Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 30/24 upr.

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2024 roku

Sąd Rejonowy w Kwidzynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Alicja Tułodziecka

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2024 r. w Kwidzynie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) we W.

przeciwko J. K.

o zapłatę

oddala powództwo.

sędzia Alicja Tułodziecka

Sygn. akt: I C 30/24 upr.

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą we W. wniósł pozew przeciwko J. K. o zapłatę kwoty 1.794,13 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto powód domagał się zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu swojego pozwu powód wskazał, że pozwana zawarła w dniu 11 września 2014 r. z (...) spółka z o.o. umowę pożyczki, na podstawie której otrzymała określoną kwotę pieniężną, jednocześnie zobowiązując się do jej zwrotu na warunkach precyzyjnie określonych w tej umowie. Powód podał również, że w dniu 26 stycznia 2023 r. zawarł z (...) spółka z o.o. umowę przelewu wierzytelności, na mocy której nabył całość praw i obowiązków wynikających z wskazanej wyżej umowy pożyczki.

Powód wskazał także, że w dniu 07 kwietnia 2023 r. zawarł z pozwaną umowę ugody w formie elektronicznej, w której pozwana złożyła oświadczenie o uznaniu wierzytelności co do zasady i co do wysokości, zobowiązując się do spłaty kwoty 1.958,72 zł w ratach. Wskazano także, że pozwana dokonała wpłaty w wysokości 200 zł, po czym zaprzestała spłaty, co doprowadziło do wypowiedzenia umowy ugody.

Jako datę wymagalności roszczenia powód wskazał dzień 15 sierpnia 2023r.

Pozwana J. K. w wyznaczonym terminie nie wniosła odpowiedzi na pozew.

Sąd ustalił, co następuje:

J. K. w dniu 11 września 2014 r. zawarła z (...) spółka z o.o. w W. ramową umowę pożyczki nr (...), na podstawie której udzielono J. K. odnawialnej linii pożyczki.

Zgodnie z tą umową:

na wniosek pożyczkobiorcy oraz w zależności od wyniku przeprowadzonego badania zdolności kredytowej pożyczkobiorcy, pożyczkodawca udziela pożyczkobiorcy pierwszej wypłaty w wysokości od 50 zł do 750 zł,

po terminowej spłacie pierwszej wypłaty oraz każdej kolejnej wypłaty kwota dostępnej linii pożyczki może stopniowo wzrastać do maksymalnej wysokości 2.500 zł.

W ramach tej umowy w dniu 11 września 2014 r. wypłacono J. K. kwotę 750 zł. Termin spłaty tej kwoty wraz z prowizją w wysokości 10 zł określono na dzień 10 listopada 2014 r.

(dowód: umowa z załącznikami i potwierdzeniem wypłaty z k. 24 – 35 akt)

J. K. w dniu 07 kwietnia 2023 r. zawarła z (...) we W. (obecnie (...) we W.) umowę ugody, nr sprawy (...).

W tej ugodzie wskazano, że:

zadłużenie wynika z umowy pożyczki nr (...) zawartej w dniu 11 września 2014 r. z (...) sp. z o.o.,

na dzień zawarcia ugody kwota do zapłaty wynosi 1.958,72zł, a w tym kapitał w kwocie 972,19 zł i pozostałe składowe niekapitałowe w kwocie 986,53 zł,

J. K. oświadczyła, że uznaje wierzytelność zarówno co do zasady, jak i wysokości oraz zobowiązuje się do jej spłaty w dziesięciu ratach, w tym pierwsza rata płatna do dnia 17 kwietnia 2023 r., a ostatnia rata płatna do dnia 17 stycznia 2024 r.

W dniu 14 kwietnia 2023 r. J. K. udzieliła pełnomocnictwa w formie elektronicznej K. M. do zawarcia w jej imieniu z wierzycielem ugody w sprawie (...) o treści tożsamej z treścią projektu ugody, z którym się zapoznała, w tym do opatrzenia tej ugody kwalifikowanym podpisem elektronicznym.

(dowód: ugoda z k. 8 – 9 akt,

pełnomocnictwo z k. 10 akt)

(...) wezwała J. K. do zapłaty na swoją rzecz kwoty 1.773,75 zł, wskazując jako termin zapłaty dzień 04 września 2023 r.

Następnie (...) wypowiedziała J. K. ugodę zawartą w dniu 07 kwietnia 2023 r., wskazując, że okres wypowiedzenia wynosi 7 dni.

(dowód: wypowiedzenie z k. 11 akt,

wezwanie z k. 38 akt)

W dniu 24 sierpnia 2022 r. (...) sp. z o.o. w W. zawarła z (...) umowę ramową cyklicznego przelewu wierzytelności w ramach transakcji sekurytyzacji.

W dniu 26 stycznia 2023 r. (...) sp. z o.o. w W. zawarła z (...) umowę przelewu wierzytelności w ramach transakcji sekurytyzacji nr (...), do której załącznikiem nr (...) był wykaz wierzytelności w formie papierowej i elektronicznej. W załączniku nr (...) pod pozycją(...) wskazano dane J. K. w powiązaniu z umową nr (...) z dnia 11 września 2014 r., wskazując jako łączną kwotę zadłużenia kwotę 1.935,88 zł.

(dowód: umowy z załącznikiem k. 12 – 19 akt)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których wiarygodność, ani też ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony postępowania. Wobec tego Sąd na podstawie tych dowodów dokonywał ustaleń faktycznych w sprawie. Jednakże zaznaczyć trzeba, iż dane wynikające z tych dokumentów nie były wystarczające do uwzględnienia powództwa wniesionego w tejże sprawie.

W przedmiotowej sprawie powód domagał się od pozwanej zapłaty kwoty 1.794,13 zł. Powód podnosił, że jego roszczenie wynika z umowy pożyczki z dnia 11 września 2014 r., którą pozwana zawarła z poprzednikiem prawnym powoda. Wskazano także, że w dniu 07 kwietnia 2023 r. powód zawarł z pozwaną umowę ugody, z której to postanowień pozwana się nie wywiązała. Powód zaznaczył, że w umowie ugody pozwana uznała co do zasady i co do wysokości wierzytelność wynikającą z umowy pożyczki zawartej w dniu 11 września 2014 r. oraz zobowiązała się do jej spłaty na warunkach określonych w umowie.

Przepis art. 720 § 1 k.c. stanowi, że przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

W tym miejscu wskazać także należy, iż zgodnie z treścią przepisu art. 6 k.c. obowiązek udowodnienia faktów spoczywa na osobie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne.

Wobec tego to na powodzie zawsze ciąży obowiązek wykazania faktów uzasadniających jego roszczenia, a na pozwanym obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających wniosek o oddalenie powództwa. Obowiązek udowodnienia faktu powstania roszczenia, jak i jego wysokości obciąża zawsze powoda.

Wskazać również trzeba, że zgodnie z treścią przepisu art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik nie odpowiada.

Przepis art. 471 k.c. określa przesłanki odpowiedzialności kontraktowej dłużnika, a mianowicie niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania, szkodę oraz związek przyczynowy między faktem niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania a szkodą. W ramach odpowiedzialności kontraktowej wierzycielowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody rozumianej jako uszczerbek majątkowy. Podnieść trzeba, iż ciężar udowodnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej spoczywa na wierzycielu – zgodnie z ogólną regułą wynikającą z przepisu art. 6 k.c.

W tym stanie rzeczy to strona powodowa w niniejszej sprawie miała obowiązek udowodnić istnienie dochodzonej wierzytelności, okoliczności jej powstania oraz jej wysokość – zgodnie z regułą wynikającą z przepisu art. 6 k.c.

Dodać również trzeba, że pozwana J. K. nie wniosła odpowiedzi na pozew. W tej sytuacji zastosowanie miał przepis art. 339 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może wydać wyrok zaoczny na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany w wyznaczonym terminie nie złożył odpowiedzi na pozew. Zgodnie jednak z treścią § 2 tegoż przepisu w przypadku, o którym mowa w § 1, przyjmuje się za prawdziwe twierdzenia powoda o faktach zawarte w pozwie lub pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed posiedzeniem, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

Dodać jeszcze w tym miejscu należy, że na gruncie przedmiotowej sprawy pozwana zawarła umowę pożyczki jako konsument. Zaznaczyć zatem należy, że strona będąca konsumentem wymaga szczególnej ochrony mającej na celu wyrównanie jej pozycji w stosunku do przedsiębiorcy, ponieważ konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca pod względem możliwości negocjacyjnych oraz z uwagi na stopień poinformowania.

W ocenie Sądu orzekającego, w tejże sprawie zasadnicze i poważne wątpliwości budziła zasadność i wysokość roszczenia skierowanego przez powoda wobec pozwanej.

Przede wszystkim wskazać trzeba, że Sąd orzekający z urzędu uznał, że roszczenie dochodzone przez powoda przeciwko pozwanej uległo przedawnieniu.

W tym miejscu wskazać trzeba, że przepis art. 117 § 1 k.c. stanowi, że z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Z kolei § 2 tegoż przepisu mówi, że po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.

Nadto w dniu 09 lipca 2018 r. wprowadzono przepis art. 117 § 2 1 k.c., z którego wynika, że po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi.

Co istotne z przepisu art. 5 pkt 4 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018r., poz. 1104) wynika, że roszczenia przedawnione przysługujące przeciwko konsumentowi, co do których do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy nie podniesiono zarzutu przedawnienia, podlegają z tym dniem skutkom przedawnienia określonym w tej ustawie w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.

Wskazać nadto trzeba, że stabilizacja stosunków cywilnoprawnych, wymagająca należytego wykonywania wynikających z nich obowiązków, leży w interesie obrotu gospodarczego i porządku prawnego. W wyniku upływu czasu dłużnik nie niepokojony przez wierzyciela z reguły przestaje się liczyć z obowiązkiem spełnienia świadczenia. Także wierzyciel nie uwzględnia powyższego świadczenia w swoich kalkulacjach gospodarczych. Obowiązki wynikające ze stosunków cywilnoprawnych powinny być wykonywane we właściwym terminie także z tego powodu, aby nie doprowadzać do zakłóceń w procesach obrotu. Instytucja przedawnienia, ograniczając w czasie dochodzenie roszczeń majątkowych wynikających z tych stosunków, służy do osiągnięcia powyższych celów.

Przedawnieniu ulegają tylko roszczenia majątkowe. Chodzi przy tym wyłącznie o roszczenia cywilnoprawne, a więc uprawnienia polegające na tym, że jakaś indywidualnie oznaczona osoba ma obowiązek wykonać świadczenie na rzecz uprawnionego, a uprawniony może żądać, aby zachowała się ona w ściśle określony sposób.

Istota przedawnienia polega na tym, że po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia powołując się na upływ tego czasu. Skutek przedawnienia polega więc na tym, że dłużnik uzyskuje prawo wyłączające możliwość dochodzenia wykonania świadczenia przed sądem. Wynika stąd, że terminy przedawnienia zakreślają granice czasowe, w ramach których może zostać wytoczone powództwo, złożony odpowiedni wniosek lub postawiony zarzut.

Wskazać jeszcze trzeba, że przepisy dotyczące przedawnienia roszczeń (art. 117 – 125 k.c.) mają charakter bezwzględnie obowiązujący – terminy przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną.

W świetle obecnie obowiązującego stanu prawnego, jeżeli zatem upłynie termin przedawnienia, a wierzyciel wystąpi do sądu z powództwem opartym na przedawnionym roszczeniu przeciwko konsumentowi, Sąd oddali to powództwo.

Zdaniem Sądu orzekającego, roszczenie dochodzone w niniejszej sprawie przeciwko pozwanej uległo przedawnieniu.

W pozwie wskazano, że pozwaną i poprzednika prawnego powoda miała łączyć umowa pożyczki z dnia 11 września 2014 r., w której termin zapłaty należności został określony na dzień 10 listopada 2014 r. Wobec tego roszczenie wynikające z tej umowy stało się wymagalne w dniu 12 listopada 2014 r.

Wskazać w tym miejscu trzeba, że zgodnie z treścią przepisu art. 118 k.c. termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata i zgodnie z treścią przepisu art. 120 § 1 k.c. rozpoczyna bieg od daty wymagalności roszczenia.

W tym miejscu dodać jeszcze trzeba, że do zastosowania trzyletniego terminu przedawnienia nie jest wymagane, aby obie strony stosunku prawnego, z którego wywodzi się roszczenie majątkowe, prowadziły działalność gospodarczą – wystarczy, że działalność gospodarczą prowadzi tylko strona dochodząca roszczenia (por: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2007 r., sygn. akt IV CSK 356/06, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2003 r., sygn. akt II CK 113/02 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02 kwietnia 2008 r., sygn. akt III CSK 302/07).

Zaznaczyć trzeba, iż bez wątpienia udzielenie pozwanej pożyczki przez (...). spółka z o.o. związane było z prowadzeniem przez ten podmiot działalności gospodarczej. Nadto pozwana w tejże umowie występowała jako konsument – w świetle treści tejże umowy nie budzi to żadnych wątpliwości.

Tym samym roszczenie powoda uległo przedawnieniu w dniu 31 grudnia 2017 r. – przy czym pozew w tejże sprawie wniesiono w dniu 15 września 2023r.

W ocenie Sądu, powód w przedmiotowej sprawie skutecznie nie wykazał okoliczności wskazujących, że nastąpiła przerwa lub zawieszenie biegu terminu przedawnienia.

Nadto podnieść trzeba, iż w tejże sprawie nie było uzasadnionych podstaw do zastosowania instytucji przewidzianej w przepisie art. 117 1 k.c. Nie ma bowiem w tym wypadku szczególnych względów słuszności po stronie powoda, które uzasadniałyby nie uwzględnienie upływu terminu przedawnienia z urzędu.

Wskazać zatem trzeba, iż pozew złożony w przedmiotowej sprawie przeciwko pozwanej dotyczył roszczenia przedawnionego i zostało to uwzględnione przez Sąd z urzędu na podstawie obecnie obowiązujących przepisów Kodeksu cywilnego, które w niniejszej sprawie miały zastosowanie. Sprawa dotyczyła bowiem roszczenia przedawnionego przysługującego przeciwko konsumentowi, a do dnia wejścia w życie zmian w Kodeksie cywilnym nie podniesiono zarzutu przedawnienia.

Wskazać również należy, że w przedmiotowej sprawie strona powodowa podnosiła, że pomiędzy stronami w dniu 07 kwietnia 2023 r. została zawarta umowy ugody, w której pozwana złożyła oświadczenie o uznaniu co do zasady i co do wysokości wierzytelności przysługującej pierwotnemu wierzycielowi wynikającej z umowy pożyczki z września 2014 r. Powód wskazywał także, że w tej ugodzie pozwana zobowiązała się spłacić swoje zobowiązanie na warunkach określonych w umowie.

Wskazać w tym miejscu należy, że uznanie długu w istocie nie kreuje odrębnego stosunku zobowiązaniowego. Jego skutek materialny ogranicza się do przerwania biegu przedawnienia (por. przepis art. 123 § 1 pkt 1 k.c.), a skutek procesowy sprowadza się do tego, że na dłużnika, który uznał dług przenosi się ciężar wykazania w ewentualnym sporze sądowym, że dług nie istnieje. Uznanie długu nie stoi zatem na przeszkodzie wykazaniu, że zobowiązanie, z którego dług miał wynikać w ogóle nie powstało (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2023 r., sygn. akt II CSKP 744/22).

Nadto dodać trzeba, że przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać między nimi. Na essentialia negotii tej umowy składają się zatem wzajemne ustępstwa stron i dążenie do uzyskania stabilnej sytuacji prawnej w stosunku prawnym, w którym pozostają.

Podnieść w tym miejscu należy, że ugoda zawarta pomiędzy stronami w dniu 07 kwietnia 2023 r. nie zawierała wyraźnego oświadczenia woli pozwanej o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia. Treść umowy zawartej przez strony wskazuje jasno, że pozwana nie została poinformowana, o tym że roszczenie jest przedawnione, ani co w praktyce to oznacza.

Podkreślenia wymaga także to, że fakt uznania długu i wyrażenie woli jego zapłaty na nowo ustalonych zasadach nie musi koniecznie oznaczać, że dłużnik zrezygnował z przysługującego mu uprawnienia. Rezygnacja taka bowiem zakłada po stronie dłużnika świadomość tego, iż roszczenie jest już przedawnione, a ponadto, że tego rodzaju zarzut mu przysługuje (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 09 października 2014 r., sygn. akt VI ACa 1898/13).

Wobec powyższego nawet jeżeli okoliczności tej sprawy mogą przemawiać za przyjęciem, że pozwana wyraziła wolę zaspokojenia jej zobowiązania naturalnego, skoro uznała swój dług, to nie wynika z tego jeszcze, że uczyniła to, będąc świadoma tego, że prawo pozwala jej na uchylenie się od zaspokojenia należności wierzyciela poprzez podniesienie stosownego zarzutu. Okoliczności tejże sprawy bowiem nie dają podstaw do poczynienia takich ustaleń.

W ocenie Sądu i mając na uwadze okoliczności tej sprawy wskazać trzeba, że pozwana była nieświadoma swojego uprawnienia w zakresie możliwości uchylenia się od zaspokojenia wierzyciela.

Z ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie wynika, że ugoda między stronami zawarta została prawie 6 lat po upływie terminu przedawnienia. Natomiast uznanie długu musi mieć miejsce przed upływem okresu przedawnienia (por. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 32, Warszawa 2024, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1974 r., sygn. akt III CRN 80/74). Ponadto skuteczność prawna uznania uzasadniona winna być świadomością istnienia roszczenia po stronie dłużnika. Pozwana winna zatem być świadoma istnienia wierzytelności co do zasady i co do wysokości. Wskazać trzeba, że w niniejszej sprawie treść ugody nie pozwalała pozwanej na ustalenie treści wierzytelności, terminu jej wymagalności i podjęcia w pełni świadomej decyzji co do zawarcia ugody w zakresie uznania zobowiązania oraz jego spłaty na rzecz wierzyciela.

Wobec tego, uwzględniając interesy pozwanej jako konsumenta, Sąd uznał, że w dacie podpisywania umowy ugody z kwietnia 2023 r. roszczenie było już przedawnione. W związku z tym uznanie wysokości wierzytelności przez pozwaną nie mogło przerwać biegu terminu przedawnienia. Sąd uznał bowiem, iż na ten dzień termin przedawnienia tego roszczenia już upłynął. Nie wykazano natomiast, że pozwana zrzekła się skutecznie zarzutu przedawnienia.

Wątpliwości w niniejszej sprawie budziła także wysokość dochodzonego roszczenia.

Powód w niniejszej sprawie określał wartość przedmiotu sporu w następujący sposób: należność główna – kwota 1.758,72 zł oraz skapitalizowane odsetki – kwota 35,41 zł. W umowie ugody, z której powód wywodził swoje roszczenia wskazano natomiast, że do zapłaty pozostaje wierzytelność w łącznej wysokości 1.958,72 zł, a w tym kapitał w kwocie 972,19 zł i pozostałe składowe niekapitałowe w kwocie 986,53 zł. Natomiast z załączonego potwierdzenia wypłaty z dnia 11 września 2014 r. wynikało, że pozwanej wypłacona została kwota 750 zł, a pozwana zobowiązała się do spłaty kwoty 760 zł (w tym 10 zł tytułem prowizji).

Wskazać należy, że strona powodowa winna wykazać wysokość dochodzonego roszczenia za pomocą wiarygodnych i przekonujących dowodów. Sąd oraz strona pozwana powinni mieć możliwość zweryfikowania kwoty dochodzonej przez powoda. Sąd orzekający swojego rozstrzygnięcia nie może w tym zakresie oprzeć tylko na twierdzeniach powoda. Mając na uwadze powyższe Sąd orzekający uznał, że powództwo wniesione w tejże sprawie nie było wykazane co do wysokości wskazanej w pozwie.

Mając na względzie powyżej zaprezentowane okoliczności i rozważania Sąd oddalił powództwo wniesione przez powoda.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie stanowiły przepisy art. 471 k.c. a contrario w zw. z art. 720 k.c. w zw. art. 6 k.c. i w zw. z art. 118 k.c. w zw. z art. 117 k.c.

sędzia Alicja Tułodziecka