego szkodę, z hipotetycznym stanem tego majątku, gdyby zdarzenie takie nie zaistniało.
Przenosząc powyższe na kanwę niniejszej sprawy wskazać należy, iż dochodzone przez powoda odszkodowanie winno być obliczone zgodnie z metodą różnicy wobec tego, iż bezsporne jest między stronami, że doszło do tzw. szkody całkowitej. Wątpliwości nie budzi również kwestia legitymacji czynnej powoda, który nabył wierzytelność o wypłatę odszkodowania na podstawie umowy cesji (art. 509 k.c.). Przedmiotem przelewu może być co do zasady wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać, powinna być w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Skuteczne jest zbycie wierzytelności, nieoznaczonej dokładnie w umowie przelewu, jeżeli można ją określić na podstawie treści stosunku zobowiązaniowego, z którego wynika (tak: wyrok SN z dnia 5 listopada 1999 r., III CKN 423/98, OSNC 2000, Nr 5, poz. 92).
Kwestia odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku nie była sporna, podobnie jak legitymacja czynna powoda. Poza sporem było także, że w postępowaniu likwidacyjnym pozwana wypłaciła poprzedniczce prawnej powoda kwotę 6708,13 zł, na którą składała się kwota netto + połowa z 23% VAT. Sprzeczność między stronami dotyczyła natomiast kwestii wartości samochodu sprzed szkody oraz wartości samochodu po szkodzie, a w konsekwencji wysokości odszkodowania.
Zgodnie z opinią biegłego, którą Sąd w całości podziela, wartość samochodu według stanu z dnia kolizji (nieuszkodzonego) wynosiła 15 000 zł brutto. Z kolei wartość samochodu w stanie uszkodzonym to 4000 zł. Wobec tego odszkodowanie liczone metodą różnicy winno wynieść 11 000 zł brutto. W związku z faktem, iż bezpośrednio poszkodowana była płatnikiem podatku od towarów i usług, a samochodu używała zarówno do celów prywatnych, jak i związanych z działalnością gospodarczą przysługiwało jej prawo do odliczenia kwoty 50% podatku VAT (art. 86a ust. 1 i 2 ustawy o podatku od towarów i usług), a co się z tym wiąże odszkodowanie również powinno zostać przyznane według tych zasad. W tym miejscu należy przytoczyć uchwałę SN z 17 maja 2007 r., sygn. III CZP 150/06, w której wskazano, że odszkodowanie przysługujące na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę powstałą w związku z ruchem tego pojazdu, ustalone według cen części zamiennych i usług, obejmuje kwotę podatku od towarów i usług (VAT) w zakresie, w jakim poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego. Z kolei dokonanie przelewu takiej wierzytelności powoduje, że nabywca wierzytelności wstępuje w sytuację prawną zbywcy, a zatem status podatkowy nabywcy nie ma wpływu na wysokość odszkodowania (por. uchwała SN z 14.09.2006 r., III CZP 65/06). Dokonanie pomniejszenia podatku należnego o naliczony, jeśli poszkodowany ma uprawienie do jego dokonania, jest w świetle obowiązku minimalizacji szkody obowiązkiem poszkodowanego (art. 362 k.c.).
Wobec tego należało dokonać przeliczenia wartości brutto wskazanych wyżej na kwoty netto + 50% podatku VAT. Skoro odszkodowanie winno wynieść 11 000 zł brutto, to na tę kwotę składa się 8943,09 zł netto oraz 2056,91 zł tytułem podatku VAT. Tym samym odszkodowanie netto + połowa z 23% podatku VAT równa się kwocie 9971,55 zł (8943,09 zł + 1028,46 zł). Biorąc zaś pod uwagę, iż dotychczas przyznane na rzecz bezpośrednio poszkodowanej świadczenie kompensacyjne wyniosło 6708,13 zł, w tym kwotę netto + 50% VAT, ubezpieczyciel winien wypłacić jeszcze 3263,42 zł. Tym samym roszczenie dochodzone przez powoda, a opiewające na niższą kwotę 3031,42 zł zasługiwało w całości na uwzględnienie.
Przechodząc do oceny żądania zasądzenia kwoty 430,50 zł, tytułem kosztów prywatnego kosztorysu sporządzonego przez rzeczoznawcę na zlecenie powoda, uznać należało, że koszt ten spowodowany był działaniem samego pozwanego, który odmówił zapłaty odszkodowania w pełnej wysokości, zmieniając swoje wyliczenia kilkakrotnie. Poniesienie tych kosztów pozostaje zatem w związku przyczynowym ze szkodą. Takie stanowisko wyraził również Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 3 września 2019 r., sygn. III CZP 99/18, w której wskazano, że poszkodowanemu oraz cesjonariuszowi roszczeń odszkodowawczych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. Jak już wskazano powyżej, z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, dlatego kwotę 430,50 zł należało zasądzić na rzecz powoda.
Odnośnie do określenia daty wymagalności świadczenia, a tym samym ustalenia daty, od której powód może się domagać odsetek, Sąd orzekł na zasadzie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 k.c. Odsetki ustawowe przysługują uprawnionemu za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, niezależnie od tego czy wierzyciel poniósł szkodę i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Odszkodowanie jako świadczenie bezterminowe staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania (art. 455 k.c.). Termin do spełnienia świadczenia z tytułu ubezpieczenia to 30 dni od daty poinformowania ubezpieczyciela o zdarzeniu, mogący ulec przedłużeniu o dalsze 14 dni (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). W związku z tym, że powód zgłaszał pozwanej swoje roszczenia już na etapie postępowania likwidacyjnego, czym postawił je w stan wymagalności, za zasadne uznano zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, czyli 31 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty.
W związku z powyższym, orzeczono jak w punkcie I wyroku.
O kosztach orzeczono w pkt II wyroku na podstawie art. 98 k.p.c., statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Roszczenie powoda zostało uwzględnione w całości, a zatem pozwana powinna zwrócić powodowi wszystkie poniesione przez stronę powodową koszty procesu. Na koszty te złożyło się: wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 900 złotych (§ 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.), 200 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu oraz 17 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Jednocześnie, na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z art. 83 ust. 2 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c., Sąd w pkt III wyroku nakazał ściągnąć od pozwanej, jako strony przegrywającej proces, na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Nowym Sączu wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa wydatki na wynagrodzenie biegłego w wysokości 931,12 zł. (k. 90 i 124)
1. odnotować uzasadnienie;
2. odpis wyroku wraz uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanej;
3. kal. 14 dni lub z wpływem.
N., 29 maja 2023 r.