Sygn. akt I C 275/19
wyroku z dnia 20 października 2022 r.
Powód T. S. pozwem wniesionym dnia 2 stycznia 2019 r. (data prezentaty) domagał się zasądzenia od pozwanych (...) S.A. z siedzibą w W. oraz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą we W. kwoty 9 543,43 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 września 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że spełnienie zasądzonego świadczenia przez jeno z pozwanych zwalnia z tego świadczenia pozostałych. Zasądzenie od pozwanych solidarnie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 7 stycznia 2010 r. zawarł z Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W., działającym za pośrednictwem (...) S.A. z siedzibą we W., deklarację przystąpienia do Umowy (...). W ramach powstałego stosunku ubezpieczenia powód uiścił jednorazową składkę ubezpieczeniową w kwocie 50 000 zł na rachunek prowadzony dla Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W.. Pozwany zobowiązał się do udzielenia powodowi ochrony ubezpieczeniowej na warunkach określonych w umowie (...), która miała stanowić najkorzystniejszą formę oszczędzania gwarantującą 100 % zysku. Rzeczona umowa została rozwiązana w dniu 11 września 2012 r.. Powodem rezygnacji było niezadowolenie powoda z wyników inwestycyjnych. Na skutek tego pozwany potrącił z rachunku powoda opłatę likwidacyjną w wysokości 9 543,43 zł, zwracając w dniu 24 września 2012 r. powodowi kwotę w wysokości 40 456,57 zł. T. S. zakwestionował ważność swojego oświadczenia o przystąpieniu do umowy (...) i umowy w stosunku do niego ze względu na określenie sumy ubezpieczenia z tytułu zgonu w sposób niejasny dla przeciętnego konsumenta, a także ze względu na sprzeczność dokonanej przez powoda czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadami pewności i bezpieczeństwa obrotu gospodarczego oraz uczciwości kupieckiej. Podniósł, że naliczane opłaty likwidacyjne stanowią niedozwolone klauzule umowne. Na wypadek nieuwzględnienia przez Sąd roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wniósł o uznanie, iż potrącone kwoty tytułem opłaty likwidacyjnej stanowiły świadczenia nienależne, z uwagi na niezwiązanie powoda postanowieniami stanowiącymi klauzule abuzywne.
(pozew – k. 1-9)
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew zgłosił zarzut braku podstawy prawnej dla dochodzonego roszczenia kwestionując je co do zasady i wysokości. Wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa według norm przepisanych. Pozwany podniósł, że doradca P. W. (1) przekazał błędne lub niepełne informacje na temat produktu sprzedanego powodowi w zakresie gwarancji zwrotu wpłaconej składki lub gwarancji zysku. Podniósł, że powód przed podpisaniem deklaracji przystąpienia do Umowy (...) otrzymał Warunki (...), Regulamin (...) i Tabelę Opłat i Limitów Składek. Podniósł, że w deklaracji przystąpienia było zawarte oświadczenie, iż w ubezpieczeniu nie występuje gwarancja zwrotu zapłaconej składki, a także że jest świadomy faktu, iż środki (...) mogą być inwestowane w instrumenty finansowe wskazane w regulaminie (...) oraz że realizacja strategii inwestycyjnej (...) może powodować zmienność aktywów (...) oraz że wartość części aktywów (...) może zmniejszyć się o 0 zł na skutek spadku wyceny kontraktów terminowych. Powód wskazał, że konstrukcja ubezpieczenia nie narusza zasad słuszności oraz dobrych obyczajów. Zdaniem powoda stwierdzenia nieważności umowy nie może być sam fakt, że dla jeden ze stron jest niekorzystna. Powód podniósł, że umowy ubezpieczenia na życie i dożycie stanowią funkcjonalnie instrumenty długoterminowego inwestowania, które składają się z elementów - bezpiecznego i ryzykowanego. Dzięki takiemu połączeniu możliwe jest korzystne dla inwestora połączenie gwarancji odzyskania zainwestowanego kapitału z potencjalnie wysoką stopu zwrotu od dokonanej inwestycji. Powołując się na przepisy ustaw w tym na treść art. 151 ust. 1 pkt 6) u.d.u. wskazał, że przepisy prawa wprost dopuszczają zawieranie umów ubezpieczenia na życie, w których wysokość sumy ubezpieczenia nie jest określona z góry i jest obarczona ryzykiem ponoszonym przez ubezpieczonego.
(odpowiedź na pozew k. 177-183v.)
Pozwany na rozprawie z dnia 29 marca 2022 r. podniósł zarzut przedawnienia co do roszczenia odsetkowego, a nadto podniósł że podstawą roszczenia jest art. 405 k.c. w związku z czym odsetki powinny być naliczane od daty upływu terminu do spełnienia świadczenia na podstawie art. 455 k.c.
(protokół rozprawy – k. 286-288)
W dniu 10 maja 2022 r. syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości z siedzibą w W. wniósł o zawieszenie postępowania z urzędu wobec pozwanego na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. z uwagi na ogłoszenie opadłości pozwanego (...) S.A. z dniem 4 maja 2022 roku postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy sygn. akt WA1M/GU/1/2022.
(wniosek – k. 295-297; obwieszczenie o ogłoszeniu upadłości – k. 299-300)
Postanowieniem z dnia 31 maja 2022 r. na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. Sąd zawiesił postępowanie w stosunku do pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. ze skutkiem na dzień 4 maja 2022 r.
(postanowienie - k. 305)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
T. S. od 2008 r. zawarł z (...) S.A. z siedzibą w W. cztery umowy ubezpieczenia.
(zeznania T. S. – k. 287-288)
T. S. odbywał spotkania z P. W. (2) - pracownikiem (...) S.A., który podczas spotkań wręczał mu ulotki spółki dotyczące pakietów inwestycyjnych ze 100% gwarancją kapitału.
(ulotki – k. 40-50v., zeznania T. S. – k. 287-288)
W dniu 1 września 2009 r. została zawarta pomiędzy Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. (jako: Ubezpieczyciel) z (...) S.A. z siedzibą w W. (jako: Ubezpieczającym) umowę grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...). Zgodnie z § 21 pkt 1 umowy Ubezpieczyciel zobowiązał się do wypłacenia premii ubezpieczeniowej ma rzecz Ubezpieczającego.
(umowa grupowego ubezpieczenia na życie – k. 309-316)
W dniu 7 stycznia 2010 r. powód T. S. jako ubezpieczony przystąpił do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) zawartej pomiędzy pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W. (Ubezpieczający), a pozwanym Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. (Ubezpieczyciel). Przystąpienie do umowy zostało potwierdzone certyfikatem o nr (...) z dnia 11 stycznia 2010 r. Integralną część umowy stanowiły Warunki (...) (dalej: OWU) oraz Tabela Opłat i Limitów Składek. Umowa została zawarta na czas nieoznaczony. Powód zobowiązał się do zapłaty jednorazowej składki w kwocie 50 000 zł. Załącznikiem do deklaracji przystąpienia były Warunki (...) (kod 2009_ (...)_v01) i Regulamin Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego oraz Tabela Opłat i Limitów Składek.
(deklaracja przystąpienia – k. 188-188v., certyfikat k. 189, Warunki (...) k. 190-192v, Regulamin (...) k. 193-194, Tabela Opłat i Limitów Składek k. 195)
Powód nie zapoznał się z treścią deklaracji przystąpienia oraz dokumentów w postaci Warunków (...), Regulamin Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego oraz Tabelą Opłat i Limitów, chociaż na jego życzenie istniała taka możliwość. Swoją wiedzę na temat produktu T. S. czerpał na podstawie załączonych do pozwu folderów reklamowych i ulotek oraz informacji o potencjalnych zyskach przekazanych mu przez P. W. (2). Przedstawiciel (...) dawał możliwość wydania tych dokumentów do domu lub przesłania na maila, na życzenie klienta.
(zeznania świadka P. W. (2) na rozprawie w dniu 29 marca 2022 roku – 00:26:38-00:29:23; przesłuchanie w charakterze strony powoda T. S. na rozprawie w dniu 29 marca 2022 roku – 00:56:45-01:00:54)
Regulamin Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego w § 6 pkt 1 stanowił, że Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy składa się z Jednostek Uczestnictwa Funduszu o jednakowej wartości. Pkt 2 wskazywał, że Jednostki Uczestnictwa Funduszu Tworzone są w momencie ich zapisywania na Rachunku Ubezpieczonego w zamian za przekazane środki pieniężne do Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego. Jednostki uczestnictwa w Funduszu nabywane są za Składki. Nabyta liczba Jednostek Uczestnictwa Funduszu równa jest ilorazowi kwoty przekazywanej do Ubezpieczonego Funduszu Kapitałowego z tytułu zapłaconej przez Ubezpieczonego Składki i Wartości Jednostki Uczestnictwa Funduszu w Dacie nabycia. Wartość początkowa Jednostki Uczestnictwa Funduszu wynosiła 100 zł (pkt 3 Regulaminu).
Zgodnie z Rozdziałem 8 pkt 1 OWU w razie zajścia Zdarzenia ubezpieczeniowego, Ubezpieczyciel wypłaci Uprawnionemu Świadczenie ubezpieczeniowe po pobraniu stosownego podatku. Pkt 2 stanowił, iż wysokość świadczenia ubezpieczonego wynosi: 1) jeżeli w chwili zgonu Wiek Ubezpieczonego nie przekroczył 80 lat: 1% * Składka + 100% * Wartość Rachunku w Dacie Umorzenia, 2) jeżeli w chwili zgonu Wiek Ubezpieczonego wynosił 81 lat i więcej: 0,1% * Składka + 100% * Wartość Rachunku w Dacie Umorzenia. Wysokość świadczenia ubezpieczeniowego ustalana jest po umorzeniu na Rachunku Jednostek Uczestnictwa Funduszu (pkt 5 OWU).
Zgodnie z Rozdziałem 12 pkt 1 OWU ubezpieczony może zrezygnować z ubezpieczenia w każdym czasie trwania okresu odpowiedzialności ze skutkiem natychmiastowym z zachowaniem formy pisemnej, w szczególności składając za pośrednictwem Ubezpieczającego wypełnione i podpisane „Oświadczenie o rezygnacji z ubezpieczenia” (…). Rezygnacja Ubezpieczonego z ubezpieczenia skutkuje całkowitym wykupem. Pkt 3 stanowił, iż w razie całkowitego wykupu, Ubezpieczyciel wypłaca kwotę równą wartości rachunku w dacie umorzenia pomniejszoną o opłatę likwidacyjną oraz o stosowany podatek od osób fizycznych (w przypadku osiągnięcia dochodu z tytułu inwestowania składki a) Ubezpieczającemu, jeżeli składka została zapłacona przez Ubezpieczającego, na rachunek bankowy wskazany przez Ubezpieczającego pod złożonym przez Ubezpieczonego „Oświadczenia o rezygnacji z ubezpieczenia”, b) Ubezpieczonemu, jeżeli składka została zapłacona przez Ubezpieczonego w „Oświadczeniu o rezygnacji z ubezpieczenia”. Zgodnie z treścią ust. 5, w przypadku całkowitego wykupu wskutek rezygnacji Ubezpieczonego z ubezpieczenia, o której mowa w pkt 1, umorzenie wszystkich jednostek uczestnictwa w funduszu na rachunku następuje najpóźniej 10 dnia roboczego po dniu otrzymania przez Ubezpieczyciela oryginału „Oświadczenia o rezygnacji z ubezpieczenia”, według wartości jednostki uczestnictwa funduszu obowiązującego w dacie umorzenia (…).
Opłata administracyjna, zgodnie z ust. 3 Rozdziału 7 OWU, była naliczana od każdego dnia wyceny za każdy dzień kalendarzowy roku i pomniejszała wartość Aktywów Ubezpieczonego Funduszu Kapitałowego. Opłata Administracyjna naliczana była w wysokości określonej w Tabeli Opłat i Limitów Składek od Wartości Aktywów Netto Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego z dnia wyceny poprzedzającego dzień opłaty. Opłata Administracyjna pobierana była po zakończeniu danego miesiąca kalendarzowego z Rachunku Funduszy w wysokości sumy naliczeń dziennych za cały miesiąc kalendarzowy. Jak wynika z Tabeli Opłat i Limitów Składek wysokość opłaty likwidacyjnej wynosiła 4% w skali roku.
Opłata likwidacyjna, zgodnie z ust. 5 Rozdziału 7 OWU, była naliczana i pobierana zgodnie z Tabelą Opłat i Limitów Składek od wartości umorzonych Jednostek Uczestnictwa Funduszu, a pobieranie następowało poprzez pomniejszenie kwoty wypłaty otrzymywanej w wyniku umorzenia Jednostek Uczestnictwa Funduszu o wartość opłaty likwidacyjnej. Tabela opłat i Limitów Składek określała wysokość opłaty likwidacyjnej na 3,50 % w pierwszym roku odpowiedzialności, 2,50% w drugim roku odpowiedzialności, 0% od trzeciego roku odpowiedzialności.
(OWU- k. 190-192v., Regulamin – k. 193-194; Tabela - k. 195)
Stosunek ubezpieczeniowy potwierdzony certyfikatem nr (...) z dnia 11 stycznia 2010 r. został rozwiązany w dniu 11 września 2012 r. w związku ze złożoną rezygnacją. W takim wypadku ubezpieczyciel dokonuje wypłaty z tytułu Całkowitego wykupu na zasadach określonych w rozdziale 12 OWU. Na dzień umorzenia tj. 14 września 2012 r. wartość zlecenia wyniosła
40 456,57 zł.
(OWU – k. 190-192v., historia transakcji na rachunku powoda - k. 57-58, tabela – k. 196)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych powyżej dokumentów, które Sąd w całości uznał za wiarygodne, gdyż ich rzetelność i prawdziwość nie była przez strony kwestionowana oraz w oparciu o okoliczności między stronami bezsporne. Nadto Sąd oparł się na zeznaniach świadka T. S. w całości – były one spójne, logiczne, a także korespondowały z one z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym (zeznania T. S. – k. 287- 288). Zeznania świadka P. W. (2) były przydatne do rozstrzygnięcia sprawy jedynie w zakresie, w których świadek zeznał, że nie zaproponował powodowi przed ani w trakcie spotkania w przedmiocie podpisania umowy, możliwości zapoznania się z załącznikami do deklaracji w postaci: Warunków (...), Regulaminu (...) i Tabeli Opłat i Limitów Składek, chociaż nie utrudniałby tego, gdyby klient wyraził tym zainteresowanie, łącznie z przesłaniem tych dokumentów na maila. W pozostałym zakresie zeznania świadka nie były przydatne do rozstrzygnięcia sprawy, gdyż ze względu na upływ czasu nie pamiętał okoliczności sprzedaży produktu powodowi, a także zawarcia i zakończenia umowy (zeznania P. W. (2) – k. 286 v. – 287).
Sąd zważył, co następuje:
Na wstępie wskazać należy, że pomimo skierowania żądania in solidum wobec Towarzystwa (...) S.A. oraz (...) S.A., powództwo podlegało uwzględnieniu wyłącznie wobec pierwszego z wymienionych pozwanych. Jak bowiem wynika z akt sprawy, postanowieniem z dnia 5 maja 2022 roku ogłoszono upadłość (...) S.A., co implikowało zawieszenie postępowania wobec tego pozwanego z urzędu w trybie art. 174 §1 pkt 4 k.p.c. zaś syndyk złożył o nie podejmowanie postępowania z jego udziałem z uwagi na zaistnienie przesłanek wskazanych w art. 145 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku prawo upadłościowe tj. braku rozstrzygnięcia, czy wierzytelność powoda zostanie umieszczona na liście wierzytelności.
Wobec pozwanego Towarzystwa (...) powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.
Nie było sporne między stronami, że powód T. S. przystąpił do grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (w skrócie (...)), w którym formalnie rolę ubezpieczyciela pełnił pozwany, zaś ubezpieczającym był (...) S.A. Bezspornym też było, że w stosunku jaki łączył go z pozwanym i (...) S.A., powód występował jako konsument w rozumieniu art. 22[1] k.c. albowiem zawarcie przedmiotowej umowy nie było w żadnym razie związane z jakąkolwiek działalnością gospodarczą po jego stronie a celem było ubezpieczenie wartości, jaką było życie powoda.
Umowa grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem, która jest przedmiotem niniejszego postępowania, jest jedną z kategorii umów na życie. Na wstępie do dalszych rozważań prawnych, należy ocenić charakter stosunku prawnego w ramach tego typu umowy. Niezbędne jest przedstawienie ewolucji tych umów, cech odróżniających je od "klasycznych" umów ubezpieczenia. Istotnym z punktu widzenia rozstrzygnięcia pozostaje także wskazanie elementów przedmiotowo istotnych oraz obowiązków spoczywających na zakładach ubezpieczeń, oferujących tego rodzaju produkty w następstwie wprowadzonych w ostatnich latach zmian prawnych.
Zasadnicze regulacje prawne dotyczące ogólnie kategorii umów ubezpieczenia zawarto w Kodeksie cywilnym (Dział III Tytuł XXVII). Zgodnie z art. 805 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Jednakże Kodeks cywilny, poza ogólnym określeniem zakresu ubezpieczeń osobowych, do których zalicza ubezpieczenia na życie lub dożycie (zob. art. 829-834 k.c.) nie zawiera szczegółowych przepisów, które szerzej odnosiłyby się do treści zobowiązania w ubezpieczeniach na życie i dożycie, czy też umowie ubezpieczenia na życie i dożycie z (...). Brak szczegółowych regulacji tych konkretnych rodzajów ubezpieczenia w Kodeksie cywilnym, nie oznacza, że regulacje zawarte w innych aktach prawnych równorzędnych nie mają takiej samej mocy prawnej, a kwestia sposobu ułożenia tychże stosunków prawnych została całkowicie pozostawiona swobodzie kontraktowej stron.
Umowy takie są dopuszczone przez polskiego ustawodawcę, jak również są przewidziane w przepisach na płaszczyźnie prawa wspólnotowego. Przepisy odnoszące się do tej umowy, zostały zawarte w art. 13 ust. 1 pkt 3 ustawy z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, która utraciła moc z dniem 1 stycznia 2016 r. oraz art. 23 ustawy z 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. W prawie Unii Europejskiej unormowania w zakresie umowy ubezpieczenia na życie zawarte są w Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/138/WE z dnia 25 listopada 2009 r. w sprawie podejmowania i prowadzenia działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Oznacza to, że ustawodawca polski i unijny dopuścili współistnienie elementu inwestycyjnego z ubezpieczeniowym, jednocześnie akceptując, iż rozłożenie tych elementów w sensie finansowym zależy od woli stron. Ani przepisy polskiej ustawy ani dyrektywy unijnej nie regulują w sposób kompleksowy tego typu umowy ubezpieczenia, więc treść umowy kształtowana jest na zasadzie swobody umów w sposób relatywnie swobodny przez strony, z ograniczeniami wynikającymi z obowiązujących przepisów prawa w tym art. 353 [1] k.c.
Umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym "genetycznie" oparte zostały na konstrukcji umowy ubezpieczenia, przewidując - obok elementu zarządzania przez ubezpieczyciela kapitałem ubezpieczającego - także typowe elementy wskazane w art. 805 k.c. jako essentialia negotii tej umowy. Ujmując rzecz w pewnym uproszczeniu, z konstrukcyjnego punktu widzenia umowy tego typu stanowią umowę ubezpieczenia "wzbogaconą" o element inwestycyjny - polegający na zarządzaniu przez ubezpieczyciela środkami wpłaconymi w ramach składek w celu wypracowania zysku dla ubezpieczającego. Celem umowy ubezpieczenia jest transfer skutków majątkowych wystąpienia lub niewystąpienia określonego zdarzenia. Świadczenie ubezpieczyciela polega na zapewnieniu ochrony przed skutkami wystąpienia lub niewystąpienia zdarzenia. Ubezpieczyciel przyjmuje ryzyko określonego zdarzenia, a ubezpieczający płaci ubezpieczycielowi za przyjęcie tego ryzyka.
Umowy ubezpieczenia na życie (w tym z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym lub odmiany tych umów w postaci umów ubezpieczenia grupowego), są zazwyczaj przeznaczone do masowego używania, zaś prawa i obowiązki stron regulowane są w ustalonych przez przedsiębiorcę (zakład ubezpieczeń) wzorcach umownych, którymi są rozmaite ogólne warunki ubezpieczenia oraz regulaminy odnoszące się do funkcjonowania ubezpieczeniowych funduszów kapitałowych. Stanowią one tak zwane wzorce umowne, o których mowa w art. 384 k.c.
Równocześnie też problematyka ubezpieczeń na życie jest uregulowana na płaszczyźnie prawa wspólnotowego a to w postaci przepisów dyrektywy 2002/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 listopada 2002 r. dotyczącej ubezpieczeń na życie (Dz.Urz.UE. L 2002 Nr 345, s. 1)
Wspomniany przepis art. 384 k.c. regulujący zawieranie umów z wykorzystaniem wzorców umownych w dacie zawarcia przez powoda T. S. umowy będącej przedmiotem niniejszego postępowania miał brzmienie następujące: Art. 384 § 1 k.c. „ Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy ”; § 2. „ W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego.”; § 4. „ Jeżeli jedna ze stron posługuje się wzorcem umowy w postaci elektronicznej, powinna udostępnić go drugiej stronie przed zawarciem umowy w taki sposób, aby mogła ona wzorzec ten przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności.”
Zgodnie zatem z art. 384 § 1 k.c., wzorzec umowy jest zbiorem warunków umowy ustalonym przez jedną ze stron, stanowiącym jej oświadczenie woli i podstawę zawarcia umowy, do czego dochodzi z chwilą przystąpienia drugiej strony. Wzorzec umowy kształtuje prawa i obowiązki stron umowy zawartej na jego podstawie. Ogólne lub szczegółowe warunki umów i regulaminy to nazwy nadawane z reguły uporządkowanym zbiorom postanowień, ujmowanym w postaci odrębnego dokumentu, pozostającym poza tekstem zawieranej umowy. Natomiast wzór umowy ma postać dokumentu podpisywanego przez kontrahentów, na który składa się powtarzalna treść umowy oraz pozostawione do wypełnienia miejsca, gdzie strony określają zmienne elementy umowy, zawierające oznaczenia kontrahentów oraz postanowienia indywidualnie uzgadniane. Wzorzec umowy jest ustalany przez jedną ze stron, a jego podstawową cechą jest możliwość posłużenia się nim wielokrotnie, nie zawiera on bowiem oznaczeń indywidualizujących drugą stronę umowy, lecz powtarzalne klauzule, które będą uzupełniać treść zobowiązań powstałych z umów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 listopada 2016 roku, sygn. akt VI ACa 1285/15, Lex nr 2172533).
Przed zawarciem umowy, w której treść praw i obowiązków kształtowana jest przez wzorzec skonstruowany przez jedną stroną (zazwyczaj przedsiębiorcę), wymagane jest, stosownie do treści powołanego przepisu, doręczenie wzorca stronie przystępującej do umowy. Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 czerwca 2018 roku (sygn. akt VI ACa 371/18, Lex nr 2553037), obowiązek, o którym mowa w art. 384 § 1 k.c. nie ma charakteru czysto formalnego, ma on znaczenie ochronne - umożliwia stronie umowy zapoznanie się z wiążącymi ją warunkami, a ostatecznie podjęcie świadomej decyzji co do wstąpienia w taki stosunek umowny.
Przedkładając powyższe wywody na kanwie przedmiotowej sprawy ustalić należy w pierwszej kolejności, czy pomiędzy stronami doszło do skutecznego zawarcia umowy przy zastosowaniu wzorców umownych stanowiących integralną część umowy ubezpieczenia na życie, do której powód miałby przystąpić poprzez podpisanie deklaracji przystąpienia w dniu 7 stycznia 2010 roku tj. w szczególności Ogólnych Warunków Ubezpieczenia oraz Regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego. W szczególności ocenić należy, jak należy rozumieć treść użytego w art. 384 § 1 k.c. sformułowania „doręczenia wzorca przez zawarciem umowy” w tym, czy zadość treści wspomnianego przepisu czyni samo umożliwienie stronie zapoznania się z wzorcem umownym na spotkaniu przy zawieraniu umowy ale przed złożeniem podpisu na umowie (w tej sprawie – deklaracji przystąpienia do umowy ubezpieczenia) czy też przedsiębiorca powinien uczynić to z pewnym wyprzedzeniem. Nie ulega przy tym wątpliwości, że powód był konsumentem, pozwany miał status przedsiębiorcy, zaś umowa będąca przedmiotem postępowania nie była drobną, bieżącą sprawą życia codziennego w rozumieniu art. 384 § 2 k.c.
Wykładnia językowa i historyczna art. 384 § 1 k.c. nie budzi żadnych wątpliwości, że chodzi tu o takie przedstawienie wzorca umownego, aby nastąpiło ono z pewnym wyprzedzeniem umożliwiającym zapoznanie się z treścią warunków umownych a następnie podjęcie świadomej, przemyślanej decyzji co do związania się umową lub rezygnacją z tegoż. Zgodnie z art. 384 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2007 roku, przepis ten stanowił, iż „Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzory umów, regulaminy wiążą drugą stronę, jeżeli zostały jej doręczone przy zawarciu umowy. ” W dacie, w której powód do przedmiotowej umowy miał przystąpić (tj. 7 stycznia 2010 roku) przepis ten miał brzmienie tożsame z obowiązującym aktualnie i wskazywał na obowiązek doręczenia wzorca przed zawarciem umowy. Skoro zatem dokonano tak wyraźnej zmiany wspomnianego przepisu, przyjąć należało, iż ustawodawca wyraźnie dążył do zabezpieczenia konsumentów, którym przyznał prawo zapoznania się ze wzorcem umownym ze stosownym wyprzedzeniem, poprzedzającym sam akt kontraktowania a jednocześnie skorelował z tym prawem obowiązek przedsiębiorcy zawierającego umowy z użyciem wzorca aby przedstawił ów wzorzec w taki sposób, by konsument miał możność dokładnego zapoznania się z jego treścią oraz podjęcia przemyślanej decyzji w zakresie związania się jego treścią.
Chodziło zatem o to, aby czas przekazania wzorca do zapoznania oraz moment podpisania umowy dzielił odpowiedni okres czasu tak, by do zawarcia umowy nie dochodziło pochopnie i aby konsument miał możliwość przemyślenia wszystkich za i przeciw, nie wykluczając możliwości zasięgnięcia niezależnych konsultacji.
Tak samo wykładni wspomnianego przepisu dokonuje się w orzecznictwie. Między innymi Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 3 października 2017 roku (sygn. akt I ACa 197/17, Lex 2471780) wskazał, że „ W świetle art. 384 § 1 k.c. doręczenie adherentowi wzorca przed zawarciem umowy, którą wzorzec ten ma współkształtować, stanowi podstawową regułę dla przyjęcia związania wzorcem. Pozostałe sytuacje należy traktować w kategorii wyjątku od tej reguły. Określenie "doręczenie wzorca umowy" należy rozumieć jako wręczenie nośnika obejmującego całość treści wzorca w sposób umożliwiający realne zapoznanie się przez adherenta z treścią wzorca przed zawarciem umowy.” Jak też wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 17 grudnia 2015 roku (sygn. akt I ACa 492/15, Lex nr 1957352) „Skoro zgodnie z treścią art. 384 § 1 k.c. ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowny, w szczególności ogólne warunki umów wiążą drugą stronę, jeżeli zostały jej doręczone przed zawarciem umowy, nie przy jej podpisywaniu, to prawnie skuteczne doręczenie wzorca powinno polegać na rzeczywistym wręczeniu drugiej stronie, która nie jest jeszcze kontrahentem, dokumentu z pełnym tekstem wzorca . (…) Niedopełnienie wymagań, związanych z doręczeniem wzorca, powoduje tę konsekwencję, że nie można przyjąć, aby doszło do zawarcia umowy "z użyciem wzorca".”
Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 24 lutego 2022 roku w połączonych sprawach C-143/20 i C-213/20 (w sprawach notabene z udziałem pozwanego w niniejszej sprawie Towarzystwa (...)) stwierdził, że wymóg poinformowania konsumenta o ewentualnych skutkach ekonomicznych zawieranej umowy w tym ryzykach z tym związanych, musi być zrealizowany z odpowiednim wyprzedzeniem przed zawarciem umowy. Nie spełnia tego wymogu przedstawienie nawet pełnych informacji ale w momencie podpisywania umowy.
Przedkładając powyższe na grunt niniejszej sprawy uznać należy, że bezspornie nie przedstawiono powodowi istotnych z jego punktu widzenia dokumentów, które miałyby kreować treść jego praw i obowiązków w postaci Ogólnych Warunków Ubezpieczenia czy Regulaminu (...). Nie budziło wątpliwości Sądu, że powód tych dokumentów fizycznie w ogóle nie otrzymał. Nie zostały one dołączone do pozwu, powód zaprzeczał by mu je wręczono, sam zaś przesłuchany w charakterze świadka P. W. (2) wskazał, że przy podpisywaniu umowy powód mógł z tymi dokumentami się zapoznać, mogły mu one zostać wydane celem zabrania do domu czy wysłane pocztą elektroniczną. Nie twierdził on jednak, że wspomniane wzorce zostały doręczone w rozsądnym czasie przed zawarciem umowy w sposób umożliwiający rzetelne zapoznanie się z ich treścią a jedynie wspominał o możliwości zapoznania się z nimi na spotkaniu, na którym do podpisania umowy doszło. Tym samym skoro nawet przedstawienie powodowi dokumentów dotyczących spornej umowy ubezpieczenia na tym samym spotkaniu, na którym doszło do podpisania umowy, nie spełniałoby wymogów określonych hipotezą art. 384 § 1 k.c., to tym bardziej sama sygnalizowana możliwość zapoznania T. S. z dokumentacją, gdyby taką wolę wyraził, tudzież przesłanie mu ich mailowo po podpisaniu umowy, nie zmieniłoby opisanego zapatrywania.
Dokonując analizy treści dość oględnych zeznań świadka P. W. (2) co do przebiegu spotkań z powodem oraz twierdzeń powoda, który zeznał z całą stanowczością, że nie dano mu możliwości zapoznania się z dokumentacją dotyczącą produktu ubezpieczeniowego Sąd miał również na względzie kwestie ustalone w toku postępowania prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakończonego powołaną w pozwie decyzją z dnia 15 października 2014 roku ( (...)61-42/13/SB k. 82-125), w której stwierdzono, iż (...) S.A. dopuścił się praktyki uznanej za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów polegające na nierzetelnym prezentowaniu m.in. produktu ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...). Ta praktyka kwalifikowana jako tzw. misselling i polegała na wprowadzaniu konsumentów w błąd w zakresie ryzyka związanego z inwestowaniem środków pieniężnych w ramach przedmiotowych produktów, poprzez wyeksponowanie korzyści związanych z inwestycją kosztem informacji dotyczących okoliczności, w których inwestycja może nie przynieść zysku lub wygenerować straty, a także kosztów związanych z rozwiązaniem umowy w trakcie jej trwania, czy wydawania niekompletnej dokumentacji. Wspomniana decyzja Prezesa UOKiK została utrzymana wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 września 2017 sygn. XVII AmA 20/15 oraz na skutek apelacji także wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 października 2018 roku, sygn. VII AGa 1346/18. Ze wspomnianej decyzji wynika, iż skala udzielania niepełnych czy nierzetelnych informacji w przypadku działalności (...) S.A. była powszechną praktyką, wręcz masową, stąd też twierdzenia powoda, których w istocie nie podważały zeznania świadka P. W. (2), iż nie otrzymał przed zawarciem umowy niezbędnej dokumentacji, były w pełni wiarygodne. Zresztą wskazać należy, że samo podpisanie przez powoda deklaracji przystąpienia, gdzie było zawarte oświadczenie o otrzymaniu wskazanych tam dokumentów, nie jest tożsame z potwierdzeniem ich otrzymania. Sam bowiem druk deklaracji przystąpienia ma charakter ogólnego formularza, gdzie takie potwierdzenia nie są dokonywane poprzez złożenie odręcznego oświadczenia a jedynie jednego z serii podpisów na już uprzednio zredagowanym wzorcu. Pozwany nie przedłożył do akt sprawy Regulaminu czy Warunków (...), na których widniałby podpis powoda, stąd też nie sposób podważyć twierdzeń, iż powód tych dokumentów faktycznie nigdy nie otrzymał.
Stąd też Sąd stwierdził, że w świetle ustalonych okoliczności, skoro powód nie otrzymał zasadniczych dokumentów w postaci Ogólnych Warunków Ubezpieczenia oraz Regulaminu (...) przed podpisaniem umowy, nie mógł być związany ich treścią a co za tym idzie, skoro jedynymi dokumentami określającymi prawa i obowiązki stron miał być niedoręczony wzorzec, żaden stosunek prawny pomiędzy stronami nie wykreował się, zaś sama umowa jest nieważna a świadczenia spełnione w jej wykonaniu, są nienależne.
W kontekście wagi, jaką należy przywiązywać do spełniania obowiązków informacyjnych leżących po stronie zakładu ubezpieczeń względnie podmiotu działającego na jego zlecenie, wypowiedział się również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej we wspomnianym wyżej wyroku z dnia 24 lutego 2022 roku, który zawiera liczne wskazówki na temat tego, w jaki praktyczny sposób należy stosować w obrocie przepisy dyrektywy 2002/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 listopada 2002 r. dotyczącej ubezpieczeń na życie a w szczególności jakie obowiązki spoczywają na towarzystwach ubezpieczeniowych i podmiotach, które pośredniczą lub współuczestniczą w zawieraniu umów (także grupowych) ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W wyroku tym (...) wskazał m.in., iż:
1. Artykuł 36 ust. 1 dyrektywy 2002/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 listopada 2002 r. dotyczącej ubezpieczeń na życie należy interpretować w ten sposób, że informacje, o których w nim mowa, należy przekazać konsumentowi, który jako ubezpieczony przystępuje do umowy grupowego ubezpieczenia na życie związanej z funduszem inwestycyjnym (ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym) zawartej między zakładem ubezpieczeń a ubezpieczającym przedsiębiorcą. Zakład ubezpieczeń ma obowiązek udzielenia tych informacji ubezpieczającemu przedsiębiorcy, który musi je przekazać owemu konsumentowi przed jego przystąpieniem do tej umowy, wraz z wszelkimi innymi uściśleniami, które okazałyby się konieczne, mając na uwadze jego wymagania i potrzeby zgodnie z tym przepisem w związku z art. 12 ust. 3 dyrektywy 2002/92/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 9 grudnia 2002 r. w sprawie pośrednictwa ubezpieczeniowego.
2. Artykuł 36 ust. 1 dyrektywy (...) w związku z pkt A ppkt a)12 załącznika III do tej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że wskazania dotyczące rodzaju podstawowych aktywów, które należy przekazać konsumentowi przed jego przystąpieniem do umowy grupowego ubezpieczenia na życie związanej z funduszem inwestycyjnym (ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym), powinny obejmować wskazania dotyczące głównych cech charakterystycznych owych podstawowych aktywów. Wskazania te:
- powinny zawierać jasne, precyzyjne i zrozumiałe informacje dotyczące gospodarczego i prawnego charakteru tych podstawowych aktywów oraz związanego z nimi ryzyka strukturalnego oraz
- nie muszą koniecznie zawierać wyczerpujących informacji dotyczących charakteru i zakresu wszystkich rodzajów ryzyka związanego z inwestycjami w te podstawowe aktywa, ani tych samych informacji, które emitent instrumentów finansowych składających się na nie przekazał zakładowi ubezpieczeń na podstawie art. 19 ust. 3 dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych zmieniającej dyrektywę Rady 85/611/EWG i 93/6/EWG i dyrektywę 2000/12/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz uchylającej dyrektywę Rady 93/22/EWG
3. Artykuł 36 ust. 1 dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, że informacje, o których mowa w pkt A ppkt a)12 załącznika III do tej dyrektywy, nie muszą zostać koniecznie przekazane konsumentowi - który jako ubezpieczony przystępuje do umowy grupowego ubezpieczenia na życie związanej z funduszem inwestycyjnym (ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym) - w ramach wyodrębnionej procedury przedkontraktowej i że nie stoi on na przeszkodzie przepisowi krajowemu, zgodnie z którym jest wystarczające, by informacje te zostały wskazane w tej umowie, o ile zostaną one przekazane konsumentowi przed jego przystąpieniem do umowy, we właściwym czasie, umożliwiającym mu dokonanie, przy pełnej znajomości okoliczności faktycznych, świadomego wyboru produktu ubezpieczeniowego, który najlepiej odpowiada jego potrzebom.
4. Artykuł 36 ust. 1 dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, że nie wymaga on uznania, iż nieprawidłowe wykonanie obowiązku przekazania informacji, o których mowa w pkt A ppkt a)12 załącznika III do tej dyrektywy skutkuje nieważnością lub nieskutecznością umowy grupowego ubezpieczenia na życie związanej z funduszem inwestycyjnym (ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym) lub oświadczenia o przystąpieniu do niej, a tym samym, iż przyznaje konsumentowi, który przystąpił do tej umowy, prawo do zwrotu zapłaconych składek ubezpieczeniowych, o ile zasady proceduralne przewidziane w prawie krajowym dotyczące wykonywania prawa do powoływania się na ten obowiązek informacyjny nie mogą podważyć skuteczności tego prawa poprzez zniechęcenie konsumenta do skorzystania z niego.
5. Artykuł 7 dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym oraz zmieniającej dyrektywę Rady 84/450/EWG, dyrektywy 97/7/WE, 98/27/WE i (...) Parlamentu Europejskiego i Rady oraz rozporządzenie (WE) nr 2006/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady należy interpretować w ten sposób, że zaniechaniem wprowadzającym w błąd w rozumieniu tego przepisu może być nieprzekazanie konsumentowi, który przystępuje do umowy grupowego ubezpieczenia na życie związanej z funduszem inwestycyjnym (ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym), informacji, o których mowa w art. 36 ust. 1 dyrektywy (...) w związku z pkt A ppkt a)12 załącznika III do tej dyrektywy.
(...) potwierdził zatem, że zakład ubezpieczeń ma obowiązek udzielenia ubezpieczającemu przedsiębiorcy co najmniej informacji, o których mowa w Artykule 36 ust. 1 dyrektywy 2002/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 listopada 2002 r. dotyczącej ubezpieczeń na życie i jest zobowiązany do sformułowania ich w sposób jasny, precyzyjny i zrozumiały dla konsumenta, zaś ubezpieczający przedsiębiorca musi informacje te przekazać konsumentowi przed jego przystąpieniem do umowy ubezpieczenia (pkt 1 wyroku).
Obowiązek informacyjny, jaki spoczywa na zakładzie ubezpieczeń na gruncie prawa krajowego, obowiązującego w dacie w jakiej zawierana była sporna umowa, regulował art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (w skrócie „udu”). W art. 13 ust. 1 udu wskazano, iż w zakresie ubezpieczeń, o których mowa w dziale I załącznika do ustawy (tj. ubezpieczeń na życie), zakład ubezpieczeń jest obowiązany do zawarcia w umowie ubezpieczenia: 1) definicji poszczególnych świadczeń; 2) wysokości składek odpowiadających poszczególnym świadczeniom podstawowym i dodatkowym; 3) zasad ustalania świadczeń należnych z tytułu umowy, w szczególności sposobu kalkulacji i przyznawania premii, rabatów i udziału w zyskach ubezpieczonego, określenia stopy technicznej, wskazania wartości wykupu oraz wysokości sumy ubezpieczenia w przypadku zmiany umowy ubezpieczenia na bezskładkową, o ile są one gwarantowane, określenia kosztów oraz innych obciążeń pobieranych przez zakład ubezpieczeń przy wypłacie świadczeń; 4) opisu tych czynników w metodach kalkulacji rezerw techniczno-ubezpieczeniowych, które mogą mieć wpływ na zmianę wysokości świadczenia zakładu ubezpieczeń; 5) wskazania przepisów regulujących opodatkowanie świadczeń zakładu ubezpieczeń. Nadto, stosownie do art. 13 ust. 4 udu, w zakresie ubezpieczeń na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, o których mowa w dziale I grupa 3 załącznika do ustawy, zakład ubezpieczeń był obowiązany do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia: 1) wykazu oferowanych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych; 2) zasad ustalania wartości świadczeń oraz wartości wykupu ubezpieczenia, w tym również zasad umarzania jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego i terminów ich zamiany na środki pieniężne i wypłaty świadczenia; 3) regulaminu lokowania środków ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego obejmującego w szczególności charakterystykę aktywów wchodzących w skład tego funduszu, kryteria doboru aktywów oraz zasady ich dywersyfikacji i inne ograniczenia inwestycyjne; 4) zasad i terminów wyceny jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego; 5) zasad ustalania wysokości kosztów oraz wszelkich innych obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego; 6) zasad alokacji składek ubezpieczeniowych w jednostki ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, w szczególności w zakresie określonym w pkt 4 i 5, oraz terminu zamiany składek na jednostki tego funduszu.
(...) potwierdził również, że informacje dotyczące aktywów ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, jakie miały być doręczone konsumentowi „ powinny zawierać jasne, precyzyjne i zrozumiałe informacje dotyczące gospodarczego i prawnego charakteru tych podstawowych aktywów oraz związanego z nimi ryzyka strukturalnego” (pkt 2 wyroku (...)) . Nadto, informacje dotyczące rodzaju podstawowych aktywów powinny zostać przekazane konsumentowi – który jako ubezpieczony przystępuje do umowy grupowego ubezpieczenia na życie związanej z funduszem ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym przed jego przystąpieniem do umowy, tj. w czasie, umożliwiającym mu dokonanie, przy pełnej znajomości okoliczności faktycznych, świadomego wyboru produktu ubezpieczeniowego, który najlepiej odpowiada jego potrzebom (pkt 3 wyroku (...)). Trybunał stwierdził też, że nieprawidłowe wykonanie obowiązku przekazania konsumentowi informacji o rodzaju podstawowych aktywów, na gruncie art. 36 ust. 1 dyrektywy (...), skutkuje nieważnością lub nieskutecznością umowy grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym lub oświadczenia o przystąpieniu do niej, jeżeli krajowe przepisy proceduralne są zbyt restrykcyjne lub zniechęcają, konsumenta do skorzystania z prawa do żądania zwrotu wszystkich zapłaconych składek ubezpieczeniowych poprzez powołanie się na naruszenie obowiązku informacyjnego przez zakład ubezpieczeń (a więc de facto uniemożliwiają konsumentowi skorzystanie z tego prawa) (pkt 4 wyroku (...));
Trybunał potwierdził przy tym, że nadrzędną zasadą wynikającą z Dyrektywy (...) jest skuteczna ochrona konsumenta i skuteczne zapewnienie mu prawa do informacji tak, aby przy pełnej znajomości okoliczności faktycznych miał możliwość świadomego wyboru produktu ubezpieczeniowego, który najlepiej odpowiada jego potrzebom. W punkcie 125 motywów wyroku (...) jednoznacznie zważył, że oceniając skutki uchybienia przez zakład ubezpieczeń obowiązkowi informacyjnemu, sąd krajowy powinien wziąć pod uwagę cel dyrektywy (...) i dokonać możliwie jak najdalej idącej interpretacji przepisów prawa krajowego, tak aby zapewnić skuteczność wykonywania obowiązku udzielenia konsumentowi informacji o produkcie .. (...) ocenie Sądu, na kanwie przedmiotowej sprawy wobec stwierdzenia, iż powód nie tylko nie otrzymał z odpowiednim wyprzedzeniem pozwalającym na zapoznanie się z oferowanym mu produktem, jego strukturą czy ryzykami ale nie otrzymał w ogóle dokumentów, które kreowały jego prawa i obowiązki jak również zawierać winny podstawowe informacje, na tle których winien on podjąć świadomą decyzję, zgodnie z motywami przedstawionymi przez (...) uznać należy, że art. 384 § 1 k.c. winien zostać zastosowany w najsurowszej formie polegającej na stwierdzeniu, iż umowa w ogóle nie była dla powoda w żaden sposób wiążąca.
Nie można tracić z pola widzenia, na co (...) słusznie zwrócił uwagę, kwestii rozkładu ryzyka na tle zawartej przez powoda umowy. Powód, który był konsumentem, ponosił w istocie całkowite i nieograniczone ryzyko związane z produktem, do którego przystąpił. Ryzyko to obejmowało nie tylko możliwy spadek wartości jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, ale w niedoręczonym powodowi regulaminie przewidziano wręcz sytuacje, w których pozwany mógł zlikwidować ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy lub zmienić jego strategię (§9 regulaminu). Z takimi informacjami powód poza wszelką wątpliwością powinien był się zapoznać przed zawarciem umowy. Dlatego też niedoręczenie powodowi wspomnianych dokumentów przed zawarciem umowy, miało fundamentalne i wymierne znaczenie w kontekście naruszenia jego praw.
Sąd rozpoznając przedmiotową sprawę i dokonując analizy wyroku (...) w kontekście dokumentów złożonych do akt, nie mógł też ominąć kwestii powiązań pomiędzy pozwanym Towarzystwem (...) S.A. a podmiotem, u którego zawierana była sporna umowa tj. (...) S.A.
(...) trafnie zauważył, iż w przypadku umów grupowego ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, dochodzi do zawarcia dwóch stosunków ubezpieczenia: (1) pomiędzy zakładem ubezpieczeń i ubezpieczającym przedsiębiorcą, (2) pomiędzy zakładem ubezpieczeń i ubezpieczonym konsumentem (por. pkt 86 motywów wyroku (...)). W motywach 89-91 (...) wskazał, że obowiązek przekazania informacji dotyczących ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego wyraża się zarówno powinnością przekazania ich przez ubezpieczyciela ubezpieczającemu jak również przez tego ostatniego przystępującemu do umowy konsumentowi.
Co jednak istotne, (...) zauważył w punktach 87-88 wyroku, iż ubezpieczający przedsiębiorca ( (...) S.A.) działa w ramach umów grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym z udziałem ubezpieczyciela ( Towarzystwa (...) S.A.) jako pośrednika ubezpieczeniowego, który wykonuje za wynagrodzeniem działalność pośrednictwa ubezpieczeniowego.
Do tych samych konkluzji doszedł Sąd dokonując analizy umowy grupowego ubezpieczenia na życie zawartej pomiędzy tymi dwoma podmiotami (k. 309-316). Jakkolwiek umowa ta została na żądanie Sądu dostarczona przez pozwanego w wersji niepodpisanej i w stanie niekompletnym (bez wskazanych tam załączników), to jednakowoż w § 21 przewidziano, że pozwany miał w związku z przedmiotową umową wypłacać na rzecz (...) premię. Premia, zgodnie z § 21 ust. 2 umowy, miała być wyliczana według „załącznika nr 9” (którego pozwany również nie dołączył) w terminie 20 dni od zakończenia danego Okresu Rozliczeniowego (§ 21 ust. 3 umowy).
Tym samym w ocenie Sądu, skoro pozwany posługiwał podmiotem trzecim przy zawieraniu umowy z powodem, który to podmiot otrzymywał od pozwanego wynagrodzenie, to tym samym pozwany ponosi odpowiedzialność za jego działania. Zgodnie bowiem z art. 11 ust. 1 obowiązującej w dacie zawarcia umowy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o pośrednictwie ubezpieczeniowym za szkodę wyrządzoną przez agenta ubezpieczeniowego w związku z wykonywaniem czynności agencyjnych odpowiadał zakład ubezpieczeń, na rzecz którego agent ubezpieczeniowy działał. Niezależnie od tego, czy (...) S.A. posiadał uprawnienia agenta ubezpieczeniowego czy też faktycznie wykonywał tożsame czynności z naruszeniem ustawy, wszelkie skutki uchybień na etapie zawierania umowy ponosi pozwany, czego źródłem jest również przepis o charakterze ogólnym tj. art. 474 k.c. Skoro bowiem pozwany powierzył (...) S.A. możliwość zawierania z klientami umów ubezpieczenia na życia (przystępowania do umów grupowych), wypłacając mu na tej podstawie premię ubezpieczeniową, to tym samym wszelkie uchybienia popełnione przy zawieraniu umów, odnoszą skutek także wobec pozwanego.
Sąd miał na uwadze, iż umowa grupowego ubezpieczenia na życie zawarta pomiędzy pozwanym a (...) S.A. była już przedmiotem oceny dokonanej przez Sąd Najwyższy, który dwukrotnie uznał ją za nieważną z uwagi na stwierdzenie jej odpłatnego charakteru a tym samym obejścia przepisów ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym.
W dniu 21 października 2021 roku Sąd Najwyższy na kanwie sprawy sygn. akt III CZP 64/20 rozpoznawał wniosek Sądu Okręgowego we Wrocławiu o wydanie uchwały w przedmiocie udzielenia odpowiedzi na pytania: „ 1. Czy umowa ubezpieczenia na życie zawarta z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, w której elementem dominującym jest część inwestycyjna jest ważna także wtedy, gdy element ochronny ubezpieczenia dający gwarancję określonego przysporzenia na wypadek zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego może zostać oceniony jako nieistotny; 2. Czy fakt, iż toczyło się już postępowanie, w którym uznano za abuzywne niektóre z postanowień umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (tj. wyłącznie w zakresie tzw. opłaty likwidacyjnej) ma znaczenie dla innego toczącego się postępowania z udziałem tych samych stron, w którym dla uwzględnienia roszczenia zapłaty decydujące znaczenie ma uprzednia ocena ważności lub nieważności umowy (art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 366 k.p.c.)?”
Wprawdzie w tej sprawie w dniu 21 października 2021 roku Sąd Najwyższy wydał postanowienie w przedmiocie odmowy podjęcia uchwały, w uzasadnieniu wspomnianego postanowienia wskazał iż „ Gdyby okazało się, że umowa ubezpieczenia zawarta między ubezpieczycielem a ubezpieczającym, do której przystąpił powód, z innych względów jest bezwzględnie nieważna, to nie byłoby potrzeby rozstrzygać problemu wskazanego przez Sąd Okręgowy dla wydania wyroku w sprawie zawisłej przez tym sądem.” SN odmówił podjęcia uchwały uznając, iż tego rodzaju okoliczności na tle tej sprawy wystąpiły, co czyniło konieczność wydania uchwały zbędną.
Sąd Najwyższy wziął bowiem pod rozwagę status prawny (...) S.A. w tożsamej umowie grupowego ubezpieczenia na życie. Tenże podmiot występuje formalnie w charakterze ubezpieczającego, tym niemniej wskazał, że fakt otrzymywania przez ten podmiot wynagrodzenia od Towarzystwa (...) S.A. nakazuje traktować go jako pośrednika ubezpieczeniowego. Z uwagi zaś na brak uprawnień do prowadzenia tego rodzaju działalności umowa ubezpieczenia grupowego jest nieważna a tym samym umowa Powoda, który jako konsument do takiej umowy przystąpił, również dotknięta jest sankcją nieważności. Sąd Najwyższy wyraźnie wykluczył możliwość otrzymywania przez ubezpieczającego jakiegokolwiek wynagrodzenia przy umowie ubezpieczenia na życie, jako obejście przepisów o pośrednictwie ubezpieczeniowym.
Sąd Najwyższy podkreślił, iż w art. 18 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r. poz. 999 z późn. zm.; dalej: "u.d.u.r.") jednoznacznie przyjęto, że ubezpieczający nie może przyjmować wynagrodzenia od ubezpieczyciela w związku z przystąpieniem ubezpieczonych do zawartej przez niego umowy. W związku z tym, a contrario, jeżeli ubezpieczający przyjmuje wynagrodzenie, to trzeba uznać, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego. Jak też wskazał Sąd Najwyższy, chociaż w dawnej ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1206 z późn. zm.) nie było odpowiednika art. 18 u.d.u.r., to wspomniana konkluzja dotycząca rozróżnienia statusu prawnego ubezpieczającego i pośrednika ubezpieczeniowego niewątpliwie odnosi się także do dawnego stanu prawnego. O prowadzeniu działalności mającej charakter pośrednictwa ubezpieczeniowego świadczyło uzyskiwanie za tę działalność wynagrodzenia.
Tożsame stanowisko zajął Sąd Najwyższy zajął w postanowieniu z dnia 16 maja 2019 roku, sygn. akt III CZP 107/18, gdzie wskazał, że istnieją dwa kryteria rozróżnienia między ubezpieczającym a pośrednikiem ubezpieczeniowym. Po pierwsze, ubezpieczający działa na własny rachunek, a nie jako pełnomocnik ubezpieczyciela (jest zastępcą pośrednim). Po drugie, ubezpieczający działa bez wynagrodzenia, podczas gdy wykonywanie działalności pośrednictwa ubezpieczeniowego ma charakter odpłatny. Drugie kryterium wiąże się z wykluczeniem możliwości obchodzenia przepisów o pośrednictwie ubezpieczeniowym przez samowolne zawieranie umów ubezpieczenia na rzecz osób trzecich odpłatnie. Jeżeli zatem ubezpieczający przyjmuje wynagrodzenie, to trzeba uznać, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego.
W ocenie Sądu, niezależnie więc od uchybień popełnionych na etapie zawierania umowy, które skutkują uznaniem, że umowa nie mogła być uznana za skutecznie zawartą, wobec okoliczności, iż (...) S.A. miał w umowie przewidziane wynagrodzenie od pozwanego (premia), umowa grupowego ubezpieczenia na życie jako prowadząca do obejścia przepisów o pośrednictwie ubezpieczeniowym, była nieważna, stąd też przystąpienie do takiej umowy przez powoda, nie mogło być uznane za ważne. Sam pozwany w odpowiedzi na pozew wskazując na status prawny (...) S.A. twierdził, iż nie jest to podmiot podlegający nadzorowi (...) jako agent czy broker ubezpieczeniowy a twierdził, iż występował on tylko jako doradca finansowy, tym niemniej analiza treści umowy pomiędzy pozwanym a (...) S.A. wskazuje, iż rola tego ostatniego podmiotu była w istocie wykonywaniem usług pośrednictwa ubezpieczeniowego z uwagi na odpłatny charakter – otrzymywanie wynagrodzenia w postaci premii. Premia bowiem jak wynika z jej definicji rodzajem nagrody lub dodatku otrzymywanym w zamian za coś. Z § 21 ust. 2 umowy grupowego ubezpieczenia pomiędzy Towarzystwem (...) S.A. i (...) S.A. wynika, iż do tej umowy został przewidziany załącznik nr 9 ustalający wzór obliczania premii, co pozwala na przyjęcie, iż miała ona charakter roszczeniowy. Jakkolwiek pozwany załącznika tego do akt sprawy nie dołączył, chociaż był integralną częścią umowy (§ 27 ust. 3 umowy), pomimo zobowiązania Sądu do złożenia umowy a nie jej głównego trzonu, nie ulegało wątpliwości, że umowa ta miała charakter odpłatny.
Sąd podziela w tym miejscu stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 18 stycznia 2018 r. sygn. akt I ACa 761/17 (Lex nr 2442751) „Nieważność umowy z przyczyn określonych w art. 58 k.c. jest nieważnością bezwzględną, istniejącą z mocy samego prawa. Przy czym Sąd obowiązany jest brać pod uwagę nieważność umowy z urzędu bez względu na zarzuty stron.” Dlatego też Sąd, niezależnie od podniesionych przez powoda zarzutów, zobligowany był ocenić ważność umowy grupowego ubezpieczenia, do której powód przystąpił, albowiem nieważność tej umowy miała również znaczenie dla ważności stosunku prawnego z udziałem powoda.
Powyższe przepisy oraz obowiązki, jakie ciążą na zakładzie ubezpieczeń w kontekście minimalnych treści i informacji, jakie powinny znajdować się w umowie, świadczą dobitnie o tym, że w przypadku nie wręczenia konsumentowi przed zawarciem umowy treści wzorca, co skutkuje brakiem możliwości uznania związania jego treścią, czynią umowę nieważną jako pozbawioną obowiązkowych treści, jakie powinna taka umowa zawierać.
Poza powyżej poczynionymi uwagami, Sąd po dokonaniu analizy treści przedłożonych przez pozwanego dokumentów stwierdził, iż umowa ubezpieczenia na życie, do której powód przystąpił, była nieważna także z innych jeszcze przyczyn.
W orzecznictwie wyjaśniono już, iż umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, zawierająca w mniejszym czy większym stopniu element ubezpieczeniowy, ma charakter mieszany w tym sensie, iż przy wykorzystaniu konstrukcji umowy ubezpieczenia może realizować - także w dominującym stopniu - cel inwestycyjny.
Umowa stron nie zawierała ścisłego określenia świadczeń pozwanego, zaś sposób zdefiniowania świadczenia wypłacanemu w przypadku zajścia przewidzianego w umowie zdarzenia ubezpieczeniowego (śmierć lub dożycie) był dalece nietransparentny, pozostawiający pozwanemu zbytnią swobodę.
Elementem przedmiotowo istotnym ( essentialia negotii) umowy ubezpieczenia jest określoność co do kwoty świadczenia należnego w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego tj. śmierci (art. 829 § 2 k.c.). Tymczasem regulacja świadczenia ubezpieczeniowego w nawiązanym przez strony stosunku zobowiązaniowym w chwili zawarcia umowy wykluczała ustalenie, jaka suma konkretnie byłaby należna na skutek zgonu powoda. Zasady wskazane na potrzeby obliczenia wymiaru świadczeń w przypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego nie pozwalały powodowi w momencie nawiązywania stosunku obligacyjnego na określenie wysokości zobowiązania ubezpieczyciela z tytułu zgonu.
W spornej umowie, zarówno w przypadku zgonu powoda, wartość świadczenia została natomiast określona w sposób niejednoznaczny. W umowie określono bowiem tylko wzór służący do obliczenia wysokości świadczenia w dacie zaistnienia zdarzenia, co powoduje że wysokość świadczenia nie jest znana w chwili zawierania umowy, jak również nie da się jej określić w czasie trwania umowy do chwili zaistnienia zdarzenia. Należy również wskazać, że sposób określenia wysokości świadczenia został ustalony przez pozwanego w sposób jednostronny zaś powód nie miał żadnego wpływu na treść umowy w tym zakresie. W umowie będącej przedmiotem niniejszego postępowania, ogólnie wskazano, że wysokość świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu zgonu wynosi 1% x Składka + 100% x Wartość Rachunku w Dacie umorzenia jeśli w chwili zgonu Wiek Ubezpieczonego nie przekroczył 80 lat lub 0,1% x Składka + 100% x Wartość Rachunku w Dacie umorzenia jeśli w chwili zgonu Wiek Ubezpieczonego wynosił 81 lat lub więcej (Rozdział 8 Warunków (...)).
Tak skonstruowana umowa, zdaniem Sądu, odbiega swoim charakterem od celów umów ubezpieczenia, gdyż zwalnia pozwanego od ponoszenia jakiegokolwiek ryzyka związanego z ochroną ubezpieczeniową powoda, co jest oczywiście sprzeczne z istotą umowy ubezpieczenia. W powszechnie obowiązujących umowach ubezpieczenia na rynku ubezpieczeń to ubezpieczyciel ryzykuje, że będzie musiał wypłacić środki większe, niż uzyskane ze zgromadzonych składek. Tymczasem patrząc na wartość składki, jaką określono w deklaracji przystąpienia (50.000 zł – k. 51), pozwany wypłaciłby kwotę 500 zł w przypadku zgonu przed osiągnięciem 80 roku życia lub 50 zł w przypadku zgonu po osiągnięciu przez powoda późniejszego wieku. Są to kwoty wręcz symboliczne, by nie rzec niepoważne, mając na względzie tak wielką wartość, jaką jest życie powoda. Sam zaś pobierał nieproporcjonalnie wysoką roczną opłatę za zarządzenie (4% wartości rachunku – k. 255), kilkukrotnie wyższą niż własne świadczenia a oprócz tego opłatę od wyników czy opłatę za ryzyko.
Zgodzić się należy z Sądem Apelacyjnym w Warszawie, który w wyroku z dnia 14 października 2020 roku, sygn. akt I ACa 153/20 (Lex nr 3101810) na tle sporu na kanwie analogicznej umowy stwierdził, iż w elemencie ubezpieczeniowym umowa nie realizuje celu zgodnego z ustawą. Zasadniczą cechą umów ubezpieczenia jest bowiem spoczywające na zakładzie ryzyko ubezpieczeniowe, które wyraża się w obowiązku zapłaty świadczenia przewyższającego opłaconą przez ubezpieczającego składkę - w przypadku wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego. Ubezpieczający (lub w tym przypadku ubezpieczony) zawsze wpłaca składkę, natomiast zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do wypłaty swojego świadczenia wyłącznie w przypadku zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego, świadczenie to jest jednak wyższe od składki pobranej od ubezpieczającego. Na tym polega istota ochrony ubezpieczeniowej. Tymczasem gdy przeanalizuje się wzór na wyliczenie świadczenia na wypadek zgonu, to okazuje się, że pozwany nie ponosi żadnego ryzyka w tym zakresie. Świadczenie na wypadek zgonu jest sumą dwóch elementów. Element stały tego świadczenia stanowi 1% lub nawet 0,1 % od składki, przy opłacie rocznej za zarządzanie na poziomie znacznie wyższym tj. 4 a zatem jest nikłym ułamkiem pobieranych przez pozwanego opłat. Takie ukształtowanie relacji między świadczeniami obu stron jest niezgodne z celem umowy ubezpieczenia. Nie można również nie zauważyć, że element zmienny świadczenia na wypadek zgonu wynika zaś wyłącznie z wartości nabytych (za środki pieniężne przekazane pozwanemu przez powoda) do dnia zgonu jednostek uczestnictwa i w istocie jest realizacją obowiązków z umowy o zarządzanie powierzonymi środkami a nie z umowy ubezpieczenia.
Mimo, że umowa ma charakter mieszany, to również musi ona zawierać w sobie element ochrony ubezpieczeniowej, a takiego elementu przedmiotowa umowa nie zawiera. Brak tego elementu stawia tym samym pod znakiem zapytania charakter zawartego stosunku obligacyjnego. Zdaniem Sądu nie daje podstawy do uznania za ważną umowę zawartą pod nazwą ubezpieczenia na życie, gdy nie zawiera ona w sobie praktycznie żadnego elementu ochronnego, dającego gwarancję określonego przysporzenia na wypadek zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego.
Jak wskazano w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 31 maja 2018 r., C- 542/16, aby wchodzić w zakres pojęcia "umowy ubezpieczenia", o którym mowa w art. 2 pkt 3 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady WE z dnia 9 grudnia 2002 r. w sprawie pośrednictwa ubezpieczeniowego (Dz. U. z 2003 r., L 9, s.3) umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym powinna regulować zapłatę składki przez ubezpieczonego oraz, w zamian za te zapłatę, świadczenie usługi przez ubezpieczyciela w przypadku śmierci ubezpieczonego lub wystąpienia innego zdarzenia przewidzianego w tej umowie.
Zastrzeżenie to jest o tyle istotne, że determinuje wniosek, iż za usługę świadczoną przez ubezpieczyciela w zamian za składkę w razie ziszczenia się wypadku ubezpieczeniowego nie może być uznana sama wypłata zgromadzonych na funduszu środków, bez żadnego ryzyka po stronie ubezpieczyciela. Ryzyko to, stanowiąc immanentną cechę - istotę stosunku ubezpieczenia, wiązać można z koniecznością zapłaty nadwyżki ponad tę kwotę i to tylko o tyle, o ile nie znajduje ona pokrycia w nadwyżce pobieranych przez ubezpieczyciela opłat (np. opłaty za zrządzanie, opłaty administracyjnej, opłaty za ryzyko) nad ponoszonymi kosztami zarządzania funduszem. Wskazana ochrona ubezpieczeniowa może mieć przy tym charakter silniejszy - gdy ubezpieczyciel zobowiązuje się do wypłaty wyższej z kwot: wartości jednostek funduszu lub sumy składek ponieważ ryzyko niepowodzenia inwestycji (spadku wartości jednostek poniżej sumy składek) obciąża wówczas zakład ubezpieczeń; także jednak w tym wypadku składki na ochronę ubezpieczeniową są zwykle niewielkim ułamkiem środków pochodzących ze składek; względnie charakter słabszy - gdy dominujący jest cel inwestycyjny. W obu tych sytuacjach wymogiem uznania danego stosunku prawnego za umowę ubezpieczenia jest jednak stwierdzenie udzielenia przez ubezpieczyciela ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczającemu (ubezpieczonemu). Innymi słowy, dla bytu prawnego umowy ubezpieczenia, w tym z pozwanym, niezbędna była założona w umowie realizacja celu związanego z ochroną ubezpieczeniową. Sama dopuszczalność i możliwość zawierania umów ubezpieczenia z elementem inwestycyjnym, swoboda stron w ustalaniu warunków umowy, w tym proporcji między elementem inwestycyjnym, a ochronnym, nie daje podstawy do uznania za ważną umowę zawartą pod nazwą ubezpieczenia na życie, gdy nie zawiera ona w sobie praktycznie żadnego elementu ochronnego, dającego gwarancję określonego rzeczywistego przysporzenia na wypadek zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego.
Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 kwietnia 2019 roku (sygn. akt I ACa 3/18, Lex nr 2668871), deklaracja ani certyfikat jak również pozostałe dokumenty dotyczące przedmiotowego produktu, nie zawierają przy tym żadnych wskazań, które pozwalałyby ustalić, jak obliczyć właściwą liczbę jednostek uczestnictwa funduszu oraz ich wartość. Nie sposób z dokumentacji określić, w jaki sposób będzie ustalana liczba jednostek uczestnictwa oraz ich wartość. W istocie to zatem pozwany ustalał wartość umarzanych jednostek nie wskazując nigdzie obiektywnych i transparentnych kryteriów, w oparciu o które wartość ta jest ustalana.
Jak wynika z regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, jego celem jest powiększenie wartości jego aktywów. Fundusz ten składa się z wpłacanych przez ubezpieczonych składek.
Z postanowień regulaminu wynika jednoznacznie, że uiszczane przez powoda składki w istocie mają charakter inwestycyjny, gromadzone są w funduszu kapitałowym. Jednocześnie jednak ubezpieczyciel nie gwarantuje osiągnięcia celu inwestycyjnego dla ubezpieczonego, rachunek jednostek uczestnictwa, jak również fundusz kapitałowy może podlegać likwidacji zaś wycena indeksu, w oparciu o który wycenia się wartość certyfikatów pozostaje dowolna i bliżej nieokreślona. Wszystkie te elementy procesu inwestycyjnego powodują obciążenie ryzykiem wyłącznie ubezpieczonego, którego środki są lokowane w wyżej wymienionym funduszu, zysk nie jest pewny, a dodatkowo wysokość świadczeń zależeć będzie od ich wyceny w pewnej dacie istotnej dla celu wyceny.
Regulamin też wskazuje, że co najmniej 70% aktywów inwestowana jest w depozyty bankowe a pozostała – w kontrakty terminowe (§ 4 ust. 3 Regulaminu). Tym niemniej, stosownie do § 9 ust. 1 ubezpieczyciel mógł zlikwidować ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy oraz zmienić jego strategię inwestycyjną. O ile likwidacja mogła nastąpić wyłącznie w przypadkach przewidzianych w umowie, o tyle gramatycznie patrząc, nie sposób tego powiedzieć o zmianie strategii inwestycyjnej, gdyż regulamin nie wskazuje w tym kierunku jakichkolwiek przesłanek, kiedy taka zmiana może nastąpić ani wytycznych, w jakim kierunku te zmiany nastąpią, nie wykluczając możliwości inwestowania w ryzykowne aktywa, skoro jest to pozostawione arbitralnej decyzji pozwanego.
Równocześnie jednak w § 4 ust. 7 wskazano, iż mogą wystąpić rozmaite koszty „między innymi” opłaty, prowizje od zawartych transakcji, koszty wynikające z prowadzenia rachunków, dokonywania przelewów, koszty bezpiecznego przechowywania aktywów (...) przez podmioty zewnętrzne, opłaty wynikające z przepisów powszechnie obowiązującego prawa oraz wynikające z postanowień umowy (opłata administracyjna i od wyników) pomniejszają wartość aktywów (...) i są z niego potrącane.
W ocenie Sądu tak skonstruowana umowa, nawet zakładając, że doszło do jej zawarcia z udziałem wszystkich konstytuujących prawa i obowiązki wzorców umownych, byłaby sprzeczna z istotą zobowiązania (art. 353[1] k.c.) a tym samym nieważna zgodnie z art. 58 k.c, Stosownie do treści art. 353 [1], kc, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że zgodnie z art. 353 [1] kc strony zawierające umowę mogą - co do zasady - ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, swoboda stron przy zawieraniu umów nie jest jednak nieograniczona. Jej granice stanowią właściwość (natura) stosunku prawnego, ustawa oraz zasady współżycia społecznego. Oznacza to, że strony są zobligowane do przestrzegania zasadniczych elementów stosunku zobowiązaniowego, czyli jego części składowych, które decydują o istocie tworzonego węzła prawnego (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 2018-12-05, postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 2018-11-28, II UK 539/17). W świetle bowiem wskazanych wyżej analiz, pozwany nie ponosi żadnego ryzyka na tle przedmiotowej umowy, jego profity są nieporównywalnie wysokie w porównaniu do wypłacanego świadczenia, zaś swoboda jaką sobie pozostawił jest zbyt daleko idąca i wypaczająca istotę umowy ubezpieczenia na życie z elementem inwestycyjnym w tym w szczególności w zakresie zastrzeżenia możliwości wytyczania nowej strategii inwestycyjnej, która może być całkowicie odmienna wobec wskazanej w Regulaminie (...) oraz co do przyznania sobie samodzielnego obliczania wartości jednostek uczestnictwa (...).
W związku z powyższym, wyżej opisaną umowę ubezpieczenia oraz oświadczenie powoda o przystąpieniu do tego ubezpieczenia Sąd Rejonowy uznał za nieważne i niewywołujące skutków prawnych. Z tego względu sumy wpłacone przez powoda na rzecz pozwanego z tytułu składek ubezpieczeniowych stanowią świadczenie nienależne, podlegające zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Skoro powód wpłacił na rzecz pozwanego składkę w wysokości 50.000 zł, natomiast otrzymał ich zwrot jedynie w wysokości 40.456,57 zł, zasądzeniu na rzecz powoda podlega suma 9.543,43 zł.
Sąd uznał świadczenia realizowane przez powoda w wykonaniu nieważnej umowy jako nienależne. Zgodnie z art. 410 § 2 k.c.
Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Konsekwencją uznania umowy ubezpieczenia za nigdy "nieistniejącą", tj. nieważną ex tunc, jest to, że świadczenia spełnione na podstawie tej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia. Świadczenie w wykonaniu takiej nieważnej czynności prawnej jest określane jako condictio sine causa. Upoważnia zubożonego do żądania zwrotu wzbogacenia na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis art. 410 § 1 k.c. stanowi, że przepisy artykułów poprzedzających - w tym art. 405 k.c. - stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego.
Sąd nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, albowiem uznał, że świadczenie z racji przyjętej podstawy rozstrzygnięcia przedawniało się na zasadach ogólnych tj. 10 lat, zgodnie z art. 118 k.c.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. uwzględniając z tego powodu roszczenie jedynie w części. Nie wykazano bowiem, aby powód wzywał pozwanego do zapłaty przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie. W myśl art. 455 k.c. roszczenie powoda miało charakter bezterminowy, stąd też datą jego wymagalności staje się wezwanie do dobrowolnego spełnienia świadczenia. Chwilą wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia, była data doręczenie mu odpisu pozwu, stąd też Sąd ocenił, że z chwilą doręczenia odpisu pozwu roszczenie stało się wymagalne i pozwany winien je spełnić w terminie zakreślonym na złożenie odpowiedzi na pozew. Pozew został doręczony w dniu 25 lipca 2019 roku zaś termin na zajęcie stanowiska, z możliwością dobrowolnego spełnienia świadczenia, upłynął pozwanemu z dniem 8 sierpnia 2019 roku. Dlatego też z dniem 9 sierpnia 2019 roku rozpoczął bieg termin odsetek ustawowych. Oczywista omyłka pisarska w zakresie początkowego okresu liczenia odsetek została sprostowana postanowieniem z dnia 20 października 2022 roku.
O kosztach postępowania orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. i statuowanej w nim zasady odpowiedzialności za wynik procesu zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.117 zł na którą składały się: opłata od pozwu w kwocie 300 zł, wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata ustalone w kwocie 1.800 zł na podstawie § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Z uwagi na wniesienie wyższej od należnej opłaty od pozwu (478 zł zamiast 300 zł), Sąd zarządził zwrot kwoty 178 zł.
. (...)
18-01-2023